DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Jak w końcu jast z Dacią?

arturro_w - 2014-06-18, 06:26
Temat postu: Jak w końcu jast z Dacią?
Witam.
Proszę o opinie.

Mam na oku 2 samochody:
Dustera z 2010 r. Prywatny Polski salon 1,5 dci 4*2 110 KM ok 70 000 przebieg
Zafirę 2008 z Niemiec- nie bita nie malowana (cud?) 1,8 benzyna

I powstał dylemat - co wybrać.
Obydwa mi się podobają

Ale co z Dusterem? jakość blach i lakieru.

Czy jest Fap w 2010? Dwumasa? (przy jakim przebiegu zmienia się dwumasę?)


Wiem - zaraz dostanę linki z forum że tu i tu można poczytać o przypadkach korozji. - Wiem - czytałem. Dlatego mam dylemat.


Proszę o opinie.....

BigT - 2014-06-18, 06:55

arturro_w napisał/a:
Zafirę 2008 z Niemiec- nie bita nie malowana (cud?) 1,8 benzyna
Skąd ta pewność ? Jeśli czujnik lakieru to ... ;) Ew może po zalaniu ;]
Nikt nie sprowadza niebitych sztuk zza granicy, bo się to po prostu nie opłaca.

Na odległość ciężko doradzić, ale ja wiem jedno - ŻADNEGO sprowadzanego bym nie kupił :)

arturro_w - 2014-06-18, 06:58

Nie mam pewności. Jeszcze żadnego z tych aut nie widiałem. Tylko po prostu zaczęły mnie nękać wątpliwości poczytawszy forum o rdzy - bo to walka z wiatrakami...

No i nie wiem co z FAP i dwumasą... :(

laisar - 2014-06-18, 07:16

arturro_w napisał/a:
Obydwa mi się podobają

Zależy co się potrzebuje, bo to jednak bardzo różne wózki.

arturro_w napisał/a:
cud

Mamy wolność wyznania (;

arturro_w napisał/a:
jakość blach i lakieru

W większości egzemplarzy jest w porządku, natomiast trzeba tego pilnować i w miarę szybko reagować, jeśli coś się zdarzy.

arturro_w napisał/a:
Czy jest Fap w 2010?

Nie ma tylko w dCi 85 - jest w dCi 90, który został wprowadzony we wrześniu 2010, oraz od początku w dCi 110.

arturro_w napisał/a:
Dwumasa?

Jest.

arturro_w napisał/a:
mam dylemat

Przejedź się oboma, to najważniejsze.

piku - 2014-06-18, 07:19

BigT napisał/a:
Nikt nie sprowadza niebitych sztuk zza granicy, bo się to po prostu nie opłaca.


W 98, a może nawet 99 proc. masz rację. Ten 1 proc. na to, że sprowadza się samochody poleasingowe. Handlarze kupują je całymi partiami (po kilka-kilkanaście sztuk). Zwykle są to samochody bezwypadkowe, a jeśli to niewiele bite i naprawione solidnie z ubezpieczenia. Ale na taki trudno tak sobie trafić. Są też znacznie droższe, niż te po wypadkach. Np. Vovlo XC60 (bezwypadkowy), rok 2008, 180 tys. km - 14 tys. euro plus opłaty w Polsce (Nie wiem, ile wynoszą).

BigT - 2014-06-18, 07:38

piku, poflotowe to też problem, 9 na 10 jest ostro dojechanych i zwykle stan ogólnie wizualny pozostawia bardzo wiele do życzenia, mechanicznie też różnie bywa.
Dlatego jeśli sobie dodasz te dwa czynniki to wychodzi na to że nie więcej jak dwa samochody na tysiąc sprowadzonych są warte zainteresowania ;)
Nie warto sobie zawracać głowy ;)

piku - 2014-06-18, 07:42

BigT napisał/a:
poflotowe to też problem, 9 na 10 jest ostro dojechanych i zwykle stan ogólnie wizualny pozostawia bardzo wiele do życzenia,


Pewnie masz rację. Wskazany przez mnie przykład był jednak w znakomitym stanie, ale drogi...To pewnie ten 1 na 10.

Dar1962 - 2014-06-18, 07:47

w przypadku auto sprowadzanych zza granicy przez pośredników bezpiecznie jest przyjąć zasadę, że 100% z nich ma coś na rzeczy - inaczej nie opłacałoby się ich sprowadzać, bo na zachodzie auta w nienagannym stanie technicznym są po prostu droższe niż u nas. (mój brat naciął się kupując dwuletnie clio z symbolicznym przebiegiem, które - jak się potem okazało - stało w głębokiej francuskiej kałuży, a miało być nówką prawie nie śmiganą jak bił się w piersi sprzedawca w komisie. Kosztowało go to sporo nerwów zanim się go pozbył - do tegoż komisu, który auto szybko sprzedał następnemu naiwnemu) Nieliczne wyjątki od tej zasady procentowo przypominając trafność z jaką można skreślić szóstkę w totka. Jak wspomniał laisar - oba auta to zupełnie różne światy. 1,8 benzyna w Zafirze lubi sporo wypić (średnio ok 10 l/100 km i spożywa duże ilości oleju - po przekroczeniu 100 tys km, miałem w rodzinie opla z tym motorem. Należy przyjąć,że przebieg opla jest skręcony co najmniej o połowę a idzie na handel prawdopodobnie dlatego,że silnik zaczął żłopać olej. Rzetelność danych na temat DD będzie łatwiej sprawdzić, przebieg jest niewielki, o rdzy chrupiącej karoserię powstały legendy i są to właśnie (w większości) legendy. Zresztą mercedesy też rdzewieją. Oczywiście warto wydać 200 czy 300 PLN na dokładną kontrolę przed zakupem - w obu przypadkach
route2000 - 2014-06-18, 07:51

Spójrzcie jak jeżdżą przedstawiciele handlowi w Polsce? Ostro, szybko, byle do przodu i nie oszczędzają samochodu, bo to nie jest prywatną własnością tylko firmy.
A jak się nawali to co? Firma oddaje auto do serwisu, a przedstawiciel dostaje inny samochód do dalszego zarżnięcia... A w międzyczasie po naprawie albo sprzedaje jako poflotowe albo dalej daje do dalszego następnego zarżnięcia przez innego przedstawiciela. Bardziej zarżnięty samochód już nadaje się na złom nawet po 2 latach użytkowania. Przy sprzedaży aut poflotowych nikt tego nie będzie przyznawał się do do sposobu eksploatacji, bo zależy tylko i wyłącznie na upłynnieniu starego parku aut flotowych.

BigT - 2014-06-18, 07:56

route2000 napisał/a:
Spójrzcie jak jeżdżą przedstawiciele handlowi w Polsce?
Wszędzie :)
Kiedyś napisałem doświadczenia a propos fabii z floty...
A kolejna sprawa to przebiegi - samochód z floty nie robi mniej jak 60kkm rocznie, a często i po 80kkm.

arturro_w - 2014-06-18, 08:29

Dar1962 napisał/a:
Rzetelność danych na temat DD będzie łatwiej sprawdzić, przebieg jest niewielki, o rdzy chrupiącej karoserię powstały legendy i są to właśnie (w większości) legendy. Zresztą mercedesy też rdzewieją. Oczywiście warto wydać 200 czy 300 PLN na dokładną kontrolę przed zakupem - w obu przypadkach


Oj nie tylko Mercedesy. Np. Mazdy mają problem z nadkolami tylnymi.....



Ech.. tak zazwyczaj jest że człowkiek cieszy się 2 razy ze swojego samochodu....

Dylemat powstał w momencie oglądania na forum rudej....

Kiedyś z czymś takim walczyłem - masakra.

Z drugiej strony dwumasa - która wzbudziła we mnie mieszane uczucia.

Dustim jechałem (co prawda model FL) na pikniku Dacii i to autko zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Zwłaszcza zachowanie diesla 110 KM.

Poza tym koledzy - forum Dacii jest naprawdę fajne i można się od Was dużo dowiedzieć, dopytać - więc nie dziwcie mi się że podzieliłem się z Wami problemem i szukam jakiegoś rozwiązania.

Piotrek721015 - 2014-06-18, 09:31

Cytat:

arturro_w napisał/a:
Czy jest Fap w 2010?

Nie ma tylko w dCi 85 - jest w dCi 90, który został wprowadzony we wrześniu 2010,


Nie we wszystkich egzemplarzach. Moj dci 90 zz grudnia 2010r. nie ma fabtycznie dpf-a.

Capano - 2014-06-18, 09:51

W moim Dusterze z tego rocznika na gwarancji było robione w kolejności
1. akcja przywoławcza - przewody hamulcowe
2. chłodnica klimatyzacji - wymiana
3. ostatni tłumik - wymiana
3. 2x uszczelnienie walu - simering puszczał olej
4. lakierowanie wnęki drzwi/nadkola - purchle od kamyczków
5. 2x modyfikacja oprogramowania komputera sterowania wtryskami (via Renault Francja) (FAP wypalał się po każdym uruchomieniu silnika)
6. pkt.5 spowodował zapchanie i koniec DPFa, ale to już po gwarancji - więc został wycięty z kompa i z układu

od końca gwarancji i wycięcia FAPa samochód działa jak nowy , nic tylko lać i jeździć.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

pozdrawiam.
Tomek

Ps. Dwumasa, tfu tfu się jeszcze nie zgłaszała.

arturro_w - 2014-06-18, 10:14

Capano napisał/a:
od końca gwarancji i wycięcia FAPa samochód działa jak nowy , nic tylko lać i jeździć.


a ile to Ciebie kosztowało? $$

laisar - 2014-06-18, 10:15

Piotrek721015 napisał/a:
Moj dci 90 zz grudnia 2010r. nie ma fabtycznie dpf-a

Czyli "przejściówka" (; - już 90, ale jeszcze Euro4.

Capano - 2014-06-18, 10:29

arturro_w napisał/a:
Capano napisał/a:
od końca gwarancji i wycięcia FAPa samochód działa jak nowy , nic tylko lać i jeździć.


a ile to Ciebie kosztowało? $$



800,00 DPF
plus 400 podniesienie mocy przez wgranie virusa i pomiary - przy okazji wyszło 130KM
a i spalanie spadło - auto nabrało oddechu - DPF to "zuo" :)

Piotrek721015 - 2014-06-18, 10:31

Cytat:

Piotrek721015 napisał/a:
Moj dci 90 zz grudnia 2010r. nie ma fabtycznie dpf-a

Czyli "przejściówka" (; - już 90, ale jeszcze Euro4.


Napewno jakiś "wynalazek" bo homologacji mam EURO 5, a w dokumentach dot. serwisowania informacja, że stosować materiały i terminy jak do auta bez fap. :mrgreen:

Marek1603 - 2014-06-18, 10:48

Zadzwoń do A. Łyki do Krakowa. Mają dustera demówkę laureat z 2013 za 53900 4x2 90 do sprzedania.
arturro_w - 2014-06-18, 10:59

:( trochę poza zasięgiem $$
Marek1603 - 2014-06-18, 11:00

Przecież są kredyty.
Prezes - 2014-06-18, 14:22

Marek1603 napisał/a:
Zadzwoń do A. Łyki do Krakowa. Mają dustera demówkę laureat z 2013 za 53900 4x2 90 do sprzedania.
F1 czy F2? Jaki kolor?
kakus - 2014-06-18, 14:29

tak pisze szczerze że posty z ostatnich miesięcy dotyczące usterek nowych dusterów powodują że wydaje mi się że blisko jest już granica kiedy ilość problemów przeważy nad zaletami tej marki.
michauek22 - 2014-06-18, 16:58

Marek1603 napisał/a:
Przecież są kredyty.

niby tak, ale są też przecież komornicy :)

laisar - 2014-06-18, 17:41

Piotrek721015 napisał/a:
Cytat:
już 90, ale jeszcze Euro4

Napewno jakiś "wynalazek" bo homologacji mam EURO 5

A producenci mówią, że podobno nie można osiągnąć Euro5 bez FAPa. Ciekawe, ciekawe...

Capano napisał/a:
DPF to "zuo"

Płuca twierdzą inaczej d;

johnson - 2014-06-18, 17:57

kakus napisał/a:
tak pisze szczerze że posty z ostatnich miesięcy dotyczące usterek nowych dusterów powodują że wydaje mi się że blisko jest już granica kiedy ilość problemów przeważy nad zaletami tej marki.

jest tego sporo ale 90% ma to samo, wiec przynajmniej wiadomo czego szukac

BigT - 2014-06-18, 18:13

laisar napisał/a:
Płuca twierdzą inaczej d;
O ile Twoja rura ma zakończenie w kabinie ;]
DPF to kolejny krok inżynierii jakości.

kakus - 2014-06-18, 18:43

Ja osobiście jak by mnie było stać to kupiłbym lepszy (droższy) od dacii samochód ... ale mnie nie stać ..... mowa oczywiście o nowym :-D
laisar - 2014-06-18, 18:48

BigT napisał/a:
O ile Twoja rura ma zakończenie w kabinie ;]

Nie musi - Ty wąchasz spaliny auta jadącego / stojącego w korku przed Tobą, Twoje wąchają następni w kolejce, a wszyscy razem (choć w różnym stopniu) pompujemy ten syf w powietrze, którym potem wszyscy oddychamy. A jak się komuś wydaje, że "wiatr to rozwieje", to ma pełną rację - wydaje mu się. Wystarczy sobie sprawdzić dane ze stacji monitorowania zanieczyszczenia powietrza w miastach - np w PL: http://powietrze.gios.gov.pl/gios/site/mainPage

BigT - 2014-06-18, 18:52

laisar, ale tu nie trzeba stosować domysłów, tylko przejrzeć statystki czystości powietrza w wielkich miastach w Polsce.
W stanach nikt DPFów nie stosuje. Ogólnie zmierzamy ku ślepej uliczce w sprawach tzw "ekologii".
Generalnie to gdyby nie DPF zastanowiłbym się nad dieslem w dokkerze, a tak temat zamknął się sam :)

d3mol3k - 2014-06-18, 20:22

Zafir czy Duster? To są zawsze te same rozterki co wybrać i dlaczego. Opel - jakość wykonania niby lepsza - choć miałem Merivę i płakałem jak sprzedawałem. Niby miała 157000 km najechane jak kupowałem. Wkurzało mnie zawieszenie które dość szybko kwalifikowało się do wymiany na naszych drogach. Teraz jeżdżę Loganem - mimo gorszej jakości wykonania (?) ale sprawuje się o niebo lepiej od owego Opelka. NA nasze drogi jest to sprzęt naprawdę porządny. Pozostaje prestiż i to czego od auta oczekujesz. W dobie eko i tak wszystko szybko trafi szlag.

Lekko zmieniając temat - ekologia i spaliny. Jakoś nikt się kurna :-) nie przejmuje tonami spalanego paliwa lotniczego. A ten syf i tak musi spaść na ziemię. Prędzej czy później. Mówi się tylko że to motoryzacja truje.

Co przemawia za Dacią? Myślę że zawieszenie i wielkość wnętrza. Cena jest pojęciem względnym. Opel? Prestiż, jakość wykonania, większa możliwość zabawą wnętrzem. Przeraża ilość użytej elektroniki czujników i innych tam pierdół. A elektronika jest złośliwa im mniej jej obecnie tym autko dłużej niezawodne. :-) .

bebe - 2014-06-18, 20:27

BigT napisał/a:
W stanach nikt DPFów nie stosuje.

W nowych samochodach o europejskim rodowodzie - jak najbardziej. Ale zważywszy, że diesli jest gdzieś coś ponad 5% wszystkich osobówek, to przykład stanów nie jest najszczęśliwszym przykładem. :)

BigT napisał/a:
Ogólnie zmierzamy ku ślepej uliczce w sprawach tzw "ekologii".

Trochę tak. Zupełną pomyłką z katastrofalnymi skutkami były subwencje do oleju napędowego, gdyby nie one, to nikt normalny nigdy by nie robił zwykłych osobówek z silnikami diesla. Obecne normy Euro i DPFy to już tylko próby przypudrowania trupa.

piku - 2014-06-18, 20:32

bebe napisał/a:
Zupełną pomyłką z katastrofalnymi skutkami były subwencje do oleju napędowego


Co masz na myśli? Jakieś dane z polskiego budżetu?

bebe - 2014-06-18, 20:35

piku napisał/a:
Co masz na myśli? Jakieś dane z polskiego budżetu?

Chodzi mi o lata '70 w Europie, kiedy to wpadnięto w ogóle na pomysł wkładania diesli do osobówek. A wpadnięto, bo olej napędowy był dużo tańszy od benzyny. A był tańszy, bo do niego dopłacały państwa, z okazji subwencji dla rolnictwa/transportu/bo czemu nie.

Marmach - 2014-06-18, 20:53

bebe napisał/a:
Chodzi mi o lata '70 w Europie, kiedy to wpadnięto w ogóle na pomysł wkładania diesli do osobówek. A wpadnięto, bo olej napędowy był dużo tańszy od benzyny. A był tańszy, bo do niego dopłacały państwa, z okazji subwencji dla rolnictwa/transportu/bo czemu nie.

Korzyść energetyczna, przynajmniej pozorna, ze stosowania oszczędniejszych silników, jest duża...

rafal_rx - 2014-06-18, 20:53

BigT napisał/a:
W stanach nikt DPFów nie stosuje.

Masz na myśli USA?

piku - 2014-06-18, 20:54

bebe napisał/a:
wpadnięto w ogóle na pomysł wkładania diesli do osobówek. A wpadnięto, bo olej napędowy był dużo tańszy od benzyny. A był tańszy, bo do niego dopłacały państwa, z okazji subwencji dla rolnictwa/transportu/bo czemu nie.


Olej dla rolnictwa - pojazdów rolniczych, nie samochodów używanych w rolnictwie - jest znaczony. Nie wolno go lać do samochodów (w niektórych krajach kary są/były b. wysokie). Chyba nie o to chodzi. Może o transport towarowy... Nadal nie rozumiem, o czy piszesz. Silniki diesla są droższe, głośniejsze, powodują większe wibracje. To były problemy techniczne, które sprawiały, że diesle nie były dawniej wkładane do osobówek. A zaczęto o tym myśleć, gdy dramatycznie zdrożały paliwa (właśnie w latach 70.), bo diesle znacznie mniej paliwa zużywają.
Dziś dopłacamy kosmiczne pieniądze za tzw. biokomponenty do paliw (a dodatkowo do żywności, bo przez produkcję techniczną z roślin, znacznie podrożała).

rafal_rx - 2014-06-18, 21:10

piku napisał/a:
bebe napisał/a:
wpadnięto w ogóle na pomysł wkładania diesli do osobówek. A wpadnięto, bo olej napędowy był dużo tańszy od benzyny. A był tańszy, bo do niego dopłacały państwa, z okazji subwencji dla rolnictwa/transportu/bo czemu nie.


Olej dla rolnictwa - pojazdów rolniczych, nie samochodów używanych w rolnictwie - jest znaczony. Nie wolno go lać do samochodów (w niektórych krajach kary są/były b. wysokie). Chyba nie o to chodzi. Może o transport towarowy... Nadal nie rozumiem, o czy piszesz. Silniki diesla są droższe, głośniejsze, powodują większe wibracje. To były problemy techniczne, które sprawiały, że diesle nie były dawniej wkładane do osobówek. A zaczęto o tym myśleć, gdy dramatycznie zdrożały paliwa (właśnie w latach 70.), bo diesle znacznie mniej paliwa zużywają.
Dziś dopłacamy kosmiczne pieniądze za tzw. biokomponenty do paliw (a dodatkowo do żywności, bo przez produkcję techniczną z roślin, znacznie podrożała).


Trochę nie tędy droga. Po pierwsze silnik Diesla to inny teoretyczny obieg termodynamiczny. Inne, wymagające "mechanicznie" warunki zapłonu paliwa. I początkowo silniki Diesla były wielkie, ciężkie i wolnoobrotowe. Wraz z postępem w obróbce metali dawało się produkować coraz mniejsze systemy wtryskowe, o wyższym ciśnieniu pracy i mniejszej minimalnej jednorazowej dawce paliwa. I tak zaczęły się zmniejszać wymiary silników. Zalety były dwie - trudna palność ON, doceniona w trakcie drugiej w. ś. i mniejsze zużycie paliwa ze względu na wyższą sprawność.

Przypomnę, że 80, czy 85KM rozwijał silnik M-B 5 cylindrowy 3 litry pojemności. Ile oleju trzeba było w niego wlać i cieczy chłodzącej to insza inszość.
I były wkładane do osobówek tylko, że wymyślono pewien sposób - to był wtrysk pośredni (do komory wstępnej). Sęk w tym, że takie silniki nie były aż tak oszczędne, jak współczesne. Choć i to był postęp w stosunku do benzynowych z tamtych czasów.



Należy też zwrócić uwagę, że z ropy naftowej można wyrafinować określoną ilość benzyny i określoną ilość ON. I ten stosunek jest w miarę stały. A w ostatnich latach zapotrzebowanie na ON znacznie wzrosło, stąd obniżka cen benzyny, a wzrost cen ON.

Co do wymogów dla pojazdów zasilanych ON w USA. Oto schemat poglądowy układu oczyszczania spalin z samochodów VW na rynek USA (od 2009):



Można jeszcze wspomnieć o tym, że EGR w tych autach są podwójne (nisko- i wysokociśnieniowe), oraz w obwodzie spalin EGR jest osobny filtr.
Do tego w silnikach od niedawna stosuje się redukcję tlenków azotu za pomocą AdBlue, 1:20 w stosunku do paliwa. Przy tym Wasze 1.5dCi to naprawdę jeszcze nieskomplikowane silniki są i nie narzekajcie. /www.myturbodiesel.com/wi...ing-and-repair/

tomala72 - 2014-06-19, 08:24

Dodam swoje trzy grosze:)

Zakładając, że oba egzemplarze są zgodne z opisem sprzedających i pomijając dyskusje o przekręconych licznikach, pospawanych autach z dwóch części itp. to:

Za dusterem przemawiają właściwości terenowe, oszczędność silnika 1.5 dci i tańsze części zamienne (tu nie jestem do końca pewien). Oszczędny silnik aczkolwiek z niezbyt chlubną reputacja.

Opel:

- zdecydowanie lepsza jakość wykończenia Zafiry, lepsze materiały itp.
- lepsze zabezpieczenie antykorozyjne i blachy.
- lepsza jakość powłok lakierniczych.
- komfort jazdy i funkcjonalność dużo lepsza niż w daćce.

Czyli jak potrzebujesz prostego auta z dużą dzielnością w terenie, kosztem jakości i komfortu z zyskiem na cenie zakupu to duster.

Jak chcesz auto dla rodziny na wakacje, lepiej wykonane i wykończone z użyciem lepszych materiałów to opel. trzeba zwrócić uwagę na silnik 1.8 pod kątem zużywania oleju.

gregory1976 - 2014-06-19, 12:55

Co do silnika Z18XER (stosowany w Zafirach B), to ma jedną przykrą przypadłość, którą trzeba mieć na względzie decydując się na zakup, polecam link:
http://www.zafiraklub.pl/...pic.php?t=11576

Cav - 2014-06-19, 16:03

tomala72 napisał/a:

Za dusterem przemawiają właściwości terenowe, oszczędność silnika 1.5 dci


Nijak mi nie wychodzi, że 8l/100 km to oznacza oszczędny silnik, zwłaszcza że mocniejszy benzyniak 1.2 tce pali podobnie.

piku - 2014-06-19, 16:09

Cav napisał/a:
tomala72 napisał/a:
Za dusterem przemawiają właściwości terenowe, oszczędność silnika 1.5 dci
Nijak mi nie wychodzi, że 8l/100 km to oznacza oszczędny silnik,


Chyba się jednak będę upierał, że dCi jest oszczędnym silnikiem. Przez pierwsze 12 tys.km wyszła mi średnia 6,8 l/100 km; przez kolejne 12 tys. km - 6,42 l/100 km (średnio 35,5 zł za 100 km). To z pewnością ok. 2,5-3,5 l mniej niż w benzynowym 1,6; i generalnie dobry wynik, jak na takie auto (wysoka buda, wysokie zawieszenie, masa 1400 kg).

Dar1962 - 2014-06-19, 16:17

benzynowy - przynajmniej mój pali średnio 10,5 l/100 km. I biorąc pod uwagę,że sporo poruszam się na krótkich odcinkach a czasem zjeżdżam z szosy, wcale nie uważam, aby to było jakoś strasznie dużo
Cav - 2014-06-19, 16:22

Dar1962 napisał/a:
benzynowy - przynajmniej mój pali średnio 10,5 l/100 km. I biorąc pod uwagę,że sporo poruszam się na krótkich odcinkach a czasem zjeżdżam z szosy, wcale nie uważam, aby to było jakoś strasznie dużo


Tce też by pewnie niewiele mniej spalił w takich warunkach.
Ale generalnie to oszczędniejszy silnik niż stary K4M.
Tak czy tak - niewielka różnica spalania w stosunku do 1.5dci źle świadczy o dci, na trasie powinien palić dużo mniej.
W wersji 4x2 pewnie byłoby lepiej, ale nadal - szału nie ma.

piku - 2014-06-19, 16:22

Dar1962 napisał/a:
benzynowy - przynajmniej mój pali średnio 10,5 l/100 km. I biorąc pod uwagę,że sporo poruszam się na krótkich odcinkach a czasem zjeżdżam z szosy, wcale nie uważam, aby to było jakoś strasznie dużo


Ja bym takim - taką benzynówką - spalił trochę mniej, bo jeżdżę trasę do pracy 15-16 km, w tym 10 poza miastem. Dlatego pozwalam sobie przypuszczać, ze na 9-9,5 by się skończyło, co daje 2,5-3 l mniej na 100 km, czyli ok. 13-16 zł mniej. Jeżdżę ok. 24-25 tys. km rocznie, dlatego wziąłem diesla. Gdybym jeździł 20 tys. rocznie, wziąłbym benzynę.

Dar1962 - 2014-06-19, 16:32

ja na razie robię jakieś 6,5 tys rocznie i nic nie wskazuje na to, że będzie więcej :mrgreen: Autem jeżdżę, gdy muszę, rowerem - bo lubię. Latem Drakula stoi w garażu smutna i zapomniana.
corrado - 2014-06-19, 16:52

Moja duster pali mniej niż 6l/km.podajcie autko o podobnym kształcie które spala podobnie
Cav - 2014-06-19, 16:54

corrado napisał/a:
Moja duster pali mniej niż 6l/km.podajcie autko o podobnym kształcie które spala podobnie


Auta o podobnych kształtach mają z reguły dużo mocniejsze silniki, więc co chcesz porównywać?

corrado - 2014-06-19, 17:08

I dużo więcej ważą... Dlatego więcej palą a wcale lepiej się nie odpychaja.np. Suzuki vitara czy nawet grand vitara.
Dar1962 - 2014-06-19, 17:25

corrado napisał/a:
I grand vitara.

co prawda akurat ten model z silnikiem benzynowym 1,6 występuje tylko w wersji 3-drzwiowej ale wystarczy porównać dane techniczne: http://www.suzuki.pl/auto...techniczne.html
benzynowy DD bije go na głowę - pomijając już ilość drzwi, rozstaw osi, pojemność bagażnika, prześwit, osiągi, moment obrotowy itd. Cena - wyprzedaż 2013 od 74,900. Aktualny rocznik od 82,900. Ale na pewno ma "miętkie" plastiki na desce rozdzielczej i a wnętrze szlachetnie pachnie :-P . Widać zresztą jaki jest na nie popyt biorąc pod uwagę,że mają w ofercie jeszcze auta z ubiegłego roku

corrado - 2014-06-19, 17:43

Dokładnie. Byłem właśnie takim suzuki m 3drzwi w Rumuni 2 LATA temu i wiem jak to autko pali i jedzie. Właśnie jechaliśmy wersją 1.6 16V
Cav - 2014-06-19, 17:57

corrado napisał/a:
Dokładnie. Byłem właśnie takim suzuki m 3drzwi w Rumuni 2 LATA temu i wiem jak to autko pali i jedzie. Właśnie jechaliśmy wersją 1.6 16V


Wolnossący silnik o tej mocy i pojemności w 1,5 tonowym aucie to jest kiepski i mało śmieszny żart, a nie napęd.

corrado - 2014-06-19, 18:25

Silnik działa i pracuje a auto jedzie. A i nawet się jakoś sprzedaje...

Nie marudz proszę cię, i nie obraz się ale narzekasz gorzej jak stara panna.

Karenzo - 2014-06-19, 19:01

Ja w gazie płace 20 zł za 100 km (9 L na 100 )
jak przeliczę te pieniądze na benzynę/ropę wychodzi ok 4 L na 100 km
Na trasie ok 26,5 zł ( 11,5 /100 ) (trasa to dla mnie 120 km/h non stop )
Jak przeliczymy na ropę/benzynę wychodzi ok 5 L na 100
na autostradzie
31 zł (13,5 na 100 ) (prędkość od 150-160 )
po przeliczeniu na rope/benzynę 5,8

czekam na hejt :mrgreen:

Jeżeli ktoś szuka dużych przyśpieszeń to :
pomylił marki
pomylił modele
pomylił typy silnika

Do sprintów to jest turbo benzyna albo duże wolnossące jednostki benzynowe dieslem trzeba spokojnie jeździć a odpłaci to w spalaniu . Spokojnie nie znaczy wolno .

piotr. z - 2014-06-19, 20:20

Karenzo napisał/a:
Ja w gazie płace 20 zł za 100 km (9 L na 100 )
jak przeliczę te pieniądze na benzynę/ropę wychodzi ok 4 L na 100 km
Na trasie ok 26,5 zł ( 11,5 /100 ) (trasa to dla mnie 120 km/h non stop )
Jak przeliczymy na ropę/benzynę wychodzi ok 5 L na 100
na autostradzie
31 zł (13,5 na 100 ) (prędkość od 150-160 )
po przeliczeniu na rope/benzynę 5,8


I tak też przeliczam :->

Karenzo napisał/a:
Do sprintów to jest turbo benzyna albo duże wolnossące jednostki benzynowe dieslem trzeba spokojnie jeździć a odpłaci to w spalaniu . Spokojnie nie znaczy wolno .


Dokładnie. W tym przypadku spokojnie= jak najbardziej jednostajnie, bez "szarpania" w postaci hamowania i przyspieszania; wtedy siłą rzeczy "żre" więcej. W końcu na przyspieszanie idzie najwięcej paliwa.

Cav - 2014-06-19, 20:49

corrado napisał/a:
Silnik działa i pracuje a auto jedzie. A i nawet się jakoś sprzedaje...

Nie marudz proszę cię, i nie obraz się ale narzekasz gorzej jak stara panna.


Nazywanie rzeczy po imieniu jest słuszną krytyką, natomiast marudzeniem jest próba krytyki krytyki.
Nie podoba się co kto pisze - nie czytaj, nie ma obowiązku, ale personalne wycieczki sobie daruj.

corrado - 2014-06-19, 21:55

jaka krytyka, kiedy u konkurencji jest tak samo albo b . podobnie ?
Czy masz problem z logicznym kojarzeniem faktów?

Poza tym juz ci pisałem ze masz cos nie halo w silniku bo pali ci diesel grubo 1l ponad norme. ogarnij to lepiej a nie piszesz ze dacka pali jak smok. :roll:

mekintosz - 2014-06-19, 22:34

Generalnie 1.5 dci jest oszczędnym silnikiem, z reguły. Zazwyczaj jest za to właśnie chwalony oraz "kulturę" pracy / cokolwiek to oznacza ;-) / Są wyjątkowo pechowe jednostki - np silnik w pojeździe kolegi Cav.
BigT - 2014-06-19, 23:27

Cytat:
Ja w gazie płace 20 zł za 100 km (9 L na 100 )
jak przeliczę te pieniądze na benzynę/ropę wychodzi ok 4 L na 100 km
Na trasie ok 26,5 zł ( 11,5 /100 ) (trasa to dla mnie 120 km/h non stop )
Jak przeliczymy na ropę/benzynę wychodzi ok 5 L na 100
na autostradzie
31 zł (13,5 na 100 ) (prędkość od 150-160 )
po przeliczeniu na rope/benzynę 5,8
Moje pierwsze auto z gazem (tico) spalało go w okolicach 6 na 100km, zatankowanie 31l chyba, starczało na 500km, a kosztowało w czasach świetności 50zł z małym groszem.
Co więcej na LPG do setki rozpędzało się w 16s, ale to po zabawie z gaźnikiem i całą instalacją.
Ale czy to znaczy że tico to najlepszy samochód świata ?
A co do kosztów eksploatacji - wtedy można było kupić nowy silnik za 2200zł :) Nowa maska 120zł :)
Akurat dane co do spalania w Dacii pokrywają się z tym co obiecuje fabryka, więc każdy kupujący nie powinien się dziwić.

Karenzo - 2014-06-20, 00:47

Co to ma do rzeczy ?
może jeszcze do roweru zacznij porównywać

Dar1962 - 2014-06-20, 05:39

Karenzo napisał/a:
Co to ma do rzeczy ?

to ma do rzeczy,że producent dość uczciwie podaje normy spalania i osiągi silników w poszczególnych modelach. Więc krytykę auta,że pali i przyspiesza tak, jak podała fabryka można potraktować albo jako skutek niedokładnego przestudiowania danych techniczno-eksploatacyjnych dostępnych przecież w każdym salonie, albo też efekt niespełnionej wiary w cud, że projektanci może się jednak pomylili i będzie lepiej niż podali. Tymczasem jak wiadomo, przynajmniej w motoryzacji cudów w tym zakresie nie ma, a jeśli już się zdarzają, to raczej w drugą stronę, bo dane dot. spalania podawane są z hamowni i dziwnych testów nie mających wiele wspólnego z rzeczywistymi warunkami uzytkowania

piku - 2014-06-20, 07:04

Dar1962 napisał/a:
producent dość uczciwie podaje normy spalania i osiągi silników w poszczególnych modelach


Dar,
nie masz na myśli Dacii? Wg aktualnego katalogu 1,6 4x4 pali w miescie 10,4, poza miastem 7,0, w cyklu mieszanym 8,0. DCi 110 KM 4x4 odpowiednio: 5,7; 5,0; 5,2. Przynajmniej w drugim przypadku - 1,5 dCi 110 km 4x4 - są to wyniki trudne do osiągnięcia w praktyce. 5,0 (no, może - 5,4) w trasie przy bardzo ekstensywnej jeździe z prędkością ok. 80 km/h jestem sobie w stanie wyobrazić, ale już dwóch pozostałych wyników - nie. Na pewno różnią się one o: w mieście - 2 l (trudno mi tu o własne doświadczenie); średnio - 1 l (z własnego doświadczenia). Gdyby ktoś uzyskał takim wozem z takim silnikiem dane fabryczne, dajcie znać.

kaka84 - 2014-06-20, 07:28

Mój duster jest jeszcze na dotarciu ale zakładam że w przyszłości może być tylko lepiej.
Trasa z warszawy do Ruciane Nida. Wyjazd z Wawy w wielkim korku 10l/100km pokazywał komp.Po przejechaniu w trasie 500km (w tą i spowrotem) średnie spalanie 7.6l/100km. Na dwupasmówce cały czas 3000obr ->115 poza 100-110km/h w mieście oczywiście 50;).
Wczoraj wycieczka nad zalew Zegżyński jazda oszczędna maks 90 7.2l

piku - 2014-06-20, 08:52

kaka84 napisał/a:
pokazywał komp


No tak, u mnie komp pokazuje, że auto spala więcej niż faktycznie tankuję. U innych zwykle - pokazuje mniej. Trzeba mieć dane z iluś tankowań i iluś tras, żeby to ocenić. Ja mam wyliczenia z dwóch kolejnych 12 tys. km. I dla auta 4x4 z silnikiem dci 110 KM spalanie wyszło zupełnie inne niż podaje broszurka Dacii. O ponad 1,2 l więcej średnio z ostatnich 12 tys. km.

chriskb - 2014-06-20, 09:01

MSZ nie można mylić tzw. komputera samochodowego z urządzeniem pomiarowym . To jest po prostu wskaźnik. Każdy może odczytać to co chce. Najlepiej polecam przjrzeć popularny portal motostat i zobaczyć jak wygląda rzeczywiste spalanie w różnych modelach w stosunku do podawanych przez producenta.
BigT - 2014-06-20, 09:08

Takie globalne patrzenie ile co spala mija się nieco z celem, bo to zależy jak i gdzie ktoś jeździ.
Akurat Dacia podała takie wartości spalania, które +-0,5 litra osiągam na codzień,
w przeciwieństwie do np volkswagena.

piku - 2014-06-20, 09:12

BigT napisał/a:
,Dacia podała takie wartości spalania, które +-0,5 litra osiągam na codzień.


Ja nie osiągam.
We wskazanym przez kolegę Chriskb motostacie widać, że benzyniaki są bliżej danych z broszurki, a diesle 110 KM 4x4 - przeważnie spalają więcej; mniej więcej tyle, co moje auto.

chriskb - 2014-06-20, 09:22

Kol. BigT, ja się całkowicie zgadzam, że bez problemu można uzyskać dane fabryczne spalania. Chcialem niektórym czytelnikom uświadomić, żeby tzw. komputera samochodowego nie traktowali jako urządzenie pomiarowe i na tej podstawie wygłaszac opinie o tym jakie spalanie podawane przez producenta różni się uzyskiwanego przez poszczególnych kierowników. Nawet studiując dane z motostat widać jakie błędy popełniają niktórzy w zapisywaniu zużycia paliwa.
Przecież metoda jest jedna i była wielokrotnie opisywana na tym Forum.

miandas - 2014-06-20, 09:25

U mnie 6,8-7,5 na normalnych drogach, 9,5-11 na autostradach, średnie 7,5-8,5 (of course mówię o moim dieselu). Mam nieodparte wrażenie, że benzyną spaliłbym +3 litry do obecnych osiągów
corrado - 2014-06-20, 10:49

piku napisał/a:
DCi 110 KM 4x4 odpowiednio: 5,7; 5,0; 5,2. Przynajmniej w drugim przypadku - 1,5 dCi 110 km 4x4 - są to wyniki trudne do osiągnięcia w praktyce. 5,0 (no, może - 5,4) w trasie przy bardzo ekstensywnej jeździe z prędkością ok. 80 km/h jestem sobie w stanie wyobrazić


Mam takie spalanie , z małą różnicą - mam wersję 4x2 i 86KM , no ale mam też opanowany i wyczyszczony Dolot, EGR i intercooler + odmę pokrywy zaworów no i zmieniłem też jakoś niedawno przepływomierz...

ps.Odmę pokrywy z. - wymieniłem.

pluto - 2014-06-20, 11:18

piku napisał/a:
Dar1962 napisał/a:
producent dość uczciwie podaje normy spalania i osiągi silników w poszczególnych modelach


Dar,
nie masz na myśli Dacii? Wg aktualnego katalogu 1,6 4x4 pali w miescie 10,4, poza miastem 7,0, w cyklu mieszanym 8,0. DCi 110 KM 4x4 odpowiednio: 5,7; 5,0; 5,2. Przynajmniej w drugim przypadku - 1,5 dCi 110 km 4x4 - są to wyniki trudne do osiągnięcia w praktyce. 5,0 (no, może - 5,4) w trasie przy bardzo ekstensywnej jeździe z prędkością ok. 80 km/h jestem sobie w stanie wyobrazić, ale już dwóch pozostałych wyników - nie. Na pewno różnią się one o: w mieście - 2 l (trudno mi tu o własne doświadczenie); średnio - 1 l (z własnego doświadczenia). Gdyby ktoś uzyskał takim wozem z takim silnikiem dane fabryczne, dajcie znać.


1,5 dCi 90KM
Dane fabryczne (miasto 5,7, trasa 4,8, średnio 5,0) i bez problemu mieszczę się w tych wartościach
Mam przejechane prawie 50 tys km - średnia z całego dystansu 4,86 czyli można

http://www.motostat.pl/me.../stats/id/45441

W mieście (małym jakim jest Zielona Góra) spokojnie zchodzę poniżej 5 l. Największym wyzwaniem jest jazda w trasie bo żeby utrzymać fabryczne spalanie trzeba jechać w okolicach 90 km/h. Reszta rewelacja.

Dar1962 - 2014-06-20, 11:19

miandas napisał/a:
U mnie 6,8-7,5 na normalnych drogach, 9,5-11 na autostradach, średnie 7,5-8,5 (of course mówię o moim dieselu). Mam nieodparte wrażenie, że benzyną spaliłbym +3 litry do obecnych osiągów

nie w każdym przypadku - na dłuższej trasie, przy jeździe z prędkościami w okolicach obowiązujących ograniczeń, bez zbędnego wyprzedzania, mój egzemplarz spala mniej więcej 7,5-7,8. Spalanie drastycznie rośnie w mieście i na krótkich odcinkach - 10,5-11,5.Oczywiście w porze letniej.Zimą litr więcej - w mieście, przy czym co ciekawe spalanie nie wzrasta w trasie - ale to wynika z tego,że zimą często jeździ się po prostu nieco wolniej. Nie udało mi się dokonać pomiaru jazdy terenowej ale przypuszczam,że ok 15 spoko. Ergo? - ta wersja pali jak smok w mieście. Do miasta ideałem byłby 90 konny dCi (najlepiej bez FAP)

pluto - 2014-06-20, 11:29

[quote="Dar1962"]
miandas napisał/a:
Do miasta ideałem byłby 90 konny dCi (najlepiej bez FAP)

Dokładnie mam tą wersję i do miasta jest idealny (FAP-a mam ale jest całkowicie nie zauważalny) nawet na krótkich trasach które codziennie robię (2-6 km nawet kilkanaście razy dziennie)

michauek22 - 2014-06-20, 13:08

pluto napisał/a:
na krótkich trasach które codziennie robię (2-6 km nawet kilkanaście razy dziennie)


to już chyba podpada pod ciężkie warunki użytkowania, więc wymiana oleju co pół roku

ZbujMadej - 2014-06-20, 13:30

3 osoby : A, B i C mają samochód X. Średnie spalanie u nich wynosi :
A - 7L
B - 9L
C - 5,9L

Czy to oznacza, że osoba B ma samochód z uszkodzonym silnikiem ? Czy też osoba C ma silnik nadzwyczaj oszczędny (cud, powiadam wam!) ?

Wszyscy już słyszeli o pewnym strasznie badziewiastym i wadliwym egzemplarzu Dustera, ale może
problem wcale nie leży do końca w samochodzie ? :)

BigT - 2014-06-20, 13:34

Wiele zależy jak, gdzie i na jakich odległościach jeździsz, czy to miasto typu tysiąc mieszkańców, czy to Warszawa. Dlatego takie porównania mają średni sens.
Karenzo - 2014-06-20, 15:13

Porównywać można spalanie na autostradzie przy stałej jeździe .
Moje wyniki
120- 11,5 LPG
140 - 12,5 LPG
+160 - 13,5-14 LPG

Mimo to przejazd przejazdowi nie równy dużo zależy od paliwa , czasami czuć pod nogą gorszy towar .
DD w benzyinie ma też teledacje do męczenia się przy wysokiej temperaturze powietrza (źle ulokowany dolot )

trybik - 2014-06-20, 19:38

witam
mam dokera 1,6 benzyna , notuję sobie dłuższe trasy ostatnia Białystok - Modlin- Białystok nieco ponad 400 km spalił mi 6,7 PB czyli jak widzę schodzi mi do dedykowanego zużycia przez producenta czyli 6,5 w trasie czyli jest ok. sadzę że w mieście wypali mi coś ok 10l
aha jazda max 90 km/h
myślę że to jest całkiem dobry wynik , tankuję tylko na jednej stacji

kaka84 - 2014-06-20, 21:13

trybik napisał/a:

, tankuję tylko na jednej stacji

pytanie czy na dobrej :evil:

czacha79 - 2014-06-21, 10:11

ZbujMadej napisał/a:
3 osoby : A, B i C mają samochód X. Średnie spalanie u nich wynosi :
A - 7L
B - 9L
C - 5,9L

Czy to oznacza, że osoba B ma samochód z uszkodzonym silnikiem ? Czy też osoba C ma silnik nadzwyczaj oszczędny (cud, powiadam wam!) ?

Wszyscy już słyszeli o pewnym strasznie badziewiastym i wadliwym egzemplarzu Dustera, ale może
problem wcale nie leży do końca w samochodzie ? :)


Najczęściej problem leży w elemencie łączącym fotel kierowcy z kierownicą .. :mrgreen:

arturro_w - 2014-06-22, 14:11
Temat postu: :)
Temat do zamknięcia - Drakula w rodzinie :)

A i dziękuję wszystkim za opinie :)

eplus - 2014-06-23, 21:58

corrado napisał/a:
Moja duster pali mniej niż 6l/km.podajcie autko o podobnym kształcie które spala podobnie

Czołg T-34 palił chyba 4 litry ropy na km, a kształt miał nawet bardziej kanciasty.
Jak można pisać o subwencjonowaniu paliw, w których 3/4 ceny to złodziejski podatek?

kakus - 2014-06-25, 18:05

Pozwolę sobie w temacie jak jest z dacią opisać moje wrażenia z jazdy Peugeotem 208 który pojawił się w bliskiej rodzinie .
Porównując do Stepway TCe 90 Laureate .... wykończenie samochodu zwłaszcza wewnątrz co najmniej 10 lat do przodu (208). Prowadzi się duuużo lepiej...brak szumu powietrza. Obsługa przełączników klimy, nawiewów ...elektroniczna. Fotele .... inna bajka ( na +) . Silnik 1,2 Vti (82 KM) ..... nad podziw wydajny nawet lepiej idzie od dołu. Audio z tweeterami ekran dotykowy spójny z komputerem. Ogólnie lepszy samochód .

Wady : jednak trochę głośniejszy w środku; mniejszy prześwit; ciutkę mniejszy jednak gabarytowo.
Cena niższa od mojego o 3k pln !!!!

BigT - 2014-06-25, 18:44

kakus, ekran dotykowy to chyba dopiero w allure jest, a ta kosztuje ponad ponad 50 tysi, średnio z 52. Dałeś za stepwaya 50 koła ?!
kakus - 2014-06-25, 18:58

to jest wersja active + pakiet comfort + coś tam jeszcze .... cena 208 .... 43 k pln :shock: rocznik 2014 ....mój ...wyprzedaż 2013 :roll: ...dałem 46
Cav - 2014-06-25, 19:06

kakus napisał/a:

Wady : jednak trochę głośniejszy w środku; mniejszy prześwit; ciutkę mniejszy jednak gabarytowo.
Cena niższa od mojego o 3k pln !!!!


Też coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że Dacia jest jeszcze mniej warta niż ew. różnica w cenie, gdyby jednak była tańsza (a tu jest droższa).
Zwłaszcza że konkurencja miewa promocje obniżające cenę, a Dacia nie.
Suma sumarum - można kupić lepsze auto, taniej niż w Dacii.

BigT - 2014-06-25, 19:16

kakus napisał/a:
to jest wersja active + pakiet comfort + coś tam jeszcze .... cena 208 .... 43 k pln :shock: rocznik 2014 ....mój ...wyprzedaż 2013 :roll: ...dałem 46
to dobra wyprzedaż tego puga, bo tyle to kosztuje najbiedniejsza 5 drzwiówka.

Cav, ciężko uogólniać, bo to zależy od wersji i modelu, ale w tym przypadku - zdecydowanie. Szczególnie że wiem jak w środku wygląda 208... No i to tłumaczenie w salonie że dacia jest tak tania, że nie dają rabatów :|

Karenzo - 2014-06-25, 19:28

w tym segmencie aut miejskich dacia nie ma niczego do zaoferowania .
Dacia przewyższa konkurencje tylko przy dusterach i loganach mcv / dokkerach

Sandero / logany są zbyt drogie a właściwie każdy producent ma obstawiony ten segment czymś atrakcyjnym .



Akurat przy Hatchbackach i sedanach klient oczekuje odrobinę luksusu , bo nie jest to auto funkcjonalne .

Cav - 2014-06-25, 19:54

Karenzo napisał/a:
w tym segmencie aut miejskich dacia nie ma niczego do zaoferowania .
Dacia przewyższa konkurencje tylko przy dusterach i loganach mcv / dokkerach


No właśnie w tym problem, że w przypadku Dustera niekoniecznie.
Niby pozornie oszczędzasz te kilka tys (nie więcej, jeśli porównasz wersje z podobnym wyposażeniem), ale potem wychodzi jakiś durny kwiatek co chwila, który udowadnia, że Dacii nikt nie projektuje, po prostu wrzucają jakieś niepasujące do siebie kawałki i efekt jest jaki jest.

Właśnie zacząłem się pakować na wakacje i okazuje się, że do bagażnika wersji 4x4 nie wchodzi (na krótki bok) duża walizka, bo brakuje kilku cm na wysokość, a tyle właśnie zajmują wypukłości półki w Dusterze - gdyby półka była płaska to by weszła.
Zwijana roleta (np. taka jaką miałem w Megane kombi) pewnie kosztowałaby kilka setek więcej, chętnie bym to dopłacił, zamiast tego badziewia które włożyli po faceliftingu (a przed faceliftingiem były jeszcze gorzej).

Nie wchodzi również zwykła, najzwyklejsza lodówka turystyczna, która wchodzi do każdego kompakta, a nawet pewnie do zdecydowanej większości aut klasy B.

I teraz dylemat - jechać z półką nieumocowaną na środkowych zaczepach, czyli podniesioną o te kilka cm, czy w ogóle zostawić ją w domu (zostawienie lodówki nie wchodzi w rachubę).

Czyli - gdzie nie dotkniesz, to coś spierdzielili, a powinno być dokładnie odwrotnie, w każdym miejscu trochę zapasu, a nie trochę za mało.

słoń - 2014-06-25, 20:54

Karenzo, +1
Marek1603 - 2014-06-25, 21:13

Cav napisał/a:

Czyli - gdzie nie dotkniesz, to coś spierdzielili, a powinno być dokładnie odwrotnie, w każdym miejscu trochę zapasu, a nie trochę za mało.


Sorry ale dacię projektowali chyba dla miliona innych osób którym pasuje, a nie dla ciebie jednego.
I na litość nie porównuj ciągle SUV-a do kompaktów itd., bo straciłem już rachubę czy ty wiedziałeś w ogóle co kupujesz - chcesz.

Bez urazy.

piku - 2014-06-25, 21:16

Marek1603 napisał/a:
nie porównuj ciągle SUV-a do kompaktów

mi się wydaje, że kolega Cav porównywał Dustera z małym silniczkiem do czegoś stylu Camaro z wielkim motorem. To coś w rodzaju konkursu: Duster kontra reszta samochodów.

Dar1962 - 2014-06-25, 21:35

dylematy: "-brać półkę, czy nie brać - oto jest pytanie, ewentualnie - "podnieść, czy nie podnieść", "mocować czy nie mocować" itd itd - mogą komplikować życie. Ja w ogóle nie używam półki (w moim przypadku szmaty na kiju) i nie główkuję - wejdzie, czy nie wejdzie, będzie wystawać czy nie. Przy zaciemnionych tylnych szybach to problem czysto akademicki
Cav - 2014-06-26, 05:53

Marek1603 napisał/a:
Cav napisał/a:

Czyli - gdzie nie dotkniesz, to coś spierdzielili, a powinno być dokładnie odwrotnie, w każdym miejscu trochę zapasu, a nie trochę za mało.


Sorry ale dacię projektowali chyba dla miliona innych osób którym pasuje, a nie dla ciebie jednego.
I na litość nie porównuj ciągle SUV-a do kompaktów itd., bo straciłem już rachubę czy ty wiedziałeś w ogóle co kupujesz - chcesz.

Bez urazy.


Przyłączasz się do chóru, wg którego Dacię można tylko chwalić?
No to sorry, nie zrozumiemy się.
Będzie za co - będę chwalił, jest za co - krytykuję.

I nie bardzo wiem, co masz na myśli mówiąc o nieporównywaniu suva do kompakta.
Niby że suv powinien być gorszy?
No to chyba nie bardzo wiesz o czym gadasz.
Suv ma być rozwinięciem kompakta, taką lepszą i większą jego wersją, a nie gorszą.
Więc OBOWIĄZKOWO takie rzeczy jak bagażnik MUSI mieć lepsze.
A tak do malutkiego Peugeota 206 lodówka do bagażnika wchodzi, a do wielkiego Dustera nie.
Naprawdę uważasz, że ktoś przemyślał ten bagażnik w 4x4, pomierzył cokolwiek, zastanowił się co robi?
Moim zdaniem było dokładnie odwrotnie.
A wystarczyło dać dojazdówkę, choćby w opcji, albo inną półkę , o rolecie nie wspominając.

mekintosz - 2014-06-26, 07:06

Cav, znów szukasz na siłę problemów. Akurat w 4x4 jest relatywnie "niski" bagażnik pod Twoją lodówke. Zawsze można ją ułożyć na boku lub kupić mniejsza / niższą. Ciekawe, czy lodówkę byś tak łatwo wsadził do np. Suzuki SX4 4x4 ? Sugerujesz, że Peugeot ma większy bagażnik niż duster ? Może tylko kilka cm na wysokość jest więcej ale w litrach na pewno duster ma więcej.
Poza tym SUV to klasyczny kompakt ale tylko z większym prześwitem. Nic więcej ! Nawet samochód kompaktowy w wersji kombi jest przestronniejszy i ma pojemniejszy bagażnik.

piotr. z - 2014-06-26, 07:06

Cav napisał/a:

Suv ma być rozwinięciem kompakta, taką lepszą i większą jego wersją, a nie gorszą.


No popatrz... A ja żyłem w nieświadomości i cały czas sądziłem, że rozwinięciem kompaktu jest raczej VAN. Jeśli jednak to nie SUV jest rozwinięciem kompaktu (a jestem tego pewien, bo to, że Duster powstał na tej samej płycie podłogowej i posiada wiele wspólnych komponentów siedzących w Loganie i Sanderce to jeszcze z niego VANa nie czyni) to nie dziwię się Twoim narzekaniom. Było kupić Lodgy- tu masz rozwinięcie kompaktu, może nie bezpośrednie bo nie wiem, czy Lodźka ma tę samą płytę co nowy Logan MCV- i wtedy narzekać. Przykłady rozwinięcia kompakt- VAN? A proszę bardzo: Focus- Focus C-MAX (ale nie Kuga), Megane- Megane Scenic (bo na pewno nie Koleos). :mrgreen:
Nie będzie peanów na cześć Daćki- ma swoje wady, których jestem świadom i które nie muszą mi się podobać ale widziały gały co brały i nie jęczę, że wybrałem i mi się nie podoba. Porównuj Dustera do innych SUVów a nie do kompaktów. Też mógłbym ponarzekać, że miałem większy bagażnik w Nubirze niż teraz w Dusterze (bo miałem)- i co z tego? Teraz mam taki bagażnik jaki sam sobie wybrałem. :->
Sorry Cav, też uważam, że straszna z Ciebie maruda i nie wiem za bardzo co chcesz tym usprawiedliwić- bez urazy, to moje prywatne odczucie a nie głos forum. Jeśli jedna osoba mówi, że się źle wygląda, to można to olać ale jeśli słychać to od trzech i więcej to idzie się do lekarza. ;-)

wojtek_pl - 2014-06-26, 07:11

Cav napisał/a:
(...)
A wystarczyło dać dojazdówkę, choćby w opcji, albo inną półkę , o rolecie nie wspominając.

Czytając twoje posty mam wrażenie, że zapomniałeś o podstawach. Dacia to nie super wypasiona marka, produkująca samochody z milionem opcji i posiadających wszystkie możliwe udogodnienia i dodatki. Z założenia ma być w miarę prosto i tanio. I tak jest.
Jeżeli ci to nie pasuje, to znaczy, że nie jest to auto dla ciebie i popełniłeś błąd kupując je. Przyznaj się do tego (wiem, że trudno) i nie pisz, że Dacia jest do kitu bo nie ma w opcji koła dojazdowego. Trzeba było kupić Opla czy innego Chevroleta. :roll:
Miałem kiedyś Fiata Punto i narzekałem na brak wspomagania kierownicy. Ale to nie wada samochodu tylko mój problem, bo mogłem kupić bardziej wypasioną wersję a tego nie zrobiłem. A samochód był całkiem fajny.

Mnie też w Dusterze brakuje wielu elementów, które miałem w poprzednich samochodach. Automatyczne wycieraczki, automatyczna skrzynia biegów, mocny silnik, tempomat, itd. Ale nie twierdzę, że są to wady samochodu. Kupiłem Dustera z całym dobrodziejstwem inwentarza i jestem zadowolony. Polecam innym i jest prawdopodobne, że kupiłbym kolejną Dacię. Pomimo jej "braków".

Cav napisał/a:
(...)
Suma sumarum - można kupić lepsze auto, taniej niż w Dacii.

Znajdź mi NOWE auto 4x4 porównywalnej wielkości o podobnych parametrach terenowych (prześwit, kąty) za cenę 70 tys zł. Sedici? Nie ma bagażnika. Qasqai? Cena znacznie wyższa. Kia Sportage? Tak samo - kosztuje dużo więcej. Suzuki Jimny? Litości to nie ta klasa. Vitara - droższa.

PS. Nie wiem co za lodówkę turystyczną masz (200 litrów czy więcej? :-> ) ale ja spokojnie do bagażnika mieszczę takie dwie, do których wchodzą na stojąco butelki PET 2 litry. I reszta bagażu na wyjazd.

kakus - 2014-06-26, 07:32

skoro 208 dało się kupić taniej niż sandero to przy odrobinie szczęścia i uporu pewnie sportage też by szło kupić taniej niż dustera :lol:
piku - 2014-06-26, 07:36

kakus napisał/a:
skoro 208 dało się kupić taniej niż sandero to przy odrobinie szczęścia i uporu pewnie sportage też by szło kupić taniej niż dustera :lol:


Próbowałem długie miesiące; nie dało się. Zawsze wychodziło 30 tys. drożej (za Sportage, diesla 4x4). Dziś, jak jadę z kolegą Sorrento to nawet pomyślę czasem, że szkoda, że DD nie jest tak wykończony; ale jak mi opowiada, co to mu na gwarancji nie wymienili i ile razy zawracał z trasy (lub ściągali go z trasy) z powodu poważnych awarii, nie żałuję zakupu DD.

ZbujMadej - 2014-06-26, 07:46

- Kochanie, nasza stara walizka i lodówka nie pasują do bagażnika w naszym nowym samochodzie!
- Skandal! Jak mogłeś kupić taki dziadowski samochód! :-D

Cav, jesteś gorszy niż stara panna przed okresem :-P Naprawdę poważnie się zastanawiam, czy przy zakupie Dacii nie byłeś czasem "pod mocnym wpływem" albo może ktoś stał przy Tobie z pistoletem i kazał Ci ją kupić ?
Zadziwiające, jak dorosły człowiek może wydać kilkadziesiąt tysięcy złotych lekką ręką, a potem narzekać na tak oczywiste rzeczy, które można było sprawdzić przed zakupem.
Cav, a kolor Ci pasuje chociaż ?

piku - 2014-06-26, 07:53

ZbujMadej napisał/a:
- Kochanie, nasza stara walizka i lodówka nie pasują do bagażnika w naszym nowym samochodzie!


Ale warto też sprawdzić, co się mieści. A wewnątrz Dustera mieszczą się dwa rowery z dwoma pasażerami oraz narty długości 190 cm w trzema pasażerami. Sprawdzałem przed zakupem, bo to była warunek niezbędny (sine qua non) przy zakupie samochodu.

Przemek77 - 2014-06-26, 08:56

Jak dla mnie to dziwne, że do Dustera nie mieści się lodówka turystyczna, która z kolei wchodzi ładnie do P206 z maleńkim bagażnikiem...
kakus - 2014-06-26, 09:19

w kwestii wspomnianego 208 .... ma on pełną elektrykę szyb,klimę,ekran dotykowy z komputerem, tempomat, lakier metelik, podłokietnik, skóra na kierownicy biegach i podłokietniku, tweetery w audio z przodu, składane el. lusterka, diodowe dzienne.

Gdybym nie potrzebował prześwitu jak w stepwayu to bym żałował .... ale tym 208 to bym do garażu nie wjechał bo zbyt duże nachylenie wjazdu mam .... ale z tym porównaniem to Dacia za drooooooga jednak.

wojtek_pl - 2014-06-26, 10:25

piku napisał/a:
ZbujMadej napisał/a:
- Kochanie, nasza stara walizka i lodówka nie pasują do bagażnika w naszym nowym samochodzie!


Ale warto też sprawdzić, co się mieści. A wewnątrz Dustera mieszczą się dwa rowery z dwoma pasażerami oraz narty długości 190 cm w trzema pasażerami. Sprawdzałem przed zakupem, bo to była warunek niezbędny (sine qua non) przy zakupie samochodu.

No, jak kupowałem Megane kombi to chodziłem po salonach z wózkiem dziecięcym i sprawdzałem czy wózek mieści się w bagażniku i czy zostanie jeszcze trochę miejsca na bagaże. Do Megane się mieścił. :mrgreen:

bebe - 2014-06-26, 11:03

Poza wózkiem (odpadła Fabia kombi) ładowałem się jeszcze z fotelikiem, czy mieści się na kanapie (odpadła Octavia) i dzieckiem, czy widzi coś przez szybę (odpadła cee'd). :) Wychodzi, że przy następnym samochodzie będę chodził z materacem (czy da się spać w środku). :>
Domel2250 - 2014-06-26, 11:11

Miałem to samo przed zakupem Dustera... :-) , a co do pojemności bagażnika, przynajmniej w 4x2, przetestowane 3 tyg. temu zabiera na pokład trzy osoby z walizami lotniczymi + bagaże podręczne (w tym jedna mniejsza waliza na kółkach)+wózek spacerowy parasolka+kierowca, który na dowoził i odbierał z lotniska.
Nikt nie trzymał niczego na kolanach, ani pod nogami, ani w żadnym innym dziwnym miejscu, poza damską torebką ;-) . Dwie osoby o gabarytach jak ja czyli 190-200 cm. Dało radę, a i fałda rozkoszy była zaciągnięta i tylko w miejscu kółek wózka lekko wybrzuszona....Więc Duster jest pakownym i pojemnym autem, a że czasem przy niektórych przedmiotach co się przewozi zabraknie 1-2 cm i nic nie da się naciągnąć /nagiąć to normalne i może się zdarzyć w każdym aucie.....
PS. W PH 2 półka bagażnika w mojej ocenie jest dużo gorszym rozwiązaniem-przy właśnie pakowaniu auta tak na full. Choć sam nadal czasem klnę na ten kawałek materiału, co udaje roletę, to jest on o niebo bardziej praktyczny niż klasyczna półka.

corrado - 2014-06-26, 11:20

Cytat:
PS. W PH 2 półka bagażnika w mojej ocenie jest dużo gorszym rozwiązaniem-przy właśnie pakowaniu auta tak na full. Choć sam nadal czasem klnę na ten kawałek materiału, co udaje roletę, to jest on o niebo bardziej praktyczny niż klasyczna półka.

+1

Mi też to uratowało tyłek w kilku przewózkach .

Dar1962 - 2014-06-26, 12:13

Cav napisał/a:

Suv ma być rozwinięciem kompakta, taką lepszą i większą jego wersją, a nie gorszą.
Więc OBOWIĄZKOWO takie rzeczy jak bagażnik MUSI mieć lepsze.

założenie z gruntu błędne. Pomijając już że naturalna ewolucja kompaktu w stronę praktyczności to minivan. Niemal każdy model w wersji kombi będzie miał większy i bardziej praktyczny bagażnik, niż wybudowany na bazie tego samego modelu suv. Przykładów można podać mnóstwo - Golf kombi - Tiguan, Kia Ceed kombi - Kia Sportage itd - wreszcie Logan kombi - Duster. Nie od dziś wiadomo,że kombi jest lepszym, wygodniejszym i tańszym w zakupie i eksploatacji środkiem transportu pasażerów i bagaży na duże odległości. Zalety suva leżą zupełnie gdzie indziej. Dlatego trzy razy należy się zastanowić, do czego auto (głównie)ma służyć zanim zapadnie decyzja o kupnie.

eplus - 2014-06-26, 12:58

Jednak Sport-Utility Veh. to sugeruje właśnie przewożenie żaglówek, rowerów, quadów oraz rzeczy użytecznych, czyli, jak Kolega napisał, "praktyczność"...
Domel2250 - 2014-06-26, 14:10

i właśnie dlatego większość SUV ma większe możliwości przewozowe (bagażnik) niż ich odpowiedniki bazowe typy hatchback. :-) Co nie oznacza, że w kombi lub/i vanie nie może być jeszcze pakowniej :-)
wojtek_pl - 2014-06-26, 14:13

eplus napisał/a:
Jednak Sport-Utility Veh. to sugeruje właśnie przewożenie żaglówek, rowerów, quadów oraz rzeczy użytecznych, czyli, jak Kolega napisał, "praktyczność"...

Niekoniecznie. To sugeruje raczej, że można wjechać (i wyjechać :-D ) w miejsca gdzie można uprawiać sport lub zajmować się czymś użytkowo: góry zimą, plaża latem, leśne drogi, wyboista polna droga, itp, itd.. Niekoniecznie trzeba w takie miejsca zabierać mnóstwo bagażu.

piku - 2014-06-26, 14:43

Domel2250 napisał/a:
większość SUV ma większe możliwości przewozowe (bagażnik) niż ich odpowiedniki bazowe typy hatchback.


PO pierwsze - no wiadomo! - skąd teza, że większość SUVów ma za bazę hatchbacki? Błędna z gruntu. Jednym ze starszych SUVów jest Rav. Nie miała za bazę żadnego auta osobowego; była raczej mniejszą, tańszą, wygodniejszą na co dzień wersją Toyki terenowej. Dopiero teraz w ostatnich designach" SUV-y zaczęły się zbliżać kształtem i rozmiarami do kombi, nie osiągając nigdy ich ładowności (co łatwo sprawdzić). Te nowe trendy - miniSUV, czyli crossover (Panowie, ta nazwa to tylko handlowe bałamuctwo) - faktycznie zbliżają autka do Hatchbecków, ale to dotyczy nie SUVów, tylko tych miniaturek, jak np. Mokka, Captur (one nawet nie maja chyba wersji 4x4).
W Ameryce SUVy to po prostu terenówki - te Jeepy, Landcruisery, RangeRovery itp. O takich w każdym razie mówi "SUV" mój kolega z USA (on używał tej nazwy już dawno, dawno temu, z 10-15 lat będzie, gdy u nas jeszcze ona nie funkcjonowała). A zatem: wielkie wozy, wielkie motory. Inny kolega z USA ciągał takimJeepem Irokezem motorówkę, z której w oceanie łowił różne wielkie ryby. I nie mówił o tym wózku inaczej niż "SUV".
Alem se popisał ;-)

bebe - 2014-06-26, 15:24

piku napisał/a:
W Ameryce SUVy to po prostu terenówki - te Jeepy, Landcruisery, RangeRovery itp.

No nie do końca. :) "Terenówka" w USA to nisza samochodów do ciorania w ciężkim terenie. USAńskie SUVy to efekt dwutorowej ewolucji - z jednej strony potrzebowano vana dla prawdziwej męcizny, bo w USiech vany są dla żon :> , więc wzięto pick-upy i na ich ramie zaczęto rzeźbić w brązie osobówki (truck-based SUVs); z drugiej strony zaczęto rozdmuchiwać tradycyjne kombi i wmawiać publice, że to SUVy (głównie producenci z Azji, potem z Europy), i tak powstały car-based SUVs. Te pierwsze były wielkie i prowadziły się jak pick-upy, dzięki czemu USA zalała fala wypadków typu jade-se-gdy-WTEM-dachowanie. :) Te drugie były tylko ciasne i drogie. Dopiero potem zapanowała moda na obecne landary typu Jeep Brak-Prześwitu. :]

mekintosz - 2014-06-26, 15:29

Jest też podział na mały, kompaktowy oraz duży SUV. Duster to kompaktowy SUV. Zaś mocca jest też 4x4
piku - 2014-06-26, 15:31

Bebe, pisałem o sytuacji w USA sprzed 10-15 lat. "SUV" mówiono wtedy na terenówki, jak Jeep Cheerokee, Toyota Landcruiser itp. To były wozy o własnościach terenowych, ale ładnie wykończone i bogato wyposażone w przeciwieństwie np. do klasycznej "Landryny". Potem pojawiły się te rzeczy nowomodne, o których piszesz. No i dziś to są SUVy, zwane "bulwarówkami", choć pewnie DD nie "zasługuje" na tę nazwę ;-)
piku - 2014-06-26, 15:33

mekintosz napisał/a:
Jest też podział na mały, kompaktowy oraz duży SUV. Duster to kompaktowy SUV. Zaś mocca jest też 4x4

No właśnie: kategoryzacje, klasyfikacje, szufladkowanie.

BigT - 2014-06-26, 19:14

bebe napisał/a:
No nie do końca. :) "Terenówka" w USA to nisza samochodów do ciorania w ciężkim terenie.
W TX to może, ale też jak ktoś w Houston mieszka to nie za bardzo, ale w NY to przecież nikt tym nie wyjeżdża poza ubite drogi. Ludzie po prostu lubią duże samochody i tyle. U nas też by lubili gdyby kosztowały tyle co tam, nawet nie w stosunku do zarobków, ale po aktualnym kursie dolara i gdyby benzyna nie była tak przepotwornie droga.
No i gdyby miejsca parkingowe były normalnej wielkości, a nie wciąż dostosowane pod rozmiar malucha :/

Cav - 2014-06-26, 19:18

Dar1962 napisał/a:
Cav napisał/a:

Suv ma być rozwinięciem kompakta, taką lepszą i większą jego wersją, a nie gorszą.
Więc OBOWIĄZKOWO takie rzeczy jak bagażnik MUSI mieć lepsze.

założenie z gruntu błędne. Pomijając już że naturalna ewolucja kompaktu w stronę praktyczności to minivan. Niemal każdy model w wersji kombi będzie miał większy i bardziej praktyczny bagażnik, niż wybudowany na bazie tego samego modelu suv. Przykładów można podać mnóstwo - Golf kombi - Tiguan, Kia Ceed kombi - Kia Sportage itd - wreszcie Logan kombi - Duster. Nie od dziś wiadomo,że kombi jest lepszym, wygodniejszym i tańszym w zakupie i eksploatacji środkiem transportu pasażerów i bagaży na duże odległości. Zalety suva leżą zupełnie gdzie indziej. Dlatego trzy razy należy się zastanowić, do czego auto (głównie)ma służyć zanim zapadnie decyzja o kupnie.


Znaczy dlaczego błędne założenie?
Bo Ty tak powiedziałeś, czy dlatego, że bardziej pasuje do tezy, że Dacia jest cacy, a każdy kto uważa inaczej, to się nie zna?

No i ja mówiłem o zwykłym hatchu, a nie kombi, więc nie zmyślaj.
A w hatchu prawie każde auto klasy B ma lepiej pomyślany bagażnik, niż Duster 4x4, nawet jeśli teoretycznie jest dużo mniejszy.

A nawet jakby - SUV jest tak samo długi jak kompakt w wersji kombi i dużo wyższy, więc nie ma żadnego powodu, żeby nie dało się w nim zrobić sensownego bagażnika.
Nie wymagam, żeby w wersji 4x4 był równie duży co w wersji 4x2, (choć kokurencji zazwyczaj się to udaje), ale jakieś minimalne standardy dla aut rodzinnych MA OBOWIĄZEK spełniać, ten w Dusterze NIE SPEŁNIA.

piku napisał/a:
Domel2250 napisał/a:
większość SUV ma większe możliwości przewozowe (bagażnik) niż ich odpowiedniki bazowe typy hatchback.


PO pierwsze - no wiadomo! - skąd teza, że większość SUVów ma za bazę hatchbacki? Błędna z gruntu. Jednym ze starszych SUVów jest Rav.


Piszesz o kompaktowych suv'ach, bo generalnie suv'y jako klasa są większe starsze niż poprzednie ravki.
No i spełniają jakieś minima praktyczności.

mekintosz napisał/a:
Cav, znów szukasz na siłę problemów. Akurat w 4x4 jest relatywnie "niski" bagażnik pod Twoją lodówke. Zawsze można ją ułożyć na boku lub kupić mniejsza / niższą.


Lodówki samochodowe są zazwyczaj standaryzowane, właśnie po to, żeby producenci samochodów wiedzieli, jak wysoki MUSI być bagażnik.
Ale widać w Rumunii do lodówek jeszcze nie dorośli, tylko czemu sprzedają auta w cywilizowanych krajach?

Chcesz kłaść lodówkę na boku?
LOL normalnie.
A wiesz na jakiej zasadzie działa chłodzenie w takiej lodóweczce?

No i w ogóle - sam pomysł, żeby zmieniać całość posiadanego wyposażenia wakacyjnego, które sprawdzało się w 5 poprzednich samochodach, różnych klas i wielkości, bo jakiś inżynier w Dacii nie odrobił zadania domowego - niezły sposób na próbę obrony badziewia, nie uważasz?

P.S.
Plecak z laptopem 14" też nie wchodzi w pionie.
Czyli w celu wyciągnięcia laptopa, należy rozpakować pół bagażnika.

P.S.2
Są i pozytywy, więc trzeba pochwalić, Duster dojechał na Węgry w całości i tylko na 1 baku paliwa.
Może na drugim dojedzie do Grecji/Albanii. ;-)

wojtek_pl napisał/a:
eplus napisał/a:
Jednak Sport-Utility Veh. to sugeruje właśnie przewożenie żaglówek, rowerów, quadów oraz rzeczy użytecznych, czyli, jak Kolega napisał, "praktyczność"...

Niekoniecznie. To sugeruje raczej, że można wjechać (i wyjechać :-D ) w miejsca gdzie można uprawiać sport lub zajmować się czymś użytkowo: góry zimą, plaża latem, leśne drogi, wyboista polna droga, itp, itd.. Niekoniecznie trzeba w takie miejsca zabierać mnóstwo bagażu.


Tyle, że tu nie chodzi o "mnóstwo", tylko o to, że nawet jego minimalnej ilości nie da się normalnie włożyć do tego zbabolonego bagażnika.

piku - 2014-06-26, 19:34

Cav napisał/a:
[generalnie suv'y jako klasa są większe starsze niż poprzednie ravki.
No i spełniają jakieś minima praktyczności.


Ad. 1 Tośmy właśnie ustalili, że marketingowa nazwa SUV pojawiła się w USA i oznaczała duże samochody w silnikami V6, V8 o poj. 2,7-4,8. Potem mała Ravka z maleńkimi silnikami poniżej 2,5 (taki suvik dla kobiet). No i wreszcie w ostatniej edycji/designie (z ostatnich 5 lat) SUVy o kształcie trochę wyższych kombiaków, a zupełnie ostatnio - 2 lata? - minisuviki typu Moka i Captur. No, zrobiliśmy tu takie szufladkowanie.
Ad. 2 Niektóre są bardziej, inne mniej praktyczne, ale akurat Duster, zwł. 4x4 - dość praktyczny. Oprócz wspomnianych nart dł. 190 i dwóch rowerów mieści np. dość dużą kosiarkę. Ma kształtny bagażnik i spore możliwości jazdy po kiepskich drogach.
Jeśli chodzi o pojemność bagażnika to może warto przypomnieć porównanie małych SUVów, które tu gdzieś ktoś zamieścił w formie pdfów. Wynika z niego, że do Dustera 4x4 powyżej poziomu koła zapasowego mieści się nie 408, ale ok. 360 l, czyli tyle, ile w kompaktowych hatchbackach. Inne małe SUVy też nie wyglądają najlepiej pod tym względem. No cóż - tak po prostu jest.

Cav - 2014-06-26, 19:35

wojtek_pl napisał/a:
Cav napisał/a:
(...)
A wystarczyło dać dojazdówkę, choćby w opcji, albo inną półkę , o rolecie nie wspominając.

Czytając twoje posty mam wrażenie, że zapomniałeś o podstawach.
Dacia to nie super wypasiona marka, produkująca samochody z milionem opcji i posiadających wszystkie możliwe udogodnienia i dodatki. Z założenia ma być w miarę prosto i tanio. I tak jest.
Jeżeli ci to nie pasuje, to znaczy, że nie jest to auto dla ciebie i popełniłeś błąd kupując je. Przyznaj się do tego (wiem, że trudno) i nie pisz, że Dacia jest do kitu bo nie ma w opcji koła dojazdowego. Trzeba było kupić Opla czy innego Chevroleta. :roll:
Miałem kiedyś Fiata Punto i narzekałem na brak wspomagania kierownicy. Ale to nie wada samochodu tylko mój problem, bo mogłem kupić bardziej wypasioną wersję a tego nie zrobiłem. A samochód był całkiem fajny.

Mnie też w Dusterze brakuje wielu elementów, które miałem w poprzednich samochodach. Automatyczne wycieraczki, automatyczna skrzynia biegów, mocny silnik, tempomat, itd. Ale nie twierdzę, że są to wady samochodu. Kupiłem Dustera z całym dobrodziejstwem inwentarza i jestem zadowolony. Polecam innym i jest prawdopodobne, że kupiłbym kolejną Dacię. Pomimo jej "braków".

Cav napisał/a:
(...)
Suma sumarum - można kupić lepsze auto, taniej niż w Dacii.

Znajdź mi NOWE auto 4x4 porównywalnej wielkości o podobnych parametrach terenowych (prześwit, kąty) za cenę 70 tys zł. Sedici? Nie ma bagażnika. Qasqai? Cena znacznie wyższa. Kia Sportage? Tak samo - kosztuje dużo więcej. Suzuki Jimny? Litości to nie ta klasa. Vitara - droższa.

PS. Nie wiem co za lodówkę turystyczną masz (200 litrów czy więcej? :-> ) ale ja spokojnie do bagażnika mieszczę takie dwie, do których wchodzą na stojąco butelki PET 2 litry. I reszta bagażu na wyjazd.


1. O podstawach pamiętam, ale nie było mowy, że Duster nie spełnia wymogów dla kompaktu z lat 90-tych.
A w żadnym z nich nie miałem tego typu problemów, mimo że były dużo mniejsze nie tylko od Dustera, ale również od Logana czy Sandero.

2. Konkurencja jak najbardziej jest w tej samej klasie cenowej, tyle że zamiast napędu AWD w kiepskim aucie, masz porządnie wykonane auto 4x2.
Wszystkiego mieć nie można, dlatego i tylko dlatego skusiłem się dla Dustera 4x4.

3. Koło dojazdowe to tylko jedna moja propozycja, podałem też 2 inne, można było cokolwiek innego wymyślić, żeby problem rozwiązać.
Wymyślono co innego - nie rozwiązano go wcale.
Dla mnie jest to nie do zaakceptowania.

ZbujMadej napisał/a:
- Kochanie, nasza stara walizka i lodówka nie pasują do bagażnika w naszym nowym samochodzie!
- Skandal! Jak mogłeś kupić taki dziadowski samochód! :-D

Cav, jesteś gorszy niż stara panna przed okresem :-P Naprawdę poważnie się zastanawiam, czy przy zakupie Dacii nie byłeś czasem "pod mocnym wpływem" albo może ktoś stał przy Tobie z pistoletem i kazał Ci ją kupić ?
Zadziwiające, jak dorosły człowiek może wydać kilkadziesiąt tysięcy złotych lekką ręką, a potem narzekać na tak oczywiste rzeczy, które można było sprawdzić przed zakupem.
Cav, a kolor Ci pasuje chociaż ?


Masz rację, mój błąd że nie przytargałem do salonu połowy zawartości szaf i strychu z domu, żeby sprawdzić czy coś z tego wejdzie do Dustera.
Po prostu nie wpadłem na to, że można aż tak coś skopać, że bagażnik w wielkim aucie jest mniej funkcjonalny niż w malutkim hot-hatchu (Punto), w którym lodówka czy laptop w plecaku mieściła się w bagażniku bez żadnego ale.
Życie uczy doświadczeń, następnym razem sprawdzę.

Kolor mi nie pasuje, ale i tak jest najlepszy z możliwych, innych które mi pasują już nie robią na Dusterze (kiedyś były).

Dar1962 - 2014-06-26, 19:43

Cav napisał/a:
Dar1962 napisał/a:
Cav napisał/a:

Suv ma być rozwinięciem kompakta, taką lepszą i większą jego wersją, a nie gorszą.
Więc OBOWIĄZKOWO takie rzeczy jak bagażnik MUSI mieć lepsze.

założenie z gruntu błędne. Pomijając już że naturalna ewolucja kompaktu w stronę praktyczności to minivan. Niemal każdy model w wersji kombi będzie miał większy i bardziej praktyczny bagażnik, niż wybudowany na bazie tego samego modelu suv. Przykładów można podać mnóstwo - Golf kombi - Tiguan, Kia Ceed kombi - Kia Sportage itd - wreszcie Logan kombi - Duster. Nie od dziś wiadomo,że kombi jest lepszym, wygodniejszym i tańszym w zakupie i eksploatacji środkiem transportu pasażerów i bagaży na duże odległości. Zalety suva leżą zupełnie gdzie indziej. Dlatego trzy razy należy się zastanowić, do czego auto (głównie)ma służyć zanim zapadnie decyzja o kupnie.


Znaczy dlaczego błędne założenie?
Bo Ty tak powiedziałeś, czy dlatego, że bardziej pasuje do tezy, że Dacia jest cacy, a każdy kto uważa inaczej, to się nie zna?



chodziło mi wyłącznie o to,że kupowanie kompaktowego suva a potem narzekanie,że ma (szczególnie 4x4) za mały bagażnik, większego sensu nie ma. Ktoś, kto chce wozić bagaże kupuje kombi. Ewntualnie suva w rozmiarze XXL - tam bagażniki mają po 600 l

Cav - 2014-06-26, 19:45

piku napisał/a:
kakus napisał/a:
skoro 208 dało się kupić taniej niż sandero to przy odrobinie szczęścia i uporu pewnie sportage też by szło kupić taniej niż dustera :lol:


Próbowałem długie miesiące; nie dało się. Zawsze wychodziło 30 tys. drożej (za Sportage, diesla 4x4).


A jaką cenę wziąłeś dla Dustera 2.0 150 KM?
Bo chyba nie chcesz powiedzieć, że porównujesz takowy silnik w Sportage ze 110 konnym 1.5 z Dustera?
Jeśli to chcesz powiedzieć, to Cię oświecę - takie porównanie jest bez sensu.

Porównanie podobnych wersji daje już dużo lepsze efekty - różnice w cenie są minimalne.
Sportage 4x2 kosztuje kilka tys więcej niż Duster 4x2 z podobnym silnikiem.
Podobnie porównanie z nowym Qashqaiem.

Ale z kolei Trax 4x4 wiele droższy w wyprzedaży nie był.

Dar1962 napisał/a:

chodziło mi wyłącznie o to,że kupowanie kompaktowego suva a potem narzekanie,że ma (szczególnie 4x4) za mały bagażnik, większego sensu nie ma. Ktoś, kto chce wozić bagaże kupuje kombi


Patrz, a producenci się nie znają i robią bagażniki nawet w autach klasy A, czyli małych.
I lodówkę do większości z nich się da wstawić.

Jakaś nowoczesna teoria, że praktyczność SUV-a jest nieistotna, tyle że ja się z nią kompletnie nie zgadzam, suv z założenia ma OBOWIĄZEK być bardziej prakatyczny niż hatch i brak jest powodów dla których miałoby tak nie być.


piku napisał/a:

Jeśli chodzi o pojemność bagażnika to może warto przypomnieć porównanie małych SUVów, które tu gdzieś ktoś zamieścił w formie pdfów. Wynika z niego, że do Dustera 4x4 powyżej poziomu koła zapasowego mieści się nie 408, ale ok. 360 l, czyli tyle, ile w kompaktowych hatchbackach. Inne małe SUVy też nie wyglądają najlepiej pod tym względem. No cóż - tak po prostu jest.


Na to wygląda, czyli byłoby w l dokładnie tak jak bagażnik w Ceedzie.
Niestety, ten w Dusterze jest długi i szeroki, ale bardzo niski, co praktycznie utrudnia wykorzystanie nawet tych 360 l, w rezultacie bagażnik jest faktycznie mniejszy.

Dar1962 - 2014-06-26, 20:21

Cav napisał/a:
Jakaś nowoczesna teoria, że praktyczność SUV-a jest nieistotna, tyle że ja się z nią kompletnie nie zgadzam, suv z założenia ma OBOWIĄZEK być bardziej prakatyczny niż hatch i brak jest powodów dla których miałoby tak nie być..

praktyczność suva polega głównie i jedynie na tym,że: zapewnia wyższą pozycję za kierownicą i związaną z tym (najczęściej, choć są wyjątki) widoczność, wyższy prześwit (choć i tu są dziwne przypadki), większe koła pozwalające pokonywać krawężniki, dziurawe nawierzchnie i lekki (lub bardzo lekki - tu DD jest pozytywnym wyjątkiem - teren) I na tym jego praktyczność w zasadzie się kończy.A praktyczni ludzie, twierdzą,że suvy są wyjątkowo niepraktyczne :-P

piku - 2014-06-26, 20:29

Cav napisał/a:
Sportage 4x2 kosztuje kilka tys więcej niż Duster 4x2 z podobnym silnikiem.


Cav, sprawdź cenniki, zanim taką głupotę napiszesz. Najtańsza kia kosztuje 70 tys., a "podobny" Duster Laureat 1,6 - 51,5 tys. zł. Oczywiście, że Kia lepiej wyposażona, ale jak ktoś chce tanio, rezygnuje z części wyposażenia, aby kupić samochód. Kia (i inne marki) nie dają takiej szansy. Zostaje Duster.

waldek72 - 2014-06-26, 20:49

panowie a czy mi się wydaje czy kolega cav dostał z powrotem pieniądze za dustera i przymierza się do sportage? :mrgreen:
Cav - 2014-06-26, 20:51

Dar1962 napisał/a:
Cav napisał/a:
Jakaś nowoczesna teoria, że praktyczność SUV-a jest nieistotna, tyle że ja się z nią kompletnie nie zgadzam, suv z założenia ma OBOWIĄZEK być bardziej prakatyczny niż hatch i brak jest powodów dla których miałoby tak nie być..

praktyczność suva polega głównie i jedynie na tym,że:


Czyim zdaniem?
Czy to się zgadza tylko w przypadku Dustera, czy innych również?
Bo nie widziałem, żeby jakiś sub był mniej praktyczny niż odpowiadający mu kompaktowy hatchback, więc chętnie się dowiem?

piku napisał/a:
Cav napisał/a:
Sportage 4x2 kosztuje kilka tys więcej niż Duster 4x2 z podobnym silnikiem.


Cav, sprawdź cenniki, zanim taką głupotę napiszesz. Najtańsza kia kosztuje 70 tys., a "podobny" Duster Laureat 1,6 - 51,5 tys. zł. Oczywiście, że Kia lepiej wyposażona, ale jak ktoś chce tanio, rezygnuje z części wyposażenia, aby kupić samochód. Kia (i inne marki) nie dają takiej szansy. Zostaje Duster.


Głupoty to Ty piszesz, porównując nieporównywalne (Laureate z czymkolwiek współczesnym).
To samo dotyczy silnika 1.6 16V - tego się z niczym nie da porównać, bo nikt takiego badziewia w tej klasie nie oferuje.

Ja akurat konkretnie się zastanawiałem czy wziąć Dustera w wersji Prestige, z silnikiem diesla, czy Sportage w wersji "golas".
Przekonał mnie TYLKO napęd 4x4, Kia miała 4x2, reszta podobna ze wskazaniem na Kię (czym dłużej użytkuję Dustera tym wskazanie większe), silnik Dacii słabszy, prześwit Dustera lepszy.

Fajny do porównań jest QQ 1.2 i Duster 1.2 (oba 4x2 rzecz jasna), silnik ten sam praktycznie.
W promocji tenże QQ kosztuje poniżej 70 tys, Duster (Prestige) kilka tys mniej - różnice zamykają się w 10%.
Przy czym Duster jest nieco lepiej wyposażony, ale dużo gorzej wykonany.

waldek72 napisał/a:
panowie a czy mi się wydaje czy kolega cav dostał z powrotem pieniądze za dustera i przymierza się do sportage? :mrgreen:


Wydaje Ci się.
To będzie możliwe po dłuugim procesie sądowym.
Renault co prawda deklarował wymianę auta, ale ostatecznie skończyło się na tym, że wady które mój Duster posiada, są rzeczą normalną - przecież nikt nie deklarował, że będzie bez wad, że będzie prawidłowo pracował silnik, a komputer pokładowy wskazywał wartości choćby zbliżone do prawdziwych.
Może to usuną jak za pół roku naprawią soft dla Dusterów, a może nie.

waldek72 - 2014-06-26, 21:03

chłopie ja cię rozumiem. wyobrażam sobie moje wkurzenie jakbym dał 75 tysi za dustera a mogłem mieć QQ lub sportage a tak śpię spokojnie bo dałem 55 tysi i wiem że nic nie mogłem w tej cenie kupić. kiedyś ojciec w polonezie miał takie szczęście że mu wymieniali co dwa lata bo znalazła się jakaś usterka no a teraz tylko sąd, co za czasy. czyli trochę się tu jeszcze z nami pomęczysz.
Cav - 2014-06-26, 21:09

waldek72 napisał/a:
chłopie ja cię rozumiem. wyobrażam sobie moje wkurzenie jakbym dał 75 tysi za dustera a mogłem mieć QQ lub sportage a tak śpię spokojnie bo dałem 55 tysi i.


I Duster w wersji za 55 tys jeszcze bardziej nie jest wart zapłaconej za niego kasy.
IMO jedynymi Dusterami, które są warte uwagi, to golas za 39 000 i właśnie Prestige 4x4 z silnikiem diesla(bo tce z 4x4 nie występuje).
Nic więcej, albo z racji braku wszystkiego co stanowiłoby jakąkolwiek wartość dodaną, albo z racji zbyt wysokiej ceny.

ZbujMadej - 2014-06-26, 21:28

Cytat:
Lodówki samochodowe są zazwyczaj standaryzowane, właśnie po to, żeby producenci samochodów wiedzieli, jak wysoki MUSI być bagażnik.


A to się uśmiałem jak fretka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Normalnie poprawiłeś mi humor przed snem - argument koronny, nie ma co! :lol:
Z czystej ciekawości sprawdziłem sobie wymiary (wysokość) lodówek samochodowych na popularnym portalu aukcyjnym i nie zgadniesz... mają różne wymiary, tak od 30-35 do 48-53cm wysokości przy podobnym litrażu (około 30L). Właśnie umiera Twoja teoria o standaryzacji...

Cav, skończ z trollowaniem albo rób to z głową :)

johnson - 2014-06-26, 21:33

waldek72 napisał/a:
chłopie ja cię rozumiem. wyobrażam sobie moje wkurzenie jakbym dał 75 tysi za dustera a mogłem mieć QQ lub sportage a tak śpię spokojnie bo dałem 55 tysi i wiem że nic nie mogłem w tej cenie kupić. kiedyś ojciec w polonezie miał takie szczęście że mu wymieniali co dwa lata bo znalazła się jakaś usterka no a teraz tylko sąd, co za czasy. czyli trochę się tu jeszcze z nami pomęczysz.

Cav trochę narzeka, ale w ocenie wartości się z nim zgodzę, 1.6 4x2 ma jeszcze mniejszy sens niż prestige dci

Cav - 2014-06-26, 21:38

ZbujMadej napisał/a:

Z czystej ciekawości sprawdziłem sobie wymiary (wysokość) lodówek samochodowych na popularnym portalu aukcyjnym i nie zgadniesz... mają różne wymiary, tak od 30-35 do 48-53cm wysokości przy podobnym litrażu


No widzisz, Tobie udało się sprawdzić minimalną wysokość którą powinien mieć bagażnik w kilka minut, a konstruktorów Dacii to przerosło i tylko o tym pisałem.
Podobnie by było, gdyby sprawdzili wymiary produkowanych walizek, tak żeby bez problemu dało się zapakować w dowolny sposób.

I jak tu można nie mieć do nich pretensji, skoro tak podstawowych parametrów nie ogarnęli?

miandas - 2014-06-26, 22:21

To dyskusja bez sensu. Ktoś kupuje auto, to wie, co kupuje. Jeśli nie, może mieć pretensje do siebie. Zawsze będą rzeczy lepsze i gorsze. Ja zaczynałem od malucha - bo nie stać mnie był na nic innego ale nie miałem pretensji, że ma maly bagażnik, albo że nie przyspiesza w 9,0 sek. Gdybym miał, to świadczyłoby o tym, że nie myślę racjonalnie i nie mam kontaktu z rzeczywistością. Kupiłem dustera, bo odpowiadał mi stosunek jakości do ceny i praktyczność samochodu. Teraz może kupię coś innego, bo mam ochotę na większy wypas, a może zostanę przy dusterze, bo ten wybór wydaje mi się eknomiczny i racjonalny. Jeśli się mylę i podejmę zły wybór, trudno - żaden ze mnie mechanik. Ze swojej strony mogę polecić dustera - praktyczny, pakowny, przestronny, miękkie miłe zawieszenie, 4x4 oarę razy się przydało, a zjazd z głównej drogi (ćwiczenie opcji krótkiej trasy w automapie) - bezcenne (piękny mamy kraj). Wyposażenie - wystarczające, a w nowej wersji, to juz na pewno (to mnie zbliża do ponownego zakupu dustera). Silnik 1,5 - wystarczający do bezpiecznej plynnej jazdy. To chyba w ogóle jest słowo klucz do dustera: "wystarczający". No własnie, mnie wystarczy. :-P
Karenzo - 2014-06-26, 23:13

..
BigT - 2014-06-26, 23:24

Cytat:
Prawda taka że dustera Prestige 4x4 z silnikiem diesla kupują tylko frajerzy i biedacy .
Nie stać ich na porządny samochód i łudzą się luksusem najwyższą wersją .
Myślę że jak padają już takie teksty to spokojnie można zamknąć dyskusję ...
Karenzo - 2014-06-26, 23:59

..
wojtek_pl - 2014-06-27, 07:39

piku napisał/a:
(...)
Jeśli chodzi o pojemność bagażnika to może warto przypomnieć porównanie małych SUVów, które tu gdzieś ktoś zamieścił w formie pdfów. Wynika z niego, że do Dustera 4x4 powyżej poziomu koła zapasowego mieści się nie 408, ale ok. 360 l, czyli tyle, ile w kompaktowych hatchbackach. Inne małe SUVy też nie wyglądają najlepiej pod tym względem. No cóż - tak po prostu jest.

Ale jest tam bardzo dużo miejsca dookoła koła zapasowego jak i w samym kole. :-)
I ja sobie bardzo chwalę to miejsce bo upchnąłem tam wszystkie śmieci (trójkąt, apteczki, narzędzia, zapasowe żarówki, bezpieczniki, szpulkę drutu, szmatki, lejek, starą zasłonkę prysznicową gdyby wynikła konieczność czołgania się pod samochodem a akurat byłoby mokro, ciśnieniomierz, CBradio, miskę w kole zapasowym), które w innych samochodach jeździły w koszyku zajmującym pół bagażnika. A tak mam i swoje śmieci i pusty bagażnik, nie licząc subwoofera. Na moją pięcioosobową rodzine samochód wystarcza, chociaż nie będę ukrywał, że na dłuższe wyjazdy nie wszystko mieści się w bagażniku. Ale się mieści i przeważnie nie wypada po otwarciu drzwi/klapy ;-) a to jest najważniejsze.
Cav napisał/a:
(...)Plecak z laptopem 14" też nie wchodzi w pionie.
Czyli w celu wyciągnięcia laptopa, należy rozpakować pół bagażnika.

Dziwne... U mnie plecak na 15 calowy laptop wchodzi w pionie bez problemu. Na 17 calowy również. Może w nowym Dusterze bagażnik jest mniejszy niż w starym? Cav, trzeba było kupić wersję 4x2, miałbyś więcej przestrzeni.
Nadal mam wrażenie, że kupiłeś nieodpowiedni samochód w stosunku do swoich wymagań i usiłujesz przekonać siebie (i nas), że to nie twój błąd tylko samochód jest zły. :-P :mrgreen:
BTW, nie spotkałem jeszcze samochodu idealnego. W każdym, obojętnie jaki by to nie był, jest coś co jest do kitu i (moim zdaniem!) powinno być rozwiązane inaczej ,najlepiej tak miałem w poprzednim samochodzie i/lub widziałem u konkurencji.

mekintosz - 2014-06-27, 07:51

Niech Ktoś zmierzy wysokość bagażnika dustera 4x4 by jednoznacznie stwierdzić ile jest cm. Może uchronimy innego napalonego na dacie przed strasznym rozczarowaniem , jakie wystąpiło u kolegi Cav'a. Jak miałem możliwość korzystania w weekend z dustera 4x4 więcej bagażu zapakowałem niż do mojego sandero.
ZbujMadej - 2014-06-27, 08:04

Cav napisał/a:
ZbujMadej napisał/a:

Z czystej ciekawości sprawdziłem sobie wymiary (wysokość) lodówek samochodowych na popularnym portalu aukcyjnym i nie zgadniesz... mają różne wymiary, tak od 30-35 do 48-53cm wysokości przy podobnym litrażu


No widzisz, Tobie udało się sprawdzić minimalną wysokość którą powinien mieć bagażnik w kilka minut, a konstruktorów Dacii to przerosło i tylko o tym pisałem.
Podobnie by było, gdyby sprawdzili wymiary produkowanych walizek, tak żeby bez problemu dało się zapakować w dowolny sposób.

I jak tu można nie mieć do nich pretensji, skoro tak podstawowych parametrów nie ogarnęli?


Chcesz mi wmówić, że bagażnik Dustera 4x4 Ph2 od podłogi do półki nie ma co najmniej 35cm wysokości ? W to nie uwierzę, ale na pewno późniejszą porą pójdę do mojego nowego nabytku (co prawda 4x2) i specjalnie dla Ciebie zmierzę odleglość od progu bagażnika do półki.

A tak w ogóle to widzę u niektórych objawy popularnej ostatnio "choroby", której część definicji przytoczę :

Cytat:
......to jedna z chorób cywilizacyjnych XXI wieku. Narażone są na nie osoby pozbawione dystansu, oraz chorobliwie przekonane o swojej racji i wyższości nad innymi. Dlatego polecamy wszystkim....


Panie i Panowie - nie ma co się spinać, tylko podejść z humorem i zaaplikować w dowolnej ilości >> Lekarstwo

route2000 - 2014-06-27, 08:27

ZbujMadej, masz rację tylko brać LEKARSTWO :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
piotr. z - 2014-06-27, 17:38

route2000 napisał/a:
ZbujMadej, masz rację tylko brać LEKARSTWO :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


To może jakaś zrzutę na zakup trzeba ogłosić?
Przykro patrzeć, jak się kolega męczy :mrgreen:

Wymiękłem jak odpaliłem linkę!!! :lol:

Poszukałem na "allegrze"- nie mają używanych... :->

waldek72 - 2014-06-27, 17:53

hej ale zobaczcie nasz kolega już chyba ją ma, wystawił nawet opinie:

ZbujMadej - 2014-06-27, 18:03

Zmierzyłem wysokość bagażnika Dustera II (4x2) od podłogi do "stałej" części półki - 52cm (pięćdziesiąt dwa).
Z tego co widziałem w Dusterach 4x4 podłoga zaczyna się równo z progiem. Próg u mnie ma około 12 cm wysokości, więc wychodzi że prześwit bagażnika 4x4 to około 40cm. Ktoś potwierdzi ?

lubię_pierogi - 2014-06-27, 18:49

ZbujMadej napisał/a:
Zmierzyłem wysokość bagażnika Dustera II (4x2) od podłogi do "stałej" części półki - 52cm (pięćdziesiąt dwa).
Z tego co widziałem w Dusterach 4x4 podłoga zaczyna się równo z progiem. Próg u mnie ma około 12 cm wysokości, więc wychodzi że prześwit bagażnika 4x4 to około 40cm. Ktoś potwierdzi ?


Zmierzyłem w 4x4 - jest to 42 cm.

ZbujMadej - 2014-06-27, 19:10

42cm prześwit bagażnika - oto upada chyba kolejna teoria spiskowa o celowym zaniżeniu wysokości bagażnika przez podłych i nadzwyczaj przebiegłych konstruktorów Dacii.
Pozostaje do wyjaśnienia kwestia, czy to Dacia ma niestandardowy bagażnik (cokolwiek by to miało znaczyć) czy Cav ma niestandardową lodówkę :lol:

Pug - 2014-06-28, 00:02

Witam!

Po pierwsze zacznijmy od tego co to jest suv albo do czego go można porównywać
http://www.vitay.pl/AutoS...SUV,9314,1.html

Jeżeli przyjmujemy ten punkt widzenia to kompaktowego suva można porównywać do Kombi lub vana(a na pewno nie do hatchbacka pod względem bagażnika), to tenże suv musi, powtarzam musi mieć większy, bardziej ustawny bagażnik od hatchbacka segmentu C.

ZbujMadej napisał/a:
42cm prześwit bagażnika - oto upada chyba kolejna teoria spiskowa o celowym zaniżeniu wysokości bagażnika przez podłych i nadzwyczaj przebiegłych konstruktorów Dacii.
Pozostaje do wyjaśnienia kwestia, czy to Dacia ma niestandardowy bagażnik (cokolwiek by to miało znaczyć) czy Cav ma niestandardową lodówkę :lol:


Rozumiem, że jest to powód do chwały? 42 cm bagażnika - Potęga! Wymieniony wcześniej Peugeot 206 ma 47 cm, mimo, że bagażnika ma tylko 245l.
I rzecz jest w tym, aby ten bagażnik był jak najbardziej ustawny(czytaj: sześcienny), bo wtedy to ma sens. Owszem w niektórych sytuacjach przyda się długość bagażnika(np narty, deski), ale nie w tym sęk!

Ta lodówka to rzeczywiście musi być niestandardowa, przecież to czysta złośliwość, że nie chce wejść do nowego SUVa (DD), a wchodzi do dużo mniejszego 15-letniego auta klasy B. Śmiech


Użytkownicy tego forum skupiają się jedynie, z tego co widzę, na szydzeniu z innych, a nie na faktach(nie wszyscy rzecz jasna, ale nikt nie podał żadnego realnego rozwiązania, większość)

PS. do ZbujMadej: Sam napisałeś, że lodówki mają od 30 do 53 cm wysokości, więc gdzie ta Twoja "teoria spiskowa" upada? Upadłaby, gdyby wysokość lodówek była mniejsza niż bagażnika, a nie jest.
Twoje słowa się wykluczają, najpierw piszesz,że są lodówki o wysokości do 53 cm, a potem, że lodówka o wysokości powyżej 42 cm jest niestandardowa. Proszę wskaż tu logikę. Przecież to wszyscy producenci lodówek i walizek uparli się, żeby zrobić Dacii na złość, tak?

PS.2. Rozumiem, że Ci co polecają to "lekarstwo" to wcześniej stosowali?

Pozdrawiam, bez spiny :-D

Karenzo - 2014-06-28, 01:47

nie można narzekać na bagażnik bo każdy widział co kupował ...
dla mnie akurat bagażnik jest super bo zazwyczaj jeździ pusty , czasem zakupy .
Ale czasem potrzebuje przewieźć coś dużego np . kosiarka , grill , stół z ikeji , 100 kg ziemi ogrodowej .
Na wakacje tylko coś trudno było się zapakować ale dało rade .

Mam domek poza miastem gdzie drogi są fatalne , w zimę jeszcze gorzej . Jestem zadowolony bo odpowiednio dobrałem samochód i nie kupił bym za te pieniądze nic lepszego .
Jak ktoś nie umie wybrać sobie samochodu to niech nie piszę że ma bagażnik za mały :roll:

waldek72 - 2014-06-28, 06:57

oj chyba nasz cav nazywa się teraz pug!
Marek1603 - 2014-06-28, 07:52

waldek72 napisał/a:
oj chyba nasz cav nazywa się teraz pug!


Dokładnie. Posprawdzałem 46.238.74.143

Kolego Cav nieładnie zakładać podwójne konta i podszywać się pod inne osoby.
Na razie proszę zaprzestać takiej praktyki, bo będę musiał wlepić ostrzeżenie.

Dar1962 - 2014-06-28, 08:05

Karenzo napisał/a:
.
Ale czasem potrzebuje przewieźć coś dużego np . kosiarka

to akurat trenuję dość często wożąc naprawdę wielką elektryczną Makitę. Wchodzi bez problemu wraz z koszem, bębnem z kablem i jeszcze sporo miejsca zostaje ;-)

Pug - 2014-06-28, 09:06

Marek1603 napisał/a:
waldek72 napisał/a:
oj chyba nasz cav nazywa się teraz pug!


Dokładnie. Posprawdzałem 46.238.74.143

Kolego Cav nieładnie zakładać podwójne konta i podszywać się pod inne osoby.
Na razie proszę zaprzestać takiej praktyki, bo będę musiał wlepić ostrzeżenie.


Brawo detektywie!
A mam takie pytanie. Powiedz mi co ten numer oznacza? Czy ja mogę Cię nazwać 4764.57846? Ten numer co podałeś to tylko "miejsce dostępu do Internetu". Otóż wyobraź sobie, że Cav-em nie jestem.
Czy nawet moderator nie może napisać PW(żeby sprawę wyjaśnić) i kompletnie zbacza z tematu?

mekintosz - 2014-06-28, 09:07

Jeśli to prawda to Cav vel. Pug zbłaźnia się na forum. Przez brak osób skłonnych poprzeć jego czesto idiotyczne tezy klonuje siebie samego. Brawo administracja, sugeruję dać bana a nie ostrzeżenie.
waldek72 - 2014-06-28, 09:11

no jeszcze widać że brak odwagi cywilnej! zuch! już nawet zapomniał jak opisywał peugeota 206 syna. żenujące!
ZbujMadej - 2014-06-28, 09:35

Kolego Pug (zakładając, że rzeczywiście zbieżność IP jest tylko przypadkowa) gdybyś przeczytał CAŁY wątek, to byś wiedział, że to nie ja poruszyłem temat "standaryzacji"
Cytat:
Cav - Lodówki samochodowe są zazwyczaj standaryzowane, właśnie po to, żeby producenci samochodów wiedzieli, jak wysoki MUSI być bagażnik.
Ale widać w Rumunii do lodówek jeszcze nie dorośli, tylko czemu sprzedają auta w cywilizowanych krajach?

Większość sprawdzonych przeze mnie lodówek o pojemności 25-30L zamyka się właśnie w wymiarach do 42cm wysokości, część przekracza je nieznacznie (np 43-44cm), zdecydowana mniejszość przekracza 44cm. Czy to nie uprawnia do stwierdzenia, że lodówki do 42cm są "standardowe" ?

A maść stosuję osobiście, oczywiście że tak. Nie polecam nie sprawdzonych produktów.
Mam wystarczająco stresującą pracę, więc żeby napinać się jeszcze w domu w wolnym czasie ? Co to , to nie :)
Od samego początku próbuję podchodzić do tego tematu na luzie, ale widzę, że niektórzy po prostu nie potrafią.
Proponuję zamknąć temat, bo bagno sie robi :cry:

Edit :
Cytat:
nikt nie podał żadnego realnego rozwiązania

1 - zmienić lodówkę na niższą
2 - zmienić samochód
3 - aplikować "MAŚĆ" do momentu ustąpienia objawów "choroby"

Pug - 2014-06-28, 10:12

A czemu nikt nie przyznał, że można to było rozwiązać jakoś inaczej? Chodzi mi tylko o to, ze te 42 cm to jest trochę za mało.

Czy przerabiał ktoś z forum jakąś roletę z innego auta do tego Dustera 4x4 FL? Bo chyba zamienników nie ma. To mogłoby rozwiązać problem.

Co do podanych rozwiązań to takie to są oczywiste, ale do zmiany lodówki mogą dojść też zmiany walizek i innych rzeczy które nie wchodzą bo zabrakło 3cm. Lepiej poszukać takiego rozwiązania co ulepszyłoby samochód, np. roleta

Karenzo - 2014-06-28, 15:48

Bez jaj , zbanujcie go .
Wcześniej miał wpisane że ma dacie sandero 1.5 dci
teraz ma już Peugeot 206 .

Co do tego punktu dostępu to chyba sobie żartujesz i masz nas za idiotów .
To co się wyświetla to twoje publiczne IP
żeby mieć takie same jak cav musiał byś mieć jeden wspólny router z nim .
Druga sprawa że można sprawdzić z jakieś przeglądarki się logowałeś z dokładnej wersji oraz z jakiego systemu operacyjnego .

Bardzo bym prosił administracje o interwencje i najlepiej banika na IP to będzie cudował przez proxy pewnie .

No chyba że masz osiedlówke i mieszkacie obok siebie to macie to samo przyłącze ale nikt już takich rzeczy nie stosuje .
Można też sprawdzić operatora sieciowego .

Ale ta nagłą zmiana samochodu cie demaskuje jako słabiutkiego trolla .
http://www.ip-adress.com/ip_tracer/46.238.74.143

miandas - 2014-06-28, 16:55

Się wszyscy podniecają. Jest prosta metoda - nie dyskutować. Ignorować. I ban nie będzie potrzebny. A tak to tylko bicie piany. Bo przecież już wszystko zostało powiedziane.
eplus - 2014-06-28, 18:07

Nigdy nie wchodź do lodówki! Mogłeś zamarznąć na śmierć! (Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki).
Dar1962 - 2014-06-28, 18:24

za to lodówka nieźle chroni (przynajmniej amerykańska z lat 50-tych) przed pobliskim wybuchem atomowym
Daster - 2014-06-28, 20:01

Nie karmić trolla.
Szkoda miejsca i waszego czasu na forum

Pug - 2014-06-28, 20:10

Karenzo napisał/a:
Bez jaj , zbanujcie go .
Co do tego punktu dostępu to chyba sobie żartujesz i masz nas za idiotów .
To co się wyświetla to twoje publiczne IP
żeby mieć takie same jak cav musiał byś mieć jeden wspólny router z nim .
Druga sprawa że można sprawdzić z jakieś przeglądarki się logowałeś z dokładnej wersji oraz z jakiego systemu operacyjnego .



A jak Ci powiem, że jestem synem Cav'a to uwierzysz? Coś jeszcze? Czemu jest jeden post rzeczowy, a potem 10 postów nie w temacie? Powtarzam moje pytanie, czy ktoś przerabiał jakąś roletę, żeby pasowała do DD 4x4 FL? O odpowiedzi prosiłbym na PW

Dar1962 - 2014-06-28, 20:21

cóż - domeną demokracji jest to,że każdy może mówić to, co myśli :-P
mekintosz - 2014-06-28, 20:45

Lodóweczka dla CAVA ;-) Wejdzie chyba :

http://allegro.pl/lodowka...4373883929.html

eplus - 2014-06-28, 20:47

Lodówka obita ołowiem może być za ciężka do bagażnika Dustera. :mrgreen:
A ja jestem Gadget, kolega eplusa, ale mamy jedno konto i ten sam IP. :-D :-D :-D
Właśnie pijemy winko przywiezione z Węgier (jak któryś z Kolegów napisał: "Duster by ci się zarwał, gdybyś chciał wykorzystać unijny limit przewozu alkoholu". :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Karenzo - 2014-06-28, 20:52

Czy taka lodówką nadaje się do chłodzenie czy tylko utrzymywania niskiej temperatury ?
W sumie nie jest mi potrzebna ale pomyślałem iż można użyć jej w lato do przewożenia kupionych mrożonek . Bo człowiek się bez sensu śpieszy żeby zakupy sie nie rozmroziły .
Ile kosztuje taka średnia .

mekintosz - 2014-06-28, 20:54

Jeszcze nikt z forum nie przerabiał tak by miec rolete, raczej wiekszość chwali, że ma półkę zamiast tandetnej rolety z wersji I dusterka.
Karenzo - 2014-06-28, 20:57

Dla mnie roleta jest ok , lekka i szybko można ja zdjąć .
Po zdjęciu zajmuje mało miejsca . Gdyby półkę dało się równie łatwo zdjąć nie robiło by mi to żadnej różnicy z czym jeżdżę

Marek1603 - 2014-06-28, 20:59

Pug napisał/a:

A jak Ci powiem, że jestem synem Cav'a to uwierzysz?


Cav nie ma syna.

Naprawdę się zastanów nad swoim postępowaniem. Takie kity to sobie możesz dziecku wciskać.

Przypomnę ci jeszcze raz to http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1556

ZbujMadej - 2014-06-28, 21:11

Karenzo, lodówki takie w okolicach 25-30L i cenowo w okolicach 200-300zł chłodzą/grzeją za pomocą ogniw Peltiera i są w stanie dać +/- 20 stopni C w porównaniu do temperatury otoczenia.
Z faktyczną wydajnością i szybkością schładzania jest różnie w zależności od firmy/ceny. Bezpieczniej jest przyjąć, że utrzymują temperaturę (np. wkładasz zimny browar i po kilku godzinach nadal jest zimny), niż że wkładasz ciepły i po godzinie masz zimny na +5 stopni C.
Mrożonki ze sklepu powinna przechować przez godzinę do dwóch bezproblemowo nawet najtańsza elektryczna lodówka z Lidla czy innej Biedronki za sto kilkadziesiąt złotych.

piku - 2014-06-28, 21:22

Karenzo napisał/a:
, Gdyby półkę dało się równie łatwo zdjąć nie robiło by mi to żadnej różnicy z czym jeżdżę


Półkę zdejmuje się zdumiewająco łatwo. Nie zajmuje też wiele miejsca po zdjęciu (składa się na pół).

Karenzo - 2014-06-28, 21:26

a mieście się na podłodze tylnego rzędu ? :mrgreen:
Cav - 2014-06-29, 05:46

ZbujMadej napisał/a:
Cav napisał/a:
ZbujMadej napisał/a:

Z czystej ciekawości sprawdziłem sobie wymiary (wysokość) lodówek samochodowych na popularnym portalu aukcyjnym i nie zgadniesz... mają różne wymiary, tak od 30-35 do 48-53cm wysokości przy podobnym litrażu


No widzisz, Tobie udało się sprawdzić minimalną wysokość którą powinien mieć bagażnik w kilka minut, a konstruktorów Dacii to przerosło i tylko o tym pisałem.
Podobnie by było, gdyby sprawdzili wymiary produkowanych walizek, tak żeby bez problemu dało się zapakować w dowolny sposób.

I jak tu można nie mieć do nich pretensji, skoro tak podstawowych parametrów nie ogarnęli?


Chcesz mi wmówić, że bagażnik Dustera 4x4 Ph2 od podłogi do półki nie ma co najmniej 35cm wysokości ?


Do góry napisałeś coś o 53, więc MINIMALNA wysokość 60 cm byłaby jak najbardziej na miejscu.

Marek1603 napisał/a:
waldek72 napisał/a:
oj chyba nasz cav nazywa się teraz pug!


Dokładnie. Posprawdzałem 46.238.74.143

Kolego Cav nieładnie zakładać podwójne konta i podszywać się pod inne osoby.
Na razie proszę zaprzestać takiej praktyki, bo będę musiał wlepić ostrzeżenie.


Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi i jakie podwójne konta?
Zdecydowanie z kimś mnie pomyliłeś.
Obecnie jestem z Irasem w Bułgarii, zgodnie z zapowiedziami na forum, więc bardzo łatwo zweryfikować czy piszę z kraju z którego IP podałeś.

Natomiast za resztę rodziny która pozostała w domu nie odpowiadam, o ile to faktycznie moje domowe IP, ale nie mam z tym nic wspólnego, zapewniam.

Karenzo napisał/a:
Bez jaj , zbanujcie go .
Wcześniej miał wpisane że ma dacie sandero 1.5 dci


Nie bzdurz kolego, opisywałem tylko wrażenia z jazdy TESTOWYM Stepwayem 0,9 tce, potem testowym Dusterem 1.2 tce, nigdy nie pisałem o sandero 1.5 dci, więc nie wymyślaj banialuk.

Marek1603 napisał/a:
Pug napisał/a:

A jak Ci powiem, że jestem synem Cav'a to uwierzysz?


Cav nie ma syna.


No jasne, bo byłem z młodszą córką na wyjeździe u Ciebie?
Wyobraź sobie, że dorosłe dzieciaki nie chcą jeździć ze starymi na wakacje.
Zresztą nie raz jasno pisałem coś odwrotnego niż twierdzisz - ja P206 nie jeżdżę, a wspominałem o nim na forum kilka razy, również z informacją czyj jest.

piku napisał/a:
Karenzo napisał/a:
, Gdyby półkę dało się równie łatwo zdjąć nie robiło by mi to żadnej różnicy z czym jeżdżę


Półkę zdejmuje się zdumiewająco łatwo. Nie zajmuje też wiele miejsca po zdjęciu (składa się na pół).


Próbowałem, nic z taką złożoną półka nie zrobisz w samochodzie, za dużo bagażnika by zabrała przez swoje wypukłości.
Można albo zostawić w domu, albo nie mocować jej na środkowych uchwytach co najwyżej - i tak zrobiłem, jako że brakowało dosłownie kilku cm, to klapa nawet się zamyka bez większych problemów, trzeba tylko zdecydowanie mocniej nią trzasnąć.
Za to nikt niepowołany nie ogląda zawartości bagażnika pod kolejnymi hotelami bez potrzeby.

Karenzo napisał/a:
Czy taka lodówką nadaje się do chłodzenie czy tylko utrzymywania niskiej temperatury ?
W sumie nie jest mi potrzebna ale pomyślałem iż można użyć jej w lato do przewożenia kupionych mrożonek . Bo człowiek się bez sensu śpieszy żeby zakupy sie nie rozmroziły .
Ile kosztuje taka średnia .


Nadaje się do chłodzenia, ale dużo to czasu zabiera.
Niemniej teraz (w hotelu, na 220V) pokazuje 9 stopni wewnątrz, a w dłuższej trasie bez problemu na 12V utrzymuje 15-20 stopni przy obecnych temperaturach w granicach 25-30 stopni na zewnątrz.
Czyli napoje będą schłodzone jak przejedziesz te kilkaset km dziennie.
Gorzej jak trzeba zostawić auto na parkingu na wiele godzin.
Wtedy bez zamrożonych wkładów jako wspomagaczy nic nie zdziałasz, a temperatura nie będzie wiele niższa niż w samochodzie niestety.

ZbujMadej - 2014-06-29, 09:13

Cytat:
Cav napisał :
Cytat:
MINIMALNA wysokość 60 cm byłaby jak najbardziej na miejscu.
Wszystko inne to ponury żart pseudoproducenta


60 cm wysokości bagażnika od podłogi do półki ? Naprawdę ?
Pojęcia nie mam jaki samochód gabarytów Dustera, w dodatku z napędem 4x4 ma taki prześwit. Przyznaję bez bicia - nie wiem i poddaję się.
Ale z chęcią posłucham Ciebie - podasz mi takie auto ? Proszę ?

Edit : na razie udało mi się znaleźć takie auto zbliżone do 60cm :
Honda CR-V - 58cm do końca oparcia foteli (niekoniecznie do półki) Honda jest wyższa od Dustera o 5cm (Honda 1675mm vs 1625mm Duster)

a tu inne z daleka od zamierzonego 60cm prześwitu:

Mitsubishi Outlander - 43cm do końca oparcia foteli
Toyota RAV-4 - 50cm do końca oparcia foteli
źródło : Link

Nissan Qashqai II bagażnik też nie wygląda na 60cm... >> Link

Kia Sportage III bagażnik wygląda ładnie, wysoko, niestety nie mam wymiarów : Link

PiotrWie - 2014-06-29, 20:47

Nie rozumiem o czym ta dyskusja. Jak ktoś kupił Dustera i teraz mu nie odpowiada - to nie wina Dustera tylko kupującego - kupił nie to co potrzebował. Jak mu bardzo nie pasuje to może zrobić tylko jedno - sprzedać i kupić taki, jaki mu odpowiada ( co np zrobił kol. Prezes )
No chyba że nie jest tak że nie pasuje mu Duster tylko fakt że go nie było stać na Subaru - ale wtedy zawsze będzie niezadowolony - bo jak będzie miał na Subaru to zacznie płakać że nie ma na Lexusa itd. Jak się kupuje samochód to trzeba najpierw wyznaczyć jakie powinien spełniać warunki, a potem dopiero sprawdzać jaki samochód je spełnia. Jak nie starczy na nowy - kupić używany, ale taki jaki pasuje. Jak kupowałem w 2010 samochód to zależało mi by miał duży prześwit ( jeżdżę dużo drogami polnymi, kiedyś starczało 12 cm Laguny, od kiedy zaczęły jeździć po tych drogach "megatraktory" niestety już nie ), mieć klimatyzację, po złożeniu tylnych siedzeń miały się mieścić dwa rowery crossowe. Wyszło mi że najtaniej kupię dwa samochody spełniające te warunki - obie Dacie, MCV i Duster. Ponieważ przy silniku 1,6 16v ( nie potrzebuję diesla - jeżdżę ok 16 tyś rocznie) prawie nie było różnicy w cenie - wybrałem Dusera bo mi się bardziej podobał. Jeżdżę czwarty rok, zrobiłem właśnie 60tyś km i mam wrażenie że ten samochód jest skonstruowany prawie specjalnie pod moje potrzeby - jedyne co chciałbym zmienić to skrzynię na 6 - ale nie taką jak a dieslach, tylko z 6-stym biegiem tak długim by przy 130/h miał 2500 obrotów, ewentualnie bym dopłacił ( sensowną sumę) za klimatronik. Więcej życzeń nie mam - miałem już "full wypas" - R 25 V6 initiale, skóra, automat, klimatronik, elektrycznie regulowane wszystko łącznie z pamięcią ustawienia foteli i kierownicy - fakt że w środku ładnie pachniało, ale reszta - praktycznie oprócz klimatronika nie korzystałem - w aucie z klimą szyb nie otwieram - z wyjątkiem kierowcy do płacenia za parking czy autostradę, fotele i kierownicę ustawiłem na początku i były, więc po co? miałem też 200 konną BMW, ale nie jeździłem szybciej niż Dusterem - za bardzo cenię swoje życie i zdrowie. Samochodem jeżdżę bo muszę - nie ma u mnie komunikacji publicznej, ale pieniądze wolę wydawać na co innego - nie mam oporów przy kupnie roweru za ponad 6000 czy wydawaniu rocznie ok 1/2 ceny Dustera na różne wyjazdy - a wydawać więcej na samochód którym przez 70% czasu wożę siebie uważam za przerost formy nad treścią.

piku - 2014-06-29, 21:00

PiotrWie napisał/a:
Jak kupowałem w 2010 samochód to zależało mi by miał duży prześwit ( jeżdżę dużo drogami polnymi,(...) miałem już "full wypas" - R 25 V6 initiale, (...) - fakt że w środku ładnie pachniało, ale reszta - praktycznie oprócz klimatronika nie korzystałem - (...)Samochodem jeżdżę bo muszę - nie ma u mnie komunikacji publicznej, ale pieniądze wolę wydawać na co innego - nie mam oporów przy kupnie roweru za ponad 6000 czy wydawaniu rocznie ok 1/2 ceny Dustera na różne wyjazdy - a wydawać więcej na samochód (...) uważam za przerost formy nad treścią.


Piękne "wyznanie wiary" kierowcy :-) Prawieś mi je z ust wyjął, z tą różnicą, że jazda samochodem sprawia mi też przyjemność.

ZbujMadej - 2014-06-30, 07:39

PiotrWie napisał/a:
Nie rozumiem o czym ta dyskusja. Jak ktoś kupił Dustera i teraz mu nie odpowiada - to nie wina Dustera tylko kupującego - kupił nie to co potrzebował.


No widzisz, Ty to rozumiesz, ja również, jak i wielu innych forumowiczów. Są również osoby, którym (parafrazując klasyka) "nikt nie wmówi, że czarne jest czarne, a białe jest białe".
Ot, wolność słowa :)

Cav - 2014-07-01, 21:01

PiotrWie napisał/a:
Nie rozumiem o czym ta dyskusja. Jak ktoś kupił Dustera i teraz mu nie odpowiada - to nie wina Dustera tylko kupującego


Oczywiście.
W sumie po to właśnie piszę, żeby przestrzec innych, aby również nie byli JEDYNYMI winnymi, że kupili badziewne auto.

Pewnie powinienem też sprawdzić przed zakupem, że klima w Dusterze to nie działa nawet przy 25 stopniach, jeśli świeci słońce?
Tylko jak w tym celu miałem zimą pojechać tam, gdzie jest 25-30 stopni na plusie i świeci dość mocne słońce?

Dzisiaj po drodze z Grecji do Albanii klima poległa na całego - w samochodzie było cieplej niż na zewnątrz, mimo że dmuchawa działała na full, a wyloty (jak w żadnym innym aucie) ustawiłem na twarz, to do mojej twarzy nie docierał żaden podmuch zimnego powietrza, wieje z tego tak słabo, że niby to lekko chłodnawe wylatujące powietrze (nie zimne jak to ma miejsce w innych, normalnych autach) dawało radę się nagrzać zanim doleciało.

W rezultacie wysiadłem cały zlany potem - i tu zdziwienie, na dworze było zupełnie przyjemnie, tylko auto nagrzane jakby klima grzała, a nie chłodziła.

I od razu uprzedzam - klima była dobijana tydzień przed wyjazdem, więc raczej jest sprawna.
W Polsce zresztą też nie wyrabiała, to samo dotyczy klimatyzacji w innym egzemplarzu.
Nie ma opcji, żeby zostawić auto z działającą klimą i silnikiem na słońcu i się nie nagrzało.
I to by się zgadzało z tym co ktoś pisał, że nowsze modele dostały gorsze klimatyzatory.

Po prostu w kolejne miejsce Dacia włożyła coś co tylko emuluje działanie jakiegoś podzespołu, a nie prawdziwy podzespół.

PiotrWie - 2014-07-01, 21:31

To reklamuj - bo moja działa, nigdy nie była dobijana i spokojnie wytrzymywała na Lazurowym wybrzeżu, więc też w dość ciepłym i słonecznym miejscu. Może Ci dobili za dużo, są na forum opisywane przypadki niedziałającej klimy po nabiciu zbyt dużą ilością czynnika. Moja działa całkiem sprawnie jak na dość dużej objętości auto - nie jest to pierwsze auto z klimą więc wiem co piszę - wręcz w tym roku po powrocie z Krety, gdzie jeździłem wypożyczonym C3 stwierdziłem że klima Dustera jest bardzo sprawna.
PS Z jakiego powodu dobijałeś klimę w nowym aucie?

Cav - 2014-07-01, 22:01

PiotrWie napisał/a:
To reklamuj - bo moja działa, nigdy nie była dobijana i spokojnie wytrzymywała na Lazurowym wybrzeżu, więc też w dość ciepłym i słonecznym miejscu. Może Ci dobili za dużo, są na forum opisywane przypadki niedziałającej klimy po nabiciu zbyt dużą ilością czynnika. Moja działa całkiem sprawnie jak na dość dużej objętości auto - nie jest to pierwsze auto z klimą więc wiem co piszę - wręcz w tym roku po powrocie z Krety, gdzie jeździłem wypożyczonym C3 stwierdziłem że klima Dustera jest bardzo sprawna.
PS Z jakiego powodu dobijałeś klimę w nowym aucie?


Bo Ty masz klimę z poprzedniej wersji Dustera - te były lepsze.
Widać w Ph2 na czymś trzeba było oszczędzić, żeby utrzymać cenę.

Dobijałem (a raczej kazałem sprawdzić poprawną ilość czynnika), wskutek:
a) wyczuwalnej nieefektywności
b) syczenia przy odpalaniu silnika z włączoną klimą
c) informacji z tego forum, że przyczyną może być zbyt mało czynnika dobitego fabrycznie

Efekt jest jaki jest, to nie jest nawet namiastka klimy - ona po prostu nie daje rady w cieplejszym klimacie (choć nie ma jakichś przesadnych upałów, po drodze temperatura nie przekroczyła 30 stopni).

Karenzo - 2014-07-01, 22:20

Nagrywaj filmiki , rób fotki mankamentów o których piszesz to będzie rozmawiać o konkretach .
http://www.daciaklub.pl/user/dacia-klima.htm
z tej listy wynika że klima w 1.5 dci nie uległa zmianie

Cav - 2014-07-01, 22:31

Karenzo napisał/a:
Nagrywaj filmiki , rób fotki mankamentów o których piszesz to będzie rozmawiać o konkretach .
http://www.daciaklub.pl/user/dacia-klima.htm
z tej listy wynika że klima w 1.5 dci nie uległa zmianie


Z czym mam Ci filmik zrobić, jak ze mnie leci, czy z temperaturą?
Chyba tylko po to, żeby Ci coś udowodnić, bo i tak niczego więcej w ten sposób nie zmienisz.
Tylko że mnie nie zależy, żeby Ci cokolwiek udowadniać, wiem jak jest, wiem jak było w poprzednich autach i to mi wystarczy.

Czy klima uległa zmianie czy nie, to nie wiesz, bo jak z tej listy wynika dla 1.5 dci w Ph I występowały 3 typy sprężarki, z 3 różnymi pojemnościami układu, teraz niby dwie, ale już tylko z jedną pojemnością - tą najmniejszą.
Więc jakieś zmiany jednak musiały być, nie sądzisz?
A jeśli sądzisz - po co próbujesz bezpodstawnie podważać czyjeś słowa, płacą Ci za takie ściemy?

kicia - 2014-07-01, 23:04


Karenzo - 2014-07-01, 23:17

tak płacą mi
Tobie muszę słabo płacić bo nikt ci już nie uwierzy po tej kompromitacji z próbą multi konciarstwa .

waldek72 - 2014-07-02, 06:10

ja też sądziłem że kolega cav coś zrozumiał ale widać dalej ma nas za idiotów i śpiewa pod nosem: daćkowcy nic się nie stało!
PiotrWie - 2014-07-02, 07:20

Cav napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
To reklamuj - bo moja działa, nigdy nie była dobijana i spokojnie wytrzymywała na Lazurowym wybrzeżu, więc też w dość ciepłym i słonecznym miejscu. Może Ci dobili za dużo, są na forum opisywane przypadki niedziałającej klimy po nabiciu zbyt dużą ilością czynnika. Moja działa całkiem sprawnie jak na dość dużej objętości auto - nie jest to pierwsze auto z klimą więc wiem co piszę - wręcz w tym roku po powrocie z Krety, gdzie jeździłem wypożyczonym C3 stwierdziłem że klima Dustera jest bardzo sprawna.
PS Z jakiego powodu dobijałeś klimę w nowym aucie?


Bo Ty masz klimę z poprzedniej wersji Dustera - te były lepsze.
Widać w Ph2 na czymś trzeba było oszczędzić, żeby utrzymać cenę.

Dobijałem (a raczej kazałem sprawdzić poprawną ilość czynnika), wskutek:
a) wyczuwalnej nieefektywności
b) syczenia przy odpalaniu silnika z włączoną klimą
c) informacji z tego forum, że przyczyną może być zbyt mało czynnika dobitego fabrycznie

Efekt jest jaki jest, to nie jest nawet namiastka klimy - ona po prostu nie daje rady w cieplejszym klimacie (choć nie ma jakichś przesadnych upałów, po drodze temperatura nie przekroczyła 30 stopni).

To reklamuj do skutku - jeśli jest tak jak piszesz to jak będziecie reklamować co chwilę przez trzy lata, włączycie w to rzecznika ochrony konsumentów i inne instytucje to Renault ( bo Dacia to tylko znaczek) będzie musiał coś zrobić - jakąś akcję poprawiającą.
A jak pojedziesz raz i dasz sobie wcisnąć że "ten typ tak ma" to trudno, wtedy już tylko pozostanie wylewanie żalów w internecie - trzeba było kupić kilkuletnie sprawdzone auto jak nie umiesz korzystać z gwarancji.

johnson - 2014-07-02, 07:21

z tą klimą to faktycznie dziwne troszkę, u mnie syczało i chłodziło słabo, potem jak pisałem ASO nabiło klimę raz jeszcze.
Teraz nie jest za ciepło (okołol 23-25), ale mieliśmy we Wrocławiu tydzień kiedy było około 30.
Stałem wtedy pod szpitalem jakieś 4 godzinki z właczonym silnikiem, termometr w słońcu pokazywał 42 stopnie. Na 2gim biegu i zamknietym obiegu było ok. Zauważalnie rośnie wydajność w trakcie jazdy kiedy konpresor ma wyższe obroty od silnika.
Za to zauważyłem że w trakcie jazdy potrafi się rozłączyć sprężarka przy dużym obciążeniu.
U mnie dalej czasami syknie troszkę, jak jadę bez radia to czasami potrafię usłyszeć że w trakcie jazdy rozłączyło sprzęgło, własnie po tym syknieciu cichutkim.
Może cos tam sie dzieje? Dla testu moze jedz z nizszymi obrotami (do 2.5k rpm) i mniej dynamicznie, żeby sprawdzic czy ciagle pracuje sprezarka czy moze sie rozlaczylo.

Ja tez mialem auta z mocniejsza klima, mimo takiej samej malutkiej ilosci czynnika jak w Dusterze. Tutaj niestety nie ma zapasu mocy "chlodniczej" i dziala to na styk.
Ciekawe jaka sprezarke ma wersja z Indii z nawiewem na tylna kanape. Niemozliwe chyba zeby uklad byl ten sam bo nie daloby to rady nic schlodzic z tylu.

ZbujMadej - 2014-07-02, 09:42

Cav, jak tam sprawa z bagażnikiem ? Zbadałeś już ? ;p

Co do klimy - moim skromnym zdaniem dobijanie czynnika to tylko wyciąganie kasy od właścicieli samochodów. W momencie kiedy trzeba nabić ponownie klimę, to znaczy że czynnik gdzieś uciekł. Nie zużył się, nie znikł w magiczny sposób, a normalnie spierdzielił przez nieszczelności w układzie. Niewykluczone, że jest to zamierzone konstrukcyjnie - na czymś trzeba zarabiać. Dopóki nie usuniemy dziur w układzie, to klima nie będzie działać w porządny sposób.

P.S. Dla zwolenników dobijania klimy co rok, albo i częściej : lodówkę w domu też dobijacie ? Albo maszynę do robienia kostek lodu co chwilkę ? Układ chłodzenia jest zamknięty, zalutowany na amen, więc działa. Mam na wsi lodówkę MINSK, bliżej nieznanego wieku (30 lat ? może więcej) i nadal działa, chłodzi i mrozi. Musiałem tylko wymienić uszczelki.

johnson - 2014-07-02, 09:58

ZbujMadej napisał/a:
Cav, jak tam sprawa z bagażnikiem ? Zbadałeś już ? ;p

Co do klimy - moim skromnym zdaniem dobijanie czynnika to tylko wyciąganie kasy od właścicieli samochodów. W momencie kiedy trzeba nabić ponownie klimę, to znaczy że czynnik gdzieś uciekł. Nie zużył się, nie znikł w magiczny sposób, a normalnie spierdzielił przez nieszczelności w układzie. Niewykluczone, że jest to zamierzone konstrukcyjnie - na czymś trzeba zarabiać. Dopóki nie usuniemy dziur w układzie, to klima nie będzie działać w porządny sposób.

P.S. Dla zwolenników dobijania klimy co rok, albo i częściej : lodówkę w domu też dobijacie ? Albo maszynę do robienia kostek lodu co chwilkę ? Układ chłodzenia jest zamknięty, zalutowany na amen, więc działa. Mam na wsi lodówkę MINSK, bliżej nieznanego wieku (30 lat ? może więcej) i nadal działa, chłodzi i mrozi. Musiałem tylko wymienić uszczelki.

a kto tu dobija co rok? ASO dobilo w ramach gwarancji bo fabrycznie czynnika jest za malo. Ot taka oszczednosc z durnych powodow. Klima w Dusterze jest jaka jest. Mozna to rozwiazac duzo lepiej. Tutaj jest akceptowalnie, nic wiecej.
Czynnik ucieka tez przez sama instalacje, nie potrzeba do tego dziury, normalne sa ubytki w okolicach 20-30% pojemnosci ukladu po 2-3 latach. Cala instalacja od klimy nie jest w koncu z aluminium, duzo jest tez elementow gumowych.

PiotrWie - 2014-07-02, 09:59

ZbujMadej napisał/a:
Cav, jak tam sprawa z bagażnikiem ? Zbadałeś już ? ;p

Co do klimy - moim skromnym zdaniem dobijanie czynnika to tylko wyciąganie kasy od właścicieli samochodów. W momencie kiedy trzeba nabić ponownie klimę, to znaczy że czynnik gdzieś uciekł. Nie zużył się, nie znikł w magiczny sposób, a normalnie spierdzielił przez nieszczelności w układzie. Niewykluczone, że jest to zamierzone konstrukcyjnie - na czymś trzeba zarabiać. Dopóki nie usuniemy dziur w układzie, to klima nie będzie działać w porządny sposób.

P.S. Dla zwolenników dobijania klimy co rok, albo i częściej : lodówkę w domu też dobijacie ? Albo maszynę do robienia kostek lodu co chwilkę ? Układ chłodzenia jest zamknięty, zalutowany na amen, więc działa. Mam na wsi lodówkę MINSK, bliżej nieznanego wieku (30 lat ? może więcej) i nadal działa, chłodzi i mrozi. Musiałem tylko wymienić uszczelki.

Całkowicie popieram - w Lagunie dobijałem raz, po 8-śmiu latach, obecnie działa nadal - samochód kupiony w 2009 r, a więc 1 dobicie na 15 lat. W Dusterze działa dobrze po 3,5 roku.
W R25 uciekało po 2-ch miesiącach, po naprawie - trzymało kilka lat, dalej nie wiem.
Zięc kupił 2,5 letnie MCV przed dwoma laty, nic nie dobijał.
Czynnik może uciekać, ale przy sprawnej klimie to powinno trwać ładnych parę lat - z moich doświadczeń jakieś 7 - 8 lat.

wojtek_pl - 2014-07-02, 11:06

ZbujMadej napisał/a:
P.S. Dla zwolenników dobijania klimy co rok, albo i częściej : lodówkę w domu też dobijacie ? Albo maszynę do robienia kostek lodu co chwilkę ? Układ chłodzenia jest zamknięty, zalutowany na amen, więc działa. Mam na wsi lodówkę MINSK, bliżej nieznanego wieku (30 lat ? może więcej) i nadal działa, chłodzi i mrozi. Musiałem tylko wymienić uszczelki.

W lodówce masz tylko metalowe, zalutowane rurki. W samochodzie również sporo gumowych i sporo skręcanych połączeń więc gaz może w minimalnych ilościach uciekać. Np. po trzech latach trzeba będzie uzupełnić czynnik. W starszych samochodach przy nieco już sparciałych przewodach może być, ze co roku trzeba uzupełniać. Albo wymienić rurki.
W Megane gaz znikł mi po 3.5 roku... :-(
PS. I być może u mnie w Dusterze trzeba by sprawdzić ilość czynnika/ciśnienia bo jakoś tak chyba słabiej chłodzi. :-> :->

BTW, W trzynastoletnim Jeepie Cherokee, po załadowaniu czynnika, przez jeden sezon mi klima działała. Potem padł skraplacz. Ale działała ! Ku mojemu szczeremu zdumieniu zresztą...

BigT - 2014-07-02, 11:19

W większości maszyn do robienia lodu siedzi chyba peltier tak nawiasem mówiąc ;]
A lodówka nie pracuje w tak zmiennych i niekorzystnych warunkach, więc porównanie nie jest takie proste.

ZbujMadej - 2014-07-02, 13:14

Teść ma Dodge Neon'a z 1995r, sprowadzony jako nowy z USA, klima padła mu niecałe 2 lata temu i NIGDY nic z nią nie robił. Po prostu sparszywiały uszczelki.
W moim byłym już Mitsu z 2004r. również NIGDY nie robiłem nic z klimą - działała sprawnie i wydajnie bez ingerencji użytkownika. Można ? Można.

Johnson, napisałem o dobijaniu co rok tak na wyrost, bo i takie teorie często słyszałem - szczególnie w warsztatach :-P
BigT - maszyny do lodu widziałem na Discovery "Jak to jest zrobione" i tam była sprężarka i czynnik :)
Z lodówką porównanie wydaje mi się odpowiednie. Inne, bardziej niekorzystne warunki powinny wpływać tylko i wyłącznie na wydajność działania, a nie na działanie w ogóle, czyli uciekający czynnik przez mniejsze lub większe nieszczelności układu - no ale na sposób zrobienia instalacji klimy w aucie wpływu niestety nie mamy :cry:

PS. Kolega DD w tym dziale Link dał link do artykułu traktującego o klimatyzacji - ciekawa lektura. Bezpośrednio do artykułu

Cav - 2014-07-02, 14:56

ZbujMadej napisał/a:
Cav, jak tam sprawa z bagażnikiem ? Zbadałeś już ? ;p


Nie bardzo wiem co miałem badać, na razie mam listę samochodów do których wchodziła ta sama lodówka, która nie wchodzi do Dustera 4x4.
Punto, Megane, Ceed, P206, Stepway, Duster 4x2.
Śmiało mogę zaryzykować twierdzenie, że wejdzie do każdego normalnego samochodu, bez konieczności kombinacji z półką.

Każdy normalny samochód również da sobie radę z 25 stopniami ciepła, z w/w listy w podobnych okolicznościach nie dały sobie rady tylko oba Dustery i Stepway - zapewne nie ma w tym przypadku.

Karenzo napisał/a:
tak płacą mi
Tobie muszę słabo płacić bo nikt ci już nie uwierzy po tej kompromitacji z próbą multi konciarstwa .


Ortografia się kłania.
Chodzi o to, że Marek jeszcze nie przeprosił za oszczerstwo, które wygłosił pod moim adresem?
Wiesz, ludziom bardzo często brakuje do tego cywilnej odwagi, więc specjalnie się nie spodziewam, ale w sumie już dawno powinien.
Bo chyba już stracił przekonanie, że mogłem jednocześnie być w Serbii i Bułgarii, oraz pisać przez internet z Poznania, w sumie sprawdzenie IP z których korzystałem w tamtym momencie dla takiego tropiciela przekrętów nie może stanowić żadnego problemu.

PiotrWie - 2014-07-02, 15:22

wojtek_pl napisał/a:


BTW, W trzynastoletnim Jeepie Cherokee, po załadowaniu czynnika, przez jeden sezon mi klima działała. Potem padł skraplacz. Ale działała ! Ku mojemu szczeremu zdumieniu zresztą...

Widać klima w samochodach ze stajni renault jest bardziej trwała - ja sie nie dziwię że w 17-letniej Lagunie działa, działała mi zresztą też w 20-letnim R25. R 25 nie wiem co było robione bo kupiłem je używane, ale w Lagunie raz był uzupełniany czynnik i wymieniany ( profilaktyczne ) osuszacz.

ZbujMadej - 2014-07-02, 15:47

Cav napisał/a:

Do góry napisałeś coś o 53, więc MINIMALNA wysokość 60 cm byłaby jak najbardziej na miejscu.
Wszystko inne to ponury żart pseudoproducenta.


Nie odwracaj więc kota ogonem, już Ci napisałem :
Cytat:
60 cm wysokości bagażnika od podłogi do półki ? Naprawdę ?
Pojęcia nie mam jaki samochód gabarytów Dustera, w dodatku z napędem 4x4 ma taki prześwit. Przyznaję bez bicia - nie wiem i poddaję się.
Ale z chęcią posłucham Ciebie - podasz mi takie auto ? Proszę ?


Znalazłeś takiego SUVa z takim bagażnikiem ?
To że TWOJA lodówka mieściła się do innych TWOICH samochodów nie jest argumentem na złą konstrukcję innego samochodu. Równie dobrze mogłeś dać argument, że koła od Peugeota 206 nie pasują do Dustera, a przecież to też samochód...

Poza tym skoro TWOJA lodówka nie mieści się do Dustera (42cm) to śmiem twierdzić, że takim samym dziadowskim autem jest Mitsubishi Outlander (43cm) i Qashquai II Link

Zresztą, możesz nie odpowiadać - dynda mi to śpiącym nietoperzem :)
"Złej baletnicy przeszkadza...." - powodzenia, dla mnie EoT :)

Cav - 2014-07-02, 17:25

ZbujMadej napisał/a:

Znalazłeś takiego SUVa z takim bagażnikiem ?


W którym zmieści się standardowa lodówka?
Nie szukałem, ale jak wrócę z wakacji to ją zmierzę i pewnie zmieści się w każdym.

ZbujMadej napisał/a:

To że TWOJA lodówka


Sugerujesz, że jakby kupił ją ktoś inny to by się zmieściła?
ROTFL !!!!!

ZbujMadej napisał/a:

mieściła się do innych TWOICH samochodów


Nie do moich, tylko do WSZYSTKICH do których ją wkładałem.
Rozumiesz słowo WSZYSTKICH?

ZbujMadej napisał/a:

nie jest argumentem na złą konstrukcję innego samochodu.


Skoro do tej pory mieściła się we wszystkich, a w tym nie, to jednak jest.
No chyba że faktycznie, do innych suvów i crossoverów też nie wejdzie, ale wątpię.
Do Stepwaya i Dustera 4x2 się zmieściła w każdym razie.

ZbujMadej napisał/a:

Poza tym skoro TWOJA lodówka nie mieści się do Dustera (42cm) to śmiem twierdzić, że takim samym dziadowskim autem jest Mitsubishi Outlander (43cm) i Qashquai II


Outlander na szczęście jest poza moim zainteresowaniem (za duży, a ja dużego auta nie potrzebuję), a QQ II nie omieszkam sprawdzić jakby co - dobrze że piszesz.

Jeśli Duster 4x4 ma 42 cm to moja lodówka pewnie ma ze 45, bo tyle jej brakuje do zmieszczenia się pod półką.
Chociaż - z opisu wynika że tylko 1 cm:
http://www.nietylkoagd.pl...v-230v-lcd.html

Więc albo Dacia i to źle policzyła, albo do tamtych by weszła.

Ale żebyśmy się dobrze rozumieli - nie twierdzę, że tylko Dacia dała plamę z bagażnikiem, to tylko pierwsze auto z takową plamą które spotkałem, być może nie jedyne.

Marek1603 - 2014-07-02, 19:27

Cav napisał/a:


Chodzi o to, że Marek jeszcze nie przeprosił za oszczerstwo, które wygłosił pod moim adresem?


Nie bardzo rozumiem za co cię mam przeprosić.
Jeżeli ci chodzi o to, że pisaliście (ty i Pug) z jednego IP oraz, że was o to posądziłem i ujawniłem, to przepraszam. Nie zmienia to faktu, że tak było.
Wasze zapewnienia, że nie jesteście jedną osobą też niczego nie zmienia, ponieważ nie ma takiej pewności.
Pug pisze (28.06) że jesteś na Węgrzech, a ty 22.06 o nawigacji i wyjeździe z Węgier. Ty piszesz (26.06), że jesteś z Irasem, a on nie zagląda na forum od 16.05 i nie zdaje relacji. Jego ostatni post mówi znowu, że jest gdzie indziej. Ostatnia wizyta na forum 11.06.
Iras napisał/a:
Dzięki wszystkim za słowa uznania :) Ja już jutro rano startuje do Rumunii, jak wrócę to jakąś relację zamieszczę, bo jadą aż 4 Dustery ;)

Tak z miesiąc się rozbiegacie.
Czytając treść postu Pug-a ma się wrażenie, że to ty. Więc sam powiedz czy nie jest to podejrzane.
To tylko tak na szybko wyszukane i oczywiście zaraz usłyszę, że się czepiam więc od razu przepraszam.

Cav napisał/a:
Wiesz, ludziom bardzo często brakuje do tego cywilnej odwagi, więc specjalnie się nie spodziewam, ale w sumie już dawno powinien.


Jednak mam odwagę. Jak wyżej.

Cav napisał/a:
Bo chyba już stracił przekonanie, że mogłem jednocześnie być w Serbii i Bułgarii, oraz pisać przez internet z Poznania, w sumie sprawdzenie IP z których korzystałem w tamtym momencie dla takiego tropiciela przekrętów nie może stanowić żadnego problemu.


No to się musisz dokształcić w temacie jeżeli twierdzisz że nie można pisać np. z Serbii przez adres z Poznania.
Najprostszy sposób to można wykorzystać do tego osobę trzecią. Oczywiście nie mam pewności więc takiego czegoś nie mogę powiedzieć. Ponieważ jest domniemanie niewinności. To co na początku jak najbardziej.

Wracając do bagażnika, lodówki i Dustera 4X4. To ten ostatni nie jest standardowym (jak twierdzisz) autem do czego chcesz nas na siłę przekonać.

ZbujMadej - 2014-07-02, 19:59

200km stuknęło mi w Dusterku, fajnie się jeździ (w porównaniu do poprzedniego autka), żona zadowolona (w końcu ona wybierała), sąsiadka do mnie się uśmiecha i mówi "jakie ładne autko, no takie fajne, nigdy bym nie pomyśłała, że to Dacia" . Szwagier mówi, że myśłał że to shit, ale jak obejrzał z bliska, to chętnie by kupił (ale nie ma pieniędzy). Dołożyłem jeszcze owiewki z alledrogo i jest fajno :mrgreen:

Cav, nie chce mi się już polemizować, ale generalnie widzę dla Ciebie dwa wyjścia:
1 - zjedz Snickersa, bo.....
2 - zaaplikuj sobie w dowolnej ilości Maść

Peace :mrgreen:

waldek72 - 2014-07-02, 20:29

ja też mam cywilną odwagę powiedzieć, że założyłeś drugie konto i udawałeś greka, przepraszam serba, węgra czy kogo tam chcesz.
Cav - 2014-07-02, 22:59

Marek1603 napisał/a:
Cav napisał/a:


Chodzi o to, że Marek jeszcze nie przeprosił za oszczerstwo, które wygłosił pod moim adresem?


Nie bardzo rozumiem za co cię mam przeprosić.
Jeżeli ci chodzi o to, że pisaliście (ty i Pug) z jednego IP oraz, że was o to posądziłem i ujawniłem, to przepraszam. Nie zmienia to faktu, że tak było.
Wasze zapewnienia, że nie jesteście jedną osobą też niczego nie zmienia, ponieważ nie ma takiej pewności.
Pug pisze (28.06) że jesteś na Węgrzech, a ty 22.06 o nawigacji i wyjeździe z Węgier. Ty piszesz (26.06), że jesteś z Irasem, a on nie zagląda na forum od 16.05 i nie zdaje relacji. Jego ostatni post mówi znowu, że jest gdzie indziej. Ostatnia wizyta na forum 11.06.
Iras napisał/a:
Dzięki wszystkim za słowa uznania :) Ja już jutro rano startuje do Rumunii, jak wrócę to jakąś relację zamieszczę, bo jadą aż 4 Dustery ;)

Tak z miesiąc się rozbiegacie.


Bo od razu umawiałem się z nim że dojadę do nich pod koniec roku szkolnego i tak się stało (wyjechałem 26.06).
Szkoda że trochę za późno, żeby załapać się na przejazdy z nimi Dusterami po górach, może następnym razem się uda.
Ale dowody mojej obecności na końcówce trasy pewnie będziesz miał na jego zdjęciach.

A czy mój syn coś tam na forum napisał czy nie, to nawet nie miałem pojęcia dopóki sam się nie przyznał, nie inspirowałem go do tego.
Z tego co widzę, od rzeczy nie pisał. ;-)

A co do Dustera, to zdecydowanie NIE JEST to standardowe auto.
To jest niestety wybrakowana namiastka normalnego auta, on tylko je udaje, ale słabo to mu idzie.
I dzielność w terenie nic tu nie pomoże, Niva również ją posiada, a nikt jej nie posądza o bycie normalnym autem z XXI wieku.

A na to liczyłem - że Duster będzie bez bajerów, prostą, trochę tańszą, ale jednak w pełni użyteczną alternatywą dla konkurencji.
Tak niestety nie jest, ale żeby to wiedzieć, to trzeba trochę nim pojeździć, bo na pierwszy rzut oka te wszystkie niedoróby są nie do zauważenia, zostały dość nieźle ukryte - niby wszystko co powinno być jest, ale jakoś to nie działa jak powinno.
Bez choćby jednego dłuższego wyjazdu nie da się ich łatwo odkryć.

cookie - 2014-07-03, 06:38

Wracając do tematu klimy to ja mam doświadczenia z toyota i citroenem. W toyocie Aygo z 2008 r. nie dobijałem jeszcze klimy choć tez ma w układzie ok 450g czynnika. W toyocie avensis (w rodzinie przewinęło się już 5 różnych modeli i roczników) przez 5 lat użytkowania żadna nie wymagała uzupełniania czynnika i nawet serwis nie próbował na to naciągać (mimo, ze to leasingowe samochody były). Wiekowy, bo już niespełna 20 letni citroen xantia z 850g czynnika w układzie wymaga dobicia co mniej więcej 3 lata i gubi przez ten czas około połowę czynnika. Tyle, że ten samochód ma swoje lata i przebieg powyżej 500 tys km. Jełśi w nowym samochodzie skuteczność klimy spada zauważalnie w ciągu roku i wynika z ucieczki czynnika to ja bym kazał serwisowi nabić układ czynnikiem z markerem, bo taki układ musie mieć jakąś nieszczelność. Może to jakiś przewód niedokładnie skręcony albo jakiś wadliwy o-ring, bo uszczelniacza na kompresorze w nowym samochodzie bym o to nie posądzał.
Cav - 2014-07-12, 10:27

Cav napisał/a:

Jeśli Duster 4x4 ma 42 cm to moja lodówka pewnie ma ze 45, bo tyle jej brakuje do zmieszczenia się pod półką.
Chociaż - z opisu wynika że tylko 1 cm:
http://www.nietylkoagd.pl...v-230v-lcd.html

Więc albo Dacia i to źle policzyła, albo do tamtych by weszła.

Ale żebyśmy się dobrze rozumieli - nie twierdzę, że tylko Dacia dała plamę z bagażnikiem, to tylko pierwsze auto z takową plamą które spotkałem, być może nie jedyne.


No i pomierzyłem - lodówka ma 44 cm, walizka na krótszym boku 47 cm, a plecak do laptopa 48.
Oczywiście Duster nie ma nawet deklarowanych 42 cm, bagażnik do półki ma wysokość 39 cm, góra 40 - pomiar może być lekko niedokładny, jako że przetłoczenia w półce są ciężkie do pomierzenia.

Czyli brakuje 10 cm na wysokość - każde auto które do tej pory miałem, w tym auta klasy B, widocznie miało minimalnie te 50 cm wysokości bagażnika, stąd nie spodziewałem się takiego problemu akurat w gabarytowo największym z nich - Dusterze.

Ale w sumie czego się można spodziewać po producencie, który nie potrafi ani zważyć, ani zmierzyć auta które produkuje, o naprawieniu fabrycznych wad (komputer pokładowy, falujące obroty) nie wspominając .......

mekintosz - 2014-07-12, 18:15

Duster ma bagażnik pojemny tylko nie tak ułożony jak tego oczekujesz. Wiele bagaży można z powidzeniem ułożyć bokiem, na leżąco zamiast na stojąco. Wydaje mi się, że lodówkę też.

Ewentualnie - jest fajna niewielka lodóweczka - tylko 42.5 cm wysokości ;-)

http://en.giostyle.com/ou...r/shiver-15-12v


Daster - 2014-07-12, 21:32

Cav napisał/a:
Cav napisał/a:

Jeśli Duster 4x4 ma 42 cm to moja lodówka pewnie ma ze 45, bo tyle jej brakuje do zmieszczenia się pod półką.
Chociaż - z opisu wynika że tylko 1 cm:
http://www.nietylkoagd.pl...v-230v-lcd.html

Więc albo Dacia i to źle policzyła, albo do tamtych by weszła.

Ale żebyśmy się dobrze rozumieli - nie twierdzę, że tylko Dacia dała plamę z bagażnikiem, to tylko pierwsze auto z takową plamą które spotkałem, być może nie jedyne.


No i pomierzyłem - lodówka ma 44 cm, walizka na krótszym boku 47 cm, a plecak do laptopa 48.
Oczywiście Duster nie ma nawet deklarowanych 42 cm, bagażnik do półki ma wysokość 39 cm, góra 40 - pomiar może być lekko niedokładny, jako że przetłoczenia w półce są ciężkie do pomierzenia.

Czyli brakuje 10 cm na wysokość - każde auto które do tej pory miałem, w tym auta klasy B, widocznie miało minimalnie te 50 cm wysokości bagażnika, stąd nie spodziewałem się takiego problemu akurat w gabarytowo największym z nich - Dusterze.

Ale w sumie czego się można spodziewać po producencie, który nie potrafi ani zważyć, ani zmierzyć auta które produkuje, o naprawieniu fabrycznych wad (komputer pokładowy, falujące obroty) nie wspominając .......


Zamiast teraz trollować trzeba było chodzić ze swoją lodówką po dealerach i dokonywać "pasowania" wzbudzając zainteresowanie sprzedawców. Ja mam wersję 2x4 i bagażnik ma 52cm wysokości.

eplus - 2014-07-13, 05:24

Jęczysz, Kolego, jak stara baba - zachciało się auta z dużym prześwitem, to teraz masz. Gdyby ciągnęło tyłkiem po ziemi, to miałbyś bagażnik o wysokości 52.
Cav - 2014-07-13, 06:34

mekintosz napisał/a:
Duster ma bagażnik pojemny tylko nie tak ułożony jak tego oczekujesz. Wiele bagaży można z powidzeniem ułożyć bokiem, na leżąco zamiast na stojąco. Wydaje mi się, że lodówkę też.

Ewentualnie - jest fajna niewielka lodóweczka - tylko 42.5 cm wysokości ;-)

http://en.giostyle.com/ou...r/shiver-15-12v

Obrazek


Ta lodówka też jest o kilka cm za wysoka do tego samochodu.

Zapewniam Cię, że mam duże doświadczenie w pakowaniu auta, stąd mogę autorytatywnie stwierdzić, że rzekoma pojemność tego bagażnika to mit.
Właśnie przez zbyt małą wysokość nie da się wykorzystać optymalnie przestrzeni, w rezultacie wchodzi dużo mniej niż by mogło, a nawet korzystanie podczas dłuższych podróży z tego co weszło jest totalnie niewygodne - musiałem wyciągać połowę bambetli, żeby dostać się do innych.
Właśnie żeby tak nie było, lepszy jest bagażnik wyższy, ale krótszy, wtedy pakujesz wszystko na stojąco i łatwo wyciągasz z torby co potrzebujesz.

Pewnie nieco lepiej by było, gdybym potrzebował przewieźć więcej, tak żeby nie było szans na zabranie ze sobą półki, wtedy większość tych problemów by odpadła.

Ale tak czy tak - producent dał ciała, a wszystko przez pseudooszczędność, tj. brak zwijanej rolety, choćby w opcji, co by rozwiązało problem.

Daster napisał/a:
trzeba było chodzić ze swoją lodówką po dealerach i dokonywać "pasowania"


Przeczytaj wątek, na tego typu kretyńskie pomysły już odpowiadałem i nie zamierzam powtarzać, podtrzymuję że to rolą projektanta jest zaprojektować DOBRZE auto.
A jak się coś spieprzy, to uszy po sobie, wzrok w ziemię i nie pyskować, dotyczy to również całego grona ewentualnych Dacio-bałwochwalców.

eplus napisał/a:
zachciało się auta z dużym prześwitem, to teraz masz. Gdyby ciągnęło tyłkiem po ziemi, to miałbyś bagażnik o wysokości 52.


No właśnie nieprawda - Duster 4x2 ma równie duży prześwit, a problemów z bagażnikiem z nim nie miałem.
Jak się zmienia konstrukcję bagażnika wkładając napęd 4x4, to się zmienia ją całkowicie, tak żeby było dobrze, a nie tylko w połowie (tylko spodu).
Sposobów było kilka - dojazdówka, zwijana roleta, koło na klapie, wybrano opcję nie robić nic - i tego pochwalić NIE MOŻNA, za to jak najbardziej zasługuje to na krytykę.

A z epitetami to pod swoje przedszkole (lub budkę z piwem - w zależności od wieku) zasuwaj - jak Ci nie podoba słuszna krytyka Dacii - to jej nie czytaj, ale nie uprawnia Cię to do pyskowania bez merytoryki.

eplus - 2014-07-13, 08:13

Cav napisał/a:
A z epitetami... kretyńskie ... Dacio-bałwochwalców....

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A trzeci mówi: Gdybyś wtedy otworzył lodówkę, wszyscy byśmy teraz żyli...
:lol: :lol: Znany kawał, nie chce mi się całego powtarzać.
:mrgreen: :mrgreen:
PS. "jak..." to nie epitet, to porównanie. Nie mówili w szkole?

wieza - 2014-07-13, 09:51

a mnie się miesci do bagażnika 12 szt lodówek :) tylko nie mam tyle gniazdek :)
mekintosz - 2014-07-13, 10:22

Cav napisał/a:

No właśnie nieprawda - Duster 4x2 ma równie duży prześwit, a problemów z bagażnikiem z nim nie miałem. Jak się zmienia konstrukcję bagażnika wkładając napęd 4x4, to się zmienia ją całkowicie, tak żeby było dobrze, a nie tylko w połowie (tylko spodu).
Sposobów było kilka - dojazdówka, zwijana roleta, koło na klapie, wybrano opcję nie robić nic - i tego pochwalić NIE MOŻNA, za to jak najbardziej zasługuje to na krytykę.
.


Każde auto 4x4 ma mniejszy bagażnik niż jego odpowiednik 4x2. Nie wierzę, że nie miałeś o tym pojęcia kupując dusterka. Oczywiście podane przez Ciebie sposoby kosztują więcej, niż samo podwyższenie podłogi bagażnika bez zmiany półki/koła. Jak ogólnie wiadomo renault tnie ma maxa koszty w daci, wiec tak być musi w daci. Te cięcia widać gołym okiem, więc zanim się kupi warto je przeanalizować. Gorzej jak wychodzą ukryte kwiatki typu wspomniana przeze mnie kiepska izolacja przewodów w komorze pompy paliwa czy Twoje problemy z jednostką napędową.

Cav - 2014-07-13, 10:24

eplus napisał/a:
Cav napisał/a:
A z epitetami... kretyńskie ... Dacio-bałwochwalców....

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A trzeci mówi: Gdybyś wtedy otworzył lodówkę, wszyscy byśmy teraz żyli...
:lol: :lol: Znany kawał, nie chce mi się całego powtarzać.
:mrgreen: :mrgreen:
PS. "jak..." to nie epitet, to porównanie. Nie mówili w szkole?


Tyle że zupełnie nie o to chodzi, tylko o to, że zamiast gadać o problemie i o Dacii, zaczynasz BEZ POWODU atakować interlokutora.
A nie do tego jest to forum, przynajmniej dla mnie.

P.S.
Jak nie wiesz co to bałwochwalcy, to zamiast sugerować że się obrażasz, można skorzystać ze słownika, względnie nawet gugiel pewnie pomoże.

mekintosz napisał/a:
Cav napisał/a:

No właśnie nieprawda - Duster 4x2 ma równie duży prześwit, a problemów z bagażnikiem z nim nie miałem. Jak się zmienia konstrukcję bagażnika wkładając napęd 4x4, to się zmienia ją całkowicie, tak żeby było dobrze, a nie tylko w połowie (tylko spodu).
Sposobów było kilka - dojazdówka, zwijana roleta, koło na klapie, wybrano opcję nie robić nic - i tego pochwalić NIE MOŻNA, za to jak najbardziej zasługuje to na krytykę.
.


Każde auto 4x4 ma mniejszy bagażnik niż jego odpowiednik 4x2. Nie wierzę, że nie miałeś o tym pojęcia kupując dusterka.


Oczywiście, że miałem, przecież to już wynika z pierwszego spojrzenia, albo z katalogu.
Co nie znaczy, że miałem obowiązek się domyślić, iż zrobili to tak fatalnie jak zrobili, nigdy nie miałem takiego problemu, nawet gdy bagażnik był prawie o połowę mniejszy.

Powtarzam - ja nie mam problemu z pojemnością bagażnika, bo poza Megane kombi nigdy tak dużego nie miałem i nawet ponad 400 l nie jest mi potrzebne, tylko z jego wysokością.
Ta w Dusterze (poniżej 40 cm) jest nie do zaakceptowania, bo wyklucza sensowne wykorzystanie bagażnika.

mekintosz napisał/a:

Gorzej jak wychodzą ukryte kwiatki typu wspomniana przeze mnie kiepska izolacja przewodów w komorze pompy paliwa czy Twoje problemy z jednostką napędową.


Zgadza się.
Przy czym ja z silnika (nie licząc tych wolnych obrotów i skrzyni) jestem raczej zadowolony, na trasie spisywał się całkiem nieźle, nigdy nie brakowało mu mocy i to jest z kolei plus wysokiego przełożenia.
Porażką jest za to ten soft i komputer pokładowy, który podaje totalne bzdury i na którym nie można polegać, tego na pewno im nie odpuszczę.
A najbardziej nawet postawa producenta, który uparcie twierdzi iż to nie jest wada i nie usuwa jej OD RAZU.

mekintosz - 2014-07-13, 10:33

Czyli zaakceptuj ten minus, zmień sposób pakowania i już. Zaś lodówkę na boczek ;-)
Cav - 2014-07-13, 10:52

mekintosz napisał/a:
Czyli zaakceptuj ten minus, zmień sposób pakowania i już. Zaś lodówkę na boczek ;-)


Niestety, nie ma takiej opcji.
Dostęp do bagażnika i KAŻDEJ torby w nim przewożonej musi być od góry, inaczej traci to sens, nie wyciągniesz nic z torby z tyłu nie wyciągając wcześniej tych z przodu, to samo dotyczy lodówki.

Elektryczna lodówka też na boku nie może jeździć, bo nie będzie prawidłowego chłodzenia.
Już lepszym rozwiązaniem jest zostawienie półki w garażu.
Tylko tak głupio jeździć bez półki i narażać się dodatkowo na złodziejstwo, gdy bagażnik nie jest nawet wypełniony w 100%.
Nie po to muszę znosić duże gabaryty tego auta, żeby mieć gorzej niż w mniejszych poprzednikach.

Reasumując - ten bagażnik to jest rzecz, której nie zaakceptuję i ZAWSZE będę ją uważał za babolstwo producenta, nawet gdy będę musiał z nim żyć, bo Renault uda się naprawić soft i Duster zostanie u mnie na dłużej.

mekintosz - 2014-07-13, 10:58

Zatem może jakaś modyfikacja wysokości pólki ? Dorobienie czegoś co ją uniesie o kilka niezbędnych cm z zachowaniem jej mocowania i opcji unoszenia się wraz z tylną klapą ?
piotr. z - 2014-07-13, 11:14

Cav,
mam wrażenie, że cały czas sądzisz, że producent stworzy bagażnik właśnie na Twoją lodówkę... Jakby akurat pasowała do bagażnika i musiałbyś ją wymienić na inną a ta inna by się nie mieściła to też być psioczył? Spraw sobie mniejszą lodówkę (tańsza opcja) lub zmień samochód. Nie możesz wymagać aby producenci tworzyli bagażniki do przedmiotów, które mogą być w posiadaniu użytkowników bo zawsze znajdzie się ktoś komu jakaś rzecz nie zmieści się w bagażniku. I taki użytkownik dojdzie do wniosku takiego jak Ty- "no schrzanili bagażnik!"

Cav - 2014-07-13, 13:13

piotr. z napisał/a:
Cav,
mam wrażenie, że cały czas sądzisz, że producent stworzy bagażnik właśnie na Twoją lodówkę...


Nic takiego nie sądzę, nie mam żadnych pozytywnych oczekiwań wobec Renault, z ich strony spodziewam się wyłącznie wszystkiego najgorszego.

Zresztą lodówka był najmniejszym problemem, wystarczyło nie mocować półki na środku, wtedy półka opierała się na lodówce, a klapa dała sie zmknąć.

Więcej problemów sprawiało wyciąganie laptopa z plecaka leżącego na boku w poprzek bagażnika i leżąca na szerokim boku walizka, skutecznie uniemożliwiająca włożenie czegokolwiek szerszego obok niej, nawet zwykła sportowa torba nie bardzo chciała wejść - czyli przez głupie 10 cm braku wysokości bagażnika walizka zajęła prawie o 1/3 więcej miejsca niż by mogła.

Piszę tylko żeby przestrzec innych, może dzięki temu, ktoś przemyśli zakup Dustera i wybierze coś co bardziej przypomina normalny samochód.

mekintosz napisał/a:
Zatem może jakaś modyfikacja wysokości pólki ? Dorobienie czegoś co ją uniesie o kilka niezbędnych cm z zachowaniem jej mocowania i opcji unoszenia się wraz z tylną klapą ?


Już prędzej będzie jakaś roleta, ale nie bardzo chce mi się kombinować z montażem - nie jestem majsterkowiczem.
Może jak ktoś wymyśli jakąś mocowaną na oryginalnym miejscu?

MCV - 2014-07-13, 15:58

Nie chcę być zawistnym chamem, ale jakiś prezio (chyba VW) powiedział kiedyś, że produkcja i moda na SUV to najlepsze co mogło się koncernom przytrafić. Zwykły samochód podniesiony o 10 cm w cenie o 30% wyższej. I coś w tym jest. Bagażnik mniejszy niż w kompakcie, w zamian za co otrzymuje się wątpliwe właściwości 4x4 (bo sam napęd na 4 koła terenówki jeszcze nie czyni).
Cav - 2014-07-13, 16:09

MCV napisał/a:
Nie chcę być zawistnym chamem, ale jakiś prezio (chyba VW) powiedział kiedyś, że produkcja i moda na SUV to najlepsze co mogło się koncernom przytrafić. Zwykły samochód podniesiony o 10 cm w cenie o 30% wyższej. I coś w tym jest. Bagażnik mniejszy niż w kompakcie, w zamian za co otrzymuje się wątpliwe właściwości 4x4 (bo sam napęd na 4 koła terenówki jeszcze nie czyni).


Ale SUV to nie terenówka, tylko jej połączenie z kompaktem.
Na autostradzie ma być lepsze od terenówki, w terenie lepsze od kompakta, nie tracąc jego walorów.
I generalnie tak właśnie jest, przynajmniej w przypadku Dustera.

Niedoróby to ewidentne klopsy Renault, a nie zaprzeczenie sensu SUV-a jako takiego.

Sens jest, auto z łatwością wjeżdża tam, gdzie zwykły kompakt nie da rady, na autostradzie też daje radę, o ile się nie zepsuje skrzyni jak w Daciach - wtedy dawałoby radę jeszcze lepiej.

Marek1603 - 2014-07-13, 18:41

Cav myślę, że najwyższy czas na ciebie, abyś przeprosił projektanta Dustera, za twoje komentarze (delikatnie mówiąc). Zobaczymy czy ty teraz będziesz miał odwagę.
Duster jest stworzony poprawnie dla 999 osób, a to że ma wady to już problem podzespołów i konkretnego klienta (tego tysięcznego), który nie dopasował auta do swoich potrzeb.


Cav napisał/a:

Zapewniam Cię, że mam duże doświadczenie w pakowaniu auta, stąd mogę autorytatywnie stwierdzić, że rzekoma pojemność tego bagażnika to mit.
...musiałem wyciągać połowę bambetli, żeby dostać się do innych.


Przeczysz sam sobie.
Jeżeli jesteś tak dobry w pakowaniu to czemu nie spakowałeś tego co chciałeś wyciągnąć na koniec bagażnika tylko początek?
Można było zdjąć półkę i się od środka dostać do tego co chciałeś jeeli jest taki płytki ten bagażnik.

Cav - 2014-07-13, 18:54

Marek1603 napisał/a:
Cav myślę, że najwyższy czas na ciebie, abyś przeprosił projektanta Dustera, za twoje komentarze (delikatnie mówiąc). Zobaczymy czy ty teraz będziesz miał odwagę.
Duster jest stworzony poprawnie dla 999 osób, a to że ma wady to już problem podzespołów i konkretnego klienta (tego tysięcznego), który nie dopasował auta do swoich potrzeb.


Wam nie chodzi, o dopasowanie auta do potrzeb, tylko o dopasowanie potrzeb do auta.
To że Wy tak robicie, to nie mój problem, ja tak robić nie zamierzam i jeśli coś jest skopane, to będę to nazywał po imieniu.
Duster NIE JEST dopasowany do 999 osób, co najwyżej bałwochwalcy nie chcą aby babol nazywać babolem.
Tyle że nie bardzo mnie zajmuje co ktoś chce, a co nie.

Marek1603 napisał/a:

Cav napisał/a:

Zapewniam Cię, że mam duże doświadczenie w pakowaniu auta, stąd mogę autorytatywnie stwierdzić, że rzekoma pojemność tego bagażnika to mit.
...musiałem wyciągać połowę bambetli, żeby dostać się do innych.



Przeczysz sam sobie.
Jeżeli jesteś tak dobry w pakowaniu to czemu nie spakowałeś tego co chciałeś wyciągnąć na koniec bagażnika tylko początek?
Można było zdjąć półkę i się od środka dostać do tego co chciałeś jeeli jest taki płytki ten bagażnik.


Najpotrzebniejsze rzeczy były na końcu bagażnika (lodówka z prowiantem i napojami na drogę - bo najczęściej używana), ale "dzięki" temu że walizka zajmowała połowę bagażnika i MUSIAŁA być ustawiona wzdłużnie, nic więcej nie udało się ustawić na jego końcu.
Do tego plecak z laptopem leżał poziomo za lodówką, a laptopa z plecaka wyciąga się PIONOWO, więc siłą rzeczy, żeby wyjąć laptopa trzeba było wyjąć i plecak i lodówkę.
Torba z ciuchami na drogę siłą rzeczy MUSIAŁA być i za lodówką i za plecakiem, jako używana rzadziej niż one.

Gdyby bagażnik miał tak jak powinien 10 cm wysokości więcej, walizka stałaby na krótszym boku przy burcie auta, zajmowałaby 1/3 a nie 1/2 szerokości bagażnika, dzięki temu OBOK niej, na końcu bagażnika zmieściłaby się i lodówka i ustawiony PIONOWO plecak z laptopem, a że to są wąskie pakunki, to do torby z ciuchami można by się dostać po standardowym odchyleniu półki wraz klapą.

MCV - 2014-07-13, 19:05

Problem w tym, że SUV to nie jest połączenie terenówki z kompaktem. Na autostradzie zdecydowanie gorzej się prowadzi niż kompakt, a w teren nie wjedzie. Ktoś wczoraj przesłał film z zimowego jeżdżenia Dusterem. Ktoś inny skomentował, że tak to jeździ każda osobówka. I coś w tym jest. Kupuje się SUVy z myślą, że gdybym chciał, to wjadę w teren. Ale konstrukcja samonośna, kiepskie opony, słabe elementy napędu skutecznie zniechęca. A z drugiej strony bardzo często mniejszy bagażnik, słabsza widoczność, wyższe spalanie zniechęca do dalekich podróży.

Tak właściwie to napisałem tylko z uwagi na piątkowy przegląd Civica i związane z tym oglądanie CRV w salonie. Za takie pieniądze (130.000 zł) brałbym Accorda 2.4 benzyna na "wypasie", a nie coś pseudokompaktowego, pseudoterenowego.

I jeszcze odnośnie miejsca w środku - jest takie coś jak Renault Captur. Zrobione to to jest na bazie Clio (jak się mylę poprawić). Z zewnątrz wielkością można mówić o podniesionym kompakcie. A w środku widać, że to tylko napompowane Clio z żenującą ilością miejsca w środku. Czy tak też przypadkiem nie jest w Dusterze?

waldek72 - 2014-07-13, 19:19

od razu widać, że cav wrócił z urlopu, troluje z całą mocą. wiesz a my jesteśmy bałwochwalcy dacii. ja np. jestem, bo kupiłem samochód który lubię, który mnie bawi i do tego lubię przy nim coś zrobić. mało tego kupiłem samochód na który mnie było stać a nie kolejne "mało jeżdżone tdi, tdci itp." samochód ten ma wady ale jak bym rozprawiał o nich na wszystkich forach to mój daciowy sprzedawca odpisał by mi: widziały gały co brały! dlatego nie rozprawiam, że mogłem kupić nissana lub kia, po prostu.
Marek1603 - 2014-07-13, 19:23

Widzisz, nie masz odwagi. A tak się tego ode mnie dopominałeś.


Cav napisał/a:

To że Wy tak robicie, to nie mój problem, ja tak robić nie zamierzam i jeśli coś jest skopane, to będę to nazywał po imieniu.


Powiem więcej. Nie nasz problem, że ty tak robisz i co gorsze próbujesz nas przekonać, iż to my się mylimy.
I
Cav napisał/a:
Tyle że nie bardzo mnie zajmuje co ktoś chce, a co nie.

Nas też.

To tak jak muchą z gównem. Tysiąc much się myli, że gówna się nie je.

Przestań się wyżywać już na forum i klubowiczach za swoje błędy. Masz nauczkę, że trzeba zmienić swoje podejście przy wyborze auta.

Mam propozycję. Jak będziesz miał zamiar zmienić auto to roześlij zapotrzebowanie do firm, a może któraś się zdecyduje i zaprojektuje auto idealnie odpowiadające twoim preferencjom.

słoń - 2014-07-13, 19:55

Powoli zaczynam rzy..ć tymi bredniami.Weż kolego CAV już się uspokój.Wypij A-MOL,zrelaksuj się i sprzedaj to badziewne auto.Ja kiedy urodziło mi się drugie dziecko,stwierdziłem że moja Octavia przestała spełniać moje oczekiwania.W drugim rzędzie siedzeń nie można było ustawić dwóch fotelików i swobodnie umieścić między nimi osoby siedzącej.Wziąłem pod pachę foteliki,żonę i pojechałem do salonu Dacii.Tam przymierzyłem foteliki wraz z małżonką i kupiłem Lodgy,a Octavię sprzedałem.
Nie szaleję teraz na forum Octavia Club Polska i nie pluję na to auto ,że skopane i badziewne bo foteliki razem z żoną z tyłu się nie mieściły.
Wyluzuj już k....a m.ć

ZbujMadej - 2014-07-13, 20:31

Cav, Słoneczko Ty nasze puchate, jak Ty możesz żyć spokojnie mając TAKIE problemy ?
Prosiłem Cię dawno temu, żebyś pokazał auto typu Dustera, podobnych gabarytów, o napędzie 4x4, które ma bagażnik zdolny pomieścić Twoją lodówkę, plecak na laptopa i walizkę - czyli o bagażniku wyższym/równym 48cm - niestety nie podjąłeś wyzwania. Za to z perfekcją ignorujesz i pomijasz niewygodne dla siebie kwestie. W tym jesteś mistrzem - przyznaję to z pokorą.

Doktor Pomponik diagnozuje :
Cytat:
"Ból dupy to jedna z chorób cywilizacyjnych XXI wieku. Narażone są na nie osoby pozbawione dystansu, oraz chorobliwie przekonane o swojej racji i wyższości nad innymi. Dlatego polecamy wszystkim maść na ból dupy



Mi do bagażnika 4x2 udało się zmieścić stelaż pełnowymiarowej spacerówki, przenośne łóżeczko dla dziecka, walizkę na kółkach na boku, do której spakowała sie żona i dwojka dzieci, więc wcale nie była ta torba mała (zmieściła się idealnie na długość, jakby projektant to zaplanował :-P ), moja torba sportowa z rzeczami do pływania dla dzieci (kółko, materacyk, rękawki, stroje) oraz pudło na 130 pampersów + różne pierdółki poupychane w wolne miejsca. Półki nie zdejmowałem.

Cav - 2014-07-13, 20:53

Marek1603 napisał/a:
Widzisz, nie masz odwagi.


Mam odwagę, tylko nie ma za co.
Zarzuty podtrzymuję w pełni.
A jeśli ktoś twierdzi, że 40 cm bagażnik jest ok, to albo zwyczajnie łże w wiadomym celu, albo ma nierówno pod sufitem.
Tyle.

ZbujMadej napisał/a:

Mi do bagażnika 4x2


Przecież pisałem wyraźnie, że bagażnik w 4x2 był ok.
Z moich wyliczeń wynika, że 50 cm to minimum, ktoś kto na allegro sprawdzał wymiary lodówek podał 52, ale to jednak więcej niż standard, dlatego źle napisałem że ma być 60.
Koryguję więc - 50 wystarczy.

Ale nie 40.

mekintosz - 2014-07-13, 22:54

Dziś próbowałem spakować do sandero namiot. Jest zwyczajnie za duży ale taki kupiłem , nie pod auto ale pod 4-os rodzinę. Kombinuję i chyba wejdzie bokiem do bagażnika przy zdjętej półce. Obok stał duster 4x4 i wypisz wymaluj wszedłby ładnie na podłogę bagażnika. Gdyby duster miał wyższy bagażnik a krótszy byłby pewnie problem. Wszystko zależy od punktu widzenia.




Marek1603 - 2014-07-14, 04:59

Cav napisał/a:
Mam odwagę, tylko nie ma za co.



Ot cały Cav. Pomyśl, a jak to jest za trudne to przeczytaj swoje posty w tym temacie od początku. Uderz się w pierś i powiedz czy ... nadal nie masz za co.
Projektant stworzył auto nie dla ciebie, ty popełniłeś błąd kupując go, a teraz próbujesz inwektywami zrzucić winę na niego.


Cav napisał/a:
A jeśli ktoś twierdzi, że 40 cm bagażnik jest ok, to albo zwyczajnie łże w wiadomym celu, albo ma nierówno pod sufitem.
Tyle.


Nikt tutaj nie twierdzi, że jest ok, tylko kolegom pasuje te 40cm. I teraz to powinieneś już kolegów przerosić za te słowa.

ZbujMadej - 2014-07-14, 07:47

Trolololo :mrgreen: :mrgreen:
Cav, dalej kota ogonem odwracasz. Napiszę więc dużymi literami. Uwaga, piszę :

Jaki SUV o wymiarach podobnych do Dustera, z napędem 4x4, ma wysokość bagażnika do półki (nie do końca siedzeń) co najmniej 50cm.

Podpowiem Ci - Qashqai II raczej nie (Bagażnik ma 401 litrów pojemności. Podzielono go na dwa poziomy – dolna część pomieści 32 litry, a górna 369 litrów.)

PiotrWie - 2014-07-14, 10:41

No niestety akcja CAV-a nie przyniosła rezultatu - w czerwcu najczęściej sprzedawanym samochodem w Polsce była ta nieszczęsna, nie nadająca się do niczego Dacia Duster :mrgreen:
eplus - 2014-07-14, 16:25

No to teraz mi doradźcie, wszyscy mądrzy :?: :?: Kupiłem kiedyś 4x2, zasłonkę bagażnika od razu wyrzuciłem w kąt garażu, ale może kiedyś włożę, może też kupię standardową lodówkę 42cm, a mój bagażnik podobno ma 50cm głębokości :!: :!: No to może ktoś mi napisze, co sobie mam położyć na tej lodówce :?: Szczoteczkę do zębów :?: A może kamizelkę odblaskową letnią :?: Bo zimowa z grubszego materiału na pewno nie wejdzie :!: Co za inteligentny inaczej zaprojektował ten bagażnik, taki wysoki niepotrzebnie :?: :?: :evil: :evil: :evil: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Cav - 2014-07-14, 16:38

Marek1603 napisał/a:
Cav napisał/a:
Mam odwagę, tylko nie ma za co.



Ot cały Cav. Pomyśl, a jak to jest za trudne to przeczytaj swoje posty w tym temacie od początku. Uderz się w pierś i powiedz czy ... nadal nie masz za co.
Projektant stworzył auto nie dla ciebie, ty popełniłeś błąd kupując go, a teraz próbujesz inwektywami zrzucić winę na niego.


Nudzisz.
Projektant spierdzielił sprawę, zdania w tej sprawie nie zmienię, a auto pewnie kupiłbym i MIMO tego bagażnika, co wcale nie znika jego badziewiarstwa.

Marek1603 napisał/a:

Cav napisał/a:
A jeśli ktoś twierdzi, że 40 cm bagażnik jest ok, to albo zwyczajnie łże w wiadomym celu, albo ma nierówno pod sufitem.
Tyle.


Nikt tutaj nie twierdzi, że jest ok, tylko kolegom pasuje te 40cm.


Nie pasuje, tylko nikt tego nie powie, bo boi się reakcji bałwochwalców.
Zresztą - jak może pasować coś co nie jest ok?
Przecież to sprzeczność.

ZbujMadej napisał/a:
Trolololo :mrgreen: :mrgreen:
Cav, dalej kota ogonem odwracasz. Napiszę więc dużymi literami. Uwaga, piszę :

Jaki SUV o wymiarach podobnych do Dustera, z napędem 4x4, ma wysokość bagażnika do półki (nie do końca siedzeń) co najmniej 50cm.

Podpowiem Ci - Qashqai II raczej nie (Bagażnik ma 401 litrów pojemności. Podzielono go na dwa poziomy – dolna część pomieści 32 litry, a górna 369 litrów.)
Obrazek


Wiele suvów ma dwa poziomy.
Być może niejeden ma mniej niż 50 cm.
Tylko co to zmienia?

Jeśli jeszcze jakiś ma bagażnik o wysokości 40 czy 40 z małym hakiem, to on również kwalifikuje się do kategorii badziewnych, spierdzielonych bagażników.
Co tutaj jest tak trudnego do zrozumienia?

chriskb - 2014-07-14, 18:55

@Cav, a czym zawinił projektant, kiedy przyszły użytkownik ma nie wymiarowe bagaże. Kolejność jest chyba odwrotna kupuję się auto jako narzędzie i po tym kupuje się bagaże o takich wymiarach które pasują do kupionego auta. Chyba nikt nie buduje domu od dachu a taka logika jest przedstawiana w postach o kiepskim Dusterze.
ZbujMadej - 2014-07-14, 19:21

Cav, to to zmienia, że nawet w obliczu faktów (tj. takich a nie innych wymiarów bagażników w małych SUVach 4x4) ignorujesz je i wzruszasz ramionami. Coś w stylu : jeśli fakty są niezgodne z moimi przekonaniami, tym gorzej dla faktów.
No nic, męcz się dalej z tym badziewnym samochodem. Wychodzi mi tylko, że w kategorii samochodów 4x4 do 100 tysięcy wszystkie są badziewne......echhh, życie.....
Cav, troll jesteś, w dodatku cienki i grający ciągle ten sam kawałek.

Eplus, 50cm wysokości, głębokości ma więcej - chyba 90+. Poza tym zawsze możesz trzymać rączkę od lodówki pionowo bez skladania.

TD Pedro - 2014-07-14, 20:22

ZbujMadej napisał/a:
Cav, troll jesteś, w dodatku cienki i grający ciągle ten sam kawałek.

- nic dodać nic ująć... :lol:

- długo milczałem, po tym jak Cav zażądał :roll: przeprosin :evil: za krytykę trollowania /argumentów merytorycznym mu nie starczyło/ ale z takim dictum kol. ZbujMadej nie sposób się nie zgodzić... :mrgreen:

- teraz pewnie znowu zaatakuje ale nic to - z czasem sam się zamota w swoich teoriach i krytyce wszystkiego i wszystkich wokół... :-P

Marek1603 - 2014-07-15, 05:18

Cav napisał/a:

Co tutaj jest tak trudnego do zrozumienia?


Nie będę się zniżał do twojego poziomu, bo minie wykończysz doświadczeniem.

A to, że po prostu "spierdzieliłeś" sprawę i nie masz cywilnej odwagi się przyznać, że kupiłeś produkt nie dla ciebie przeznaczony. O przeprosinach to projektant może zapomnieć w związku z tym.

Zachowujesz się jakbyś był pępkiem świata i pozjadał wszystkie rozumy, a niestety tak nie jest. Jesteś po prostu cienki i tyle w temacie.
I to są fakty. Nie żądaj przeprosin, bo ich tym razem nie dostaniesz, bo po prostu widzę, że na nie nie zasługujesz.


chriskb napisał/a:
@Cav, a czym zawinił projektant, kiedy przyszły użytkownik ma nie wymiarowe bagaże. Kolejność jest chyba odwrotna kupuję się auto jako narzędzie i po tym kupuje się bagaże o takich wymiarach które pasują do kupionego auta. Chyba nikt nie buduje domu od dachu a taka logika jest przedstawiana w postach o kiepskim Dusterze.


Ja bym powiedział inaczej.
Kupił mieszkanie (dom) i narzeka, że mu meble ze starego do nowego nie chcą wejść bo ściana jest 10cm za wąska.

Jak baba. Takiej nigdy nie dogodzisz. Nie obrażając Pań.

keikan - 2014-07-15, 06:01

Zacząłem czytać ten temat z rana do kawy w pracy i do tej pory nie wiem: śmiać się, czy płakać..

Dochodzę do wniosku, że nie podoba mi się, że Duster mi pali po mieście ponad 10 litrów benzyny...

A w ogóle to słabiutki silniczek ten 1,6 16V. Czy nie mogli tam dać większego? mocniejszego? np. taki 4,2 V8 z Audi S8?

No i ten klakson w manetce przy kierownicy.. taka niedoróbka...

I ta "roleta" w bagażniku, a raczej pseudoroleta...

A najgorszy jest system audio.. czemu nie zamontowali np. "BOSE"?

A jak to jest, że Duster nie ma ksenonów? W obecnych czasach?

W sumie to powinien też być na ramie, z blokadami różnicówki na każdej osi - tak łącznie ze 3 blokady jak ma Mercedes G na przykład.

Nie no.. chyba wystawię Drakulkę na sprzedaż.... Chyba zbyt wiele oczekiwałem po budżetowym aucie

Dziękuję wszystkim, którzy uświadomili mnie w tym temacie jakie g...no kupiłem za ciężko zarobione pieniądze...

p.s.

To wszystko powyższe oczywiście to żarcik...pozostaję wiernym wyznawcą Dustera

....no może za wyjątkiem tej rolety i klaksonu ;)

ZbujMadej - 2014-07-15, 06:35

W sumie to może i ja się przyznam...
Widzicie, chciałem kupić...zawsze marzyłem...pragnąłem okazji od starszego Pana z Niemiec, najlepiej z kultowym silnikiem TDI, ale... przestraszyłem się, że mi takie cacuszko ukradną. Musiałbym spać w nim, albo łańcuchem za alufelgi do lampy przypinać... a tak kupiłem tę badziewną Dacię, koszmar senny producentów, zaprojektowaną tylko po to, żeby utrudniać życie naiwniakom, którzy zdecydowali się w pijanym widzie ją kupić.
Wszyscy moi koledzy jeżdżą niemieckimi samochodami i żaden by Dacii nawet za darmo, tfu tfu, nie wziął... wstydzę się bardzo, ale strach o niemiecki skarb na pewno byłby większy od wstydu, dlatego muszę jeździć Dacią. Przepraszam :cry: :oops:

wiciu_r - 2014-07-15, 07:06

Właśnie wróciłem z wakacji. Jako że męczycie temat bagażnika to dodam tylko, że w porównaniu z autami wakacyjnych sąsiadów:Tiguan, ix35, Santa Fe, A4 kombi moja Lodgy jest pojemnościowo bezkonkurencyjna i bardzo się cieszę że ją mam. Tuż obok nas zresztą parkowało równie fajne, pojemne wozidełko ... druga Lodzia.
kali - 2014-07-15, 07:20

keikan napisał/a:

No i ten klakson w manetce przy kierownicy.. taka niedoróbka...
p.s.
To wszystko powyższe oczywiście to żarcik...pozostaję wiernym wyznawcą Dustera
....no może za wyjątkiem tej rolety i klaksonu ;)


Akurat ten klakson w manetce to dzisiaj doskonałe rozwiązanie konstrukcyjne.

zorkadar - 2014-07-15, 07:30

Jestem właśnie na urlopie i muszę przyznać że po raz pierwszy nie miałem problemu z pakowaniem bagaży :-) , w poprzednim samochodzie mietku W202 miałem i to duże. Z rozmowy tutaj prowadzinej wypada mi chyba stwierdzić że Mercedes to gówno bo nie chciała mi wejść do bagażnika największa walizka :-)
Marek1603 - 2014-07-15, 07:35

kali napisał/a:
keikan napisał/a:

No i ten klakson w manetce przy kierownicy.. taka niedoróbka...
p.s.
To wszystko powyższe oczywiście to żarcik...pozostaję wiernym wyznawcą Dustera
....no może za wyjątkiem tej rolety i klaksonu ;)


Akurat ten klakson w manetce to dzisiaj doskonałe rozwiązanie konstrukcyjne.



Ale Keikan twierdzi, że jest badziewny i co mu zrobisz. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ;-)

Przemek77 - 2014-07-15, 07:37

ZbujMadej napisał/a:

Wszyscy moi koledzy jeżdżą niemieckimi samochodami i żaden by Dacii nawet za darmo, tfu tfu, nie wziął... wstydzę się bardzo, ale strach o niemiecki skarb na pewno byłby większy od wstydu, dlatego muszę jeździć Dacią. Przepraszam :cry: :oops:

No bo przecież prawidłową postawą nie jest zakup auta dla siebie, po to by jeździło w miarę bezawaryjnie, dawało się tanio serwisować - to wszystko badziewie dla "centusiów" i "dziadków w kapeluszach".
Prawdziwy "Polak" kupuje auto dla kolegów, dla sąsiadów, dla szwagrów - w końcu trzeba mieć ten "prestiż", tą "moc", mieć tematy do rozmów przy grillu, jak to "na autobanie pomykał 150 i jeszcze chciał jechać"...
Tak jak jeden mój dyskutant na FB autorytatywnie stwierdził - "Kolego, gdybym do pracy Dacią zajechał to koledzy by się do mnie odzywać przestali".

Marek1603 - 2014-07-15, 07:57

No to ja i na lodzie coś powiem. Nie chce mi się klapa zamknąć, jak syna hammera włożę do bagażnika. Muszę siedzenia składać albo go bokiem położyć. Jak projektant mógł zrobić tak badziewne auto. Wystarczyło dodać 10cm na długości i było by git. W MCV-ce zresztą było to samo z tym, że teraz to przynajmniej roletke zasunę. Jak można było nie przewidzieć, że dziecko ma taką zabawkę. W tej cenie to byłoby np T5 z wyprzedaży rocznika 2010 i weszły by dwa albo i trzy. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
benyo - 2014-07-15, 07:59

:D ale się znęcacie nad człowiekiem :)
Cav i tak ma już karę, bo musi jeździć autem, które mu nie odpowiada, a przynajmniej jakaś część tego auta mu nie pasuje i za każdym razem, gdy się pakuje to cierpi :)
dajcie spokój :)

kali - 2014-07-15, 08:13

Marek1603 napisał/a:

Ale Keikan twierdzi, że jest badziewny i co mu zrobisz. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ;-)


Wystarczy tylko troskę rozważyć sytuacje, co by był gdyby jednak był w tradycyjnym miejscu.
Naciskają sygnał tradycyjnie masz tylko jedna rękę na kierownicy.
A tak masz dwie, bo odrywasz tylko palce do naciśnięcia guzika.
W sytuacjach extremalnych ma to znaczenie.
Idąc dalej w razie wypadku masz ręce na kierownicy i poduszka wybucha prawidłowo.
A tak zobacz, zaparłeś się na klakson w kierownicy nadgarstek masz pod kontem prostym staw łokciowy wyprostowany. Poduszka wybucha łamiąc ci nadgarstek staw łokciowy. A w twarz dostajesz nie poduszką tylko własną ręką, która łamie ci nos, wybija zęba czy też kciuk, wpada i wybija oko, bo masz już niewładna i połamaną rękę.
Oczywiście łatwiej wytypować 6 w totku niż trafić taki scenariusz, ale potencjalne niebezpieczeństwo związane z takim scenariuszem istnieje.

keikan - 2014-07-15, 08:25

kali napisał/a:
keikan napisał/a:

No i ten klakson w manetce przy kierownicy.. taka niedoróbka...
p.s.
To wszystko powyższe oczywiście to żarcik...pozostaję wiernym wyznawcą Dustera
....no może za wyjątkiem tej rolety i klaksonu ;)


Akurat ten klakson w manetce to dzisiaj doskonałe rozwiązanie konstrukcyjne.


Ten temat już był wałkowany w innym topicu. Ja osobiście uważam to za porażkę. Zawsze, gdy w sytuacji awaryjnej mam zatrąbić i jednocześnie np. ominąć przeszkodę to włączam kierunkowskazy :)

Przemek77 napisał/a:
Tak jak jeden mój dyskutant na FB autorytatywnie stwierdził - "Kolego, gdybym do pracy Dacią zajechał to koledzy by się do mnie odzywać przestali".


No i dobrze.. O czym tu rozmawiać z takimi głąbami ;)

Dar1962 - 2014-07-15, 09:48

ja tam lubię moją roletę - używając języka Taoistów, jest niczym atłasowa fałda rozkoszy w jaspisowo mrocznej grocie, taka jedwabiście gładka w dotyku niczym pierś młodej kochanki, lekka jak piórko z dupy flaminga i nader łatwa w demontażu.Wystarczy złapać za patyk i pociągnąć. I można jej użyć np w razie deszczu jako parasola, albo jako piknikowego kocyka, by spożyć śniadanie na trawie lub w celu bardziej erotycznym, albo wachlować spoczywającą na leżaku konkubinę, owinąć się w razie zimna, użyć na plaży jako parawanu, pomachać jak flagą komuś na do widzenia... Możliwości jest tylekroć, ile wyobraźni w umyśle człeka. No weźcie i spróbujcie cokolwiek zrobić z jej następczynią - tym niewdzięcznym i kompletnie bezdusznym kawałem sztywnej dykty...
Domel2250 - 2014-07-15, 10:00

Do Dusterowej rolety trzeba się przyzwyczaić. Ja jeszcze się czasem na nią wkierwiam , ale generalizując, wolę ją niż tradycyjną twardą półkę...Oczywiście ideałem byłaby roleta, jak w innych autach typu kombi i van ze stajni Renault, ale cóż nie można mieć wszystkiego.... :-P
BTW: jak już poruszamy osobliwości w Dusterku, to dorzucę moje 3 grosze a propos sterowania szyb z konsoli centralnej-ja osobiście uważam to za genialne rozwiązanie :mrgreen: jest mi z tym o wiele bardziej po drodze niż z przyciskami w drzwiach.... :-P :-P :-P

wiciu_r - 2014-07-15, 10:35

A tak lekko off topic to może jakiś producent zrobiłby auto z gumową, rozciągliwą klapą bagażnika? Można by wówczas nawet narty przewieź wzdłuż :-P
bebe - 2014-07-15, 11:02

Paczajcie, co znalazłem. :D Lodówencja z blenderem, głośnikiem blutututu, ładowarką USB i innymi cudami na kiju. Ona również nie mieści się w bagażniku Cava (43,18 cm). :D
piku - 2014-07-15, 12:44

wiciu_r napisał/a:
może jakiś producent zrobiłby auto z gumową, rozciągliwą klapą bagażnika? Można by wówczas nawet narty przewieź wzdłuż :-P


A wszyscy pasażerowie mogliby siedzieć obok kierowcy.

wojtek_pl - 2014-07-15, 14:00

piku napisał/a:
A wszyscy pasażerowie mogliby siedzieć obok kierowcy.
Takie już było. Nazywa się Multipla :lol:

Dar1962 - 2014-07-15, 14:10

tam weszłyby 3 lodówki
TD Pedro - 2014-07-15, 14:34

i nawet laptop... - na stojąco - :mrgreen:
Cav - 2014-07-15, 15:54

chriskb napisał/a:
@Cav, a czym zawinił projektant, kiedy przyszły użytkownik ma nie wymiarowe bagaże.


Problem w tym, że w moim aucie nie mieszczą się wymiarowe i właśnie w tym zawinił projektant.

Marek1603 napisał/a:
Cav napisał/a:

Co tutaj jest tak trudnego do zrozumienia?


Nie będę się zniżał do twojego poziomu, bo minie wykończysz doświadczeniem.

A to, że po prostu "spierdzieliłeś" sprawę i nie masz cywilnej odwagi się przyznać, że kupiłeś produkt nie dla ciebie przeznaczony.


Być może faktycznie jest to auto przeznaczone dla ludzi o żadnych wymaganiach i bez własnego zdania, wtedy może i masz rację.

Marek1603 napisał/a:

O przeprosinach to projektant może zapomnieć w związku z tym.


W związku z tym że skopał sprawę, nawet nigdy nie powinien o tym pomyśleć.
Ty zresztą też i ich domaganie się do jawna bezczelność z Twojej strony.

Marek1603 napisał/a:

Zachowujesz się jakbyś był pępkiem świata i pozjadał wszystkie rozumy


Bo wymagam odrobiny jakości od samochodu?
No faktycznie - widać w Dacii to jest nie na miejscu.

No i jak z braku argumentów postanowiłeś przyłączyć się do reszty bałwochwalców - krzykaczy i zakrzyczeć fakty, to ja nie mam dłużej przyjemności z Tobą rozmawiać.
Odrobiny kultury osobistej, która NIE POZWALA pyskować interlokutorowi (czyli kierować rozmowę na dyskuje o osobie, zamiast o meritum) za to, że ma inne zdanie, też wymagam od rozmówców, tak jak odrobiny jakości od samochodów.
Szkoda, że myliłem się, że na to Cię stać.

W związku z tym - pyskuj sobie dalej, ale już bez odpowiedzi.
EOD

Marek1603 napisał/a:
kali napisał/a:
keikan napisał/a:

No i ten klakson w manetce przy kierownicy.. taka niedoróbka...
p.s.
To wszystko powyższe oczywiście to żarcik...pozostaję wiernym wyznawcą Dustera
....no może za wyjątkiem tej rolety i klaksonu ;)


Akurat ten klakson w manetce to dzisiaj doskonałe rozwiązanie konstrukcyjne.



Ale Keikan twierdzi, że jest badziewny i co mu zrobisz. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ;-)


I ma 200% racji.

Karenzo - 2014-07-15, 16:07

każdy francuz ma klakson w manetce .
najpierw wykonujesz manewr a potem trąbisz .
Często widać to na ulicach jak szczególnie kobiety zamiast ratować sytuacje trąbią i doprowadzają do wypadku

Cav - 2014-07-15, 16:15

Karenzo napisał/a:
każdy francuz ma klakson w manetce .


Nie każdy.
Nawet chyba nie każdy w koncernie Renault, bo o ile dobrze pamiętam Megane II miało w kierownicy, choć być może były to przyciski, a nie wciskany cały środek koła.

waldi1805 - 2014-07-15, 19:21

Cav napisał/a:
Marek1603 napisał/a:
Cav napisał/a:

Co tutaj jest tak trudnego do zrozumienia?


Nie będę się zniżał do twojego poziomu, bo minie wykończysz doświadczeniem.

A to, że po prostu "spierdzieliłeś" sprawę i nie masz cywilnej odwagi się przyznać, że kupiłeś produkt nie dla ciebie przeznaczony.


Być może faktycznie jest to auto przeznaczone dla ludzi o żadnych wymaganiach i bez własnego zdania, wtedy może i masz rację.

Marek1603 napisał/a:

O przeprosinach to projektant może zapomnieć w związku z tym.


W związku z tym że skopał sprawę, nawet nigdy nie powinien o tym pomyśleć.
Ty zresztą też i ich domaganie się do jawna bezczelność z Twojej strony.

Marek1603 napisał/a:

Zachowujesz się jakbyś był pępkiem świata i pozjadał wszystkie rozumy


Bo wymagam odrobiny jakości od samochodu?
No faktycznie - widać w Dacii to jest nie na miejscu.

No i jak z braku argumentów postanowiłeś przyłączyć się do reszty bałwochwalców - krzykaczy i zakrzyczeć fakty, to ja nie mam dłużej przyjemności z Tobą rozmawiać.
Odrobiny kultury osobistej, która NIE POZWALA pyskować interlokutorowi (czyli kierować rozmowę na dyskuje o osobie, zamiast o meritum) za to, że ma inne zdanie, też wymagam od rozmówców, tak jak odrobiny jakości od samochodów.
Szkoda, że myliłem się, że na to Cię stać.

W związku z tym - pyskuj sobie dalej, ale już bez odpowiedzi.
EOD
Jezeli chodzi o wyrazanie swego zdania to opluwanie forum dacii za to ze bronia swoich aut jest wybitnie nie na miejscu. Moge podac przyklad z wlasnego doswiadczenia na foru
m vaga wyrazilem swoje zdanie nikogo nie obrazajac zostalem wyrzucony i zablokowany na forum. A co jest w tym dziwnego ze ludzie kupujac nowe auto ciesza sie z jego posiadania? Widocznie Panska decyzja nie byla dokonca przemyslana i teraz zaczely sie dziwne akcje ze za te pieniądze mialbym paska w tdi jak nowke lub inne auto z tej grupy. A tak zostało sie z Dacia i kicha. Pozdrawiam i zycze duzo zadowolenia z nowego auta.

PiotrWie - 2014-07-15, 20:19

Cav napisał/a:
Karenzo napisał/a:
każdy francuz ma klakson w manetce .


Nie każdy.
Nawet chyba nie każdy w koncernie Renault, bo o ile dobrze pamiętam Megane II miało w kierownicy, choć być może były to przyciski, a nie wciskany cały środek koła.


Każde Renault ma w manetce, niektóre dodatkowo mają w kierownicy ( np Megane 2 czy Laguna 1 ph2 )

Marek1603 - 2014-07-15, 20:50

Cav napisał/a:

W związku z tym że skopał sprawę, nawet nigdy nie powinien o tym pomyśleć.


No właśnie. Skopałeś sprawę na całej linii kupując Dacię. Teraz to twój problem i będziesz musiał z nim żyć do czasu sprzedaży auta.

piku - 2014-07-15, 21:08

Cav napisał/a:
w moim aucie nie mieszczą się wymiarowe i właśnie w tym zawinił projektant.


Ja podszedłem do tej kwestii od zupełnie innej strony. Uznałem, że w aucie, które kupię - oprócz wielu różnych innych cech - muszą się mieścić określone przedmioty, które czasami przewożę i pewna liczba osób. W ten sposób odpadł m.in. Berlingo, który bardzo mi się podobał. Duster pozostał na placu, więc w końcu go kupiłem.

Cav - 2014-07-15, 21:32

waldi1805 napisał/a:
Jezeli chodzi o wyrazanie swego zdania to opluwanie forum dacii za to ze bronia swoich aut jest wybitnie nie na miejscu.


Zdecydowanie coś Ci się pomyliło.
Ślepa "obrona" rzekomego dobrego imienia Dacii, to jest dziecinada do n-tej potęgi.
Bronić musi go producent, dbając o jakość oferowanych produktów, każdy inny jest śmieszny i niewiarygodny.

A jeśli w ramach jej (a to właśnie ma miejsce) odbywa się opluwanie kogoś, kto krytykuje ewidentnie złe rozwiązania, to to jest właśnie wybitnie nie na miejscu i nie ma prawa się zdarzyć.

A jeśli się zdarza - to zasługuje na dezaprobatę (a nie na nastawianie drugiego policzka, jak niektórzy widać oczekują), ale na znacznie mocniejsze słowa niż kiedykolwiek tu padły - tyle że nie mam zamiaru zachowywać się jak licealiści, którym ktoś skrytykował ukochaną zabawkę i odpowiadać personalnie jak co poniektórzy.

waldi1805 napisał/a:

A co jest w tym dziwnego ze ludzie kupujac nowe auto ciesza sie z jego posiadania?


Nic.
Ale zamykanie oczu na niedociągnięcia w ZUPEŁNIE innym aucie (bo ilu z biorących udział w tym wątku posiada Dustera 4x4?, a ilu w ogóle widziało jego bagażnik?), jest po prostu żałosnym obrażaniem się na fakty.

A że marka ta sama?
Pretensje do producenta, że wypuszcza niedoróby.
I TYLKO do niego.

PiotrWie napisał/a:
Cav napisał/a:
Karenzo napisał/a:
każdy francuz ma klakson w manetce .


Nie każdy.
Nawet chyba nie każdy w koncernie Renault, bo o ile dobrze pamiętam Megane II miało w kierownicy, choć być może były to przyciski, a nie wciskany cały środek koła.


Każde Renault ma w manetce, niektóre dodatkowo mają w kierownicy ( np Megane 2 czy Laguna 1 ph2 )


Ciekawe, widać moje Megane w manetce nie miało, więc jak może słowo "każde" być prawdziwe?

wojtek_pl - 2014-07-16, 07:06


Cav, jesteś jedynym, któremu nie pasuje bagażnik w Dusterze, bo nie mieści się w nim lodówka turystyczna. Twoja jedyna, ukochana lodówka, bez której żyć nie możesz...
Reszta użytkowników jakoś nie ma z tym problemu. IMHO wychodzi, że to jest Twój osobisty dramat a nie problem z samochodem. Poskarż się w Renault, może ci zrobią samochód na życzenie, dopasowany do twojej ukochanej.

Cav napisał/a:
(...)Ale zamykanie oczu na niedociągnięcia (...)
Nie zamykamy oczu na niedociągnięcia w Daciach, oszczędności i inne rzeczy, które Ten-Typ-Tak-Ma. Jesteśmy tego świadomi, ba zapewne wiedzieliśmy o tym zanim kupiliśmy takie auto. Ale Twój problem nie jest problemem. Jest Twoim widzimisię i czystym chciejstwem...
PiotrWie - 2014-07-16, 07:51

Cav napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
Cav napisał/a:
Karenzo napisał/a:
każdy francuz ma klakson w manetce .


Nie każdy.
Nawet chyba nie każdy w koncernie Renault, bo o ile dobrze pamiętam Megane II miało w kierownicy, choć być może były to przyciski, a nie wciskany cały środek koła.


Każde Renault ma w manetce, niektóre dodatkowo mają w kierownicy ( np Megane 2 czy Laguna 1 ph2 )


Ciekawe, widać moje Megane w manetce nie miało, więc jak może słowo "każde" być prawdziwe?


No cóż - albo wbrew twierdzeniu nie miałeś Meganki, albo miałeś "chińską podróbkę", albo, co jest najbardziej prawdopodobne tak dokładnie oglądasz posiadane samochody że nawet nie zauważyłes klaksonu w manetce :mrgreen:
http://ipocars.com/imgs/a..._2007_7_lgw.jpg - tu masz zdjęcie , widać przycisk w manetce i narysowaną trąbkę.

Marek1603 - 2014-07-16, 09:14

Koledzy proponuję nie karmić trola, ponieważ dyskusja zaczyna schodzić w kierunku gdzie będzie miał przewagę i wykończy nas doświadczeniem.
Powiem jeszcze raz ostatnie słowo. No może trzy.

"Nie karmić trola"

waldek72 - 2014-07-16, 09:24

nie karmić trolla i nie rozmawiać dopóki nie wyjaśni i nie przeprosi za założenie podwójnych kont!
ZbujMadej - 2014-07-16, 09:51

Eee tam, trzeba karmić, bo jeszcze nam tu zeschnie, zmarnuje się, zamknie w sobie jak ślimunek i trzeba będzie odkurzaczem spod stołu wypłoszyć.

Cav, krytykować trzeba, wskazywać błędy również, ale należy wskazać alternatywę, czyli dobre rozwiązanie. W tym wypadku, żebyś nie okazał sie trollem, powinieneś napisać :
Dacia Duster 4x4 ma skopany bagażnik, bo :

<argumenty>

natomiast samochody <1> <2> <3> <4>, które również mają napęd 4x4 i podobne wymiary mają bagażnik o wiele wyższy i bardziej pojemny
<podać konkretne wymiary i kontrargumenty> ,
wobec czego Dacia to dziadowstwo skopane już na etapie projektowania.

Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, zrobiłem coś takiego i doszedłem do przeciwnych wniosków (patrz : poprzednie posty).
Bagażnik Dustera, w porównaniu do podobnych jemu SUVów, jest STANDARDOWY, tj. wymiary tych wszystkich bagażników są podobne, z różnicą co najwyżej kilku centymetrów (niekoniecznie na korzyść innych SUVów), a nie kilkunastu (jak Ty byś chciał).

Chcesz dyskutować merytorycznie, to zapraszam,bardzo bym jednak chciał, żeby Twoja retoryka została uzupełniona o rzeczowe argumenty, a nie tylko o Twoje subiektywne odczucia.

Na razie masz status : cienki_troll : i nie widać, żeby coś się miało zmienić.

route2000 - 2014-07-16, 11:38

PiotrWie napisał/a:
Cav napisał/a:
Karenzo napisał/a:
każdy francuz ma klakson w manetce .


Nie każdy.
Nawet chyba nie każdy w koncernie Renault, bo o ile dobrze pamiętam Megane II miało w kierownicy, choć być może były to przyciski, a nie wciskany cały środek koła.


Każde Renault ma w manetce, niektóre dodatkowo mają w kierownicy ( np Megane 2 czy Laguna 1 ph2 )


Ja mam w scenicu z 2000 r. i przycisk klaksonu mam w kole kierownicy (mam airbag), i nie mam w żadnej manetce. :-P

Cav - 2014-07-16, 18:47

wojtek_pl napisał/a:
[url=http://emotikona.pl/...sh2.gif]Obrazek[/url]
Cav, jesteś jedynym, któremu nie pasuje bagażnik w Dusterze, bo nie mieści się w nim lodówka turystyczna. Twoja jedyna, ukochana lodówka, bez której żyć nie możesz... [url=http://emotikona.pl/...oat.gif]Obrazek[/url]


Na wakcjach życie faktycznie ułatwia, zwłaszcza wobec kolejnego braku Dustera - czyli braku klimatyzowanego schowka (o tym akurat wiedziałem, zresztą również w Ceedzie było to kiepsko rozwiązane).
Ale jak już pisałem, lodówka nie była jedynym problemem tego bagażnika - na wysokość nie weszło dokładnie nic co sobie zaplanowałem.
Weszły tylko małe, sportowe torby.

wojtek_pl napisał/a:

Reszta użytkowników jakoś nie ma z tym problemu.


To że ktoś nie przyznaje się iż coś mu się nie podoba, nie oznacza że nie ma z tym problemu.
Podstawy logiki.

wojtek_pl napisał/a:

IMHO wychodzi, że to jest Twój osobisty dramat

Ale kto Wam nagadał że to dramat?
Jest wada, to ją opisałem, do tego jest forum (a jeśli ktoś uważa inaczej to jego prywatny problem, mnie osobiście on nie interesuje).

Poradziłem sobie z bagażnikiem w tym roku, poradzę sobie w następnych, co nijak nie oznacza że wada znika.

wojtek_pl napisał/a:

Cav napisał/a:
(...)Ale zamykanie oczu na niedociągnięcia (...)
Nie zamykamy oczu na niedociągnięcia w Daciach


No jak nie jak tak?
No chyba, że też uważasz, że 40 cm wysokości bagażnika to zbyt mało w tak dużym samochodzie.

Inaczej okłamujesz nas wszystkich, albo co gorsza również samego siebie.
Dorośniesz, to to zrozumiesz.
Ja już 20 lat temu wyrosłem z próby obrony każdego badziewia w akurat posiadanym przez siebie samochodzie, tylko dlatego że taki posiadam akurat - kiedyś tez tak próbowałem, teraz wiem że to było głupie.
Do przemyślenia.

ZbujMadej napisał/a:

Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, zrobiłem coś takiego i doszedłem do przeciwnych wniosków


Nie - Ty NAJPIERW postawiłeś sobie tezę, a potem na siłę próbowałeś ją udowodnić.
Tyle że Ci kiepsko wyszło, bo nie znalazłeś ani jednego przykładu, w którym podobne auto miałoby bagażnik niższy niż Duster, za to znalazłeś przykłady odwrotne.
Jeśli Twoim zdaniem to ma udowadniać tezę, że w Dusterze bagażnik jest super to gratuluję poczucia logiki.

Mnie tam nie zależy żeby komukolwiek cokolwiek udowadniać, więc tego nie robię i robić nie będę.
Wygłosiłem swoją ocenę i mam w głębokim poważaniu czy ona się komuś podoba czy nie.
Każdy może mieć swoje zdanie - w przeciwieństwie do co poniektórych nie zabieram nikomu jego prawa do tegoż.

route2000 napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
Cav napisał/a:
Karenzo napisał/a:
każdy francuz ma klakson w manetce .


Nie każdy.
Nawet chyba nie każdy w koncernie Renault, bo o ile dobrze pamiętam Megane II miało w kierownicy, choć być może były to przyciski, a nie wciskany cały środek koła.


Każde Renault ma w manetce, niektóre dodatkowo mają w kierownicy ( np Megane 2 czy Laguna 1 ph2 )


Ja mam w scenicu z 2000 r. i przycisk klaksonu mam w kole kierownicy (mam airbag), i nie mam w żadnej manetce. :-P


Nie znasz się, kolega wie lepiej co Ty masz, bo jakieś zdjęcie gdzieś zobaczył....

ZbujMadej - 2014-07-16, 19:35

No widzicie, wystarczy podkarmić i już odżywa.
Ileż to argumentów podał, mniam mniam - dyskusja w pełni merytoryczna :)

No nic, może jakoś to przeżyje, chociaż boli mnie to strasznie :cry:
Dobrze, że w lodówce mam sześciopak Tyskiego, to jakoś uśmierzę ten ból :-P

Cav, cienki_troll jesteś, przestań się już wygłupiać :-D

Aha, dzisiaj odkurzałem ten, tfu tfu, bagażnik - znalazłem coś strasznego - wykładzina nie była podłożona pod boczki - SKANDAL!

Cav - 2014-07-16, 19:41

ZbujMadej napisał/a:
No widzicie, wystarczy podkarmić i już odżywa.
Ileż to argumentów podał, mniam mniam - dyskusja w pełni merytoryczna :)

No nic, może jakoś to przeżyje, chociaż boli mnie to strasznie :cry:
Dobrze, że w lodówce mam sześciopak Tyskiego, to jakoś uśmierzę ten ból :-P

Cav, cienki_troll jesteś, przestań się już wygłupiać :-D

Aha, dzisiaj odkurzałem ten, tfu tfu, bagażnik - znalazłem coś strasznego - wykładzina nie była podłożona pod boczki - SKANDAL!


Koniec dyskusji również z Tobą, popyskujesz sobie sam.
Proszę o zgłaszanie się następnych chętnych do PLONKA - służę uprzejmie.

chriskb - 2014-07-16, 19:56

No trzeba przyznać, projektanci w DD nie zaprojektowali chłodzonego schowka. Miałem taki w Mercu i bardzo się przydaje. No niestety DD to budżetowy SUV. Co prawda u mnie lodóweczka się mieści pomimo, że taki skopany bagażnik, ale ja wpierw sprawdziłwm jaka lodówka mieści się bez problemu. Ostatnio pomykalem Porsche Cayenne i miałem problem z wrzuceniem 90 litrowej walizki, chyba projektanci z Porche też nawalili z tak zwaną standarową walizką. Wniosek chyba jest jasny, jak ci projektanci projektują auta. Zawsze znajdzie się po zakupie niezadowolony użytkownik.
PiotrWie - 2014-07-16, 20:28

Cav napisał/a:
route2000 napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
Cav napisał/a:
Karenzo napisał/a:
każdy francuz ma klakson w manetce .


Nie każdy.
Nawet chyba nie każdy w koncernie Renault, bo o ile dobrze pamiętam Megane II miało w kierownicy, choć być może były to przyciski, a nie wciskany cały środek koła.


Każde Renault ma w manetce, niektóre dodatkowo mają w kierownicy ( np Megane 2 czy Laguna 1 ph2 )


Ja mam w scenicu z 2000 r. i przycisk klaksonu mam w kole kierownicy (mam airbag), i nie mam w żadnej manetce. :-P


Nie znasz się, kolega wie lepiej co Ty masz, bo jakieś zdjęcie gdzieś zobaczył....


No cóż - miałem i mam - u siebie i w rodzinie - z 15 aut ze stajni Renault i wszystkie miały - owszem nie miałem Scenica z 2000 roku, ale np Megane 2 ma koleś z pracy, zajrzałam dzisiaj i ma w manetce. Widać w 2000 roku był jakiś niewłaściwy inżynier w Renault i dlatego nie było.

Cav - 2014-07-16, 20:36

PiotrWie napisał/a:

No cóż - miałem i mam - u siebie i w rodzinie - z 15 aut ze stajni Renault i wszystkie miały - owszem nie miałem Scenica z 2000 roku, ale np Megane 2 ma koleś z pracy, zajrzałam dzisiaj i ma w manetce. Widać w 2000 roku był jakiś niewłaściwy inżynier w Renault i dlatego nie było.


Mój Megane II Grandtour był z 2003 i też nie miał w manetce.
Może Turcy zapomnieli włożyć? ;-)

waldek72 - 2014-07-16, 21:03

tylko nie turasy! mam paru znajomych z turcji i nie życzę sobie tego typu sformułowań.
mrówa - 2014-07-17, 11:41

Karenzo napisał/a:
każdy francuz ma klakson w manetce .
najpierw wykonujesz manewr a potem trąbisz .
Często widać to na ulicach jak szczególnie kobiety zamiast ratować sytuacje trąbią i doprowadzają do wypadku

:lol:
Ja (prawie) nigdy nie używam klaksonu. Ponieważ najpierw wykonuję manewr, a potem... to już nie ma sensu trąbić :-P

piku - 2014-07-17, 11:57

[quote="Karenzo"]każdy francuz ma klakson w manetce .[quote="Karenzo"]

Dobrze, że Polacy mają inaczej ;-)

[quote="Karenzo"]najpierw wykonujesz manewr a potem trąbisz[quote="Karenzo"]

Mama wrażenie, że w Polsce dość powszechnie w ten sposób używa się kierunkowskazów: najpierw wykonuje się manewr (np. zmianę pasa ruchu), a potem tryumfalnie oznajmia za pomocą kierunkowskazu właśnie, że się udało.

mrówa - 2014-07-17, 12:11

piku napisał/a:
Mama wrażenie, że w Polsce dość powszechnie w ten sposób używa się kierunkowskazów: najpierw wykonuje się manewr (np. zmianę pasa ruchu), a potem tryumfalnie oznajmia za pomocą kierunkowskazu właśnie, że się udało.

O tak. Nie dalej jak wczoraj ze dwa razy jechałam za samochodem, w który kierowca przy skręcaniu "obudził się" poniewczasie. W takich sytuacjach mam wielką ochotę zatrąbić :roll:

piku - 2014-07-17, 12:17

mrówa napisał/a:
W takich sytuacjach mam wielką ochotę zatrąbić :roll:

Właśnie! Trzeba szybko, a tu trąbka w manetce!

benyo - 2014-07-17, 12:23

piku napisał/a:
Właśnie! Trzeba szybko, a tu trąbka w manetce!


Więc robisz ruch jednym palcem nie odrywając rąk od kierownicy :)

piku - 2014-07-17, 12:27

benyo napisał/a:
Więc robisz ruch jednym palcem nie odrywając rąk od kierownicy :)


Kolego! Moje dłonie przez ponad rok się do tego ruchu nie przyzwyczaiły i bezskutecznie naciskają w takich razach okolice boków środka kierownicy (no, jak wytłumaczyć, gdzie ma być przycisk sygnału?!)...

benyo - 2014-07-17, 12:56

To musisz regularnie ćwiczyć przyjacielu :) conajmniej raz dziennie ;) najlepiej na jakimś tłocznym skrzyżowaniu :)
Cav - 2014-07-17, 16:34

waldek72 napisał/a:
tylko nie turasy! mam paru znajomych z turcji i nie życzę sobie tego typu sformułowań.


A co jest nie tak z tym słowem?
Poważnie pytam, bo nie widzę w nim nic pejoratywnego.
Może w Białymstoku wszystko się ludziom dziwnie kojarzy, ale w poznańskim to dość powszechne kończenie potocznych słów.

W każdym razie - nie miałem na myśli niczego zdrożnego.

laisar - 2014-07-17, 17:38

@Cav: Nie wiem jak w Białymstoku ani w poznańskim, ale w lubuskim, małopolskim, mazowieckim, śląskim i dolnośląskim "turasy", "rusy" czy "arabusy" są określeniami pejoratywnymi. EOT.
Cav - 2014-07-17, 18:13

laisar napisał/a:
@Cav: Nie wiem jak w Białymstoku ani w poznańskim, ale w lubuskim, małopolskim, mazowieckim, śląskim i dolnośląskim "turasy", "rusy" czy "arabusy" są określeniami pejoratywnymi. EOT.


Czyim zdaniem?
Bo moim takie określenia jak angole, ruscy, żabojady, pepiki czy właśnie turasy, nawet cyganie nie niosą specjalnego ładunku emocjonalnego.
Używa się ich potocznie, bez pejoratywnego zacięcia.
Może w Niemczech byłoby inaczej, ale jesteśmy w Polsce, gdzie Turków praktycznie nie ma.

A Ty jesteś przewrażliwiony, pseudopoprawność polityczna widać bardzo ludziom w głowach namieszała.

Wyluzuj.

benyo - 2014-07-17, 18:18

http://sjp.pl/żabojady
http://sjp.pl/pepiki

:)

Marek1603 - 2014-07-17, 19:09

Cav powiedz mi jedno, nawiązując do projektanta i jego "dziecka" dustera.
Co za projektant ciebie zrobił, że wyszło takie badziewie?

Za nic masz dobre zwyczaje, szacunek do drugiej osoby i jej poglądów, wyznania, pochodzenia itd. Czasami pewnych rzeczy po prostu nie przystoi dorosłej, inteligentnej osobie. Ale to chyba ciebie nie dotyczy.

laisar - 2014-07-17, 20:45

Temat zostanie odblokowany po posprzątaniu.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group