|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Spotkania, imprezy, wyprawy - wypad na weekend nad bałtyk. prosba o rady
grapess - 2014-07-14, 22:11 Temat postu: wypad na weekend nad bałtyk. prosba o rady Czy ktoś może polecić pole namiotowe lub inne miejsce nad naszym morzem gdzie można rozbić namiot? Szukam w okolicy zatoki max okolice Dębek. Chodzi o to aby wyjechać w piątek z Warszawy, dojechać z dwójką dzieciaków, rozbić namiot i posiedzieć do niedzieli.
Marmach - 2014-07-14, 23:07
http://www.topaz.comweb.pl/
Kemping w lesie - więc jest chłodno, w cieniu drzew, niedaleko morza, z dala od tandety nadmorskich kurortów, a jednocześnie niedaleko do budki z goframi :D
Byłem tam ze 4-5 razy, polecam w 100%. Znaczy się kemping jak kemping - pod wieloma względami dziadowski - ale lokalizacja wspaniała.
chriskb - 2014-07-14, 23:46
Chałupy "welcame to" dla dzieci raj płytka zatoka. Może być tłok w weekend.
filozofek - 2014-07-15, 06:39 Temat postu: a może BIALOGÓRA http://www.bialogora.turystyka-online.pl/
bebe - 2014-07-15, 10:30
Białogóra ma tą właściwość, że leży 1 km od morza. Jak dzieci są w wieku, w którym przestały już jeździć w wózku, za to zaczęły już wybrzydzać na marszobiegi :> , to może być średnio. Poza tym bardzo fajne miejsce, zwarta, przyjemna miejscowość, las dookoła.
grapess - 2014-07-15, 10:41
Dzięki za rady, faktycznie Białogóra trochę daleko, a moja dwójka średniaków jest w okresie buntu na wszystko.
A co myślicie o http://polsporty.pl, był tam ktoś, lub w okolicy?
bebe - 2014-07-15, 11:10
Byłem parę razy w Juracie, ale poza sezonem. Poza sezonem jest fajnie, chociaż daleko, bo dojechać z Trójmiasta na Hel to jeszcze dziki hektar. W sezonie mogą być problem z dojechaniem w ogóle, bo słyszałem, że są jakieś straszliwe korki przy wjeździe na półwysep. Jak jedziesz w piąteczek, to może być rzeźnia.
Nie wiem, co lubią Twoje dzieci, ale w Helu jest fokarium, a foki są zawsze fajne i dla dzieci w każdym wieku. :] Jak dzieci lubią fortyfikacje (moja córka np. nie ma nic przeciwko :), to w okolicach Helu jest ich sporo, w tym z możliwością oficjalnego zwiedzania.
Kempingi jakieś są, bo ostatnio piszą o nich w gazetach. W kontekście niszczenia środowiska i zasypywania zatoki Puckiej, żeby było więcej miejsca pod kempingi. :/
zorkadar - 2014-07-15, 11:11
My jak jedziemy nad morze to tylk Dębki , proponuje nie kombinować i wybrać właśnie Dębki.
wladek - 2014-07-15, 11:21
Dębki czy Dąbki niedaleko Koszalina i Darłowa.
filozofek - 2014-07-15, 12:07
W Białogórze prawie cały czas idzie się asfaltem, są jeszcze dwa wejścia na plażę przez las. Do morza jest ok 700m. Nie wiem jak teraz ale była możliwość dojazdu konno (zaprzęgiem) oraz rykszą
jan ostrzyca - 2014-07-15, 12:28
bebe napisał/a: | Byłem parę razy w Juracie, ale poza sezonem. |
W tzw długie weekendy i w głównym sezonie lepiej się nie pchać na Hel. Chyba, że dojedziesz na miejsce nad ranem a wyjedziesz w nocy. W przeciwnym razie mega korki. Wojskowy ośrodek Jantar ma kemping i pole namiotowe. Jastarnia, 200 m od morza/zatoki, dobra infrastruktura.
wojtek_pl - 2014-07-15, 12:34
W wakacje jazda samochodem w weekendy jest niewskazana. Szczególnie w niedziele. Megakorki wszędzie a ciągłe jechanie ze zmienną prędkością 40 - 80 jest szalenie upierdliwe i powoduje zwiększone zużycie paliwa. I generalnie polecałbym jechanie jak najbardziej bocznymi drogami, tam jest pusto.
grapess - 2014-07-15, 13:53
Plan jest taki aby wyjechać ok 15 w piątek i autostradą nad morze.
Jak utkniemy w korku gdzieś w Gdańsku czy innym miejscu włączymy net i będziemy szukać czegoś w okolicy.
W najgorszym wypadku złożę siedzenia i będziemy spać w bagażniku :)
jan ostrzyca - 2014-07-15, 14:01
grapess napisał/a: | Plan jest taki aby wyjechać ok 15 w piątek i autostradą nad morze.
Jak utkniemy w korku gdzieś w Gdańsku czy innym miejscu włączymy net i będziemy szukać czegoś w okolicy.
W najgorszym wypadku złożę siedzenia i będziemy spać w bagażniku :) |
Autostradą? Jak miesiąc temu wracaliśmy znad morza, prze radio gadali, że korki przed wjazdem i zjazdem z autostrady dają łącznie 3 godziny stania.
Karenzo - 2014-07-15, 15:42
Nie jedź autostradą nie warto . Długie kolejki na kasach , nadrabiasz drogi , droższe cenny paliwa .
Autostradą warto jechać tylko po to aby zaoszczędzić czas
Jak ja jade autostradą to nigdy poniżej 150 bo inaczej nie ma sensu .
A skoro masz LPG to koszt paliwa będzie taki sam jak koszt autostrady więc chyba wiesz co wybrać
Według google maps miedzy autostradą a starą trasą jest 30 minut różnicy ....
oraz 80 km więcej autostradą
stara droga :
340 km ( 4 godz )
paliwo 3,4 x 9 (jazda do 100 ) x 2,4 = 75 zł
autostrada
416 km (3,5 godz ) 4,16 x 12 (jazda do 120) x 2,4 +30 (opłata autostradowa ) = 150 zł
Jeżeli będziesz miał kolejkę na kasie to nic nie zaoszczędzisz czasu
zyga03 - 2014-07-15, 20:22 Temat postu: Re: wypad na weekend nad bałtyk. prosba o rady
grapess napisał/a: | Czy ktoś może polecić pole namiotowe lub inne miejsce nad naszym morzem gdzie można rozbić namiot? Szukam w okolicy zatoki max okolice Dębek. Chodzi o to aby wyjechać w piątek z Warszawy, dojechać z dwójką dzieciaków, rozbić namiot i posiedzieć do niedzieli. |
jak tylko na weekend to rzed Trójmiastem skręcasz na Mierzeję Wiślaną do Stegny, Skowronki, Kąty , Krynica itd
doskonały dojazd i świetne miejsca
grapess - 2014-07-16, 00:01
Nie to żebym się czepiał, ale wkurza mnie zorganizowanie poboru opłat na autostradach. Kurwa, żeby zaplanować prostą trasę do Gdańska to muszę dzwonić do piętnastu koncesjonariuszy, bo zwykłej info nie ma ?
Czy tak trudno się domyślić, że samochody potrzebują paliwa?????
Próbuje zaplanować podróż nad morze. A że jestem prosty człowiek to potrzebuję danych. I nadal nie wiem ile będzie mnie kosztowała podróż.
Nie mam gdzie zadzwonić i spytać się, chociażby o cenę gazu na trasie. Będę musiał zjechać z autostrady przed Toruniem i zatankować gaz. Masakra.
I niech ktoś mi wytłumaczy, czemu nie ma jebanych winiet. Kupuję sobie na 4 dni i jeżdżę a nie się meczę w korkach? Masakra !!!!!!!
zyga03 - 2014-07-16, 05:21
grapess napisał/a: | . Masakra.
I niech ktoś mi wytłumaczy, czemu nie ma jebanych winiet. Kupuję sobie na 4 dni i jeżdżę a nie się meczę w korkach? Masakra !!!!!!! |
nie pamiętasz , ze Polacy odrzucili winiety, a także reprywatyzację, lustrację, emerytury, normalność i kilka innych przyjętych w cywilizacji umów społecznych
a teraz krzyk?!
pluto - 2014-07-16, 06:01
grapess napisał/a: | Nie to żebym się czepiał, ale wkurza mnie zorganizowanie poboru opłat na autostradach. Kurwa, żeby zaplanować prostą trasę do Gdańska to muszę dzwonić do piętnastu koncesjonariuszy, bo zwykłej info nie ma ?
|
Punkt Informacji Drogowej - telefon ogólnopolski 19111
grapess - 2014-07-16, 08:13
pluto napisał/a: | grapess napisał/a: | Nie to żebym się czepiał, ale wkurza mnie zorganizowanie poboru opłat na autostradach. Kurwa, żeby zaplanować prostą trasę do Gdańska to muszę dzwonić do piętnastu koncesjonariuszy, bo zwykłej info nie ma ?
|
Punkt Informacji Drogowej - telefon ogólnopolski 19111 |
Eeee taki mądry to i Ja jestem, właśnie po telefonie do nich się wkurzyłem. Bo po pierwsze pod tym numerem to tylko można dostać info o odcinkach zarządzanych przez Państwo, po drugie nawet jeżeli będą stacje paliw to cen nie będą podawać. A przecież jest to ukryty koszt przejazdu Autostradą.
Wychodzi mi na to, że będę musiał zjechać w Toruniu z autostrady i szukać stacji coby dolać gazu.
Jeszcze ten popier..lony system bramek. Jakby nie mogli normalnych winien wprowadzić.
wojtek_pl - 2014-07-16, 08:38
Nie jedź autostradą.
Acha. W ramach ułatwienia wprowadzono specjalne bramki dla ViaAUTO, czyli nie musisz się zatrzymywać i płacić. Ale tylko na autostradach zarządzanych przez państwo...  
Na prywatnych będziesz dalej stał w kolejce do budki. Dotyczy to również A1 do Gdańska...
http://wyborcza.biz/bizne...szawa#BoxBizTxt
jan ostrzyca - 2014-07-16, 09:38
Mamy najbardziej debilny system opłat za autostrady i do tego od cholery drogi.
Na Słowacji czy Węgrzech są winietki, brak bramek, na autostradę wpadasz i wypadasz 90km/H bez żadnych zatrzymań, za kilkadziesiąt złotych jeździsz tydzień albo 10 dni, na nie jak u nas w jeden raz jedną stronę.
Via Auto jeszcze pogorszy sytuację, bo kosztem kas wygospodarowano bramy dla via, tzn kas będzie mniej, a przy kasach kolejki jeszcze większe.
grapess - 2014-07-16, 10:35
Mamy takie systemy jakich posłów wybieramy. Ci dziadkowie co siedzą tam odkąd pamiętam nie wymyślą nic fajnego. To nie w ich interesie.
bebe - 2014-07-16, 10:50
jan ostrzyca napisał/a: | Mamy najbardziej debilny system opłat za autostrady i do tego od cholery drogi. |
No niestety. Póki co nie stać nas na fundowanie jazdy najnowocześniejszymi (siłą rzeczy :) drogami w Europie wszystkim, po taniości. Co gorsza, ta wstrętna Europa idzie pomału w nasze ślady.
jan ostrzyca napisał/a: | Via Auto jeszcze pogorszy sytuację, bo kosztem kas wygospodarowano bramy dla via, tzn kas będzie mniej, a przy kasach kolejki jeszcze większe. |
To straszne. Całe szczęście, że to nie prawda. :)
Bramki dla viaTOLL (zazwyczaj trzy prawe) są oddzielne od zawsze, o czym wiedziałbyś, gdybyś kiedykolwiek pojechał polską autostradą. :) Cały ten szum to tak naprawdę pomalowanie pasów dla viaTOLL na pomarańczowo (do tej pory była po prostu informacja na ZZT i pasy oddzielone pachołkami).
Ja naturalnie gorąco zniechęcam do kupowania viaAUTO. :> viaAUTO jest drogie, śmierdzi, auto od niego traci moc i nie chce jechać, a do tego wzrosły mi obroty na V biegu przy tej samej prędkości. :> Znacznie lepszym pomysłem jest dalsze kiszenie się na bramkach z kasami, niech was nie zwiodą świecące pustkami, otwierane w biegu bramki viaTrOLL. :>
Co do rozszerzenia systemu na odcinki koncesjonariuszy - ma być w 2017 r.
grapess - 2014-07-16, 10:55
Dlaczego nie ma WINIET???????????
Bo byłoby taniej?
jan ostrzyca - 2014-07-16, 11:41
Zaiste prawdą jest, że nigdy nie jechałem polską autostradą. I raczej nie pojadę. Dlatego, że unikam rozwiązań drogich i bez sensu skomplikowanych.
Moim wzorem mądrości są tu Węgry. Kupujesz winietę i jeździsz ile chcesz po całym kraju, bez stawania, zwalniania, kupowania dodatkowych urządzeń. Jest w miarę tanio, płynnie i bezproblemowo. Można? Można!
Ale my jesteśmy nowocześniejsi. Na odcinku od granicy z Niemcami do Wawy jest pięć czy sześć linii bramek ustawionych w poprzek drogi na których trza się zatrzymać. Jakby nie można było punktów poboru opłat ustawić na zjazdach/wjazdach? Jednocześnie funkcjonują systemy kasowe i automatyczne. Wiem, że niektórych może to napełniać zadowoleniem a nawet dumą.
Podsumowując: Węgrzy mają 1300 km A, jeden elektroniczny system opłat i ani jednej bramki oraz zero korków. Polska ma 1500 km A dwa systemy opłat, bramki i korki.
bebe - 2014-07-16, 11:43
grapess napisał/a: | Dlaczego nie ma WINIET???????????
Bo byłoby taniej? |
Bo taki mamy klimat. :) Generalnie - mały kraj - bardziej opłacają się winiety (utrzymującym te drogi, nie kierowcom), duży kraj - bardziej opłaca się stawka za faktycznie przejechane kilometry. Naturalnie, są wyjątki potwierdzające regułę. ;)
jan ostrzyca - 2014-07-16, 11:57
bebe napisał/a: | grapess napisał/a: | Dlaczego nie ma WINIET???????????
Bo byłoby taniej? |
Bo taki mamy klimat. :) |
Raczej mentalność władzy i biznesu.
bebe napisał/a: | Generalnie - mały kraj - bardziej opłacają się winiety (utrzymującym te drogi, nie kierowcom), duży kraj - bardziej opłaca się stawka za faktycznie przejechane kilometry. |
Wielkość kraju nie ma tu nic do rzeczy. Węgry mają 1300 km A Polska 1500 km A. Porównywalnie a dwa różne rozwiązania. W kwestii opłacalności- u Madziarów za 40 zł jedziesz w10 dni dowolną liczbę kilometrów, w PL jeden kurs w jedną stronę.
bebe - 2014-07-16, 12:26
jan ostrzyca napisał/a: | Wielkość kraju nie ma tu nic do rzeczy. |
Mylisz się, ma. :)
jan ostrzyca napisał/a: | Węgry mają 1300 km A Polska 1500 km A. Porównywalnie a dwa różne rozwiązania. |
Porównujesz rzeczy od czapki celowo, licząc, że się nie skapnę, czy naprawdę nie ogarniasz? :) Wielkość sieci dróg szybkiego ruchu nie ma nic do rzeczy. Mówimy o fizycznym rozmiarze kraju, rozpiętości południkowej i równoleżnikowej. :) Sieć dróg szybkiego ruchu jest budowana dla transportu ciężkiego, a nie dla turystów kręcących się po kraju jak g.wno w przerębli (nie twierdzę, że to fajnie, po prostu tak jest). Ciężki transport jeździ albo w poprzek kraju tranzytem, albo do/między dużymi ośrodkami przemysłowymi. Pod tym kątem ustala się opłaty - jak kraj jest w miarę mały i zwarty i tir z czipsami szybko smyrgnie z jednego końca na drugi, to bardziej opłaca się winieta (opłaca się państwu, które drogi utrzymuje, przypominam, nie losowemu kierowcy, który się akurat do kraju zabłąkał). Jak jest kraj duży i rozklapciany, to bardziej się opłaca pobierać kasę za faktycznie przejechane km.
laisar - 2014-07-16, 13:05
O autostradach, budkach i winietach bardzo dobrze pisze Wojciech Orliński - np http://wo.blox.pl/2014/02...tostradach.html czy http://wo.blox.pl/2012/06...tostradzie.html ale polecam także inne notki z tego cyklu.
jan ostrzyca - 2014-07-16, 13:35
Wspaniały wywód. Ale skoro rozmiar (kraju) się liczy, to faktem nadal pozostaje to, że za przejazd Toruń-Gdańsk-Toruń czyli 300 km, zapłacimy ok. 60 zł i tyle samo zapłacimy za 1300 km węgierskich A przez 10 dni. I niech każdy sobie odpowie, który system jest lepszy dla szarego kierowcy.
Poza tym Węgrzy też mają liczące po kilkaset km odcinki tranzytowych autostrad i jakoś nie wpadli na to żeby ustawiać bramki co 50 kilometrów, robić otwarty i zamknięty system opłat, wprowadzać płatność w kasach a jednocześnie elektroniczną. Głupi jacyś.
wojtek_pl - 2014-07-16, 14:02
Bo ten system nie ma być lepszy dla szarego kierowcy tylko dla budżetu. Ty co naiwny jesteś czy jak?
A poza tym ciesz się, że żyjemy w bogatym kraju i stać nas na płacenie takich stawek za autostrady. I za inne rzeczy.
A potem zastanów się na kogo głosowałeś w wyborach do parlamentu...
Marmach - 2014-07-16, 17:55
bebe napisał/a: | Sieć dróg szybkiego ruchu jest budowana dla transportu ciężkiego, a nie dla turystów kręcących się po kraju jak g.wno w przerębli (nie twierdzę, że to fajnie, po prostu tak jest). Ciężki transport jeździ albo w poprzek kraju tranzytem, albo do/między dużymi ośrodkami przemysłowymi. |
Hola hola, toż Twoja wypowiedź to automasakracja. :D Jeśli drogi buduje się dla transportu, to transport powinien partycypować w kosztach ich użytkowania, a nie szaraki w osobówkach. A jeżeli szaraki, to wskutek płacenia wyższych opłat za towary przewożone autostradami, a nie poprzez opłaty za przejazd.
Ja bym prędzej doszukiwał się źródła problemu w liczebności naszego narodu, która jest ponad trzy razy większa na te same odcinki autostrad. Wprawdzie w dalszym ciągu nie usprawiedliwia to absurdalnych opłat za przejazdy polskimi autostradami, ani tego, że niektóre z nich funkcjonują jak jakieś mafijne biznesy do prania brudnych pieniędzy* ale wydaje mi się to bardziej zgrabne wytłumaczenie ;P
Poza tym w naszym kraju każdy chce jeździć samochodem i ruch jest olbrzymi, w mniejszych krajach takiego ruchu nie ma.
*teoria nie wyjaśnia również kto opala się w kominku banknotami PLN z tytułu przekrętu na ekranach dźwiękochłonnych
jan ostrzyca - 2014-07-16, 19:38
bebe napisał/a: |
jan ostrzyca napisał/a: | Via Auto jeszcze pogorszy sytuację, bo kosztem kas wygospodarowano bramy dla via, tzn kas będzie mniej, a przy kasach kolejki jeszcze większe. |
To straszne. Całe szczęście, że to nie prawda. :) |
Auto Świat z ubiegłego tygodnia pisze co innego.
jan ostrzyca - 2014-07-16, 19:42
Marmach napisał/a: | Jeśli drogi buduje się dla transportu, to transport powinien partycypować w kosztach ich użytkowania, a nie szaraki w osobówkach. |
Przykład Toruń-Gdańsk: osobówka 29 zł, TIR 71 zł.
laisar - 2014-07-16, 19:47
Marmach napisał/a: | nie usprawiedliwia to absurdalnych opłat za przejazdy polskimi autostradami |
http://wo.blox.pl/2012/06...tostradzie.html
Dlaczego prywatny wychodzi prawie trzy razy drożej od państwowego? Bo koncesje z 1997 przyznawano na zasadzie „Build - Operate - Transfer”, czyli tak naprawdę jako podatnicy za nie jeszcze nie zapłaciliśmy (poręczyliśmy tylko kredyty).
Idea BOT jest taka, że co prywatny operator zarobi przez 40 lat cieszenia się koncesją - to jego. W roku 2037 ma oddać autostradę za darmo w stanie idealnym. Innymi słowy, dopiero z tych opłat finansujemy budowę.
Państwo nie ma innego szmalu jak szmal obywateli - więc albo obywatele płaca w postaci opłat za autostrady, albo w postaci obsługi długu zaciągniętego na ich budowę.
Marmach - 2014-07-16, 20:14
laisar napisał/a: | Państwo nie ma innego szmalu jak szmal obywateli - więc albo obywatele płaca w postaci opłat za autostrady, albo w postaci obsługi długu zaciągniętego na ich budowę. |
100% zgody (dlatego zawsze wydawało mi się sensowniejsze rozwijanie sieci dróg o niższej randze, niż budowanie dwóch autostrad na krzyż, ale to być może moje błędne wyobrażenie). Pytanie ile podatków tak czy inaczej ściąganych od, bądź co bądź, licznych polskich kierowców jest w stanie sfinansować polskie drogi, w tym te luksusowe, których jest jak na lekarstwo.
No i co do długu - bądźmy szczerzy, przez ostatnie 10 lat w gigantycznym stopniu wzrosło zadłużenie Polski, jak i koszty podróżowania po niej. Więc to nie jest sytuacja "albo-albo" tylko "oraz".
Karenzo - 2014-07-16, 21:31
We Włoszech pokonanie 1 km autostradą kosztuje ok 3,3 zł
w PL 5 zł
Do tego bramki sa na wjazdach zjazdach
Są 3 systemy płacenia
Viatoll (karta jak bankomatowa)
Viatoll automat (przejazd bez zatrzymywania )
gotówka
Dodajmy jeszcze że tymi autostradami można przejechać cały kraj a włosi zarabiają 2-3 razy więcej od polaków
Włochy mają najdroższe autostrady w UE , nawet w czechach kupujesz winietę
Znam się z tirowcami i powiem wam że żadem w PL autostradami nie jeździ bo niby po co ?
i tak może jechać 80 km/h bo ma blokadę , nadrabia kilometrów , nie ma stacji tanich .
Dlatego w PL tylko na autostradach zobaczysz osobówki bo nikt normalny tirem nie pojedzie bo się nie opłaca . Autostrada miała być dla tirów a jest dla nikogo ..
laisar - 2014-07-16, 22:30
Marmach napisał/a: | wzrosło zadłużenie Polski |
Ale nie tylko z powodu budowy dróg.
Po drugie, zacytowany fragment odnosił się do autostrad "koncesyjnych" i czasów ich budowy. Obecnie sporą część rachunków pokrywa ciocia UE i robi kierowcom dodatkowo dobrze, zabraniając pobierania opłat na takich odcinkach.
Karenzo napisał/a: | We Włoszech pokonanie 1 km autostradą kosztuje ok 3,3 zł
w PL 5 zł |
Nieprawda.
Karenzo - 2014-07-17, 00:03
Byłem troche zmęczony i podzieliłem nie te liczby co trzeba
to nie zmienia faktu że mamy droższe autostrady od najdroższych włoskich przy niższych zarobkach
jan ostrzyca - 2014-07-17, 05:46
Cóż, A można zrobić tak żeby użytkowanie było proste, wygodne i (w miarę) tanie lub tak żeby było głupio, męcząco i drogo. Mamy taki klimat, że w każdej dziedzinie wybierany jest wariant drugi.
eplus - 2014-07-17, 07:51
Jak ciężarówka płaci 71, a osobowy 29, to powinny działać "autokuszetki" - na lawetę ładujemy 9 osobówek, lecimy do Gdańska czytając gazety albo drzemiąc (tak sobie strzeliłem, nie wiem, czy do Gdańska prowadzi jakaś autostrada), w Gdańsku zjeżdżamy, autostrada kosztowała jednego z osobówki 8 złotych, paliwo nic, tylko na holownik trzeba się zrzucić.
grapess - 2014-07-17, 08:11
A ja tylko chciałem się dowiedzieć, którędy nad morze
wojtek_pl - 2014-07-17, 08:22
eplus napisał/a: | Jak ciężarówka płaci 71, a osobowy 29, to powinny działać "autokuszetki" | Jest okazja, załóż firmę.
grapess napisał/a: | A ja tylko chciałem się dowiedzieć, którędy nad morze |
W lewo, w prawo a potem prosto. A jak zobaczysz takie duże mokre to dalej nie jedź bo to już będzie to.
route2000 - 2014-07-17, 08:41
Ale, Panowie i Panie, ile razy w roku jedziecie tą "nieszczęsną" autostradą nad morze? Ja np. tylko raz w roku tam i z powrotem to wywalę 60 zł to wychodzi raptem 5 zł/miesiąc. Dużo???
Natomiast co innego, jak jeżdżą np.przedstawiciele handlowi czy dostawcy z towarem....
Ciekawy jest artykuł z auto świata. Polecam tę lekturę.
jan ostrzyca - 2014-07-17, 08:59
route2000 napisał/a: | Ale, Panowie i Panie, ile razy w roku jedziecie tą "nieszczęsną" autostradą nad morze? Ja np. tylko raz w roku tam i z powrotem to wywalę 60 zł to wychodzi raptem 5 zł/miesiąc. Dużo???
|
Cena to jedno, drugie to korki. Jadąc ostatnio z Gdańska słyszałem przez radio i cb-radio, że na wjazd trzeba czekać godzinę a na zjazd dwie godziny. Trochę to absurdalne jak na drogę szybkiego ruchu.
route2000 - 2014-07-17, 09:23
Ja pod koniec sierpnia (ostatnie tydzień sierpnia) wybieram się z rodziną na tygodniowy wypoczynek nad morze w okolicy Władysławowa. Myślę, że jakoś damy radę, chyba że ktoś mi doradzi gdzie i którędy najlepiej pojechać.
Jestem tylko ciekawy, czy są korki wjeździe i wyjeździe w nocy?
bebe - 2014-07-17, 09:53
jan ostrzyca napisał/a: | Auto Świat z ubiegłego tygodnia pisze co innego. |
Wierz dalej w to, co pisze Auto Świat. :D Powtarzam - na punktach poboru opłat są od zawsze TRZY bramki wydzielone tylko dla viaTOLL. Pas również był wydzielony, tyle, że nieoficjalnie, pachołkami.
Karenzo napisał/a: | Znam się z tirowcami i powiem wam że żadem w PL autostradami nie jeździ bo niby po co ? |
A ja znam się z artystą, który potrafi wypierdzieć melodię hymnu "Witaj nam, witaj, poranna jutrzenko". :) Nie bardzo tylko wiem, co obie te znajomości wnoszą do tematu. Są badania ruchu i to są jakieś dane, kto czym i gdzie jeździ. Można też przejechać się autostradą w dzień roboczy i zobaczyć, jak to nią tiry nie jeżdżą, bo niby po co, ale to również podpada pod anecdata. :)
czco - 2014-07-17, 09:57
Byłem kilka razy w tych okolicach (Chłapowo Jastrzębia Góra) w nocy (godz 5) przejechałem bez większych problemów , jadąc w dzień korek na bramkach i od Redy do Władysławowa masakra .Powrót albo wcześnie rano lub po 22 .Może w ostatnim tygodniu wakacji nie będzie już takiego ruchu.
jan ostrzyca - 2014-07-17, 10:07
bebe napisał/a: | jan ostrzyca napisał/a: | Auto Świat z ubiegłego tygodnia pisze co innego. |
Wierz dalej w to, co pisze Auto Świat. :D Powtarzam - na punktach poboru opłat są od zawsze TRZY bramki wydzielone tylko dla viaTOLL. Pas również był wydzielony, tyle, że nieoficjalnie, pachołkami. |
Pozostaje wierzyć bebe, który jest wyrocznią. Amen.
bebe - 2014-07-17, 13:15
jan ostrzyca napisał/a: | bebe napisał/a: | jan ostrzyca napisał/a: | Auto Świat z ubiegłego tygodnia pisze co innego. |
Wierz dalej w to, co pisze Auto Świat. :D Powtarzam - na punktach poboru opłat są od zawsze TRZY bramki wydzielone tylko dla viaTOLL. Pas również był wydzielony, tyle, że nieoficjalnie, pachołkami. |
Pozostaje wierzyć bebe, który jest wyrocznią. Amen. |
Najlepiej, zamiast wierzyć ślepo komukolwiek, przejechać się autostradą. :)
chriskb - 2014-07-17, 13:33
Dla tych, którzy wybierają się w okolice Władka aby ominąć korki jest trasa alternatywna z obwodnicy na trasę Kwiatkowskiego do Kosakowa, Pierwoszyno i dalej do Pucka. Omija się korki w Gdyni na Morskiej, Rumię i Redę.
jan ostrzyca - 2014-07-17, 13:35
bebe napisał/a: | jan ostrzyca napisał/a: | bebe napisał/a: | jan ostrzyca napisał/a: | Auto Świat z ubiegłego tygodnia pisze co innego. |
Wierz dalej w to, co pisze Auto Świat. :D Powtarzam - na punktach poboru opłat są od zawsze TRZY bramki wydzielone tylko dla viaTOLL. Pas również był wydzielony, tyle, że nieoficjalnie, pachołkami. |
Pozostaje wierzyć bebe, który jest wyrocznią. Amen. |
Najlepiej, zamiast wierzyć ślepo komukolwiek, przejechać się autostradą. :) |
Królu złoty, nie rozumiesz prostej sprawy. Tego że na A są pasy do viaTola nie musisz dowodzić. Gazeta pisze, że dodatkowo wyłączą pod viaAuto pasy na których teraz są kasy. I dla mnie to jakaś informacja, pewnie uzyskana od zarządcy drogi. Jak masz lepsze info z samej góry to tylko zazdroszczę znajomości.
Mariusz - 2014-07-17, 19:34
chriskb, Ja jeżdżę przez Chwaszczyno. Jak tam sytuacja wygląda
chriskb - 2014-07-17, 19:47
Kol.Mariusz, można jechać do końca, i wyskoczyć na obwodnicę. Drugi z kolei węzeł to zjazd na Trasę Kwiatkowskiego. Potem do Kosakowa. W weekendy ta trasa jest deczko zapchana, szczególnie przed węzlem w Gdyni (Wielkopolska). Poza tym to wolna trasa, lepiej jak najszybciej śmignąć na obwodnicę.
Kaśka - 2014-07-17, 21:21
route2000 napisał/a: | Ale, Panowie i Panie, ile razy w roku jedziecie tą "nieszczęsną" autostradą nad morze? Ja np. tylko raz w roku tam i z powrotem to wywalę 60 zł to wychodzi raptem 5 zł/miesiąc. Dużo???
Natomiast co innego, jak jeżdżą np.przedstawiciele handlowi czy dostawcy z towarem....
Ciekawy jest artykuł z auto świata. Polecam tę lekturę. |
Odpowiedź miejscowej - okolice Gdyni:-)
Ostatni tydzień sierpnia - luz, od 3 tygodnia sierpnia zawsze jest już dużo mniej ludzi. W kierunku półwyspu jest dość duży luz na trasie Gdynia-Reda-Hel między 12 a 14 - sama w tym czasie jeżdżę w tym kierunku.
route2000 - 2014-07-17, 21:33
Kaśka, dzięki z informacje.
Jak będę miał już bliski termin wyjazdu to może jeszcze odezwę się do Ciebie po najświeższe info, ale to jeszcze niepewne.
A może przypadkowo się spotkamy w Trójmieście....
Bazę wypadową będę miał w Mieroszynie.
jan ostrzyca - 2014-07-18, 07:15
chriskb napisał/a: | Dla tych, którzy wybierają się w okolice Władka aby ominąć korki jest trasa alternatywna z obwodnicy na trasę Kwiatkowskiego do Kosakowa, Pierwoszyno i dalej do Pucka. Omija się korki w Gdyni na Morskiej, Rumię i Redę. |
No, i to jest wartościowa podpowiedź. Ta ul. Morska w Gdyni to jakiś skondensowany koszmar.
Co ciekawe jak zatankuję 46 l. LPG w Lublinie to paliwo kończy się na Morskiej i tankowanie wychodzi na LUK. Sprawdzone trzy razy.
route2000 - 2014-07-18, 07:57
chriskb, dzięki za podpowiedzi. Mi się przyda taka informacja.
Tylko pytanie czy wyżej wspomniana droga jest dobra w miarę możliwości?
Moja Ż nie lubi jazdy po wertepach takie jak dziury i nierówności na drodze.
Tak jak patrzę na mapę google to za Pierwoszyno dalej jechać przez Mrzezino, Smolno i Żelistrzewo do Pucka? Dobrze piszę?
rimo - 2014-07-18, 08:15
Z okolic Warszawy do Gdańska lepiej jechać krajową 7, miejscami S7. Praktycznie ten sam czas dojazdu a mniej kilometrów i spokojnie można trochę przekroczyć dozwoloną prędkość choć przy fotoradarach trzeba przepisowo strzelają fotki!. Mogą się przytrafić w 3 miejscach koreczki, na rondzie w Glinojecku, w Mławie na światłach i w Ostródzie znów światłach. Na Lotosie w Mławie i Łukoilu przed Glinojeckiem najtańszy gaz na trasie. W Elblągu też tanio ale trzeba zjechać do miasta (najtaniej przy Leclercu)
chriskb - 2014-07-18, 08:20
Kol.route2000, droga jest asfaltowa na całym odcinku. Nie jest szybka (ograniczenia szybkości). Trasa dokładnie jak podałeś. Są to niewielkie miejscowości, oznakowanie wystarczające. Można też skorzystać z GPS. Ja często jestem na półwyspie Helskim i już od dawna korzystam z tej trasy. Oczywiście jak wszędzie, gdy zdaży się wypadek to trzeba skorzystać z alternatywnych objazdów. Z racji że mam DD 4X4 to w takich przypadkach zdarzyły mi się w ostatnich trzech latach dwa przypadki gdy musialem skorzystać z polnych objazdów.
Kaśka - 2014-07-18, 10:26
route2000 napisał/a: | Kaśka, dzięki z informacje.
Jak będę miał już bliski termin wyjazdu to może jeszcze odezwę się do Ciebie po najświeższe info, ale to jeszcze niepewne.
A może przypadkowo się spotkamy w Trójmieście....
Bazę wypadową będę miał w Mieroszynie. |
Nie a problemu - jak będziesz miał ustalony termin - podam szczegółowe info "obłożenia" korkowego - w końcu to moje rejony:-)
Pozdrawiam
Kaśka - 2014-07-18, 11:31
jan ostrzyca napisał/a: | chriskb napisał/a: | Dla tych, którzy wybierają się w okolice Władka aby ominąć korki jest trasa alternatywna z obwodnicy na trasę Kwiatkowskiego do Kosakowa, Pierwoszyno i dalej do Pucka. Omija się korki w Gdyni na Morskiej, Rumię i Redę. |
No, i to jest wartościowa podpowiedź. Ta ul. Morska w Gdyni to jakiś skondensowany koszmar.
Co ciekawe jak zatankuję 46 l. LPG w Lublinie to paliwo kończy się na Morskiej i tankowanie wychodzi na LUK. Sprawdzone trzy razy. |
Zdecydowanie lepiej pchać się ulicą równoległą do Morskiej - Hutnicza (na niej jest Makro obok niej stacja, lub 2 inne stacje benzynowe. Dalej Hutnicza kończy się w Rumi i jechać dalej przez Rumię ale nie główną Dąbrowskiego tylko Dębogórską na Auchną i wtedy wypadacie już na granicy Reda/Rumia (wyjazd przez parking hiperkaketu) - następnie pierwsza w prawo i wskakujecie na ul. Obwodową (tajemniczy objazd miejscowych;-) Redy) i wyskakujecie już na trasę na Puck, Hel. Po drodze jest wspaniały Pałac i molo w Rzucewie (przed Puckiem) perełka a jeszcze mało znana - plaża i pałac. Polecam
Kaśka - 2014-07-18, 11:33
route2000 napisał/a: | chriskb, dzięki za podpowiedzi. Mi się przyda taka informacja.
Tylko pytanie czy wyżej wspomniana droga jest dobra w miarę możliwości?
Moja Ż nie lubi jazdy po wertepach takie jak dziury i nierówności na drodze.
Tak jak patrzę na mapę google to za Pierwoszyno dalej jechać przez Mrzezino, Smolno i Żelistrzewo do Pucka? Dobrze piszę? |
Tak, w zeszłym roku wyremontowali odcinek przez Mrzezino:-). Zajedź do Rzucewa - bajka...
chriskb - 2014-07-18, 11:44
Kol. Kaśka, Hutnicza to radary, Policja i ciężarówki. Wpadamy do Rumi i caly czas nieoznakowanymi uliczkami, przejazd dobry dla miejscpwych. Przejazd Obwodową rzeczywiście jest znany dla miejscowych, rano jednak jest tam lekki tłok. Moim zdaniem trasa Gdynia - Kosakowo - Pierwoszyno - Puck jest dla przyjezdnych bardziej przyjazna bo oznakowana i bez GPS się dojedzie.
Karenzo - 2014-07-18, 11:58
jak jedziesz 7 to obowiązkowo
https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.neptis.yanosik.mobi.android&hl=pl
sobie zainstaluj
ja z zeszłego roku 2 pamiątki dostałem bo jest chyba 20 fotoradarów na trasie , mimo włączone SB
Oczywiście oba zdjęcia z foto radaru w krzakach SM , ni cholere nie pamiętam żeby przekraczał prędkość
Mariusz - 2014-07-18, 13:54
chriskb napisał/a: | Kol.Mariusz, można jechać do końca, i wyskoczyć na obwodnicę. Drugi z kolei węzeł to zjazd na Trasę Kwiatkowskiego. Potem do Kosakowa. W weekendy ta trasa jest deczko zapchana, szczególnie przed węzlem w Gdyni (Wielkopolska). Poza tym to wolna trasa, lepiej jak najszybciej śmignąć na obwodnicę. |
chriskb Wielkie dzięki!!!!!
Kaśka - 2014-07-18, 17:17
chriskb napisał/a: | Kol. Kaśka, Hutnicza to radary, Policja i ciężarówki. Wpadamy do Rumi i caly czas nieoznakowanymi uliczkami, przejazd dobry dla miejscpwych. Przejazd Obwodową rzeczywiście jest znany dla miejscowych, rano jednak jest tam lekki tłok. Moim zdaniem trasa Gdynia - Kosakowo - Pierwoszyno - Puck jest dla przyjezdnych bardziej przyjazna bo oznakowana i bez GPS się dojedzie. |
Nieaktualne info;-) Hutnicza to żadne radary - tylko 1 radar, który został zlikwidowany. Hutniczą jeżdżę b. często i policję widzę raz na rok, może się mnie boja;-(
Obwodowa, jest znana każdemu zamiejscowemu, który przynajmniej raz stał w korku na trasie Reda-Hel (zaraz szuka się alternatywy). Trasę, którą wymieniłeś nazwałabym malowniczą i właśnie na niej jest potrzebny GPS dla przyjezdnych, bo łatwo tam strzelić gafę ... Rzecz gustu....
jan ostrzyca - 2014-07-21, 08:31
Podobno zarządcy autostrad planują wprowadzenie rewolucyjnego systemu opłat. Zamiast płacić za każdy przejechany kilometr użytkownicy będą płacić za czas używania autostrady. Rzecznik jednego z operatorów powiedział w radiowym wywiadzie, że ta forma płatności jest najbardziej sprawiedliwa bo każdy zapłaci dokładnie za tyle ile skorzysta.
grapess - 2014-07-21, 11:06
Szanowni,
Dzięki Wszystkim za rady i pomoc.
Pojechałem wróciłem,
Uczucia mieszane.
Nad morze jechaliśmy autostradą. Jedzie się fajnie bo bezpiecznie, ale mój samochód nie nadaje się do jazdy po autostradach. Przy prędkości 140 km nie czuję komfortu jazdy. Tzn nie chodzi o hałas, który jest oczywiście ale o niestabilność samochodu. Wrażenie jakby koła miały straszny luz. Uczucie mija przy prędkości 120. Może to wina wspomagania, które mam wrażenie jakby działało z dużą siłą przy takiej prędkości?
Jadąc autostradą dochodzi jeszcze bardzo duże spalanie bo ponad 13l LPG z włączoną klimą.
Wyjazd w Piątek rano był dobrym pomysłem, żadnych korków w żadnym miejscu. Przy zjeździe z autostrady kolejka do płacenia 2 samochody przede mną. Przy wjeździe również jeden albo dwa.
Niestety czas przejazdu z 4 postojami wyniósł prawie 7 godzin do Jastarni. Czyli fatalnie.
Powrót korkowo gorzej bo wracałem w niedzielę po południu. Ogólnie korki korki korki. Dopiero od Elbląga jechało się bez korków.
Ale czas przejazdu podobny jak autostradą.
Trasa s7 dużo korzystniejsza finansowo. Spalanie wyszło dużo niższe, na trasie Ostróda - Warszawa, jadąc 90 - 110 z włączoną klimą przez większość trasy wyszło 7.53l/100. To prawie dwa razy mniej niż jadąc autostradą gdzie przy włączonej klimie wyszło mi 13,5
Ogólnie na autostradzie problem z tankowaniem !!!! Albo nie ma stacji, albo gaz po 3 PLN.
Niestety S7 ma również swoje wady, jadąc 100 byłem wyprzedzany przez TIR-a. Dziwne uczucie jak widzę z lewej strony wyprzedzającego mnie Tir'a, który nagle ostro hamuje bo stwierdza, że nie wyprzedzi. Dobrze, że nie wpadłem na pomysł hamowania i dania mu wolnego bo jakbyśmy obydwoje hamowali mogłoby się źle skończyć.
Drugi wariat w jakiejś osobówce również źle wyliczył odległość i nie zmieściłby się przed zatoczką. Jakby dokończyli te kilka odcinków, które zostały jedno pasmowe i zrobili je dwupasmowe albo amputowali idiotom ręce co by nie mogli prowadzić to S7 zdecydowanie wygrywa.
Na plus S7 przemawia jeszcze niezliczona ilość zajazdów, gdzie z dzieciakami można się zatrzymać.
Podsumowując albo drogo autostradą, albo tanio i niebezpiecznie S7.
eplus - 2014-07-21, 11:27
jan ostrzyca napisał/a: | Podobno zarządcy autostrad planują wprowadzenie rewolucyjnego systemu opłat. Zamiast płacić za każdy przejechany kilometr użytkownicy będą płacić za czas używania autostrady. Rzecznik jednego z operatorów powiedział w radiowym wywiadzie, że ta forma płatności jest najbardziej sprawiedliwa bo każdy zapłaci dokładnie za tyle ile skorzysta. |
Prima aprilis już był.
Jak serio, to idioci.
Stacje benzynowe stracą, kierowcy będą unikać postojów na odpoczynek, każdy będzie wiedział, ile fabryka mu dała - ogólnie więcej wypadków będzie.
gregory1976 - 2014-07-21, 12:00
grapess napisał/a: | Jedzie się fajnie bo bezpiecznie, ale mój samochód nie nadaje się do jazdy po autostradach. Przy prędkości 140 km nie czuję komfortu jazdy. Tzn nie chodzi o hałas, który jest oczywiście ale o niestabilność samochodu. Wrażenie jakby koła miały straszny luz. Uczucie mija przy prędkości 120. Może to wina wspomagania, które mam wrażenie jakby działało z dużą siłą przy takiej prędkości? |
Widzę, że kolega ma podobne do mnie wrażenia jazdy z predkością powyżej 120. Jechałem co prawda raz autostradą, alę powyżej 120 miałem wrażenie że tracę powoli (ze wzrostem prędkości) kontrolę nad pojazdem, dokładnie jakby wspomaganie było zbyt mocne, układ kierownicy staje się mało precyzyjny. Do 120 jedzie się całkiem pewnie i dobrze :)
route2000 - 2014-07-21, 12:12
To jechać z taką prędkością. Nikt Cię nie będzie poganiał. Mniej paliwa zużyje, no i bezpieczniej dojedzie do celu. To jest auto do normalnej jazdy a nie do szybkiej jazdy.
Od tego są już inne auta przystosowane do szybszych i bezpieczniejszych jazd niż nasze Dacie. Niestety....
grapess, dzięki za informacje.
Ja zamierzam w ostatnim tygodniu sierpnia wyjechać z rodziną do Trójmiasta na wakacje i twoje uwagi oraz spostrzeżenia z podróży bardzo mi się przydadzą.
gregory1976 - 2014-07-21, 13:13
route2000 napisał/a: | To jechać z taką prędkością. Nikt Cię nie będzie poganiał. Mniej paliwa zużyje, no i bezpieczniej dojedzie do celu. To jest auto do normalnej jazdy a nie do szybkiej jazdy.
Od tego są już inne auta przystosowane do szybszych i bezpieczniejszych jazd niż nasze Dacie. |
Hmm, poniekąd rozumiem i też jakoś nie jestem zwolennikiem szybkiej jazdy. Mimo to bardziej komfortowo i wg mnie bezpieczniej się jedzie prędkością 140 km/h na autostradzie niż 120 km/h, a przede mną też podróż wakacyjna nad polskie morze, stąd trochę moje obawy jak to wyjdzie w praktyce ;). Ponadto ostatnim autem, które mnie ograniczało na autostradzie w ramach obowiązujących przepisów (oczywiście z nieco innych przyczyn) było punto I (55KM) :), nie spodziewałem się takich atrakcji po Lodgy (raczej bałem się głośności). Dobra nie rozwijam tematu bo to OT.
grapess - 2014-07-21, 15:13
route2000, Nie ma za co,
Ogólnie to jestem zawiedziony bo tyle gadania w telewizji o tych super autostradach i drogach a dojazd nad morze bez zmian. Jak było tak i teraz potrzeba z Wawy 7 godzin.
Prezes - 2014-07-22, 08:58
Ja raz z ciekawości pojechałem nad morze autostradą i te debilne bramki na środku drogi i fotoradary przed nimi mnie rozwaliły. Bramki na zjazdach powinny być, a nie co chwila na środku autostrady. Niby bezpiecznie, ale właśnie tego dnia na autostradę dostał się łoś i ktoś się na nim wyłożył. Pisali o tym i mówili w tv. Od tamtej pory jeżdżę 7-ką. Jak się wyjedzie rano w sobotę, to na zupełnym luzie się jedzie, czasowo to samo, a widoki ładniejsze.
grapess - 2014-07-27, 16:24
Właśnie oglądam TVN24, jest niedziela godzina 17-ta.
Pokazują cztero kilometrowy korek przed bramkami w Toruniu na A1, Oni tam stoją
Mówią, że kierowcy wysiadają z samochodów :)
Trzy pasy z bramkami przeznaczone dla viatcośtam, tylko że te trzy pasy z dwóch robią się
tuż przed bramkami, a korek jest daleko daleko.
Więc i tak posiadacze viatcośtam stoją w korku, a te parę metrów, przed bramkami i tak nie mają znaczenia w porównaniu z ponad godzinnym staniem w korku na części dwupasmowej.
Ale podobno A1 to i tak super, bo na chyba A4 czy jakiejśtam to bramki są co 50 km i trzeba się zatrzymywać i płacić co kawałek innemu poborcy myto.
Jak dla mnie autostrad w Polsce jeszcze nie ma, szkoda bo nadzieja była że będą i usprawnią podróż.
48piotr - 2014-07-27, 18:59
grapess napisał/a: | Jak dla mnie autostrad w Polsce jeszcze nie ma, szkoda bo nadzieja była że będą i usprawnią podróż |
Kasa się liczy nie kierowca.
Ośmiorniczek darmo nie podają!
mekintosz - 2014-07-27, 20:36
Wracałem dziś ze Stegny klasyczna siódemką. Korki były dwa na trasie, przez źle ustawione światła oraz tradycyjnie w Łomiankach.
DrOzda - 2014-07-27, 20:46
Ludzie chyba lubia stac w korkach.Wczoraj juz od strykowa na cb trabili ze w kolejka po bilety na godzine to samo na tablicach swietlnych i w radio zet. Zjechalem w Ciechocinku i 20 minut pozniej w Toruniu wrocilem na A1. Jakis masochizm ?
Karenzo - 2014-07-27, 20:49
No muszę wam powiedzieć że polska to jedyny kraj gdzie są fotoradary na autostradach :)
Nie dość że firma wujkas szefa gddkia musi zarobić to jeszcze itd
Zawsze mnie rozwala to hamowanie prawie z piskiem opon jak się jedzie te 180-200 żeby ci fotki nie cyknęło bo oczywiście znak jest 100 metrów przed bramką
mekintosz - 2014-07-27, 21:11
Karenzo napisał/a: |
Zawsze mnie rozwala to hamowanie prawie z piskiem opon jak się jedzie te 180-200 żeby ci fotki nie cyknęło bo oczywiście znak jest 100 metrów przed bramką |
180-200 km/h łamiesz przepisy płacisz. Osobną sprawą jest łapanie na fotoradar przed bramką. Powinien być wdrożony odcinkowy pomiar, to jest bezpieczniejsze rozwiązanie, gdyż nikt jak debil nie hamuje ze 180 km./h by nie zapłacić.
grapess - 2014-07-27, 21:24
Karenzo napisał/a: | Zawsze mnie rozwala to hamowanie prawie z piskiem opon jak się jedzie te 180-200 |
Nie cierpię idiotów co tak szybko jeżdżą i nie zgodnie z przepisami.
Karenzo, A jakim wozem tyle poginasz? Bo Daćka to chyba żadna tak szybko nie pojedzie.
Karenzo - 2014-07-27, 23:58
Po to jest autostrada żeby szybko jeździć , na pewno nie dacią bo ta wyciąga maks 160 .
Jeżeli kogoś stać to sobie jedzie na autostradzie więcej komu to niby przeszkadza ?
czas to pieniądz , autostrada to pieniądze jak się jedzie służbowo to już pieniądze mają znaczenie .
I panowie bez inwektyw bo nikt nie piszę o wyprzedzaniu na 3 czy rajdach po jednopasmówkach .
Jak jest czym i jest możliwość to czemu szybciej ma sie nie pojechać ? Najgorsi są kapelusznicy co wyprzedza tira o 10 km/h szybciej zajmuje pas i robi się kolejka .
Nie raz ktoś mnie wyprzedza jak jade prywatnie i zawsze puszczam i się rozglądam czy ktoś jedzie . Jak go stać droga wolna . I ci wszyscy świętoszkowie ciekawe ile jeżdżą po mieście czy zawsze przepisowo 50 .
Zwykle dotaczam się do ok 100 km/h na biegu do bramek i hamuje .
Ale w PL zaraz ci ktoś z piskiem opon zahamuje bo jest 50 i fotoradar .Zazwyczaj oczywiście ci którzy jadą 80 .
Zresztą te ograniczenia są za późno powinno być już kilometr wcześniej znak a nie na 200 metrach .No wiadomo ale wtedy za mało foreczek by wpadło .
grapess - 2014-07-28, 08:21
samochody osobowe dopuszczone do ogólnego ruchu powinny mieć zamontowane ograniczniki prędkości.
Co z tego, że masz droższy samochód jak nie masz umiejętności posługiwania się nim przy takich prędkościach rzędu 200km/h
No ale to temat na oddzielną dyskusję
bebe - 2014-07-28, 08:46
Karenzo napisał/a: | I panowie bez inwektyw bo nikt nie piszę o wyprzedzaniu na 3 czy rajdach po jednopasmówkach . |
Bucówa pozostanie bucówą.
Karenzo napisał/a: | I ci wszyscy świętoszkowie ciekawe ile jeżdżą po mieście czy zawsze przepisowo 50 . |
Tak, zawsze. Przestań dorabiać ideologię do bucówy. :>
jan ostrzyca - 2014-07-28, 08:59
grapess napisał/a: | samochody osobowe dopuszczone do ogólnego ruchu powinny mieć zamontowane ograniczniki prędkości.
|
Też tak uważam. Prędkość maksymalna legalna w PL wynosi 140 km/h. W innych krajach jest nieco inaczej. Ale skoro można zakładać blokady w ciężarówkach i TIR-ach można i osobówkach. To samo dotyczy alkostopów i czarnych skrzynek w autach. Też popieram. Pod jednym warunkiem, że używanie będzie dobrowolne a jednocześnie będą zachęty finansowe dla kierowców, np spore zniżki w ubezpieczeniach albo obniżka VAT dla takich wozów.
grapess - 2014-07-28, 11:28
Ostatnie dni wziąłem pracę do domu więc siedzę sobie, w tle TVN24 sobie leci.
Co chwila pokazują jaki to kiepski system płacenia za autostrady mamy, że w weekend latem to zapchane itd itp.
Ale jednym uchem wpadła mi informacja, że za dwa lata ma się to zmienić.
Czy ktoś wie co i jak ma się zmienić?
route2000 - 2014-07-28, 11:30
Autostrady bez bramek - elektroniczny pobór opłat poprzez viatoil.
Budowa obwodnic miasta, by nie jechać przez centrum....
grapess - 2014-07-28, 11:47
route2000 napisał/a: | elektroniczny pobór opłat poprzez viatoil |
czyli sam muszę zapłacić za bat?
Karenzo - 2014-07-28, 12:01
Sam jak autostradą lece na wczasy moim dusterem staram się aby 160 nie schodziło z budzika .
Nie raz nie dwa puszczałem kogoś szybszego lewym pasem nawet samemu schamowując do 80 km/h
jakoś korona mi z głowy nie spadła i nie nazywam tamtych ludzi idiotami i bucami ....
A zamiast kazać wozić każdemu milicjanta wystarczy robić co jakiś czas ponowne testy na prawojazy . Zbyt dużo osób na drodze uzyskało uprawienia w dziwnych okolicznościach a potem widzisz jak na lewym pasie mostu północnego kobieta zatrzymuje się na awaryjnych ...
Albo na S8 w wawie emeryci/kapeluszniki stawiali na zakręci pod wiaduktem bo ... padał deszcz .
Nie nie zjechali na pobocze tylko na prawym pasie odpalili awaryjne i sobie stali .
bebe - 2014-07-28, 13:35
Karenzo napisał/a: | Sam jak autostradą lece na wczasy moim dusterem staram się aby 160 nie schodziło z budzika . |
Łamanie przepisów to przejaw bucówy. Chwalenie się tym publicznie to już przejaw bucówy podwójny. Ogarnij się.
grapess - 2014-07-28, 14:48
route2000 napisał/a: |
Wysłany: Dzisiaj 12:30
Autostrady bez bramek - elektroniczny pobór opłat poprzez viatoil.
. |
Oj chyba nie prawda,
Właśnie słyszałem wypowiedź Pana Stankiewicza (rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju), że dopiero opracowują założenia do systemu poboru opłat.
Za rok będzie przetarg, który ma wyłonić firmę.
Także wiemy już, że viatAuto nie będzie jedynym systemem. Zresztą jak słyszę jak on ma działać to i tak nie rozwiążę korków. Bo jak każdy będzie to coś miał to i tak musi podjechać do bramek i zwolnić. Może nie będzie się czekało w korkach godziny tylko 40 minut.
Burdel, Burdel i Burdel.
Kolejny news
Właśnie słyszałem wypowiedź niejakiego Kuby Bielaka ( redaktor z TVN Turbo ), że na autostradzie w okolicach Strykowa stoją na środku bramki otwarte, bo jeszcze nie są tam pobierane opłaty i w godzinach szczytu są tam korki dwukilometrowe.
Jak wprowadzą bramki otwierane nawet przez viatcośtam to będzie jeszcze gorzej.
mekintosz - 2014-07-28, 15:45
Karenzo napisał/a: | Sam jak autostradą lece na wczasy moim dusterem staram się aby 160 nie schodziło z budzika . Nie raz nie dwa puszczałem kogoś szybszego lewym pasem nawet samemu schamowując do 80 km/h
. |
Jak ktoś chce sobie jechać 160 km/h lub szybciej puszczę go przodem jeśli tylko nie mruga na mnie jak wyprzedzam swoim sandero inny pojazd mając przepisowe 140 km / h.
grapess - 2014-07-28, 15:48
mekintosz napisał/a: | tylko nie mruga na mnie |
O a Ja uważam, że jak ktoś jedzie za mną i mruga to znaczy, że potrzebuje pomocy.
Zawsze hamuję bo pewnie trzeba mu w czymś pomóc .
TD Pedro - 2014-07-28, 15:56
grapess napisał/a: | Zawsze hamuję bo pewnie trzeba mu w czymś pomóc . |
dobrze, że nie schamowujesz (wzorem innych)...
Cytat: | samemu schamowując do 80 km/h |
ajax - 2014-08-03, 13:01
TD Pedro napisał/a: | grapess napisał/a: | Zawsze hamuję bo pewnie trzeba mu w czymś pomóc . |
dobrze, że nie schamowujesz (wzorem innych)...
Cytat: | samemu schamowując do 80 km/h |
|
route2000 - 2014-08-12, 07:37 Temat postu: Autostrada A1 W sierpniu w weekendy są bezpłatne przejazdy autostradą A1. Chyba je skorzystam, bo tak wyjeżdżam w niedzielę a wrócę za tydzień w sobotę
corrado - 2014-08-21, 08:24
łał , tylko w sumie dokąd jechać omijając tłumy ?
we Władysławowie podobno niezły ścisk ?
Ile jedziecie z W-wy powiedzmy do Gdańska A1 i 7 ?
route2000 - 2014-08-21, 11:17
We Władysławowie nie musimy plażować, dalej na zachód są plaże spokojniejsze niż w centrum....
Martens - 2014-08-21, 11:38
corrado napisał/a: | Ile jedziecie z W-wy powiedzmy do Gdańska A1 i 7 ? |
W ostatni czwartek rano - niewielki ruch - jechaliśmy samochodem kolegi (VW Pasat) 3:30 z Warszawy (okolice Arkadii) do Gdyni (centrum, przez zjazd Witomino), podaję czas samej jazdy, wariant A1 plus A2. Przez większość trasy tempomat 160 km/h. Powrót na tym samym odcinku i w tym samym wariancie we wtorek popołudniu - 4h, przy wyraźnie większym ruchu, zwłaszcza ciężarówek.
Gość - 2014-08-22, 18:36
Też byliśmy w tym roku w Dębkach. Na kwaterze. Wioskę wyczailiśmy w zeszłym roku na szybko jak poszukiwaliśmy czegoś na początku sierpnia. Fajna wioska. Najważniejszy plus to to że nie przebiega żadna droga przelotowa. I blisko do plaży. Jak ktoś z zachodnich stron kraju to może podjechać sobie do Trójmiasta i na Hel :)
jan ostrzyca - 2015-04-18, 19:36
W telewizji właśnie podali, że SZUMNIE ZAPOWIADANA latem 2014 roku likwidacja bramek i korków na autostradach została odwołana... Pokazali Donka, Bieńkowską, panią Wacię z PKP i jakąś kwokę od zarządcy autostrad. Pocałujta wójta w chujta!
Mam nadzieję, że admini nie potraktują tego wpisu jako "politycznego
http://fakty.tvn24.pl/ogl...ywa,534671.html
mud maX - 2015-04-18, 21:49
Literalnie to:
Cytat: | 4. Zakazane są dyskusje na tematy polityczne i światopoglądowe. |
Więc jeśli nikt nie wda się w dyskusję, to może być ;)
eplus - 2015-04-19, 06:16
Odpowiedź masz tu: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?p=1668671#1668671
|
|