DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Na każdy temat - Młodych kręcą stare. Dziedziczenie używanych aut.

Seal - 2011-01-29, 11:45
Temat postu: Młodych kręcą stare. Dziedziczenie używanych aut.
http://wyborcza.biz/bizne...wanych_aut.html
A ja tam wolę nową Dacię niż 15 letnie Audi albo inne badziewie z Niemiec :mrgreen: :mrgreen:

TD Pedro - 2011-01-29, 12:23
Temat postu: Re: Młodych kręcą stare. Dziedziczenie używanych aut.
Seal napisał/a:
http://wyborcza.biz/bizne...wanych_aut.html
A ja tam wolę nową Dacię niż 15 letnie Audi albo inne badziewie z Niemiec :mrgreen: :mrgreen:


zakup samochodu używanego (często pełnoletniego) przez młodych ludzi jest pokusą z uwagi na cenę (czytaj: możliwości finansowe większości z nich) i chęć posiadania samochodu, bycia niezależnym - ale szybko przychodzi rozczarowanie w związku z potrzebą znacznego "doinwestowania" nabytku... :-(
- niestety rozsądek zostaje na boku

_Big_Mac_ - 2011-01-29, 14:04

Dziwny artykuł. Tak jakby autor nie zdawał sobie sprawy, ile zarabia taki "młody Polak" i ile kosztują u nas samochody.

Sorry, ale branie w wieku 25 lat kredytu na 10 tylko po to, żeby mieć komfort jeżdżenia nowym autkiem jest jeszcze większą głupotą, niż szpanowanie pełnoletnim audi. I nie ma to nic wspólnego z namiętnością do staroci, czy nawet prestiżu marki.

Ręczę, że gdyby były pieniądze, to większość młodych ludzi wolałoby nowe Dacie niż stare Golfy (z wyłączeniem rozmaitej dresiarni). Ale Sandero kosztuje pod 40 koła. To nie jest tak naprawdę "tanie" auto. To jest tylko "tańsze niż Renault" auto. Wciąż nie na kieszeń polskiego 25 latka.

Martens - 2011-01-29, 14:30

Pierwszy raz się cieszę, że nie jestem już młody ;-)
homik123456 - 2011-01-29, 14:50

Zawsze sa plusy i minusy auta nowego i uzywanego.
Nowe ma gwarancje i nie powinno sie zepsuc, ale za to nic nie mozna samemu zrobic w nim aby nie stracic gwarancji. Za duzo takze kosztuja te samochody i wszytkie rzeczy ktore trzeba w nim zrobic tez duzo bo w serwisie ciagna ile sie da.
Uzywane to niby moze sie zepsuc w kazdej chwili,ale jak ktos jest mechanikiem lub ma smykalke do tego to sam moze doprowadzic auto do takiego stanu ze bedzie mogl polegac na nim jak na nowym. W takim aucie jest dowolnosc przerobek i da sie to tanio zrobic.
Dlatego uwazam ze ci co maja dwie lewe rece to niech kupuja nowki i pozniej placa duza kase, a ci co umieja to uzywane bo taniej wychodzi a nie koniecznie gorzej.

maciek - 2011-01-29, 15:05

Cytat:
W zeszłym roku PKB Portugalii w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosiło 23 tys. dol., w Polsce - prawie 19 tys. dol. (dane Międzynarodowego Funduszu Walutowego).


to jest jednak spora różnica 4tys$ czyli około 11-12tys zł


Cytat:
Młodzi Polacy są skłonni wydać na auto tylko 6 tys. euro - najmniej ze wszystkich badanych przez BNP Paribas Fortis. Dla porównania - Portugalczycy nawet 20 tys. euro.


jeśli my Młodzi jesteśmy skłonni wydać aż 23-24 tys zł to i tak brakuje nam te 11-12tys. zł na nowy samochód

23+11= 34tys. zł = Dacia Sandero lub jakiś inny nowy samochód.

Wniosek nadal jesteśmy za biedni na nowe samochody chyba że postawią je nam nasi rodzice lub trafimy na jakąś żyłę złota.

Cytat:
Boom na używane auta z importu zaczął się po wstąpieniu Polski do UE w maju 2004 r., kiedy znieśliśmy ograniczenia w sprowadzaniu używanych pojazdów


Czy była możliwość kupienia samochodu za 20tys zł np. Seicento, Matiz, Citroen AX(jeśli dobrze pamiętam) Skoda Felicja itp. ??

48piotr - 2011-01-29, 15:08

Martens napisał/a:
Pierwszy raz się cieszę, że nie jestem już młody

Już może nie ,ale jeszcze napewno tak ;-)

TD Pedro - 2011-01-29, 15:14

48piotr napisał/a:

Już może nie ,ale jeszcze napewno tak ;-)


jakże trafnie to Piotrze ująłeś... :-)

benny86 - 2011-01-29, 15:28

Jak dla mnie kompletne bzdury. Co z tego, że komuś podoba się nowa Dacia/Chevrolet/Fiat itp skoro jest to samochód ekonomicznie nieosiągalny? Większość z moim znajomych (studenci ostatnich lat bądż świeżo upieczeni absolwenci) kuouje używane Focusy mk1, Astry II, czasami coś z segmentu B bo takie auta można kupić za 10-15tys. zł. Gdy ich pytam np. o nową Dacię z reguły słyszę "fajne, fajne, nawet niedrogie, ale jak dla mnie za drogie..."
Seal - 2011-01-29, 16:17

Pamiętam takie czasy jak się chodziło na Towarową i się Polonezy oglądało w kredycie 40%.
Zbierać pieniążki a nie mieć wszystko od razu młodzieży. Zapewniam Was, że teraz macie dużo większe możliwości niż Ja miałem po obaleniu komuny.
Młodym to się w du..ch po przewracało :-P

TD Pedro - 2011-01-29, 16:44

Seal napisał/a:

Młodym to się w du..ch po przewracało :-P


chyba Ci tego nie darują... :lol:

benny86 - 2011-01-29, 16:46

Jasne, a kiedyś w ogóle samochody były dla wybranych, benzyna na kartki itp. Jeszcze "troszkę" wcześniej jezdziło się na koniu, dla którego siano miało się z pola wokół własnej chałupy. Porównywanie obecnej sytuacji rynkowej z prlem czy też wczesnymi latami 90tymi jest by najmniej śmieszne.
Seal - 2011-01-29, 16:53

benny86 napisał/a:
też wczesnymi latami 90tymi jest by najmniej śmieszne.

Możesz tą śmieszność rozwinąć to bardzo ciekawe.

homik123456 - 2011-01-29, 17:03

Dla mnie to nie mozna tak porownywac. Seal, Ty mozesz oceniac czasy komuny bo tez dopiero probowales sie dorobic czegos,a my terazniejsze czasy bo my -mlodzi probojemy sie dorobic. Ale Ty juz nie masz co oceniac terazniejszych bo juz masz jakis dorobek i juz masz to za soba i wydaje ci sie ze jest tak dobrze.
Tak samo my nie mozemy oceniac jak bylo w czasach komuny.
Tylko bogaci maja od razu wszytko. Wiekszosc jest takich co juz od wieku nastoletniego oszczedza na samochod i majac te 20 lat dalej stac go na stare uzywane auto prawie tak stare jak wlasciciel. Wiec nie tobie to oceniac.

48piotr - 2011-01-29, 17:08

Seal napisał/a:
Młodym to się w du..ch po przewracało

Mam takie samo zdanie -tylko młodzi to 40-to latkowie :!: :!: :lol:

eplus - 2011-01-29, 17:11

Na starej pi :oops: niech się młody ch :-P ćwiczy :idea: :!:
Seal - 2011-01-29, 17:37

homik123456 napisał/a:
Dla mnie to nie mozna tak porownywac. Seal, Ty mozesz oceniac czasy komuny bo tez dopiero probowales sie dorobic czegos,a my terazniejsze czasy bo my -mlodzi probojemy sie dorobic. Ale Ty juz nie masz co oceniac terazniejszych bo juz masz jakis dorobek i juz masz to za soba i wydaje ci sie ze jest tak dobrze.
Tak samo my nie mozemy oceniac jak bylo w czasach komuny.
Tylko bogaci maja od razu wszytko. Wiekszosc jest takich co juz od wieku nastoletniego oszczedza na samochod i majac te 20 lat dalej stac go na stare uzywane auto prawie tak stare jak wlasciciel. Wiec nie tobie to oceniac.

Przeczytaj mój post dokładnie jak chcesz mnie oceniać, a komunę zostaw w spokoju bo wcale o tych czasach nie piszę.

homik123456 - 2011-01-29, 17:43

Przeczytalem i dobrze napisalem. Piszesz po obaleniu komuny i oceniasz mlodziez ze chca miec wszytko od razu a tak nie jest. Dlatego oceniaj swoje czasy a mlodzi swoje. Bo wszytko sie pozmienialo przez te lata.
benny86 - 2011-01-29, 18:10

Seal napisał/a:
benny86 napisał/a:
też wczesnymi latami 90tymi jest by najmniej śmieszne.

Możesz tą śmieszność rozwinąć to bardzo ciekawe.

Jeżeli już cytujesz, to pofatyguj się na te parę sekund wysiłku więcej i przytocz choćby sensowną część zdania, a jego całości nawet nie wspominając. Dlaczego uważam że porównywanie terażniejszości z początkiem lat 90tych czy też ze schyłkiem poprzedniego ustroju jest śmieszne?
1)Takie porównywanie jest oznaką ludzi zakompleksionych - myślenie na zasadzie " a wała, czemu akurat mają mieć lepiej niż my w ich wieku" - chcesz to śpiewaj sobie w zaciszu swego domostwa hasełka typu "komuno wróć" lecz bądż na tyle uprzejmy i zachowaj to do siebie
2)No właśnie uprzejmość... Tyle się mówi że młodzi są niekulturalni, a tutaj 40latek wyskakuje z hasłem "młodym się w du...ch poprzewracało" - cóż, nie zniżę się do Twojego poziomu kultury słowo i osobistej
3)Sensu stricto: Jeśli mówimy o korzystaniuz samochodu to zastanówmy się nad alternatywą. Niestety, obecnie aby dojechać do pracy, szkoły czy też na uczelnię często nie ma sensownych środków komunikacji publicznej. Proponuję pojezdzić przez tydzień np. taborem KZK GOP może wtedy zauważysz różnicę - nie mówię tu już nawet o komforcie czy cenie podróżowania, ale o samej możliwości dojazdu czy też zcasie przejazdu

48piotr - 2011-01-29, 18:20

Możemy narzekać----tylko co ja mam powiedzić????
W moich czasach były WFM-ki na talony , potem WSK-i.
Po torach jezdziły ciuchcie i "texasy"
Do szkoły podstawowej chodziło się boso itd itp...
Za żadne pieniądz nie zamieniłbym tamtych czasów na dzisiejsze......
A wiecie czemu-były przyjażnie ,miłość ,patriotyzm/brak postępów w nauce rosyjskiego/ i patrioryzm -wiecie co to takiego?????????
Wszystkiego miłego ;-)

maciek - 2011-01-29, 18:28
Temat postu: RE: Młodych kręcą stare. Dziedziczenie używanych aut.
Widzę że wszystkie pokolenia jedno robią tak samo schodzą na inny temat. Komu było lepiej w jakich czasach.

Do tematu

Seal napisał/a:
http://wyborcza.biz/bizne...wanych_aut.html
A ja tam wolę nową Dacię niż 15 letnie Audi albo inne badziewie z Niemiec :mrgreen: :mrgreen:


I cieszcie się że nie jestem moderatorem ;-) ;-)

benny86 - 2011-01-29, 18:31

48piotr napisał/a:
A wiecie czemu-były przyjażnie ,miłość ,patriotyzm/brak postępów w nauce rosyjskiego/ i patrioryzm -wiecie co to takiego?????????

Owszem, są wartości które dla niektórych straciły na znaczeniu, ale niewiele ma to wspólnego z wyborem poszczególnych samochodów przez młode pokolenie, a już na pewno nie ma żadnego związku z chamskimi wypowiedziami typu "młodym się w ***** poprzewracało"

p.s. Jako rocznik 1986 pamiętam tylko przez mgłę kolejki do sklepu na osiedlu gdzie sprzedawali koktajl truskawkowy i dziennik telewizyjny oglądany na starym radzieckim telewizorze, gdy prezentarka donosiła o upadku muru berlińskiego ;-)

lisek - 2011-01-29, 18:42

Z mojego doswiadczenia widze ze wybor przez mlodych zwykle na pierwsze auto czegos starszego wynika z trzech spraw
- tanie w zakupie
- nie ma sie co obawiac ze gdzies sie zadrapie, uderzy (bo tanie)
- zwykle mozna sobie pozwolic na stare ale uznanych marek (np audi, w moim przypadku to wymazony jeep z V8)
Dopiero po jakims czasie przychodzi pragmatyczne podejscie ;)

Seal - 2011-01-29, 18:57

benny86 napisał/a:

Jeżeli już cytujesz, to pofatyguj się na te parę sekund wysiłku więcej i przytocz choćby sensowną część zdania, a jego całości nawet nie wspominając. Dlaczego uważam że porównywanie terażniejszości z początkiem lat 90tych czy też ze schyłkiem poprzedniego ustroju jest śmieszne?
1)Takie porównywanie jest oznaką ludzi zakompleksionych - myślenie na zasadzie " a wała, czemu akurat mają mieć lepiej niż my w ich wieku" - chcesz to śpiewaj sobie w zaciszu swego domostwa hasełka typu "komuno wróć" lecz bądż na tyle uprzejmy i zachowaj to do siebie
2)No właśnie uprzejmość... Tyle się mówi że młodzi są niekulturalni, a tutaj 40latek wyskakuje z hasłem "młodym się w du...ch poprzewracało" - cóż, nie zniżę się do Twojego poziomu kultury słowo i osobistej
3)Sensu stricto: Jeśli mówimy o korzystaniuz samochodu to zastanówmy się nad alternatywą. Niestety, obecnie aby dojechać do pracy, szkoły czy też na uczelnię często nie ma sensownych środków komunikacji publicznej. Proponuję pojezdzić przez tydzień np. taborem KZK GOP może wtedy zauważysz różnicę - nie mówię tu już nawet o komforcie czy cenie podróżowania, ale o samej możliwości dojazdu czy też zcasie przejazdu

Zakompleksiony ale mnie rozwaliłeś :-D
Jeżeli nie znasz moich moich polityczny przekonań to sobie daruj i nie pisz "komuno wróć" bo komunę to Ty znasz z perspektywy łóżka dla bobasów i opowiadań rodziców.
Powiem krótko nie narzekaj i podziękuj rodzicom, że żyjesz w tych czasach i masz takie problemy.

benny86 - 2011-01-29, 19:11

Seal napisał/a:
Jeżeli nie znasz moich moich

Ależ naprawdę nie musisz powtarzać, jeśli napiszesz raz gwarantuję że przeczytam i zrozumię Twoją wypowiedż
Seal napisał/a:
ale mnie rozwaliłeś

rozwalić to ja mogę np. swoje graty w pokoju, unicestwiania innych userów na forum nigdy nie stosowałem
Seal napisał/a:
komunę to Ty znasz z perspektywy łóżka dla bobasów i opowiadań rodziców.

Zapomniałeś jeszcze o lekcjach historii :mrgreen: Masz rację, choć jakoś nie żałuję takiego stanu rzeczy. To Ty zacząłeś ten wątek rozmowy żałosnym, niekulturalnym stwierdzeniem, które już było wielokrotnie cytowane powyżej.
Seal napisał/a:
Powiem krótko nie narzekaj

Ja narzekam? Ja tylko przedstawiam fakty i tłumacze, czemu "młodzi" muszą wybierać używane samochody (i to nie tylko przysłowiowe audi) zamiast gnać do salonów po nówki (może za parę lat się to zmieni - mała dacia, u fiata następca seicento, do tego chińczycy...pożyjemy zobaczymy)
Seal napisał/a:
i podziękuj rodzicom, że żyjesz w tych czasach i masz takie problemy.

Owszem, jestem im za to wdzięczny. Powiem nawet nieskromnie że mieli w tym swój mały, ale czynny (obok wielu, wielu innych ludzi ich pokolenia...) udział

homik123456 - 2011-01-29, 19:41

benny86, masz racje ale co bedziemy dyskutowac z tym zarozumialym czlowiekiem.
Badzmy madrzejsi i ustapmy, niech sobie pogada jak mu od tego byc lepiej. Coz mu zostalo innego. Jak to mowia sa ludzie i parapety, a ten to jeszcze ten stary betonowy parapet ze zbrojeniem z pretow. :mrgreen:

TD Pedro - 2011-01-29, 20:29

homik123456 napisał/a:
benny86, masz racje ale co bedziemy dyskutowac z tym zarozumialym czlowiekiem.
Badzmy madrzejsi i ustapmy, niech sobie pogada jak mu od tego byc lepiej. Coz mu zostalo innego. Jak to mowia sa ludzie i parapety, a ten to jeszcze ten stary betonowy parapet ze zbrojeniem z pretow. :mrgreen:


może nie powinienem się wtrącać ale chyba trochę ze swoją reakcją (zwłaszcza z ostrością wypowiedzi) przedobrzyłeś, możesz się nie zgadzać z poglądami interlokutora ale zachowanie pewnego poziomu dyskusji na forum powinno być świętością... :-(

homik123456 - 2011-01-29, 20:47

TD Pedro, nie obrazilem go ani nie uzywlem zadnych wulgaryzmow.
Napisalem tylko szczera prawde o tym Panu. I takim postem zamierzalem zakonczyc moj udzial w tym temacie.

_Big_Mac_ - 2011-01-29, 21:19

lisek napisał/a:
Z mojego doswiadczenia widze ze wybor przez mlodych zwykle na pierwsze auto czegos starszego wynika z trzech spraw
- tanie w zakupie
- nie ma sie co obawiac ze gdzies sie zadrapie, uderzy (bo tanie)
- zwykle mozna sobie pozwolic na stare ale uznanych marek (np audi, w moim przypadku to wymazony jeep z V8)
Dopiero po jakims czasie przychodzi pragmatyczne podejscie ;)


Co rozumiesz przez pragmatyczne podejście?

Dla mnie właśnie kupienie auta tanio i jeżdżenie bez paranoi na punkcie zadrapań jest pragmatycznym podejściem w przypadku młodego kierowcy. Pieniędzy się jeszcze dużo nie zarabia, doświadczenia za kółkiem ma się niewiele a i wymagania niewygórowane. Używane auto jest w takim wypadku, wg mnie, idealne. A że coś się psuje? To się młody nauczy, że utrzymanie auta to nie zabawa. Może trochę podłapie mechaniki i lepiej zrozumie samochód.

Jak się już ma ustabilizowaną sytuację finansową, wprawę w prowadzeniu i jeździło się kilkoma różnymi autami na tyle długo, że ma się pewne oczekiwania dot. jakości wykonania, prowadzenia itd., do tego wozi się rodzinę (koniecznie 5 gwiazdek euroncap), dojeżdża codziennie kawałek do pracy (więc auto musi być zawsze sprawne), to wtedy można sobie pozwolić na luksus kupna nowego auta.

Mediana wysokości pensji kształtuje się na poziomie 2500 (średnia jest trochę powyżej 3000, ale mediana jest bardziej miarodajna). Umówmy się optymistycznie, że taki młody Polak zarabia właśnie tyle. Tysiąc idzie na nieduże mieszkanie (w "studenckim" mieście typu Wrocław, Poznań), tysiąc na miesięczne koszty życia, ledwie 500zł zostaje na bieżące utrzymanie auta (i to przy założeniu, że się dużo nie jeździ i ma tanie ubezpieczenie). Z czego tu spłacać kredyt na auto? A może odkładać, zamiast kredytu? Spoko, odkładam, z zaciśnięciem pasa, 1000zł miesięcznie, mieszkając w wynajętym pokoju. Trzeba tak wyżyć 4 lata żeby mieć na Dacię. 5 lat na np. Megane. O czym my tu mówimy... Po tych 5 latach to już będzie Polak w średnim wieku, a nie młody ;) Zresztą, takie auto powinno być środkiem transportu, a nie czymś, dla czego warto poświęcić ileś lat życia na klepaniu biedy.

Inna rzecz, że kupowanie wysokiej klasy używanego auta, czyli te popularne wśród naszej młodzieży pełnoletnie niemieckie limuzyny, tylko dla szpanowania, to głupota. Jak już się ma te 10-15k, to kupić zadbane auto klasy średniej lub niższej, z sensownym rodowodem (najlepiej krajowe), a nie picowany szrot. Jeśli za tę samą cenę co 10 letnie Renault jest magicznie 10 letnie BMW od Niemca (który zarabia więcej, a więc więcej na ich rynku kosztuje normalny używany wóz) to trzeba być idiotą, żeby nie węszyć miny. Raczej TO jest mało pragmatyczne, nie samo kupowanie używanych aut.

benny86 - 2011-01-29, 21:21

TD Pedro napisał/a:
homik123456 napisał/a:
benny86, masz racje ale co bedziemy dyskutowac z tym zarozumialym czlowiekiem.
Badzmy madrzejsi i ustapmy, niech sobie pogada jak mu od tego byc lepiej. Coz mu zostalo innego. Jak to mowia sa ludzie i parapety, a ten to jeszcze ten stary betonowy parapet ze zbrojeniem z pretow. :mrgreen:


może nie powinienem się wtrącać ale chyba trochę ze swoją reakcją (zwłaszcza z ostrością wypowiedzi) przedobrzyłeś, możesz się nie zgadzać z poglądami interlokutora ale zachowanie pewnego poziomu dyskusji na forum powinno być świętością... :-(


Homik przedobrzył? Więc co w takim razie powiesz o stwierdzeniu usera o którym mowa?

laisar - 2011-01-30, 00:06

1. Emotikonki do czegoś służą.

2. Ergo: marny żart wciąż pozostaje żartem.

3. ...Ale nawet w żarcie może być więcej niż ziarno racji: Sealowi chodziło raczej o to, że zazwyczaj lepiej jest chwilę zaczekać i najpierw pooszczędzać, niż kupić nawet markowego, ale trupa. Czyli: zazwyczaj kupno po pół roku ciułania 5-letniej pandzi za 10 kzł (strzelam, nie chce mi się sprawdzać cen d: ) ma więcej logicznego sensu niż wybór 15-letniej bumy za 5 kzł. Bo albo te dodatkowe 5 kzł buma i tak będzie musiała zeżreć w następnym miesiącu - co marka, to marka, porządne części nie są tanie nawet do staroci (a po pewnym czasie: nawet zwłaszcza do staroci) - albo będzie jeździła jako ruchoma limuzyna-bomba-pułapka...

TD Pedro - 2011-01-30, 10:55

benny86 napisał/a:
...

Homik przedobrzył? Więc co w takim razie powiesz o stwierdzeniu usera o którym mowa?

nie czuję się uprawniony do rozstrzygania w sprawie ale moim zdaniem user (Seal) nie "zaatakował" wprost, bezpośrednio rozmówcy a odniósł się do sprawy ogólnie, vide:
Seal napisał/a:
....
Młodym to się w du..ch po przewracało :-P


a kol. homik123456 zaatakował wprost i w dodatku w niewybredny sposób, vide:
homik123456 napisał/a:
benny86, masz racje ale co bedziemy dyskutowac z tym zarozumialym czlowiekiem.
Badzmy madrzejsi i ustapmy, niech sobie pogada jak mu od tego byc lepiej. Coz mu zostalo innego. Jak to mowia sa ludzie i parapety, a ten to jeszcze ten stary betonowy parapet ze zbrojeniem z pretow. :mrgreen:


i chodzi mi tylko o to, by dyskusja na forum nie schodziła poniżej pewnego poziomu i aby unikać języka agresji... :-) - spierajmy się na argumenty... :-)

benny86 - 2011-01-30, 13:51

Owszem, Seal nie zaatakował nikogo bezpośrednio, on po prostu postanowił w swym wywodzie z góry i bez wyjątku zbluzgać wszystkich "młodych". Ot, cóż za dyplomacja - wszakże brak tutaj uwag o charakterze personalnym...
eplus - 2011-01-30, 16:19

Kawał: Nowicjusz szukał mistrza wtajemniczenia i usłyszał, że w pustelni mieszka stary mędrzec. Podąża do lasu i widząc dziadka z siwą brodą uprzejmie pyta: "Czy to wy jesteście tym sławnym świętym starcem?" - a dziadek na to: "Ja ci dam starca, gówniarzu!!!"
Mogłoby być w "Humorze", ale tu bardziej na czasie. :-P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group