DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Galeria naszych samochodów - Rumunki Gabrysia

malygabrys - 2013-08-12, 21:43
Temat postu: Rumunki Gabrysia
No poszło. Zakupiłem drugą Daćkę do stajni.

Dacia Logan MCV 1,6 MPI kolor grafit metalic
Auto zakupione w autohausie za naszą zachodnią granicę z książką serwisową i ważnym badaniem (w oryginale) TUV.

Fakt autko po gradobiciu - ucierpiała maska i kilka wgniotek po lewej stronie.
Z wypasu - ABS, 2 poduchy, centralny zamek, radio.
Wersja 5 os.
Rocznik 2009r.
Cena po wszystkich kosztach - 14.000,-pln

I parę fotek

mekintosz - 2013-08-12, 21:46

.. bez klimy ?
malygabrys - 2013-08-12, 21:55

Auto do pracy na budowie - praca na krótkich odcinkach i doszedłem do wniosku że nie jest mi do życia niezbędnie potrzebna - a lato już się skończyło - czas myśleć o ogrzewaniu ... :-P
Ernest - 2013-08-13, 10:51

Niemiec pewnie płakał jak sprzedawał :) Szerokości życzę ;)

btw. widze w urzędach komunikacji zostało sporo próbnych tablic i każdemu wciskają :D

Rysiob - 2013-08-14, 12:33

Gratuluję! Jak na auto do pracy to bardzo się opłacało, bo za 14 tys. masz czteroletnie, niezużyte auto o prostej konstrukcji.
malygabrys - 2013-08-14, 14:48

Ernest napisał/a:
Niemiec pewnie płakał jak sprzedawał :) Szerokości życzę ;)

btw. widze w urzędach komunikacji zostało sporo próbnych tablic i każdemu wciskają :D


Myślę że nie bardzo - ja kupowałem w Autohausie, a oni kupili od ubezpieczyciela i 9 lipca wyrejestrowali auto z prywatnego właściciela.

malygabrys - 2013-08-15, 10:10

no to uzupełniamy historię auta - ważny TUV i dwie ostatnie strony z książki serwisowej
malygabrys - 2014-07-24, 21:23
Temat postu: No i daster dostał w D..pę
I kurka felek dasti dostał w kufer. Na wjeździe do Szczecinka stali niebiescy i się trochę zgapiłem - facet przede mną dość ostro hamował, ja depnąłem i aż piszczały opony w cyklu przerywanym i ja na szczęście zdążyłem ale gościu za mną już nie i wkleił mi skodę w bagażnik 20 metrów od patrolu drogówki hi, hi.

Na szczęście nic się nikomu nie stało - gość jechał z żoną i córką, a ja z MNŻ.
Policjanci sprawdzili czy nie trzeba karetki wzywać i spytali czy życzę sobie interwencji - ale gość spokojnie napisał oświadczenie, że przyznaje się i tak dalej i uszkodzenia na firmowym (hestia) druczku i policjanci sprawdzili czy niema wycieków u niego i czy może kontynuować jazdę bez karania mandatem (nie wszczynali procedury).

Jutro jadę do swojego serwisu i ubezpieczyciela bo nie mam ochoty rozmawiać z jego ubezpieczycielem a auto chce mieć jak nowe ( z jego OC), chyba że coś innego mi doradzicie.

Obrażenia na zdjęciach. Dostała klapa, zderzak i hak - zgięty - chyba najbardziej dostał

Marek1603 - 2014-07-25, 04:57

Masz możliwość dostać auto zastępcze na czas naprawy z jego OC również.
ZbujMadej - 2014-07-25, 08:23

Uszkodzenia niewielkie, więc tragedii dużej nie ma, ale i tak smutno ;(
Jak nie jesteś "złotówa" :mrgreen: , to naprawa bezgotówkowa i ma lśnić :-)
Większość serwisów lubi naprawiać auta z OC sprawcy, bo to czysty zysk. Nie ma się też co zastanawiać nad autem zastępczym, ubezpieczalnia popłacze i zapłaci.

Druga opcja, to wziąć kasę i naprawić u "pana Zenka", ale nie jestem przekonany, czy naprawdę warto. Sam w innym aucie tego nie robiłem mimo, że mogłem być ponad tysiąc PLN "do przodu". Odpłaciło się to w momencie oddawania auta w rozliczeniu gdzie miałem pełną dokumentację szkody ubezpieczyciela i ASO.

Domel2250 - 2014-07-25, 09:20

uszkodzenia na szczęście niewielkie, a co najważniejsze nikomu nic się nie stało :-) . Po naprawie daćka będzie jak nowa. Sprawdź tylko po naprawie, czy dobrze spolerują Ci nowy lakier, bo u mnie musieli robić poprawki .......
corrado - 2014-07-25, 09:28

nic się nie stało, ale sprawdź czy podłoga nie przygięta od przyjęcia uderzenia przez hak. Zamiast zderzak i później plastik , uderzenie poszło przez mocowanie haka na podłogę.
malygabrys - 2014-07-25, 12:24

Już zgłosiłem do Hestii i tylko wariant serwisowy wchodzi w grę i auto zastępcze i teraz czekam na szkodownika żeby odstawić auto do serwisu.
Wymiana na nowe i tyle, a co z podłużnicami to serwis określi.

Uderzenie poszło ciekawie - belka poprzeczna skody przyłożyła w hak i to uratowało mu chłodnice.
Zobaczymy co będzie. Będę informował.

malygabrys - 2014-07-25, 13:40

Panowie mam pytanie - jak wygląda sprawa z odszkodowaniem za utratę wartości auta po stłuczce?
Oświećcie mnie.

chriskb - 2014-07-26, 07:09

Kol. malygabrys, zobacz to: www.daciaklub.pl/forum/vi...ghlight=#116988
malygabrys - 2014-07-26, 17:31

No tak tylko mój ma 3,5 roku i jestem w kropce.
Czy ten wiek 3 lat jest graniczny przy staraniu się wyrównanie do wartości przed szkodą?

chriskb - 2014-07-27, 07:48

Kol. malygabrys, nie ma granicy wieku, ale firmy ubezpieczeniowe niechętnie godzą się na wypłacanie dodatkowych pieniędzy z tzw. utraty wartości merkantylnej. Jeżeli jednak jest dokumentacja, że auto jest w stanie auta nowego (wygląd, przeglądy, opinie serwisu) to można się odwołać od ich decyzji. Ostateczność to założenie sprawy sądowej, gdzie oprócz opinii rzeczoznawcy, trzeba bardzo dokładnie przedstawić historię auta (mała uwaga nie bez znaczenia dla sądu jest przebieg auta). Sądy w takich wypadkach dają pozytywną opinię dla aut do 5 lat eksploatacji.
malygabrys - 2014-07-27, 20:35

Ok. Będziemy próbować, do sądu pewnie nie pójdę ale pismo na pewno pójdzie.
PiotrWie - 2014-07-30, 14:51

ZbujMadej napisał/a:
Uszkodzenia niewielkie, więc tragedii dużej nie ma, ale i tak smutno ;(
Jak nie jesteś "złotówa" :mrgreen: , to naprawa bezgotówkowa i ma lśnić :-)
Większość serwisów lubi naprawiać auta z OC sprawcy, bo to czysty zysk. Nie ma się też co zastanawiać nad autem zastępczym, ubezpieczalnia popłacze i zapłaci.

Druga opcja, to wziąć kasę i naprawić u "pana Zenka", ale nie jestem przekonany, czy naprawdę warto. Sam w innym aucie tego nie robiłem mimo, że mogłem być ponad tysiąc PLN "do przodu". Odpłaciło się to w momencie oddawania auta w rozliczeniu gdzie miałem pełną dokumentację szkody ubezpieczyciela i ASO.

A ja przy drugim uderzeniu w tył Laguny jak mi ubezpieczyciel przyznał wymianę klapy dałem sie namówić znajomemu blacharzowi na wyklepanie i pomalowanie - było to z 8 lat temu, nadal nic nie widać na klapie a byłem ponad 3000 do przodu. Wszystko zależy od tego jak Ci zrobią i ile ew zyskasz - za kilkaset się nie opłaca, a z kilka tyś - jak najbardziej.

malygabrys - 2014-07-30, 15:32

Poszło po podłużnicach od haka i sfalowało podłogę w bagażniku tak że szmato-roleta nie pasuje - jest za krótka.
Rzeczoznawca chyba nawet napisał sprawdzenie geometrii nadwozia - więc mam to w nosie i od poniedziałku auto idzie do serwisu. Po demontażu - kolejne oględziny a części już zamówione nowe.

johnson - 2014-07-30, 15:51

malygabrys napisał/a:
Poszło po podłużnicach od haka i sfalowało podłogę w bagażniku tak że szmato-roleta nie pasuje - jest za krótka.
Rzeczoznawca chyba nawet napisał sprawdzenie geometrii nadwozia - więc mam to w nosie i od poniedziałku auto idzie do serwisu. Po demontażu - kolejne oględziny a części już zamówione nowe.

szyja Cie nie boli? mocny strzal byl widac

malygabrys - 2014-07-30, 16:03

johnson napisał/a:

szyja Cie nie boli? mocny strzal byl widac


mam dobrze ustawiony fotel i zagłówek, a poza tym widziałem w lusterku jak facet ma duże oczy ale nie ostrzegałem żony bo by się zaparła o deskę i połamała ręce, a MNŻ narzekała przez popołudnie na pobolewanie szyi i barków.
Dobry masaż czyni cuda.
Jest OK.

Tak się zastanawiam - jak bym nie miał haka to bym mu wskoczył na maskę i mogłoby dojść do uszkodzenia zbiornika z gazem i tylnej osi.
Podobny strzał już był na forum i tam były chyba większe szkody.

malygabrys - 2017-10-28, 13:23

Oj dawno nie pisałem w swoim temacie bo i nie było co.
Ale to się zmieniło.
MNŻ w środę niestety złapała dzika na zderzak z przodu. Uszkodzenia chyba nie są wielkie:
Pękł zderzak pod kratką i kratka, wypięła się i popękała kierownica powietrza na chłodnicę po prawej stronie i chyba dostał też ślizg przy tej kierownicy bo ma luz i ręką można nim poruszać.
Jako że już wytargałem dzisiaj tą kierownicę powietrza żeby nie uszkodziła klimy więc a AC chyba już nie będę robił.

Szukam więc:
nowej kierownicy powietrza - oznaczenie - 2149 985 74R LEFT
kratki dolnej zderzaka,
ślizg? zderzaka - ten co się rusza (ale jak zaglądałem to on chyba jest przypięty do zderzaka? i może ma się ruszać?)
i niewiem czy spawać swój derzak czy kupić z al...o bo pęknięcie niewielkie
no i oczywiście serwisówki jak ściągnąć zderzak.
Zdjęcia zaraz powstawiam jak obrobię.

malygabrys - 2017-10-28, 14:04

To znalazłem w innym temacie:

1. Trzeba zdjąć fragment stepwayowej plastikowej osłony brzegu nadkola, umieszczony właśnie na zderzaku - jest do niego przykręcony od spodu trzema wkrętami, ściąga się do dołu.

2. Następnie demontuje się płaskie panele pod zderzakiem, w rogach karoserii - każdy przykręcony jest również trzema wkrętami, od spodu.

3. Potem odkręcamy sam zderzak:

a) pierwsze dwa wkręty znajdują się tuż za szczeliną oddzielającą zderzak od błotników, na rancie nadkola, od spodu;

b) trzy wkręty umieszczone są na środku zderzaka, od spodu;

c) trzy wkręty umieszczone są na środku zderzaka, od góry (po otwarciu maski);

4. Pozostaje odpięcie zderzaka z mocowań oraz...

5. ...rozłączenie kabli od świateł przeciwmgłowych.

6. Można zdjąć zderzak z auta.


Do zdejmowania zderzaka zalecane są dwie osoby.


Montaż - oczywiście w odwrotnej kolejności.

Ale jakby był jakiś rysunek - byłbym wdzięczny.
No i trochę wiedzy na temat ślizgów i ich mocowania też.

laisar - 2017-10-28, 14:42

malygabrys napisał/a:
jakby był jakiś rysunek - byłbym wdzięczny

Rysunki są np w instrukcji montażu przednich czujników parkowania - http://www.tech-accessoir...ocument_id=4266 (oficjalnie do fazy 2, ale obrazki są z fazy 1).

malygabrys napisał/a:
trochę wiedzy na temat ślizgów i ich mocowania

Ślizgi są przynitowane:



- części nr 2 i 3, nity nr 11.

malygabrys - 2017-10-28, 14:49

A to co u mnie jest ruchome to wg rys. 20 czy 4 i czy to jest nitowane do belki czy do zderzaka?
To jest nad tą kierownicą powietrza w kierunku na halogen.

A te kierownice powietrza do czego są montowane bo w tej instrukcji w ogóle ich nie widać?

laisar - 2017-10-28, 15:05

malygabrys napisał/a:
to co u mnie jest ruchome to wg rys. 20 czy 4 i czy to jest nitowane do belki czy do zderzaka?

W serwisówce niczego nie ma ten temat.

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=194

malygabrys - 2020-05-13, 20:51

No i posypała mi się MCV. Padł pasek rozrządu - stracił 3 zęby. Mechanik stwierdził klepnięcie 3 zaworów ssących i głowica poszła do specjalisty do naprawy. Kurde a miałem za miesiąc wymieniać pasek ( dobiłby do 90 tys. km) a tu dupa. Koszty wstępnie szacowane na 1500,- zobaczymy co wyjdzie.
Przebieg na dzień wczorajszy to ponad 237 tys. km w tym prawie 120 tys. na LPG, i jeszcze 80% przebiegu z przyczepką i bagażnikiem sprzętu. Mechanik stwierdził że powinienem skrócić przebieg do wymiany rozrządu do 70 - 75 tys. km ze względu na użytkowanie - ale to już musztarda po obiedzie.
Napiszę podsumowanie jak autko wróci pod dom.

laisar - 2020-05-14, 00:07

malygabrys napisał/a:
Padł pasek rozrządu

Przebieg przebiegiem, a ile miał lat?

malygabrys - 2020-05-14, 05:19

Około 4 lat
Frost - 2020-05-14, 05:53

malygabrys napisał/a:
No i posypała mi się MCV. Padł pasek rozrządu - stracił 3 zęby. Mechanik stwierdził klepnięcie 3 zaworów ssących i głowica poszła do specjalisty do naprawy. Kurde a miałem za miesiąc wymieniać pasek ( dobiłby do 90 tys. km) a tu dupa. Koszty wstępnie szacowane na 1500,- zobaczymy co wyjdzie.
Przebieg na dzień wczorajszy to ponad 237 tys. km w tym prawie 120 tys. na LPG, i jeszcze 80% przebiegu z przyczepką i bagażnikiem sprzętu. Mechanik stwierdził że powinienem skrócić przebieg do wymiany rozrządu do 70 - 75 tys. km ze względu na użytkowanie - ale to już musztarda po obiedzie.
Napiszę podsumowanie jak autko wróci pod dom.


Ja wymieniłem pierwszy pasek od zakupu w ASO Renault (w Espace-ie) fakt kosztowało ale gwarancja była na 120 tyś. I jakiś czas temu znowu wymieniłem i się nie spinam lub żyję w nieświadomości ;) . Czy lepiej dwa razy u druciarza wymieniać czy raz w ASO - tu co do ceny też idzie pogadać? Nie wiem :) Chyba, że samemu? Z drugiej strony pasek u Ciebie jest tylko lub aż :) na 90 tyś?

pzdr

edit: no i faktycznie max 5 lat się użytkuje inaczej nie na kilometry tylko na lata trzeba wymieniać

malygabrys - 2024-11-28, 17:44

No i pierwszy raz auto nie dowiozło mnie do domu :evil: :evil: Wracając z moich Gór Sowich w niedzielę na esce padł alternator a do domu jeszcze 200 km. Na aku dało się jeszcze przejechać około 100 km, potem już niestety laweta - na szczęście z polisy asistance.
Koszt naprawy u mechanika w sumie drobny bo 440pln, ale nerwów :evil: :evil: :evil:

I w poniedziałek pojechaliśmy odebrać nowego.
DASTER III już na podwórku
Wersja EXTREME z LPG w kolorze zielony cedar.
Do zobaczenia na drodze.

P.S. Stary duster na sprzedaż jak by był chętny.

wlodarek1 - 2024-11-28, 17:51

A ile lat i jaki przebieg ma to auto które nie dowiozło ciebie do domu :?:
malygabrys - 2024-11-28, 17:56

wlodarek1 napisał/a:
A ile lat i jaki przebieg ma to auto które nie dowiozło ciebie do domu :?:


Auto w domu od 18.01.2011r. , a przebieg 303 tys. km z hakiem


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group