art - 2012-03-20, 09:26 Temat postu: LPG fabryczne opinie Witam, Jako że marzy mi się sandero a do niedawna Logan... zastanawiałem się nad kupnem samochodu z LPG. Wychodzi drożej przy zakupie + częstsze przeglądy, ale nie to mnie martwi. Otóż zainstalowana instalacja to IV generacja, niby OK, ale jak słyszę co ona niby nie potrafi, przełączanie automatyczne i inne cuda i to jest własnie moim zmartwieniem. Dzisiejsza elektronika to nie to samo, co 12 lat temu czy dawniej, krótko mówiąc jej żywot jest krótki. Tu się boje że te różne czujniki zaczną się psuć po prostu. Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat tych instalacji ? Tylko nie chodzi mi tu o opinie rocznej instalcji, bo z taką zakładam że nic się nie stanie, chodzi mi bardziej o 3 lata i starsze. Na ile lat Dacia daję gwarancję na instalacje ? Czy nie lepiej kupić auta bez instalacji i założyć swoją bez tych cudów ? Jak ktoś poleci Diesla to od razu mówię: odpada. Te nowe Diesle sa może oszczędne, ale w naprawie już na pewno nie ;] pozdrawiam wat - 2012-03-20, 10:17 raczej takiej informacji nie uzyskasz pierwsze fabryczne instalacje w daci w pl pojawiły się chyba w ubiegłym roku więc za wiele o nich powiedzieć się nie da laisar - 2012-03-20, 10:51 @art: Po pierwsze, instalacja w Dacii to najzwyklejsza LandiRenzo Omegas, tyle że montowana w fabryce (i na nieco zmieniony silnik) - więc opinii możesz śmiało szukać także u użytkowników innych aut z tym zestawem. (Ogólnie - oceny raczej są dość dobre). Po drugie, ZTCW, i tak nie da się założyć instalacji "bez tych cudów" - taki zdaje się jest po prostu ich urok (; benny86 - 2012-03-20, 10:54 Ja bym raczej szukał opinii o konkretnym typie instalacji - LandiRenzo Omegas, bo dacia taką właśnie montuje, polecam forum na portalu www.gazeo.pl. Z tego co czytałem bardzo dobre instalacje, choć niezbyt tanie. Sam miałem w poprzednim samochodzie instalacje 2 generacji Landi Renzo i przez 140kkm spisywała się świetnie. Osobiście bym się nie zastanawiał tylko brał z lpg, ale to już Twoja decyzja. czaju - 2012-03-20, 11:08 A ja powiem tak, jak planujesz w 4 lata przynajmniej ok 120kkm to gra jest warta świeczki. A jak nie to punkt ekonomiczny (nawet dłuższe użytkowanie do takiego przebiegu spowoduje np. korozję wydechu a i tak sporą część czasu samochód będzie jeździł na benzynie zapewne). Ze swojej strony dodam, że właśnie ta nowoczesna elektronika w (co prawda mam Staga 300 premium) powoduje, że naprawdę w trakcie normalnej eksploatacji nie zmienia się nic, poza tym, że za Ciebie tankują na stacji benzynowej i tego co masz zapłacić. No i dzięki tej elektronice, która naprawdę jest dość prymitywna (no kurde... technologicznie to jest porównywalne z routerem), żywotność całej instalacji i jednostki, a także kultura użytkowania jest zapewne wyższa. art - 2012-03-22, 22:03 Dzięki za odpowiedzi. Czyli nie da się załozyć innej normalnej instalacji gazowej do sandero ? Anyway jaka jest różnica między silnikiem 8 zaworowym a 16 ? bo mi się całkiem fajnie jeździ Loganem 1.4 8v oraz jeździło meganą 1,6 8v 90KM.
Hmm są routery i "routery". Jakby tą instalację zrobiło Cisco tudzież Allied Telesis to bym się może skusił :) a tak w ogóle po kiego mi jakieś automatyczne przełączanie gazu ? Już to widzę jak się czujnik spierdzieli i będzie się trzeba bujać i pewnie wydać z 1000 zł:"Panie bo to w butli jest i trzeba całą wymieniać inaczej nie da rady..." Dlatego jestem sceptykiem takich wynalazków ;) W golfie brat miał II generacje i chodziło to OK, nie wiem czego miałbym więcej oczekiwać... laisar - 2012-03-22, 22:12
8 zaworów, no nie?
Strzelam: braku gaźnika? <; benny86 - 2012-03-22, 22:18
Też miałem 2 generacje w escorcie i również byłem zadowolony, ale... sekwencja to zupełnie coś innego. Niezauważalna strata mocy, autokalibracja sterownika przy obecnych instalacjach,inny poziom po prostu... art - 2012-03-22, 22:24 a to ja wiem ze 8 zaworow, ale te wykresy mi nic nie mówią :) co tak naprawdę daje mi te 16 zaworów ? Co do II generacji, chodziło mi po prostu że chodziła bez zarzutów i problemów, pomimo wymienionych tutaj cudów. Ale reasumując: można założyć inną, tańszą ( w mojej ocenie lepszą ) instalację LPG do sandero, tak aby zachować gwarancję, czy to już muszę dealera pytać ? a i tak swoją drogą, myślałem że taki silnik 1.2 będzie mniej palił, a pali wcale niemało :) niewiele mniej niż moja stara megana oO czaju - 2012-03-22, 22:29
Ale przepraszam, jaki czujnik? Szkiełko odpowiedzialne za wskazanie ilości gazu? U mnie po półtorej roku wymienili na gwarancji (mimo że chciałem zapłacić, ale i tak powątpiewam, że to jakaś duża kwota była, bo raczej nie widziałem dużego smutku na twarzach), a sama instalacja w jakiś sposób jest połączona z KKL/CAN także to nie jest tak że dodatkowo obczujnikowujesz samochód - korzystasz z informacji powszechnie znanych Twojemu samochodowi, takich jak odczyt z sond lambda. Także to jest właśnie taki routerek, średniej klasy (nie do racka ;D) bo np mój komputer gazowy w komplecie "zestaw stag 300 premium z listwą OMVL reg fast (korpus abs)i reduktorem AC R01 ( 150 km)" jest na alledrogo jest dostępny za 1050zł + butla + rurki wlewy i przewodziki + robocizna no i wychodzi standardowe 3000zł. No i tak - na elektronikę masz 2latka gwarancji także tutaj też bym dopatrywał się że instalacja na jakichś mieszaczach w ciągu tego czasu może a) spalić więcej gazu, b) przez brak kontroli nad mieszanką w okresie między przeglądowym uszkodzenie lambd, zasyfianie katalizatora etc. także ogólnie IMHO zabawa jest warta świeczki 1.2 16v (co widać z wykresów) potrzebuje nieco wyższych obrotów żeby osiągnąć deklarowane moce, wygrywa stanowczo w trakcie stania w korkach, no a że kubatura i kształt Daciek nie należy do najoptymalniejszych, wychodzi na to że mimo, iż ma mniejszy apetyt niż 1.4 to i tak je niemało. Ale to już chyba taki trend, bo mało jest nowych samochodów w segmencie duże B/małe C palących znacznie mniej (nie licząc wyników w katalogach). art - 2012-03-22, 22:35 to ok, co się stanie jak to szkiełko się zepsuje ? auto dalej mi pojedzie na gazie ? laisar - 2012-03-22, 22:35
+20 Nm / + 22 KM (1.6 8V vs 1.6 16V - porównywanie różnych pojemności to trochę co innego).
"Kto pyton ten nie wielbłąd", ale nie widzę żadnych szans.
To tylko neofobia - i zupełnie niepotrzebna i nieuzasadniona... czaju - 2012-03-22, 22:37
Jasne, ba - nawet w przypadku braku gazu z automatu przełączy się na benzynę. Jedyny feler jest taki że po kilku dniach wsiadasz do samochodu i nie wiesz ile masz LPG w zbiorniku, ale tutaj już rodzaj instalacji nie ma większego znaczenia, bo równie dobrze może się pływak będący w benzynie "zepsuć" art - 2012-03-22, 22:41 no i ja się właśnie tego automatu boję :) a teraz pytanie, czy ten silnik 1.2 nie jest za słaby ? :) jechał ktoś nim na wakacje zapakowany ? ile pożre 10l PB ? laisar - 2012-03-22, 22:53
No bo po to właśnie został wymyślony - widelcem też się zupę kiepsko je... <;
Dane w katalogach nie służą i nigdy nie służyły do określania rzeczywistego zużycia paliwa - jedyny problem to że jest to w nich słabo wyjaśnione (tzn. w zasadzie wcale d: - "Zgodnie z normą..." to, wyjątkowo, zbytnia ufność producentów w ludzki rozum). czaju - 2012-03-22, 22:58
nie ma czego - ludzie zwykle częściej się mylą ;) może mój przykład z hamowni w Borkach - w drugiej Sanderce o podobnym silniku, mniejszym przebiegu, wyszło (nie chce oszukać) ale coś ok 78KM (+3 od katalogu), u mnie poszło znacznie gorzej (stary filtr powietrza, zawory do regulacji, bo w 1.4 trzeba przy LPG etc. ogólnie pojechała tam trochę zaniedbana) i wyszło 67.1KM@105.7Nm na benzynie i 64KM@103.6Nm na gazie. Rozbieżności jedynie w wyższej partii obrotów - wykres się wcześniej spłaszczył. Także różnica między LPG a PB wyszła na poziomie 5%, mniej więcej tyle co jazda z i bez klimatyzacji, także odpowiedź jest prosta - włączyć klimatyzację na stałe pojeździć, wyłączyć klimatyzację na jeden dzień i zastanowić się czy bardzo samochód utracił mocy we własnej ocenie i jest odpowiedź czy zakładać LPG czy nie. Co do samej mocy to raczej przy pełnym załadunku przy 75KM raczej nie poszalejesz, no i w trasie nie jest tak strasznie z pazernością. Ja moim 1.4 na ostatnich 400km spaliłem 28l LPG (średnio równa siódemka na 100), tyle że bez załadunku... art - 2012-03-22, 23:18 bo jeszcze myślę nad inna opcją, kupić starsze auto ( diesla 1.9 TDI), byle żeby nie był bity, wyremontować i będzie gites. A i cenowo pewnie wyjdzie ciut taniej :) Co do spalania, szkoda że nie można iść do sądu z tym, jak Amerykanka, która założyła sprawę Hondzie i wygrała, właśnie o spalanie poszło 
dzięki za odpowiedzi i cierpliwość benny86 - 2012-03-22, 23:22
Może jeszcze od 1 właściciela i garażowany  Pół roku szukałem benzynowego kompaktu bezwypadkowego, od 1 właściciela. Były - ale po leasingu z przebiegami od 140 do 200kkm w 3 lata... Finansowo rzeczywiście fajnie to wyglądało, ale jednak postawiłem na nówkę - inwestycja na długie lata...
art - 2012-03-22, 23:31 To dlatego też mówię ze nie boję się remontu, tylko kupowałbym auto z nastawieniem na remont :) więc może mieć to 200tysięcy. Swoją droga naprawdę dziwię się ludziom i żal mi ich, co kupują te super niemieckie auta: diesel, garażowany, od dziadka (lekarza itp itd), 10 letni, przebieg 160 000. Tak jakby Niemcy to byli jacyś dobrzy samarytanie i za darmo auta oddawali "bo się im znudzily"... czaju - 2012-03-22, 23:33 1.9TDI przy obecnej cenie ON porównywać do 1.2 16v benzyna + LPG? Przecież to dwie różne bajki - w jednej spalisz przykładowo 5l po 6zł = 30zł w drugiej 8l po 3zł = 24zł, ale z drugiej strony coś za coś. No i nie wiem jak koszt utrzymania jeżdżonego diesla... Ja nie skreślam osobiście aut po leasingu z przebiegami ~150kkm/3lata, ale w pieniążkach fajnie jest uwzględnić trochę budżetu na serwis (m.in. regeneracja turbiny), ale nie popadałbym w to że obojętny mi przebieg, bo wszystkiego nie wymienisz Jest to jakiś pomysł, ale to są dwa samochody na dwie różne okazje, także wybór nie jest oczywisty, ja mimo wszystko wolę PB + LPG, bo takie mam potrzeby. Chociaż nie ukrywam, że pojeździłbym sobie chętnie 2.7 biturbo... art - 2012-03-22, 23:34 a właśnie, a może zamiast sandero, chevroleta Aveo 4d ? :) benny86 - 2012-03-22, 23:39 No tak, ale to finansowo może być marny pomysł... 2-3letnie polo TDI kosztowało pod koniec 2009 roku jakieś 27-29kzł. Z reguły było do opłat a więc 1500-2000zł. Co wymagało remontu zazwyczaj? w autach które oglądałem była to zazwyczaj turbosprężarka (albo słabo cięgnęła, albo wręcz wyła jak zażynane ciele, zaolejona - 1200-1500zł regeneracja), sprzęgło (dwumasa?) też może niedługo padnąć (1000/2500zł zależy czy z dwumasą), przeważnie trzeba było dokupić min 1 komplet opon (1000zł). Niektórych rzeczy niesposób wyremontować (nieudolne naprawy blacharskie, "druciarska" elektryka itp)... Jak dla mnie nowe, budżetowe auto nawet z benzyniakiem było sporo lepszym wyborem, ale każdy sam decyduje... 48piotr - 2012-03-23, 08:54
Musisz poszperać na forum było od dziadka co do kościoła jezdził. Igła nie trzeba remontować.Dacie są beeeeeeeeeeee 
wat - 2012-03-24, 21:19 czaju ale jest jeszcze w starym dieslu tankowanie od lejka za 3,5 do 4 pln |
