DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Kredyt, leasing, ubezpieczenie - Utrata wartości handlowej

koniu - 2012-02-07, 12:24
Temat postu: Utrata wartości handlowej
http://www.daciaklub.pl/f...p=116878#116878
chriskb napisał/a:
Bezwzględnie polecam naprawę z OC sprawcy. Wymienią na nowe części oraz będzie można wystąpić o odszkodowanie z powodu utraty wartości handlowej. Ja to zrobiłem po drobnej kolizji i za DD i oprócz kosztów naprawy (naprawa bezgotówkowa) dostałem 2 300 PLN minus koszta manipulacyjne 105 PLN


Dzięki. Można coś więcej o tej utracie wartości? Kiedy się o to wnioskuje, od razu?

Dar1962 - 2012-02-07, 17:22

po naprawie trzeba auto doubezpieczyć, ale wedle mojej wiedzy tylko wtedy,kiedy likwidujemy szkodę w własnego AC. Tu chyba nic takiego nie ma miejsca. Po fachowej naprawie auto wraca do pierwotnej wartości rezydualnej :?:
chriskb - 2012-02-07, 19:06

koniu,

Auta do trzech lat, są wyceniane z programu komputerowego INFOPLUS. Tymi sprawami zajmuje się ubezpieczyciel, który wypłaca odszkodowanie za naprawę. Po wykonaniu naprawy w mim przypadku była to naprawa bezgotówkowa wysyła się wniosek do Ubezpieczyciela sprawcy.

Treść przykładowego wniosku np taka:

Miejscowość: data
Imię; Nazwisko
Ulica
Kod pocztowy; Miejscowość

Nazwa Ubezpieczyciela sprawcy
Adres Firmy Ubezpieczyciela


WNIOSEK
Dot. Szkody motoryzacyjnej ....................................
Zgodnie z art. 361 § 2 KC wnioskuję oprócz pokrycia w/w szkody, o dodatkowe wypłacenie odszkodowania związanego z utratą wartości handlowej mojego auta ...... ......... Model; Poj. silnika/Moc/rodzaj napędu; rok produkcji .....; nr rej. .......; VIN .................................................

Auto zostało nabyte ..data.. w firmie ...........................; ul. .................; kod pocztowy/miejscowość; nr F-ry ............... z dn. ............ za kwotę łączna wraz z wyposażeniem .......... PLN, oraz ubezpieczone wraz z wyposażeniem w firmie .............., nr polisy ................... na kwotę .............. PLN.
Jednocześnie oświadczam, że samochód w chwili zdarzenia nie posiadał żadnych wad czy też usterek. Do dnia uszkodzenia auto nie miało jakiejkolwiek naprawy, w tym gwarancyjnej. Auto było utrzymywane w stanie salonowym i eksploatowane zgodnie z instrukcją użytkowania.

Z poważaniem

Podpis

Następnie trzeba czekać na kontakt od firmy do której się wysłało wniosek. Ja wysłałem wszystko mailem i po dwóch tygodniach otrzymałem odpowiedź, co do wysokości wyceny tzw. wartości merkantylnej. Jeżeli ktoś się nie zgadza z wyceną można iść do sądu. Oczywiście wiążą się z tym dodatkowymi kosztami (ocena niezależnego rzeczoznawcy, koszta złożenia wniosku do sądu, dość długi czas rozpatrywania, koszty adwokata), ale sądy z reguły wydaja wyroki pomyślne na korzyść poszkodowanego.

To odszkodowanie jest niezależne od kosztów naprawy. Samochód po naprawie musi powrócić w 100% do stanu sprzed naprawy. Utrata wartości handlowej to oddzielna kwestia. Za każdym razem, gdy właściciel chciałby sprzedać takie auto, a ono ma w papierach, że było naprawiane to jego wartość jest obniżana o kwotę co prawnicy nazywają "utratą wartości merkantylnej"

Wydaję mi się, że wyjaśniłem dość jasno przypadek i procedurę postępowania. Jeżeli ktokolwiek ma jeszcze jakieś zapytania w tej kwestii, to proszę pisać na PW

limo - 2012-02-07, 20:52

wielki plus dla Ciebie za tę info, w życiu by mi do głowy nie przyszło, że można się starać o coś takiego (oby się nie przydało)
mrówa - 2012-02-09, 13:32

chriskb, czy dobrze zrozumiałam, że wyłącznie auta do trzech lat obejmuje pokrycie utraty wartości handlowej?
chriskb - 2012-02-09, 19:41

mrówa,

Szanowna koleżanko, w większości przypadków, firmy ubezpieczeniowe nie kwestionują utraty wartości dla aut do trzech lat (z reguły to okres gwarancyjny). Aczkolwiek w wielu przypadkach na drodze sądowej można uzyskać odszkodowanie dla aut do lat pięciu. Kodeks cywilny nie określa granicy wieku auta. Wyceny dla aut starszych niż trzyletnich to indywidualne przypadki i aby uzyskać ubezpieczenie z tytułu utraty wartości handlowej należy mieć dokładna dokumentację, co do stanu technicznego auta.

ZeneC - 2012-02-24, 11:19

Tak w uzupełnieniu wzoru pisma Chrisa powinno się dodać kwotę roszczenia.

Poważnie zainteresowanym tym tematem polecam dodatkowo dwa artykuły Rzecznika Ubezpieczonych:

http://rzu.gov.pl/skargi/...wej_pojazdu__43

http://www.rzu.gov.pl/pub...r_35_-_wr__1844

chriskb - 2012-02-24, 20:46

ZeneC,

Utrata wartości merkantylnej wyliczana jest na podstawie danych zbieranych w bazie specjalistycznego programu o którym pisałem. Nie ma sensu wpisywać kwoty roszczenia, bo na jakiej podstawie określić te kwotę.

Firmy ubezpieczeniowe, czerpią te informacje również od rzeczoznawcy. Jeżeli wycena nie jest zgodna z oczekiwaniami, wtedy należy odwołać się do firmy ubezpieczeniowej a w konsekwencji sprawę skierować do sądu.

Stepway - 2012-03-04, 00:10

:-( nie chciałem, ale stało się... muszę Tobie Chris podziękować za informację i za szablon - niestety się przyda.

Przepraszam za OT, ale mam pytanie odnośnie auta zastępczego:
http://www.daciaklub.pl/f...p=120283#120283 może ktoś podzieli się większym doświadczeniem, bo do tej pory odstraszały mnie koszta ale jeżeli jest większy cień nadziei odzyskania pieniędzy, to podejmę się walki.

robo1973 - 2012-06-28, 14:40

Cześć!!! Czy mogę gdzieś znaleść tabelę z aktualną wartością DD?

41000 za roczne auto które kosztowało 63000 to lekka przesada

mekintosz - 2012-06-29, 22:49

robo1973 napisał/a:
Cześć!!! Czy mogę gdzieś znaleść tabelę z aktualną wartością DD?

41000 za roczne auto które kosztowało 63000 to lekka przesada


Za duzo czy za mało ? Moje Sandero nowe koszt 43 tys, roczne 29 tys.

robo1973 - 2012-06-30, 17:22

mekintosz napisał/a:
robo1973 napisał/a:
Cześć!!! Czy mogę gdzieś znaleść tabelę z aktualną wartością DD?

41000 za roczne auto które kosztowało 63000 to lekka przesada


Za duzo czy za mało ? Moje Sandero nowe koszt 43 tys, roczne 29 tys.

Pewnie że za duża utrata wartości. ponad 20 tyś - żenada

ZeneC - 2012-06-30, 19:04

robo1973 napisał/a:
Cześć!!! Czy mogę gdzieś znaleść tabelę z aktualną wartością DD?

41000 za roczne auto które kosztowało 63000 to lekka przesada


Podaj szczegółowe parametry - zrobię wycenę. Wartośc z tabeli to punkt wyjścia. Istotne są korekty.

mekintosz - 2012-06-30, 20:50

Niestety dacia moze taniec bardziej niz toyota czy VW ;-(
Stepway - 2012-07-02, 17:19

mekintosz napisał/a:
robo1973 napisał/a:
Cześć!!! Czy mogę gdzieś znaleść tabelę z aktualną wartością DD?

41000 za roczne auto które kosztowało 63000 to lekka przesada


Za duzo czy za mało ? Moje Sandero nowe koszt 43 tys, roczne 29 tys.


Potwierdzam.

Lipiec 2011 - fakturowa wartość 41'480zł
Czerwiec 2012 - utrata wartości o (sic!)[edit=szkolny błąd] 29,36% [/edit]- 29'300zł

aksel - 2012-07-02, 20:31

ja za 2 letnie DD dałem 33

nówka kosztowała ok 56

AndrzejW - 2012-07-02, 21:30

Stepway napisał/a:

Lipiec 2011 - fakturowa wartość 41'480zł
Czerwiec 2012 - utrata wartości o (sic!) 41,57% - 29'300zł


(41 480 - 29300) / 41480 = 29,36%

Przy twoim sposobie liczenia, jeżeli po kilku latach wartość auta spadnie do 10 000zł, utrata wartości wyniesie: (41 480 - 10 000)/10 000 = 314,8 %

Stepway - 2012-07-02, 22:50

AndrzejW napisał/a:
Stepway napisał/a:

Lipiec 2011 - fakturowa wartość 41'480zł
Czerwiec 2012 - utrata wartości o (sic!) 41,57% - 29'300zł


(41 480 - 29300) / 41480 = 29,36%

Przy twoim sposobie liczenia, jeżeli po kilku latach wartość auta spadnie do 10 000zł, utrata wartości wyniesie: (41 480 - 10 000)/10 000 = 314,8 %


Złapałeś mnie! Ach! Grrr... Gamoń ze mnie.
Oczywiście. Masz rację.

29,36% po pierwszym roku... Dacia.

Stepway - 2012-07-02, 23:34

aksel napisał/a:
ja za 2 letnie DD dałem 33

nówka kosztowała ok 56


Aaa... Dać, to dać :D Inną sprawą są np. wyliczenia rzeczoznawców. Wartości uwzględniane do wycen ubezpieczycieli nie zawsze mają odzwierciedlenie w rzeczywistości.

neoXs - 2012-11-18, 14:21

Autko kupiłem we wrześniu 2010 roku, zaś w lutym 2011 babka w Seicento wjechała mi w kufer. Samochód został naprawiony w ASO z OC winowajcy itd. Niestety o Utracie wartości handlowej nic nie wiedziałem -_- więc żadnego wniosku nie złożyłem.

Czy miałoby to w ogóle sens aby np. teraz taki wniosek złożyć? Obawiam się, że po 1.5 roku raczej nie, ale wolę spytać aby potem zaś sobie nie pluć w brodę.

neoXs - 2012-11-18, 14:53

neoXs napisał/a:
Autko kupiłem we wrześniu 2010 roku, zaś w lutym 2011 babka w Seicento wjechała mi w kufer. Samochód został naprawiony w ASO z OC winowajcy itd. Niestety o Utracie wartości handlowej nic nie wiedziałem -_- więc żadnego wniosku nie złożyłem.

Czy miałoby to w ogóle sens aby np. teraz taki wniosek złożyć? Obawiam się, że po 1.5 roku raczej nie, ale wolę spytać aby potem zaś sobie nie pluć w brodę.


Tutaj coś znalazłem: http://coltmania.pl/prawo...zie-t92471.html

Cytat:
Nie jest również konieczne zgłaszanie roszczenia o utratę wartości handlowej bezpośrednio po zaistnieniu szkody.

Przedawnia się ono bowiem po upływie 3 lat od dnia zaistnienia szkody, a przypadku, gdy sprawca wypadku dopuścił się przestępstwa, po 10 latach.

mekintosz - 2012-11-18, 23:32

Stepway napisał/a:
aksel napisał/a:
ja za 2 letnie DD dałem 33

nówka kosztowała ok 56


Aaa... Dać, to dać :D Inną sprawą są np. wyliczenia rzeczoznawców. Wartości uwzględniane do wycen ubezpieczycieli nie zawsze mają odzwierciedlenie w rzeczywistości.


U mnie PZU wycenilo sandero na ciut wiecej niz zaplacilem za roczne. Nowe koszt ok 43 tys, zaplacilem 29 tys za roczne, wiec dwuletni duster moze kosztowac realnie 33 tys ;-)

Stepway - 2012-11-19, 16:22

mekintosz napisał/a:
Stepway napisał/a:
aksel napisał/a:
ja za 2 letnie DD dałem 33

nówka kosztowała ok 56


Aaa... Dać, to dać :D Inną sprawą są np. wyliczenia rzeczoznawców. Wartości uwzględniane do wycen ubezpieczycieli nie zawsze mają odzwierciedlenie w rzeczywistości.


U mnie PZU wycenilo sandero na ciut wiecej niz zaplacilem za roczne. Nowe koszt ok 43 tys, zaplacilem 29 tys za roczne, wiec dwuletni duster moze kosztowac realnie 33 tys ;-)


Jasne, tyle że nie warto sztywno trzymać się wycen ubezpieczycieli. Kupując często naiwnie człowiek chce się trzymać tabelek. Taki punkt odniesienia często nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości.

Nie zajmuję się sprzedażą samochodów, jednak dość często je zmieniałem i wiem jak trudno wytłumaczyć zainteresowanemu, że w tej cenie której oczekiwał to można dostać odresturowany wrak. U mnie priorytetem jest utrzymanie w stanie gotowości do natychmiastowego ruszenia w trasę 1tyś km bez zawahania nawet w środku zimowej nocy.

Z drugiej strony występując jako kupiec, płaciłem zawsze więcej. Okazje mnie nigdy nie interesowały. No, po za jednym przypadkiem. Dodatkowo przed transakcją wydawałem swoje pieniądze na przeglądy, co wywołuje zdziwienie i pukanie się w głowę osób z boku. Pomimo mojego dziwactwa, (prawie) zawsze uważałem się za szczęśliwego posiadacz czterech kółek, gdy inni klną i marudzą.

Wyceny rzeczoznawców nie są wykładnią wartości! Ani w jedną, ani w drugą stronę. Doskonale powinien o tym wiedzieć każdy, kto musiał oddać pojazd do kasacji lub spotkał się ze "szkodą całkowitą". Manipulacja przez białe rękawiczki.

Co do terminu zgłoszenia, cóż. Po takim czasie można spróbować wysłać zgłoszenie chociaż ja sam bym odpuścił. Raczej powinni uwzględnić. Z ciekawością poznam finał.

Domel - 2012-12-29, 00:21

a może ktoś wiem, jak się ma sytuacja kiedy wypadek jest za granicą Polski i sprawcą jest obcokrajowiec? Bo likwidacja szkody w Polsce to już wiem, że droga przez mękę i czekanie.
ZeneC - 2012-12-29, 12:14

Odwiedź stronę Polskiego Biua Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - tam znajdziesz interesującą cię procedurę i informacje:

http://pbuk.pl/index.php?...id=16&Itemid=28

Domel - 2012-12-30, 18:46

@ZeneC Dzięki za wskazówki. Już przeszedłem całą procedurę i prawie 3 miesiące czekałem na zamknięcie sprawy. Zgłosiłem zaraz po powrocie, a po jakieś 80 dniach miałem "już" naprawiony samochód .) Nie chcę myśleć co by się działo, gdyby samochód się nie nadawał do jazdy po stłuczce.
Wracając do mojego pytania. Miałem namyśli, jak dochodzić utraty wartości handlowej ( merkantylnej ) w przypadku takiego zdarzenia. Czekam na odpowiedz od rzecznika ubezpieczonych, może tam mi dadzą jakieś wskazówki.

keikan - 2013-02-06, 07:29

mekintosz napisał/a:
Stepway napisał/a:
aksel napisał/a:
ja za 2 letnie DD dałem 33

nówka kosztowała ok 56


Aaa... Dać, to dać :D Inną sprawą są np. wyliczenia rzeczoznawców. Wartości uwzględniane do wycen ubezpieczycieli nie zawsze mają odzwierciedlenie w rzeczywistości.


U mnie PZU wycenilo sandero na ciut wiecej niz zaplacilem za roczne. Nowe koszt ok 43 tys, zaplacilem 29 tys za roczne, wiec dwuletni duster moze kosztowac realnie 33 tys ;-)


podepnę się do dyskusji.. właśnie za miesiąc mija rok mojego DD 1,6, laureate 4x4.
Wycena u dealera do kontynuacji ubezpieczenia = 46.000 PLN (za nowe dałem 58.000 PLN)
Trochę ceny lecą ;-(
Ale kto by sprzedawał Dustera ;-)

mekintosz - 2013-02-06, 19:54

Moje Sandero odkupiłem od pierwszego wlasciciela po roku i 3 miesiacach za cene o 13 tys nizsza niz na fakturze. Auto z wykupiona w pierwszym roku za 1400 zl FNS na 5 lat/100.000km. Tylko to było Sandero, pewnie Dustera by nie sprzedawal ;-)
Auto Krytyk - 2013-02-12, 13:15

Dlatego prywatnie jak ktoś kupuje nowe auto to na kilka lat przynajmniej 5-6 przy przebiegach średnio 10-15 tys. km na rok można trzymać takie auto bezawaryjnie przez 10 lat jak ma dobrze zabezpieczone przed korozją nadwozie. Inaczej traci się kupę kasy i robi komuś prezent. Sam sprzedałem 1,5 roczną dacię ale u mnie ten samochód zarabiał przez te 1,5 roku.
Lukas87 - 2013-02-15, 11:22

vulcanor napisał/a:
Inaczej traci się kupę kasy i robi komuś prezent


Dokładnie, poprzednie auta które były w rodzinie to 12 letni maluszek i 12 letnia skoda felicia powodem sprzedaży była rdza choć stan mechaniczny był bardzo dobry potem to już robi się skarbonka z auta :roll:

mcvBL - 2013-05-24, 07:09

Logan Mcv rok 2011 wartosc fakt.54600
po 2 latach wartosc auta 28500 przebieg 50tys
spadek o 50% po 2 latach
nieźle
Auto to koszt, a nie inwestycja:)

Pozdrawiam

TD Pedro - 2013-05-24, 09:30

mcvBL napisał/a:
Auto to koszt, a nie inwestycja

tak było, jest i będzie... :-) (nie dotyczy niektórych oldtimerów :lol: )

chriskb - 2013-05-24, 14:30

W moim odczuciu prawda gdzieś leży po środku. Obecnie szukając ubezpieczenia spotkałem się z diametralnie różnymi wycenami mojego dwuletniego DD w celu wyznaczenia stawki AC. Najwyższe to 50 000 PLN a najniższe 39 000 PLN. Generali, który ma aplikację na Androida wycenia na 44 800 PLN.
mcvBL - 2013-05-28, 13:42

Problem z wycenami Do Ubezpieczeń jest taki że to wycena do Ubezpieczeń :) a nie realna Wartość rynkowa.

Jak się orientowałem to za moje Auto moge na już dostać co najwyżej 25000 pln przy sprzedazy SZOK!!!

Dlatego jestem zwolennikiem wykupu Ac ze stałą wartością Rynkową przez 12 mcy .
wtedy wiem ze jak mi auto zginie w 12-mcu to dostane to co mam na polisie. :)

A w tym roku zrobie nim jakies 30 tys :) Ubezpieczając swoich klientów :)

Domel2250 - 2013-06-04, 12:32

chriskb napisał/a:
W moim odczuciu prawda gdzieś leży po środku. Obecnie szukając ubezpieczenia spotkałem się z diametralnie różnymi wycenami mojego dwuletniego DD w celu wyznaczenia stawki AC. Najwyższe to 50 000 PLN a najniższe 39 000 PLN. Generali, który ma aplikację na Androida wycenia na 44 800 PLN.


W polisie niestety można by też i wpisać 70000, ale dopóki nie ma zagwarantowanej stałej kwoty ubezpieczenia przez okres trwania polisy, to to tylko podwyższa składkę, bo w każdym innym wypadku suma odszkodowania jest kalkulowana (w uproszczeniu) na podstawie wartości auta z baz eurotaxu i podobnych na dzień wystąpienia szkody. Ja dla swojej rocznej DD słyszałem kwoty od 30000 do 47000 (na fakturze 49800pln), ale gdy wspomniałem o stałej kwocie ubezpieczenia, to wszystkie wyceny oscylowały pomiędzy 37000-40000 pln :-) . Przy stosunkowo świeżym aucie nie ma sensu ubezpieczać AC na "wysokie" kwoty bez stalek kwoty ubezpieczenia.....Znam osobę, co ubezpieczyła auto na 50000 pln, szkoda pod koniec trwania polisy i jak doliczono utratę wartości przez ten niecały rok i wyszło coś koło 20 kilku tysięcy-Szok!!! Skończyło się odwołaniem i dopłatą chyba jakichś 3000pln o ile dobrze pamiętam.

oczywiście wyceny do celów AC mają się tylko w pewnym stopniu do wartości danego auta i ewentualnej ceny odsprzedaży.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group