|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Dział techniczny - Wyciek /ubytek płynu chłodzącego
Louis79 - 2012-03-15, 17:50 Temat postu: Wyciek /ubytek płynu chłodzącego Witam wszystkich i od razu zacznę od pytania - czy ktoś w swoim dusterze miał przypadek wycieku płynu chłodniczego? Dziś podczas wymiany żarówki zauważyłem nagle że silnik jest cały zalany płynem chłodniczym (rozbryzgany) a w zbiorniczku zdecydowanie go ubyło. Z czego może wynikać ten wyrzut? Uszkodzona chłodnica??? Czy jakie licho? Ale przecież mam dopiero 35 tyś?? Pozdrawiam
Louis79 - 2012-03-15, 19:30
no wlasnie benzyna...w cliowce 1,4 już to przerabiałem i byla to uszczelka pod głowica ale diesel???przecież to nie nagrzewa się tak szybko?????????????????????
Louis79 - 2012-03-19, 14:23
i już wszystko ok. okazało się że jakiś plastik haczył o chłodnicę podczas jazdy i spowodował w niej dziurę. wymieniono ja na gwarancji.
wojtek_pl - 2012-03-19, 14:54
Auc... Skladali twoje auto w piatek po 15:45 czy jak ?
akofreda - 2012-03-19, 14:55
Piątek trzynastego po trzynastej (jak za PRL-u)
Louis79 - 2012-03-19, 16:28
jeszcze w piatek zamówili chłodnicę a w sobote załozyli. tylko co za plastik mógl zrobić dziurę w chłodnicy??czyzby jakieś rumunskie niespasowanie...
kubalonek - 2012-03-19, 21:41
mnie po mrozach pociekło z pompy ... I nie uznali mi w serwisie tego jako wady produkcyjnej ! ( padł uszczelniacz łożyska - klasyka) i to przy 28 kkm.
Zreperowałem sam. Bardzo trudno się wymienia pompę , bo trzeba zdjąć rozrząd...
no i dorzuciłem profilaktycznie nowy pasek. W plecy ok 450 zł. Nie chciało mi się z serwisem w moim wspaniałym mieście szarpać ... aczkolwiek w Stolycy powiedzieli mi że przy okazji zrobią rozrząd za 1500 zł i też wcale nie musi to być naprawa gwarancyjna. Do bani z taką gwarancją ....
Lukas87 - 2012-03-19, 22:00
kubalonek napisał/a: | mnie po mrozach pociekło z pompy ... I nie uznali mi w serwisie tego jako wady produkcyjnej ! ( padł uszczelniacz łożyska - klasyka) i to przy 28 kkm. |
za łatwo się poddałeś ja bym jechał do innego serwisu
Louis79 - 2012-03-20, 19:30
zawsze warto postraszyć centrala w wawie tak zrobiłem w przypadku renówki tekst w stylu "to zadzwonie ze skarga do renault polska w warszawie" zadziałał
tomi - 2012-04-05, 07:08
U mnie zaczęła cieknąć chłodnica, ale niestety jestem już po gwarancji.
dino - 2014-02-23, 01:44 Temat postu: Duster Laureat 1,6 16V z LPG ubytek płynu chłodniczego Witam, Zwracam się z prośbą o poradę.
Mam Dacie Duster 1,6 benzyna z LPG z roku 2013.
Moja sprawa dotyczy znacznego ubytku płynu chłodniczego.
Przeważnie dolewam około 500ml co 10-14 dni.
Byłem już 3 razy w ASO ale oni nie wiedzą co jest.
Czy może Panowie wiecie co może być przyczyną tego zjawiska lub mieliście podobne problemy i jak zostało to rozwiązane?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Z poważaniem,
Dino
matucha - 2014-02-23, 07:14
Wlej sobie barwnik UV, kup latarkę UV i od razu znajdziesz co jest nie tak. Chyba, że jest to uszczelka pod głowicą, chociaż w rocznym aucie to dziwne by było.
czaju - 2014-02-23, 07:49
Jak miałem LPG też zdarzały mi się ubytki ale nie aż takie. Mam nadzieję, że nie dolewasz płynu jak samochód jest zimny, bo generalnie wtedy wskazanie jest do du** i jak rozgrzeje się samochód, płyn się rozszerzy i to co dolałeś idzie na glebę.
johnson - 2014-02-23, 08:06
Ten plyn renault tak brudzi jak wyschnie I ma taki kolor ze latwo znalezc wyciek. Mi kiedys ciekla w clio uszczelka obudowy termostatu. Tylko jak cisnienie w ukladzie roslo. Przy spokojnej jezdzie ani kropelka nie uciekla.
Plyn w zbiorniczku jest czysty? Nie ma zanieczyszczen?
48piotr - 2014-02-23, 09:46
Zdarza się wyciek z węża instalacji LPG.
Karenzo - 2014-02-23, 13:38
LPG fabryczne czy diller dokładał ?
co do płynu na pewno jest coś nie tak bo ja 2 lata ani kropli nie dolałem
pewnie jakiś niegroźny wyciek bo coś nie do końca dokręcone
1.Dręczyć ASO o naprawę
2.Zmienić ASO
dino - 2014-02-24, 02:11
Witam Panów,
Dziękuję za posty z odpowiedziami.
Spróbuję z płynem i latarką UV.
Sprawa uszczelki pod głowicą też raczej byłaby dziwna szczególnie że auto przejechało tylko 9700km.
Płyn zawsze dolewałem do połowy zbiorniczka wyrównawczego pomiędzy minimum a maximum.Wiem że raz dolałem za dużo pod maksimum ale po kilku dniach już było w połowie.
Nie zauważyłem żadnych zanieczyszczeń w płynie.Wyglądał zawsze klarowny.
Wąż instalacji LPG też warto będzie sprawdzić a co do samej LPG,to dopłaciłem 4000PLN aby zamontowali fabrycznie.
Jeszcze raz dziękuję i na pewno dam znać na forum jak sprawa potoczyła się dalej abyście wraz z innymi mieli jasność w tej sprawie.
Dino
Hakama 4x4 - 2014-02-24, 07:24
Wiem, że poprzednia właścicielka mojego Dustera dwa razy miała wymieniane na gwarancji przewody gumowe układu chłodniczego z powodu pęknięć. Samochód miał wtedy pół roku i rok. Może to to? Sprawdź też króćce przy chłodnicy.
Generalnie tak z typowych rzeczy powodujących ubytki to przeważnie jest obudowa termostatu lub pompa wody czasem króciec przy chłodnicy. Generalnie wszystko na gwarancji. Nie przydzwoniłeś gdzieś w terenie?
trybik - 2014-02-24, 19:51
witam
mam fiata uno , po założeniu instalacji LPG zauważyłem to samo ubywało płynu , dolewam znowu mało, ale wycieku nigdzie nie było , po jakimś czasie sytuacja się ustabilizowała , instalka LPG potrzebuje do prawidłowej pracy płynu parownik trochę go zabiera no i następuję odparowanie technologiczne , myślę że ubyło go trochę z obiegu nawet w trakcie montażu LPG , proponuję odczekać i dolewać
mercurysable - 2014-02-24, 19:57
Ja sprawdziłbym cybanty na wężach , czy są dokręcone . Następna ważna sprawa to to czy użyte trójniki są z aluminium ( ogólnie metalowe ) czy plastikowe , te plastiki potrafią strzelić tak że nawet tego nie widać , rozszerzają się przy ciśnieniu płynu chłodniczego . Jeżeli zobaczysz biały lub brązowawy osad przy wężach to tam ucieka ci płyn . Stawiam , jeżeli masz instalację "fabryczną" , że użyli plastikowych trójników .
dino - 2014-02-25, 01:11
dziękuję za kolejne posty.
nie przydzwoniłem nigdzie w terenie.
pozdrawiam wszystkich
Dino
Sandy - 2014-07-28, 09:10 Temat postu: Sandero - ubytki płynu chłodniczego 1.4 MPI Witam.
Od tygodnia jestem posiadaczem Sandero 1.4 MPI, rocznik 2010, przebieg 41000 km, pełen serwis i dokumentacja z ASO.
Zastanawia mnie ubytek płynu chłodniczego. Czy to jakaś znana przypadłość tego silnika?
Co może być przyczyną? Po przejechaniu 800 km musiałem dolać ok. 0,6 l płynu i wg mnie nadal go trochę ubywa. Na zimnym silniku ustalam stan na połowę skali pomiędzy min a max w zbiorniczku wyrównawczym.
Do tego w porównaniu do silnika VW 1.4 16V Sandero z 1.4 MPI jest bardzo słabe.
Macie jakieś podpowiedzi?
route2000 - 2014-07-28, 09:21
Poszukaj nieszczelności na wszystkich wężach gumowych, a szczególnie na łączeniach tam gdzie są opaski zaciskające. Tam gdzie zobaczysz jakby bały nalot na łączach to tam ucieka płyn powolutku i niezauważalnie. Najgorzej jest jak płyn ucieka wewnątrz silnika poprzez uszczelki w głowicy to wtedy zostaje wymiana uszczelki pod głowicą.
Sandy - 2014-07-28, 09:28
Na razie jedynie pobieżnie obejrzałem przewody gumowe i nic niepokojącego nie rzuciło mi się w oczy. Pytanie - czy po przebiegu 40000 km mogło coś stać się z uszczelką pod głowicą..
route2000 - 2014-07-28, 09:38
Różnie to bywa... Oprócz uszczelki może być również nieszczelna pompa cieczy chłodzącej w silniku,uszkodzony termostat, ale to mało prawdopodobnie, "dziurawa" chłodnica lub nagrzewnica w środku pod deską rozdzielczą..... Przyczyn może być kilka.
Należy się udać do warsztatu i tam sprawdzą szczelność za pomocą dwutlenku węgla. Koszt to około 50 zł i mogą dokładniej zlokalizować usterkę.
Karenzo - 2014-07-28, 12:03
Ubytek czynnika to bardzo zły znak i trzeba go natychmiast robić .
1.4 mpi to 1.4 8-zaworowe
nie dziwne że jest słabszy od prawie dwa razy mocniejszego 1.4 16-zaworowego
Sandy - 2014-07-28, 12:09
Też mnie to niepokoi, tylko praktycznie dotarty silnik i takie objawy..
1.4 16V w VW Fox miało tą samą moc - 75 KM, a różnica jest kolosalna.
Karenzo - 2014-07-28, 12:16
Faktycznie jednostki 1.4 8v/16v
były bardzo udane w VAG-u wiem bo mam 1.4 8v ale już 1.6 8v/16v nie były tak dobre .
mekintosz - 2014-07-28, 12:28
Fox jest lzejszy od sandero zaś silnik 16V innaczej rozwija moc.
Sandy - 2014-07-28, 12:52
Fox był rzeczywiście ok. 50 kg lżejszy, ale żebym wczoraj nie mógł Sandero na V-biegu rozpędzić do więcej niż 110 km/h, po redukcji na IV-kę nie lepiej..
Po powrocie do domu sprawdzę jak wygląda korek oleju od spodu, ale na uszczelkę pod głowicą mi to nie pasuje. Olej - ok, przewody gumowe również.
Józef - 2014-07-28, 14:09
To dziwne co piszesz ja nie mam problemu do rozpędzenia na piątce. Próbowałem do 150km
i się rozpędzała. Co do ubytku płynu to masz jakąś nieprawidłowość, którą musisz zdiagnozować.
corrado - 2014-07-28, 14:31
uszczelka pod głowicą - pewnie nie poszła , bo by po pierwsze kopcił na biało po dodaniu gazu a po drugie poczułbyś że inaczej pracuje silnik, czasem osłabienie w mocy, no i w zbiorniku wyrównawczym miałbyś coś ala kawa z mlekiem . Jeżeli masz tam czysto to znaczy że gdzieś po prostu wycieka płyn ...
czaju - 2014-07-28, 14:52
1. Też mi ubywał płyn chłodniczy w Sandero 1.4MPI 75KM (zwalałem winę na instalację gazową), ale nie aż w takiej ilości.
2. Coś jest nie tak, bo regularnie jeździłem z prędkościami autostradowymi bez większych problemów (mistrzem sprintu to 1.4 niestety nie jest)
Dar1962 - 2014-07-28, 15:39
zerknij na korek olejowy - po odkręceniu - czy nie zbiera się na nim zawiesina w kolorze burego budyniu
Sandy - 2014-07-28, 20:44
Silnik pracuje idealnie, nie kopci ani grama, płyn chłodniczy w zbiorniczku czysty i klarowny, "majonezu" pod korkiem od oleju brak, olej również słomkowy i czysty - stan na bagnecie cały czas ten sam.
Dziwi mnie tylko, że nie widzę żadnego białego nalotu na wężach.
piotr. z - 2014-07-28, 22:22
Sandy napisał/a: |
Dziwi mnie tylko, że nie widzę żadnego białego nalotu na wężach. |
Jeśli wyciek następuje w miejscu, które jest ciężko dostępne a dodatkowo potrafi kapać na gorące elementy powodujące szybkie odparowanie płynu to tak może być. W poprzedniej bryce też mi wcinało płyn i nieszczelność została zlokalizowana dopiero po zrzuceniu kolektora dolotowego, pod którym też poprowadzone były wężyki.
zachjan - 2019-08-28, 08:57 Temat postu: Ubytek płynu chłodniczego Wczoraj zauważyłem ubytek płynu w zbiorniczku wyrównawczym, mokrą plamę pod samochodem i płyn na obudowie skrzyni biegów od góry. Czyżby wyciek spod termostatu?
BLACHA_997 - 2019-08-28, 12:01 Temat postu: Re: Ubytek płynu chłodniczego
zachjan napisał/a: | Wczoraj zauważyłem ubytek płynu w zbiorniczku wyrównawczym, mokrą plamę pod samochodem i płyn na obudowie skrzyni biegów od góry. Czyżby wyciek spod termostatu? |
Jak nie sprawdzisz nie będziesz wiedział. Szklana kula gdzieś mi się zapodziała
route2000 - 2019-08-28, 12:20
Otwórz maskę i szukaj gdzie jest mokro po gumowych rurach..
Uzupełnij płyn, odpal silnik i szukaj gdzie leci płyn...
Tak zrobiłem, że przyczyną była pęknięta gumowa rura w okolicy, gdzie obejma zaciska rurę do obudowy.
Nie miałem problemu, bo skróciłem o te miejsce pęknięcia i założyłem nową obejmę i wsio.
zachjan - 2019-08-28, 20:23
Dzisiejsza diagnoza mechanika przy pomocy kamery inspekcyjnej - wygięta podstawa termostatu od temperatury czwartego cylindra. Bo czwarty, Panie w renufkach jest najgorzej chłodzony.
Rynce opadajom.
Przed chwilą sam sprawdziłem. Po wymianie rozrządu wraz z pompą wodną parę dni temu inny mechanik nie dokręcił odpowietrznika termostatu. Dwa obroty i po problemie.
Broń nas Boże od fachowców a raczej fachofcuf.
telecaster1951 - 2019-08-30, 11:08
zachjan napisał/a: | Broń nas Boże od fachowców a raczej fachofcuf. | Z poprzednim aucie po wymianie pompy wody miałem wycieki. Reklamacja. Znowu wycieki. Znowu reklamacja. W końcu otwieram maskę a debile przelali płyn chłodniczy. Wlali o dwa litry za dużo, ciśnienie było zbyt wysokie i uszczelki puszczały.
DrOzda - 2019-08-30, 11:16
Normalka, mi kiedyś ASO nie dokręciło obejmy dolnej rury do chłodnicy po wymianie płynu.
Nawet mi się nie chciało jechać opieprzać bo wystarczyły dwa obroty śrubokręta.
robercik - 2021-02-06, 14:31
To ja przelicytuje wszystkich. Po ostanie wizycie w ASO w ogóle nie zaciśnięta opaska. Remont silnika na mój koszt. Żeby udowodnić cokolwiek to trzeba iść do sądu. Takie buty
telecaster1951 - 2021-02-06, 14:38
A co było robione? I jaka opaska?
sobol1976 - 2021-04-09, 14:31
Od jakiegoś czasu ubywało mi płynu chłodzącego. Jakoś nikt nie zlokalizował wycieku w trakcie tzw. pobieżnych oględzin na podnośniku. Właśnie znalazłem przyczynę - jest mokro na połączeniu obudowy termostatu z silnikiem. Podejrzewam, że uszczelka nie trzyma. Czy ktoś ma doświadczenie jak do tego tematu podejść? Podjadę do warsztatu ale wolałbym mieć ogólne pojęcie o sprawie przed rozmową z mechanikiem. Nie wiem czy szykować się na większe wydatki i czy sama uszczelka jest możliwa do wymiany? Czy ten wyciek może być przyczyną tylko nieszczelnego połączenia czy raczej skutkiem czegoś poważniejszego. Płyn w zbiorniku czysty, masła pod korkiem nie ma - przebieg ok. 93 tys. Serdecznie proszę o wskazówki.
laisar - 2021-04-09, 14:36
Ogólnie wygląda to tak - https://partsouq.com/en/catalog/genuine/locate?c=Renault / Logan Sandero II (PR 1452) / Engine Type = H4B / Vehicle Type = B8xx / 11 Upper Engine / Water Pump
sobol1976 - 2021-04-09, 15:00
Dzięki, właśnie na tym połączeniu z uszczelką jest sporo płynu (wokół obudowy i niżej na skrzyni (chyba), a także w zagłębieniach osłony podwozia. Ostatnio po około miesiącu dolałem w zbiorniku od kreski max do min. (tj. ok. 200ml). Czytam posty Fruxo, że dojście jest koszmarne...
sobol1976 - 2021-04-09, 16:06
Przejechałem się do mechanika i zauważyłem, że po tej w sumie krótkiej trasie znowu mokro ale w dziwnym miejscu - zaznaczyłem na obrazku. Na połączeniu z silnikiem jakby mniej ale w tym uchwycie na pewno świeży płyn. Nie ma pojęcia którędy leci - obok jest przewód ale wygląda na suchy. Ciśnienia w układzie nie było bo mechanik odkręcił zbiornik.
W przyszłym tygodniu demontaż.
eplus - 2021-04-09, 16:31
Może pęknięcie materiału...
sobol1976 - 2021-04-10, 16:53
Możliwe... i tak bez demontażu się nie obejdzie. Widać wilgotne plamy na obudowie skrzyni więc gdzieś na dół powoli cieknie - ocenić za bardzo nie można. I tak skończy się na zamówieniu obudowy magistrali wodnej (110608635R) i osobno samej uszczelki (110624453R). Ostatecznie zrobię zwrot nieużytego elementu. Fajnie jakby wystarczyła podmiana uszczelki. Ale robocizna taka sama...
Hiszpan_JS - 2021-04-11, 08:32
Możesz spróbować jeszcze jednego sposobu. Wiem że nie pewny i trochę "staroświecki" ale może się uda . Wyczyść dokładnie, do sucha podejrzaną okolicę. Zapal silnik i obserwuj to miejsce. Podczas rozgrzewania płynu będzie wzrastało ciśnienie w układzie i przy "pomyślnych wiatrach" zobaczysz dokładnie gdzie pojawiają się pierwsze kropelki płynu. Nie gwarantuję sukcesu ale roboty niewiele a może się uda .
sobol1976 - 2021-04-11, 13:57
Dzisiaj będę robił dłuższy odcinek trasy i zapewne dobrze rozgrzeje się silnik. Więc jest szansa to poobserwować na postoju. Najważniejsze, że obszar obserwacji jest już zawężony. Problem taki, że ta część (magistrala wodna) jest w dość nieszczęśliwym miejscu - jej dołu w ogóle nie widać - plątanina węży i przewodów przesłania. Jedynie może być widać świeże plamy na korpusie skrzyni.
Hiszpan_JS - 2021-04-12, 04:45
Tak się nie da. Musisz od zimnego patrzyć na podejrzanego. Jeżeli zrobisz jakąś trasę i potem zaglądniesz, nic nie wywnioskujesz bo już wszystko będzie mokre.
sobol1976 - 2021-04-16, 12:20
Jestem po naprawie. Winna była zużyta uszczelka obudowy (magistrali wodnej). Mechanik pokazał jak wyglądała. Była już bardzo spłaszczona i twarda. Została założona oryginalna nowa, tym razem czarna z innego rodzaju gumy. Po testowej trasie nie widzę żeby coś ciekło. Korpus został dokładnie obejrzany i nie stwierdzono uszkodzeń.
adamantos - 2021-07-07, 07:14
kilka dni temu zauwazylem , ze w moim dusterze tez ubylo plynu. Gdy odbieralem smochod w maju poziom byl na max, a teraz zszedl do poziomu okolo 2 mm powyzej minimum. Przejechane mam 1100 km. Wg serwisu to normalne bo uklad sie prawdopodobnie odpowietrzyl.
Jednak gdy dolewalem plyn zaniepokoila mnie inna rzecz. Plyn w zbiorniczku wyrownawczym smierdzi. Trudno mi okreslic ten zapach, jest delikatnie mowiac nieprzyjemny. Czy to normalne? Jak to wyglada u Was? Mozecie sprawdzic?
keisyzrk - 2021-07-07, 07:27
Normalne że na początku ubyło płynu ;)
laisar - 2021-07-07, 09:37
adamantos napisał/a: | zapach, jest delikatnie mowiac nieprzyjemny |
Też TTTM. (Jak to alkohol...).
adamantos - 2021-07-07, 23:06
laisar napisał/a: | adamantos napisał/a: | zapach, jest delikatnie mowiac nieprzyjemny |
Też TTTM. (Jak to alkohol...). |
Bardziej przypomina to woń starych sikòw niż alkoholu.
laisar - 2021-07-07, 23:32
No to może nie śmierdzi płyn, tylko jakiś zwierzak naszczał w okolicy?
adamantos - 2021-07-08, 00:13
laisar napisał/a: | No to może nie śmierdzi płyn, tylko jakiś zwierzak naszczał w okolicy? |
No to bardzo sprytny zwierzak skoro odkręcił korek i nalał do zbiornika:-). A tak na serio to trochę mnie to niepokoi bo nie spotkałem się z czymś takim w moich poprzednich autach. Nawet w mojej 20 letniej Zafirze czuć w zbiorniku wyrównawczym płyn, żadnego smrodu.
Łukasz_M - 2021-07-08, 08:05
adamantos napisał/a: |
Bardziej przypomina to woń starych sikòw niż alkoholu. |
Najczęściej najprostsze odpowiedzi są najlepsze: Pewnie kogoś w ASO zdenerwowałeś przed odbiorem..;)
Inne opcje:
1. rzeczywiście śmierdzi 'obok’ a nie ze zbiorniczka
2. środek na kuny - również ‘obok’
3. coś było w układzie przed zalaniem płynem i się rozgotowało (czy kolor jest OK?)
4. może płyn ma dodatki zapobiegające spożyciu - zapach i smak
weź odessij strzykawką trochę tego płynu i sprawdź go organoleptycznie z dala od samochodu czy kolor i zapach są OK (Nie smakuj....;), porównaj z oryginalnym płynem który jak zakładam itak planujesz zakupić na podmianę (choćby prewencyjną gdyby coś rzeczywiści było z płynem nie tak)
adamantos - 2021-07-09, 13:22
Łukasz_M napisał/a: | adamantos napisał/a: |
Bardziej przypomina to woń starych sikòw niż alkoholu. |
Najczęściej najprostsze odpowiedzi są najlepsze: Pewnie kogoś w ASO zdenerwowałeś przed odbiorem..;)
Inne opcje:
1. rzeczywiście śmierdzi 'obok’ a nie ze zbiorniczka
2. środek na kuny - również ‘obok’
3. coś było w układzie przed zalaniem płynem i się rozgotowało (czy kolor jest OK?)
4. może płyn ma dodatki zapobiegające spożyciu - zapach i smak
weź odessij strzykawką trochę tego płynu i sprawdź go organoleptycznie z dala od samochodu czy kolor i zapach są OK (Nie smakuj....;), porównaj z oryginalnym płynem który jak zakładam itak planujesz zakupić na podmianę (choćby prewencyjną gdyby coś rzeczywiści było z płynem nie tak) |
Nie zawracalbym Wam głowy gdyby śmierdziało obok zbiornika, a nie w nim. Tak oczywista rzecz sprawdziłem w pierwszej kolejności przed umieszczeniem posta na forum. Śmierdzi nawet korek zbiorniczka (oczywiście od wewnętrznej strony).
Kolor płynu jest ok, zolto-zielony.
Dymek - 2023-05-09, 09:21 Temat postu: Ubytek chłodziwa- czyżby kuna? Odświeżam ten zapomniany temacik- zanotowałem właśnie drugą od nowości "awarię" w moim SS...
Przypadkowo przy dolewaniu płynu spryskiwaczy zauważyłem nagłe obniżenie poziomu płynu chłodzącego w zbiorniczku- jakiś niecały 1cm nad dnem. Nagłe- bo lubię często zajrzeć kontrolnie pod maskę, minimum raz w tygodniu a więc poziom jeszcze kilka dni temu był w normie. Żadnych śladów wycieków pod autem nigdy nie było. Zrobiłem dolewkę i zacząłem od poszukiwań z latarką pod maską- nic nie znalazłem. Ale po mocnym rozgrzaniu silnika i porządnym przegonieniu samochodu- bingo! Malutka dziurka w wężyku obwodu chłodzenia turbiny (między korpusem termostatu a turbiną) i ślady wycieku na tylnej poduszce silnika i osłonie pod silnikiem. Płyn dało się wyciskać ściskając wężyk a po ściskaniu pokazały inne okaleczenia, poniżej wrzucam zdjęcie problemu.
Po wymianie i dokładnej obdukcji wężyka daje się zauważyć kilka innych dziurek, wszystkie na tym łuku wężyka lecz nie od dołu, ale od tylnej strony wężyka. Na 90% wygląda na ślady małych ząbków- ewidentnie mordka musiała być zbyt mała by objąć całą średnicę wężyka. Trochę dziwne, bo akurat jest to trudne do ugryzienia miejsce ze względu na bezpośrednią bliskość innego grubego węża w tym miejscu- po prostu ciasno na wsadzanie łba akurat tam... ale co ja tam wiem. Pomimo poszukiwań nie znaleziono żadnych innych śladów bytności szkodnika, więc pewności nie ma.
Ku przestrodze wrzucam też drugie zdjęcie z zaznaczeniem który to wężyk przy TCe90 okazał się taki smaczny.
No cóż, dotąd przez ponad 5 lat nie miałem żadnej przyjemności z tymi zwierzątkami, od dawna zrezygnowałem też z zabezpieczeń (a miałem kiedyś odstraszacz i kostki WC), trzeba będzie wrócić do czujności...
|
|