DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - Zarysowany zderzak

Lukas87 - 2012-05-17, 09:43
Temat postu: Zarysowany zderzak
Niestety dziś dobiłem na bocznej drodze podczas cofania w jakiś debilny kamień dość wysoki w trawie zamaskowany którego nie widziałem i stało się zarysowałem zderzak na pocieszenie zderzak nie pękł tylko są głębsze rysy (z tyłu pacząc na wysokości koła) i teraz mam pytanie czy opłaca się robić taką naprawę z AC w ASO chodzi mi ile będzie zwyżka w roku następnym czy jednak lepiej zapłacić w nieautoryzowanym zakładzie lakierniczym??

ps. AC w PZU zniżki max

krakry1 - 2012-05-17, 09:51

Zależy ile to bedzie kosztować poza ASO i zależy gdzie masz AC. Dowiedz się ile procentowo wynosi podwyżka skałdki AC w przypadku jednej szkody. Potem przekalkuluj, co będzie dla Ciebie lepsze. Zderzak jest dość łatwy do malowania no i nie rdzewieje, więc nie ma obawy o późniejszą gwarancję.
TD Pedro - 2012-05-17, 09:53

Lukas87 napisał/a:
zarysowałem zderzak

to zawsze boli ale niestety czasem się zdarza... :-(
Lukas87 napisał/a:
ile będzie zwyżka w roku następnym

ile a właściwie jaka będzie "zwyżka" (a raczej o ile pomniejszona zniżka) to najlepiej spytaj swojego agenta - uzyskasz najbardziej wiarygodną informację odnoszącą się wyłącznie do Twojego zdarzenia/przypadku ...

KaS602 - 2012-05-17, 09:55

A jest sens w ogóle to naprawiać..? Zarysowany zderzak to jeszcze nie koniec świata - rdzewieć nie zacznie.
mrówa - 2012-05-17, 10:03

KaS602, dla niektórych walor estetyczny jest b. ważny...
DrOzda - 2012-05-17, 10:05

Jak masz w popularnym kolorze to poszukaj na allegro z rozbieranego. Ja za przedni do logana w idealnym stanie z listwami zapłaciłem 200 PLN z przesyłką.
Lukas87 - 2012-05-17, 10:11

DrOzda napisał/a:
Jak masz w popularnym kolorze to poszukaj na allegro z rozbieranego. Ja za przedni do logana w idealnym stanie z listwami zapłaciłem 200 PLN z przesyłką.


Chyba to będzie najlepsze wyjście kupno używki

PS. Całość przeleciałem drobnym papierem wodnym i te płytkie ryski znikły ;-) a głębsze zamaluje się zaprawką

Dar1962 - 2012-05-17, 15:16

jak znam życie - likwidacja z AC się nie opłaci. Naprawa to malowanie połowy elementu a przy likwidacji z AC poleci przynajmniej 10% zniżki - należy to sobie przeliczyć w porozumieniu ze swoim agentem
firefox - 2012-05-17, 17:42

i po co naprawiać zarysowany zderzak? nie szkoda kasy, lepiej poczekać aż ktoś przywali w ten zderzak i wtedy zrobić z jego pieniędzy ;)
Przemek77 - 2014-11-28, 06:35
Temat postu: Zarysowany zderzak.
Stało się. Na mega-ciasnym parkingu pod szkołą córki nie wyrobiłem przy zawracaniu i porysowałem zderzakiem o murek. Nie ma wielkiej rysy, ale jednak komfort psychiczny spadł i to bardzo.
Co z tym teraz czynić? Da się pomalować czy zderzak nowy kupić? Czy dowolny blacharz mi to zrobi? (zderzak jest z tworzywa sztucznego).

Lajkonik - 2014-11-28, 07:07

Teoretycznie, każdy lakiernik samochodowy to zrobi. Tyle, że niektórzy będą zdzierać a inni poszukają taniego rozwiązania. Warto popytać - może ktoś Ci poleci sprawdzony zakład.
Dar1962 - 2014-11-28, 07:57

w końcu to tylko kawałek plastiku, rdzewieć nie będzie a reszta to kwestia zwykłej estetyki. Jeśli nie jest popękany, wystarczy go pomalować. Małe rysy można spróbować zamaskować prowizorycznie samemu mając pasujący lakier, choć efekt będzie taki sobie. Porządnie zrobi to każdy przyzwoity lakiernik za 300-400 PLN (zwykle nie maluje się całego zderzaka tylko połówkę)
Karenzo - 2014-11-28, 09:22

Jak masz nie lakierowany czarny plastik to można go naprawić opalarką .
naprawiałem już tak obudowę lusterek , działa cuda

benyo - 2014-11-28, 09:32

Plus pierwszej rysy jest taki, że każda następna już tak nie denerwuje :-)
Lajkonik - 2014-12-01, 07:36

benyo napisał/a:
Plus pierwszej rysy jest taki, że każda następna już tak nie denerwuje :-)

Święte słowa :mrgreen:

trybik - 2014-12-01, 19:52

jacha ,święte słowa
BoloSr - 2017-09-11, 18:11
Temat postu: Malowanie zderzak - Duster- koszta ??
Witam
Czy ktos ostatnio musial malować zderzak w Dusterze ??
Bo dzisiaj jakiś dobry czlowiek zostawil mi tak pamiatke na zderzaku :(

Fruxo - 2017-09-11, 19:42

za poleruj i zostaw , zderzak jest plastikowy cierpi tylko twoja estetyka a że duster za piękny nie jest to nie ma wielkiej starty
BoloSr - 2017-09-11, 19:49

Fruxo napisał/a:
za poleruj i zostaw , zderzak jest plastikowy cierpi tylko twoja estetyka a że duster za piękny nie jest to nie ma wielkiej starty


Jakby sie dalo zapolerowac to bym sie nie pytal o malowanie :)
Sa spore ubytki lakieru i rysy do czarnego :(
A strata bedzie spora jak bede chcial sprzedac :(

Kubuch - 2017-09-11, 20:41

U magika 300-500 zł, w ASO z 1000 zł pęknie.
damiaszek - 2017-09-12, 08:11

Duster ma mieć czarne zderzaki - zeszlifuj lakier ;-)
czco - 2017-09-12, 09:57

W Rybniku u Pietrzaka 3 lata temu brali 600 zl [aso Rybnik nie ma swojej lakierni] więc prywatnie powinno wyjść taniej
czaju - 2017-09-12, 18:38

Cytat:
A strata bedzie spora jak bede chcial sprzedac :(

Nie rozumiem, czemu spora? za rysy na plastikowym zderzaku, czy pod kątem polakierowania go/wymiany na inny z allegro między 150 a 220zł (niektórzy sprzedają elementy które po rozbiórce i zrobieniu zdjęć zawijają w strech, także wyglądają jak typowe używane zderzaki na samochodach)?

michele - 2017-09-12, 19:37

A ja Ci powiem tak. Z niezbyt lubianego serwisu aukcyjnego kup puszkę farby w sprayu, podkład do plastiku w sprayu i bezbarwny - bo chyba to metalik. Dobrze okleić zderzak wyrównać i machnąć. W necie są instrukcje i w sumie za mniej niż 100zł masz autko zrobione i efekt może być pozytywny. Instrukcje, potrzebne narzędzia również dodają w niektórych zestawach. Jedynie to czas schnięcia poszczególnych warstw jest ważny. Gdy się nie spieszyłem wyszło całkiem ok, ale gdy robiłem za szybko, a raz za wolno to efekty nie były już takie jak za pierwszym razem, gdzie odczekałem tyle ile trzeba.

Ale to musisz ocenić swoje możliwości...

Dymek - 2017-09-13, 07:32

Niedawno u przeciętnego lakiernika 280zł płaciłem za lakierowanie całego nowego czarnego zderzaka. Tyle, że nie w Dacii... ale lakiernikowi poza ASO zupełnie obojętne do czego to zderzak. Z tym, że nowy zderzak był luzem a zakładałem go sam.
BoloSr - 2017-09-13, 16:25

damiaszek napisał/a:
Duster ma mieć czarne zderzaki - zeszlifuj lakier ;-)


w sumie bylo by dobrze jakby tak bylo ale jest jak jest :)

BoloSr - 2017-09-13, 16:26

michele napisał/a:
A ja Ci powiem tak. Z niezbyt lubianego serwisu aukcyjnego kup puszkę farby w sprayu, podkład do plastiku w sprayu i bezbarwny - bo chyba to metalik. Dobrze okleić zderzak wyrównać i machnąć. W necie są instrukcje i w sumie za mniej niż 100zł masz autko zrobione i efekt może być pozytywny. Instrukcje, potrzebne narzędzia również dodają w niektórych zestawach. Jedynie to czas schnięcia poszczególnych warstw jest ważny. Gdy się nie spieszyłem wyszło całkiem ok, ale gdy robiłem za szybko, a raz za wolno to efekty nie były już takie jak za pierwszym razem, gdzie odczekałem tyle ile trzeba.

Ale to musisz ocenić swoje możliwości...


niby proste ale odpada oddam chyba do ASO i niech robia za AC zreszta jest polamaly pod lampa :(

Dominus - 2017-09-13, 20:04

Wycena zawsze mogą Ci w ASO zrobić, ale jak zderzak połamany to czy ASO będzie się bawić sklejać....

Zderzak połamany , to wg Mnie poszukać na miejscu w okolicy zderzaka, obejrzeć jego stan i samemu podmienić.


hmmm?
http://allegro.pl/zderzak...0.html#imglayer

wuju - 2017-09-13, 20:12

Jeśli zderzak jest pkłamany to ASO będzie wmieniać na nowy.
shrek - 2017-09-13, 20:32

czaju napisał/a:
Cytat:
A strata bedzie spora jak bede chcial sprzedac :(

Nie rozumiem, czemu spora? za rysy na plastikowym zderzaku, czy pod kątem polakierowania go/wymiany na inny z allegro między 150 a 220zł (niektórzy sprzedają elementy które po rozbiórce i zrobieniu zdjęć zawijają w strech, także wyglądają jak typowe używane zderzaki na samochodach)?


Moze kolega sie boi, ze potem przy sprzedazy z czujnikiem lakieru beda mierzyc i powiedza ze bite( mojego nie widzieli).

arnold - 2017-09-14, 06:57

Niech zrobi dokumentację fotograficzną szkody i przedłoży ją kupującemu. Mentalność ludzi powoli się zmienia i nie ma co panikować.
michele - 2017-09-14, 11:52

A może by używkę z znanego portalu, albo innego w kolorze... Warto przekalkulować koszty.:)
PiotrWie - 2017-09-14, 18:05

A nie przesadzasz z tą utratą wartości? Sprzedawałem kilka razy samochód z różnymi otarciami i zawsze bez problemu się dogadywałam ile obniżyć cenę żeby sobie naprawił - było to mniej więcej tyle ile bym zapłacił za naprawę. A przynajmniej widać że samochód normalnie używany a nie odpicowany na sprzedaż. Ja jak widzę kilkuletnie auto świecące się jak nowe to dla mnie jest podejrzane
BoloSr - 2017-09-14, 18:18

Dobra sprawa wyglada tak:
w ASO 1000
bardzo dobry lakiernik 500
zderzak z alledrogo 250

co do utraty warotosci nie wiem bo nigdy nie sprzedawalem auta kture mialo tak zjechany zderzak moze przesadzam ale moje nowe auto ktore ma 4 lata i ma takie cos i tyle w temacie

narazie zostawiam tak jak jest bo zderzak w calosci tylko odrapany

shrek - 2017-09-14, 20:04

Jak dla mnie dobry lakiernik. Chyba, ze zderzak na alledrogo gdzies blisko, zeby go odebrac i zobaczyc osobiscie jego stan.
wojtek013 - 2017-09-14, 20:36

Posłuchaj shrek'a, człowiek ma wprawę ;-)
waldek72 - 2017-09-14, 20:38

no to masz pewne że aso zleci dobremu lakiernikowi robotę za 500 zł i zarobi na Tobie 500 zł
shrek - 2017-09-14, 20:44

wojtek013 napisał/a:
Posłuchaj shrek'a, człowiek ma wprawę ;-)

Dokladnie. Czesci, ktore zakladalem do mojego mialy byc z jedna ryska z boku , a faktycznie nadawaly sie do malowania.
Polowa zderzakow wystawionych na aukcjach jest klejonych.

wuju - 2017-09-14, 20:50

Tak jest w większości przypadków z używanymi częściami blacharskimi. Sprzedający zawsze zapewnia że są w idealnym stanie wręcz fabrycznym lub posiadają niewilki wręcz kosmetyczny mankament. A po przyjściu paczki okazuje się że element w najlepszym wypadku nadaje się do lakierowania.
michele - 2017-09-15, 08:14

A ja w poprzednim aucie kupiłem drzwi w kolorze auta i to co napisał sprzedający = 100% prawdy, oprócz tego, że lakier był kładziony na inny. Ogólnie byłem mega zadowolony. Tak czy inaczej z kupnem przez serwis trzeba uważać i jak piszą igła to od nich tego wymagać.
drygas - 2019-05-21, 21:52
Temat postu: Obdarty zderzak
Witam,
dzisiaj ktoś zostawił mi na moim nowym dusterze ( kolor orange wersja prestige) rysę na przednim zderzaku ( w okolicy krawędzi na którą można zamontować czarne nakładki). Rysa ma około 2,5 cm długości i około 0,5 cm wysokości. Niestety jest głęboka aż do czarnego podkładu.
Sprawca jest nieznany.
Chciałbym poradzić się co z tym zrobić, niby to tylko rysa na plastikowym elemencie ale denerwuje zwłaszcza że to nowe auto, dodam tylko że auto zakupione w leasingu z ubezpieczeniem oc i ac. Czy oddać samemu na naprawe czy zgłosić na ubezpieczenie ?

toka93 - 2019-05-21, 22:04

Podjedź do lakiernika i zapytaj co Ci się bardziej opłaci. Naprawa z kieszeni czy z AC
maugu - 2019-05-21, 22:23

A może to:
Obywatel MK - 2019-05-21, 22:31

Lepiej nie, jeszcze ktoś z buta kopnie żeby zabić i połamie zderzak :-D
tAboon - 2019-05-22, 06:16

drygas, pokaż na foto jak duże jest to uszkodzenie.

Z własnej kieszeni powinno Cię to kosztować ~300zł u polecanego lakiernika.
W ASO z polisy AC minimum ~1000 pociągną. Serwisy jak widzą, że płatnikiem jest ubezpieczyciel to nie mają litości.

Jeśli masz leasing to dowiedz się w leasingu gdzie masz lub możesz naprawiać auto, bo umowa leasingowa może to definiować.

kakus - 2019-05-22, 09:14

Tylko autodetailing. np S-plus. Zwykły lakiernik nie będzie się bawił tylko pomaluje cały zderzak. Sam z s-plus korzystałem i szczerze polecam. Robią tam też małe wgniecenia , rysy, naprawy plastików, przygięte ranty drzwi itp. ( naprawy miejscowe bez malowania całych elementów)
drygas - 2019-05-22, 16:08

Tak to wyglada. https://ibb.co/7tqK7xr
toka93 - 2019-05-22, 16:33

tAboon napisał/a:
drygas, pokaż na foto jak duże jest to uszkodzenie.

Z własnej kieszeni powinno Cię to kosztować ~300zł u polecanego lakiernika.
W ASO z polisy AC minimum ~1000 pociągną. Serwisy jak widzą, że płatnikiem jest ubezpieczyciel to nie mają litości.

Jeśli masz leasing to dowiedz się w leasingu gdzie masz lub możesz naprawiać auto, bo umowa leasingowa może to definiować.


Serwis robi na tyle na ile ubezpieczalnia pozwoli. Nie mogą sobie wymyślać o dodawać.

Dracid - 2019-05-22, 19:05

Ja odpowiem w trochę innym stylu. Na wakacjach, na 3-miesięcznego dustera wywaliłem swój własny rower. Porysował błotnik prawy przedni. Na początku też chciałem lakierować, byłem nawet u Nawrota na oględzinach. A potem minął tydzień, drugi, trzeci... Kupiłem tempo, spolerowałem zadziory i żyję, jakby nic się nie działo. Na serio radzę przeczekać pierwszy szok, żeby przemyśleć sprawę i nie pakować się w niepotrzebne koszty. A jak zdecydujesz się naprawiać, to pamiętaj, by zrobić foty przed i po.
tAboon - 2019-05-23, 06:12

toka93 napisał/a:
Serwis robi na tyle na ile ubezpieczalnia pozwoli. Nie mogą sobie wymyślać o dodawać.
:lol: :lol: sorki, ale trochę mnie rozbawiłeś :) Nie każdy warsztat, ale są takie serwisy, które dorabiają uszkodzenia, naciągają kwalifikacje lub wymyślają technologię, która nie istnieje.

drygas, Ten zderzak ma dość głęboką rysę w tworzywo, bez szpachli lub innego wypełniacza się nie obejdzie. Ale naprawa tak jak pisałem, koszt naprawy będzie w przedziale 300-1000.

toka93 - 2019-05-23, 06:17

Niestety to ubezpieczalnia ma rację, owszem jeśli ktoś specjalnie będzie gwoździem rysował sąsiedni element to wtedy przejdzie. Ale technologicznie nic nie można dodać. Malując drzwi przednie robi się cień na sąsiednie elementy i tylko tyle. Przy zderzakach się tego nie stosuje. Plastik różni się kolorem zawsze w stosunku do metalu.
tAboon - 2019-05-23, 07:08

toka93 napisał/a:
Plastik różni się kolorem zawsze w stosunku do metalu.
potwierdzam.
toka93 napisał/a:
Ale technologicznie nic nie można dodać.
nie zgodzę się. Serwisy, próbują takie rzeczy przepchnąć czasem, że się w głowie nie mieści. Ale jeśli już szkoda komunikacyjna kreci się koło szkody całkowitej to wtedy technologia cudownie znika 8-)
toka93 napisał/a:
Malując drzwi przednie robi się cień na sąsiednie elementy i tylko tyle.
dobrze dobrany lakier, dobrze zrobione lakierowanie i nie trzeba cieniować. A jak lakiernik źle dobierze lakier to nawet cieniowanie nie pomoże. Patrząc na samochody na ulicach jak jest czasem lakier dobrany i widać jak cieniowanie odcina się w połowie drzwi to aż przykro się na to patrzy :(
drygas - 2019-05-23, 07:31

Na ten moment wystapiłem o materiał z monitoringu w parkingu podziemnym, jesli uda sie na nim znalesc sprawce to będe próbowal z jego oc to naprawić. Podjade teź do lakiernika spytać ile to by kosztowało. Gdyby nie udało sie znaleść sprawcy to zostaje kwestia tego czy naprawic z wlasnej kieszeni nie wciagajac w to lisingodawcy czy klasycznie zglosic do pzu i naprawiac w salonie za zgoda lisingodawcy.
toka93 - 2019-05-23, 08:04

tAboon napisał/a:
toka93 napisał/a:
Plastik różni się kolorem zawsze w stosunku do metalu.
potwierdzam.
toka93 napisał/a:
Ale technologicznie nic nie można dodać.
nie zgodzę się. Serwisy, próbują takie rzeczy przepchnąć czasem, że się w głowie nie mieści. Ale jeśli już szkoda komunikacyjna kreci się koło szkody całkowitej to wtedy technologia cudownie znika 8-)
toka93 napisał/a:
Malując drzwi przednie robi się cień na sąsiednie elementy i tylko tyle.
dobrze dobrany lakier, dobrze zrobione lakierowanie i nie trzeba cieniować. A jak lakiernik źle dobierze lakier to nawet cieniowanie nie pomoże. Patrząc na samochody na ulicach jak jest czasem lakier dobrany i widać jak cieniowanie odcina się w połowie drzwi to aż przykro się na to patrzy :(

Bez cienia to się udaje jak auto ma poniżej roku. Po czasie lakier się starzeje i nie da rady uzyskać idealnego przejścia. Co do technologi to nikt sobie roboty nie będzie dokładał jak mu za to nie zapłacą. W wycenie ubezpieczalni jest zaznaczona roboczo godzina info ile zajmuje. Jeśli na demontaż drzwi jest przeznaczone 2h to nikogo nie obchodzi że mechanik robił to 3h, ale też ich nie obchodzi że zrobił to w 30min.
Szkoda całkowita to inna bajera, bo wszystko zależy czy ktoś ją chce czy nie i wtedy zaczyna się żonglowanie na używkach, zamiennikach byle się zmieścić :)

tAboon - 2019-05-23, 08:13

Technologia - miałem na myśli raczej materiały niż robociznę, czyli: folie, śruby, spinki, listwy itp. co w niektórych markach nie jest tanie.
pavulon78 - 2019-05-23, 08:30

drygas, A nie masz przypadkiem w polisie ochrony zniżek? Jak auto jest nowe to bardzo duże prawdopodobieństwo jest że masz. Ja bym zrobił z AC i się nie pierdzielił. Na coś się za te polisy przecież płaci.
tAboon - 2019-05-23, 08:35

pavulon78 napisał/a:
Ja bym zrobił z AC i się nie pierdzielił. Na coś się za te polisy przecież płaci.
a jak przez przypadek znajdzie się sprawca to zrobisz regres i szkodliwość z AC zniknie :)
toka93 - 2019-05-23, 08:42

To jest normalne. Że np. do drzwi trzeba kupić zestaw naprawczy, a zazwyczaj lądują stare śruby. Choć zdarzają się też przypadki po bandzie, gdzie np. mam części nowe OEM bo zamiast je wymienić naprawiają stara, albo trzeba kupić komplet a zużywa się jedną sztukę. Ale na tym traci ubezpieczalnia a nie klient.
tAboon - 2019-05-23, 08:46

toka93 napisał/a:
Ale na tym traci ubezpieczalnia a nie klient.
a potem wszyscy się dziwią, że polisy drogie...
Belphegor - 2019-05-23, 08:55

Bo Polak zawsze musi kombinować, nawet jak nie musi... :roll:

Moja rada: zrób tak, jak napisał Dracid (zakładając, że sprawca się nie znajdzie). Co do odcienia lakieru - jak ktoś patrzy tylko na kod lakieru, to pewnie, że już nawet po roku będzie się różnił na świeżo polakierowanym elemencie.
Ale jak się dobiera lakier do elementów sąsiednich, a nie po kodzie, to może się udać dobrać taki w sam raz.

hak64 - 2019-05-23, 09:56

Naprawa z AC wiąże się jeszcze z jednym ryzykiem, o którym nikt dotąd nie wspomniał. Polisy AC zwykle zawierają klauzule o udziale własnym (odpowiedzialność ubezpieczyciela powstaje gdy wartość szkody przekracza 1 tys zł), zatem może się zdarzyć, że poszkodowany będzie musiał pokryć koszt naprawy wyłącznie z własnej kieszeni, a pomimo tego straci zniżki, bo do systemu wprowadzą dane o szkodzie.
Obywatel MK - 2019-05-23, 11:51

Dlatego ja brałem polisę w salonie bez udziału własnego bo to się po prostu nie opłaca w ostatecznym rozrachunku.
drygas - 2019-05-23, 13:00

Ja tez mam polise z salonu. Lakiernik w car detalingu wycenil na 1000 zl. ( Chcialby tez nadkole malowac zeby nie bylo widac roznicy miedzy zderzakiem a reszta)
hak64 - 2019-05-23, 19:15

drygas napisał/a:
Lakiernik w car detalingu wycenil na 1000 zl. ( Chcialby tez nadkole malowac zeby nie bylo widac roznicy miedzy zderzakiem a reszta)

Dobry lakiernik potrafi dobrać lakier, żeby nie było widać różnicy. W nowym samochodzie wystarczy kupić lakier zgodny z kodem fabrycznym. Lakierowanie błotnika sobie odpuść, bo wyjdzie potem różnica w grubości powłoki, a to może zniechęcić potencjalnego ewentualnego kupca. Różnice w odcieniu lakierowanych powierzchni na elementach plastikowych i karoserii pojawiają się zwykle po kilku latach eksploatacji. Dzieje się tak na skutek różnic w nagrzewaniu się plastiku i blachy.

toka93 - 2019-05-23, 19:21

hak64 napisał/a:
drygas napisał/a:
Lakiernik w car detalingu wycenil na 1000 zl. ( Chcialby tez nadkole malowac zeby nie bylo widac roznicy miedzy zderzakiem a reszta)

Dobry lakiernik potrafi dobrać lakier, żeby nie było widać różnicy. W nowym samochodzie wystarczy kupić lakier zgodny z kodem fabrycznym. Lakierowanie błotnika sobie odpuść, bo wyjdzie potem różnica w grubości powłoki, a to może zniechęcić potencjalnego ewentualnego kupca. Różnice w odcieniu lakierowanych powierzchni na elementach plastikowych i karoserii pojawiają się zwykle po kilku latach eksploatacji. Dzieje się tak na skutek różnic w nagrzewaniu się plastiku i blachy.

Nie masz racji :) Już z fabryki oko "lakiernika" zauważy inny odcień na plastiku i inny odcień na elemencie metalowym. Co do doboru koloru po samym kodzie to życzę powodzenia po raz drugi. Orange atacama ma chyba z 2 odcienie, nie licząc oczywiście odchyłek lakieru ze względu na różne mieszalniki.
Owszem polakierowany element może zniechęcać, ale tylko "idioty" co to zmierzy miernikiem, ale nie wiem jak się nim posługiwać i jak interpretować wyniki. Nie bądźmy lewusami Europy i nauczmy się wreszcie, że szkody się naprawa i nie ma w tym nic złego, a nawet wolę auto polakierowane 2-raz bo wiem, że poprzedni właściciel dbał o auto. Aktualnie poszukiwałem auta dla rodziców, każde ogłoszenie z tekstem "można przyjeżdżać z miernikiem" kończyło się, albo obdrapanym autem, albo wymianami pod kolor, ale niekoniecznie już pod odcień.

zatoiczi - 2019-05-23, 19:27

Po kodzie nie dobierzesz idealnie lakieru i to nawet w rocznym aucie.
hak64 - 2019-05-23, 20:16

toka93 napisał/a:
Już z fabryki oko "lakiernika" zauważy inny odcień na plastiku i inny odcień na elemencie metalowym.

Przyczynę tego stanu rzeczy opisałem wcześniej i nie ma niestety gwarancji, że dobór lakieru przez lakiernika ten stan zmieni. Nawet różnice temperatury otoczenia będą miały wpływ na odcień powłoki lakierniczej na poszczególnych elementach. W tym właśnie aspekcie potwierdzam, że miałeś prawo użyć zwrotu "nie masz racji".

tAboon - 2019-05-24, 06:32

Po samym kodzie lakier bedzie inny.

Przykład: samochody produkowane w 2 różnych fabrykach (np.: Niemcy, Turcja), ten sam lakier, ten sam dostawca i producent lakieru. Oba auta postawione obok siebie będą się różniły odcieniem.

Więc zamawianie lakieru po kodzie to jak gra w rosyjską ruletkę.

maugu - 2019-05-24, 08:05

drygas napisał/a:
..... Lakiernik w car detalingu wycenil na 1000 zl. ....

A może tak; (znalazłam taką ofertę - pewnie nie oryginalny):
https://allegro.pl/oferta/dacia-duster-zderzak-przod-04-10-10-17-kazdy-kolor-8029701503 - oczywiście dojdzie koszt montażu, ale stary można też sprzedać.
Ciekawe ile kosztuje oryginalny polakierowany zderzak ?

toka93 - 2019-05-24, 08:59

Nie polecam. Zamienniki zderzaków dla Dustera są złej jakości i potrafią źle trzymać na ślizgach lub wyskakiwać same z siebie.
tAboon - 2019-05-24, 09:28

Oryginały są już trochę jak zamienniki :P
toka93 - 2019-05-24, 09:35

Oryginał to jeszcze jako tako pasuje :D
Zamiennik próbowałem montować raz. Wylądował na wysypisku.

Obywatel MK - 2019-05-24, 09:47

Żeby mieć ten sam odcień lakieru, trzeba mieć z tej samej partii produkcji. A to jest niemożliwe.
maugu - 2019-05-24, 10:31

toka93 napisał/a:
Nie polecam. Zamienniki zderzaków dla Dustera są złej jakości i potrafią źle trzymać na ślizgach lub wyskakiwać same z siebie.

Bardziej mi chodziło o cenę usługi (1000zł) . Tu np oryginał -
https://www.eurofrance.pl...-Oryginal/22805
co prawda tył i do starego Dustera, ale zastanawia mnie relacja cenowa. Jeżeli nowy przód będzie nawet o 100% ?? droższy + malowanie (a można też przymierzyć pomalowany?)+montaż i minus sprzedaż starego?
Oczywiście do tak drobnej naprawy to szkoda zachodu, ale na przyszłość może takie info się przyda.

PiotrWie - 2019-05-24, 12:17

toka93 napisał/a:
Owszem polakierowany element może zniechęcać, ale tylko "idioty" co to zmierzy miernikiem, ale nie wiem jak się nim posługiwać i jak interpretować wyniki. Nie bądźmy lewusami Europy i nauczmy się wreszcie, że szkody się naprawa i nie ma w tym nic złego, a nawet wolę auto polakierowane 2-raz bo wiem, że poprzedni właściciel dbał o auto. Aktualnie poszukiwałem auta dla rodziców, każde ogłoszenie z tekstem "można przyjeżdżać z miernikiem" kończyło się, albo obdrapanym autem, albo wymianami pod kolor, ale niekoniecznie już pod odcień.

Nie przesadzaj z tą Europa - Europa to nie tylko Niemcy. Np. we Francji nikt nie naprawia uszkodzeń dopóki nie zagrażają korozja - a obite zderzali to norma - parkują bardzo na styk.
W swoim czasie miałem R25 w topowym wyposażeniu - taki sam jakim jeździli ówcześnie ministrowie - i miał wszystko zadbane lecz zderzali obite we wszystkich 4 rogach. Byle jakiego uszkodzenia się nie naprawia zawsze przy okazji coś innego się uszkodzi.

toka93 - 2019-05-24, 12:41

Owszem Francja to inna historia, ale poszukaj auta z Włoch - byle nie z dużego miasta, Hiszpanii czy Austrii. Tam dba się o wygląd auta.
Jednak moja wypowiedź odnosiła się do osób, które wolą auto w oryginalnej powłoce, ale zmasakrowanej, a każde auto polakierowane traktują jak składane z 5.

PiotrWie - 2019-05-24, 14:49

Za to we Włoszech czy Hiszpanii nie bardzo dbają o to czego nie widać - stany techniczne bywają kiepskie. Ale u nas też mają wzięcie kilkunastoletnie samochody błyszczące jak nowe a potem zwożone co kawałek na lawecie
toka93 - 2019-05-24, 15:24

A więc wniosek jest jeden. Jeśli auto jest w dobrym stanie mechanicznym to dlaczego nie wymagać też dobrego stanu wizualnego.
PiotrWie - 2019-05-25, 20:08

toka93 napisał/a:
A więc wniosek jest jeden. Jeśli auto jest w dobrym stanie mechanicznym to dlaczego nie wymagać też dobrego stanu wizualnego.

Owszem można tyle że jakoś rzadko to idzie w parze - mój znajomy mechanik mówi że jak widzi wymuskany z zewnątrz samochód to boi się zaglądać pod maskę - takie "rzeźby "tam bywają. :mrgreen:

Pedros - 2019-05-25, 20:55

PiotrWie napisał/a:
toka93 napisał/a:
A więc wniosek jest jeden. Jeśli auto jest w dobrym stanie mechanicznym to dlaczego nie wymagać też dobrego stanu wizualnego.

Owszem można tyle że jakoś rzadko to idzie w parze - mój znajomy mechanik mówi że jak widzi wymuskany z zewnątrz samochód to boi się zaglądać pod maskę - takie "rzeźby "tam bywają. :mrgreen:

Bardzo ciekawa teoria, aczkolwiek myślę że mało realistyczna. Jeśli ktoś dba o auto to raczej jako całość a jeśli pod maską są niespodzianki to dziwnie kojarzy mi się z właścicielem który oddaje samochód do wszelkich prac eksploatacyjno-naprawczych mechanikom bo sam się nie zna i tylko od uczciwości mechaników zależy wtedy jaki jest stan techniczny auta. Jeśli więc kolega ma rację to wg. mnie wystawia laurkę kolegom ,,fachowcom".

pikodat - 2019-05-25, 21:49

Pedros napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
toka93 napisał/a:
A więc wniosek jest jeden. Jeśli auto jest w dobrym stanie mechanicznym to dlaczego nie wymagać też dobrego stanu wizualnego.

Owszem można tyle że jakoś rzadko to idzie w parze - mój znajomy mechanik mówi że jak widzi wymuskany z zewnątrz samochód to boi się zaglądać pod maskę - takie "rzeźby "tam bywają. :mrgreen:

Bardzo ciekawa teoria, aczkolwiek myślę że mało realistyczna. Jeśli ktoś dba o auto to raczej jako całość a jeśli pod maską są niespodzianki to dziwnie kojarzy mi się z właścicielem który oddaje samochód do wszelkich prac eksploatacyjno-naprawczych mechanikom bo sam się nie zna i tylko od uczciwości mechaników zależy wtedy jaki jest stan techniczny auta. Jeśli więc kolega ma rację to wg. mnie wystawia laurkę kolegom ,,fachowcom".


Przy sprzedaży auta dochodzi czynnik psychologiczny - z blizej nie zrozumiałych dla mnie powodów zamiast badać stan techniczny bada się stan lakieru (lekka przesada oczywiście). Więc jak ktoś chce sprzedać musi doprowadzić lakier do perfekcji. A resztę może miec w ...
Po drugie.... ja staram się dbać o auto i zazwyczaj jak się cokolwiek dzieje to reaguję. Ale jak kiedyś miałem wgnieciony zderzak, jeździło to z 3 lata. A jak gdzieś mi wyszła mała kropka rdzy, to zamiast lakierować całe drzwi z lakieru w sprayu psiknąłem. Drzwi nie są konstrukcyjne, więc jak skorodują za 5 lat... kupi się na szrocie (zakładając, że to auto będzie jeszcze jeździć). No i taki znawca lakieru zdyskwalifikuje moje auto . Toż pasek 1 X 7 cm z daleka w innym co najmniej odcieniu (na taki szarawy psiknąłem takim łagodnym czarnym)

Czyli istnieją osoby dbające o auto a mające spore powierzchnie w głeboki szacunku (drzwi, klapa bagażnika jeśli sedan, maska, zderzaki)

Po prostu bliżej mi do Francuzów i Hiszpanów (np. co do sposobu parkowania.... )

maugu - 2019-06-02, 13:46

Manicure... . Z 1-2 metrów już nie widać.
charger - 2019-06-03, 07:46

Wyglada dobrze. Sam ostatnio przerabiałem rysę od gwoździa na drzwiach.
Ludzie nie dbają o własne samochody, co dopiero o samochód zaparkowany obok.

maugu - 2019-06-03, 07:50

To może dopiszę, że to "zapaćkanie" jest (z założenia) tymczasowe. W mieszalni zaproponowano mi dobranie lakieru w sprayu, ale bym musiała zostawić na pół godziny jakiś element karoserii np. klapkę wlewu paliwa. Nie miałam czasu, ani zbytniej ochoty na demontaż klapki to dostałam coś podobnego do mojego koloru i przy następnej okazji (oby nie) dorobią mi idealny kolor. Taką "paćkaninę" bez problemu można zmyć w każdej chwili rozpuszczalnikiem. Zarysowanie powstało przez uchylne wrota garażu.
Dymek - 2019-06-03, 08:06

maugu napisał/a:
Manicure... . Z 1-2 metrów już nie widać.

A zaprawka skąd? Z kosmetycznego, czy ASO ma ten kolor? Bo jak kiedyś pytałem o swój, to niewiele kolorów mieli dostępnych w opakowaniach zaprawkowych.
EDIT: przepraszam- nie doczytałem drugiego posta...

Belphegor - 2019-06-03, 08:12

W jednym ze sklepów kosmetycznych w Galerii Reduta znalazłem pomadkę do ust o dokładnie tym samym kolorze, co Orange Atacama. :mrgreen:
A odnośnie rys, to mi jakieś ptaszysko porysowało reling pazurami. :evil: Nie mają gdzie siadać mendy?

maugu - 2019-06-03, 08:23

Ta zaprawka to jakiś kolor RAL-owski (widziałam na wzorniku) ale mi nie zapisali na pojemniku (jak będę w pobliżu to się dowiem).
"Na oko" podobny odcień (brokat) widziałam kiedyś w Lidlu w postaci pałeczek kleju na gorąco - chyba do ozdób choinkowych.
Pomadka - nie pomyślałam :)

tAboon - 2019-06-03, 08:29

http://arasystem.pl/oferta-zaprawek/
Zapraweczki z pędzelkiem.

Sprzedaż mają na alledrogo.

Dymek - 2019-06-03, 08:29

Belphegor napisał/a:
A odnośnie rys, to mi jakieś ptaszysko porysowało reling pazurami. :evil: Nie mają gdzie siadać mendy?

To jest pikuś. Ostrzegam- na górnym parkingu galerii handlowej Promenada przy Ostrobramskiej grasuje wyspecjalizowany ptasi gang (z wyglądu jakichś gawronów), które regularnie i z lubością niszczą samochody stojące w jednym, określonym miejscu. Normalnie siedzą na skraju dachu wypatrując ofiary. Byłem świadkiem, gdy gang z radością dziobami wyłamywał "kratki" w plastikowym podszybiu jakiejś wypasionej terenówki (chyba Land-Rover) i wyłamane fragmenty rzucał na maskę. Niewiele kratek już zostało. Niektóre stojące obok samochody były również zdrowo "napoczęte", jeden miał również policzone plastikowe elementy przedniego grilla, inny nadgryzioną antenę typu płetwa rekina. Widziałem później, że ochrona co jakiś czas wychodzi płoszyć te ptaszyska...

tAboon napisał/a:
http://arasystem.pl/oferta-zaprawek/
Zapraweczki z pędzelkiem.Sprzedaż mają na alledrogo.

Akurat tych pomarańczów co trzeba nie widzę... Są dwa jakieś inne, ale nie wiadomo jak blisko potrzebnego. :roll:

maugu - 2019-06-03, 08:39

A może to drono-ptaki były?
maugu - 2019-06-03, 08:43

tAboon napisał/a:
http://arasystem.pl/oferta-zaprawek/
Zapraweczki z pędzelkiem.

Sprzedaż mają na alledrogo.

Szukałam też u nich, ale jakoś mojego koloru nie znalazłam :(

toka93 - 2019-06-03, 09:35

Co to sklepów lakierniczych nie ma w okolicy? Na pewno mają w sprzedaży zaprawki pod każdy kolor.
maugu - 2019-06-03, 11:00

No właśnie paćkałam takim dobranym na oko - wg wzornika.
Pedros - 2019-06-03, 13:02

maugu napisał/a:
tAboon napisał/a:
http://arasystem.pl/oferta-zaprawek/
Zapraweczki z pędzelkiem.

Sprzedaż mają na alledrogo.

Szukałam też u nich, ale jakoś mojego koloru nie znalazłam :(

Dzwoniłem do nich kilka tygodni temu to jeszcze nie mieli nowych kolorów do Dacii.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group