DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Wrazenia z jazdy probnej - Dacia Sandero 1,4 75KM

damianoso - 2010-07-31, 18:06
Temat postu: Wrazenia z jazdy probnej - Dacia Sandero 1,4 75KM
Witam. Odbylem wczoraj jazde probna Dacia Sandero 1,4 75KM. Powiem tak:
Atrakcyjny wyglad z zewnatrz. Przedni zderzak i reflektory robia niezle wrazenie [a co dopiero w Stepway'u!]. Ladny oplywowy ksztalt z tylu.
Bagaznik szalu nie robi-ok 300litrow pojemnosci, wiec sadze ze w sam raz jak na tej klasy samochod.
Silnik pracuje raczej glosno, ciezko ocenic ten halas-ani to rajdowka, ani tez jakis strasznie dokuczliwy dla ucha.
Za kierownica siedzi sie tak sobie-fotel jest wyprofilowany slabo-czuc na zakretach i przy wiekszych predkosciach. Mam 182 wzrostu, ale sufitu nie zahaczalem:) 2jka pasazerow z tylu twierdzila, ze jedzie sie poprawnie, nie narzekali na pewno [sa mojego wzrostu].
Samochod pokowuje nierownosci bardzo poprawnie. Jest dosyc miekko, nie czuc trzaskow, nie buja. Jechalem 100km/h maxymalnie i jechalo sie dobrze, calkiem znosnie jezeli chodzi o halas. Jechalo nas 4 osoby, silnik slabiutki, wiec trzeba bylo pilowac dosc mocno silnik, zeby sie bujnal-4-5tys RPM. Przyspieszenie dosyc poprawne, aczkolwiek ciezko ocenic-4 osoby i slaby silnik robia swoje. Sadze, ze jednak silnik 1,6 to minimum do tego samochodu.

I to tyle jezeli chodzi o plusy. Pora na najgorsze- a niesety sa to rzeczy baaaardzo znaczace.

Belka po lewej stronie kierowcy-za cos takiego ten samochod nie powinien byc w ogole dopuszczony do jazdy [Pozycja fotela byla ustawiona 'normalnie', bez zadnego rozwalania sie do tylu czy wsuwania maxymalnie pod szybe z przodu]. Gdy doszlo do skrecania w prawo, odwrocilem sie, zeby zobaczyc czy cos nie jedzie z lewej. I co? I szok.....jedyne co widzialem to ta belka. No po prostu szok!!! Jezdzilem Cordoba I, Ibiza III, Polonezem, Seicento [obecnie], Astra II i czegos takiego nie zauwazylem w zadnej pozycji fotela [ a jezdze roznie].

Deska rozdzielcza - no po prostu masakra. Nie wiem ile kosztuje montaz, ale dolozylbym 1-2tys na modelu na miejscu producenta, bo to co tam jest to zenada maxymalna. Juz ladniejsza w polonezie byla!! Na to sie nie da patrzec nawet! Te przyciski to jak od kuchenki normalnie... Sama kierownica i jej wyglad...po prostu no comment.
PS. otwieranie szyb po srodku-to jakis zart?! Brak schowkow bocznych w drzwiach?! I jeszcze ta dzwignia zmiany biegow-wyglada jak...fuuuuj. W ogole dziwnie sie biegi zmienia-wole mniejsze/krotsze dzwignie. Zegary, natomiast, wygladaja ladnie, prosto i nieskomplikowanie, ale ladnie.

Myslalem dosc powaznie nad kupnem Stepway'a. Za 37tys+lpg za 3tys. Ale po tym co zobaczylem, stwierdzam, ze musze sie POWAZNIE zastanowic. Samochod z zewnatrz prezentuje sie pieknie, ale co z tego jak ja bede korzystal ze srodka, ktory zajezdza naprawde ostra tandeta. Spodziewalem sie poprawnosci ala Polonez albo Seicento, a to co jest w Dacii to zenada jednym slowem [musza lifting zrobic, musza!].
Nie czulem zadnej frajdy podczas jazdy-bylo po prostu poprawnie. Jezeli to komus nie przeszkadza to jednak samochod wart polecenia!!
Moze ja po prostu musze sie przemoc?! Wyglad zewnetrzny jest po prostu BOSKI!!! Gdy dodamy sprawdzony silnik produkowany od 20lat, tani serwis, czesci i koszty eksploatacji to zdecydowanie polecam.

Na koniec mala ciekawostka. Dzisiaj na TVN Turbo testowali Dustera. Prowadzacy na koniec powiedzial ciekawa rzecz na temat Dacii: "U kobiety nie zwraca sie uwagi na smukla sylwetke, piekny usmiech i w ogole urode. Najwazniejsze jest to co ma w srodku. Niestety z Dacia jest zupelnie odwrotnie". Przylaczam sie do opinii (poki co), gdyz licze jednak na lifting.
Pozdrawiam

Daemon84 - 2010-07-31, 18:25

To zależy czego oczekujesz w tej cenie i jakiego samochodu szukasz. Za tyle możesz mieć Sparka jak i Sandero. Spark jest bardziej bajerancki ale mały, a Dacia to po prostu auto w którym nic ma się nie psuć i już. Wiadomo, szału nie ma ale przecież nie o to chodzi. Chcesz mieć solidne auto w rozsądnej cenie ze swoimi niedociągnięciami i zaletami to kupujesz Daćkę :-)
Ja jeżdżę teraz Astrą 3 i widzę różnicę w jakości i montażu Daciek ale decyduję się na to auto ze względu na prostotę i tanią obsługę.
A co do Dustera, to dla mnie bomba.
Dla osób nie mających problemów emocjonalnych i nie muszących dowartościowywać się znaczkiem na kilkuletnim szrocie to auto jest super.
A jeśli kogoś stać na nowego Quashkaia 4x4 albo Outlandera równie wypaśnego to super i gratuluję dobrego wyboru :-D ja ze względu na ograniczony budżet wybieram Daćkę.
Chyba zawsze lepiej kupić nowe auto czy to Daćke, Fiata czy Kię (na co tam kogo stać), a nie kilkuletniego grzmota ściągniętego z zachodu... Ja wybieram opcję z nowym autkiem bo jestem za biedny żeby używany szajs kupować (jak to już ktoś na tym forum wcześniej powiedział) :mrgreen:

pozdrawiam

krakry1 - 2010-07-31, 18:29

damianoso napisał/a:
Spodziewalem sie poprawnosci ala Polonez albo Seicento, a to co jest w Dacii to zenada jednym slowem [musza lifting zrobic, musza!].
Nie przesadzaj - ja tez przesiadłem się po 11 latach z Seicento - ciekawe co według ciebie w desce Sandero jest brzydsze, niż w desce Seicento?
matucha - 2010-07-31, 18:34

damianoso, trzeba było oglądać Stepway'a. Akurat kierownica, deska i wajcha od biegów - czyli to, co Cię denerwuje - są inne, niż w zwykłym Sandero ;-)
Ja jazdę próbną też odbyłem zwykłym Sandero, a póżniej dzwoniłem do kilku salonów i specjalnie jechałem kilkadziesiąt km, żeby sobie Stepway'a zobaczyć.

Do tego w Stepway'u była dużo ładniejsza tapicerka na fotelach, niż w modelu, w którym siedziałem wcześniej.
A duże przyciski, jak dla mnie to Plus. W razie czego duże rzeczy są bardziej "mechanik friendly" :-P

Daemon84 - 2010-07-31, 18:35

krakry1 napisał/a:
damianoso napisał/a:
Spodziewalem sie poprawnosci ala Polonez albo Seicento, a to co jest w Dacii to zenada jednym slowem [musza lifting zrobic, musza!].
Nie przesadzaj - ja tez przesiadłem się po 11 latach z Seicento - ciekawe co według ciebie w desce Sandero jest brzydsze, niż w desce Seicento?


Dokłanie - deska jak deska ;-)
co do przełączników i całej reszty to wolę tak jak jest bo dzięki temu auto kosztuje akurat.
jak bym chciał czuć spełnienie w aucie to bym kupił sls-a :lol:

Seal - 2010-07-31, 19:40

Nie rozumiem wszyscy się czepiają tej "deski".
Jak ktoś chce się lansować to niech sobie kupi jak go oczywiście stać nowego: merca, audi czy beme.

jackthenight - 2010-07-31, 20:08

No akurat deska jest dużo ładniejsza niż w Seicento. Kolega trochę przesadza, albo po prostu tak podoba mu się Seicento.


damianoso napisał/a:
Gdy doszlo do skrecania w prawo, odwrocilem sie, zeby zobaczyc czy cos nie jedzie z lewej. I co? I szok.....jedyne co widzialem to ta belka. No po prostu szok!


Widocznie źle miałeś ustawiony fotel. Nie zauważyłem takie problemu ani żaden z właścicieli Sandero - także coś źle ustawiłeś, sądzę że za bardzo oparcie wygiąłeś do tyłu.


damianoso napisał/a:
Juz ladniejsza w polonezie byla!! Na to sie nie da patrzec nawet! Te przyciski to jak od kuchenki normalnie... Sama kierownica i jej wyglad...po prostu no comment.


Na pewno w swoim Seicento masz ładniejsze - nie bądź śmieszny, bo pomyślimy że jesteś wielbicielem golfa dwóki.
Rozumiem, że może nie przywykłeś ale, że się nie da patrzeć to już przesadzasz.

damianoso napisał/a:
PS. otwieranie szyb po srodku-to jakis zart?


To bardzo wygodne rozwiązanie. Wygodne również, kiedy montujesz domykasz szyb.
Także jest to raczej zaleta.

damianoso napisał/a:
Brak schowkow bocznych w drzwiach?!


Chyba jechałeś najuboższą wersją. Wersja Laurette i bodajże Ambience już posiadają
schowki w drzwiach.

damianoso napisał/a:
I jeszcze ta dzwignia zmiany biegow-wyglada jak...fuuuuj


To przekonuje mnie, że jechałeś najuboższą wersją Sandero.
Np. Sandero Laurette posiada bardzo ładną gałkę zmiany biegów - dokładnie taką samą jaką posiada nowa Thalia.


damianoso napisał/a:
ktory zajezdza naprawde ostra tandeta. Spodziewalem sie poprawnosci ala Polonez albo Seicento, a to co jest w Dacii to zenada jednym slowem [musza lifting zrobic, musza!].


:) Zapytaj o jazdę próbną wersją Laurette.
A tandetę (o której wspominasz) to dopiero widać w Seicento czy Polonezie.


Cytat:
Moze ja po prostu musze sie przemoc?!

Lepiej nie, gdy nas mniej, tym złodzieje się w ogóle takimi Daciami nie interesują.

damianoso napisał/a:
Przylaczam sie do opinii (poki co), gdyz licze jednak na lifting.

To nie licz. Jest dobrze tak jak jest.
Chcesz lepszego wyglądu wewnątrz- wybierz Renault.
Dacia ma być właśnie taka jaka jest obecnie - nam właścicielom się podoba.

mollu - 2010-07-31, 20:17

bardzo ciekawa recencja - chciaż ja miałem troche inne doznania po jeździe próbnej

kolega przedstawił dość dokładnie co mu się podoba a co nie - nie każdemu musi się przecież podobać Dacia - i to w niej właśnie lubie :)

a co do tej belki to też po jezdzie próbnej uważam że jest dość duża

Daemon84 - 2010-07-31, 20:19

Wiesz co towarzyszu jackthenight, mnie osobiście wydaje się że kolega damianoso, wogóle nie jeździł żadną Daćką, a teraz siedzi przed komputerem i się zaśmiewa że ktoś mu odpisuje.
Nie sądzę żeby demówka do jazd próbnych była aż takim golasem, raczej dają porządniejsze poziomy wyposażenia a nie padaki.
aha, a odnośnie dynamiki to sądzę że w sejaku albo poldku to po prostu dynamit pod pedałem jest... szczególnie jak jedziesz w 4 albo 5.
prawda jest taka że normalny kierowca będzie sprawnie jeździł każdym samochodem, a dobry nawet przy 200 koniach będzie narzekał że mu brakuje.
A odnośnie Daćki i jej rzekomej "taniości" to powiem tobie że właśnie dlatego zmieniam auto - koszty utrzymania będą na śmiesznie niskim poziomie w porównaniu z większością używanych parchów.
pozdrawiam

Auto Krytyk - 2010-07-31, 20:22

Z tą deską rozdzielczą to nie wiem jak w sandero jest, ale w mcv tylko laureate i blackline ma inna nowsza deskę bo ta stara deska faktycznie nie zaciekawie wygląda.
krakry1 - 2010-07-31, 20:23

damianoso napisał/a:
PS. otwieranie szyb po srodku-to jakis zart?!
A w Seicento przyciski do otwierania szyb to gdzie niby się znajdują (przynajmniej w pierwszych modelach) - przecież też po środku.
jackthenight - 2010-07-31, 20:29

Jeśli w ogóle w tym Seicento były elektryczne szyby :)


Daemon84 napisał/a:
Wiesz co towarzyszu jackthenight, mnie osobiście wydaje się że kolega damianoso, wogóle nie jeździł żadną Daćką,


I możesz mieć rację - wrażenia z jazdy próbnej jakie autor nam przedstawił wskazują, że Damianoso w ogóle nie siedział w tym aucie, ani tym bardziej nim jeździł.

Daemon84 - 2010-07-31, 20:46

A najlepsze cytowanie TVN Turbo, ja pamiętam odcinek Automaniaka jak porównywali Dustera Z Kaszanajem. Wyszło że to nie jest taki zły samochód, a tutaj kolega dywersje wprowadza i pisze że liczy na lifting... ale w końcu jaki lifting Sandero czy Dustera????
Na to pytanie chyba nigdy nie doczekamy się odpowiedzi... :lol:

czaju - 2010-07-31, 20:47

Cytat:
Nie czulem zadnej frajdy podczas jazdy-bylo po prostu poprawnie. Jezeli to komus nie przeszkadza to jednak samochod wart polecenia!!


Kwestia przejechania kilku-kilkunastu tysięcy :evil: :lol:

Fakt, że jak wsadzisz kilka dorosłych osób do Sandero 1.4 no to frajdy żadnej (no i dobrze bo by głupieli z ludźmi w samochodzie), ale bez tych 30% dodatkowej masy jest ok, jest to samochód wymagający poznania - nie wiem o co chodzi z tą "belką", masz na myśli któryś słupek boczny? (albo przy przedniej szybie?) większość nowych samochodów ma je na tyle szerokie, że w Sandero miałem dokładnie odwrotne wrażenie, mimo, że jestem zwykle dość mocno odsunięty od kierownicy...
Osobiście niezależnie od samochodu, do każdy wolnossący motor jest dla mnie atrakcyjny jeśli trasa jest atrakcyjna (i pusta!, a jak jeszcze jest zabezpieczona to zabawa na całego), a "uturbione" jednostki są fajne... a biturbo jeszcze lepsze.
Sandero zachowuje się dość precyzyjnie w szybszych zakrętach, obawiałem się że będzie się kładło, ale szczerze mówiąc jeździłem niektórymi japończykami które się bardziej kładły na zakrętach przy podobnych prędkościach.
Jasne, że większą frajdę z jazdy da Ford Focus (RS, albo chociaż ST ;p), Honda Civic (Type-R), VW Golf i wiele innych podobnych gabarytowo, no ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

zmija75 - 2010-07-31, 20:53

Mam Dacie Sandero od 2 miesięcy. Wiem może głośna może nie kwestia gustu z wyglądem deski też. Mi osobiście sie podobała. Widze czasami ludzi jak na parkingu zaglądaja przez szybe i podziwiają inni nie. Ale za te pieniadze nie ma co nażekać. Zawsze można kupić auto za 100.000zł i tam też znajdziesz coś do czego się przyczepi ten co chciałby kupić auto za 200.000zł.
Daemon84 - 2010-07-31, 21:00

zmija75 napisał/a:
Mam Dacie Sandero od 2 miesięcy. Wiem może głośna może nie kwestia gustu z wyglądem deski też. Mi osobiście sie podobała. Widze czasami ludzi jak na parkingu zaglądaja przez szybe i podziwiają inni nie. Ale za te pieniadze nie ma co nażekać. Zawsze można kupić auto za 100.000zł i tam też znajdziesz coś do czego się przyczepi ten co chciałby kupić auto za 200.000zł.


no ba dokładnie tak, mnie osobiście brakuje zestawu audio z 8 głośnikami i subem w bagażniku, obszycia skórą a najlepiej alcantarą wszystkiego co się da, no i jeszcze 19" felg plus 300 koni pod maską :lol:
po prostu kolega pomylił forum Dacii z forum Lexusa..
Ale spoko, gimnazjalistom wolno, w końcu mają wakacje :mrgreen:

czaju - 2010-07-31, 21:32

co do głośności - wytłumienie to 500zł + tydzień (jeśli chcesz to zrobić dobrze) w garażu (albo jak wolisz 3000-13000 (a jak chcesz to i więcej) w renomowanym wasztacie). 80mat wsadziłem, nie ten samochód nie ma charakterystycznego dla Dacii odgłosu zamykanych drzwi (zamykają się niczym w Toyocie Corolli), nie ma odgłosów zawieszenia, nadkoli etc.

A tydzień nie ze względu na rozłożenie i złożenie - rozłożenie odzyskując spinki 3,5 "roboczogodziny", złożenie + wizyta w ASO po kołeczek i jedną spinkę - 3roboczogodziny :D
W sumie w garażu spędziłem minimum 45h :D

robertp1983 - 2010-08-02, 07:49

Ja pierwszą jazdę próbną odbyłem właśnie sandero, ale z silnikiem 1.6, i w pełnej wersji wyposażenia Laureat + dodatki, i nie chce mi saie wierzyć, że demówkę wystawili golasa, przecież im chodzi o jak najlepsze pokazanie to co sprzedają :-) nie zauważyłem tych wszystkich niedociągnięć o których kolega pisze a reszta kwestia gustu, po tej jeździe kupiłem troche w ciemno Logana bo mi osobiście daćki bardzo sie spodobały a wnętrze to maja takie same.
Auto Krytyk - 2010-08-02, 13:10

Ja kupiłem MCV tez trochę w ciemno nie jeżdżąc ,ale czytając opinie i oczywiście oglądając w salonie. Zobaczymy jak się będzie sprawować. Jak chciałem pojeździć to nie było logana do jazd próbnych. :-(
jackthenight - 2010-08-02, 16:00

Kolega chyba zniknął i już nie zagląda ?
damianoso - 2010-08-02, 18:10

Witam ponownie.
Na wstepie chcialem pozdrowic wszystkich Dacia-fanatykow, ktorych urazilem. Panowie, to tylko samochod, wiec wyluzujcie troche...
Moze nie wyrazilem sie zbyt jasno w kilku sprawach (za co przepraszam), ale nie uwazam Dacii za zly wybor. Po prostu opisalem swoje wrazenia z jazdy i tyle (niestety kilka osob to zabolalo niewiadomo czemu).
Chcialem poruszyc kilka kwestii:

Cytat:
Dla osób nie mających problemów emocjonalnych i nie muszących dowartościowywać się znaczkiem na kilkuletnim szrocie to auto jest super.

Sam jezdze Seicento, wiec wybor Fiata czy czegokolwiek na rynku to dla mnie zaden problem.

Cytat:
Chyba zawsze lepiej kupić nowe auto czy to Daćke, Fiata czy Kię (na co tam kogo stać), a nie kilkuletniego grzmota ściągniętego z zachodu...

Zgadzam sie w 100%. Mialem juz nawet przygode z takowym i jestem sceptycznie nastawiony. Co nowy to nowy, sejko 8 lat i jezdzi bez zadnych wkladow (poza filtrami, olejem i tlumikiem-czyli standardowo).

Cytat:
trzeba było oglądać Stepway'a. Akurat kierownica, deska i wajcha od biegów - czyli to, co Cię denerwuje - są inne, niż w zwykłym Sandero ;-)
Ja jazdę próbną też odbyłem zwykłym Sandero, a póżniej dzwoniłem do kilku salonów i specjalnie jechałem kilkadziesiąt km, żeby sobie Stepway'a zobaczyć.

Z ta przejazdzka Stepwayem jest maly problem w chwili obecnej - nigdzie tego w okolicy nie ma. Zakup planuje na koniec roku / poczatek 2011, wiec troche czasu jest i moze jak wznowia produkcje cos sie pojawi na pobliskim salonie gdzies.

Cytat:
Jak ktoś chce się lansować to niech sobie kupi jak go oczywiście stać nowego: merca, audi czy beme.

Akurat wyglad deski rozdzielczej to zaden powod do lansu-tego przeciez nie widac na zewnatrz. Nie oczekuje tez niewiadomo czego. Wspomnialem jedynie, ze wewnetrzny design jest..."fuuuj" (czyli jak juz ktos wspomnial - kwestia gustu; no ale niestety niektorych boli, ze smialem powiedziec cos zlego na ich samochod).

Cytat:
a co do tej belki to też po jezdzie próbnej uważam że jest dość duża

Jak widac, jackthenight, nie tylko ja mialem ten problem [a sadze,ze kilka/kilkanascie/kilkadziesiat innych osob by sie znalazlo jeszcze]. Ustawienie fotela tez opisalem, wiec sie powtarzac nie bede.
Podobny problem zauwazylem w Ibizie III. Z tym, ze chodzi o przednia belke. Nieraz musialem ostro sie nagimnastykowac, zeby cos zza niej zobaczyc, bo jest dosc sporawa.

Cytat:
Rozumiem, że może nie przywykłeś ale, że się nie da patrzeć to już przesadzasz

Moze cos w tym jest. Sejko jak kupowalem, czyli 8 lat temu, tez nie porywalo w srodku. Moze po kilku latach sie po prostu przyzwyczailem?! Tylko, ze Sejko kosztowalo ok 20tys, a Stepway to wydatek ok 38tys, wiec mam prawo wymagac "nieco" wiecej od wnetrza, nieprawdaz?

Cytat:
no ba dokładnie tak, mnie osobiście brakuje zestawu audio z 8 głośnikami i subem w bagażniku, obszycia skórą a najlepiej alcantarą wszystkiego co się da, no i jeszcze 19" felg plus 300 koni pod maską :lol:
po prostu kolega pomylił forum Dacii z forum Lexusa..
Ale spoko, gimnazjalistom wolno, w końcu mają wakacje :mrgreen:

Czyli od samochodu za 40tys mam nie wymagac ladniejszej tapicerki?! Moze Tobie jakie stare radzieckie radio czy przyciski made in china by nie przeszkadzaly jakby tam zamontowali, ale pomysl, ze nie wszyscy sa takimi minimalistami. W koncu po co samochod w ogole, jak mozna na piechote chodzic?!
Pomysl czlowieku troche zanim zaczniesz kogos od gimnazjalisty wyzywac...Myslisz, ze jak Dacie kupiles to cala prawda jest tylko twoja?! A te twoje ironie...ech...rece opadaja...

Cytat:
Ja pierwszą jazdę próbną odbyłem właśnie sandero, ale z silnikiem 1.6, i w pełnej wersji wyposażenia Laureat + dodatki, i nie chce mi saie wierzyć, że demówkę wystawili golasa, przecież im chodzi o jak najlepsze pokazanie to co sprzedają

Szczerze mowiac, tez sie nad tym zastanawiam. W ogole oferowanie silnika 1,4 o tez chyba zly pomysl [dealer sie tlumaczyl, ze wiekszosc jednak wybiera 1,4]
Moze z ta galka i schowkami to rzeczywiscie kwestia wersji. Aczkolwiek, to tylko detale...

Zobacze jak bedzie sie sytuacja ksztaltowac na poczatku 2011. Zakup Dacii to nie jest zly pomysl [mam na mysli Stepwaya], ale na pewno nie zrobie tego bez jazdy probnej. 40tys dla mnie droga nie chodzi, zeby tak sobie kupic pierwszy lepszy i potem jezdzic 5-8 lat i narzekac na "srodek"(oczywiscie pretensje do samego siebie tylko).
Opcjonalnie jest jeszcze Chevrolet Aveo(32tys) lub Ibiza (41tys). Ibiza cenowo to juz troche sie za drogo robi [lpg+ubezpieczenie i wychodzi ponad 45], ale Aveo chyba calkiem calkiem. Na razie nie jechalem, wiec sie nie wypowiadam. Na pewno tez nie kupie bez jazdy probnej.

Pzdro dla Dacia maniakow:)

Daemon84 - 2010-08-02, 18:44

Kolego, nie chciałem ciebie bezpośrednio urazić, twoja wypowiedź w jakimś sensie była w kilku miejscach lekko prowokacyjna i taki był ton odpowiedzi mój jak i innych forumowiczów. Ja osobiście uważam że Dacia to dla Ciebie będzie zły wybór. Oczekujesz od samochodu bajerów i błyskotek więc podtrzymuję zdanie że najlepszy będzie Spark - może i mniejszy ale ja przy wzroście 190 cm mieszczę się jako tako z tyłu za siedzeniem odsuniętym dla mnie, czyli 4 osoby dają radę. A sam musisz przyznać że w środku zrobiony jest naprawdę ciekawie. Dacia to Dacia - jaki koń jest każdy widzi. To raczej produkt do innego kręgu odbiorców.
Pozdrawiam

P.S. Powiedz mi tylko jedno bo mnie ciekawość zżera - jaką wersją wyposażenia jechałeś że była gorsza niż Seicento i Poldek? Bo pomimo moich najszczerszych chęci nie mogę się domyśleć.. Zakładam że dealer na demo car nie wystawia kompletnych golasów, prawda? Aha i jeszcze coś - miałem wszystkie Astry od f do h (co prawda te najprostsze wersje wyposażenia) i żadna nie wyglądała lepiej w środku od Daćki. Co prawda materiały może i lepszej jakości, ale ogólne wrażenie kolorystyczne i ergonomia przemawia na korzyść Dacii (porównaj to twoim zdaniem "ruskie" radio ze złomem jaki oferuje Opel).
I jeszcze jedno - znajomy ma BMW 3 touring z 2004 roku z przebiegiem 230 tys kilometrów, ja obecnie jeżdżę Astrą kombi z 2005 roku z przebiegiem ponad 190tys kilometrów i powiem tobie tak - w kwestii zużycia tapicerki czy całego wnętrza tak naprawdę nie ma różnicy czy kupujesz auto za 40, 80 czy 120 tysięcy. Wszystko zależy od sposobu użytkowania. Jeśli będziesz używał auta jako narzędzia pracy to zniszczy się w taki sam sposób. A jeśli od święta jako typowy dupowóz to i Dacia wytrzyma 300 tysięcy w 20 lat :-)

jackthenight - 2010-08-03, 06:46

damianoso wszystkie wersje Sandero posiadają schowki boczne w przednich drzwiach, więc niemożliwe byłoby abyś jechał autem bez takich schowków .
Jak to się stało, że ty akurat nie miałeś tych schowków ?
A może wcale nie odbyłeś tej jazdy próbnej ?
A może wcale nie widziałeś na własne oczy Sandero ?
Coś mi się wydaje że tak właśnie jest - no ale cóż, jak już wspomniałem w innym poście, Duster zrobił zamieszanie na rynku motoryzacyjnym i inni producenci jakoś się muszą bronić wysyłając swoich klakierów na forum Dacii. Nie jesteś jedyny i pewnie nie będziesz, ale proponowałbym ci wrócić na onet i tam opisywać swoje przeżycia.

Auto Krytyk - 2010-08-03, 14:55

Bardzo dużo prowokacji ostatnimi dniami na forum jest. Ja myślę że to przez to że dacia rozszerza modele i coraz więcej ludzi kupuje i komentuje wśród ludzi dacie. Niektórym to nie jest na rękę i próbują dewaluować Dacię-grupa Renault. Dacia staje się taką marką jak skoda w VW i dobrze :->
matucha - 2010-08-03, 19:38

Ja właśnie dzisiaj pojeździłem moim Stepway'em :mrgreen: Ogólnie ten słupek, to mi wcale nie przeszkadza - nie wiem, o co "kaman" :-P Jedyna rzecz przy moim wzroście, to lusterko wewnętrzne - jest trochę za nisko i muszę się schylić czasami, żeby dobrze na krzyżówce się rozejrzeć - ale w sumie jest tak samo jak w poprzednim aucie. Przy wzroście 2m to nic dziwnego ;) A ogólnie jak dla mnie autko bomba :mrgreen: Wszyscy się za mną oglądają :-D
krakry1 - 2010-08-03, 19:41

No to słuszny ma kolega wzrost - 2m ho, ho jak Pan Longinus Podbipięta. :-D
marektbg - 2010-08-06, 07:46

Niestety co by tu nie mówić to jednak wnętrze jest dużym minusem Sandero. Z zewnątrz mi się bardzo podoba, też myślałem o Stepway'u w dieslu na początku, ale miałem okazję przejechać się Clio i Kangoo z silnikiem 68KM i to zdecydowanie nie są osiągi jakie mi odpowiadają - nie chodzi o ruszanie spod świateł tylko płynne wyprzedzanie. Silnik 1,6 znam bo jeździłem starą Meganką i spalanie zawsze było za duże.
Stepway w dieslu i z klimą kosztuje według promocyjnego cennika prawie 44tyś. - to dużo za samochód z bardzo słabym wyposażeniem (w mojej leciwej Mazdzie mam 4 poduszki i ESP tzn TCS) - biorąc pod uwagę, że za podobną kwotę można kupić Kia Vengę M, Soul - z ciekawym wyposażeniem, czy Hyundaia i30 z klimą z aktualnej promocji -10tyś. Za 44tyś można kupić choćby Fabię z silnikiem TSi i wyposażeniem Style, Clio, Ibize (golasa).
Jak ktoś chce kupić ekonomiczny samochód za 30-35tyś. zgoda - nie ma specjalnie konkurencji poza Pandą czy żałosnymi wozidłami ze znaczkiem TATA.
Na temat wnętrza Dustera mam takie same odczucia - oglądałem go w Stalowej Woli - mnie nie zachwycił. Wygląd zewnętrzny (poza przodem) ciekawy ale środek przeraża.
Wykończenie i wyposażenie w Dacia są chyba atrakcyjne tylko dla ascetów.

Marek1603 - 2010-08-06, 08:22

Marektbg trochę masz rację. Do swojej opinii - porównania dodaj jeszcze koszty serwisowania (przeglądów) i wtedy zobaczysz co ci wyjdzie. Wiadomo, że na tych przeglądach robią wszędzie to samo. Co do ascezy, no cóż, może nam użytkownikom drakulek nie jest potrzebny kosmiczny wygląd deski rozdzielczej niczym z aurisa, czy auta naszpikowanego elektroniką, tylko prostota, bo wtedy jest mniej rzeczy do ewentyalnych awarii.
fi - 2010-08-06, 08:45

No juz nie demonizuj tak serwisu - dzis sie jezdzi tam raz na 30 kkm. Porownaj to z pieniedzmi wydanymi w tym czasie na paliwo.
A Venga, czy i30 w podstawowych wersjach sa rownie prymitywne jak Dacia.

marektbg - 2010-08-06, 08:56

Venga w wersji M wcale nie wygląda źle - i30 Base Plus też nie, chociaż decyzja o zakupie Soula prawie podjęta - koszty serwisu Kii i Hyundaia na poziomie 500-600zł więc nie najgorzej - przegląd robi się raz w roku w moim przypadku
fi - 2010-08-06, 09:20

Nie chodzilo mi o wyglad - tylko o to, ze nie zamontowali tam nie wiem czego, co mialo by sie tak psuc.... W kwestii wyposazenia sa wciaz proste, choc nie sprartanskie - tak w sam raz, choc mi by brakowalo tempomatu na przyklad i klimatronika :-)
Marek1603 - 2010-08-06, 09:22

Ja jestem 3 razy na dwa lata w ASO.
Jak kupisz Soula to napisz jakie będziesz miał spalanie i w jakiej wersji silnikowej, aby było co porównywać.
Koszty serwisu przy 45kkm w moim przypadku 537PLN.
Robione: przegląd, a raczej oględziny czyli nic, wymiana oleju wraz z filtrem, filtr powietrza, czyszczenie i smarowanie tylnego układu hamulcowego. Jak na ASO uważam, iż nie tak źle.

Matthias[Wlkp] - 2010-08-06, 12:57

Marek1603 napisał/a:
Koszty serwisu przy 45kkm w moim przypadku 537PLN.

To są sumaryczne koszty po 2-óch latach użytkowania?? :shock:

damianoso - 2010-08-06, 14:29

marektbg napisał/a:
Venga w wersji M wcale nie wygląda źle - i30 Base Plus też nie, chociaż decyzja o zakupie Soula prawie podjęta - koszty serwisu Kii i Hyundaia na poziomie 500-600zł więc nie najgorzej - przegląd robi się raz w roku w moim przypadku


Venga M 45400 + 1700 lakier + ok 2tys ubezpieczenie +1,5 tys alufelgi [ABS, el. szyby, el. lusterka, klimatyzacja, ASR, centralny zamek, autoalarm, poduszka powietrzna, radio / CD, wspomaganie kierownicy, immobiliser, ESP, EDS, kierownica wielofunkcyjna, czujnik parkowania]

Soul M 47900 + ok 2tys ubezpieczenie + 1,5 tys alufelgi [ABS, el. szyby, klimatyzacja, ASR, centralny zamek, poduszka powietrzna, radio / CD, wspomaganie kierownicy, immobiliser, ESP]; nie znalazlem info o lakierze czy trzeba dokladac

Takie ceny na szybko na otomoto znalazlem najnizsze. Za 40tys jest golas [ABS, el. szyby, centralny zamek, autoalarm, poduszka powietrzna, wspomaganie kierownicy, immobiliser, ESP] bez klimy.

W srodku, nie powiem, Kia bije na glowe Dacie. Ale teraz cenowo takiego Stepwaya porownujac,
Stepway 41tys z LPG [ABS, klima, radio, centralny, wspomaganie, alufelgi, rok ubezpieczenia gratis]
Venga 50600 [j.w + ESP]
Soul 51400 [j.w. + ESP]

Zakladajac, ze komus sie uda znalezc oferte lepsza o 3tys niz na otomoto to i tak 7tys piechota chyba nie chodzi??!!

PS. gazu tez nie zalozysz, bo u koreancow nie zakladaja fabrycznie [w salonie Hyundaia dealer mi kiedys powiedzial, a watpie zeby to sie zmienilo]. Wiec doliczyc trzeba roznice w wydatkach na paliwo wiec conajmniej 1-2tys zl / rok.
PS2. 7 lat gwarancji to nie jest 7 lat gwarancji jak to sie np na autpcentrum zachwycaja wlasciciele:)
Dla mnie te Kije w przedbiegach odpadaja...

fi - 2010-08-06, 15:59

2 tys ubezpieczenie? No patrz, a jak ja podalem, ze 3700 za pakiet na dwa lata, to mnie tu zjedli, ze moga kupic to samo za 2 tysiace - co tak podrozalo? :-)

Czy to nie tak, ze jesli chodzi o dacke, to sie ceny zaniza, a u innych podnosi? :-)

Inna sprawa, ze komus moze nie zalezec (np. mi - wole tempomat) na alufelgach i lakierze metalic - w Dacce sie z tego nie da zrezygnowac.
No i to, ze to cos co gra w Dacii nosi nazwe "radioodtwarzacz", tak samo jak to w Kii, nie oznacza, ze sa rownowazne - w Dacii jest na poziomie radia z marketu za 100 PLN (nawet tweeterow nie ma!) a w Kii takiego za 350 PLN :-)
Nie wymieniles tez calej masy fajnych rzeczy ktore sie w Kii dostaje, a w Dacii nie ma nawet za doplata (np. przesuwana tylna kanapa czy podlokietnik z tylu)

Mozemy sobie tak dyskutowac do konca swiata - po prostu Dacka jest dla innych ludzi, a Kia dla innych. Jeszcze dla innych (w sumie to pewnie dla wszystkich, byle kase mieli) jest Mercedes :mrgreen:

marektbg - 2010-08-06, 17:09

do damianoso:
Gazu nie założyłbym nigdy i do niczego. Albo benzyna albo diesel, a że ten silnik 1.6 dobrze znam i miałem z nim przeboje to go nie robić powrotu do przeszłości.
Stepway w dieslu z klimą 44000zł.
Nie wiem gdzie Dacia daje ubezpieczenie ale parę razy korzystałem z AC i wiem, że tylko PZU oszukało mnie najmniej - w Hestii na jednej akcji byłem 2000zł w plecy...
Gwarancja wszędzie jest lipą i na to się nie napalam, że 7 lat - serwis KIA maks 3 lata potem serwis Bosch.
Jak mam na samochód za 45tyś. to wyskrobie i jeszcze parę tysiaków - zresztą kredyty są dla ludzi albo można pożyczyć od teściowej 5 czy 10tys., a nowego samochodu codziennie nie kupuję a jeździć nim trzeba przynajmniej 5 lat ;-)
Uważam, że Dacie to fajne autka - ale lubię samochody z jajem i uważam za takie Stepway'a. Stepway wygląda super ale jest trochę za drogi w stosunku do tego co oferuję, przede wszystkim w temacie bezpieczeństwa.

krakry1 - 2010-08-06, 18:13

Nad Vengą sam się też zastanawiałem - podobało mi się autko i dużo w nim miejsca, ale zdecydowała jak to bywa cena - Venga z silnikiem diesla była droższa o 7800 zł od mojego Sandero (Laureate 85 KM). Faktem jest że Venga była też lepiej wyposażona - no ale kasa to kasa. Zresztą za cenę nowej Vengi miałbym ( dokładając jeszcze 200zł) Dustera też dieslu, a tu już nie ma co się zastanawiać.
damianoso - 2010-08-06, 22:07

Cytat:
2 tys ubezpieczenie? No patrz, a jak ja podalem, ze 3700 za pakiet na dwa lata, to mnie tu zjedli, ze moga kupic to samo za 2 tysiace - co tak podrozalo? :-)

Dokladnie rok temu kupilem Ibize i w promocji 4,2% mialem do zaplacenia 1750. Podalem "ok 2tys" gdyz w roznych salonach moze byc roznie (nie wiem jakie ubezpieczenie proponuja w KIA, poiwniennem sprawdzic-moj blad).

Cytat:
Czy to nie tak, ze jesli chodzi o dacke, to sie ceny zaniza, a u innych podnosi? :-)

Ceny KIA podalem z netu, najtansze na jakie trafilem-jezeli ktos kupil taniej, prosze mnie poprawic.
Nie jestem wlascicielem Dacii i na pewno nie naleze do fanatykow gotowych oddac zycie za ten samochod:) Ale na pewno rozwazam mocno zakup Dacii.
PS. Skoro gazu nie chcesz w takim razie Stepway 37600 vs Venga 41500 bez klimy [policzylem ubezpieczenie 1,5tys; bez alufelg]. Roznica 3900zl. Tylko czy ktos sie skusi na samochod bez klimy?! Niby lata duzo nie ma w roku, ale jak juz jest to....:)

Cytat:
Inna sprawa, ze komus moze nie zalezec (np. mi - wole tempomat) na alufelgach i lakierze metalic - w Dacce sie z tego nie da zrezygnowac.

Na jezdzie probnej pytalem dealera i tez powiedzial, ze nie mozna rezygnowac z poszczegolnych elementow [no ale moze z w innym miescie inne warunki?!].
Uwierz mi, lepiej brac jednak ten metallic. Tez rozwazalem "bez", minimalizujac koszta, jednak porownujac samochod jaki mialem "z" i obecnie "bez', stwierdzam, ze WARTO brac. Widac drobne zadrapania, jakosc tego lakieru w ogole pozostawia wiele do zyczenia, no i wyglad nie ten:)

Cytat:
Nie wymieniles tez calej masy fajnych rzeczy ktore sie w Kii dostaje, a w Dacii nie ma nawet za doplata (np. przesuwana tylna kanapa czy podlokietnik z tylu)

Nie interesowalem sie jeszcze szczegolowo samochodami KIA. Jezeli masz konkretna oferte to podaj, chetnie poslucham-tez jestem na etapie zakupu auta. Kto wie, moze nawet sie na Venge skusze...
PS. te fajne rzeczy typi dywaniki, podlokietniki czy czujnik cofania to zbytek; aczkolwiek allegro pelne tego typu asortymentu- sadze , ze za te wszystkie bajery moze z 1tys zl by trzeba zaplacic.
Tylko po co czujnik cofania-20tys razy zadziala, raz sie "pomyli" i bum:) TIRem tez nie jezdze, zeby mi to bylo potrzebne?? Alarm?? Jak ktos ma ukrasc to i alarm nie pomoze. No, ale podlokietnik to jednak fajny bajer:)

Cytat:
Jak mam na samochód za 45tyś. to wyskrobie i jeszcze parę tysiaków

Ja natomiast jestem przeciwny kupowaniu samochodu za wiecej niz 40tys [z ubezpieczeniami, lpg i innymi duperelami]. Uwazam, ze dac za samochod wysokosc rocznej lub dwuletniej pensji to i tak przesada [ale i tak lepsze to niz szrot od dziadka/kobiety niepalacej z Niemiec], zeby go pozniej po 5-7 latach sprzedac za 10-15tys. 5tys roznicy moze i nieduzo, ale wole na wczasy jechac i pomeczyc sie bez podlokietnika z tylu:)

Jeszcze kwestia radia. Moze i w Dacii daja szajs [nie wiem nawet jaka firma?!], ale nie wierze, ze marka typu KIA daje porzadne radio[nawet jezeli np Blaupunkt to i tak Blaupunkt Blaupunktowi nierowny]. Mialem w Fordzie oryginalne fordowskie radio i gdy zamienilem na inne radio sredniej klasy roznica byla ogromna. Tak czy siak, pewnie i tak zmienilbym radio zarowno w Dacii jak i KIA.

krakry1 - 2010-08-07, 11:09

damianoso napisał/a:
Moze i w Dacii daja szajs [nie wiem nawet jaka firma?!], ale nie wierze, ze marka typu KIA daje porzadne radio[nawet jezeli np Blaupunkt to i tak Blaupunkt Blaupunktowi nierowny]. Mialem w Fordzie oryginalne fordowskie radio i gdy zamienilem na inne radio sredniej klasy roznica byla ogromna. Tak czy siak, pewnie i tak zmienilbym radio zarowno w Dacii jak i KIA.
Właśnie Dacia daje Blaupunkt'a - wszyscy narzekają, że szajs - ja nie audiofil (poza kinem domowym - to mam porządne) i dla mnie to radyjko wystarcza - czysto odtwarza muzykę, głośno jak trzeba, płyty też wszystkie młóci. Zresztą co tu gadać - 1500zł za: klimę, radio z głośnikami, skórzaną kierownicę to tanio i pewnie w żadnym innym autku tego wszystkiego za takie pieniądze się nie dostanie.
Auto Krytyk - 2010-08-07, 11:13

Dokładnie tak jest, cena dodatków jest najniższa ze wsztkich marek, sam jak rozglądałem się za innymi autami: oplem czy kią to cen doposażenia jest porażająca. A co do radia ciekawe jak będzie grało-będę miał jeszcze regulację pod kierownicą to już wypas hehe.
jackthenight - 2010-08-07, 11:21

Dokładnie, nie ma co narzekać na radio - oryginalne Daciowe radio Blaupunkt gra czysto i w zupełności wystarczająco. Można zmienić na droższe radio, ale to nic nie da - ponieważ należałoby najpierw wyciszyć lepiej auto - co z tego że będziemy mieć radio za 1000zł, skoro i tak różnicy nie usłyszymy.
Moim zdaniem radio oryginalne jest w zupełności wystarczające - można by jedynie wymienić oryginalne głośniki na jakieś lepsze, ale przed tym trzeba by było bardziej wygłuszyć auto jakimiś matami, bo tak to mija się to z celem.
Taki przypadek miałem w swoim poczciwym starym UNO. Wymieniłem do niego radio Clarion, super głośniki - efekt był ale nie wielki. Najpierw trzeba wygłuszyć auto, a dopiero potem wymieniać sprzęt. Może się również okazać że po wygłuszeniu auta, oryginalne radio i głośniki będą znów wystarczająco dobre i zadowalające ucho nawet bardziej wymagających użytkowników.

Jarosław P - 2010-08-07, 12:33

Dokładnie wszystko w daće jest ok , tylko trzeba troche pojeździc , a silnik 1,4 jest całkiem ok tylko trzeba odpowiednio dobierac przełozenia. Jak ktos nie umie jeździć to nawet Święty nie pomoże.
krakry1 - 2010-08-07, 13:26

Jarosław P napisał/a:
Dokładnie wszystko w daće jest ok , tylko trzeba troche pojeździc
Całkowicie się z tym zgadza. Ja ze swojego Sandacza jestem b. zadowolony ... jedyne co trochę mi "spędza sen z oczu" to ewentualna korozja po kilku latach - no ale myślę (także po informacjach z forum), że jednak źle nie będzie. Samochodzik jest całkowicie O.K.
matucha - 2010-08-09, 22:30

Ja za mojego Stepwaya z klimą i radiem ( czyli cały pakiet ) dałem 37.000 8-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group