DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Logan Diesel na mrozie

sidlo - 2012-01-30, 18:25
Temat postu: Logan Diesel na mrozie
Witam,

Jak się sprawują wasze Logany (głównie mam na myśli silniki wysokoprężne) na mrozie ?
Ostatnio mamy do czynienia z mrozami ok. 18-20 stopni minus.

Jak wyglądają wasze przygody w tym zakresie ?

Trzeba ew. "przepalać" co kilka dni ?

Pozdrawiam Andrzej

krakry1 - 2012-01-30, 18:32

Mój co prawda nie Logan, ale też dCi - pali od razu jak latem (tyle, że to "nówka" - ma dopiero 21 m-cy). :mrgreen:
leszeks - 2012-01-30, 18:52

U mnie "zimuje" w garażu - ma temp +2 przy -15 na dworze - tak więc pali bez problemu.

Sądzę, że w przypadku stałego -10+ najbardziej istotny jest stan akumulatora, by zmrożone na kośc bebechy pokręcic. Widziałem gdzieś takie specjalne kapoty na akumulator, może zabrac go do domu i podładowac, ale nie wiem czy to nie zaszkodzi elektronice?

lep - 2012-01-30, 19:18

Dzisiaj przy -10 odpalałem i bez problemu. Słychać lekkie postukiwania zmrożonych elementów i zaraz po chwili silnik ładnie cyka. Skrzynia biegów chodzi z lekkimi oporami inaczej niż na ciepłym ale to i tak rewelacja w porównaniu do 10 letniego auta.
ajax - 2012-01-30, 20:03

Zero problemów zarówno w Wampirze jak i w Jaszczembiu - a ten ostatni stał od czwartku do dzisiaj i akumulator już kilka latek ma. W dieslach rozruch jest funkcją prędkości obrotowej jaka może dać rozrusznik i paliwa - jak wytrąci się parafina to nie pomoże nic.
Lukas87 - 2012-01-30, 20:57

dci to nie stare klekoty tak jak kolega ajax mówi dopóki ropa nie zamarznie/wytrącanie parafiny to powinien odpalić bez problemu oczywiście przy sprawnym aku no i sprawne swieczki :mrgreen:
sidlo - 2012-01-30, 21:25

A czy jest jakaś graniczna wartość temperatury poniżej której wytrąca się parafina ?

Przypuszczam, że będzie to zależało od wielu czynników (dodatków) w paliwie, ale tak +/-....

TD Pedro - 2012-01-30, 22:05

w zasadzie sam sobie odpowiedziałeś
sidlo napisał/a:
będzie to zależało od wielu czynników

i dlatego nie da się tego jednoznacznie określić...

esdziewiaty - 2012-01-31, 00:33

Lejąc depresator i dobre paliwo ( np. diesel gold ze statoila) można pokusic się o -40 kiedy to parafina zapcha filtr.
Ammianus - 2012-01-31, 10:05

Samochód stoi na ulicy, jeżdzony codziennie - zero problemów. No, może tylko rozrusznik robi z jeden-dwa obroty więcej niż w lato by odpalić
mekintosz - 2012-01-31, 12:13

Dodac nalezy charakterystyczny dzwiek - stukot przy pierwszych obotach silnika ;-)
Marmach - 2012-01-31, 16:04

U mnie specjalnego stukotu nie ma, ale za to moment odpalania objawia się ryknięciem jak podczas pory obiadowej na sawannie ;) Poza tym za każdym razem zapala za pierwszym razem bez problemu.
WhiteDragon - 2012-01-31, 16:44

Pali od razu, ale nocą stoi w garażu. Jak czasem stoi na dworze np. na parkingu służbowym jak jestem kilka dni w delegacji - też pali bez problemu.
jjmalin - 2012-01-31, 16:46

u mnie jedynie co to podwyższone obroty po odpaleniu - jedna kreska powyżej 1000
ajax - 2012-01-31, 18:56

TD Pedro napisał/a:
sidlo napisał/a:
będzie to zależało od wielu czynników

i dlatego nie da się tego jednoznacznie określić...


mniej więcej da się:"Obecnie ON sprzedawany na terenie UE musi spełniać normę EN 590. Tu wyróżnia się gatunki A +5, B 0, C-5, D -10, E -15, F -20 oraz odmiany arktyczne. W polsce dodatkowo wyróżnia się ON letni, przejściowy (od 1.X do 15.XI i od1.III do 15.IV) i zimowy. Letni musi odpowiadać gatunkowi B, przejsciowy D, a zimowy E lub niżej.
Podane temperatury oznaczają TZZF (Temperaturę Zablokowania Zimnego Filtra), czyli temperaturę, przy której paliwo przestaje przepływać przez filtr i silnik gaśnie. Temperatura mętnienia jest nieco wyższa i oznacza wydzielanie się parafiny, co nie oznacza zablokowania filtra i zatrzymania silnika. Jest to parametr mało istotny w technice motoryzacyjnej. Najważniejsze jest TZZF.
Dolewanie benzyny oczywiście jest metodą podawaną w starszych książkach i dla starszych samochodów. W obecnie produkowanych silnikach z pompowtryskiwaczami, common rail itp jest stanowczo zabronione dolewanie czego kolwiek poza ON i ewentualnie depresatorami."
źródło: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1519101.html
Nie biorę odpowiedzialności za wartość merytoryczną, ale wywód jest logiczny (i w oryginale zdecydowanie dłuższy). Jeśli mamy na forum jakiegoś chemika od ropy i pochodnych to prosimy o zajęcie stanowiska.

TD Pedro - 2012-01-31, 20:20

ajax napisał/a:
TD Pedro napisał/a:
sidlo napisał/a:
będzie to zależało od wielu czynników

i dlatego nie da się tego jednoznacznie* określić...


mniej więcej da się:

- wg mnie pomiędzy "jednoznacznie" a "mniej więcej" jest istotna różnica, nie widziałem celu cytowania mądrości encyklopedycznych dlatego, że nie wnoszą one nic co pozwoli udzielić odpowiedzi na tak zadane pytanie,
- nie wnoszą dlatego, że pytanie brzmiało
sidlo napisał/a:
A czy jest jakaś graniczna wartość temperatury poniżej której wytrąca się parafina ?....

i jeżeli intencją (chyba?) takiego sformułowania pytania było uzyskanie wiedzy, by uniknąć ewentualnych kłopotów z powodu zatankowania niewłaściwego paliwa, to ważne są:
- jakie paliwo mamy aktualnie zatankowane w zbiorniku,
- ile tego paliwa w tym zbiorniku mamy,
- jakie paliwo i w jakiej ilości chcemy dotankować,

znając parametry takiej mieszanki da się prawdopodobnie uzyskać odpowiedź ale na pewno nie będzie to łatwe... :-(

natomiast jeżeli Autorowi chodziło o coś innego to oczywiście przedstawione przez Ciebie normy taką wiedzę prezentują... :lol:

ad. * czerwony akcent mój

wieza - 2012-01-31, 21:49

dobry akumulatorek i dobre paliwo i dbanie o ato to jest podstawa i wtedy kreci kiedy chcesz:)
ja jezdze codziennie wiec nie ma problemu jesli chodzi o odpalanie :)

flowerman - 2012-02-01, 08:26

Mój dzisiaj odpalił bez najmniejszych problemów (-17 stopni z rana).

Za to przy przekroczeniu 2500 obrotów zaczynał się dławić.

Wychodzi na to, że parafina się wytrąciła.

Jeżeli schodzę obrotami poniżej - wszystko wraca do normy.

Na razie wstawiłem na ogrzewany warsztat i zobaczę co się stanie popołudniu.

Jak nie będzie zmian - wymiana filtra - na szczęście zbliżam się do przeglądu po 60 kkm.

ajax - 2012-02-02, 20:07

TD Pedro napisał/a:
wg mnie pomiędzy "jednoznacznie" a "mniej więcej" jest istotna różnica


Ty to mosz ale recht :!: ;-) Jest różnica. Chylę czoła. Na moje usprawiedliwienie tylko szron na głowie nawet w upały, to i ten Niemiec, (jak on się nazywa? A... A...Już wiem: Alzheimer) coś mi miesza w rozumie :mrgreen:

TD Pedro - 2012-02-02, 20:57

ajax napisał/a:
Na moje usprawiedliwienie tylko szron na głowie

od tego "szronu" to mało komu udaje się uciec (no chyba tylko tym co wcześniej wyłysieją :oops: ) a p. Alzheimer też nie dla wszystkich łaskaw... :lol: ... ale co tam, aby gorzej nie było... :-)
pzdr.

lurtz - 2012-02-03, 16:14

Huh Panowie a moj odmowil wspolpacy. Od 2 dni dusil sie jak mu sie wiecej gazu dodalo, a dzisiaj rano juz nie ruszyl. Lawetia zawiozla do ASO i czekam wlasnie az wymienia filtry. Przy okazji olej zmieniam. Nie dolewam niczego do ON, leje zawsze na tej samej stacji Verve i taki klops :(
kristof54 - 2012-02-05, 22:04

Mój stoi codziennie pod chmurką i póki co odpala rano bez zarzutu. Nawet było -22 a palił od jednego piar....cia. ;-)
Leje mu tylko ON BP ULTIMATE.
Oby tak dalej. :-D

Marmach - 2012-02-06, 01:13

Po tych relacjach, a także po zasłyszanych dwóch świeżutkich historiach, umacniam się w przekonaniu, że moja nowa koncepcja tankowania jest dobra.
Koncepcja polega na tankowaniu do pełna, na dwóch różnych stacjach (taniej i zwykłej, czyli na drogiej i droższej ;P), pół na pół ;P

Jak kiedyś przeczytałem raport dotyczący jakości paliwa, to najwięcej wtop zaliczyły Shell i Orlen. To dowodzi, że przekręty robi się na konkretnych stacjach, a nie w ramach jakiejś firmy, więc nie ufam nikomu ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group