DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Stutysięczne podsumowanie

ouragan - 2011-05-26, 17:40
Temat postu: Stutysięczne podsumowanie
No i stałe się - pękło mi 100 000... Pomyślałem, że może ktoś ma ochotę na trochę statystyki:

Dacia Logan 1.4 MPI Ambiance +, 10.2007
(radio Pionner, centralny zamek, wspomaganie kierownicy, lakier srebrny, oświetlenie bagażnika)

Przebieg: 100 000
LPG założono (Landi Renzo) przy : 77 000
Opony: Fulda (zima), Uniroyal (lato)
Główne użytkowanie: niestety aglomeracja miejska...
Extrasy: welurowe pokrowce, owiewki, bagażnik dachowy, CB, navi 8-)

Najniższe spalanie całkowite (wypalony zbiornik do zera): 5,5 :!: (PB 98 Statoil w Salzburgu Uwaga! w 5 osób!), 7,2 (LPG)

Najwyższe spalanie całkowite: niemiarodajne - korki W-wa :evil:

Najwyższa prędkość osiągnięta: 170 (licznikowe) PB i prawie 170 LPG - dalej strach :mrgreen:

Największa prędkość utrzymywana na stałe: 140 (licznikowe, oczywiście w 5 osób 8-)

Najdłuższa trasa "jednym rzutem": około 1300 km (w 5 osób dorosłych + bagaże)

Najkrótsza trasa "jednym rzutem": po schodach i na parking, aż do stwierdzenia braku kluczyków w kieszeni :lol:

Najwyższe wzniesienie osiągnięte: około 2500 m.npm

Największa depresja osiągnięta: brak klimy

Najwyższa temperatura zmierzona: +56

Najniższa temperatura zmierzona: -26 (później wysiadł wskaźnik ele.)

Najniższa temperatura odpalenia silnika: -26

Najtrudniejsza rzecz przewieziona w kabinie: 3 kołowy rower inwalidzki

Największa głupota: ukręcenie gniazda mocowania bagażnika dachowego :oops:

Największa niedogodność (niewygodność): brak klimy :cry:

Największy powód do nerwów: brak następcy z porządnym silnikiem :-x

Najdroższy wyprzedzony samochód: Maybach

Najdłuższy czas spędzony pod samochodem: 0 minut
Największy rozlew krwi: kolega z rozbitym rantem drzwi łukiem brwiowym (" no bo masz je tak wysoko...")

Największa upierdliwość: żarówka konsoli centralnej; już nie wymieniana

Największy moment grozy: brygada antyterrorystyczna blokująca mnie na parkingu :shock:

Wymiany:

Końcówka drążka,
Klocki,
Rozrząd,
Zamek bagażnika (na własne życzenie :cry: )

Malowanki:

3 elementy w ramach gwarancji


Największe plusy:

niezawodny, duży, ekonomiczny (LPG), tani w zakupie i eksploatacji, "zawieszeniowo" idealny na "polskie drogi", 3 lata gwarancji praktycznie na wszystko - praktycznie niewykorzystana,
Największe minusy:

brak klimy, hałas, brak poduszki choćby pasażera, ciągłe odpowiadanie na durne zapytania w stylu " a co się już zepsuło?" ,

Odwiedził: Salzburg, Insbruk, Wenecję, Alpy Włoskie, Monachium, Pragę, Budapeszt, Bratysławę, Balaton, Półwysep Istria,

W planach: następne 100 000 :!: :mrgreen:

Kolejny milion innych naj... na życzenie :-D

laisar - 2011-05-26, 18:04

Ja nie mam życzeń, a jedynie gratulacje - brawo! Oby tak dalej (:
piotrres - 2011-05-26, 18:09

Gratulacje, Huraganie! 8-)
Malutki - 2011-05-26, 18:13

Gratulacje :-)

A swoją drogą brak klimy faktycznie może męczyć. Nie miałem jej w poldku a teraz w MCV-ce już ją mam i jest dużo lepiej (oczywiście trzeba uważać na możliwość przeziębień).

benny86 - 2011-05-26, 20:23

Jak się czyta takie relację to naprawdę warto kupić Daćkę, nawet jeśli za tą kasę można kupić coś "renomowanego" producenta:)
ouragan - 2011-05-26, 20:44

Czas na Ciebie kolego. Ja też przesiadłem się "renomowanej" marki. Miałem przyjemność jeździć 200 kkm Essim z takim silnikiem jak Twoja "KAczka"(1.3 ENDURA). Dbałem o niego jak cholera i nigdy mnie nie zawiódł. Ale jego wiek i koszty zmusiły mnie do kolejnego zakupu. Zaryzykowałem (wtedy) i jestem super zadowolony. Teraz wszyscy wiedzą,że zakup Daćki nie pociąga ryzyka.
Marek1603 - 2011-05-26, 20:51

Naprawdę niezły z ciebie huragan, ale podróży.
Może cię dogonie bo mam MCV z lipca 2008 i już 63000 na liczniku.

czaju - 2011-05-26, 22:46

łohoho, to ja jestem na półmetku i jeszcze nie było rozlewu krwi...
TD Pedro - 2011-05-27, 08:42

ouragan,
gratuluję:
- udanego samochodu - szczególnie osiągów... :lol:
- dziennikarskiego polotu... :-P
życzę dalszego zadowolenia... :-)

robertp1983 - 2011-05-27, 09:14

Gratulacje:)
co do urwanego mocowania bagażnika dachowego, to podobno dość częsta przypadłość, jeżeli wozi sie zbyt długo bagażnik. Znajomy jeździł LOganem ph1 na taksówce i mówi, że u nich we wszystkich poleciały te mocowania, więc się nie przejmuj:)

benny86 - 2011-05-27, 09:34

ouragan, spoko, ale ja na razie mam komfortową możliwość korzystania z auta ojca (on śmiga służbówką) więc bez sensu żebym W TEJ CHWILI kupował auto dla siebie, a aveo stało nieużytecznie w garażu...

Za to 2 osoby już kupiły Dacie po zasiągnięciu mojej skromnej opinii

PiotrWie - 2011-05-27, 10:02
Temat postu: Re: Stutysięczne podsumowanie
ouragan napisał/a:
ciągłe odpowiadanie na durne zapytania w stylu " a co się już zepsuło?" ,

Odpowiadaj że wszystko, nawet karoseria pękła na pół ale skleiłeś bez śladu kropelką :mrgreen:

maciek - 2011-05-27, 11:49

ouragan napisał/a:
Największy moment grozy: brygada antyterrorystyczna blokująca mnie na parkingu

pewnie pomyśleli że Alkaida w ramach oszczędności kupuje nowe Dacie z salonu

ouragan - 2011-05-27, 12:47

robertp1983 napisał/a:
Gratulacje:)
co do urwanego mocowania bagażnika dachowego, to podobno dość częsta przypadłość, jeżeli wozi sie zbyt długo bagażnik. Znajomy jeździł LOganem ph1 na taksówce i mówi, że u nich we wszystkich poleciały te mocowania, więc się nie przejmuj:)


Nieeeee. To mój zonk oczywisty. Nie sprawdziłem z pośpiechu przypisania podkładek gumowych góra/dół/prawa/lewa, założyłem jak leci i dokręcałem na grandę :oops:

Cendra - 2011-05-27, 12:56

ouragan napisał/a:
Malowanki:

3 elementy w ramach gwarancji


Co się stało :?: Korozja :?:

ouragan - 2011-05-27, 13:13

Nie korozja. Warszawa. Dach porysowany pod Castoramą przez jakiegoś kretyna, lewy bok porysowany przez kolejnego pod kolejnym marketem... Na szczęście znalazłem mikrosyfek pod lakierem i tu i tam i udało mi się wyjęczeć w ramach gwarancji malowanie elementów :-P
Cendra - 2011-05-27, 13:18

Haha :lol: Sprytnie :!: ;-)

To przy okazji pochwal się jak z korozją w Twoim Loganie, jest czy jej nie ma :?:

krakry1 - 2011-05-27, 13:49

Przyłączam się pytania Cendra.
ouragan - 2011-05-27, 14:12

Jak już wcześniej pisałem mam metalik więc problemów większych nie ma. Miałem mały syfek zamalowany na tylnych drzwiach, więc na tej podstawie (bo jęczałem, że wyjdzie i będzie lakier odpadał) pomalowali mi lewe drzwi (wraz z rysą z parkingu). Dach (w ramach gwarancji) to efekt... uroku osobistego. Trzeci element - korozja pod drzwiami byłe efektem... przeprowadzenia tam przeze mnie kabelka do czujnika temperatury. pracował między drzwiami a uszczelką, wytarł lakier aż do blachy i pokrył się piękną korozją. Zdjąłem kabelek i w serwisie zalałem się łzami pokazując rdzę. Oczywiście w serwisie nie są kompletnymi sierotami więc wszystkie lakierowania w ramach gwarancji są wynikiem... uroku osobistego :mrgreen:
Dodatkowo jak już coś wychodzi to w postaci mikropunktów. Jest to wynikiem:
a. wychodzenia mikro zanieczyszczeń przez lakier
b. stawiania samochodu przy ulicy i uderzeń materiału z piaskarki (bo jak już coś znajdę to tylko z jednej strony wozu).
c. mycia wozu raz w miesiącu :oops:
Wiem, że blacha w Loganach jest szeroko komentowana na tym Forum. Wcześniej jeździłem własnym Escortem, Tico i Kaszlaczkiem więc rdza to dla mnie chleb powszedni. Tam nie miałem bo walczyłem (specjalne preparaty na podwozie, powtarzane co dwa lata, likwidowanie rdzy w zarodku). Tu NIE WALCZĘ. Jeszcze...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group