eplus - 2011-02-26, 09:40 Temat postu: Zmiana biegów z ABS Wczoraj zaskoczył mnie głupi efekt uboczny ABS: dojeżdżam do małej krzyżówki jako podporządkowany, sprzęgło w podłodze, naciskam hamulec, V=ok. 5km/h i jednocześnie wkładam jedynkę z okropnym zgrzytem   , bo ABS-owi zachciało się zapulsować i w konsekwencji szarpnęło wałkiem odbiorczym skrzyni. Działanie ABS-u przy 5km/h i do tego przy wyprostowanej kierownicy to wg mnie przejaw nadgorliwości.  Trzeba będzie unikać takiej kombinacji. 
billbill666 - 2011-02-26, 10:19 eplus nie nadgorliwy ABS  tylko przenosisz stare nawyki z hamowania autem bez ABS-u.Hamowanie z ABS to pedał w podłogę i nie odpuszczasz aż auto się zatrzyma.Przy okazji nie wciskasz sprzęgła aby wrzucić bieg,dopiero po zatrzymaniu.Z ABS-em zapomnij o hamowaniu pulsacyjnym.Czas się przestawić.
TD Pedro - 2011-02-26, 10:47 Temat postu: Re: Zmiana biegów z ABS
moim zdaniem to nie wina ABS tylko (z całym szacunkiem  ) Twoja, nie jest zalecane włączanie jedynki przed całkowitym zatrzymaniem się samochodu, oczywiście jest to możliwe i przy odrobinie umiejętności (których braku Ci w tym momencie nie sugeruje  ) jedynkę można włączyć przy niewielkiej prędkości ale jeżeli dodatkowo dochodzą inne okoliczności - takie np. jak w tym przypadku - "pulsowanie ABS" to efekt miałeś okazję zauważyć... 
eplus - 2011-02-26, 18:13 Jedynkę jak najbardziej zawsze jestem w stanie powoli wrzucić bez zgrzytu, gdy auto się turla, tak w Felce, jak i w Dusterze. Jeśli hamujemy z ABS-em, a nie naciśniemy sprzęgła - to "rypanie" z kół przeniesie się chyba i na wał silnika...  Jak w pierwszym momencie zablokujemy oba koła, to chyba i silnik też Jeśli potem będą momenty, że jedno koło blokuje, ale drugie nie, to "rypanie" może nie mieć już wpływu na silnik, ale za to na dyferencjał. 
ABS następnej deneracji powinien aktywować się: - tylko powyżej prędkości 15km/h, i przy spełnieniu któregoś z poniższych warunków: - skręcona kierownica (jak jadę prosto i nie kontruję poślizgu, to jest OK), - niezerowy sygnał rotacji z żyroskopu (akcelerometru ESP) - auto zaczyna kręcić bączka, - albo opóźnienie (hamowanie) jest silniejsze niż np. 0,6g - oznaczałoby to duże opóźnienie, czyli dobrą przyczepność (asfalt, beton) - tu ABS miałby za zadanie zapobiec punktowemu spaleniu gum (na lodzie przy opóźnieniu -0,1g to nie grozi). Jeśli nie ma zakrętu, auto ani kierowca nie wykonują gwałtownych ruchów, a opony się nie palą, to ABS powinien wykorzystać szansę, aby siedzieć cicho. 
Ale to wtedy, gdy obecne systemy ABS będą w 100% niezawodne, będzie można je komplikować bardziej.
mrówa - 2011-02-27, 11:59
Ten warunek jak najbardziej popieram. Po co mi "możliwość ominięcia przeszkody" przy tej prędkości, która i tak zazwyczaj spowodowana jest zwalnianiem i/lub przyhamowaniem. wox - 2011-02-27, 12:39 Z ABS-em jest wszystko w porządku. Widzę, że nigdy nie mieliście okazji zjeżdżać ze wzniesienia o bardzo śliskiej nawierzchni. Możliwość hamowania i manewrowania nawet przy prędkości 5 - 10 km/h czasem jest przydatna. straszna_maruda - 2011-02-27, 13:32
Ja tak mam ciągle w zimie. Tyle że auto mam bez ABS-u i w razie paniki daję ku poboczu by hamowac trochę na śniegu zamiast na czystym wyslizganym lodzie. Dziury w asfalcie też tu sie przydają .
|
