bebe - 2010-11-29, 17:50 Temat postu: Wdzianko do samochodu Nie wiem, czy tu, czy do techniki jazdy... Problem - w czym na grzbiecie jeździć w zimie/jesienią/wiosną w warunkach krótkich przebiegów i częstego wsiadania/wysiadania i biegania po świecie? Wiadomo - puchówki i inne futrzane szuby :D odpadają ze względu na rozmiar, większość kurtek "dla ludzi" krępuje ruchy. Pozostaje turystyczna odzież techniczna. :] Do tej pory jeździłem w nieśmiertelnym zestawie polar + membrana, ale jednak trochę to za grube razem, za ciężkie, i w samochodzie po kilkunastu minutach robi się w tym za ciepło. A, a trzeba jeszcze wysiąść z samochodu i przebiec te kilkadziesiąt metrów w zimnie/deszczu/zawierusze, więc sam polar ze względu na kosmiczną przewiewność odpada. Pomyślałem więc o softshellu - jeździ ktoś w czymś podobnym? Jak wygląda oddychalność, jak wygląda odporność na krótkotrwały gniew żywiołów? Ewentualnie, jeśli nie softshell, to co? piotrres - 2010-11-29, 19:33 Też mam ten dylemat...
i ze względów bezpieczeństwa: w razie "W" opóźniają działanie pasów stempik - 2010-11-30, 21:03
Wydaje mi się że to nie do końca musi być prawda. Pewnie jest produkowany w bardzo wielu odmianach. krakry1 - 2010-11-30, 21:18 Najgorsze w zimie jest zapinanie pasów z podłokietnikiem. Kurtka zimowa + podłokietnik = koszmar  (minionego lata też!!!  )
bebe - 2010-11-30, 21:56
Tak, w czterech. :) 100, 200, 300 i później doszło takie cienkie niewiadomoco, cieńsze niż 100. Wszystkie są przewiewne, bo po prostu Ten Typ Tak Ma, taka jest właśnie uroda polaru.
Szczerze mówiąc nie próbowałem, podłokietnik i tak na postoju jest podniesiony, żeby był łatwiejszy dostęp do ręcznego. Ale z opuszczonym podłokietnikiem dostęp do zatrzasku pasa i tak jest cokolwiek ciężki, chyba niezależnie od ubioru. treblig1974 - 2010-12-01, 07:15 Polar z windstoperem lub inną tego typu membraną "wiatrochronną" - przy dzisiejszych mrozach (u mnie rano 19 na minusie) sprawdził się idealnie. matucha - 2010-12-01, 07:33 Ja zakładam zwykły sweter, a na to kurtka przeciwdeszczowa. Dla ciekawości powiem, że jak jeżdżę w długie trasy, to moi znajomi i żona mają ze mnie ubaw, bo jeżdżę w sandałach 
Zakładam je oczywiście dopiero w aucie - wożę pod fotelem pasażera. Ammianus - 2010-12-01, 09:08
I to jest chyba optymalne rozwiązanie - polarek+goretex w moim przypadku się wczoraj sprawdził idealnie laisar - 2010-12-01, 10:31 (Pfff... Użytkownicy Dacii - ludzie super-mega-hiper-pragmatyczni, którzy nie mając problemów, szukają ich sami ((((; ).
Ja używam cienkiej kurteczki firmy 4F z Aquatechu (jakiś tam kolejny "-tex" - 100% nylon), z podszewką - i zazwyczaj właśnie wystarcza. A gdy temperatura odczuwalna jest już bardzo niska, to dorzucam jeszcze pod spód cienki polar - oczywiście: też rozpinany, dzięki czemu można trochę pomanewrować termoizolacyjnością. bebe - 2010-12-02, 00:55 Zanabyłem softshell Wolfganga pt. Beaufort, materiał to jakiś wynalazek - Eskimo Pro Shell Barrier. Testować będę, kiedy temperatury przestaną oscylować wokół zera absolutnego. :> Beckie - 2011-01-08, 23:01 Ja przed wejściem do auta zdejmuję kurtkę puchową a zakładam przed wyjściem... |
