|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Dział ogólny o daciach - Wizyta w salnie RENAULT
Lmoska - 2008-02-18, 18:36 Temat postu: Wizyta w salnie RENAULT Dziś odwiedziłem salon RENAULT w celu zaciągnięcia troche informacji na temat DACI LOGAN MCV. I co się doaiwdziałem:
Pierwsze to to, że nie chandlują DACIA zrezygnowali po małym zainteresowaniu - rocznie sprzedawali ok 2 - 3 egzęplaży oraz długi okres oczekiwania i klienci rezygnowali z zakupu Ale miły Pan mi zaproponował MEGANE Grandtur w Dieselku z klimą i 8 jaśkami za jedyne 53000 zł (ale rocznik 2007). A z rocznika 2008 cena ok 8000 zł więcej od LOGANA
Drygie to: zapytałem Pana o ochrone antykorozyjna odpowiedział, że DACIA ma technologie która została zastosowana w pirwszej wersji Megane czyli ocynk jednostronny a w newralgicznych miejscach dwustronny. Sprawdzało się to przez 6 - 7 lat po tym okresie nalezało niezbędznie i niezwłocznie stosować dodatkową konsrwacje bo zaczynała się pojawiać ruda.
A po trzecie Pan stwierdził, że jeśli mi się aż tak bardzo nie śpieszy to poczekać do faceliftingu DACI moze pojawi się coś ciekawego .
Pozdrawiam
laisar - 2008-02-18, 18:47
Ale wiesz, czasy rejonizacji to już dawno i bezpowrotnie minęły (; - żaden większy problem skorzystać z oferty dilera w innym mieście. Chociaż oczywiście z czasem oczekiwania niestety jest właściwie wszędzie tak samo... No chyba że brałbyś coś z tego co mają na placu - a mają i nawet częściowo można to obejrzeć w internecie: ot, choćby na otomoto.pl, mojeauto.pl czy w wielu innych miejscach. Jedyny problem to kolory, bo widziałem dostępne prawie wszystkie wersje wyposażeniowe u silnikowe.
jacek - 2008-02-18, 19:12
MEGANE Grandtur w Dieselku z klimą i 8 jaśkami za jedyne 53000 zł (ale rocznik 2007) to dobra oferta. Jest niestety mniejszy niż Logan MCV i ma nieszczęsną kartę zamiast zamków.
Podstawowa wada Brak klimatu tanich plastików.
Tak poważnie wybór należy do Ciebie.
Odpowiednikiem funkcjonalności Daci logan MCV jest Grand Scenic.
licek - 2008-02-18, 19:19
To ciebie oszukali, bo logan nie jest ocynkowany wogle, a ja swojego wzailem z salonu i nie czekalem w ogole
jacek - 2008-02-18, 19:34
licek napisał/a: | To ciebie oszukali, bo logan nie jest ocynkowany wogle, a ja swojego wzailem z salonu i nie czekalem w ogole |
Ja czekałem 6 miesięcy, być może teraz jest inaczej.
Mnie w salonie poinformowano "blacha jest jednostronnie cynkowana" jak jest faktycznie do dzisiaj nie wiem. Widziałem ocynkowane ople zgniłe. Ale o tym pisano już na starym forum.
Fakt jest jeden nigdzie nie pisze że blacha jest ocynkowana, nie pisze również że nie jest.
licek - 2008-02-18, 21:14
Co do cynkowania, logan na 100%nie jest cynkowany nawet jednostronnie, podejrzewam ze sprzedawca celowo wprowadzil w blad. Jak kupowalem dacie to dealer mi powiedzail ze blachy sa zabezpieczanie w procesie kataforezy, poza tym w necie tez gdzies o tym czytalem ze tak wlasnie jest, nie ma co sie łudzic ze za cene 20pary tysiecy dostaniemy auto ocynkowane
dogberry - 2008-02-18, 21:39
Po prostu po 4 - 5 latach wymiana na nową Daćkę a starą zostawić w rozliczeniu
Lmoska - 2008-02-19, 06:02
licek napisał/a: | Co do cynkowania, logan na 100%nie jest cynkowany nawet jednostronnie, podejrzewam ze sprzedawca celowo wprowadzil w blad. Jak kupowalem dacie to dealer mi powiedzail ze blachy sa zabezpieczanie w procesie kataforezy, poza tym w necie tez gdzies o tym czytalem ze tak wlasnie jest, nie ma co sie łudzic ze za cene 20pary tysiecy dostaniemy auto ocynkowane |
jeśli chodzi o proces kataforezy proszę poczytać sobie poniższy link nie jest to opis DACI ale MAN:
http://www.tur-info.pl/p/...ie,korozja.html
waski - 2008-02-19, 09:07
jacek napisał/a: | MEGANE Grandtur w Dieselku z klimą i 8 jaśkami za jedyne 53000 zł (ale rocznik 2007) to dobra oferta. Jest niestety mniejszy niż Logan MCV i ma nieszczęsną kartę zamiast zamków.
|
Jeśli masz na tyle kasy, żeby wziąść megankę, to ją bierz i nie patrz na Logana. Kurcze jeździłem już różnymi autami w czasie dni otwartych, ale najlepsze wrażenia miałem z jazdy focusem jedynką i włąsnie meganką tą co jest.
Bardzo przyjemna w środku, faktycznie nie czuć tandetnych plastików jak w loganie i całkiem inna jazda. No tylko cena
A jak już chcesz brać Logana, to omijaj 1,4 motor. Ja się na nim zawiodłem, a szczególnie na jego kulturze pracy, chodzi jak moja kosiarka spalinowa. Wziąłem go bo liczyłem że będzie chodził podobnie kulturalnie jak mój 1,2 w kangoo, ale się przejechałem, do tego jego praca plus wyciszenie (w loganie nie ma czegoś takiego jak wyciszenie, wartburg był chyba cichszy w środku), to w podsumowaniu wychodzi totalna padaka.
Mamusiu , czemu nie wziąłem tego 1,6 16V, albo dieselka. Szkoda że auta nie można zwrócić, albo zamienić, jak np: lokówkę w markecie
dogberry - 2008-02-19, 10:48
Trza było brać dCi
GeRRaD - 2008-02-19, 18:57
Ja mam dobry słuch i często prowadzę rózne inne samochody, a na wygłuszenie do 130 km/h nie narzekam , co do kultury pracy silnika tez ujdzie. Jakby jeszcze Laureate z klimą sprzedawali za 28 - 30 tys. zł to już wogóle mucha by nie siadała
Należy jednak przyjąć założenie, że Logan 1.to nie auto sportowe, 2. to nie fura dla szpanerów (tylko ludzi praktycznych ceniących wygodę i komfort podróżowania), 3. przy wszelkich wątpliwościach - patrzeć w fakturę zakupu aż do czasu pojawienia się uśmiechu
jan ostrzyca - 2008-02-19, 19:24 Temat postu: Re: Wizyta w salnie RENAULT
Lmoska napisał/a: |
Drygie to: zapytałem Pana o ochrone antykorozyjna odpowiedział, że DACIA ma technologie która została zastosowana w pirwszej wersji Megane czyli ocynk jednostronny a w newralgicznych miejscach dwustronny. Sprawdzało się to przez 6 - 7 lat po tym okresie nalezało niezbędznie i niezwłocznie stosować dodatkową konsrwacje bo zaczynała się pojawiać ruda.
|
Dacia NIE MA OCYNKU. Dziękuję za uwagę. Koniec.
dogberry - 2008-02-19, 21:06
GeRRaD napisał/a: | Ja mam dobry słuch i często prowadzę rózne inne samochody, a na wygłuszenie do 130 km/h nie narzekam , co do kultury pracy silnika tez ujdzie. Jakby jeszcze Laureate z klimą sprzedawali za 28 - 30 tys. zł to już wogóle mucha by nie siadała
Należy jednak przyjąć założenie, że Logan 1.to nie auto sportowe, 2. to nie fura dla szpanerów (tylko ludzi praktycznych ceniących wygodę i komfort podróżowania), 3. przy wszelkich wątpliwościach - patrzeć w fakturę zakupu aż do czasu pojawienia się uśmiechu |
Nie zgadzam się, Dacia MCV może być autem sportowym o czym przekonało się już wielu właścicieli innych samochodów
KaS602 - 2008-02-19, 21:18
dogberry napisał/a: | Dacia MCV może być autem sportowym o czym przekonało się już wielu właścicieli innych samochodów |
...bo szybcy sa kierowcy, a nie samochody...
GeRRaD - 2008-02-19, 21:47
Panowie, ten sport w Loganie to tak jak reklama piwa bezalkoholowego
Prawdziwy sport to nawet Laguna 2.0T GTI nie jest
dogberry - 2008-02-19, 22:52
Mistrz prostej jest mistrzem tylko na prostej i nie jest ważne w jakim samochodzie Takich to można "zrobić" nawet maluchem
GeRRaD - 2008-02-19, 22:59
Ale jak mistrz ma ponad 200 koni pod maską i 7 sekund do setki to........jak ma choć odrobinę pojęcia o jeździe, objechać się go nie da, nawet Dacią chyba ze Dacią by Porsche
Lmoska - 2008-02-20, 06:54 Temat postu: Re: Wizyta w salnie RENAULT
jan ostrzyca napisał/a: | Lmoska napisał/a: |
Drygie to: zapytałem Pana o ochrone antykorozyjna odpowiedział, że DACIA ma technologie która została zastosowana w pirwszej wersji Megane czyli ocynk jednostronny a w newralgicznych miejscach dwustronny. Sprawdzało się to przez 6 - 7 lat po tym okresie nalezało niezbędznie i niezwłocznie stosować dodatkową konsrwacje bo zaczynała się pojawiać ruda.
|
Dacia NIE MA OCYNKU. Dziękuję za uwagę. Koniec. |
No dobra skoro nie ma to jak jest zabezpieczona Podobno stosowana jest metoda kataforezy, która stosowana jest też przez inne marki zwłaszcza przy samochodach cięzarowych ale tam dają 12 lat gwarancji na blachy a w DACI - 6 lat. Własnie sprawa konserwacji mnie najbardziej nurtuje ponieważ chcę zakupić samochodzik w systemie ratalnym na 60 miesięcy i potem pojeździć po spłacie ok 2 lat i nie chciał bym sytuacji, ze spłacam samochód a on już zaczyna obsiadać rudą.
licek - 2008-02-20, 07:15
Temat korozji byl powtarzany wielokrotnie, na stary forum jest jeszcze ten watek. Poszukaj. Robi sie z tego temat rzeka, tak jak spalanie
jan ostrzyca - 2008-02-21, 12:27 Temat postu: Re: Wizyta w salnie RENAULT
Lmoska napisał/a: | No dobra skoro nie ma to jak jest zabezpieczona :? |
W dwóch salonach pytałem o ocynk i odpowiedź była jednoznacznie negatywna. NIE MA. Raczej im wierzę kiedy mówią, ze czegoś nie ma. Chętnie bym się "rozczarował", ale pozostają nam tradycyjne metody jak częste inspekcje nadwozia i podwozia, robienie zaprawek, okresowa konserwacja, usuwanie ognisk rdzy.
Zresztą meganowoczesne samochody też rdzewieją i to w najdzikszych miejscach.
Wyobraź sobie wkurwienie posiadacza 5 letniego mercedesa, któremu już lecą progi i drzwi... Niedawno o tym czytałem
licek - 2008-02-21, 14:16
Bylem wczoraj na pierwszym przegladzie w Remexie w Bialymstoku, jest to salon reanult dacii jednoczesnie. Przeglad po roku, przebieg 10500km. Dalem gosciowi karte przeglądow do wypelnienia a ten nie widzac samochodu zaznacza dobry stan powloki lakierniczej. Pytam sie go wiec na jakiej podstawie to stwierdzil, a ten tylko cos warknał ze musi byc dobry skoro samochod nie byl stukniety. Poza ty celowo zdjalem kapturek od wentyla zeby zobaczyc czy sprawdza stan cisneinia w kolach, oczywiscie kapturka nie zalozyli czyli na 99% nie sprawdzili tez czy cisneinie jest prawidlowe, a w ksiazce serwisowej jest zaznaczona czynnosc "sprawedzenie kapturkow i cisnienia w kolach", kolejna rzecz to hamulce i optyczne sprawdzenie klockow. Tez tego nie sprawdzili bo kolpak zle zalozylem na jednym kole i jak byl zle zalozony tak zostal, no chyba ze maja jakis sprzet do optycznego sprawdzania hamulcow. Zaznaczylem tez zeby nie dolewali plynow eksploatacyjnych gdyz podejrzewam, ze policzyliby drugie tyle co za przeglad. Generalnie przeglad sprowadzilsie do tego, ze dalem im 89 zl i podbili ksiazke, nie robiac nic. pzeglad trwal blisko godzine, chyba musieli udawac ze cos tam naprawde robia, ja w ym czasie ogladalem nowe renowki
Zapytalem sie tez pana ktory przyjmowal zlecenie, czy mozna zamonowac komputer pokladowy, ten arogancko odpowiedzail ze NIE, a po chwili dodal ze wlasciwie mozna ale koszt tego polozy mnie na glebe i tak to jest jak sie kupuje golasa stwierdzil, ze przy zakupie nalezalo o tym pomyslec. Przez blisko godzine natomiast zdazylem sie nasluchac o klietach jacy sa niewyplaclani, o ubezpieczycielach ze sa do dupy itp i to bez skrepowania przy klientach prowadzili taka rozmowe. generalnie zostalem potrakowany jako zlo konieczne mimo ze dalem im 89zl, za nic, a pamietam rok temu wszyscy lizali mi dupe, proponuja to kawe to ciasteczko a teraz jak kupilem to maja wyjebane na to
waski - 2008-02-21, 16:36
licek napisał/a: | Bylem wczoraj na pierwszym przegladzie w Remexie w Bialymstoku, jest to salon reanult dacii jednoczesnie. Przeglad po roku, przebieg 10500km. Dalem gosciowi karte przeglądow do wypelnienia a ten nie widzac samochodu zaznacza dobry stan powloki lakierniczej. Pytam sie go wiec na jakiej podstawie to stwierdzil, a ten tylko cos warknał ze musi byc dobry skoro samochod nie byl stukniety. Poza ty celowo zdjalem kapturek od wentyla zeby zobaczyc czy sprawdza stan cisneinia w kolach, oczywiscie kapturka nie zalozyli czyli na 99% nie sprawdzili tez czy cisneinie jest prawidlowe, a w ksiazce serwisowej jest zaznaczona czynnosc "sprawedzenie kapturkow i cisnienia w kolach", kolejna rzecz to hamulce i optyczne sprawdzenie klockow. Tez tego nie sprawdzili bo kolpak zle zalozylem na jednym kole i jak byl zle zalozony tak zostal, no chyba ze maja jakis sprzet do optycznego sprawdzania hamulcow. Zaznaczylem tez zeby nie dolewali plynow eksploatacyjnych gdyz podejrzewam, ze policzyliby drugie tyle co za przeglad. Generalnie przeglad sprowadzilsie do tego, ze dalem im 89 zl i podbili ksiazke, nie robiac nic. pzeglad trwal blisko godzine, chyba musieli udawac ze cos tam naprawde robia, ja w ym czasie ogladalem nowe renowki
Zapytalem sie tez pana ktory przyjmowal zlecenie, czy mozna zamonowac komputer pokladowy, ten arogancko odpowiedzail ze NIE, a po chwili dodal ze wlasciwie mozna ale koszt tego polozy mnie na glebe i tak to jest jak sie kupuje golasa stwierdzil, ze przy zakupie nalezalo o tym pomyslec. Przez blisko godzine natomiast zdazylem sie nasluchac o klietach jacy sa niewyplaclani, o ubezpieczycielach ze sa do dupy itp i to bez skrepowania przy klientach prowadzili taka rozmowe. generalnie zostalem potrakowany jako zlo konieczne mimo ze dalem im 89zl, za nic, a pamietam rok temu wszyscy lizali mi dupe, proponuja to kawe to ciasteczko a teraz jak kupilem to maja wyjebane na to |
A czego się spodziewałeś. Ja też byłem na serwisowym kilka dni temu, ale był to już drugi serwisowy, to też został zrobiony expresowo, prawdopodowbnie też nic nie zrobili.
Jak tylko będzie jakiś cieplejszy dzień, to jadę na kanał i oglądam czy warstwa antykorozyjna, jest wszędzie dobrze nałożona, czy nie ma ubytków.
Gorzej jak będą jakieś, to chyba im te łby pourywam w serwisie, za nie sprawdzenie powierzchni antykorozyjnej.
laisar - 2008-02-21, 16:45
"Wzmożona kontrola dźwignią zaufania" (;
A serio: trzeba im powiedzieć wprost, co o nich myślicie, i konsekwentnie jeździć gdzie indziej - nawet jeśli wiąże się to z większą niewygodą. "Głosowanie nogami i portfelem" to jedyna skuteczna metoda...
KaS602 - 2008-02-21, 17:25
Dlatego warto postawic na swoim i przy przegladzie towarzyszyc mechanikowi... Wtedy robia wszystko co trzeba i nawet to, czego nie trzeba...
GeRRaD - 2008-02-21, 18:07
KONTROLOWAĆ I JESZCZE RAZ KONTROLOWAĆ, A OPORNYCH STRASZYĆ SĄDEM, PRASĄ ITP.
siwy-34 - 2008-02-21, 19:22
No to mam do przemyślenia bo niedługo też będę miał przegląd w w/w salonie (REMEX)
licek - 2008-02-21, 19:41
siwy-34 napisał/a: | No to mam do przemyślenia bo niedługo też będę miał przegląd w w/w salonie (REMEX) |
Lepiej zrob ten przeglad na 27 lipca, moze tam troche lepszy serwis, chociaz szczerze to watpie
waski - 2008-02-21, 20:01
KaS602 napisał/a: | Dlatego warto postawic na swoim i przy przegladzie towarzyszyc mechanikowi... Wtedy robia wszystko co trzeba i nawet to, czego nie trzeba... |
Tylko kto was wpuści na warsztat. Tymbardziej, że auto jest na gwarancji, to mają dodatkowy pretekst żeby nie pozwolić wejść na warsztat osobą postronnym.
Inna sprawa była jak pojechałem z miom kangórkiem do Pietrzaka i chciałem wymienić tersmostat, wszystko było w porządku, do momentu jak powiedziałem że chcę być na warsztacie i patrzeć mechaniką na ręce, bo ja by nawet sobie nie zaufał a co dopiero im. Gościu powiedział że to niemożliwe żebym tam przebywał. To mu powiedziałem: poproszę o moje kluczyki, a on mi na to że auto już jest na podnośniku, a ja mu powiedziałem albo jestem w środku albo opuszczajcie auto. W końcu wyszło na to że zabrałem auto stamtąd, pojechałem do pobliskiego mechanika, wymienil za 1/3 ceny którą oni chcieli i mogłem się gapić do woli.
Zresztą do poniedziałku muszę być na stacji kontroli podbić dowód i jeśli gościu stwierdzi w aucie jakąs choćby najmniejszą usterkę, to biada mechanikowi który robił przegląd u Głowacza.
Lmoska - 2008-02-21, 21:14
waski napisał/a: | KaS602 napisał/a: | Dlatego warto postawic na swoim i przy przegladzie towarzyszyc mechanikowi... Wtedy robia wszystko co trzeba i nawet to, czego nie trzeba... |
Tylko kto was wpuści na warsztat. Tymbardziej, że auto jest na gwarancji, to mają dodatkowy pretekst żeby nie pozwolić wejść na warsztat osobą postronnym.
Inna sprawa była jak pojechałem z miom kangórkiem do Pietrzaka i chciałem wymienić tersmostat, wszystko było w porządku, do momentu jak powiedziałem że chcę być na warsztacie i patrzeć mechaniką na ręce, bo ja by nawet sobie nie zaufał a co dopiero im. Gościu powiedział że to niemożliwe żebym tam przebywał. To mu powiedziałem: poproszę o moje kluczyki, a on mi na to że auto już jest na podnośniku, a ja mu powiedziałem albo jestem w środku albo opuszczajcie auto. W końcu wyszło na to że zabrałem auto stamtąd, pojechałem do pobliskiego mechanika, wymienil za 1/3 ceny którą oni chcieli i mogłem się gapić do woli.
Zresztą do poniedziałku muszę być na stacji kontroli podbić dowód i jeśli gościu stwierdzi w aucie jakąs choćby najmniejszą usterkę, to biada mechanikowi który robił przegląd u Głowacza. |
KOledzy, koledzy to wy nie wiecie, że klient to zło konieczne sprzedać a dalej aby kase wyrwac i nic wiecej. Przecież są portale internetowe na których można wystawiać opinie serwisom. A zawsze, można prosić o rozmowę z szefem serwisu może to coś zmieni
licek - 2008-02-21, 21:32
Jesli chodzi o burdel w serwisach to musze stwierdzic, ze im cenniejsza marka tym gorsza obsluga. Kolega, kiedys mial staz w serwisie mercedesa, i to co opowiadal to przechodzi nawet moje doswiadczenia. Np. przyjezdza malo kumata baba na przeglad, samochod stal w serwisie pare godzin i nie zrobiono nic, nawet nie wymieniono oleju, pozniej wydano samochod po pelnym przegladzie i zainakowana gotowke oczywiscie.
Mysle ze za rok nie bede robil juz przegladu, bo nie przewiduje w trzecim roku uzytkowania powaznych usterek, zreszta w loganach tak naprawde nie ma co sie psuc, szczegolnie w wersjach benzynowych, ktore sa prostsze. W jakiejs gazecie czytalem ze logan to najmniej awaryjny samochod w klasie kompakt
KaS602 - 2008-02-23, 14:36
waski napisał/a: | Tylko kto was wpuści na warsztat. Tymbardziej, że auto jest na gwarancji, to mają dodatkowy pretekst żeby nie pozwolić wejść na warsztat osobą postronnym |
Np. w ASO W Elblagu (Renault Ossowscy) nie ma z tym najmniejszego problemu.
jan ostrzyca - 2008-02-23, 16:07
Nie ma się co dziwić, ze nie chcą ludzi wpuszczać na "warstat". W końcu BHP nadal obowiązuje i szwędający się kolezka mógłby zrobic krzywdę komuś lub sobie.
GeRRaD - 2008-02-23, 17:05
Zgdza się, że BHP obowiązuje, złotym środkiem jest przeszkolna ściana przez którą klienci siedząc przy kawce mogą obserwować co się dzieje z ich wozem
omar - 2008-02-24, 20:48
KaS602 napisał/a: | waski napisał/a: | Tylko kto was wpuści na warsztat. Tymbardziej, że auto jest na gwarancji, to mają dodatkowy pretekst żeby nie pozwolić wejść na warsztat osobą postronnym |
Np. w ASO W Elblagu (Renault Ossowscy) nie ma z tym najmniejszego problemu. |
I dlatego - polegając na twojej opinii - pewnie tam udam się niedługo na pierwszy przegląd - Zdunek na razie (byłem kilka razy w różnych sprawach służbowo) mnie nie przekonał do serwisu.
KaS602 - 2008-02-25, 01:35
omar napisał/a: | I dlatego - polegając na twojej opinii - pewnie tam udam się niedługo na pierwszy przegląd - Zdunek na razie (byłem kilka razy w różnych sprawach służbowo) mnie nie przekonał do serwisu. |
Pod tym wzgledem polecam ten serwis. Nie odczuwa sie tam, ze traktuja klienta jak zlo konieczne (mimo, ze u nawet u nich samochod nie byl kupiony i do tego jeszcze to Dacia ). Mechanik tez nie sprawia wrazenia, ze Twoja obecnosc mu w czyms przeszkadza, wrecz przeciwnie - mozna z nim normalnie pogadac, zwrocic uwage na cos co Cie niepokoi - spokojnie i normalnie wyjasni co i jak.
|
|