DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII
Dział ogólny o daciach - Nic dziwnego że Logan pali dużo
kamel - 2011-01-28, 21:47 Temat postu: Nic dziwnego że Logan pali dużoPonieważ temat.... spalanie benzyny szukanie oszczędności,... się nie rozwinął..... może jest za skomplikowany,... zacząlem drugi temat.
Wcale się nie dziwię żę Dacia pali dużo,... znalazłem jedną z przyczyn, w moim Loganie Arktica nie ma termostatu powietrza, ani nie ma przełączania zima lato.
Wczoraj na próbę taśmą izolacyjną przymocowałem zwykły termometr szklany w miejscu gdzie jest zasysane powietrze do silnika.
Temperatura otoczenia była minus 0.5 stopnia po przejechaniu 27 km z tego trasa 23 jazda miejska 4km.
Po zatrzymaniu natychmiast otworzyłem maskę i odczytałem temperaturę,
na termometrze było plus 1.5 stopnia.
Nic dziwnego że Logan pali dużo w zimie
Wiekszość silników posiada termostat powietrza, pierwsze fiaty i polonezy miały przesłonę zima lato, następny polonez miał już automatyczny termostat, nawet Wartburg 1.3 posiadał termostat, nie mówiąc o dziesiątkach innych samochodów.
Dzisiaj kupiłęm w sklepie hydraulicznycznym elastyczną rurę alumiową, na razie zrobię prowizoryczny uchwyt, wlot będzie przycięty pod ostrym kątem i będzie ciągnąć powietrze z okolic kolektora.
Z tego co pisze fachowa literatura temperatura zasysanego powietrza powinna być w granicach 12 -15 stopni.
A przecież w ciągu roku jest dużo chlodnych dni poniżej 10 stopni
Naprawdę warto usprawnić swoje auto, za zaoszczędzone pieniądze można pojechać na dobre wczasy.
Pozdrawiam
KamelMoreno - 2011-01-28, 21:53 Witam
Ciekawy eksperyment.... daj znać o efektach końcowych w spalaniu .
pozdrwiamjackthenight - 2011-01-28, 23:01 Termostat powietrza służył głównie temu, aby silnik się szybciej nagrzał - był również montowany w poczciwym fiacie uno 1.0ie.
Na początku jak silnik był zimny, termostat otwierał dopływ powietrza z nad kolektora wylotowego - czyli do komory spalania zasysał coraz to cieplejsze powietrze - jak tylko silnik się rozgrzał, to termostat przełączał się na zasysanie zimnego powietrza.
Celem było to, aby silnik nie rozgrzany nie zasysał zbyt długo zimnego powietrza, aby przyspieszyć nagrzanie się silnika - szybciej nagrzany silnik oznacza mniejsze zużycie paliwa.
Teraz swoim Sandero po około 3 - 4 km, mam w pełni nagrzany silnik - a UNO które miało ten termostat powietrza również po około 4 km nagrzewało się do 90 stopni.
Także w naszych Daciach 1.4MPI silnik naprawdę szybko się nagrzewa, dlatego nie montowano takiego termostatu powietrza.
kamel napisał/a:
wlot będzie przycięty pod ostrym kątem i będzie ciągnąć powietrze z okolic kolektora.
Jeśli na stałe będzie zasysać gorące powietrze to będzie źle.
Im zimniejsze powietrze doprowadzane do komory spalania tym lepsze spalanie mieszanki a co za tym idzie lepsze przyspieszenie.Lukas87 - 2011-01-28, 23:04 chlodniejszego powietrza wiecej wchodzi do komory stąd stosuje sie intercoolery a co za tym idzie większa mocBeckie - 2011-01-28, 23:10 Ja bym to ujął trochę inaczej. W tej samej objętości w zimnym powietrzu jest więcej tlenu niż w ciepłym. jackthenight - 2011-01-28, 23:15
Lukas87 napisał/a:
chlodniejszego powietrza wiecej wchodzi do komory stąd stosuje sie intercoolery a co za tym idzie większa moc
Beckie napisał/a:
W tej samej objętości w zimnym powietrzu jest więcej tlenu niż w ciepłym.
Wnioski są takie : Aby pomysł kolegi kamel miał sens, musiałby zamontować termostat powietrza, który to po nagrzaniu silnika przesteruje dopływ powietrza z ciepłego na zimne.
Pomysł z termostatem dobry, ale musi być to dobrze rozwiązane.
Na allegro znalazłem termostat do Renault Megane/CLIO 1.4 :
Może można by to jakoś zaadoptować do naszego silnika i wtedy zrobić testy, czy i o ile szybciej nagrzeje się silnik.laisar - 2011-01-28, 23:27
kamel napisał/a:
Ponieważ temat.... spalanie benzyny szukanie oszczędności,... się nie rozwinął..... może jest za skomplikowany
Nie, po prostu jak na razie napisałeś w nim niewiele konkretów, więc publika - zanim zacznie dyskutować - czeka na więcej szczegółów... [:kamel - 2011-01-28, 23:31 Wszystko się zgadza, tylko ilość powietrza zaciąganego jest tak duża że w żaden sposób w zimie nie zdąży sie nagrzać do temp 15 stopni na drodze od filtra do cylindra gdy zaciąga powietrze o temp. nap minus 5 stopni.
Gdy jest zainstalowany termostat powietrza jego zadaniem jest utrzymywanie stałej temperatury cały czas podczas jazdy, a nie tylko w czasie rozgrzewania silnika, a po osiągnięciu właściwej temperatury przełacza się i puszcza zimne powietrze.
Oczywiście najkorzystniej on działa w momencie uruchomienia zimnego silnika.Lukas87 - 2011-01-29, 11:34 w skodzie felicii było coś takiego że w obudowie filtra powietrza była taka klapka którą sterował mechaniczny termostat i przy zimnym silniku leciało powietrze z nad kolektoru wydechowegoEndi85 - 2011-01-29, 14:47 w megance z 96r. też coś takiego było, jeszcze pamiętam że miałem ten przewód od kolektora strasznie dziurawy i mechanior kazał go przed zimą wymienić? jakoś za bardzo nie wytłumaczył czemu teraz rozumiem :)Marek1603 - 2011-01-29, 15:19 Becki ma rację zimne powietrze, więcej tlenu, lepsze spalanie.
Termostat zda egzamin jak ktoś robi w zimie krótkie trasy, kiedy silnik nie zdąży się nagrzać i już się go wyłącza. Tutaj oszczędności mogą być naprawde duże. Generalnie w benzyniaku jeżeli robi się od odpalenia do 5km to jest sens stosować, a nawet byłoby to wskazane ze względu na szybsze osiagnięcie przez silnik temperatury pracy.
Z drugiej strony patrząc jest przecież czyjnik temperatury pod maską, który mierzy temp i steruje pośrednio składem mieszanki. Jest też czujnik płynu chłodzącego.
Myślę, że skład mieszanki jest uzależniony od tych temperatur. Ktoś napisał jakąś logikę do sterowania i teraz pytanie jak ją "oszukać" aby auto spalało mniej.
Bardzo logiczne myślenie Kamela było stosowane raczej w gaźnikowcach niż w układzie sterowania komputerem, ale jak się nie spróbuje to się człowiek nie dowie czy się to sprawdza. Więc udanych eksperymentów.
W dacii 1300 i 1310 też było sterowanie zaciąganego powietrza ale reczne.jurek - 2011-01-29, 19:52 Nie będzie to oszukiwanie, bo jest czujnik temp. zasysanego powietrza. Do tej temp. sterownik dobierze skład mieszanki. Więc oszczedności będą, ale mnie osobiście nie chce się już dłubać. pozdrjackthenight - 2011-01-29, 22:10 Dzisiaj sprawdziłem podłączając się komputerem do auta i
przy temperaturze płynu chłodzącego +82 stopnie oraz przy temp. otoczenia -6
temperatura zasysanego powietrza do komory spalania wynosiła +2 stopniekamel - 2011-01-30, 00:38 Czy kolega może udowodnć matematycznie że jak powietrze jest zimne... poniżej 12 stopni tlenu jest więcej.
Nie należy wyważać otwartych drzwi, przez kilkadziesiąt lat specjaliści ustalili że temp. zasysanego powietrza powinna być około 12 - 15 stopni.
Według mnie zastosowanie termostatu by było idealnym rozwiązaniem, ale trudnym mechanicznie, więc proponuję proste rozwiązanie,... podłączenie węża i zbliżenie go w pobliżu oslony kolektora wydechowego.
Tak jest w setkach modeli samochodów.
Volswagen Passat ma trmostat bimetaliczny ale z dodatkową funkcją podciśnienia i cały czas w czasie jazdy utrzymuje temp. na na ustalonym poziomie, gdy wciśniemy pedał gazu do końca podciśnienie ustawia przesłonę w położenie takie aby zaciągane gorące powietrze z kolektora wydechowego i i zimne było popołowie i maksymalne.kamel - 2011-01-30, 00:50 Obecnie można kupić na allegro termometrz z czujnikiem na długim kablu i doświadczalnie
ustawić temperaturę zasysanego powietrza na okolo 12-15 stoni.
Oczywiście należy załozyć że nie każdy to zrobi, ponieważ zdolności manualne są różne, i nie każdy ma.... smykałę do majsterkowania.Beckie - 2011-01-30, 00:50
kamel napisał/a:
Czy kolega może udowodnć matematycznie że jak powietrze jest zimne... poniżej 12 stopni tlenu jest więcej.
Nie wiem, którego kolegę pytasz ale wyobraź sobie balon. Podgrzewając balon zwiększa objętość powietrza ale azotu, tlenu i innych gazów jest tyle samo. Zakładając, że powietrze jest zasysane w tej samej objętości, to im będzie zimniejsze tym będzie miało większą gęstość. Jeśli chcesz mnie zagiąć matematycznie, nic prostszego - zrób to! Z fizy w technikum miałem mierny. kamel - 2011-01-30, 01:07 Nie chodzi o to aby się z kolegami ...droczyć, tylko wszkazać utartą ścieżkę do szukania oszczędności w spalaniu paliwa.
Prochu jeszcze raz się nie wymysli, więc proponuję już sprawdzone rozwiązania z możliwością indywidualnego usprawnienia.TD Pedro - 2011-01-30, 12:21
kamel napisał/a:
Nie chodzi o to aby się z kolegami ...droczyć, tylko wszkazać utartą ścieżkę do szukania oszczędności w spalaniu paliwa.
Prochu jeszcze raz się nie wymysli, więc proponuję już sprawdzone rozwiązania z możliwością indywidualnego usprawnienia.
cel bardzo szlachetny ale na forum są też kumaci inaczej (mniej technicznie) i takim bardziej przydatne będą konkretne, sprawdzone już rozwiązania przynoszące oszczędności (oczywiście bez szkody dla "wozidełek")... z zainteresowaniem śledzę wątek i życzę wymiernych efektów... Marek1603 - 2011-01-30, 12:55 Jeżeli chodzi o ilość dostarczanego powietrza a zatem i tlenu do spalania to moze pomyśleć o czyś takim.
http://allegro.pl/turbink...1414989665.html
Efekt:
temperatura zaciaganego powietrza jak do tej pory, czyli komp pracuje tak samo, ale ilość dostarczonego powitrza większa. Podobnie jak zastosowanie dodatkowej pojemności o której mówił Kamel. Nie ma obawy że powietrza będzie za dużo bo turbina nie wtłoczy więcej niż będzie to możliwe przez różnicę średnicy łopatek, a obudowy. Innymi słowy będzie to powietrze mieliło.
Do tego zrobić regulator obrotów na układzie NE555 i uzleżnić obroty turbiny od położenia pedału gazu. Regulator będzie napędzał turbinę jak w dieslu spaliny napędzają turbinę powietrza. Z tą różnicą że diesel ma tzw dziurę (teoretycznie nie wnikam w nowoczesne układy) a w tym rozwiązaniu powietrze o ułamki sekund będzie wcześniej dostarczone.
Tak nawiasem mówiąc gdzieś czytałem o podobnym wynalazku tylko nie mogę znaleść.TD Pedro - 2011-01-30, 13:00
Efekt:
temperatura zaciaganego powietrza jak do tej pory, czyli komp pracuje tak samo, ale ilość dostarczonego powitrza większa. Podobnie jak zastosowanie dodatkowej pojemności o której mówił Kamel. Nie ma obawy że powietrza będzie za dużo bo turbina nie wtłoczy więcej niż będzie to możliwe przez różnicę średnicy łopatek, a obudowy. Innymi słowy będzie to powietrze mieliło.
Do tego zrobić regulator obrotów na układzie NE555 i uzleżnić obroty turbiny od położenia pedału gazu. Regulator będzie napędzał turbinę jak w dieslu spaliny napędzają turbinę powietrza. Z tą różnicą że diesel ma tzw dziurę (teoretycznie nie wnikam w nowoczesne układy) a w tym rozwiązaniu powietrze o ułamki sekund będzie wcześniej dostarczone.
Tak nawiasem mówiąc gdzieś czytałem o podobnym wynalazku tylko nie mogę znaleść.
czy to nie przypomina słynnej turbinki Kowalskiego "zalecanej" swego czasu do malucha?Marek1603 - 2011-01-30, 14:08 Turbinka kowalskiego jest umiejscowiona gdzie indziej, a opisana między innymi tutaj:
Jej zadaniem jest przede wszystkim dobre wymieszanie mieszanki. Resztę cech ma już wspólnych.TD Pedro - 2011-01-30, 14:16
Marek1603 napisał/a:
Turbinka kowalskiego jest umiejscowiona gdzie indziej...
Jej zadaniem jest przede wszystkim dobre wymieszanie mieszczanki. Resztę cech ma już wspólnych.
chodzi mi bardziej o ideę ... bo przecież mamy do czynienia z silnikami diametralnie różnymi... homik123456 - 2011-01-30, 15:25 Marek1603, ja w moim nissanie sie nie bawilem w takie turbinki i wywalanie kasy.
Poprostu wykorzystalem wiatraczek taki co jest do kompa. Zrobilem sobie dolot ze stozkiem na koncu. A za stozkiem mam wiatraczek zamontowany i w ten sposob zasysa wiecej powietrza. A drugi mam tak zrobiony ze latem nadmuchuje na stozek zimne powietrze a zima mam go wylaczony. Dalo sie odczuc lepsza dynamike autka i dzwiek pod maska lepszy:-)kamel - 2011-01-30, 16:28 Nieszczęście wynalazcy Kowalskiego polegało między innymi że producent turbinki zastosował niewłaściwy /tańszy/ materiał na panewkę.
Wirnik szybko dostawał luzów i sie rozpadał.
Wiem żę była sądowa sprawa Kowalskiego z producentem.
Po drugie nie każdy po zastosowaniu turbinki jechał do serwisu i korygował skład mieszanki, na podstawie analizatora spalin, a to poważny błąd.
Dlatego wyniki zastosowania turbinki były różne.
Ponieważ w tamtych czasach nie było niezależnych mediów wszystko szło przez cenzurę, Kowalski nie miał możliwości
obrony.
Wracając do tematu wszystkie rozwiązania mające na celu lepsze wymieszanie paliwa
z powietrzem pozytywnie wpływają na ..żywotnośc silnika, i mniejsze zużycie paliwa.
Uważam że turbinka z Allegro jest dobra i można tylko skrzydełka wysmuklić aby przy
maksymalnym ciągu miała możliwość osiągnąć jeszcze większe obroty i nie ograniczała przepływu powietrza. /to moje rozważanie teoretyczne/
Turbika spowoduje też zawirowanie strugi powietrza tym samym nastąpi lepsze rozdrobnienie mieszanki.matucha - 2011-01-30, 17:06 W Polonezie jest za to taki termostat:
http://allegro.pl/termost...1395916245.htmlMarek1603 - 2011-01-30, 20:23 Homik123456 można zastosować i takie rozwiązanie jak ty masz ale tu chodzi też o estetykę i dostosowanie do standartów, a przecież ktoś też musi zarobić.
Co do wydajności turbinki i oporów kol. Kamel to myśle że są wystarczające. Inny problem ,to to, że jest ona włączana na stałe i niepotrzebnie eksploatowana. Przez zastosowanie regulatora zwiększa się jej żywotność, a koszt to około 20zł plus jakaś obudowa. Kwestia ustawić wstępne obroty, aby na biegu jałowym było już pewne nadciśnienie w układzie dolotowym. Sam przepływ tego powietrza "wstepnie sprężonego" przez wtrysk spowoduje lepsze wymieszanie z paliwem. Do tego zastosować magnetyzer na paliwie i powietrzu aby zjonizować media w odpowiednim kierunku jeszcze poprawi łączenie.
Ładna teoria, podoba mi się. Chyba eksperymenty czas zacząć.maciek - 2011-01-30, 20:26 Proponuję zrobić tak zwane testy prototypowe z kamuflażem. Zrobić parę fotek i niech dziennikarzyny się zastawiają co to jest TD Pedro - 2011-01-30, 21:32
Marek1603 napisał/a:
...Do tego zastosować magnetyzer na paliwie i powietrzu aby zjonizować media w odpowiednim kierunku jeszcze poprawi łączenie.
masz jakieś praktyczne doświadczenia z magnetyzerem? kiedyś zaopatrzyłem się w komplet (do paliwa i powietrza i chyba nawet oleju - niestety nie pamiętam ), magnesy były bardzo mocne, magnetyzery solidnie wykonane a efektów ich działania nie stwierdziłem... kamel - 2011-01-30, 21:49 Termostat od Poloneza czy Fiata chyba będzie idealnym rozwiązaniem naszego problemu, ponieważ jest powszechnie dostępny i tani, na szrotach można kupić za 10zł.
Po drugie jest duża łatwość w jego założeniu.
Pomysł z turbinką jest bardzo dobry, natomiast z regulacją obrotów ..sprawa do przemyslenia.
Na zdjęciu widać że łopatki turbiki nie są gładkie więc będzie zbierać się kurz, można je wypolerować, a trzem wspornikom nadać kształt kroplowy,.... ale to niuanse.
Natężenie przepływu powietrza przez kolektor dolotowy jest impulsowe dlatego stosuje się
dodatkowe pojemności.
Natomiast turbinka ma dość sporą bezwładność obrotową i jak wpadnie w obroty to impulsowe zasysanie powietrza nie będzie w stanie jej tak gwałtownie rozpędzać i przyhamowywać, wniosek z tego żę podciśnienie się znacznie ustabilizuje.
Oraz poprawi się stopień napełnienia mieszanką cylindrów., następną sprawą bardzo ważną jest że.... wzrośnie równomiernośc nagrzewania się powierzchni w komorze
spalania zlikwiduje się miejscowe przegrzania.
Same zalety
Bingo
KamelMarek1603 - 2011-01-30, 21:50 Miałem w polonezie 1.4 rover. Efekty znikome moim zdaniem, ale nie powiem że nie bylo. Może przy gaźnikowcu bardziej odczuwalne. Raczej cichsza i równiejsza praca. Kolega mówił, że w zastawce "czuć" zastosowanie magnetyzera małe ale jednak. Długo nie testowałem bo się silnik rozleciał dwa dni po naprawie w licencjonowanym ASO deawoo. Wada fabryczna tulei, a fachowcy zamiast naprawić to go dobili złą naprawą za pomocą młotka i przecinaka. Od tego czasu biore rachunki za naprawę. Potem długa droga do odszkodowania ale z rachunkiem łatwiesza.
Przy połączeniu tych teorii razem może coś by niezłego wyszło.
Do turbinki goście w Będzinie mają cały zestaw złączek i redukcji do wstawienia w układ.MarkD - 2011-01-30, 23:04 Ciężko mi się czyta co piszecie o tej turbince. Już sama nazwa powinna wam dać na myślenia co to jest za patent: TURBINKA BiTurbo TURBINA STRUMIENICA TURBO SZOK. Po prostu turbo szok.
Ci niedouczeni inżynierowie/konstruktorzy z firm samochodowym zamiast wymyślać jakieś turbo, kompresory - powinni wstawią turbiki do dolotu.
Ta turbina to już istne perpetum mobile - ma zwiększyć ciśnienie w dolocie bez dostarczenia energii z zewnątrz (tak jak jest to w przypadku turbo - spaliny), inaczej pisząc bez wykonani pracy. Samo powietrze ma napędzić turbinkę i jeszcze zwiększyć ciśnienie !!
To prze analogie tradycyjny samolot powinien lecieć z wyłączonym silnikiem, ponieważ pęd powietrza będzie napędzał śmigło a różnica ciśnienie na łopatach będzie wytwarzać siłę ciągu!
Powietrze, które przejdzie przez turbinę wykona pracę, turbina będzie się kręcić ale przez to będzie niższe ciśnienie "za turbiną".Marek1603 - 2011-01-31, 06:32 Nie wiem czy doczytałeś ale turbinka ta to silniczek 12V z wentylatorem w najprostrzym rozumowaniu. Innymi słowy suszarka do włosów bez grzałki. Jak zatkasz wylot to ci się zrobi ciśnienie jak w układzie dolotowym. Jako, że w tradycyjnym benzyniaku nie ma turbiny "spalinowej" więc stosuje się elektryczną turbinę czyli dostarcza energię z zewnątrz.
Jeżeli producenci nie stosują jakiegoś rozwiązania to coś musi być na rzeczy. Odpowiedz sobie na pytanie: dlaczego turbinka kowalskiego nie została fabrycznie zastosowana? A będziesz wiedział dlaczego nie stosuje się ww turbinek.
Czytaj wszystko i uważnie.MarkD - 2011-01-31, 08:42 Czytam i jest napisane: "Turbina obraca się dzięki pędowi gazów w układzie dolotowym,". Nic tam nie ma o silniczku.Marek1603 - 2011-01-31, 10:45 Sorki masz rację poprostu dałem przykład, a nie popatrzyłem na opis. Można spotkać podobne turbinki zasilane 12V.
Z drugiej strony jest to trochę dziwna turbinka, biturbinka. Istne perpetum mobile. Gazy w układzie dolotowym napedzają turbinę? Z tego wniosek że jej zadaniem jest tylko wprowadzenie w większe zawirowanie powietrza dla lepszego łączenia mediów. Dlatego zalecany montaż już za filtrem i to stożkowym.
Homik123456 można zastosować i takie rozwiązanie jak ty masz ale tu chodzi też o estetykę i dostosowanie do standartów, a przecież ktoś też musi zarobić.
No ale pod maska nikt nie widzie a poza tym to tez moze wygladac estetycznie jak sie ktos postara. Ja zrobilem sam i malym kosztem,a inni niech robia jak chca.Marek1603 - 2011-01-31, 20:31 Masz rację, że pod maskę nikt nie zagląda. Nie każdemu chce się kombinować i woli kupić gotowca do samodzielnego montażu.
Jak zdaje egzamin twoje rozwiązanie to już jest dobrze.r_lukas - 2011-01-31, 23:35 Hehe też mi się śmiać chce z tych turbinek... silniczków 12v, podciśnień w dolocie itd.. Prawdziwe turbo robi prawdziwe ciśnienie nawet 1 bar i więcej a to jakaś "popierdółka" jest Mieszanie powietrza itd - przecież od tego jest dolot. Zmiany, w postaci adapterów z turbinkami i modelami twin turbo perpetum mobile i innych dziwnych rozwiązań mogą wręcz pogorszyć osiągi szczególnie moment obr.
No ale próbujcie może efekt w przeciwieństwie do totalnej bujdy jaką są magnetyzery, będzie korzystny i auto spali 0,1 l pb95 na sto km mniej laisar - 2011-02-01, 01:05 http://blogsilnika.blogsp...na-allegro.htmlkamel - 2011-02-01, 08:29 Przez kilka lat zajmowałem się przepływami różnych płynów w skali przemysłowej i był problem zarastania rur w środku, po roku rura miała juz tylko 60% przekroju.
Ponieważ wtedy pojawiły się magnetyzery przemysłowe postanowiono kupić kilka.
Efekty były takie rury zarastały ale okres zanim zarosły wydłuzył się o 200 - 300%%
A to juz oszczędność dziesiątków tysięcy
Na temat pomiarów magnetyzerów napiszę w wolnej chwili.
Jak ktoś nie wierzy w coś,.... to nic go nie przekona.
Mam kolegę po renomowanej polskiej uczelni który nie wierzy żę ludzie byli na księżycu a promy kosmiczne staruja owszem na oczach widzów ale póżniej ladują gdzieś na pustyni,.....żadne argumenty nie są go przekonać.
We wszystkim widzi teorie spiskowe.
Oczywiście mam na myśli te samochodowe bo nie mam pojęcia jak to wygląda w przemyśle i zarastaniu rurkamel - 2011-02-02, 20:23 Osobiście nie bardzo wierzę w testy dziennikarzy, dlaczego,...
... dla mnie dziennikarz nie jest osobą konkretną w sprawach samochodowych, po pierwsze jego wykształcenie nie ma nic wspólnego z dziedziną samochodową.
.....to tak jak by nauczyciel od WF-u uczył w szkole matematyki i mówił że jest ekspertem od matematyki.
......zwróćcie uwage jak diametralnie przeciwstawne czasami są opinie kilku różnych użytkowników na temat jednego przedmiotu,... od zachwytu po totalne badziewie.
Czasami czytam te teksty i zalatuje mnie komercją, może nie we wszystkich
przypadkach, ale daje się to wyczuć.kamel - 2011-02-02, 20:41 Przez dwa dni ponownie testowałem temperaturę powietrza wlotowego.
Test miejski temp plus 1.5stopnia
trasa pierwsze 60km temo plus 1, po przejechaniu nastepnych 70km temp
plus 1 stopnia
A więc powietrze za zimne, sprawdzone i udowodnione, czas na zmiany.
30 lat temu dużym fiatem wyjechałem gdy przyszły pierwsze przymrozki, po przejechaniu kilku kilometrów silnik zaczął przerywać, samochód się zatrzymał.
Zdjąłem obudowę filtra powietrza i okazało się żę gardziele są pokryte lodem.
Po prostu zapomniałem przestawić przesłonę na zasysanie ciepłego powietrza z nad kolektora wydechowego.
Czy w Lublinie są sklepy z częściami do Daci aby dokupić nową osłonę kolektora.
wydechowego.TD Pedro - 2011-02-02, 20:49
kamel napisał/a:
Czy w Lublinie są sklepy z częściami do Daci aby dokupić nową osłonę kolektora.
wydechowego.
dealer Dacii Renault Nazaruk Service, ul. Kunickiego 161 ale możesz tez pytać w hurtowni motoryzacyjnej przy ul. Grabskiego (są dwie) a także w CTM na Al. Spółdzielczości Pracy 36... laisar - 2011-02-02, 20:57
kamel napisał/a:
Czy w Lublinie są sklepy z częściami do Daci aby dokupić nową osłonę kolektora wydechowego.
Dostępna w każdym ASO <;
Gdzie indziej to raczej wątpię - chyba zbyt niszowa marka d:TD Pedro - 2011-02-02, 21:44
laisar napisał/a:
Gdzie indziej to raczej wątpię - chyba zbyt niszowa marka d:
niszowa? laisar więcej wiary... siła nas... kamel - 2011-02-02, 21:53 'Nie miałem czasu sprawdzić jaka temp by była gdyby zdjąć uszczelkę, ale nie
ma to już znaczenia.
Muszę w szybkim tempie coś zrobić aby silnik zasysał ciepłe powietrze.
Jednocześnie szukam termostatu od poloneza lub fiata 125 albo gotowego trójnika który by pośrednio ciągnął ciepłe powietrze z kolektora i dotychczasowej rurki.
Jak uzyskam plus 10 stopni będę zadowolony.
Po zwiększeniu temp powietrza wlotowego przypuszczam że podniesię sie ogólna temp silnika, a więc i sprawność.
Śpieszę bo są chłodne dni i ucieka mi.... kasajackthenight - 2011-02-02, 21:58
kamel napisał/a:
Test miejski temp plus 1.5stopnia
trasa pierwsze 60km temo plus 1, po przejechaniu nastepnych 70km temp
plus 1 stopnia
Tylko w którym miejscu dokładnie mierzysz tą temp. ? Może zbyt wcześnie.
Podłączyłem się kompem do auta i w miejskim ruchu osiągnąłem temp. powietrza +7, kiedy to na dworzu było -4
zobacz sobie filmik w przyspieszonym tempie, który nagrałem :
Odległość jaką wtedy przejechałem to jakieś 8 km.
RPM - obroty silnika
VSS - prędkość pojazdu
ECT- temp wody/płynu w układzie chłodzenia
IAT - temp powietrza
Jeszcze któregoś dnia przejadę dłuższy odcinek i bardziej zróżnicowany - wtedy go nagram i zobaczymy wtedy jaka będzie temp. powietrza zasysanego.laisar - 2011-02-02, 22:23 Wiara nie ma tu nic do rzeczy - fakty są na razie takie, że od 2004 sprzedało się w PL ok. 17 tys. daciek. Czyli tyle, ile np skoda robi w pół roku...kamel - 2011-02-02, 22:24 Mój pomiar jest trochę prymitywny ale wystarcający aby zobaczyć jaka jest temp powietrza wlotowego, lub umieścić czujnik pomiaru elektronicznego w obudowie filtra powietrza.
Termometr szklany, jego dolna część w której jest zbiorniczek spirytusu umieściłem
częściowo w świetle otworu zaciąganego powietrza.
Przed zatrzymaniem zwalniałem zamknięcie maski aby
jak najszybciej odczytac temperaturę,
Oczywiście najdokładniejzy by był pomiar gdyby czujnik był w kolektorze dolotowym za wtryskami lub w środku filtra powietrza.
Ale szybkość przepływu powietrza jest tak duża że wystarczy pomiar na wlocie i nie ma dużego błędu.
Natomiast po zatrzymaniu i ..odczekaniu 12 minut w miejscu gdzie jest umieszczony termometr podnosi się temp do plus 14.
Ale w takich przypadkach normalka silnik nie pracuje a od silnika wydziela się ciepło które promieniuje.jackthenight - 2011-02-02, 22:47 Ale ty kamel czytasz co napisałem ?
Temperatura powietrza zasysanego do komory spalania rozgrzała mi się do 7 stopni i był to pomiar bardzo dokładny, którego ty swoim termometrem nie jest w stanie uzyskać.
Przez cały czas pomiarów miałem włączony silnik, skoro tobie wyszło tylko +1.5 stopnia na odcinku 70 km, a mi na odcinku 8km pomiar temp. dał 7 stopni to zobacz jak nie dokładna jest twoja metoda pomiaru.
Opierasz się jak wynika z twoich postów na pomiarach bardzo dalekich od rzeczywistości i mało dokładnych. Podłącz się komputerem - w tym przypadku najlepiej z interfejsem ELM327 i wtedy sobie dokonuj pomiary i wyciągaj wnioski.kamel - 2011-02-02, 23:06 A gdzie umieściłeś czujnik.jackthenight - 2011-02-02, 23:17
Cytat:
A gdzie umieściłeś czujnik.
Przecież w układzie wtryskowym naszych drakul znajduje się czujnik temp. powietrza dolotowego - z którego to komputer silnika odczytuje właśnie temp. powietrza.
Komputerem podpinasz się do auta, a dokładniej łączysz się z komputerem wtrysku auta i to z niego pobierasz informacje o czujnikach.kamel - 2011-02-02, 23:36 Nie znam jeszcze szczegółowo konstrukcji silnika Logana, nie mmiałem na to jeszcze czasu.
Ale powiedz mi gdzie jest ten czujnik umieszczony.Beckie - 2011-02-03, 06:19 4 - na rysunku
Jeśli jest rzeczywiście na zewnątrz obudowy, to by wskazywało na pomiar temperatury w komorze silnika a nie na dolocie.jackthenight - 2011-02-03, 07:23 Ten czujnik to numer 272 na rysunku poniżej :
Czujnik ten chyba jest wkręcony do kolektora ssącego i to właśnie na jego podstawie komputer wtrysku zna temp. powietrza zasysanego do komory spalania.
Bo tak naprawdę to nie jest istotna temp. w filtrze powietrza, czy na wlocie powietrza, czy przed lub za potencjometrem przepustnicy - ważna jest temp. powietrza która miesza się z benzyną w komorze spalania - i to ten czujnik 272 właśnie mierzy - mierzy temp. chwilę przed wejściem do komory spalania.
jurek - 2011-02-03, 08:35 Może się mylę, ale powinien być czujnik temp. powietrza atmosferycznego i w kolektorze zasysanego. pozdrjackthenight - 2011-02-03, 08:45 Czujnika pow. atmosferycznego nie ma, bo i po co ?
Dla komputera wtrysku informacja o temp. powietrza atmosferycznego nie jest ważna, ważna jest natomiast temp. powietrza wlatującego do komory spalania - i to podaje mu czujnik 272, który jest właśnie w kolektorze ssącym.
Natomiast ja zauważyłem co innego, otóż temp. powietrza zależna jest od prędkości pojazdu - gdybym jeździł wolno to szybko uzyskam dość wysoką temp. powietrza, ale gdyby jeździł szybko np. powyżej 80km/h to przyrost temp. powietrza będzie wolny i pewnie maks. temp. jaką osiągnie to nie więcej niż kilka stopni.kamel - 2011-02-03, 09:35 Układ elektroniczny sterujący wtryskiem, i sam wtrysk benzyny nie zastąpi ciepłego powietrza.
Aby zapewnić prawidłową pracę silnika i właściwy proces spalania przy zimnym powietrzu i niedogrzanym silniku, układ elektroniczny rekompensuje zwiekszoną dawką paliwa i niewielka zmianą momentu wtrysku w związku z kątem zapłonu, wtrysk będzie opóżniony w stosunku gdyby powietrze miało prawidłową temperaturę wynikającą z obiegu
termodynamicznego.
W uproszczeniu to tak, zimny silnik i zimne powietrze większa dawka paliwa, gorący silnik i ciepłe powietrze mniejsza dawka paliwa.
Zauważyłem też że w czasie jazdy spada temperatura silnika,
na zewnątrz było minus 7 stopni, 4 kreski jazda miejska na 3 kreski w trasie
przy prędkości 100kmjackthenight - 2011-02-03, 10:07
kamel napisał/a:
Układ elektroniczny sterujący wtryskiem, i sam wtrysk benzyny nie zastąpi ciepłego powietrza.
A czy ja gdzieś taką tezę napisałem ? Raczej nie :)
Napisałem jedynie, że temp. powietrza atmosferycznego jest nie istotna dla silnika, ważna jest temp. powietrza jaka wpada do komory spalania.
Oczywiście, że na początku kiedy silnik jest zimny, temp. wpadająca do komory spalania będzie równa temp. powietrza atmosferycznego - jednak wraz ze wzrostem temp. silnika temperatura powietrza wlatująca do komory spalania wzrasta powyżej temp. powietrza atmosferycznego.
Dlatego mierzenie temp. w filtrze powietrza jest bez sensu, gdyż zanim powietrze doleci do komora silnika to zdąży się już nagrzać te kilka/kilkanaście stopni.
Z czego wynikają wnioski takie, iż taki termostat powietrza może mieć znaczenie tylko w momencie przyśpieszania nagrzewania silnika, gdyż przy nagrzanym silniku temp. wlatująca do komory spalania zdąży się nagrzać do odpowiedniej temp.
kamel napisał/a:
Zauważyłem też że w czasie jazdy spada temperatura silnika,
To nie temperatura silnika spada tylko temp. płynu chłodzącego.
Kiedy trafi się na moment że termostat jest zamknięty, i jedziesz 100km/h to bardzo chłodzisz chłodnicę.
Kiedy temp. płynu otworzy termostat to zimny płyn z wychłodzonej chłodnicy nagle miesza się z płynem obiegu zamkniętego i wtedy następuje gwałtownego obniżenie temperatury płynu chłodzącego co może spowodować że, na wyświetlaczy kreska się zmniejszy - ale to może być tylko chwilowe - na kilka w sumie sekund po czym powinny ponownie wskoczyć 4 kreski.
Natomiast ja nie zauważyłem aby mi przy szybkiej jeździe zmniejszała się temp. płynu na tyle aby było mniej kresek niż 4 - jak pamiętam to 4 kreski utrzymują się non stop.
kamel napisał/a:
4 kreski jazda miejska na 3 kreski w trasie
To raczej niemożliwe. W naszych Daciach temp. płynu chłodzącego zmienia się co dwie kreski.
Możesz mieć 2 kreski, 4-y, 6-ść, ale nie 3-y.kamel - 2011-02-03, 21:20 Termostat powietrza wlotowego posiada Skoda Oktavia i Volvo V70.
Nie zakłada się go po to aby wyciągnąc z kieszeni kupującego trochę kasy,
czy jako nieprzydatny do niczego gadżet, tylko w ściśle określonym celu.
Każda fachowa literatura polska jak i zagraniczna podaje żę powietrze wlotowe do filtra powietrza lub do gardzieli powinno mieć około 15 stopni, i do tego służy termostat.
W zimie pobranie ciepłego powietrza bez uzycia dodatkowej energi to ciepłe powietrze z nad kolektora wydechowego.
Ciepło jest ...za darmo.
Dziesiątki tysięcy samochodów z tego rozwiązania korzysta, i ma się dobrze.
Dziesiątki modeli samochodów posiada kolektory dolotowe od przepustnicy do silnika
dodatkowo ogrzewane płynem chłodniczym, niektóre posiadaja też dodatkowe elektryczne urządzenia grzewcze włączane na okres gdy silnik nie osiągnął jeszcze temp nap. 80 stopni.
Nap Polo
Ogrzewane kolektory mają za zadanie dodatkowo podgrzać już gotową mieszankę paliwową.
Natomiast termostat ma za zadanie podniesienie temp wlotowej powietrza i ustalenie na jednakowym poziomie niezależnie od temp panującej na zewnątrz.
Naszym zadaniem ...majstekowiczów,.... jest na chwilę obecną podniesienie temperatury powietrza wchodzącego do filtra,... dalej z powietrzem niech się robi co chce.
Kamelkamel - 2011-02-04, 21:34 Dzisiaj kolega przywiózł mi ze szrotu termostat od poloneza z cała metalową obufową filtra powietrza, kosztował 10zł
Temostat ma dwa okrągłe króćce, natomiast lewy ma kształt kwadratu i jest przynitowany na zrywalne nity do kwadratowej w tym miejscu metalowej obudowy filtra.
Część obudowy obciąłem kątówką zostawiając 2.5 cm tuz przy termostanie, w ten kwadrat wspawa się kawałeczek okrągłej rurki o średnicy 60mm aby można było założyć gumowe złączki, gdyby nie ten kwadrat montaż by był w kilkanaście minut.
Kto mysli o założeniu termostatu musi go kupić na złomie razem z obudową filtra
gdyż kawałeczek kwadratowej obudowy będzie wykorzystany.
Temostat był trochę niesprawny ponieważ ktoś.... wykręcił śrubę regulacyjną.
Po wkręceniu śruby i wstępnym wyregulowaniu na..oko,... grzałem suszarką do włosów i
po pewnym czasie przesłona zaczęła się uchylać.
Jaką ustawiłem temperaturę nie wiem, dlatego uważam że przed zamontowaniem
należy kupic nowy w sklepie.
Części do Poloneza nie są drogie
W stanie zimnym przesłona całkowicie zamyka dopływ zimnego powietrza, gdy silnik
zacznie ciągnąć ciepłe powietrze z nad kolektora wydechowego powoli przesłona się
uchyla otwierając dopływ powietrza zimnego a jednocześnie przymyka dopływ ciepłego.
Gdy temperatura w czasie jazdy jest niewłaściwa ciągnie jednocześnie ciepłe i zimne powietrze
Gdy przestałem ogrzewać termostat jeszcze przed dłuższą chwilę przesłona nie zmieniała swojego położenia, ...i bardzo dobrze.
Termostat chyba jest płynowy
Przypuszczam,.. o ile będę miał czas w przyszłym tygodniu, cały układ będzie
w Loganie zamontowany.
KamelMarek1603 - 2011-02-05, 09:11 Przesłona nie zmieniła położenia bo nie było przez nią przepływu powietrza i nie chłodziło jej bo nic nie mówisz czy dmuchałeś tam syszarką bez grzania.kamel - 2011-02-05, 21:52 Post i pytanie trochę dziwne, a jak suszysz włosy używasz części suszarki która
powietrze wciąga czy dmucha.Marek1603 - 2011-02-06, 09:09 Chodzi mi o to, że wyłączyłeś suszarkę, a nie wymuszałeś dalszego przepływu powietrza tak jak to jest podczas pracy silnika, który cały czas je zaciąga i dlatego ta zwłoka przesterowania przesłony była długa. Może, jak piszę dmuchając suszarką ale bez włączonego grzania (suszenia) tylko samym zimnym miałbyś bardziej odzwierciedloną sytuację jak ona pracuje.
Nie chcę ci nic wmawiać ale poprostu czasami jakiś szczegół człowiekowi umyka.