DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - awaria świateł mijania (Odp.: spalona żarówka)

meehow - 2011-09-28, 20:01
Temat postu: awaria świateł mijania (Odp.: spalona żarówka)
Witam i przepraszam jeśli ten temat był już poruszany, ale mam nagły problem i to jedyne miejsce, gdzie mogę zaczerpnąć języka nim udam się do ASO.
Otóż, przestały mi działać oba przednie światła mijania. Sprawdzałem bezpieczniki w kabinie i nic. Kontrolka też świeci - tylko ch--ch świateł brak... Co to może być?

Z góry dzięki za info!

jackthenight - 2011-09-28, 20:05

A żarówki sprawdzałeś ?
meehow - 2011-09-28, 20:05

Ale mogłyby paść obie naraz?
Cendra - 2011-09-28, 20:10

Ja miałem taki przypadek... W Renault Kangoo.
jackthenight - 2011-09-28, 20:10

Sprawdź również bezpieczniki w skrzynce przekaźników pod maską, tam jest wspólny bezpiecznik od mijania F2 - 60 A - ale jakby on się spalił, to byś musiał mieć jakieś zwarcie w układzie.
meehow - 2011-09-28, 20:17

Ostatnio sporo telefon ladowarka samochodowa ladowalem, moze ona jakas felerna.. Nic to - jutro za widoku zobacze.. Nie wiem, czy jak pojade do zwyklego elektryka to strace gwarancje?
jackthenight - 2011-09-28, 20:18

Czekaj.
Ale skoro ci się kontrolka na desce od mijania świeci to bezpiecznik pod maską w skrzynce przekaźników jest dobry.

Spaliły ci się żarówki - po prostu :)

meehow - 2011-09-28, 20:18

jackthenight napisał/a:
Ale skoro ci się kontrolka na desce od mijania świeci to bezpiecznik pod maską w skrzynce przekaźników jest dobry.
Spaliły ci się żarówki.


Ale "drogowe" mam - czy one nie sa na tej samej zarowce?

matucha - 2011-09-28, 20:18

A czemu chcesz jechać do zwykłego elektryka? Jeśli bezpieczniki i żarówki będą dobre to nic nie zapłacisz skoro autko na gwarancji.
jackthenight - 2011-09-28, 20:19

meehow napisał/a:
Ale "drogowe" mam - czy one nie sa na tej samej zarowce?


W tej samej bańce, ale to są dwa oddzielne włókna wolframowe, także jak
ciężko ci kupić komplet żarówek to wymień najpierw jedną żarówkę H4 a sam się wtedy przekonasz.

matucha - 2011-09-28, 20:19

meehow napisał/a:
jackthenight napisał/a:
Ale skoro ci się kontrolka na desce od mijania świeci to bezpiecznik pod maską w skrzynce przekaźników jest dobry.
Spaliły ci się żarówki.


Ale "drogowe" mam - czy one nie sa na tej samej zarowce?


Są na tej samej żarówce, ale na innym włóknie. Może paść tylko jedno włókno i zazwyczaj pada mijania, bo są częściej używane.

meehow - 2011-09-28, 20:20

matucha napisał/a:
A czemu chcesz jechać do zwykłego elektryka? Jeśli bezpieczniki i żarówki będą dobre to nic nie zapłacisz skoro autko na gwarancji.


Aj, bo na czasie mi zalezy - na wesele mam w sobote jechać i nie wiem, czy się w ASO wyrobią..

W każdym razie panowie - wielkie dzięki jak narazie! Jutro dam znać jak się sprawy potoczyły!

DrOzda - 2011-09-28, 20:51

Wymiana żarówki H4 w Dacii to jest 5 minut roboty będąc na kacu i robiąc to pierwszy raz. W normalnych warunkach krócej. Zdejmujesz dekielek , ściągasz gumkę :) , zdejmujesz złączkę , odpinasz sprężynkę, wyciągasz żarówkę.
meehow - 2011-09-28, 20:54

No tak podejrzewałem! Ale dzięki za instruktaż!
matucha - 2011-09-28, 20:57

Zacznij od prawej lampy, bo jest prościej :-P
eplus - 2011-09-28, 21:07

Nie jedź do ASO - z pewnością aresztują ci auto do czasu sprowadzenia oryginalnych żarówek, :idea: :idea: gdyż auto nie nadaje się do jazdy :!: Ja przy o wiele drobniejszej błahostce o mało co nie podpisywałem cyrografu, że biorę na siebie całą odpowiedzialność, gdyż nie dało się naprawić od ręki, a nie chciałem zostawić auta :!: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
meehow - 2011-09-28, 21:12

Oj śmiejcie się śmiejcie, normalnie też bym o żarówce pomyślał, tylko zaskoczyła mnie możliwość spalenia się obu naraz.. Po sprawdzeniu bezpieczników od razu pomyślałem o przekaźnikach i innych równie mrocznych popierdułkach mogących się zepsuć.. To pierwsza awaria Sandy więc ją przeżywam..
Beckie - 2011-09-28, 21:23

A kiedy ostatnio widziałeś obie żarówki świecące?
meehow - 2011-09-28, 21:40

Masz mnie.. Nawet nie pamiętam..
eplus - 2011-09-28, 21:46

Przekaźników tam nie ma niestety.
toon - 2011-09-28, 21:50

Dziwny zbieg okoliczności ale ja dziś rano po odpaleniu auta spaliłem obie H7. Po włączeniu 1s i zgasła jedna, później 1s i druga. Naszły mnie czarne myśli o regulatorze napięcia po czym się obudziłem i szybko wymieniłem bańki. W drodze drwiłem jedynie z nadzwyczaj dobrej powtarzalności chińskiej produkcji po 3zł za sztukę ;-)
piotrres - 2011-09-28, 22:23

toon napisał/a:
Dziwny zbieg okoliczności ale ja dziś rano po odpaleniu auta spaliłem obie H7.

Wniosek: trzeba wymieniać parami. Po prostu nowa ma inną oporność niż stara,
U mnie było tak: 1998 km prawa H7 20200 km lewa H7

Na szczęście w DD żarówki wymienia się jeszcze prościej niż w Loganie

jackthenight - 2011-09-29, 05:46

piotrres napisał/a:

Na szczęście w DD żarówki wymienia się jeszcze prościej niż w Loganie


Prościej nie prościej, raczej poziom trudności jest podobny, z tym że w DD można sobie uszkodzić reflektor przy wymianie żarówki, w szczególności jeśli ktoś to robi pierwszy raz, albo się śpieszy itp. Za to w Loganach, Sandero możliwości uszkodzenia reflektora nie ma.

bodzio - 2011-09-29, 07:26

zarowki mogly sie tez wstrzasnac, na jakiejs wiekszej dziurze
48piotr - 2011-09-29, 08:06

meehow napisał/a:
To pierwsza awaria Sandy więc ją przeżywam..

Zaraz,zaraz,wolnego -od kiedy Dacia jest producentem żarówek :?: :evil: :evil:

TD Pedro - 2011-09-29, 08:40

Cendra napisał/a:
Ja miałem taki przypadek... W Renault Kangoo.

również miałem taki przypadek w Renault Kangoo... samochód był niespełna roczny... :-(

czaju - 2011-09-29, 09:52

a ja mam 60kkm i nigdy nie wymieniałem żarówek ;( Ale już pewnie niebawem nastanie pierwszy raz bo aktualne lampy o ile się nie mylę mają już ~25kkm...

Jakbyś miał spalony bezpiecznik, to tak jak w przypadku żarówki - jest to oddzielna kwestia dla lewej i prawej. A żarówki... wiesz powtarzalność w serii w tym momencie jest olbrzymia, obie świeciły tyle samo czasu, w takich samych warunkach także jest prawdopodobne że nie zauważyłeś odstępu w czasie między spaleniami (wystarczy że jedna spaliła się rano, a druga wieczorem)...

meehow - 2011-09-29, 11:05

Mieliście rację! Znajomy kierowca gimbusa mówi, ze jak sie jedna spaliła to napięcie zbyt duże poszło na drugą! Po wymianie wszystko ok¡ Dzięki!
czaju - 2011-09-29, 11:53

Z tymi napięciami bym nie przesadzał - bo niby skąd, z tego minimalnie mniejszego poboru?
Bez żartów... Ci co znają mój samochód to wiedzą że i 40-50A czasami idzie do bagażnika i jest ok, nic się nie pali po wyłączeniu, a co ta biedna żarówka ze skromnym poborem 5A jest wstanie zmieniać w napięciu akumulator/alternator

jackthenight - 2011-09-29, 12:14

meehow napisał/a:
ze jak sie jedna spaliła to napięcie zbyt duże poszło na drugą!

To jest największa brednia jaką ludzie powielają.

Beckie - 2011-09-29, 12:22

piotrres napisał/a:
toon napisał/a:
Dziwny zbieg okoliczności ale ja dziś rano po odpaleniu auta spaliłem obie H7.

Wniosek: trzeba wymieniać parami. Po prostu nowa ma inną oporność niż stara,
U mnie było tak: 1998 km prawa H7 20200 km lewa H7


Prawa chyba 19 980? ;)


A u mnie żarówki przepalały się tak

meehow - 2011-09-29, 15:20

Moje orginały pokonaly 22500 km. Zmieniłem je na jakieś szemrane Bosma Lamps ze stacji benzynowej za 7,50 zł za sztukę.. Ciekawe ile pociągną!
rafals - 2012-11-01, 00:02

ja mam problem bo padło mi światło mijania i drogowe lewe . Sprawdziłem bezpieczniki - i nic. połączyłem bezp. od mijania i nic poza tym, że udało się zrobić zwarcie i prawdopodobnie spaliłem włącznik świateł mijania, bo prawe też zgasło. Wymiana żarówki też nic nie dała. Ma ktoś pomysł co mogło się stać z lewym światłem (bo prawe sam załatwiłem jak złoto). Ewentualnie jakby ktoś miał schemat instalacji lub wiedział czy są tam jakieś przekaźniki a jak tak to gdzie? Dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam
jackthenight - 2012-11-01, 09:27

http://www.daciaklub.pl/f...p=131062#131062
http://www.daciaklub.pl/f...p=131071#131071

rafals - 2012-11-01, 20:38

ok. dzięki jackthenight. Masz może pomysł co mogło się stać z lewym światłem mijania i drogowym, że zmarło z dnia na dzień? Czy znane Ci są takie przypadki
? I jeszcze raz dzięki za schemat. Pozdrawiam

jackthenight - 2012-11-02, 06:16

Trochę dziwne, że nagle przestało świecić światło lewe mijania i drogowe. Jedynym wspólnym elementem jest chyba tylko wtyczka żarówki H4. Przyjrzyj się jej, może masa (czarny kabel) się utlenił i odpadł. Odłącz wtyczkę od żarówki, poruszaj przewodami - może któryś odpadnie :).
Poza tym sprawdź również bezpieczniki w skrzynce pod maską.
Do tego dochodzi jeszcze oczywiście manetka, ale to już musisz wziąć miernik lub nawet sam próbnik na 12V i sprawdzić czy jest napięcie na bezpiecznikach od świateł mijania po przekręceniu manetki na pozycje włączonych świateł mijania.
Jest to prosty układ, więc na pewno sobie dasz radę.

rafals - 2012-11-02, 23:28

właśnie jestem po walce ze światłami - faktycznie wspólnym elementem była masa. W gruncie rzeczy poszła nowa. No i jeszcze demontowałem włącznik, który sam upaliłem. Okazało się, że regeneracja jest dziecinna. Wystarczyło przeczyścić i rozciągnąłem sprężyny dociskowe styków. Szwagier mówił, że tego się nie naprawia tylko wymienia ale nowej nie miałem - w starej nic do stracenia, więc co mi zależało? Rozebrałem, wyczyściłem - oczywiście ten spalony styk - nie był nawet bardzo upalony, tylko trochę się przypalił smar, którym wszystko w środku było wysmarowane - zrobiła się czarna maź i gotowe. Myślę, że gdybym teraz tego nie zrobił, to za kilka miesięcy nie byłoby co ratować a tak jeszcze pohula. Jeszcze raz wielkie dzięki. Pozdrawiam ;-)
rafals - 2012-11-02, 23:29

A tak na marginesie to praca z miernikiem jest o wiele wydajniejsza :lol:
Borek - 2012-11-06, 21:33

rafals napisał/a:
No i jeszcze demontowałem włącznik, który sam upaliłem. Okazało się, że regeneracja jest dziecinna. Wystarczyło przeczyścić i rozciągnąłem sprężyny dociskowe styków.


A możesz w kilku słowach opisać jak to porozkładać??
Bo u mnie czasami kilkanaście razy muszę obracać, żeby światła mijania się zapaliły. Może też bym sobie sam poradził.

rafals - 2012-11-26, 11:09

Oczywiście, że mogę. ja zdjąłem kierownicę, bo myślałem,że jest to konieczne, jednak okazało się, że nie. Trzeba rozkręcić obudowę kolumny (śruby torx 20 lub 25), bo to jest konieczne, następnie trzeba znaleźć dwie lub trzy małe śrubki, które trzymają przełącznik przy kole kierownicy. Moim zdaniem jest to możliwe jak pokręcisz kierownicą, to w odpowiedniej pozycji powinno dać się odkręcić. Jak wspomniałem ja myślałem, że trzeba zdjąć obie manetki i zdjąłem kierownicę, dlatego nie wiem jak to zrobić bez demontażu kierownicy. A gdybyś jednak musiał zdjąć obie manetki i kierownicę, to po odkręceniu kierownicy pod kierownicą jest śruba, która mocuje manetki - trzeba to odkręcić, tak aby zeszły razem z kierownicą, bo w przeciwnym wypadku rozwiniesz taśmę od poduszki (ja rozwinąłem i uwierz mi Ty tego nie chcesz) jest potem zabawa. A jeszcze przy odpinaniu złączek warto zaznaczyć jak były wpięte, tzn. pomalować wtykę i gniazdo z jednej strony, żeby potem wpiąć tak samo, bo moim zdaniem te wtyki da wpiąć się odwrotnie. Jak już będziesz miał na wierzchu manetkę od świateł to zauważysz z pewnością, że plastikowa obudowa jest na zatrzaskach. Podważasz je - trzeba podważyć co najmniej dwa naraz i otworzyć przełącznik. wtedy manetka zostanie Ci w rękach a przełącznik będzie otwarty. Z jednej strony będziesz miał plastik, który będzie pracował "góra - dół" i on odpowiada za załączanie świateł długich - jedna blaszka(z boku plastiku), a druga(z drugiej strony) za rozłączanie świateł krótkich w czasie gdy świecą się długie(blaszki mają kształt odwróconego V). Po przeciwnej stronie znajduje się suwak - załączający światła pozycyjne i krótkie - po przesunięciu go w kierunku pozycji wyłączony - do końca wypniesz go z szyn i zobaczysz dwie zworki, które po podważeniu (delikatnie) śrubokrętem wyjdą i odsłonią sprężynki - po ich rozciągnięciu i oczyszczeniu styków ból ze światłami powinien ustąpić. Uwaga - jeżeli rozbierzesz przełącznik w pozycji zapalonych świateł mijania i długich wtedy nie wyskoczy plastik od załączania świateł długich i rozłączania mijania, jednak jeżeli go później nie rozłączysz przed wyjęciem suwaka od pozycyjnych i mijania, to Ci wystrzeli pod sufit i poleci w dal:) Wiem, bo go wystrzeliłem ok 10 razy. W czasie rozbierania wypadł pierwszy raz z jedną z bocznych blaszek i trzeba wtedy zrobić analogicznie do drugiej strony, sprężynę założyć na mały kołeczek, plastik w prowadnicę, kontrola czy się zapina i gotowe. Myślę, że jeżeli lubisz sam dłubać w aucie to dasz radę. Przepraszam ,że tak późno odpisuję, ale wcześniej nie wchodziłem na internet, bo miałem trochę spraw. Pozdrawiam i życzę powodzenia przy usuwaniu awarii. oczywiście gdyby była potrzeba postaram się pomóc, a gdybyś był w okolicach Radomia to pokazać. Mam nadzieję, że opisałem w miarę jasno i przy rozbieraniu nie będzie problemów. Gdybyś potrzebował pogadać przez tel. to pisz na priv.
carolinus - 2013-12-30, 22:54

Odświeżam temat z okazji padnięcia 2 żarówek H4 (włókna od świateł mijania) w moim Loganie.

Mekintosz - jesteś wielki ! Serdeczne podziękowania za ' DKPL assistance ' w wersji telefonicznej :)

Rano zauważyłem że jakoś nierówno mam oświetloną drogę przed sobą...
Po dotarciu na miejsce - szybkie oglądnięcie auta z przodu i brak światła mijania od strony kierowcy, ' długie ' tj. drogowe są :(

Po pracy wsiadam w auto z nadzieją że do domu jakoś dojadę a 30 sekund od uruchomienia silnika padła prawa (od strony pasażera) żarówka...
ki diabeł? Nigdzie nie dojadę bo jak? Na przeciwmgielnych albo na drogowych?

W zaprzyjaźnionym warsztacie wyżebrałem jedną H4
(H7 , H1 było całe pudło a H4 tylko jedna).

Żarówka - po prawej stronie od pasażera - po otwarciu maski została wymieniona w ~10 sekund.

Po drodze w markecie kupiłem najtańszą H4 i na parkingu próbowałem wymienić.
No i się zaczęło :( Jak robił to mechanik to wyglądało na takie proste....

Nie dość że ciemno to jeszcze akumulator przeszkadza w sięgnięciu łapą do zaślepki żarówki.
Jak już mi się udało go wydłubać to nijak nie mogłem sięgnąć palcami do drucika / zapinki. Udało się sięgnąć i zonk - gdzie toto przydusić i w którą stronę?

Szybki telefon do Mekintosza i podpowiedź coby pchnąć drucik / zapinkę w stronę ' do żarówki ' a następnie odchylić na bok.

-operacja wymiany żarówki po stronie kierowcy w moim loganie zakończona sukcesem :)

Jutro ' za dnia ' sprawdzę jak jest dla tej żarówki którą wymieniał mechanik (od strony pasażera) - czy zapinki są symetrycznie tzn ' do środka ' czy też obie w prawą stronę auta (w prawą siedząc za kierownicą)

pozdrawiam,
c.

p.s. odnośnie wymiany żarówek parami:

jackthenight napisał/a:
meehow napisał/a:
ze jak sie jedna spaliła to napięcie zbyt duże poszło na drugą!

To jest największa brednia jaką ludzie powielają.


Szanowni koledzy nie wiem co jest przyczyną i nie chcę powielać bredni ale jakiś związek chyba jest?

Nie bardzo chce mi się wierzyć że żarniki w skądinąd masowej produkcji są aż tak hiperpowtarzalne i padają jednocześnie :)

Pomijam mój dzisiejszy przypadek.

Firmowym VW caddy kolega robi bardzo dużo tras po niezbyt ciekawych drogach i musi dość często wymieniać żarówki.
Jak wymieniał tylko jedną to po kilku dniach padała druga. Jak wymienia obie na raz to między kolejnymi ' otrzęsinami ' mija mniej więcej podobny okres - od około 1 miesiąca do 3.

Jeśli przyczyną nie jest jakaś wada fabryczna to jakiś powód szybszego padania żarówki po wymianie tylko jednej musi być
- czy takim najtańszym marketowym miernikiem da się pomierzyć różnicę oporów starej i nowej żarówki?

c.

krakry1 - 2013-12-31, 09:17

Jeżeli żarówki padnięte (przepalone włókno) to oporności nie zmierzysz, żadnym miernikiem - tak mi się wydaje, ale może wypowiedzą się inni.
A nie zastanawiałeś się nad dziennymi?

mekintosz - 2013-12-31, 11:29

krakry1 napisał/a:
..
A nie zastanawiałeś się nad dziennymi?


Właśnie, może warto rozważyć montaż dziennych. Jakby co służe pomocą ;-)

carolinus - 2013-12-31, 14:36

:)
światła dzienne mam

Taka pora roku że niezbyt często mam okazję ich używać:rano do roboty - ciemno, po pracy - ciemno.

Byle do wiosny :D


@ krakry1
masz absolutną rację - w przepalonej żarówce nie da się sprawdzić oporności
- bardziej miałem na myśli porównanie nowej żarówki i żarówki która jeździła w aucie już dłuższy czas.
Najlepiej oczywiście aby żarówki były tej samej firmy/model.

pozdrawiam,
c.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group