|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Dział techniczny - Drgający lewarek zmiany biegów
gaita - 2011-02-24, 11:04 Temat postu: Drgający lewarek zmiany biegów Czy ktoś zauważył coś podobnego, u mnie (Duster 4x2, benzyna) na 3 i 4 biegu dźwigienka zmiany biegów wpada w taki dość słyszalny terkot (jak się puści pedał gazu).
Pomocy! to dość uciązliwe zważywszy, że samochód cichy nie jest a terkot jednak słyszę to chyba coś jest nie tak. W Renault powiedzieli mi, że ten typ tak ma.
robertp1983 - 2011-02-24, 12:56
Nie wiem jak jest w dusterze, u mnie też drążek sie majta, ale żadnego terkotania nie słysze. masz to zawsze czy tylko na zimnym silniku, bo jak na zimnym tylko to może przez te mrozy
gaita - 2011-02-24, 13:17
Mam to zawsze i od zawsze, tzn od nowości, na poczatku powiedzieli mi, ze to sie zdarza i moze sie wyrobi po paru tysiacach, a po paru tysiacach posprawdzali i niby wszystko OK, i ze niby ten terkot to norma, nawet zaproponowali jazde nowym egzemplarzem zeby sprawdzic, ale nie mialem czasu wtedy wiec podpytuje tutaj szanownych forumowiczow.
laisar - 2011-02-24, 13:42
Ja się nie spotkałem, a "ten typ tak ma" (3TM) to stała śpiewka leniwych mechaników...
gigi303 - 2011-02-27, 09:27
majta się w każdym ale o terkocie też nie słyszałem. W mojej dacii drążek telepie się bezdźwięcznie Warto chyba poświęcić chwilę czasu i przejechać się tym nowym egzemplarzem
gaita - 2011-02-28, 10:10
No na pewno wrócę z tym do Renault jak będe miał trochę czasu, to Was poinformuję.
gaita - 2011-03-03, 16:26
Problem rozwiązany! Okazuje się, że są tam jakieś linki regulujące dźwigienkę i któryś był poluzowany. Trafilem na bardzo rzeczowego fachowca w Renault.
greg1367 - 2011-03-03, 16:41
W moim lewarek terkocze tylko na trzecim biegu,ale przy mroźnej pogodzie .
jackthenight - 2011-03-03, 16:45
To wynika pewnie z innej budowy biegów i cięgien.
W dusterze 1.6 ( K4M ) dźwignia biegów i cięgien wygląda tak :
tzw. cięgna na linkach
A w loganie 1.6 (K7M) wygląda to tak :
Ponieważ konstrukcyjnie biegi i cięgna w skrzyniach Logana czy Sandero są prostsze niż w Dusterze, dlatego efekt terkoczenia ma mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia.
gaita - 2011-03-04, 10:33
greg1367,
jak mi powiedziano nie jest to nic niebezpiecznego, ale czasami denerwuje.
Przy okazji jakiegoś przeglądu możesz to zgłosić i naprowdzić ich, że to moze byc to, w moim przypadku to zajęło mniej niż pół godziny.
laisar - 2011-03-04, 17:30
jackthenight napisał/a: | A w loganie 1.6 (K7M) |
To nie zależy od silnika, tylko od skrzyni biegów: JH mają sztywne drążki, pozostałe - linki.
jackthenight - 2011-03-04, 20:05
Tak powinno być, ale dialogys dla skrzyni np. JH3 pokazuje różne połączenia drążka biegów.
Dla przykładu wybierz sobie logana LS0F K7M - dialogys pokazuje skrzynie JH3 i ona ma cięgno, a następnie wybierz sobie logana LS0K K9K - dialogys również pokazuje że to skrzynia JH3 jednak jest już na linki.
laisar - 2011-03-04, 23:47
A bo to JH3-160 jako jedyna JH ma właśnie cięgła - ale dla pozostałych przypadków jest tak jak napisałem (:
(Nie, nie wiem dlaczego akurat ona - przypuszczam jedynie, że po prostu była jako pierwsza dostępna z dieslem).
jan ostrzyca - 2012-04-06, 17:52 Temat postu: Drgania drążka biegów Przejechałem się dzisiaj nową dacią i zauważyłem, że wyraźnie drży w niej drążek zmiany biegów. Telepie się jak w febrze w czasie jazdy i na postoju. Silnik i skrzynia taka sama jak w moim wehikule tj. k7m 710. U mnie drąg stoi jak trzeba i nie robi żadnych niepotrzebnych ruchów. Pewnie bym uwierzył, że ten typ tak ma, ale mój jak raz tak nie ma...
Ktoś z kolegów miał to u siebie, co za diabeł, jak to naprawić?
grzech - 2012-04-06, 19:16
Przyczyn może być dużo np. poduszka pod skrzynią, luzy w mechanizmie wybierania biegów. Czy są to drgania tylko drążka czy jeszcze przy okazji czegoś innego? Dobrze było by przyjrzeć się temu z kanału.
tomala72 - 2012-04-07, 06:15
Skoro twierdzisz, że u Ciebie Janie drąg stoi jak trzeba to nie ma co się martwić:)
Wesołych Świąt:)
jan ostrzyca - 2012-04-07, 13:12
Z tym drganiem to ja całkiem poważnie. Może ktoś to miał i naprawił.
ajax - 2012-04-07, 13:19
tomala72 napisał/a: | ....drąg stoi jak trzeba to nie ma co się martwić:) |
zgadzam się
jan ostrzyca napisał/a: | Telepie się jak w febrze w czasie jazdy i na postoju. |
ale telepanie się też ma swoje zalety
W sumie uważałbym za najlepsze połączenie obu opcji: "stanie jak trzeba" z "telepaniem się jak w febrze". Orgazm wielokrotny na życzenie
Znowu "się kojarzy"
jan ostrzyca - 2012-04-07, 13:23
ajax napisał/a: | tomala72 napisał/a: | ....drąg stoi jak trzeba to nie ma co się martwić:) |
zgadzam się
jan ostrzyca napisał/a: | Telepie się jak w febrze w czasie jazdy i na postoju. |
ale telepanie się też ma swoje zalety
W sumie uważałbym za najlepsze połączenie obu opcji: "stanie jak trzeba" z "telepaniem się jak w febrze". Orgazm wielokrotny na życzenie
Znowu "się kojarzy" |
Z tym drganiem to ja całkiem poważnie. Może ktoś to miał i naprawił.
monopios - 2012-04-07, 13:42
Ja bym poszedł tropem kol.grzech i sprawdził pierw poduszkę pod skrzynią, a później resztę. Poducha jak się rozsypie, to często jest taki objaw i można też odczuć przy gwałtownym przyspieszaniu i hamowaniu jakby się coś przesuwało pod podłogą.
jan ostrzyca - 2012-04-07, 13:51
monopios napisał/a: | Ja bym poszedł tropem kol.grzech i sprawdził pierw poduszkę pod skrzynią, a później resztę. Poducha jak się rozsypie, to często jest taki objaw i można też odczuć przy gwałtownym przyspieszaniu i hamowaniu jakby się coś przesuwało pod podłogą. |
Auto jest nowe. I nie moje, jakby ktoś pytał... Drążek zmiany biegów wibruje w każdym zakresie obrotów i na każdym biegu, w tym jałowym.
monopios - 2012-04-07, 13:56
jan ostrzyca napisał/a: | Auto jest nowe |
To akurat nic nie znaczy, kumpel w nisanie zmieniał poduchę po 2tyś. bo się rozwarstwiła i przestała spełniać swoją rolę. Łatwo jest sprawdzić poduchę wystarczy na kanał wjechać 60s roboty.
jan ostrzyca - 2012-04-07, 13:57
monopios napisał/a: | jan ostrzyca napisał/a: | Auto jest nowe |
To akurat nic nie znaczy, kumpel w nisanie zmieniał poduchę po 2tyś. bo się rozwarstwiła i przestała spełniać swoją rolę. Łatwo jest sprawdzić poduchę wystarczy na kanał wjechać 60s roboty. |
"Nowe" tj. ma 100 km przebiegu.
monopios - 2012-04-07, 13:58
A ASO , na ten temat wypowiedziało się?
jan ostrzyca - 2012-04-07, 14:00
monopios napisał/a: | A ASO , na ten temat wypowiedziało się? |
Nie, bowiem nie było jescze pytane. Bardziej ufam Kolegom z forum niż szpecom z ASO, którzy na każdy problem mają odpsowiedź, że ten typ tak ma...
monopios - 2012-04-07, 14:09
jan ostrzyca napisał/a: | Bardziej ufam Kolegom z forum niż szpecom z ASO |
wielu z nas tak samo myśli i stara sobie pomagać
jan ostrzyca napisał/a: | ASO, którzy na każdy problem mają odpsowiedź, że ten typ tak ma... |
ale tu nie mogą tak powiedzieć, bo na placu wsiadając do pierwszej lepszej Daćki tak nie będzie. Ja osobiście złożył bym zapytanie w ASO i zobaczył co odpowiedzą. Bo tak na odległość ciężko cokolwiek powiedzieć, ja stawiam no poduchę, no chyba że coś niedokręcone jest.
ajax - 2012-04-08, 11:30
Dobra. Na poważnie. Jak dla mnie to szukałbym w poduszkach skrzyni biegów, silnika, w tzw silentblokach itp. Może coś nie dokręcone, może coś wybite, a może coś nie założone. Jednemu znajomemu przed laty potrafili odwrotnie podłączyć kierunkowskazy u producenta, a drugiemu nie zamontować w ogóle silentbloków przy mocowaniu silnika. Pooglądanie nie wpłynie na gwarancję. Pomacanie także
monopios - 2012-05-13, 19:51
jan ostrzyca, jak zakończyła się sprawa z drganiami na drążku?
Carbo - 2015-04-07, 19:59 Temat postu: Wibracje drążka biegów Witajcie
Tytuł może na wyrost, ale dla takiego totalnego laika w sprawach motoryzacyjnych troche mnie zaczynają martwić.
Sandacza mam już całe 2 tygodnie, przejechane 678 km,zgodnie z zaleceniami docierania (obroty nie przekroczyły 3 tyś, prędkość max 110 km/h może dwa razy osiągnięta), od razu po wyjeździe z salonu zwróciłem uwagę na wibracje drążka zmiany biegów kiedy samochód jest na luzie. Na początku bagatelizowałem ale wczoraj wsiadłem do swojego 11 letniego,przetyranego Getza i zdziwiłem się że tam mimo ogólnego ogólnego zużycia auta drążek nie ma żadnych wibracji. Po powrocie do domu odpaliłem Sandacza i kładąc rękę na lewarku dźwigni poczułem się jakbym trzymał w ręce zagęszczarkę do piasku. Nie ma znaczenia czy silnik jest zimny czy przejedzie sto km, włączenie/wyłączenia klimy,radia,świateł również nie miało wpływu na moc drgań. Na co zwróciłem uwagę to to że nie występują żadne skoki obrotów, po odpaleniu samochód cały czas na luzie ma około 700 rpm. I teraz płynne przejście do 2 problemu...prowadząc cały czas miałem odpalone radio a że słucham metalu to raczej nie dochodziły do mnie dźwięki z zewnątrz, dopiero wczoraj znajomy zapytał czy ja mam diesla czy benzyne....a później rzucił magiczne "brzmi jakby ci na 3 garach chodził'' cokolwiek by to znaczyło. Chciałem żeby wytłumaczył, ale zna mój talent atechniczy i stwierdził że mam zostać przy naprawie telefonów a z autem jechać do serwisu
Czy ktoś z kolegów miał może podobny przypadek? i czy konieczna jest wizyta w serwisie czy TTTM??
Lukas87 - 2015-04-07, 20:31
Być może pali na "3 gary" wtedy objawem mogą być drgania właśnie a kontrolka silnika się nie świeci?
piku - 2015-04-07, 20:31 Temat postu: Re: Czy mam już panikować czy dopiero za chwilę.... ?
Carbo napisał/a: | Sandacza mam już całe 2 tygodnie, przejechane 678 km, (...) zwróciłem uwagę na wibracje drążka zmiany biegów kiedy samochód jest na luzie. (...) znajomy zapytał czy ja mam diesla czy benzyne....a później rzucił magiczne "brzmi jakby ci na 3 garach chodził'' cokolwiek by to znaczyło. (...)zamykanie drzwi od strony kierowcy...za przeproszeniem jak nie pizgnę |
Podjedź do serwisu: poproś o odpalenie Sadero które mają dla klientów do testów i zobacz, co z drążkiem i brzmieniem silnika; może popytaj użytkowników, gdy spotkasz gdzieś na parkingu. Potem idź na serwis i zgłoś wszystkie zastrzeżenia - powinni się do tego ustosunkować, a drzwi poprawić. No i PANIKOWAĆ stanowczo, zwłaszcza w serwisie!!!
SilverTM - 2015-04-07, 20:59
Co tych biegów. To w aucie żony jest identycznie. Tzn w samochodzie słychać na luzie lekkie stukanie, stukanie się nasila jak przytrzymasz drążek maksymalnie odchylony w lewo albo w prawo. Jeśli zapada cisza po wciśnięciu sprzęgła to przyczyną jest skrzynia biegów. Na 3 sprawdzane auta z silnikiem 1.2 wszystkie miały ten sam objaw. Wedle ASO nie przejmować się. Wedle rodzinnego mechanika do wymiany jakieś tam duperele i będzie cisza. Najgorsze że podczas jazdy to mocno irytuje zamiast słuchać pracy silnika który brzmi całkiem przyjemnie to nakłada się to stukanie na dodatek dźwięki przyspieszają ze "stukaniem" wraz z obrotami.
Carbo - 2015-04-07, 21:00
Lukas87 - żadna z awaryjnych kontrolek się nie pali ( aż przejrzałem wczoraj całą instrukcję obsługi samochodu )
Piku - planowałem w czwartek wybrać się do serwisu, bo akurat będę miał wolne a dla mnie to wycieczka na drugi koniec totalnie rozkopanej Łodzi więc w trakcie pracy nie wyskoczę sobię ''na godzinkę''. Żeby mi się jeszcze udało dorwać kogoś z Sandero to chętnie bym się poradził ale przez te całe prawie 700 km jezdy po mieście widziałem na światłach kilka Loganów i może dwa Sandacze MK I ale nie miałem możliwości porozmawiać. Wczoraj przypadkiem spotkałem taksówkarza który miał nowego Logana ale raz że była 3 w nocy i pan był śpiący trochę a dwa że miał z LPG i twierdził że trzeba było też wziąć z gazem to nie miałbym problemu
SilverTM właśnie zapomniałem o tym wspomnieć przy pisaniu postu a czytałem o tym w postach kolegów podczas szukania czy już nie było takiego tematu. Otóż wciśnięcie sprzęgła NIE powoduje ustania tych wibracji i dlatego pozwoliłem sobie napisać nowy temat a nie podpinać się pod już istniejące, nie zauważyłem również zwiększania się stukotu wraz ze zwiększaniem obrotów.
WhiteDragon - 2015-04-07, 21:58
No cóż to Dacia na psy schodzi?!
Do serwisu i mordę drzeć! Ja tam po 100 tys. nie mam takich objawów, tyle że mam diesla.
mekintosz - 2015-04-07, 22:15
Gdyby chodziło o 0.9 tce to on faktycznie trzęsie na wolnych obrotach ale 1.2 nie powinien. Daj znać co powie ASO.
Lajkonik - 2015-04-08, 06:33
Moja Honda z LPG (poprzednie auto) miało raz usterkę emulatora i nie załączał się jeden wtryskiwacz na benzynie. Nie było błędu wyświetlonego, ale to mogło wynikać z obecności emulatora, choć z drugiej strony nie powinien emulować na benzynie. Możliwe więc, że u Ciebie też chodzi bez jednego cylindra, a błędu nie ma.
Co do panikowania: tak jak napisał piku - jak będziesz rwał włosy z głowy w ASO, to na pewno nie zaszkodzi. W domu możesz wyluzować
jan ostrzyca - 2015-04-08, 06:38
Odpowiedź ASO Dacia będzie taka:
1. nic nie słychać, nic nie widać,
2. coś tam słychać i widać ale wszystkie auta tak mają,
3. ale o co chodzi?
Dziwne hałasy i wibracje są niestety częste (jeśli nie powszechne) w Dacia, serwisy zwykle nie widzą z tym żadnego problemu i nie chcą niczego naprawiać. Wibrację drążka biegów i hałasy ze sprzęgła mam od samego początku w silniku 1.6.
Z czasem będę rezygnował z Dacia (chociaż ujeżdżam już drugą od nowości).
Mimo wszystko zachęcam do składania reklamacji i wymuszania napraw gwarancyjnych. W końcu jak wydajesz sporo kasy na nowy wóz, chcesz jeździć nim bez dodatkowych atrakcji.
Karenzo - 2015-04-08, 10:56
te aso w łodzi to już jakaś legenda
cenna 2 razy wyższe na serwis , nic się nie da naprawić
Tak serio to oni mają ci udowodnić że to normalne ty możesz się nie znać .
Carbo - 2015-04-08, 13:10
Lajkonik - w ASO też za bardzo nie poszaleję bo już prawie łysy jestem
a tak na serio to akurat z tymi uszczelkami to najmniej się boję bo czy to mój Getzik czy jakieś firmowe firmowe pandy,fabie czy nawet sejaki nie miały od nowości takich problemów z zamykaniem
Natomiast trochę przeraża mnie to co pozostali Koledzy napisali na temat wibracji i hałasów bo jestem totalnie ''lewy'' jeżeli chodzi o takie sprawy mechaniczne...Najwyżej na upartego będę twierdził że nawet w sejaku (który do tej pory pory był dla mnie jakimś tam wyznacznikiem samochodu niskobudżetowego ) nie było takich ''dodatkowych atrakcji'' i będę domagał się żeby chociaż raczyli go łaskawie obejrzeć i wysłuchać klekotu
SilverTM - 2015-04-08, 19:56
A i co doradził mi znajomy rzeczoznawca aby wszystkie odpowiedzi serwisu były koniecznie na piśmie. Będę jechał z autem w celu diagnozy jeszcze raz tych wibracji i poproszę informację że ten typ tak ma na piśmie.
jan ostrzyca - 2015-04-09, 09:53
SilverTM napisał/a: | A i co doradził mi znajomy rzeczoznawca aby wszystkie odpowiedzi serwisu były koniecznie na piśmie. Będę jechał z autem w celu diagnozy jeszcze raz tych wibracji i poproszę informację że ten typ tak ma na piśmie. |
Radzę też prowadzić korespondencję z ASO mailami. Nawet w błahych sprawach, typu koszt przeglądu, koszt i zakres naprawy etc. Pytaj mailem. Zgłoszenia gwarancyjne też warto robić mailem, żeby mieć kopię w kompie. Zlecenia wypełniane przez serwis bywają aż nazbyt lakoniczne i często nie oddają tego co zgłasza klient.
Carbo - 2015-04-09, 10:49
SilverTM , jan ostrzyca - dzięki serdeczne za podpowiedź, bo przyznaję bez bicia żę sam bym na to nie wpadł za Chiny ludowe Dzisiaj po południu jadę do salonu i zobaczymy co mi powiedzą[/b]
matucha - 2015-04-09, 22:15
Podejrzewam, że to samo co w Clio swego czasu. Zmniejszenie obrotów biegu jałowego celem spełniania norm emisji spalin. Podejrzewam, że przy 1000 obr/min się to nie dzieje?
Carbo - 2015-04-09, 23:00
matucha - dokładnie, żadnego drgania wibracji podczas jazdy, tylko jak stoi na luzie i obroty pokazują około 700 rpm...żeby było śmieszniej...dzisiaj miałem jechać do serwisu ale praca trochę pokrzyżował i musiałem wizytę odłożyć na przyszły tydzień, ale wraz z pokazaniem się na liczniku 800 km przebiegu wibracje nie przypominają już zagęszczarki do piasku tylko co najwyżej wibrację w telefonie...może faktycznie dam mu szansę do tych magicznych 1500 km i poczekam na dotarcie silnika...dodatkowo spojrzałem na średnie spalanie i komp pokazał mi 7,2 l co z jazdy praktycznie tylko po zakorkowanym mieście uważam za całkiem przyzwoity wynik
matucha - 2015-04-09, 23:10
poczytaj po forach. Idzie na 100% przestawić obroty biegu jałowego na wyższe. Bodajże przy 850 już jest spokój jak dobrze pamiętam.
gladi - 2015-04-10, 06:08
To i tak twoje sandero nieźle pali , ja jeżdżąc po Łodzi swoim loganem nie mogę zejść poniżej 8 literkow ,pracuję na widzewie mieszkam na retkini jazda to masakra .Mam przejechane 3400 kilometrów też mam na luzie lekkie drżenie drążka od biegów ale nie takie żeby się czepiać
mojo - 2015-04-10, 12:04
A silnik nie drga na wolnych obrotach jak otworzysz maskę porównywalnie z lewarkiem?
Jeżeli nie to pewnie coś z mechanizmem sterowania albo się rozkręciło coś albo tak jest dupnie zrobiony że łapie luzy.
Miałem kiedyś coś takiego w aucie i się okazało że mechanizm się porozkręcał a raczej źle go skręcili i było to widać po zdjęciu mieszka ale to był Ducato a jak to jest zrobione w Dacii to nie wiem.
laisar - 2015-04-10, 12:39
@Carbo: Trop matuchy może coś w sobie mieć - kiedyś te silniki faktycznie miały jałowe obroty rzędu 1000, potem było 850, a teraz jest 750 (ale z opcją 850 w trybie "awaryjnym", jeśli są jakieś problemy z niektórymi czujnikami, oraz automatycznym podwyższaniem nawet dalej w przypadku zwiększenia się realnego zapotrzebowania ze względu na dodatkowe obciążenie silnika - np włączoną klimatyzacją).
jan ostrzyca - 2015-04-11, 12:59
I co orzekł serwis?
keikan - 2015-04-11, 16:11
a może kolega trochę panikuje?
Też mam Sandero II 1,2 16 V.
Potwierdzam, że po odpaleniu auta, na wolnych obrotach (i na zimnym i na ciepłym silniku) lewarek drga. Nie sa to może drgania takie, że rękę urywa, ale przykładając delikatnie dłoń do lewarka - czuć, że "wibruje". Naciskając sprzęgło - bez zmian. Jadąc na biegu - też delikatnie drga.
Mam na liczniku już około 10.000 km i nie uważam tego, za jakiś problem.
Auto ładnie przyspiesza, nie dławi się, ładnie odpala w zimie i w lecie, niegi wchodzą gładko, więc się nie przejmuję.
Właściwie, gdyby nie ten post to bym nie zwrócił na to uwagi ;)
Jednocześnie sprawdziłem ten "efekt" w Dusterze 1,6 16V - drgań nie ma w ogóle..
Może "sandacz" tak ma i tyle...
Carbo - 2015-04-13, 23:11
Trochę się zagubiłem prze to rozdzielenie postów i weekendowe zakrzywienie czasoprzestrzeni ale już nadrabiam, a więc tak :
@matucha - masz rację, wraz ze wzrostem obrotów drganie ustaje, na necie poczytałem o zwiększaniu obrotów biegu jałowego i wyszło na to że musiałbym robić coś o czym nie mam najmniejszego pojęcia czyli "bawić się'' silniczkiem krokowym. Tak więc poczekam do wizyty w serwisie i dopiero jeżeli będą mnie chcieli spławić to wykorzystam Twoją podpowiedź jako tajną broń
@ gladi - może delikatnie skłamałem bo w mieszkam w rzgowie i do Łodzi dojeżdżam także te ~ 5-7 km trasy zawsze po odpaleniu zaliczam zanim wpadnę w korki, ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie przy spalaniu. A Tobie mega współczuję bo jak mam też z Widzewa jechać na Retkę się przebić to mnie krew zalewa! a tak przy okazji to muszę Cię uważniej wypatrywać bo jestem u rodziny parę razy w tygodniu na Widzewie i jedyna Drakulka którą wypatrzyłem to ceglasty Sandacz Stepway w okolicach Lermontowa
@ mojo - ciężko mi powiedzieć czy drga, jestem laikiem i jedyne co mogę powiedzieć to że po podniesieniu maski nie próbował na mnie wyskoczyć a tak na poważnie to jak dla mnie każdy trochę drga jak pracuje i jak odpaliłem ostatnio Getza i Sandacz, podniosłem machy to wydaje mi się że oba drgały przy czym w Drakulce wydobywa się ciągle ten odgłos jakby to był diesel (przynajmniej na moje nie wprawione ucho)
@ laisar - właśnie z ciekawości po odpaleniu getza zobaczyłem że on na luzie ma 1000 obrotów i może dlatego w nim drążek nie drga/wibruje
@ jan ostrzyca - jak wspomniałem, musiałem przez pracę przełożyć wizytę w serwisie dopiero na nadchodzący czwartek. Oczywiście nie omieszkam na pisać co panowie stwierdzą
@ keikan - nie twierdzę że nie, dlatego też przed rozdzieleniem mojego posta tytuł był ''czy mam już panikować czy dopiero za chwilę'' jak wspomniałem, absolutnie nie znam się na mechanice samochodowej, w getzie ani w służbowych autach takiego czegoś nie miałem i nie żeby mi to jakoś strasznie przeszkadzało po prostu cholernie polubiłem to autko od pierwszych km i wolałem zapytać kolegów z doświadczeniem czy nie jest to oznaka czegoś poważniejszego ( tym bardziej że przejrzałem forum pod tym kątem i nie znalazłem opisanych podobnych objawów )
Michał93 - 2015-04-16, 08:48
Również potwierdzam, że drążek zmiany biegów drży u mnie - najbardziej na luzie, natomiast podczas jazdy idzie wyczuć drgania jak i wahania przód-tył podczas przyśpieszania i hamowania silnikiem. Nie upatrywałbym w tym jakiegoś hiper problemu, najprawdopodobniej winna jest konstrukcja wybieraka i cięgien
Co nie zmienia faktu, że już dawno nie widziałem czegoś takiego w nowych samochodach... taka dygresja
grapess - 2015-04-17, 09:34
TO była pierwsza rzecz jaką zgłosiłem, tuż po wyjechaniu z salonu na ulicę.
Myślałem, że samochód się rozwala.
Akurat p. Piotr na Puławskiej wracał z testowej jazdy z klientem,
Podleciałem, żeby narzekać.
Ale w tej pokazowej też drgał. Zupełnie indaczej niż w innych samochodach jakie miałem.
jan ostrzyca - 2015-04-17, 10:17
grapess napisał/a: | TO była pierwsza rzecz jaką zgłosiłem, tuż po wyjechaniu z salonu na ulicę.
Myślałem, że samochód się rozwala.
Akurat p. Piotr na Puławskiej wracał z testowej jazdy z klientem,
Podleciałem, żeby narzekać.
Ale w tej pokazowej też drgał. Zupełnie indaczej niż w innych samochodach jakie miałem. |
Jak wiecie ujeżdżam DRUGĄ dacię z IDENTYCZNYM silnikiem i skrzynią.
W pierwszej drążek stał prosto i równo jak ... harcerz na warcie, w drugiej drży i chwieje w różnych kierunkach. Dlatego mając porównanie dwóch identycznych aut, którymi zrobiłem łącznie jakieś 170 tys. km uważam, że (tu dwie opcje)
1. drgający drążek jest objawem jakiejś wady,
2. niedrgający drążek jest objawem jakiejś wady (to żart oczywiście).
piku - 2015-04-17, 10:42
jan ostrzyca napisał/a: | 1. drgający drążek jest objawem jakiejś wady, |
Pisałem kiedyś, że coś mi klekotało/brzęczało niekiedy pod maską. Okazało się, że to sama maska, a było to skutkiem małego luzu na zamku klapy silnika. Obszedłem DAcie w sklepie Dacii - wszystkie miały leciutki luz...
Podobnie z tym drążkiem - może to jakiś napinacz jest za luźno... Coś takiego miałem w skodzie. Serwis uważał, ze jest OK, ale gdy sprzedawałem, jeden z oglądających powiedział: to jest to czy to; otworzył klapę silnika, coś tam przytrzymał (drgania znikły) i powiedział, że to drobiazg i łatwo zlikwidować. Trzeba znaleźć dobrego mechanika...
jan ostrzyca - 2015-04-17, 11:18
piku napisał/a: | (...)Trzeba znaleźć dobrego mechanika(...) |
Dobrego? To w ASO takich nie mają?
Michał93 - 2015-04-17, 22:45
Jan Ostrzyca tam sami dobrzy
grapess - 2015-04-17, 23:30
jan ostrzyca napisał/a: | 1. drgający drążek jest objawem jakiejś wady,
2. niedrgający drążek jest objawem jakiejś wady (to żart oczywiście). |
Dlatego, biorąc pod uwagę, że moja Dacia ma wszystkie wady jakie Dacie spotykają uważam, że na prawdę ten egzemlarz spadł im z lawety.
route2000 - 2015-04-18, 08:54
grapess, bez urazy, ale chyba trafiłeś na pechowy egzemplarz, bo wczoraj u siebie specjalnie spojrzałem na drążek zmiany biegów podczas pracy silnika na postoju i gałka minimalnie, a nawet ledwo sama drży, a w ręku czuć lekkie mrowienie.
sobol1976 - 2015-04-21, 16:02
Ja zauważyłem tylko wyraźne drganie drążka zmiany biegów kiedy mam włączoną klimę. Na postoju przy ciśniętym sprzęgle. Po wyłączeniu klimy przestaje drgać zupełnie. Może kwestia obrotów na jałowym/postoju?
grapess - 2015-04-21, 16:27
route2000 napisał/a: | podczas pracy silnika na postoju i gałka minimalnie, a nawet ledwo sama drży, a w ręku czuć lekkie mrowienie. |
Opis, pasuje też do tego co u mnie występuje, tylko że mi to przeszkadza.
W poprzednich atutach drążek nie drgał.
route2000 - 2015-04-21, 19:22
grapess, ty masz tylko jeździć a nie przejmować się takimi duperelami (bez urazy), patrzeć na drogę, a nie na "latającą" dźwignię biegów. Najważniejsze jest to, że biegi wchodzą bez problemu i tyle..
Dźwignia biegów jest sztywniej połączona ze skrzynią biegów, w innych autach na cięgnach. Na cięgnach są bardziej awaryjne niż na sztywnych połączeniach (sztywne drążki), ale trwalsze od cięgien.
grapess - 2015-04-22, 08:36
route2000, Widzisz i to by się zgadzało, w Xsarze Picasso na pewno połączenie było na elastycznych linkach, w seicento też. W innych, które miałem nie wiem. Dzięki za wytłumaczenie.
PiotrekH - 2021-06-11, 07:53 Temat postu: Drgający drążek zmiany biegów Witam,
Zakupiłem wczoraj Sandero z 2018r 0.9 TCE. Podczas powrotu zauważyłem, że drążek zmiany biegów podczas dodawania i puszczania gazu wpada w wibracje. A na 5tym biegu. lekko porusza się przód i tył. Miałem kiedyś w rodzinie Dacie Sandero i Dustera i pamiętam, że ten drążek dziwnie się zachowywała, ale tutaj tak jakby troszkę bardziej. Czy to normalne i czy ew należy się czymś martwić lub czy da się to wyeliminować?
Dymek - 2021-06-11, 08:01
Szczerze? Czwarty rok tym jeżdżę i chyba dotąd nie obserwowałem zachowania drążka w czasie jazdy
Sprawdzę przy okazji...
Ale to, że się trochę rusza przy przyspieszaniu i zwalnianiu to normalne- rusza się przecież silnik ze skrzynią względem budy.
PiotrekH - 2021-06-11, 08:08
Wiem, ale nawet we fiacie panda wersja totalna bieda coś takiego byłoby nie do pomyślenia. Mam przyzwyczajenie z pandy, że jeżdżę z ręka na drążku bo tam jest tak fajnie wysoko umiejscowiony. Oczywiście nie jest to poprawne, ale moja ręka jakoś szybko tam ląduje.
dudu$ - 2021-06-11, 20:12
Niestety tak jest w naszych Daciach i z tym trzeba się przyzwyczaić. W jednych egzemplarzach drążek drga mniej a w innych więcej, wszystko zależy od sztuki, a co do trzymania ręki na lewarku to podobno nie jest to zalecane ponieważ opierając rękę na lewarku działamy na niego i na skrzynię biegów i szkodzi to trybą. Ale czy tak jest naprawdę? Nie wiem nie wnikałem nigdy w to.
Dymek - 2021-06-13, 15:58
No więc terkotów żadnych nie mam, drżenie jakieś tam ręką wyczuwam, przesuwanie przód-tył niekiedy też. Ale optycznie żadna z tych rzeczy jest nie do zauważenia. Nie drży to wcale więcej niż cały samochód.
telecaster1951 - 2021-06-15, 22:32
dudu$ napisał/a: | a co do trzymania ręki na lewarku to podobno nie jest to zalecane ponieważ opierając rękę na lewarku działamy na niego i na skrzynię biegów i szkodzi to trybą. Ale czy tak jest naprawdę? Nie wiem nie wnikałem nigdy w to. | Nie trybom a synchronizatorom. Mechanizm dźwigniowy powoduje, że nawet trzymanie ręki na lewarku, powoduje delikatne przycieranie się synchronizatorów.
PiotrekH napisał/a: | . Czy to normalne i czy ew należy się czymś martwić lub czy da się to wyeliminować? | Stare Thalie i Clio miały i mają to samo. To całkowicie normalne zjawisko. Jego istnienie i intensywność zależy od konstrukcji wybieraka. Jedne tłumią te drgania lepiej, inne gorzej. Jest to nieszkodliwe i możliwe to wyeliminowania. ASO tego nie zrobi, bo Renault traktuje to jako cechę produktu i im nie wolno (nie rozliczą tego w ramach gwarancji). Natomiast jak pogadasz z mechanikami, to Ci to zrobią za ćwierć ceny po godzinach (praktycznie każdy mechanik z ASO naprawia auta po godzinach).
|
|