benny86 - 2010-10-27, 22:39 A propo elektrycznych szyb w zimie - znam "pomysłowców" którzy po opadach śniegu usuwają go jedynie z dachu, wsiadają w auto, po kolei otwierają i zamykają wszystkie szyby przyciskami, przednia wycieracz, tylnia no i wio 
[ Komentarz dodany przez: laisar: 2010-10-28, 11:50 ] Wydzielone z http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=4130. WhiteDragon - 2010-10-27, 23:42
Tylko jak długo? A potem reklamacja gwarancyjna i pewnie winien produdent 
robertp1983 - 2010-10-28, 07:25 Przynajmniej zbierają z dachu  czasami widać jak jedzie koleś amfibią bo tylko włączy wycieraczki, żeby śnieg troche zebrać, poco z dachu przecież sam spadnie
DrOzda - 2010-10-28, 10:34 Jak zgarną wycieraczkami to i tak spoko. Widziałem gagatków którzy tylko wydrapywali okienko 20x20 cm na przedniej szybie i mieli klimat jak w czołgu. Policja oczywiście ma to w d... i nie interweniuje choć taryfikator przewiduje parę stówek za coś takiego. krakry1 - 2010-10-28, 12:14
Ja przed wyjazdem (a dojeżdżam codziennie) zawsze zgarniam wszystko z samochodu. I staram się skrobać do czysta szybki. czaju - 2010-10-28, 12:59 Dobrze że mam garaż... ale jak wieczorem wyjeżdżam z krakowa to odśnieżam dach, maskę i szyby, bo: - (DACH) nie chcę być postrzegany jako kometa z warkoczem - (MASKA) bo nie lubie jak mi wycieraczki cały czas machają - (SZYBY) bo np po otwarciu bocznych szyb istnieje olbrzymie prawdopodobieństwo, że część śniegu wpadnie do samochodu matucha - 2010-10-28, 18:27 Takie odśnieżanie ma jeden Plus. Jak wyjdę odmieść auto ( kupiłem sobie nawet specjalną szczotkę, która nie rysuje lakieru ), to zanim skończę to wsiadam do w miarę ciepłego autka. piotrres - 2010-10-28, 21:24 Zeszłej zimy parę razy widziałem taką oto scenkę: na dachu materac śniegu, w miarę intensywne hamowanie i przednia szyba zasypana tak, że bez szufelki ani rusz. bebe - 2010-10-28, 22:14 Łatwo wam krytykować, ale jak ktoś jest wzrostu kaloryfera albo siedzącego psa, tak jak ja, to naprawdę ciężko jest dach odśnieżyć. :] Miałem z tym problem w Maździe, a to był raczej niski samochód. W MCV to chyba tylko z drabiną. :P benny86 - 2010-10-28, 22:19 Trudno, tak się składa że prawo o ruchu drogowym nakłada taki obowiązek i w dodatku nie uzależnia go od wzrostu kierującego. Czasami wystarczy zmiotka z dłuższym kijkiem i tyle. Jazda z atakim bałwanem (w przenośni i dosłownie) nie należy ani do przyjemnych ani bezpiecznych wieza - 2010-10-29, 15:38 BEBE mozna kupic szczotke z dluzszym kijkiem - powinienes zmiescic to w bagazniku pozniej a mozna otworzyc drzwi i stanac na progu, choc jestem wysoki to jak mam boxa na dachu to tak robie bo jest wygodniej Wierzchucki - 2010-10-30, 16:02 A może by tak włazik nad tylnym rzędem siedzeń ??????? Wtedy będzie wszędzie blisko z miotełką... 
bebe - 2010-10-30, 20:55 Można jeszcze prościej - zamiast płynu do spryskiwaczy wlać do zbiorniczka naftę. :] Wystarczy tylko dorobić płomyki prowadzące (jak jest po polsku "pilot light"?) za dyszami i voila - natychmiastowe odśnieżanie szyby, dachu, wszystkiego. :D stempik - 2010-10-31, 11:25
W okresie kiedy śniegu mamy sporo, w bagażniku mam zawsze szczotkę do zamiatania pomieszczeń. Taką na kiju. I kiedy autka z zaspy nie widać wyciągam toto i po kłopoce.
krakry1 - 2010-10-31, 14:29
|
