|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Przegląd mediów o Dacii - test MCV dCi 85 na wp.pl
Gregosa - 2008-03-20, 08:05 Temat postu: test MCV dCi 85 na wp.pl Ciekawy test pod którym mógłbym sie podpisać:
http://moto.wp.pl/kat,125...=1&ticaid=15900
Andrzej - 2008-03-22, 14:20
Ja też się pod tym podpisuję.
Wczoraj sam zrobilem swój pierwszy długodystnsowy test tzn. pojechalem z Warszawy do Wroclawia i z powrotem. Wynik - spalanie na poziomie 5,2l/100. Samochod był mocno zamulony jazdą po mieście, dodatkowo do Wrocławia jechłem pod dość silny wiatr. Dopiero po około 300km autko nabralo ochoty do jazdy, a zużycie paliwa spadło o 0,5l/100km.
Droga powrotna - dodatkowo z wiatrem - zupełnie inna jazda! Samochod rwał do przodu jak szalony - aż nie mogłem się nadziwić, że to auto ma takiego kopa! WV GolfIII 1,6 nie dawał rady przy rozpędzniu - podobnie jak cała masa innych aut. Wyprzedzanie było przyjemnością, ale przy 80km/h trzeba bylo redukować na 4 bieg, by przy 120-130 powrócić na piąty i dalej sprawnie przyspieszać do 150-160 km/h. Zauważyłem, że czas jaki był potrzebny do rozpędzenia się z 80km/h do 120-130 to odległoć od końca TIR'a do jego szoferki.
Problemem były tylko boczne podmuchy wiatru, na które auto jest bardzo [za bardzo] czułe.
Jeżeli chodzi o wygodę podróżowania to jedyny ból, na który nażekałem po powrocie do domu to ból nadgarstków - nie wiem od czego - nigdy tak nie miałem
jej1967 - 2008-03-22, 15:04
Andrzej napisał/a: | Wyprzedzanie było przyjemnością, ale przy 80km/h trzeba bylo redukować na 4 bieg, by przy 120-130 powrócić na piąty i dalej sprawnie przyspieszać do 150-160 km/h. Zauważyłem, że czas jaki był potrzebny do rozpędzenia się z 80km/h do 120-130 to odległoć od końca TIR'a do jego szoferki. |
gdzie policja -pirat drogowy sie chwali
wox - 2008-03-22, 15:09
Andrzej napisał/a: | by przy 120-130 powrócić na piąty i dalej sprawnie przyspieszać do 150-160 km/h |
czyżby to była niemiecka autostrada? A nie - Wrocław jest przecież w Polsce.
Kol. jej 1967 mnie uprzedził (w trakcie gdy ja też pisałem), ale w tym temacie reprymenda się należy! Tylko się Andrzeju nie obrażaj - powinniśmy na publicznym forum promować raczej rozsądny styl jazdy.
Andrzej - 2008-03-22, 15:24
Hej, hej - Panowie, ja nie pisałem, że jechałem tak całą drogę!! Tylko w miejscach, gdzie było to możliwe [względnie bezpieczne].
Srednia prędkość z całej podróży to 70km/h [po odliczeniu czasu straconego na przebijanie się przez korki we Wrocławiu i Warszawie byłoby około 85km/h]
loganik - 2008-03-22, 15:46
Żeby na 300km trasie osiągnąc przeciętną 70km/h, to znając polskie drogi i panujący na nich ruch/rowery, traktory, furmanki itp./ trzeba sypac gdzie tylko się da 120-130km/h.Ciekawe Andrzeju czy dostaniesz jakieś fotki z trasy
Loganik
GeRRaD - 2008-03-22, 16:04
Myślę że trzeba nawet 150 - 160 km/h Przy częstym wciskaniu do 170 km/h (nie powiem czy ja, gdzie, czym i kiedy na pewno nie Loganem) wychodziła średnia 80- 85 km/h
dogberry - 2008-03-22, 16:38
Andrzej napisał/a: | Ja też się pod tym podpisuję.
Wczoraj sam zrobilem swój pierwszy długodystnsowy test tzn. pojechalem z Warszawy do Wroclawia i z powrotem. Wynik - spalanie na poziomie 5,2l/100. Samochod był mocno zamulony jazdą po mieście, dodatkowo do Wrocławia jechłem pod dość silny wiatr. Dopiero po około 300km autko nabralo ochoty do jazdy, a zużycie paliwa spadło o 0,5l/100km.
Droga powrotna - dodatkowo z wiatrem - zupełnie inna jazda! Samochod rwał do przodu jak szalony - aż nie mogłem się nadziwić, że to auto ma takiego kopa! WV GolfIII 1,6 nie dawał rady przy rozpędzniu - podobnie jak cała masa innych aut. Wyprzedzanie było przyjemnością, ale przy 80km/h trzeba bylo redukować na 4 bieg, by przy 120-130 powrócić na piąty i dalej sprawnie przyspieszać do 150-160 km/h. Zauważyłem, że czas jaki był potrzebny do rozpędzenia się z 80km/h do 120-130 to odległoć od końca TIR'a do jego szoferki.
Problemem były tylko boczne podmuchy wiatru, na które auto jest bardzo [za bardzo] czułe.
Jeżeli chodzi o wygodę podróżowania to jedyny ból, na który nażekałem po powrocie do domu to ból nadgarstków - nie wiem od czego - nigdy tak nie miałem |
A jakie zdziwienie innych, że Dacia ich dyma Nie martw się, mnie też tu zbesztali na forum jak się chwaliłem Uwielbiam to słowo "besztać", ma w sobie coś erotycznego
El Logano - 2008-03-22, 17:20
Płynna jazda z prędkościami 50-100km/h na trasie i lekkimi korkami w trójmieście owocuje w moim przypadku średnią prędkością 45-55km/h.
Andrzej - 2008-03-22, 18:23
Nie zamierzam się tłumaczyć, ani tym bardziej obrażać. Faktycznie w stronę Wrocławia jechałem mając na liczniku najczęściej 100km/h [max 140], wracałem mając 120 [max 160]. Do Wrocławia wyjechałem o 2:30, dojechałem o 7:30 - ruch był niewielki. Do Wawy wyjechałem o 12:30, dotarłem o 17:40 [korki we Wrcławiu]. Nie robiłem postojów po drodze. Średnia prędkośc 70km/h odczytna z komputra.
Ogólnie warunki na drodze były niezle - choć w radiu mówili co innego . miejscami padał sałby deszcz [w nocy śnieg]. Droga nie była sliska, stosunkowo mało TIRów, brak zatorow na drodze.
dogberry - faktycznie kilka razy widziałem jak ludziom szczęki opadły, że ich passaty czy vectry nie dały rady nadążyć za Dacią.
wox - 2008-03-22, 21:10
Andrzej napisał/a: | ich passaty czy vectry nie dały rady nadążyć za Dacią. |
Mała różnica - KIEROWCY nie chcieli jechać szybciej (każdym Passatem czy Vectrą można jechać szybciej niż Dacią)
dogberry - 2008-03-22, 21:56
wox napisał/a: | Andrzej napisał/a: | ich passaty czy vectry nie dały rady nadążyć za Dacią. |
Mała różnica - KIEROWCY nie chcieli jechać szybciej (każdym Passatem czy Vectrą można jechać szybciej niż Dacią) |
Nie, to są tzw. Mistrzowie Prostej albo też inaczej zwani. Jak jest prosto i dużo miejsca to pędzą. Jak jest jakiś zator to nie potrafią wyprzedzać i już dupa.
Najlepsi są Ci co jak się jedzie w ich mniemaniu gorszym samochodem to trzeba wyprzedzić ten gorszy. Wyprzedzi i jedzie taka krowa środkiem.
Edit:
Ja lubię szybko jeździć, nie uważam się za najlepszego kierowcę ale jeżdżę z głową:
- nie wyprzedzam na ciągłej, na skrzyżowaniach, pasach, zakrętach, zakazach.
- w mieście jadę ostrożnie, jak jest wąska droga i widzę łażących pieszych po bokach jadę 50km/h
- dużo jeżdżę, nauczyłem się przewidywać co się może stać na drodze, kto co może zrobić, choć często jest tak, że widzę takie sytuacje na drogach, że to się w pale nie mieści.
jurek - 2008-03-22, 21:57
co do nadgarstkow- to pewnie dawno nie robiles dluzszej trasy. pozdr
GeRRaD - 2008-03-22, 21:57
prawie kazdym Passatem lub Vectra (bo są np 1.6 litra prawie nówki, cztery ślady, 300 tys przebiegu) i te z pewnością Logan dci 85 km przerobi
Inna sprawa że mając moc pod nogą można jeżdzić wolno - choć naprawdę trzeba wiele samozaparcia i silnego ducha
KaS602 - 2008-03-23, 02:47
Co do "objezdzania" innych: czesto jezdze krajowa 15tka i 16tka. Na tych drogach moc za wiele nie daje, wazna jest znajomos trasy i swojego samochodu. Sa miejsca wymalowane ciagla na ktorych i tak mozna wyprzedzac...
Andrzej - 2008-03-23, 08:02
wox napisał/a: | każdym Passatem czy Vectrą można jechać szybciej niż Dacią |
WOX - mi chodziło o przyspieszenie a nie prędkość maksymalną. Po prostu przy wyprzedzaniu zabierali się razem ze mną [siedzac na zderzau], ale im uciekałem. Na długiej prostej penie bym im nie dał rady, ale Dacia nie jest samochodem do wyścigów, zwłaszcza przy podmuchach wiatru. Powyżej 150 raczej słabo trzyma sie drogi [przynajmniej ja nie czuję ze auto przysysa się do drogi].
licek - 2008-03-23, 08:43
Andrzej napisał/a: | wox napisał/a:
każdym Passatem czy Vectrą można jechać szybciej niż Dacią |
Chociazby passat rok 2002, silnik 1.9, moc ok 100 km nie jest w stanie dogonic ani w trasie ani na stracie. (chodzi mi tu o 1,6 albo moniejsze dci) Kolega ma to cudo i chodzi tylko troche lepiej niz moje 1,4
|
|