DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII
Na każdy temat - Co czeka kierowców w 2014r.
BogdanK - 2013-12-25, 18:51 Temat postu: Co czeka kierowców w 2014r.Co czeka kierowców w 2014r.
Więcej fotoradarów, nowe sposoby kontroli, wyższe kary za przekroczenie prędkości i brak OC – najważniejsze zmiany, jakie czekają na kierowców.
Przyszły rok przyniesie kierowcom sporo zmian. Niestety, większość z nich nie będzie korzystna.
Więcej dróg
W najbliższych dwunastu miesiącach przybędzie co najmniej 200 km nowych dróg. Wśród nich znajdą się ostatnie fragmenty A4, dzięki czemu można będzie tą drogą przejechać od wschodniej do zachodzniej granicy Polski. Według planów ma powstać także brakująca część autostrady A1 (poza odcinkiem Piotrków Tryb. – Pyrzowice).
Nowe metody kontroli
Już wiosną ruszy odcinkowy pomiar prędkości, obsługiwany przez ITD. Sprzęt ma się pojawić na 29 odcinkach dróg. Z kolei na 20 skrzyżowaniach w kraju zostaną zainstalowane kamery nagrywające przejazd na czerwonym świetle. W planach jest także zakup kolejnych 100 tradycyjnych fotoradarów.
Strażnicy bez fotoradarów stacjonarnych
Z fotoradarów zainstalowanych na masztach nie będzie już mogła korzystać straż miejska / gminna, a tylko ITD. Inspekcja Transportu Drogowego straci jednak możliwość używania fotoradarów mobilnych i wideorejestratorów, te trafią do policji. Zmiany mogą wejść w życie pod koniec 2014r.
Wyższe mandaty
Pod koniec 2014r za przekroczenie prędkości zarejestrowane przez fotoradar kierowca nie dostanie już punktów karnych, ale zapłaci za to karę, nawet do 2250 zł, zamiast obecnych 500 zł i 10 punktów. Wysokość kar administracyjnych uzależniona będzie m.in. od rodzaju drogi i dotychczasowych przewinień. Ta będzie automatycznie przypisywana właścicielowi auta, chyba że dostarczy oświadczenie sprawcy wykroczenia. Wzrosnąć (nawet do 1500 zł) mają mandaty od policji. Co więcej, funkcjonariusz będzie mógł zatrzymać prawo jazdy na 3 miesiące, jeśli kierowca znacznie przekroczy prędkość.
Droższy brak OC
Już od 1 stycznia z 3200 zł do 3360 zł rośnie kara za brak OC. Zapłaci ją właściciel samochodu osobowego, który w 2014r przez dłużej niż dwa tygodnie nie wykupi polisy OC. Co więcej Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zapowiada bardziej wnikliwe kontrole posiadania obowiązkowych polis komunikacyjnych.
Koniec z parkowaniem „na inwalidę”
Od wakacji karty parkingowe dla niepełnosprawnych będą wydawane na maksimum 5 lat i pojawi się możliwość ich łatwej weryfikacji, dzięki tworzonej centralnej ewidencji kart parkingowych. Nielegalne posługiwanie się kartą, np. zmarłej osoby, będzie karane grzywną do 2000 zł.
Diagnosta wpisze przebieg
Podczas badania technicznego, diagnosta będzie wpisywał przebieg pojazdu do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Dostęp do bazy, ma mieć każdy kierowca. Ma to ograniczyć proceder „kręcenia” liczników. System może ruszyć pod koniec przyszłego roku.
Samodzielne tankowanie LPG
Co prawda, przepisy zezwalają na samodzielne tankowanie LPG – pojawiły się jesienią 2013r., jednak stacje nie zdążyły się do tego przygotować. W przyszłym roku można się spodziewać, że na wielu stacjach pojawią się dystrybutory pozwalające kierowcy tankować gaz bez pomocy obsługi.
Auta z kratką z pełnym odliczeniem VAT
Od stycznia 2014r przedsiębiorcy będą mogli odzyskać całość podatku zapłaconego przy zakupie auta z kratką. Teraz odliczają 60% VAT, nie więcej niż 6000 zł. Z zakupami warto się śpieszyć, ponieważ Ministerstwo Finansów chce jak najszybciej wprowadzić przepisy na nowo ograniczające możliwość odliczania VAT od kupionych „ciężarówek”.
- źródło: MotorMarmach - 2013-12-25, 19:13
BogdanK napisał/a:
Pod koniec 2014r za przekroczenie prędkości zarejestrowane przez fotoradar kierowca nie dostanie już punktów karnych, ale zapłaci za to karę, nawet do 2250 zł, zamiast obecnych 500 zł i 10 punktów.
Czyli biznes się kręci, a panie w Mercedesach CLS wpadające do przejść podziemnych będą miały nadal prawo w zadku ;PLukas87 - 2013-12-25, 22:58
BogdanK napisał/a:
Diagnosta wpisze przebieg
Podczas badania technicznego, diagnosta będzie wpisywał przebieg pojazdu do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Dostęp do bazy, ma mieć każdy kierowca. Ma to ograniczyć proceder „kręcenia” liczników. System może ruszyć pod koniec przyszłego roku.
Co to da? bo jeśli ten system będzie powiązany tylko w Polsce to nic nie da, auto sprowadzone z np Niemiec z cofniętym licznikiem a następnie pojedzie na przegląd i będzie miało do bazy wbity cofany przebieg. Polacy nawet za granicą cofają przebiegi później jadą do ASO na drobną naprawę choćby wymiana klocków i mają do serwisówki wbity "aktualny" legalnie przebieg który w serwisie będzie odnotowany też do bazy.benny86 - 2013-12-25, 23:00 Jaki problem cofnąć licznik przed badaniem technicznym? Jeżdżę powiedzmy 40 kkm rocznie, co roku cofam o 20 kkm - przebieg nadal wygląda realnie...Karenzo - 2013-12-25, 23:23 Tak ale zwykle 1 właściciel nie kręci licznika bo nie ma w tym interesu . Kreci dopiero handlarz który teraz będzie mógł ukręcić maks 1 rok przebiegu więc nie będzie paska w tdiku 10 letniego z 80 tyś km a tak naprawdę 400 000 km tylko będzie 360 000 kmDrOzda - 2013-12-26, 14:29 Z wyjątkiem flot w szemranych firmach. Przy najmie długoterminowym jest ograniczenie przebiegu np. 120 tys w 4 lata więc się kręci. A już na pewno w przypadku ciężarówek czy autobusów.Przemek77 - 2013-12-26, 16:25
Karenzo napisał/a:
Tak ale zwykle 1 właściciel nie kręci licznika bo nie ma w tym interesu . Kreci dopiero handlarz który teraz będzie mógł ukręcić maks 1 rok przebiegu więc nie będzie paska w tdiku 10 letniego z 80 tyś km a tak naprawdę 400 000 km tylko będzie 360 000 km
W takim razie "januszy" czeka nieuchronna zmiana postrzegania świata motoryzacyjnego, albo poruszanie się transportem zbiorowym i/lub z buta.dojaczek - 2014-02-10, 10:41 Właśnie w piątek przyszedł do mnie pan z listem ze zdjęciem z fotoradaru ;/ 300 pln 8 pkt karnych! Wjazd na pileckiego z puławskiej. Ten kraj to jest jakiś kabaret. Nie dość że się płaci tyle podatków to jeszcze kolejny "fotoradarowy" pobierają!!! Sick ;/Prezes - 2014-02-10, 11:40
dojaczek napisał/a:
300 pln 8 pkt karnych!
a to z fotoradaru to nie jest z opcją 500 pln i 0 pkt karnych?
Już mają projekt, żeby w ogóle skasować punkty fotoradarowe a wprowadzić wyższe dotacje do budżetu. Czyli prewencyjne działania wobec uboższej części społeczeństwa, bo bogatemu będzie wolno Przemek77 - 2014-02-10, 12:59 No przecież mają być mega-surowe kary za przekroczenie prędkości nawet o 0,5 km/h, już projekt zmian jest w sejmie.
Oczywiście znowu podchodzi się do sprawy "od dupy strony", bo 80% jeżdżących prawidłowo kierowców nagle okaże się być bandytami drogowymi (zmiana w przepisach pewnie zostanie poparta jakąś zgrabną kampanią reklamową "Gdy przekraczasz o 0,5 na godzinę - Pan Bóg zabija kotka.").
Wiadomo o co tak naprawdę chodzi - niedoszacowanie przewidywanych wpływów z mandatów itp - no ale dla niepoznaki (?) będzie się odmieniać przez wszystkie przypadki równoważnik zdania "Bezpieczeństwo na drogach"...
No i jak nie było bata na pijanych kierowców tak nie będzie dalej - bo przecież tani alkomat w schowku nie spowoduje ani odcięcia zapłonu w samochodzie ani rezygnacji z jazdy nabuzowanego dresika... ;)bebe - 2014-02-10, 13:23 Przestańcie jęczeć, wystarczy jeździć zgodnie z przepisami. :PPrezes - 2014-02-10, 13:53
bebe napisał/a:
Przestańcie jęczeć
Nikt nie jęczy. Wkurzające jest to, że przestają walczyć z piratami. Dla niektórych kara finansowa 750 pln to będzie nic. A jakby każdy musiał wskazać winnego i komuś za punkty zabraliby prawko to już wstyd i jakaś kara.eplus - 2014-02-10, 14:54
bebe napisał/a:
Przestańcie jęczeć, wystarczy jeździć zgodnie z przepisami. :P
Nie każdemu autostradą po drodze.Marek1603 - 2014-02-10, 16:36 No to może trochę z innej beczki ale powiązane z tytułem tematu czyli prawdopodobny koniec szarych fotoradarów. Chyba, że znowu nasi kochani politycy coś wymyślą.
http://www.blognavi.pl/ne...source=20140201ZeneC - 2014-02-16, 20:20 Trzeba by jeszcze dorzucić do propzycji na rok 2014 alkomat w każdym samochodzie... Pewiem poseł z PSL już bardzo się cieszy z tego powodu. Będzie mega biznes do zrobienia.luiz98 - 2014-03-07, 23:10
ZeneC napisał/a:
Trzeba by jeszcze dorzucić do propzycji na rok 2014 alkomat w każdym samochodzie... Pewiem poseł z PSL już bardzo się cieszy z tego powodu. Będzie mega biznes do zrobienia.
To nie jest tak odległa perspektywa. Dzisiaj słyszałem w radio że pani minister wymyśliła zamiast alkomatów alcolocki. Piłeś nie odpalisz auta. Mam wrażenie, że ktoś mocno ten pomysł lobbuje.BigT - 2014-03-07, 23:39 To nie przejdzie, dziś słyszałem nawet żeby instalować to w używanych samochodach...
A potem że jeszcze kierowcy złapani na jeździe po pijaku mają mieć taki niby przymus.
Co za bzdury, jak zwykle temat przykrywka, tak jakby innych problemów nie było...
Jak ktoś będzie chciał to oszuka tak czy inaczej - kupi sprężone powietrze, albo "nabierze" powietrza do torebki i zawartość wypuści do alkolocka.
bebe napisał/a:
Przestańcie jęczeć, wystarczy jeździć zgodnie z przepisami. :P
Ty na pewno nie przekraczasz nigdy prędkości ?
Masa jest tras gdzie ograniczenie mówi 50, a spokojnie mogłoby być 90 albo i 100 i też nikomu by sie nic nie stało. Jak jedziesz 50 to wręcz stwarzasz zagrożenie bo wszyscy muszą Cię wyprzedzać, a to większe ryzyko niż jazda 80km/h.
Jeśli ktoś naprawdę chciałby sprawić że drogi staną się bezpieczniejsze wystarczy ogarnąć stacje kontroli pojazdów i te strucle które się po drogach poruszają, oślepiają etc.
O jakości dróg nie wspomnę.
A tak poza tym - to prędkościomierze samochodowe mają też skończoną dokladność, a do tego dochodzi błąd odczytu, więc nie wiem jakim cudem można mówić o karanie za takie przekroczenia.
Pomijając już fakt że narzędzia do pomiaru tychże prędkości przez policję też niezależnie od technologii nie mierzą z aż tak ogromną dokładnością.Karenzo - 2014-03-08, 01:30 Pierwszy krok do poprawy bezpieczeństwa na drogach to wysłanie audytorów bezpieczeństwa ruchu drogowego na ulice i zrobienie porządku z znakami oznaczeniem reklamami itp .
Zamiast specjalistów u nas decyduje głupi urzędnik a pracuję tylko dlatego że ma znajomości gdzie trzeba .
U nas specjalistów nie brakuje tylko nie mają oni żądnej mocy prawnej . Jak stawia się znak to samorząd decyduje i pyta policji czy jest ok a tak z braku pieniędzy akceptuje wszystko co leci .
Gdyby urzędnik odpowiadał finansowo to wynajęli by porządnego audytora ruchu który zrobił by to porządnie a nie pociotka prezesa z pslu bo on prace załatwił w urzędzie .Ja odpowiadam za wykonie projektu i jak coś będzie nie tak jak w umowie to wyląduje w sądzie z pozwem o straty dlaczego urzędnik jest bezkarny ? i często rujnuje ludzi bo miał gorszy dzień w pracy ...
Jak ludzie odpowiedni zajmą się bezpieczeństwem na drogach to ludzie zaczną ufać znakom które po coś są ale jak się olewa 9 znaków pod rząd bo są głupie to można olać ten 10 które miał sens i zginać
Na to wcale nie trzeba milionów ale trzeba by zrobić porządek z tymi złodziejami /pociotkami /kuzynami którzy zaszyli się od lat 90 w samorządach a to pewnie rozbiło by stabilność polityczną naszej sceny bo cała scena polityczna jest tym skażona .BigT - 2014-03-08, 14:13 Tak a propos - nie wiem czy Wy też to zauważyliście, ale ostatnio coraz więcej tych ledowych ekranów ustawionych pod takim kątem żeby idealnie dawać po oczach, co szczególnie denerwuje przez te migające reklamy,podwójnie szczególnie wieczorem...bebe - 2014-03-09, 01:04
BigT napisał/a:
bebe napisał/a:
Przestańcie jęczeć, wystarczy jeździć zgodnie z przepisami. :P
Ty na pewno nie przekraczasz nigdy prędkości ?
Nie przekraczam. Co więcej, nie ma w tym nic niesamowitego. :) Polecam spróbować. :>
BigT napisał/a:
Masa jest tras gdzie ograniczenie mówi 50, a spokojnie mogłoby być 90 albo i 100 i też nikomu by sie nic nie stało.
I tak nic się nie staje, a te kilka tysięcy trupów rocznie to nam imperialiści zrzucają. :] Poza tym ograniczenia to nie tylko kwestia bezpieczeństwa, pisałem o tym już miliard razy i nie mam chęci na miliard pierwszy.
BigT napisał/a:
Jak jedziesz 50 to wręcz stwarzasz zagrożenie bo wszyscy muszą Cię wyprzedzać, a to większe ryzyko niż jazda 80km/h.
Kiedy ostatni raz sprawdzałem, nie było przymusu wyprzedzania, to raz. Dwa, to z definicji za bezpieczeństwo statku powietrznego odpowiada jego kapitan, więc zagrożenie stwarza wyprzedzający, a nie wyprzedzany.
BigT napisał/a:
Jeśli ktoś naprawdę chciałby sprawić że drogi staną się bezpieczniejsze wystarczy ogarnąć stacje kontroli pojazdów i te strucle które się po drogach poruszają, oślepiają etc.
O jakości dróg nie wspomnę.
Naturalnie. :> Strucle winne, drogi winne, prędkościomierze winne, policja winna, wszyscy winni - tylko nie ja. :>48piotr - 2014-03-09, 09:06
bebe napisał/a:
wszyscy winni - tylko nie ja. :>
A jak Mama mówiła ,że jestem najładniejszy,najmądrzejszy i cały naj.... to Mama kłamczuszka
Bebe jest beeeeeeeeeeeeeeeeee Cav - 2014-03-09, 10:11
bebe napisał/a:
BigT napisał/a:
bebe napisał/a:
Przestańcie jęczeć, wystarczy jeździć zgodnie z przepisami. :P
Ty na pewno nie przekraczasz nigdy prędkości ?
Nie przekraczam. Co więcej, nie ma w tym nic niesamowitego. :)
W tym kraju jest.
Jak daleko byłbyś w stanie się posunąć przy takim ślepym wykonywaniu rozkazów i nie używaniu rozumu?eplus - 2014-03-09, 10:27 Już dawno powinieneś się zorientować, że Kolega jeździ głównie autostradami, a jego MCVka nie jest w stanie przekroczyć dozwolonej na autostradzie prędkości.Cav - 2014-03-09, 10:38 To wiele wyjaśnia, inaczej za chińskiego boga nie mógłbym pojąć, jakim trzeba być kapelusznikiem, żeby powożąc (w miarę) nowoczesnym autem osobowym, ślepo akceptować limity, ustanowione przez debili dla przeładowanego 20 letniego Kamaza z węglem, wchodzącego w zakręt na oblodzonej zimowej nawierzchni....BigT - 2014-03-09, 10:59 Generalnie przedmówcy wyczerpali temat :)
Można mnożyć przykłady , typu trasa Warszawa-Lublin, gdzie co chwila jest 50 i stojący fotoradar, wisłostrada i do niedawna 50 i tak dalej, tylko po co?
Autostrady to najmniejszy problem, bo nie czuje potrzeby przekraczania 140, a nawet 120, ale daleki jestem od zabraniania komus szybszej jazdy gdy warunki na to pozwalają. Np trasa na Katowice.
Jest masa głupich i martwych przepisów, które są bez sensu, Ty się z nimi zgadzasz, ja nie.
Możesz spokojnie snuć swoje teorie,mówić kto jest winien i tak dalej, ale jak to mówił król sedesów: dziadka oszukasz, mamusie oszukasz, ale życia nie oszukasz i tyle.mekintosz - 2014-03-09, 17:03
eplus napisał/a:
Już dawno powinieneś się zorientować, że Kolega jeździ głównie autostradami, a jego MCVka nie jest w stanie przekroczyć dozwolonej na autostradzie prędkości.
Bebowa Matylda z silnikiem 1.6 16 V pewnie bezproblemowo jest w stanie przekroczyć magiczną prędkość krytyczną na krajowej autostradzie , czyli 140 km/h. Oczywiście na takiej drodze jazda zgodnie z przepisami jest wystarczająca dla nie tamowania ruchu. Jednak jeśli nawet idiotyczne ograniczenie 50 km/h na szerokiej "wylotówce" z miasta istnieje, Bebe i każdy z Nas ma prawo jechać te 50 km/h i mieć w dupie, że ktoś się spieszy i jedzie za nim. Zgadzam się, że wiele miejsc ma za niską granice dopuszczonej prędkości, jednak jednocześnie zbyt wielu kierowców traktuje znaki jako "sugerowaną prędkość" jaką powinno się jechać. Najpierw niech drogowcy urealnią te ograniczenia, zaś później sorry - drakońskie kary za przekroczenie więcej niż 10 km/h. Jakoś poza Polską w wielu krajach to działa skutecznie. Nawet nasi rodacy jada potulnie gęsiego 50km/h w terenie zabudowanym.
Dziś po skręcie w lewo, najpierw rowerzysta centralnie przed samochodem na czerwonym po pasach. Następnie chciałem zmienić pas na prawy, mrugam czekam, upewniam się, jak zaczynam manewr zauważam szybko zbliżającego się czerwonego forda vana. Otrąbiwszy mnie wyprzedził z prawej, zmienił szybko pas na lewy i rura do przodu. Na ograniczeniu 50 km/h. Ja jechałem według licznika 60-65… zaś tamten kierowca pewnie około 100 km/h. Święty na drodze nie jestem ale to co wielu innych wyprawia woła o pomstę do nieba. Wszyscy na to pozwalamy, zaś jak ktoś bliski zginie przychodzi refleksja.. jednak za późno.
BigT - 2014-03-09, 21:03 Ciekawe co powiesz jak w końcu unia wprowadzi ograniczenie w mieście do 30km/h i mandaty za przekroczenie prędkości o 5km/h :)
Zawsze znajdą się jacyś debile i tyle, ale powinno się ich ścigać i karać, a prawo dostosowywać do normalnych ludzi, nie na odwrót.bebe - 2014-03-09, 22:54 Wybaczcie, ale nie mam czasu, siły i chęci zniżać się do waszego poziomu. Dorośniecie, to zrozumiecie. :]BigT - 2014-03-09, 23:21 Dobrze tato
Przynajmniej nie chcesz ślepo trzymać się swojego błędnego zdania, wiedząc że nie masz argumentów przeciw - to się ceni ;]TD Pedro - 2014-03-10, 07:42
BigT napisał/a:
a prawo dostosowywać do normalnych ludzi
podaj zatem definicję "normalnego człowieka" a będzie łatwiej ocenić czy prawo (normy) jest/są ustalane przez normalnych ludzi (bo to, że są ustalane przez ludzi to chyba jest poza sporem)...BigT - 2014-03-10, 09:07 Weź zbiór wszystkich ludzi i odrzuć podzbiory patologii ;]
+ pozwolić ludziom na wieksze pole decydowania o sobie samych,
mnie osobiście potwornie denerwuje gdy państwo wie co dla mnie dobre lepiej ode mnie.
Oprócz tego nie lubię być traktowany jako idiota, potencjalny złodziej czy morderca.bebe - 2014-03-10, 09:26
BigT napisał/a:
nie masz argumentów przeciw
Argumenty mam. Nie mam czasu, siły i chęci. :)
Moje poglądy budzą szok i niedowierzanie (ale tylko w Bolandzie :> ), więc tą dyskusję odbywałem już dziesiątki razy. Niestety, poglądy zwolenników zap...dalania tak dalece różnią się we wszelkich kategoriach od moich, że nasze dyskursy praktycznie nie zawierają części wspólnych. Innymi słowy - dyskusja z nimi przypomina grę w szachy z gołębiem: gołąb przewróci pionki, nasra na planszę i oznajmi, że wygrał. ;)
Proponuję pozostać przy swoich zdaniach. Historia nas osądzi. :]48piotr - 2014-03-10, 09:27
BigT napisał/a:
nie lubię być traktowany jako idiota, potencjalny złodziej czy morderca
A gdy nim zostaniesz,to jak Cię traktować?
BigT - 2014-03-10, 10:36 48piotr, problem polega na tym że prawo w obecnym kształcie chyba jednak nie działa jak należy skoro za kierownicę siadają recydywiści już wielokrotnie łapani, albo jeśli pani radca prawna może robić co chce i jest nietykalna, bo zna odpowiednie formułki. Cierpią na tym normalni ludzie.
Inaczej - w mieście jest ograniczenie do 50km/h, czy zimą, na śniegu albo lodzie pokonujesz każdy, nawet najostrzejszy zakręt z tą prędkością, bo przecież wolno ? Nie, bo nie jesteś idiotą.
Czy gdyby na autostradach znieść ograniczenie prędkości to nikt by nie jechał mniej niż 180 ? Nie.
Nie mówię żeby wszelkie ograniczenia usunąć, bo spowodowałoby chaos, ale żeby prawo było dla ludzi, a nie ludzie dla prawa.
Trzeba sprawić by ograniczenia służyły bezpieczeństwu. Czy np karanie za przekroczenie prędkości o 0.5km/h wpłynie ? Nie sądzę.
Zamiast tego wolałbym żeby buspasami mogli jeździć motocykliści.
Karać należy surowo, ale nie za wszystko, a do tego kara musi być realna - wczoraj pierwszy raz od nie pamiętam kiedy byłem poddawany rutynowej, masowej kontroli trzeźwości. Ale w tv ciągle mówią o alcolockach... Gdyby kierujący miał świadomość że jak wsiądzie po wódce, to raczej go złapią, to większość osób by nie wsiadła - za duże ryzyko, ale jeśli wie że taka kontrola może go spotkać raz na 10 lat to co innego.
A do tego ten paragraf mający karać za to że pasażer pozwolił jechać pijanemu kierowcy... Przecież to blamaż - nigdy chyba jeszcze nikogo nie skazali, bo każdy mówi że nie wie że kierowca pił, nawet jeśli pili na jednej imprezie to twierdzi że nie widział, nie wiedział, albo nie mógł tego stwierdzić bo sam pił, a w najgorszym razie pyta - jak miał to sprawdzić, bo przecież nie ma alkomatu w ustach. To wszystko PR jest, z zabieraniem samochodów "pijakom" na pierwszym miejscu - nierealizowalna u nas głupota, bo ciekawe jak zabiorą samochód np w leasingu, którego właścicielem przecież się nie jest.
A kończąc tą przydługą wypowiedź i wracając do tematu 50km/h w mieście - jaki sens ma takie ograniczenie gdy wiadomo że jadąc danym odcinkiem 50km/h będzie się stało na każdych światłach, a jadąc już 75km/h ma się szansę przejechać na zielonej fali? Myślałem że to jest przypadkowe działanie, do wywiadu jakiegoś inżyniera ruchu z Warszawy, który powiedział że tak jest specjalnie,bo stanie na czerwonym świetle sprawia że ludzie nie mają szansy rozpędzić się do niebezpiecznych prędkości... FacePalm...mekintosz - 2014-03-10, 18:39
BigT napisał/a:
Ciekawe co powiesz jak w końcu unia wprowadzi ograniczenie w mieście do 30km/h i mandaty za przekroczenie prędkości o 5km/h :)
Zawsze znajdą się jacyś debile i tyle, ale powinno się ich ścigać i karać, a prawo dostosowywać do normalnych ludzi, nie na odwrót.
W Niemczech już w chyba jest ZONA 30. Zgadzam się, że zdrowego rozsądku nic nie zastąpi, jednak z założenia nie zakładam, że wszystkie ograniczenie prędkości są ustawiana przez nienormalnych urzędników, zaś polski kierowca wie najlepiej jak jechać i już. Trzeba urealnić te ograniczenia do aktualnej sytuacji drogowej i później je przestrzegać i już.BigT - 2014-03-10, 19:06
mekintosz napisał/a:
W Niemczech już w chyba jest ZONA 30
No i co z tego wynika ? Bo szczerze to nie rozumiem.
Do wcale nie tak dawna były w USA stany w których nie było ograniczeń prędkości, w ogóle. Mowa była jedynie taka żeby prędkość z jaką się podróżuje była bezpieczna. I o ile mi wiadomo, ludność tych stanów nie wymarła jakoś, a że okres w którym się to skończyło dziwnie zbiegł się z czasem z olania parytetu złota, to tym lepiej o nim świadczy ;)
Nie bardzo chce mi się wdawać w filozoficzno - psychologiczne aspekty powyższego cytatu, mimo że wg mnie problem jest dość szeroko zakrojony niestety. Jest nim wtłaczanie nam przez dekady do głów wstydu i kompleksów. I tutaj dodam że wcale nie uważam Cię za zakompleksioną personę :) Ale jednak trzeba dać temu odpór i mówić o tym otwarcie.
Tak czy inaczej sądzę że to co widzimy na drogach to jest problem, duży problem, za który trzeba się wreszcie wziąć. Zresztą jesteś z Warszawy, więc nie muszę Ci mówić nic o mostach - PS niedługo mają się zabrać za remont całego Łazienkowskiego, a problemem jest nawet wytyczenie objazdu po wyburzeniu JEDNEGO wjazdu :)Cav - 2014-03-10, 21:02
bebe napisał/a:
BigT napisał/a:
nie masz argumentów przeciw
Argumenty mam. Nie mam czasu, siły i chęci. :)
Moje poglądy budzą szok i niedowierzanie (ale tylko w Bolandzie :> ), więc tą dyskusję odbywałem już dziesiątki razy. Niestety, poglądy zwolenników zap...dalania tak dalece różnią się we wszelkich kategoriach od moich, że nasze dyskursy praktycznie nie zawierają części wspólnych. Innymi słowy - dyskusja z nimi przypomina grę w szachy z gołębiem: gołąb przewróci pionki, nasra na planszę i oznajmi, że wygrał. ;)
Proponuję pozostać przy swoich zdaniach. Historia nas osądzi. :]
A może to dyskusja z Tobą to przypomina?
Bo jak na razie w rolę gołębia wcielasz się idealnie, on też rozumu nie używa.benny86 - 2014-03-10, 21:40 Co jak co, ale argumenty zwolenników i przeciwników ograniczeń prędkości i ich przestrzegania padły na tym forum już chyba kilkanaście razy, odrobina chęci i wszystko jest do wyszukania. Osobiście:
-tak, rozumiem że muszą być
-tak, przyznaję że NIEKIEDY bywają nieuzasadnione, ale BARDZO CZĘSTO są wynikiem mnóstwa czynników, nie rozpatruje się icj jedynie pod kątem nowej, w pełni sprawnej osobówki kierowanej przez zdrowego, rozsądnego kierowcę.
-nie, nie zawsze ich przestrzegam
-tak, zdarza mi się płacić mandaty
-nie, nie robię z siebie dupy wołowej i nie skamlę o litość tylko biorę mandat z nadzieją że to ostatni
A teraz kto chce niech się kopie dalej z koniem mekintosz - 2014-03-10, 23:17
BigT napisał/a:
mekintosz napisał/a:
W Niemczech już w chyba jest ZONA 30
No i co z tego wynika ? Bo szczerze to nie rozumiem.
…. I tutaj dodam że wcale nie uważam Cię za zakompleksioną personę :) Ale jednak trzeba dać temu odpór i mówić o tym otwarcie.
Tak czy inaczej sądzę że to co widzimy na drogach to jest problem, duży problem, za który trzeba się wreszcie wziąć. Zresztą jesteś z Warszawy, więc nie muszę Ci mówić nic o mostach - PS niedługo mają się zabrać za remont całego Łazienkowskiego, a problemem jest nawet wytyczenie objazdu po wyburzeniu JEDNEGO wjazdu :)
Coś na pewno wynika, skoro założono, ze w strefie niedaleko przedszkoli szkół, wzmożonego ruchu pieszych dla ich bezpieczeństwa samochody mają jechać ślimakiem. Z drugfiej strony za Odrą sieć dróg szybkiego ruchu oraz autostrad z odcinkami no speed limit jest wystarczająco, by można poszaleć. Tylko pragmatyczny Niemiec raz nakazuje jechać 30km/h tam gdzie powinno się tak jechać, zaś gdzie bezpiecznie można zdjął kaganiec i można przycisnąć. To działa i ludność respektuje przepisy.
Co do mostu Łazienkowskiego oraz wszelkich innych stołecznych remontów - po wielu latach marazmu inwestycyjnego w końcu jest szeroki front robót - kiedyś to skończą i będzie pięknie. Na szczęście mieszkam 500 m od pracy na Mokotowie, i rzadko korzystam z trasy łazienkowskiej. Generalnie niewiele jeżdżę po mieście w tygodniu. Mimo to współczuje utrudnień mieszkańcom Pragi.BigT - 2014-03-11, 00:14 A propos tych ograniczeń przy szkołach - u nas też są przecież i też je pochwalam, ale zamykanie centrum faktycznie to bezsens - jeździj marszałkowską 30km/h pod pretekstem nie zabijania bezbronnych dzieci ;] A do tego się to sprowadza.
Co do remontów - nie wystarczy je robić, tak samo jak nie wystarczy po prostu budować kolejne mosty (świętokrzyski) i tunele (na wisłostradzie) i liczyć że wszystko nagle stanie się lepsze i piękniejsze, bo tak nie będzie. Trzeba robić je z głową. Po drugie tak się składa że Łazienkowski był już parę lat temu remontowany. Po trzecie - zamknie to już w ogóle dojazd z drugiej strony wisły, bo zostanie siekierkowski, poniatowski który jest średnio drożny, a potem dopiero gdański i skłodowskiej.
Jak już zadłużają nas na pokolenia to niech robią to dobrze :)48piotr - 2014-03-11, 09:44
BigT napisał/a:
Jak już zadłużają nas na pokolenia to niech robią to dobrze :)
Były problemy z nawierzchnią na moście" Skłodowskiej" było referendum ,będzie co będzie, bo warszawiakom wisi...BigT - 2014-03-11, 13:41 Niestety muszę się zgodzić...
Chociaż to był jeden z mniejszych problemów...
Pamiętam że metro miało być n a euro :DKarenzo - 2014-03-11, 18:11 Wszystko sprowadza się do tego co napisałem Polacy zawsze obwiniają władze centralną która w 90 % nie jest winna , to samorządy to centrum niekompetencji i korupcji .
To tam siedzą zwykli partacze obsadzając urzędy całymi klanami rodzonymi
Co do samej warszawy widzimy to właśnie na przykładzie remontu toruńskiej gdzie samorządu nie mogły się dogadać co do wojskowego mostu tymczasowego i go nie postawiono w efekcie mamy największe korki w PL . Ale samorząd jest bezkarny jeszcze premie sobie sami przyznają ...BigT - 2014-03-11, 21:47 Myślę że nie można powiedzieć że jedni kradną, a drudzy nie bo kradną wszyscy i w pewnym sensie to trudno się dziwić, tak samo jak trudno się dziwić złapanym na gorącym uczynku złodziejom co kradną samochody,a potem mówią że chcieli się tylko przejechać i w imię paragrafu za krótkoterminowe pożyczenie właności bez wiedzy właściciela nie dostają żadnej kary w związku ze znikomą szkodliwością społeczną czynu.
Ostatnie lata pokazują że przez kadencje można robić wszystko, jeśli tylko na kilka dni przed wyborami zrobi się kilka wrzutek i powie jak to u nas jest dobrze na mównicy z kilkoma znanymi celebrytami z seriali w tle.
Tyle.