DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - 0,9 TCe

GrzechuWart - 2013-02-12, 12:38
Temat postu: 0,9 TCe
Witam, czy jest jakiś jeden temat w którym mógłbym poczytać o silniku 0,9 TCe? (m.in. dane techniczne, info o turbo, rozrządzie i choć co jeszcze) :-)
Z góry dzięki za pomoc

BoloSr - 2013-02-12, 13:20
Temat postu: Re: 0,9 TCe
GrzechuWart napisał/a:
Witam, czy jest jakiś jeden temat w którym mógłbym poczytać o silniku 0,9 TCe? (m.in. dane techniczne, info o turbo, rozrządzie i choć co jeszcze) :-)
Z góry dzięki za pomoc


watpie no chyba ze sam cos napiszesz :)

Paweł - 2013-02-12, 13:30

wpisz w www.google.pl "TCe 90" i stanie się jasność :mrgreen:
tweeciak - 2013-02-25, 15:39

Z opisu wychodzi ze jest to TCe90 - fajnie ze przy 95km/h ma okolo 2.250obr/min (2:35)

FILM


i zbiera sie sprawnie-musze przyznac

Pshemo - 2013-02-25, 16:17

Ja mogę Ci powiedzieć juz z własnych doswiadczeń ( 700Km już za mną) że naprawdę 0.9 TCe daje rade. Silniki 1.4 i 1.6 z takimi samymi mocami, elastycznością tego motoru nie mają szans... Fakt faktem wyścigówka to nie jest, troszke aksamitu pracy silnika brakuje. Lecz naprawde jestem 100% zadowolony. No i 5l/100Km na dotarciu zadowala przede wszystkim.
Marmach - 2013-02-25, 17:17

tweeciak napisał/a:
i zbiera sie sprawnie-musze przyznac

I zbierałby się pewnie lepiej na tym filmiku, gdyby nie gonić go pod czerwone pole, tylko wykorzystywać maksymalny moment w zakresie, powiedzmy, 2200-4800.

tweeciak - 2013-02-25, 18:35

Ciekawy bylem jakie sa obroty silnika na konkretnym biegu...chodzilo o taka predkosc "drogowa" - 90/100 . Ostatnio jechalem Clio...chyba 1,2 silnik i przy 90-100 mial ponad 3000 obr/min. Masakra.
Pshemo - 2013-02-25, 18:43

W Sandero przy 90-100 panuje błoga cisza, tylko opony szumią. A silnik ma dużo poniżej 3000 obrotów ok. 2200-2500
laisar - 2013-02-25, 18:48

tweeciak napisał/a:
jakie sa obroty silnika na konkretnym biegu...chodzilo o taka predkosc "drogowa" - 90/100

http://www.dacia.pl/media...owe_Sandero.pdf

"TCe90: Prędkość (w km/h) przy 1000 obr./min = 38,29"

100 km/h / 38,29 = 2611 obr/min

mekintosz - 2013-02-27, 21:31

Pshemo napisał/a:
W Sandero przy 90-100 panuje błoga cisza, tylko opony szumią. A silnik ma dużo poniżej 3000 obrotów ok. 2200-2500


Gdybym nie znał sandero uwierzyłbym w TYLKO szum opon. Pewnie jest o niebo ciszej niz w dci ale na pewno nie jest to "błoga cisza"

rimo - 2013-02-27, 21:55

Mekintosz, uwierz, jest cicho, sam byłem w szoku... :-)
Seal - 2013-02-27, 23:42

Dziś dzięki uprzejmości kolegi POSa z Puławskiej dziękuję pojeździłem i porównałem sobie Sandero II z silnikami 0,9 TCE i dCI 75KM. Tak się złożyło niestety ( a może i dobrze :mrgreen: ), że pod koniec roku skasowałem drugie autko (te starsze) i teraz jestem na etapie "rajdów" po salonach.
Wracając do tematu to uważam, że jazda z silnikiem 0,9 TCE jest bardzo fajna w stosunku do Chevroleta Aveo 1,2 86KM ( podzielam opinie z ostatniego testu z Motoru i już tu się nie którym naraziłem :lol: ), ma też lepszą elastyczność niż duet koreański I20 i RIO 1,2 85KM (ale to według mnie naprawdę niezły silnik lepszy niż ten w Aveo) o Fiatowskim 0.9 nie będę się pastwił (powrót dźwiękowo do malucha :mrgreen: ). Bardzo jestem ciekaw nowego silniczka 1,2 z koncernu PSA ale to dopiero będzie dostępne do jazd za 1,5 miesiąca. Generalnie na tle w/w silników TCE jeździ się fajnie ale.... Jak ktoś lubi czerpać dużą przyjemność z jazdy (o ekonomi tu nie rozmawiamy bo oba silniki są ekonomiczne) to proponuję każdemu przed podjęciem decyzji o zakupie Sandero II 0,9 TCE przejechać się Sandero II 1,5 75KM dCI, ponieważ różnica w cenie jest tylko albo aż 3300 zł i może się okazać że naprawdę wato dorzucić tą kasę.

mekintosz - 2013-02-27, 23:49

rimo napisał/a:
Mekintosz, uwierz, jest cicho, sam byłem w szoku... :-)


Jak beda demowki z przyjemnoscia zweryfikuje to nausznie ;-)

rimo - 2013-03-07, 08:02

Łukasz oddaj samochód na serwis, to dadzą ci jako zastępcze :lol: :mrgreen:
Autko (Nowe Sandero z 0.9TCe oczywiście w wersji L...) zrobiło wrażenie nawet na starym miłośniku VW
szczęśliwym posiadaczu Golfa Varianta 5, którego miałem szczęście podrzucić do domu z pracy. Ździwiony był jak autko się zbiera z pod świateł, no i spalanie też na nim zrobiło wrażenie. Wyraził tylko wątpliwości co trwałości silnika ale i my wszyscy takie obawy również mamy. Czas pokaże jak długo wytrzyma ten silniczek.
Porównując do silnika 1.6MPI z mojej Stepki, bez wątpienia silniczek w każdym aspekcie lepszy, trzeba tylko opanować technikę jak używania pedału gazu i sprzęgła, bo inaczej przy zmianie biegów, bujanie do tyłu a potem do przodu :-) Przynajmniej ja tak miałem na początku.

mekintosz - 2013-03-07, 12:51

Wole mieć swoje sprawne a testować demo zamiast zastępczy. Mimo wszystko silnik 0,9 tce to chyba największą jest korzyścią w nowym sandero.
yadoctor - 2013-03-07, 21:13

Czy mogę spytać posiadacza lub użytkownika 0.9 TCe o prędkość obrotową przy 120 i 140 km/h ?
laisar - 2013-03-07, 21:50

@yadoctor: A nie prościej i szybciej sobie po prostu policzyć? http://www.daciaklub.pl/f...p=159693#159693 - dosłownie parę postów wcześniej...
yadoctor - 2013-03-07, 22:28

Proporcja to nie jest nic trudnego, ale z twoich wyliczeń wychodzi dla 100 km/h 2611 RPM, a Pshemo mówi, że było 2200-2500. Wyszło mi ~3100RPM dla 120 i 3650 dla 140 i chciałem to porównać z odczytami zegarów. ;)
laisar - 2013-03-07, 22:51

@yadoctor: Biorąc pod uwagę dokładność wskazań zegarów oraz odczytu ich przez kierownika, to bardziej ufam jednak Królowej Nauk...
_Big_Mac_ - 2013-03-07, 23:31

Co ciekawe, niedawno na forum megane był temat obrotów w 1.4 TCe i okazało się, że dane w katalogu to jedno, a rzeczywistość drugie. Tj. część MIII ma obroty takie jak w danych technicznych na stronie renault (2800 przy 100 km/h) a niektóre mają 2500 przy 100 km/h (udokumentowane fotką zegarów).

O, tutaj temat http://megane.com.pl/topi...uzsza-skrzynia/

Królowa się nie myli, ale czasem najwyraźniej Renault robi po cichu podmianę skrzyni ;)

laisar - 2013-03-07, 23:47

_Big_Mac_ napisał/a:
niektóre mają 2500 przy 100 km/h

Pokazują. Ile mają naprawdę, to by trzeba sprawdzić niezależnie - ale dlatego właśnie pisałem o tej dokładności...

(Oczywiście, zmiany w specyfikacji skrzyń też są możliwe - co jednak nic nie zmienia względem powyższego).

Marmach - 2013-03-08, 00:05

laisar napisał/a:
Pokazują. Ile mają naprawdę, to by trzeba sprawdzić niezależnie - ale dlatego właśnie pisałem o tej dokładności...

Aż się prosi pobrać obroty z komputera, a prędkość z GPSu :)

Kratylos - 2013-03-08, 06:54


tweeciak - 2013-03-08, 11:00

Przy 140km/h ma 3.500?
0,9

Pshemo - 2013-03-08, 12:18

tweeciak napisał/a:
Przy 140km/h ma 3.500?
0,9


W Loganie wychodzi na to że tak ;p Jak to przypada w innych trudno powiedzieć.
Można skupić się na obliczeniach, które z reguły nie kłamią :)

yadoctor - 2013-03-08, 18:51

laisar napisał/a:
_Big_Mac_ napisał/a:
niektóre mają 2500 przy 100 km/h

Pokazują. Ile mają naprawdę, to by trzeba sprawdzić niezależnie - ale dlatego właśnie pisałem o tej dokładności...

(Oczywiście, zmiany w specyfikacji skrzyń też są możliwe - co jednak nic nie zmienia względem powyższego).


Tylko ja mam jedno pytanie: I co z tego? Ich urządzenia pomiarowe też nie są dokładne, bo nie ma urządzeń idealnie dokładnych, a w dodatku podają wynik do dwóch miejsc po przecinku - zaokrąglenie. Więc tak samo można podważyć twój wynik, jak i ten z zegarów ;)

laisar - 2013-03-08, 20:36

yadoctor napisał/a:
nie ma urządzeń idealnie dokładnych

Ale jedne są bardziej, a inne mniej (:

yadoctor napisał/a:
można podważyć twój wynik

Nie wiem, jak faktycznie jest u Renault, ale zazwyczaj w takich przypadkach podaje się wartości obliczeniowe - silnik kręci się ileś, przełożenia są jakieś, więc koło o pewnym obwodzie turla się tak, że prędkość wynosi dokładnie tyle...

yadoctor - 2013-03-08, 21:29

Nie mam ochoty się dalej spierać, bo do niczego to nie prowadzi, ale nie możesz wyliczyć dokładnej prędkości bo w obwodzie koła masz pi, która , jak wiemy jest niewymierna. Poza tym mierzysz koło (albo średnicę , albo obwód i wtedy nie masz już pi), ale mierzysz najpewniej z dokładnością do mm. Czyli zaokrąglasz, więc wynik nie jest dokładny. Wiem, że prawdopodobnie dokładniejszy od tego wskazywanego, ale i tak nie dokładny. Poza tym zetrzesz sobie 3mm bieżnika i możesz sobie liczyć od nowa :)

Poza tym jak wiem ile pokazuje mi wskazówka, to mogę jakoś porównać wyniki, dla przykładu, głośności w kabinie. Bo co z tego, że wiem ile wskazówka powinna pokazać, jak nie mam odniesienia do stanu przed oczami.

Czasem fajnie jest zdarzyć królową nauk z rzeczywistością ;-)

maciek - 2013-03-08, 22:01


mekintosz - 2013-03-08, 22:09

Co to zdjęcie wynosi do sprawy?
laisar - 2013-03-08, 22:35

@yadoctor: Ja się nie spieram, bo tu nie ma o co - wskazałem dane fabryczne jako źródło szukanych informacji, bez czekania. I tyle, obowiązku korzystania nie ma.

W duchu życzliwości - mniemanologię zmilczę (; A Królowa to właśnie rzeczywistość, więc zderzać nie ma czego.

EOT

_Big_Mac_ - 2013-03-09, 20:10

Hm, podpinałem swego czasu OBD do auta i porównywałem obroty z obrotomierza i wypisane na ekranie laptopa - różnice były pomijalne, na pewno nie rzędu 300 rpm :) W sytuacji kiedy sporo użytkowników MIII potwierdza dane fabryczne, ale jednocześnie pewna liczba ma ewidentnie inne obroty i kiedy widać jako tako korelacje z rocznikami (próbka słaba, bo tam paręnaście osób na forum...), mnie jednak bardziej przekonuje, że podmienili przełożenia. Bądź co bądź, według oryginalnych danych technicznych 1.4 TCe miał na szóstym biegu przy 100 km/h takie same obroty, co 1.6 16V (2813 vs 2797), co wydaje mi się dziwnym - przecież 1.4 to jest turbo z momentem dostępnym od dołu, na ki ciul robić taką krótką szóstkę? IMO realne jest, że np. z liftem w 2012 roku coś zmienili.
mik - 2013-03-25, 15:12

Witam,

zauważyłem że wśród użytkowników tego forum, kilka osób jest już szczęśliwymi posiadaczami Sandero II Stepway (lub Logana) z silnikiem 0,9TCe.

Ponieważ rozważam zakup Daćki z tym silnikiem proszę o informacje:

1. realne spalanie w mieście i w trasie?
2. wrażenia z użytkowania?
3. czy 0,9 jest dobrą alternatywą dla 1,5dCi pod względem spalania oraz osiągów przy oszczędności ok. 6000zł?

Każda opinia mile widziana :)

laisar - 2013-03-25, 15:21

@mik: Witka (:

Ad 1) http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=105

Ad 2) http://www.daciaklub.pl/forum/search.php

Ad 3) Zależy od gustu.

Marmach - 2013-03-25, 15:54

mik napisał/a:
3. czy 0,9 jest dobrą alternatywą dla 1,5dCi pod względem spalania oraz osiągów przy oszczędności ok. 6000zł?

Ale taka oszczędność w Sandero i Loganie nie występuje, chyba że w porównaniu TCe vs dCi90KM :)

Różnica między turbobenzyną a dieslem 75KM to 4000zł i wydaje mi się, że dla tych modeli ta dopłata za przyjemność posiadania głośniejszego silnika z podobnymi osiągami, wrażliwszego na złe paliwo i dmuchającego spaliny przez filtr cząstek stałych - jest bezsensowna. Może w MCV, które można ostro załadować i które z definicji jest samochodem na dłuższe trasy, miałoby to sens.

Co najwyżej można się zastanawiać nad tym, ile kosztują przeglądy i części zamienne dla jednego i drugiego, oraz czy relatywnie nowa konstrukcja Tce będzie niezawodna w stosunku do udoskonalanego od dawna 1.5 dCi.

Pshemo - 2013-03-25, 16:52

mik napisał/a:
1. realne spalanie w mieście i w trasie?


spalanie w trasie do 100 km/h ok 4.9 l/100, potem im szybciej tym więcej ;)
miasto 6- 6.5 zależy też jak po tym mieście jeździsz :]

Z tym że autko na dotarciu ;)

mik napisał/a:
2. wrażenia z użytkowania?


Mam za sobą prawie 2 tys. kilometrów i jestem zadowolony. Autko dynamiczne, twardo i wysoko zawieszone, odporne na nasze dziurawe drogi. Ogólnie nie mam zastrzerzeń.

mik napisał/a:
3. czy 0,9 jest dobrą alternatywą dla 1,5dCi pod względem spalania oraz osiągów przy oszczędności ok. 6000zł?


Z pewnością turbobenzyne 0.9 nie można porównać do diesla :) zależy od gustu i od tego do czego potrzebujemy auto.

mik - 2013-03-25, 20:28

Marmach napisał/a:
Ale taka oszczędność w Sandero i Loganie nie występuje, chyba że w porównaniu TCe vs dCi90KM :)


Chodziło mi o różnicę pomiędzy Sandero Stepway TCe90 a dCi90 która wynosi 5800zł :)

"Pshemo" dzięki za konkretną odpowiedź. Właśnie na taką liczyłem. Podobne opinie innych użytkowników również mile widziane.

luk80 - 2013-03-25, 20:57

Może trochę odbiegam od twojej wersji bo mam silnik 1.2 TCe niemniej konstrukcja podobna.
Spalanie w mieście bez szaleństw - 7,5. Na trasie 110km/h - 5,8. Silnik na dotarciu.
Wrażenia z użytkowania silnika TCe jak najlepsze :-)
Na diesla się nie zdecydowałem z uwagi na mój przebieg roczny w granicach 10 - 13 tyś. km, filtr FAP ( jeżdżę na krótkich trasach). Tak więc jak dla mnie oszczędności znikome. Miałem również możliwość jazdy Lodgy w wersji z dieslem i jest głośniejsza niż moje TCe.
Oczywiście nie neguję silników 1,5dCi po prostu wybór uzależniłem od warunków pracy pojazdu.

kakus - 2013-03-25, 21:13

w chwili obecnej wybrał bym chyba TCe90 zamiast Diesla .......... z opisów wynika że ten silnik ma większość zalet Diesla nie mając większości jego wad ..... choć najpierw musiał bym się nim jednak przejechać ............ i to doradzam :-)
Lukas87 - 2013-03-25, 21:16

kakus napisał/a:
w chwili obecnej wybrał bym chyba TCe90 zamiast Diesla

Ja także bym tak zrobił ale jeszcze do końca nie jestem przekonany jak będzie w przyszłości z awaryjnością.

mekintosz - 2013-03-25, 22:28

kakus napisał/a:
w chwili obecnej wybrał bym chyba TCe90 zamiast Diesla ..


Nowe idzie , warto korzystac. Tez bym dzis wybrał tce przy oszczdneosci w zakupie 6 tys zl. Oczywiscie w Sandero.

wox - 2013-03-25, 22:33

W moim aucie inne TCe, ale gorąco ;-) polecam, tym bardziej, że ja już przejechałem prawie 60 tys. km i ("odpukać") jak na razie złego słowa powiedzieć nie mogę.
Mam oczywiście porównanie z dieslami, bo dwoma autami (jedno TDCI, drugie dCi) przejechałem 200 tys. km.
Ja już do diesla nie wrócę; dobrze napisał kol. kakus trzy posty wyżej: "z opisów wynika że ten silnik ma większość zalet Diesla nie mając większości jego wad".

chriskb - 2013-03-26, 00:20

Moim zdaniem największą wadą silnika z zapłonem iskrowym to sam zapłon. Konstrukcja niezmienna od lat a ilość usterek układu zapłonowego znacznie przewyższa wady w stosunku do silników wysokoprężnych.
jurek - 2013-03-26, 09:28

Mam benzynówki od 1976 roku i jakoś nie doświadczyłem problemów z zapłonem. pozdr
chriskb - 2013-03-26, 11:50

jurek,


A ile świec i kabli kolega wymienił w tym okresie?

jurek - 2013-03-26, 12:56

Świece wg instrukcji, kable słownie /raz/ :shock: Ale też nie trzymałem aut długo. pozdr
_Big_Mac_ - 2013-03-26, 16:47

Świece kosztują ile, po 15zł sztuka? Jeśli wymiana takich rzeczy raz na parędziesiąt tysięcy km to największa wada benzyniaków, to ja jestem hepi :D W dieslach masz choćby wtryski, które też wymagają okresowych wymian, a kosztują sporo drożej, nie wspominając o DPFach, EGRach i masie innych takich.
Dar1962 - 2013-03-26, 19:28

_Big_Mac_ napisał/a:
innych takich.
"dwumasach" chociażby ;-)
mekintosz - 2013-03-26, 19:28

Big Mac - te elementy w dieslu sie wymienia jak sie popsuja a nie jako materiał eksploatacyjny. Na tej samej zasadzie benzyna ma psujace sie cewki ;-) Oczywiscie serwisowanie diesla jest drozsze. Za to jak ktos wiecej jezdzi, szczegolnie na trasie oszczedza na paliwie oraz w gamie silnikow montowanych do daci diesle sa ekonomiczniejsze i jednak mocniejsze. Szczegolnie do ciezych pojazdow Duster/Lodgy/MCVkombi. Dla Sandero w sam raz wydaje sie nowy silniczek 0.9 tce.
Dar1962 - 2013-03-26, 20:15

we wszystkich obecnie sprzedawanych benzyniakach DAcii stosuje się cewki Boscha, które w odróżnieniu od Valeo są praktycznie bezawaryjne (taką informację uzyskałem podczas ostatniego przeglądu w ASO). A cewka kosztuje kilkadziesiąt zł. Porównywanie jej z ceną jednego wtryskiwacza sensu większego nie ma :-P
yadoctor - 2013-03-27, 16:38

Ale wtryskiwaczy nie wymieniasz raz na 50.000. A nawet nie raz na 150.000.
DrOzda - 2013-03-27, 17:08

Te porównania są trochę śmieszne. Owszem wieki temu w raz odpalonym dieslu z klasyczną pompą wtryskową można było zdjąć pasek klinowy , odpiąć akumulator i nie gasząc silnika na stacjach przejechać do Lizbony. Teraz ilość elektroniki ,czujników i innych podatnych na awarie pierdół zarówno w silniku benzynowym jak i dieslu jest porównywalna, z czego akurat cewki, świece i kable to najtrwalszy j najbardziej awarioodporny element.
Łukasz - 2013-03-28, 09:18

Nie ma co porównywać benzyna vs. diesel, to dwa różne silniki do dwóch różnych zastosowań. Diesle co jest pewne "lubią prace", na dojazdy do pracy 3 km średnio się nadają, ani to ekonomia ani żywotność jednostki, po rozgrzaniu się i dłuższej pracy diesel jest silnikiem ekonomicznym i bezawaryjnym (np.: ciężarówki i taxi z karkołomnymi przebiegami) najlepiej o tym świadczą, fakt faktem im nowszy diesel tym cichszy dynamiczniejszy i bardziej awaryjny, benzyniaki z kolei są w zasadzie bezawaryjne, wytrzymałe i długowieczne nawet przy użytkowaniu auta sporadycznym ich wadą jest tylko wg.mnie większe spalanie co w trasie jest odczuwalne za to przy jeździe na miejscu nie...

Reasumując diesel jest świetnym wyborem na trasy, benzyniak na dojazdy do pracy, zakupy itp. Ja osobiście obecnie mam starego prostego turbo diesla i dzięki Bogu jak na razie po 20 latach i 240 000 km pozostaje bezawaryjny i tani w utrzymaniu, aczkolwiek jeśli bym kiedyś zmieniał auto na znacznie nowsze już bym jednostki wysokoprężnej nie wybrał ze względu na koszty serwisowania nawet sprawdzonego 1.5 dCi, wolałbym prostego benzyniaka 8V do którego zawsze można założyć LPG i skracając tym jego żywotność mam ekonomiczne auto również na większe przebiegi.

P.S. Ale to tylko moja opinia i zawsze są wyjątki, np. BMW 5 E34 gdzie 2,5 TDS pali tyle samo co 2,0 benzyna o tej samej mocy, a jego awaryjność pozostawia wiele do życzenia.

laisar - 2013-03-28, 09:30

Łukasz napisał/a:
wadą [benzyniaków] jest tylko wg.mnie większe spalanie co w trasie jest odczuwalne za to przy jeździe na miejscu nie...

Noczyjawiem... Bez specjalnych poświęceń jestem w stanie jechać w trasie tak, że mój silnik wypije 6,5 l/100. Za to w mieście, przy normalnym ruchu w dzień nie ma większych szans na zejście poniżej 8,5.

kakus - 2013-03-28, 12:28

diesle palą mniej i na trasie i w mieście ............bo nie mają ssania :-D

w mieście są nawet bardziej oszczędne ( vs benzyna ) niż na trasie ....... ale na trasie są duże przebiegi co daje większe oszczedności ....kasowo

_Big_Mac_ - 2013-03-28, 14:57

yadoctor napisał/a:
Ale wtryskiwaczy nie wymieniasz raz na 50.000. A nawet nie raz na 150.000.


Nawet jak bym wymieniał komplet świec co 50 tyś., to wydaję na to 60zł. Przy 200 tyś. (przy takim przebiegu na polskim paliwie wtryski się już spokojnie mogą kończyć) wydam w sumie 240 zł. To mniej, niż kosztuje jeden wtrysk do 1.5 DCi.

Przy moich przebiegach, dwustu tysięcy kilometrów pewnie nie zrobiłbym w całym okresie użytkowania nowego auta, więc wydałbym na świece może ze dwie bańki. Jeszcze bańkę na kable? Jak cewka padnie, niech jej będzie, czwartą bańkę. Cztery stówki przez 10 lat eksploatacji auta to nie są pieniądze.

Nie twierdzę, że benzyna jest lepsza/tańsza, tylko że akurat mówienie, że piętą achillesową silników benzynowych jest zapłon iskrowy, mnie bawi, bo to akurat jest raczej bezawaryjne, a nawet jak się coś zużyje, to wymiana jest tania. Porównując to do słabych punktów nowoczesnych diesli (DPF, EGR, dwumasy), benzyna jest po prostu pancerna ;)

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2013-03-28, 15:27 ]
Offtopiczna odp. o bańce: http://www.daciaklub.pl/f...1606264#1606264.

laisar - 2013-03-28, 15:26

http://www.daciaklub.pl/f...1606256#1606256
_Big_Mac_ napisał/a:
czwartą bańkę. Cztery stówki

Czy to tylko mnie się tak wydaje, czy to jednak dość hermetyczny ten dowcip? ((((;

Ale taki np Zlomnik we wpisie o loganie też używał pojęcia "duża bańka", które dla mnie od zawsze znaczyło 10 do 9, a nie do 6...

yadoctor - 2013-03-29, 13:09

_Big_Mac_ napisał/a:
Porównując to do słabych punktów nowoczesnych diesli (DPF, EGR, dwumasy), benzyna jest po prostu pancerna ;)


Się naprodukowałeś, ale na forum, mimo obecności użytkowników 1.5 dCi jakoś nie widać tych setek tematów o zepsutych dwumasach ;) Co ciekawe, o rzekomych usterkach diesli piszą praktycznie wyłącznie kierowcy benzyniaków. Czyżby mała bzdurka?

Pshemo - 2013-03-29, 14:57

Troszke chyba odjechaliśmy od tematu...
chriskb - 2013-03-29, 15:08

Na razie na Forum jeden przypadek z Torunia (falowanie obrotów). Chyba to jakaś wada fabryczna bo serwis zwodzi z naprawą. Wśród miłośników benzyny zgłoszonych jest na Forum trochę więcej usterek.

Jak wieść gminna niesie DPF, dwumasa to urządzenia bardzo awaryjne i kosztowne w naprawie, ale odpukać wpisów na naszym Forum brak.

Trzeba jednak wziąść pod uwagę, że aut z silnikiem wysokoprężnym jest mniej niż zasilanych benzyną. Czekam na chwilę jak zachowają się silniki benzynowe gdy wprowadzona zostanie norma 10% biopaliwa i jaka będzie liczba oktanowa w tym paliwie. Już to przerabiają użytkownicy w Australii (unleded 91). Albo płacić drożej, albo dolewać komponetów podnoszących liczbę oktanową.

bebe - 2013-03-29, 16:06

yadoctor napisał/a:
Co ciekawe, o rzekomych usterkach diesli piszą praktycznie wyłącznie kierowcy benzyniaków. Czyżby mała bzdurka?

Zaraz tam bzdurka. :] Obiegowa opinia o awaryjności diesli pochodzi przede wszystkim od użytkowników typowych diesli - a typowym dieslem w Polsce jest 10-cio lub lepiej -letnie TDI, które (wbrew temu, o czym przekonany jest właściciel ;) przejechało ponad pół miliona km, pod koniec będąc serwisowanym przez Cytryna i Gumiaka. :] Przy takich przebiegach faktycznie pada sprzęgło, turbina, wtryski, pompa, co ino, i faktycznie nie są to tanie rzeczy. Owszem, były doniesienia o padających turbodieslach przy śmiesznych przebiegach, a nawet jeszcze na gwarancji - ale to były jednostkowe przypadki, z resztą Dacia też ma taki.

Sam znam z pierwszej ręki kilka padniętych sprzęgieł, turbin, itp., ale wszystkie przy przebiegach kilku-kilkunastokrotnie większych niż najstarsza starowinka z tego forum. :]

jurek - 2013-03-29, 18:04

Do mnie pijesz, bebe? :roll: pozdr
bebe - 2013-03-29, 18:07

jurek napisał/a:
Do mnie pijesz, bebe? :roll:

Nie, chyba nie. :)

cieply - 2013-03-30, 18:48

bebe napisał/a:
Owszem, były doniesienia o padających turbodieslach przy śmiesznych przebiegach, a nawet jeszcze na gwarancji - ale to były jednostkowe przypadki, z resztą Dacia też ma taki.


W żony Focusie 1.6TDCI rocznik 2005 przy przebiegu 130.000 padła turbina na początku lutego. Auto kupiliśmy roczne w salonie Forda z przebiegiem 14.000km. Cały czas serwisowane w serwisie ASO Forda. Turbina niby wymieniona na regenerowaną (poza ASO, bo w ASO krzyknęli panowie 5.500PLN). Razem z robotą i częściami ponad 2.000PLN. W maju jak odbiorę Sandero Focus wraca do warsztatu i będą poprawiać bo przed awarią jechał od 1,8 tyś obrotów, a teraz muszę kręcić na 3 tyś, żeby zaczął jechać.

mekintosz - 2013-03-30, 18:54

Szkoda, ze nie było 0.9 tce w ofercie w 2009 r. Pewnie bym kupił zamiast diesla.
MZ000 - 2013-04-03, 19:44

Przecież w Tce też jest turbina. Znając tendencje, pewnie pomniejszona i wysilona na max.

Porównanie TCe/TSI do diesla to coś innego niż taki 1.6MPi kontra DCi. :-o

Kratylos - 2013-04-04, 07:42


jurek - 2013-04-04, 08:35

Ano można wysilać, np zwiększając ciśnienie sprężania. pozdr
Kratylos - 2013-04-04, 15:17


Paweł - 2013-04-04, 15:23

ciśnienie sprężania a ciśnienie doładowania to nie jest to samo
jurek - 2013-04-04, 17:20

Oczywiście przejęzyczenie, myslałem o ciśnieniu doładowania. pozdr
krimar - 2013-04-06, 23:10

Czy ktoś z kolegów orientuje się, jaki wtrysk paliwa jest w tych silnikach oraz jak jest regulowany jest luz zaworowy?
chriskb - 2013-04-07, 05:27

Z informacji zastosowania trzycylindrowego silnika 0.9 Tce w samochodach Renault wynika, że regulacja zaworów jest automatyczna a układ wtryskowy Bosch motronic. Nie znalazłem informacji jaki układ wtryskowy zostanie zastosowany w przypadku Daci (ze względu na oszczędności może być zastosowany tańszy układ wtryskowy).
krimar - 2013-04-07, 09:33

Bosch motronic - czyżby zatem wtrysk pośredni?
maciek - 2013-04-07, 12:33

wtrysk jest MPI

http://www.powertrain.ren...900_12v_MPI.pdf

MZ000 - 2013-04-07, 18:50

Kratylos napisał/a:


turbina w tce ma stala geometrie lopatek
tce nie ma takich wtryskiwaczy jak dci (mocno wrażliwych na jakosc paliwa)
stopien sprezenia jest nizszy w tce.. i trwalosc bedze na pewno wieksza...
mala turbina w tce jest prosta i dzeki swojej malosci ma mala bezwladnosc i jest mala turbodziura - nie rozumem jak mozna ja wysilic

tce (rodzina) sa produkowane od 2007 roku sa chwalone za swoja bezawaryjnosc...


Jam mam Dci, też stałą geometrię łopatek, brak dwumasy (dzisiaj nawet do benzyny trafia), brak DPF. Turbina jednak nie wytrzymuje tyle co silnik, i mocna zależy od eksploatacji i ... szczęścia. Turbiny są coraz bardziej wysilone ze względu na ciśnienie doładowania. Np. taki VW osiąga 105KM z 1.2l, a Fiat już z 0.9l!
Akurat stopień sprężania raczej wpływa na trwałość silnika - mocniejsze korbowody, tłoki.
Wtryskiwacze, też bym nie liczył na prostotę(taniość ;-) ) - w TCe chyba jest też wtrysk bezpośredni, jak w innych tego typu silnikach ?! To przyczyna wątpliwego sensu gazowania tych silników.
Za parę lat nie będzie wątpliwości czy silnik wolnossący czy doładowany. Wolnossące zostaną w skuterach i kosiarkach :-)
Mimo wszystko liczę bezawaryjnej eksploatacji.

kapelusznik - 2013-04-07, 18:58

MZ000 napisał/a:
w TCe chyba jest też wtrysk bezpośredni, jak w innych tego typu silnikach
akurat w 0.9 TCe z Dacii jest MPI a nie wtrysk bezpośredni
Lukas87 - 2013-04-07, 20:57

MZ000 napisał/a:
Akurat stopień sprężania raczej wpływa na trwałość silnika - mocniejsze korbowody, tłoki.


mam nadzieję że panewki są z zamkami

krimar - 2013-04-07, 22:17

Wtrysk pośredni, regulacja zaworów automatyczna, czyli można gazować, żeby jeszcze był wiadomo jak substancje użyte do zmniejszenia oporów wewnętrznych silnika (grafit i teflon) to zniosą.
mekintosz - 2013-04-15, 21:43

Dziś przejechałem sie 0.9 TCE w Sandero. Faktycznie jest ciszej niz w 1.5 dci ale mysle, ze to wina malego silniczka benzynowego a nie jakiegos cudownego wyciszenia. Jednak jest na plus. Sam silnik na wolnych obrotach wibruje niczym diesel. Sama kultura pracy wymaga trzymania obrotow od 2000, wtedy toto jedzie. Jak na trzy cylindry zrywny jest ale wymaga nauczenia sie optymalnych momentow zmiany biegow. Spalanie przez 3 km jazdy bylo ok 7.2 l/100 wiec calkiem OK jak na jazde democarem ;-) Mysle, ze do Sandero to fajny silniczek, jednak 1.5 dci ma lepsza kulture pracy, mniej wibracji i szybciej ciagnie od 1.500 obr.
burbon - 2013-05-12, 09:58

laisar napisał/a:
@mik: Witka (:

Ad 1) http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=105

Ad 2) http://www.daciaklub.pl/forum/search.php

Ad 3) Zależy od gustu.


Ad 1) na której stronie szukać? [od 1-140)

DD - 2013-05-12, 11:26

kapelusznik napisał/a:
MZ000 napisał/a:
w TCe chyba jest też wtrysk bezpośredni, jak w innych tego typu silnikach
akurat w 0.9 TCe z Dacii jest MPI a nie wtrysk bezpośredni

Wtrysk posredni, wielopunktowy jest w 0.9TCe90, natomiast bezposredni jest w 1.2TCe115.

krimar napisał/a:
Wtrysk pośredni, regulacja zaworów automatyczna, czyli można gazować, żeby jeszcze był wiadomo jak substancje użyte do zmniejszenia oporów wewnętrznych silnika (grafit i teflon) to zniosą.

Czy mozna wiedziec skad informacja o automatycznej regulacji luzow zaworowych w 0.9TCe?

mekintosz napisał/a:
Sam silnik na wolnych obrotach wibruje niczym diesel.

Co nie powinno jakos specjalnie dziwic w przypadku silnika trojcylindrowego.

laisar - 2013-05-12, 12:27

burbon napisał/a:
Ad 1) na której stronie szukać?

Jako że to nowość, to najlepiej jechać od końca [:

krimar - 2013-05-12, 22:00

DD napisał/a:


krimar napisał/a:
Wtrysk pośredni, regulacja zaworów automatyczna, czyli można gazować, żeby jeszcze był wiadomo jak substancje użyte do zmniejszenia oporów wewnętrznych silnika (grafit i teflon) to zniosą.

Czy mozna wiedziec skad informacja o automatycznej regulacji luzow zaworowych w 0.9TCe?



Z postu chriskb'a z dn.2013.04.07, godz. 06:27 w bieżącym wątku.

wojtek_pl - 2013-05-18, 18:20

Miałem dzisiaj okazję przejechać się nowym Clio 0.9 TCe. Nawet jeździ ale rewelacja to nie jest. Na 5 biegu w okolicy 100 km/h nie chce przyspieszać. Pomimo maksymalnego momentu obrotowego, podobno, przy niskich obrotach (1750 ?) nie jedzie jak ma obroty poniżej 2000.
I system Start-Stop mnie zaskoczył jak mi silnik na skrzyżowaniu zgasł. :roll: Ale muszę przyznać, że nawet sprawnie to działa bo w momencie naciśnięcia sprzęgła aby wrzucić jedynkę, uruchamia błyskawicznie silnik i można jechać bez opóźnień.

Pshemo - 2013-05-18, 18:35

Clio jest inaczej zestrojone niż Sandero/Logan z 0.9 TCe. Ma to związek pewnie z tym że Clio jest cięższe i inna skrzynie.Bo ma większą prędkość maksymalną ale za to jest wolniejsze od 0 do 100. Też jeździłem nowym Clio a teraz mam Sandero. I odczucia są zupełnie inne. Moim zdaniem ten silnik lepiej sprawuje sie właśnie w Dacii.
Prezes - 2013-05-18, 22:54

Pshemo napisał/a:
Też jeździłem nowym Clio a teraz mam Sandero. I odczucia są zupełnie inne.
Coś w tym może być. W Clio się mi ten silniczek nie spodobał, w Sandero jeździł zdecydowanie żwawiej.
GrzechuWart - 2013-07-23, 22:54

Zauważyłem że na luzie obroty mam na poziomie 1tyś, a na filmikach widzę że jest to ok 900 obr/min.
Druga sprawa zaraz po odpaleniu obrotomierz wskazuje mi 1,5tys obr/min- domyślam się że może to być spowodowane ssaniem ale teraz na zewnątrz mamy temp ok 30st C wiec chyba to nie jest normalne tym bardziej że zaraz po kupnie po odpaleniu obroty były normalne (a to był przełom stycznia/lutego). Zaznaczę że po mieście jeżdżę z włączoną funkcją eko (ale to chyba nie ma znaczenia)
Co myślicie?

mekintosz - 2013-07-23, 23:14

Ssanie Kolego to w gaznikowych ;-) Pewnie Miałeś na mysli rozgrzewanie sie silnika, jednak chyba we wspoleczesnych jednostkach nie powinno miec to wplywu na obroty biegu jałowego ?
radzio - 2013-07-24, 06:00

Mam podobnie, czasami po włączeniu silnika 1500obr/min a po chwili dopiero spada do gdzieś tak około 800obr/min. Może ma to związek ze zwiększonym zapotrzebowaniem na prąd po rozruchu / ładowaniem akumulatora?
piotr. z - 2013-07-24, 09:31

mekintosz napisał/a:
Ssanie Kolego to w gaznikowych ;-)


No nie tylko w gaźnikowych. Tam kierowca sterował składem mieszanki a obecnie tę pracę przejął ECU z pomocą czujników temperatury. Nie wiem czy tak samo jest w silnikach Renault (a w sumie dlaczego miało by być inaczej?) ale w Nubirze mieszanka była wzbogacana (czyli dawne ssanie) a sygnały z sonda lambda nie były brane pod uwagę do momentu osiągnięcia odpowiedniej temperatury przez silnik. A potem skład mieszanki był zubożany do właściwego poziomu i sonda lambda mogła już sobie zaszaleć :mrgreen:

DD - 2013-07-24, 11:56

Doslownie ssanie bylo rzeczywiscie w gaznikowcach, ale w przypadku silnikow benzynowych z wtryskiem, gdy silnik jest zimny, to rowniez (tak jak z gaznikiem) dostaje bardzo bogata mieszanke i ten stan okresla sie wprawdzie nieco potocznie, ale powszechnie (rowniez mechanicy sam.) jako "na ssaniu". Wiec nie ma co sie czepiac tego skrotu myslowego, bo jest on od dawna i powszechnie utarty i "wszyscy" wiedza o co chodzi :-) .

Tak na marginesie, ssanie w gaznikowcach nie zawsze musial kierowca wlaczac/wylaczac recznie. Pod konec ery gaznkow byly tez gazniki z automatycznym czy polautomaycznym ssaniem (np. powszenie stosowany Pierburg 2E3). Nie wspomijanac juz o gaznikach "wsolpracujacych" z sonda lambda i prostym ECU, zwanych potocznie (ale znow powszecnie) "gaznikami elektronicznymi".

radzio napisał/a:
Mam podobnie, czasami po włączeniu silnika 1500obr/min a po chwili dopiero spada do gdzieś tak około 800obr/min.

To raczej norma, ze samochody tak podobnie maja, w kazdym razie wszystkie, z ktorymi mialem do czynienia w ostatnich latach. Niby mamy teraz "srodek" lata, ale goraco (niestety) wcale nie jest. Ostatnimi czasy temperatura tylko w najcieplejszej porze dnia (wczesnym popoludniem) troche przekraczala 20*C, natomiast przed poludniem, poznym popoludniem i wczesnym wieczorem jest/bylo grubo ponizej 20*C. A juz poznym wieczorem , w nocy i rano jest/bylo bardzo zimno (jak na te pore roku), bo nawet ok. 10*C. Wiec MSZ to normalka, ze jak ktos parkuje auto pod chmurka i odpala zimny silnik po tak zimnej nocy, to obroty biegu jalowego przez chwile sa wyraznie podwyzszone.

P.S. Podobno od jutra ma sie zaczac stopniowo ocieplac :-) .

wojtek_pl - 2013-07-24, 12:27

A nawet wtedy 30 C oznacza dal silnika, że jest zimny, bo normalna temperatura pracy jest dużo wyższa. :-P
DD - 2013-07-24, 13:31

wojtek_pl napisał/a:
A nawet wtedy 30 C oznacza dal silnika, że jest zimny, bo normalna temperatura pracy jest dużo wyższa. :-P

No nie da sie ukryc, ze to prawda (normalna temp. pracy ok. 90C), ale przy znacznie nizszej temp. niz te 30*C, jak np. ww ok. 10*C, to podwyzszenie obrotow bedzie zwykle wyrazniejsze i ew. dluzsze.

kakus - 2013-10-30, 23:03

no i miałem wreszcie możliwość odbyć jazdę próbną Sandero TCe 90. wrażenia :
...jak na 900 cm3 to silnik super ...... ale ..... do diesla mu daleko
...jeździ żwawo jak diesel .....ale ...... po prostym ....... każda górka go mocno osłabia
...na wolnych obrotach drga kierownica ............ ale u mnie w dieslu nie drga
...żeby jechać jako tako w 4 osoby trzeba dusić powyżej 4000 obr
...wystrój i buda lepsze niż w starym sandero
.......................
podsumowanie .......... dobry samochód tylko do miasta

ps... może po drugiej jeździe zmienie zdanie .... to są pierwsze wrażenia
........... póki co mój teoretyczny zachwyt nad tce ........... osłabł

Martens - 2013-10-31, 16:41

Ale....... po..... co ty...le kro..p..ek? Kie...p..sk...o się czyta... tak.i.e pos..ty
radzio - 2013-10-31, 21:14

kakus napisał/a:
na wolnych obrotach drga kierownica

Było na forum - jak niedotarty to drga. Po dotarciu przestaje. Zapewne jechałeś niedotartą demówką.
kakus napisał/a:
każda górka go mocno osłabia

Coś w tym jest - przejazd przez Salmopol był nie lada wyzwaniem.

msciciel - 2013-11-01, 09:58

kakus napisał/a:
no i miałem wreszcie możliwość odbyć jazdę próbną Sandero TCe 90. wrażenia :
...jak na 900 cm3 to silnik super ...... ale ..... do diesla mu daleko
...jeździ żwawo jak diesel .....ale ...... po prostym ....... każda górka go mocno osłabia
...na wolnych obrotach drga kierownica ............ ale u mnie w dieslu nie drga
...żeby jechać jako tako w 4 osoby trzeba dusić powyżej 4000 obr
...wystrój i buda lepsze niż w starym sandero
.......................
podsumowanie .......... dobry samochód tylko do miasta

ps... może po drugiej jeździe zmienie zdanie .... to są pierwsze wrażenia
........... póki co mój teoretyczny zachwyt nad tce ........... osłabł



Po dotarciu (15tys km) przy 4 osobach i pelnym bagazniku bez najmniejszych problemow mozna pomykac po niemieckich autostradach 140-170 km/h przy spalaniu 6L/100km(tylko na niemieckim paliwie). I nie ma problemu wyprzedzic auto jadace 150 km/h, rozpedzanie z 140 do 160 jest wystarczajace.

Jesli chodzi o zwawosc to jak zdarzylo mi sie jezdzic dieslem o mocy 90km np. w fabi to w stosunku do 1.2 TSI czy 0.9TCE to diesel to jakis mul niemilosierny. Wciskasz pedal gazu i nic a benzynka odrazu sie rwie.

Jak prawie nigdy nie przekraczam 3tys obrotow i nigdy nie ma problemow z dynamika nawet na 5 biegu.

burbon - 2013-11-01, 11:31

Czy "0,9 TCe" jest lepiej wytłumiony niż dCi?
Karenzo - 2013-11-01, 11:36

Na pewno jest , z czasem dacia zaczęła jakoś dbać o wygłuszanie
jak porównuje takie same dustery z 2010 i mój z 2012 to mam lepsze uszczelki , gdzie niegadzie jakieś wygłuszenie . Spodziewam się radykalnej różnicy w sandero i 2 oraz duster 1 /duster 2 .
Przykładem mogą być dodatkowe uszczelki montowane w 4x4 od 2013 już wyrzyskie dustery je mają .

sereq - 2013-11-01, 13:26

W sandero stepway 2 0.9 tce jest bez porównania ciszej niż w dusterze 1.6 4x4 z 2010 roku
Karenzo - 2013-11-01, 14:03

Jeżeli chodzi o przełożenia to duster 4x2 ma takie same jak sandero 2 tce90
duster 4x4 miał 6 niżej niż 5 duster 4x2 .
Sandero musi być cichszy z zasady , mniejszego prześwitu , mniejszej bryły oraz większej opływowości .

kakus - 2013-11-01, 18:01

Do msciciel :

bardzo chciałbym aby to była prawda bo chcę kupić dacie z tym silnikiem.
Jak napisałem to są pierwsze wrażenia z jazdy więc przejadę się jeszcze raz.
Porównywałem tą jazdę z moim 68 konnym dieslem i o ile na prostej tce lepsze to pod górę na pewno nie . Może go ma nisko kręcę i może na za wysokich biegach ? bo to nawyk z diesla .
chciałbym uzyskac tylko jeszcze jedną informację od Ciebie ..... czy faktycznie kierownica już nie drga na wolnych obrotach po dotarciu ? ..... Bo jeśli nie to takiego auta raczej nie kupię

Pshemo - 2013-11-02, 11:49

kakus, Ja ci mogę szczerze powiedzieć, że w moim TCe po 8,5 tys. km drgania są minimalne. W skali od 0 do 10, przy zakupie było 10 teraz jest 1 :) Ale zawsze trzy cylindry będą lekko drgały na wolnych obrotach. Taka już ich natura.
kakus - 2013-11-02, 14:37

no wiem ze 3 cylindry mogą drgać ....ale nie kierownica :-)
Pshemo - 2013-11-02, 22:42

kakus napisał/a:
no wiem ze 3 cylindry mogą drgać ....ale nie kierownica :-)


Mam wrażenie że szukasz dziury w całym :lol: Drgania może i rzeczywiście trochę się przenoszą na kierownice, ale zdecydowanie zębów to ona Ci nie wybije 8-) Raczej jest to delikatne mrowienie podczas trzymania kółka na postoju przy wolnych obrotach silnika.
P.S jeżeli chcesz poczuć i zobaczyć prawdziwe drgania kierownicy to może przejedz się gdzieś na wieś i zobacz sobie starego Ursusa ;)

mekintosz - 2013-11-03, 09:23

Jak miałem okazje przejechać sie 0.9 tce w Sandero też zauważyłem/odczułem te drgania na wolnych obrotach. Przy tym 1.5 dci jest lepiej wyważony. Wiadomo 4 cylindry. Jednak 0.9 tce przy mocniejszym dociśnięciu gazu potrafi lekko wcisnąć w fotel, czego nie doświadczyłem w 1.5 dci 68 KM. Trzeba poczekać na więcej raportów spalania oraz wrażeń z tego silniczka zanim ktoś się zdecyduje na zakup. Do lekkiego Sandero wydaje się ciekawą propozycją, jednak do cięższego Captura już może niekoniecznie ;-(
Lukas87 - 2013-11-03, 10:03

mekintosz napisał/a:
Jednak 0.9 tce przy mocniejszym dociśnięciu gazu potrafi lekko wcisnąć w fotel, czego nie doświadczyłem w 1.5 dci 68 KM.


W dci przy 85KM przy gwałtownym przyspieszaniu także można odczuć lekkie wciskanie w fotel na niskim biegu.

mekintosz - 2013-11-03, 10:09

Oczywiscie, dci 85 KM to inna jakosc jazdy niz dci 68 KM, nawet pewnie jest lepszy niz 0.9 tce.
Lucjan - 2013-11-03, 10:17
Temat postu: Drgania
Witam!
Mam Dacię Sandero Stepway z silnikiem 09 przejechałem już 6250 km, silnik ten jest b. czuły na jakość paliwa od razu czuje się to pod nogą lepiej tankować u jednego dostawcy, prze testowalem go na trasie latem 2000 autostrada maks 120 km/h na dotarciu, miasto wioski śr. spalanie wskazanie kompa 6,5 l na 100km. kolega pisal ż na górkach się muli otóż na A1 z torunia do Gdańska są bdługie podjazdy pod górkę więc sprawdziłem jak się spisze na 5 biegu włączony tempomat okazuje się że nie potrzeba robić żadnych redukcji silnik sam przyspiesza i ciągnie pod górę aż miło/wcześniej jeżdziłem Seat Cordoba 1,6 benz./ podobnie idzie jak Seat różnica duża w spalaniu paliwa. Drgania kierownicy niezauważalne ja przynajmniej nie zwracam uwagi w sumie jest super autko jedyny minus i to duży to słaby lakier masakra po umyciu trzeba uważać czym się wyciera karoserię bo mozna porysować sobie i zostają rysy.
Pozdrawiam

laisar - 2013-11-03, 14:13

mekintosz napisał/a:
Do lekkiego Sandero wydaje się ciekawą propozycją, jednak do cięższego Captura już może niekoniecznie

A wiesz, że turbiaki łatwo podrasować? (;

mekintosz - 2013-11-03, 18:27

Benzynowe tak samo fajnie jak dci sie chipuje o 20-30 % mocy ?
Lukas87 - 2013-11-03, 18:44

Wystarczy podnieść ciśnienie doładowania pewnie będą za niedługo box-y do podpięcia
laisar - 2013-11-03, 19:18

mekintosz napisał/a:
Benzynowe tak samo fajnie jak dci sie chipuje o 20-30% mocy?

Jeżeli nie olewamy całkiem trwałości, to te górne % są mocno optymistyczne nawet w dieslach, ale ogólnie - tak, dotyczy to wszystkich silników doładowanych.

Pshemo - 2013-11-03, 19:53

Lukas87 napisał/a:
pewnie będą za niedługo box-y do podpięcia


Już są ;) http://www.powersystem.fr...d_produit=24392

Lukas87 - 2013-11-03, 21:53

Pshemo napisał/a:
Lukas87 napisał/a:
pewnie będą za niedługo box-y do podpięcia


Już są ;) http://www.powersystem.fr...d_produit=24392


Chyba coś im się pomieszało 0,9tce a tu napis diesel motor a w opisie coś wspominają o common rail :roll:

kakus - 2013-11-04, 12:19

No i jestem po drugiej jeździe stepway tce 90. Wrażenia z jazdy lepsze niż za pierwszym razem :-) . Komputer podpowiada zmiany biegów przy bardzo niskich prędkościach. Myślę że trzeba się nauczyć jeździć tym silnikiem . O dziwo kierownica nie drgała tym razem. bieg piąty jest jednak słaby i do wyprzedzania raczej się nie nadaje no chyba że przy wysokich prędkościach . Ogólnie to wszystko może być za wyjątkiem jednego: średnia spalania z 7 km ( 50 % miasto powoli i 50% trasa do 110km/h ) wyszła 8l/100 ..... pokonałem potem tą samą trasę takim samym stylem jazdy moim 68 konnym dieslem .... i wyszło 5,2 l/100 . więc jednak spora różnica. myślałem że w 7 l się zmieści . Demówka dotarta - 17000 km przebiegu. co na to użytkownicy tce ?
laisar - 2013-11-04, 12:41

kakus napisał/a:
bieg piąty jest jednak słaby i do wyprzedzania raczej się nie nadaje

Z-D-U-M-I-E-W-A-J-Ą-C-E-!-!-1

Szok, skandal, zgroza, dno, muł, ruja i poróbstwo...

Nie dość, że daćki od początku były beznadziejne, to teraz jeszcze je całkiem popsuli, co za złom, biegi zmieniać, jak za króla Ćwieczka, redukować, wyobrażacie sobie, fuuuuj.

O, wiem - może trzeba było wypróbować R(akietowy)???

BoloSr - 2013-11-04, 12:44

laisar napisał/a:
kakus napisał/a:
bieg piąty jest jednak słaby i do wyprzedzania raczej się nie nadaje

Z-D-U-M-I-E-W-A-J-Ą-C-E-!-!-1

Szok, skandal, zgroza, dno, muł, ruja i poróbstwo...

Nie dość, że daćki od początku były beznadziejne, to teraz jeszcze je całkiem popsuli, co za złom, biegi zmieniać, jak za króla Ćwieczka, redukować, wyobrażacie sobie, fuuuuj.

O, wiem - może trzeba było wypróbować R(akietowy)???


Dobre :):):)

kakus - 2013-11-04, 12:54

po co te emocje panowie ??
nie można rzeczowo pogadać ??
jak ktos ma doświadczenia z tce to chetnie wysłucham opini ....
a tu jak najczęściej wypowiadają sie ludzie nie użytkujacy silników o których mowa

ps. chcąc podjąć dobrą decyzję posiłkuje się opiniami (rzeczowymi !! ) na tym forum
i ufam że takie się również znajdą :mrgreen:

bebe - 2013-11-04, 12:57

kakus napisał/a:
nie można rzeczowo pogadać ??

Nie należy wyprzedzać na V biegu.

kakus - 2013-11-04, 13:00

to wydaje mi sie zależy od warunków drogowych .... moim autem się to często udaje ;-)
laisar - 2013-11-04, 13:04

kakus napisał/a:
po co te emocje panowie ??

Bo te są pozytywne i chciałem się nimi podzielić - uśmiałem się z rana jak norka, dzięki CCCC:

Cytat:
nie można rzeczowo pogadać ??

No, przydałoby się, ale tamtego fragmentu po prostu nie da się inaczej potraktować...

kakus - 2013-11-04, 13:11

z calego mojego postu ....który miał za cel przedstawic moje wrażenia z jazdy dla innych ... którym sie to może jednak przydać, wybrałes jeden fragment z którego sie nasmiewasz.
mysle ze to nie jest w porządku ..... ale widac takie to forum :-(

laisar - 2013-11-04, 13:33

@kakus: Nie forum, tylko ja, a śmieszność tkwi w oku patrzącego.

No, ale żebyś się nie czuł urażony - reszta tamtego postu jest spoko wdeche-super-ekstra-rzeczowa, więc nie było się do czego innego czepić (;

Prezes - 2013-11-04, 13:38

Eeeeeee.. mi tez się wydaje, że nie ma co krytykować i się śmiać. Ja aktualnie mogę wyprzedzać na każdym biegu :mrgreen:

W Dusterze 85 KM dCi na 5-tce można było spokojnie wyprzedzać 70-90 km/h, redukcja nie była potrzebna. Ludzie dopiero poznają małe turbo benzyny. Sam byłem też rozczarowany przyspieszaniem na niskich obrotach 0.9 TCe. Niby moment dostępny nisko, ale przyspieszać nie chciał. I jak kiedyś mcv będę kupował to zwykłego mułka 1.2, bo różnica w cenie za duża, a i jeździć już prawie nie ma gdzie, chyba, że po nocy albo autostradami.

Pshemo - 2013-11-04, 14:56

TCe efektywnie na "piątce" przyspiesza od 90-100 km/h w góre. Obroty idealne do wyprzedzania to od 2500, poniżej to raczej spacer niż wciśnięcie w fotel :P
mekintosz - 2013-11-04, 23:34

kakus napisał/a:
to wydaje mi sie zależy od warunków drogowych …. moim autem się to często udaje ;-)



Jak sie mocno rozpędzisz, to można kończyć manewr wyprzedzania na 5-tce w silniku 1.5 dci 68 KM. Jednak trzeba duzo czasu / wolnej przestrzenie na przeciwnym pasie.

W Twoim odczuciu lepiej sie zbiera 0.9 tce od 1.5 dci 68 KM w Twoim sandero ? Ja takie odniosłem wrażenie po krótkiej jeździe sandero 0.9 tce.

Paweł - 2013-11-05, 08:46

wszyscy którzy piszą o słabym przyspieszeniu silnika Tce nie podają informacji czy robili to przy wyłączonym czy włączonym trybie eco. Poprzednio jeździłem foczką 1,8 B 115 KM buda sedan i sandero przy wyłączonym trybie eco zbiera się całkiem przyzwoicie chociaż troszkę wolniej od foczki. Prosty test zacząć przyspieszać przy włączonym eco i w trakcie wyłączyć , wyraźnie czuć jak autko dostaje kopa.
kakus - 2013-11-05, 08:52

ja zbyt krótko jeździłem aby to eco wypróbować . Może napiszą coś użytkownicy tce jak to w praktyce działa i skąd mi wyszło 8l/100 . A jechałem bardzo delikatnie. Jak bym chciał sobie pozwolić na ciut szybszą jazdę to chyba osiągną bym 10l/100 .Zwalam na razie wynik na mój brak wprawy jazdy tce ;-)
Marek1603 - 2013-11-05, 09:29

Po mieście i na krótkich odcinkach pali te 8l.
jurek - 2013-11-05, 09:51

Coś za coś. Jak chcesz ostro przyspieszać i wyprzedzać na piątce, to musisz wybrać inne autko :mrgreen: Ja bym wybrał co najmniej 3 litry, 8 garnków. pozdr
eliot41 - 2013-11-05, 10:20

Ja mam na tym silniku zrobione juz 14k km. Jazda roznie przewaznie na dluzsze trasy, po miescie rzadko mi sie zdarza jezdzic. Moje spostrzezenia sa nastepujace (dane po dotarciu): jazda autostrada przy predkosci okolo 120-140 spalanie 7l, przy pojezdzeniu troszke po miescie srednia spada do 6.5l. Jazda autostrada ile fabryka dala, plus kawalek po trasie (drogi jak to w Polsce) spalanie wyszlo 7.6 na przejechane 450 km. Najwiecej mi Dacka ciagnela jak jechalem cala A2 z dwoma rowerami na dachu to wychodzilo 10l przy predkosci okolo 130km. Jazda bardzo spokojna po autostradzie maks 130 i troche po trasie spalanie spada do 5.9 ale to byl najnizszy wynik jaki udalo mi sie osiagnac.
Jesli chodzi o zrywnosc silnika to faktycznie na 5 mozna wyprzedzac ale na autostradzie, chociaz zalezy tez od predkosci, ja nie zawsze musze redukowac na trasie do 4 zeby wyprzedzic, ale chyba z przyzwyczajenia wole.
Autko faktycznie sprawuje sie solidnie.
Awarie jakie mialem dotychczas: klikanie szyby przy zamykaniu (o dziwo serwis nadal nie ma pojecia co to jest),
spalony bezpiecznik, podobno gdzies kable nie byly dobrze polaczone i palil mi sie bezpiecznik od swiatel mijania - oczywiscie najpierw w serwisie mi powiedzieli ze chcialem zmieniac zarowki na mocniejsze, ale jak nastepnego dnia znow przyjechalem z tym samym to sie wzieli za robote i juz nie ma z tym problemu,
ostatnia awaria - przy swietle przeciwmgielnym odprysl mi lakier (w sensie z jego obudowy).

Jakby ktos mial jeszcze jakies pytania to chetnie odpowiem

pikn1k - 2013-11-05, 19:21

eliot41 napisał/a:

klikanie szyby przy zamykaniu (o dziwo serwis nadal nie ma pojecia co to jest)

W Stepway`u mojej kobity było to samo... w serwisie zdiagnozowali uszkodzony podnośnik szyby, który wymienili w ramach gwarancji i już szyba nie "klika".
Co do spalania to przy prędkościach autostradowych 7-7,5l/100km, przy jeździe po śląsku z prędkością ~90km/h średnia 6,2l/100km.
Auto ma przejechane niecałe 8kkm.

Dyziek - 2013-11-06, 06:29

eliot41 napisał/a:
jazda autostrada przy predkosci okolo 120-140 spalanie 7l, [,,,]Najwiecej mi Dacka ciagnela jak jechalem cala A2 z dwoma rowerami na dachu to wychodzilo 10l przy predkosci okolo 130km.


Jak jechałem do Hiszpanii z 3 rowerami na dachu i zapakowany po sufit, to leciwa Xsara z silnikiem 1.8 spalala mi ok. 11l. gazu. Przy jeździe do 130 bez obciążeń bierze 8,3 - 8,5 l. gazu na 100 km.
Oczywiście w mieście znaaacznie wiecej (wg. katalogu ponoć 12, ale to jest silnik wycofany z produkcji w 2000 r).

To tylko pokazuje dobitnie, że silniczek 0.9 TCE jest projektowany do jazdy miejskiej / podmiejskiej. Mówiono to na forum już nie raz. Na trasie owszem, 'daje radę', ale kosztem spalania.
Matiz 0,8 na trasie brał 5,5 l. przy przejazdach 110 - 120. W mieście 7-8, w zależności od natężenia ruchu.

Marmach - 2013-11-06, 17:17

Dyziek napisał/a:
To tylko pokazuje dobitnie, że silniczek 0.9 TCE jest projektowany do jazdy miejskiej / podmiejskiej. Mówiono to na forum już nie raz. Na trasie owszem, 'daje radę', ale kosztem spalania.
Matiz 0,8 na trasie brał 5,5 l. przy przejazdach 110 - 120. W mieście 7-8, w zależności od natężenia ruchu.

Mój 1,5dCi pali 5-7 litra. Z kolei Focus diesel 1,8, którym wyjeździłem kilka tysięcy kilometrów brał poniżej 4,5 w trasie, a w mieście potrafił wychlać 8, tak więc z pewnością zachowanie małych i dużych silników bywa różne, ale nie wiem czy można generalizować - jednak we wszystkich tego typu porównaniach trzeba uwzględnić masę (w mieście) i Cx samochodu (w trasie).

Lucjan - 2013-11-06, 19:59

Co do silnika 09 trzeba się przyzwyczaić do jego zachowania i trudno porównywać go do innych samochodów i silników. Jeździłem Seatem 1,6 benz. i jak się przesiadłem to przez miesiąc nie mogłem się przyzwyczaić do Daćki a teraz śmigam ze aż miło :-) Tryb ECCo nadaje się na autostrady i na trasy poza miastem w mieście odpada bo zaczynają trąbić jak się wolno z pod świateł rusza.
Co do spalania ile pali to moja maksyma jest taka "Pali tyle ile powinien" i nie pomogą tu komputery sprzyjające wiatry etc... :mrgreen:

wojtek_pl - 2013-11-07, 07:56

Jak miałem Jeepa to mówiło się, że "pali tyle ile zdąży" lub "pali tyle ile mu wleję". :mrgreen:

Kwestia spalania jest istotna o tyle, że np. wyjazd do Gdańska będzie kosztował 300 zł a nie 1000zł.

Ale za przyjemności się płaci.

A tak w temacie to jak wygląda sprawa turbodziury? To znaczy po wciśnięciu pedału gazu, np w zamiarze wyprzedzania, jak szybko auto zaczyna przyspieszać?

Lucjan - 2013-11-07, 12:43

Turbo dziura występuje jak ruszamy powoli z I biegu i jeżeli wciśniemy pedał gazu to jest chwila na włączenie się turbiny
Jeżeli chodzi o wyprzedzanie na trasie jazda na V biegu i redukcja na IV to się nie odczuwa idzie od razu a to dlatego że silnik ma już swoje obroty oczywiście tryb Ecco wyłączony
Alleluja i do przodu! niech się Daćka dalej buja :-P

bebe - 2013-11-07, 16:12

Lucjan napisał/a:
Turbo dziura występuje jak ruszamy powoli z I biegu i jeżeli wciśniemy pedał gazu to jest chwila na włączenie się turbiny

Nie siejmy dezinformacji, turbina się nie "włącza". :]

Dyziek - 2013-11-07, 21:00

ano, ona działa cały czas
eliot41 - 2013-11-24, 10:39

Turbodziura występuje, a najgorzej jest jak silnik jest jeszcze nie rozgrzany. Wtedy jak się wciska na 5 przy prędkości około 70 km/h gaz do spodu autko zaczyna szarpać i trzeba redukować. Ale jak już silniczek jest rozgrzany to nie ma z tym większego problemu, chociaż jak chce się dynamicznie wyprzedzić to trzeba redukować.
msciciel - 2014-02-05, 23:09

kakus napisał/a:
Do msciciel :

bardzo chciałbym aby to była prawda bo chcę kupić dacie z tym silnikiem.
Jak napisałem to są pierwsze wrażenia z jazdy więc przejadę się jeszcze raz.
Porównywałem tą jazdę z moim 68 konnym dieslem i o ile na prostej tce lepsze to pod górę na pewno nie . Może go ma nisko kręcę i może na za wysokich biegach ? bo to nawyk z diesla .
chciałbym uzyskac tylko jeszcze jedną informację od Ciebie ..... czy faktycznie kierownica już nie drga na wolnych obrotach po dotarciu ? ..... Bo jeśli nie to takiego auta raczej nie kupię


Ja wogole nie zauwazylem zeby drgala kierownica. Co do dlawienia pod gorke to znika po przejechaniu 10-15 tys km. Zeby przydlawic 0.9 tce musisz miec mniej niz 1500 obrotow. Mi teraz od 1500 przyspiesza nawet po gorke (co prawda nie ogromna i nie hiper szybko ale sie rozpedza). Jak bedziesz jezdzil w zakresie 2000-2500 obrotow to nie ma powodow do narzekan.

msciciel - 2014-02-05, 23:15

kakus napisał/a:
No i jestem po drugiej jeździe stepway tce 90. Wrażenia z jazdy lepsze niż za pierwszym razem :-) . Komputer podpowiada zmiany biegów przy bardzo niskich prędkościach. Myślę że trzeba się nauczyć jeździć tym silnikiem . O dziwo kierownica nie drgała tym razem. bieg piąty jest jednak słaby i do wyprzedzania raczej się nie nadaje no chyba że przy wysokich prędkościach . Ogólnie to wszystko może być za wyjątkiem jednego: średnia spalania z 7 km ( 50 % miasto powoli i 50% trasa do 110km/h ) wyszła 8l/100 ..... pokonałem potem tą samą trasę takim samym stylem jazdy moim 68 konnym dieslem .... i wyszło 5,2 l/100 . więc jednak spora różnica. myślałem że w 7 l się zmieści . Demówka dotarta - 17000 km przebiegu. co na to użytkownicy tce ?


Generalnie to jak przekraczam 70km/h to moge spokojnie wrzucic pitke i nie ma zadnej potrzeby redukcji zeby cos wyprzedzic ( no chyba ze ktos lubi na zderzaki wyprzedzac). Co do spalania, to po miescie mozna zejsc ponizej 6L, ja mam 5.6, na trasie bezproblemowo ponizej 5L, rekord to 4.2 (tylko trzeba jechac do 90km/h). Na dystansie 5000km po austradzie z predkoscia 130-140 a po niemczech wiecej srednia 6L/100. Tym silnikiem trzeba nauczyc sie jezdzic i wtedy bedzie palil malo, jak sie bedzie jezdzic jak normalnym wolnossacym to bedzie +2L wiecej.

kakus - 2014-02-09, 21:02

może nie całkiem to temat o tce ale do właścicieli nowych tce ..... czy nowy stepway laureate ma system wspomagania ruszania pod górę bo instrukcji jest opisany ??
pikn1k - 2014-02-09, 22:14

fakt jest opisany w instrukcji, ale w praktyce nie zauważyłem :/
W salonie próbowali mi wmówić, że to pomyłka w wydruku stron z Captura.

Pshemo - 2014-02-09, 23:09

Ja nic takiego w instrukcji nie mam :shock:
kakus - 2014-02-10, 11:54

pytanie do użytkowników tempomatu i limitera ..... na ile jest to praktycznie przydatne na co dzień ??
Prezes - 2014-02-10, 13:50

Tempomat się sprawdza na trasach oraz jak są fotoradary lub kontrole policyjne, żeby się nie zagapić i przypadkiem tych 10 km/h za szybko nie pojechać :mrgreen:
Karenzo - 2014-02-10, 14:52

W PL naprawdę ciężko używać tempomatu na trasie
jest to wynikiem że nasze super trasy szybkiego ruchu albo autostrady mają po 2 pasy :roll:
A kultura PL kierowców też jest słaba więc cały czas albo ktoś ciśnie na zderzaku albo zajeżdża lewy pas bo wyprzedza tira jadąc 5 km/h więcej

bebe - 2014-02-10, 16:31

Karenzo napisał/a:
W PL naprawdę ciężko używać tempomatu na trasie

Wcależebonie. :>

Właśnie w PL tempomat sprawdza się bardzo fajnie.

Tempomat to nie tylko utrzymywanie prędkości. Tempomat przede wszystkim pamięta raz ustawioną prędkość (w obrębie "sesji", czyli do wyłączenia silnika). Więc jedziesz sobie na tempomacie, jak trzeba zwolnić, bo ograniczenie/zawalidroga/cokolwiek, to hamulcem wyłączasz utrzymywanie prędkości (przy okazji światłem stop dajesz znać jadącym za tobą, że zwalniasz), po ograniczeniu/zawalidrodze wciskasz memory-fajnd-Siara na tempomacie i samochód sam przyspiesza do dawnej prędkości. :) To jest tak zarąbiście wygodne, że słowa tego nie oddają. :]

To jest tak wygodne, że zdarza mi się nawet jeździć na tempomacie w mieście. Pomijając już fakt, że przy 50 km/h ulice dłużą się niemiłosiernie :) , używam tempomatu po to właśnie żeby nie cyzelować po każdych światłach tych 50 km/h, tylko rozpędzam się do prędkości w okolicach 50, piąty bieg, memory-fajnd-Siara i wszystko jasne. :]

pikn1k - 2014-02-12, 18:15

Pshemo napisał/a:
Ja nic takiego w instrukcji nie mam :shock:

Strona 2.19 8-)

jarkusm - 2014-02-13, 14:29

Karenzo napisał/a:
W PL naprawdę ciężko używać tempomatu na trasie
jest to wynikiem że nasze super trasy szybkiego ruchu albo autostrady mają po 2 pasy :roll:
A kultura PL kierowców też jest słaba więc cały czas albo ktoś ciśnie na zderzaku albo zajeżdża lewy pas bo wyprzedza tira jadąc 5 km/h więcej


Popieram wypowiedź Kolegi
Mam te dwa cudeńka ale nie korzystałem, bo ja ze wschodu... jak nie traktor, to rowerzysta ale jestem dumny, że mam taki nowoczesny samochód. Co do wspomagania ruszania pod górę - nie stwierdziłem choć wielokrotni ruszałem, bo z garażu mam pod górkę :lol:

rimo - 2014-02-13, 21:18

Zgadzam się z Bebe, po prostu trzeba się nauczyć używać tempomatu . Ja używałem go gdy jeździłem zastępczymi w różnych trasach (miasto i autostrada) i uważam że bardzo to ułatwia jazdę nie mówiąc o mniejszym spalaniu :-) .
kakus - 2014-02-20, 08:05

Miałem okazję przejechać ostatnio 100 km stepwayem Tce i przy baaaardzo spokojnej jeździe po okolicy wyszło mi 6,1 l/100. Jako żem przyzwyczajony do diesla to myślałem że będzie mniej ;-) . Jednak w sumie spalił tyle ile sobie wyliczyłem ok 1,5 litra więcej niż diesel.

w porównaniu do starego sandero DCI 68 km następujące spostrzeżenia :
1 duuuużo ciszej, słychać praktycznie tylko szum powietrza
2 media nav bardzo się sprawdza, mapy mojej okolicy ok
3 dźwięk z radia wreszcie na przyzwoitym poziomie
4 po wycieraczkach nie ma już sławetnego trójkąta na szybie
5 tempomat to mistrzostwo świata i sprawia że jazda dużo mniej męczy, i oszczędza
paliwo
6 w porównaniu do mojego DCi 68 auto ma zdecydowanie większą dynamikę zwłaszcza
od 90 km/h w górę
7 tzw. przyjemność z jazdy czyli dynamiczna jazda skutkuje znaczącym wzrostem
spalania nawet do 10l/100 czego na przykład w dieslu nie ma
8 biegami trzeba częściej maglować niż w DCI ale tragedii nie ma
9 przy spokojnej jeździe czyli tyle ile na znakach obroty ma 2-2,5 tyś.

Podsumowując moim zdaniem Dacia zrobiła duży krok na przód. W porównaniu do poprzedniego modelu ma się wrażenie jazdy autem o klasę lepszym.
Głównie poprzez ciszę, dynamikę i tempomat :-)

sereq - 2014-03-01, 20:11

Wreszcie jestem po dłuższej trasie moim Stepwayem (w Beskid Śląski i nazad do Warszawy). Trasa taka sama (A2 - Wiskitki - S8 do Siewierza - A1 - Żory - "wiślanka") w obie strony, w jedną stronę ok. 420 km. Przebieg przed trasą ok. 1000 km czyli ledwo po dotarciu.

W tamtą stronę: ok. 7,5 l/100 km, ale bawiłem się trochę tempomatem na A2 i A1, jechałem na nim ok. 1,5h łącznie, ustawienie na ok. 125-130 km/h
Powrót - 6,8 km/100 km, średnia prędkość na całej trasie nieco ponad 85 km/h, bez zabawy tempomatem.
Warunki w obie strony podobne, wniosek jest taki że tempomat dość sporo podbija średnie spalanie na autostradzie. W każdym razie ze spalania jestem mocno zadowolony. :mrgreen: (szczególnie że w perspektywie mam długi wyjazd na wakacje)

Zrobiłem też przy okazji dwa krótkie filmiki konsoli gdzie widać jak wygląda średnie spalanie na autostradzie przy prędkościach między 120 a 150 km/h - wrzucę w osobnym mailu.

sereq - 2014-03-01, 20:29

Linki do filmików poniżej, niestety telefon mi nie złapał trochę ostrości (a i youtube trochę kompresuje jakość) ale co nieco widać.
Pierwszy filmik między 110 a 130 km/h, drugi między 120 a 150 km/h.

https://www.youtube.com/watch?v=VxwRwsD5ap0

https://www.youtube.com/watch?v=1drV2Eh9TBk

BoloSr - 2014-03-01, 20:34

sereq napisał/a:
Linki do filmików poniżej, niestety telefon mi nie złapał trochę ostrości (a i youtube trochę kompresuje jakość) ale co nieco widać.
Pierwszy filmik między 110 a 130 km/h, drugi między 120 a 150 km/h.

https://www.youtube.com/watch?v=VxwRwsD5ap0

https://www.youtube.com/watch?v=1drV2Eh9TBk


spora różnica :):)

sereq - 2014-03-01, 20:36

BoloSr napisał/a:
sereq napisał/a:
Linki do filmików poniżej, niestety telefon mi nie złapał trochę ostrości (a i youtube trochę kompresuje jakość) ale co nieco widać.
Pierwszy filmik między 110 a 130 km/h, drugi między 120 a 150 km/h.

https://www.youtube.com/watch?v=VxwRwsD5ap0

https://www.youtube.com/watch?v=1drV2Eh9TBk


spora różnica :):)


No tak, ale na drugim filmiku wyprzedzałem więc musiałem trochę docisnąć. Ale i tak uważam że 11 l chwilowego spalania przy 140 jest całkiem ok ;-)

kakus - 2014-03-01, 20:42

no i to wzgl. diesla by się zgadzało ( w dieslu )....tzn poniżej 100/km/h to poniżej 5/100km ....powyżej 100/km/h .... to powyżej 5/100km...... w Tce generalnie poniżej ..... 6/100 ...... nie byłem


ps. w długiej trasie też nie byłem .

mekintosz - 2014-03-02, 17:25

.. za to jest cisza, oprócz szumu powietrza a nie huk silnika jak w pierwszym sandero 1.5 dci . To jest bezcenne ;-)
Pshemo - 2014-03-03, 11:22

kakus, To się przejedż TCe w trase, to i poniżej 6/100 zejdziesz :)
BoloSr - 2014-03-03, 11:29

sereq napisał/a:
BoloSr napisał/a:
sereq napisał/a:
Linki do filmików poniżej, niestety telefon mi nie złapał trochę ostrości (a i youtube trochę kompresuje jakość) ale co nieco widać.
Pierwszy filmik między 110 a 130 km/h, drugi między 120 a 150 km/h.

https://www.youtube.com/watch?v=VxwRwsD5ap0

https://www.youtube.com/watch?v=1drV2Eh9TBk


spora różnica :):)


No tak, ale na drugim filmiku wyprzedzałem więc musiałem trochę docisnąć. Ale i tak uważam że 11 l chwilowego spalania przy 140 jest całkiem ok ;-)


ciekawe ile chwilowego ma DD z silnikiem 1.5 dCi w takich warunkach :)

sereq - 2014-03-03, 14:39

Pshemo napisał/a:
kakus, To się przejedż TCe w trase, to i poniżej 6/100 zejdziesz :)


Myślę że spokojnie się da, przy "emeryckiej" jeździe 80-100 km/h

Karenzo - 2014-03-03, 14:53

duster przy średniej 140-160 (zazwyczaj 155-160 cały czas) spalił mi 13 l LPG więc 11 l benyzny na mniejsze auto to żaden dobry wynik
kakus - 2014-03-03, 17:12

no to jeżdżę prawie emerycko i poniżej 6,5 nie zszedłem :-)

ps. ostatnio wyłączyłem wszystkie eco i jeżdzę tak żeby się trochę nacieszyć turbiną to zbliżam się do 7 l/100 :-/ ... faktem jest że baaardzo kusi pocisnąć pedał gazu w tym aucie ..... bo w moim DCI 68 nie kusiło :-D . I wreszcie wiem po co jest ten ogranicznik prędkości , to taki antykusiciel :-P

Pshemo - 2014-03-03, 23:24

Nie wiem co z wami, ale ja "emerycko" nie jeżdzę, a jakoś zawsze średnią ze zbiornika mam poniżej 6l/100. No chyba że macie problem ze zmianą biegów, i kręcicie ten silnik do 4 tyśków. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
kakus - 2014-03-07, 08:08

Tce 90, miasto, odcinki 1-2 km , zimny silnik, = 9,5l/100 (jazda emerycka na dotarciu + ECO) :shock: ..... masakra, diesel pokazuje mi 6,1

ps. i kto powie że diesel lepszy tylko na trase ?

BigT - 2014-03-07, 10:03

Mnie na odcinki 1-2 km to żal samochód zapalać ;]


Jeżeli różnica spalania wyniosła załóżmy 4l na 100km, a odcinek to 2km to z prostego rachunku wynika że benzyna spaliła o circa 0,1 litra więcej, więc jesteś 50gr stratny. To daje pewną skalę porównawczą.
Dla rzetelności wypadałoby podzielić przez różnicę w cenie diesla i benzyny.

Ja bym sprawdził ile spala przy 10km przejazdach. A jeśli takich nie robisz, a jeździsz tylko po 1-2km i to po mieście, a na domiar złego liczysz każdą złotówkę wydaną na paliwo, to może jednak warto pomyśleć nad skuterem ?

Tak nawiasem mówiąc - miałem podobny dylemat, tzn 2.0 Tdi vs 1.4 Tsi 160km. Wybralem to drugie i nie żałuję. Nie mały samochód w mieście, korkach etc spala mi 9-10l (realnie,bo w to że są ludzie którym spala 7 to nie za bardzo wierzę), diesel spala w porównywalnych warunkach 7l + w mieście ma zdecydowanie większą awaryjność i sporo gorszą dynamikę.

pluto - 2014-03-07, 10:43

kakus napisał/a:
Tce 90, miasto, odcinki 1-2 km , zimny silnik, = 9,5l/100 (jazda emerycka na dotarciu + ECO) :shock: ..... masakra, diesel pokazuje mi 6,1

ps. i kto powie że diesel lepszy tylko na trase ?


Zdecydowanie potwierdzam - w moim przypadku 1,5 dCi 90 KM miasto 100 % odcinki 2-6 km po 6-8 razy dziennie, światła, przejazdy kolejowy, delikatne korki - spalanie 4,5 l/100 - żadnych awarii POLECAM

Miałem przez 4 miesiące Clio III 1.2 TCE - to było masakra 8 litrów w mieście - NIGDY wiecej TCE do miasta

BigT - 2014-03-07, 10:50

pluto napisał/a:
1,5 dCi 90 KM miasto 100 % odcinki 2-6 km po 6-8 razy dziennie, światła, przejazdy kolejowy, delikatne korki - spalanie 4,5 l/100
To ile on spala w trasie ? 3 ?
pluto - 2014-03-07, 14:07

BigT napisał/a:
pluto napisał/a:
1,5 dCi 90 KM miasto 100 % odcinki 2-6 km po 6-8 razy dziennie, światła, przejazdy kolejowy, delikatne korki - spalanie 4,5 l/100
To ile on spala w trasie ? 3 ?


Chciałbym żeby tyle palił ale przy jeździe spokojnej do 2500 obr/min wyszło wg. Komputera 3,9 :-D

Szczegóły tu http://www.daciaklub.pl/f...=asc&start=2400

BoloSr - 2014-03-07, 14:13

BigT napisał/a:
pluto napisał/a:
1,5 dCi 90 KM miasto 100 % odcinki 2-6 km po 6-8 razy dziennie, światła, przejazdy kolejowy, delikatne korki - spalanie 4,5 l/100
To ile on spala w trasie ? 3 ?


powiem tak wczoraj wracalem z trasy zgodnie z przepisami i obroty max 2100-2200 na kazdym biegu i auto pokazalo na kompie 4.5 i to jest niezle bo zawsze jak jezdze i mam 5.5-5.7.

corrado - 2014-03-07, 14:50

Podobno zabrudzenie EGR dodaje nawet ok 0.5-0.7L ON na 100km . Tak piszą ludzie którzy czyszczą go w DCI. :roll:
BoloSr - 2014-03-07, 14:59

corrado napisał/a:
Podobno zabrudzenie EGR dodaje nawet ok 0.5-0.7L ON na 100km . Tak piszą ludzie którzy czyszczą go w DCI. :roll:


a poczym ja mam to poznac ze mam brudny skoro auto pali zawsze okolo 6 :) jedyny taki wybryk mialem wczorja jak pokazalo sie nagle 4.5

BigT - 2014-03-07, 15:01

BoloSr napisał/a:
bo zawsze jak jezdze i mam 5.5-5.7
W trasie ?
corrado - 2014-03-07, 15:03

Poznasz jak go wyjmiesz ;-) Mi też zaczął palić pod 5.7 do 5.9L po mieście i chyba u mnie też czas na czyszczenie zwłaszcza że już 70tys km przejechane.
BoloSr - 2014-03-07, 15:17

BigT napisał/a:
BoloSr napisał/a:
bo zawsze jak jezdze i mam 5.5-5.7
W trasie ?


Tyle mi pali w trasie w miescie to mam 7-8 ja mam dopiero 9500 na liczniku :)

BigT - 2014-03-07, 16:12

BoloSr napisał/a:
Tyle mi pali w trasie w miescie to mam 7-8
W to jestem skłonny uwierzyć :)
Niestety w to że komuś na trasie kilku kilometrów, z zimnym silnikiem, pali 6 trochę trudniej ;]

BoloSr - 2014-03-07, 16:49

Dla mnie trasa to min 50km a nie 5 czy 10.
mekintosz - 2014-03-07, 18:00

pluto napisał/a:

Zdecydowanie potwierdzam - w moim przypadku 1,5 dCi 90 KM miasto 100 % odcinki 2-6 km po 6-8 razy dziennie, światła, przejazdy kolejowy, delikatne korki - spalanie 4,5 l/100 - żadnych awarii POLECAM


Bez urazy ale w korki w Zielonej Górze i okolicach to inna jazda miejska jaką mamy w Warszawie, Wrocławiu czy Poznaniu. Mimo to 1.5 dci spali max 6-7 l/100 w mieście, zaś większość benzynek odpowiednio 8-12 l/100. Mimo to dziś kibicuje silnikowi 1.2 TCE za kulturę pracy , ciszę oraz wartość i przebieg momentu obrotowego jak w dieslu.

kakus - 2014-03-09, 15:35

no dzisiaj już lepiej ..... 40 km ..... jazda spokojna + ECO + tempomat = 5,3l/100
tak to maże być :->

sereq - 2014-03-09, 16:17

kakus napisał/a:
no dzisiaj już lepiej ..... 40 km ..... jazda spokojna + ECO + tempomat = 5,3l/100
tak to maże być :->


Bez tempomatu byłoby mniej :mrgreen:

kakus - 2014-03-12, 22:56

jako że kiedyś napisałem ( po jazdach próbnych tce ) że moje sandero dci 68 ma porównywalne przyspieszenie jak tce 90 .... to pragnę poinformować że jednak byłem w błędzie. zrobiwszy dzisiaj mały teścik jednak wychodzi na to że przyspieszenie dci 68 do przyspieszenia tce 90 ma się mniej więcej tak jak spalanie dci 68 do spalania tce 90 liczone przy dynamicznej jeździe ....... czyli jakieś 7 do 10 nie wspominając o decybelach.

podsumowując : nie patrząc na ekonomię tce daje duuuuużo tzw. przyjemności z jazdy i jak widać coś za coś

mekintosz - 2014-03-13, 22:39

Kakus - 1.5 dci 68 KM to toczydełko, które potrafi sensownie utrzymywać prędkość podczas wspinania się pod górę bez redukcji biegów. Jednak do wyprzedzania, szczególnie w więcej niż dwie osoby na pokładzie się nie nadaje. TCE 90 inna bajka. Oczywiście nie jakiś kosmos ale widać i czuć różnicę. Czym dłużej turlam się dci 68 KM zastanawiam się, jak mogłem zdecydować się na tak słaby silnik w samochodzie.
kakus - 2014-03-13, 23:18

widzisz mekintosz jak się decydowałem na pierwsze sandero to do jazdy próbnej było tylko 1,6 87 km ..... a jako że chciałem mieć porównanie do diesla to pan w salonie zaoferował mi jazdę komisowym clio dci 68km .... po jeździe sandero 1,6 i clio dci 1,5 68 nie miałem wątpliwości aby wybrać diesla .... i do tej pory myślałem że naprawdę jest ok ... choć nim nigdy nie szalałem .... palił mało i jechał

teraz mam też tce ... za co cenię tce ?.... za ciszę ( w porównaniu do dci ).... za dynamikę .... za brak problemów z paliwem.... za łańcuch rozrządu .... za wystarczający moment przy niskich obrotach .... za brak FAP-a..... ale pali swoje ;-)

mekintosz - 2014-03-13, 23:37

.. ja nie mam FAPA ;-) Generalnie jak przymierzałem sie do używanej daci przejechałem się sandero 1.6 MPI drażnił mnie dźwięk niewygłuszonej komory silnika. Diesel pracuje innaczej. Na szczeście nowe dacie są coraz lepiej wygłuszone. Gdybym, dziś kupował sandero II to bez wahania bym szukał 0.9 tce. Gdybym szukał dustera II albo 4x2 90 KM 6 biegowy albo 1.2 tce 6 biegowy. Niestety przełożenia skrzyni w sandero 68 KM są dostowane do słabego silniczka , stąd wysokie obroty i hałas powyżej 110-120 km/h.Na obtarcie łez walczę sobie w okresie letnim wyciszając dacie tu i ówdzie i zbieram grosiki na chiptuning do 85 KM ;-)
kakus - 2014-03-13, 23:58

a ja osobiście czekam na kiedyś pojawiające się SANDERO 4x4 TCE 125 .... i to będzie dla mnie ideał :mrgreen:
keikan - 2014-03-14, 07:16

kakus napisał/a:
a ja osobiście czekam na kiedyś pojawiające się SANDERO 4x4 TCE 125 .... i to będzie dla mnie ideał :mrgreen:


ale oczywiście w wersji Stepway ;)

BigT - 2014-03-14, 08:22

Jak dla mnie w gamie brakuje 1.4 z turbiną i najlepiej kompresorem + możliwość posiadania go w dowolnym modelu z gamy.
Karenzo - 2014-03-14, 22:09

Nie ma i nie będzie .
renault nie może pozwolić aby dacia byłą zbyt dobra bo ich macierzysta sprzedaż spada

BigT - 2014-03-15, 00:29

To wiem, ale brakuje mi tego nie mniej :P
kakus - 2014-03-23, 17:36

myślę że to nie chodzi o wewnętrzną konkurencję marki lecz o ceny
takie 1.4 turbo + jeszcze jakieś dodatki zrobiło by z daci auto niekonkurencyjne cenowo.
już teraz dacia nie cieszy się dużym popytem pomimo wzrostu sprzedaży.
takich wypasionych modeli bądź co bądź DACII chyba nikt by nie kupił w znaczących ilościach.
a jak ma być tanio to muszą być jednak duże ilości robione automatycznie , masowo, bez zbędnych komplikacji produkcji

jak ktoś chce wypas .... to znajdzie u konkurencji .... i nie będzie też otwieracza na grilu ... bo on też o czymś świadczy :lol:

BigT - 2014-03-23, 18:19

No nie do końca - przykładem niech będzie np Panda, która nigdy nie dostała normalnego silnika poza wersją 100hp, praktycznie nie do dostania, albo sej, którego bardzo wiele osób kupiło by chętnie z 1.2.
Nie mówię tu o opracowywaniu nowych konstrukcji, tylko wrzuceniu czegoś co już jest i dopracowaniu polityki cenowej, pamiętam jak kiedyś były zapisy na lanosa sporta albo nubę z 2.0 pod maską.

Karenzo - 2014-03-23, 20:14

Najlepiej sprzedaje sie duster w najdroższej wersji ...
BigT - 2014-03-23, 21:08

Chyba minęły już czasy gdy 90% to były golasy, bez niczego, maksymalnie wybiedzone
chriskb - 2014-03-24, 08:13

Kol. BigT, takie marzenie, silnik z Renault 5 Turbo. Technologia 30-to letnia, silnik turbodoładowany poj. 1.4 l, około 300 KM. W Trójmieście jest jeden taki Renault na chodzie. Tylko czy reszta konstrukcji Daci by wytrzymała taki silnik pod maską :?:
PiotrWie - 2014-03-24, 08:41

kakus napisał/a:
myślę że to nie chodzi o wewnętrzną konkurencję marki lecz o ceny
takie 1.4 turbo + jeszcze jakieś dodatki zrobiło by z daci auto niekonkurencyjne cenowo.
już teraz dacia nie cieszy się dużym popytem pomimo wzrostu sprzedaży.
takich wypasionych modeli bądź co bądź DACII chyba nikt by nie kupił w znaczących ilościach.
a jak ma być tanio to muszą być jednak duże ilości robione automatycznie , masowo, bez zbędnych komplikacji produkcji

jak ktoś chce wypas .... to znajdzie u konkurencji .... i nie będzie też otwieracza na grilu ... bo on też o czymś świadczy :lol:

Pojedź i rozejrzyj sie gdziekolwiek - do Austrii, Francji, Niemiec czy Włoch - zobaczysz całkiem sporo Dacii w fullwypasie. Na zachodzie to marka jak inne - tyle że tańsza i bez "wodotrysków" ze skłonnością do psucia się.
A swoja drogą ciekawe skąd takie podejście do Dacii w Polsce - pamiętam jeszcze czasy socjalizmu i Dacia była przedmiotem pożądania - co najmniej na równi z Wartburgiem. :mrgreen:

BigT - 2014-03-24, 09:44

chriskb, ja czekam aż dacia zrobi jakieś małe coupe z RWD i starym 2 litrowcem jakimś.
Karenzo - 2014-03-24, 11:36

Tego raczej nie będzie bo normy pojemności we francji są już na 1.6
(u nas 2.0 ) a nawet audi czy mercedes starają się nie płacić złodziejom 20 % więcej podatku za większy silnik .

BigT - 2014-03-24, 11:41

może być i 1.6T,albo i 1.4T.
krimar - 2015-02-13, 23:11

Silnik jest już od pewnego czasu w ofercie, czy komuś się udało potwierdzić sposób regulacji luzów zaworowych i czy jest taka regulacja wymagana (jeśli tak, to co ile km) czy nie?
Czy praca zaworów jest sterowana całkowicie mechanicznie lub hydraulicznie, czy może są tam jakieś nieszczęsne elektrozawory jak w module multi- lub twinair u fiata, przez co po wymianie oleju trzeba resetować komputer nimi sterujący?

rimek - 2015-02-15, 20:01

Seal napisał/a:
Wracając do tematu to uważam, że jazda z silnikiem 0,9 TCE jest bardzo fajna w stosunku do Chevroleta Aveo 1,2 86KM


To Aveo to typowa wysoko-obrotówka.

laisar - 2015-02-15, 22:15

krimar napisał/a:
sposób regulacji luzów zaworowych i czy jest taka regulacja wymagana

Brak - w przypadku pojawienia się luzu wymienia się popychacz.

krimar napisał/a:
Czy praca zaworów jest sterowana całkowicie mechanicznie

Tak.

krimar - 2015-02-15, 22:38

laisar napisał/a:
krimar napisał/a:
sposób regulacji luzów zaworowych i czy jest taka regulacja wymagana

Brak - w przypadku pojawienia się luzu wymienia się popychacz.


Po jakim przebiegu? Ile to kosztuje? Czy już się to komuś przydarzyło?

laisar - 2015-02-15, 23:43

krimar napisał/a:
Po jakim przebiegu? Ile to kosztuje? Czy już się to komuś przydarzyło?

Dokumentacja nie podaje. Brak danych. Nie znam.

dul. - 2015-09-27, 18:05

Lekko odkopię temat.
Czy ma ktoś konkretne porady jak jeździć z tym silnikiem? Interesuje mnie kilka spraw.

1. Wiadomo, downsizing i te sprawy. Pojawiają się nie od dziś głosy o krótkiej trwałości tych silników. Czy to bujda z opiniami, iż nie powinno się często przekraczać np. 3500-4000 obrotów albo więcej, żeby szybko nie zarżnać silnika? Tak samo się tyczy z dynamiczną jazdą albo wciskaniem pedału do dechy.

2. Co z krótką jedynką. Czy szkodzi za dużo gazu na 1? Pali sprzęgło albo coś z tych rzeczy?

3. I ostatnia sprawa, jak bardzo wydłuża żywotność turbiny jej ostudzanie po jeździe aniżeli bez ? I co z systemami start-stop? Tu nie ma fizycznej możliwości, żeby to zrobić.


Bardzo bym prosił o odpowiedź. Nie ma głupich pytań. Mam nadzieje ;)

Marmach - 2015-09-27, 21:46

dul. napisał/a:
Czy to bujda z opiniami, iż nie powinno się często przekraczać np. 3500-4000 obrotów albo więcej, żeby szybko nie zarżnać silnika?

Mały silnik benzynowy z całą pewnością powinien lubić bardziej wyższe obroty, niż butowanie z 1500 obrotów. Chociaż tu jest sprzęgło dwumasowe, więc silnikowi może mniej to zaszkodzi, ża to szlag trafi dwumasę :P

dul. napisał/a:
Co z krótką jedynką. Czy szkodzi za dużo gazu na 1? Pali sprzęgło albo coś z tych rzeczy?

Każda zmiana biegu szkodzi na sprzęgło ;) I w każdym samochodzie piłowanie gazem na półsprzęgle spowoduje jego przyfajczenie...

dul. napisał/a:
I ostatnia sprawa, jak bardzo wydłuża żywotność turbiny jej ostudzanie po jeździe aniżeli bez ? I co z systemami start-stop?

W Daciach jeszcze nikt nie pokusił się o wymuszony przepływ oleju przez turbinę po wyłączeniu silnika, za to system start-stop powinien uwzględniać problem studzenia i w takiej sytuacji wyłączać silnik później, ale w sumie to trzeba chyba poczekać na pierwsze egzemplarze z tym systemem, żeby coś wyrokować :)

Karenzo - 2015-09-27, 22:39

w 0,9 tce jest dwumasa ?
DrOzda - 2015-09-28, 07:04

Nie
cookie - 2015-09-29, 19:17

Ad1 bujda nie poparta,żadnym wpisem o awarii tego silnika.
Ad2 to silnik turbo. Powyżej 1500 obrotów łatwo przypalic sprzęgło.
Ad 3 w tak małej turbinie dużo istotniejsze jest oszczędne obchodzenie się z gazem i obrotami na zimnym silniku, a 0.9tce rozgrzewa się zimą bardzo powoli. Co do gaszenia to jeśli będziesz przed zatrzymaniem spokojnie to nie ma problemu.

gregorisan - 2015-09-29, 20:19

Też podepnę się pod temat.
1. Tak mniej więcej jakiej wartości obrotów nie przekraczać na "zimnym silniku"? I mniej więcej ile trwa "rozgrzewanie" silnika?
2. Przy ilu obrotach najkorzystniej jest zmieniać biegi - pomijam wskaźnik zmiany biegów.

cookie - 2015-09-29, 20:53

gregorisan napisał/a:
Też podepnę się pod temat.
1. Tak mniej więcej jakiej wartości obrotów nie przekraczać na "zimnym silniku"? I mniej więcej ile trwa "rozgrzewanie" silnika?
2. Przy ilu obrotach najkorzystniej jest zmieniać biegi - pomijam wskaźnik zmiany biegów.
na zimnym silniku najlepiej wcisnąć tryb eco i nie przeciągać powyzej 3000 albo po prostu delikatnie obchodzić się z gazem. Obroty turbiny zależą od obrotów silnika ale też od ilości gazów a tych jest więcej w zależności od otwarcia przepustnicy i dawki paliwa. Jazda na strzałki to bardzo Szczęsny dla turbiny tryb. Rozgrzewa nie to tym silniku długa historia. Przy minus 10c łapie jako taka temp. Po przejechaniu ok 7-8km w tempie 70km/h. Ją daje mu w palnik dopiero jak zacznie dmuchac ciepłem z nagrzewnicy.
gregorisan - 2015-09-29, 21:02

cookie, a można wyłączyć tryb Eco w czasie jazdy? Czy tylko na postoju?
cookie - 2015-09-29, 21:21

Wówczas i wylaczasz kiedy chcesz.
Prezes - 2015-09-30, 09:26

cookie napisał/a:
0.9tce rozgrzewa się zimą bardzo powoli

Taki mały silniczek? Wydaje się to nieprawdopodobne. Im mniejszy silnik tym szybciej się grzeje, czy coś pomyliłem?

cookie - 2015-09-30, 19:31

Prezes napisał/a:
cookie napisał/a:
0.9tce rozgrzewa się zimą bardzo powoli

Taki mały silniczek? Wydaje się to nieprawdopodobne. Im mniejszy silnik tym szybciej się grzeje, czy coś pomyliłem?

Pominales aluminiowy blok i obudowę łańcucha rozrządu generująca dodatkowe 2 litry pojemności miski olejowej. Mam jeszcze 3 cylindrów a od toypty, też na łańcuchu i z aluminiowym blokiem i ma o litr mniej oleju, że nie wspólne o starym matizie podobnej pojemności, do którego wchodziły niecałe 3 litry oliwy. Silnik toyoty też ma problem z rozgrzewa niem zimą ale nie ma turbiny więc nie mam oporów przed rozkrecaniem silnika jak tylko ucichna zawory.

Prezes - 2015-10-01, 09:22

Dzięki za info. To ile oleju wchodzi do 0,9 TCe?
cookie - 2015-10-01, 16:57

Sam nie nalewalem ale na fakturze jest 4,1l.
krimar - 2015-11-29, 23:47

Czy te zagazowane fabrycznie 0,9 TCE (lub inaczej zwał 90 TCE) są takie same jak bez gazu?

Wymiany popychaczy (aby był prawidłowy luz zaworowy) po 30 tys km raczej niweczy oszczędności na gazie.

Mourinho - 2015-12-02, 15:40

Prezes napisał/a:
. To ile oleju wchodzi do 0,9 TCe?


Max 3.0l

jurek - 2015-12-02, 16:33

Regulacja zaworów przez wymianę popychaczy? Dla mnie szok na starość. Myślałem, że tylko śrubami albo płytkami. pozdr
Piitubski - 2015-12-14, 22:36

Czy tryb Eco można ustawić na stałe, czy trzeba go włączać przy każdym odpaleniu silnika?
gregorisan - 2015-12-15, 07:57

Piitubski napisał/a:
Czy tryb Eco można ustawić na stałe

Tak. A włączysz go i wyłączysz nawet bez wkładania kluczyka.
A różnicę w działaniu można poczuć, gdy w czasie jazdy wyłączymy tryb "zamulania" ;-)

Piitubski - 2015-12-15, 08:45

Czy stosujecie chłodzenie turbiny przed wyłączeniem silnika TCE?
gregorisan - 2015-12-15, 09:12

Piitubski napisał/a:
Czy stosujecie chłodzenie turbiny przed wyłączeniem silnika TCE?

Zadajesz retoryczne pytanie ;-)
A tak z ciekawości - to myślisz nad TCe w DD? Bo z tego co pamiętam to zdecydowałeś się na SCe.

trybik - 2015-12-15, 13:37

nie znam się na silnikach , ale wydaje mi się że 0.9 tce to tylko do mniejszych autek, po za tym doładowany z turbinką no cóż czas pokaże jak to jeździ i ile kosztują naprawy
Piitubski - 2015-12-15, 14:18

Gregorisan, teraz biorę również pod uwagę Sandero Stepway Tce. Jak długo chłodzisz turbinę?
gregorisan - 2015-12-15, 14:58

To zależy od stylu jazdy. Jeżdżąc spokojnie zanim zaparkuje pod domem to mam do pokonania kilkadziesiąt metrów wąskich osiedlowych dróg. Także, wtedy się zatrzymuje, gaszę światła, rozpinam pasy, wyciągam dokumenty, telefon itp. i dopiero gaszę silnik.
Co innego, gdy jeżdżę dynamicznie i nagle zjeżdżam z drogi - to wtedy odczekam trochę dłużej.
Ze stoperem w ręku tego nie robię - ważne, aby zachować zdrowy rozsądek :-)

Piitubski - 2015-12-18, 22:04

Ciekaw jestem czy ktoś w Polsce ma tce 90 z lpg?
rimo - 2015-12-20, 23:20

Było takie używane Sandero na OTOMOTO i sprzedawał diler z Salonu Dacii lub Renault z ulicy Puławskiej w Wa-wie:-)
cookie - 2015-12-21, 14:17

Piitubski napisał/a:
Ciekaw jestem czy ktoś w Polsce ma tce 90 z lpg?

Imho gazowanie tego samochodu mija się z celem. Na trasy to ten samochód jest mało wygodny, a czas rozgrzewania silnika dyskwalifikuje gaz na krótkich odcinkach. Zresztą spalanie też jest na tyle małe, że opłacalność gazu jest dyskusyjna.

benny86 - 2015-12-21, 14:52

Mało wygodny to względne określenie, zależy od punktu odniesienia. Mając np. 50 km do roboty takie sandero może być zarówno wygodnym, jak i niedrogim sposobem na dojazdy...
czaju - 2015-12-21, 15:10

benny86 napisał/a:
Mało wygodny to względne określenie, zależy od punktu odniesienia. Mając np. 50 km do roboty takie sandero może być zarówno wygodnym, jak i niedrogim sposobem na dojazdy...

podpisuję się rękami i nogami - sam miałem Sandero na LPG i 50km zwykłej krajówki to dobry dystans dla Sandero.

Piitubski - 2015-12-21, 15:24

Z moich wyliczeń wychodzi, że koszt instalacji lpg do tego silnika zwróci się po ok. 30kkm. Więc chyba warto. Tylko nie ma żadnych info jak ta instalacja się sprawuje. A nie chcę być betatesterem.
cookie - 2015-12-21, 16:17

Piitubski napisał/a:
Z moich wyliczeń wychodzi, że koszt instalacji lpg do tego silnika zwróci się po ok. 30kkm. Więc chyba warto. Tylko nie ma żadnych info jak ta instalacja się sprawuje. A nie chcę być betatesterem.
poszukaj informacji na forach Clio. Tam ten silnik ma dłuższa historię. Do Logana wkładają to dopiero drugi rok więc wszystkich są chyba jeszcze na gwarancji.
Piitubski - 2015-12-21, 18:25

Na YT jest test Captura z tym silnikiem. Niezbyt pochlebny. Czy u was też coś takiego się dzieje z silnikiem jak w czwartej minucie tego filmu: https://www.youtube.com/watch?v=idWfvL2qWOI
gregorisan - 2015-12-21, 18:59

Piitubski napisał/a:
Czy u was też coś takiego się dzieje z silnikiem jak w czwartej minucie tego filmu

Masz na myśli te drgania? Ten typ tak ma - dwa razy byłem z tym w ASO bo na wolnych obrotach pod obciążeniem ( pompa wspomagania, światła) te drgania przenosiły się na "budę" i stukało, pukało. Ale z czasem objawy ustąpiły. I teraz jedynie jest lekkie mrowienie - które przenosi się na kierownicę i gałkę zmiany biegów. Już się do tego przyzwyczaiłem i nie zwracam w ogóle uwagi. Taki urok trzech cylindrów, ale rekompensuje to dźwięk silnika - naprawdę milutko i rasowo mruczy ;-)

Karenzo - 2015-12-21, 20:09

Drga ten silnik jak w jelczu , totalna porażka konstytucyjna .
A ten przewód od turbo to chyba żart , guma przecież musi się kiedyś wypracować .

Piitubski - 2015-12-21, 20:31

Ten nadymający się wąż to totalna porażka.
arczi_88 - 2015-12-21, 20:32

Miałem nic nie pisać ale jednak się wtrącę :-P pojęcia nie miałem, jak czytałem o tych drganiach, że to aż do tego stopnia. Odkąd zrobiłem prawko miałem auta z 3 garami - najpierw Tico potem Matiz (pewnie pomyślicie, jakieś gówna, wyroby autopodobne i żaden to wyznacznik) - oba stare ale żadnym nie było czegoś takiego jak na filmiku, że silnik lata na wszystkie strony. Dobrze, że ma tyle miejsca. I żaden to urok według mnie, w takim wypadku wolę swojego 4 cylindrowego wolnego ssaka. Już :-)
gregorisan - 2015-12-21, 20:38

Tak to mniej więcej wygląda w SS II.
https://www.youtube.com/watch?v=sR6zRZxce84
W czasie jazdy aż tak tego się nie czuje, więc nie ma aż takiej tragedii.
A tutaj ktoś sobie domowym sposobem dokonał modernizacji"
https://www.youtube.com/watch?v=SImwuiQpewc
Właśnie w ASO w Rybniku powiedzieli mi, że to niby te odgłosy powoduje ten oto przewód z filmiku.

Karenzo - 2015-12-21, 20:49

w tym filmie w 00:26
https://youtu.be/sR6zRZxce84?t=26s
kolektor wydechowy z sondą lambdą jest od strony kabiny ?

Czy to nie jest z deka niebezpieczne ?

arczi_88 - 2015-12-21, 20:49

Ryje, te opaski xD kiedyś się śmialiśmy w hurtowni, że jak przyjdzie stwórca i przetnie jedna trytytkę to cały ten świat pier****** :lol:
gregorisan - 2015-12-21, 20:59

arczi_88 napisał/a:
Ryje, te opaski xD kiedyś się śmialiśmy w hurtowni, że jak przyjdzie stwórca i przetnie jedna trytytkę to cały ten świat pier******

Chrzanić świat - byle TCe przetrwało :mrgreen:

Piitubski - 2015-12-21, 21:42

Jak popatrzyłem na te filmiki , to odechciało mi się kupowania samochodu z tym silnikiem.
gregorisan - 2015-12-21, 21:52

Piitubski napisał/a:
Jak popatrzyłem na te filmiki , to odechciało mi się kupowania samochodu z tym silnikiem.

Kurcze chyba mnie nigdy nie zatrudnią w Renault Polska :mrgreen:

SilverTM - 2015-12-21, 21:53

Ale o czym my rozmawiamy. Ile jest osób które mają gdzieś to co siedzi pod maską idzie i kupuje. Znajomy kupował auto przez 10 lat swoim autem zrobił około 70 tyś km, tłumaczę mu kup benzynę nie kupuj diesla. Ale nasłuchał się że diesle są lepsze od benzyn i tyle. I zamówił volvo diesla.

Tak taki silnik ktoś wsiądzie przejedzie się jedzie lepiej od 1.2 , 3 cylindry to tańszy serwis ( bo 3 cylindry a nie 4 proste... ) tańsze ubezpieczenie, mniej pali. Same zalety, a to że się tam telepie czy tam coś nadyma. Z czasem zobaczymy ile są warte takie silniki ( VW z benzynami przegięło chodzi o spalanie oleju ) renówki podobno tego problemu nie mają ( jedyne co słyszałem to że cylindry wykonane są z super nowoczesnego stopu "gównolit-u" ;P ) jak wytrzyma więcej jak 150 tyś normalnej jazdy będzie dobrze i Kowalskiemu to nie będzie przeszkadzało. Później z odsprzedażą może być problem ale takie osoby często zostawiają auto np w rozliczeniu i są chyba przyzwyczajone do okradania.

corrado - 2015-12-22, 08:27

wszystko się zobaczy w przyszłości ,
ale nie ma co płakać, że 3 cylindry jak kiepsko wyważone to krócej popracują. Suzuki Swift 1.0 - chyba 60 KM miał i ze 300tys na pewno zrobione bodajże 92.rok pare lat temu i jeździł bez problemów, majac dobre przyspieszenie jak na swój silnik i bez targania silnikiem na jalowych obrotach. (Pozyczylem go od rodziców jako ich drugie autko na tzw budowe, gdy miałem wypadek swoim autem).

gregorisan - 2015-12-22, 08:55

corrado napisał/a:
ale nie ma co płakać, że 3 cylindry jak kiepsko wyważone to krócej popracują.

Dokładnie - a to, ze jakiś "pismak" w teście "pokręci noskiem" bo chce zabłysnąć przed dziewczyną wcale nie musi przekreślać danego produktu.
Jak dla mnie TCe w aucie wielkości Sandero jest dobrym rozwiązaniem - rozsądnie pali i ma przyzwoite osiągi na drodze. Tym silnikiem po prostu trzeba nauczyć się jeździć - ktoś wciska pedał gazu, gdy ma 1500 obrotów i się później dziwi, ze auto mu nie przyspiesza.
Captur jest większy i cięższy - prawie 2 sekundy różnicy w przyspieszeniu do setki powodują, że testujący ma takie a nie inne odczucia.
A poza tym jakbym miał kierować się testami to nigdy nie kupiłbym Dacii ;-)

cookie - 2015-12-22, 10:59

Ten gosciu, co to niby testował tego captura to jakiś dyletant. Każdy silnik trzy cylindrowy się na jałowych telepie. Mam też od nowości aygo z 3 cylindrami i tam na jalowych jest podobnie za to dużo bardziej odczuwalne w samochodziei. Nadymanie węża w silnikach benzynowych to norma, w przeciwieństwie do diesli, które nie maja przepustnicy a ciśnienie budują dopiero pod obciążeniem. W tym silniku nie ma blow off więc jak tepak rozkreci silnik do 3000 RPM, a potem przymknie przepustnicy to to 0,9 bara musi gdzieś poczekać.
DrOzda - 2016-01-06, 19:28

Na forum dacianer.de jest opis przypadku kompletnego zniszczenia tego silnika przy przebiegu 90 kkm. Pękł albo przeskoczył łańcuch rozrządu podobno nie dając żadnych wcześniejszych sygnałów . Szczęśliwie jeszcze na gwarancji więc wymieniono na nowy. To tak ad vocem "wiecznych" łańcuchów. ...
gregorisan - 2016-01-06, 19:41

DrOzda, rzeczywiście...
http://www.dacianer.de/fo...gesprungen.html

sobol1976 - 2016-01-07, 18:32

Przykra sprawa... Mam nadzieję, że to odosobniony przypadek... W końcu trochę tych samochodów już jeździ i takich sygnałów nie było.
spoogie - 2016-01-08, 09:06

Jako użytkownik silnika TCE 0.9 w renówce (captur) chciałbym napisać parę rzeczy dla potomnych.
Oczywiście miałem mega obiekcje przed zakupem czy taki mały silniczek da rade z taką masą auta (1200kg na sucho). Dodatkowo pojemność wywoływała u mnie szeroki uśmiech politowania ;)
Ale przejechałem się i dał rade. Nie oszukujmy się, nie jest to oczywiście formuła 1, ale z racji specyficznego typowo miejskiego wykorzystania auta (95% czasu GOP - 5% wyjazdy) zdecydowałem się na taką wersje silnikową.
O silniku napisaliście tutaj prawie wszystko dorzucę jednak kilka swoich uwag. Przede wszystkim co mi się podoba? Moment obrotowy jest całkiem ok. Captur z tym silnikiem daje rade w mieście do ok 80-90 km/h powyżej tej prędkości niestety jest już za słaby, zwłaszcza przy prędkościach autostradowych powyżej 110 to już trzeba uważać bo brakuje mocy. Dodatkowo jazda na tempomacie z obciążonym autem (3 osoby plus pełny bagażnik) powoduje rytmiczne lekkie szarpanie, zwłaszcza gdy tempomat musi pocisnąć pod górę. Być może z racji masy to zachowanie typowe dla captura i w dacii nie ma miejsca - tego nie wiem. Przetestowałem go ostatnio podczas jazdy do Niemiec i z powrotem i pozytywnie zaskoczyło mnie spalanie - 6.8 przy trasie w 99% na autostradzie. Przy tej masie uważam to za świetny wynik. Niestety w mieście nie chce zejść poniżej 7.3 nawet przy oszczędnej jeździe. Spalanie zadowalające choć do danych katalogowych brakuje jeszcze litra - myślę, że przy włączonych start-stopach i eco być może bym to uzyskał. Jednak ich nie używam. Start-stop z wiadomych względów - to wymysł chorego urzędnika z UE. Mikroskopijne zyski na paliwie nie zrekompensują droższego accu, zużycia turbiny, rozrusznika etc. Ale to mija opinia - być może ktoś tego używa i sobie chwiali ;)
Ktoś wspomniał o klangu trzycylindrowca - rzeczywiście jak jest na wolnych obrotach a zwłaszcza zimny, dźwięk na zewnątrz jest słyszalny, wewnątrz nie jest uciążliwy - być może to wyciszenie renówki. Podobnie przy prędkości ok 120km/h silnik gdy ma ok 3tyś obrotów jest wtedy prawie niesłyszalny. Dopiero przy wyższych prędkościach obrotowych powyżej 4 tyś gang kosiarkowy zaczyna się przebijać do kabiny.

Oleju na razie nie bierze, spalanie ustabilizowało się po osiągnięciu przebiegu 6000 km a powyższy problem z łańcuchem rozrządu mam nadzieje odosobniony.

Edit. Zapomnialem jeszcze napisać o trochę wkurzającej turbo dziurze, niestety trzeba poczekać aż się do garów nadmucha luftu ;) Wkurza mnie jeszcze nieliniowe oddawanie mocy. Niskie obroty to kiepska dynamika. Dopiero od ok 1600 obrotów zaczyna się coś dziać a przy 2500 silnik pracuje jak należy.

cookie - 2016-01-08, 13:50

W capturze masz chyba inną skrzynię i może z tego wynika to pulsowanie. W swoim poganie tego nie zauważył em ale swoją droga nie mam tempomat.
gregorisan - 2016-01-08, 23:19

spoogie napisał/a:
Dopiero od ok 1600 obrotów zaczyna się coś dziać a przy 2500 silnik pracuje jak należy.

Na moje oko tak od 1750 w górę - poniżej tylko do "toczenia" ;-)
W Capturze maksymalny moment jest już dostępny jak w Dacii od 2250. W Clio od 2500.
Gratuluje autka - trzeba przyznać, że jak dla mnie prezentuje się świetnie :-)

spoogie - 2016-01-11, 11:50

cookie napisał/a:
W capturze masz chyba inną skrzynię i może z tego wynika to pulsowanie. W swoim poganie tego nie zauważył em ale swoją droga nie mam tempomat.

Tego nie jestem pewien czy inna, nie wiem jak macie w sandero/loganach ale jedynka jest bardzo krótka, i potem każdy wyższy bieg obniża obroty o 1tyś.

gregorisan napisał/a:

Na moje oko tak od 1750 w górę - poniżej tylko do "toczenia"

Mam wersję EURO 5 (produkcja marzec '15) a tam wykres jest jeszcze po staremu jak w clio. Być może przy przeglądzie dostanę jakiegoś "upgrejda" :-P nie wiem jak to ASO robi.

Podczas mrozów silnik niestety długo się nagrzewa. Czasami trzeba przejechać ponad 10 km zanim z nagrzewnicy poleci coś ciepłego.

Karenzo - 2016-01-11, 14:09

w silnikach euro 6 jest tzn " inteligentne zażądanie ciepłem "
to nic innego jak kilka dodatkowych termostatów które przed nagrzaniem silnika w ogóle nie puszczają na niego wody

Dla mnie to trochę straszne bo jak się taki termostat zepsuje to mamy murowany pożar silnika a przecież nie ma nawet wskaźnika temperatury .
Natomiast producent chwali się spadkiem zużycia paliwa o 0,5 % dzięki szybszemu nagrzewaniu

cookie - 2016-01-12, 12:05

spoogie napisał/a:
cookie napisał/a:
W capturze masz chyba inną skrzynię i może z tego wynika to pulsowanie. W swoim poganie tego nie zauważył em ale swoją droga nie mam tempomat.

Tego nie jestem pewien czy inna, nie wiem jak macie w sandero/loganach ale jedynka jest bardzo krótka, i potem każdy wyższy bieg obniża obroty o 1tyś.

gregorisan napisał/a:

Na moje oko tak od 1750 w górę - poniżej tylko do "toczenia"

Mam wersję EURO 5 (produkcja marzec '15) a tam wykres jest jeszcze po staremu jak w clio. Być może przy przeglądzie dostanę jakiegoś "upgrejda" :-P nie wiem jak to ASO robi.

Podczas mrozów silnik niestety długo się nagrzewa. Czasami trzeba przejechać ponad 10 km zanim z nagrzewnicy poleci coś ciepłego.

A nie masz sześciobiegowej skrzyni?

cookie - 2016-01-12, 12:10

Karenzo, nie każdy termostat puszcza na zimno wodę. To chyba zależy od tego czy mieszek tertmostatyczny jest po ciepłej czy zimnej stronie układu. Widziałem różne wersje termostatu do tego samego silnika w zależności od ceny i producenta jedne miały uszczelniania kryzę inne ni, a jeszcze inne mialy otworek fi w okolicy 1mm na kryzie.
spoogie - 2016-01-12, 15:57

cookie napisał/a:

A nie masz sześciobiegowej skrzyni?


W manualu 6 biegów ma tylko diesel 110 koni.
W automacie 6 biegów ma 1.2 tce.

cookie - 2016-01-12, 18:25

A jakie masz obroty na 5 biegu przy 90 albo 120 km/h? Wydawało mi się że Clio grandtour i ctur miały 6biegowe skrzynię w wersji 0.9.
spoogie - 2016-01-12, 19:11

cookie napisał/a:
A jakie masz obroty na 5 biegu przy 90 albo 120 km/h? Wydawało mi się że Clio grandtour i ctur miały 6biegowe skrzynię w wersji 0.9.


Z tego co pamietam to 3tys przy 120km/h. Dacia ile ma?
0.9 ma tylko 5 biegów.

gregorisan - 2016-01-12, 19:46

spoogie, prowadzisz jakiś dziennik kosztów paliwa?
spoogie - 2016-01-12, 21:17

gregorisan napisał/a:
spoogie, prowadzisz jakiś dziennik kosztów paliwa?


Problem w tym, że jestem zazwyczaj leniwy na takie rzeczy :mrgreen: ale zrobilem małe podsumowanie.
Tankuje zawsze do pełna przy ok 7-8 litrach w baku, tankowałem od 20 czerwca 14 razy (11x w PL, 3x w CZ) i wydałem na to na razie 2270 pln. Aktualnie przejechanych mam ok 6100 km.
Pamiętam jednak zazwyczaj ile pali średnio wg komputera - najwięcej było na baku 7.8 (lato, miasto, klima), najmniej 6.8L (trasa - autostrada).

gregorisan - 2016-01-13, 07:59

spoogie napisał/a:
Pamiętam jednak zazwyczaj ile pali średnio wg komputera - najwięcej było na baku 7.8 (lato, miasto, klima)

Jak na GOP to całkiem sympatyczne spalanie :-)
spoogie napisał/a:
najmniej 6.8L (trasa - autostrada).

Może też będę miał w tym roku okazję "przetestować " auto na niemieckich autostradach - w obydwie strony prawie 2300 km ( z czego 2000 tysiące tylko po autostradzie). Sam jestem ciekaw jak ten samochód sprawdzi się na takim dystansie :-)

spoogie - 2016-01-13, 08:38

gregorisan napisał/a:

Jak na GOP to całkiem sympatyczne spalanie :-)

Jak na taką masę auta 1200kg to silnik 0.9 daje rade. Miałem wcześniej 1.2 16V w clio II i palił przy masie auta ok 950 kg 6.5l w mieście (ok 5.7 w trasie przy 120). Było jednak 1 członka "załogi pokładowej" mniej ;)

gregorisan napisał/a:

Może też będę miał w tym roku okazję "przetestować " auto na niemieckich autostradach - w obydwie strony prawie 2300 km ( z czego 2000 tysiące tylko po autostradzie). Sam jestem ciekaw jak ten samochód sprawdzi się na takim dystansie :-)


Myślę, że nie ma się czego obawiać. Myślałem, że 0.9l nie da rady jednak jeśli za bardzo nie będzie się szaleć (prędkości max do 130) to nie będzie na co narzekać przy dystrybutorze :) Mocy na 5 biegu starcza do ok 100-110 potem trzeba już kombinować (redukcje) ;)

gregorisan - 2016-01-13, 11:23

spoogie, a miałeś może u siebie takie objawy pracy silnika na wolnych obrotach?
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
Wątek na forum:
http://www.daciaklub.pl/f...hlight=#1681456

GORDINI - 2016-01-13, 19:56

gregorisan napisał/a:
Może też będę miał w tym roku okazję "przetestować " auto na niemieckich autostradach - w obydwie strony prawie 2300 km ( z czego 2000 tysiące tylko po autostradzie). Sam jestem ciekaw jak ten samochód sprawdzi się na takim dystansie

Dostaniesz trochę adrelaniny jak TIRY będą wyprzedzać pod górkę. :mrgreen:
A tak całkiem na poważnie to nie jest silnik na długie trasy.

sereq - 2016-01-13, 21:28

GORDINI napisał/a:
gregorisan napisał/a:
Może też będę miał w tym roku okazję "przetestować " auto na niemieckich autostradach - w obydwie strony prawie 2300 km ( z czego 2000 tysiące tylko po autostradzie). Sam jestem ciekaw jak ten samochód sprawdzi się na takim dystansie

Dostaniesz trochę adrelaniny jak TIRY będą wyprzedzać pod górkę. :mrgreen:
A tak całkiem na poważnie to nie jest silnik na długie trasy.


Mówisz to z doświadczenia? Ciekawe. Ja w zeszłym roku zrobilem ponad 3000 na autostradach w Czechach, Austrii i Włoszech. (trasa Warszawa - okolice Rzymu). Jechaliśmy w 3 osoby + pies + bagaże. Zachowanie auta w trasie w tym wyprzedzanie bezstresowe, wiadomo nie robisz wyprzedzania jak 3 litrowy benzynowiec ale żadnych niebezpiecznych sytuacji wynikających z rzekomo niskiej mocy nie było. Auto troche muliło tylko w naprawdę ekstremalnych warunkach (+35 stopni , klima na full, lekka górka na autostradzie ) . Generalnie byłem bardzo zadowolony, a troche doświadczenia z rożnymi silnikami benzynowymi mam.

spoogie - 2016-01-13, 21:34

gregorisan napisał/a:
spoogie, a miałeś może u siebie takie objawy pracy silnika na wolnych obrotach?
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
Wątek na forum:
http://www.daciaklub.pl/f...hlight=#1681456


Czytałem o tym już na forum (a czytam sporo bo jest tu sporo wspólnych tematów) ale powiem szczerze, że takiego jakiegoś terkotania z wibracjami nie zauważyłem. Nawet dziś wieczorem specjalnie pokręciłem przy domu kierownicą i rzeczywiście obroty lekko zafalowały, ale to chyba normalne ;-)

Karenzo - 2016-01-13, 21:45

obroty "falują " bo dostosowują się do potrzeb pompy wspomagania która na postoju może pobrać nawet 80-100 A
Czym mniejszy silnik tym bardziej musi korygować obroty względem poboru prądu

cookie - 2016-01-13, 22:14

Karenzo, ją podejrzewa, że ten silnik właśnie nie dostaje sygnału do podniesienia obrotów ani od pompy ani od alta tylko reaguje na obniżone obroty zapobiegając zgasnieciu silnika i stąd to telepanie. W aygo też mam elektropompe i tam obroty rosną jak tylko zaczynam kręcić kiera i nic nie telepie ani nie trzesie.
Karenzo - 2016-01-13, 22:22

To wynika z aktualnego trendu na eco
kiedyś obroty jałowe były zwyczajnie wyższe i wydatek energetyczny nie był odczuwalny na silniku .

Mój też podnosi obroty lekko jak zakręcę kierą
co do telepania to mój pracuje aksamitnie równo
tak więc to może być przypadłość waszych jeszcze bardziej ekonomicznych silników które te obroty ma jeszcze bardziej zaniżone

jurek - 2016-01-13, 22:52

Przeturlałem się trasą Kraków- Monachium kilkanaście razy. Kiedyś uniakiem 0,9. Teraz Thalią. Ostatnia trasa poczętek marca ub roku Thalią. Średnia 120km/h. nie jest zle. Ale masz rację Gordini - długie podjazdy na tej trasie łeb w łeb z tirami, to faktycznie adrenalina. Powiedziałbym nawet stres.Na te trasy wolałbym mieć 3 litrówkę :lol: pozdr
gregorisan - 2016-01-14, 08:00

GORDINI Na Sylwestra byłem w Ustroniu i przejechałem się przez Czechy. Na odcinku S1 Cieszyn - Skoczów (chyba Twoje rejony - SCI) jechało się bardzo sympatycznie - a teren zbliżony do tego na niemieckich autostradach. Także 140 -150 max.160 km\h nie stanowiło aż takiego wielkiego wysiłku dla "TCe 90 " (dwie dorosłe osoby plus bagaż podręczny)- tylko, że to krótki dystans, aby cokolwiek więcej powiedzieć.
Natomiast tego "stukania" - jak to już wcześniej opisałem na chwilę obecną nie ma w takiej skali, jakiej był przedstawiony na filmikach. Nie wiem, czy to rzeczywiście był problem "przejściowego paliwa" - może tak być bo tankowałem wtedy na stacji Orlen, która miała "mały przemiał" czy też "niedotartego silnika" - a może obydwu rzeczy na raz.
Teraz owszem czuć lekkie mrowienie - na kierownicy i gałce zmiany biegów, ale to w niczym nie przeszkadza ( tak samo było w innym egzemplarzu SS TCe 90, który sobie "przetestowałem" na parkingu przed sklepem). Zauważyłem też, że na paliwie premium silnik pracuje z "większą kulturą" - ale trudno ocenić czy to rzeczywiście tak jest czy to efekt "placebo" :-)

mbar - 2016-01-14, 14:21

Piitubski napisał/a:
Ciekaw jestem czy ktoś w Polsce ma tce 90 z lpg?


Ja wczoraj zamówiłem MCV z TCe 90 w LPG fabrycznym. Planowany odbiór w okolicach połowy marca.
Z tego, co mi mówił sprzedawca w salonie, TCe 90 z LPG też się sprzedają.

gregorisan - 2016-01-14, 14:36

mbar napisał/a:
Ja wczoraj zamówiłem MCV z TCe 90 w LPG fabrycznym.

Gratuluje zakupu jak i awansu na "forumowego królika doświadczalnego" - bo nikt z użytkowników nie posiada jeszcze (chyba?) auta w takiej konfiguracji :-)

mekintosz - 2016-01-14, 19:57

mbar napisał/a:
Piitubski napisał/a:
Ciekaw jestem czy ktoś w Polsce ma tce 90 z lpg?


Ja wczoraj zamówiłem MCV z TCe 90 w LPG fabrycznym. Planowany odbiór w okolicach połowy marca.
Z tego, co mi mówił sprzedawca w salonie, TCe 90 z LPG też się sprzedają.


LPG fabryczny instalowany w Rumuni czy w ASO ?

mbar - 2016-01-14, 20:48

Na moją wiedzę jest to ten "prawdziwy" fabryczny, a nie dokładany w ASO.

Wg informacji z salonu, ASO nie ma jeszcze instalacji "dokładanej" do TCe 90. Chciałem kupić wersję Logana MCV Celebration i do niej dołożyć od razu instalację (znalazłem jeszcze Celebration w Łodzi), ale "nie da się".
Za to da się zamówić wersję Ambiance lub Laureate z TCe 90 / LPG.

laisar - 2016-01-14, 22:27

mekintosz napisał/a:
LPG fabryczny instalowany w Rumuni czy w ASO ?

Jeśli fabryczny, to nie w ASO.

(Ten w ASO nazywa się dedykowany).

mojo - 2016-01-15, 19:06

mbar napisał/a:
Ja wczoraj zamówiłem MCV z TCe 90


To nie jest silnik do tego auta jeżeli chce się wykorzystać jego możliwości czyli jako rodzinne combi. 90 dci to podstawa a zarazem niestety koniec w wyborze silnika w tym modelu.

kicia - 2016-01-15, 19:29

Karenzo napisał/a:
To wynika z aktualnego trendu na eco
kiedyś obroty jałowe były zwyczajnie wyższe i wydatek energetyczny nie był odczuwalny na silniku .

Mój też podnosi obroty lekko jak zakręcę kierą
co do telepania to mój pracuje aksamitnie równo
tak więc to może być przypadłość waszych jeszcze bardziej ekonomicznych silników które te obroty ma jeszcze bardziej zaniżone

Aż się zaciekawiłam i sprawdziłam u siebie.
Przy zwykłym kręceniu kierownicą i zapalonych światłach mijania wskazówka ani drgnęła.
Dopiero gdy skręciłam kierownicę do oporu, to wskazówka minimalnie drgnęła.
Może to kwestia nie tylko "eko" silników, ale też ilości cylindrów? Albo problem tylko tego modelu silnika?

gregorisan - 2016-01-15, 20:05

kicia napisał/a:
ale też ilości cylindrów?

TCe 90 to "Ostatni Kastrat" i przez to jest troszkę "niezrównoważony" ;-)

Karenzo - 2016-01-15, 22:32

kicia napisał/a:

Może to kwestia nie tylko "eko" silników, ale też ilości cylindrów?

to kwestia wytwarzanego na niskich obr momentu obr.
w dieslach pewnie nie ma szarpnięcia

Mixolydian - 2016-01-15, 22:36

Cytat:
Ja wczoraj zamówiłem MCV z TCe 90 w LPG fabrycznym. Planowany odbiór w okolicach połowy marca.


To szybko dostaniesz, ja zamówiłem 4 stycznia w salonie w Krakowie Sandero Stepway z TCe90 i fabrycznym LPG i planowany termin odbioru przypada na koniec kwietnia.

pozdrawiam

mbar - 2016-01-16, 09:49

mojo napisał/a:
mbar napisał/a:
Ja wczoraj zamówiłem MCV z TCe 90


To nie jest silnik do tego auta jeżeli chce się wykorzystać jego możliwości czyli jako rodzinne combi. 90 dci to podstawa a zarazem niestety koniec w wyborze silnika w tym modelu.


Bez przesady. Każdy ma swoje preferencje, ja akurat od zawsze jeżdżę benzynami (obecnie oplowskim 1.4T). LPG jest miłym dodatkiem.
Choć szczerze mówiąc 1.5 dci przez moment rozważałem (mimo jego złej sławy w poprzednich generacjach -- obracał panewki szybciej, niż Rasputin damy dworu), ale jak przeczytałem tu na forum, że ktoś czyścił w nim EGR po przebiegu 22 kkm, to uznałem, że wali mnie to :)

Akurat mam styl jazdy raczej ekonomiczny (nawet po autostradach), odbyłem jazdę próbną MCV z TCe 90 i nie miałem uwag. Mi wystarczy.

@post wyżej: teoretyczna data odbioru to połowa marca, zobaczymy, czy zostanie dotrzymana :)
W sumie jeśli się trochę opóźni, to mi nawet na rękę, bo chcę zrobić dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne, a jeżdżenie po posolonych ulicach nowym samochodem przed tą operacją mi się nie uśmiecha.

mojo - 2016-01-16, 15:39

Karenzo napisał/a:
to kwestia wytwarzanego na niskich obr momentu obr.
w dieslach pewnie nie ma szarpnięcia


Pojemność i tyle. W 3.0 hdi nie używam pedału gazu do ruszania. W małych dieslach też będą "kangury" choć diesel ma "z natury" trochę większy moment. Uturbiona benzyna jest super ale do auto o charakterze sportowym gdzie jest duży współczynnik mocy do masy.W normalnej eksploatacji ekonomie z dobrą dynamiką mają diesle. Mało kto zwraca na Nm uwagę a tak na prawdę to te wartości mają wpływ przy poruszaniu się na co dzień.

mekintosz - 2016-01-16, 22:14

mojo napisał/a:
mbar napisał/a:
Ja wczoraj zamówiłem MCV z TCe 90


To nie jest silnik do tego auta jeżeli chce się wykorzystać jego możliwości czyli jako rodzinne combi. 90 dci to podstawa a zarazem niestety koniec w wyborze silnika w tym modelu.


Pełna zgoda ;-) chyba, że będzie w bagażniku woził poduszki czy lekkie przedmioty. 90KM dci wydaje się dużo lepszym rozwiązaniem. BTW. Renault znów poniekąd podcina skrzydła mocy loganowi czy sandero mie oferując silnika o mocy 100 KM lub więcej.

mbar - 2016-01-17, 08:15

Czy Wy trochę nie przesadzacie ;)

1.4T 120 KM wsadzony do Merivy B ma 175 Nm momentu i to jakoś wystarcza do uciągnięcia prawie 1,5 tonowej budy na pusto (taka masa własna jest wpisana w dowód).

Wg danych technicznych MCV masa własna wynosi 974 - 1059 kg, silnik ma 90 KM i 140 Nm.

Oczywiście, że dci 90 będzie żwawszy, ale nie mówcie, że to jedyny słuszny silnik.

Raczej należałoby zadać pytanie, dlaczego jest w ofercie 1.2 75 KM w Loganie i 1.4 100 KM w Astrze :D

gregorisan - 2016-01-17, 09:08

mbar napisał/a:
Raczej należałoby zadać pytanie, dlaczego jest w ofercie 1.2 75 KM w Loganie i 1.4 100 KM w Astrze :D

Można do tego jeszcze dodać kolejnego "demona" - Skoda Octavia II 1.4 MPI 80KM.
Ale fakt - dla MCV przydałoby się coś mocniejszego pod maską.

mojo - 2016-01-17, 10:29

mbar napisał/a:
1.4T 120 KM wsadzony do Merivy B ma 175 Nm momentu i to jakoś wystarcza do uciągnięcia prawie 1,5 tonowej budy na pusto (taka masa własna jest wpisana w dowód).


Przez 5 lat jeździłem Zafirą A benzyną 1.8 125 KM 170 Nm i mam porównanie z Combo 1.7 101 KM i 240 Nm. Masy i gabaryty względnie porównywalne. Diesel zbiera się w normalnej eksploatacji nawet lepiej od tej benzyny a spalanie jest nieporównywalne na korzyść ropniaka.
Oczywiście 0.9 w MVC jechać będzie ale jakbyś miał możliwość zrobienia jazdy próbnej i tce i dci ale ze 2 dni robiąc z 500 km to odczułbyś różnice w eksploatacji.
Żeby mieć podobne odczucia jak z 90dci to do MVC trzeba by włożyć właśnie ten 1.4T z Merivy :-)

laisar - 2016-01-17, 10:45

mojo napisał/a:
odczułbyś różnice w eksploatacji

Nikt nie twierdzi, że one nie istnieją - ale jest gigantyczna różnica między wmawianiem innym osobom, że jakiś silnik "absolutnie się nie nadaje", a twierdzeniem, że ten sam silnik "może być". Konkretnie: to pierwsze twierdzenie to nieprawda, a drugie - zwykła subiektywna opinia.

mbar - 2016-01-17, 15:20

Różnica w eksploatacji diesla (akurat 1.6 HDi 90) jest mi znana, mieliśmy taki w firmie.

Jasne, że reszta to już kwestia zupełnie subiektywna. Od ok. miesiąca mam okazję jeździć Karlem teścia (korzysta z garażu u nas, więc w sumie codziennie robię nim parę kilometrów). Karl ma masę ponad 900 kg i silnik 75 KM i jeździ mi się też całkiem przyjemnie. Skrzynia jest tak zestopniowana, że w ruchu miejskim jest w stanie objechać Astrę J 1.6 (115 KM i skrzynia F17).

Ja po prostu jestem spokojnym kierowcą :) Skrzynia w Loganie MCV podczas jazdy próbnej wydała mi się dobrze dobrana (w sensie przełożeń) do silnika, stąd decyzja o takiej, a nie innej konfiguracji.

mojo napisał/a:
Przez 5 lat jeździłem Zafirą A benzyną 1.8 125 KM 170 Nm

Ale to wolnossący silnik i ma mniej momentu dostępnego "na dole", niż 1.4T.

Prezes - 2016-01-17, 21:14

Jechałem MCV 0,9 TCe i jechało się bardzo przyzwoicie. Do 110 120 km/h sprawnie się porusza, a do jazdy 160 km/h stworzone to auto i tak nie jest, więc lepszy silnik potrzebny nie jest.
Jak ktoś chce lepszy silnik, lepsze wytłumienie, szybsze auto, to jest np. Renault. Tem sam koncern, a silniki większe.

mekintosz - 2016-01-17, 21:41

0.9 tce do sedana ( logan ) lub hatchbacka ( sandero ) wydaje się odpowiednim wyborem. Jednak kombi z założenia jest pojazdem do przewożenia rodziny lub większej ilości bagażu. Dlatego Dacia powinna oferować opcję z 1.2 tce lub 1.6 115 KM. Prawdopodbnie 0.9 Tce ma lepszą dynamikę niż 1.6 MPI 87 KM. Tylko czas nie stoi w miejscu i koncerny oferują w klasie kompakt silniki ponad 100 KM. Może jako topowe ale są dostępne. W Daci niestety ale nie uświadczymy. Cóż takie pozycjonowanie. Osobiście jeżdżę mułowatym dla mnie 1.5 dci 68 KM i drugi raz nie kupię samochodu ze zbyt słabym silnikiem.
luckyluke - 2017-08-23, 13:21

Powiem tak. Mojej pierwsze doswaidczenia z tym silnikiem byly nienajlepsze. Auto z wypozyczalni, ulozone (przebieg kolo 3k km), I niestety ale w trasie/terenie dawalo sobie rade roznie.

Swego czasu dojezdzalem dosc czesto do jednego oddzialu naszej firmy, I jezdzilem swoim autem. Przez dwa lata swoje auto przetestowalem na rozne sposoby, I wiedzialem doskonale czego oczekiwac. Auto wazace 1.6 tony, 180KM, 280Nm, benzyna.

Pozniej zaczalem jezdzic autami z wypozyczalni, I zawsze jedna i ta sama trasa, podobny styl jazdy.

Kiedys dostalem Captura, I przy moim stylu jazdy, niestety, ale Capturek wciagnal tyle samo paliwa, co moje prywatne auto, z 2x taka moca I momentem. Co ciekawe, tydzien pozniej dostalem Focusa 1.0 120KM, I tam spalanie bylo bardzo fajne, stad niesmak z 0.9TCe byl...

Kilka tygodni temu trulem sprzedwacy, I jezdzilem raz 0.9TCe, raz 1.5DCi. Zaden z tych silnikow nie dawal mi tego, co bym chcial. Benzyna jechala gorzej od dolu, ale pozwalala na zapiecie 5 biegu przy 60km/h, diesel za to ladnie bylo od dolu, ale szybko sie to konczylo I mozna bylo zapomniec o jezdzie na wysokim biegu.

Stanelo na 0.9TCe, bo latac bedziemy tym lokalnie, I obawa o DPF byla zbyt duza (choc auto bedzie mialo 5 lat gwarancji). Osobiscie nadal sklaniam sie lekko ku 1.5DCi, bo duzo latwiej ruszyc z miejsca. To czego nienawidze w turbodoladowanych benzynach to ruszanie z miejsca - momentu jeszcze brak, a tu czlowiek sie musi szybko wlaczyc do ruchu. No I zonk, bo jedno co, to buksujace kola w miejscu... duzo lepiej tu wypadaja silniki N/A.

No nic, pozyjemy, zobaczymy. Poki co czekam na bzyka. Jak przyjedzie, poganiam troche I sie podziele wrazeniami :mrgreen:

kicpra - 2017-08-23, 16:03

Brak momentu, a te buksujące koła skąd się biorą?
luckyluke - 2017-08-23, 18:02

kicpra napisał/a:
Brak momentu, a te buksujące koła skąd się biorą?


Sie nieprecyzyjnie wyjasnilem poprzednio.

No wlasnie z tego, ze musisz dodac sporo gazu, wiec krecisz na 2k rpm, i nagle masz nadmiar momentu... A na dole, jest tego momentu za malo by czasem dynamicznie ruszyc.

Doskonale widoczne w gorach. Powiedzmy, ze stanales za TIRem pod gorke (15% :)). TIR rusza powolutku, a ty niestety cisniesz na polsprzegle na wysokich obrotach, albo auto nie jedzie. Nigdy nie mialem niczego takiego w benzynie N/A czy dieselu.

Tak jak pisalem - mam zrobione wystarczajaco dzuo mil na turbodoladowanej benzynie, by miec swoje zdanie :mrgreen: .

arnold - 2017-08-23, 19:05

Trochę racja, nawet 1.1 w mojej Pandzie z 2004 roku lepiej podciąga bez gazu, ale wydaje mi się że to też kwestia map i norm emisji, bo 1.2 16V z Sandero też w starszych Clio lepiej się rusza.
Fruxo - 2017-08-23, 19:22

To ruszanie to daciowa specifica bo inne auta roszują bez gazu.
kicpra - 2017-08-23, 19:22

Na twoim miejscu szukałbym auta z kompresorem :D.
arnold - 2017-08-23, 19:29

Nie mam doświadczenia oprócz 1.2 tsi downsizingiem dlatego cieżko mi się odnieść. No i jeszcze jazdy próbne w salonach, ale nie wyczuję się od razu wad po kilku kilometrach.
kicpra - 2017-08-23, 19:58

Fruxo napisał/a:
To ruszanie to daciowa specifica bo inne auta roszują bez gazu.

0,9 tce też rusza bez gazu.

luckyluke - 2017-08-23, 20:04

arnold napisał/a:
Trochę racja, nawet 1.1 w mojej Pandzie z 2004 roku lepiej podciąga bez gazu, ale wydaje mi się że to też kwestia map i norm emisji, bo 1.2 16V z Sandero też w starszych Clio lepiej się rusza.


Ciekawe. Moze cos w tym jest. Ogolnie tragedi nie ma, mozna kosiarce pedal gazu docisnac przy ruszaniu, tylko wtedy niskie spalanie szlag trafia, a jak juz sie goni kosiarke, to chcialoby sie miec kosiarkowe spalanie :).

arnold - 2017-08-23, 20:07

To widać jak współczesne auta chodzą na biegu jałówym, tyle co ile żeby nie zgaśnąć.
luckyluke - 2017-08-23, 20:08

kicpra napisał/a:
Na twoim miejscu szukałbym auta z kompresorem :D.


Nie o to chodzi. Mozna dolozyc drugie i trzecie albo piate tyle, i mozna Tesle kupic, i wtedy probelmu z brakiem momentu przy ruszaniu nie bedzie ;-)

RowerekCombi - 2017-08-23, 20:12

kicpra napisał/a:
Fruxo napisał/a:
To ruszanie to daciowa specifica bo inne auta roszują bez gazu.

0,9 tce też rusza bez gazu.


Jak pomalutku popuszcza się sprzęgło to 0,9 czy 1,2 ruszają fajniutko, potem następny bieg i następny i musi iść nie raz i nie dwa tak robię :-P sam mam 1,2 bez turbiny ;-) ale na pewno nie ma porównania z automatem, tego to trzeba trzymać na hamulcu bo sam się ciśnie do przodu.

luckyluke - 2017-08-23, 20:15

arnold napisał/a:
To widać jak współczesne auta chodzą na biegu jałówym, tyle co ile żeby nie zgaśnąć.


Az sprawdzilem spalanie z Captura...

Trasa 166km, srednie spalanie 8.3l/100km, srednia predkosc 65km/h, odelglosc bez zuycia paliwa: 41km... 35/100 punktow :)

Na tej samej trasie Focus 1.0 mial juz spalanie na poziomie 6.8l/100km. Moze dlatego ze Captur wysoki? Sam nie wiem. To juz nawet 1.6 N/A Mokka spalila mniej, na poziomie 7.5l/100km

luckyluke - 2017-08-23, 20:18

RowerekCombi napisał/a:
kicpra napisał/a:
Fruxo napisał/a:
To ruszanie to daciowa specifica bo inne auta roszują bez gazu.

0,9 tce też rusza bez gazu.


Jak pomalutku popuszcza się sprzęgło to 0,9 czy 1,2 ruszają fajniutko, potem następny bieg i następny i musi iść nie raz i nie dwa tak robię :-P sam mam 1,2 bez turbiny ;-) ale na pewno nie ma porównania z automatem, tego to trzeba trzymać na hamulcu bo sam się ciśnie do przodu.


Teraz to chyba kazdee auto tak ma. Super sprawa jak sie trzeba toczyc w korku. Puszcza sie sprzeglo, a auto sobie pelznie powolutku do przodu :-)

kicpra - 2017-08-23, 20:47

Golf mk2 też mi pełzał sam po puszczeniu sprzęgła :-D .
route2000 - 2017-08-23, 21:05

Pełzanie to zasługa elektronicznej przepustnicy, bo na lince to od razu by zgasł silnik.
A tak, to elektronika czuwa by silnik nie zgasł na biegu bez dodawania gazu przez nogę.

dudu$ - 2017-08-23, 22:54

W każdym aucie którym jechałem można było puścić sprzęgło i samochód bez gazu lekko toczył się do przodu tylko trzeba było powoli zwalniać pedał sprzęgła i nie ma tu znaczenie czy przepustnica jest sterowana elektronicznie czy za pomocą linki
Dymek - 2017-08-24, 08:31

Osobiście nie miałem nigdy samochodu, który byłby w stanie ruszyć bez dodania gazu. Ale obecnie chyba to jakiś standard, bo aktualnie moją córkę na kursie uczyli tylko właśnie takiego ruszania (Hyundai I20), czym z kolei ja byłem zaskoczony. Nie wolno było nawet tknąć pedału gazu. Efekt- dziewczyna z prawem jazdy wsiada do Matiza czy Tico i nie potrafi nawet ruszyć z miejsca... :roll:
gregorisan - 2017-08-24, 08:35

TCe 90 ładnie się wyrywa do przodu bez gazu, ale czasami na zimnym silniku potrafi się zakrztusić i mocno potrząść budą ;-)
arnold - 2017-08-24, 13:16

Dymek napisał/a:
Osobiście nie miałem nigdy samochodu, który byłby w stanie ruszyć bez dodania gazu. Ale obecnie chyba to jakiś standard, bo aktualnie moją córkę na kursie uczyli tylko właśnie takiego ruszania (Hyundai I20), czym z kolei ja byłem zaskoczony. Nie wolno było nawet tknąć pedału gazu. Efekt- dziewczyna z prawem jazdy wsiada do Matiza czy Tico i nie potrafi nawet ruszyć z miejsca... :roll:



Nie rozumiem tej polityki bo ktoś już kiedyś wspominał o ruszaniu pierwsze bez gazu. To jest dobre na parkingu, a nie przy startowaniu spod świateł. Przecież nawet asystent ruszania pod górę zdławi tak wprawione w ruch auto. Bieg jałowy nie jest praktycznie do pełzania, czy jeżdzenia. A sprzęgło jest tak skontruowane że może pracować z umiarem w tym krótkim pośligu jak dynamiczniej ruszamy.

kicpra - 2017-08-24, 15:38

route2000 napisał/a:
Pełzanie to zasługa elektronicznej przepustnicy, bo na lince to od razu by zgasł silnik.
A tak, to elektronika czuwa by silnik nie zgasł na biegu bez dodawania gazu przez nogę.

Nieprawda. Stary Golf na gaźniku też się sam toczył na jedynce, Golf w dieslu na pompie tak samo, Polonez na jednopunkcie również.

Łogo - 2017-08-24, 16:06

Mnie w 2000 roku na punto tez na placyku uczyli jazdy bez gazu i tak też zdawałem egzamin.
Dymek - 2017-08-25, 07:58

arnold napisał/a:
Nie rozumiem tej polityki bo ktoś już kiedyś wspominał o ruszaniu pierwsze bez gazu. To jest dobre na parkingu, a nie przy startowaniu spod świateł...

Otóż to. Nie potrafią albo w ogóle ruszyć innym samochodem, albo ruszyć dynamicznie z gazem. O ruszaniu pod górę nie wspomnę, bo obecne pojazdy do nauki jazdy wyposażone w full opcji ze wszystkimi możliwymi wspomagaczami. :-P
Potem młoda osoba po kursie wsiada w jakiś prosty kilkuletni pojazd typu "golas" i nagle okazuje się, że potrafi jeździć tylko tym pojazdem z kursu.

arnold - 2017-08-25, 14:01

To jest ciekawe jak wygląda ruszanie z ręcznego podczas gdy hill holder trzyma samochód :)
Fruxo - 2018-05-01, 19:57

4 L oleju starcza na wymianę oleju w 0,9 tce ?
według mojej daci wchodzi 4,1
Jaki olej leją w aso
elfa 900 sxr 5w40 ?
bo on ma RN 710

tosiek - 2018-05-03, 20:32

Fruxo, jak bańka to 5L lub 4 + 1 bo braknie Ci tej jednej - dwóch setek :)
wg katalogu elfa jest 4,2 litra:


Zalecany: EVOLUTION 900 SXR 5W40:
ACEA: A3 / B4
API: SM/ CF
RENAULT: RN 0710
-silniki benzynowe, benzynowe turbo i diesla bez FAP (wyjątek 2.2 dCi z FAP)
RN 0700
-silniki benzynowe, diesla bez FAP prod. przed 09/2007
MERCEDES BENZ: 226.
http://produkty.elf.com.p...N-900-SXR-5W-40

Część osób leje Evolution 900 NF 5W40 bo jest to wersja mniej czysta, spełnia normę porsche -wg. kart katalogowych TBN praktycznie takie samo :lol: Polecam zajrzeć do "Karta Danych Technicznych"
ACEA : A3/B4
API: SL/CF
MERCEDES-BENZ: 229.3
VOLKSWAGEN: VW 502.00/VW 505.00
PORSCHE: A40
http://produkty.elf.com.p...ON-900-NF-5W-40

Fruxo - 2018-05-03, 21:25

a mi przy LPG pokazuje 4,1
jak po gwarancji będę zalewać milersa tridenda 5w40 bo ma też rn710 a to bardzo dobry olej

luckyboy - 2018-05-03, 23:55

tosiek napisał/a:
Fruxo, jak bańka to 5L lub 4 + 1 bo braknie Ci tej jednej - dwóch setek :)
wg katalogu elfa jest 4,2 litra:


Musisz lać na full?? Wlejesz 4 to będziesz miał ok. 4/5 na bagnecie i git majonez.

tosiek - 2018-05-04, 06:42

luckyboy, katalogi podają właściwe ilości do połowy miarki.

Fruxo, to ten sam silnik. Kup 4L i daj znać czy dokupowałeś 1L :)

Czort - 2018-05-04, 10:39

A cóż to za problem kupić 2x4L? Będzie na zaś, może Dacia kiedyś zacznie palić olej jak niemieckie auto? : )
Fruxo - 2018-05-04, 14:02

Olej sie starzeje
sobol1976 - 2018-05-04, 14:28

No bez przesady... Zamknięty olej i przechowywany w normalnych warunkach będzie na 100% zdatny do użytku kolejnego roku. To nie mleko. Rozumiem, jakby miał stać kilka lat...
Ja regularnie dokupuję baniak 5 litrowy ale zawsze z poprzedniego roku zużywam resztkę ok. 1 litra, która została z poprzedniej wymiany.

jurek - 2018-05-04, 21:21

Na pewno lepszy olej w bańce po 2 latach, niz po 30 tys w silniku. pozdr
Fruxo - 2018-05-05, 23:03

http://dailydriver.pl/por...olej-w-pudelku/
sobol1976 - 2018-05-06, 10:54

W tej kwestii praktycznie potwierdzili, że resztka oleju może stać ekstra rok - do kolejnej wymiany.
Jednocześnie proponuję o takie tematy pytać niezależnego chemika, a nie "przedstawicieli marki Castrol". Zamknięty szczelnie pojemnik z ograniczonym dostępem światła, tlenu i promieniowania UV przechowywany np. w chłodnej piwnicy gwarantuje utrzymanie parametrów oleju, zapewne znacznie dłużej niż rok. Producentowi mimo wszystko zależy na regularnej sprzedaży i opróżnianiu swoich magazynów.

Nanouser - 2018-05-06, 14:31

W megane 1 1,4 16v lałem olej syntetyczny Elfa kupowany na znanym portalu aukcyjnym w okazyjnych cenach.
Najczęściej był to olej wycofany ze sklepów po terminie przydatności do użycia. Mogę tylko potwierdzić że silnik K4J jest niezniszczalny, na "tanim" oleju i polskich filtrach (wymiana co rok), Zrobił około 200tyś w eksploatacji typowo miejskiej. Silnik w zasadzie przy odsprzedaży auta był jedynym jego elementem któremu nic nie dolegało, ubytki oleju od wymiany do wymiany na bagnecie niezauważalne. Do roboty za to była belka skrętna i prace blacharskie ( auto było przytarte z każdej strony łącznie z dachem, ale rdzewiało ledwie w jednym miejscu przy wlewie paliwa).
Jeśli jest pewność że olej jest oryginalny to nie ma się co bać tylko lać, ważne jest aby co rok lub ~15tyś km wymienić olej i filtr oleju.

Fruxo - 2018-05-06, 18:34

Do silników tce juz tak byle czego lać nie można

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group