DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Akumulator bezobsługowy ?

piotrres - 2008-07-02, 18:04
Temat postu: Akumulator bezobsługowy ?
Na moim pieknym akumulatorze marki "Calciu" widnieje napis w j. angielskim.
"Akumulator bezobsługowy. Nie otwierać!" Niestety na górnej pokrywie pojawiły się takie drobne kwiatki siarkowe. No to otworzyłem ten nietykalny akumulator i okazało się, że lada sekunda odsłonią się płyty. Dolałem aqua destilata. Przy okazji i okazało się że klemy są całkiem nieźle utlenione, wiec po szerokich konsultacjach społecznch aż do szczebla związkowego :mrgreen: odpiąlem akumulator, przeczyściłem papierkiem ściernym, przykręciłem, zawazelinowałem aż miło i jest O.K. Jedyny skutek uboczny był tego rodaju, że po ponownym przypieciu akumulatora na zegarze w "Draculce" wybiła północ :mrgreen:
No chyba że ktos majakiś wyrafinowany autoalarm....

Leo2 - 2008-07-02, 22:32

Moim zdaniem akumulator był nieszczelny i dlatego te kwiatki i brak wody?
Pablo78 - 2008-07-03, 11:09

Leo2 napisał/a:
Moim zdaniem akumulator był nieszczelny i dlatego te kwiatki i brak wody?


Też mi się tak wydaje, nie widzę innego powodu?... :?:

loganik - 2008-07-03, 13:45

Nie ma kwasowych akumulatorów bezobsługowych, w akumulatorach nowego typu korki cel są tak skonstruowane że skroplona para wodna wraca z powrotem do cel, jednak każdy korek ma otworek odpowietrzjący przez który zawsze coś wody odparuje, dlatego po około 1 roku powinno się sprawdzić poziom elektrolitu/ASO/.Napis "akumulator bezobsługowy" jest normalnym chwytem reklamowym.

Loganik

loganik - 2008-07-03, 13:48

W Loganie otwór odpowietrzjący akumulatora jest akurat pod + klemą . :-D

Loganik

Andrzej - 2008-07-04, 11:32

piotrres napisał/a:
Na moim pieknym akumulatorze marki "Calciu"


A ja ma ROMBAT'a z pięknym, zielonym oczkiem.
Puki co nic na nim nie rośnie...

arczi_88 - 2016-04-03, 14:37

http://www.daciaklub.pl/f...1695288#1695288
majkel napisał/a:
BTW czym odkręcić korki od akumulatora podczas ładowania ? :roll:



Ja używam dużego płaskiego śrubokręta ale kiedyś to i 5 zł dało radę :-P

podsiar - 2016-04-03, 15:53

majkel napisał/a:
BTW czym odkręcić korki od akumulatora podczas ładowania ? :roll:

a czy czasem dzisiejsze aku nie są bezobsługowe? Te korki odkręcało się by dolać elektrolitu ale podczas ładowania nie ma takiej konieczności.

majkel - 2016-04-03, 16:17

podsiar napisał/a:
majkel napisał/a:
BTW czym odkręcić korki od akumulatora podczas ładowania ? :roll:

a czy czasem dzisiejsze aku nie są bezobsługowe? Te korki odkręcało się by dolać elektrolitu ale podczas ładowania nie ma takiej konieczności.


Niby tak, ale ja wole odkręcić te, które są niezaklejone przy dłuższym ładowaniu.
Problem w tym, że te korki nie mają krzyżyka u góry tylko jaki dziwny wzorek i ani tam wsadzić monetę, ani nic... :-P

arczi_88 - 2016-04-03, 17:02

Okręcenie tych korków jest wręcz wskazane, bo ładowany aku wydziela różne gazy a z tego co kiedyś czytałem to lepiej, żeby miały ujście na zewnątrz, bo może nawet wybuchnąć.

Zrób foto tych korków to może coś wymyślimy.

Piitubski - 2016-04-03, 18:26

Majkel, już ładowałeś akumulator w Dusterze? Dlaczego?
Kubuch - 2016-04-03, 20:51

No właśnie - nadgorliwość gorsza od faszyzmu ja mawiała moje profesorka od chemii :mrgreen: Masz Rumuna po lifcie czyli najdalej 2 letniego a doładowujesz aku? Po co?
majkel - 2016-04-04, 06:45

Aku doładowuję dlatego, że robię dużo krótkich dystansów i po prostu jest niedoładowany. Dodatkowo ostatnio ustawiałem subwoofer na postoju, a on też swoje ciągnie.
Zrobię fotki tych korków - będzie na przyszłość. :-)

podsiar - 2016-04-04, 08:57

arczi_88 napisał/a:
Okręcenie tych korków jest wręcz wskazane, bo ładowany aku wydziela różne gazy a z tego co kiedyś czytałem to lepiej, żeby miały ujście na zewnątrz, bo może nawet wybuchnąć.


Taki opis znalazłem: "Jak sprawdzić, czy nasz akumulator wymaga odkręcenia korków? Jeżeli są one łatwo dostępne (jako osobne korki lub listwa) i „zachęcają” do zdjęcia, odkręcamy je. Jeśli są przykryte naklejką lub wyraźnie widać, że producent zniechęca nas do ich demontażu, możemy o nich zapomnieć. W wielu bateriach możliwość (nieco utrudnionego) zdjęcia korków pozostawiono jako opcję awaryjną na wypadek np. odparowania elektrolitu wskutek przeładowania."
Źródło: http://www.auto-swiat.pl/...kumulator/1h0dg

Tojfer - 2016-04-04, 16:21

Akumulatory mają specjalne zaworki lub otwory aby gazy podczas ładowania miały którędy się ulatniać. Najwięcej gazują przy akumulatorze naładowanym. Korki służą tylko do dolewania wody destylowanej . Czynność tą robimy dopiero po całkowitym jego naładowaniu i odłączeniu od prostownika
majkel - 2016-04-04, 16:59

Ja bym wolał dolać wodę przed ładowaniem, a nie po, ale każdy robi jak uważa :-P .

Zobaczcie jakie korki wymyślili

Dar1962 - 2016-04-04, 18:37

jakiś super-klucz potrzebny - jak do sejfu w banku - trzeba dobrać średnicą kawałek rurki, ponacinać ząbki piłką do metalu i bingo :-P
Tojfer - 2016-04-04, 18:54

Faktycznie niezły patent aby zniechęcić użytkownika do regeneracji akumulatora i zmusić go do zakupu nowego. Ja próbowałbym coś takiego odkręcić ostrymi, rozwartymi cęgami bocznymi wbijając delikatnie ich końcówki w plastik i kręcąc w lewo.
Co do uzupełniania to w robocie zajmuję się serwisem akumulatorowych wózków widłowych. Na szkoleniu uczyli nas że po naładowaniu elektrolit powinien przykrywać górne powierzchnie płyt, najlepiej 5 – 10 mm nad nimi. Prawidłowy poziom elektrolitu wyrównuje się kiedy akumulator jest całkowicie naładowany. Podczas ładowania poziom elektrolitu rośnie i właśnie z tego powodu nie należy nigdy napełniać rozładowanego akumulatora elektrolitem powyżej górnych krawędzi płyt.

arczi_88 - 2016-04-04, 19:03

Rozgrzej płaski śrubokręt i przyłóż do korka. Jak wystygnie to odkręć :-P
majkel - 2016-04-05, 07:49

Dzięki za wszystkie porady, ale pamiętając, że auto jest na gwarancji to nie odważę się z nich skorzystać :-D .
Będę musiał namierzyć jakiś specjalny klucz do tego, albo tak jak pisał Dar1962, zrobić swój własny.

Tojfer, bardzo ciekawa porada. Co ciekawe na instrukcji od prostownika kolejność uzupełniania wody jest przed ładowaniem, a nie po. :roll:

arnold - 2016-04-06, 14:14

Sam kształt tego korka świadczy o tym że go się tylko zakręca ;)

Nie przejmowałbym się uzupełnianiem elektrolitu.

DrOzda - 2016-04-06, 14:26

Błąd - w moim stary Loganie miałem tenże akumulator i w wieku czterech lat na wakacjach przestał kręcić - korki odkręciłem po prostu śrubokrętem "z wyczuciem" naciskając na te schodki w korkach - po uzupełnieniu wodą demineralizowaną której wlałem prawie pół litra akumulator działa u nowego właściciela do dziś kolejne cztery lata ...
PiotrWie - 2016-04-06, 19:43

Oczywiście że są akumulatory kwasowe bezobsługowe - i to od wielu lat. Przez pewien czs miały dodatkowe oznaczenie "Absolut wartungsfrei" obecnie juz tego nie piszą - przynajmniej w przypadku Boscha. Poznać je łatwo po tym że po prostu nie maja korków. Charakteryzują się długim czasem użytkowania. Pierwszy taki kupiłem w 1992 do Audi 100, sprzedałem samochód w 1999r ze sprawnym akumulatorem, kolejny wytrzymał w Asconie od 1995 do 2003 - też sprzedany sprawny z samochodem. W Lagunie mam Boscha S4 z 2007 r, samochód od dwóch lat eksploatowany sporadycznie przez mojego syna ( zimą dwa - trzy razy po kilkadziesiąt kilometrów, latem ze trzy razy tyle - raz w tym czasie był doładowywany :-D Nie wiem ile wytrzyma ale mogę każdemu z czystym sumieniem polecić taki aku. Jak siądzie mój Rombat to też kupię Boscha tego typu.
A akumulatory bezobsługowe z korkami są bezobsługowe wg. jakiej ś normy - która zakłada bezobsługowość przez pierwsze dwa lata użytkowania :mrgreen:

fotorobart - 2016-04-06, 20:57

majkel napisał/a:
Dzięki za wszystkie porady, ale pamiętając, że auto jest na gwarancji to nie odważę się z nich skorzystać :-D .
Będę musiał namierzyć jakiś specjalny klucz do tego, albo tak jak pisał Dar1962, zrobić swój własny.

Tojfer, bardzo ciekawa porada. Co ciekawe na instrukcji od prostownika kolejność uzupełniania wody jest przed ładowaniem, a nie po. :roll:


poziom elektrolitu uzupełniamy woda destylowana przed ładowaniem ....
to wynika z chemii i zasady działania akumulatora :lol:

jas_pik - 2016-04-06, 21:30

fotorobart napisał/a:
poziom elektrolitu uzupełniamy woda destylowana przed ładowaniem ....
to wynika z chemii i zasady działania akumulatora :lol:

Masz rację ale nie zawsze....
Wodę ( ale lepiej demineralizowaną) uzupełniamy po jesli możemy uruchomić tryb ładowania obsługowego - ale mało która ładowarka posiada taki tryb.
Uzupełniamy przed (ale tylko aby zrównała się z płytami przed) bo w miarę ładowania zmienia się zarówno objętość jak i gęstość elektrolitu oraz rozkład gęstości w komorze - celi ( to też wynika z procesów elektrochemicznych)
Ale może się nie znam :-D
Mam jednak spore doświadczenie z pojazdami elektrycznymi zarówno z akumulatorami Pb jak też innymi .

fotorobart - 2016-04-07, 04:57

4 lata w wojsku w "zetce" i jako "termit" byłem na stacji ładowania akumulatorów :-D
gregorisan - 2016-04-09, 19:02

Mój to już w ogóle jest "pancerny" :-/

arczi_88 - 2016-04-09, 19:06

Taki sam mam :P
mekintosz - 2016-04-09, 21:42

Hm idzie nowe, VARTA, nie Rombat Calciu ;-) Na minusowej klemie jest jakaś elektronika w tym czarnym elemencie z prostokątnym beżowym nadrukiem ? Jakaś inna ta nowa klema. Twoje sandero ma Start-Stop , może to dlatego ?
BogdanK - 2016-04-09, 22:12

W swoim 11 letnim aucie mam jeszcze fabryczny akumulator "bezobsługowy" (z takim akumulatorem kupiłem nowy samochód w 2005r.). Oczywiście zerwałem naklejkę zakrywającą korki do cel i dzięki temu uzupełniam poziom elektrolitu (aku jest sprawny i dalej go będę używał).



P.S. Są faktycznie akumulatory bezobsługowe, czyli takie w których nie ma fizycznego dostępu do cel.

kali - 2016-04-10, 19:21

Każdy akumulator jest dzisiaj bezobsługowy. Kwestia normy według której bezobsługowość jest podawana.
loganik - 2016-04-11, 09:02

BogdanK napisał/a:
BogdanK napisał/a:
swoim 11 letnim aucie mam jeszcze fabryczny akumulator "bezobsługowy" (z takim akumulatorem kupiłem nowy samochód w 2005r.). Oczywiście zerwałem naklejkę zakrywającą korki do cel i dzięki temu uzupełniam poziom elektrolitu (aku jest sprawny i dalej go będę używał).


Moj Calciu : 02.2005 r. jak wyżej. :-D

sierpik - 2016-09-13, 15:10

Rocznik 2005 akumulator bezobsługowy, nie zaglądałem do niego od czasu zakupu czyli 11 lat i działa bez zarzutu po dzień dzisiejszy. ;-)
mrówa - 2016-09-15, 09:54

Ooo, to pocieszające. Od jakiegoś czasu zastanawiam się, ile jeszcze mój wytrzyma.
ADAM 12 - 2016-09-21, 20:01

Mój wytrzymał równo osiem lat, z tym że same krótkie odcinki 2-3 km.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group