DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Na każdy temat - Zima 2013/2014

BogdanK - 2013-11-03, 11:32
Temat postu: Zima 2013/2014
"Po ciepłym październiku i zimnym listopadzie ma przyjść w Europie wyjątkowo ciepły grudzień. Styczeń i luty mają być bowiem ekstremalnie mroźne, zdecydowanie najgorsze w historii pomiarów. Temperatury mogą przekroczyć granice wyobraźni mieszkańców Europy, co w Polsce zapewne oznaczałoby regularne mrozy większe niż minus czterdzieści."
:arrow: http://pogoda.wp.pl/kat,1...l?ticaid=111994


P.S. Czyli opony zmieniamy w drugiej połowie grudnia.

_Big_Mac_ - 2013-11-03, 12:23

Co roku straszą zimą stulecia, uwierzę jak zobaczę ;)
Marmach - 2013-11-03, 15:16

BogdanK napisał/a:
P.S. Czyli opony zmieniamy w drugiej połowie grudnia.

Chyba, że parlamentarzyści uchwalą mafijny nakaz jeżdżenia na zimówkach od listopada :P (no ale pocieszam się, że nawet jeśli, to od przyszłego roku)

Lukasz - 2013-11-03, 16:19

E, już odwołali zimę stulecia:

http://www.twojapogoda.pl...ecia-nie-bedzie

Dar1962 - 2013-11-03, 18:58

zima 2012 a przynajmniej jej druga połowa też była niekiepska :-D W dniu, kiedy (busem) pojechalem do Lublina odebrać DD było minus 26. Kiedy przyszło mi postać na przystanku na Unii Lubelskiej (TD Pedro wie, o co chodzi)15 minut w oczekiwaniu na autobus w wiejącym tego ranka dodatkowo dość przenikliwym wietrzyku, to nawet ja - mieszkaniec kresów wschodnich zacząłem z lekka wymiękać. Gdy dotarłem do salonu, pan Wojciech zaczął od poczęstunku bardzo gorącą kawą
BogdanK - 2013-11-03, 20:46

Lukasz napisał/a:
E, już odwołali zimę stulecia:

http://www.twojapogoda.pl...ecia-nie-bedzie

Miejmy nadzieję, że tak będzie :-) (mi mój 1,5 dCi tylko raz w zimie nie odpalił - w styczniu 2006r. - jak rano było -32*C i musiałem pożyczyć prąd przez kable).

TD Pedro - 2013-11-03, 20:57

Dar1962 napisał/a:
Kiedy przyszło mi postać na przystanku na Unii Lubelskiej (TD Pedro wie, o co chodzi)15 minut w oczekiwaniu na autobus w wiejącym tego ranka dodatkowo dość przenikliwym wietrzyku, to nawet ja - mieszkaniec kresów wschodnich zacząłem z lekka wymiękać.

nic nie stało (chyba?) na przeszkodzie by odpowiednio wcześniej nawiązać kontakt i coś by się zaradziło... :lol:

maciek - 2013-11-03, 21:12

TD Pedro napisał/a:
Dar1962 napisał/a:
Kiedy przyszło mi postać na przystanku na Unii Lubelskiej (TD Pedro wie, o co chodzi)15 minut w oczekiwaniu na autobus w wiejącym tego ranka dodatkowo dość przenikliwym wietrzyku, to nawet ja - mieszkaniec kresów wschodnich zacząłem z lekka wymiękać.

nic nie stało (chyba?) na przeszkodzie by odpowiednio wcześniej nawiązać kontakt i coś by się zaradziło... :lol:

no właśnie ;-)

Dar1962 - 2013-11-03, 22:28

za to jak już odebrałem auto, wsiadłem do niego i zapuściłem ogrzewanie na full i ruszyłem, poczułem się jak pan i władca na krańcach świata :mrgreen:
a'propos - świetny film, więc jeśli ktoś nie oglądał to polecam http://www.filmweb.pl/Pan.I.Wladca

Przemek77 - 2013-11-04, 09:30

Właśnie drodzy państwo - jak daćki zachowują się zimą? Odpalają bez problemu w mrozy? Pytam, bo mam kiepskie doświadczenia z punciakiem - przy -15 jak się akumulatora do domu nie zabrało na noc to rano był "denat".
laisar - 2013-11-04, 09:46

Przemek77 napisał/a:
jak daćki zachowują się zimą?

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=380

Żadnych problemów.

Przemek77 - 2013-11-04, 09:51

laisar napisał/a:
Przemek77 napisał/a:
jak daćki zachowują się zimą?

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=380

Żadnych problemów.

Kurcze, chyba nic jednak nie przebije mojej starej łady samary... Nie raz zima tak było, że wstaję rano, na termometrze -29, czyli w nocy było ponad trzy dychy, wsiadam, i odpalam "od strzału".
To był samochód, ech.....

Prezes - 2013-11-04, 10:23

Eeee tam. I Duster i Aveo odpalały bez problemów. A co do punto, to też miałem problemy, zakończyły się, jak w mrozy nie włączałem alarmu na noc - nie mam pojęcia ile taki alarm żre, bo aku wymieniałem.
Przemek77 - 2013-11-04, 10:29

Prezes napisał/a:
Eeee tam. I Duster i Aveo odpalały bez problemów. A co do punto, to też miałem problemy, zakończyły się, jak w mrozy nie włączałem alarmu na noc - nie mam pojęcia ile taki alarm żre, bo aku wymieniałem.

Ja niby nic nie włączałem na noc bo alarmu nie miałem, przed którąś zima w końcu wymieniałem akumulator na nówkę - i dupa, wciąż po nocnym przekroczeniu "magicznych" -15 C rankiem porzęził i zdychał.
Teraz przede mną pierwsza zima z daćką i czytając podlinkowany przez kolegę laisara temat stres znikł.

samson - 2013-11-04, 10:29

kiedyś miałem Renault Clio z LPG... większość samochodów przy -28C nie odpaliło a Clio odpaliło...ale na LPG. Do dzisiaj nie wiem jak to było możliwe.
Przemek77 - 2013-11-04, 10:32

samson napisał/a:
kiedyś miałem Renault Clio z LPG... większość samochodów przy -28C nie odpaliło a Clio odpaliło...ale na LPG. Do dzisiaj nie wiem jak to było możliwe.

Na LPG odpalił w taki mróz?!? Może w takich niskich temp. układ sterujący sekwencją oszalał, ale.... toż to cholerne obciążenie dla parownika.
Mi w większe mrozy świeciła zawsze kontrolka od wspomagania w punciaku - wspomaganie działało, ale "stringi" się świeciły. No ale w puncie dwójce nawalone elektroniki, że szok.

samson - 2013-11-04, 11:58

To było gaźnikowe Clio z LPG 1-gen :)
Przemek77 - 2013-11-04, 13:21

samson napisał/a:
To było gaźnikowe Clio z LPG 1-gen :)

A chyba, że pierwsza generacja. To co innego. Ale i tak uruchamianie na gazie podczas mrozów to szybkie zabójstwo dla parownika, nie należy tak robić.

BogdanK - 2013-11-04, 21:34

Ja już w zbiorniczku spryskiwaczy mam zimowy płyn, ale jeszcze na letnich opona jeżdżę (chyba w najbliższym czasie trzeba będzie je zmienić).
Lukas87 - 2013-11-05, 12:28

Dopóki temperatury oscyluje w okolicy +10 i powyżej opon bym nie zmieniał już myślę sobie co będzie jak wejdzie nowy przepis o obowiązku od 1 listopada, jak ktoś mało jeździ to pół biedy ale jak robi się długie trasy to zimówki dostaną po du*ie
Prezes - 2013-11-05, 13:24

Eeee tam, ja zawsze jeżdżę od początku października i nie narzekam. Tyle, że nie tłukę 10 tys. km miesięcznie - wtedy bym się może zastanawiał.
samson - 2013-11-05, 13:26

Nie przesadzajmy. Robię rocznie od 40 do 60 tysi często zimówki zdejmuje w maju (brak czasu) i po 3 sezonach zimowych są ok ;)
Marmach - 2013-11-05, 17:56

Warto tylko pamiętać, że ubytek bieżnika do 5mm powoduje, że najlepsza opona premium zachowuje się tani "chińczyk".
darekG - 2013-11-05, 18:57

Opona zimowa nie lubi ciepła i już. Pamiętajmy, że w słoneczny dzień asfalt jest dużo cieplejszy od powietrza wtedy opona dostaje w kość.

Moje opony wytrzymują 2 sezony i tyle, trzeci mógłbym przejeździć ale niski bieżnik sprawia, że opona ma słabe właściwości trakcyjne i jest do wyrzucenia. Niestety wysokość bieżnika jest wprost proporcjonalna do skuteczności opony (aquaplaning, przyczepność, trakcja).

Przyjmuje się że poniżej 7 stopni powinna być zimówka.
Nie da się jednak ustalić dnia najlepszego na założenie zimówek, każdy czeka i jak spadnie pierwszy śnieg to wszyscy walą do serwisu na zmianę.

Czekamy w blokach na ochłodzenie. ;-)

Lukas87 - 2013-11-05, 19:07

Prezes napisał/a:
Eeee tam, ja zawsze jeżdżę od początku października i nie narzekam.


W jakim celu zakładasz je w październiku??

samson napisał/a:
Nie przesadzajmy. Robię rocznie od 40 do 60 tysi często zimówki zdejmuje w maju (brak czasu) i po 3 sezonach zimowych są ok ;)


Jeśli ma bieżnik poniżej 4mm to już jest do niczego, oczywiście mowa o zimówkach wtedy taka opona nadaje się tylko do jazdy bez śniegu. Kolega Marmach dobrze mówi taka jest prawda. A prawidłowe nazwanie opon przeznaczonych na zimę to opony śniegowe.

Dyziek - 2013-11-05, 21:15

ja kapciuchy dziś zmieniłem
BogdanK - 2013-11-06, 01:12

darekG napisał/a:

Przyjmuje się że poniżej 7 stopni powinna być zimówka.
Nie da się jednak ustalić dnia najlepszego na założenie zimówek, każdy czeka i jak spadnie pierwszy śnieg to wszyscy walą do serwisu na zmianę.

Czytałem, iż przyjmuje się że przy temperaturze 7*C możliwe są opady śniegu (i dlatego wtedy zalecają wymianę opon na zimowe).

DD - 2013-11-06, 07:33

darekG napisał/a:
Przyjmuje się że poniżej 7 stopni powinna być zimówka.

Tak sie przyjmuje.
Niezalenie od tego, zmieniam przewaznie wtedy, kiedy jest juz taka koniecznosc, a wiec gdy zapowiadaja wieksze opady sniiegu lub/i temperatury bliskie czy ponizej 0*C. Oczywiscie do takiej filozofii trzeba miec komplet kol zimowych (a nie tylko opon, bo wtedy jest sie ograniczonym terminami u wulkanizatora), no i miec tez warunki, by samemu je sobie zmieniac.

Swoja droga, gdyby "ktos" dal mi gwarancje, ze tam gdzie jezdze nigdy nie bedzie padal snieg i ze nigdy temp. nie spadnie ponizej powiedzmy 2*C, to nigdy w zyciu nie kupilbym zimowek. Ale poniewaz takiej gwarancji nikt mi nie dal , to od ok. 12-stu lat mam zawsze zimowki wraz ze swoim (oddzielnym) kompletem felg.

darekG napisał/a:
Nie da się jednak ustalić dnia najlepszego na założenie zimówek, każdy czeka i jak spadnie pierwszy śnieg to wszyscy walą do serwisu na zmianę.

jak wyzej :-)

Prezes - 2013-11-06, 09:00

Lukas87 napisał/a:
W jakim celu zakładasz je w październiku??
Żeby zima mnie nie zaskoczyła :mrgreen: Pewnie gdybym mieszkał w domku i trzymał koła w garażu to bym zakładał w ostatniej chwili, a tak za dużo mam z tym roboty. U mnie opony po dwóch sezonach ciągle są jak nowe. Ale to może kwestia ich traktowania, albo dobrej gumy/marki.
Dar1962 - 2013-11-06, 11:27

Dyziek napisał/a:
ja kapciuchy dziś zmieniłem

a ja czekam na śnieg :-P (zimówki wyważone leżą w gotowości)

Przemek77 - 2013-11-06, 13:43

Dar1962 napisał/a:
Dyziek napisał/a:
ja kapciuchy dziś zmieniłem

a ja czekam na śnieg :-P (zimówki wyważone leżą w gotowości)

W sumie mam podobnie. Na razie w miarę ciepło, w miarę sucho to szkoda drzeć bieżnik. Zrobi się zimowo to zmienię.
Chociaż skrobaczkę, odmrażacz i składaną saperkę już do bagażnika wrzuciłem :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group