DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Uwaga na możliwe uszkodzenie koła zapasowego w koszu

ian - 2008-03-12, 16:44
Temat postu: Uwaga na możliwe uszkodzenie koła zapasowego w koszu
Na podstawie informacji z "AutoMoto" numer kwietniowy z 2008 roku, s.62 gdzie jest zamieszczone omówienie testu długodystansowego MCV. Ta informacja jest o tyle ważna, że jej konsekwencje na drodze mogą być bardzo przykre, i uciążliwe dla kierowcy. Przyjęty sposób mocowania opony zapasowej w MCV może doprowadzić w czasie eksploatacji samochodu do uszkodzenia jej powierzchni. Warto sprawdzić-trwa to tylko chwilę, i pomyśleć o środkach zaradczych.

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2012-03-14, 11:17 ]
Dotyczy także pozostałych modeli w których zapas wisi w koszu pod bagażnikiem: van, pickup, sandero i duster 4x2.

jacek - 2008-03-12, 18:52
Temat postu: Re: Uwaga w MCV na zapasową oponę
ian napisał/a:
Przyjęty sposób mocowania opony zapasowej w MCV może doprowadzić w czasie eksploatacji samochodu do uszkodzenia jej powierzchni. Warto sprawdzić-trwa to tylko chwilę, i pomyśleć o środkach zaradczych.


O co dokładnie chodzi w co się dzieje z oponą ?

jan ostrzyca - 2008-03-13, 07:47
Temat postu: Re: Uwaga w MCV na zapasową oponę
ian napisał/a:
Na podstawie informacji z "AutoMoto" numer kwietniowy, gdzie jest zamieszczone omówienie testu długodystansowego MCV. Ta informacja jest o tyle ważna, że jej konsekwencje na drodze mogą być bardzo przykre, i uciążliwe dla kierowcy. Przyjęty sposób mocowania opony zapasowej w MCV może doprowadzić w czasie eksploatacji samochodu do uszkodzenia jej powierzchni. Warto sprawdzić-trwa to tylko chwilę, i pomyśleć o środkach zaradczych.


Potwierdzam to. Po kilku m-cach ekspolatacji (2007)musiałem wymienić koło. Opona zdjęta z kosza miała wyraźne wgnioty od zbyt mocnego przykręcenia kosza. Początkowo myslałem, że deformacje się z czasem wyprostują. Ale w czasie zakładania z powrotem letniaków ( juz w tym roku) serwisant pokazał mi tą oponę. Wgnioty są dalej.

Wychodzi na to, że na zapasie trzeba wozić jakąś starą gumę przeznaczoną tylko do tego celu. Nowych szkoda.

laisar - 2008-03-13, 08:26

Czyli należy ją po prostu co jakiś czas trochę obrócić i odwrócić.
jan ostrzyca - 2008-03-13, 09:29

laisar napisał/a:
Czyli należy ją po prostu co jakiś czas trochę obrócić i odwrócić.


No to sobie obracaj jak będziesz o tym pamiętał.

To, że kosz uszkadza zapas to jest wada kosza i żadne druciarstwo tu nie pomoże. Fabryczny montaż uszkodził mi oponę a w instrukcji nie ma słowa o konieczności obracania zapasu.

Wada fabryczna lub niewłaściwy montaż zapasu powoduje konieczność wcześniejszego kupienia jednej albo i dwóch opon. Tyle.

dogberry - 2008-03-13, 09:54




Chyba będzie trzeba podjechać do serwisu

laisar - 2008-03-13, 09:54

Janie, przecież ja nie usprawiedliwiam producenta, prawda?

Co prawda niska cena Logana nie wzięła się z sufitu - tu i tam zrobili w jego konstrukcji cięcia, które, tak jak w przypadku np kosza, kwalifikują się bez mała na błąd - ale nie zwalnia to fabryki z odpowiedzialności.

Ja podaję tylko jaki-taki środek zaradczy - a Ty, jeśli Ci się chce, walcz o swoje z kim trzeba.

Sama informacja natomiast jest cenna - kolejna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę przy odbiorze auta...

jan ostrzyca - 2008-03-13, 10:09

W MCV standarowo montuje się opony 185 mm a w sedanie 165mm. Jeśli w MCV zastosowano koszt opracowany do węższych kół to być może uszkadza on te szersze.
laisar - 2008-03-13, 10:21

W sedanie koło nie jest w koszu, a we wnęce podłogowej bagażnika.

[ Dodano: 2008-03-13, 10:26 ]
Poza tym problemem wydaje się raczej to, że opona opiera się swym ciężarem jedynie w kilku miejscach - gdyby np spoczywała na pręcie w kształcie okręgu, to przypuszczam że zjawisko takiego odkształcenia by nie nastąpiło. Opcjonalnie można by spróbować włożyć do kosza, pod koło, wyciętą z czegoś podkładkę.

jan ostrzyca - 2008-03-13, 10:57

Ciężar ciężarem, ale kosz mocowany jest na śrubę wnikająca do kabiny. Jak śruba jest za mocno dociągnięta podłoga i koszt gniotą oponę.

Podejrzewam, że fabryka dociąga śrubę na maksa, żeby potem uniknąć awantur o odpadające w czasie jazdy zapasy.

jacek - 2008-03-13, 17:59

Śruba ma być dokręcona , ona trzyma kształtownik z zaczepem kosza, jeśli nie dokręcimy to kosz spadnie nam na ulicę. U mnie nic się nie dzieje z oponą. Może to kwestia ciśnienia opony w Puncie w instrukcji pisało że zapas ma mieć dużo wyższe ciśnienie niż koła jezdne. W instrukcji daci nic takiego nie znalazłem.
Jarosław P - 2010-06-19, 15:46

Dziś trenowałem wyjmowanie koła zapasowego i odwrotnie , jest niewygodnie i nie da sie nie pobrudzić . Lepiej jak zapas jest w bagażniku. Zaniepokoił mnie jednak fakt że dokręcony kosz dociska oponę powodując w niej wgniecenia. Czy to nie uszkodzi opony ? Też tak macie ???
Beckie - 2010-06-19, 18:43

Były przypadki na forum , że się drut kosza odcisnął na oponie. Można co jakiś czas obracać koło.

Jarosław P napisał/a:
i nie da sie nie pobrudzić .

A jak wymieniasz uszkodzone koło to dasz radę zrobić to tak, że się nie pobrudzisz?
Jarosław P napisał/a:
Lepiej jak zapas jest w bagażniku.

I lepiej wrzucić brudne koło po wymianie do bagażnika???

wox - 2010-06-19, 19:03

Ja zrobiłem "podkładki" ze starej dętki
tomi - 2010-06-20, 15:48

Ja używam pokrowca na koło.
krakry1 - 2010-06-20, 16:06

U mnie też pokrowiec - złożyłem zaraz na początku.
Jarosław P - 2010-06-20, 17:21

Owszem pokrowiec zabezpieczy koło przed zabrudzeniem , ale druty kosza dalej będą odkształcać oponę
laisar - 2010-06-20, 17:56

TSD stara dętka to też chyba jednak za mało - przydałoby się chyba coś twardszego... Ja myślałem, żeby wyciąć coś z plastiku.


Alternatywnie: w Dusterze 4x2 koło w koszu leży w dodatkowej, plastikowej rynience - i już się opona nie odkształca... Co prawda jest ona przeznaczona dla nieco większego rozmiaru - felga 16", opona 215/65 - ale różnica to tylko jakieś 6 cm średnicy, więc może by jednak pasowała? Nr ref. 572101538R - chyba ok. 80-90 zł brutto.


(@Jarosław P: Nie odpowiedziałeś na pytanie Beckiego: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=54267#54267 (; )/

Jarosław P - 2010-06-20, 18:30

Wyciągnąć kolo z bagażnika i odwrotnie to żaden problem , nachylasz sie i wyjmujesz-wkładasz, natomiast z kosza i do kosza -trzeba prawie się położyć na poboczu żeby założyć kosz na hak. Teraz czujecie różnicę ?
Beckie - 2010-06-20, 18:33

Jeśli ważysz 40kg - racja.
Jarosław P - 2010-06-20, 18:37

Beckie napisał/a:
Jeśli ważysz 40kg - racja.


Waga nie ma tu nic do rzeczy , po prostu chodzi o niewygodny dostęp i tyle.

Beckie - 2010-06-20, 18:47

Nie zauważyłem by było mniej wygodne niż wywalenie zawartości bagażnika na pobocze i pozbieranie tego z powrotem potem.
laisar - 2010-06-20, 18:52

Ja "niewygodnym" bym nie nazwał - ale na pewno jest mniej wygodny niż przez bagażnik.

Tyle, że jak to już omawialiśmy - http://www.daciaklub.pl/f...p?p=51920#51920 - również ta opcja ma swoje własne, choć odmienne, minusy.

Natomiast Beckie pytał o samą wymianę koła, nie wyjmowanie/wkładanie zapasu do kosza. (W sensie: skoro przy wymianie i tak się człowiek uwala, to argument o brudzeniu przy wyciąganiu z kosza jest mało istotny...).

Beckie - 2010-06-20, 18:58

Może Jarosław P, nie wymieniał nigdy koła i się nie pobrudził?
Jarosław P - 2010-06-20, 19:10

Zmiana koła to nie tylko odkręcenie i przykręcenie ale także wyjęcie zapasu i schowanie uszkodzonego. A do samej zmiany koła używam rękawic ochronnych i to one sa brudne a dłonie czyste. Juz chyba jasniej nie da się tego wyjaśnić.
laisar - 2010-06-20, 19:41

No ale jak pracujesz w rękawicach, to i przy wyjmowaniu/chowaniu też się nie ubrudzisz dodatkowo (przynajmniej mnie się udało... (; ).
wox - 2010-06-20, 21:15

laisar napisał/a:
TSD stara dętka to też chyba jednak za mało - przydałoby się chyba coś twardszego... Ja myślałem, żeby wyciąć coś z plastiku.

Stara dętka rowerowa (dodatkowo jeszcze złożona) spełniała swoję rolę, ale ... dawno już nie zaglądałem. Sprawdzę w najbliższym czasie.

laisar - 2010-06-20, 22:01

Że w ogóle oddzielała oponę od kosza - nie wątpię, ale, właśnie: czy w efekcie skutecznie, co jest chyba najważniejsze? Bo koło swoje waży... Daj znać, jak wyniki oględzin - i jakie były warunki początkowe (tzn. czy opona już miała jakieś wgłębienia).
qubacen - 2010-08-15, 08:20

Panowie przyznam, że troszkę Was nie rozumiem. Koło w koszu miałem w citroenie i nieźle się to sprawdzało, więc nie widzę powodów co by tu było inaczej. Jeśli chodzi o pobrudzenie to tak czy srak przy wymianie koła się pobrudzić trzeba – przecież to się nie dzieje w piękne, wolne, słoneczne popołudnie tylko najczęściej w paskudny, deszczowy, zimny wieczór/noc… Co do wyższości patentu koła w koszu to śmiem twierdzić, że w sytuacji zapakowanego bagażnika rzeczami na wakacje przy w/w pogodzie to chyba lepiej, że nie trzeba ich na glebę wywalać?
Odkształcenie – może i tak, ale w końcu to tylko zapas, ma służyć chwilowo, czym tu się przejmować. A w 9letniej cytrynie zapas nie był odkształcony – a takie same warunki przechowywania.
I najważniejsze o czym w ASO nie powiedzą – jeżeli użyjecie koła to Koniecznie w pierwszy wolny dzień odkręcić kosz, przesmarować cały gwint smarem i skręcić. Ta śruba jest mocno narażona na błoto, sól. Niestety przerabiałem zapieczenie się powyższej i wiem co piszę.

Seal - 2010-08-15, 12:06

A po przesmarowaniu dobrze dokręcie śrubę bo mi kiedyś w 106 na zakręcie cały zapas i lewarek wyleciał :-)
antropolog - 2013-07-06, 10:35

z ciekawości zaglądnąłem do kosza i u mnie nie uciska nic.

dobrym pomysłem natomiast wydaje mi się pokrowiec, bo koło strasznie uwalone, a syf ropopochodny na pewno kiepsko wpływa na oponę

Dar1962 - 2013-07-06, 15:11

rozsądnym rozwiązaniem przed zimą, jest przerzucenie koła do bagażnika. Jego wydobycie w warunkach drogowych, kiedy jest obmarzniętą bryłą lodu to sport ekstremalny ( trenowałem na renault clio III)
antropolog - 2013-07-06, 20:08

a w jaki sposób wkładacie koło do kosza ? od dołu widać lico ( otwory na śruby przy koszu) czy wnękę (otwory n śruby przy spodzie podłogi)? czy ma to w ogóle jakiekolwiek znaczenie ?
BLACHA_997 - 2013-07-07, 19:48

Ja swoje koło zapasowe sprawdzam raz w roku, przed wyjazdem na wczasy - żadnych problemów. Po dopompowaniu po prostu wkładam do kosza i tyle. Na chwilę obecną żadnych problemów związanych z dostępem do kola. A dla TYCH, którzy nie chcą się ubrudzić ew. wymianą radzę przesiąść się na taczkę. Tam nie trzeba będzie (cyt. "Waga nie ma tu nic do rzeczy , po prostu chodzi o niewygodny dostęp i tyle.") kłaść się pod pojazdem :)
krakry1 - 2013-07-07, 21:19

Poruszony tym wątkiem dokonałem oględzin mojego zapasu (po 3 latach). Kółko całkowicie OK - było tylko trochę zakurzone, bo przez tekstylny pokrowiec przedziera się jednak kurz. Niech żyją pokrowce na koła. :-D
Martens - 2013-07-08, 21:47

BLACHA_997 napisał/a:
A dla TYCH, którzy nie chcą się ubrudzić ew. wymianą radzę przesiąść się na taczkę.


Ja tam się nic nie przesiadam. Po prostu dzwonię do assistance, pan przyjeżdża i zmienia mi koło :-)

McRap - 2013-07-09, 12:15

Martens mam tak samo. Człowiek leniwy jest :oops:
antropolog - 2013-07-09, 18:34

za granicą też działa ?
McRap - 2013-07-10, 06:45

A czy za granicą działa to nie wiem. Ja za granicę samochodem nie jeżdżę i mam assistance tylko na Polskę.
Martens - 2013-07-10, 14:24

antropolog, wydaje mi się, że nie.
mekintosz - 2013-07-10, 18:13

W sandero zauwazylem, ze jeden z prętów mocujących koło dosyć silnie je dociska, samą oponę. Jest ślad nawet. Może warto przy okazji wyjąć kolo umyć i założyć pokrowiec i tak zamontować?
Ptah - 2013-07-11, 10:22

mekintosz napisał/a:
Może warto przy okazji wyjąć kolo umyć i założyć pokrowiec i tak zamontować?

Zdecydowanie warto. Miałem taki pokrowiec w Citroenie. Koło nie było "uwalane" błotem itp.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group