DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - Proszę o opinie o tej Dacii

zorkadar - 2013-09-10, 21:40
Temat postu: Proszę o opinie o tej Dacii
Witam
Przymierzam się do kupna tego autka z linka poniżej , mam na oględziny jechać z Krakowa do Ostrowa Wielkopolskiego i nie wiem czy warto?, na co zwrócić uwagę przy oględzinach?
Trochę boję się tego silnika z racji posiadanego filtra cząstek stałych , samochód będzie głównie eksploatowany po miescie.Jak jest z wytrzymałoscią tej jednostki , na rożnych forach różnie piszą, ponoć padają często wtryskiwacze? Czy przebieg rzędu 250 -300 tys. bez awarii stanowi dla niego problem?
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
http://allegro.pl/logan-m...3532182739.html

wieza - 2013-09-10, 22:26

po pierwsze Dci nie było w wersji MPV ;) cos mocno podejrzanie nisko cena
kolejna sprawa "zarejestrowany i ubezpieczony w kraju" czyli auto sprowadzone w tej wersji powinien kosztowac ze 35 tys moim zdaniem był bity bo za tanio chce sprzedać, cos mi się nie chce wiedzyc ze zawsze sa to przyczyny losowe itp... i każdy nie bity i nie kręcony licznik ;)

zorkadar - 2013-09-10, 23:02

W rozmowie telefonicznej powiedział że sprowadzony z Francji , malowany jeden błotnik i zderzak niby drobna przygoda. Zarzekał się wszytko inne na tip top. Czyli odpuścić? , bo raczej nie była to jednak drobna przygoda. Nie chciałbym jechać taki kawał i zaliczyć zonka :-(
czaju - 2013-09-11, 05:25

ja tam kupiłem dustera raczej nie po drobnej przygodzie, a całkiem sporej ale ~10k poniżej wartości rynkowej. Z jednej strony drażni mnie np. źle pomalowana maska, z drugiej jeździ równo i nie wiem czy zdecydowałbym się na topową wersję gdyby nie to (wchodził w grę nowy Duster, ale pewnie ani nie w pelnej opcji, ani nie 1.5dci 107). Ogólnie prawie nowy samochód (do 3lat) raczej nie znajdziesz w 100% bez przygód - z prostego powodu - sprzedawałbyś taki? Zdarzy się pewnie 1 na 100, ale imho szkoda czasu. Nie namawiam ani nie odradzam.
tomala72 - 2013-09-11, 07:43

Jak nie znajdziesz...a mój:

http://otomoto.pl/dacia-d...-C30536247.html

wieza - 2013-09-11, 07:46

ja swoją MCV będę sprzedawał jak przyjedzie Lodgy ale cena będzie oscylowała koło 21 tys auto nie bite 1 właściciel itp. itd.. do tego troszkę gratisów.
kilazz - 2013-09-11, 08:49

jak nie ma fotek przed naprawa a auto nosi slady naprawy to bym nie kupowal. Za duzo szrotu na rynku.
project2010 - 2013-09-11, 08:49

zorkadar napisał/a:

Przymierzam się do kupna tego autka z linka poniżej


Ktoś jeszcze na poważnie rozważa zakup od handlarza? Poważnie? :)
Można próbować bawić się w sprawdzanie historii po numerze VIN, ale wg. mojej wiedzy, popartej wieloletnim doświadczeniem, WSZYSTKIE samochody handlarzy mają dramatyczną przeszłość zamaskowaną korektą licznika, intensywnym polerowaniem wnętrza i pracami blacharskimi. A że nic nie widać? Well, polecam ten link:
http://joemonster.org/art/19165
Tu tez nic nie widać.
Możesz zadać sobie chwilę trudu i odszukać ten wątek na forum BMW. Że z Dacią nikt by się tak nie bawił, bo to nie te budżety? Oj, bawił by się, bawił... O błotniku Ci mówi, bo słabo im coś tam wyszło... O tym co wyszło ok - raczej nie wspomną.

Daj sobie spokój i kup z pierwszych polskich rąk, z pełną historią serwisową. Wielu z MCViczów przesiada się teraz na Lodgy, poluj na takiego.

Silnik - tu opinie sa mieszane, ale sporo danych wskazuje na to, ze prawie wszystkie nowoczesne diesle to są samochdy dla pierwszych właścicieli. Drugi ma szanse wydać na naprawę ok. 30% wartości auta, zatem żadna to oszczędność. Znany jest nam natomiast przykład zagazowanego Logana, który zrobił na taksówce PÓŁ MILIONA kilometrów, po czym został kupiony przez naszego klubowicza i z tego co wiem - dalej się toczy.

Zobacz tutaj.

Moja rada - daj na forum ogłoszenie w dziale "KUPIĘ", regularnie je podbijaj i czekaj spokojnie. Sprzedający sam Cię znajdzie.

Powodzenia!

wieza - 2013-09-11, 10:12

ps a jandlarx.musi jescze.na tym zarobic jak podejmujesz wszystkie koszt rejestracji zarobkunotp to nominalna wartosc tego auta wyjdzie z 15 kolek wniosek jest taki ze bita jak ta.lala
oberkron - 2013-09-11, 14:50
Temat postu: proszę o opinię i radę dot. MCV
Witam prosiłbym o opinię i ewentualna radę dotycząca poniższego ogłoszenia

http://allegro.pl/show_item.php?item=3532182739

co myślicie o tej MCV ?

Dominus - 2013-09-11, 14:59

Już trwa dyskusja na temat tej MCVki

http://www.daciaklub.pl/f...5b1a5ea#1617632

DrOzda - 2013-09-11, 15:02

Uderzona w lewy przód .....
oberkron - 2013-09-11, 15:07

gościu stwierdził ,że ma go już około 1 roku ,więc jest szansa ,że nie handlarz
ZbujMadej - 2013-09-11, 16:06

Zorkadar, znajdź stronę z ogłoszeniami francuskimi, sprawdź średnią cenę takich samochodów i sam wyciągnij wnioski.
Jak już napisali koledzy - nie wierz w cuda, dobroczynność i wolontariat handlarzy samochodów. Jak samochód jest dobry, to musi kosztować. Sam byś sprzedał taki samochód w podobnej cenie, skoro to taka igiełka ? A handlarz musi jeszcze zarobić.
Z drugiej strony możesz spróbować pogadać z facetem niech nie robi Cię w bambuko, tylko pokaże zdjęcia co było rozwalone, w jakim stopniu i wtedy podejmij decyzję.
Jeśli nie była naruszona mocno konstrukcja pojazdu, to blachy można wymienić, wyprostować, pomalować. Sam mam autko po "klepaniu" , ale kupiłem je z pełną wiedzą jako drugi samochód tylko do jazdy po małym miasteczku.
Twoja decyzja.

ZbujMadej - 2013-09-11, 16:09

Długo naprawiał...albo kupił taką "okazję" od handlarza i na pierwszym przeglądzie technicznym wyszło co nieco.

Może scalić tematy ?

zorkadar - 2013-09-11, 18:01

Twierdzi że kupił już zrobioną i ma na to papiery.
W sobotę jadę oglądać, sprawdzę w aso czy mocno walona jak będzie ok to chyba kupie. W serwisie mi potwierdzili po vinie przebieg przy 1 przeglądzie 20 tys. w kwietniu 2012.

project2010 - 2013-09-11, 18:46

zorkadar napisał/a:
jak będzie ok to biorę.


A o opinie nas pytałeś, aby?


zorkadar napisał/a:
20 tys. w kwietniu 2012.


Zauważyłeś, jak rozumiem, że od kwietnia 2012 minęło do chwili obecnej półtora roku? A auto w tym czasie zrobiło 9500? Zauważ, że w ciągu pierwszych czterech miesięcy żywota (styczeń-kwiecień 2012) zrobiło 20.000, (5 tys miesięcznie) a potem przez półtora roku 9500? (560 km miesięcznie, z grubsza 1/10 tego co zwykle).

Ja nigdzie prawie nie jeżdżąc, pracując w domu, robię 15000 rocznie.


Wg mojej oceny są dwie możliwości:
- auto stało około roku i czterech miesięcy (bo przebieg od kwietnia 2012 do dziś to normalny dwumiesięczny przebieg tego auta). Dlaczego stało rok i cztery miesiące?
- realny przebieg tego egzemplarza to 5 tysięcy miesięcznie (wg. serwisowych danych), czyli obecnie (12 m-cy 2012 roku = 60000 przebiegu, + 9 miesięcy roku 2013 = 45000) wynosi on 95000 km.

Przy takim przebiegu auta wymieniają firmy leasingowe, wypożyczalnie... :)

Opcja trzecia - ze obecny właściciel przejeżdżał nim 500 km miesięcznie też jest, oczywiście, możliwa. :):):) Jeżeli ma kapelusz, 75 lat, i działkę w odległości 15 km to jest to nawet prawdopodobne...

Kpię sobie troszkę, ale chciałbym Koledze nieco zapał ostudzić. Wszyscy Ci napisali: uważaj, cuchnie. Nie twierdzę, ze to mina na 100%, ale zalecam daleeeko posuniętą ostrożność. Żebyś potem nie gadał, jakie te daćki słabe, jak Ci za 50 tyś motor klęknie...

Pozdrawiam!

zorkadar - 2013-09-11, 19:00

O opinię pytam cały czas w tym temacie :)
Gosc twierdzi ze poprzedni wlasciciel zrobil 20 tys on nie całą dyche, auto przyjechalo nie caly rok temu z Francji czyli prawdopodobnie ten przeglad byl tam robiony, tez nie twierdzę że to prawada. Czy jest sens cofać z tych 95 tys to 30tys?
Pojadę zobacze najwyżej zrobię sobie wycieczkę, aha w serwisie mi powiedzieli że jak zrobie przegląd choć trochę spóźniony to bede miał dalej gwarancje?.
Czyli co radzisz odpuscic ?????

Parę lat temu swoje 8 letnie seicento sprzedalem przy przebiegu 70 tys. też nikt nie wierzył bo nie serwisowałem w aso. Gosc z rozmowy wydaje sie nie sciemniac , byc moze tez jestem troche latwo wierny i za bardzo ufam ludziom :(

Kurde no mam dylamat bo cena mnie mocno zachęca .

marszelest - 2013-09-11, 19:48

@zarkadar - ja bym na Twoim miejscu dał na wstrzymanie
ale skoro się napaliłeś to weź ze sobą kogoś kto Cię sprowadzi na ziemie,
powodzenia

project2010 - 2013-09-11, 19:55

zorkadar napisał/a:
jestem troche latwo wierny i za bardzo ufam ludziom :(

Kurde no mam dylamat bo cena mnie mocno zachęca .


Te dwa zdania podsumowują temat. :)

Dlaczego gość nie zrobił drugiego przeglądu? Może dlatego, że by wyszły jakieś szacher-macher z przebiegiem?

Naprawdę weź to na chłodno. Moja obecna DD to moje 10. auto. Wszystkie poprzednie używane. Nałaziłem się po tych komisach, najeździłem, naoglądałem tego truchła tyle, że potwierdzam mądrość ludową: okazja to jest kupić normalny samochód w normalnej cenie.
Daćki nie tracą bez powodu w rok 50% wartości, jak ta Twoja wymarzona. :)

I jeszcze jedno co do prawdomówności sprzedającego - gość kupuje diesla prawie-że-ciężarówkę po to, aby jeździć 500 km miesięcznie? No błagam.

Tak czy inaczej - życzę Ci udanego zakupu. Weź ze sobą kolegę, powiedz mu, aby czepiał się wszystkiego, co zauważy. Nie daj się ponieść emocjom. Panowie w serwisie też mogą być kolegami sprzedającego (jedziesz na jego terytorium :) ) No i oczywiście - nie bierz pieniędzy!

project2010 - 2013-09-11, 20:00

O, i jeszcze jedno: przed chwilą znalazłem. http://otomoto.pl/dacia-l...-C30246042.html

Zapraszamy do Obecnej Stolicy, jest tu dwóch takich dwóch MCViczów, z pewnością by pomogli Ci opracować zagadnienie... :)

Piotr - 2013-09-11, 20:13

Ja wiem z własnego doświadczenia, że nikt nie sprzedaje dobrego auta w niskiej cenie. Jeśli to auto było by sprzedawane przez pierwszego właściciela, który z jakichś powodów nie może nim jeździć to uwierzył bym w niski przebieg, ale nie uwierzę w cenę dużo niższą niż normalna dla tego rocznika i modelu - tym bardziej, że auto sprzedaje handlarz, który musi na nim zarobić.
Osobiście handlarzy omijam szerokim łukiem - tak dla zasady.
Wolę dopłacić i kupić auto od pierwszego właściciela lub u dilera danej marki auto pozostawione w rozliczeniu przez pierwszego właściciela najlepiej z kilkumiesięczną gwarancją - nie wiem czy Dacia daje gwarancje na używane auta.

Porównaj auto o które pytasz z tym:
http://otomoto.pl/dacia-l...-C30545694.html
Diler sprzedaje auto o 2 lata starsze, 5 tysięcy drożej niż to które znalazłeś.
Nawet, jeśli założymy, że diler zawyżył cenę o 5000 zł, żeby zarobić, bazując na swojej renomie, to i tak sprzedaje auto 2 lata starsze.

d3mol3k - 2013-09-11, 20:29

Jak będziesz sprawdzał w tym ASO w Ostrowie to patrz trochę na ręce. To jak widziałem jest niezłe zagłębie (na marginesie tam brałem swoją :-P ). No cóż czeka cie albo podróż jak napisałeś albo zakup - koszt pełnego sprawdzenia 300 pln. Z przebiegiem trochę faktycznie jak wyliczają powyżej koledzy ciekawie wygląda. Moja w serwisie we francji bywała częściej ale i tak w sumie czas pokaże ;-) czy mój zakup był dobry czy jednak zły.

Powiem jedno wiele nauczyłem się odnośnie oględzin dacii używanych tu na forum - co prawda później niż zakup autka ale mam pewien ogląd na przyszłość - choć najpewniej w naszych czasach to kupić nówkę choć i tu możesz trafi na taką która spadła z górnego piętra naczepy transportowej :-) .

Po prostu w pogoni za kasą wszyscy dookoła nas próbują robić w baloona. Życzę Tobie (jeśli już kupisz białaska) by służył wiele lat jeśłi nie byś zadowolony był z wycieczki. A w ASO właź pod samochód oglądaj dokładnie i patrzaj w komputer. Mam lekko mieszane uczucia odnośnie tego salonu - ale to moje odczucie po wizycie u nich. A na razie swoim Leosiem zez francji zrobiłem już 5000 mimo iż do roboty mam 3 km i jeżdżę codziennie.

wieza - 2013-09-11, 20:41

Już jedno aso kolegi licznik cofnęło o połowe było o tym głosno. Nic nie dadza za darmo. jeśli te auto jest w takim stanie dobrym to czemu w pierwszysm lepszym komisie albo serwisie go nie opchnie ???za taka cene by go wzięli bez wachania. Ale oni się znaja na autach i cos takiego nie przejdzie.
wieza - 2013-09-11, 20:42

zorkadar napisał/a:
O opinię pytam cały czas w tym temacie :)
Gosc twierdzi ze poprzedni wlasciciel zrobil 20 tys on nie całą dyche, auto przyjechalo nie caly rok temu z Francji czyli prawdopodobnie ten przeglad byl tam robiony, tez nie twierdzę że to prawada. Czy jest sens cofać z tych 95 tys to 30tys?
Pojadę zobacze najwyżej zrobię sobie wycieczkę, aha w serwisie mi powiedzieli że jak zrobie przegląd choć trochę spóźniony to bede miał dalej gwarancje?.
Czyli co radzisz odpuscic ?????

Parę lat temu swoje 8 letnie seicento sprzedalem przy przebiegu 70 tys. też nikt nie wierzył bo nie serwisowałem w aso. Gosc z rozmowy wydaje sie nie sciemniac , byc moze tez jestem troche latwo wierny i za bardzo ufam ludziom :(

Kurde no mam dylamat bo cena mnie mocno zachęca .



to było pare lat temu a teraz to nie maja skrupułów

zorkadar - 2013-09-11, 21:02

Serwis w Ostrowie zlikwidowany trza jechać do Długołęki ok 70km. Gosc twierdzi ze tez dokladnie nie wie co bylo robione , mowi ze napewno malowany byl blotnik zderzak i chyba klapa. Twierdzi ze kupil go u nas za kwote 28 tys. na ktore ma potwierdzenie. Sam już nie wiem co o tym wszystkim myslec.Nie mam cisnienia zeby kupic auto bo mam narazie czym jezdzic ,szukalem bardziej 1.6 mpi z lpg lub bez . Diesela bralem pod uwage tylko jezeli trafi sie okazja z malym przebiegiem , tylko tetaz pytanie czy to faktycznie okazja czy porażka stulecia.
zorkadar - 2013-09-11, 21:09

wieza napisał/a:
Już jedno aso kolegi licznik cofnęło o połowe było o tym głosno. Nic nie dadza za darmo. jeśli te auto jest w takim stanie dobrym to czemu w pierwszysm lepszym komisie albo serwisie go nie opchnie ???za taka cene by go wzięli bez wachania. Ale oni się znaja na autach i cos takiego nie przejdzie.

I tym stwierdzeniem dales mi do myslenia, faktycznie po co sie pieprzyc z wystawianiem na allegro jak mozna oddac do komisu.

marszelest - 2013-09-11, 21:35

Cytat:
....tylko tetaz pytanie czy to faktycznie okazja czy porażka stulecia....

stawiam na łajno-bombę :D

zorkadar - 2013-09-11, 22:34

Może wyzionoł ktoś ducha w tym samochodzie i smrodek unosi sie po dzis dzien, a moze popowodziowe :( . mam jeszcze dwa dni na zastanowienie czy jechać czy odpuscić.Zapytam jeszcze czy zgodzi się jechać zrobić przeglad i geometrie gdzies dalej do innego serwisu

Z ciekawości zajrzałem co jeszcze gość sprzedaje i w ofercie ma toyote którą sprzedaje rowniez z przyczyn losowych, handlarz ? czy rzeczywiscie gosciowi potrzebna kasa.,

wieza - 2013-09-12, 07:12

Słuchaj ja powiem tak my kupujemy Dizle od kilku lat w rodzinie jak sprzedawałem octawie to się ustawiła dosłownie kolejka do kupna bo może kupujący się rozmysli ;) auto miało 130 tys przejechane 90% w trasie robione wszystko było w nim garażowane itp. teraz mamy Mcv Lodgy w drodze a qashqai spisuje się swietnie i ja się nie zamienie na bezynke bo się mi to nie oplaca. lepiej kupic z rzeczywistym stanem km niż skreconym licznikiem co większość to robi.
wieza - 2013-09-12, 07:13

Ps okazji praktycznie nie ma ale jak jest to jedna na 10 tys :) i idzie jak świeża bułeczka :)
zorkadar - 2013-09-12, 14:40

Zaproponowałem gościowi wizytę w aso w Długołęce, stwierdził że dla niego jazda 80km w jedną stronę to za daleko i nie będzie marnował popołudnia, a przecież zależy mu na szybkiej sprzedaży :-D . Czyli wszytko jasne ma coś do ukrycia i boi się jechać do autoryzowanego serwisu. Tak jak pisałem nie mam ciśnienia na kupno wiec zostaje przy pierwotnym planie i szukam 1.6 mpi, mam nadzieję że trafi się zadbany egzemplarz od któregoś z forumowiczów.
project2010 - 2013-09-12, 16:09

zorkadar napisał/a:
nie będzie marnował popołudnia


Mistrz sprzedaży detalicznej. :)

Jak mówiliśmy: handlarz - przekrętas. Wyczuwamy takich na kilometr :)

Życzę powodzenia w poszukiwaniu, dobry pomysł z ta benzynką 1.6 z gazem. Nie do zdarcia silnik.


PS. Do mnie przed chwilą tez dzwoniła pani, mistrzyni marketingu bezpośredniego, próbowała sprzedać mi panele słonecznie, czym nawet byłbym jakoś-tam zainteresowany. Na moje pytanie, czy moge dostać ofertę na maila, pani na to" No, zapiszę, ale nie gwarantuję ;) Najlepiej kupić od razu, bez wnikania w szczegóły, przez telefon. :) Świat jest pełen ludzi myslących, że wszyscy od nich sa głupsi. :)

project2010 - 2013-09-12, 16:14

Z tego czegoś nie wybierzesz?

http://otomoto.pl/osobowe...gin[country]=PL

zorkadar - 2013-09-12, 16:31

dzięki, z podanych przez ciebie brałbym te 2 pod uwagę co o nich myslicie?
http://otomoto.pl/dacia-l...-C30285329.html

http://otomoto.pl/dacia-logan-C30578217.html

Fajne też to z gazem ale komis i nie bardzo wierzę w ten przebieg
http://otomoto.pl/dacia-l...-C26338467.html

project2010 - 2013-09-12, 16:54

Biały, z tych dwóch. Ten drugi nie podaje przebiegu i nie ma klimy - jak dla mnie cecha dyskwalifikująca.

Choć biały ma podkładki pod tablice cośtamcośtm DEVELOPEMNT - czyli po budowach latał... Ale można zadzwonic dopytać.

zorkadar - 2013-09-12, 17:38

Bez klimy odpada.
malygabrys - 2013-09-12, 20:23

zorkadar napisał/a:
dzięki, z podanych przez ciebie brałbym te 2 pod uwagę co o nich myslicie?
http://otomoto.pl/dacia-l...-C30285329.html

http://otomoto.pl/dacia-logan-C30578217.html

Fajne też to z gazem ale komis i nie bardzo wierzę w ten przebieg
http://otomoto.pl/dacia-l...-C26338467.html


Ten ostatni stoi już chyba 6 - 7 miesięcy w komisie - najpierw sprzedawał go Nazaruk z Lublina a teraz komis.
Wiem bo pół roku szukałem auta dla siebie do pracy i kupiłem w Niemczech w autohausie MCV po gradobiciu - do wymiany tak naprawdę tylko maska. Auto z rocznika 2009 z pełną historią serwisową, świadectwem badania technicznego TUV - historię sprawdziłem u siebie w serwisie po VIN-ie i się zgadza. Dołożyłem już do niej gazior BRC i śmigam.
Autko kosztowało 14.000 + 2.600 LPG za 2009r z przebiegiem 118.000 km.

także szukaj spokojnie.

zorkadar - 2013-09-12, 21:01

Może i pojechałbym do DE ale musiałbym zabarać kogoś kumatego co się zna na rzeczy. Ja to pewnie bym jakiegoś trupa przywiózł.
project2010 - 2013-09-22, 19:27

Hej, kupiłeś już? Bo pojawiło się coś akiego: http://otomoto.pl/dacia-l...-C30651204.html

Pozdro!

mekintosz - 2013-09-22, 20:38

Ładny ;-) .. szkoda, ze nie ma fotek wnętrza, szczególnie "welurowej tapicerki" ;-)
matucha - 2013-09-22, 20:50

Mój sąsiad chce sprzedać srebrne MCV w DCI jakby co ;-)
zorkadar - 2013-10-24, 21:39

To samo autko które pokazywałem na początku tylko tym razem z Gniezna , chyba ktoś się władował w minę i chce się go pozbyć .
http://tablica.pl/oferta/...html#9379f591b8

matucha - 2013-10-25, 08:26

zorkadar napisał/a:
To samo autko które pokazywałem na początku tylko tym razem z Gniezna , chyba ktoś się władował w minę i chce się go pozbyć .
http://tablica.pl/oferta/...html#9379f591b8


Gniezno to królestwo handlarzy. Komis za komisem. Blacharz za blacharzem :-P
Tam po dobre auto się nie jedzie ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group