DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - Dacia czy jednak Renia ?

Marckok - 2016-12-28, 10:28
Temat postu: Dacia czy jednak Renia ?
Przymierzam sie do zmiany auta; poniewaz rocznie robie do 70 000 km porzucilem zupelnie mysl o kupnie uzywanego: w gre wchodzi wylacznie nowe; myslalem o czyms bardziej uniwersalnym niz zwykla osobowka (kombi, kombivan), ale ponieważ posiadam tez dostawczego Experta rozwazam tez zakup czysto osobowego; musi byc diesel

jezdze sporo w trasie i po miescie, czasem po nierównej drodze (budowy); raczej sam, okazyjnie pasażerowie (blablacar)

mam oferte na Logana MCV za 53500 brutto;.z gamy Renault w zblizonej cenie moge kupic Clio za 48000 brutto

silnik ten sam 1.5 dCi 90 KM

ktore auto bedzie Waszym zdaniem daje wiekszy komfort jazdy ?

Zakladam ze Logan palilby wiecej, ale chyba nie beda to wielkie roznice, z drugiej strony obawiam sie czy Clio nie bedzie zbyt nisko zawieszone i zwyczajnie za male dla jazdy z 3 pasazerami

Dar1962 - 2016-12-28, 12:15

o siermiężnej jakości wnętrza (i nie tylko - to cecha wszystkich aut tej marki) Logana już pisano wiele, więc nie ma sensu się powtarzać. Albo się to akceptuje, albo nie. Na samą eksploatację wpływu to nie ma, jeśli już to na poczucie estetyki :-P Zaletą tego auta w porównaniu z Clio jest o wiele większy bagażnik, wyższe i nastawione na komfort zawieszenie znoszące dobrze słabej jakości nawierzchnie(oczywiście kosztem większego wychylania się nadwozia na zakrętach), prosta konstrukcja przy użyciu starszej generacji dobrze sprawdzonych podzespołów, tania obsługa, łatwe i tanie naprawy. We wnętrzu wygodnie mieszczą się 4 osoby (kanapa jest zbyt wąska dla 3 pełnowymiarowych pasażerów) Clio jest ładniejsze z zewnątrz i w środku, staranniej wykonane, lepiej spasowane i nowocześniejsze. Kanapa nie rozpieszcza - za wąsko dla trójki a dodatkowo mało miejsca nad głowami i niewiele więcej na kolana. więc jest to raczej auto dla 2+2 dzieci.Silnik jest ten sam, mit o jego nadmiernej awaryjności (panewki, turbina, wtryskiwacze) to już przeszłość. Co ciekawe, nawet w warunkach miejskich nie ma z nim żadnych problemów jeśli chodzi o filtr cząstek stałych, co jest zmorą np fordów.Zadbany jeździ bezawaryjnie nawet 300 tys km. W obu autach spalanie będzie pewnie podobne, bo dacia mimo większych gabarytów jest dość lekka i zazwyczaj jeździ się nią nieco wolniej niż renaultem. Jeśli potrzebujesz prostego konstrukcyjnie, komfortowo zawieszonego auta ze sporym bagażnikiem, nie przeszkadza ci otwieracz do butelek na masce, skromne wnętrze i traktować je chcesz czysto użytkowo - Dacia. Jeśli chcesz coś bardziej poręcznego, nowoczesnego, lepiej wyglądającego choć nieco mniej komfortowego ale lepiej się prowadzącego - Clio
Nanouser - 2016-12-28, 13:49

Przy takich przebiegach popatrz na gwarancje i weź auto z lepszymi warunkami gwarancji. Sprawdziłbym koniecznie czy jest auto zastępcze w razie awarii/serwisu własnych czterech kułek, limit kilometrów, itd
Lza - 2016-12-28, 16:11

Kurde, mam dejavous, czy to piąty temat o tym samym?
mojo - 2016-12-28, 16:15

Lza napisał/a:
Kurde, mam dejavous, czy to piąty temat o tym samym?


10-TY :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

A tak bez żartów. Kolego Marckok bierz tego mcv'ła bo jest wiekszy i juz o tym nie myśl bo zostaniesz Einsteinem albo co gorsze ktoś Ci poleci Duster'a :mrgreen:

Cav - 2016-12-28, 17:21
Temat postu: Re: Dacia czy jednak Renia ?
Marckok napisał/a:
Przymierzam sie do zmiany auta; poniewaz rocznie robie do 70 000 km porzucilem zupelnie mysl o kupnie uzywanego: w gre wchodzi wylacznie nowe; myslalem o czyms bardziej uniwersalnym niz zwykla osobowka (kombi, kombivan), ale ponieważ posiadam tez dostawczego Experta rozwazam tez zakup czysto osobowego; musi byc diesel

jezdze sporo w trasie i po miescie, czasem po nierównej drodze (budowy); raczej sam, okazyjnie pasażerowie (blablacar)

mam oferte na Logana MCV za 53500 brutto;.z gamy Renault w zblizonej cenie moge kupic Clio za 48000 brutto

silnik ten sam 1.5 dCi 90 KM



To prawie to samo auto, brałbym Dacię jak potrzebujesz rozmiarów.
Clio jest malutkie.

Marckok - 2016-12-28, 17:59

Lza napisał/a:
Kurde, mam dejavous, czy to piąty temat o tym samym?


w pewnym sensie wszystko na tym forum jest ciągle o tym samym ;)

a serio: przymierzam się serio do zmiany auta, i rozważam różne warianty, a że cenię mądrość forumowiczów to pytam właśnie tutaj

trzymanie dłużej Lodgy nie ma sensu ekonomicznego, poza tym to auto za mało wygodne jak dla mnie, i ewentualnie za dużo palące (ale to nie jest jakiś problem)

do rozstrzygnięcia miałem kwestię czy auto czysto osobowe, czy także bardziej użytkowe, bo prowadzę działalność i pomimo że mam też Peugeota Experta dostawczego, to jednak z mniejszą ilością sprzętu wygodniej pojechać osobówką (teraz biorę na takie wyjazdy Lodgy, bo i tak sporo zmieści)

raczej przychylam się do myśli, że auto użytkowe bardziej mi się przyda, stąd myśli o kombi lub kombivanie

inne zagadnienie jest takie, że obiecywałem już sobie kolejne auto kupić sercem a nie głową, i nie umiem jednak być niepraktycznym :lol:

Marckok - 2016-12-28, 18:00

mojo napisał/a:
Lza napisał/a:
Kurde, mam dejavous, czy to piąty temat o tym samym?


10-TY :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

A tak bez żartów. Kolego Marckok bierz tego mcv'ła bo jest wiekszy i juz o tym nie myśl bo zostaniesz Einsteinem albo co gorsze ktoś Ci poleci Duster'a :mrgreen:


Dustera miałem kupić zanim kupiłem Lodgy, i już zdecydowanie mi przeszło od tamtego czasu...

arczi_88 - 2016-12-28, 18:05

Marckok napisał/a:
ktore auto bedzie Waszym zdaniem daje wiekszy komfort jazdy ?


Senior ma Clio i jeśli chodzi o pozycję za kierownicą - to wolę je niż Dokkera. Fajne fotele z super trzymaniem bocznym, gruba kierownica. I tyle lepszego :-P jest strasznie niskie - kiepsko mi się wsiada, plastiki te same co w Daci, poziom hałasu też i mogłoby być trochę więcej miejsca z tyłu.

gfedorynski - 2016-12-28, 18:28

Przede wszystkim nieco zbyt różnych rzeczy to porównywanie - clio bardziej z sandero by należało.
Marckok - 2016-12-28, 18:47

gfedorynski napisał/a:
Przede wszystkim nieco zbyt różnych rzeczy to porównywanie - clio bardziej z sandero by należało.


porównanie wynika z kasy: z gamy Renault z silnikiem Diesla w cenie Logana MCV (53500) mogę kupić jedynie Clio (48000)

Kauris - 2016-12-28, 19:27

Ale clio spełnia dla ciebie warunek "kupione sercem"? Bo jeśli nie, to MCV chyba bardziej praktyczne?
Jeśli clio i captur mają coś wspólnego (rozmiarowo w środku) to ja bym się do clio nie przesiadł. Miałem na chwilę captura i to były ciasne chwile, a przy 80km/h gwizdało mi za oknem... takie tam wozidełko pierdzidełko, przy którym MCV wydał mi się o klasę dostojniejszy.
MCV zawsze mnie zaskakuje na odcinkach 10-tej kategorii, typu szutrowa droga rozjeżdżona przez sprzęt budowlany, po części dlatego, że idzie jak po maśle, a po części dlatego, że zapominam o zerowym trzymaniu bocznym i miota mną jak i, a może przede wszystkim, resztą załogi :) I zawsze się potem zastanawiam, czemu tarki przed skrzyżowaniem, garbów zwalniających, bruku i ogólnie wszystkich innych rodzajów nierówności nie umie wybierać tak sprawnie...

franius - 2016-12-28, 21:54

O gustach się nie dyskutuje, ale skoro już zaczęliśmy ;) jedyne dwa modele w ofercie Renault które mi się nie podobają to Twingo i Clio. Jedyne nie pasują jakoś do pozostałych z oferty. Nie to że są brzydkie, ale jednak poprzeczka stylistyczna w Renault jest ustawiona dość wysoko
pawel1313 - 2016-12-29, 08:29

Kolego Marckok bierz mcv i ciesz się życiem - kupisz clio i jeszcze będziesz musiał na lekarza wydać jak dostaniesz lęków klaustrofobicznych po przesiadce z lodgy do clio :-P
Poza tym przy Twoich przebiegach to pewnie za niewiele ponad 3 lata wróci temat zmiany auta także ja bym się tym aż tak bardzo nie przejmował bo raczej długiego związku Wam nie wróżę ;-)

mojo - 2016-12-29, 20:53

Clio ma tak mały rozstaw osi że się jako auto rodzinne czy też do przewozu więcej jak 2 osób w trasie nie nadaje. Porównanie Clio i Mcv nie ma sensu z uwagi na gabaryty. Jak Clio to RS :mrgreen: i wtedy "but" i "nas nie dogoniat" :mrgreen:
benny86 - 2016-12-29, 21:38

No krótki staż, ale intensywne przebiegi brałbym auto:
-nowe
-wygodne
-możliwie proste konstrukcyjnie (o ile to możliwe w obecnych czasach)
-niedrogie w utrzymaniu - materiały eksploatacyjne
-jeśli auto na trasy to diesla
-tanie w zakupie (utrata wartości, ubezpieczenie itp procentowo liczone z niższej kwoty więc mniejsze koszta).

Generalnie wychodzi mi na to że przy tych kryteriach kupiłbym MCVkę.

Marckok - 2016-12-29, 22:52

benny86 napisał/a:
No krótki staż, ale intensywne przebiegi brałbym auto:
-nowe
-wygodne
-możliwie proste konstrukcyjnie (o ile to możliwe w obecnych czasach)
-niedrogie w utrzymaniu - materiały eksploatacyjne
-jeśli auto na trasy to diesla
-tanie w zakupie (utrata wartości, ubezpieczenie itp procentowo liczone z niższej kwoty więc mniejsze koszta).

Generalnie wychodzi mi na to że przy tych kryteriach kupiłbym MCVkę.


tylko jak z ta wygoda ? czy jazda MCV rozni sie od jazdy Lodgy ? bo ta ostatnia zrobiłem 240 kkm w 4 lata i chce zmienic wlasnie dlatego ze po pokonaniu tych 400-500 km jestem mocno zmeczony

a z innej beczki: jaka bedzie roznica w spalaniu miedzy Lodgy a MCV przy prędkości rzedu 130-140 km/h ? Lodgy mam 1.5 dCi 110 KM a MCV bylby 1.5 dCi 90 KM no i 5 biegow zamiast 6

benny86 - 2016-12-29, 23:49

Pytanie czy dałoby radę wyrwać od dealera np. mcvkę w dieslu na weekend? Myślę że to by rozwiązało sporo Twoich dylematów, a zapytać przecież nie zawadzi...
Marckok - 2016-12-30, 00:07

benny86 napisał/a:
Pytanie czy dałoby radę wyrwać od dealera np. mcvkę w dieslu na weekend? Myślę że to by rozwiązało sporo Twoich dylematów, a zapytać przecież nie zawadzi...


niestety dealer nie ma nawet MCV zarejestrowanego do jazd próbnych...jutro tam bede, to przejade sie...po placyku 😔

pawel1313 - 2016-12-30, 08:50

Po placowej jeździe niewiele się dowiesz a skoro jeździsz często do wa-wy to może tutaj spróbuj umówić się na bardziej konkretna jazdę ;-)
mojo - 2016-12-31, 05:52

Marckok napisał/a:
tylko jak z ta wygoda ? czy jazda MCV rozni sie od jazdy Lodgy ? bo ta ostatnia zrobiłem 240 kkm w 4 lata i chce zmienic wlasnie dlatego ze po pokonaniu tych 400-500 km jestem mocno zmeczony


Nie wydaje mi się żeby MCV dało większy komfort jak Lodgy. Może jednak lepiej te Meganke.

Marckok - 2016-12-31, 11:19

Megane który był "okazyjnie" poszedł do "znajomego prezesa"; mój handlowiec sam był zażenowany tą sytuacją; a normalnie cennikowo Megane przekracza moje możliwości

najchętniej odłożyłbym temat na rok i zastąpił Lodgy jakimś Megane czy Focusem; ale za pół roku oferty odkupu nie będzie bo stuknie 300 000 km, na wolnym rynku bez cofania licznika też tego nie sprzedam (a bycie oszustem słabo mi w życiu wychodzi); poza tym jak wejdę w kosztowne wymiany (dwumasa itp) to już żal będzie sprzedawać i z auta zrobi się skarbonka (przerabiałem to już kiedyś z VW Caddy), o pewności wyjazdu w trasę i powrotu nie wspomnę

mojo - 2016-12-31, 11:27

https://www.otomoto.pl/of...html#8b10d93a3b

https://www.otomoto.pl/of...html#8b10d93a3b

To jakieś chyba "podemówki" może warto się zainteresować. Raczej żadna Dacia nie da Ci zbyt wielkiego komfortu na trasy szczególnie w kwestii wyciszenia.

Marckok - 2016-12-31, 12:28

ostatecznie udało się jakoś wczoraj przetestować drogowo i Clio, i Logana MCV; jeździłem każdym około godziny

w obu autach ten sam silnik 1.5 dCi 90 KM z 5-stopniową skrzynią

Clio: jak ustawiłem fotel kierowcy w najwyższym położeniu (nie lubię siedzieć nisko i nie jest to dobre dla mojego kręgosłupa), to pochylając się do przodu waliłem głową w osłonę przeciwsłoneczną; chwilę zajęło mi konfigurowanie ustawień fotela i kierownicy, ale potem już było ok; widoczność gorsza niż w Loganie ale to efekt mniejszych szyb; siedzenie o niebo wygodniejsze; ogólne wrażenie było takie jak z jazdy gokartem - i choć to nie wersja RS to jak wcisnąć gaz do dechy to czuje się efekt wgniatania w fotel - paradoksalnie to mniejsze od Logana auto, ale skłania to bardziej "sportowej" jazdy więc spalanie może być większe :lol:

zapakowałem do bagażnika to co zwykle wożę: walizkę "kabinową" i torbę z laptopem; miejsca jest dość by pomieścić kolejne 3 "kabinówki" więc przy zachowaniu limitu bagażu 3 pasażerów może się zapakować

miejsca z tyłu niewiele, ale jak usiadłem na miejscu pasażera to miejsca na nogi było ciut mało, czyli za mną musiałby siedzieć niższy pasażer albo ja musiałbym delikatnie przesunąć fotel - co jest wykonalne jednak z delikatną utratą komfortu

zrobiłem też Clio małą próbę "terenową", co prawda prześwit Lodgy jest taki sam i niczego przez 4 lata nie urwałem: przejechałem polną drogą którą czasem jeżdżę, jest trochę dziur i koleiny - o dziwo mniej odczułem te nierówności niż w Lodgy - pewnie trzymanie boczne lepsze, a buda Lodgy mocno się jednak wychyla na boki i stąd większe wrażenie rozchwiania

Clio jest bez nawigacji, ale jest system R&Go (apka Renault na smartfona ze specjalnym gniazdem do podłączenia tegoż), radio ma przyjemny wyświetlacz i można go przyciemnić w nocy czego brakuje w Loganie (o tym za chwilę)

z drobiazgów: kretyńskie jak dla umiejscowienie uchwytu na napoje obok ręcznego, przy tym otwory są dwa ale różnej wielkości (domyślam się że mniejszy w założeniu na butelkę 0,5) - czyli jak kierowca i pasażer chcą kawę, to ktoś musi pić espresso :mrgreen:

Logan: zdecydowane deja vu :lol: (o boże, i mam patrzeć na te zegary przez kolejne 4 lata ;)

ciekawa anegdota zasłyszana od sprzedawcy: przyszli do salonu starsi ludzie z jakimiś kocami i zaczęli układać się do snu po kolei we wszystkich autach - okazało się że często jeżdżą do córki w Hiszpanii i potrzebują auta które umożliwi im spanie - wyjechali nowym MCV

po liftingu: nowe dzienne LEDy, czteroramienna kierownica i nowe uchwyty drzwi dodają uroku, podoba mi się roleta bagażnika z prowadnicą i półką - mechanizm mocowania stabilny (w Lodgy mi stale wypada nawet na większych wertepach)

prowadzenie podobnie do Lodgy, szum też podobny, na komfort amortyzacji w Lodgy nie narzekałem i tu jest podobnie; siedzenie niestety też trochę za krótkie i brak trzymania bocznego

problemem w testowanym egzemplarzu brak MediaNav który uważam za najlepszy znany mi system sterowania mediami z uwagi na prostotę, funkcjonalność i design; zamiast tego było radio z potwornym pomarańczowym podświetleniem (równym koszmar pamiętam chyba z Kia Ceed), bardzo przeszkadzającym po zmroku i bez regulacji jasności (co jest w Clio)

miejsca dla pasażerów więcej, ale powiedziałbym że nie jest to różnica dramatyczna: sufit jest wyżej, ale samo siedzenie mniej wygodne (siedzenia są mniej wyprofilowane i płytsze)



ogólnie: szum powietrza przy 130 - 140 km/h w obu autach podobny, może w Clio nieco ciszej, spalanie podobne - raporty z autocentrum oscylują w okolicach 5,5 - paradoksalnie mniej Logan MCV, ale to wiążę z tym że jak mówiłem Clio skłania do bardziej dynamicznej jazdy (klient który kupił od mojego sprzedawcy auto 2 miesiące temu zapytany przez telefon o średnie spalanie podał 5,2 w cyklu "podmiejskim" jak się wyraził, używa systemu Start&Stop)

Clio stylistycznie jest dla mnie autem ładniejszym, głównie z zewnątrz, czuję się nieco wyższą jakość plastików i montażu ale nie powiedziałbym że Logan mocno odstaje; problemem jest to że Clio jest dostępne od ręki, a oczekiwanie na Logana to 3-4 miesiące gdyby konfigurować od zera; ten dostępny u mojego sprzedawcy odpada z racji tego pomarańczowego koszmaru - z 16 dostępnych w Polsce od ręki skonfigurowany tak jak chcę jest w kolorze czarnym; dla odmiany Clio jest białe

oczywistą oczywistością jest większy bagażnik Logana; tu już moja decyzja że kupuję po prostu auto osobowe a wszystkie potrzeby transportowe załatwia mi Peugeot Expert, który dotychczas w niektórych sytuacjach był za duży i używałem Lodgy (bardziej z uwagi na jednak większą wygodę jazdy osobówką bo spalanie mają podobne)

no i pytanie do Was: co myślicie o kolorze czarna perła ? (chyba dość popularny w Dusterach)

Marckok - 2016-12-31, 12:38

mojo napisał/a:
https://www.otomoto.pl/oferta/renault-megane-salon-polska-fa-vat-23-67-ID6yDNOj.html#8b10d93a3b

https://www.otomoto.pl/of...html#8b10d93a3b

To jakieś chyba "podemówki" może warto się zainteresować. Raczej żadna Dacia nie da Ci zbyt wielkiego komfortu na trasy szczególnie w kwestii wyciszenia.


o pierwsze spytam, bo to mój sprzedawca - tyle że oferta odkupu Lodgy jest dość atrakcyjna przy założeniu że kupuję u nich nowe auto

jas_pik - 2016-12-31, 12:52

Marckok napisał/a:

problemem w testowanym egzemplarzu brak MediaNav który uważam za najlepszy znany mi system sterowania mediami z uwagi na prostotę, funkcjonalność i design; zamiast tego było radio z potwornym pomarańczowym podświetleniem (równym koszmar pamiętam chyba z Kia Ceed), bardzo przeszkadzającym po zmroku i bez regulacji jasności (co jest w Clio)

Wymienisz na MN bo to Plug &Play. Musisz tylko dokupić antenę GPS ( koszt na portalach aukcyjnych 20 - 30 zł). Procedura - zdjęcie panelu ( 5- 7 zatrzasków 4 wkręty Torx
Sprzedasz to fabryczne radio za 200 - 250 zł a cenę na forum za MN czy MNEvo sam sprawdzisz :-D

jas_pik - 2016-12-31, 12:52

Marckok napisał/a:

problemem w testowanym egzemplarzu brak MediaNav który uważam za najlepszy znany mi system sterowania mediami z uwagi na prostotę, funkcjonalność i design; zamiast tego było radio z potwornym pomarańczowym podświetleniem (równym koszmar pamiętam chyba z Kia Ceed), bardzo przeszkadzającym po zmroku i bez regulacji jasności (co jest w Clio)

Wymienisz na MN bo to Plug &Play. Musisz tylko dokupić antenę GPS ( koszt na portalach aukcyjnych 20 - 30 zł). Procedura - zdjęcie panelu ( 5- 7 zatrzasków 4 wkręty Torx
Sprzedasz to fabryczne radio za 200 - 250 zł a cenę na forum za MN czy MNEvo sam sprawdzisz :-D

Cav - 2016-12-31, 13:16

Dokładnie.
Co do koloru - w życiu nie kupię już nic w kolorze ciemnym.
To jest nie do utrzymania - brudne jest zazwyczaj już zaraz po myciu, przy niedokładnym wytarciu.
To już biały jest lepszy, brudzie się równie szybko jak czarny, ale przynajmniej łatwiej się myje.
Najlepszy jest jasny grafit, ale zieleń którą mam na Dusterze też się sprawdza.

baxter12 - 2016-12-31, 15:52

No i w czarnym to nawet klima latem nie pomaga. Zostawisz pod biedronką na pół godziny i wsiadasz do piekarnika...
Marckok - 2017-01-01, 17:07

jas_pik napisał/a:
Marckok napisał/a:

problemem w testowanym egzemplarzu brak MediaNav który uważam za najlepszy znany mi system sterowania mediami z uwagi na prostotę, funkcjonalność i design; zamiast tego było radio z potwornym pomarańczowym podświetleniem (równym koszmar pamiętam chyba z Kia Ceed), bardzo przeszkadzającym po zmroku i bez regulacji jasności (co jest w Clio)

Wymienisz na MN bo to Plug &Play. Musisz tylko dokupić antenę GPS ( koszt na portalach aukcyjnych 20 - 30 zł). Procedura - zdjęcie panelu ( 5- 7 zatrzasków 4 wkręty Torx
Sprzedasz to fabryczne radio za 200 - 250 zł a cenę na forum za MN czy MNEvo sam sprawdzisz :-D


na allegro i na forum koszt w okolicy 500 zl
ewentualnie polubie ten pomaranczowy, i odgrzebie swoje stare mio mocowane na szybe
w standardowym radio w stosunku do medianav przeszkadza mi bardzo to ze nie widac listy utworów...

Kauris - 2017-01-01, 23:18

To wielkie pokrętło traktujesz jak guzik (wciskasz) i masz listę utworów. Chyba że chodziło ci o to, że "nie widać" bo się niewiele liter mieści w poziomie...
jas_pik - 2017-01-01, 23:39

Marckok napisał/a:

na allegro i na forum koszt w okolicy 500 zl

Jak dobrze pójdzie to niedługo będę miał w cenie ok 200 zł ( naprawiane poprzez wlutowanie karty SD) i jeśli nie będą Ci przeszkadzały rysy i zadrapania na klawiszach to tańszej opcji nie znajdziesz

Marckok - 2017-01-02, 20:55

Pomyślę

Na razie zdecydowałem, że jeśli będę zmieniał, to Lodgy na Logana MCV

Marckok - 2017-01-05, 00:56

a z ciekawostek: jak to samo pytanie zadalem na forum Renault to 100% odpowiedzi bylo ze lepiej wziac Clio niz Logana :lol:
baxter12 - 2017-01-05, 11:24

Marckok napisał/a:
a z ciekawostek: jak to samo pytanie zadalem na forum Renault to 100% odpowiedzi bylo ze lepiej wziac Clio niz Logana :lol:


No wiadomo. Przecież Dacia to podróba . He he he

gladi - 2017-01-06, 14:25

mam Logana i Clio, bierz Clio ewentualnie fiata tipo :-)
Marckok - 2017-01-06, 18:29

gladi napisał/a:
mam Logana i Clio, bierz Clio ewentualnie fiata tipo :-)


tipo to inny przedzial cenowy...

a w czym widzisz przewage Clio nad Loganem ? ktorego masz Logana ?

nie da sie ukryc, ze Clio jest ladniejsze od MCV, nawet tego po lifcie...tyle zebw MCV znacznie wiecej miejsca

imachine - 2017-01-09, 06:18

Mam okazję jeździć Clio II (1.2 16v) i IV (1.5 dci) oraz Loganem I (1.6 8v).

Clio - prowadzenie+, miejsce-, cena-
Logan - odwrotnie.

Marckok - 2017-01-15, 14:46

waham sie troche czy nie dolozyc (max. 3000) i nie wziac Clio Grandrour w wersji 1.5 dCi 75KM zamiast Logana MCV po lifcie

spalanie w Clio bedzie pewnie nawet mniejsze, a komfort jazdy chyba jednak wyzszy...

czy ktos na forum jezdzi juz Loganem MCV po liftingu ?

arnold - 2017-01-15, 19:34

Jeśli nie zależy Ci na bagażniku to wydaje mi się że Clio to lepszy wybór.
gregorisan - 2017-01-15, 19:49

Marckok napisał/a:
czy ktos na forum jezdzi juz Loganem MCV po liftingu ?

Przecież to ten sam samochód jak ten przed liftem ;-)
Marckok napisał/a:
waham sie troche czy nie dolozyc (max. 3000) i nie wziac Clio Grandrour w wersji 1.5 dCi 75KM zamiast Logana MCV po lifcie

Jak tylko taka różnica w cenie ( nic nie napisałeś o wyposażeniu) to nie ma co się wahać.

Marckok - 2017-01-15, 20:50

gregorisan napisał/a:

Marckok napisał/a:
waham sie troche czy nie dolozyc (max. 3000) i nie wziac Clio Grandrour w wersji 1.5 dCi 75KM zamiast Logana MCV po lifcie

Jak tylko taka różnica w cenie ( nic nie napisałeś o wyposażeniu) to nie ma co się wahać.


MCV w wersji Laureate delikatnie doposażony (czujniki cofania, skórzana kierownica, podłokietnik, komplet opon zimowych gratis)

Clio w wersji Alize doposażonej o czujniki cofania (jest też skórzana kierownica i klima manualna)

w obu nie ma nawigacji tylko "zwykłe" radio, ale Clio ma jakiś system R&Go z nawigacją na smartfonie, w każdym razie jest fajny firmowy uchwyt na komórkę

gregorisan - 2017-01-15, 21:01

Marckok napisał/a:
w każdym razie jest fajny firmowy uchwyt na komórkę

I to jest własnie ten najważniejszy argument :mrgreen:
A tak na serio - Clio Grandtour to bardzo ładne autko i o wiele lepiej wykonane od Dacii.

Marckok - 2017-01-15, 21:39

gregorisan napisał/a:
Marckok napisał/a:
w każdym razie jest fajny firmowy uchwyt na komórkę

I to jest własnie ten najważniejszy argument :mrgreen:
A tak na serio - Clio Grandtour to bardzo ładne autko i o wiele lepiej wykonane od Dacii.


no nie, oczywiście to nie jest żaden argument, chociaż ciekawy element tego systemu (R&Go) to możliwość sprawdzenia potem na telefonie gdzie zostało auto :mrgreen:

a co do Dacii: niestety Clio jest zdecydowanie ładniejsze i lepiej wykonane, choć w Dacii jest lepszy uchwyt na kubek (może wydawać się mało istotne, ale jak spędza się tyle czasu co ja w aucie to ma to znaczenie że można napić się kawy: ja wychodząc z domu zabieram zrobioną przez siebie w kubku termicznym plus termos do bagażnika żeby dolewać, staram się nie kupować na stacjach itp bo cena jest tam chora)

piszę"niestety" bo Dacia jako marka wzbudza moją wielką sympatię czego dowodzi 500 000 km zrobione dwoma pod rząd Daćkami (Logan MCV I, Lodgy)

nawet odczuwałem perwersyjną przyjemność z "lansu" jeżdżenia "rumuńskim" autem :mrgreen:

histe - 2017-01-16, 07:39

bez wątpienia Clio kombi wygląda lepiej, ale jest zdecydowanie mniejsze ( na długości 22 cm, na wysokości 10 cm, rozstaw osi też mniejszy, jest też duża różnica w ilości miejsca na tylniej kanapie i w bagażniku).
Silnik w Clio jest ekonomiczny ale demonem mocy nie jest i na trasie to wyraźnie odczujesz.

Szukasz "złotego środka" czyli auta nie małego, ale taniego, komfortowego i ekonomicznego...tyle że takie nie istnieje - z czegoś musisz zrezygnować.
Wiem , ze dylemat jest, bo sam podobny miałem- już nawet chciałem kupić Lodgy, ale ostatecznie kupiłem w tej samej cenie z wyprzedaży Megane Kombi i jestem zadowolony. Oczywiście mniej miejsca niż w Lodgy, ale komfort jazdy to rekompensuje.

Marckok - 2017-01-16, 08:07

histe napisał/a:
bez wątpienia Clio kombi wygląda lepiej, ale jest zdecydowanie mniejsze ( na długości 22 cm, na wysokości 10 cm, rozstaw osi też mniejszy, jest też duża różnica w ilości miejsca na tylniej kanapie i w bagażniku).
Silnik w Clio jest ekonomiczny ale demonem mocy nie jest i na trasie to wyraźnie odczujesz.

Szukasz "złotego środka" czyli auta nie małego, ale taniego, komfortowego i ekonomicznego...tyle że takie nie istnieje - z czegoś musisz zrezygnować.
Wiem , ze dylemat jest, bo sam podobny miałem- już nawet chciałem kupić Lodgy, ale ostatecznie kupiłem w tej samej cenie z wyprzedaży Megane Kombi i jestem zadowolony. Oczywiście mniej miejsca niż w Lodgy, ale komfort jazdy to rekompensuje.


jakbym w tej cenie - okolo 55000 - mogl kupic Megane to bym sie nie zastanawial - ale to juz niestety wyzsza polka cenowa

histe - 2017-01-16, 08:47

no fakt 55 tys to nie ale za 58 tys jeszcze ostatnie sztuki na 'aledrogo" widać
Marckok - 2017-01-16, 09:13

histe napisał/a:
no fakt 55 tys to nie ale za 58 tys jeszcze ostatnie sztuki na 'aledrogo" widać


mozesz dac link ?

histe - 2017-01-16, 09:51

Nie wiem na ile są aktualne, ale są i nowe i demówki, trzeba poszperać

np
https://www.otomoto.pl/of...m-ID6yCCGD.html


czy

https://www.otomoto.pl/of...7-ID6yDNOj.html

Marckok - 2017-01-16, 11:05

histe napisał/a:
Nie wiem na ile są aktualne, ale są i nowe i demówki, trzeba poszperać

np
https://www.otomoto.pl/of...m-ID6yCCGD.html


czy

https://www.otomoto.pl/of...7-ID6yDNOj.html


ten drugi nieaktualny (wiem bo to moj dealer), a benzyna u mnie nie wchodzi w gre

histe - 2017-01-16, 11:12

Sprawa jasna w cenie, którą bierzesz pod uwagę nie ma nieużywanego auta w dieslu po za Dacią i małym Clio

no jest jeszcze Ford Turneo Courier w Tdci 95 w ceni poniżej 60 tys, bardziej pakowne niż Clio ale na autostrady to tak średnio

Marckok - 2017-01-20, 00:49

histe napisał/a:
Sprawa jasna w cenie, którą bierzesz pod uwagę nie ma nieużywanego auta w dieslu po za Dacią i małym Clio

no jest jeszcze Ford Turneo Courier w Tdci 95 w ceni poniżej 60 tys, bardziej pakowne niż Clio ale na autostrady to tak średnio


nie znam wszystkich cennikow - slyszal ktos jeszcze o nowtm kompakcie w Dieslu w cenie w okolicach 55 tys. brutto ?

gregorisan - 2017-01-20, 10:20

Marckok napisał/a:
slyszal ktos jeszcze o nowtm kompakcie w Dieslu w cenie w okolicach 55 tys. brutto ?

Kompakt. To chyba nierealne - chyba, że jakieś demo.

mojo - 2017-01-20, 15:13

W tej cenie są mcv i Peugeot 301 w dieslu.
Clio oglądałem ale oferuje ewidentnie mniej miejsca na tylnej kanapie za to choć nie jeździłem może być rzeczywiście lepiej wygłuszone co istotne na dłuższych trasach.
Jeżeli Lodgy jest do bani to wg mnie mcv lepsze nie będzie pod względem komfortu.
Spróbuj jazdy próbnej 301-dynką ewentualnie.
Forda Turneo Courier oglądałem ale to auto uważam jest bezsensowne: małe za to wysokie.

Cav - 2017-01-20, 17:14

Marckok napisał/a:
histe napisał/a:
Sprawa jasna w cenie, którą bierzesz pod uwagę nie ma nieużywanego auta w dieslu po za Dacią i małym Clio

no jest jeszcze Ford Turneo Courier w Tdci 95 w ceni poniżej 60 tys, bardziej pakowne niż Clio ale na autostrady to tak średnio


nie znam wszystkich cennikow - slyszal ktos jeszcze o nowtm kompakcie w Dieslu w cenie w okolicach 55 tys. brutto ?


A po co ten diesel?
Turbobenzyna jest równie dobra, czasem nawet lepsza.
A (poza miastem) różnica w spalaniu jest minimalna.

Marckok - 2017-01-20, 18:31

Cav napisał/a:
Marckok napisał/a:
histe napisał/a:
Sprawa jasna w cenie, którą bierzesz pod uwagę nie ma nieużywanego auta w dieslu po za Dacią i małym Clio

no jest jeszcze Ford Turneo Courier w Tdci 95 w ceni poniżej 60 tys, bardziej pakowne niż Clio ale na autostrady to tak średnio


nie znam wszystkich cennikow - slyszal ktos jeszcze o nowtm kompakcie w Dieslu w cenie w okolicach 55 tys. brutto ?


A po co ten diesel?
Turbobenzyna jest równie dobra, czasem nawet lepsza.
A (poza miastem) różnica w spalaniu jest minimalna.


nie wchodzac w szczegóły przy zalozeniu ze silnik benzynowy spali w takim samym aucie średnio 1 litr / 100 km wiecej niz diesel to jazda dieslem jest dla mnie tansza okolo 7 zl / 100 km...wiec przy moich przebiegach diesel sie ewidentnie oplaca...

Cav - 2017-01-20, 18:48

Marckok napisał/a:
Cav napisał/a:
Marckok napisał/a:
histe napisał/a:
Sprawa jasna w cenie, którą bierzesz pod uwagę nie ma nieużywanego auta w dieslu po za Dacią i małym Clio

no jest jeszcze Ford Turneo Courier w Tdci 95 w ceni poniżej 60 tys, bardziej pakowne niż Clio ale na autostrady to tak średnio


nie znam wszystkich cennikow - slyszal ktos jeszcze o nowtm kompakcie w Dieslu w cenie w okolicach 55 tys. brutto ?


A po co ten diesel?
Turbobenzyna jest równie dobra, czasem nawet lepsza.
A (poza miastem) różnica w spalaniu jest minimalna.


nie wchodzac w szczegóły przy zalozeniu ze silnik benzynowy spali w takim samym aucie średnio 1 litr / 100 km wiecej niz diesel to jazda dieslem jest dla mnie tansza okolo 7 zl / 100 km...wiec przy moich przebiegach diesel sie ewidentnie oplaca...



Turbobenzyniak na trasie nie spali 1l więcej, 150 konny Qashqai z tce palił mniej niż Duster dci.
A jeśli nawet spali nieco więcej - ile chcesz tą Dacią jeździć?
Bo silnik diesla też jest droższy, możesz wyjść kosztowo na zero.

Marckok - 2017-01-20, 19:08

przewiduje kolejne auto na 250 000 km, na tym dystansie oszczednosc wg mojego wyliczenia 7 zl/100 km to 17500 zl, chyba az takiej roznicy miedzy silnikiem benzynowym a diesla nie ma ?

mialem do tej pory tylko jedno auto w benzynie (Tico ☺) a reszta diesle, z czego az 3 razy 1.5 dCi - mam do niego spore zaufanie

funyo - 2017-01-20, 21:17

To może być problem, bo dzisiejsze diesle mają problem z dotrwaniem do takiego przebiegu. Tu bym poparł Cava i pomyślał o benzynce...
Choć z drugiej strony, skoro masz tak dobre doświadczenia z Dacią, to bierz MCV - jak sam pisałeś, jest coś perwersyjnego w posiadaniu tego samochodu (sam jestem strasznym miłośnikiem marki, choć jeszcze nie posiadam). A Logan po lifcie jest naprawdę atrakcyjnym samochodem. IMO.

Cav - 2017-01-20, 22:10

Marckok napisał/a:
przewiduje kolejne auto na 250 000 km


W Dacii?
Chyba żartujesz.

A jeśli mówisz poważnie, to różnica w kosztach paliwa będzie Twoim najmniejszym problemem.
Odłóż sobie worek kasy na naprawy po gwarancji.
Te 17500 raczej nie wystarczy. ;-)

Marckok - 2017-01-20, 22:16

Loganem I zrobilem ponad 200 000, Lodgy ma obecnie na liczniku 242 000 i nic specjalnego sie nie dzialo...nie wiem skad te zlowieszcze przewidywania, no chyba ze jakosc wykonania w Dacii z kazdym kolejnym modelem spada...
Cav - 2017-01-20, 22:22

Marckok napisał/a:
Loganem I zrobilem ponad 200 000, Lodgy ma obecnie na liczniku 242 000...nie wiem skad te zlowieszcze przewidywania, no chybanze jakosc wykonania w Dacii z kazdym kolejnym modelem spada...


Tak należy zakładać.
W Dusterze FL jest cała kupa problemów, których w pierwszej wersji nie było.
Ale może faktycznie, duże przebiegi, jak rozumiem na trasie, nie dają się Daciom tak w kość co wyjazdy na miasto lub w teren.

jas_pik - 2017-01-20, 22:29

Cav napisał/a:
Turbobenzyniak na trasie nie spali 1l więcej, 150 konny Qashqai z tce palił mniej niż Duster dci.

Takim qq nie jeździłem, ale innymi turbo benzynami zrobiłem ostatnio ponad dwa tysiące kilometrów i nie ma siły żeby turbo benzyna nie spaliła co najmniej 1 litr więcej przy podobnej jeździe jak DD ( o podobnych parametrach mocy i momentu) wyszło mi średnie spalanie w okolicach 8,5 l /100 km ( uwaga z napędem 4x2) , a starałem się jeździć oszczędnie bo paliwo było po 1,4 Euro z własnej kieszeni.W DD ( z napędem 4x4 mam średnie spalanie teraz 7 l/100 km)

Cav napisał/a:
Bo silnik diesla też jest droższy, możesz wyjść kosztowo na zero.

Jakoś nie widziałem żadnego samochodu żeby turbo benzyna była znacząco tańsza niż turbodiesel. Chyba że myślałeś o wolnossącej benzynie

Cav - 2017-01-20, 22:57

jas_pik napisał/a:
Cav napisał/a:
Turbobenzyniak na trasie nie spali 1l więcej, 150 konny Qashqai z tce palił mniej niż Duster dci.

Takim qq nie jeździłem, ale innymi turbo benzynami zrobiłem ostatnio ponad dwa tysiące kilometrów i nie ma siły żeby turbo benzyna nie spaliła co najmniej 1 litr więcej przy podobnej jeździe jak DD ( o podobnych parametrach mocy i momentu) wyszło mi średnie spalanie w okolicach 8,5 l /100 km ( uwaga z napędem 4x2)


No też mówię o QQ 4x2.
I jeździe z taką prędkością jak Dusterem (prawie, bo konie zachęcały do pociągnięcia w razie potrzeby) czyli 120km/h na tempomacie.
QQ spalił średnio 7,5 l, Duster w takich warunkach zazwyczaj pali 8l.

Czym szybciej, tym różnica większa, w sensie, ze w benzyniaku rośnie wolniej niż w Dusterze.

jas_pik - 2017-01-21, 00:31

Cav napisał/a:
No też mówię o QQ 4x2.
I jeździe z taką prędkością jak Dusterem (prawie, bo konie zachęcały do pociągnięcia w razie potrzeby) czyli 120km/h na tempomacie.
QQ spalił średnio 7,5 l, Duster w takich warunkach zazwyczaj pali 8l.
Czym szybciej, tym różnica większa, w sensie, ze w benzyniaku rośnie wolniej niż w Dusterze.

Porównujesz 4x4 do 4x2 pod względem spalania .
Normalne jest że każdy 4x2 spali o litr mniej .
Nie wiem jak jeździsz, ja z 65 kkm DD (4x4) mam średnią 6,2 l/100km
Z czego około 50 % to S-ki lub autostrady ( ale na autostradach nie przekraczam 130 km/h) , a około 5 % to są przjazdy bardzo trudne gdzie zazwyczaj muszę używać LOCK 4x4 .
To że kilka razy ten napęd wyciągnął mnie z opresji po uślizgu na zabłoconym zakręcie (miejsce przy składzie buraków ) nie wspomnę . To samo było warte każdych zapłaconych pieniędzy za 4x4 .
Po to kupowałem taki a nie inny napęd.
Dla mnie benzyna ( czy turbo benzyna) ze względów finansowych ( oraz innych - typu garaż podziemny) sprawdza się tylko do jazdy dookoła komina , na dłuższe trasy nie . Z przyczepą sprawdziłem benzyna ( zwykła sie nie nadaje) , czy turbo benzyna jest Ok nie wiem , ale nie mam zamiaru sprawdzać to na własnej kieszeni.
Na trasy dłuższe też diesel jest tańszy, w ciągu ostatniego miesiąca musiałem byc 3 krotnie w okolicach Tuluzy/Bordeoux aby coś przewieźć - benzyna by mnie finansowo załatwiła. ale gdy okazało się że raz nie muszę niczego ciągnąć na przyczepie poleciałem Rynairem - bo tą trasę załatwiłem za 78 zł w tą i z powrotem ( i to było najbardziej ekonomiczne rozwiązanie), nawet doliczając hotel i wynajęcie samochodu na miejscu ( to sobie poszalałem i nie brałem klasy A)
Chociaż po mieście to zazwyczaj używam elektryka bo pod względem finansowym nic go nie przebija.
Prosty rachunek - 3000 km po mieście w 3 miesiące elektrykiem - koszt energii elektrycznej z podlicznika spółdzielni ( prąd jest droższy niż w domu) rachunek 235 zł.
Gdybym ładował na mieście czy w centrach handlowych mógłbym zejść do 0 zł .
To co jest bardziej ekonomiczne ?
Albo gdybym brał prąd wyłącznie ze swoich paneli :mrgreen:

Cav - 2017-01-21, 18:39

jas_pik napisał/a:
Cav napisał/a:
No też mówię o QQ 4x2.
I jeździe z taką prędkością jak Dusterem (prawie, bo konie zachęcały do pociągnięcia w razie potrzeby) czyli 120km/h na tempomacie.
QQ spalił średnio 7,5 l, Duster w takich warunkach zazwyczaj pali 8l.
Czym szybciej, tym różnica większa, w sensie, ze w benzyniaku rośnie wolniej niż w Dusterze.

Porównujesz 4x4 do 4x2 pod względem spalania .
Normalne jest że każdy 4x2 spali o litr mniej .


Nie jestem co do tego przekonany.
Miałem (zastępczego) Dustera 4x2 1.5 dci - palił tyle samo co mój.

Jeżdżę w połowie po mieście, dużym i z korkami, krótkie odcinki po kilkanaście km.
Jak Ty jeździsz w innych warunkach, to dlatego spalanie masz niższe.
Co do jazdy po autostradach i to z większymi prędkościami - mój paliłby jeszcze więcej niż obecne 8l, sprawdzone, ale na krótszych odcinkach.

Ale przetestuję to na dłuższym odcinku dopiero w czerwcu, bo wypada mi podróż do Włoch przez Niemcy, a tam ciężko jechać 120.

Niemniej nawet na trasie bez autostrad, praktycznie nie zdarza mi się średnia z baku poniżej 7l.
Żeby było śmieszniej - w terenie pali mniej niż średnio, na ostatnim rajdzie WOŚP spalanie spadło mi do 7.1

Co do jazdy dookoła komina - to właśnie w takich i TYLKO w takich warunkach diesel ma przewagę, bo benzyniak w mieście pali ok. 10.
Na trasie różnice są znikome, albo wręcz na korzyść benzyniaka.

Ja się zastanawiam nad hybrydę plug-in, ale ekonomia raczej ją wyklucza.
Dzisiaj testowałem 4 samochody, 3 z silnikami spalinowymi, 1 hybrydę.
Ta sama trasa, ten sam kierowca, hybryda paliła 7, spalinówki 8-9.
Różnica w cenie jest nieuzasadniona niczym.

Niestety, w C-HR wersji plug-in nie ma, ale pewnie gdyby była, to różnica w cenie wynosiłaby nie 20, ale 30-40 tys.
Też raczej się nie spłaci.
A na zwykłego elektryka jeszcze nie ma warunków, wolę na wakacje jechać własnym autem.

pluto - 2017-01-21, 19:55

Cav napisał/a:

Ta sama trasa, ten sam kierowca, hybryda paliła 7


Co to za model hybrydy że spalił 7l - RAV4 ?

jas_pik - 2017-01-21, 20:13

Cav napisał/a:

A na zwykłego elektryka jeszcze nie ma warunków, wolę na wakacje jechać własnym autem.

Na razie poza Teslą żaden inny nie może być jedynym samochodem w domu a wyłacznie drugim lub trzecim.
Dlatego na jazdy do marketu /urzędu czy na uczelnię dla syna jest elektryk.
Drugi elektryk zapewne trafi samochód na zakupy na terenie hacjendy - gdzie przy okazji będzie bankiem energii gdy zabraknie prądu z sieci energetycznej (burze/silne wiatry) bo panele nie mogą działać przy obecnym inwerterze gdy brak jest napięcia z sieci publicznej , a akumulator samochodu będzie zapasowym źródłem energii .

PiotrWie - 2017-01-21, 21:43

Cav napisał/a:
Marckok napisał/a:
Loganem I zrobilem ponad 200 000, Lodgy ma obecnie na liczniku 242 000...nie wiem skad te zlowieszcze przewidywania, no chybanze jakosc wykonania w Dacii z kazdym kolejnym modelem spada...


Tak należy zakładać.
W Dusterze FL jest cała kupa problemów, których w pierwszej wersji nie było.
Ale może faktycznie, duże przebiegi, jak rozumiem na trasie, nie dają się Daciom tak w kość co wyjazdy na miasto lub w teren.

Kol. Cav potrafi popsuć nawet stalową kulkę byle była "product by Renault/Dacia" więc aż tak sie jego zdaniem o awaryjności nie przejmuj - w końcu doświadczenia większości z uczestników forum a przede wszystkim twoje własne mówią co innego.

mojo - 2017-01-21, 22:48

Marckok napisał/a:
nie znam wszystkich cennikow - slyszal ktos jeszcze o nowtm kompakcie w Dieslu w cenie w okolicach 55 tys. brutto ?


A może jednak poszukaj coś z małym przebiegiem za zachodnią granicą bo tam tak nie oszukują np
https://www.autoscout24.d...a2ae?cldtidx=15

https://www.autoscout24.d...38cd?cldtidx=11

https://www.autoscout24.d...befa0?cldtidx=3

https://www.autoscout24.d...ccddf?cldtidx=1

https://www.autoscout24.d...42df?cldtidx=15

https://www.autoscout24.d...ba545?cldtidx=8

Wrzuciłem w przedziale cenowym 10-12 tys euro i przebieg do 20 tys

Za nim takie auto skończy te 6-7 lat to będziesz miał akurat 300 tys. No tylko to to chyba za gotówkę.

Cav - 2017-01-21, 23:15

pluto napisał/a:
Cav napisał/a:

Ta sama trasa, ten sam kierowca, hybryda paliła 7


Co to za model hybrydy że spalił 7l - RAV4 ?


C-HR.
Kilka miesięcy temu na podobnej trasie jeździłem Priusem - wynik był 6.5.
Ogólnie niskie spalanie hybryd to marketingowa ściema.
Po mieście, gdzie dużo hamujesz i wolno jeździsz to jeszcze jako tako się sprawdza, choc oczywiście też nie ma nic wspólnego z wartościami deklarowanymi.
Ale nie na trasie, zwłaszcza jak próbujesz dynamicznie pojechać, gdzie nie hamujesz prawie wcale, a co za tym idzie akumulatora niczym nie naładujesz.
A jak naładujesz go silnikiem spalinowym, to poza dodatkowymi stratami nic w ten sposób nie uzyskasz, na pewno nie oszczędności na zużyciu.
Ten pseudoakumulator starcza na 5 km.....

W ogóle te hybrydy Toyoty, głównie przez skrzynię CVT to jest jakaś tragedia - nie dość, że w ogóle nie czujesz przyspieszenia, nawet jak pracują dwa silniki, to jak tylko próbujesz przyspieszyć to wyje toto niemiłosiernie, jak lekko odpuścisz pedał gazu, obroty spadają o połowę, jak lekko naciśniesz znowu wyje......

O niebo lepiej jeździło się Kią Niro, która ma automat dwusprzęgłowy i zachowuje się normalnie, a przyspiesza odczuwalnie lepiej, paląc tyle samo.

Ale tak, czy tak, hit moich dzisiejszych testów to Peugeot 3008.
Zarypiste, piękne, świetnie zaprojektowane i wykonane auto.
Dokładne przeciwieństwo Dacii.

Gdyby miał napęd 4x4 zamówiłbym go już dzisiaj.
Nawet mimo wysokiej ceny.

W stosunku do podobnej cenowo konkurencji , którą dzisiaj jeździłem (Vitara S, C-HR 1.2, o bzdurnej hybrydzie nie wspominając) jest na tyle lepszy, że nawet wydaje się ona dość uzasadniona.

Cav - 2017-01-21, 23:23

jas_pik napisał/a:
Cav napisał/a:

A na zwykłego elektryka jeszcze nie ma warunków, wolę na wakacje jechać własnym autem.

Na razie poza Teslą żaden inny nie może być jedynym samochodem w domu a wyłacznie drugim lub trzecim.
Dlatego na jazdy do marketu /urzędu czy na uczelnię dla syna jest elektryk.


Myślałem o tym, ale mierziłoby mnie jeżdżenie na codzień nastoletnim kurduplastym samochodzikiem, mając w garażu nowego SUV-a.
A o nowym, kompaktowym elektryku jeszcze długo nawet pomarzyć nie będzie można.
Hybryda plug-in, zdolna przejechać na prądzie kilkadziesiąt km po mieście, po nocnym ładowaniu w garażu, byłaby jakimś wyjściem, ale nie robią takich w sensownych samochodach (czytaj: kompaktowych suv'ach czy crossoverach do ok. 100 tys zł).

jas_pik - 2017-01-21, 23:40

Cav napisał/a:

Myślałem o tym, ale mierziłoby mnie jeżdżenie na codzień nastoletnim kurduplastym samochodzikiem, mając w garażu nowego SUV-a.

Wbrew pozorom takim Peugeocikiem 106 świetnie się jeżdzi po mieście . A DD niech sobie stoi w garażu. Widze to po swoijej kieszeni. Przejechanie 3000 km po miescie za kwotę równej jeokrotnemu napełnieniu baku w DD. A jesli masz w spiwm domku panele to jeździsz za darmo.

Cav napisał/a:
A o nowym, kompaktowym elektryku jeszcze długo nawet pomarzyć nie będzie można.

Oj tam , siejesz defetyzm , poszukaj Opla e-Amperę - 4 letnią używke kupisz za max 60 kPLN , a na prądzie przejedziesz nią 65 km jak zabraknie prądu właczy się silnik spainowy napędzający generator. Nowy to niestety 2xtyle.
A kompaktowe elektryki tez już są , Nissan Leaf, Peugeot iOn, Reanult Zoe...
Cav napisał/a:
Hybryda plug-in, zdolna przejechać na prądzie kilkadziesiąt km po mieście, po nocnym ładowaniu w garażu, byłaby jakimś wyjściem, ale nie robią takich w sensownych samochodach (czytaj: kompaktowych suv'ach czy crossoverach do ok. 100 tys zł).

Jw. Nowy niestety jest troch e droższy niż 100 kPLN

Cav - 2017-01-22, 07:28

jas_pik napisał/a:
Cav napisał/a:

Myślałem o tym, ale mierziłoby mnie jeżdżenie na codzień nastoletnim kurduplastym samochodzikiem, mając w garażu nowego SUV-a.

Wbrew pozorom takim Peugeocikiem 106 świetnie się jeżdzi po mieście . A DD niech sobie stoi w garażu.


Tylko po co wtedy w ogóle Duster?
Żeby raz w roku wyjechać na wakacje, a kilka razy w teren?
Bez sensu.

jas_pik napisał/a:

Widze to po swoiej kieszeni. Przejechanie 3000 km po miescie za kwotę równej jeokrotnemu napełnieniu baku w DD. A jesli masz w spiwm domku panele to jeździsz za darmo.

Cav napisał/a:
A o nowym, kompaktowym elektryku jeszcze długo nawet pomarzyć nie będzie można.

Oj tam , siejesz defetyzm , poszukaj Opla e-Amperę - 4 letnią używke kupisz za max 60 kPLN , a na prądzie przejedziesz nią 65 km jak zabraknie prądu właczy się silnik spainowy napędzający generator. Nowy to niestety 2xtyle.


I gdyby była suvem, to tak bym właśnie zrobił, może nawet na nowy bym się szarpnął.
Takie rozwiązanie najbardziej mi się podobało.
Ale jest płaszczakiem, więc odpada.
Z drugim autem nie przejdzie - już to przerabiałem - w mojej obecnej sytuacji to bez sensu, jako że moja praca jest po drodze do pracy żony, pracujemy w tych samych godzinach, więc jazda dwoma samochodami byłaby całkowicie nieuzasadniona.

Wysokie zawieszenie przydaje się głównie w mieście.
Gdyby nie to, nadal jeździłbym ceedem, co najwyżej nowszym - to było świetne auto, a różnica w cenie pozwalała olewać różnicę w kosztach paliwa.

jas_pik napisał/a:

A kompaktowe elektryki tez już są , Nissan Leaf, Peugeot iOn, Reanult Zoe...
Cav napisał/a:
Hybryda plug-in, zdolna przejechać na prądzie kilkadziesiąt km po mieście, po nocnym ładowaniu w garażu, byłaby jakimś wyjściem, ale nie robią takich w sensownych samochodach (czytaj: kompaktowych suv'ach czy crossoverach do ok. 100 tys zł).

Jw. Nowy niestety jest troch e droższy niż 100 kPLN


Przede wszystkim nie ma w suvach plug-in.
A szkoda, bo moja fotowoltaika tylko czeka żeby w nocy ładować samochód.

jas_pik - 2017-01-22, 11:32

Cav napisał/a:
Przede wszystkim nie ma w suvach plug-in.

A Mitsubishi Outlander PHEV ? Jest wyłącznie w wersji 4x4 . Ma akumulator 12 kWh co w jeździe miejskiej wystarcza na pokonanie 40 - 60 km na samym prądzie. Niestety cena nowego rozpoczyna się od 190 kPLN.I w wyprzedaż trudno znaleźć poniżej 176 kPLN na wyprzedażach . Jest jedynie w wersji benzynowej 2 l i mocy 120 KM ( ale to wolnossak a takiego nie lubisz)
Cav napisał/a:
A szkoda, bo moja fotowoltaika tylko czeka żeby w nocy ładować samochód.

W nocy?

mojo - 2017-01-22, 11:56

Kolejny temat zaśmiecony dyskusją o zupełnie czym innym bo kolega nie szuka ani auta hybrydowego ani elektrycznego ani suv'a. Szkoda bo ktoś nowy kto przyjdzie czegoś się dowiedzieć będzie musiał przebrnąć przez papkę zupełnie go nie interesującą.
A jest przecież "coś" takiego http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1589

jas_pik - 2017-01-22, 12:25

Masz rację ale nie mam uprawnień aby wyłączyć do innego nowego postu - tematu :mrgreen:
Cav - 2017-01-22, 16:46

jas_pik napisał/a:
Cav napisał/a:
Przede wszystkim nie ma w suvach plug-in.

A Mitsubishi Outlander PHEV ? Jest wyłącznie w wersji 4x4 . Ma akumulator 12 kWh co w jeździe miejskiej wystarcza na pokonanie 40 - 60 km na samym prądzie. Niestety cena nowego rozpoczyna się od 190 kPLN.I w wyprzedaż trudno znaleźć poniżej 176 kPLN na wyprzedażach . Jest jedynie w wersji benzynowej 2 l i mocy 120 KM ( ale to wolnossak a takiego nie lubisz)


Raz że nie lubię, dwa, że cena, trzy, że obecny model jest koszmarny.
Stary był ok, ale na obecny patrzeć nie idzie, podobnie jak inne kobylaste japońskie wymysły w tym samym stylu np. RAV4 czy CR-V.

jas_pik napisał/a:

Cav napisał/a:
A szkoda, bo moja fotowoltaika tylko czeka żeby w nocy ładować samochód.

W nocy?


Tak, w nocy.
W dzień buforuje sobie w sieci, to w nocy można odebrać.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group