DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Galeria naszych samochodów - Dacia Sandero Stepway by gregorisan

gregorisan - 2015-09-10, 14:02
Temat postu: Dacia Sandero Stepway by gregorisan
Dzień dobry.

Aby tradycji stało się zadość to również chciałbym się pochwalić swoim nowym samochodem. Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi w podjęciu decyzji.
A szczególnie koledze keretey, który na PW udzielił mi wielu cennych wskazówek i porad.
Może zacznę od samego odbioru samochodu w salonie. Tutaj z żoną jesteśmy naprawdę bardzo miło zaskoczeni. Zaznaczę tylko, że całość transakcji odbyła się drogą mailowo-telefoniczną bez wcześniejszej wizyty i jazdy próbnej. – tzw. spontan.

Samochód kupiliśmy w Opolu w salonie Vip-Car na ulicy Pużaka.
Jest to Dacii Sandero II STEPWAY Laureate TCe 90 S&S Euro 6 w kolorze Biel Alpejska + 15” koło zapasowe.
Jest to nasz pierwszy nowy samochód .
Tak więc po przybyciu na miejsce bardzo miłe przywitanie kawą. Okazało się również, że w tym samym czasie jakaś Pani odbierała nowego Dustera. Podszedł też do nas Pan, który 4 lata temu też kupił w Opolu Dacie Duster i przyjechał tego dnia na serwis z Wielunia. Widać było, ze Sandero również bardzo mu wpadło w oko – jeżeli przeczyta tego posta to go serdecznie pozdrawiam:)
Najwidoczniej Dacia nie taka straszna jak ją malują;)

Wracając do meritum. Zaraz na początku rozmowy miła niespodzianka – dodatkowo otrzymaliśmy przedłużoną gwarancję na 5 lat za 1 zł.
Wcześniej już w ofercie pakiet dilerski OC\AC\NW na 1 rok również za 1 zł i dodatkowo za 10 zł ubezpieczenie zniżek na OC.
Standardowo gumowe dywaniki, breloczek do kluczy, etui na dokumenty, zapach do kabiny – gratis.
Dodatkowo rabat 12% na serwis i 6% na części.
A najlepszy akcent był po otwarciu samochodu – na tylnym siedzeniu ślicznie zapakowany prezent – włoska kawa i duża bomboniera czekoladek - nomen omen z fabryki Mieszka w Raciborzu;)

I tutaj w tym miejsc serdeczne podziękowania i pozdrowienia dla pani Iwony Sroki-Rossa z którą mieliśmy przyjemność sfinalizować zakup od samego początku do końca:)

Co do samego samochodu to pierwsze wrażenia bardzo pozytywne – no może poza kilkoma szczegółami, które wpadły mi w oko i ucho w ciągu tych pierwszych trzech dni.
Do dzisiaj przejechane 365 km.

Powrót z Opola do Raciborza – średnie spalanie wyszło 7.3 litra.
Wczoraj zaliczyłem trasę Racibórz – Ustroń. W obie strony 160 km – 5.9 litra.
I dzisiaj taka poranna przejażdżka drogami powiatowymi i troszkę po mieście - 6 litrów.
Wszystko przy wyłączonej funkcji Eco, klimatyzacji i S&S.
Także mam nadzieje, że z każdym kilometrem spalanie będzie spadać….

Mam już wersję z funkcją S&S. Na szczęście można ją wyłączyć – obok hamulca ręcznego jest fizyczny przycisk. Niestety po każdym ponownym uruchomieniu auta należy to zrobić od nowa. Samo działanie S&S dość płynne – po zdjęciu nogi ze sprzęgła i wbiciu luzu silnik gaśnie. Ponowne wciśnięcie sprzęgła powoduje uruchomienie silnika. Ponoć muszą wystąpić odpowiednie warunki, ale w moich przypadku nastąpiło to zaraz po wyjechaniu z salonu i przejechaniu kilkuset metrów.

Troszkę mnie irytuje działanie skrzyni biegów – wydaje mi się, że jest dość toporna i biegi nie wchodzą tak płynnie. Szczególnie trójka – co jakiś czas potrafi tak „głucho” stuknąć w czasie zapinania tego biegu. Nie wiem czy u innych właścicieli Sandero również jest taki efekt?

Rzeczywiście ciężko się przyzwyczaić do jazdy z silnikiem z turbo – wskaźnik zmiany biegów podpowiada odpowiednie przełożenia, ale czasami nijak ma się to do odczucia z jazdy…
Ale wrażenia z jazdy tym silnikiem jak najbardziej pozytywne – zarówno moje jak i małżonki, która jest zachwycona:)

Co też zauważyłem, że przy skręcie w lewo przedni słupek dość ogranicza widoczność – moja żona również na to zwróciła uwagę… będzie trzeba się do tego jakoś przyzwyczaić bo ustawienie fotela nic tutaj nie pomaga.

Jestem dość wysoki 190 cm. Jak ustawię fotel kierowcy pod siebie to niestety po przesiadce na tylne siedzenie kolana wbijają się w oparcie. Natomiast jak prowadzi żona – 161cm, to z tyłu za jej plecami miejsca mam pod dostatkiem.

System audio taki sobie – głośniki potrafią nieźle „charczeć” gdy się je podkręci do końca skali. Ale duży plus za system głośnomówiący i możliwość podpięcia pamięci USB – szkody tylko, że nie z wejściem na karty SD.

Klimatyzacja działa bardzo szybko i jest wydajna. Ale to tylko tak sprawdzone na przestrzeni kilku kilometrów.

Fotele dosyć wygodne – po wczorajszej trasie 160 km nie ma na co narzekać.

Na wyciszenie też nie ma co psioczyć – przy 120 km\h można swobodnie rozmawiać i słuchać muzyki. Powyżej tej prędkości jeszcze nie jechałem.

Fajna sprawa z działaniem ogranicznika prędkości.

Na początku też drażni trochę zapach „nowego auta” – jest dość specyficzny.

No i każdy się "łapie" na to, że samochód ma alufelgi;)

To tak na szybko… z czasem podzielę się dalszymi spostrzeżeniami i mam nadzieję, ze komuś się to przyda..

Poniżej kilka fotek..

http://zapodaj.net/images/b74114ccfa4ef.jpg

http://zapodaj.net/images/ba19d4deffc7a.jpg

http://zapodaj.net/images/ff4ec18376e4d.jpg

Marek1603 - 2015-09-10, 14:28

Asystent zmiany biegów jest ustawiony pod normy spalania. Ja natomiast w ogóle nie jeżdżę zgodnie z nim.
No i oczywiście gratulacje i szerokości.

majkel - 2015-09-10, 18:20

Aaale fajna furka :-) i ten kolor ! Szkoda tylko, że nie ma większych fotek z zewnątrz i zero fotek ze środka :-( .
No to teraz tylko wystarczy rozbić butelkę szampana o któryś z błotników :mrgreen:

gregorisan - 2015-09-10, 18:56

Dodałem te zdjęcia w troszkę inny sposób :-) Niestety, ale z wnętrza żadnych nie posiadam..
route2000 - 2015-09-11, 08:59

:-) Gratuluję z nowej furki i życzę Ci bezpiecznej oraz bezawaryjnej jazdy! :-)
Biały kolor w takim zestawieniu wygląda obłędnie. :-D Taki mini Duster. :mrgreen: :-D

Dar1962 - 2015-09-11, 12:39

to czarno-białe coś fajnie wygląda ;-) , warto zaopatrzyć się jeszcze w listwy ochronne drzwi, czarne będą ładnie kontrastować z lakierem i się przydadzą, montaż jest banalny a ceny w porównaniu z aso bardzo rozsądne, no i satysfakcja z własnej roboty nie do przecenienia ;-)
np coś w tym stylu:
http://www.riderauto.pl/723,724,Model-F-31
jest zresztą odrębny temat:
http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?p=81398

route2000 - 2015-09-11, 12:57

Ciekawy wisiorek pod lusterkiem wstecznym: nie jedź tak szypko. :mrgreen: :-D
gregorisan - 2015-09-11, 13:13

Myślałem własnie nad jakimiś listwami..ale najpierw muszę kupić jakieś "zimówki".
Tak przy okazji dopytam.
Mam te czujniki ciśnienia i chyba można zakupić każde z opon dostępnych na rynku w odpowiednim rozmiarze do Sandero?

Wisiorek zawiesiłem w drodze powrotnej z salonu, aby zniwelować "zapach nowości" :-P

DrOzda - 2015-09-11, 13:27

Tak , możesz kupić dowolne opony np. 185/65/R15
Ja bym kupił sobie dodatkowo stalowe felgi 6J15 4x100 ET45 i mniej nawet bez czujników bo gumiarze potrafią je uszkodzić podczas wymiany opon :(
TPMS na zimówkach nie będzie działał ot cały ból ...

keretey - 2015-09-11, 14:13

195/65/15 jeśli 15. (bardziej odpowiadają rozmiarem oryginalnym 16).
mekintosz - 2015-09-11, 14:42

Witaj w Klubie, fajny białas z tego sandero ;-)

PS> Numer rej można odczytać z naklejki na szybie ;-(

DrOzda - 2015-09-11, 14:45

I dlatego lepiej kupić węższe opony i felgi 15 - komplet będzie kosztował niewiele drożej od zimówek 16 ....
gregorisan - 2015-09-11, 16:50

mekintosz napisał/a:
PS> Numer rej można odczytać z naklejki na szybie ;-(

Tak wiem zauważyłem to już wcześniej;)
mekintosz napisał/a:
Witaj w Klubie, fajny białas z tego sandero

Moja "Królewna Śnieżka" ;)
DrOzda napisał/a:
I dlatego lepiej kupić węższe opony i felgi 15 - komplet będzie kosztował niewiele drożej od zimówek 16 ....

I tylko kontrolka będzie się świecić w takim przypadku?

arczi_88 - 2015-09-11, 16:57

gregorisan napisał/a:


I tylko kontrolka będzie się świecić w takim przypadku?



W zasadzie to dwie kontrolki - od czujników opon i od elektryki czerwona (kwadracik z zygzakiem w środku), bo nie będziesz poprostu miał ich fizycznie. Warto pamiętać, że jak wrócisz na letnie to i tak trzeba by odwiedzić wulkanizatora, żeby wzbudzić te czujniki.

gregorisan - 2015-09-11, 17:19

arczi_88 napisał/a:
Warto pamiętać, że jak wrócisz na letnie to i tak trzeba by odwiedzić wulkanizatora, żeby wzbudzić te czujniki.

A nie wystarczy tego zrobić poprzez "reset" w komputerze samochodu?

arczi_88 - 2015-09-11, 17:39

Nie. Ta funkcja SET TP w aucie odpowiada tylko za ustawienie ciśnienia odniesienia. Czyli jak sobie dopompujesz tyle ile ma być, przytrzymasz przycisk na SET TP to komputer zapamięta to ciśnienie i od niego będzie mierzyć ciśnienie w kołach, jak ciśnienie spadnie chyba o 20% w stosunku do zapamiętanego to zapala się kontrolka.

Tak samo gdy już się zapali i uzupełnisz powietrze później to trzeba od nowa ustawić ciśnienie odniesienia.

gregorisan - 2015-09-11, 18:21

Czyli:
Pierwsza opcja: można kupić felgi i do tego opony zimowe 15" bez czujników ciśnienia. Jedynym problem jak rozumiem będzie komunikat komputera i po zmianie na oryginalne letnie "wybudzenie" czujników?

Druga opcja: zakup zimowych opon 16" i założenie ich na oryginalne felgi z czujnikami.
Czy można to zrobić u dowolnego wulkanizatora czy też w ASO?
Czy wymiana opon z czujnikami jest droższa niż standardowych?

arczi_88 - 2015-09-11, 18:55

Ja też kupowałem felgi i czujniki do zimówek. I tak: Założyłem je u wulkanizatora, do którego zawsze jeżdżę, wystarczy powiedzieć, że masz czujniki do założenia i z resztą sobie poradzą. Policzyli mi jak za normalną wymianę.

Aha jest jeszcze jeden myk! Czujnik przypisany jest do konkretnego koła. O ile ze wzbudzeniem wulkanizator sobie poradzi to jeżeli np. robisz rotację kół po sezonie, przód na tył to wymaga to wizyty w ASO, właśnie ze względu na to, że czujnik jest przypisany do konkretnego koła. Niby tylko oni mają urządzenie, które może przeprogramować czujniki w nowe miejsce. Koszt z tego co pamiętam 50 zł od koła.

O znalazłem nawet fotki moich czujników

http://zapodaj.net/09e4a2a09bef8.jpg.html
http://zapodaj.net/54cdc3b8bea73.jpg.html

gregorisan - 2015-09-15, 09:11

Za mną już 600 km. Od wyjazdu z salonu wlane 50 litrów paliwa. Pierwsze 30 litrów na 98 z Orlenu. Kolejne tankowanie 20 litrów to już 95 również z Orlenu.
Dzisiaj udało mi się uzyskać najlepszy wynik spalania z komputera. Jako, że za każdym razem "zeruje" komputer to nie wiem jaka średnia wyszła z całego dystansu 600 km.
Przejechałem z rana 58 kilometrów w cyklu mieszanym - tak w stosunku 30\70 w większości poza miastem.
Średnia prędkość: 43 km\h
Spalone: 3.3 litra
Pozostały zasięg do przejechania: 280 km
Średnie spalanie: 5,7 l \100
Wszystko przy wyłączonej klimatyzacji, S&S i funkcji Eco.
Także wydaje mi się, że nie jest źle...

Jedynie co mnie irytuje to jak już wcześniej wspomniałem skrzynia biegów :-/
Jest jakaś taka mało precyzyjna i głośna..a przy szybkiej zianie biegów potrafi "haczyć".
Jest jakaś szansa na poprawę z większym przebiegiem?

DIYowiec - 2015-09-15, 09:22

gregorisan napisał/a:
Jest jakaś szansa na poprawę z większym przebiegiem?
Przyzwyczaisz się;]
Dacia nie zamieni się magicznym sposobem w mercedesa :P

PS To chyba dobitnie pokazuje przewagę turbo nad wolnymi ssakami z poprzedniej epoki...

gregorisan - 2015-09-15, 12:40

DIYowiec napisał/a:
Przyzwyczaisz się;]
Dacia nie zamieni się magicznym sposobem w mercedesa :P

To kiepsko - chyba muszę to reklamować na podstawie niezgodności towaru z umową;)

Mam też małą 'zagwozdkę". W instrukcji pisze, że od kiedy zapali się po raz pierwszy kontrolka rezerwy to można przejechać 50 km. Przed ostatnim tankowaniem w chwili zapalenia się kontrolki wg. komputera średnie spalanie wynosiło 5.9 l\100 km a zasięg wynosił jeszcze 105 km....
Więc jak to wygląda w praktyce? Mniej więcej jaką pojemność ma rezerwa w Sandero?

A druga sprawa to przeglądy. Jestem zarejestrowany na stronie Dacii. Tam jest tzw. Karta przeglądów. Wpisuje się aktualny oraz szacunkowy przebieg roczny - w moim przypadku oceniam to na 12000 km. I tak: pierwsza wizyta jest po roku. Ale już drugi przegląd według tego zestawienia jest wyznaczony na 2019 rok...
To znaczy, że nie trzeba tego robić każdego roku\lub 20000km?
Zaznaczę tylko, że mam przedłużoną gwarancję na 5 lat \ 60000km.

DIYowiec - 2015-09-15, 12:50

gregorisan napisał/a:
To kiepsko - chyba muszę to reklamować na podstawie niezgodności towaru z umową;)
Próbuj :)


gregorisan napisał/a:
Mam też małą 'zagwozdkę". W instrukcji pisze, że od kiedy zapali się po raz pierwszy kontrolka rezerwy to można przejechać 50 km. Przed ostatnim tankowaniem w chwili zapalenia się kontrolki wg. komputera średnie spalanie wynosiło 5.9 l\100 km a zasięg wynosił jeszcze 105 km....
Więc jak to wygląda w praktyce? Mniej więcej jaką pojemność ma rezerwa w Sandero?
Weź pod uwagę nieregularną budowę zbiornika, oraz fakt że czujnik poziomu - pływak nie został skalibrowany do tego aby mierzyć ilość paliwa do zera, stąd lepiej nie nadwyrężać rezerwy. nawiasem mówiąc to dziwne, bo w każdym innym samochodzie, przewidywany przebieg do wykończenia paliwa działał do samego końca, a nie wyłączał się gdy włączała się rezerwa, przy 100km.
Cóz - taki urok dacii widocznie :)
Jak u mnie zapala się rezerwa zwykle jestem już w drodze na stację :)
Ale jak chcesz - sprawdź ile dojedziesz ;)

gregorisan - 2015-09-15, 13:01

DIYowiec napisał/a:
nawiasem mówiąc to dziwne, bo w każdym innym samochodzie, przewidywany przebieg do wykończenia paliwa działał do samego końca, a nie wyłączał się gdy włączała się rezerwa, przy 100km.

Własnie sęk w tym, że działa - tylko, że w chwili gdy jechałem na rezerwie komputer pokazywał, że na dostępnym paliwie w baku mogę jeszcze przejechać ponad 100 km... :-)
DIYowiec napisał/a:
Ale jak chcesz - sprawdź ile dojedziesz ;)

Na motorze już sprawdzałem...więc wystarczy;)

DIYowiec - 2015-09-15, 13:15

gregorisan napisał/a:
Własnie sęk w tym, że działa - tylko, że w chwili gdy jechałem na rezerwie komputer pokazywał, że na dostępnym paliwie w baku mogę jeszcze przejechać ponad 100 km... :-)
U mnie gdy spadnie poniżej 100 przestaje działąć, pokazuje 0 i włącza się lampka rezerwy.
wat - 2015-09-15, 20:31

DIYowiec napisał/a:
gregorisan napisał/a:
Własnie sęk w tym, że działa - tylko, że w chwili gdy jechałem na rezerwie komputer pokazywał, że na dostępnym paliwie w baku mogę jeszcze przejechać ponad 100 km... :-)
U mnie gdy spadnie poniżej 100 przestaje działąć, pokazuje 0 i włącza się lampka rezerwy.


Bo daćka tak już ma ze jak spadnie poniżej 100 km zasięg i pali się rezerwa przestaje odmierzać dystans do zera, gdzieś było na forum szeroko opisane

sereq - 2015-09-16, 08:51

gregorisan napisał/a:

A druga sprawa to przeglądy. Jestem zarejestrowany na stronie Dacii. Tam jest tzw. Karta przeglądów. Wpisuje się aktualny oraz szacunkowy przebieg roczny - w moim przypadku oceniam to na 12000 km. I tak: pierwsza wizyta jest po roku. Ale już drugi przegląd według tego zestawienia jest wyznaczony na 2019 rok...
To znaczy, że nie trzeba tego robić każdego roku\lub 20000km?
Zaznaczę tylko, że mam przedłużoną gwarancję na 5 lat \ 60000km.


Ten serwis jest nie do końca dopracowany. Przeglądy są co roku, nie sugeruj się tym co widzisz na www, przedłużona gwarancja nie ma nic do rzeczy :)

sereq - 2015-09-16, 08:53

wat napisał/a:
DIYowiec napisał/a:
gregorisan napisał/a:
Własnie sęk w tym, że działa - tylko, że w chwili gdy jechałem na rezerwie komputer pokazywał, że na dostępnym paliwie w baku mogę jeszcze przejechać ponad 100 km... :-)
U mnie gdy spadnie poniżej 100 przestaje działąć, pokazuje 0 i włącza się lampka rezerwy.


Bo daćka tak już ma ze jak spadnie poniżej 100 km zasięg i pali się rezerwa przestaje odmierzać dystans do zera, gdzieś było na forum szeroko opisane


Tak jest, myślę że w instrukcji jest napisane 50 km żeby była "rezerwa rezerwy" , np. na poruszanie się w ruchu miejskim. Pewnie gdybyś jechał po trasie tak jak wcześniej te 100 byś też przejechał.

gregorisan - 2015-09-16, 09:35

Dzięki wszystkim za odpowiedz.

Dzisiaj po raz pierwszy wypróbowałem tryb Eco.
Start z rozgrzanego wcześniej silnika.
Trasa na dystansie 54 km w cyklu podmiejskim z max 110 km\h - jak to na Śląsku. Jazda na emeryta.

Średnia prędkość - 51,7
Spalone paliwo - 2.7
Średnie spalanie - 5.0

Takze chyba coś w tym jest i można oszczedzić w tym trybie kilka złotych kosztem... osiągów ;-)

sereq - 2015-09-16, 11:29

gregorisan napisał/a:
Dzięki wszystkim za odpowiedz.

Dzisiaj po raz pierwszy wypróbowałem tryb Eco.
Start z rozgrzanego wcześniej silnika.
Trasa na dystansie 54 km w cyklu podmiejskim z max 110 km\h - jak to na Śląsku. Jazda na emeryta.

Średnia prędkość - 51,7
Spalone paliwo - 2.7
Średnie spalanie - 5.0

Takze chyba coś w tym jest i można oszczedzić w tym trybie kilka złotych kosztem... osiągów ;-)



Wstyd się przyznać, ale mam stepwaya TCe od października 2013 i ani razu jeszcze nie odpaliłem tego trybu :oops: :oops: :oops: może powinienem ;-)

Przy okazji nie wiem czy widziałeś moje raporty spalania na motostat - są prowadzone od momentu kupna auta (przebieg obecnie 16800) i na podstawie rzeczywistych tankowań a nie wskazań kompa.

http://www.motostat.pl/vehicle-stats/61054

gregorisan - 2015-09-16, 12:02

sereq, dzięki na link to raportów spalania :-)
Myślę, że już za chwilkę będę miał też realne rozeznanie co do spalania. Od nowości zatankowane równiutko 50 litrów plus 2,5 litra które były wlane w salonie.
Obecnie przejechane 680 km - także prosty rachunek i będę wiedział mniej więcej jakie spalanie..

gregorisan - 2015-09-17, 11:02

Także lampka rezerwy się zapaliła. Można przyjąć, że od wyjechania z salonu była taka sama ilość paliwa jak w tej chwili.

Przejechane - 735 km
Zatankowane - 50 litrów
Średnie spalanie na poziomie - 6,8 l\100km

sereq - 2015-09-17, 13:52

gregorisan napisał/a:
Także lampka rezerwy się zapaliła. Można przyjąć, że od wyjechania z salonu była taka sama ilość paliwa jak w tej chwili.

Przejechane - 735 km
Zatankowane - 50 litrów
Średnie spalanie na poziomie - 6,8 l\100km


Czyli w normie :)

gregorisan - 2015-09-17, 21:36

sereq napisał/a:
Czyli w normie :)

Wlane 20 litrów...i zasięg 480 km :-P
Także...jest nadzieja na niższe spalanie :mrgreen:

route2000 - 2015-09-18, 08:10

Niższego spalania możesz się spodziewać po przejechaniu ok. 10 tys.km, bo teraz silnik jest na dotarciu. ;-)
DIYowiec - 2015-09-18, 08:18

A tak w okolicach 50kkm to już w ogóle ;)
Ktoś to już chyba tu napisał, ale mogę uwierzyć że docieranie robi różnicę w spalaniu przez 100, czy może 500km, o ile w ogóle jest ona mierzalna i odczuwalna w związku ze zmiennymi warunkami na drodze.
Ale po kilku tys km to już kwestia tego żę po prostu znasz samochód, wiesz kiedy zmieniać biegi itd.

Ja wczoraj w nocy dość grubo pałowałem, na stację wpadłem jak przewidywany zasięg osiągnął 10km, wlałem 10l vervy, a ten wzrósł do 80km :P
Wniosek - 2.0 turbo benzyna przy pałowaniu pali litr, może dwa więcej od dokkera w normalnym użytkowaniu :)

gregorisan - 2015-09-18, 13:07

DIYowiec napisał/a:
A tak w okolicach 50kkm to już w ogóle ;)

route2000 napisał/a:
Niższego spalania możesz się spodziewać po przejechaniu ok. 10 tys.km

Wniosek prosty - nie warto kupować nowego samochodu :mrgreen:

A tak poza tym najlepszym sposobem na komunikację u mnie i tak zostaje rower - w tym sezonie już ponad 5 tysięcy wykręcone :-)

[img][/img]

Ajgor - 2015-09-18, 21:17

gregorisan napisał/a:
A tak poza tym najlepszym sposobem na komunikację u mnie i tak zostaje rower - w tym sezonie już ponad 5 tysięcy wykręcone :-)


Wielki Szacun !!! , ja w tym roku dopiero do tysiaka się zbliżam, a rekord życiowy to 4000 km/rok.

gregorisan - 2015-09-23, 08:49

Ajgor napisał/a:
Wielki Szacun !!! , ja w tym roku dopiero do tysiaka się zbliżam, a rekord życiowy to 4000 km/rok.

Również gratuluję pasji :) Nasza życiówka z żoną to 6000 km na rok.

Pierwszy tysiąc kilometrów za nami.
Mam już kolejne miarodajne wyniki spalania i przy okazji sprawdzenia wskazań komputera.
Zatankowane równiutko 20 litrów zaraz po zapaleniu się kontrolki rezerwy i wyniki odczytane również zaraz po kolejnym zapaleniu się rezerwy . Wszystko przy wyłączonym trybie Eco i S&S.
Przez ten czas przejechane 325 km w cyklu 25/75 w większości w ruchu pozamiejskim - w tym trasa Racibórz - Ustroń w obie strony 180 km z maksymalną prędkością 130 km\h.

Średnia prędkość - 45km\h
Spalone paliwo - 19,8 l.
Średnie spalanie - 6.1 l.

Także wskazanie z komputera pokrywa się z realnym spalaniem...

Co do rezerwy to po raz kolejny zapala się kontrolka i wskazany zasięg do przejechanie wg. komputera to 100-120 km. Czyli można przyjąć, ze rezerwa paliwa w Sandero jest na poziomie 6 litrów.

P.S. Czy na forum jest ktoś z Raciborza? Akurat dzisiaj około godziny 9 na ul. Słowackiego mijałem białego Stepway'a...
Jest to już czwarty Stepway II, którego widziałem u mnie w mieście na raciborskich blachach. Jest też jeden czerwony pierwszej generacji i kilka "standardowych" Sandero zarówno pierwszej jak i drugiej generacji.
Też firma Dragados zajmująca się budową zbiornika retencyjnego Racibórz Dolny ma u siebie Sandero Stepway II i Dustery, któe jeżdzą po terenie budowy.

route2000 - 2015-09-24, 10:06

W ogóle jest pełno w Polsce tych drakulów... tylko nie wiedzą czy istnieje daciowy klub w internecie.... :-D
gregorisan - 2015-09-27, 09:34

Jakie macie ciśnienie w oponach w swoich Stepway-ach?
Od wyjazd z salonu nie sprawdzałem, ale samochód jak dla mnie był "zbyt twardy" - a szczególnie przy przejazdach przez nierówności poprzeczne.
Dwa dni temu wziąłem elektroniczny ciśnieniomierz i sprawdziłem. Na przedniej osi było 2.4 bar a na tylnej 2,2. Na naklejce zalecana wartość wg. producenta to: 2.2 i 2.0.
Więc obniżyłem do 2,25 i 2,05. Jazda jest o wiele bardziej komfortowa - nie czuć tak każdej dziury...ale mam wrażenie, że wzrosło spalanie :-/

arczi_88 - 2015-09-27, 11:13

gregorisan napisał/a:
Jazda jest o wiele bardziej komfortowa - nie czuć tak każdej dziury...ale mam wrażenie, że wzrosło spalanie :-/



No to mogłoby wynikać z faktu, że zmniejszając ciśnienie zwiększyłeś powierzchnie styku opony z drogą = większe opory toczenia = większe zużycie paliwa. Nabij do 3.0 i zobaczysz jak zmaleje apetyt na paliwo :mrgreen: Ale to chyba nie ma aż takiej tragedii z tym spalaniem?

gregorisan - 2015-09-27, 12:57

arczi_88 napisał/a:
Nabij do 3.0 i zobaczysz jak zmaleje apetyt na paliwo


Tragedii nie ma, ale jest jednak różnica - tak około 0,5 litra :-/
Oj przy 3.0 to chyba bym stracił wszystkie plomby w zębach :-P

arczi_88 - 2015-09-27, 14:00

No to za pól litra na setkę masz lepszy komfort jazdy i oszczędzasz plomby :mrgreen:
alhaz - 2015-09-27, 14:37

Kurcze, jak tak czytam te opisy ludzi przy odbiorze auta to aż wam zazdroszcze, prezenty, dodatki i kawa nawet. Mnie to potraktowali jak chlopa z wsi, podpisz Pan dokumenty i spadaj :D

W kazdym razie gratuluje auta :)

gregorisan - 2015-09-27, 16:37

alhaz napisał/a:
Kurcze, jak tak czytam te opisy ludzi przy odbiorze auta to aż wam zazdroszcze, prezenty, dodatki i kawa nawet.

Proszę być precyzyjnym....i do tego były jeszcze czekoladki :mrgreen:
arczi_88 napisał/a:
No to za pól litra na setkę masz lepszy komfort jazdy i oszczędzasz plomby

Dopompowałem o 0,1 bara więcej na każdej z osi niż zaleca producent i zobaczymy jak to będzie wyglądać w praktyce :-)
A taka ciekawostka. Przy spuszczeniu powietrza o 0,2 i włączeniu stacyjki na desce rozdzielczej nie zaświeciła się kontrolka ciśnienia powietrza w oponach. Może by to nastąpiło dopiero w czasie ruchu...?

arczi_88 - 2015-09-27, 16:55

gregorisan napisał/a:

A taka ciekawostka. Przy spuszczeniu powietrza o 0,2 i włączeniu stacyjki na desce rozdzielczej nie zaświeciła się kontrolka ciśnienia powietrza w oponach. Może by to nastąpiło dopiero w czasie ruchu...?


Raczej nie przekroczyłeś tego limitu ubytku powietrza, bo kontrolka powinna się świecić po przekręceniu stacyjki. Jak pierwszy raz zakładałem letnie to byłem u wulkanizatora, żeby mi to pozakładał i wiesz jak oni pompują...Spuściłem tyle ile miało być to kontrolka się zapaliła gdy przekręciłem do zapłonu stacyjkę jak chciałem przestawić auto.

gregorisan - 2015-10-05, 11:35

Autko oznaczone ;-)

Tak przymierzam się do zakupu opon zimowych i chciałbym dopytać znawców tematu czy Indeks prędkości w doborze opony zimowej ma duże znaczenia?
W moim Sandero fabrycznie mam założone opony Micheline Energy Saver 205\55 R16 91 V.
Czy przy doborze opon zimowych również muszę szukać z indeksem V- max 240 km\h? Bo w sumie ta prędkość maksymalna jest na wyrost......
Bo tak myślałem nad oponami: Nokian WR D3 205\55 R16 91 T - czy to dobry wybór?


Ajgor - 2015-10-07, 18:26

Na V-max nie musisz zwracać uwagi, to tylko dupochron producenta. W warunkach zimowych i tak prędkości są regulowane warunkami pogodowymi.
arczi_88 - 2015-10-07, 20:44

240 to chyba jak z przepaści poleci xD jakoś nigdy nie zwracałem uwagi na indeks prędkości ale to chyba dlatego, że nie mam Lamborghini ;-) mnie zastanawia inna rzecz... Dlaczego Dokker ma węższe gumy niż Sandero?
sereq - 2015-10-08, 11:55

Jedyna rzecz jaką warto wziąć pod uwagę to homologacja, a tam jest H...
Pewnie ma to znaczenie w przypadku jakiegoś zdarzenia i wyjątkowo upierdliwego ubezpieczyciela, który czepiałby się każdego możliwego szczegółu.

Z drugiej strony zazwyczaj przy takim samym modelu opony, różnica między T i H to kilka, maks kilkanaście złotych na sztuce, więc może warto dla świętego spokoju dopłacić? Pamiętaj też że nie tylko V max, ale i indeks nośności jest wyższy w przypadku opon z indeksem H.

gregorisan - 2015-10-09, 20:17

A czy zawyżony indeks prędkości opon w stosunku do realnych możliwości samochodu nie wpływa w jakiś negatywny sposób na komfort jazdy, spalanie itp?
arczi_88 - 2015-10-09, 20:47

Aż sam z ciekawości zacząłem czytać o tych indeksach i dogrzebałem sie do czegoś takiego - opona o tym samym rozmiarze i bieżniku posiadająca wyższy indeks prędkości często różni się od opony o niższym indeksie. Może posiadać gęściej tkany kord w szkielecie opony oraz grubszy i sztywniejszy wypełniacz w stopce opony, natomiast osnowa stanowiąca szkielet opony może być nieco dalej wywinięta. Dlatego też opony z wyższymi indeksami prędkości charakteryzują się bardziej jednorodnym rozkładem nacisku sił na styku bieżnika z drogą co przekłada się na równomierne zużycie bieżnika.

Argumenty przemawiające za wyborem opon z wyższym indeksem prędkości:
- większa stabilność pojazdu przy jeździe na wprost kiedy wieje silny wiatr oraz przy pokonywaniu zakrętów. Jazda staje się bardziej precyzyjna. Opony szybciej odpowiadają na ruch kierownicy
- wyższy indeks prędkości może pomóc kierowcom, którzy preferują bardziej sportową jazdę, gdyż powoduje to tzw. „usztywnienie pojazdu”

Argumenty przemawiające za pozostaniem przy indeksie opon wskazanym przez producenta:
- w przypadku przejścia na wyższy indeks prędkości w stosunku do zalecanego, pogorszeniu może ulec komfort podróżowania ze względu na większą sztywność konstrukcji
- wzrastają opory toczenia, które przekładają się na większe zużycie paliwa przy czym należy podkreślić, że różnice te jednak będą nieznaczne
- wyższy koszt zakupu opon

sereq - 2015-10-09, 21:36

gregorisan napisał/a:
A czy zawyżony indeks prędkości opon w stosunku do realnych możliwości samochodu nie wpływa w jakiś negatywny sposób na komfort jazdy, spalanie itp?


Ty masz fabrycznie zawyżone , skoro masz indeks V :)

gregorisan - 2015-10-09, 21:53

arczi_88, dzięki za wykład :-)
sereq napisał/a:
Ty masz fabrycznie zawyżone , skoro masz indeks V :)

A u Ciebie jakie miałeś założone opony?

arczi_88 - 2015-10-10, 10:57

Jakby brać pod uwagę osiągi auta to mielibyśmy max. indeks T ale to tak jak pisał wcześniej Ajgor muszą się jakoś zabezpieczyć w razie W. :-P
sereq - 2015-10-11, 08:11

gregorisan napisał/a:
arczi_88, dzięki za wykład :-)
sereq napisał/a:
Ty masz fabrycznie zawyżone , skoro masz indeks V :)

A u Ciebie jakie miałeś założone opony?


Goodyear Efficientgrip 205/55/16 H

gregorisan - 2015-10-13, 12:28

Wczoraj z samego rana zaliczyłem trasę z Raciborza do Opola i z powrotem. W czasie całej drogi powrotnej zaczął padać śnieg z deszczem przy temperaturze 2-3 i muszę przyznać, ze autko spisało się na medal na tych oryginalnych letnich oponach.
Spalanie wg. komputera 5.7 litra.

gregorisan - 2015-11-04, 19:17

Dzisiaj był pracowity dzień dla autka - Dacia dostała nowe zimowe oponki oraz belki i bagażnik na rower ( na razie jeden bo było mało czasu na montaż).

Belki: Menabo Brio plus uchwyt na rower: Thule Pro Ride 591.






Opony: Dunlop Winter Sport 5 ( 205\55 R16 91H)


arczi_88 - 2015-11-04, 19:43

No ładnie ładnie ;-)

kurde codziennie potykam sie w garażu o swoje zimówki a jakoś ciężko mi znaleźć pół godziny czasu (czyt. nie chce mi się), żeby zmienić koła :mrgreen:

gregorisan - 2015-11-04, 19:54

arczi_88 napisał/a:
No ładnie ładnie

Dzięki. Teraz tylko muszę to jakoś zmierzyć i uważać w czasie przejazdu w tunelu, aby nie stracić rowerów ;-)

Ajgor - 2015-11-04, 20:17

Fajnie Ci wyszło to przedostatnie zdjęcie! Masz Chłopie talent !
gregorisan - 2015-11-04, 20:25

Ajgor napisał/a:
Fajnie Ci wyszło to przedostatnie zdjęcie! Masz Chłopie talent !

Dzięki. Ale to tylko fotki z smartphona ;-)
A tak poza tym to od ośmiu lat tak hobbystycznie interesuje się fotografią. Siedzę w "systemie Pentaxa".

Ajgor - 2015-11-04, 20:36

gregorisan napisał/a:
od ośmiu lat tak hobbystycznie interesuje się fotografią. Siedzę w "systemie Pentaxa".

Co widać na załączonych obrazkach!

gregorisan - 2015-11-09, 09:39

Wczoraj zaliczyłem trasę z dwoma rowerami na dachu - w dwie strony 88 km.
Wszystko w jak najlepszym porządku. Uchwyty Thule są świetne i warte swojej ceny.
Oczywiście przy prędkościach powyżej 80 km\h zaczyna być głośno bo jednak taki "żagiel na dachu" robi swoje. Samochód prowadzi się również bardzo dobrze - nie zauważyłem jakiś niepokojących rzeczy. Wiadomo, że dynamika już nie taka sama jak w "gołym" aucie. No i spalanie jest zauważalnie wyższe. Przy prędkości max. 100 km\h średnia wyszła 6.7 l\100 z przejazdem przez Racibórz i Opave.
Także jestem bardzo zadowolony z Sandero Stepway, jeżeli chodzi o możliwość transportu rowerów - między innymi to też zaważyło na zakupie tego samochodu (relingi, podwyższone zawieszenie).
Dobrze, że jestem wysoki bo jednak załadunek roweru na dach to dla niskich osób może być nie lada wysiłek ;-)

gregorisan - 2015-11-11, 18:03

O nowości w czasie jazdy po dość dużych nierównościach z tyłu samochodu dochodziły jakieś dziwne odgłosy - takie metaliczne stuki. Przejechałem się wczoraj jako pasażer na tylnej kanapie i zlokalizowałem problem. Co się okazał, że dźwignia od lewarka jest spięta jedynie cienką gumeczką i w czasie jazdy cała się chybotała i uderzała o podstawę lewarka. Wziąłem materiałową taśmę i okleiłem miejsce styku dźwigni z lewarkiem i dodatkowo spiąłem całość solidną gumą i teraz cichutko jak makiem zasiał :-)
Teraz tylko muszę jeszcze zlokalizować "trzeszczenie", które wydobywa się z okolic deski rozdzielczej - bardziej ze strony pasazera. Najbardziej jest słyszalne w czasie jazdy na kocich łbach. Początkowo myślałem, że to nawiew od strony pasażera - bo jest jakoś tak dziwnie spasowany. Zgłaszałem to dwukrotnie w czasie wizyty w ASO, ale chyba nić z tym nie zrobili :-/
Ma ktoś może pomysł cóż to może być? Bo to chyba już ostatnia rzecz która mnie irytuje :-)

gregorisan - 2015-11-19, 13:09

Kolejne poprawianie "Daćkowych ułomności" :-/
Tym razem uchwytów drzwi przednich. Od początku trzeszczały dość mocno. Trafiłem gdzieś na temat takowych ułomności w DD i zrobiłem podobnie u siebie. Po zdemontowaniu i oklejeniu wszystkich zaczepów i dodatkowo przesmarowaniu wodnym smarem wszystkie odgłosy ucichły :-)
Teraz już chyba pozostała do montażu uszczelka pod maskę - pieszczotliwie nazwana KUK ;-)
Orientuje się ktoś może ile jej trzeba zakupić do Sandero II ?

majkel - 2015-11-19, 13:18

gregorisan, dałbyś jakieś dwa zdjęcia ze środka auta :-)
Też muszę zakupić KUKa - jak kupisz podziel się linkiem ;-)

gregorisan - 2015-11-19, 13:24

majkel napisał/a:
Też muszę zakupić KUKa - jak kupisz podziel się linkiem

Najpierw poszukam w sklepach stacjonarnych - powinno wyjść taniej :)
A Sandero w środku to wygląda podobnie jak wszystkie Daćki. Właściciele DD to przynajmniej mają materiałowe obicia drzwi - klasa Premium ;-)

Dar1962 - 2015-11-19, 16:02

proszę pamiętać,że pełne znamiona kultowości posiada wyłącznie uszczelka od pf126p
majkel - 2015-11-19, 16:08

Dar1962 napisał/a:
proszę pamiętać,że pełne znamiona kultowości posiada wyłącznie uszczelka od pf126p


Czy to jest ta uszczelka drzwi od fiata 126p ??
http://allegro.pl/uszczel...5748085738.html

Dar1962 - 2015-11-19, 16:11

of course
gregorisan - 2015-11-19, 20:22

Dar1962 napisał/a:
proszę pamiętać,że pełne znamiona kultowości posiada wyłącznie uszczelka od pf126p

Coś to wejście do elitarnego klubu słono kosztuje :mrgreen:
majkel, dzięki za link - jak nie znajdę u siebie to kupię na Alle.

gregorisan - 2015-11-23, 20:47

Dzisiaj mały jubileusz - po dwóch i pół miesiąca "instrukcyjne dotarcie silnika" ukończone :-)
Spalanie od wyjechania z salonu wg. dystrybutora oraz ze wskazań komputera z ostatniego tankowania wynosi:
Pokonany dystans: 3032 km
Spalone paliwo: 190 litrów
Średnia: 6,27 l.\100 km
Dzisiaj też zaliczyłem pierwszy prawdziwy "test zimowy" przy dość intensywnych opadach śniegu i temperaturze -1. Autko prowadzi się bardzo dobrze. Oponki zimowe również zdały egzamin.
Po przejechaniu na nich około 500 km nie zauważyłem zwiększonego zapotrzebowania na paliwo :shock:



arczi_88 - 2015-11-23, 21:00

Eeee no to najlepszego dla Jubilatki :mrgreen: szkoda, że tego zimowego testu nie zaliczyli wszyscy kierowcy dziś, bo w pół godziny dojazdu do roboty widziałem 4 stłuczki. Generalnie abs i kontrola trakcji miały co robić :-D
gregorisan - 2015-11-23, 21:08

arczi_88, dzięki - mimo jakiś tam ułomności, Jubilatka spisuje się bardzo dobrze - no, ale Pamelą Anderson to ona nie jest :mrgreen:
No niestety - taktyka zmiany opon na pierwsze płatki śniegu nie jest najlepszym pomysłem :-/
Ku przestrodze z dzisiejszego mroźnego poranka:
http://www.naszraciborz.p...-w-poslizg.html

majkel - 2015-11-24, 07:11

gregorisan, teraz wymiana oleju czy odpuszczasz temat ? :-)
Fajne spalanie i fajny silniczek :-) .

gregorisan - 2015-11-24, 08:37

majkel, raczej nie będę wymieniał - tym bardziej, że chyba powinno się to zrobić przy mniejszym przebiegu. Raczej stosuję się do zaleceń producentów - ufam ich doświadczeniu ;-)
Teraz technologia jest na takim poziomie, że pewne "stare nawyki" nie mają racji bytu - tak mi się przynajmniej wydaje. Np. w silnikach TSI w VW Polo pierwsza wymiana jest przewidziana po 2 latach lub jakimś tam przebiegu - chyba 30 tysięcy.
A co do spalania - no cóż o katalogowym można zapomnieć, ale i tak nie ma tragedii. Bez problemu na trasie przy przepisowej jeździe można uzyskać 5 litrów. Przy dynamicznej jeździe w granicach 5,5-6 litrów. Miasto to w moim przypadku 6,5-7,5 w zależności od warunków.
A osiągi jak dla mnie zadowalające - silnik poza kulturą pracy to jedna z mocniejszych stron SS II.

Piitubski - 2015-11-24, 09:26

Odbyłem jazdę testową Sandero z tym silnikiem. Średnie spalanie z tej jazdy po Warszawie wyniosło 8 litrów. Dynamika silnika mnie nie zachwyciła. Obecnie jeżdżę KIA Venga 1.6 benzyna 122 km i mój silnik zdecydowanie lepiej się zbiera. W moim spalanie po Warszawie to 8.5 litra.
laisar - 2015-11-24, 09:33

Piitubski napisał/a:
Dynamika silnika mnie nie zachwyciła.

No to plan Dacii wykonany - ona nie ma zachwycać, tylko wystarczać.

Cytat:
Obecnie jeżdżę KIA Venga 1.6 benzyna 122 km

Względem 0,9 90 KM to doprawdy "zdumiewający" wniosek... (;

gregorisan - 2015-11-24, 09:36

Piitubski, 90 vs. 122 na pewno robi różnicę. Nie wiem, kiedy jeździłeś SS II, ale teraz Tce 90 Euro 6 ma 140 Nm.
Po prostu jazdy tym silnikiem trzeba się nauczyć ;-)

route2000 - 2015-11-24, 09:53

gregorisan napisał/a:
majkel, raczej nie będę wymieniał - tym bardziej, że chyba powinno się to zrobić przy mniejszym przebiegu. Raczej stosuję się do zaleceń producentów - ufam ich doświadczeniu ;-)
Teraz technologia jest na takim poziomie, że pewne "stare nawyki" nie mają racji bytu - tak mi się przynajmniej wydaje. Np. w silnikach TSI w VW Polo pierwsza wymiana jest przewidziana po 2 latach lub jakimś tam przebiegu - chyba 30 tysięcy.
A co do spalania - no cóż o katalogowym można zapomnieć, ale i tak nie ma tragedii. Bez problemu na trasie przy przepisowej jeździe można uzyskać 5 litrów. Przy dynamicznej jeździe w granicach 5,5-6 litrów. Miasto to w moim przypadku 6,5-7,5 w zależności od warunków.
A osiągi jak dla mnie zadowalające - silnik poza kulturą pracy to jedna z mocniejszych stron SS II.

Też tak samo zrobiłem, że pierwszą wymianę oleju po zakupie dokonałem przy przebiegu ok. 20 tys.km (I przegląd), a nie po 3-5 tys. km (własna wola kierowcy starej daty).
Teraz dobiegam do 36 tys. km (przez 7 m-cy nawinąłem blisko 16 tys.km) i nic narazie się nie dzieje ;-)

Piitubski - 2015-11-24, 10:05

Jazdę testową 0.9 TCE odbyłem półtora roku temu. To wtedy ten silnik miał mniej Nm?
sereq - 2015-11-24, 10:12

Półtora roku temu w sprzedaży raczej był jeszcze Euro 5, on miał chyba ciut mniej Nm (135?), ja mam Euro 5 ale samochód z października 2013
gregorisan - 2015-11-24, 10:25

sereq napisał/a:
Półtora roku temu w sprzedaży raczej był jeszcze Euro 5, on miał chyba ciut mniej Nm (135?)

Dokładnie - 135 vs. 140.
Mój pasierb ma Opla Astrę G 1.8 bodajże 125 KM z jakimś tam guziczkiem z "opcją turbo" i był naprawdę zaskoczony jak Sandero się "zbiera" :-)

Lza - 2015-11-24, 12:25

gregorisan napisał/a:
Teraz technologia jest na takim poziomie, że pewne "stare nawyki" nie mają racji bytu


Niestety wiele osób nie potrafi się z nimi rozstać :-)

gregorisan - 2015-12-09, 14:57

Zaliczyłem sobie trasę ponad 140 km w obydwie strony na drodze krajowej 45. Dałem Sandero ostro w kość z maksymalną prędkością 155 km\h. Spalanie wyszło 6,4 l\100km.
Było tam kilka fajnych prostych odcinków i przetestowałem sobie tryb Eco przy takich prędkościach. Ustawiłem ogranicznik prędkości oraz spalanie chwilowe na komputerze i kilkanaście razy włączałem\wyłączałem Eco - i rzeczywiście przy włączonym trybie spalanie spadało za każdym razem. Także gdzieś na autostradzie idzie troszkę zaoszczędzić :-)

majkel - 2015-12-09, 15:44

Szatan 8-)
A o ile konkretnie spalanie spadało ?

gregorisan - 2015-12-09, 16:03

majkel napisał/a:
Szatan

Nie chcę go za bardzo "zamulić" - więc czasami dostaje w palnik jak warunki pozwalają.

Chciałem to nagrać na komórce, ale jechałem samemu i przy takich prędkościach Daćka jest troszkę nerwowa, aby ją prowadzić jedną ręką i grzebać jeszcze pod kierownicą. Co do przecinka Ci nie powiem - ale za każdym razem był to mniej więcej litr mniej. Np. jak było 9,7 to spadało na 8,...
Na święta chcę wyskoczyć do Wisły i pojadę przez Czechy - tam mają świetne drogi, więc poproszę żonę, aby przytrzymała telefon i może uda się coś nagrać :-)

Lza - 2015-12-09, 21:41

A w jaki sposób to testowałeś? Czy był włączony też tempomat, czy normalnie jechałeś 'na nodze' - tylko włączając tryb eko? Zastanawia mnie, co ten tryb tak naprawdę robi: ogranicza zbyt duże dodawanie gazu, (niejako łagodzi efekt ciężkiej nogi) czy też w inny sposób ingeruje w pracę silnika. Czy jest możliwe uzyskanie oszczędności przy jeździe stałą prędkością, na tempomacie z trybem eko (z tą samą prędkością).

Zastanawiam się z czysto akademickiej ciekawości.

gregorisan - 2015-12-09, 22:32

Żadne tam testy - tak po prostu zrobione na szybko obserwacje :-)
Prosta, równa droga - ustawiony ogranicznik prędkości i kilka razy włączany i wyłączany tryb Eco. Na komputerze wtedy widać jak obniża się chwilowe spalanie. Zresztą każdy sobie może samemu zrobić taki "teścik". Jak ktoś jeździ po ekspresówkach i autostradach to w ten sposób można zaoszczędzić kilka złotych.
Ponoć obniża moc silnika o 10% jeżeli dobrze pamiętam. Zresztą jak już kupisz Dacię to sie samemu przekonasz ;-)
A tutaj mały cytat z testu Clio 0,9 Tce:

Cytat:
Po jego wciśnięciu auto przechodzi w tryb oszczędzania paliwa i za nic w świecie nie chce jechać, nawet ostro poganiane pedałem gazu. Jestem pewien, że w tym trybie auto spali mniej benzyny, ale trzeba mieć odporność psychiczną nosorożca, żeby w taki sposób jeździć po stolicy. Ja wytrzymałem tylko kilka minut eko-jazdy i długo nie mogłem się potem pozbierać...

Piitubski - 2015-12-13, 15:46

A jak się spisuje Twój Stepway poza asfaltem?
gregorisan - 2015-12-13, 17:08

Piitubski napisał/a:
A jak się spisuje Twój Stepway poza asfaltem?

Często jeżdżę do domu na wieś a tam mam ponad 100 metrów dojazdu po polnej drodze i SS daje radę. Ale to żaden ciężki teren. Jak do tej pory jeszcze się nigdzie głębiej w teren nie zapuszczałem - pewnie wiosną czy latem będzie ku temu okazja. Większy prześwit świetnie sprawdza się w mieście. Aby zaparkować u siebie pod oknem to przy "zatoczce" muszę sforsować trzema kołami wysokie krawężniki i robię to bez żadnych obaw, że "przyhaczę". Na te nasze polskie drogi takie autko spisuje się świetnie.

Lza - 2015-12-13, 19:50

gregorisan napisał/a:
Zresztą jak już kupisz Dacię to sie samemu przekonasz


Żaden model z gamy daci nie spełnia moich kryteriów :-) Ale "tryb eko-podobny" ma każde auto które biorę pod uwagę, więc pewnie zasada działania ta sama. Zobaczymy będziemy się dzielić wrażeniami i prowadzić święte wojny religijne na temat "który system robi z auta większego muła".

gregorisan - 2015-12-13, 21:39

Cytat:
Zobaczymy będziemy się dzielić wrażeniami i prowadzić święte wojny religijne na temat "który system robi z auta większego muła".

Obowiązkowo :-)

Piitubski - 2015-12-13, 22:33

Gregorisian, czy sparowałeś telefon? Jak działa książka telefoniczna w Stepway?
gregorisan - 2015-12-14, 08:23

Piitubski napisał/a:
Gregorisian, czy sparowałeś telefon? Jak działa książka telefoniczna w Stepway?

Mam zwykłe radio. Parowanie działa bez problemów. System głośnomówiący również. Książka adresowa nie wyświetla polskich znaków - mam krzaczki. Akurat cały system obsługi radia jest bardzo prosty i czytelny. Jedynie do czego można się przyczepić to dźwięk wydobywający się z głośników - u mnie w przyszłości głośniki prawdopodobnie do wymiany.

Piitubski - 2015-12-14, 09:15

Jak Ci się wyprzedza tiry na trasie? Jak będziesz kręcił film, to sfilmuj przyspieszenie na trzecim biegu do 120km/h
gregorisan - 2015-12-14, 09:38

Piitubski napisał/a:
Jak Ci się wyprzedza tiry na trasie?

Jak z "rozpędu" to na 5 biegu bez problemu. Ale przy "wychyleniu" jak mam poniżej tych 2,250 obrotów to wolę sobie zredukować.
Piitubski napisał/a:
Jak będziesz kręcił film, to sfilmuj przyspieszenie na trzecim biegu do 120km/h

https://www.youtube.com/watch?v=Da_5L5MKDcM

Piitubski - 2015-12-18, 20:38

Gregorisan, gdzie trzymasz gaśnicę, trójkąt, apteczkę?
gregorisan - 2015-12-18, 21:04

Jest fabryczny pokrowiec - i trzymam go chyba jak każdy w bagażniku. Nad nim mam przymocowany na rzep taki fajny filcowy organizer na różne szpargały.
Piitubski - 2015-12-19, 09:54

Czy ten fabryczny pokrowiec z gaśnicą zmieściłby się w okolicach tunelu środkowego przy tylnej kanapie?
gregorisan - 2015-12-19, 17:06

Cytat:
Czy ten fabryczny pokrowiec z gaśnicą zmieściłby się w okolicach tunelu środkowego przy tylnej kanapie?

Nie ma szans. A nawet jakby to strasznie głupio by to wyglądało. On naprawdę nie zajmuję aż tak wiele miejsca, więc idzie go bez problemu upchać. No chyba, że kupisz auto bez "zapasówki" to coś więcej powinno wejść w to miejsce. Ale lepiej brać z kołem zapasowym. Bagażnik w Sandero jest dość ustawny, więc można trochę szpargałów w nim przewieźć - na moje potrzeby aż nadto :-)

Piitubski - 2015-12-19, 18:24

Gregorisan, jak oceniasz podatność SS na podmuchy wiatru przy prędkościach powyżej 100km/h?
gregorisan - 2015-12-19, 18:47

Piitubski napisał/a:
Gregorisan, jak oceniasz podatność SS na podmuchy wiatru przy prędkościach powyżej 100km/h?

To zależy od wiatru. Tak do 5 m\s jest w porządku - powyżej zaczyna już trochę myszkować po drodze. Przykładowo dzisiaj wiało z prędkością 4m\s w porywach do 10-12 m\s i jechało się komfortowo.
Ale z drugiej strony to w końcu dość wysoki samochód - więc ma prawo nim bujać ;-)

gregorisan - 2016-01-05, 09:11

W końcu wczoraj wyjaśniła się sprawa z tym trzeszczeniem, które wydobywało się od nowości w okolicach prawego, skrajnego nawiewu. ASO na tym poległo dwukrotnie, już samemu zdemontowałem ten nawiew i go przesmarowałem. Kombinowałem z tym zbiorniczkiem od spryskiwacza - i nic...nadal trzaskało. Szczególnie teraz przy minusowych temperaturach.
Bardzo mnie to irytowało i nieraz odbiło się to na mojej małżonce w czasie jazdy...więc nie wytrzymała i sama zdiagnozowała problem :mrgreen:
Okazało się, ze ta maskownica na przednim słupku ociera o deskę rozdzielczą i stąd te odgłosy - coś musi być źle spasowane bo od strony kierowcy jest dobrze. Przesmarowałem tę szczelinę smarem wodnym i w celu odizolowania wcisnąłem kawałeczek gumy i cisza jak makiem zasiał.
Oj zginąłbym marnie bez tej swojej kochanej baby :mrgreen:

gregorisan - 2016-01-07, 10:12

Mam takie dwa pytania.
1. Zauważyłem, że przy tych niskich temperaturach na zimnym silniku jak to się mówi, samochód trochę "kangurzy". Czy to w tym przypadku coś normalnego?
2. Pytanie związane raczej z techniką jazdy. Mieszkam na osiedlu, gdzie uliczka po której jadę jest bardzo wąska i na poboczu są zaparkowane auta. Dlatego nie ma szans, aby to przejechać z większą prędkością. Dlatego jadę w tym przypadku na 1, ale bez dodawania gazu i tak autko delikatnie się toczy do wyjazdu z osiedla. Czy taki sposób jazdy jest szkodliwy dla silnika?
Z góry dzięki za podpowiedzi :-)

Wczoraj jeszcze sprawdziłem sobie wskazania prędkości vs. dane z GPS-a ( w tym wypadku Garmin Dakota 20).
Ustawiony ogranicznik na 90km\h - sprawdzone kilkakrotnie na prostych odcinkach. Wg. GPS-a zawsze pokazywał 86 km\h.

Lza - 2016-01-07, 13:57

ad 1: w żadnym samochodzie tak nie miałem, ale też nigdy nie używałem uturbionego silnika beznynowego.
ad 2: Nie jest szkodliwy. Komputer sam wyliczy ilość mieszanki adekwatną do obciążenia. W korkach często tak jeżdżę: na jedynce lub dwójce - nawet jak jest lekko pod górkę. Szkodliwe by było gdybyś w takiej sytuacji wcisnął nagle gaz w dechę. Najlepiej, (jak już wyjedziesz z uliczki) wciskać gaz delikatnie - im bardziej silnik się rozkręca, tym bardziej można wciskać gaz. A dociskać mocniej dopiero jak silnik ma więcej niż 1800-2000 rpm.
To jest nawet normalne w samochodach z automatami - tzw 'pełzanie' - po puszczeniu hamulca auto się toczy a silnik pracuje na minimalnych obrotach. A tam wszystko jest tak zrobione, żeby parametry pracy były optymalne dla silnika.

majkel - 2016-01-07, 14:45

1. Ja ostatnio zauważyłem u siebie coś podobnego - tak jakby samochód nie chciał rozwijać pełnej mocy. Mam jednak wrażenie, że jest to związane z Euro 6 - silnik dostaje więcej paliwa niż zwykle dla szybszego nagrzania (pewnie katalizator i te sprawy). Przy Euro 5 też miałem taki efekt.
2. W moim odczuciu zwłaszcza na pierwszym, najsilniejszym biegu jest to zdrowe dla silnika i w niczym nie powinno zaszkodzić. Stosuję tą technikę w zasadzie od kiedy mam styczność z samochodami, czasem nawet jadąc na drugim biegu bez dodawania gazu.

gregorisan - 2016-01-07, 15:22

Dzięki koledzy :-)
Chyba się muszę w końcu zebrać i zadzwonić do ASO i dopytać zarówno o gaszenie silnika w czasie działania S&S i teraz tego "kangurzenia".

arczi_88 - 2016-01-07, 19:36

A dodam jeszcze, iż kangurki nie występują latem a jesienią a to też nie zawsze przynajmniej u mnie. I Euro 6 tu nie ma znaczenia, bo mój też czasem bryknie. Jak dodasz ciut więcej gazu to tego nie ma. ;-)
mojo - 2016-01-12, 19:46

Kangury bo lichy moment obrotowy.
Skrzynia biegów jest po to żeby silnik pracując miał odpowiednie obroty dlatego z bardzo mała prędkością należy jechać na 1-dynce. To że 1-dynka tylko do ruszania to mit.

gregorisan - 2016-01-16, 10:42

Cytat:
To że 1-dynka tylko do ruszania to mit.

Prawda :)

A za oknem atak zimy :-)


arczi_88 - 2016-01-16, 15:32

Przywiąż sobie wstążkę do anteny, żebyś go łatwo znalazł po następnych dwóch atakach :mrgreen:
gregorisan - 2016-01-16, 16:22

Pojeździłem dzisiaj trochę po drogach "ostatnich kategorii odśnieżania" i leśnych traktach. I nie powiem - sympatycznie mimo, że to nie Duster :-)
route2000 - 2016-01-17, 18:21

arczi_88 napisał/a:
Przywiąż sobie wstążkę do anteny, żebyś go łatwo znalazł po następnych dwóch atakach :mrgreen:

Masz rację, żeby nie było takiej historii jak u takiego kierowcy poniżej: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
[youtube]www.youtube.com/watch?v=FIcXWO3Defc[/youtube]

gregorisan - 2016-01-17, 20:48

route2000 napisał/a:
Masz rację, żeby nie było takiej historii jak u takiego kierowcy poniżej:

Nie ma tragedii :-)
Tak naszła mnie refleksja na temat użytkowania autka w tych zimowych warunkach. Co do bezpieczeństwa to nie mam najmniejszych zastrzeżeń - samochód prowadzi się bardzo pewnie i to zarówno na rozjeżdżonym śniegu, błocie pośniegowym czy też miejscami oblodzeniami na drodze. Nie zauważyłem i nie wyczułem w czasie jazdy, abym stracił choć na chwilkę kontrolę nad kierownicą. Do tej pory żaden z systemów nie musiał zadziałać ( nie zauważyłem zapalonej kontrolki). Pewnie to też zasługa dość dobrych opon zimowych. Także doceniam teraz to autko coraz bardziej - szczególnie na tych naszych durnych, dziurawych drogach i w dodatku nieodśnieżonych.
Co do spalania to jestem bardzo zadowolony - w okresie od świąt do dzisiaj wyszła średnia 6,2l\100km przy średniej 44,1 km\h. ( użytkowany intensywnie w czasie tych największych mrozów ).
Jedynie co irytuje to "system grzewczo - wentylacyjny. Jak dla mnie jego działanie jest co najwyżej poprawne.
Denerwuje też rozwiązanie konstrukcyjnie, które powoduje że jest szczelina pomiędzy maską a szybą - i niestety, ale w tym miejscu osadza się śnieg i ciężko go usunąć. I dodatkowo przez to zatykają się kratki wentylacyjne.
I dzisiaj przymarzły mi tylne drzwi ( -12 stopni) mimo tego, że uszczelki spryskałem specjalnym środkiem do zabezpieczania uszczelek.
Także można podsumować całość jednym zdaniem. Jak na takie zimowe warunki to ekonomicznie i bezpiecznie - a przede wszystkim niezawodnie. I tego właśnie oczekuję od samochodu.

arczi_88 - 2016-01-17, 21:13

Uszczelki warto przesmarować kilka razy w ciągu zimy, bo jednak lekko nie mają. Z resztą latem tak samo warto zadbać :-D
majkel - 2016-01-18, 06:57

gregorisan napisał/a:
Do tej pory żaden z systemów nie musiał zadziałać


Pewnie w tym duża zasługa kierowcy (pomijając opony) :mrgreen: .

gregorisan - 2016-01-18, 08:22

arczi_88 napisał/a:
Uszczelki warto przesmarować kilka razy w ciągu zimy, bo jednak lekko nie mają.

Smaruje je regularnie od nowości. Pewnie to też zasługa tego, że parkuję pod "chmurką". A w sobotę była dość duża wilgotność powietrza no i w nocy "zmroziło" - po otworzeniu drzwi na rantach były małe sopelki ;-)
Ale nie polecam tego preparatu w sprayu - jest mało ergonomiczny. Trzeba najpierw spryskać szmatkę a dopiero później wcierać w uszczelki bo inaczej wszystko sobie zabrudzimy. Następnym razem kupię taki w sztyfcie.
majkel napisał/a:
Pewnie w tym duża zasługa kierowcy (pomijając opony) .

Wydaje mi się, że raczej zasługa "fotoradaru" który siedzi na fotelu pasażera - i wydaje komunikaty: zwolnij, jedziesz za szybko, myszko trzymaj dwie dłonie na kierownicy :mrgreen:

Lza - 2016-01-18, 09:05

Jeździsz zdecydowanie za wolno. Przyspiesz do takich prędkości, przy których strach odbiera mowę. Myszko. :-D
arczi_88 - 2016-01-18, 18:07

gregorisan napisał/a:
dwie dłonie na kierownicy :mrgreen:



No patrz a mnie uczyli, że lewa ręka na kierownicy a prawa na biegi albo nóżkę pasażerki :lol:

gregorisan - 2016-01-18, 20:29

arczi_88 napisał/a:
No patrz a mnie uczyli, że lewa ręka na kierownicy a prawa na biegi albo nóżkę pasażerki

Jak to w małżeństwie po kilkunastu latach... rutyna i stąd te komunikaty :mrgreen:

Pozostało jedynie :mrgreen:
Lza napisał/a:
Myszko.

gregorisan - 2016-01-31, 20:19

Autko dostało nowe dodatki - belki dachowe Whispbar Rail Bar.




I małe podsumowanie:
http://www.daciaklub.pl/f...er=asc&start=25

gregorisan - 2016-02-04, 21:17



Mały jubileusz - "pięć tysięcy w pięć miesięcy" :-)

Jak dotąd bez poważniejszych awarii. Poza kilkoma "duperelami" w postaci różnego rodzaju pisków, stuków, trzeszczenia, które dało się wyeliminować we własnym zakresie.
Spalanie jak dotąd na zadowalającym poziomie.
Oby tak dalej - "dupy nie urywa", ale jest przyzwoicie - solidna 4 :-)

gregorisan - 2016-03-31, 18:08

Zmieniłem dzisiaj już opony na letnie i muszę raz jeszcze stwierdzić, ze nie żałuję ani złotówki wydanej na ten właśnie model - Dunlop Winter Sport 5. Ciche, ekonomiczne ( żadnej zwyżki w spalaniu) a przede wszystkim bezpieczne. Akurat ubiegła zima była jaka była, ale zdążyłem je intensywnie użytkować akurat w tym czasie, gdy było mroźno i śnieżnie oraz w czasie roztopów. Zużycie znikome przy przejechaniu ponad 4 tysięcy kilometrów. Jedynie do czego mógłbym się przyczepić to hamowanie na suchej nawierzchni. Także jak ktoś ma "dwie-trzy stówki" na zbyciu to warto dopłacić do "opcji budżetowych".
Przy okazji przesmarowałem wszystkie ruchome elementy takie jak, zawiasy, zamki, prowadnice foteli, siłowniki itp.
W czasie wymiany opon sprawdziłem też tak pobieżnie podwozie i wszystko tak na oko w porządku.

Po zimie niestety, ale "nagromadziło się trochę świerszczy" :-/
Zaczął skrzypieć fotel oraz uchwyty pasów - jak na razie po spryskaniu suchym smarem objawy zniknęły, ale czasami przy większych dziurach na drogach potrafi popiskiwać.

Spalanie też trochę spadło i się ustabilizowało. Obecnie z jednego baku średnia wychodzi już poniżej 6l\100 km. Najniższe spalanie jakie udało mi się uzyskać to na dystansie 52 km do Rybnika i spowrotem - 4.85 l\100 km. Ale już kilka razy zszedłem poniżej 5 litrów - ale w czasie jazdy raczej "zachowawczej", ale bez trybu Eco i S&S. W ogóle już nie korzystam z tych "dobrodziejstw".
Tak poza tym to wszystko sprawuje się bardzo dobrze.
Aktualny przebieg po prawie 7 miesiącach od zakupu - 6776 km.

Lza - 2016-03-31, 20:45

A czy zauważyłeś jakieś różnice w spalaniu z i bez S&S?
gregorisan - 2016-03-31, 21:11

Na początku żona z tego korzystała przez jakiś czas jak remontowali drogę do jej pracy i był ruch wahadłowy, gdzie stało się na światłach kilka minut. Także nie powiem Ci czy zauważyłem jakieś różnice - zapewne były, ale system też nie zawsze się włączał ze względu na niskie temperatury.
W mieście wielkości Raciborza na nic się to przyda - może w większym sprawdza się o wiele lepiej.
W sumie nie jest to głupie, ale pod warunkiem, że przymusowy postój trwa dłuższą chwilę - przy pełzaniu w korku to bez sensu. Dobra sprawa dla taksiarzy, gdy wezwani czekają na klienta ;-)
Na chwilę obecną nie wykorzystuje S&S bo nie widzę takiej potrzeby. Ale zawsze można to sobie włączyć guzikiem i skorzystać w dowolnej chwili skoro już uszczęśliwili nas takim gadżetem :-)

arczi_88 - 2016-03-31, 21:13

A może by tak jakieś aktualne fotki hmm? :D
gregorisan - 2016-03-31, 21:16

arczi_88 napisał/a:
A może by tak jakieś aktualne fotki hmm? :D

Uchwyt do selfie mam uszkodzony i nie mam jak zrobić foty ;-)

Lza - 2016-03-31, 21:58

W Kraku jest kilka skrzyżowań, na których trzeba czekać na zielone nawet powyżej minuty. (gdzieniegdzie nawet są minutniki). Wtedy chyba S&S miałby rację bytu. Ale w sumie jak jest zimno to się nie załączy, bo jest za zimno. jak będzie ciepło, też się nie załączy, bo jest za ciepło i klima chce WINCYJ prądu. Ciekawe kiedy ten system sobie pracuje tak, żeby rzeczywiście przyoszczędzić paliwa.
gregorisan - 2016-04-01, 07:38

Niedługo samemu się przekonasz ;-)
U mnie, gdy system był aktywny to czas wyłączenia silnika był w granicach 2-3 minut ( pewnie jest to uzależnione od tego czy mamy włączone radio, klimę, światła itp.). Po tym czasie załączał się ponownie - a czasami była taka sytuacja, że gasł całkowicie i trzeba było go uruchamiać z "kluczyka". Nie wiem czy to przypadłość jedynie Dacii czy w innych markach też jest podobnie.
Reasumując - jak dla mnie w warunkach małego\średniego miasta mało przydatna rzecz. Plusem jest to, że auta ze S&S mają ponoć wzmocnione rozruszniki.

arczi_88 - 2016-04-01, 14:33

gregorisan napisał/a:

Uchwyt do selfie mam uszkodzony i nie mam jak zrobić foty ;-)


xD


gregorisan - 2016-04-01, 18:44

Dzięki za pomoc arczi_88, - punkcik przyznany :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
gregorisan - 2016-04-02, 18:30

Sezon rozpoczęty - niech w końcu "rumun " na siebie zarobi ;-)
Teraz dzięki autku i akcesoriom bagażowym możemy głębiej zapuścić się w Czechy - a dokładnie w Sudety Wschodnie, aż po same Morawy. Na sam dojazd choćby w to miejsce, gdzie dzisiaj zaparkowaliśmy - Kravare trzeba przejechać ponad 50 km w obydwie strony. A ze znamy już te tereny na pamieć to w tym sezonie będzie frajda z poznawania nowych szlaków i miejsc :-)

A co do samochodu - to dzisiejsze spalanie na poziomie 6.2 l\100 km - przy tym emeryckim tempie normalnie spaliłby w okolicach 5 litrów - także ten litr trzeba dodać za jazdę z "żaglem".
Bagażnik jak i uchwyty rowerowe zdały egzamin na "5" :-)



arczi_88 - 2016-04-02, 19:19

Nooo i super, w końcu zdjęcia :-D
Lza - 2016-04-02, 19:43

Jaką trasę rowerem stuknęliście? Asfalt czy jakieś polne/leśne/szlaki też?
gregorisan - 2016-04-02, 19:58

arczi_88 napisał/a:
Nooo i super, w końcu zdjęcia

Specjalnie dla Ciebie ;-)
Lza, dzisiaj tak dopiero na "rozruch" bo w sumie w tym roku dopiero na dwóch kółkach wykręciliśmy ponad 100 km.
Dzisiaj wg. licznika wyszło 69 km a wg. GPS 67 km - drogi asfaltowe, szutrowe, polne i leśne. Trochę po płaskim wzdłuż rzeki Opawy i Morawicy a potem trochę po Niskim Jesioniku :-)
http://www.gpsies.com/map...xiyeclivhnebyzr

Lza - 2016-04-02, 20:18

Kompletnie nie znam tych rejonów. Trzeba się będzie wybrać jak starczy życia. Znajomy polecał mi to: http://www.rychlebskiesciezki.pl/, byłeś tam może?
route2000 - 2016-04-02, 20:27

Ciekawa naklejka z tyłu Sandero.:-D
gregorisan - 2016-04-03, 08:21

route2000 napisał/a:
Ciekawa naklejka z tyłu Sandero.:-D

Bo to wersja limitowana ;-)

Lza, akurat tam dokładnie nigdy nie byłem ( i tak zresztą bym tam nie pojeździł bo to są szlaki typowo MTB), ale znam te tereny. Właśnie w tym roku chcę się tam głębiej zapuścić - głównym punktem ma być wjazd na Pradziada (1491 m. ). Najwyższy szczyt Sudetów Wschodnich w mezaregionie Wysokiego Jesionika.
A Cerna Voda leżą na styku Rychlebske hory ( stąd nazwa) - w polskim nazewnictwie - Złote Góry i Gór Opawskich ( Zlatohorska vrchovina).
Gorąco polecam - naprawdę piękne rejony. A jazda rowerem po Czechach to sama przyjemność - ze względu na ilość szlaków, infrastruktury jak i atmosfery panującej wśród rowerzystów - oni mają hopla na tym punkcie ;-)
Zresztą sam sobie zobacz i porównaj ilość szlaków ;-)
http://cycling.waymarkedtrails.org/#?map=9!50.1364!17.4518

Dar1962 - 2016-04-03, 14:07

przydałby się jeszcze rowerowy uchwyt na fona lub kamerkę i parę filmików z ciekawszych widokowo miejsc ;-)
Lza - 2016-04-03, 19:02

gregorisan napisał/a:
Zresztą sam sobie zobacz i porównaj ilość szlaków
http://cycling.waymarkedtrails.org/#?map=9!50.1364!17.4518


Ta mapka akurat jest niedopracowana, jeśli chodzi o PL. Między Krakowem a Częstochową - moje rejony, tu mieszkam; jest kilkadziesiąt szlaków rowerowych - na mapce nie ma żadnego. (Przed domem jeden z nich przebiega - niebieski Doliny Dłubni).

Inne rejony, które w miarę dobrze znam, bo nie daleko i kocham tam jeździć - beskid Niski od Krynicy po Cisną - tam też są dziesiątki znakowanych szlaków, na mapce nie ma żadnego..


gregorisan napisał/a:
Złote Góry i Gór Opawskich ( Zlatohorska vrchovina).
Gorąco polecam - naprawdę piękne rejony.


Od polskiej strony znam - spędziliśmy tam kilka weekendów i rzeczywiście bardzo fajne rejony. Od strony czeskiej kompletnie nie znam... Mam tam ponad 250km, co takimi dróżkami jak tam wiodą dojazd zajmuje 4-5 godzin, więc nie tak łatwy rejon do eksploracji .

A na tego pradziada jest jakaś szutrówka/asfalt? pamietam, ze jak byłem dawno temu w Karkonoszach, zaskoczyło mnie to, że na każdy szczyt idzie wąska bo wąska, ale asfaltowa droga, praktycznie wszędzie można było wjechać bez żadnych przeszkód. (poza stromym nachyleniem.)

gregorisan - 2016-04-04, 06:58

Lza napisał/a:
Ta mapka akurat jest niedopracowana, jeśli chodzi o PL.

To zapraszam do naszego grona - zawsze można sprawić, że mapka będzie bardziej dopracowana :-)
http://openstreetmap.org.pl//

Lza napisał/a:
A na tego pradziada jest jakaś szutrówka/asfalt?

Prowadzi normalna asfaltowa droga - jak na Równicę w Ustroniu. Także wjazd jest "dość łatwy" ;-)



http://www.holidayinfo.cz/pl/camera/praded

Dar1962 napisał/a:
przydałby się jeszcze rowerowy uchwyt na fona lub kamerkę i parę filmików z ciekawszych widokowo miejsc

Przeważnie robię zdjecia na każdej wyprawie - żona namawia mnie, aby pisać jakiegoś bloga, ale jakoś nie mogę się na to zebrać ;-)

Lza - 2016-04-04, 08:49

gregorisan napisał/a:
To zapraszam do naszego grona - zawsze można sprawić, że mapka będzie bardziej dopracowana
http://openstreetmap.org.pl//


Już jestem w Waszym gronie, ino niezbyt aktywny ze mnie kartograf. :-) Czasem coś tam dorzucę, jak odkryję jakieś rzeczy których na tej mapie nie ma, ale straszny bałagan tam musi być.
Np.: ten szlak co koło mojego domu przebiega: na mapie openstreetmap.org go nie ma, ale jak się wejdzie w edycję, to już jest.

A do garmina ściagam tę mapę stąd:
http://garmin.osmapa.pl/sciagnij-mape/
i szlaki rowerowe i piesze są. (w osobnym pliku, ale nadal pod sztandarem OSM)

online też są http://osmapa.pl/#lat=50.....9874&z=13&m=os

Więc wszystko jest tylko nie wiadomo gdzie się wyświetla a gdzie nie i dlaczego. :-)

gregorisan napisał/a:
Prowadzi normalna asfaltowa droga


No to fajnie, muszę wpisać w listę tras do odwiedzenia, choć w sumie mam wątpliwości, czy będę w stanie tam wjechać, bo teraz jeżdżę "tirem" (przyczepoka z dzieciakiem.. +30kg masy własnej)

gregorisan - 2016-04-06, 07:13

Lza napisał/a:
Już jestem w Waszym gronie, ino niezbyt aktywny ze mnie kartograf.

Liczą się dobre chęci - im więcej osób tym mapa będzie bardziej szczegółowa :-)
Lza napisał/a:
A do garmina ściagam tę mapę stąd:
http://garmin.osmapa.pl/sciagnij-mape/
i szlaki rowerowe i piesze są. (w osobnym pliku, ale nadal pod sztandarem OSM)

Dobry wybór - nie chwaląc się, ale ta nakładka ze szlakami powstała z "mojej inicjatywy" i to, że jest tam dodany "spory kawałek" Czeskiej Republiki pod moje wojaże ;-)
Tutaj jest takie małe zestawienie dostępnych map na Garmina:
http://wiki.openstreetmap...Garmin/Download
Lza napisał/a:
Więc wszystko jest tylko nie wiadomo gdzie się wyświetla a gdzie nie i dlaczego.

Temat rzeka ;-)

majkel - 2016-04-08, 07:55

Moja propozycja umiejscowienia naklejki - słupek C :-) Fajny szeroki słupeczek. :-P
gregorisan - 2016-04-08, 08:06

Dzięki - o tym wcale nie pomyślałem :)
Rzeczywiście super to będzie wyglądać - dzięki majkel :-)

gregorisan - 2016-04-11, 10:44

majkel, wedle Twojego pomysła ;-)


route2000 - 2016-04-11, 12:18

Coś Ci pisałem o tym w którymś wątku czy poście o tylnym słupku....
Fajnie wygląda. ;-)

majkel - 2016-04-11, 12:19

gregorisan, 8-)
Ja bym umieścił trochę niżej, ale jest ok :-) .

gregorisan - 2016-04-11, 12:39

route2000 napisał/a:
Coś Ci pisałem o tym w którymś wątku czy poście o tylnym słupku....

No to ten oto efekt ma dwóch ojców :mrgreen:
majkel napisał/a:
Ja bym umieścił trochę niżej, ale jest ok .

Jak już nakleiłem to też mi to zaświtało do głowy - no ale teraz już nic z tym nie zrobię. Także na chwilę obecną wystarczy już tych naklejek. Myślałem jeszcze o motocykliście, ale co za dużo to nie zdrowo ;-)

arczi_88 - 2016-04-11, 16:14

majkel napisał/a:

Ja bym umieścił trochę niżej, ale jest ok :-) .


No ale on już prawie dochodzi na szczyt także jest git :mrgreen:

To teraz idź za ciosem i następna na klapkę z baku :P

gregorisan - 2016-04-11, 19:08

arczi_88 napisał/a:
To teraz idź za ciosem i następna na klapkę z baku :P

Żona by mnie do łózka nie wpuściła :mrgreen:

arczi_88 - 2016-04-11, 19:13

No mogłoby być kiepsko :-D
gregorisan - 2016-04-11, 19:16

Także sam rozumiesz powagę sytuacji :mrgreen:
route2000 - 2016-04-12, 08:57

Syn jeszcze o takiej naklejce (Głodny kot) myślał przed zakupem nowej Dacii, ale potem już "zapomniał' o tym, bo ma już prawo jazdy rok czasu i już się spoważniał... :-D :mrgreen:
Ajgor - 2016-04-12, 21:01

Uchwyt na fona do roweru(nieprzemakalny), można wyhaczyć w Decatlonie, ale trzeba przymierzyć swój telefon, bo obudowa może zasłonić czujnik zmrokowy, i będzie się pojawiał komunikat, o tym fakcie, a ponowne uruchomienie fona z jednoczesnym naciśnięciem klawisza funkcyjnego i głosowego, by to pominąć, jest upierdliwe i niewygodne...
majkel - 2016-04-16, 12:00

gregorisan, zamontowałeś ledy do dziennych czy odpuściłeś temat ?
gregorisan - 2016-04-17, 20:22

majkel, nie - sprawa jakoś " umarła śmiercią naturalną". ;-)
arczi_88 - 2016-04-17, 20:26

Zawsze sprawę można przemyśleć na nowo - http://www.sklepledowy.pl/pl/c/W215W-T20-7443/51 :-)
gregorisan - 2016-04-17, 20:39

Owszem, owszem ;-)
majkel - 2016-04-18, 06:39

A jeszcze Was tak zapytam - którą wersje gniazda my mamy w Daciach ?
Myślę nad takimi http://www.sklepledowy.pl...ialy-4300K/1624 bo mają biały neutralny kolor (a nie zimny).
Czy takie będą pasowały ??
A jeszcze mnie zastanawia jedna rzecz - czy te wszystkie LEDy posiadają jakąkolwiek homologacje, która dopuszczałaby je do ruchu drogowego (np. ECE R37 lub coś podobnego) :-? .

arczi_88 - 2016-04-18, 07:06

No to te nad, którymi myślisz będziesz miał dobre :-P co do homologacji to wątpliwe bardzo, żeby miały.
laisar - 2016-04-18, 07:07

majkel napisał/a:
czy te wszystkie LEDy posiadają jakąkolwiek homologacje

Nie - http://www.daciaklub.pl/f...1691309#1691309

gregorisan - 2016-05-26, 19:00

Miałem dzisiaj okazję w końcu przejechać się z "kompletem pasażerów" i lekkim bagażem na takim średnim dystansie 137 km ( sporadycznie włączana klimatyzacja). W sumie jechało się dość topornie. Tce 90 wyraźnie dostaje "zadyszki" - już lepiej się zbiera, gdy jadę z dwoma rowerami na dachu ;)
Pasażerowie na tylnej kanapie zadowoleni - aż za bardzo nie narzekali na "ciasnotę".
Spalanie wyszło 5,9 l.\100 km.

gregorisan - 2016-07-26, 19:42

Niespełna trzy tygodnie temu byliśmy z żoną świadkami jak pod naszym oknem "sąsiad sąsiadce" zdemolował auto przy parkowaniu ( często właśnie w tym miejscu parkuje). Okazało się, że w dodatku był pijany i dokonaliśmy "obywatelskiego zatrzymania"...no, ale niestety sprawy się trochę skomplikowały i prawdopodobnie sprawa skończy się w sądzie. Ale to temat na osobny wątek bo w sumie jest to ciekawa historia i może kiedyś się komuś przydać takie doświadczenie.
Po tym wydarzeniu wziąłem doposażyłem autko w takie odbojniki zarówno na zderzaki jak i drzwi - może kiedyś się przyda...oby nie :-/



Marek1603 - 2016-07-26, 19:44

Ile takie cudo i gdzie kupione?
gregorisan - 2016-07-26, 19:56

Na Allegro. Z przesyłką za całość wyszło bodajże 52 zł. Akurat te oferty są już nieaktualne, ale zapene sprzedawca ma wystawione je ponownie :)
http://allegro.pl/listwa-...5888191192.html
http://allegro.pl/listwa-...6074964551.html

Marek1603 - 2016-07-26, 20:34

Dzięki.
Lza - 2016-07-26, 20:57

Praktyczna rzecz. W dodatku, moim zdaniem - Twoje autko wygląda teraz charakterniej.
gregorisan - 2016-07-26, 21:06

Nawet, nawet to wygląda - szczególnie z przodu bo z tyłu tak sobie ( ogólnie to auto z tyłu wygląda przeciętnie ).
Kleiłem to dwa tygodnie temu - jak na razie wszystko ładnie się trzyma :-)

Lza - 2016-07-26, 21:13

gregorisan napisał/a:
ogólnie to auto z tyłu wygląda przeciętnie


Jestem przekonany, że podmiana logo na cztery nachodzące na siebie koła i dodanie podwójnej, chromowanej rury wydechowej by pomogło. U mnie na wsi chłopaki tak śmigają i wyrywają wszystkie czarnoskóre pielgrzymie piękności z Afryki, które dziś rano zaroiły się wokół szkoły.

gregorisan - 2016-07-26, 21:37

Chyba sam nie wierzysz, ze w tego typu imprezach chodzi tylko o doznania duchowe - mówię to z autopsji bo w młodości spędzałem wakacje u rodziny w okolicach Częstochowy i tam co roku przechodziły dwie pielgrzymki ;-)
Co do auta - to mam na myśli to, że robi wrażenie większego niż jest w rzeczywistości - patrząc na niego od tyłu od razu rzuca się w oczy mały rozstaw i "czar pryska" ;-)

majkel - 2016-07-27, 09:20

gregorisan napisał/a:
azu rzuca się w oczy mały rozstaw i "czar pryska"


Dołóż jakieś ładne chlapacze, chromowaną końcówkę rury wydechowej i już będzie na czym oko zawiesić :-) .

arczi_88 - 2016-07-27, 17:05

Jak kto nie widział Sandero to pomyśli, że tak wyjechało z fabryki :-)
gregorisan - 2016-07-27, 20:13

Nad chlapaczami pomyślę, ale z tej drugiej propozycji raczej nie skorzystam - takie "błyskotki" przywodzą mi na myśl jeden kawałek jak dla mnie fajnej grupy Die Antwoord.
Uwaga dozwolone od 18+ ;-)
https://www.youtube.com/watch?v=8bdeizHM9OU

arczi_88 - 2016-07-27, 20:37

Jak błyskotka będzie jakaś fajna i prosta a nie złota i podwójna to na pewno ładniej wygląda niż kawał okopconej rury :-D jakby mi było widać wydech spod zderzaka to już bym miał końcówkę założoną.
majkel - 2016-07-28, 09:18

gregorisan napisał/a:
Nad chlapaczami pomyślę, ale z tej drugiej propozycji raczej nie skorzystam - takie "błyskotki" przywodzą mi na myśl jeden kawałek jak dla mnie fajnej grupy Die Antwoord.
Uwaga dozwolone od 18+ ;-)
https://www.youtube.com/watch?v=8bdeizHM9OU


Dlatego dobrze korzystać z oryginalnych akcesoriów do swojego autka, żeby nie robić "wioski" :-) ..ale oczywiście o gustach się nie dyskutuje. ;-)

gregorisan - 2016-07-28, 13:21

arczi_88 napisał/a:
Jak błyskotka będzie jakaś fajna i prosta a nie złota i podwójna to na pewno ładniej wygląda niż kawał okopconej rury

Ja mam trzy cylindy - one kopcą mniej :mrgreen:
majkel napisał/a:
Dlatego dobrze korzystać z oryginalnych akcesoriów do swojego autka, żeby nie robić "wioski" ..ale oczywiście o gustach się nie dyskutuje.

Oczywiście masz rację :) Może jak w końcu uzyskam tego "ambasadora" to uda się coś sensownego dobrać z oryginalnych akcesoriów :-)

gregorisan - 2016-08-08, 17:19

Witam.
Zbliża mi się termin pierwszego przeglądu i chciałbym go zaliczyć na własnych materiałach i stąd moje pytanie. Czy tutaj nic się nie zmieniło i na tych materiałach bez problemu przejdę przegląd?
http://www.renault-czesci...3,802,792).aspx
http://www.renault-czesci...3,469,177).aspx

route2000 - 2016-08-08, 17:26

Kupowałem tam części na przeglądy i nie miałem problemu w ASO. Olej ma spełniać normy wg producenta. Weź tylko fakturę. ;-)
gregorisan - 2016-08-08, 18:31

W zeszłym roku kolega z forum podlinkował mi te produkty, ale chciałem dopytać, aby nie zostać "na lodzie" z nieodpowiednim olejem.
W instrukcji pisze, ze ma spełniać normę ACEA A3\B3.
A tutaj jest norma RN700 RN710 - ale ponoć zawiera właśnie tę normę powyżej?
Nawet na stronce Elf widnieje właśnie tej olej zalecany do Tce 90: EVOLUTION 900 SXR 5W40
Co ciekawe w instrukcji widnieje 4,1 litra natomiast na stronce 4,2 litra.

arczi_88 - 2016-08-08, 20:46

gregorisan napisał/a:
Co ciekawe w instrukcji widnieje 4,1 litra natomiast na stronce 4,2 litra.


Jak to mi ktoś kiedyś napisał - to nie apteka. Byle nie przekraczać poziomów na bagnecie, za mało źle, za dużo też źle.

gregorisan - 2016-08-09, 08:46

To mniej więcej wszystko jasne. Zadzwoniłem do Rybnika bo tam mam najbliżej.
Przegląd na oleju Motrio to koszt 530 zł.
A na Elfie 640 zł.
Koszt samej robocizny na własnych materiałach to 325 zł.

Kilka złotych można zaoszczędzić:
Olej ELF 5W40 Evolution SXR 5L norma RN700 RN710 - 105 zł
Zestaw filtrów 2 filtrów - 83 zł
Przesyłka 16 zł

Stówka w kieszeni.

Nikt żadnych problemów nie robił, że na własnych materiałach - obsługa miła. Przy okazji zgłosiłem kilka "usterek", które chciałbym, aby wyeliminowali na przeglądzie.
Teraz jeszcze muszę załatwić jakiś pakiet ubezpieczeń :)

arczi_88 - 2016-08-09, 16:34

No to teraz jeszcze czeka Cię jeden ważny wydatek związany z przeglądem - fajna gazeta albo jakaś wciągająca gierka na telefonie, bo dwie godziny wyjęte z życiorysu. Chyba, że zażyczyłeś sobie zastępcze auto to nie :-D
gregorisan - 2016-08-09, 18:21

Umówiłem się na 7 rano, więc dzień nie będzie stracony ;-)
gregorisan - 2016-08-18, 10:32

Pierwszy przegląd zaliczony w Pietrzak-Keller w Rybniku.
Przebieg 11.300 km.
Całość trwała 2 godzinki i kilkanaście minut.
Na fakturze widnieje kwota 320 zł - wpisane 2 roboczo godziny.
Plus moje materiały za które zapłaciłem wraz z dodatkowym flitem powietrza 243 zł wraz z kosztami przesyłki.
Gdybym to robił na ich materiach ( bez wymiany filtra powietrza) to opcja z :
1. Olejem Motrio 530 zł
2. Olejem Elf 640 zł.

Zgłosiłem też kilka rzeczy:
1. Samoczynne wyłączenie zapłonu w czasie aktywacji systemu S&S - sprawdzili i niby wszystko jest w porządku, ale gdyby się to powtarzało to auto poddadzą głębszej diagnostyce.
2. Trzeszczące fotele - tutaj stwierdzili, że skoro tak to dobrze samemu przesmarowałem to nie będą mnie poprawiać ;-)
3. Przyspieszenie działania nawiewów w czasie "hamowania silnikiem" - niby to normalne w silniku ze S&S.
4. I to haczenie przy wbijaniu trzeciego biegu - ponoć normalne zjawisko przy skrzyni "J'.

Moje uwagi zgłoszone - w razie czego będzie podstawa do reklamacji, gdyby się działo coś niepokojącego.

Auto bez żadnych usterek, wycieków, uszkodzeń zawieszenia itp.
Zużycie klocków hamulcowych na poziomie 15%.
Akumulator OK.
Żadnych błędów na komputerze. Dla mojego auta nie ma nowego oprogramowania
Samochód umyty. Kawa podana ;-)

Przy okazji ubezpieczyłem samochód na kolejny rok. Wykupiłem pakiet komfort w Warcie - wyszło 1630 zł. Gdybym chciał przedłużyć pakiet dilerski w PZU to w promocji ponad 1900 zł.

arczi_88 - 2016-08-18, 11:44

Cenią się za to ubezpieczenie. U Zięby za swojego płaciłem 1530 pln - OC, AC + jakaś tam ochrona zniżek.
spoogie - 2016-08-18, 12:41

Z tymi ubezpieczeniami to jest w tym roku jakaś padaka. U Zięby płaciłem przy rejestracji około 1600 - rozumiem promocyjna stawka ale po roku PZU zażyczyło sobie 2800 :-| Na szczęście znalazłem ubezpieczenie w LU (miałem już tam wczesniej clio przez parę lat) za 1700.

BWT @gregorisan pytałeś o nowy soft do silnika (mapy na euro6) czy tak ogólnie? Jak się spytałem o nowy soft do navi to mi powiedzieli że "weź se sam wgraj" ;) więc pewnie skończy się to uwolnieniem navi ;)

gregorisan - 2016-08-18, 13:12

Jak ubezpieczałem autko to porozmawiałem sobie z agentką z Warty i powiedziała, że szykują się jeszcze jakieś podwyżki...
U mnie różnica za OC w stosunku do zeszłego roku to ponad 100 zł.
spoogie, tak pytałem, ale nie ma nowego oprogramowania do mojego auta. Pracownik powiedział, że aktualizacja jest przypisana do numeru VIN a nie do modelu samochodu.

A i przez ponad godzinkę "pomacałem" autka - szczególnie Captura i Clio.
W Capturze jest zdecydowanie więcej miejsca niż w Sandero - szczególnie z tyłu. Ustawiłem fotel maksymalnie do tyłu i siadając na tylnej kanapie miałem dużo miejsca na nogi. Jest wygodniej niż w DD. Fotele też fajnie wyprofilowane, ale dość miękkie. Wykończenie i jakoś platików to również przewaga w Capturze. Chociaż szczerze powiem, że mimo tego, że nie jestem specjalistą w dziedzinie "twardości plastików" to plastiki na drzwiach wcale nie są jakoś lepszej jakości niż w Dacii. Owszem deska rozdzielcza ma różną strukturę, ale w Clio lepiej się to prezentuje niż w Capturze.
No i konsola centralna, uchwyty na drzwiach trzeszczą niemiłosiernie - jak w Dacii ;-)
Wytłumienie jest o niebo lepsze - dużo uszczelek tam, gdzie w Dacii samemu trzeba się w to bawić. Tylko, że różnica w cenie dość wyraźna - silnik ten sam a ten model był wyceniony z dodatkami na ponad 60 tysięcy. Clio Grandtour za prawie 60 tysiaków :)
Oba auta miały też zamontowane bagażniki na rowery...i jak za cenę 200 zł to z jakością dość marnie to wyglądało...

mbar - 2016-08-18, 14:20

gregorisan napisał/a:
Olej ELF 5W40 Evolution SXR 5L norma RN700 RN710


Macie w książce gwarancyjnej wpisany wymóg stosowania oleju z "normą" RN700/710?

Bo u mnie jest po prostu ACEA A3/B4.

gregorisan - 2016-08-18, 14:41

Tak właśnie jest napisane na karcie przeglądów, ale ta norma pokrywa się z normą RN700\710.
Nawet jak umawiałem się na przegląd to pracownik z serwisu potwierdził, że leją ten własnie olej.
Zawsze można skorzystać z oferty przeglądu opartej na oleju Motrio - nawet dzisiaj przy mnie przyjechał ktoś DD i zdecydował się na ten wariant. Prawdopodobnie następnym razem też z tego skorzystam bo cenowo wyjdzie podobnie jak przy własnych materiałach :)


spoogie - 2016-08-18, 14:41

gregorisan Co do jakości wykończenia to wg mnie boki drzwi i w nowym clio i capturze są mega słabe, podczas gdy w clio II z 2003 roku miałem wykończenie drzwi z materiału i miękką deskę rozdzielcza u góry ;) Cóż, takie czasy ;)
A co do wyboru modelu to sam zastanawiałem się nad własnie capturem a grandtourem.

Dzida - 2016-08-18, 18:58

gregorisan napisał/a:
Przegląd na oleju Motrio to koszt 530 zł.
A na Elfie 640 zł.
Koszt samej robocizny na własnych materiałach to 325 zł.

Kilka złotych można zaoszczędzić:
Olej ELF 5W40 Evolution SXR 5L norma RN700 RN710 - 105 zł
Zestaw filtrów 2 filtrów - 83 zł
Przesyłka 16 zł

OK IMHO bez sensu, ale każdy ma swoje zdanie.
Zapłaciłeś 320 +105+83+16= 524 PLN versus 530 PLN.
Nie wiem czy warto dla 6 PLN bawić się w takie kombinacje, moim zdaniem nie. . . .

gregorisan - 2016-08-18, 19:41

Dzida, w przypadku oleju Motrio owszem różnica jest znikoma - dlatego prawdopodobnie w przyszłym roku skorzystam z tej oferty. Natomiast różnica się robi, gdy zrobimy przegląd na Elfie - teoretycznie lepszym?
Podsłuchałem trochę rozmowę i pracownik serwisu przekonywał właściciela DD, że Motrio to podobnej klasy olej co Elf i ponoć tylko dostępny w ASO.

Lza - 2016-08-18, 23:16

Astra na średniej klasy olejach (byle by spełniały klasę lepkości podaną przez producenta, przeważnie po prostu kupowany najtańszy, ale polski) zrobiła 320000 i silnik u kolejnego właściciela pewnie zrobi jeszcze następne 200 ;). Aveo ma 190000, zalewany tymi samymi olejami. (kupowałem zawsze na allegro - zależy od aktualnych promocji, to GM, to lotos, to orlen, raz się trafił shell). Wniosek: nie ma co przepłacać, najprawdopodobniej nie ma żadnej różnicy między tymi olejami poza odpowiednio spreparowaną ściemą marketingową. Byle by spełniał normy wymagane dla danego silnika.
Domel2250 - 2016-08-19, 08:15

gregorisan napisał/a:
Dzida, w przypadku oleju Motrio owszem różnica jest znikoma - dlatego prawdopodobnie w przyszłym roku skorzystam z tej oferty. Natomiast różnica się robi, gdy zrobimy przegląd na Elfie - teoretycznie lepszym?
Podsłuchałem trochę rozmowę i pracownik serwisu przekonywał właściciela DD, że Motrio to podobnej klasy olej co Elf i ponoć tylko dostępny w ASO.


Leje motrio do swojej DD już czwarty raz i wszystko gra i buczy-przy normalnej eksploatacji nie ma różnicy dla silnika, szczerze to nie wiem czy jest jakakolwiek poza ceną/marketingiem itp.
PS. Części Motrio bywają w sklepie -czy akurat olej jest to nie wiem.....

gregorisan - 2016-08-19, 12:09

Pewnie macie rację z tymi olejami...wiecie jak to jest w przypadku "stanu nowości" - człowiek skupia się na tym, aby wszystko było jak należy. W motorze też do tej pory lałem "niby" najlepszy, drogi olej...a teraz planuję kupić tańszy i ponoć wcale nie gorszy :-)
A tak z innej beczki. Kupiłem kiedyś taki preparat do czyszczenia klimatyzacji - wstrzymałem się z użyciem do czasu wymiany filtra kabinowego. Czy tego typu "wynalazki" są skuteczne? Czy to tylko zwykłe placebo?

arczi_88 - 2016-08-19, 14:18

Z tą wymianą nie musiałeś czekać, bo na niektórych preparatach i tak pisze, żeby wyjąć filtr kabinowy. Ja myślałem w przyszłym roku podpiąć się pod jakaś akcję wiosna czy coś, żeby mi sprawdzili klimę. A zrobią to w cenie dobrego takiego preparatu :-D
gregorisan - 2016-08-19, 21:05

Wykorzystałem dzisiaj ten specyfik - przynajmniej przez jakiś czas ładnie pachniało w kabinie ;)
A ten filtr powietrza to warto wymienić już teraz przy moim przebiegu 11400 km czy wstrzymać się jeszcze trochę?

arczi_88 - 2016-08-19, 21:15

Ja wymieniłem filtr powietrza zaraz po przyjeździe z przeglądu. Syf, kiła i mogiła po niecałych 14 tys. km. Z resztą zawsze wymieniałem razem z olejem. A instrukcja? Boję się pomyśleć jakby wygrał ten filtr po 4 latach/60000 km :-D
gregorisan - 2016-08-19, 21:31

To sobie to w najbliższym czasie wymienię :-)
gregorisan - 2016-09-06, 09:02

Chciałem w ten weekend wymienić ten filtr powietrza po niespełna 12 tysiącach km na nowy i po zdemontowaniu osłony moim oczom ukazał się dość niespodziewany widok - filierek wygląda bardzo przyzwoicie. Jest nadal "bały" i brak jakichkolwiek paprochów - domniemam, że musiał zostać wyczyszczony w czasie przeglądu.
I chyba tak musiało być bo po wizycie w serwisie auto dostało "przysłowiowego kopa".
Także wstrzymam się jeszcze z wymianą przez te 3-4 tysiące.

jas_pik - 2016-09-06, 12:17

Albo rób tak jak ja średnio co 3kkm przedmuchuję filtr sprężarką.
Lza - 2016-09-06, 21:22

gregorisan napisał/a:
filierek wygląda bardzo przyzwoicie


widocznie rzadko jeździsz za volkswagenami ;D

gregorisan - 2016-09-09, 08:54

jas_pik napisał/a:
Albo rób tak jak ja średnio co 3kkm przedmuchuję filtr sprężarką.

Wstyd przyznać, ale nie czyściłem filara ani razu :oops:
Lza napisał/a:
widocznie rzadko jeździsz za volkswagenami ;D

Tylko za Fordami ;-)

No i minął rok od zakupu - 11899 km. Takie małe podsumowanie.

Z jakiś usterek po roku czasu to w sumie same "drobiazgi":
- skrzypiące przednie fotele - zgłoszone w ASO,
- trzeszcząca przednia osłona słupka po stronie pasażera,
- co jakiś czas gasnący silnik w czasie działania S&S - zgłoszone w ASO.

W tym czasie zatankowałem dokładnie 715,5 litrów paliwa. Plus te 2-3 litry, które już były wlane przy odbiorze samochodu - czyli łącznie 718 litrów.
Na dzień dzisiejszy wg. komputera:
- spalone paliwo: 706 litrów
- pokonany dystans: 11899
Daje to średnią: 5,9 litra\100 km przy średnich prędkościach około 45 km\h.
Najniższe spalanie jakie udało mi się uzyskać to 4,3 l\100 km na trasie 74 km.

Wady:
- kultura pracy silnika na niskich obrotach,
- precyzja działania skrzyni biegów,
- niestety, ale dość słaba wydajność klimatyzacji przy temperaturach powyżej 27 stopni,
- wyciszenie kabiny przy większych prędkościach,
- podatność na podmuchy wiatru - ale coś za coś czyli gratis mamy większy prześwit,
- obecność czujników ciśnienia i S&S - ale to już wina norm i przepisów,
- niewygodne fotele dla kogoś o moich gabarytach - 190 cm. Dla żony - 161 cm bez zastrzeżeń.
- brak poziomej regulacji kolumny kierownicy,
- mało ergonomiczny komputer pokładowy - to klikanie przez wszystkie opcje i brak wyświetlania kilku informacji to lekkie nieporozumienie,
- "cienka blacha".
Zalety:
- ekonomiczny ( szczególnie na trasie) i elastyczny silnik,
- jak na segment auta dużo miejsca w kabinie jak i pojemny i ustawny bagażnik. Dla rodzinki 1+1 lub 2+1 w sam raz.
- fabryczne relingi dachowe,
- prześwit,
- przyzwoite i komfortowe zawieszenie jak na nasze dziurawe i garbate drogi,
- wystarczający w brzmieniu i intuicyjny system audio z systemem głośnomówiącym,
- wygląd.
Może jest trochę więcej tych wad niż zalet - ale to tylko moje subiektywne odczucia. Akurat żona jest bardzo zadowolona :-)

Decybel - 2016-09-09, 09:05

gregorisan napisał/a:
Akurat żona jest bardzo zadowolona

ten argument nalezy liczyć przynajmniej potrójnie ;-) co daje minimum równowagę wad względem zalet

gregorisan - 2016-11-25, 19:07

Miałem chwil kilka temu z żoną zabawną sytuację ;-)
Jakiś czas temu pod naszym blokiem w czasie parkowania żonę zaczepiła pewna parka, która zapytała czy jest zadowolona z samochodu. Odpowiedziała, że owszem - nie ma żadnych zastrzeżeń.
I co się okazało - że dzisiaj wracając z miasta widzimy, ze ktoś parkuje Sandero. Wiec podeszliśmy i zapytaliśmy. Okazało, ze się to oni rozmawiali z moja żoną i właśnie wrócili z Rybnika nowym samochodem - szare Sandero 1.2 75 KM. Akurat znam ich z widzenia bo mieszkają trzy klatki dalej. Zamienili Suzuki Swifta na Dacie :-)
Dobrze, ze mnie nie spotkali wcześniej i nie zapytali o moje odczucie - bo zapewne nie zdecydowaliby się na Dacie :mrgreen:

arczi_88 - 2016-11-25, 19:27

Pewnie nie wiedzą o Klubie, trzeba zareklamować :-P
gregorisan - 2016-11-25, 19:36

Jak się następnym razem spotkamy to wspomnę o forum bo dzisiaj już nie chciałem przeciągać rozmowy :-)
W poniedziałek akurat jadę do ASO w Rybniku z awarią kontrolki od hamulca ręcznego, więc wspomnę o sytuacji - w końcu żona nagrała im klientów. To może przynajmniej w podziękowaniu umyją mi auto :mrgreen:

gregorisan - 2017-01-20, 10:58

Od jakiegoś czasu jeżdżę z video-rejestratorem Mio C320.
Poniżej mała próbka jego możliwości oraz jazda Tce 90 po autostradzie - na pokładzie cztery dorosłe osoby plus lekki bagaż.
https://youtu.be/e3qvF6Zk2y4

arczi_88 - 2017-01-20, 11:09

I jak? Zadowolony z niego jesteś? Co prawda oglądałem teraz film na telefonie ale i tak średnio z odczytaniem tablic nad drogą.
gregorisan - 2017-01-20, 11:18

arczi_88, nie jestem z niego zadowolony - jak za tę cenę liczyłem na coś więcej - ale przynajmniej jak na tę chwilę jest niezawodny. Jechałem z nim przy -22 stopniach i działał bez zarzutu.
Ale obraz pozostawia wiele do życzenia - jest duże rozmycie na brzegu kadru. Wysłałem go do serwisu, ale niby urządzenie spełnia swoje normy :-/
Pisałem o tym w tym wątku:
http://www.daciaklub.pl/f...=6033&start=375

A co do filmiku powyżej to trzeba sobie ustawić w opcjach najwyższą jakość obrazu - 1080p.

route2000 - 2017-01-20, 12:02

Kamerkę można byłoby przyczepić wyżej tuż obok lusterka, bo tak to widać pół przedniego auta wraz z GPS-em.
Możeby to poprawiło jakość obrazu , bo kamera chwyta wszystko co jest naokoło i stąd obraz jest lekko rozmyty na brzegach...
To tylko moje gdybanie. ;-)

gregorisan - 2017-01-20, 12:16

Akurat w tym przypadku to wina optyczna soczewki a nie ustawień kamerki :-/
Niestety ten model jest montowany na przylepiec a u mnie nad lusterkiem jest ta chropowata farba i na niej nie zamontujesz takiego uchwytu. A poza tym montaż\ demontaż jest od siebie\do siebie, więc lusterko utrudnia założenie kamerki.
Można tuż pod lusterkiem, ale wtedy mnie to rozprasza i trochę ogranicza pole widzenia. Także to ustawienie jest jak dla mnie najbardziej optymalne.

Wcześniej miałem przez chwilkę Navitela R700 i tam mocowanie jest na taśmę 3M a do tego montaż\demontaż samej kamerki "na bok". A do tego jest o wiele mniejszy niż Mio i bez problemu można go byłoby schować za lusterkiem :)

Ważne, aby nie palcować soczewki i dbać o nią. I oczywiście czyste szyby - zarówno na zewnątrz jak i w środku

arczi_88 - 2017-01-20, 16:18

gregorisan napisał/a:
trzeba sobie ustawić w opcjach najwyższą jakość obrazu - 1080p.


W mobilnej wersji YT tego nie ma, obejrzałem na kompie i faktycznie jest dużo lepiej :-D

shrek - 2017-01-21, 23:19

gregorisan napisał/a:
Od jakiegoś czasu jeżdżę z video-rejestratorem Mio C320.


Nie masz czegos takiego jak pliki uszkodzone lub takie, ktorych nie mozesz odczytac?
Ja mialem Mio 35 cos tam i nagrywala super tylko problem z plikami byl. Zmianilem ze 3 karty i nic.

gregorisan - 2017-01-22, 16:06

shrek, podstawa to szybka i oryginalna karta pamięci - minimum Class 10.
Ja mam SanDisk Ultra SDHC 32GB Class 10 48Mb\s.
W tej chwili jest w Biedronce za 28 zł.
Wcześniej miałem przez chwilkę wsadzoną kartę Class 4 i obraz był niestety gorszej jakości i z problemami - bo po prostu była za wolna karta.
Mozę dlatego masz problemy - ze względu na kartę...albo i ładowarkę?

shrek - 2017-01-22, 19:36

Sprawdzone na trzech kartach wszystkie classe 10 z roznych firm z rejestratorow i kamer i ciagle to samo.
Kauris - 2017-01-22, 21:15

gregorisan napisał/a:
...a u mnie nad lusterkiem jest ta chropowata farba i na niej nie zamontujesz takiego uchwytu.
A u Ciebie te kropki nie są w zalaminowane między szybami?
gregorisan - 2017-01-22, 21:49

shrek napisał/a:
Sprawdzone na trzech kartach wszystkie classe 10 z roznych firm z rejestratorow i kamer i ciagle to samo.

U mnie jedynie co jakiś czas przy zapłonie rejestrator przełącza się w tryb USB - ale to tylko wtedy, gdy wcześniej wypnę ładowarkę z gniazda zapalniczki.
Kauris, niestety nie - te kropki są naniesione bezpośrednio na szybę.

gregorisan - 2017-02-05, 12:17

Kupiłem sobie kilka dni temu interfejs diagnostyczny ELM 327 Mini ( jakaś najnowsza wersja na 2016 rok) bo niestety, ale cięcia budżetowe w Sandero pozbawiły go jakiegokolwiek wskaźnika temperatury cieczy.
Byłem ciekaw po jakim dystansie TCe osiąga roboczą temperaturę cieczy i oleju.
I tak trochę uogólniając wychodzi, ze przy temperaturze na zewnątrz w granicach 2-3 stopni powyżej zera temperatura cieczy 80 stopni osiągana jest po około 5 km w jeździe miejskiej.
Temperatura oleju w tym czasie jest nieco niższa o około 10 stopni.
Program z którego korzystam to Olivia Drive.
Samochód parkowany pod chmurką.

robk1 - 2017-02-05, 15:23

Też taki kupiłem (na BT), po włączeniu do pandy (daćka dopiero będzie) resetuje zegarek, czy u Ciebie też, czy szybko się łączy bo nie wiem czy nie wymienić na iCar?
gregorisan - 2017-02-05, 19:21

robk1, testowałem na trzech programach: Torque Lite, Piston oraz wspomniany Olivia Drive. Z tymi dwoma pierwszymi miałem problem, aby nawiązać połączenie. Z Olivia śmiga aż miło - szybko się łączy, nie zrywa połączenia nawet jak wyjdę z auta :-)
robk1 - 2017-02-05, 20:51

Dzięki za odpowiedź, tez pomyślałem o braku temp. silnika, i dla tego ten klips. A jak jeździ Ci się autkiem(z perspektywy czasu), ja chyba będę odbierał nie długo, próbna była całkiem całkiem ;-) ( przesiadka z laguny nie może zachwycać :roll: , ale miejsce mnie ogranicza i muszę zmienić na mniejsze - wybór padł na DSS )
gregorisan - 2017-02-06, 11:58

robk1, nie jest źle - zważywszy cenę netto ( po odjęciu gratisów od dilera).
Najbardziej mnie irytuje praca skrzyni biegów, zbyt długie rozgrzewanie oraz słabe boczne trzymanie foteli i kilka innych bezsensownych rozwiązań i usterek.
A tak poza tym to może być ;-)

robk1 - 2017-02-06, 14:03

Ok, dzięki za odpowiedź mam nadzieję że będzie ok. ;)
Piitubski - 2017-02-06, 15:20

Gregorisan , a mógłbyś sprawdzić tym elm327, jakie są korekty długoterminowe LTFT?
gregorisan - 2017-02-06, 17:12

Piitubski napisał/a:
a mógłbyś sprawdzić tym elm327, jakie są korekty długoterminowe LTFT?

W programie Olivia Drive nie ma w ogóle takiego parametru - a to nie dotyczy silników z LPG?

Piitubski - 2017-02-06, 18:49

W każdym silniku, jadąc na benzynie, sterownik silnika określa korekty krótko (STFT) i długoterminowe (LTFT).
gregorisan - 2017-02-25, 20:18

Taka ciekawostka z dzisiejszego wypadu do Czech.

Buda dla pieska :-D


arczi_88 - 2017-02-25, 20:27

Teren zaznaczony, nikt inny nie zaparkuje :-D
gregorisan - 2017-02-25, 20:29

arczi_88 napisał/a:
Teren zaznaczony, nikt inny nie zaparkuje

Tym bardziej, że kilka kilometrów od tego miejsca jest fabryka Hyundaia ;-)

arczi_88 - 2017-02-25, 20:39

Obawiam się, że skończyłby tak jak ten Chevrolet :-D
gregorisan - 2017-04-08, 19:56

Dzisiaj mija 19 miesięcy od zakupu i jakiś "palant" zrobił mi mały prezent na parkingu pod blokiem. Początkowo myślałem, że to wielka rysa, ale że była koloru czerwonego to domyśliłem się, że ktoś zostawił mi swój lakier w prezencie ;-)
Na szczęście nie ma żadnych ubytków ani wgniotki - także lakier i blacha w Dacii zdały egzamin.
Chyba sobie kupię te listwy ochronne na drzwi. Teraz mam takie odbojniki na drzwiach.
Czy te listwy rzeczywiście potrafią uchronić przed tego typu zdarzeniami?

Lza - 2017-04-08, 20:04

Może szminka cichej wielbicielki?
arczi_88 - 2017-04-08, 20:09

Lza, tej od smsów 😂

Przejrzałem tak na szybko internety:

https://www.listwysamocho...ia-sandero.html

https://www.agauto.sk/pl/...013--23776.html

I oryginalne Renault - http://www.skleprenaultwa...Y-II-4-szt./355

Nie są specjalnie tanie ale z pewnością tańsze od lakiernika i blacharza.

Lza - 2017-04-08, 20:17

odmówił to teraz ma ;) Kobietom się nie odmawia ;D
gregorisan - 2017-04-08, 20:27

Nie wiedziałem, ze w tym wieku mam jeszcze takie wzięcie ;-)
Dzięki za linki arczi_88,

Lza - 2017-04-08, 20:32

W moim connekcie mam listwy plastikowe fabrycznie. Tylko jakiś fordowski manicuirzysta wpadł na pomysł, żeby je pomalować razem z nadwoziem żeby było więcej różnic między wersjami, żeby sie klienci jarali jakie to wypasione bryki mają z pomalowanymi listwami, bo te tańsze mają listtwy takie jak powinny być.

Gdzie tu sens, gdzie logika?

arczi_88 - 2017-04-08, 20:38

No widzisz xD ja parę miesięcy po wyjeździe z salonu cieszyłem sie bardzo z tego, że nie wziąłem wersji z malowanymi zderzakami. Nie zmieściliśmy się na drodze z CLS-em. Ja wytarłem czarny zderzak rękawiczką a on miał przerysowane błotnik i zderzak :-D
benny86 - 2017-04-08, 20:48

Tak z czystej ciekawości - nie zahaczyłeś go lusterkiem? Podejrzewam że Twoje lusterko jest zdecydowanie wyżej umieszczone niż jego...
gregorisan - 2017-04-08, 20:54

benny86, nie - miałem na prawych, przednich drzwiach pionową rysę z czerwonym lakierem na jakieś 15 -20 cm. Wczoraj po południu tego nie było. W tym miejscu parkuje się pod skosem i zapewne przy otwieraniu drzwi ktoś przyhaczył :-/
gregorisan - 2017-04-12, 19:54

Listwy zakupione. Wziąłem te nieoryginalne bo wydaje mi się, że te oryginalne są za nisko umiejscowione i nie sprawdzą się w razie jakiś obcierek na parkingu.
https://www.agauto.sk/pl/...013--23776.html
Koszt 165 zł - odebrałem je sobie osobiście w Chałupkach bo akurat tam dzisiaj przejeżdżałem. Obsługa sklepu internetowego AG AUTO pomocna i sympatyczna - są to Czesi, ale bardzo dobrze mówią po polsku :-) W Chałupkach jest tylko punkt odbioru.
Teraz tylko czekać na dobrą pogodę.

arczi_88 - 2017-04-12, 20:08

gregorisan napisał/a:
Teraz tylko czekać na dobrą pogodę.


No to poleżą przynajmniej do końca przyszłego tygodnia :-P spot na Muchowcu chyba przeniesie się do galerii na 3 Stawy.

Ale foto jak wyszło mile widziane.

gregorisan - 2017-04-12, 20:13

arczi_88 napisał/a:
spot na Muchowcu chyba przeniesie się do galerii na 3 Stawy.

Oby Wam dopisała - mnie niestety w tym roku nie uda się wyrwać :-/

Muszę teraz tylko odkleić te odbojniki - czym najlepiej pozbyć się tej taśmy 3M z lakieru? Ponoć WD-40 jest skuteczne? Ewentualnie pozostaje benzyna ekstrakcyjna.

route2000 - 2017-04-12, 20:32

Podgrzej suszarką do włosów te odbojniki i dopiero spróbuj je odkleić jak bądą już bardzo ciepłe.
Powinno pójść... A potem przemyć benzyną ekstracyjną czy spirytusem. ;-)

arczi_88 - 2017-04-12, 20:34

gregorisan napisał/a:
czym najlepiej pozbyć się tej taśmy 3M z lakieru? Ponoć WD-40 jest skuteczne? Ewentualnie pozostaje benzyna ekstrakcyjna.


Ja byłbym dalece ostrożny jeśli chodzi o kontakt benzyny, rozpuszczalników i innej takiej agresywnej chemii z daciowym lakierem, bo możesz go ruszyć razem w klejem w czasie czyszczenia. Suszarka, gorąca woda, nie wiem i paznokcie :-P

Lza - 2017-04-12, 21:08

Rozpałka do grila (olej parafinowy) dobrze rozpuszcza tego typu kleje do taśm samoprzylepnych.
gregorisan - 2017-04-12, 21:26

Z tym niby słabym lakierem w Dacii po jakiś tam moich doświadczeniach to nie wygląda tak tragicznie.
Po tej ostatniej obcierce to pozostawiony lakier zszedł dopiero po intensywnym wycieraniu właśnie benzyną ekstrakcyjną - tak się "przykleił", że za nic nie chciał zejść ;-)
Na moim lakierze ani ryski.
Nieraz już też szorowałem gałęziami po karoserii i też żadnych ubytków. Także nie jest aż tak źle :-)

robk1 - 2017-04-12, 22:45

Nafta, kiedyś zalecana do rozpuszczania smoły i asfaltu na lakierach ;-)
gregorisan - 2017-05-02, 19:40

Udało się w końcu przykleić te listwy boczne - oby nigdy się nie przydały.






No i najlepiej pozbyć się jakiś akcesoriów klejonych na taśmę 3M podgrzewając je suszarką - odchodzi bezproblemowo ;-)
I przyjrzałem się dokładnie czy nie ma jakiś wykwitów rudej i na szczęście nic nie dostrzegłem. Jedynie na tym "skoblu" który wchodzi do zamka od maski jest jakby lekki nalot w miejscu styku z zamkiem.

arczi_88 - 2017-05-02, 21:50

Całkiem, całkiem to wygląda.

Kosiłeś trawę Sandero, jak w reklamie? :-D

shrek - 2017-05-03, 03:18

Ladnie
route2000 - 2017-05-03, 11:26

To teraz Sandero wygląda już poważniej.. ;-) czyli ładniej.
wlodarek1 - 2017-05-03, 15:28

gregorisan - gdzie kupiłeś te listwy boczne i czym je przykleiłeś :?: ;-)
gregorisan - 2017-05-03, 17:09

Rzeczywiście źle to nie wygląda - szczególnie na skoszonej trawie ;-)
wlodarek1, kupowałem tutaj i kleisz je standardowo na taśmę 3M.
https://www.agauto.sk/pl/...013--23776.html

Jan Dusigaz - 2017-05-03, 20:36

Fajnie to wygląda, myślałem o podobnych do dustera ale jakoś średnio mi się podobają, w sandero jest ok.
gregorisan - 2017-05-18, 21:24

Taka ciekawostka znaleziona w sieci.
Logan Tce 90 z przebiegiem 200.000 km - oby to nie był tylko wyjątek ;-)
https://www.youtube.com/watch?v=IK4hbAZnp4s

shrek - 2017-05-19, 04:14

Co to jest 200 kola na auto, ktore mamy od nowosci lub osobiscie znamy jego historie, gdzie wszystkie czynnosci obslugowe byly wykonane tak jak Bog przykazal. Moja Lodowa ma juz 110 tys caly czas lata i to zawsze na pelnym ogniu. Wazne zeby tylko z rozsadkiem traktowac auto to pojezdzi i 500 kola tak jak 50% pojazdow w Polsce, ktore juz maja 400 sprowadzone.
gregorisan - 2017-05-19, 06:40

To tak ironicznie. Wiesz jak cały czas słyszysz, że jeździsz autem z silnikiem wyjętym z kosiarki to czasami człowieka nachodzi taki pesymizm, że to wszystko zacznie się sypać po 100 tysiącach km ;-)
Lza - 2017-05-19, 08:24

Ale czemu, moja kosiarka ma 7 lat i dalej kosi ;)
gregorisan - 2017-05-19, 08:29

Lza napisał/a:
Ale czemu, moja kosiarka ma 7 lat i dalej kosi ;)

Bo nima turbo :mrgreen:

zoronde - 2017-05-19, 10:01

bardzo fajnie wygląda z tymi listwami, takiego pazura dostał :)
arnold - 2017-05-19, 17:12

Moja ma 18 i też kosi. A co do silników, to ile primytywnych silników w markach niby lepszych musiało mieć coś robione oprócz ekploatacji? Uszczelki pod głowicami, czy jakieś brania oleju?
gregorisan - 2017-07-12, 08:54

W ubiegły weekend Sandero stuknęło 20 tysięcy km - jakoś przysnąłem za kierownicą i nie uwieczniłem tego momentu na zdjęciu ;-)
Zbliżają się już dwa lata od zakupu i jak do tej pory tylko jedna drobna usterka naprawiana w ASO - padł czujnik od hamulca ręcznego.
A tak poza tym wszystko w jak najlepszym porządku ( poza trzeszczącymi fotelami - na szczęście jeszcze się nie bujają).
Ciekawe też kiedy padnie manetka od świateł i kierunkowskazów ;-)
Co do silnika ( dynamika, spalanie), gabarytów ( przestronność wnętrza i wielkość bagażnika, prześwit) to był strzał w przysłowiową 10 - szkoda tylko, że ten obraz psuje ta wszechobecna "przeciętność" w innych elementach. No, ale to już taki urok Dacii :-/

Poniżej "ustrzelona motoryzacyjna klasyka na szlaku" :mrgreen:





route2000 - 2017-07-12, 15:59

Piękna skodzinka.... ;-)
arczi_88 - 2017-07-12, 16:52

Pewnie targa te kłody z lasu :-D
gregorisan - 2017-07-12, 21:31

Obstawiam, że to "córka leśniczego" przyjechała na trekking ;-)
Lza - 2017-07-12, 21:33

Myślisz, że córka leśniczego lubi spędzać więcej czasu pod autem niż w aucie?
gregorisan - 2017-07-12, 21:37

Może jest tak wszechstronnie uzdolniona ;-)
Jakie było moje zdziwienie, że takie cacko wjechał na ponad 600 metrów :-)

Lza - 2017-07-12, 21:41

Sądząc po kołpakach, czy felgach (cokolwiek to jest) to nie jest za bardzo uzdolniona.
Lza - 2017-07-13, 07:55

Ale w sumie, może chociaż z niej jest sexi dupcia, cała w smarze ;)
gregorisan - 2017-08-01, 18:47

Ponad 30 stopni, włączona klima i do tego dwa rowery na dachu i TCe 90 "nie daje" rady - odczucia jakbym jechał w trybie Eco ;-)
mbar - 2017-08-02, 05:48

Ja w zeszłym roku jechałem z 3 rowerami na dachu + pełny bagażnik i 4 osoby na pokładzie i faktycznie MCV wyprzedzał wolniej, ale z tego co pamiętam, chyba nie aż tak, jak w ECO.
Zresztą jak jeździłem Merivą turbo 120 KM z bagażnikiem dachowym to było podobnie -- opór powietrza tych "dodatków" jest jednak duży.

gregorisan - 2017-08-02, 06:58

Oczywiście, że rowery stawiają zdecydowany opór, ale przy "normalnych" temperaturach da się w miarę normalnie jechać.
Niestety przy wysokich wartościach na termometrze TCe 90 najzwyklej w świecie słabnie i to wyraźnie - niestety, ale mała pojemność robi swoje. Podobnie miałem w przypadku swojej "125" tam też w upalne dni motorek wyraźnie tracił na mocy.
W niedziele w czasie podróży z rowerami było 30 stopni a w poniedziałek i wtorek w Raciborzu było odpowiednio 34 oraz 35 stopni i żona wracając z pracy miała podobne odczucia jakby właśnie jechała w trybie Eco ;-)
Ale i tak jestem cały czas zadowolony z silniczka bo potrafi odwdzięczyć się niskim spalaniem. Oleju nie bierze i jak do tej pory jest niezawodny :-)

route2000 - 2017-08-02, 09:22

Wysoka temperatura powoduje, że silnik jest jakby "słabszy", bo silnik zasysa ciepłe lub gorące powietrze zamiast zimne...
gregorisan - 2017-08-02, 11:24

route2000 napisał/a:
Wysoka temperatura powoduje, że silnik jest jakby "słabszy", bo silnik zasysa ciepłe lub gorące powietrze zamiast zimne...

Dlatego własnie downsizing przegrywa w konfrontacji z podstawowymi prawami fizyki ;-)

eplus - 2017-08-02, 11:44

No ale przecież 1,6 litra czy 3,5 litra też zasysa ciepłe powietrze i to nie sprężone...
gregorisan - 2017-08-02, 12:17

Wydaje mi się, że silnik przy większej pojemności a podobnej mocy będzie bardziej "sprawny" w tak wysokich temperaturach i przy większym obciążeniu ( bagaż, klimatyzacja).
Ale mogę się mylić :-)

mbar - 2017-08-02, 17:33

gregorisan napisał/a:
Ale mogę się mylić


Tak jest :)

Gorące powietrze jest rzadsze i sterownik dawkuje mniej paliwa -> niższa moc.
Dodatkowo dochodzi do tego ryzyko spalania stukowego -> sterownik zmniejsza kąt wyprzedzenia zapłonu -> jeszcze bardziej niższa moc.

Co do tego drugiego punktu (szczególnie jeśli jeździmy w górach) pomaga nieco benzyna 98 i czujniki spalania stukowego.

damiaszek - 2017-08-03, 12:01

W górach, im wyżej tym więcej pomaga kompresor lub turbodoładowanie. Natomiast czujnik spalania stukowego raczej się nie sprawdzi ponieważ mniejszy ładunek powietrza oznacza niższe ciśnienie w komorze spalania i dodatkowo niższą dawkę paliwa w CL (sonda lambda) lub w OL bogatszą mieszankę która też jest bardziej odporna na spalanie stukowe.
mbar - 2017-08-03, 17:15

Sam sobie przeczysz, a poza tym benzyniaki Euro 6 w Daciach nie chodzą w OL poza chwilą uruchomienia zimnego silnika i hamowaniem silnikiem.
damiaszek - 2017-08-04, 07:21

W którym miejsu sobie przeczę? W CL masz ładunek paliwa stechiometryczny, ale niższe ciśnienia, czyli szansa na wystąpienie spalania stukowego jest mniejsza. To czy Euro 6 wchodzi w OL czy nie jest drugorzędne, jak nie wchodzi to nie, ale nie zmienia to tego że bogata mieszanka i tak będzie odporniejsza na spalanie stukowe. A benzyna 98 i czujniki spalania stukowego tak samo pomagają na nizinach w zimie jaki i w górach w upałach, przy czym wzrost momentu i mocy na nizinach w zimie będzie większy - to wszytko i tak O.K.D.P różnice pomiędzy 95 i 98 są minimalne.
mbar - 2017-08-04, 07:41

damiaszek napisał/a:
wyżej tym więcej pomaga kompresor lub turbodoładowanie

damiaszek napisał/a:
mniejszy ładunek powietrza oznacza niższe ciśnienie w komorze spalania


Zdecyduj się na coś.
O ile mniejsze to ciśnienie będzie tak przy okazji?

damiaszek napisał/a:
To czy Euro 6 wchodzi w OL czy nie jest drugorzędne, jak nie wchodzi to nie, ale nie zmienia to tego że bogata mieszanka i tak będzie odporniejsza na spalanie stukowe


Nie bardzo zrozumiałe jest to zdanie, w CL nie ma sytuacji "bogatej mieszanki", więc co to ma do rzeczy. Akurat tam, gdzie jest już sonda szerokopasmowa da się tym sterować i np. moje TCe 90 nie zawsze ustawia żądane AFR na stechiometryczne.

gregorisan - 2017-08-17, 18:43

Dzisiaj zaliczony drugi przegląd przy przebiegu 21333 km.
Materiały własne - olej Elf, filtr kabinowy i oleju wraz z podkładką. Cena brutto wraz z przesyłką 189 zł.
Robocizna 355 zł.
Poza standardowymi czynnościami poprosiłem o podciągnięcie hamulca ręcznego co zostało zrobione.
Po powrocie wymieniłem sobie samemu filtr powietrza, który kupiłem jeszcze w zeszłym roku przy okazji pierwszego przeglądu.
Podmieniłem też papierowy filtr kabinowy na węglowy bo w okresie jesienno-zimowym spróbuje jeździec właśnie na filtrze węglowym.
No i przy okazji odgrzybiłem klimatyzację.

Teraz tylko trzeba poszukać jakiegoś pakietu OC-AC.
No niestety, ale nie wygląda to za ciekawie. Tak już trochę zasięgnąłem języka i dla przykładu w Generali OC wycenili na ponad 700 zł a w Proamie na prawie 900 zł - i to przy zniżkach 60% :shock:
W zeszłym roku w Warcie 420 zł a przy zakupie auta w 2015 roku w PZU wyszło 300 zł.
Także dziękuję ci bardzo "dojna zmiano" :evil:

A tak poza tym to te nowe Sandero po FL mają zdecydowanie lepsze fotele - lepiej wyprofilowane i jakby troszkę głębsze i twardsze.
I do tego bardzo fajny i solidny podłokietnik montowany bezpośrednio do boku fotela.

arczi_88 - 2017-08-17, 19:14

Daj znać później co jest wart węglowy filtr w porównaniu ze zwykłym oraz poproszę jeszcze o nazwę specyfiku do klimy :) tak się zastanawiam czy 2,5 roku to dobry czas, żeby zacząć interesować się klimatyzacją, bo działa i nie śmierdzi, czy bawić się samemu, czy do serwisu (nie ASO). Miliony pytań bez odpowiedzi.
gregorisan - 2017-08-17, 20:01

Na węglowym jeżdżę od wiosny, gdy pierwszy raz odgrzybiłem klimatyzację - no cóż jest lekka różnica w przepuszczalności powietrza, ale nie jakaś kolosalna. Ale na okres letni lepiej jednak sprawdzi się filtr papierowy. Węglowy na zimę, aby nie wąchać tych smogowych smrodów jak się wjedzie w teren zabudowany.
Kupiłem sobie piankę CRC Airco Cleaner - stosowałem ją zarówno na parownik jak i bezpośrednio do nawiewów. Jest dość wydajna. Mnie wystarczyła na dwa razy. Kosztowała coś w okolicach 25 zł.
Wiadomo, że to nie zastąpi jakiegoś profesjonalnego odgrzybiania, ale na pierwsze 3 lata myślę, że to dobre rozwiązanie.
Po trzecim roku zrobię sobie kompleksowy przegląd :-)

wlodarek1 - 2017-08-18, 17:27

Cytat:
to nie zastąpi jakiegoś profesjonalnego odgrzybiania,

- to ile kosztuje takie profesjonalne odgrzybianie :?: :-/

gregorisan - 2017-08-18, 21:24

Zapewne "stówka" z nowym filtrem poleci za taką usługę ;-)
franius - 2017-08-19, 12:49

gregorisan napisał/a:
Zapewne "stówka" z nowym filtrem poleci za taką usługę ;-)


nawet na części by nie starczyło:

- filtr kabinowy węglowy 30 zł + 21 wysyłka = 51zł
- Wurth zestaw serwisowy - płyn do parownika + granat = 71zł
Płyn starcza na 2 razy - najlepiej co 6 miesięcy. Granat jest jednorazowy

I to tak w miarę profesjonalnie będzie.

shrek - 2017-08-21, 08:27

arczi_88 napisał/a:
Daj znać później co jest wart węglowy filtr w porównaniu ze zwykłym oraz poproszę jeszcze o nazwę specyfiku do klimy :) tak się zastanawiam czy 2,5 roku to dobry czas, żeby zacząć interesować się klimatyzacją, bo działa i nie śmierdzi, czy bawić się samemu, czy do serwisu (nie ASO). Miliony pytań bez odpowiedzi.


Mialem dwa weglowe i dwa zwykle i nie widzialem jakiejs duzej roznicy, a przynajmniej nie nawet nie przypuszczalem ,ze jakas bedzie. teraz kupuje tylko zwykle. Co do klimy tez kupuje tylko preparaty w spreyach i nigdy nie bylem na jakims profesjonalnym odgrzybianiu.

gregorisan - 2017-08-31, 07:19

franius, a powiedz czy stosujesz Wurth bezpośrednio na parownik czy tylko jak jest zalecane w instrukcji do odpływu ?
gregorisan - 2017-12-29, 22:11

Takiego to oto spotkałem dzisiaj "kolegę" na szlaku ;-)


Dzida - 2017-12-30, 15:47

gregorisan, u Was w okolicy jest taki śnieg?
arczi_88 - 2017-12-30, 19:25

Zakładasz takiego kangura? Nie wygląda to źle :)
gregorisan - 2017-12-30, 22:58

Dzida, ale tylko w górach - dzisiaj brodziłem w czeskich Beskidach po kolana ;-)



arczi_88 napisał/a:
Zakładasz takiego kangura? Nie wygląda to źle :)

Nie :mrgreen:

kn - 2017-12-31, 21:04

gregorisan napisał/a:
Dzida, ale tylko w górach - dzisiaj brodziłem w czeskich Beskidach po kolana ;-)

Obrazek


Denerwujesz ludzi takimi zdjęciami. Dobrze, że moje biegówki tego nie widzą ;)
A ten "kolega" całkiem przyjemny.

gregorisan - 2018-01-16, 15:29

Jak już wspomniałem w innym wątku miałem małą kolizję drogową, która zakończy się na dniach ostatecznie wymianą tylnego zderzaka z OC sprawcy w ASO Rybnik. Na czas naprawy dostałem zastępcze Renault Clio TCe 90 z 2017 roku. I tak mnie naszło, aby podzielić się małym porównaniem z moim Sandero - nie jest to jakiś test tylko moje małe spostrzeżenie po około 100 km jazdy miejskiej jak i na trasie ;)
Przebieg całkowity to lekko ponad 9 tysięcy km.
Spalanie na poziomie 6.3 l\100km przy przebiegu 4 tysięcy km oraz średniej prędkości 33 km\h.
Także jak na auto z wypożyczalni bardzo dobry wynik :shock:

Co od razu rzuciło mi się w oczy to praca skrzyni biegów - jest to deklasacja na korzyść Clio. Biegi wchodzą cichutko, bez żadnych oporów przez co jazda jest bardziej dynamiczna w stosunku do Dacii i w ogóle nie odczuwa się mniejszej dynamiki związanej z wyższą wagą Clio w stosunku do Sandero. Nie wiem czy to zasługa zestopniowywania skrzyni biegów, ale na niższych obrotach Renault ma wyższą kulturę pracy i nie wpada w takie wibracje jak Dacia. Do tego fajny, krótki drążek do zmiany biegów.
Układ kierowniczy też na korzyść Clio - autko prowadzi się bardzo pewnie i nie jest tak "znerwicowane" jak Sandero szczególnie przy wyższych prędkościach. Zdaje sobie sprawę, że jednak Sandero Stepway jest wysokim autem z podniesionym zawieszeniem - no coś za coś :) Kierownica jest malutka i dobrze leży w dłoni.
Hamulce - tutaj jakoś ciężko wskazać zwycięzce. Clio też ma bębny z tyłu, ale chyba wentylowane no i dużo zależy od opon.
Jakość wykonania wnętrza - no na pewno Clio ma lepsze plastiki, ale nie wszędzie. Góra deski oraz elementy drzwi wykonane są z miłego materiału, ale cała reszta podobnie jak w Sandero. Spasowanie niektórych elementów np. konsoli centralnej jest fatalnie - skrzypi to wszystko już nawet pod małym uciskiem palców.
Ale co mnie zaskoczyło to, że Clio bardziej stuka i skrzypi na nierównościach. W mojej Dacii jest ciszej. Szczególnie coś z tyłu puka co chwilę - bagażnik był pusty.
Przednie fotele - no cóż nie ma co porównywać. Są szerokie i wygodne z podparciem bocznym. Fotel kierowcy można w Clio bardzo mocno odsunąć do tyłu. Ma to też swoje wady bo mając ustawiony fotel pod siebie na tylnej kanapie zmieści się tylko dziecko a w Sandero bez problemu potrafię usiać z tyłu. Także tutaj zdecydowana przewaga Dacii Sandero. Ale wsiada się do Clio o wiele wygodniej mimo, że jest niższe niż Sandero.
W Sandero mam wrażenie, ze ze względu na to, że siedzi się wysoko jak na taborecie to jest lepsza widoczność.
Tablica wskaźników - tutaj też przewaga Clio. Mamy ciągłe podświetlenie, do tego wyświetlanie dwóch informacji na komputerze, dwa przyciski do przewijania opcji na komputerze, kontrolka temperatury silnika, która świeci się na niebiesko, gdy silnik jest niedogrzany i ogólnie jest o wiele bardziej czytelna niż w Dacii i po prostu ładniejsza i nowocześniejsza.
Wyciszenie i wytłumienie - tutaj też przewaga Clio. Nie słychać tylu odgłosów z zewnątrz - jak szum opon, jakieś kamyki walące w nadkola itp. No i przy wyższych prędkościach też jest ciszej i przytulniej.
Nie podoba mi się system na kartę w Clio - mamy kawałek plastiku w kieszeni i aby otworzyć\zamknąć drzwi to i tak trzeba wcisnąć guzik. No i szybciej takie rozwiązanie może uleć zniszczeniu przy jakimś upadku bo wykonana ta karta jest z tandetnego plastiku. Zdecydowanie wolę kluczyk.
Ogrzewanie podobnie - trzeba przejechać tych kilka km, aby zrobiło się ciepło.
W Clio jest MN - fajna spraw i coraz bardziej zaczynam się przekonywać, aby założyć to u siebie we własnym zakresie :)

Ogólnie Clio to auto bardziej dopracowane, nowocześniejsze i przyjazne w codziennym użytkowaniu. Może z większym przebiegiem moje zdanie by uległo zmianie, ale jednak Renault Clio to trochę inna liga. Dacia wygrywa ceną, ilością miejsca na tylnej kanapie i jak dla mnie lepszą widocznością. Wizualnie obydwa auta prezentują się bardzo dobrze :)

Dymek - 2018-01-16, 15:44

gregorisan napisał/a:
Co od razu rzuciło mi się w oczy to praca skrzyni biegów - jest to deklasacja na korzyść Clio. Biegi wchodzą cichutko, bez żadnych oporów...

Ale... dokładnie tak wchodzą biegi u mnie w Sandero: cichutko i bez żadnych oporów. Naprawdę nie wiem do czego miałbym się tam przyczepić. Dźwięków przy przełączaniu nie wydaje żadnych. W ogóle precyzyjna praca lewarka skrzyni w Sandero, to jest u mnie chyba największy plus tego samochodu poza prześwitem i zawieszeniem... Czyżby cecha egzemplarza?

gregorisan - 2018-01-16, 15:51

Dymek, ale nie u mnie - od samego początku mam wrażenie, że wchodzą jak w jakimś "tarpanie". Szczególnie 3 bieg wchodzi czasami z lekkim, głuchym "gruchnięciem" a do tego czasami wsteczny nie chce wejść prawidłowo. Zgłaszam to za każdym razem w czasie przeglądów i niby wszystko jest dobrze. Musiałbym się przejechać jakimś innym egzemplarzem Sandero :-/
arczi_88 - 2018-01-16, 19:30

Fajne porównanie. Jako, że mam w domu też Clio 4 to... Jak dla mnie wsiadanie to niezbyt wygodne ale jak już się siedzi to jest super, tak jak piszesz. Tylna szyba - mogłoby jej nie być, maleństwo takie, że jak są podniesione 3 zagłówki z tyłu to nie ma co patrzeć we wsteczne lusterko. I chyba jednak w Dokkerze mniej skrzypią plastiki xD poza tym autko super.

gregorisan napisał/a:
Nie podoba mi się system na kartę w Clio - mamy kawałek plastiku w kieszeni i aby otworzyć\zamknąć drzwi to i tak trzeba wcisnąć guzik.


Nie wiem czy od 2014 coś się zmieniło ale na karcie jest taki mały biały przycisk. Naciśnij i rozsuń dwa elementy i zobacz co wyskoczy :D

gregorisan - 2018-01-16, 20:05

arczi_88 napisał/a:
Nie wiem czy od 2014 coś się zmieniło ale na karcie jest taki mały biały przycisk. Naciśnij i rozsuń dwa elementy i zobacz co wyskoczy :D

O kluczyk :mrgreen:

route2000 - 2018-01-17, 09:05

Trudne przełączanie biegów to najczęściej wina leży po stronie.... sprzęgła.
Większe zużycie sprzęgła też może owocować trudniejszym wrzucaniem biegów...
Tak miałem w Punto, że przed wymianą sprzęgła biegi wrzucały się ciężko i czasem się haczyły, dopiero wymiana sprzęgła wyeliminowało takie przypadki. ;-)

gregorisan - 2018-01-17, 09:37

Jak już wspomniałem u mnie takie objawy występują od nowości - nawet w pierwszych wrażeniach z powrotu z salonu już o tym wspomniałem. I nie jest to moja odosobniona opinia bo na forum już spotkałem się z podobnymi odczuciami a do tego w kilku recenzjach Sandero też testujący mają podobne spostrzeżenia. Po prostu TTTM - a w Clio skrzynia naprawdę pracuje o wiele lepiej. W Dacii mam już nawyk płynnej i dość wolnej zmiany biegów - przez co trochę kuleje dynamika. W Clio można sobie pozwolić na więcej i nie ukrywam, że tym autem przez to jeździ się o wiele przyjemniej :) Mam przynajmniej nadzieję na dużą trwałość skrzyni w mojej Dacii bo ponoć jest "idioto-odporna" :mrgreen:

Tak jeszcze dwie rzeczy wpadły mi dzisiaj w oko i ucho. W Clio jest o wiele grubsza blacha - nie ugina się tak łatwo jak w Dacii. No i głośniki z połączeniu z MN wcale nie grają lepiej - przy zwiększeniu głośności potrafią lekko charczeć ;-)

jas_pik - 2018-01-17, 14:59

gregorisan napisał/a:
No i głośniki z połączeniu z MN wcale nie grają lepiej - przy zwiększeniu głośności potrafią lekko charczeć ;-)

Bo i w Clio i w Daciach sa montowane te same najtańsze papierowe "popierdółki".
Podstawowa zasada wymienić na nawet najtańsze chińskie dwudrożne od firm typu "Lechpol - czyli Kruger&Matz" a zobaczysz jak dobrze to gra.
Jeśli zaś wymienisz nawet na najtańsze markowe ( ale tez dwudrożne) i nieco wytłumisz drzwi to będzie już grało co najmniej świetnie.
Jakość wzmacniacza MN bije na głowę wszystkie sprzęty car - audio na rynku PL które kosztują poniżej 5kzł .
Niestety te najtańsze papierowe głośniki jako najsłabsze ogniwo psują efekt.

gregorisan - 2018-02-14, 22:14

Byłem dzisiaj zobaczyć cóż tam słychać u bezpośrednie konkurencji Dacii ;-)


arczi_88 - 2018-02-15, 17:16

Za miedzą zaraz też jest konkurencja i cenowo trochę bliższa Daci, nie wiem czy zauważyłeś :mrgreen:
gregorisan - 2018-02-15, 18:37

arczi_88, zauważyłem, zauważyłem - Maserati :)
Wiesz chciałem żonie zrobić prezent na Walentynki, ale jakoś jej żaden kolor nie podszedł w Ferrari :mrgreen:

Byłem wczoraj w Katowicach u Pietrzaka na montażu czujników parkowania za ten voucher na 800 zł.
W końcu po długiej batalii z Renault Polska udało się wszystko sfinalizować. Osobiście chciałem sobie za ten voucher dobrać jakieś akcesoria, ale małżonka chciała czujniki, więc ostatecznie na tym stanęło. Nic nie musiałem dopłacać - tym bardziej, że jak byłem ostatnio w Rybniku na przeglądzie to za czujniki zażyczyli sobie ponad 1300 zł.

Tak przy okazji wielkie podziękowanie za sprawne załatwienie całej sprawy ( a były tutaj duże problemy) panu Kamilowi Piętce, kierownikowi działu Części zamiennych w Dacia Katowice. Jak coś to najlepiej się z nim kontaktować - rzetelnie i słownie, co w dzisiejszych czasach należy do rzadkości.
No i oczywiście koledze z forum - walter_g :-)

Lza - 2018-02-15, 20:13

gregorisan napisał/a:
Byłem dzisiaj zobaczyć cóż tam słychać u bezpośrednie konkurencji Dacii


Ej tam, to nie konkurencja, bo to dziadostwo: Jak tym chciałbyś rowery przewieźć? Te auta przewieźć rowerów nie umio. Dziadostwo. Już nie wspominając o tym, że grupą docelową tego segmentu są bezdomni, którzy mają zamiar niedługo umrzeć.

kicpra - 2018-02-15, 20:26

gregorisan napisał/a:
arczi_88, zauważyłem, zauważyłem - Maserati :)
Wiesz chciałem żonie zrobić prezent na Walentynki, ale jakoś jej żaden kolor nie podszedł w Ferrari :mrgreen:

Byłem wczoraj w Katowicach u Pietrzaka na montażu czujników parkowania za ten voucher na 800 zł.
W końcu po długiej batalii z Renault Polska udało się wszystko sfinalizować. Osobiście chciałem sobie za ten voucher dobrać jakieś akcesoria, ale małżonka chciała czujniki, więc ostatecznie na tym stanęło. Nic nie musiałem dopłacać - tym bardziej, że jak byłem ostatnio w Rybniku na przeglądzie to za czujniki zażyczyli sobie ponad 1300 zł.

Tak przy okazji wielkie podziękowanie za sprawne załatwienie całej sprawy ( a były tutaj duże problemy) panu Kamilowi Piętce, kierownikowi działu Części zamiennych w Dacia Katowice. Jak coś to najlepiej się z nim kontaktować - rzetelnie i słownie, co w dzisiejszych czasach należy do rzadkości.
No i oczywiście koledze z forum - walter_g :-)

Czy ten voucher obejmuje też robociznę?

gregorisan - 2018-02-15, 20:51

Lza napisał/a:
Ej tam, to nie konkurencja, bo to dziadostwo

Manufaktura - ręcznie blachę klepią :mrgreen:
kicpra napisał/a:
Czy ten voucher obejmuje też robociznę?

Tak.

gregorisan - 2018-04-13, 12:27

Zrobiłem wczoraj mały "serwis" klimatyzacji po zimie. Tym razem odgrzybiałem Wurthem - została jeszcze połowa na następny raz :-)
Wymiana filtra bo ten stary po 8 miesiącach wygląda jak stara szmata.
Tym razem kupiłem filtr kabinowy HART 370 948 - o dziwo idealnie rozmiarem pokrywa się z "fabrycznym" Valeo. Nie wiem dlaczego, ale Filtron jest gdzieś około 1.5 cm krótszy.
HART kosztował 19 zł u mnie w mieście w sklepie stacjonarnym. Filtron był o 1 zł droższy - mowa oczywiście o zwykłym nie węglowym. Montaż bezproblemowy.


ryjas - 2018-04-13, 12:44

Filtry HART to raczej badziewie. Daj znać jak się sprawują. Osobiście często stosuję SCT bo mam niedaleko sklep, który tym handluje. Na stanie do mojej renówki rzadko się trafia u nich coś lepszego więc biorę co jest. Z kolei w Peżocie stosuje taniochę bo auto prawie nic nie warte. Ostatnio dostałem nawet jakiś niezły (niebieski), któy po zimie o dziwo nie capi.
Stosuję też filtry powietrza i tu po roku robi się z tego sztywny karton. Ciekaw jestem jak się sprawy mają z Hartem.

gregorisan - 2018-04-13, 12:55

Tak jak pisałem rozmiarem idealnie pokrywa się z Valeo. Na pierwszy rzut oka jakoś dobra. Montuje się też go bez problemu - nic się nie podarło, nie odkleiło ;)
Pod koniec sierpnia mam przegląd i zobaczymy jak będzie wyglądał - jak się sprawdzi to będę go kupował a jak nie to przy zamawianiu części na przegląd wezmę ze dwa "fabryczne" Valeo.

gregorisan - 2018-04-30, 18:43

Dzisiaj dotarła do mnie polecana na forum mata do bagażnika Rezaw-Plast :-)
Kupiona na Allegro - koszt z przesyłką 103 zł.
Poprzednio miałem matę kupioną w jednym z marketów za 20 zł - była bardzo dobra jakościowo, ale niestety nie miała rantów i cały maras wpadał gdzieś w szczeliny.
Wszystko bardzo dobrze jest dopasowane do kształtu bagażnika.
Były jeszcze jakieś maty firmy ARISTAR za podobne pieniądze.




gregorisan - 2018-08-17, 17:14

I 3 przeglad za mną zrobiony przy przebiegu 29,600 km - po raz kolejny w Pietrzak Rybnik.
Od ostatniego przeglądu przejechane jedynie 8300 km - to ja w tym roku rowerem już mam nabite ponad 5000 km :-P

Części własne - nabyte w sklepie Moto - Dynamic za około 190 zł z przesyłką ( ceny niezmienne od dwóch lat jak tam kupuje).
Robocizna - 342 zł. Trochę mi przy przyjmowaniu auta podnieśli ciśnienie bo początkowo zaśpiewali 480 zł za samą robocizną, ale ostatecznie stanęło na powyższej kwocie podobnie jak w latach ubiegłych.
Przy umówieniu się na przegląd zapytałem o koszt przeglądu na ich częściach - 750 zł. Czyli mam ponad 200 zł w kieszeni.
Niby mam zużycie klocków w 25% - dziwne bo przy drugim przeglądzie było podobnie. Czyżbym przez rok w ogóle nie hamował :shock: :?:

Zgłosiłem też problem z klimatyzacją - silnik przy włączonej klimatyzacji pracuje nierównomiernie, czuć wyraźny spadek mocy.
Diagnoza - czyszczenie przepustnicy. Mają dzwonić w celu umówienia się na czyszczenie.

W kwietniu wymieniłem też filtr kabinowy na zamiennik firmy Hart. Ktoś mnie prosił, abym przy wymianie opisał jak się sprawował. Wszystko w jak najlepszym porządku - nic się nie odkleiło, nic nie podarło. Także wiosną przy wymianie zamierzam kupować ten właśnie filtr.


gregorisan - 2018-09-03, 12:49

Dacia miała w ostatnim tygodniu chrzest bojowy ;-)
Przejechała łącznie 2 trasy po 1070 km w jedną stronę z Raciborza do Tribergu w Schwarzwaldzie tuż granicy z Francją i Szwajcarią - około 90% po autostradach.
Autko nie zawiodło ani razu.
Tempomat super sprawa.
W miarę komfortowo jechało się z prędkością do 120 km\h i przeważnie tak jechałem przez autostrady - niestety zarówno w tamtą stronę jak i w czasie powrotu prawie cały czas padał deszcz i wiał silny wiatr.
Fotele takie sobie przy tylu godzinach za kółkiem, ale tragedii nie było...
Klimatyzacja włączona tylko raz tak na odcinku 150-200 km.

Dystans całkowity - 2134 km
Średnia prędkość - 92,3 km\h
Spalone paliwo - 138,2 litra
Średnie spalanie - 6,4 l\100km

gregorisan - 2019-10-03, 08:18

Dawno nic nie pisałem, ale w sumie nie było o czym. Jak na razie po 4 latach bezawaryjnie przy przebiegu 40 tysięcy.
Ponad miesiąc temu byłem na 4 przeglądzie w ASO tym razem w Kędzierzynie - Koźlu bo w Rybniku zrobili mi taką wycenę, ze podziękowałem.
A mianowicie po 4 roku niby według rozpiski należy wymienić świece zapłonowe i za taki przegląd w Rybniku zaśpiewali z tego co pamiętam coś w granicach 1400 zł na ich częściach lub 800 zł za robociznę w przypadku moich materiałów. Dlatego zadzwoniłem do Kędzierzyna i tam stwierdzili, że przy przebiegu niespełna 40 tysięcy nie trzeba wymieniać tych świec bo w zapisie jest 4 lata lub 60 tysięcy. Wstępna wycena za taki przegląd 600 zł na ich częściach, więc machnąłem ręką i pojechałem bez swoich materiałów. Niestety to był mój błąd bo takich rzeczy nie warto załatwiać przez telefon tylko przez maila bo okazało się ostatecznie, że zapłaciłem 800 stów. W tej cenie wymiana oleju, filtra kabiny, płynu hamulcowego i bodajże dolewka lub wymiana płynu chłodzącego. Nawet nie wymienili filtra silnika bo niby też po 60 tysiącach.
I taka jest właśnie polityka w ASO :-/
Także w przyszłym roku kupię sobie wszystko we własnym zakresie i pojadę do jakiegoś niezależnego warsztatu bo i tak został mi już tylko ostatni rok 5 - letniej gwarancji.

Ubezpieczenie po 4 roku OC+AC Warta Komfort+ niespełna 1600 zł. Niby zniżki rosną a płacę za każdym razem taką samą kwotę :-/

ttedi - 2019-10-03, 08:51

Wczoraj za pierwszy przegląd w ASO Pieluszyńskiej zapłaciłem 640 zł. z ich materiałami. Przy okazji reklamowałem trochę "jęczącą" skrzynię biegów. Po próbnej jeździe moim samochodem (30 km) dostałem jazdę próbną nówką Sandero Stepway i... skrzynka chodzi tak jak moja, ale nie to jest powodem mojego wpisu. Ta Sandero Stepway miała silnik o mocy 100 KM. Popełniłem błąd, że nie wypytałem skąd taka wersja myśląc, że znajdę w konfiguracji w necie, a tam cisza o takiej wersji. Ta, którą jechałem była z serii limitowanej Techroad z manualną klimą. Nie słyszałem dotąd o takim silniku w Sandero. Dawno tu nie pisałem, więc nie wiem czy dobrym dziale wpisałem. Ktoś widziała taką wersję? Przy okazji trzeci kontakt na ul. Kościelnej w Poznaniu u Pieluszyńskiej i oceniam pozytywnie.
toka93 - 2019-10-03, 08:57

A skąd ta informacja o mocy egzemplarza pochodzi?
ttedi - 2019-10-03, 20:13

toka93 napisał/a:
A skąd ta informacja o mocy egzemplarza pochodzi?

Od osoby, z którą wykonywałem jazdę testową moją Sandero (chodziło o głośność pracy skrzyni biegów) i następnie podczas jazdy porównawczej wersją, o której wspomniałem. Facet po prostu powiedział, że tu jest silnik 100 KM, ale skrzynka identyczna jak w moim. Wspomniałem mu, że jak dotąd nic nie słyszałem o takiej wersji. Dodał jedynie, że taki sam jest w Dusterze. Nie drążyłem tematu, bo byłem skupiony na słuchaniu jak pracuje skrzynia biegów... wyszło, że głośniej (ocena subiektywna) niż moja. Auto miało przejechane dokładnie 54 kilometry. Może podjadę do nich przy okazji, bo mnie to zaczyna nurtować.

toka93 - 2019-10-03, 20:42

Serwis jak zawsze świeci wiedzą xD
Frost - 2019-10-04, 07:09

Często nowe samochody mają seryjną moc trochę większą niż podaje katalog ;)
toka93 - 2019-10-04, 07:40

Tak, ale to wciąż 90KM tylko seria może mieć ciut więcej. Bez hamowni to zwykłe gadanie.
KrzychuB - 2020-05-30, 18:08

Masz zdjęcia swojej Sandry? Bo w pierwszym poście linki już nie działają :cry:
gregorisan - 2020-09-08, 08:33

KrzychuB napisał/a:
Masz zdjęcia swojej Sandry? Bo w pierwszym poście linki już nie działają

Niestety, ale już nie mam tamtych zdjęć.

5 lat minęło - bez żadnej poważnej awarii. Odpukać, aby tak było nadal :-)
Tym razem już nie pojechałem do ASO na serwis, tym bardziej że skończyła już też 5 - letnia gwarancja. Przebieg 46.000 km.
W niezależnym serwisie w którym wymieniam opony zrobiłem taki mały przegląd w tym roku:
- standardowo wymiana oleju i filtra - koszt robocizny 60 zł plus własne materiały ok. 130-140 zł
- wymieniłem też już świece. Koszt wymiany - 60zł, świece kupiłem oddzielnie w M-D za 126 zł. Po tych 46 tysiącach km były już lekko sfatygowane. Niby wytrzymują 4 lata\60 tys. km.

Klimatyzację odgrzybiam i filtr kabiny wymieniam sobie samemu 2 razy do roku. Kupuję filtr Harta za 20 zł i jestem z niego zadowolony.
W zeszłym roku w ASO dali mi ten niby oryginalny zamiennik Motrio i przy próbie wyczyszczenia go po jesieni po prostu BADZIEW się podarł :evil:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group