|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Na każdy temat - Alternatywa dla Dacii, czyli inne samochody do 60 tyś PLN
Fresu - 2010-06-19, 17:58 Temat postu: Alternatywa dla Dacii, czyli inne samochody do 60 tyś PLN Wiem że jest topic "Konkurencja dla Dacii", ale ukierunkowany jest na samochody jak najtańsze vide chińskie i indyjskie. Ja zastanawiam się nad MCV w topowej wersji lub średnio wyposażonym Dusterze 4x2 i wychodzi mi suma do 60 tyś PLN. Ale gdybyście mieli wybierać - to nad jakimi innymi samochodami zastanawialibyście się w granicach tej sumy? Dla mnie kryteriami są możliwości przewozowe, jakość silnika no i cena.
fi - 2010-06-19, 18:32
Tata Xenon
Mozliwosciami przewozowymi nie przebije go NIC w tej cenie. Do tego przyzwoity silnik i dobre wlasciwosci terenowe (lepsze niz duster)
Rysiob - 2010-06-19, 18:56
Można byłoby się zastanowić nad Skodą Octavią Tour 1.9 TDI Combi, jeżeli nie przeszkadza Ci czternastoletni staż na rynku tego modelu. Teoretycznie kosztuje ona 58.070 zł, ale produkcja Octavii Tour jest wygaszana*, więc można utargować rabacik. W sumie nie jest to złe auto - całkiem solidne, silnik 1.9 TDI doskonale znany mechanikom... Trochę ciasna na tylnej kanapie i wygląda nieco archaicznie, ale nadal przyzwoicie...
__________
* http://www.autoinfo.pl/wi...-znika-z-oferty
borys68 - 2010-06-19, 19:21
Ahoj!
Cyd SW - wersja Comfort Plus - niedaleka od MCV full wypas - kosztuje (z metalikiem) bazowo 58600. Można dokupić różne pierdy, ew. można kupić kolejny poziom wyposażenia - Optimum. To drugie rozwiązanie kosztuje ok. 63600.
A w tej chwili rabat na modele z zeszłego roku to 5500 złotych.
Aha - ceny podałem dla silnika 126KM benzyna.
http://www.kia.pl/ceedSWFL_wyposazenie.htm
Kupiłem takego dwuletniego cyda, bo się nie doczekałem MCV z automatem ...
Zgadzam się z opinią, że "stara Oktawia" dla tych, którzy gdzieś mają najnowsze krzyki mody jest atrakcyjną propozycją.
http://www.skoda-auto.pl/...tavia-tour.html
Z promocyjnym pakietem Optimum ew. Selection ... palce lizać :)
Borys
wox - 2010-06-19, 19:24
fi napisał/a: | Tata Xenon |
Spojrzyj na tytuł
Cena Xenona zaczyna się od 76950 zł (oczywiście pomijam kabinę 2-osobową).
borys68 - 2010-06-19, 19:30
Ahoj!
http://www.tatawarszawa.pl/
Xenon ma być za 45+VAT = ok. 55K.
Borys
wox - 2010-06-19, 19:41
Borys - mając na myśli kabinę podwójną, to w tej promocji i tak jest 64900
A tak z innej beczki - Fresu założył temat, chcąc ominąć auta chińskie i indyjskie, więc może zakończmy wątek Taty.
borys68 - 2010-06-19, 20:09
Ahoj!
OK - już nic o Tacie :)
Borys
Blade - 2010-06-19, 20:36
I proszę, teraz nawet instalacja LPG u Skody jest w promocji gratis
Seal - 2010-06-19, 21:18 Temat postu: Re: Alternatywa dla Dacii, czyli inne samochody do 60 tyś PL
Fresu napisał/a: | Ja zastanawiam się nad MCV w topowej wersji |
To rozumiem, że chodzi ci o MCV 1,5 dCI 85 KM w Laureate w wersji 7 osob plus wszystkie dodatki?
To mnie wychodzi bez felg aluminiowych z rabatem 2000 zł. jakieś 53700 zł.
Jak znajdziesz na rynku w takiej cenie i z takimi gabarytami kombi na 7 osób to mi daj znać a postawię ci skrzynkę dobrej wódy
W mojej opinii dla MCV do 60 tyś na rynku nie ma alternatywy pod względem gabarytów a to chyba jest decydujący argument przy wyborze MCV.
wox - 2010-06-19, 21:32 Temat postu: Re: Alternatywa dla Dacii, czyli inne samochody do 60 tyś PL
Seal napisał/a: | 53700 zł.
Jak znajdziesz na rynku w takiej cenie i z takimi gabarytami kombi na 7 osób to mi daj znać a postawię ci skrzynkę dobrej wódy
W mojej opinii dla MCV do 60 tyś na rynku nie ma alternatywy pod względem gabarytów a to chyba jest decydujący argument przy wyborze MCV. |
I to by było na tyle
benny86 - 2010-06-19, 21:51
Ostatnio często w TV widuje reklamę Nissana NV200 czy tak jakoś, nie orientujecie się ile wołają za ten model?
wox - 2010-06-19, 21:55
7-osobowy NV200 kosztuje od 43705+VAT=53320 zł
benny86 - 2010-06-19, 21:58
Kluczowe jest tutaj zapewno słowo "od".... podczas gdy MCVka kosztuje max tyle co podałeś
wox - 2010-06-19, 22:20
Ale możliwym jest, że coś ciekawszego zmieściłoby się w 60 tys. zł? Przyznać należy, że ilością miejsca bije MCV-kę.
Na stronie Nissana szczegółów brak; odsyłają do dilerów.
maciek - 2010-06-19, 22:26
Citroen Xsara Picasso można na nią dostać spore rabaty
fi - 2010-06-20, 08:25
wox napisał/a: | Borys - mając na myśli kabinę podwójną, to w tej promocji i tak jest 64900
A tak z innej beczki - Fresu założył temat, chcąc ominąć auta chińskie i indyjskie, więc może zakończmy wątek Taty. |
Z 64900 60000 w przypadku taty zrobic to zaden problem. Indice za teoretycznie 27000 mozna bez problemu kupic za 21000
Z postu Fresu wynika, ze go interesuja tez auta chinskie i indyjskie, zadnych wykluczen nie bylo - przeczytaj pierwszy post jeszcze raz
Jesli auto ma byc do pracy to Xenon niszczy kazda konkurencje
piotrres - 2010-06-20, 09:00
maciek127 napisał/a: | Citroen Xsara Picasso można na nią dostać spore rabaty |
Sąsiad wytargował "starorocznikowy" C3 Picasso za 53 KPLN
fi napisał/a: | Jeśli auto ma byc do pracy to Xenon niszczy każda konkurencje |
Tyle, że to raczej alternatywa dla N. Navarry, F. Rangera, M. L-200, T. Hiluxa etc...
A propos niszczenia, to spieszę donieść, że Xenon poległ był na torze ofroadowym k. Dynowa. Tylny most
fi - 2010-06-20, 09:26
Jak polegl?
Fresu - 2010-06-20, 09:30
Hehe, chwilę mnie nie było, a tu proszę jaki odzew. Odniosę się do wcześniejszych postów:
1. NIE interesują mnie auta chińskie i indyjskie - założyłem ten topic by odciąć się od kierunku w jakim zmierza topic "Konkurencja dla Dacii".
2. Xsara Picasso odpada. Jakbyście zajrzeli do moich wcześniejszych postów (powitanie), albo przynajmniej sprawdzili czym aktualnie jeżdżę - to wyszłoby Wam, że właśnie... Xsarą Picasso. Cytrynę chcę zmienić, bo nie pasuje mi qrewsko niewygodny fotel, po którym boli mnie kręgosłup już po 100km trasy. Wkurza mnie szwankująca po 3 latach elektronika - poza tym autko spełnia pozostałe moje kryteria.
3. Przejechałem się na pikniku MCV-ką i stwierdziłem, że jej fotel nie jest dużo wygodniejszy od mojego w Cytrynie.
4. Niemniej muszę zmienić samochód, bo jak nie to musze zbierać kasę na operację kręgosłupa w perspektywie 10 lat.
5. Wychgodzi mi, że albo przekonam się do MCV-ki (a niewiele brakuje), albo znajdę sobie jakieś funkcjonalne kombi średniej klasy (w klasie Octavii lub Megane).
W sumie gdybym nie musiał się liczyć z kasą, to wybrałbym sobie Mitsubishi Outlandera - ale to min 85 tyś PLN. Miałbym prawie 800L bagażnika i wysokie zawieszenie na polskie dziury i krawężniki. Ale to więcej o 25 tyś PLN od MCV, a za to można dokupić już drugi mały samochód dla żony.
Rysiob - 2010-06-20, 09:55
To może Renault Megane GrandTour? Fotele ma wygodne (przynajmniej wg mnie), wykończenie milutkie, standard całkiem przyzwoity. Wersja Authentique ma 4 x airbag, ABS z EBV, klimę manualną, komputer pokładowy, HandsFree, elektrycznie sterowane szyby przednie i lusterka itd. Ceny bardzo ciekawe:
1.6 110 - 51.800 zł
1.5 dCi 85 - 58.700 zł :)
Autko naprawdę ładnie się prezentuje, bagażnik foremny ze schowkami po bokach. Przestronność zadowalająca i ma to, co większość osób oczekuje - poduchy, klimę i elektrykę :)
benny86 - 2010-06-20, 10:49
Jeśli ma to być "zamiennik" MCV-ki to może coś typu Fiat Doblo? Kumpel kupił ostatnio w centrum sprzedaży fiat auto poland się znalazł nówka egzemplarz z 2008roku, ze "starym" dieslem 1.9 MUltijet (teraz produkują w nowym modelu 1.6 z filtrem cząstek stałych) nie pamiętam dokładnie wyposażenia ale dośc przyzwoite z tego co mówił , zapłacił 42tys z drobnymi
wox - 2010-06-20, 12:39
fi napisał/a: | Z postu Fresu wynika, ze go interesuja tez auta chinskie i indyjskie, zadnych wykluczen nie bylo - przeczytaj pierwszy post jeszcze raz |
To ciekawe po co założył nowy temat?
Fresu napisał/a: | NIE interesują mnie auta chińskie i indyjskie - założyłem ten topic by odciąć się od kierunku w jakim zmierza topic "Konkurencja dla Dacii". |
fi - jeszcze jakieś wątpliwości?
Żegnamy Tatę definitywnie!
Fresu - a co sądzisz o wspomnianym już Nissanie NV200? Chyba, że nie potrzebujesz aż tak dużego auta i "golas" Cię nie interesuje?
fi - 2010-06-20, 12:52 Temat postu: Re: Alternatywa dla Dacii, czyli inne samochody do 60 tyś PL
Seal napisał/a: |
Jak znajdziesz na rynku w takiej cenie i z takimi gabarytami kombi na 7 osób to mi daj znać a postawię ci skrzynkę dobrej wódy
|
Widzialem oferte dealera Taty na safari w podobnej kwocie - ma z tylu dwa "zydle" wiec da sie od biedy podciagnac
I juz wiecej nie bede o hindusach
Natomiast jak ktos napisal juz kilka razy wczesniej - Octavia I jest dobra propozycja, 10% wytargowac nie jest duzym problemem.
Auto jak dla mnie nie wyglada bardziej archaicznie od MCV, zarowno z zewnatrz i w srodku - ale to kwestia gustu.
Koreanczykow nie bralbym pod uwage, jesli chce sie sporo i dlugo autem jezdzic.
Seal - 2010-06-20, 13:39 Temat postu: Re: Alternatywa dla Dacii, czyli inne samochody do 60 tyś PL
fi napisał/a: | Seal napisał/a: |
Jak znajdziesz na rynku w takiej cenie i z takimi gabarytami kombi na 7 osób to mi daj znać a postawię ci skrzynkę dobrej wódy
|
Widzialem oferte dealera Taty na safari w podobnej kwocie - ma z tylu dwa "zydle" wiec da sie od biedy podciagnac |
Do precyzuje żadnych chińskich i indyjskich
benny86 - 2010-06-20, 14:38
fi napisał/a: | Koreanczykow nie bralbym pod uwage, jesli chce sie sporo i dlugo autem jezdzic. |
Brednia podobno do opinii o niezawodności volkswagenowskiego 2.0 TDI. Może sprecyzujesz które to koreańczyki są rzekomo takie złe? Bo póki co miałem styczność w firmie w której pracowałem z różnymi koreańczykami (matozy, lanosy, aveo, leganzy,laceti, może coś pominąłem) i przebiegi rzędu 250-280tys.km w tych autach nie robiły specjalnego wrażenia. Niby serwisowane w ASO, ale z drugiej strony na służbówkę nikt nie dmuchał jak na jajko. Osobiście najbardziej z ww samochodów lubiłem aveo z 2003 które dobijało pod 300tys km i sprawowało się świetnie (blacha nietknięta, oleju niue brał, remont zawieszenia to norma na naszych drogach po większym przebiegu). Właśnie dlatego poleciłem ojcu te auto, tyle że już po FL
marektbg - 2010-06-20, 15:14 Temat postu: Re: Alternatywa dla Dacii, czyli inne samochody do 60 tyś PL
fi napisał/a: | Koreanczykow nie bralbym pod uwage, jesli chce sie sporo i dlugo autem jezdzic. |
Dziwne, są takie stwierdzenia. Podobnie można powiedzieć o Renault, że o Dacii nie wspomnę...
wox - 2010-06-20, 15:16
Ja też nie zabardzo rozumiem, co kolega złego widzi w koreańczykach?
fi - 2010-06-20, 15:56
Kiepskie zawieszenia widze. Jak widac z mojego profilu, sam koreanczykiem jezdze (ktoryms z rzedu), wiec nie to, ze tu jakies urban legends rozprzestrzeniam
Moje wszystkie samochody po 100 kkm dorabialy sie "symfonii" w zawieszeniu, na ktore nie pomagala wymiana praktycznie wszyskich elementow
Do tego te samochody jezdza kiepsko, tak "po amerykansku". W mojej skromnej opinii koreanskie auta jeszcze nie dogonily samochodow europejskich (w tym i francuskich ) w tej dziedzinie. Za to silniki maj baaaardzo trwale.
borys68 - 2010-06-20, 16:35
Ahoj!
fi napisał/a: |
Moje wszystkie samochody po 100 kkm dorabialy sie "symfonii" w zawieszeniu, na ktore nie pomagala wymiana praktycznie wszyskich elementow |
Nie rozumiem okreslenia "symfonia".
fi napisał/a: | Do tego te samochody jezdza kiepsko, tak "po amerykansku". W mojej skromnej opinii koreanskie auta jeszcze nie dogonily samochodow europejskich (w tym i francuskich ) w tej dziedzinie. Za to silniki maj baaaardzo trwale. |
Nie rozumiem określenia po amerykansku".
Borys
maciek - 2010-06-20, 17:00
borys68 napisał/a: | Nie rozumiem określenia po amerykansku". |
jeśli domyślam o co chodzi to słabe zawieszenie, słabe hamulce i słaby układ kierowniczy.
Ale ja o tym słyszałem ale o starych amerykanach. Według mnie Hyundai i KIA uczyniły sporo żeby dogonić Europe w ostatnich 5 latach
fi - 2010-06-20, 18:38
"symfonia" to eufemistyczne okreslenie na kakofonie stukow. Teoretycznie zadnych luzow nie ma (u 5 mechanikow bylem, w tym ASO, zaden nie chcial nic wymienic) a stuka - ot, takie glosne zawieszenie. W i30/ceed tez na to narzekaja.
"amerykanskie" zawieszenie to zawieszenie, ktore nie dba o to, by auto drogi sie trzymalo, tylko testuje odpornosc na chorobe morska za kazdym razem
Tutaj musze mojemu autu oddac sprawiedliwosc, ze nie buja, tylko jest twarde - a mimo to jakkos super drogi sie trzymac nie chce
MarkD - 2010-06-20, 19:14
fi napisał/a: | Kiepskie zawieszenia widze. Jak widac z mojego profilu, sam koreanczykiem jezdze (ktoryms z rzedu), wiec nie to, ze tu jakies urban legends rozprzestrzeniam
|
Dziwne, Nexia - 230 tys. km w zawieszeniu wymieniony jeden sworzeń i jeden amortyzator. Znajomi co mieli Lanosy, Matizy też nie narzekali. Także w dużej mierze urban legends ;)
fi - 2010-06-20, 19:24
No ja akurat wszystkimi tymi, ktore wymieniles, jezdzilem Nie mam w zwyczaju szerzenia urban legends, co juz na poczatku zaznaczylem
Moze mam inna definicje glosnego zawieszenia, ale poza nexia, ktora miala zawieszenie glosne, pozostale mialy MEGA glosne.
benny86 - 2010-06-20, 19:47
Ja w koreanczykach którymi jezdziłem nic takiego też nie zauważyłem, jeśli coś się odezwało to z racji kiepskiej nawierzchni i objawy były podobne jak w innych, nawet wiele droższych samochodach. Może to z racji tego że wszystkei auto serwisowane w ASO i nie oszczędzano na częściach - tylko oryginały, vat i tak był odlizcany a mając flotę ponad dwudziestu samochodów zawsze się wynegocjowało odpowiednie stawki...
fi - 2010-06-20, 20:05
Aha, czyli teraz zarzucasz mi, ze nie potrafie o auta dbac
Zaskocze - jeszcze nie wlozylem do żadnego swojego auta zamiennika marki gorszej niż orginal (jezeli zamienniki sa sporo drozsze od orginalow, to mysle, ze to pod "skapienie na auto" ciezko podciagnac)
benny86 - 2010-06-20, 20:10
Ja nic takiego nie powiedziałem, tylko dziwie się bo jesteś pierwszą osobą która spotykam czy to w sieci czy w realu która ma tak negatywną opinie nt tych samochodów i nie za bardzo potrafię znależć wytłumaczenia - może po prostu masz pecha i trafiasz na gorsze egzemplarze z produkcji (ale tyle razy z rzędu to mała szansa....),może porwónujesz je do aut z wyższych segmentów, możliwych przyczyn jest pewnie wiele. Ostatecznie grunt żeby każdy był zadowolony ze swojego auta ( czy to niemeic, koreaniec, japoniec czy indyjsko-cjhiński) a ja jestem z pewnością :)
MarkD - 2010-06-20, 20:55
Wracając do głównego pytania, w cenie do 60 tys. brałbym KIA Ceed SW (oczywiście, jeśli nie potrzeba 7 miejsc). Logan to sympatyczny samochód ale 60kzl to jest już wybór (po targach, na początku roku itp)
benny86 - 2010-06-20, 21:06
Ja z racji sympatii do Forda wziąłbym Focusa Silver X z silnikiem 1.6 115KM (dużo lepiej jezdzi niz wygląda na papierze) w 5d hb
fi - 2010-06-20, 21:19
benny86 napisał/a: | Ostatecznie grunt żeby każdy był zadowolony ze swojego auta ( czy to niemeic, koreaniec, japoniec czy indyjsko-cjhiński) a ja jestem z pewnością :) |
Nie mowie, ze nie bylem z nich (i nie jestem z obecnego) zadowolony - najwazniejsze chyba jest to, ze zaden nigdy mnie nie zawiodl jeszcze i na miejsce dowiozl, czasami mnooostwo kilometrow. A i zdrowym z wypadku pozwolil jeden z tych koreanczykow wyjsc
Natomiast zdaje sobie sprawde z wad wytworow dalekowschodniej motoryzacji.
Ale najwieksza frajde z jazdy daje mi stary p106, choc on problemowy jest, oj jest....
borys68 - 2010-06-20, 21:55
Ahoj!
Fi - dziękuję za wyjaśnienie.
Borys
laisar - 2010-06-21, 00:17
Fresu napisał/a: | 3. Przejechałem się na pikniku MCV-ką i stwierdziłem, że jej fotel nie jest dużo wygodniejszy od mojego w Cytrynie. |
To ja Ci powiem tak: jak wsiadam do swojej MCV-ki, to faktycznie nie odnoszę wrażenia, że to najbardziej wygodne fotele samochodowe na świecie - ale jak wysiadam po 1000 km w jeden dzień, albo prawie 1500 w dwa dni, albo po jeżdżeniu przez 2 tygodnie po kilkadziesiąt km dzienne, to mimo że wciąż mam to samo wrażenie, to plecy mnie nie bolą.
Oczywiście: to nie musi się sprawdzać dla każdej osoby - anatomia i fizjologia są z zasady dość osobiste (referencyjnie: 187 cm / 75 kg) - ale w miarę możliwości warto sprawdzić (auto na weekend?).
Cytat: | niewiele brakuje [do przekonania się do MCV-ki] |
A jakie są te braki?
kubalonek - 2010-06-21, 21:37
Może szukamy innych aut , stwierdzając ,że wybór Dacii nie do końca nas usatysfakcjonował , szukamy alternatywy , pytamy samych siebie "co by było gdyby? "
Dacia pomimo wad , głównie dotyczących komfortu - jest solidnym autem. I takim ma być . I gdyby te auta autentycznie nie miały wad to spece od marketingu kazali nam zapłacić drugie tyle.
Wracając do tematu sam miałem dokładnie taki sam dylemat.
Co wybrać ? dorzucić jeszcze 10 tys.? , a może 20 tys. Niech ludziska widzą ,że byle czym się nie jeździ ....A tu rzeczywistość skrzeczy !
Pewnie gdybym nie miał kredytu na mieszkanie na karku pewnie nie byłoby mnie na tym forum.
Moje typy skoda tour 1.9 tdi lub zagazowana 1.6 lub 1,8
Lacetti chevei tylko benzynka - taniej niż MCV , diesle podobno awaryjne ?
XARA Piccaso 1.6 HDI
Jakbym miał kasę " VW turan , ford S-max , Zafira
matucha - 2010-06-21, 22:11
A ja podejdę trochę z innej strony. Stać mnie na dużo droższy samochód, ale skoro Sandero spełnia moje minimalne wymagania, to za to, co zostanie wolę kupić sobie coś innego
Fresu - 2010-06-25, 01:04
Zasugerowany Waszymi odpowiedziami, zrobiłem przegląd rynku i spróbuję odpowiedzieć na zadane przez siebie pytanie:
W konkurencji "możliwości przewozowe" w tym "możliwość wygodnego przetransportowania 7 osób" Logan MCV jest... BEZKONKURENCYJNY. Wadą przy cenie ok. 54 tyś zł (dla specyfikacji jak pod spodem mojego postu) jest niska jakość wykończenia, troszkę toporny design i niektóre rozwiązania techniczne. Niemniej do zaakceptowania.
Moje dywagacje wynikały z następującego podejścia: a może dopłacić jeszcze te 6 tys zł (w sumie niewiele w całkowitym koszcie) i kupić coś porównywalnego, ale bardziej rozpoznawalnej marki - nie piszę: prestiżowej. Oto co mi wyszło w cenie do 60 tyś zł:
W kategorii minivan:
1. Citroen Xsara Picasso - niemniej odpada z opisanych wyżej osobistych względów
2. Ford C-max (niestety golas)
3. Renault Scenic (podstawowy golas)
W kategorii kombi:
1. Kia Ceed SW - w całkiem dobrym wyposażeniu.
2. Skoda Octavia combi a przynajmniej Fabia combi
3. Opel Astra combi
4. Renault Megane Grandtour (niestety golas)
5. Ford Focus combi (też golas)
W kategorii wygodny sedan z dużym (ok 500L) bagażnikiem:
1. Honda City
2. Fiat Linea
3. Renault Fluence
4. Opel Astra sedan
Mówię oczywiście o samochodach nowych - z salonu. Daje do myślenia, czyż nie?
Seal - 2010-06-25, 07:00
Kolega zrobił przegląd rynku nie dokłanie bo zapomniał o tym: http://www.nowe.mojeauto....ombi/benzynowy/
fi - 2010-06-25, 08:02
Fresu napisał/a: | Daje do myślenia, czyż nie? |
No jak Ci 7 miejsc potrzebne, to wlasciwie nie daje - od poczatku bylo wiadomo, ze 7 miejsc nigdzie nie dostaniesz w takiej cenie (poza tymi indyjczykami, a i to naciagane...)
A jak wystarczy 5 miejsc, to przede wszyskim MCV Ci tanieje, bo wersja 5 miejsc jest tansza (nie pamietam ile - 2-3 tysiace chyba).
I teraz pytanie - czy jestes w stanie ok 9 tysiecy poswiecic na zauwazlanie wiekszy komfort i mniejszy bagaznik (700 litrow to zaden z konkurentow nie ma) czy nie :)
Fresu - 2010-06-25, 09:08
Kolega nie zapomniał o Nissanie NV200, tylko taki TYPOWY dostawczak do niczego mu nie jest potrzebny. Potrzebuje samochodu cywilnego, którym wjadę na moje stanowisko w garażu podziemnym nie urywając dachu. Poza tym odrzucają mnie te mikroskopijne kółeczka (vide komfort wybiernia warszawskich dziur) w stosunku do morza blachy i malutkich okienek. Poza tym widziałem samochód w rzeczywistości u dealera Nissana i samochód sprawia gorsze wrażenie niż na podpicowanych zdjęciach.
A wracając do tematu: zacząłem się zastanawiać ile razy w roku tak na dobrą sprawę będę przewoził 7 osób? Może kilka razy w roku teściów na działkę i do Jeleniej Góry w odwiedziny do rodziny. A tak na codzień, będę woził powietrze, bo moja rodzina to aktualnie 3 osoby (w planach 4). I stąd refleksja - a może zrewidować swoje potrzeby? Kupić komfortowy samochód dla 4-5 osób i wydać więcej kasy na lepsze wykończenie i sprawdzoną niezawodność? A jak będzie trzeba przewieźć więcej osób, to mam jeszcze Corsę żony, co daje w dwa samochody możłiwość przewiezienia 10 osób.
Dlatego coraz poważniej przyglądam się następującym samochodom:
http://www.autogaleria.pl...=21073&test=310
http://www.autogaleria.pl...=12929&test=199
r_lukas - 2010-06-25, 09:38
Ja polecałbym japończyka - sam na codzień jeżdżę japońskim autem i wiem jedno - auto przez 2 lata (40 tys km) absolutnie bezawaryjne (od tego czasu jestem właścicielem) mimo 15 lat na karku i ponad 250 tys przebiegu.
Tyle, że Honda jest fajna ale mała - brałbym pod uwagę raczej Mitsu. Obecnie są duże rabaty, np. 7 tys zł na Lancera. Za niecałe 57 tys masz wersje podstawową Inform (mimo to i tak ma np. klimę, kurtyny, elektrykę czy radio z mp3) z mocnym silnikiem 1,8 143KM.
Albo weź Dustera z Dci;-)
maciek - 2010-06-25, 10:11
Renault Fluence Expression 1.6 16V 110 Euro 5 lub Expression 2.0 16V 140 Euro 5 lub Privilege 1.6 16V 110 Euro 5 cena max 61 tys zł + jakiś rabat dostaniesz + coś jeszcze gratis.
Ludzie na Megane.com.pl są zadowoleni z samochodu jedyną wadą jest to ze ma nieszczęsne zamknięcie bagażnika te bolce co wchodzą do środka
lub
możesz kupić Peugeota 308 SW Prenium + 3rząd siedzeń za 2400zł= 1,6 122 KM Euro 5 za 63400zł + 2400zł= 65800.
do tego możesz jeszcze wytargować
Alien - 2010-06-25, 10:49
r_lukas napisał/a: | Ja polecałbym japończyka - sam na codzień jeżdżę japońskim autem i wiem jedno - auto przez 2 lata (40 tys km) absolutnie bezawaryjne (od tego czasu jestem właścicielem) mimo 15 lat na karku i ponad 250 tys przebiegu.
Tyle, że Honda jest fajna ale mała - brałbym pod uwagę raczej Mitsu. Obecnie są duże rabaty, np. 7 tys zł na Lancera. Za niecałe 57 tys masz wersje podstawową Inform (mimo to i tak ma np. klimę, kurtyny, elektrykę czy radio z mp3) z mocnym silnikiem 1,8 143KM.
Albo weź Dustera z Dci;-) |
City to o ile mnie pamięć nie myli Japończyk tylko z nazwy, tak jak Włochem z nazwy jest Fiat Linea, małe sedany na Europę są robione z zagłębiu sedanowym czyli w Turcji
co nie zmienia faktu że nowe City wygląda rewelacyjnie (szczególnie w zestawieniu z poprzednim modelem...) natomiast Linea pomimo tego że już z 3 lata jest na rynku, wygląda nadal przepięknie.
robertp1983 - 2010-06-25, 11:18
Przed zakupem Logana oglądałem Fiata linea, bardzo fajny wozik, i cena mieściła sie w normie z tematu, wyprzedaż z 2009 za najwyższą wersję(nie pamiętam nazwy) za niecałe 60 tys. ale zawsze jednak to jest prawie 2 razy tyle ile za Logana, porównywalna MCV ale i charakter inny
marektbg - 2010-06-25, 12:43
Fresu napisał/a: | Nissanie NV200, tylko taki TYPOWY dostawczak do niczego mu nie jest potrzebny |
Ten Nissan jest jeszcze brzydszy niż Duster
Do 60 tysięcy znajdzie się parę normalnych samochodów
Fresu - 2010-06-25, 12:46
Mnie wybór zafiksował się pomiędzy:
http://www.autogaleria.pl...=20680&test=304
vs
http://www.autogaleria.pl...=21087&test=310
vs
http://www.autogaleria.pl...id=4980&test=65
a może warto poczekać na:
http://www.autogaleria.pl...31774&news=3152
?
marektbg - 2010-06-25, 12:55
Dorzuciłbym Kia Venga i Soul. Fajne autka. 12 lat gwarancji na blachy.
Honda ciekawe auto, Astra III też niczego sobie. Do 60 tysi nowej Astry nie kupisz, a jeśli już to raczej nie kupisz, chyba, że mega golasa.
Fresu - 2010-06-25, 14:08
Jeżeli już, to dorzuciłbym Kię Ceed SW.
Resident - 2010-06-25, 14:22
City to chyba jakiś nowy model. Nie wypowiem się.
Linea ma bardzo mały otwór bagażnika. A tak poza tym, to bardzo ładne auto. Sprawdź ile ci zaśpiewają za OC+AC. Bo mi wyliczyli 3000zł i spasowałem. W Kia mam za 1670zł.
O Oplu poczytaj opinie. Jakoś dziennikarze nie zachwycają się nim (w przeciwieństwie do Golfa ;) )
Dacie MCV bym odrzucił, bo po co ci 7-miejscowe auto dla 3(4)-osobowej rodziny? Na te wypady 2x do roku możecie pojechać dwoma samochodami.
Auto Krytyk - 2010-06-25, 15:22
Witam
Sam szukając samochodu na taksówkę 7-osobowego, tak naprawdę Dacia Mcv nie ma konkurencji w tej cenie. Można kupić doblo family ale kosztuje 55-60 tys z 2009 roku wyprzedają , ale jest o wiele mniej miejsca w tylnym rzędzie od MCV i wygląd dostawczaka wysokiego.
Na taksówce jest potrzebny samochód mało palący i nie psujący się , mam nadzieję że zda u mnie ten egzamin tak jak teraz zdaje Renault Megane 1.4 16V.
straszna_maruda - 2010-06-25, 17:04
Jeśli chodzi o 7 osób i cenę to faktycznie nic się nie znajdzie konkurencujnego do MCV. Ja natomiast brałbym pod uwagę za takie pieniądze( oczywiście oprócz daćki ) w kategorii spory bagażnik to kangoo lub doblo, w kategorii minivan lub małe kombi to venga,jazz, 207/fabia/clio kombi. Jeśli chodzi o auta większe to kombi można ciut pogrzebać tylko trzeba pojeździć i mocno się targować w salonach.Powinno coś dać się wybrać ze sporym upustem.
p.s. Zajrzyj do fiata w ten weekend jest spora promocja( auta bez vatu) - może coś dopasujesz sobie np lineę w niezłej cenie.
Rysiob - 2010-06-25, 17:15
A może Linea? Wspomniana już, ale warto zauważyć, że cenowo jest fajna. Dziś i jutro można ją wyrwać w bardzo fajnej cenie - 34.008 zł za wersję 1.4 77 KM Fresh, 1.4 T-Jet 120 KM Active za ~42,900 zł, 1.3 MultiJet - ~46.900 zł.
marektbg - 2010-06-25, 19:36
Rysiob napisał/a: | A może Linea? Wspomniana już, ale warto zauważyć, że cenowo jest fajna. Dziś i jutro można ją wyrwać w bardzo fajnej cenie - 34.008 zł za wersję 1.4 77 KM Fresh, 1.4 T-Jet 120 KM Active za ~42,900 zł, 1.3 MultiJet - ~46.900 zł. |
Ceny tego fiata to chyba są mocno zaniżone i do rzeczywistości mają się, że tak powiem średnio.
tomi - 2010-06-25, 19:42
marektbg napisał/a: | Rysiob napisał/a: | A może Linea? Wspomniana już, ale warto zauważyć, że cenowo jest fajna. Dziś i jutro można ją wyrwać w bardzo fajnej cenie - 34.008 zł za wersję 1.4 77 KM Fresh, 1.4 T-Jet 120 KM Active za ~42,900 zł, 1.3 MultiJet - ~46.900 zł. |
Ceny tego fiata to chyba są mocno zaniżone i do rzeczywistości mają się, że tak powiem średnio. |
Ale dziś i jutro można kupić fiata bez VAT.
krakry1 - 2010-06-25, 19:59
Odnośnie Linea 1,3 MultiJet - czyli diesla za 46900 - i owszem auto tyle kosztuje, ale dodając klime i inne drobiazgi, aby był porównywalny z wyposażeniem Sandero Laureate 85 KM, to robi nam się ok. 55000. Więc Linea w stosunku do Daci nie jest konkurencyjna, przynajmniej cenowo (moje Sandero z pakietem Komfort + alarm, kosztowało 46600). Poza tym kultura pracy silnika dCi jest większa niż silnika MultiJet.
Bardzo dokładnie przed zakupem Sandero analizowałem ceny w tym ceny Fiata Linea (nota bene podoba mi się).
Resident - 2010-06-25, 20:45
Auta z bagażnikiem min. 500 l i w cenie do 60000zł.
maciek - 2010-06-25, 20:53
a może Megane Break ? jest już od 51tys
marektbg - 2010-06-26, 06:34
Cytat: | Ale dziś i jutro można kupić fiata bez VAT. |
Wczoraj byłem w salonie odnośnie Bravo i ten Vat to jedna wielka ściema - egzemplarz jaki mnie interesował faktycznie kosztował tyle samo co w poprzedniej promocji na stronie - no może 600zł mniej ale i tak prawie 56 tys.
ian - 2010-07-01, 15:41
Trochę późno, ale merytorycznie. Bezpośredniej konkurencji dla MCV, czyli nadwozia kombi z 7 miejscami na rynku brak.
Jaka alternatywa? Xsara Picasso za 52 tysiące (wersja podstawowa z silnikiem benzynowym), z dieslem 55 tysięcy złotych. To obecnie najtańszy oferowany na rynku van. Około 52-53 tysięcy kosztuje Opel Meriva z silnikiem benzynowym.
Warto chyba zajrzeć do Peugeota i zainteresować się droższym, ale bardzo interesującym 5008 szczególnie, że obecnie w salonach oferowane są ogromne rabaty. Najtańszy to wydatek około 68 tys. złotych.
W takim miejscu żyję, że ludzie chętniej patrzą na samochody używane. Dużą popularnością cieszy się VW Touran ze starym, dobrym niemieckim dieslem (czyli jeszcze z pompowtryskiwaczami). Dla rodziny z 2-3 dzieci w wieku od 4/6 do 12/14 lat to lepszy wybór niż Astra, Focus, czy Megane w wersji kombi, lub sedan.
Alien - 2010-07-01, 18:06
o ile Picasso można uznać za daleką konkurencję dla MCVki to Merivę już zdecydowanie nie - po zdemontowaniu trzeciego rzędu foteli i odrobinie samozaparcia Merivę da się upchnąć w bagażniku MCVki - toż to kurdupel jest
fi - 2010-07-01, 19:48
4,40 vs 4,05 - naprawde taki kolos z MCV? Do tego na tylnej kanapie w Merivie jest sporo wiecej miejsca na nogi. Tylko bagaznika polowa tego co w MCV :)
laisar - 2010-07-01, 20:57
No właśnie wcale nie kolos, ale też jednak nie auto z segmentu małych / B.
Co do miejsca z tyłu i bagażnika - coś za coś... ale fakt, że jakby były niezależne fotele albo chociaż przesuwana kanapa, to już by w ogóle żadna konkurencja MCV-ce nie podskoczyła.
Zresztą już dawno mówiłem, że powinni zrobić wersję super-de-lux - porządnie wyciszoną, z 6-biegową skrzynią i z kilkoma bajerami jak wspomniane powyżej. Nawet jakby cena wzrosła, to zalety praktyczne jeszcze bardziej - i zwycięstwo w każdym teście na tacy! (;
benny86 - 2010-07-01, 21:04
Taka wersja byłaby zagrożeniem dla Renault - Dacia to z założenia nisko-budżetowe autko, więc niejako "musi" być gorsze od Renault
laisar - 2010-07-01, 21:53
Noczyjawiem... Tzn. tak też to pewnie niestety oceniają w centrali - aczkolwiek MSZ właśnie niesłusznie, bo wszystko jest po prostu kwestią dopasowania wyposażenia i cen do całej gamy produktów. I przypuszczam, że bez większych problemów dałoby się taką Dacię umieścić po prostu gdzieś pomiędzy pozostałymi modelami. Ku zadowoleniu wszystkich stron... (:
Mikele - 2010-07-01, 22:14
W Polsce wypuszczenie Logana MCV w wersji de luxe pewnie nie zabiłoby części dochodu Renault, ale już na zachodzie spokojnie mogę sobie taką sytuację wyobrazić.
Wzrost sprzedaży Dacii w ostatnich lata pokazał aż nadto wyraźnie, że ludzie w Niemczech, Francji, itd. nie kupują auta po to, żeby miało droższy znaczek niż auto sąsiada i tam taka MCVka zjadłaby spory kawałek Megane/Laguna Estate. A przecież nie o to chodzi
Jak już wspomniano, dla MCV nie ma alternatywy. Dla np. Sandero jest, choć wymaga dopłaty - Venga, choć to auto dopiero wprowadzone na rynek, a sama marka lediwe 4 lata temu przestała być postrzegana tak, jak Dacia dziś.
laisar - 2010-07-01, 23:04
Ja to oceniam raczej jako możliwość zdobycia nowych klientów: obecnie między MCV-ką full-wypas (która i tak jest "biedna"), a innymi 7-osobówkami (które i tak są pseduo-7) jest po prostu przepaść cenowa - zatem Dacię de lux kupiłby prędzej pewnie ktoś, kogo do tej pory odstraszała zbytnia zgrzebność rumuńskiej marki, niż ktoś, kogo i tak stać na wózek za np 100 kzł.
Natomiast jeśli by się to działo nawet kosztem np Grand Scenica... "Wróbelki" ćwierkają (; że wbrew pozorom Renault zarabia na Daciach procentowo więcej niż na renówkach - zarówno na jednym egzemplarzu, jak i sumarycznie - więc być może warto byłoby jednak poświęcić ten kawałek tortu? <;
A niewykluczone zresztą, że J92 z tematu "Przyszłość Dacii" powstaje właśnie w takim celu...
fi - 2010-07-02, 07:37
Mikele napisał/a: | Jak już wspomniano, dla MCV nie ma alternatywy. Dla np. Sandero jest, choć wymaga dopłaty - Venga |
Nie no, nie zapedzajmy sie - alternatywa moze byc i20, ale Venga to juz auto inne - to jest mini-mikro van - duzo wiecej miejsca (albo duzo wiecej miejsca na nogi z tylu i 120 litrow wiecej bagaznika, albo tyle samo miejsca na nogi i 230 litrow wiecej bagaznika), inna sylwetka, inny target (Venge od biedy za auto rodzinne uznac mozna, Sandero rodzinne moze byc juz tylko w Polsce i na wschod od niej).
Cos Wam strasznie te Dacie w oczach rosna - poniekad zrozumiale patrzac jakie to forum
fi - 2010-07-02, 07:39
laisar napisał/a: | Ja to oceniam raczej jako możliwość zdobycia nowych klientów: obecnie między MCV-ką full-wypas (która i tak jest "biedna"), a innymi 7-osobówkami (które i tak są pseduo-7) jest po prostu przepaść cenowa - zatem Dacię de lux kupiłby prędzej pewnie ktoś, kogo do tej pory odstraszała zbytnia zgrzebność rumuńskiej marki, niż ktoś, kogo i tak stać na wózek za np 100 kzł. |
No i tu sie w pelni zgodze.
krakry1 - 2010-07-02, 08:09
Ja też podpisuje się pod ostatnim postem Laisara.
Fresu - 2010-07-02, 08:23
Hehe, jako prowodyr tego tematu, podrzucę Wam jeszcze jedną alternatywę dla Dacii MCV:
Renault Fluence 1.6 16V 110KM
Cena: od 54.700 PLN
Kufer: 496-530 litrów (z i bez koła zapasowego)
Spalanie: miasto/trasa/średnie 5,3/4,1/4,5 (test: 6,5/5,5/6,0)
Podsumowując: dobrze nam znany koncern Renault i znane nam silniki. Wprawdzie możliwość przewozu tylko 5 osób, ale za to komfortowo. Bagażnik mniejszy niż w MCV, ale to zawsze około 500 litrów, a to wystarcza do codziennego funkcjonowania i wyjazdu na wakacje w 4-5 osób.
MarkD - 2010-07-02, 09:52
Jako, że temat jest dosyć ogólny to podrzucę moje typy zamienników Sandero (jak okaże się, że nie można dostać, albo kolejka, albo "trochę" podskoczyła cena):
- Hyundai i20
- Kia Venga
- Skoda Fabia
- Chevrolet Aveo sedan
- Mitsubishi Colt 5D (trochę mały bagażnik)
Macie jeszcze jakieś ciekawe typy?
Auto Krytyk - 2010-07-02, 09:59
Ten Fluence to raczej konkurent logana sedana a nie mcv, Dla MCV konkurentem może być grand scenic 7-osobowy. Jak bym miał potrzebę sedana to i tak logana nowego bym kupił za 40 tys dci kupil a nie za 60tys dci fluence.
W ogóle konkurentem najbliższym cenowo jest stare doblo family za 60tys. chociaż miejsca w 3 rzędzie raczej dla dziec tez są. Na rynku 7-osobowych aut jest słaba konkurencja, duz o jest pseudo 7-osobowych z wyciąganymi mini fotelikami z podłogi.
laisar - 2010-07-02, 10:36
Fresu napisał/a: | Mnie wybór zafiksował się pomiędzy: [...]
podrzucę Wam jeszcze jedną alternatywę dla Dacii MCV: |
MarkD napisał/a: | podrzucę moje typy zamienników Sandero |
Zasadniczo wszystkie Wasze typy, koledzy, to po prostu dość różne auta, zatem samemu powinniście sobie określić na czym Wam najbardziej zależy.
Daćki zazwyczaj wygrywają stosunkiem kosztów do zalet i osiągów: będą najpraktyczniejsze (często: największe), najmniej - choć wystarczająco - komfortowa oraz przy tym wszystkim najtańsze.
...Tyle, że jeśli komuś zależy na pewnych cechach bardziej niż na innych - np na super komforcie: skórzanej tapicerce, welurowych okładzinach, miękkich plastikach, kilkustrefowej klimie, czujnikach deszczu czy zmroku itp, itd - to powinien właśnie pod ich kątem porównywać konkurentów.
Ja wiem, że to wszystko są niby truizmy, ale widzę, że dyskusja schodzi na juz dawno utarte - nie tylko u nas - tory... (((;
Zatem: jeśli kogoś stać na coś droższego, co w jakiejś istotnej dla tej osoby dziedzinie jest od Dacii znacząco lepsze - to lepiej dać sobie z rumuńsko-francuską (francusko-rumuńską?) marką spokój. Naprawdę [:
Natomiast jeśli Dacia jest dla kogoś pod każdym względem co najmniej wystarczająca - w tym także cenowo, czy to ze względu na możliwości finansowych, czy po prostu jako potencjalne oszczędności - to MSZ warto ją kupić, nawet mimo pewnych niedoskonałości.
Dla mnie najlepszą metodą porównawczą był jeszcze "tour de salon", czyli jazdy próbne (niektóre powtarzane) wszystkimi konkurentami w bodajże 2 dni - bo wtedy można w miarę na świeżo porównywać różne odczucia.
andrzejm - 2010-07-02, 10:55
Co do konkurencji dla Dustera to jednak myślę, że mógłaby być Skoda Yeti. Znalazłem egzemplarz w wersji Active 1.2 TSI za 57.500 zł brutto. Link: http://emida.otomoto.pl/s...-C12954122.html
Jeśli doposażyć Dustera do poziomu prezentowanego egzemplarza Yeti (najuboższa wersja) to różnica w cenie robi się niewielka ...
Oczywiście ceny Dustera 39.990 zł nic nie przebije
Fresu - 2010-07-02, 10:56
TAXI AIRPORT napisał/a: | Ten Fluence to raczej konkurent logana sedana a nie mcv, Dla MCV konkurentem może być grand scenic 7-osobowy. |
Scenic 5 osobowy to zabawa od prawie 70 tyś, a 7 osobowy od prawie 80 tyś zł - bo nie mówimy o absolutnych golasach w kolorze podstawowym i nawet bez koła zapasowego.
Podałem przykład Fluenca, który z dopłatą do lakieru metalizowanego jest w cenie full wypas MCV 7 osobowej. Wydaje mi się, że jakkolwiek MCV bije Fluenca możliwościami przewozowym (tutaj wszyscy jesteśmy zgodni), to jednak Fluence nawet w podstawowej wersji Expression bije na głowę MCV w kategorii wyposażenie i komfort.
Pozostaje kwestia osobistego wyboru: czy zaakceptujemy bardziej spartańskie wykończenie i wyposażenie oraz technologię w zamian za możliwość przewiezienia 7 osób lub samodzielnej przeprowadzki wraz z meblami, czy też - co jest moim przypadkiem - stwierdzimy, że takie potrzeby zdarzają się zbyt rzadko w roku i istotniejsze jest jeżdzenia na codzień samochodem bardziej komfortowym, ale dla co najwyżej 5 osób.
laisar - 2010-07-02, 11:17
Cytat: | nie mówimy o absolutnych golasach |
Wydaje mi się, że trochę sam sobie przeczysz:
Cytat: | Fluence nawet w podstawowej wersji Expression bije na głowę MCV w kategorii wyposażenie i komfort |
MarkD - 2010-07-02, 11:39
laisar napisał/a: |
Zasadniczo wszystkie Wasze typy, koledzy, to po prostu dość różne auta, zatem samemu powinniście sobie określić na czym Wam najbardziej zależy. |
Każdy samochód jest inny ale zawsze można porównać parę modeli i wybrać coś kosztem czegoś. Te samochody, które podałem zbliżone ceną i parametrami. Chciałem tylko pokazać, że Dacia ma alternatywę mimo iż wygląda najsensowniej na rynku w segmencie B+.
Auto Krytyk - 2010-07-02, 15:00
Ale Fluence nie jest rywalem ani konkurentem MCV
Jeżeli ktoś szuka sedana w cenie 50-60 tys. to ma multum samochodów innych marek do wyboru na rynku niekoniecznie renault, tak naprawdę to nawet logan sedan nie wiadomo jak zakwalifikować rozmiarowo i jak dobrać konkurentów. Poza tym jeżeli ktoś nie potrzebuje 7 miejsc w MCV to kupi 2 tys. tańsza wersję 5-osobową jak szuka kombi dużego.
Ale jeżeli ktoś szuka sedana w dieslu z dużym bagażnikiem i wnętrzem do 40tys. to logan jest najlepszym wyborem z punktu ekonomicznego.
Fresu - 2010-07-02, 20:46
laisar napisał/a: | Wydaje mi się, że trochę sam sobie przeczysz: |
Gdybyś sprawdził co oznacza "golas" we Fluensie na tle golasa MCV, tobyś zobaczył, że w w Renault w podstawowym standardzie masz:
- manualną klimę,
- wbudowane całkiem niezłe radio z CD + 4 głosniki, którego nie buchnie Ci złodziej,
- sterowanie z kierownicy + joystick pod kierownicą,
- ABS + ESP
- 4 poduszki + kurtyny,
- halogeny
- jasną tapicerkę o jakości o niebo lepszej od Logana w najdroszej wersji,
- kokpit w materiałach o wiele lepszych od MCV
- fotel kierowcy w pełni regulowany i z regulacją lędzwiową,
- fotel pasażera regulowany na wysokość.
- ogranicznik prędkości,
- wszystkie szyby i lusterka elektryczne,
i to co dla mnie najważniejsze: fotel kierowcy 100x lepszy tj. wygodniejszy od MCV, z odpowiednio długim i dobrze wyprofilowanym oparciem i podparciem. Jedyną wadą Fluenca jest fakt, iż nie może... przewieźć 7 pasażerów.
A to wszystko w cenie 54.700zł - co odpowiada topowej wersji MCV. Sam dziś sprawdziłem w salonie Renault Dyszkiewicz. Dlatego twierdzę, że "golas" MCV nie równa się "golas" Fluence - przynajmniej jeżeli chodzi o wyposażenie. Natomiast oba samochody to 2 różne bajki: MCV budżetowy combivan, a Fluence to budżetowa limuzyna. Jak ktoś chce zaoszczędzić 20-30 tyś zł a mieć samochód o parametrach gabarytowych Mondeo, to stawia właśnie na Fluence.
laisar - 2010-07-02, 21:30
Nie zrozumieliśmy się (((: - ja właśnie to samo napisałem, tylko wskazując na Scenica: bo skoro on też jako "golas" jest lepiej wyposażony od wypasionej MCV-ki, to dlaczego zakładasz "nie mówienie o golasie"?
Fresu - 2010-07-02, 21:40
OK, nie zrozumieliśmy się. Tylko Scenic to inna półka cenowa od ok. 70 tyś zł.
Rysiob - 2010-07-03, 12:30
Fresu napisał/a: | Tylko Scenic to inna półka cenowa od ok. 70 tyś zł. |
Nie jest aż tak drogi - najtańszy 1.6 Authentique to wydatek 60.500 zł.
Diesel dCi 105 jednak kosztuje już 69.700 zł.
Beckie - 2010-07-03, 20:30
Fresu napisał/a: | Bagażnik mniejszy niż w MCV, ale to zawsze około 500 litrów, a to wystarcza do codziennego funkcjonowania i wyjazdu na wakacje w 4-5 osób. |
Prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby takim sedanem jechać w 4 dorosłe osoby na wyjazd dłuższy niż weekend. MCV-ką jechałem na wypad weekendowy 2 osoby + 2,5 psa i wcale w bagażniku luzu nie miałem.
Ale znam ludzi, którzy w 4 osoby dorosłe pojechali do Chorwacji Peugeotem 106 3D na 2 tygodnie.
laisar - 2010-07-03, 20:47
Cytat: | najtańszy 1.6 Authentique to wydatek 60.500 zł. |
...w tymczasowej promocji...
(Choć jak ktoś chce kupić teraz, to oczywiście się liczy ((; ).
Cytat: | nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby takim sedanem jechać w 4 dorosłe osoby na wyjazd dłuższy niż weekend |
Niektórym wystarcza tylko auto i... karta kredytowa ((((;
Beckie - 2010-07-03, 21:01
Ja dysponuję tylko samochodem.
fi - 2010-07-04, 16:34
Beckie napisał/a: |
Ale znam ludzi, którzy w 4 osoby dorosłe pojechali do Chorwacji Peugeotem 106 3D na 2 tygodnie. |
Albo nie byli z Poznania, albo byli tymi "wyjatkami potwierdzajacymi regule" - po prostu kupowali rzeczy na miejscu a nie brali wszystko ze soba, by zaoszczedzic
Beckie - 2010-07-04, 17:31
Tzn. że co? Kupuje się co trzeba na miejscu? A potem wszystko wyrzuca???
To by była zdrada Pyrlandii!!!
laisar - 2010-07-04, 17:49
Zaraz tam: "wyrzuca"... Sprzedaje!!! (;
Beckie - 2010-07-04, 17:52
Jedziesz na 2 tygodnie na wakacje - przez I tydzień robisz zakupy a przez II tydzień wyprzedaż.
maciek - 2010-07-07, 09:26
http://moto.onet.pl/16181...kul.html?node=2
kończą produkcje Skody Octavi I
Rysiob - 2010-07-07, 11:16
Zamówienia na OI przyjmowali do końca maja, a sama produkcja wygaśnie do października... Wycofanie tej Skody, podobnie jak Fiata 600, podyktowane było nie tyle zapotrzebowaniem, co ... normami Euro5 Żaden z silników Octavii nie spełniłby tejże normy, a wsadzanie TSI podniosłoby znacząco koszty...
laisar - 2010-07-07, 11:39
A ja sądzę, że wcale nie chodzi o koszty, tylko o zyski... Po co zarabiać mniej na O1+E5, skoro można więcej na O2+E5? (Bo kto ma kupić, to i tak się pewnie zdecyduje - co by nie mówić, Octavia to całkiem dobre auto).
matucha - 2010-07-07, 15:33
Ja zastanawiałem się właśnie nad Octavią 1 zamiast Sandero, ale odpadła ze względu na zbyt niski prześwit i w związku z tym "zamiłowanie" do uszkodzeń miski olejowej - co nie pasowało do mojego aktywnego stylu życia
andrzejm - 2010-07-08, 06:22
Do Octavii I można zamówić tzw. "pakiet na bezdroża". Obejmuje montaż blachy osłaniającej silnik i powiększony o 2 cm prześwit. Koszt 900 zł
straszna_maruda - 2010-07-10, 22:17
Beckie napisał/a: |
Prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby takim sedanem jechać w 4 dorosłe osoby na wyjazd dłuższy niż weekend. MCV-ką jechałem na wypad weekendowy 2 osoby + 2,5 psa i wcale w bagażniku luzu nie miałem. |
Przesadzasz. 500 dm4 to kupa bagaznika. Po prostu przyzwyczaiłeś się do olbrzyma w mcv to wrzucasz wszystko co potrzebne i niepotrzebne bo jest miejsce. Mając konieczność upchnięcia sporego bagażu w dowolnym samochodzie naprawde mozna się postarać. Ja np swoim kombi ( fabia 1) przewiozłem kanapę dwuosobową przy zamkniętym bagażniku . Jechał tylko kierowca ( ojciec) a odkręcilismy tylko parę śrubek żeby podsufitki nie porysować . Jak trzeba to da się wszystko z głową zapakować.
zdzisiu27 - 2010-07-11, 13:57
Chciałbym tylko zauważyć, że w Octavi I z tyłu jest bardzo kiepawo z miejscem i wyjazd dla osób siedzących z tyłu, jeśli nie są to małe dzieci, to bardziej tortura niż jazda
andrzejm - 2010-07-11, 15:19
Zgadzam się z tym że Octavia I ma mało miejsca z tyłu, właśnie z powodu 500 l bagażnika. Akurat dla mnie miejsca z tyłu nie musi być dużo. Moje szkodniki mają obecnie 3,5 i 4,5 roku. A duży bagażnik to się z dziećmi przyda.
Obecnie można taką kupić w dość atrakcyjnej cenie. Znalazłem taką oto ofertę u dealera Skody w Krakowie:
Škoda Octavia Tour wersja Classic + pakiet Optimum. Cena: 45.500 PLN brutto
Rok produkcji: 2010, Skrzynia biegów: manualna, Moc: 102 KM (75 kW), Pojemność: 1,6 benzyna, kolor do wyboru,
Wyposażenie:
- 2 poduszki powietrzne
- ABS +MSR+ MBA
- ACS- system pokolizyjny
- Sygnalizacja niezapiętego pasa kierowcy
- Immobiliser
- Listwy boczne
- Klimatyzacja manualna
- Centralny zamek zdalnie sterowany
- Elektrycznie sterowane szyby z przodu
- Elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka zew.
- Klamki i lusterka zew. w kolorze nadwozia
- Komputer pokładowy
- Tylne światło przeciwmgielne
- Trzecie światło stopu
- Wspomaganie kierownicy
- Regulacja kierownicy w dwóch płaszczyznach
- Asymetrycznie dzielona tylna kanapa
- Fotel kierowcy z regulowaną wysokością
- Gniazdo 12 V
- Podgrzewana szyba tylnia
- Instalacja radiowa z 4 głośnikami
- Stalowe obręcze kół z oponami 195/65/R15
- Koło pełnowymiarowe
- Lakier metalizowany
Dokupując jeszcze pakiet na bezdroża (podwyższone o 2 cm zawieszenie i blacha pod silnikiem) mam za 46.400 zł dość fajne autko.
Ponadto teraz można chyba dostać za darmo instalację LPG
laisar - 2010-07-11, 15:22
A bo to w sumie całkiem fajne autko (: - przynajmniej dopóki nie ma się właśnie zbyt wielkich wymagań co do wielkości, bo...
Cytat: | w Octavi I z tyłu jest bardzo kiepawo z miejscem |
...coś w tym faktycznie jest.
Co prawda liczby - liczbami i nie wskazują na tragedię:
- niby w Skodzie i szerzej, i więcej miejsca na długość (wartość z gwiazdką z tyłu odnosi się do ustawienia przednich fotelach na 100 cm), ale... popatrzcie sami, gdzie wypada wnęka koła. W efekcie, gdy jedzie z tyłu w trzy osoby, to te z brzegów siedzą nieco skośnie <:
Podobnie zresztą jest w wielu innych kompaktach i to m.in. dlatego w Daćkach mimo czasami teoretycznie mniejszej odległości między przednimi i tylnymi oparciami zazwyczaj jeździ się jednak wygodniej.
A zwłaszcza, jak się jeszcze uwzględni częste obecnie silne zwężanie się karoserii im wyżej...
zdzisiu27 - 2010-07-11, 16:16
andrzejm napisał/a: |
.... mam za 46.400 zł dość fajne autko. |
Co kto lubi Jak kupowałem swojego Logana, to poważnie Skodę rozważałem i odpadła ze względu na kilka istotnych dla mnie wad oraz wyższą jednak znacznie cenę.
Logan też bez wad nie jest, za to dla moich zastosowań się po prostu sprawdza.
Niedługo będzie Duster
zdzisiu27 - 2010-07-11, 16:18
laisar napisał/a: |
- niby w Skodzie i szerzej, i więcej miejsca na długość (wartość z gwiazdką z tyłu odnosi się do ustawienia przednich fotelach na 100 cm), ale... popatrzcie sami, gdzie wypada wnęka koła. |
Bo Octavia to kompakt z przeciętnym rozstawem osi . To tłumaczy całą zagadkę.
Rysiob - 2010-07-11, 17:11
Ale na fotce jest Octavia II, a nie OI/Tour, o której przestrzeni tu się ciągnie dyskusja. W Tourze rzeczywiście miejsca z tyłu jest niedużo, ale w OII jest już dobrze.
laisar - 2010-07-11, 17:35
Czyżby? <; To powyżej to jest właśnie Tour - O2 poniżej:
Wnioski? Bez większych zmian...
adams - 2010-07-11, 17:47
laisar, Rysiob ma rację to co podałeś w porównaniu do MCV to nie jest Octavia Tour/I tylko II, a to co podałeś post wyżej to jest Octavia II po facelifcie
laisar - 2010-07-11, 18:27
No rzeczywiście! Ale w takim razie i tak nasz "ulubiony" AutoŚwiat okazuje się jeszcze bardziej "rzetelny":
http://www.auto-swiat.pl/...edia,model.html
http://www.auto-swiat.pl/...edia,model.html
- natomiast dla sedna sprawy wniosek brzmi: "to samo tylko jeszcze-jeszcze bardziej" <: Bo prawdziwa O1 ma jeszcze mniejszą długość i rozstaw osi...
Matthias[Wlkp] - 2010-07-14, 17:48
Oglądałem sobie dzisiaj Nissana NV200, jako potencjalnego konkurenta dla MCV-ki 7-osobowej. Nie przejechałem się co prawda, ale nawet nie miałem ochoty... Autko pięknie wyglądało na zdjęciach, ale w środku nie jest już tak różowo. Wersja Comfort 5-osobowa, a dla pasażerów nie ma żadnych schowków ani uchwytów - zostali potraktowani jak worek na ziemniaki. Kokpit taki sobie - Daciowy bardziej mi przypadł do gustu. Typowy dostawczak...
Żeby było zabawniej, taki cytacik z rozmowy ze sprzedawacą po obejrzeniu NV200:
- Mogę panu zaoferować coś trochę lepszego w podobnej cenie.
[Zszokowany - czyżbym przegapił jakieś kombi Nissana 7-osobowe?]
[Podchodzimy do Kaszkaja]
- Tutaj ma pan auto dużo bezpieczniejsze, rodzinne, też ma 7 miejsc...
- I mówi pan, że jest w podobnej cenie?
- Tak, wystarczy, że pan dołoży zaledwie 20 tysięcy...
[Parsknąłem...]
Jak ktoś mówi, że auta 60 i 80 tysięcy są w podobnej cenie, to wymiękam!
benny86 - 2010-07-14, 19:05
Matthias[Wlkp] napisał/a: | Jak ktoś mówi, że auta 60 i 80 tysięcy są w podobnej cenie, to wymiękam! |
wszystko zależy od stanu posiadania. gdyby te 20 tys. zł stanowiły równowartość moich miesięcznych dochodów też bym powiedział że to "zaledwie" 20tys. zł
zdzisiu27 - 2010-07-14, 20:01
No właśnie... wbrew pozorom nie jest tak różowo.
I jak Dustera kupujesz za >50k to konkurencyjne auto tak samo wyposażone też nie kosztuje parę tysi więcej, tylko parenaście... i tak można w kółko
Matthias[Wlkp] - 2010-07-15, 08:04
Myślę jednak, że bez względu na rząd wielkości, różnica w cenie rzędu 30% względem tańszego jest znaczną różnicą. Poza tym wcześniej wspomniałem panu sprzedawcy, że interesuje mnie tańsza wersja tylko z klimą...
Coraz bardziej się przekonuję, że MCV jest autem jedynym w swoim rodzaju... Jakby skrojone na mnie . Nie ma drugiego, typowego kombi, które miałoby 7 wygodnych miejsc dla dorosłych ludzi.
Seal - 2010-07-15, 12:19
Matthias[Wlkp] napisał/a: | Coraz bardziej się przekonuję, że MCV jest autem jedynym w swoim rodzaju... |
Prawdziwe święte słowa
MarkD - 2010-07-20, 15:24
To może tutaj się podepnę. Na stronie Dacii w konfiguratorze , wersja Sandero Laureate 1.4 kosztuje 35 400 PLN. Taka też cena jest w Uni Car w Bydgoszczy. Patrzę dzisiaj na na otomoto a tuja cena 38 400PLN http://www.otomoto.pl/ind...w&id=C14069928.
Maksymalne ceny za dany model mogą się różnić?
laisar - 2010-07-20, 23:02
Cen maksymalnych producenci chyba faktycznie nie ustalają...? (;
Ale pewnie raczej ma jakieś dodatkowe opcje - metalik, tylne szyby elektryczne itp
mekintosz - 2010-07-27, 19:47
Dzis widzialem w galerii handlowej wystawiona podstawowa wersje fiat linea. Nie matalik, 1.4 80 KM, klima. Cena prawie 50 tys zl. Wiec Duster lauterate za 52 tys wydaje sie dobra oferta.
Chcialem przy okazji spytac Was. Jaki odsetek osob kupuje samochod niemal w calosci na raty ? Widze ze coraz wiecej pojawia sie uzytkownikow dustera. Czesc wspomina ze sprzedaje stare swoje pojazdy i doklada kupujac nowego dustera. Czy ktos z Was kupil od zera, 100% w kredycie na wiele lat ?
Auto Krytyk - 2010-07-27, 22:18
Sporo osób kupuje w kredycie, ja osobiście zbierałem na mcv około 8 lat ale kupuję w gotówce, wolę ciułać kasę niż dać zarobić bankom . Z tymże u mnie samochód zarabia na siebie także mam nadzieję za 6-7 lat kupić następną
akofreda - 2010-07-28, 06:01
Ja wziąłem Dastera na 8 lat. 100% w kredyt. Gotówka przyda się na inne rzeczy;)
MarkD - 2010-07-28, 08:36
akofreda napisał/a: | Ja wziąłem Dastera na 8 lat. 100% w kredyt. Gotówka przyda się na inne rzeczy;) |
Np. na spłatę rat Rozmawiałem w salonie i podobno od 1.08 Dacie maja podrożec o 300 - 600zł. Sandero zamówione dzisiaj termin wrzesień/październik, Duster - listopad.
tweeciak - 2010-07-28, 10:50
Akofreda....
powiedz...jaka wartosc samochodu i jaka wysokosc kredytu???
pzdr
Tweeciak
ian - 2010-07-28, 10:54
Przepraszam za wprowadzenie w błąd. Jest jednak bezpośredni konkurent MCV w wersji 7 miejscowej. Rynek nie znosi próżni. Tylko fachowo to nadwozie określane jest jako SW cokolwiek, by to znaczyło. I ta cena! Wersja podstawowa 7 miejscowa to wydatek rzędu około 67-68 tysięcy złotych To Peugeot 308 SW.
akofreda - 2010-07-28, 11:44
70500 + koszty kredytu=72900 zł na 8 lat po 1130 zł miesięcznie.
PiotrWie - 2010-07-28, 12:13
Czyi jak łatwo policzyć razem 108 480 zł
akofreda - 2010-07-28, 12:25
Tak da Bóg spłacę szybciej to i w ostatecznym rozrachunku kwota trochę spadnie
Lecz 70 tys. zł też bym musiał kilka lat zbierać a naprawy w starym aucie nieuniknione. Spokój przy codziennym odpalaniu i możliwość wyjazdu gdzie dusza zapragnie - bezcenna
mekintosz - 2010-07-28, 15:13
Dziekuje za info. Juz myslalem ze tylko ja musze 100% samochodu skredytowac Pewnie na dustera nie szarpne sie ale jakies Sandero a za jakis czas (2-3 lata ) dustera z drugiej reki.
laisar - 2010-10-14, 23:45
A propos NV200 - nie udało mi się go obejrzeć w wersji kombi, bo wszystkie egzemplarze wyprzedane i może dopiero coś po nowym roku się pojawi, ale znalazłem za to inną informację:
http://www.autogaleria.pl/news/index.php?id=3386
Cytat: | Najważniejszą nowością niemieckich targów była premiera modelu NV200 Evalia. To trzecia odmiana nadwoziowa, obok furgonu i kombi, zaprojektowana z myślą o przedsiębiorcach i rodzinach poszukujących pojazdu tego typu. Evalia ma być oferowana w wersji pięcio- i siedmiomiejscowej, a Japończycy zapowiadają, że nawet w trzecim rzędzie ma być sporo miejsca dla pasażerów. |
Czyli albo Nissan od początku planował wprowadzić wersję "cywilną", albo szybko zareagował na utyskiwania potencjalnych zainteresowanych tym modelem ale właśnie w tym charakterze.
Tak czy owak - tym chętniej obejrzę (:
(Tzn. jak już się w końcu pojawią... Ale jakoś mniej-więcej teraz podobno zaczynają produkcję w Hiszpanii, zamiast dostarczać z Japonii, to może faktycznie będzie łatwiej).
laisar - 2010-10-14, 23:52
ian napisał/a: | Jest jednak bezpośredni konkurent MCV w wersji 7 miejscowej. [...] Wersja podstawowa 7 miejscowa to wydatek rzędu około 67-68 tysięcy złotych To Peugeot 308 SW. |
Taaa... rzeczywiście: bezpośredni konkurent jak nie wiem co... Jak... jak... Jak garnek! <;
(Inna rzecz, że to nic nowego - Pug 307, czy Renia Nevada też były 7-os. Tylko właśnie te ceny... Ceny! ).
benny86 - 2010-10-15, 10:43
Trzeba by jeszcze porównać ile jest miejsca w 3 rzędzie w takim peugocie i jakie to ma wyposażenie - dla każdego coś miłęgo, jeden stawia na niską cenę i przestronność (tu w zasadzie nie wiem czy znajdzie się konkurencja dla Dacii?) inny woli dopłacić za lepsze wyposażenie (jeśli np. z dodatkowych miejsc korzysta okazjonalnie).
To co ciesze to fakt że rynek 7 osobówek powoli, ale jednak się rozwija...
marektbg - 2010-10-15, 12:01
akofreda napisał/a: | 70500 + koszty kredytu=72900 zł na 8 lat po 1130 zł miesięcznie. |
Kredyt jak za darmo w taki razie - kilka razy tańszy niż ten w Dacii. Promocyjny Kredyt Relaks to prawie 20% - aha przepraszam, niby ubezpieczenie gratis, ale w pierwszym roku.
Czasem może się okazać, że kupując auto na kredyt stać nas na droższy samochód ale w tańszym kredycie.
maciek - 2010-10-15, 12:10
marektbg napisał/a: | akofreda napisał/a: | 70500 + koszty kredytu=72900 zł na 8 lat po 1130 zł miesięcznie. |
Kredyt jak za darmo w taki razie - kilka razy tańszy niż ten w Dacii. Promocyjny Kredyt Relaks to prawie 20% - aha przepraszam, niby ubezpieczenie gratis, ale w pierwszym roku.
Czasem może się okazać, że kupując auto na kredyt stać nas na droższy samochód ale w tańszym kredycie. |
święta racja
ian - 2011-06-26, 13:38
Ludzie samochodów potrzebują, a dobra reklama dźwignią handlu. Szukałem ze znajomymi małego, poręcznego i praktycznego vana do 45 tysięcy. Do salonów Skody przyciągają jak magnes informacje o bardzo niskich cenach samochodów umieszczane np. w różnego rodzaju porównywarkach (przykład poniżej). Efekt: trzy Roomstery, nieco droższe, ale jednak kupione w ostatnim czasie. Konkurencja: Citroen C3 Picasso ("cudowny") i Nissan Note ("taki zwyczajny") pokonane. Jest też nowy model Toyoty Verso S, "piękny", ale ta cena Dacia musi się postarać, bo brak w jej ofercie takiego modelu.
"Skoda Roomster 2012 Roomster MPV-5d 85 KM 1.4 Benzyna 16V Manualna-5 38 750 zł"
Jednak jak komuś rodzi się czwarte dziecko, a pracuje na eksponowanym stanowisku (manager regionalnego oddziału handlowego), jeździ full wypasionym Mondeo-bluetooth, pełna klima, nawigacja i inne techno bajery, który teraz okazuje się za mały (!) to trudno nu polecać MCV Biedak ma straszny problem: jak znaleźć samochód dla 4 dzieci (dwóch fotelikowych) i żony.
laisar - 2011-06-26, 14:32
ian napisał/a: | Jednak jak komuś rodzi się czwarte dziecko, a pracuje na eksponowanym stanowisku |
...no to raczej nie powinien mieć problemu z przesiadką do Espace / Voyagera / 807 itp wynalazków <:
MCV-ka to nie jest żaden cud na kołach - jest mnóstwo innych fajnych aut. Tylko kosztują odpowiednio do swego wyposażenia...
benny86 - 2011-06-26, 15:00
Wypasione mondeo potrafi przyzwyczaić do komfortu, czasami śmigam takim z 2.2 TDCI pod maską i autko rewelacyjne. Jeśli znajomy spodziewa się 4 dziecka musi sobie postawić jedno, podstawowe pytanie: Czy rezygnuje z super wypasu na rzecz przestronnego, praktycznego i bardzo taniego (w stosunku do realnych 7 osobówek konkiurencji)? Jeśli tak, to MCVka Laureate i kilka dodatków/gadżetów będzie dobrym wyborem. Jeśli potrzebuje i wypasu i wielkiego auta jednocześnie - nie ma rady, trzeba sięgnąć głębiej do kieszeni (tak na moje oko dwukrotnie głębiej )
Czy warto? Każdy sam musi sobie odpowiedzieć, moim zdaniem nie.
ian - 2011-06-30, 20:11
Cytat: | Espace / Voyagera / 807 itp. |
Tutaj jest właśnie problem. Auto musi być eleganckie i reprezentacyjne, a podobno nawet największy i odpowiednio drogi van taki nie jest. W dodatku z przesuwanymi drzwiami? No nie wypada...
To musi być jakieś skrzyżowanie crossovera (suva) o nietuzinkowym, oryginalnym wyglądzie z pojemnym 7 miejscowym wnętrzem. Coś takiego jak Mitsubishi Outlander, Nissan Qashqai (7m), może nawet Hyundai ix55 (tylko to Hyundai i za drogi). W akcie desperacji pozostanie C4 Picasso (bo bogato wyposażony z dobrym turbodieslem).
Motto managera dużego oddziału handlowego: "Człowieku ja już dawno nie sprzedaję, ja teraz zarządzam wynikami sprzedaży w regionie"
matucha - 2011-06-30, 20:19
ian, wiesz ile trwa kosztuje wymiana filtra powietrza w C4 picasso z dieslem?
maciek - 2011-06-30, 20:21
ian, Ford S-Max?
Moreno - 2011-06-30, 20:28
Hallo Koledzy .... widzę dużo propozycji ale wszyscy zapomnieli o
Chevrolecie Orlando jako alternatywa dla Daci i Nissana NV200 ...
dlaczego ?
benny86 - 2011-06-30, 20:40
Moreno, bo ma pare cm mniej na szerokość w 2gim rzędzie, co jakoby dyskwalifikuje auta do 3 fotelików. Tyle że ktoś z klubu chevroleta 3 foteliki założył.... w aveo sedan więc wszystko zależy od fotelików
DrOzda - 2011-06-30, 20:55
A on będzie z tą czwórką dzieciaków jeździł na spotkania biznesowe ?
Niech sobie kupi normalny samochód dla rodziny, a ze służbowego niech korzysta do celów służbowych.
zdzisiu27 - 2011-06-30, 21:00
W zasadzie nie ma dobrego wyboru taniego auta przy czwórce dzieci . Dzieciaki się jeszcze zapakuje ale co z bagażnikiem to wolę nie myśleć. Tu ani MCV, ani Picasso ani 807 raczej nie pomoże.
Można powoli myśleć o większym busie
ian - 2011-06-30, 21:44
Jest jednak jakaś luka na rynku, gdzie trudno wskazać odpowiedni samochód dla potencjalnego klienta.
A jest jakaś 7 miejscowa Toyota z rodziny Verso? Fiat Freemont-zobaczę jaka będzie reakcja.
Pierwszym z rozpatrywanych modeli był właśnie Ford. W którymś Maxie zobaczył przesuwane drzwi Normalnie, przerażenie...
Cytat: | ian, wiesz ile trwa kosztuje wymiana filtra powietrza w C4 picasso z dieslem? |
Wiem , proszę zajrzeć tutaj, wiosna w salonach Citroena:
http://www.francuskie.pl/wiadomosci/6755
Tylko nie ja będę użytkował samochód, który chyba może kosztować nawet ze 3 Dacie, lub 2/3 ceny mieszkania w bloku.
Cytat: | A on będzie z tą czwórką dzieciaków jeździł na spotkania biznesowe? |
Nie wiem, ale na pewno nawet na wczasach będzie szukał okazji na odniesienie sukcesu handlowego. To jest jak uzależnienie od alkoholu, czy narkotyków, lub instynktowne oglądanie się za pięknymi kobietami.
benny86 - 2011-06-30, 21:47
ian napisał/a: | W którymś Maxie zobaczył przesuwane drzwi |
Pewnie w nowym C-maxie lub Grand C-maxie. Fajne auta ale nie dla Twojego znajomego bo to troche większe Focusy tylko...
laisar - 2011-06-30, 22:44
ian napisał/a: | Auto musi być eleganckie i reprezentacyjne, a podobno nawet największy i odpowiednio drogi van taki nie jest.
[...]
Hyundai ix55 (tylko to Hyundai i za drogi). |
To niech się koleś zdecyduje - prestiżu za pół darmo nigdzie nie dają d(;
(A poza tym - co to za prestiż, mondeo??? Phi...).
Cytat: | W dodatku z przesuwanymi drzwiami? No nie wypada... |
Espace ma zwykłe.
Cytat: | W którymś Maxie zobaczył przesuwane drzwi |
Galaxy ma zwykłe, S-max tak samo - ale ten ostatni to akurat popierdułka, nie 7-os.
laisar - 2011-06-30, 23:05
benny86 napisał/a: | [orlando] ma pare cm mniej na szerokość w 2gim rzędzie, co jakoby dyskwalifikuje auta do 3 fotelików. |
Bynajmniej - nie chodzi o szerokość auta, tylko o zbyt małą odległość między klamrami pasa dla środkowego miejsca, co w ogóle uniemożliwia użycie fotelika powyżej grupy 0.
Cytat: | ktoś z klubu chevroleta 3 foteliki założył.... w aveo sedan więc wszystko zależy od fotelików |
Tym gorzej dla Orlando d; - bo raczej nie znajdziesz aż tak wąskiego fotelika, żeby się w nim zmieścił... (30 cm szerokości? (1), (2)).
maciek - 2011-07-01, 06:39
wiem volvo xc90 7miejsc lub audi q7
laisar - 2011-07-01, 09:48
SAMAR.pl, wyszukiwarka, cena 100-150 tys. (dobrze trafiłem, ian?), 6-7 miejsc:
http://www.samar.pl/__/42...,10,7]]]],0],0]
Chevrolet Captiva
Chrysler Voyager
Citroen C4 Picasso Seduction
Fiat Freemont
Ford C-Max
Ford S-Max
Ford Galaxy
Hyundai Santa Fe
Kia Carens
LTI TX4 Gold
Mazda 5
Mercedes Viano
Mercedes Sprinter
Mitsubishi Outlander
Nissan Qashqai+2
Opel Zafira II
Peugeot 4007
Renault Trafic
Renault Grand Scenic
Renault Espace
Toyota Verso
Volkswagen Caddy
Volkswagen Multivan
Ale nie mam pojęcia, które modele się łapią na owo specyficzne pojęcie "prestiżowości"... <<<:
...A może niech idzie do jakiegoś brokera, niech mu znajdzie coś z zagramanicy? Tylko potem będzie problem z serwisowaniem, częściami, naprawami - no i pewnie znowu: cenami... d:
(TSD: LTI, LOL).
benny86 - 2011-07-01, 12:13
Czy w ogóle ktoś pomyślał/woził dziecko w foteliku w 3 rzędzie? Dla mnie, jako kompletnie nieznającego temat to dość niebezpieczne np. przy najechaniu na tył, ale może się mylę? Co myślicie o takim pomyśle?
Co do tematu - a może by tak Renault Espace? W okolicach 100-110 tys. zł jest z motorem 2.0 i dość fajnym wyposażeniem...
ian - 2011-07-01, 14:57
Cytat: | volvo xc90 7miejsc |
Dobre, dobre, prawie idealne... Dzięki za podpowiedzi. Teraz jest etap szukania Toyoty z 7 miejscami i turbodieslem.
To w sumie nie mój problem, ale dla 7 miejsc, to chyba żadnych odliczeń VAT i ulg nie ma. No chyba, że jakiś cwany prawnik zinterpretuje taki pojazd jako van wielozadaniowy? Tyle, że musi to być minimum 10 miejsc?
Prestiż? To jest tak mniej więcej: nowicjusz jeździ Pandą vanem, a kiedyś to nawet Seicento robił za ciężarówkę załadowany towarem pod sufit. Trochę lepiej Ford Focus, lub Opel Astra jednak te samochody tak już spowszechniały, że traktowane są często lekceważąco. Avensis, Mondeo-no to już wyznacznik pewnej pozycji. Lepiej człowiek czuje się z kierownicą Superba niż Octavii....
Sorry, mechanizm jak u dzieci w piaskownicy, ale często? powszechnie? występujący. Znam człowieka, który musi jeździć Porsche Cayenne, bo straciłby wiarygodność w czasie robienia interesów (a zaczynał w połowie lat 90 od Fiata Palio Weekend i Poloneza).
Prestiż? To trudności z wyjaśnieniem, czyją własnością jest tak naprawdę samochód, którym właśnie jeździsz. Własny? Firmy? "Eeeee, no mój, dostałem go od firmy, która pokrywa koszty eksploatacji (paliwo, przeglądy, ubezpieczenie)." Mnie zaś coś tutaj pachnie leasingiem...
maciek - 2011-07-01, 17:00
ian, ile ma do wydania ?
bo jeśli jest królem handlu to może kupić Volkswagen Multivan i towar jeszcze wrzucić na pakę :)
albo niech robi dzieciów ile chce :)
http://otomoto.pl/mercede...-C19602907.html
ian - 2011-07-01, 17:47
Cytat: | To musi być jakieś skrzyżowanie crossovera (suva) o nietuzinkowym, oryginalnym wyglądzie z pojemnym 7 miejscowym wnętrzem. | ... i mocnym turbodieslem.
Przydatne forum. Powyższe kryteria dzięki wsparciu laisara (poza samochodami koreańskimi Hyundai-em i Kia) spełniają praktycznie tylko cztery samochody:
1) Chevrolet Captiva
2) Mitsubishi Outlander
3) Peugeot 4007
4) Volvo XC90
Te dwa ostatnie modele mogą okazać się jednak za drogie. Miał jednak rację, że praktycznie jedyny ciekawy wybór to Outlander. Chyba, że jednak Citroen skusi go full wypasioną wersją C4 Picasso z 7 miejscami i dużym upustem
PS. Jest też ciekawy Fiat Freemont, 7 miejsc diesel-już do kupienia w salonach. Tylko, że to Fiat...
Więc, gdyby ktoś zdecydował się także kupować podobny samochód, to wystarczy tylko zajrzeć na forum...
laisar - 2011-07-01, 18:01
ian napisał/a: | spełniają praktycznie tylko cztery samochody |
...Z czego Chevrolet to gorzej niż Hyundai, a jedynie ostatni ma jaki-taki prestiż, ale, co oczywiste, za odpowiednią cenę...
4007 nie ma co żałować, to tylko Outlander z doklejonym znaczkiem Peżota d:
maciek - 2011-07-01, 19:15
ian napisał/a: | PS. Jest też ciekawy Fiat Freemont, 7 miejsc diesel-już do kupienia w salonach. Tylko, że to Fiat... |
ale również może kupić identycznego Doga nadal jest w sprzedaży w tej samej cenie
ian - 2011-07-02, 10:08
Cytat: | Journey… przepraszam, Freemont, czyli nowy Fiat o dosyć amerykańsko brzmiącej nazwie będzie miał za zadanie zastąpić kiepsko sprzedającego się vana Ulysse. |
Ciekawy jest pomysł zastąpienia właśnie vana przez pojemnego SUV-a w gamie modeli. Klienci na pewno się znajdą . Tematem się nie interesowałem (nie ten przedział cenowy ), ale faktycznie zmienili tylko logo? Byłem przekonany, że to jakaś bardziej inteligentna forma przeszczepu (np. w stylu jak z Golfa zrobić Octavię).
To ciekawe. Praktycznie wszędzie jakaś forma kanibalizmu i zupełny brak oryginalności, własnego pomysłu przy wprowadzaniu do sprzedaży dużych, 7 miejscowych SUV-ów. Outlander oddaje organy Citroenowi i Peugeotowi, a Dodge Fiatowi. Leniwi projektanci, czy skąpi księgowi?
maciek - 2011-07-02, 10:53
ian napisał/a: | skąpi księgowi? |
Skąpi księgowi
ian napisał/a: | Leniwi projektanci |
nie ma czegoś takiego
maciek - 2012-05-20, 11:14
myślę że największym konkurentem MCV będzie Lodgy
benny86 - 2012-05-20, 16:00
maciek napisał/a: | konkurentem MCV będzie Lodgy |
przez kilka, max kilkanaście miesięcy, póżniej MCV zapewne zniknie z oferty. Pozostaje kwestia Lodgy/Dokker 5osobowy, ale no właśnie - 5, a nie 7 osobowy, a resztę można załatwić różnicami cenowymi i w dostępnym wyposażeniu.
Dar1962 - 2012-05-21, 19:37
mam wgląd w xc90, którego posiada mój kolega. Kupił go jako 5-6 latka z przebiegiem ok 100 000 km za dość słoną kwotę (model z turbodieslem + skrzynia manualna - rodzynek) Ma go trzeci rok. Auto jest bardzo komfortowe, bogato wyposażone ale drogie w utrzymaniu: sporo pali, bardzo drogie ogumienie, często kaprysi: problemy z elektroniką, dość delikatne zawieszenie, ostatnio doszły problemy z turbiną. Może i prestiż, ale opłacony ciężkimi pieniędzmi
-trzeci rząd mieści pasażerów o niewielkim wzroście i w takiej konfiguracji bagażnika prawie nie ma
laisar - 2012-05-21, 20:07
Dar1962 napisał/a: | prestiż, ale opłacony ciężkimi pieniędzm |
Czyli dokładnie tak jak zawsze - bo tani bemkowo-passatowo-baleronowy "quasi-prestiż" to już tylko w PL i innych podobnych krajach...
benny86 - 2012-05-21, 20:18
laisar napisał/a: | bo tani bemkowo-passatowo-baleronowy "quasi-prestiż" |
Co rozumiesz przez to pojęcie? Mam skromną nadzieję że nie fakt posiadania wspomnianych samochodów? BO np. taki nowy Passacik czy nowiutka e-klasa bardzo mi się podobają, ale kasa kasa kasa...
A jeżdzić nimi za wszelką cenę (nastoletnie,bez historii serwisowej,z bujną historią wypadkową itp)nie zamierzam.
laisar - 2012-05-21, 21:08
Posiadanie jest wporzo - ale nie myślenie, że z samego posiadania jest jakikolwiek prestiż, jeszcze kiedy się kupiło auto taniej niż dobry rower d: i tę cenę po z(a)męczonym aucie widać.
Stare odchuchane auto są spoko - starocia espace'a sam chcę kupić, chociaż mam problem, bo żona postawiła kategoryczne veto wobec kanciastej I generacji, którą kocham nad życie (; Po negocjacjach stanęło na razie na obłej III generacji - choć niby tyz pikna, a i wersja grand dostępna... [:
benny86 - 2012-05-21, 21:13
laisar napisał/a: | Po negocjacjach stanęło na razie na obłej III generacji - choć niby tyz pikna, a i wersja grand dostępna... [: |
Moim zdaniem to o tyle świetny wybór, że połączono dwie, niby niepołączalne rzeczy - bardzo przestronne wnętrze, a jednocześnie nie widać syndromu "ekierki i kątomierza" patrząc na nadwozie. Czy to oznacza że kolejny administrator rozstaje się z Dacią?
laisar - 2012-05-21, 22:16
benny86 napisał/a: | kolejny administrator rozstaje się z Dacią? |
Nie - espace to wciąż stosunkowo odległa perspektywa, powiedzmy: "Plan 5-letni" (;
A MCV-ka jak na razie ma przewidziane dożywocie...
ian - 2012-06-04, 21:49
Cytat: | Chyba, że jednak Citroen skusi go full wypasioną wersją C4 Picasso z 7 miejscami i dużym upustem |
Jednak nie... Ford S-Max, 7 miejscowy. To jest tak jak ma się za często do czynienia z Fordem i salonami sprzedaży tego producenta ... Dziwnym trafem na ten samochód zdecydował się także sąsiad. Lodgy ma wymagającego konkurenta (bogate wyposażenie, świetne wykończenie przestronnego wnętrza, mocny silnik TDCI i te chromowane elementy kokpitu ).
laisar - 2012-06-04, 23:06
ian napisał/a: | Ford S-Max, 7 miejscowy. [...] Lodgy ma wymagającego konkurenta |
Bez jajec - 7-osobowość to żaden wyznacznik, więc to nie konkurent, tylko zupełnie inny rozmiar: prawie 20 cm długości, 15 cm szerokości i 400 kg wagi więcej. W tym przypadku nawet porównywalne wyposażenie nie bardzo by pomogło lodgy...
(Chyba żeby rozważać wyłącznie przestronność miejsc nr 6 i 7 - wtedy nawet MCV-ka jest lepsza od s-maksa (; ).
benny86 - 2012-06-05, 11:52
laisar napisał/a: | (Chyba żeby rozważać wyłącznie przestronność miejsc nr 6 i 7 - wtedy nawet MCV-ka jest lepsza od s-maksa (; ) |
Bo s-max nie może być większy od galaxy, ale jednocześnie MUSI być większy od C-MAXA.
Osobiście bardzo lubię Fordy, S-max również mi się podoba bo oferuje sensowną przestrzeń i dobre właściwości jezdne. Natomiast mając za tą samą kasę do wyboru wypasioną używkę i trochę mniej wypasioną, trochę wolniejszą nówkę - zawsze wybiorę nówkę, dla świętego spokoju na dłuższy okres eksploatacji.
_Big_Mac_ - 2012-06-05, 14:40
Renault daje rabaty, teraz Megankę Grandtour można mieć za 8000 mniej (od 53 tysięcy za najtańszą benzynę, realnie 58 tyś za fajną wersję Expression z 1.6 110KM). Takie rabaty u nich są co jakiś czas od paru lat, o ile dobrze pamiętam.
Dar1962 - 2012-06-05, 16:49
_Big_Mac_ napisał/a: | Megankę Grandtour można mieć za 8000 mniej (od 53 tysięcy za najtańszą benzynę, realnie 58 tyś za fajną wersję Expression z 1.6 110KM |
to nie jest konkurent Dustera - bo operując kwotą ok. 60 tys zł mamy przecież na myśli - przynajmniej w tej chwili - ten właśnie pojazd. Po wejściu do sprzedaży Lodgy stanie się ona w bogatych wersjach kolejną tego rodzaju ofertą. Ale na dzień dzisiejszy porównywania Megane do Dustera nie ma większego sensu. Zupełnie inne charaktery obu aut powodują,że celują w nie zupełnie inne grupy kientów
benny86 - 2012-06-05, 17:39
Dar1962 napisał/a: | to nie jest konkurent Dustera - bo operując kwotą ok. 60 tys zł mamy przecież na myśli - przynajmniej w tej chwili - ten właśnie pojazd |
Przecież temat dotyczy alternatywy dla Dacii, a nie tylko konkretnie dla Dustera? Rezygnując z części pojemności bagażnika w MCVce Megane może być jak najbardziej alternatywą, a w zamian ma inne atuty (dostępne opcje,wyposażenie,nie wiem jak izolacja termiczne/akustyczna kabiny) itp. Poniżej 60kzł można znaleźć ofertę nawet na diesla
http://otomoto.pl/renault...-C23681040.html
_Big_Mac_ - 2012-06-05, 17:40
Cóż, Dacia nie ma w ofercie auta tego segmentu, więc nie ma z czym obiektywnie porównywać, niemniej temat to "inne samochody do 60 tyś" :)
Ja za jakiś czas (rok?) będę pewnie wymieniał Lagunę na nowe auto i możliwe, że będę miał dylemat, między taką Meganą po rabacie a topowo wyposażonym Lodgy - cenowo chyba wyjdzie podobnie. Potrzebuję 5 miejscowego auta z dużym bagażnikiem, wygodne w trasach.
Meganę już znam, zobaczymy co pokaże Lodgy w kwestii komfortu (bo o bagażnik się nie martwię :D).
benny86 - 2012-06-05, 17:45
_Big_Mac_ napisał/a: | Potrzebuję 5 miejscowego auta z dużym bagażnikiem, wygodne w trasach. |
Duże bagażniki mają oba samochody - pytanie czy chcesz "tylko duży" czy "ogromny"
Dar1962 - 2012-06-05, 18:38
bagażniki Megane a Lodgy to różnica 2 klas. Ten ostatni w wersji 5-osobowej ma pojemność multivanów Berlingo czy Partner
benny86 - 2012-06-05, 18:49
Dar1962 napisał/a: | bagażniki Megane a Lodgy to różnica 2 klas |
Nie zmienia to faktu, że są to alternatywy a pojemność bagażnika (zwłaszcza gdy ten mniejszy ma >500 litrów) nie zawsze jest priorytetem. Poza tym trudno mówić o szczegółach w sytuacji gdy o Lodgy tak naprawdę niewiele wiemy - wyposażenie,ceny, wygłuszenie kabiny i wiele innych.
Dar1962 - 2012-06-05, 18:56
czasami pojemność bagażnika decyduje o wyborze mój kolega z byłego forum nissana - posiadacz note i do tej pory jednego nastoletniego potomka, niedawno stał się szczęśliwym ojcem bliźniaków i czeka z utęsknieniem na pojawienie się Lodgy (dwa wózki, dwa komplety niemowlęcych bambetli itp)
benny86 - 2012-06-05, 19:01
Dar1962 napisał/a: | czasami pojemność bagażnika decyduje |
czasami nie jest równoznaczne z "zawsze" i dlatego wspomniałem że meganka
benny86 napisał/a: | może być jak najbardziej alternatywą, a w zamian ma inne atuty (dostępne opcje,wyposażenie,nie wiem jak izolacja termiczne/akustyczna kabiny) itp. Poniżej 60kzł można znaleźć ofertę nawet na diesla |
TD Pedro - 2012-06-05, 19:12
bagażnik w Renault Megane Grandtour wbrew pozorom aż tak wielki nie jest...
ian - 2012-06-05, 19:13
W bagażniku Logana przewoziłem już lodówkę (głębokość 50-52 cm, szerokość 50 cm, wysokość 45-48 cm)-zmieściła się. Także monitory i telewizory, składane łóżka i stoły.
Jednak czy warto ryzykować przewóz... kuchenki gazowej? Trochę za duża (głębokość 58 cm, szerokość 55 cm i przerażająca wysokość 85 cm). W żaden sposób pokrywy chyba nie domknę....
benny86 - 2012-06-05, 19:25
ian napisał/a: | Jednak czy warto ryzykować przewóz... kuchenki gazowej? Trochę za duża (głębokość 58 cm, szerokość 55 cm i przerażająca wysokość 85 cm). W żaden sposób pokrywy chyba nie domknę.... |
Jeśli musisz to przewieżć na stosunkowo niedużą odległość może da radę jakaś prowizorka, lekko uchylona pokrywa bagażnika+sznurek? Jeśli będzie zbyt szeroko otwarta możesz nic nie widzieć w lusterku wstecznym, co nie jest aż taką wadą bo np. w dostawczych busach również nic nie widać przez środkowe lusterka (zabudowa blaszaka)?
Generalnie takie sytuacje miałem na myśli mówiąc o sedanie.
Cytat: | bagażnik w Renault Megane Grandtour wbrew pozorom aż tak wielki nie jest... |
Z pewnością jest mniejszy niż w Lodgy, bo ma 524 litry. Chyba taka typowa pojemność jak na kompaktowe kombi, choć fakt, taka octavia ma większy bagażnik.
ajax - 2012-06-05, 19:45
ian napisał/a: | ... W żaden sposób pokrywy chyba nie domknę.... |
Domkniesz. Jak nie łagodnie to kilka trzaśnięć załatwi sprawę. Nic na siłę Wszystko młotkiem
_Big_Mac_ - 2012-06-06, 08:58
benny86 napisał/a: | _Big_Mac_ napisał/a: | Potrzebuję 5 miejscowego auta z dużym bagażnikiem, wygodne w trasach. |
Duże bagażniki mają oba samochody - pytanie czy chcesz "tylko duży" czy "ogromny" |
No właśnie, im większy, tym lepszy, ale póki co daję radę w Lagunie (która ma, o dziwo, mniejszy litraż niż Megane - 475l) a wcześniej w Meganie I. Jedynka przewiozła nawet kanapę 190cm ;)
Auto Krytyk - 2012-06-09, 10:30
Jak bym miał kupować nowy samochód za 60-70 tys to tylko vw np. golf w wersji optimum za 58 tys, polo za 43tys albo audi a3 primeline za 70 tys. full wypas z ksenonami i innym bajerami.
benny86 - 2012-06-09, 11:14
vulcanor napisał/a: | polo za 43tys |
A co dostaniemy w polówce za taką kasę? Bo 2 mce temu zajrzałem do salonu VW Magro w Rybniku i oferta była mniej korzystna - 45,5kzł za 5 drzwiowe Polo z metalikiem, 2 poduszkami, klimą, centralnym zamkiem i radiem cd. Silnik słabiutki 1.2 60KM - jak dla mnie sory, ale marna oferta - za logo na masce nie lubię płacić.
Jeśli już coś z VAGa w tej cenie to prędzej jakaś fabia z lpg, bez żądnych tsi i turbodiesli
Auto Krytyk - 2012-06-09, 11:53
Silnik starcza do miasta, wyposażenie full 4airbag, klima, szyby, central, wspoma bez metaliku a mnie 5 drzwi nie interesuje w tak małym aucie dlatego podaje cenę 3 drzwi. Fabia nie ta liga, dacia, renault, chevrolet, francuzy, fiaty tak samo, vw to vw. Ja już francuskiego, rumuńskiego ani włoskiego, amerykańskiego wynalazka nie kupię. Miałem megane, logana mcv, seicento, ładę, trabanta.
Chętniej bym łyknął A3 ,ale mnie samochód nie jest potrzebny teraz dlatego nie mam żadnego
benny86 - 2012-06-09, 12:00
vulcanor napisał/a: | vw to vw |
żaden argument dla mnie. Kuzyn miał nówke polo równorzędnie z kalosem (aveo) i do dziś żałuje... Kalos - 250kkm w 8 lat i żadnej ponadplanowej wizycie w serwisie/warsztacie. Polo - 55kkm przez ten sam czas, wydmuchana uszczelka pod głowicą, cieknące amortyzatory po 40kkm i kilka drobnych pierdółek (jakieś urwane linki szyb, obudowa filtra powietrza pęknięta na mrozie - pierdółki, ale wkurzające)
Jeśli ktoś kupuje auto tylko i wyłącznie do miasta to silnik może i wystarczy, ale powyżej 80km/h dostaje ostrej zadyszki, a dla mnie auto musi być uniwersalne (stąd wolę te 20KM więcej, 5drzwi bo nie są tak długie i na parkingu lepiej się wysiada w ciasnych miejscach itp).
VW jak dla mnie skończył się na golfie IV i passacie B5, ale te auta dziś już są w dużej części zajeżdżone, jak się trafi dobry egzemplarz, warto kupić ale mało ich już zostało.
maciek - 2012-06-09, 12:07
vulcanor, tak sobie popatrzyłem czy mając do wyboru Golfa czy A3 wybierając silnik 1,2 TSI wybrał bym A3. Widać że jak VW przejął import na polskę od Kulczyka Grupa VW zmienia się na dobre z cenami ich pojazdów.
Znajomy mi przekazał że na Nową Jette dają spore rabaty
Auto Krytyk - 2012-06-09, 12:13
To wina felernego egzemplarza a nie całej marki, tak samo narzekają tu na dacie logan czy dustera niektórzy że po 20 razy w serwisie byli w ciągu gwarancji na naprawach, ato im trzeszczy ato lakier peka, rdza itd itp. Ja nie byłem ani razu z wyjątkiem 2 przeglądów.
Co mi z bajerów w chevrolecie czy renault jak będzie się to psuło wcześniej czy później, widziałem na przeglądach jak przyjechały 2 megany i laguna nowe bo im elektronika siada, panel klimatyzacji itd itp naprawy w tysiącach.
Nie miałem niemieckiego auta oprócz trabanta hehe ale widzę jak te auta trzymają wartość i za 2 megany czy chevrolety kupię 1 vw golfa czy audi z tego samego roku z czegoś to wynika a auta jako nowe kosztują praktycznie tyle samo.
maciek - 2012-06-09, 12:19
vulcanor
wiesz że Fiat Bravo trzyma lepiej wartość niż Golf V z tego samego roku
benny86 - 2012-06-09, 12:19
Nie podajesz żądnych sensownych argumentów, wiec trudno dyskutować w ten sposób vulcanor napisał/a: | Co mi z bajerów w chevrolecie czy renault jak będzie się to psuło wcześniej czy później, |
prędzej czy póżniej to każde auto trafi na złom, więc po co kupować jakiekolwiek
W ubiegłą zimę miałem niezły ubaw - na osiedlu mnóstwo specóf w nastoletnich audikach, vw, czy skodach - w rozmowie wielce chwalą jakie to cudo kupiło, ale jak przyszły mrozy -25 st. C dziwnym trafem nikt z nich nie wyjechał z parkingu
vulcanor napisał/a: | za 2 megany czy chevrolety kupię 1 vw golfa |
W przypadku chevroleta trudno porównywać z golfem, bo najmłodsze cruzy mają 3 lata. Popatrz na ceny krajowych, serwisowanych i od 1 właściciela dacii, chevroletów itp - bo porównywanie importowanego szrotu z krajowym golfem jest średnio udanym pomysłem
Auto Krytyk - 2012-06-09, 12:40
Argumenty przedstawiłem a pisanie że kuzyn Franek Stasiek miał polo nowe i się rozleciało po 50tyskm a kalos przejechał 250 tys km bez awarii jest takim samym argumentem.
Do porównania cen używanych aut biorę minimum 5 letnie auta i starsze.
Odpalanie auta przy -25C nie ma nic wspólnego z marką tylko z pojemnością akumulatora jego wyeksploatowaniem, sprawnymi świecami i dobrym paliwem. Sam odpalałem seicento, megane ,dacie 1.5dci i trabanta bez problemu w takie mrozy, za to w ładzie był za mały akumulator i była kaplica.
Nie ma się co spierać miałem francuzy, fiaty i wiem jak się psują następne będzie na pewno coś niemieckie albo japońskie: audi,vw, bmw, toyota
Z ciekawostek wymiana kompletnego rozrządu wraz z pompą, płynem chłodniczym, paskiem alternatora w Megane 1.4 16V kosztuje 1200zł w prywatnym warsztacie, w aso ponad 2000 ceny z kosmosu jak za wymianę kawałka gumy.
benny86 - 2012-06-09, 12:52
Ja się nie chce spierać, bo prawda jest taka ze jak ktoś ma ściśle określone upodobania/preferencje/gusty to auta danej marki po prostu nie kupi (dla mnie to będzie vw czy seat, dla Ciebie chevrolet czy inna dacia, fiat itp)
W grupie VW nie odpowiadają mi współczesne benzyniaki, wszędzie na siłę promują małe uturbione silniki, a dla mnie najodpowiedniejsze wydają się zwykłe, wolnossące benzyniaki w kompaktowym aucie powiedzmy te 1.6 pojemności i 100-120KM, do którego po gwarancji da się bezproblemowo LPG wrzucić. Na forum Fabii już narzekają na tsi - jakieś podkładki pod turbo, zmiana sofru w ramach akcji serwisowej - efekt jest taki ze dynamiki spada a rośnie spalanie.
Podałem przykład od 1 konkretnego właściciela bo wiem że nie katuje auta, dba o regularny serwis itp a to podstawowa sprawa dla niezawodności, niezależnie od marki.
Ceny serwisowania moooooocno zróżnicowane są, U mnie mam prosty rozrząd na solidnym łańcuchu, wymiana 10lat/250kkm a mechanik z ASO twierdzi że jak łańcucha nie słychać podczas jazdy nie warto wymieniać, tylko 1 raz w roku przy wymianie oleju/przeglądzie sprawdzać czy nie jest poluzowany.
BMW to inna historia, owszem, gdyby mnie było stać na nówkę biorę od razu, trakcja, właściwości jezdne zajefajne. Tylko znaleźć używane w rozsądnym stanie - szybciej trafie 6 w lotto
[
ian - 2012-06-09, 15:39
Cytat: | U mnie mam prosty rozrząd na solidnym łańcuchu, wymiana 10lat/250kkm a mechanik z ASO twierdzi że jak łańcucha nie słychać podczas jazdy nie warto wymieniać, tylko 1 raz w roku przy wymianie oleju/przeglądzie sprawdzać czy nie jest poluzowany. |
Teraz to okaże się, czy mechanik godny zaufania Jak ktoś chce zarobić, to łańcuch rozrządu wymieni już po 150 tyś. km, bo klient się nie zna. Poprawnie to od 200 tyś. km powinna być stała kontrola stanu łańcucha, a ewentualna wymiana to dopiero w okolicach 300 tyś. km. Bardzo zwodnicze jest sugerowanie się dźwiękami, piskami dochodzącymi spod pokrywy silnika-przyczyna może być inna niż łańcuch (np.: pasek alternatora, rolka napinacza). Generalnie przed wymianą łańcucha należy wykluczyć ewentualne inne usterki. Najlepiej sprawdzać łańcuch na biegu jałowym (chrobotanie, grzechotanie różnie to ludzie nazywają, dość charakterystyczny dźwięk). Jedni uważają, ze łańcuch słychać najlepiej tuż po uruchomieniu silnika, inni, że zaraz po jego zgaszeniu. To tak ogólnie o łańcuchach (ja je znam z japońskich samochodów).
benny86 - 2012-06-09, 15:52
Nie wiem jak zużyty łańcuch rozrządu słychać w "cywilizowanych" samochodach, w fiacie 126p napierdzielało ostro po uszach
Dar1962 - 2012-06-09, 16:34
pf126p nie jest najlepszym przykładem - a już na pewno nietypowym. Tam psuły się różne rzeczy i w sposób zupełnie nieprzewidywalny. Miałem,więc wiem
benny86 - 2012-06-09, 16:47
Dlatego zaznaczyłem, iż nei wiem jak to wygląda w "cywilizowanych" wozach...
monopios - 2012-06-09, 21:13
vulcanor napisał/a: | Nie ma się co spierać miałem francuzy, fiaty i wiem jak się psują następne będzie na pewno coś niemieckie albo japońskie: audi,vw, bmw, toyota |
Chciałbym zauważyć że era dobrych samochodów skończyła się z nastaniem nowego wieku, a teraz elektronika, oszczędności materiałowe i zamysł twórcy aby auto za wiele lat nie jeździło bo koniunktura się popsuje. Jedynym wyjątkiem są marki wschodzących firm, które pracują nad zdobyciem klienta i jego zaufania do wyrobu tejże marki.
benny86 - 2012-06-09, 21:42
Do tego dochodzą rozwiązania pseudo-ekologiczne (jak np. lakiery wodne)których jakość zdecydowanie odbiega od poprzednich rozwiązań.
Dar1962 - 2012-06-09, 22:06
i downsizing
benny86 - 2012-06-09, 22:15
Ok, ale póki co downsizing nie jest wszechobecny, większość marek i modeli jako bazowe silniki ma klasyczne wolnossące benzyniaki bez wtrysku bezpośredniego.
Piotrek721015 - 2012-06-10, 06:13
Co do stereotypów dot. marek to ja osobiście nie przywiązuje aż takiej uwagi.Auto to auto. Niektórzy faktycznie patrzą na kraj pochodzenia auta i nie kupują np. francuzów. A przecież np. trojaczki z Kolina na jednej taśmie produkują, a sporo moich znajomych wypiera Toyote Aygo bo to japończyk, albo Citoen C-Crosser. Produkowany tylko i wyłącznie w Japonii. tak więc opinia, że kupuje tylko niemieckie auta, bo reszta to szmelc jest wg. mnie krzywdząca. Każda marka miewa wpadki, a jeśli auto ma posłużyć kilka lat, to w większości przypadków da radę. Jeśli ktoś kupuję kilkunastoletniego złoma i oczekuje bezawaryjności, to faktycznie będzie psioczył na samochód, który się psuje, ale takie auto ma po prostu prawo się psuć.
|
|