DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Na każdy temat - Apel o pomoc (zaginiony) koleżanki z klubu renault

Marek1603 - 2012-10-23, 11:50
Temat postu: Apel o pomoc (zaginiony) koleżanki z klubu renault
http://www.klubrenault.pl...php?f=1&t=12361

Witam wszystkich kierowców i rodziny, znajomych kierowców, którzy posiadają w swoich autach CB radia. Mam nadzieję, że Administratorzy strony okażą się wyrozumiali w kwestii poruszanego przeze mnie tematu... Ponad miesiąc temu zaginął ktoś z moich bliskich. Do tej pory udało się jedynie ustalić, że trop urywa się jakieś 100-200m od głównej drogi. Teren przeszukano- niczego nie znaleziono. W związku z tym, że TVP odmawia pomocy, podobnie jest z redakcjami, postanowiłam zwrócić się do Was z prośbą o pomoc. Jeżeli macie wśród swoich bliskich, czy to rodziny, czy znajomych osoby, które są z województwa warmińsko-mazurskiego (i nie tylko, bo teraz może to być już cała Polska, a nawet i inny kraj), i dodatkowo mają CB radio w samochodzie lub są kierowcami zawodowymi, jeżdżą tirami, zwróćcie się w moim imieniu do nich z prośbą o pomoc. Chodzi o kilkakrotne podanie komunikatu przez CB radio o zaginięciu Adama. Zaginął w nocy z 14/15 września w warmińsko-mazurskim, okolice Piast Wielkich i Gruszyn, okoliczne gminy i miejscowości. Mógł złapać kogoś na stopa, zabrać się z kimś bądź teraz podróżuje okazyjnie z osobą, która nie jest tego świadoma. Adam ma 191cm wzrostu, niebieskie oczy, włosy koloru ciemny blond, waży ok. 83kg, jest leworęczny, nie posiada przy sobie żadnych dokumentów. W dniu zaginięcia ubrany był w ciemne dżinsowe spodnie, granatową koszulę i szary sweter w czarne paski. Na nogach miał obuwie sportowe typu adidas. Wszelkie informacje, podejrzenia proszę kierować na numer 997, dodając, że chodzi o zaginionego Adama Hołody.

Bardzo proszę, przekażcie to wszystkim, którzy mogą pomóc. Skoro media odmawiają, pokażmy, że sami potrafimy się zjednoczyć i coś zdziałać! Minął już miesiąc, a wciąż nie ma żadnych śladów...
Jeżeli możecie- podajcie dalej. Wklejcie na inne fora, powiedzcie znajomym. Liczy się każda informacja.

Z góry serdecznie dziękuję.
Patrycja- dziewczyna zaginionego.

23 lata, mieszkaniec Kandyt (warmińsko-mazurskie), ostatni raz widziany około 23:30 w gospodarstwie agroturystycznym w Gruszynach. Opuścił je i od tamtej pory nikt już go nie widział. Jeżeli chodzi o znaki szczególne- cienka blizna nad prawą brwią, ponadto nad prawym biodrem blizna po operacji wycięcia wyrostka. Ze sobą miał jedynie telefon Nokia N98 i słuchawki.

TD Pedro - 2012-10-23, 20:56

pewnie nie odkryję Ameryki jak podpowiem by również zwrócić się do fundacji ITAKA (o ile tego nie uczyniono), zawsze to zwiększa szanse odnalezienia a przynajmniej szerszego rozpropagowania ogłoszenia...
wiciu_r - 2012-10-23, 21:24

Sprawdziłbym też:
1. czy jego telefon ma roaming, bo jeśli nie to może być za granicą, mieć okazyjną dobrą pracę i brak możliwości kontaktu
2. w Nadleśnictwie bo od jakiegoś czasu w miejscach np. leśnych nielegalnych wysypisk śmieci, czy też dróg wyjazdowych z miejsc wyrębów są montowane ukryte kamery rejestrujące każdy ruch (z powiadamianiem na SMS)
3. popytałbym okolicznych "zawodowych" wiejskich grzybiarzy czy czegoś nie znaleźli

Marek1603 - 2012-10-24, 05:03

Do ITAKI zgłoszone. Aktualne info na stronie klubu renault.
wiciu_r - 2012-10-24, 20:21

Do sprawdzenia jeszcze moim zdaniem:
Czy były po terminie zaginięcia operacje na koncie bankowym, ale jak to sprawdzić to nie wiem, chyba że ma z kimś wspólne konto lub decyzją sądu.
Czy odebrał swoje emaile, tu chyba tylko haker, który złamie hasło i sprawdzi czy wiadomości zostały oznaczone jako przeczytane.
Można też wysłać na jego emaila wiadomość z żądaniem potwierdzenia przeczytania, ale jeśli odbierze to nie musi tego automatycznie potwierdzać.

TD Pedro - 2012-10-24, 20:31

za "pośrednictwem" Policji sprawdzić kiedy ostatni raz i gdzie logował się po raz ostatni jego telefon komórkowy (zakładam, że posiadał) - chociaż pewnie Policja już to sprawdziła ale warto o to dopytać, (z całym szacunkiem dla Policji ale tam też pracują różni ludzie)...
TD Pedro - 2012-12-01, 20:52

@Marek1603 minął ponad miesiąc od pierwszego postu w tej sprawie, czy masz jakieś wieści dot. efektu poszukiwań?
Marek1603 - 2012-12-01, 20:57

Niestety nic.

Na forum renault też cisza.

whtdrk1 - 2013-01-19, 21:47

Witam. Niestety w dalszym ciągu nic nie wiemy. Nadal działamy, głównie przez media i portale społecznościowe, z nadzieją, że Adam się odnajdzie. Jak tylko coś się wyjaśni, na pewno dam znać.

Dziewczyna Adama.

wiciu_r - 2013-02-06, 08:30

Adam ma jakieś konkretne hobby? Udziela się na jakimś forum? Jeśli tak poprosić admina o informację o czasie ostatniego logowania. Na pokrewnych forach sprawdzić czy pojawili się do miesiąca po zniknięciu nowi użytkownicy, mający podobne loginy lub deklarowane daty urodzenia. Jak zna dobrze angielski to również na zagranicznych stronach hobbystycznych. Pracy na kilka godzin, ale warto spróbować.
Spróbować poprosić policję, aby u operatora sieci, w której Adam ma telefon namierzali nr IMEI jego komórki. Jeśli go nie wykasował to gdzieś powinien się logować do sieci.

Piotr_K - 2013-02-06, 12:29

Dalej nic?


whtdrk1 - 2013-02-06, 20:34

Dziękuję za sugestie, wszystko sprawdzaliśmy. Loginy, które miał, te podobne również, daty logowań. Nic to nie dało. Dotarłam też do znajomych z forum, na którym kiedyś grał, ale ci, których udało mi się odnaleźć, nic nie wiedzą. Z namierzeniem telefonu historia też niestety nie jest prosta, ostatnie logowanie było w noc, w którą zaginął właśnie w okolicach gospodarstwa. Od tamtej pory telefon jest wyłączony, podobno nie da się namierzyć, bo są zakłócenia, jakby karta SIM została wyrzucona lub np. był zakopany.
Co jakiś czas pojawiamy się z informacjami w mediach, ale po takim czasie trudno oczekiwać od ludzi, by rozpoznali Adama. Może wyglądać zupełnie inaczej. Nie wiem, co jeszcze można zrobić...

wiciu_r - 2013-02-08, 08:14

Zapodać informację na portalach eksplorerów:
1. odkrywca.pl
2. www.poszukiwanieskarbow.com
Podać dokładny rejon zaginięcia, najlepiej z fotką satelitarną miejsca.
W zasadzie każdy normalny wykrywacz metalu odkryje porzuconą kartę sim, nawet do 20cm pod ziemią, o całym telefonie nie wspominając. Poszukiwacze łażą wszędzie, również w miejsca gdzie nikt inny nie zajrzy, krzaki, bagna, a jest ich w Polsce prawdopodobnie około 80 tys. Teraz jest najlepszy czas na takie poszukiwania, niskie, połamane trawy pozwalają prowadzić sondę tuż przy ziemi, można bez problemu wejść w kępy krzaków.
Na 100% macie wśród znajomych kogoś kto ma takie hobby, a ta osoba zna innych. Umówić się na sobotę na wyjazd 10-15 osób i przeczesać teren.

whtdrk1 - 2013-02-11, 09:44

Nie wiem, czy to rozwiązanie by się sprawdziło, bo teren jest dość trudny i bardzo rozległy. Najbliższa okolica została sprawdzona kilka razy, bagna, akweny wodne również sprawdzono. Jeżeli nie brać pod uwagę tropu, jaki podjęły psy, Adam mógł się udać w każdą stronę. Nie wiadomo, jak daleko zaszedł. O ile taka sytuacja miała miejsce.
wiciu_r - 2013-02-11, 13:06

Nie mówię o przeszukiwaniu całego terenu, raczej chodzi o miejsca w lesie, gdzie można dojechać busem, odległe od głównych tras o kilkadziesiąt-kilkaset metrów, ale z głównej drogi niewidoczne, typowe punkty przeładunku kontrabandy. Będzie ich zapewne zaledwie kilka. Nie daj Bóg zaskoczyć kogoś na takiej działalności.
Poza tym sprawdzał ktoś u okolicznego leśniczego książkę wpisów myśliwych na ten dzień?
Jest taki obowiązek, że myśliwy podaje czas i miejsce, gdzie będzie polował. Dotrzeć do nich i popytać, czy nie widzieli jakiegoś ruchu w temacie jak na początku, może jakaś marka auta lub nawet rejestracja.

whtdrk1 - 2013-02-11, 14:18

Problem jest też taki, że tamten teren jest raczej rzadko uczęszczany. W jednym reportażu pokazali okolicę, kilka domów na krzyż, a jedyne auta, jakie jeździły wtedy to te spod gospodarstwa, w którym odbywała się impreza. Co do nadleśnictwa- kontaktowałam się z nimi, brali też udział w poszukiwaniach na terenie lasu. To jedyny sposób, w jaki mogli pomóc.
wiciu_r - 2013-02-11, 17:53

Podobno pies policyjny podjął trop, dokąd zaprowadził?
whtdrk1 - 2013-02-11, 18:58

Od gospodarstwa kawałek w stronę głównej drogi. Trop urwał się jakieś 100-200m przed nią.
wiciu_r - 2013-02-11, 20:13

Lista gości pensjonatu? Jakiś monitoring odwiedzających? Sprawdzone, spisane?
whtdrk1 - 2013-02-11, 20:34

Monitoringu brak, o gościach, którzy akurat wtedy wynajmowali pokoje również nic nie wiadomo. Tutaj niestety są spore braki...
Marek1603 - 2013-02-11, 20:41

Nie chcę się wymądrzać ale próbowaliście u jakiegoś radiestety albo wróżki?
Mój wujek radiesteta śp. by pomógł.

wiciu_r - 2013-02-12, 08:34

W 90% jak się jedzie na agroturystykę to wpłaca się uprzednio zaliczkę prawie zawsze przelewem bankowym. Podgląd wpłat, czyli danych gości możliwy do 5 lat wstecz. Widzę brak dobrej woli właścicieli pensjonatu. Sorry za insynuację, ale prawdopodobnie wśród ówczesnych gości mogła się znaleźć młoda, ładna, samotna, z dobrym bajerem, wracająca akurat gdzieś daleko do domu, mająca w aucie wolne miejsce...

Poza tym biling telefoniczny tego agroturystycznego telefonu. Przyjazd zawsze się potwierdza przed przyjechaniem. Wyciąg do -16 dni przed zdarzeniem (przyjeżdża się w zasadzie na tydzień lub dwa), pojedyncze połączenia będą od gości. Mój kolega dostał kiedyś w pociągu nr komórki od fajnej dziewczyny. Dwa dni później miał już miasto i ulicę, zlokalizował poprzez internet, ale nie wiem jak. Pojechał do niej 600km i pokręciwszy się po ulicy namierzył konkretny nr domu i dziewczynę. Są razem do dzisiaj.

Co do radiestety, różdżkarza to kiedyś nie wierzyłem w ich zdolności, ale pewien starszy gość, poszukiwacz, bardzo skutecznie mnie z tego braku wiary wyleczył.


Pytanie kto może zdobyć powyższe dane?
wyciągi z kont bankowych chyba tylko sąd, biling telefoniczny chyba policja.
Dodam tylko, że "dobrą wolę" odpowiedzialnych za takie sprawy urzędników bardzo
podnoszą oficjalne pisma opatrzone na samym końcu magicznym dopiskiem:
"kopia do wiadomości" i tu wymienia się pokrewne urzędy i pomocne instytucje.
Wszystko na zasadzie, że każdy ma szefa i ten szef po paru pismach od upierdliwego petenta pogoni odpowiedzialnego podwładnego do działania bo jego samego o to samo
molestuje szef innej instytucji.

whtdrk1 - 2013-02-12, 13:31

Był jasnowidz, była wróżka, sprawdzanie wyznaczonych miejsc po kilka razy- nic nie dało. Żadnego śladu. Helikopter z kamerą termowizyjną też był, również bez efektu.

Jeżeli chodzi o gości, połączenia z telefonu w gospodarstwie, myślałam o tym i gdyby to ode mnie zależało, wszystko byłoby już dawno posprawdzane. Niestety, ktoś kto nigdy nie miał do czynienia z prowadzeniem poszukiwań osoby zaginionej, nie wie, jak to wszystko się odbywa. Zgroza patrzeć! Sprawa utknęła w miejscu, a my niewiele możemy zrobić.

wiciu_r - 2013-02-12, 14:11

Faktycznie nigdy nie poszukiwałem aż tak zaginionej osoby, ale wydaje mi się, że przyjęty tok rozumowania mam słuszny. Metoda "przymuszania" urzędów i organów za pomocą pism jest naprawdę skuteczna, kilkakrotnie sprawdziłem jej działanie. Jak będziecie pisać nie zaczynajcie tylko od "Prosimy o sprawdzenie itp.....", tylko raczej "Wnoszę o rozpatrzenie sprawy i podjęcia działań mających na celu identyfikację osób .... Decyzję swoja proszę uzasadnić pisemnie... itp.
Jak się uda odnaleźć to super, a jak nie to będziecie mieć świadomość, że niewiele więcej można było zrobić.

whtdrk1 - 2013-02-17, 13:27

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie sugestie. Wkrótce podejmiemy kolejne kroki. Jeżeli ktoś ma inne pomysły co do poszukiwań, coś zwróciło jego uwagę, proszę pisać. Osobom patrzącym z boku na całą sytuację, łatwiej jest coś zauważyć czy podsunąć jakieś rozwiązanie. Wszystko weźmiemy pod uwagę.
benny86 - 2013-02-17, 14:06

Po tak długim czasie to nie wiem czy ma sens, ale ja bym sprawdził w korporacjach taksówkarskich czy ktokolwiek od nich przejeżdżał w okolicy. Podobnie u przewoźników obsługujących komunikację miejską - niektórzy mają rejestratory jazdy i/lub monitoring wnętrza autobusu, nagranie przechowywane są dość długo.

Mam kontakt z takimi firmami i wiem że jak chodzi o cel nie-marketingowy (poszukiwania zaginionych,akcje społeczne itp) chętnie pozwalają powiesić plakat, popytają w środowisku itp.

monopios - 2013-02-17, 14:48

Kiedyś słyszałem, że telefon można namierzyć po numerze IP czy jak to się zwie, nawet jak karta SIM jest już wymieniona. Jak by tak się dało, może by było łatwiej coś ustalić np: kupca telefonu jeżeli został sprzedany. Podobno w ten sposób namierzają anonimowych żartownisiów, którzy dzwonią z wybuchową informacją.

Warto się zapytać o taką możliwość policji.

Dyziek - 2013-02-17, 19:05

monopios, nasz na mysli IMEI, czyli ID telefonu
whtdrk1 - 2013-02-17, 19:34

Próby namierzania telefonu już były, bez efektu niestety.
Z taksówkarzami rozmawialiśmy, z tym że w Olsztynie. Tam naprawdę ciężko w dzień o autobus, już nie wspominając o taksówce. Co dopiero w środku nocy... To znacznie utrudnia poszukiwania. Zero monitoringu, żadnego punktu zaczepienia. Gdyby ktoś chciał zobaczyć, jak wygląda okolica, zamieszczam reportaż z Telekuriera. Materiał zarówno o Adamie, jak i o Michale zaczyna się od 10:50.

Reportaż

monopios - 2013-02-17, 20:59

Dyziek napisał/a:
monopios, nasz na mysli IMEI, czyli ID telefonu

Dokładnie to.
whtdrk1 napisał/a:
Próby namierzania telefonu już były, bez efektu niestety.

Czytałem, że to było po karcie SIM. A to jest całkiem co innego, bo przy wyjęciu karty telefon nie odpowie ale dalej można go namierzyć poprzez IMEI. Pod warunkiem, że nie został zmieniony soft telefonu.

whtdrk1 - 2013-02-17, 22:02

Próbowano po numerze IMEI. Pojawiły się jakieś zakłócenia, które utrudniały zlokalizowanie telefonu. Nie wiem, jak to dokładnie wygląda, ale mówiono, że telefon może być gdzieś pod wodą, zakopany lub zwyczajnie bez karty.
Gasnik - 2013-02-23, 13:26

Gdyby był pod wodą to by nie działał już po paru chwilach. Pod ziemią też długo by nie pociągnął. Nie do końca wiem jak zachowuje się telefon bez karty, bo przecież można za jego pomocą zadzwonić na 112.

Może zakłócenia były dlatego, że w otoczeniu jest np. pełno wysokich drzew - w lesie o zasięg ciężko. Tak samo jak w głębokich piwnicach czy parkingach.

Życzę szczęścia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group