DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - lodgy - pływanie zawieszenia i hałas...czy tak ma każdy?

bigrw - 2014-07-24, 11:08
Temat postu: lodgy - pływanie zawieszenia i hałas...czy tak ma każdy?
witam....jestem nowy (prosze wybaczcie jesli temat juz gdzieś był poruszany)
od 3 tygodni posiadam Dacię LODGY 1.6 MPI +LPG (BRC)
co do wykończenia tego auta i innych wewnatrznych rzeczy jak na razie nie mam uwag...ale auto niemilosiernie się buja...w dodatku podczas zakrętów dupę auta jakby zaciągało (jak na śniegu) ....w dodatku przy prędkości około 100-110 km/h hałas panuje w środku spory...że trzeba dość głośno rozmawiać....w dodatku...auto nawet jeśli trzyma sie idealnie kierownicę potrafi zjeżdżać na lewo lub prawo ( nie wyobrażam sobie jazdy po śniegu , bo wiecznie trzeba kontrować )
...następnie stuki w zawieszeni po przejechaniu przez jakąś troszkę wiekszą nierowność (ale to już wyczytałem że mogą to tłuc sie sprezyny....) bo serwis nic nie stwierdził...
....dodatkowo odczuwany jest efekt w kołach od strony kierowcy (przednim i tylnym) jakby były uszkodzone lożyska albo też ocierały sie klocki lub szczeki hamulcowe...jest to bardzo delikatny odglos ale to może on przy wiekszej predkosci powodować rowniez zwiekszenie się siły hałasu....chyba że aż tak halasuje silnik...(serwis nic nie stwierdził) ...
czy zawieszenie w lodgy z tyłu jest tak siadnięte zawsze (mam 7.osobowa wersję) ale obecnie wyjety III rząd siedzeń....nie wyobrażam sobie jak będzie wygladac jak wsiadzie do niego 4 dorosłe osoby i dziecko oraz trochę bagażu....i pełny bak paliwa PB i LPG....chyba dupą do afalcie bedzie zaciagać... :)
miałem jazde próbną ...dislem...ale po krotkiej jeździe nic mi się nie rzuciło w oczy ani tez nie przykuło uwagi w odniesieniu do zawieszenia...
auto mi się podoba...z zewnątrz...wewenątrz...(jak na ta kaskę)....i jest bardzo praktyczne....w dodatku spalanie jest rewelacyjne....jak na razie ok, 8,5l/LPG na 100km
jednak denerwuje mnie hałas i to pływanie po ulicy...bo to może być niebezpieczne
pozdrawiam, wszystkich

route2000 - 2014-07-24, 11:33

Jak serwis nic nie stwierdził, a nadal uważasz że jest nadal źle to zmień serwis.
Jak stuki to była mowa w innym poście. Kolega grapess dołożył w ASO gumy wygłuszające na sprężyny i po problemie (serwis ASO w Warszawie na Puławskiej - tam znają problem w Lodgy).
A pływanie to sprawdź amorki na diagnostyce, czy nie są wadliwe (na forum coś było wspomniane).
Zresztą pogadaj z kolegą grapess, bo ma taki sam model jak Ty (Lodgy 1,6MPI+LPG i 7 osobowy) to Ci powie, czy dupą po asfalcie ciągnie czy nie. ;-)

bigrw - 2014-07-24, 11:37

dzieki...skontaktuje się z nim....aby pogadać...
Marek1603 - 2014-07-24, 12:07

Witaj ziomal. ;-)

Ze stukami jestem umówiony na wtorek u A. Łyki w Krakowie.

Sprawdź sobie ciśnienia w kołach.

benyo - 2014-07-24, 12:26

Witaj,

Możesz wrzucić tutaj jakieś fotki od strony tylnej to na pewno użytkownicy CI poradzą czy to zawieszenie z tyłu faktycznie siedzi czy jest tak jak ma być.
Co do szumu z przodu, daj autu trochę czasu, żeby wszystko się dopasowało i dotarło.
Dodam, że jak dla mnie to prędkość 110 jest idealna dla tego auta pod względem prowadzenia jak i hałasu. Zdarza mi się trzymać kierownicę jedną ręką i auto jedzie według wyznaczonego kierunku. No chyba, że jest boczny wiatr, to trzeba się nieco bardziej skupić :)

bigrw - 2014-07-24, 12:29

sprawdzałem cisnienie...serwis tez ...
kolejne opony raczej kupie na nizszym profilu...60 albo 55
grapess'owi podobno załozyli jakieś podkładki gumowe pod sprezyny... i przestalo stukac...
ja twierdze jedno....słabo sa sprawdzane te autka....z dacii....pewnie z renault też
własnie mam 15'' felgi stalowe od logana (prawie jak nowe) 6,5J 4x100 ale ET maja 50....czyli idą bardziej pod auto...pytanie czy nie będą trzeć o coś jak założę do LODGY...jak zalozylbym do nich oponki 195/55
tylko coś czuję że albo będę musiał dokupić dystanse albo sprzedać i kupić inne
no cóż...a takie ładne...hahaha

bigrw - 2014-07-24, 12:34

auto zjeżdża raz w lewo raz w prawo....nawet jak nie ma wiatru....wystarczy że osobówka mnie wyprzeda i autem buja...
twierdze że te spręzyny zastosowane w tylnym zawieszeniu przez dacię....są chyba za malo skręcone....strasznie takie rozciagniete sie wydaja

do tej pory jeździłem AUDI, BMW.VOLKSWAGENEM, FIATEM wiadomo uzywane...ale w końcu miałem dość uzywanych i kupiłem nowe...i na razie dość neutralnie do tego podchodze...

spalanie tak jak pisałem rewelka...

a odnosnie hałasu to może podjadę do speców od LPG....którzy tylko to robią....może jest źle wyregulowana...i dlatego powyżej 3 tys. obrotów auto tak hałasuje...

bigrw - 2014-07-24, 12:47

Marek1603 napisał/a:
Witaj ziomal. ;-)

Ze stukami jestem umówiony na wtorek u A. Łyki w Krakowie.

Sprawdź sobie ciśnienia w kołach.




daj znac co tobie powiedzieli....
bo mi że odezwą się gdyż musza to skonsultowac z producentem ?:)

gregory1976 - 2014-07-24, 12:51

Witaj, problem ze stukami przy przejeżdżaniu przez większe przeszkody występował też u mnie, ale odwiedziłem ASO i po problemie. Nie odczuwam jakoś przy normalnych prędkościach (powiedzmy tak do 100 km/h), żeby był problem z utrzymaniem toru jazdy. Poprzednio jeździłem Focusem II, który drogi trzyma się jak przyklejony i faktycznie jest odczuwalnie gorzej niż w fordzie, ale moim zdaniem i tak całkiem dobrze. Jedynie co jest odczuwalne to przy wyprzedzaniu TIR-ów przy dużych prędkościach, trzeba trzymać mocniej kierowcę i czuć że auto odpływa na bok. Ale w normalnej jeździe trzyma się drogi dość dobrze (oczywiście to moje subiektywne odczucie). Natomiast powyżej 130 km/h jazda faktycznie staje się mało komfortowa (z wielu przyczyn, ale przede wszystkim mam wrażenie jakby zbyt mocne wspomaganie było). Jechałem też już kilkukrotnie w 6, 7 osób ( w tym 2 dzieci) i nie miałem jakiegoś wrażenia, że auto siedzi zbyt nisko.
bigrw - 2014-07-24, 12:57

gregory1976 napisał/a:
Witaj, problem ze stukami przy przejeżdżaniu przez większe przeszkody występował też u mnie, ale odwiedziłem ASO i po problemie.


a to coś wymienili itp?? że przestało?

gregory1976 - 2014-07-24, 13:00

Coś raczej założyli, szczerze mówiąc nie pytałem o szczegóły, ale dostałem informację, że Renault ma zidentyfikowany ten problem i jest na to rozwiązanie zalecane przez Renault. Co prawda nie rozumiem, czemu w takim razie tego nie robią standardowo wszystkim Lodgy w fabryce.
Karenzo - 2014-07-24, 13:02

Ktoś pisał że dużo zależy od opon w tym modelu .
Co do hałasu w czasie jazdy to wszystko jest do zrobienia :mrgreen:
niestety ale na tym dacia oszczędza .
Ja po małych zabiegach jestem już zadowolony

bigrw - 2014-07-24, 13:07

Karenzo napisał/a:
Ktoś pisał że dużo zależy od opon w tym modelu .
Co do hałasu w czasie jazdy to wszystko jest do zrobienia :mrgreen:
niestety ale na tym dacia oszczędza .
Ja po małych zabiegach jestem już zadowolony



no mozesz opisac co zrobiłeś...?
masz ją na gwarancji?
dodatkowo wyciszyłeś...?
tylko co z gwarancją?

Karenzo - 2014-07-24, 14:11

http://www.daciaklub.pl/f...1641908#1641908 <- mój temat

http://www.daciaklub.pl/f...r=asc&start=900
Tu znajdziesz wszystko co trzeba

gwarancje mam jeszcze 3 lata

piotrek400 - 2014-07-24, 18:16

kupiłem mcv w marcu tego roku (używaną 2008). gdy wracałem to strasznie mnie bujało gdy mijałem na autostradzie bariery dźwiękochłonne (wiatr robił ze mną co chciał). ponieważ zmuszony byłem do zakupu opon letnich, to po przeczytaniu forum kupiłem szersze o 10mm. pływanie ustało - serio trzyma się mocniej drogi. ale spalanie + 0,8 l więcej - dobrze, że gazu :)
grapess - 2014-07-25, 12:25

No to mamy kolejny, zidentyfikowany problem Lodgy, pływanie.
U mnie też występuje, na autostradzie nie da się jechać z prędkością 140.
Pomimo trzymania dwoma rękami kierownicy prosto ma się wrażenie jakby auto zmieniało kierunek. Przy mniejszych prędkościach tego nie ma.

bigrw - 2014-07-25, 12:41

u mnie to jest nawet przy nizszych predkościach....ale wtedy tostanowi mniejszy prablem bo można się czuć bezpieczniej.... ale jadąc w zime 100km/h i majac takie efekty....i cały czas kontrujac można w końcu i wypadek spowodować
...a tak po za tym na jutro wezwali mnie do DACII / RENAULT jaworzno pietrzak
na serwis....chyba beda te podkładki gumowe jakieś zakładac pod sprężyny...co tak stukaja...
...ciekawe jaką mine zrobią jak im powiem iż drzwi tylne po stronie pasażera są jakby lekko w dół...w nowym aucie takie rzeczy nie powinny sie pojawiać...
im wiecej sie przypatruję lodgy....
:)
tym gorzej dla mnie
...
auto ma swoje zalety...
zadowolony jestem ze spalania....8,5 l gazu....także jak dla mnie ok...nawet rewelka...
nie chce ktoś zamienić się na felgi stalowe? mam 15" 6,5Jx4x100 ET 50 do LOGANA potrzebuję ET 40 lub minimalnie mniejsze ET?

zobaczym jak się będzie prowadzić po jutrzejszym serwisie...

dzieki za wszystkie odpowiedzi...dam znać co dalej

corrado - 2014-07-25, 12:42

Do sprawdzenia zawiecha, łozyska piasty kół , drążki i końcówki drążków kierowniczych a koniec geometria nadwozia ( głównie rozbieżność kół przednich , kąt WSZ i PK ).

U mnie też pływa ale mam do zrobienia maglownice, czuć na kierownicy przy lekkich skrętach

bigrw - 2014-07-25, 12:49

zobaczymy co zrobią jutro....a nastepnie sprawdze ich w innym serwisie kolegi czy ta zbiezność i geometria kół jest ok tak jak mówili....
bo mi sie nie wydaje....
własnie a może coś z maglownicą jest nie tak...bo przy kreceniu kierownicą słychac lekki stukot jak sie pokreci od lewej do prawej

wojtus - 2014-07-25, 20:22

No to dołączam do pływających.

Ostatnio wyjeżdżając na urlop pod namiot myślałem, że pływanie to kwestia dość mocno obciążonego samochodu, nawet sprawdziłem czy w kołach nie jest za małe ciśnienie, ale było ok.

Niestety jadąc autostradą tylko w dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci było to samo - strach wyprzedać ciężarówki.

Jeżdżąc wcześniej Loganem MCV nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem.

Wydaje mi się, że problem jest w zbyt miękkim zawieszeniu tylnym Lodgy, po zapakowaniu wszystkich bambetli na wakacje Lodgy dużo bardziej "siadła" niż MCV-ka.

benyo - 2014-07-25, 20:54

To dziwne co piszecie, właśnie dziś wybrałem się na urlop i auto jechało jak po sznurku, bywało, że prowadziłem auto jedną ręką ledwo trzymając kierownicę i auto nie zbaczało z wyznaczonej trasy. 5 osób plus bagażnik załadowany do pełna a nawet w nadmiarze. Żadnych uwag i dziwnych zjawisk i pływania samochodu.

Dodam, że prędkość maksymalna to 110 km/h.

Karenzo - 2014-07-25, 21:14

Jak komuś nie zależy na przyspieszeniu to powinien dać szerszą oponę .
W dustera pewnie prowadzi sie nawet przy 160 .

Boogie - 2014-07-25, 22:20

U mnie do 120km/h jest ok, póżniej zależy od wiatru. Przy silniejszym wietrze jazda 140-150 i auto zaczyna myszkować. Nie jest to nie do opanowania ale nieprzyjemne. Lepiej się jeździ przy większym ciśnieniu w oponach, przód mam 2,5-2,5 tył 2,8-2,9.
gregory1976 - 2014-07-25, 23:21

Czy przypadkiem wersje 7 os. nie mają trochę inaczej skonstruowane tylne zawieszenie względem wersji 5 os.?
Karenzo - 2014-07-26, 00:32

lodgy myszkuje bo jest lekka i ma dużo powierzchnie boczną .
Jedyny sposób to albo zwiększyć ciężar albo poszerzyć opony
Ja mam jeszcze berlingo to w nim aby nie myszkował zastosowano twarde zawieszenie , prowadzi się świetnie ale komfort jest tragiczny .

bigrw - 2014-07-26, 09:43

no własnie siedze w serwisie...
a dodam jeszcze że znajomi jak również pewien rzeczoznawca na podstawie zdjęć mu wysłanych powiedział mi że coś z autkiem mogło być robione w odniesieniu do drzwi....znajomi też potwierdzają że ta linia drzwi bocznych od strony kierowcy jest tragiczna...
bo nie widziałem takiej w nowych autach...
załącze zdjęcia....co myslicie o tym...

bigrw - 2014-07-26, 09:55

oto zdjęcie
bigrw - 2014-07-26, 10:02

drzwi od strony pasażera opadają lekko i boję się że za 2 , 3 , 4 lata może się okazać że bedą ocierać o próg
bigrw - 2014-07-26, 10:11

czy to tak powinno wyglądać...? :) aby nie było miejscami odpowiedniej ilości lakieru...?
bo wydaje się jakby słabo bylo polakierowane...
w dodatku na drzwiach od strony kierowcy gdzie jest kiepska linia boczna nadwozia drzwi mają od strony gdzie są zamontowane mocowania zawiasów...a dokładnie mówiąc pomiedzy nimi na drzwiach jest chropowaty lakier tak jakby go ktoś zmatowił....(pytanie po co lub po czym tak pozostał....lub może nie umiejętnie pomalował)

ale tego na zdjęciu nie widać...dopiero jak się ręką przejedzie po lakierze...we wszystkich innych drzwiach lakier jest idealnie gładki ...a na tych jednych tylnich od pasażera od strony kierowcy...jest jaki jest....
i coraz bardziej mi tu coś nie gra...

bigrw - 2014-07-26, 10:16

druga strona auta linia od strony pasażera jest już ok....
wyglada wg mnie już dobrze...

grapess - 2014-07-26, 12:06

benyo napisał/a:
To dziwne co piszecie, właśnie dziś wybrałem się na urlop i auto jechało jak po sznurku, bywało, że prowadziłem auto jedną ręką ledwo trzymając kierownicę i auto nie zbaczało z wyznaczonej trasy. 5 osób plus bagażnik załadowany do pełna a nawet w nadmiarze. Żadnych uwag i dziwnych zjawisk i pływania samochodu.

Dodam, że prędkość maksymalna to 110 km/h.


Pojedź autostradą trochę szybciej.
Przy 110 ja u siebie nie obserwuję pływania.

route2000 - 2014-07-26, 12:35

Jechałem też drogą ekspresową 110 km/h i nie odczuwałem takiego pływania. Mam koła 16 calowe, a opony 195/55 firmy Continental ContiEco Contact.
grapess - 2014-07-26, 12:53

route2000 napisał/a:
Jechałem też drogą ekspresową 110 km/h i nie odczuwałem takiego pływania. Mam koła 16 calowe, a opony 195/55 firmy Continental ContiEco Contact.


route2000 przecie piszem, że problema nie ma przy 110 km/h lub jest mały,
problema jest jak je szybko, 140 trza pocisnąć.

bigrw - 2014-07-26, 13:55

u mnie ten problem jest nawet od mniejszych przedkości....ale są mało wtedy zauwazalne...gdyż wtedy najczęsciej pokonuje drogę która jest bardziej kreta....ale jak wyjadę na A4 i są tak odcinki długie proste itp. to już przy 90-100-110 czuć jak auto lekko sobie zjeżdza raz w prawo raz w lewo...nie jest to tak oczywiste i odczuwalne nonstop żeby nie mówic że cały czas jedzie krzywo...nie ale trzymając kierownicę cały czas prosto auto poprstu potrafi czasami samo zmienić pas ruchu...
...wiem że może jestem przeczulony...wiem że może i te oponu Continentala ECO 185/65 r15 mogą mieć spory wpływ na to....
...ale jestem klientem...i skoro taki efekt jest...a nie powinien...to niech sprawdzą to auto raz a dobrze a nie żebym ja nonstop jeździł tak i tracił swój czas i pieniadze bo paliwo na podróże tam i z powrotem się nie biorą z nieba...a dla przyjemności to jeździłbym gdzie indziej a nie do serwisu...
ja na ich miejscu załozył bym inne opony o nizszym profilu...i już...wiedziałbym czy to opony czy nie...ale oni chyba chcą abym sam sobie kupił opony o nizszym profiu i powiedział im co dalej mogą zrobić...
...jesli to opony...to w takim razie nie powinni sprzedawać ich wraz z tym samochodem...po po mokrej nawierzchni...mogą być niebezpieczne
no cóż...tak to jest "kopać się z koniem"

bigrw - 2014-07-26, 14:08

Byłem dzisiaj w serwisie u Pietrzaka w Jaworznie
Pan z serwisu wziął kluczy i pojechał na warsztat...najpierw była przejażdżka moim samochodem ze mną...i Pan potwierdził to że auto stuka...w zaiweszeniu...
podobno jakies zalecenia z RENAULT/DACIA polska przyszły....
podobno do ponownego zdjęcia sprżęzyn i zalożenia ich ponownie korygując ich usadowienie w kielichach montażowych...
ok...zrobiono oddano...i chwala im za to...że o dziwo stukania nagminnego brak...
natomiast pływanie i jakby jazda jednego kola (może przedniego od kierowcy) była na delikatnym luzie...jutro potestuję to z kumplami...czy oni również mają takie odczucia...
...nadal występuje hałas pracy silnika (pewnie to on tak hałasuje podczas jazdy) gdy predkość obrotowa dochodzi do 2900 obr/min...auto ma obecnie 895 km...
...w przyszłym tygodniu pojadę sam do innego serwisu aby dokladnie sprawdzili mi zbiezność...(bo chyba jej nie zrobili po zdejmowaniu sprężyn) i geometrię kół...
bo tak na oko wydaje się jakby coś było z nimi nie tak...ale to może być złudzenie...
urządzenia pokażą wszystko co gdzie i jak...
i podjadę od speców od LPG....może poprostu źle jest wyregulowana LPG że tak powyżej 2900obr/min silnik tak głosno chodzi...

tak jak pisałem poprzednio...(spaliłem następny zbiornik LPG) i wychodzi 8,4 - 8,5l LPG na 100km także jak dla mnie rewelka...jakieś 20 zł + może 0,5l 95PB = wychodzi 23 zł/100km

bigrw - 2014-07-26, 14:09

gdyby nie to pływanie i teh hałas to by było git...
no i te do poprawki drzwi...
pozdrawiam wszystkich

Marek1603 - 2014-07-26, 16:20

bigrw napisał/a:
auto poprstu potrafi czasami samo zmienić pas ruchu...


Nie no teraz to już trochę przesadziłeś. ;-) :mrgreen:

Jak w tym kawale co rybacy się kłócili, kto co złapał.
Jeden mówi że złapał 45kg karpia.
Drugi. Ja to kiedyś wyciągnąłem motocykl z drugiej wojny i mu jeszcze światła świeciły.
Na to ten pierwszy.
Nie no przesadziłeś. Wyłącz światła to ja spuszczę z te 40.

Tak na poważnie to jest raczej problem ogólnie wielkości auta. Aczkolwiek MCV prowadziła się lepiej.
Drzwi faktycznie są trochę nie tak.
Popytaj na stacji jaka jest odchyłka przy ustawianiu zbieżności. Jak będzie duża to się może tak zachowywać. Ma to też plus. Mały luz w zawieszeniu nie powoduje niszczenia opon ( ich "ścinanie").

bigrw - 2014-07-26, 16:46

wiedziałem że co niektórzy nie beda wierzyć...
ale taką sytuację miałem w czwartek popołudniu jak wracałem do domku...zjechałem za jaworznem na A4 i jechałem po A4 gdzie trzymałem kierownicę cały czas prosto...a tu ZONK... koleżanka która ze mną wracała mówi uważaj bo ci auto zjeżdża na lewy pas...a ja mówię zobaczymy jak daleko zajedzie na lewo...dobrze że nic za mna nie jechalo....
i zjechałem całkowicie na lewy pas...
nie ruszajac kierownicą...
wiem wiem można zawsze skorygowac....tor jazdy i napewno bym tak zrobił jesli by coś jechaalo za mną..
luz ten jest pewnie bardzo mały lub też bardzo lekko jest rozjechana zbieżnośc...ale to fakt...że tak nie powinno być...
to nie koszulka za 5 zł...
na która mozna machnąć reką i kupić nową...
za tydzień jadę na urlop...
mam nadzieję że szczęsliwie dojedziemy tam i z powrotem do domku...
i że może silnik sie lepiej dotrze i nie będzie tak hałasował...
i że w końcu sie zdecydują coś z tym zrobić...
tak jak pisałem w tym tygodniu sprzwdzę geometrię i zbiezność na wlasny koszt...oraz ustawienia LPG

benyo - 2014-07-26, 18:38

Pytanie jest takie jak jedzie auto gdy nie trzymasz kierownicy w ogole, czy trzyma się wyznaczonego toru ??
U mnie gdy kierownicę ustawiam idealnie na wprost to auto tez jedzie lekko w lewo, na wprost jedzie przy pewnym kącie kierownicy, niewielkim ale jednak. To nie jest wada. W Renault Thalia miałem tak samo i przejeździłem 10 lat. Zbieżność była prawidłowa opon nie brało auto zawsze trzymało wyznaczony tor jazdy, ale nie upierałem się ze kierownica musi być idealnie na wprost.

grapess - 2014-07-26, 20:58

benyo napisał/a:
ale nie upierałem się ze kierownica musi być idealnie na wprost.

Podobnie miałem w Xsarze.
Ale tu jest coś innego. Wrażenie jakby koła były luźne? Nie wiem jak to opisać.

Jak jedziesz szybko, u mnie ok140 na autostradzie, i skręcasz to jakby najpierw reakcja była opóźniona czyli musisz mocniej skręcić niż ci się wydaje, po czym samochód zaczyna skręcać i robi to mocniej niżbyś oczekiwał.
Kiedyś miałem taki efekt w motorowerze jak przednie koło było luźne. amortyzatory nie były sztywne tylko skręcały się.

Dawno nie byłem w serwisie :mrgreen:

waldi1805 - 2014-07-26, 21:22

Coraz dziwniejsze tu wieści na temat Dacii na forum słychać jeszcze trochę i się okaże że lepiej było za tę kasę kupić dwa nie bite Passaty :shock: Jakoś u mnie czy jadę sam czy w pięć osób a i zdarzyło się w sześć auto nie myszkuje nie pływa ani samo nie zmienia pasów ruchu. Powiem więcej stopień załadowania nie wpływa negatywnie na jazdę.Wiadomo przy wyższych prędkościach i bocznych podmuchach wiatru auto będzie na nie podatne ale to chyba nic dziwnego.Jechałem 180 i ze strachu nie umarłem choć na dłuższą metę to raczej nic przyjemnego głownie ze względu na szum wiatru który to w sumie najbardziej hałasuje i drażni :roll:
benyo - 2014-07-26, 22:47

grapess napisał/a:

Jak jedziesz szybko, u mnie ok140 na autostradzie, i skręcasz to jakby najpierw reakcja była opóźniona czyli musisz mocniej skręcić niż ci się wydaje, po czym samochód zaczyna skręcać i robi to mocniej niżbyś oczekiwał.


To akurat moze byc efekt nadmiernego wspomagania kierownicy, które w Dacii (przynajmniej Logdy) jest nazbyt czułe. Ale o tym wiedziałem czytając różne testy tego samochodu przed jego zakupem. W poprzednich moich samochodach kierownica stawiała większy opór co dawało większe poczucie kontroli nad samochodem. Tutaj musiałem się nieco przestawić, ale nie sprawia mi kłopotu panowanie nad samochodem.

Wychodzi na to, że musimy się wszyscy spotkać i pojeździć wzajemnie swoimi samochodami porównując wrażenia :D

mick - 2014-07-26, 23:25

U mnie "myszkowanie" zaczyna się od ok 150 km/h Niestety mała masa i duża powierzchnia boczna robią swoje i przesiadając się ze "zwykłej osobówki trzeba się przestawić. U mnie za to próbuje zdiagnozować świst jaki się pojawia przy ostrym przyspieszaniu od ok 2,5 tyś obrotów. Nie jest to raczej turbina bo wystarczy na chwile odjąć troche gazu i świst ustępuje. Tak jakby się sprzęgło ślzgało. Tyle że auto nie ma jeszcze 10tyś km przebiegu :roll:
waldi1805 - 2014-07-27, 08:58

[quote="benyo"]
grapess napisał/a:

Jak jedziesz szybko, u mnie ok140 na autostradzie, i skręcasz to jakby najpierw reakcja była opóźniona czyli musisz mocniej skręcić niż ci się wydaje, po czym samochód zaczyna skręcać i robi to mocniej niżbyś oczekiwał.


To akurat moze byc efekt nadmiernego wspomagania kierownicy, które w Dacii (przynajmniej Logdy) jest nazbyt czułe. Ale o tym wiedziałem czytając różne testy tego samochodu przed jego zakupem. W poprzednich moich samochodach kierownica stawiała większy opór co dawało większe poczucie kontroli nad samochodem. Tutaj musiałem się nieco przestawić, ale nie sprawia mi kłopotu panowanie nad samochodem.

To moja chyba jest jakaś inna bo wspomaganie maleje wraz ze wzrostem prędkości podobnie jak w poprzednim moim aucie.Przy prędkościach nawet rzędu 90-100 na godz kręci się na tyle ciężko że w porównaniu z drugim autem którym jeżdżę na co-dzień bez wspomagania przy tej samej prędkości kierownica lata luźno jak by była nie wiem jak wspomagana a na postoju odwrotnie :-P

Karenzo - 2014-07-27, 09:16

a jakie macie ciśnienie w oponach w tym lodgy ?
grapess - 2014-07-27, 09:52

Karenzo napisał/a:
a jakie macie ciśnienie w oponach w tym lodgy ?


U mnie zgodnie z tabliczką, nie pamiętam dokładnie wartości ale zawsze pompuję zgodnie z tymi wytycznymi.

Marek1603 - 2014-07-27, 09:57

benyo napisał/a:

Wychodzi na to, że musimy się wszyscy spotkać i pojeździć wzajemnie swoimi samochodami porównując wrażenia :D


Jest kilka okazji się spotkać, Z tym, że mało chętnych.
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=9921
http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=10797
http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=10798

W Lodgy 1,6 (nie wiem jak w innych silnikach) jest wspomaganie elektro-hyrauliczne, a nie jak w MCV mechaniczno-hydrauliczne i stąd, przynajmniej ja widzę różnicę w prowadzeniu. Pompa jest po lewej stronie pod lampą. Nie powiedziałbym, że jest ono gorsze lecz inne i trzeba się do niego przyzwyczaić. Zrobicie 20 - 30 tysięcy i powiecie, że jest dobrze.

Mnie bardziej zastanawia tak duże ciśnienie z tyłu 2,9. Rozmawiałem z kolegą i powiedział, że jest to maks dla tych opon. Muszę dopytać we wtorek w ASO.

Karenzo - 2014-07-27, 11:14

2.9 to nie jest dużo
w berlingo mam 2.8-3.0

Do takich aut to norma
To sedany pompuje się na 2.3
a suvy jeszcze mniej bo ok 2.0

U mnie zwykle pompuje 3.0 przód 2.8 ale zwykle jade na pusto , jak pełna paka to 3.0-3.2

Możecie spróbować z większymi ciśnieniami powinno na trasie się lepiej prowadzić .

benyo - 2014-07-27, 11:40

Marek1603 napisał/a:
Jest kilka okazji się spotkać, Z tym, że mało chętnych.


Ja dopiero od miesiąca jeżdżę Lodgy nie zdążyłem się w tym zorientować w wydarzeniach, a poza tym wcześniej inne plany wakacyjne. Ale postaram się wybrać w niedalekiej przyszłości na jakieś spotkanie.

bigrw - 2014-07-27, 19:04

ja chęetnie sie z kimś spotkam aby przejechać się jego autem i dać pojeździć moim...

najlepiej z tym samym silnikiem

...sam osobiście nie odpusze ...bo jeździłem już 2 szt....rzeczwyiscie u mnie zawieszenie jakoś gorzej pracuje...a w dodatku ten hałas...pow. 2900 obr/min silnika
no nic ja nie odpuszczę....bo wszyscy co jeździli moim autem to samo mówią...
pozdrawiam

ps.: chyba coś słabą kontrolę jakości mają w tej daci

Marek1603 - 2014-07-27, 19:08

Daleko nie masz więc zapraszam na kawę. Jak co to PW pisz.
ZbujMadej - 2014-07-27, 20:22

Bigrw, patrząc na Twoje zdjęcia boku mam nieodparte wrażenie, że "czujnik lakieru Twoim najlepszym przyjacielem". Osobiście bym sprawdził, tak dla świętego spokoju, mimo że uważam, że byłoby to największe lujstwo ze strony salonu i mało prawdopodobne. Jednak natura zna takie przypadki.
norti - 2014-07-28, 21:21

Powiem, że byłem zaniepokojony Waszymi opiniami i zacząłem szperać na forach innych marek nt. podatności na wiatr Vanów. Z tego co zauważyłem, to wszyscy narzekają, można sobie prosto wyguglować np. : ford galaxy boczny wiatr, 5008 boczny wiatr, itd.
Jak widać ludzie narzekają, ale z tego wynika, że taka uroda mini-Vanów. Jedynie co, to przy braku wiatru czy podmuchu, nie powinno być żadnych problemów.

bigrw - 2014-08-05, 09:33

witam ponownie...
obecnie jestem już na urlopie
na który jak to na urlop tochę rzeczy trzeba było zabrać...i jakie byłomoje zdziwienie...że po zapakowaniu rodziny (żona + 2 dzieci malutkich) + bagazu jakies 100 kg + zatankowany samochód do pełna (BENZYNA + GAZ)
auto było strasznie siadniete...z tyłu na zawieszeniu....opony schowały sie 2 cm pod linię nadkola zewnątrznego ...a po przejechaniu 700 km nad morze stwierdzam im bardziej obciązony samochód tym jeszcze gorzej...się ono zachowuje...
NIE WYOBRAŻAM SOBIE CO BY BYŁO JAKBY DO ZATAKOWANEGO SAMOCHODU MUSIAŁO WSIĄŚĆ 7 OSÓB (na tyle przeciez ma homologację)
auto im bardziej jest obciązone z tyłu tym bardziej sie wydaje brak komfortu kierowania tym autem gdyż wydaje się jakby przednie zawieszenie nie bylo docisniete do asfaltu...
OSOBISCIE NIE ROZUMIEM, IŻ AUTO które potencjalnie ma zabrać na pokład 7 osób ma tak słabo przygotowane zawieszenie do tego typu zadań...
obecnie czekam na oficjalna odpowiedź RENAULT/DACIA - PIETRZAK na moje pismo w którym wskazałem wsszelkie moje uwagi w odniesieniu do AUTA...i wezwaniu moim do usuniecia tych wad , lub wymiany na nowy egzemplarz lub też zwrot pieniedzy...

w dniu wyjazdu na urlop...byłem jeszcze na serwisie u PIETRZAKA w JAWORZNIE....gdzie sprawdzili...:) ciśnienie w oponach..amortyzatory...i czy hamulce dobrze hamują...a na moje aluzje odnośnie pewnych stuknięć z układu kierowniczego jakby był jakiś luz....pan serwisant podniósł samochód ręcznie sprawdził czy jest luz czy też nie :)))
3 razy auto było sprawdzane i chyba ani raz dokładnie nie zbadali mu zbiezności a już geometri to wogole nie pomysleli...a musze przyznać że załadowane auto ma koła jakby dołem koła się rozchodziły...
Zobaczymy co mi odpiszą...jesli nie to nie tylko sądownie bedę walczył o swoje ale postaram się aby media sie tym również zainteresowały...
Pozdrawiam\

benyo - 2014-08-05, 09:54

Kolego bigrw, myślę, że naprawdę jest coś nie tak z twoim zawieszeniem. Ja własnie wróciłem z urlopu, auto załadowane na maksa, nieco powyżej obrys tylnej szyby, ale tak żebym wszystko widział, żona jak zwykle bierze niepotrzebne drobiazgi aa i jeszcze namiot, 5 osób, zatankowany do pełna (przynajmniej w początkowej fazie trasy, potem niestety z baku ubywa a szkoda :) ). Samochód osiadł tylko nieznacznie i naprawdę fajnie się go prowadziło. Oczywiście nie jechałem autostradą, więc prędkość nie była zawrotna, ale naprawdę nie miałem takich objawów jak opisujesz. A mamy przecież ten sam model samochodu (nie mam tylko LPG).
corrado - 2014-08-05, 09:54

Sprawdzenie geometrii z ustawieniem zbieżności - w W-wie zapłaciłem miesiąc temu 90pln, w Twojej miejscowości na pewno taniej. :roll:

Podają dokładnie przesunięcie osi , też kąty tylnej osi ( w 4x2 nie są regulowane) i nawet kąty różnicy skrętu kół - lewo / prawo - większa różnica w tych kątach znaczy o wygięciu jakiejś części układu kierowniczego ( zwrotnica , drążek kier. , listwa maglownicy )

Radzę to zrobić - koszt niewielki - ale wszystko wiesz, czy auto nie krzywe albo jakaś z części.

jurek - 2014-08-05, 12:23

Poza tym masz chyba za miękkie sprężyny założone. Może auto z poniedziałku :shock: pozdr
jozef969 - 2014-08-05, 12:44

Witam. ostatnio jechałem w trasę trochę expresówki trochę zawijasów górskich w sumie 178km zapakowany na maxa 7 osób + bagażnik dachowy(3 walizy) naprawdę samochód prowadziło się bardzo przyjemnie nie było żadnych problemów z prowadzeniem 8-)
Pozdrawiam.

wielgibolo - 2014-08-05, 13:52

Wiozłem moją lodzią 40 worków karmy dla psa czyli 15*40 = 600 kg
jechało się git samochód osiadł ale nie jakoś dramatycznie - zresztą kto by nie osiadł pod takim ciężarem

grapess - 2014-08-05, 15:05

wielgibolo napisał/a:
Wiozłem moją lodzią 40 worków karmy dla psa czyli 15*40 = 600 kg

Wiesz, że przekroczyłeś i to znacznie dopuszczalną ładowność, która wynosi coś lekko poniżej 600 kg !!!!!!

Dopuszczalna ładowność tego samochodu to jeden z żartów jakie zrobił ze mnie Renault.

wielgibolo - 2014-08-05, 16:21

grapess napisał/a:
wielgibolo napisał/a:
Wiozłem moją lodzią 40 worków karmy dla psa czyli 15*40 = 600 kg

Wiesz, że przekroczyłeś i to znacznie dopuszczalną ładowność, która wynosi coś lekko poniżej 600 kg !!!!!!

Dopuszczalna ładowność tego samochodu to jeden z żartów jakie zrobił ze mnie Renault.


OJTAM OJTAM
a co miałem jechać na 2 razy ???

wielgibolo - 2014-08-05, 16:22

grapess napisał/a:
wielgibolo napisał/a:
Wiozłem moją lodzią 40 worków karmy dla psa czyli 15*40 = 600 kg

Wiesz, że przekroczyłeś i to znacznie dopuszczalną ładowność, która wynosi coś lekko poniżej 600 kg !!!!!!

Dopuszczalna ładowność tego samochodu to jeden z żartów jakie zrobił ze mnie Renault.


a właśnie - skoro tam jest ładowność poniżej 600 a mamy 7 miejsc to jak to tak 7 chłopa po 100 kilo przewieźć?

grapess - 2014-08-05, 16:28

No niestety nie da się, jak chce się jechać to raczej rodzinka z garstką dzieciaków. Może wtedy i na bagaż zostanie
corrado - 2014-08-05, 16:41

wielgibolo napisał/a:

a właśnie - skoro tam jest ładowność poniżej 600 a mamy 7 miejsc to jak to tak 7 chłopa po 100 kilo przewieźć?

:lol:
przed tak zwanym zapakowaniem, odchudzanie przez tydzień i karma z jabłek, których teraz pod dostatkiem

DD - 2014-08-05, 16:50

grapess napisał/a:
Wiesz, że przekroczyłeś i to znacznie dopuszczalną ładowność, która wynosi coś lekko poniżej 600 kg !!!!!!

Ladowność Lodzi poniżej 600kg?? To chyba po odliczeniu wagi kierowcy.

benyo - 2014-08-05, 17:09

Dane z dowodu rejestracyjnego:
Masa pojazdu 1259 kg
Masa całkowita 1857 kg

Czyli ładowność 598 kg.

I tyle jest wpisane w homologacji.

Przy tych gabarytach faktycznie to mało.

grapess - 2014-08-05, 17:16

benyo, Wyprzedziłeś mnie :mrgreen: , to samo spisywałem,
Od siebie dodam, że wersja 7 osobowa z silnikiem 1.6 ma w katalogu podaną masę dopuszczalną 666 kg.

To gdzie zginęło 68 kg ?????

benyo - 2014-08-05, 17:19

Ale w Scenicu Grand II nie jest lepiej:

Masa własna 1520 kg
Masa całkowita 2120 kg

czyli dokładnie 600 kg

w Scenicu Grand III

Masa własna 1444 kg
Masa całkowita 2074 kg

czyli 630 kg

Wszędzie zatem porównywalnie jeśli chodzi o Renault.

W Fordzie Galaxy jest o 100 kg większa ładowność.

benyo - 2014-08-05, 17:23

grapess napisał/a:
Wyprzedziłeś mnie :mrgreen:


Niechcący :mrgreen:

grapess napisał/a:
To gdzie zginęło 68 kg ?????


Być może polska homologacja zjadła. Ja znalazłem specyfikację, że ładowność Lodgy nawet do 710 kg.

DD - 2014-08-05, 17:26

benyo napisał/a:
Dane z dowodu rejestracyjnego:
Masa pojazdu 1259 kg
Masa całkowita 1857 kg

Czyli ładowność 598 kg.

No to w katalogu na dacia.pl podają sporo więcej - zależnie od wersji, co najmniej od 664kg (oczywiście dla wer. 7os.).

benyo napisał/a:
Być może polska homologacja zjadła. Ja znalazłem specyfikację, że ładowność Lodgy nawet do 710 kg.

710kg to jest dla wer. 5os.

benyo - 2014-08-05, 17:29

Widocznie te 68 kg to podatek dla naszego państwa :mrgreen:

Być może nawet masę całkowitą auta opodatkowali :mrgreen:

eplus - 2014-08-05, 20:38

Może chodzi o pełny bak i pozostałe płyny?
bigrw - 2014-08-07, 12:01

witajcie....
wczoraj zostałem zaskoczony dodatkowymi informacjami o moim aucie....przez pewnego Pana ...(bo jestem na urlopie), gdyż wczęsniej tego nie zauważyłem....bo poprostu kupiłem nowy samochód i człowiek by nie pomyslał o tym aby i to sprawdzać...jak przy kupnie używanego...o tym również poinformaowałem sprzedawcę RENAUL/DACIA -PIETRZAK - JAWORZNO.....zobaczciejakie mam oznaczenia szyb odnosnie roczników
Szyba przednia : ***2014

szyby boczne kierowcy i pasażera: ***2014 i ***2014,

szyby drugiego rzędu pasażerów : ***2014 i ***2014,

szyby III rzędu (uchylne) : **2014 i ****2014, nawet to jest zastanawiajace ale...

Szyba tylna: 2013** (gwiazdki z pr.strony roku) , a to to juz przesada (więc cos nie tak jest z tym niby nowym) samochodem....

PITRZAK JAWORZNO stwierdził tylko tyle że tak jest widzieli tu juz różne oznaczenia na szybach...

oj mam dość
ale nie dam się...i bedę walczył
pozdrawiam

benyo - 2014-08-07, 12:06

No ale czego to ma dowodzić?? Że szyby wyprodukowane w różnych terminach ?? Przecież nie są produkowane razem z samochodem, nawet nie w tej samej fabryce. Przywożone na paletach i brane jak leci.

Ale rozumiem, że masz wątpliwości w związku z Twoim pływającym zawieszeniem ?? Że samochód został złożony niekoniecznie w fabryce ??

Karenzo - 2014-08-07, 12:23

Ja mam w dusterze ładowność 550 KG
ale chwilowo można sporo więcej , wiozłem nim 30 worków kory ogrodowej każda po 80 L
lekko tył opad ale był jeszcze spory zapas spokojnie by nawet 60 wziął , teraz na wiosnę pewnie będę musiał wsiąść ze 40

Ładowność jest to parametr kiedy mamy 100 % zapewnione hamowanie oraz amortyzacje w samochodzie jak weźmiemy więcej to musimy brać to pod uwage. Można spokojnie go przekroczyć ale wszelkie hamowanie sporo wcześniej duże odstępy miedzy autami i bez gwałtownych ruchów .
Jak samochód jest na belce to ma dużo większą ładowność niż na wielo wachaczu zresztą belka ci nie walnie a jak wachacz walnie to tragedia , kiedyś potrafiłem nawet 1 tone na berlingo wsiąść i efektem tych wojaży była wykrzywiona belka

bigrw - 2014-08-07, 13:06

dowodzi jednego, iż prawdopodobnie szyba była wymieniana...juz po za fabryką...
gdyż nie są dzę aby szyba z 2013 roku czekała na samochód z III-2014...podrugie takie firmy raczej co do szyb montuja szyby które moga sie róznic oznaczeniami głównie 1-2 miesiące od daty produkcji.... a tu jest znacznie wiecej...i nie sadzę aby kontrola jakosci to przepusciła w fabryce...
poinformowałem RENAULT Pietrzak o tym fakcie...
mam tutaj Pana obok w pokoju który pracuyje z VW w fabryce...i mówi że to jest nie realne...zdrza się czasami że są dwa miesiące różnicy...ale nie aż tyle...a zazwyczaj 1 miesiąc róznicy...gdyz nie utrzymują tak wielkich magazynów bo to są koszty...on mówi że szyby przyjezdzają średnio co 7 dni....u nich...
w dodatku mówi że szyby przychodzą pakowane są parami...

Karenzo - 2014-08-07, 13:11

Fakt koszt składowania jest bardzo duży zazwyczaj obiekty kruche trzyma w zapasie na miesiąc nie więcej gdyż utrzymanie ich magazynowania jest bardzo drogie i to z zapasem ratunkowym na tydzień produkcji .
Akurat moja branża więc potwierdzam .

benyo - 2014-08-07, 13:25

Z drugiej strony patrząc, skoro np w czasie transportu szyba została uszkodzona i wymieniona bo np pękła od kamienia spod kół to przecież nie dyskwalifikuje samochodu, ani nie jeździ gorzej ani mniej bezpiecznie, nawet nie traci na wartości.
Zawsze pozostaje pytanie czy tylko szyba miała defekt.

cookie - 2014-08-07, 13:32

Za dużo tych "szczegółów" jak na jeden samochód. Polecam znaleźć rzeczoznawcę z listy biegłych sadowych dla sadu właściwego do rozpatrywania ewentualnego sporu ze sprzedawcą i wstepną rozmowę. Ewentualnej opinii takiego biegłego jego kolega raczej nie będzie podważał az pewnością będzie więcej warta dla sędziego niż opinia ASO. Wbrew pozorom biegli sadowi nie są drożsi od zwykłych rzeczoznawców (biegły sadowy to dla zwykłego rzeczoznawcy dodatkowa dobrze płatna fucha).
bigrw - 2014-08-07, 15:56

tak zamierzam zrobić ...umówiony jestem z Rzecznikiem praw konsumenta zaraz po powrocie z urlopu...nastepnie wynajme biegłego sądowego rzeczoznawcę.....a nastepnie pójdę do sądu

@benyo....oj samochód traci na wartości bo potencjalny klient w przyszlości teraz lub póxniej zawsze bedzie podważał fakt iz szyba jest z innego roku....w papierach brak adnotacji gdzie i co sie stało,...więc samochód powinien być jak nowy i nie powinien miec tak odległych dat i róznic w datach produkcji szyb....ja twierdzę że to DEALER wymienił szybę która była uszkodzona nie mówiąc o tym mnie...(bo jeszcze bym się wycofał z transkacji...bo tak naprawdę po ogledzinach biegłego sadowego może się okazać że to nie tylko szyba była wymieniana...) a skoro dealer to wymieniał wiec znalazł jakąs u siebie albo gdzieś kupił z załozył..) bo jesli fabryka takie rzeczy robi...to musza być potwierdzone takie rzeczy w dokumentach samochodu a nic takiego nie ma
....w dodatku twierdzę iz żadna fabryka na swiecie nie pozwoliła by sobie wymieniac szyby w samochodzie z rocznika 2014 roku na szybe z rocznika 2013....bo kontrola jakości by tego pewnie nie przepusciła...poprostu by wymienili na rocznik 2014....
Myślę że od samego początku było coś nie tak....miałem takie wrażenie po pierwszej wizycie w serwisie z reklamacją....

benyo - 2014-08-07, 16:04

Jeśli faktycznie masz wrażenie, że coś jest nie tak i to nie tylko z szybą, to warto udać się do niezależnego rzeczoznawcy jak tutaj pisali koledzy. Sam dealer się nie przyzna do tego, że coś grzebał przed sprzedażą.
ZbujMadej - 2014-08-07, 16:24

Pisałem Ci już, że czujnik lakieru Twoim przyjacielem :-D Sprawdzałeś ?
bigrw - 2014-08-07, 20:56

ZbujMadej napisał/a:
Pisałem Ci już, że czujnik lakieru Twoim przyjacielem :-D Sprawdzałeś ?

nie zbadałem bo jestem na urlopie z rodziną...calą ta sprawą zajmę sie po powrocie...
już jestem umówiony z rzecznikiem praw konsumenta
na urlopie postaram się umówic z odpowiednim biegłym sądowym rzeczoznawcą....
i wyłozę im kawe na ławę...
bo wydaje mi się że kreca niemiłosiernie
Wszystkie szyby boczne mają ten sam nr...
tylko szyba przednia i tylnia ma inny (pomijając fakt iż ta tylnia ma rocznik z wczęsniejszej beczki :) )
ale wszystkim dziekuję...za uwagi i pomoc...
będę pisał jak sprawa się rozwija...
ale osobiscie....podchodze coraz bardziej sceptycznie do dealera PIETRZAK i do marki DACIA...
a myślalem że kupując nowe auto wystrzegnę się problemów

Karenzo - 2014-08-07, 21:01

to nie winna marki tylko dillera i naszych sądów bo dillerzy są bezkarni
i uwierz że czym droższa marka tym większe wałki

jozef969 - 2014-08-07, 21:16

TAK :!: TAK :!: Kolega Karenzo ma rację .
bigrw - 2014-08-07, 21:42

ale w takim razie skoro Marka nic nie robi w takich sprawach to sama sobie psuje opnie...a łatwo takich przetrzewić....karami..... że by sie nie pozbierali
benyo - 2014-08-07, 23:03

Żadna Marka niewiele robi, gdy auto szwankuje, dla nich najważniejsza jest sprzedaż. I takie przygody jak TY masz teraz, to miałbyś praktycznie z każdym dealerem dowolnej marki. Niestety.

P.S. Powiedzmy, że prawie każdym, bo trafiają się także tacy, którym mają świadomość, że nie każdego klienta da sie wyrolować i że dobra opinia ma też znaczenie promocyjne.

eplus - 2014-08-08, 18:47

Karenzo napisał/a:
Ja mam w dusterze .., wiozłem nim 30 worków kory ogrodowej każda po 80 L ...spokojnie by nawet 60 wziął ...

60 worków po 80 litrów to prawie 5 metrów sześciennych. :-D :-D :mrgreen: :mrgreen: I pewnie jeszcze od wojny światła w nim świeciły :?: :?: :-D :mrgreen:

ZbujMadej - 2014-08-09, 07:24

Bigrw >>> http://motoryzacja.interi...onu,nId,1384027
Historia nowego Renault Traffic z salonu Zdunka.

benyo - 2014-08-09, 08:18

Kolego ZbujMadej chyba go nie pocieszyłeś tym artykułem :-) ale niestety taka jest przykra prawda, a gadanie, że producent nie jest stroną w konflikcie jest dość zabawne, bo takie sytuacje odbijają się właśnie na producencie, bo ludzie zniechęcają się do marki ogólnie a nie do konkretnego dealera. A wystarczy cofnąć koncesję, ale kto by sprzedawał ich samochody.
Karenzo - 2014-08-09, 11:12

eplus napisał/a:
Karenzo napisał/a:
Ja mam w dusterze .., wiozłem nim 30 worków kory ogrodowej każda po 80 L ...spokojnie by nawet 60 wziął ...

60 worków po 80 litrów to prawie 5 metrów sześciennych. :-D :-D :mrgreen: :mrgreen: I pewnie jeszcze od wojny światła w nim świeciły :?: :?: :-D :mrgreen:

30 worków po złożeniu foteli kończyło sie na linii okien
aj szkoda że nie zrobiłem zdjęcia .

bigrw - 2014-08-26, 18:28

witam wszystkich ponownie...
bylem u rzecznika praw konsumenta....może moja sprawą sie zając ale muszę najpierw zdobyc opinię biegłego sadowego ....
i teraz mam pytanie:
jaki sąd okregowy bedzie własciwy dla mojej transakcji....auto kupione w Jaworznie....u RENAULT / DACIA PIETRZAK (oddzial...brak osobowości prawnej...bo firma jest zarejestrowana w Katowicach) więc włąściwy sąd okręgowy będzie w Jaworznie czy też w Katowicach?
....mi wydaje sie że w Katowicach ....
2 pytanie .... możecie kogoś polecić z biegłych sadowych rzeczoznawców, którzy rzetelnie wykonają ogledziny i pomiary (np. zbieżności i geometri kół i innych elementów np zawieszenia i układu kierowniczego oraz lakieru) i przygotują opinie...?
co myślicie o BEMOT Mysłowice?
...powiem wam że jazda tym samochodem na urlop nad morze była koszmarna....jedynie z czego mozna było sie cieszyć to ze spalania.....wyniośło średnio 6,7 l/100km gazu i auto spaliło niecałe 2 litry benzyny

piotr. z - 2014-08-26, 18:50

bigrw napisał/a:

....w dodatku twierdzę iz żadna fabryka na swiecie nie pozwoliła by sobie wymieniac szyby w samochodzie z rocznika 2014 roku na szybe z rocznika 2013....bo kontrola jakości by tego pewnie nie przepusciła...poprostu by wymienili na rocznik 2014....


bigrw,
sądzisz, że jeśli producent szyb "natrzepał" więcej szyb w 2013 to po wejściu w 2014 zostaną one wyrzucone?... Nie widzę podstaw aby kontrola jakości miała odrzucić takie szyby- chyba, że nie spełniają norm. Nie wiem z jakiego okresu masz samochód, czy nie był produkowany w okresie 2013/2014. Jeśli nie to faktycznie coś tu może brzydko pachnieć ale poczekajmy na rozwój wydarzeń...

Powodzenia i aby były to tylko podejrzenia.

bigrw - 2014-08-28, 05:58

[quote="piotr. z....[/quote]

bigrw,
sądzisz, że jeśli producent szyb "natrzepał" więcej szyb w 2013 to po wejściu w 2014 zostaną one wyrzucone?... Nie widzę podstaw aby kontrola jakości miała odrzucić takie szyby- chyba, że nie spełniają norm. Nie wiem z jakiego okresu masz samochód, czy nie był produkowany w okresie 2013/2014. Jeśli nie to faktycznie coś tu może brzydko pachnieć ale poczekajmy na rozwój wydarzeń...

Powodzenia i aby były to tylko podejrzenia.[/quote]

Piotr.Z - a czy ty sadzisz że fabryka odebrała by szyby z od producenta DECRAM z 2013 z sierpnia i wsadzała je do samochodu produkowanego III-IV 2014?(chodź z tego co wiem to wszystkie szyby powinny być z SAINT GOBAIN)
bo ja nie sądzę....

i teraz pytanie do wszystkich posiadajacych LODGY i inne DACIE
czy wszystkie szyby zamontowane w aucie macie z tego samego okresu bądź od tego samego producenta?

z tego co się dowiedziałem to powinny być wszystkie od SAINT GOBAIN...

jozef969 - 2014-08-28, 10:17

bigrw napisał/a:


i teraz pytanie do wszystkich posiadajacych LODGY i inne DACIE
czy wszystkie szyby zamontowane w aucie macie z tego samego okresu bądź od tego samego producenta?

z tego co się dowiedziałem to powinny być wszystkie od SAINT GOBAIN...



no u mnie to wygląda tak :arrow:
przednia i 6 bocznych SAINT GOBAIN 2013r z tym że 2 ostatnie z 3 rzędu 2012r.
tylna DURACAM 2012r. wod zagatka :?: DZIWNE ale tak MAM 8-)

piotr. z - 2014-08-28, 11:06

bigrw napisał/a:

Piotr.Z - a czy ty sadzisz że fabryka odebrała by szyby z od producenta DECRAM z 2013 z sierpnia i wsadzała je do samochodu produkowanego III-IV 2014?(chodź z tego co wiem to wszystkie szyby powinny być z SAINT GOBAIN)
bo ja nie sądzę....

Dlaczego nie sądzisz, że taka sytuacja jest możliwa i co stoi na przeszkodzie, aby szyby były od różnych producentów? Nie wiemy, czy przypadkiem Dacia nie zdywersyfikowała dostawców i nie mają dwóch dostawców tych samych komponentów (vide różne sprężarki do klimatyzacji). Raczej dla mnie niezrozumiałe by było złomowanie dobrych komponentów aby bryka posiadała wszystko z jednego roku.
Nie odbieraj tego jako atak na Ciebie- daleko mi do tego ;-) Po prostu czasem nie zdajemy sobie sprawy co wyprawia fabryka i Twój przypadek z szybami wcale nie musi oznaczać, że bryka miała jakąś niefajną przygodę- popatrz również na info od józefa969.
Ale u siebie też będę musiał zerknąć, chociaż mam Dustera...

bigrw - 2014-08-28, 11:53

piotr.z.

ja nic nie mam co do samej szyby i do producenta...tej szyby DECRAM...z punktu uzyteczności nie mam nic przeciw....ale nie sadze aby fabryka składajaca model LODGY i inne zamawiala sobie na przod przeszło o 50% wiecej szyb....(bo okres 8-2013 a 4-2014) bo produkcja idzie na cały czas...i dostawa odbywa sie napewno krótkich odstepach czasowych.... i w dodatku napewno stosuja metode pierwsze przyszło pierwsze wyszło....po to aby nie było takich sytuacji...wtedy róznica na szybach jest 1-2 kropki (czyli góra 2 miesiace....) i to potwierdził mi facet z fabryki z volkswagena który był w tym samym miejscu na urlopie...że góra 2 miesiace sie róznia... w volkswagenie....

szyba szyba tak jak pisałem może sie okazac że była wymieniona bo była uszkodzona w transporcie....i tylko ona...

sprawdzaliście sobie lakier na słupkach środkowych czy jest na całej powierzchni śliski....
u mnie na jednym słupku od strony kierowcy 1/3 jest sliska a część dolna 2/3 jest lekko chropowata...tak samo jest na wewnetrznej stronie drzwi od pasażera od kierowcy...w miejscu gdzie są przymocowane zawiasy drzwi...
dodatkowo drzwi tylne od strony pasażera mocno opadają....i jest jakieś 1,5 mm przerwy pomiedzy dolnym rogiem drzwi a progiem

straciłem wiarę w to że można kupić nowy samochód w Polsce i nie mieć problemów...
wszelka ingerencja dealera w samochód...jest i powinna być traktowana jak serwis po fabryczny...i powinna być podawana ta informacja klientowi....
gdyż ja jako klient kupuję samochód nowy fabryczny....jesli jest nie podawana....ma to znamiona oszustwa i powinna być ścigana z urzedu
ja sprawy tak nie zostawię....i napewno juz nie kupie żadnego samochodu u RENAULT PIETRZAK

bigrw - 2014-08-28, 11:59

proszę wszystkich właścicieli dacia aby sprawdzili swoje szyby...
produkcja i producent....model...
zrobimy rekonesans....jak jest naprawdę

bigrw - 2014-08-28, 12:34

jak zrobię pełna geometrie i uzyskam ocenę rzeczoznawcy odezwę sie...
firma PIETRZAK odpisała mi że GEOMETRIA W AUCIE BYŁA SPRAWDZANA I ZBIEŻNOŚC RÓWNIEZ.....a ja twierdze że ani razu tego nie zrobili...
okaże się w przyszłym tygodniu

ZbujMadej - 2014-08-28, 12:50

Duster 2014r.
- szyba tylna klapy bagażnika oraz małe boczne tylne szybki - DECRAM .4
- szyby drzwiowe i przednia - SAINT GOBAIN .4

Bigrw - jeśli idziesz w stronę wypadkowości, to bardziej by pasowało zrobić pomiar bazowych punktów podwozia (czy jakoś podobnie to się zwało), no i czujnik lakieru.

bigrw - 2014-08-28, 13:03

zamierzam tez to wykonać....
wiecie gdzie lub kto by to mógł wykonać?

ZbujMadej - 2014-08-28, 13:47

Eeee....nie wiem, czy będziesz zadowolony z tej porady, ale pierwszy wynik w google po wpisaniu "pomiar punktów bazowych Katowice", to .... Stacja Kontroli Pojazdów Renault Pietrzak.
Koszt to 255zł >> http://www.stacjakontrolipojazdow.com/cennik , punkt 7.10

Według google takie rzeczy robi również stacja Lambda >> http://www.oskp.pl

Google Twoim przyjacielem :)

Wydaje mi się jednak, że skoro Renault Pietrzak robi takie rzeczy, to powinieneś zrobić to u nich. W końcu to ich podejrzewasz, że z autem jest coś nie tak.
Niech zrobią pomiar przy Tobie, albo z Tobą i w obecności Twojego rzeczoznawcy - jak wszystko wyjdzie OK, to płacisz 255zł i już.
Myślę, że powinieneś wszystkie swoje wątpliwości wyjaśnić, żeby sprzedawcy/serwisowi jak najbardziej zależało na wyjściu "z twarzą", bo gdyby punkty bazowe były naruszone, to Turbo Kamera, Auto-Światy i inne takie z chęcią wezmą taki temat.

bigrw - 2014-08-28, 14:35

OSKP....nie jest w stanie tego zrobić jak również geometrii kół.....i tak samo jak wszyscy inni (po za dealerami RENAULT/DACIA) ze wzgledu na to iż ich oprogramowania nie maja danych technicznych z modeli z roczników 2014
umówiłem sie w innym RENAULT DACIA niż PIETRZAK....zobaczymy....

DeepAutomatic - 2014-09-02, 15:48

Witam
Miałem podobne problemy z Loganem 2.

link

bigrw - 2014-09-02, 19:12

kto ci robił wyciszenie....a co z gwarancją?
mam felgi stalowe do logana 15"jak nowe...et50...
bo do lodgy nie pasują...

DeepAutomatic - 2014-09-02, 19:48

Sam wyciszałem . Pytałem w serwisie czy ma to wpływ na gwarancje i powiedzieli , że nie . Jeszcze doradzili żebym wykleił matami bitumicznymi całą przegrodę .
bigrw - 2014-09-02, 21:15

ile cię to kosztowało? i gdzie się zaopatrzyłeś w maty wygłuszajace?
grapess - 2014-09-03, 09:35

DeepAutomatic napisał/a:
czy ma to wpływ na gwarancje i powiedzieli , że nie .


Jak nie masz na piśmie to nie masz gwarancji.
To co "powiedzieli" w serwisie czy sprzedawcy to jeden ....

DeepAutomatic - 2014-09-04, 07:08

Kupiłem 6m2 maty filcowej i 4 kawałki 25x25cm maty bitumicznej z klejem . Koszt z przesyłką ok 100zł na aledrogo .
Ale najlepszy efekt uzyskałem po wymianie opon.
Jeżeli Lodgy ma te same fabryczne opony co Logan czyli Continental EcoContact w rozmiarze 185/65/15 to wcale się nie dziwie że "pływa" po drodze . Te opony mogą się dobrze spisywać w aucie z twardszym i niższym zawieszeniem niż Dacia.
Rozumie twoje rozgoryczenie prowadzeniem samochodu , po zakupie i pierwszych dłuższych trasach też myślałem , że mnie szlak trafi . Chciałem nawet pisać oficjalną reklamacje do Renault , że wypuszczają na rynek samochody z źle zaprojektowanym zawieszeniem.
Podjedz do oponiarza i niech ci wrzuci na próbę jakieś używki w rozmiarze 195/60/15 albo 205/55/15 . I sprawdź czy na nich auto zachowuje się poprawnie.
I najważniejsze . Opony muszą być z dobrą przyczepnością (duże opory toczenia) a nie jakieś ECO.

route2000 - 2014-09-04, 11:44

Mam w Lodgy opony 195/55 R16 H XL i jechało się naprawdę bardzo dobrze przy dużych prędkościach rzędu 120-140 km/h (nie pływało), a opony są fabryczne firmy ContiEcoContac 5. ;-)
Marmach - 2014-09-04, 21:42

DeepAutomatic napisał/a:
Opony muszą być z dobrą przyczepnością (duże opory toczenia) a nie jakieś ECO.

A co ma piernik do wiatraka? :P Testy pokazują, że są opony z dużym oporem toczenia, które przegrywają drogą hamowania, czy przyczepnością na zakrętach - na odwrót...

grapess - 2014-09-04, 22:29

route2000 napisał/a:
Mam w Lodgy opony 195/55 R16 H XL i jechało się naprawdę bardzo dobrze przy dużych prędkościach rzędu 120-140 km/h (nie pływało), a opony są fabryczne firmy ContiEcoContac 5.


Nie wierzę, albo jeżeli tak jest to ja mam koleny wadliwy element w wozie.
Zastanawiam się, czy ta moja Lodgy nie spadła im z lawety.

Marek1603 - 2014-09-05, 05:16

Widzę, że wszyscy mają w Lodziach te same oponki. Nie narzekam na nie ale podchodzą do nich z pewną dozą braku zaufania w zakrętach.

Po prostu jeździłem w MCV-ce na bardzo dobrych gumach i wiem, że jest to podstawa do dobrego prowadzenia - trzymania się auta.

Karenzo - 2014-09-05, 08:28

Jak już zmieniacie to może warto by dać jakieś szersze laczki tak np 200-205 ?
efekt na trasie powinien być o niebo lepszy

route2000 - 2014-09-05, 12:26

Można dać szersze, tylko to trochę zwiększa zużycie paliwa niż normalnie, bo nieznacznie zwiększa opory toczenia...
waldi1805 - 2014-09-05, 19:55

route2000 napisał/a:
Mam w Lodgy opony 195/55 R16 H XL i jechało się naprawdę bardzo dobrze przy dużych prędkościach rzędu 120-140 km/h (nie pływało), a opony są fabryczne firmy ContiEcoContac 5. ;-)


U mnie takie same opony i również OK

DeepAutomatic - 2014-09-06, 07:47

I problem został zlokalizowany. Opony .
Według konfiguratora Daci jeżeli masz felgi stalowe 15' to otrzymujesz opony 185/65/15 (takie same jak w Loganie które nie spisują się na autostradach) a jeżeli masz felgi aluminiowe 16' to otrzymujesz opony 195/55/16 i problemów nie masz . Dlatego ja założyłem do Logana 195/60/15 i tez już problemów nie mam .

bigrw - 2014-10-06, 16:06

witajcie ponownie wcześniej się nie dało....
wykonałem w RENAULT/DACIA WEKTOR BIELSKO-BIAŁA pomiar punktów bazowych podwozia....i co się okazało że zgodnie z dokumentacją serwisową przekątne powinny być równe...jest ich 3 pary...jedna z przodu...w srodku...i z tyłu...
z tylu i środek wyszło ok...
a z przodu do dupy.... 3 cm różnicy....
zobaczymy jak teraz podejdą do sprawy...mam świadectwo z kontroli z WEKTORA...ORAZ DOKUMENTACJĘ ZDJĘCIOWĄ ROBIONĄ PRZEZ FIRMĘ WEKTOR ORAZ WYCIĄG Z DOKUMENTACJI SERWISOWEJ....
ale podczas pomiarów zauważyłem iż wzmocnienie (belki) w pewnym miejscu były nie na tej samej wysokości...jeśli się uda to wykonam jeszcze geometrię płyty podłogowej/podwoziowej...
ale już teraz auto nie jest zgodne z umową...i będę składał pismo z żadaniem wymiany na nowy bez wad albo zwrot kasy...
pozdrawiam

corrado - 2014-10-06, 18:22

Nadwozie nadwoziem i pomiary płyty, ale bigrw

jest prosta metoda i skuteczna -> pełna geometria podwozia,
ale nie tylko zbieżność osi przód, tył +
4 kąty :
1. wyprz. sworz zwrotnicy
2. pochylenia koła
3. pochylenia sworznia zwrotnicy
3b . Suma PSZ + PK czyli 2 +3 = ma być równa po obu stronach ( ważne przy diagnozie czy krzywa zwrotnica )

Do tego muszą Ci zrobić dodatkowo dla osi napędzanej ( przedniej )
- różnica kątów skrętu lewo / prawo - robią to przy skręcie o 20st - bardzo ważny pomiar
świadczący albo o niezachowaniu trapezu kierowniczego - ACKERMANA - czyli albo krzywy drążek, zwrotnica, bądź magiel
- może być do tego też pomiar kąt skrętu przy lewo, prawo przy 20st i wtedy porównywać

Do tego różne pomiary długości , fachowo nazwane :

-rozstaw osi, czyli odległość mierzona od środka osi przedniej do środka osi tylnej;
-równoległość osi kontrolowana przez pomiar odległości pomiędzy ich końcami;
-rozstaw kół będący odległością pomiędzy geometrycznymi środkami kół danej osi.

I tyle! to wystarczy w 100% w diagnozie czy auto krzywe - proste ( w elementach prowadzenia obu osi - oczywiście elemnty niezależnie pracujące- kolumny mcpersona też) i czy ma prawo się krzywo prowadzić! Jeśli coś wyjdzie źle to tam pies pogrzebany.
Miałem pare przygód z autami powypadkowymi i wiem coś o tym. Najgorsze że wiedzy musiałem nabierać samemu i przez wydatki z własnej kieszeni.

Powiem tylko, że katy są tu powiązane ze sobą i np, każde odstępstwo będzie widoczne. Tylko proszę nie sugerować się normami zakładu wykonającego poimiar, bo mogą mieć za duże wart. tolerancji. Wszystkie wartości kątowe będą miały wpływ na prowadzenie auta i jeden z drugim jest powiązany. Np

I to tak naprawdę znaczy o prowadzeniu auta,
bo ale tak naprawdę nadwozie/ podwozie można przestawić , mocowanie belki sanek można przestawić , nie mówiąć już o rozwiercaniu otworów - belki/ sanek.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group