|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Na każdy temat - Jazda bez tablic rejestracyjnych.
homik123456 - 2011-03-05, 14:14 Temat postu: Jazda bez tablic rejestracyjnych. Witam, mam pytanie do Was.
Orientujecie sie moze czy mogl bym jezdzic autem bez rejestracji??
Poniewaz zostaly wczoraj skradzione ale bylem na komisarjacie i zgloszone jest i spisane wszytko co trzeba. Wiec mogl bym jedzic tym autem do czasu dostania nowych rejestracji tzn. poniedzialek, wtorek. Bo w weekend nie mam jak zalatwic bo zamkniete a musze jakos jezdzic. Moze ktos ma znajomego w policji i mogl by zapytac.
Prosze o odpowiedzi bo to pilna sprawa.
KaS602 - 2011-03-05, 14:19
Nie możesz.
Narysuj sobie numer na kawałku białego kartonu i włóż go za szybę, jednak w razie zatrzymania i kontroli i tak będziesz miał problem...
Ernest - 2011-03-05, 14:24
KaS602 napisał/a: | jednak w razie zatrzymania i kontroli i tak będziesz miał problem... |
nie koniecznie. jest przecież jeszcze naklejka homologacyjna (czy jakoś tak) którą nakleja się na szybie. Tablic nie ma ale rejestracja z naklejki zgadza się z wpisem w dowodzie rejestracyjnym.
homik123456 - 2011-03-05, 14:26
Te polskie prawo takie do du.. jest ze zamiast pomoc poszkodowanemu to jeszcze wieksze schody mu robia. Bez sensu to wszytko. Uziemiony do poniedzialku, w poniedzialek jak bez auta to znow nie zdaze pozalatwiac wszytkich spraw i dalej bede uziemiony.
benny86 - 2011-03-05, 14:28
Kłopoty w razie kontroli będą na pewno, znalazłbym rozporządzenie które mówi o sposobie oznakowania pojazdów itp itd ale z racji tego że dziś świętuje zwyczajnie nie chce mi się tego robić. Naklejka nie ma żadnego związku z brakiem tablicy rejestracyjnej, wymagane jest jedno jak i drugie. Sam musisz ocenić jakie jest ryzyko natknięcia się na drogówkę i zdecydować czy chcesz jechać. Szkoda że śniegi ustąpiły bo to fajne wytłumaczenie - chwycić się artystycznie za głowę i "o kurcze, jednak przy tej zaspie na parkingu musiała mi odpaść"
homik123456 - 2011-03-05, 14:32
benny86, ale wiesz to zgloszone jest to moga sobie sprawdzic przy kontroli.
To nie warto ze sniegeim bylo by kombinowac. A kolejna rzecz to to ze koles nic nie wspomnial ze nie moge jezdzic tym autem. A ja nie musze miec takiej wiedzy.
KaS602 - 2011-03-05, 14:37
Jazda samochodem bez tablic rejestracyjnych nie została ujęta w taryfikatorze, więc grozi za to mandat od 20 do 500 PLN + zabranie dowodu. Co innego, gdy tablica jest, ale nieczytelna - 100 PLN.
W świetle przepisów prawa samochód ma mieć dwie czytelne tablice rejestracyjne i możesz mieć przy sobie potwierdzenie zgłoszenia kradzieży nawet od samego Prezydenta, a i tak nic Ci to nie da. W czasie kontroli - jak to w Polsce - zależy na kogo trafisz...
homik123456 - 2011-03-05, 14:45
Niestety tak juz mamy w naszym "pieknym" kraju.
Nic jakos bede musial to przezyc i sie pomeczyc.
benny86 - 2011-03-05, 14:49
Niestety, masz prawo jazdy, więc w świetle prawa MUSISZ wiedzieć jak oznakowany i wyposażony musi być samochodem, którym chcesz poruszać się po drogach publicznych. Ignorantia iuris nocet - nieznajomość prawa szkodzi...
Brutalne ale prawdziwe... Fakt złożenia wniosku o wydanie wtórnika tablicy nie ma tutaj żadnego znaczenia
homik123456 - 2011-03-05, 15:09
Wole nowe tablice miec niz wtornik a pozniej znow dalej bedzie sie za mna to ciagnelo. Przy kontroli moga znow miec jakies ale wiec wole nowe miec.
Ryszard - 2011-03-05, 15:12
benny86 napisał/a: | Niestety, masz prawo jazdy, więc w świetle prawa MUSISZ wiedzieć jak oznakowany i wyposażony musi być samochodem, którym chcesz poruszać się po drogach publicznych. Ignorantia iuris nocet - nieznajomość prawa szkodzi...
Brutalne ale prawdziwe... Fakt złożenia wniosku o wydanie wtórnika tablicy nie ma tutaj żadnego znaczenia |
jak wyżej jeszcze raz
Seal - 2011-03-05, 18:50
homik123456 napisał/a: | A kolejna rzecz to to ze koles nic nie wspomnial ze nie moge jezdzic tym autem. A ja nie musze miec takiej wiedzy. |
Nie znajomość przepisów nie zwalnia Ciebie z odpowiedzialności.
homik123456 - 2011-03-05, 19:08
No tak wiem. Ale ludzic sie mozna.
Piotrek721015 - 2011-03-05, 19:10
Pojazd dopuszczony do ruchu musi być wyposażony w legalizowane tablice rejestracyjne, tzn. musząą spełniać warunki techniczne podane w rozporządzeniu i posiadaćnaklejke legalizacyjną. W przypdku braku nawet jednej tablicy rejestracyjnej funkcjonariusz ma prawo nałożyć mandat karny w wys. do 500 zł, i/lub zatrzymać dowód rejestracyjny, oraz uniemożliwić dlszą jazdę z uwagi na w/w "usterkę". Taką praktykę stosowaliśmy kiedy jeszcze pracowałem w zawodzie. Spotkanie z policjantem może skończyć się różnie. Od pouczenia, do ukarania. Wszystko zależy od okoliczności i ludzi. Ryzyko musisz sam podjąć, czy chcesz jeździć bez tablic. Zaświadczenie o zgłoszeniu kradzieży nie upoważnia do niczego. Podobnie jak zaświadczenie o zgłoszeniu zagubienia/kradzieży prawa jazdy. Przepis mówi wyraźnie, że kierowca ma mieć przy sobie stosowny dokument. Tak samo z przeglądem. Wpis w dowodzie, a nie zaświadczenie od diagnosty.
zyga03 - 2011-03-05, 19:32 Temat postu: Re: Jazda bez rejestracji.
homik123456 napisał/a: | Witam, mam pytanie do Was.
Orientujecie sie moze czy mogl bym jezdzic autem bez rejestracji??
Poniewaz zostaly wczoraj skradzione ale bylem na komisarjacie i zgloszone jest i spisane wszytko co trzeba. Wiec mogl bym jedzic tym autem do czasu dostania nowych rejestracji tzn. poniedzialek, wtorek. Bo w weekend nie mam jak zalatwic bo zamkniete a musze jakos jezdzic. Moze ktos ma znajomego w policji i mogl by zapytac.
Prosze o odpowiedzi bo to pilna sprawa. |
Napisałeś nieprecyzyjnie , skradziono Ci tablice rejestracyjne czy coś więcej?
Jeśli tylko tablice i masz to zgłoszone to praktyczne możesz przez parę dni jeżdzić.
Np w w/w sprawie , przy kontroli będą lekkie schody ale się wytłumaczysz mając zaświadczenie z Wydziału Komunikacji lub policji.
Wyobraź sobie taką sytuację , że jesteś na wakacjach 300 km od domu. I co masz tam siedzieć do wyjaśnienia?
Sprawę przerabiałem.
homik123456 - 2011-03-05, 19:49
Skradziono mi tylko rejestracje.
Dokladnie sprawa wygladala nastepujaco.
Wrocilem od dziewczyny o 22.30 a po godzinie ktos dzwoni na domofon, okazalo sie ze policja. Zapytali czy jestem wlascicielem auta i powiedzieli ze tablice zostaly skradzione i wykorzystane do kradziezy paliwa na stacji. Sprawdzili sobie jeszcze dane z dowodu i powiedzieli ze mam sie zglosic na komisariat dzisiaj. Wiec sie tam udalem i wszystko spisali co i jak, podpisalem sie kilka razy i tyle. Dostalem kartke do wypisania i w poniedzialek mam z nia isc do sekretariatu na komisariacie po pieczatke a nastepnie do WK po nowe blachy.
Gdyby ukradli w czwartek to w piatek zdazyl bym wszystko zalatwic i miec spokoj, a tak to do poniedzialku musze czekac.
zyga03 - 2011-03-05, 19:59
ładne tekturki sobie zrób , wystaw za szyby i jeżdzij
taka moja rada. Rozumiem , że jakieś zaświadczenia Policja Ci dała.
homik123456 - 2011-03-05, 20:07
No i niestety w tym problem. Ze konkretnie kartki nie dali mi takiej co by bylo czarno na bialym. A przez to ze tak wypytywal o wszystko to zapomnialem sie o na zapytac.
Trudno.
Piotrek721015 - 2011-03-06, 09:03
homik123456 zrobisz jak cchcesz, ale ostrzegam, że karta z policji czy tekturkowe tablice za szybą nie są dopuszczeniem pojazdu do ruchu,więc przy pierwszej kontroli drogowej mogą być kłopoty
Roobertino - 2011-03-06, 09:20
Najprostszym sposobem będzie wykręcenie 997 i tam rozwieją wszystkie Twoje wątpliwości w kwestii prawnej, a zachowanie Policjanta podczas kontroli to już inna inszość nieodgadniona i nieprzewidywalna
czaju - 2011-03-06, 11:49
A to nie jest po prostu jazda bez dokumentów - po 50zł za sztukę nie więcej niż 300 (czy 350zł w sumie) - w przypadku dowodu rejestracyjnego, prawa jazdy etc tak to wygląda. Kolega po przeglądzie technicznym jechał do urzędu po dowód rejestracyjny i niefortunnie padł ofiarą rutynowej kontroli (fartem po przeglądzie a nie przed) i otrzymał mandat w wysokości 50zł... Tak przynajmniej ja bym to interpretował i starał się w razie kontroli twierdzić że a) tablice zostały skradzione, b) dowód nie został zatrzymany - samochód jest dopuszczony do ruchu, c) proszę o pozwolenie do miejsca garażowania i mandat związany z brakiem 2szt dokumentów.
straszna_maruda - 2011-03-06, 12:01
Ludzie po prostu odmawiajcie przyjmowania mandatów. A potem bądźcie upierdliwi dla wymiaru sprawiedliwości. Jak takich zawodników jest ze setka na rok w skali kraju to olejawają sprawę ale jeśli takich osób będzą tysiące miesięcznie na województwo to ktoś w końcu zacznie się zastanawiać co z tym zrobić. Jako obywatele macie też prawo zaskarżać przepisy i z tego należy korzystać zamiast potulnie dawać się doić przez policję. Przecież to z waszych podatków poszły grube miliony na systemy informatyczne więc i tak istnieją zdublowane informacje o was. Brak papierka to przeszłość ale jak barany łatwo się dają doić na mandatach to dojenie trwa w najlepsze. Korzystajcie z waszych praw.
Co do wątku tytułowego. Jak bym musiał to bym jeździł. Tablica lepiej na plastiku wrzucona w ramki.
Aha, teraz już wiecie po co należy przykręcać lub nitować tablice do samochodu
Piotrek721015 - 2011-03-06, 12:43
czaju napisał/a: | A to nie jest po prostu jazda bez dokumentów - po 50zł za sztukę |
czaju napisał/a: | b) dowód nie został zatrzymany - samochód jest dopuszczony do ruchu |
Brak tablic rej., to nie brak dokumentów. Zgodnie z PRD pojazd dopuszczony do ruchu ma być wyposażony w tablice rejestracyjne. Nie ma tu mowy o dokumentach.
czaju napisał/a: | Kolega po przeglądzie technicznym jechał do urzędu po dowód rejestracyjny |
Rozumiem, że miał pokwitowanie za zatrzymanydowód rejestracyjny. Więc za co dostał mandat?
Ponadto w PRD, ani kodeksie wykroczeń nie ma mowy o żadnych dokumentach dpouszczaających kierowce, cczy pojazd do ruchu przez policje. Poddobne przypadki były przy wymianie praw jazdy na nowe, plastiki. Zaświadczenie z Wydz. Komunikacji o złożeniu wniosku o wydanie nowego prawa jazdy nie jest uprawnieniem do kierowania pojazdem. Adekwatnie w przypadku zdania egzaminu na prawojazdy. Posiadaanie dokumentu uprawnia do kierowania.
laisar - 2011-03-06, 12:43
straszna_maruda napisał/a: | teraz już wiecie po co należy przykręcać lub nitować tablice do samochodu |
Żeby oprócz utraty tablic trzeba było też naprawiać zderzak? <:
straszna_maruda - 2011-03-06, 12:49
to dodatkowe sekundy i hałas który spowoduje że dzieciarnia poszuka innej tablicy. Bo tablice kradną zazwyczaj dzieciaki by mieć na czym pojeździć przez weekend.
homik123456 - 2011-03-06, 13:30
Nowe napewno przykrece na sruby, z lebkami tymi okraglymi, tego nie odkreca ani nie wyrwa. A jak wyrwia to nic z tego nie beda mieli bo zniszcza sie im te rejestracje.
benny86 - 2011-03-06, 13:30
laisar napisał/a: | straszna_maruda napisał/a: | teraz już wiecie po co należy przykręcać lub nitować tablice do samochodu |
Żeby oprócz utraty tablic trzeba było też naprawiać zderzak? <: |
to już zależy od stopnia determinacji/lenistwa amatora cudzych tablic - może poprostu oleje sprawę i weżmie tablicę z auta obok, które nie ma przynitowanych/przykręconych tablic. Na podobnej zasadzie działają złodzieje samochodów - nie tracą cennego czasu na walkę z blokadą skrzyni biegów, bo to większe ryzyko. Znajdzie taki sam wóz bez blokady bo zarobek pewniejszy
czaju - 2011-03-06, 13:59
Cytat: | Brak tablic rej., to nie brak dokumentów. Zgodnie z PRD pojazd dopuszczony do ruchu ma być wyposażony w tablice rejestracyjne. Nie ma tu mowy o dokumentach.
|
Ok, w takim razie dlaczego policjant nie zatrzymał dowodu rejestracyjnego na wieść o kradzieży tablic? Przecież zgodnie z rozporządzeniem samochód jest niedopuszczony do ruchu - chyba dobra podstawa by twierdzić że samochodem nadal można jeździć
Cytat: |
Rozumiem, że miał pokwitowanie za zatrzymanydowód rejestracyjny. Więc za co dostał mandat?
|
Pokwitowanie za dowód nie jest dowodem rejestracyjnym (bezwzględnie wymaganym w razie kontroli). Dopatruje się analogii - kartka z numerem rejestracyjnym i potwierdzenie że tablice zostały skradzione nie jest zalegalizowaną tablicą...
Cytat: |
Ponadto w PRD, ani kodeksie wykroczeń nie ma mowy o żadnych dokumentach dpouszczaających kierowce, cczy pojazd do ruchu przez policje. Poddobne przypadki były przy wymianie praw jazdy na nowe, plastiki. Zaświadczenie z Wydz. Komunikacji o złożeniu wniosku o wydanie nowego prawa jazdy nie jest uprawnieniem do kierowania pojazdem. Adekwatnie w przypadku zdania egzaminu na prawojazdy. Posiadaanie dokumentu uprawnia do kierowania. |
Oj nie zgodzę się - zdajesz egzamin - jesteś w ewidencji kierowców - policjant jest w stanie zweryfikować to w trakcie kontroli - analogicznie wszelkie dokumenty przewozowe, dowody rejestracyjne itd. w przypadku "nie mienia przy sobie" (mimo że jest się uprawnionym). Zgodnie z taryfikatorem 50zł za sztukę, nie więcej niż 300zł. (tzn. ok, nie uprawnia jednak grożące sankcje to mandat karny 10x mniejszy niż w przypadku gdy nie jesteś wogóle uprawniony)
Piotrek721015 - 2011-03-06, 14:30
czaju napisał/a: | dlaczego policjant nie zatrzymał dowodu rejestracyjnego na wieść o kradzieży tablic? |
Policjant nie zartrzyma dowodu rejestracyjnego od pojazdu, który nie uczestniczy w ruchu, a nie spełnia wymagań technicznych, np brak tablic rejestracyjnych. Możesz mieć rozbite pokolizji auto, mieś od niego dowód, a pojazd trzymać np w garażu. Nie ma podstaw do zatrzymania dowodu w takim przypadku.
czaju napisał/a: | Pokwitowanie za dowód nie jest dowodem rejestracyjnym |
Pokwitowanie za dowód rejestracyjny jest drukiem ścisłego zarachowania i na podstawie ustawy jest dokumentem dopuszczającym pojazd czasowo do ruchu, oczywiście w określonych przypadkaach, więc w chwili kontroli legitymując się takim dokumentem nie ma podstaw doukarania okaziciela za brakwymaganego dokumentu. Pod warunkiem, że pokwitowanie ma aktualną datę dopuszczenia pojazdu do ruchu. czaju napisał/a: | Oj nie zgodzę się - zdajesz egzamin - jesteś w ewidencji kierowców - policjant jest w stanie zweryfikować to w trakcie kontroli |
Zdanie egzaminu na prawo jazdy jest jedynie jednoznaczne jedynie z uprawnieniem do otrzymania dokumentu. Decyzję o wydniu prawa jazdy wydaje właściwy terytorialnie starosta, prezydent miasta (wpis o organie wydającym prawo jazdy). Więc sam zdany egzamin nie uprawnia do prowadzenia pojazdu po drodze publicznej. Dopiero decyzja organu samorządowego upoważnia do tego. A podczas kontroli nalezy okazać się dokumentem to potwierdzającym, czyli prawem jazdy.
Może to trochę zakręcone, ale taka jest procedura biurokratyczna. Dlatego po egzaminie na prawko, osoba, która zdała nie może pojechać legalnie do domu samochodem.
czaju - 2011-03-06, 16:53
Cytat: | pokwitowanie ma aktualną datę dopuszczenia pojazdu do ruchu. |
No i tu problem, bo pokwitowanie ważne 7dni, a raczej nie zmieścił się w tym terminie.
Nadal jednak pragnę abyś zauważył, że zostawienie dokumentów w domu to nie zostawienie uprawnień w domu - nie masz dokumentów - liczysz się z mandatem karnym za to wykroczenie, ale nie za brak uprawnień!
Piotrek721015 - 2011-03-07, 05:56
czaju napisał/a: | zostawienie dokumentów w domu to nie zostawienie uprawnień w domu |
Zgadzam się. To pieerwsze to wykroczeenie z art. 94 kw, a to drugie to art. 95 kw .
Nikita_Bennet - 2011-03-07, 07:08
benny86 napisał/a: | ... Fakt złożenia wniosku o wydanie wtórnika tablicy nie ma tutaj żadnego znaczenia |
Wybranie wtórnika przy kradzieży nic dobrego nie wróży jak się wiele jeździ. Zawsze wybierajcie nowe tablice bo na kontrolach będziecie tracić więcej czasu.
benny86 - 2011-03-07, 11:10
No tak, tyle że w obu przypadkach należy zabrać 2gą tablicę - albo w celu naklejenia znaczków legalizacyjnych, albo też odajemy ją (gdy chcemy nowe tablice).Wariant z nowymi numerami owszem, bezpieczniejszy ale niestety droższy - koszt drugiej tablicy, pozwolenia czasowego i dowodu rejestracyjnego (a więc ostateczny koszt jak przy normalnej rejestracji samochodu...)
tweeciak - 2011-03-07, 11:35
Moje 3 grosze
Proponuje WYMIANE tablic na nowe-nowe numery
Dlaczego??-w europie "zachodniej" nie istnieje cos takiego jak "wtornik" rejestracji
Zgloszenie tego na policje powoduje wyslanie informacji do "strefy schengen"-co z tym idzie-przy wyjedzie za granice-po sprawdzeniu przez policje Twoich obecnych numerow rejestracyjnych-widniec bedzie u nich jako "kradzione". Duzo czasu zajmuje im wyjasnienie przepisow naszego kraju. Poza tym..cos zrobia na Twoich numerach od razu masz wizyte na Policji.
benny86 - 2011-03-07, 12:34
Z pewnością wymiana jest najbardziej komfortowym rozwiązaniem, choć co do Policji widać że się starają - autor wątku pisał, że jak przyszli poinformować go o sprawie to już wiedzieli że kradzieży dokonano na ukradzionych tablicach (pewnie wrzucili numer do CEPIKu i wyskoczył inny pojazd niż ten którym posłużono się podczas kradzieży)
homik123456 - 2011-03-07, 21:29
A wiec tak, mam juz nowe tablice. Jedna zalozona a druga jutro. Oczywiscie te juz przykrecone beda tzn jedna juz jest. Szybko nawet poszlo, niby w kieszen uderzylo ale co nowe to nowe wiem ze nikt sie nie bedzie czepial przy kontroli.
Ogolnie to dalem tylko kartke z policji i normalna wypelniona ta co jest do rejestracji auta i tyle. Po 5 minutach wyszedlem z nowymi blachami.
Policja sie spisala nawet z ta szybkoscia. A kradziezy dokonali na stacji na moim osiedlu. Niby golfem ale nie wiem ktorej generacji. Wiec od razu roznice widac bo to krotkie a moj to sedan.
Gdyby co to temat mozna zamknac, chyba ze zostanie dla innych uzytkownikow wrazie podobnej sytuacji.
|
|