|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Przegląd mediów o Dacii - Używany Duster na Autoblogu
eplus - 2019-07-15, 10:56 Temat postu: Używany Duster na Autoblogu https://spidersweb.pl/autoblog/poniedzialkowy-przeglad-ofert-uzywana-dacia-duster/
macminer - 2019-07-15, 11:54
Poziom umysłowy autora artykułu najlepiej ilustruje poniższy cytat:
"Trafia się też sporo aut z 1.6 i fabrycznym gazem, co zawsze mnie bawi, bo to tak jakby ktoś zamówił sobie drinka Cuba Libre, ale zamiast rumu wziął denaturat"
- ani to merytoryczne, ani śmieszne. Ot, zwyczajny burak, który wyżej s.a niż d..ę ma...
Albo taka mądrość życiowa:
"Najważniejsze jest bogate wyposażenie. Lepiej kupić sprowadzonego Dustera na wypasie niż krajowego biedaka."
- krótko mówiąc, nieważne, jak auto jeździ, jak jest utrzymane, ale ważne, żeby było wypasione. Żeby potem móc pokazać sąsiadom, że mam alufelgi i skórzaną tapicerkę.
Belphegor - 2019-07-15, 11:55
Artykuł ciekawy, ale komentarze pod spodem... takie typowo polskie.
macminer napisał/a: | Poziom umysłowy autora artykułu najlepiej ilustruje poniższy cytat:
"Trafia się też sporo aut z 1.6 i fabrycznym gazem, co zawsze mnie bawi, bo to tak jakby ktoś zamówił sobie drinka Cuba Libre, ale zamiast rumu wziął denaturat"
- ani to merytoryczne, ani śmieszne. Ot, zwyczajny burak, który wyżej s.a niż d..ę ma...
Albo taka mądrość życiowa:
"Najważniejsze jest bogate wyposażenie. Lepiej kupić sprowadzonego Dustera na wypasie niż krajowego biedaka."
- krótko mówiąc, nieważne, jak auto jeździ, jak jest utrzymane, ale ważne, żeby było wypasione. Żeby potem móc pokazać sąsiadom, że mam alufelgi i skórzaną tapicerkę. |
Ja ten artykuł zrozumiałem nieco inaczej. Pisany z lekkim przymrużeniem oka.
macminer - 2019-07-15, 18:19
Belphegor napisał/a: | Pisany z lekkim przymrużeniem oka. |
Jeśli tak, to autor miał jakiś wyjątkowo ciężki humor tego dnia.
toka93 - 2019-07-15, 18:25
Cóż co do poziomu wyposażenia to przy DDI widać wyraźnie podział na krajowy, a zagraniczny. Dużo było bieda wersji z polskich salonów. Jak ktoś szuka dobrze wyposażonego to i wybór w dobrze utrzymanym jest cięższy.
Sam artykuł napisano w sposób lekki o czym świadczy już pierwsze zdanie. Humor dobry, to może właścicielom Daciek powoli zaczyna brakować luzu i na każdą krytyczną opinię czy tam nawet zabawny artykuł reagują nerwowo :)
kapelusznik - 2019-07-15, 19:57
Trzeba wziąć pod uwagę że autoblog to nie francuskie.pl.
I bardzo dobrze.
Trochę luzu. Cieszcie się że nie macie Opla...
pikodat - 2019-07-15, 20:48
Belphegor napisał/a: | Artykuł ciekawy, ale komentarze pod spodem... takie typowo polskie.
macminer napisał/a: | Poziom umysłowy autora artykułu najlepiej ilustruje poniższy cytat:
"Trafia się też sporo aut z 1.6 i fabrycznym gazem, co zawsze mnie bawi, bo to tak jakby ktoś zamówił sobie drinka Cuba Libre, ale zamiast rumu wziął denaturat"
|
Ja ten artykuł zrozumiałem nieco inaczej. Pisany z lekkim przymrużeniem oka. |
Częściowo się zgadzam. Jest przymrużenie oka ale takie... protekcjonalne. Choćby w niczym nieukrywanej i niczym nie uzasadnionej pogardzie do LPG.
Zawsze mnie zdumiewa potężna niechęć pewnej części nieużywających gazu LPG do tych, co używają. Wyrażana w całkowicie protekcjonalny powód...
Dymek - 2019-07-16, 09:31
Sam artykuł bardzo fajny, autor jak zwykle pisze z poczuciem humoru.
Natomiast komentarze pod artykułem... no cóż- większość mądrali kpiących z ludzi, którzy kupują nowe samochody (ogólnie, nie tylko Dacię), zdaje się nie zdawać sobie sprawy z tego, że gdyby nie głupota tych frajerów, to oni nie mieliby przecież swoich "używek".
Obywatel MK - 2019-07-16, 11:22
Generalnie na tego typu vlogi wchodzą ludzie których stać co najwyżej na Skodę czy Seata i mogą wylać swoją frustrację, że nie było ich stać na Volkswagena, więc mogą wyżyć się na tych co kupują Dacię.
Pełno jest też takich co kupią stare Audi, BMW i Mercedes i bez wstydu używają sobie na tych co kupują tanie marki, choć nie liczą ile wydali już na te swoje igły.
eplus - 2019-07-16, 13:24
Widzę, że lekkomyślnie dałem wielu forumowiczom powód do hamletowskich egzystencjalnych przemyśleń i wynurzeń.
macminer - 2019-07-16, 13:48
Ja nie mam żadnych problemów z tym, że ktoś jeździ autem z dowolnego rocznika, kupionym z salonu czy z drugiej ręki. Sam miałem kiedyś używanego Golfa 2, którego sprzedałem po 21 latach od daty produkcji i następny właściciel pewnie nim jeszcze sporo pojeździł. Zdecydowanie nie podoba mi się natomiast wykpiwanie użytkowników aut dlatego, że jeżdżą budżetową marką albo, że mają instalację LPG. To jest po prostu zwykłe buractwo. A buractwo uważam za poważną chorobę umysłową, dlatego nie śmieszy mnie nawet wyśmiewanie buractwa - to trzeba leczyć, a nie wyśmiewać.
Od samochodu przede wszystkim oczekuję, że zawiezie mnie i rodzinę (wraz z bagażem) tam, gdzie potrzebuję. Rozumiem, że ktoś może mieć inne kryteria - na przykład, sportowe doznania, duża ładowność, luksusowe wykończenie czy cokolwiek innego. Ale popularność Dacii, w szczególności Dustera, nie bierze się znikąd. Mój brat (przyrodni) ma teraz BMW, przez jego firmę przewinęło się kilkadziesiąt różnych aut i zdecydowanie stwierdził, że gdyby teraz miał kupować auto - to byłby Duster. Dlaczego? Przede wszystkim jest zniechęcony polityką producentów motoryzacyjnych. Auta stają się coraz bardziej pożeraczami pieniędzy. Wrażenie luksusu, wygody i osiągów, jakie się ma wsiadając do nowego auta w salonie bardzo szybko zostaje zatarte niekończącymi się problemami z elektroniką, skomplikowanymi silnikami, z którymi coraz mniej mechaników umie sobie poradzić i ogólnie coraz droższym serwisem. Duster na tym tle wypada po prostu rozsądnie - jest to jakiś kompromis między wygodą, niezawodnością, względnie atrakcyjnym wyglądem i ceną.
Belphegor - 2019-07-16, 16:53
Cytat: | Duster na tym tle wypada po prostu rozsądnie - jest to jakiś kompromis między wygodą, niezawodnością, względnie atrakcyjnym wyglądem i ceną. |
No i to jest najlepsze podsumowanie faktu dlaczego kupuje się Dustera.
toka93 - 2019-07-16, 17:26
Nie każdy kupuje rozsądkiem :)
kapelusznik - 2019-07-16, 17:34
Ale wiecie że nie każdy potrzebuje SUVa?
eplus - 2019-07-16, 19:14
Gdy męczyłem się w felce, oświeciło mnie, że właśnie SUVa potrzebuję.
toka93 - 2019-07-16, 19:17
Gdy mam już dość obijających się drzwi przesuwnych w dokkerze przesiadam się do 15 letniego diesla i słucham jedynie rąbania tylnego zawieszenia na wielowahaczu
eplus - 2019-07-16, 19:59
I dzwonienia zaworów.
miela - 2019-07-18, 14:04
Obywatel MK napisał/a: | Generalnie na tego typu vlogi wchodzą ludzie których stać co najwyżej na Skodę czy Seata i mogą wylać swoją frustrację, że nie było ich stać na Volkswagena, więc mogą wyżyć się na tych co kupują Dacię.
Pełno jest też takich co kupią stare Audi, BMW i Mercedes i bez wstydu używają sobie na tych co kupują tanie marki, choć nie liczą ile wydali już na te swoje igły. |
Ej, ale to już dawno nie jest tak, że seat czy skoda to jakieś tańsze wersje volkswagenów. Fabia kosztuje od 44k, polo od 46k. I to są bardzo zbliżone samochody, a w niektórych sprawach marki pochodne prześcigają vw... Taki OT :)
kapelusznik - 2019-07-18, 14:33
Co do zasady tekst o tym czy kogoś stać na jakieś auto czy nie jest mega słaby i jak go słyszę to od razu widzę po drugiej stronie osobę która wydaje całe swoje oszczędności albo nawet więcej (kredyt) na samochód.
Najpierw tak robiła z używanymi aż się w końcu przesiadła na nową Skodę, Dacię czy inne badziewie (uprzedzam - każde auto to badziewie).
Ja np mam takie auto jakie spełniało moje wymagania za minimalna kwotę (to nie to samo co auto-gruz za najniższą cenę). Tzw auto-narzędzie. Wydając 30tys na używane mógłbym przecież dołożyć te 10tys na nowego Logana kombi, Czyż nie?
Mógłbym, nawet bym tego nie odczuł. Ale nie na tym polega rozsądne zarządzanie swoimi aktywami, tym bardziej że rzeczony Logan MCV nie spełniał założeń auta którego wtedy (i nadal) potrzebuję.
Jak będę czuł taka potrzebę to dopłacę brakującą kwotę żeby to był konkretny Renault nie Dacia albo VW zamiast Skody. Tylko auto przede wszystkim musi spełniać założenia.
I tak się zastanawiam - ile osób rzeczywiście szuka taniego SUVa, a ile po prostu chciało kupić tanio nowe auto Co samo w sobie nie jest niczym złym. Jakbym chciał teraz kupić vana to Lodgy z salonu jest rozsądnym wyborem.
Obywatel MK - 2019-07-18, 14:54
Ja chciałem kupić tanio nowego SUVA i kupiłem Dustera bo na innego mnie nie było stać, żeby nie brać kredytu.
A że większy prześwit jest mi potrzebny z uwagi na drogę jaką się poruszam to praktycznie nie miałem wyboru, no chyba że używka, ale to była dla mnie słaba opcja.
eplus - 2019-07-18, 15:07
Przecież nie tylko Dustery są tanie. Mógł kupić MCV.
Autor by miał ubaw, gdyby tu wszedł.
kapelusznik - 2019-07-18, 15:33
eplus, no ale Loganem MCV nie pochwalisz się przed sasiadem.
Kombi segmentu B nie są modne. Nie po to ludzie kupują nowe auta
eplus - 2019-07-18, 16:54
To ja też już nie rozumiem, o czym dyskutujemy. Miało być tanio.
Belphegor - 2019-07-18, 18:02
eplus napisał/a: | Miało być tanio. |
No i jest przecież.
laisar - 2019-07-18, 18:16
Autor artykułu, znany w niektórych kręgach jako Złomnik, ma specyficzne poczucie humoru i większość swoich tekstów pisze w tymże komicznym stylu...
kapelusznik napisał/a: | Loganem MCV nie pochwalisz się przed sasiadem |
Z komentarzy pod niemal dowolnym artykułem - włącznie z tytułowym - jasno wynika, że żadną _dacią_ się nie pochwalisz.
A wypasionym dusterem to już nawet tym bardziej - "Tyyyyle kasy za taaaaki szmeeeelc?! Za taki szmal można by przecież kupić Prawdziwy Samochód Uznanej Marki!!1!".
kapelusznik napisał/a: | nie są modne. Nie po to ludzie kupują nowe auta |
Ludzie kupują nowe auta z różnych powodów i akurat w grupie nabywców _dacii_ rzadko zdarzają się jednostki czyniące to ze względu na modę - głównie przeważają jednak przyczyny praktyczne.
Belphegor - 2019-07-18, 18:37
laisar napisał/a: | "Tyyyyle kasy za taaaaki szmeeeelc?! Za taki szmal można by przecież kupić Prawdziwy Samochód Uznanej Marki!!1!". |
Mniej więcej to usłyszałem od kolegi po zakupie Dustera (tak się składa, że właśnie takiego wszystkomającego). A kolega jest właścicielem... Skody.
pikodat - 2019-07-18, 22:00
laisar napisał/a: |
Ludzie kupują nowe auta z różnych powodów i akurat w grupie nabywców _dacii_ rzadko zdarzają się jednostki czyniące to ze względu na modę - głównie przeważają jednak przyczyny praktyczne. |
No akurat w wypadku dustera może być inaczej.
Jak to moi koledzy powiedzieli - jak laska widzi auto choć trochę wygladające, jakby stało koło SUVa to ma...(i tu niestety muszę przerwać cytat, bo zostać mógłby uznany za obsceniczny).
Krótko mówiąc - jak ma relingi i szeroką , napompowaną "dupkę" (błotniki), to kobiecie się podoba.
A marka DACIA ku mojemu zdumieniu nie budzi tak negatywnych emocji, jak się spodziewałem.
Ludzie nie pasjonujący się autami mają raczej skojarzenie dacia=duster a nie dacia=złom.
laisar - 2019-07-18, 23:14
pikodat napisał/a: | w wypadku dustera może być inaczej |
Może i może, ale jakoś nie bywa - co widać w komciach do artykułu tytułowego i w zasadzie dowolnego innego.
pikodat napisał/a: | kobiecie się podoba |
O ile nie masz wsparcia w jakichś istotnych danych statystycznych, to sugerowałbym nie wyciągać daleko idących wniosków ogólnych z jednostkowych przypadków znanych osobiście (;
toka93 - 2019-07-19, 06:20
Co do suva i kobiety to jest to raczej nagminne. Każda Pani "bogatego" musi mieć x5, albo chociaż x3. Kij z tym że wozi po mieście dzieciaki i nie ma gdzie zaparkować.
Obywatel MK - 2019-07-19, 09:28
Kobiety do tej pory lubiły jeździć małymi autkami gdzie łatwo się parkuje, ale od kiedy napakowali czujników i kamer to jak mają wybór to biorą suva/crossovera bo sprawia wrażenie bezpieczniejszego.
Przecież taki Captur to chyba w 70% przez kobiety jest kupowany.
pikodat - 2019-07-19, 10:04
laisar napisał/a: | pikodat napisał/a: | w wypadku dustera może być inaczej |
Może i może, ale jakoś nie bywa - co widać w komciach do artykułu tytułowego i w zasadzie dowolnego innego.
pikodat napisał/a: | kobiecie się podoba |
O ile nie masz wsparcia w jakichś istotnych danych statystycznych, to sugerowałbym nie wyciągać daleko idących wniosków ogólnych z jednostkowych przypadków znanych osobiście (; |
Fora samochodowe i gazety samochodowe sa dla osób pasjonujacych się w jakiś sposób autami ( w jakiś - bo ja na przykład od kupienia dacii już nie przegladam jakiś artykułów ogólnie motoryzacyjnych i w sprawach samochodowych to 95% czasu na komputerze to na tym forum).
A użytkownicy tych forów to specyficzna grupa ludzi.
Badż z większą wiedzą badź z większymi stereotypami. Albo i jedno i drugie. A na pewno z ponadprzeciętnym jak dla populacji zainteresowaniem tematem.
Zatem na podstawie komentarzy zainteresowanych autami nie sposób oceniać całości populacji.
Zresztą po tych komentarzach oczekiwałem podobnych od rodziny i znajomych gdy się bedą o dacii dowiadywać. Nawet szwagier, który jest maniakiem motoryzacji i spodziewałem się od niego negatywnych komentarzy, powiedział - no i dobrze, lepsza nowa dacia od używek.
Niektórzy ludzie, to jak Pani, jak była w salonie, gdy kupowałem auto.
Wyglądało to mniej więcej tak:
pani się kręci po salonie jak ja załatwiam odbiór, az powiedziałem do sprzedawcy - może Pan ja obsłuży, bo my to jeszcze pewnie ponad godzine.
Wiec Pani (idźcie na targ warzywami, to panie podobne ubiorem i wyglądem są tam na pęczki) podaje kartkę sprzedawcy i mówi (cytuję dosłownie, bo słowa mnie rozbawiły)
- stary kazał zapytać czy jest takie auto
i podaje kartkę sprzedawcy.
Włączyłem nasłuch, bom zainteresował się, po jakie samochody wysyła się żony, by sprawdziły w salonie czy są. Przy czym żony, które podejrzewa się (słusznie) że nazwy marki i modelu nie zapamiętają.
Okazało się, że chodzi o dustera. Sprzedawca jej pokazał wnętrze, coś tam gadał z 5 minut - daleko ode mnie więc nie wiem co.
Ale po oględzinach dustera podchodzą do stolika, gdzie siedziałem i taka rozmowa:
- To jak się Pani podobało auto?
- Eee, mi tam się nie bardzo podoba. Ale stary chce se kupić, to niech se kupi.
Sprzedawca daje materiały reklamowe i wizytówkę i mowi
- to proszę przekazać mężowi, bo rozumiem, że dalsze rozmowy z nim będe prowadził.
jedno pewne - ta Pani nie miała ŻADNYCH do dacii obiekcji jako do marki.
I wydaje mi się, że im mniej zapalony miłośnik aut, tym bardziej słowo DACIA jest bardziej neutralne.
Co do kobiet .. no badań nie robiłem, ale ta opinia o takim podejściu kobiet pochodzi od moich kolegów. Jedno pewne - i kobietami i autami się oni żywo interesują. Skoro zatem tak twierdzą...
Jedno pewne - moja nieco podchodzi pod to stwierdzenie. Gdy pierwotnie planowałem sandero z nbagaznikiem i trumną na bagaż i w pewnym momencie zrezygnowałem i powiedziałem sprzedawcy, ze jednak poprzeczek nie kupujemy, to zaprotestowała. Bo myślała, ze chodzi o te "rogi" - czyli relingi. Uspokojona, że to w stepwayu fabrycznie zawsze montowane, spokojnie nie-przysłuchiwała się dalszej rozmowie.
toka93 - 2019-07-19, 10:13
Kobieta kupujemy oczami. Mężczyzna zawsze bierze pod uwagę: ekonomię, właściwości użytkowe.
Spotykałem się z jedną co to też szukała auta. To jeździłem jak ten osioł oglądając 20 FIOLETOWYCH aut bo takie chciała mieć. Od C1 po C-klase. Rozstrzał cenowy od 10 do 30. Grunt że fioletowe. Cyrk na kółkach. I co najgorsze nie dała sobie wytłumaczyć.
maugu - 2019-07-19, 11:09
:) ... tylko kolor....
https://www.youtube.com/watch?v=TSC3_FSHV5s
laisar - 2019-07-19, 11:18
W naszym "Przeglądzie mediów" są też artykuły z jakże wysoce specjalistycznych miejsc typu Onet czy inne Interia i ja widzę raczej tendencję odwrotną: moto-maniacy czasami są w stanie docenić jakąś daćkę, choćby za owe aspekty praktyczne, natomiast im publika dalej od fanbojstwa, tym opinie o marce niższe. Dokładnie zresztą jak w każdej innej dziedzinie - od piłki nożnej, przez medycynę, po podbój kosmosu i podatki...
Co do kobiet - anegdoty to nie statystyka, więc pozostaję nieprzekonany.
defunk - 2019-07-19, 13:20
pikodat napisał/a: | I wydaje mi się, że im mniej zapalony miłośnik aut, tym bardziej słowo DACIA jest bardziej neutralne. |
Bo 90% negatywnych przekonań dotyczy ogólnie zainteresowanych tematyką, którzy czytają internety poświęcone motoryzacji (a tam dotąd królował zdecydowanie negatywny obraz Dacii -- przyznam, że sam byłem tak uprzedzony), pozostałe 9% to pamiętający czasy Geniusza Karpat i przykładający ówczesną miarę do dzisiejszej marki.
Belphegor - 2019-07-19, 21:25
Mam dużo koleżanek, przyjaciółek itp. i zauważyłem jedną prawidłowość. Im młodsza, tym większy ma problem z tym, że to tfuuuu Dacia. Mam taką jedną co ma 22 lata i jak mówię o Dacii, to robi taką minę jakby wypiła źle zmieszanego drinka. Z kolei inna (28 lat) docenia fajny wygląd Dustera, to że się auto rzuca w oczy i inne takie.
Oczywiście przykładów mogę podać więcej, ale są i wyjątki. Inna (32 lata) na Dacię nawet nie spojrzy. Łaskawie się zainteresuje, jak podjadę Megane R.S. Trophy i to tylko wtedy, jeśli dam się jej przejechać.
Tyle w temacie kobiety + Dacia.
toka93 - 2019-07-20, 00:45
Mając 20 lat w życiu bym Daci nie wybrał. Dobre dla geriatri.
DrOzda - 2019-07-20, 11:36
Tak BTW red. Grabowski pisał że szuka Logana 1 w celu zakupu :)
A mając 20 lat jeździłem 20 letnim golfem 1.1 50KM 4 biegi. W dupach się młodzieży poprzewracało.
toka93 - 2019-07-20, 14:40
Oczywiście post powyżej nadzwyczaj humorystyczny :)
Jeśli nie kupują Ci auta rodzice to mało kogo stać na w miarę nowe auto a takim trzeba uznać wszystkie Dacie
EBmazur - 2019-07-20, 20:01
Wychodzi na to , że moja małżonka jest ewenementem wśród kobiet - musiałem ją przekonywać , że silniczek pojemności kartona na mleko da radę zawieść nas choćby do Gdańska . Wygląd sanderki od razu przypadł Jej do gustu .
|
|