DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Technika jazdy - Parkowanie na biegu oraz hamulcu ręcznym

Cav - 2016-01-31, 08:41
Temat postu: Parkowanie na biegu oraz hamulcu ręcznym
http://www.daciaklub.pl/f...1689724#1689724
Piitubski napisał/a:
Zazwyczaj każdy zostawia samochód na biegu.


Pierwsze słyszę......

Piitubski - 2016-01-31, 10:35

Kolego Cav, nie zostawiasz na biegu samochodu? A zaciągasz ręczny?
Cav - 2016-01-31, 11:00

Piitubski napisał/a:
Kolego Cav, nie zostawiasz na biegu samochodu? A zaciągasz ręczny?


Dokładnie tak.
Tak mnie uczono na kursie na prawko i się stosuję.
Przez 25 lat eksploatacji samochodów problem miałem z tego tytułu jeden raz (zamarzła stara linka w rzadko odpalanym samochodzie).

A ile problemów związanych z zostawianiem na biegu mnie ominęło, to nie jestem w stanie policzyć.
Ale widziałem już auta wypchane z parkingu na środek jezdni przez żartownisiów - silnik na biegu przepchniesz.
O ewentualnym przekręceniu kluczyka bez wciśnięcia sprzęgła i rozwaleniu auta w ten sposób, nawet przez grzeczność nie wspominam.

Piitubski - 2016-01-31, 11:30

A jakie problemy są przy zostawieniu samochodu na biegu?
Cav - 2016-01-31, 12:16

Piitubski napisał/a:
A jakie problemy są przy zostawieniu samochodu na biegu?


Dwa możliwe masz opisane powyżej.
Dla mnie wystarczają.

Piitubski - 2016-01-31, 13:09

Dziwne te problemy. Mnie uczono, że zostawia się samochód na biegu.
eplus - 2016-01-31, 13:43

Cav napisał/a:

Ale widziałem już auta wypchane z parkingu na środek jezdni przez żartownisiów - silnik na biegu przepchniesz.
O ewentualnym przekręceniu kluczyka bez wciśnięcia sprzęgła i rozwaleniu auta w ten sposób, nawet przez grzeczność nie wspominam.


A ja wprawdzie nie widziałem, ale słyszałem, że w moich stronach dawniej na 1 maja gospodarzom, którzy mieli córki na wydaniu, kawalerzy-kawalarze rozkładali wozy konne i składali na szczycie dachu. Na pewno dlatego, że gospodarz zapomniał zaciągnąć ręcznego.
A na to drugie - warto nacisnąć sprzęgło, rozrusznik ma lżej. Ja mam taki odruch. W Hyundaiu czy jakimś innym Daihatsu był czujnik sprzęgła i musiało być wciśnięte do rozruchu.

Ajgor - 2016-01-31, 17:32

Kolega eplus, ma całkowitą rację, dodatkowo fachowcy odradzają zaciąganie ręcznego przy minusowych temperaturach.
mekintosz - 2016-01-31, 18:29

Ja jestem nadgorliwy i jednocześnie zostawiam na biegu i hamulcu ręcznym. Linka pracuje przez to częściej i nie blokuje się w pancerzu. Jedyne ryzyko to jej rozciąganie i częstsza regulacja tylnych hamulców.
Dar1962 - 2016-01-31, 18:32

używam ręcznego od zawsze i w każdych warunkach i może dzięki temu nie miałem z nim nigdy problemu - nie używany czasem się blokuje - właśnie od nieużywania :-P Jedynie w wyjątkowo ekstremalnej sytuacji (np przejechanie głębokiej wody i chwilę potem zaparkowanie na silnym mrozie) może czasami coś przymarznąć. Wystarczy go w czasie powolnej jazdy parę razy lekko zaciągnąć, okładziny się oczyszczą i osuszą
Marmach - 2016-01-31, 18:48

Ta, gorzej, jak się ta linka od używania w końcu zerwie. Nazywa się toto hamulec awaryjny i lepiej używać w wyjątkowych sytuacjach, a nie na płaskim parkingu :P
mojo - 2016-01-31, 18:58

Cav napisał/a:
Ale widziałem już auta wypchane z parkingu na środek jezdni przez żartownisiów - silnik na biegu przepchniesz.


Na 5-tce lub 6-stce to jeszcze zgoda ale na 1-tce albo na wstecznym nigdy w życiu nie przepchniesz. No chyba żeś "pudzian" ale wtedy to i na hamulcu przepchniesz :mrgreen:

Na chwile ręczny ok ale na dłużej np kilka dni albo mrozy to tylko bieg bo można już auta nie ruszyć. Nawet nie chodzi o same okładziny ale systemy dźwigienek i linek bywają bardzo wymyślne i to one mogą "stanąć" uniemożliwiając odblokowanie ręcznego.

jas_pik - 2016-01-31, 19:01

Marmach napisał/a:
Ta, gorzej, jak się ta linka od używania w końcu zerwie.P

Linka zrywa się nie od używania ale od nieużywania ( organ nieużywany zanika).
Od używania linka może się wyciągnąć - ale od tego jest regulacja.
Zrywa się zazwyczaj wtedy gdy jest rzadko używana/zastana zazwyczaj wtedy zardzewieje i się zerwie przy zaciąganiu ( takie są moje dotychczasowe doświadczenia od około 30 lat) - ale może się nie znam

laisar - 2016-01-31, 19:38

Marmach napisał/a:
Nazywa się toto hamulec awaryjny

Nieprawda - w dacii po prostu ręczny, a zasadniczo - postojowy (;

Lza - 2016-01-31, 19:55

Widać, że w płaskich terenach mieszkacie. U mnie trzeba użyć i hamulca i biegu. Inaczej można znaleźć auto w innym miejscu niż się je zostawiło :-P

A tak w ogóle to dużo zależy od samochodu.. Ciężarówek lepiej na biegu nie zostawiać, bo się można po paru godzinach nieco zdziwić.

mojo - 2016-01-31, 20:05

Lza napisał/a:
Widać, że w płaskich terenach mieszkacie. U mnie trzeba użyć i hamulca i biegu. Inaczej można znaleźć auto w innym miejscu niż się je zostawiło :-P


Góry to już zupełnie inna historia. Dobrze wybrać i odpowiednie miejsce i np skręcić koła tak aby auto chcąc się stoczyć napotkało krawężnik lub inną naturalną przeszkodę.
Żaden mechanizm nie zagwarantuję w 100% bezpieczeństwa jak się nie korzysta z mózgu i doświadczenia.

m4r10 - 2016-01-31, 21:36

Lza napisał/a:
Widać, że w płaskich terenach mieszkacie. U mnie trzeba użyć i hamulca i biegu. Inaczej można znaleźć auto w innym miejscu niż się je zostawiło :-P

A tak w ogóle to dużo zależy od samochodu.. Ciężarówek lepiej na biegu nie zostawiać, bo się można po paru godzinach nieco zdziwić.


W końcu jakaś odpowiedz godna uwagi. Na górce, wzniesieniu na ręcznym i biegu (pod górę jedynka, z górki wsteczny) - dodatkowo koła skręcone w kier krawężnika. Nawet na terenach "płaskich" zdarzają się parkingi na wzniesieniu. Mamy taki przy starostwie we Wrocławiu. Ręczny w dusterze nie wystarcza (wydaje mi się, że jest w miarę słaby, lub samochód po prostu ciężki).

PS. O co chodzi w tych ciężarówkach? tego nie wiem. Chętnie posłucham tej ciekawostki.

eplus - 2016-01-31, 21:57

W ciężarówkach jest sprzęgło na sprężone powietrze, a na biegu nie zapali silnik, sprężarka nie napompuje, trzeba iść pożyczyć butlę.
Pierwszy bieg czy wsteczny - bez znaczenia.

laisar - 2016-01-31, 22:01

m4r10 napisał/a:
Ręczny w dusterze nie wystarcza (wydaje mi się, że jest w miarę słaby, lub samochód po prostu ciężki).

"Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia":
    § 16. pkt. 4. Hamulec postojowy powinien zapewniać unieruchomienie całkowicie obciążonego pojazdu na wzniesieniu i spadku o pochyleniu co najmniej 16%, a całkowicie obciążonego zespołu pojazdów – co najmniej 8%.
Jeśli zatem duster stacza Ci się z mniejszych spadków to masz hamulce do regulacji, ale jeżeli dotyczy to większych, to TTTM.

m4r10 - 2016-01-31, 22:25

Muszę sprawdzić spadki w takim razie (:
Dzięki za wyjaśnienie a propos ciężarówek.
Nie stacza się - po prostu muszę go zaciągnąć do oporu. W innym samochodzie wystarczyło, że zaciągnę go lekko i blokował ale to może kwestia "dotarcia".

Cav - 2016-01-31, 22:52

m4r10 napisał/a:
Muszę sprawdzić spadki w takim razie (:
Dzięki za wyjaśnienie a propos ciężarówek.
Nie stacza się - po prostu muszę go zaciągnąć do oporu. W innym samochodzie wystarczyło, że zaciągnę go lekko i blokował ale to może kwestia "dotarcia".


Nic z tych rzeczy - to tylko kwestia mocniejszego naciągnięcia linki.

Piitubski - 2016-01-31, 23:10

W KIA Venga samochód nie zapali, jeżeli nie jest na luzie i kierowca nie wciśnie sprzęgła. Sprawdzałem, bo mam i tak jest w instrukcji.
Cav - 2016-01-31, 23:17

Piitubski napisał/a:
W KIA Venga samochód nie zapali, jeżeli nie jest na luzie i kierowca nie wciśnie sprzęgła. Sprawdzałem, bo mam i tak jest w instrukcji.


I to jest jeszcze gorsze, bo jak wsiądziesz do auta bez takiego patentu, to nieszczęście gotowe w przypadku pomyłki.
Facet da sobie radę w większości przypadków, ale kobitom w takich przypadkach nie ufam - wolę nie uczyć zostawiania na biegu, ot tak dmuchając na zimne (tego typu postępowanie oparte na instuicji, zawodzi tylko wtedy gdy kobita go nie posłucha).
Zwłaszcza że takie parkowanie z biegiem nie ma żadnych plusów, a ryzyko jest.

m4r10 - 2016-01-31, 23:43

Linka w takim razie do naciągnięcia! Dzięki za zwrócenie uwagi!

Cav: No jeśli wsiądziesz do auta bez "patentu" to automatycznie już wciśniesz sprzęgło i dasz luz z przyzwyczajenia, czy nie?

Zależy kto używa samochodu - jeśli rzeczywiście kilka osób i nie masz pewności kto będzie następny prowadził to fakt lepiej zaciągnąć tylko ręczny - najwyżej jak przyparznie linka w zimie to będzie na kogoś innego ;-)

Ja się nauczyłem wciskać zawsze sprzęgło przed startem - gdy raz ojciec właśnie zostawił mi na biegu moje auto i podskoczyłem kangura, a obok sąsiad odśnieżał swój samochód :mrgreen: Więc miałem sytuację odwrotną. Od tamtej pory wciskam - nie wiem czy to dobra analogia ze sprzęgłem motocyklowym ale też "się wciska".

Myślę, że są plusy zostawiania na biegu na pochyłej drodze i w zimie (innego sensu nie widzę), a minusy praktycznie.. nie ma, jeśli jezdzisz tylko ty.

laisar - 2016-02-01, 00:10

m4r10 napisał/a:
po prostu muszę go zaciągnąć do oporu

No to zdecydowanie do regulacji - nie pamiętam, skąd to wiem, ale OIDP powinien łapać chyba już przy 2 "ząbku".


A co do samej dyskusji: zawsze parkuję na biegu i zaciągam ręczny, natomiast odpalam dopiero po zrzuceniu na luz i wciśnięciu pedału sprzęgła. Dzięki temu w obu przypadkach zachowane jest maksymalne możliwe bezpieczeństwo.

m4r10 - 2016-02-01, 07:46

Sprawdzone na zjezdzie do parkingu podziemnego z nachyleniem 15% - łapie dopiero na samym końcu, na drugim kliknięciu nic a nic, stacza się - czyli do regulacji! Dzięki za info!
Można to zrobić samemu i jak? czy mam jechać do ASO? ;-)

Lajkonik - 2016-02-01, 07:55

Coś wydumane problemy ma kolega Cav.
Zawsze parkuję na biegu, a czasem dodatkowo zabezpieczam auto ręcznym (na większych pochyłościach). Nigdy nie miałem problemów z tego tytułu. Nigdy nic mi się nie "pomyliło". Zawsze odpalam z wciśniętym sprzęgłem, nie dlatego, ze samochód jest na biegu, ale dlatego, że tak rozrusznik ma lżej. Mam też nawyk, że przed odpaleniem, jak już wcisnę sprzęgło, to wrzucam luz (takie natręctwo :mrgreen: )

jas_pik - 2016-02-01, 08:16

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=94048#94048
Piitubski - 2016-02-01, 10:04

W czasie jazdy jeszcze można pomylić gaz z hamulcem - jak ktoś nie umie jeździć nie powinien wsiadać za kółko. Kolega Cav doprowadza temat do absurdu.
m4r10 - 2016-02-01, 10:31

Tak dla rozładowania emocji, za sprawą poruszenia tematu mylenia gazu z hamulcem, zamieszczam trochę off-topic, graficzkę, do stworzenia której "zainspirowały" mnie podobne komentarze :mrgreen: i dlaczego nie sprzęgło, tylko hamulec jest na środku (:
keikan - 2016-02-01, 11:08

Piitubski napisał/a:
Dziwne te problemy. Mnie uczono, że zostawia się samochód na biegu.


dokładnie...
i to jeszcze z wyszczególnieniem, że jak stawiasz pod górkę to 1 a jak z górki to wsteczny. Oprócz tego hamulec..oczywiście za wyjątkiem mroźnej zimy.
A gdy jest stromo, to jeszcze skręcenie kół w kierunku krawężnika.

Stosuję tą technikę od ponad 20 lat...

keikan - 2016-02-01, 11:09

eplus napisał/a:
Cav napisał/a:

Ale widziałem już auta wypchane z parkingu na środek jezdni przez żartownisiów - silnik na biegu przepchniesz.
O ewentualnym przekręceniu kluczyka bez wciśnięcia sprzęgła i rozwaleniu auta w ten sposób, nawet przez grzeczność nie wspominam.



A na to drugie - warto nacisnąć sprzęgło, rozrusznik ma lżej.


zwłaszcza na dużych mrozach, gdy olej gęstnieje... ja wciskam zawsze dla pewności...

Dar1962 - 2016-02-01, 14:06

nie wiem jak wy, ale ja często używam ręcznego również w czasie jazdy a w zasadzie krótkich przystanków - np na światłach, które długo się palą lub w korku do skrzyżowania i wszędzie, gdzie nie jest w miarę równo i auto usiłuje się toczyć. Wolę to niż deptanie sprzęgła i hamulca. A wyłączenie ręcznego i wbicie biegu to 2 s
m4r10 - 2016-02-01, 14:16

Potwierdzam, robię tak samo. Lepsze to niż trzymanie nogi na hamulcu i świecenie stopem komuś w oczy, szczególnie w nocy i deszczu.
eplus - 2016-02-01, 14:52

Myślę, że nie obejdzie się bez ankiety. Z obowiązkowym udziałem!
Czy zostawiasz auto:
na ręcznym
na biegu
to i to
żadne.

Dar1962 - 2016-02-01, 14:59

tylko właściwie po co? :-P
Lza - 2016-02-01, 15:01

Tak jest! Demokratycznie wyłonimy najbardziej poprawne technicznie rozwiązanie!

PS: potrzebna jeszcze opcja: kładę pustak na pedale hamulca.

jas_pik - 2016-02-01, 15:30

Wszystko rozsądziła Dacia zapisem w instrukcji - widocznie nikt jej nigdy nie przeczytał.
A przecież RTFM

Cav - 2016-02-01, 17:05

m4r10 napisał/a:
Linka w takim razie do naciągnięcia! Dzięki za zwrócenie uwagi!

Cav: No jeśli wsiądziesz do auta bez "patentu" to automatycznie już wciśniesz sprzęgło i dasz luz z przyzwyczajenia, czy nie?


Ja tak.
Mimo że zostawiam zawsze na luzie, to i tak z przyzwyczajenia zawsze sprawdzam, czy dźwignia chodzi luźno (czyli czy bieg nie jest włączony).

Niemniej - pamiętam że kiedyś jak miałem dwa auta, zdarzyło mi się w jednym z nich zrobić kangurka rozrusznikiem (mam na szczęście długi garaż, więc bez konsekwencji), więc lepiej nie ryzykować bez potrzeby.

Do tego autem jeździ co najmniej jeszcze jedna osoba, bywa ze i dwie - więc tym bardziej.

Cav - 2016-02-01, 17:11

Lajkonik napisał/a:
Coś wydumane problemy ma kolega Cav.


Ja nie mam żadnych problemów, co najwyżej wyobraźnię lepszą niż średnia, stąd zabezpieczam się przed nawet potencjalnymi problemami.

Lajkonik napisał/a:

Zawsze parkuję na biegu, a czasem dodatkowo zabezpieczam auto ręcznym (na większych pochyłościach). Nigdy nie miałem problemów z tego tytułu. Nigdy nic mi się nie "pomyliło".


A ile lat jeździsz?
Pojeździsz jeszcze kilka razy tyle, pamięć zacznie szwankować, to pewnie się zdarzy - więc po co stwarzać choćby potencjalnie problem tam gdzie go nie ma?
Jeśli hamulec jest sprawny, nie ma dużego spadku, to nie ma potrzeby parkowania dodatkowo na biegu - i tyle.
Można olać wszystkie zasady i robić po swojemu - mnie nic do tego, nie mam z tym problemu.
Ja tylko napisałem że NIE WSZYSCY parkują na biegu, jak to sobie założył autor tego stwierdzenia.

Lza - 2016-02-01, 17:13

Cav napisał/a:
Ja tylko napisałem że NIE WSZYSCY parkują na biegu, jak to sobie założył autor tego stwierdzenia.


Cav napisał/a:
Można olać wszystkie zasady i robić po swojemu - mnie nic do tego, nie mam z tym problemu


To czego wrzeszczysz?

Cav - 2016-02-01, 17:14

jas_pik napisał/a:
Wszystko rozsądziła Dacia zapisem w instrukcji - widocznie nikt jej nigdy nie przeczytał.
A przecież RTFM


Słowo klucz "dodatkowo" zapewne oznacza, że podstawowym sposobem parkowania jest hamulec ręczny i brak biegu?
Dziękuję, nie mam więcej pytań.

To dość fajne podsumowanie większości dyskusji z moim udziałem, zawsze znajdą się chętni, którzy naskoczą na interlokutora za posiadanie innych informacji/innego zdania, nawet jeśli całkowicie nie mają racji. ;-)

Cav - 2016-02-01, 17:14

Lza napisał/a:
Cav napisał/a:
Ja tylko napisałem że NIE WSZYSCY parkują na biegu, jak to sobie założył autor tego stwierdzenia.


Cav napisał/a:
Można olać wszystkie zasady i robić po swojemu - mnie nic do tego, nie mam z tym problemu


To czego wrzeszczysz?


Jakbyś przeczytał o co chodzi w wątku, nie ograniczając się tylko do swojej grafomanii, to byś wiedzieć, że jak zwykle, to do mnie są anse, za to tylko, że wiem lepiej.
A ja tylko spokojnie tłumaczę, akcentując właściwe słowa-klucze (dla tych co jednak chcą się czegoś dowiedzieć) dlaczego, co i jak.

m4r10 - 2016-02-01, 19:13

Cav: Demokracja polega na tym, że jak większość chce zjeść Pikusia, to Pikuś musi zostać zjedzony ;-) jak na rysunku Mleczki
Karenzo - 2016-02-01, 19:23

Auta powinno zostawiać się na biegu możliwe najwyższym .
większe przełożenie = większy opór

Ja zostawiam na 4 bo łatwiej odróżnić od 1 . Na oko widać że lewarek jest cofnięty .
Przy 6 biegowych skrzyniach zostawiał bym na 6 .

Nie rozumiem natomiast po co zostawiać na wstecznym , skoro przełożenie mechaniczne działa w obie strony

Cav - 2016-02-01, 19:47

m4r10 napisał/a:
Cav: Demokracja polega na tym, że jak większość chce zjeść Pikusia, to Pikuś musi zostać zjedzony ;-) jak na rysunku Mleczki


Może i tak, z tą różnicą, że to idiokracja, a nie demokracja.

Lza - 2016-02-01, 20:44

Cav napisał/a:
nie ograniczając się tylko do swojej grafomanii, to byś wiedzieć, że jak zwykle, to do mnie są anse, za to tylko, że wiem lepiej.


Karenzo napisał/a:
większe przełożenie = większy opór


O, takich trzech jak was dwóch nie ma ani jednego. :)
Jest to dla mnie radość niemała czytać wasze lepsze wiedzenia. :lol: :mrgreen: :-D :-) ;-) :->

m4r10 - 2016-02-01, 21:09

Nie wiem, czy większy opór = większe przełożenie, chyba jednak wszyscy zapomnieli jak odpalić na pych sprzęt z silnikiem z gaźnikiem :mrgreen: bo na jedynce nie ma przysłowiowego bata.. a hamowanie silnikiem? raczej przeczy tej tezie.
mojo - 2016-02-01, 22:14

Najwyższe przełożenie jest na 1-ce i wstecznym, najmniejsze na biegu najwyższym, który często jest tzw "nadbiegiem".

Panowie proszę poczytajcie w necie zanim coś napiszecie chociaż kwestje techniczne to jeszcze pól biedy ale wsiadanie do auta i kręcenie rozrusznikiem "na głupa" bez sprawdzenia jaki bieg jest wbity to odjazd o myleniu pedałów nie wspomnę. Powinna być jakaś merytoryczna dyskusja a zrobił się wykop i to dla wykopków z 1c.

Lajkonik - 2016-02-02, 07:11

Karenzo napisał/a:
Auta powinno zostawiać się na biegu możliwe najwyższym .
większe przełożenie = większy opór


Brawo. Ale jest dokładnie odwrotnie :mrgreen:
Wyższe biegi są bliższe przełożeniu 1:1. To właśnie 1 i wsteczny mają największe opory i to na nich powinno się parkować (jeżeli ktoś parkuje na biegu).
Pamiętam, jak przyglądałem się kiedyś pracy mechanika, gdy mi regulował zawory. Żeby zmieniać ich położenie, zostawił wbity 4 bieg, bo na nim było mu łatwo przesuwać auto. Czyli parkowanie na tym biegu, to raczej ryzykowne rozwiązanie.

arczi_88 - 2016-02-02, 16:06

Żaden/żadna z nas nie na prawa jazdy od wczoraj za to każdy ma wypracowaną swoją technikę jazdy/parkowania i trochę kilometrów za sobą, więc wątpię, żeby ktoś coś zmienił u siebie nagle a tu emocje momentami jakby ważyły się losy świata :mrgreen:
Karenzo - 2016-02-02, 16:24

Dobrze napisałem na najwyższym dalej mi się pomieszało już .
najwyższe przełożenie = 3,5 dla 1 biegu
najniższe 0,75 dla 5 biegu
wsteczny ma ok 4,5

Na jedynce auto się nie zostawia bo jak zapomnisz sprzęgła to pojedzie
na 2 jest podobne zagrożenie
3 jest niewygodna (bo wygląda jak jedynka )
dlatego właśnie 4

ewentualnie jak faktycznie parkuje się w terenie nierównym to 2 .
Ale wtedy jak ktoś ma nawyk odpalanie ze sprzęgłem (a powinien taki mieć ) to może przy puszczaniu sprzęgła bardzo zdziwić .

jas_pik - 2016-02-02, 16:56

Karenzo napisał/a:
Dobrze napisałem na najwyższym dalej mi się pomieszało już ...

Noi właśnie dlatego 1 lub R
A dlaczego - to proste - sprawdź organoleptycznie - na 1 lub R nie przepchniesz pojazdu , zaś na 4/5/6 zrobisz to siłą własnych mięśni ( a przecież chodzi o to by się ewentualanie nie staczał z pochyłości)
Dlatego nie ma sensu kontynuować tej dyskusji bo stała się zupełnie jałowa.
Jej początek wynikał z innego tematu ( automatycznego odpalania Dacii za pomocą oprogramowania MediaNav) i zapisanego tam warunku że zadziała wyłącznie wtedy gdy samochód ze skrzynią mechaniczną będzie miał wrzucony na luz)
Zaś załączony wcześniej wycinek z instrukcji obsługi powinien rozwiać wszelkie wątpliwości oraz dyskusje nad wyższością szkół :mrgreen:
:mrgreen: :mrgreen:

Piitubski - 2016-02-02, 18:21

Karenzo, osoby, które zapominają wciskać sprzęgło niech nie wsiadają za kółko.
GORDINI - 2016-02-02, 20:21

Ta dyskusja przerosła moje stare zmysły. Wypowiadał się nie będę. :shock:
m4r10 - 2016-02-02, 21:14

GORDINI napisał/a:
Ta dyskusja przerosła moje stare zmysły. Wypowiadał się nie będę. :shock:


Może ktoś się czegoś dowie - nie jestem przeciwnikiem takiej wymiany zdań, oby tylko ktoś poświęcił minutę, dwie aby zastanowić się nad tym po co i dlaczego robi pewne rzeczy tak czy inaczej i czym (i w ogóle czymkolwiek) to skutkuje.

Zmysły czasem przekłamują ;-)

GORDINI - 2016-02-03, 13:38

jas_pik napisał/a:
Wszystko rozsądziła Dacia zapisem w instrukcji - widocznie nikt jej nigdy nie przeczytał.
A przecież RTFM

Ktoś się (nie) źle postarał w tłumaczeniu lub francuzi coś pomieszali ze skrzynią automatyczną, w której to nie ma możliwości wyciągnięcia kluczyka bez ustawienia dźwigni w pozycji P (Parking) i dotyczy to każdego samochodu. Jeżeli ktoś spotkał się, że w automacie w każdej pozycji można wyciągnąć klucz niech napisze.
Reasumując - zostawiamy auto na biegu i uruchamiamy bądź nie hamulec pomocniczy (elektryczny ma mało wspólnego z ręcznym)

laisar - 2016-02-03, 13:41

GORDINI napisał/a:
Jeżeli ktoś spotkał się, że w automacie w każdej pozycji można wyciągnąć klucz niech napisze

Istnieją systemy bezkluczykowe...

Lza - 2016-02-03, 14:01

dokładnie i ich rozwinięcie w postaci "hands free"
keikan - 2016-02-03, 14:33

laisar napisał/a:
GORDINI napisał/a:
Jeżeli ktoś spotkał się, że w automacie w każdej pozycji można wyciągnąć klucz niech napisze

Istnieją systemy bezkluczykowe...


Ale wtedy i tak , żeby uruchomić silnik należy wcisnąć nogą pedał hamulca.
Chcąc nie chcąc trzeba pamiętać o wciśnięciu odpowiedniego pedału.
Nie wiem, czy tak mają wszystkie auta z automatami, ale np Mercedes S i Skoda Superb (bo tylko tymi jeździłem) tak mają.

Taki nawyk uczy nas także i wciskania sprzęgła przy odpalaniu auta "w manualu" (i właśnie ja mam taki nawyk, czy auto jest na biegu, czy na luzie).
Więc zupełnie nie rozumiem do czego zmierza ta dyskusja.
Każdy ma swój styl parkowania i jest do niego przywiązany.
To tak jak prowadzić dyskusję na temat:

"Dusterem 4x4 trzeba ruszać z 2 biegu - bo tak pisze w instrukcji"

Przypomina mi to amerykańskie instrukcje na kubkach z kawą "Uwaga w środku gorący płyn" (a niby co innego ma być, jak zamawiam gorącą kawę)?

GORDINI - 2016-02-03, 15:34

Cytat:
dokładnie i ich rozwinięcie w postaci "hands free"

I co dalej? w tym temacie ze skrzynią automatyczną tzn. jaka pozycja.

piku - 2016-02-03, 15:51

keikan napisał/a:
żeby uruchomić silnik należy wcisnąć nogą pedał hamulca.
Chcąc nie chcąc trzeba pamiętać o wciśnięciu odpowiedniego pedału.
Nie wiem, czy tak mają wszystkie auta z automatami,


Kiedyś dostałem z wypożyczalni Audi A 1 z automatem. Weróciłem z wycieczki i wsiadam, próbuje odpalić - cisza. Na monitorku wypisuje do mnie cosik po włosku. Powolutku doszedłem, co zrobiłem nie po kolei. Trzeba było powtórzyć pewien schemat zachowań, czynności, żeby uruchomić silnik.

wojtek_pl - 2016-02-03, 16:17

W automacie aby uruchomić silnik musi być wybrane P lub N. W bardziej debilnych uruchomi się tylko na P. W jeszcze głupszych trzeba nacisnąć dodatkowo hamulec...
route2000 - 2016-02-03, 16:23

To jest jakby dodatkowe zabezpieczenia przed kradzieżą, bo złodziej nie mógł szybko odpalić silnik i stąd odjechać.... To można ustawić w komputerze samochodowym kolejność wykonywania czynności by uruchomić silnik. ;-)
Piitubski - 2016-02-03, 18:00

Ja mam właśnie KIA venga hands free i żeby odpalić: wciskam sprzęgło i trzymam, wrzucam na luz i wciskam guzik start.
Lza - 2016-02-03, 18:49

route2000 napisał/a:
To jest jakby dodatkowe zabezpieczenia przed kradzieżą, bo złodziej nie mógł szybko odpalić silnik i stąd odjechać.... To można ustawić w komputerze samochodowym kolejność wykonywania czynności by uruchomić silnik. ;-)


Czy to skuteczne? Teraz bez laptopa się nie kradnie samochodów.

laisar - 2016-02-03, 18:54

keikan napisał/a:
Ale wtedy i tak , żeby uruchomić silnik należy wcisnąć nogą pedał hamulca.

Kol. Gordini pytał o możliwość wyciągnięcia kluczyka w modelach z automatyczną skrzynią biegów - więc wskazałem, że istnieją auta bez kluczyków. Nie wiem, jak to jest wtedy rozwiązane, ale to już zupełnie inna kwestia niż "kluczyk+automat".

keikan - 2016-02-04, 08:01

laisar napisał/a:
keikan napisał/a:
Ale wtedy i tak , żeby uruchomić silnik należy wcisnąć nogą pedał hamulca.

Kol. Gordini pytał o możliwość wyciągnięcia kluczyka w modelach z automatyczną skrzynią biegów - więc wskazałem, że istnieją auta bez kluczyków. Nie wiem, jak to jest wtedy rozwiązane, ale to już zupełnie inna kwestia niż "kluczyk+automat".


Z ciekawości to sprawdzę w najbliższym czasie.
Bo z automatami "bezkluczykowymi" jak wspomniałem wyżej mam doświadczenie tylko w Mercedesie i nowej Skodzie Superb i działa to tak jak opisałem (czyli bez naciśnięcia hamulca - nie odpali).
Mam w rodzinie jeszcze Toyotę automat "z kluczykiem", więc spróbuję...

route2000 - 2016-02-04, 08:33

Lza napisał/a:
route2000 napisał/a:
To jest jakby dodatkowe zabezpieczenia przed kradzieżą, bo złodziej nie mógł szybko odpalić silnik i stąd odjechać.... To można ustawić w komputerze samochodowym kolejność wykonywania czynności by uruchomić silnik. ;-)


Czy to skuteczne? Teraz bez laptopa się nie kradnie samochodów.

No właśnie, a tu chodzi o czas działania w sekundach.... :-P
Kradzież na tzw. lekką stłuczkę to wskakują do środka, odpalają silnik i wiooooo.....
A przy takiej metodzie, że trzeba wcisnąć sprzęgło i pedał hamulca i dopiero start silnika, inaczej nie zadziała... Nie pamiętam w którym aucie jakiej marki to było.... :->

eplus - 2016-02-04, 13:22

Bzdura, myślisz, że złodzieje nie czytają naszego forum? To żadna tajemnica. :idea:
Lajkonik - 2016-02-04, 13:54

Jak da się tą sekwencję ustawić przez ODB, to można poszaleć i ustawić np:
1. włącz światła przeciwmgielne
2. włącz wentylację na 1
3. skręć koła w prawo
4. wciśnij jednocześnie sprzęgło i hamulec
5. włącz rozrusznik

Ciekawe, który złodziej to rozszyfruje :mrgreen:

Lza - 2016-02-04, 13:57

Podłączy się pod któreś ze złącz i odpali silnik szybciej niż właściciel wykonując zaprogramowane sekwencje.
Lza - 2016-02-04, 14:00

albo tak: https://www.youtube.com/watch?v=4c_U_Jc5HDc :)
Lajkonik - 2016-02-04, 14:05

Lza napisał/a:
Podłączy się pod któreś ze złącz i odpali silnik szybciej niż właściciel wykonując zaprogramowane sekwencje.

To może ktoś zaproponuje blokadę mechaniczną na gniazdo ODB? :mrgreen:

Lza - 2016-02-04, 14:28

Na każde zabezpieczenie znajdzie się jakiś kontrsposób.
eplus - 2016-02-04, 17:09

Słyszałem już o ukryciu gniazda OBD i w jego miejscu umieszczeniu lipnego tak samo wyglądającego z napięciem w okolicy 500V. Komputer złodzieja zniszczony, pytanie tylko, czy nie zechce się zrewanżować.
Lajkonik - 2016-02-05, 07:09

Gorzej, jak usmażysz również komputer w serwisie :mrgreen:
eplus - 2016-02-05, 08:42

Takim autem do serwisu się nie jeździ. :mrgreen:
Domel2250 - 2016-02-15, 17:01

Lza napisał/a:
Podłączy się pod któreś ze złącz i odpali silnik szybciej niż właściciel wykonując zaprogramowane sekwencje.

Dokładnie, do mojego DD wlazł jak do swojego......zamki całe nieruszone, na szczęście w momencie, jak się podpinał do złącza, to sąsiad go wyciągnął z auta.... :-D . zgrany był prawdopodobnie sygnał z pilota. Jak na policji wspomniałem o kodzie dynamicznie zmiennym, to się tylko uśmiechnęli......
Podobno dziś kradzież zajmuje max do 2-3 minut...z czego najdłużej zajmuje otwarcie maski i podmiana kompa/sterownika silnika.....przychodzą ze swoim komputerem/sterownikem wyczyszczonym pod konkretny model, podmieniają i jednym ruchem obchodzą wszystkie fabryczne i nie tylko zabezpieczenia spięte z OBD...... :evil:
Najlepsze dlatego własne niestandardowe patenty z odcięciami poza OBD....też do obejścia-jak wszystko, ale w "warunkach bojowych" strata czasu na szukanie niestandardowego miejsca instalacji zabezpieczenia/wpięcia się w instalacje auta itd. to strata czasu, po co, jeżeli ulicę obok może stać auto bez tego zabezpieczenia........
PS. Patent z imitacją OBD i 500v :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

eplus - 2016-02-15, 20:11

dla pana sąsiada :!:
Lza - 2016-02-16, 09:23

Domel2250 napisał/a:
Najlepsze dlatego własne niestandardowe patenty z odcięciami


Tylko naprawdę niestandardowe. Odcięcie zapłonu/pompy/czegoś_tam z tajnym wyłącznikiem pod fotelem nie jest niestandardowe. :-)

Domel2250 - 2016-02-16, 11:20

eplus napisał/a:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek dla pana sąsiada :!:


były %%%%% :mrgreen:

pawel1313 - 2016-02-16, 12:00

A to dacie też kradną ? :shock:
Toż jednym z argumentów za lodgy było wątpliwe zainteresowania ta marką w półświatku.... :evil: :-)

Lza - 2016-02-16, 12:04

nawet jeśli teraz nie kradną, to będą. Za kilka lat popyt na części wzrośnie. Wprost proporcjonalnie do ilości samochodów na drogach i ich wieku.
Domel2250 - 2016-02-16, 12:58

Poza tym mnóstwo części mechanicznych pasuje do wielu modeli Renault i nie tylko, bo i do Nissana z różnych lat produkcji.
eplus - 2016-02-16, 16:14

Lza napisał/a:
Domel2250 napisał/a:
Najlepsze dlatego własne niestandardowe patenty z odcięciami


Tylko naprawdę niestandardowe. Odcięcie zapłonu/pompy/czegoś_tam z tajnym wyłącznikiem pod fotelem nie jest niestandardowe. :-)


A deska z gwoździem pod pokrowcem siedzenia?

Lza - 2016-02-16, 16:31

i do niego podpięte 500V :-P
Lajkonik - 2016-02-17, 07:14

Swego czasu (tzn już dość dawno) amerykanie sprzedawali coś takiego. Widziałem filmik z testów. Gościu wsiadł, a po próbie odpalenia (uruchomiło się "zabezpieczenie") wysiadał tak szybko, że omal nie zabrał ze sobą drzwi. A dziwnie wysiadał, bo pierwsze ziemi dotknęły ręce i głowa.
Różnica między tym patentem, a opisaną wyżej samoróbką jest taka, że w tym filmiku była mowa o napięciu, jak w paralizatorze ~15 000V.

eplus - 2016-02-17, 08:22

Można wykorzystać podgrzewany fotel. Ale wykluczone w przypadku sklerozy u właściciela. :!:
Daxca - 2016-02-17, 14:45

Sąsiad jest jakimś funkcjonariuszem albo trenuje sztuki walki? Jak go obezwładnił? Przyznam, że dość ryzykowne zwłaszcza, że w pobliżu mogli być jego ludzie na obczajce.
Domel2250 - 2016-02-17, 15:34

Nic mi nie wiadomo na temat przeszkolenia sąsiada. Jedynie co to życie mogło go przeszkolić pracuje w nocy i właśnie dlatego był na parkingu o tak nieludzkiej porze, jak 3:00- na moje szczęście. Obezwładnił, to za dużo powiedziane....sama artykulacja słowem "wysadziła pana z auta", potem został - niestety tylko lekko potarmoszony jak zaczął uciekać (dostał x2 strzał) i dla nas niestety, dla niego na szczęście jakimś cudem podniósł się i uciekł.....
Domel2250 - 2016-02-17, 15:34

Co by nie było postawa sąsiada godna szacunku i niestety coraz rzadsza w naszym społeczeństwie.....
Lza - 2016-02-17, 16:07

Domel2250 napisał/a:
dla nas niestety, dla niego na szczęście


Raczej odwrotnie, szczęście że uciekł - zapominasz kogo chroni prawo w tym kraju. Sąsiad dostał by odsiadkę za uszkodzenia ciała / pobicie złodzieja. A złodzieja by puścili bo koniec końców nie ukradł, więc nie winny.

eio - 2018-10-05, 14:15

Przed dekadą kilka razy moje koła przyblokowały się na hamulcu ręcznym - zimą. Dlatego z obawami korzystam z ręcznego na parkingu. Czasami pod przednie koło wkładałem zimą kulkę śnieżną, która wystarczała z dodatkowo ustawioną dźwignią na 1. biegu. A gdy w trakcie ruszania zapominałem o kulce niczego nie uszkadzałem. O śnieżce przypominał mi lekki podskok koła. Teraz zbliża się zima. Spróbuję z ręcznym na 2. ząbku (jak było w postach powyżej) i ustawieniem drążka na 1. lub R. Dawno ukształtowałem sobie nawyk odpalania silnika przy wyciśniętym sprzęgle.
Dar1962 - 2018-10-05, 16:32

narząd nieużywany zanika :-P jak używasz na bieżąco ręcznego, to i zimą ci nie zastrajkuje.
Belphegor - 2018-10-05, 16:39

Tym bardziej, że przy bębnach z tyłu używanie ręcznego w zimie jest mniej niebezpieczne.
eio - 2018-10-05, 16:55

Chodzi o to że latem używam zawsze - na parkingach i przed ruszeniem na wzniesieniu. Obecnie w Loganie tak samo. Teraz zimą będzie na drugim ząbku :)
eplus - 2018-10-05, 17:19

Jak zahamujesz słabo, i nie zauważysz kontrolki, to możesz jechać z lekko zaciągniętym hamulcem, spalanie wzrośnie. :lol:
Kauris - 2018-10-07, 19:45

Teraz prócz kontrolki jest jeszcze sygnał dźwiękowy.
dudu$ - 2018-10-07, 20:46

Ja zawsze zostawiam auto tylko i wyłacznie na I biegu bez różnicy czy jest lato czy zima.
BogdanK - 2018-10-07, 21:05

Też tak robię, chyba że jest zima i mróz, to wtedy na samym biegu.
Lajkonik - 2018-10-08, 06:47

Czyli nie używasz ręcznego (tak jak dudu$), chyba że jest mróz, to wtedy też nie używasz ręcznego? :mrgreen:
michele - 2018-10-08, 14:56

A ja już ręczny zacząłem używać, jak kilka razy okazało się, że bieg od razu wyskoczył po wyjściu z samochodu. Bardzo łatwo na postoju wybić bieg, więc to nie jest do końca dobry pomysł.
dudu$ - 2018-10-08, 15:43

od ponad 10 lat jeżdżę różnymi samochodami i zawsze zostawiam auto na postoju tylko z wbitym I biegiem. Nigdy nie maiłem sytuacji aby bieg sam mi się wybił lub po wejściu do auta. Bujanie samochodem do przodu i do tyłu również nie powodowało wybicie się biegu.
eio - 2018-10-08, 16:52

Zwykle auto zostawiam na parkingu na lekkim wzniesieniu przy dość ruchliwej drodze. Dotychczas wystarczał 1. bieg, gdy przód był wyżej, lub R, odwrotnie. Teraz mam Logana z małym silniczkiem. Nie znam go na tyle by być pewnym że bieg wystarczy (nie wyskoczy, albo jakiś żartowniś nie przepchnie). Widziałem już czyjeś auto tarasujące drogę. Nie chcę tego doświadczyć. Dlatego do biegu teraz dodaję 2. ząbek. Przyda się wypracować taki nawyk. Zgodnie z instrukcją.
eio - 2018-10-11, 14:07

Właśnie dlatego warto używać ręcznego: https://www.tvn24.pl/samo...a,875280,s.html
Dyziek - 2018-10-23, 19:21

Mi lata temu Xsara zeskoczyła z biegu i auto stoczyło się na środek osiedlowej uliczki. Miałem szczęście, ze sąsiedzi są wyrozumiali i tylko kartkę za szybą znalazłem ('naucz się parkować').
Nie wiem czemu ręcznego nie załączyłem, a zazwyczaj tak robiłem (i robię nadal).

wlodarek1 - 2019-09-22, 13:21

Może trochę nie na temat , ale chciałbym wam pokazać fotkę zrobioną dziś na parkingu ;
Jak kierowca widocznego tam dustera wsiądzie do swego auta :shock:
Nawet kierowca tego mercedesa który go przyblokował też ma ciasno :oops:

anples - 2019-09-22, 15:51

wlodarek1 napisał/a:
ak kierowca widocznego tam dustera wsiądzie do swego auta
A co , drzwi ,pasażera mu zaspawali :mrgreen:
wat - 2019-09-22, 18:33

do tego duster golas ;) dziwnie wyglada bez relingów
Dymek - 2019-09-22, 20:27

wlodarek1 napisał/a:
Jak kierowca widocznego tam dustera wsiądzie do swego auta

Wiele razy w takich sytuacjach wsiadałem prawymi drzwiami a dwa razy nawet przez bagażnik. W mieście to normalka.

telecaster1951 - 2019-09-27, 06:07

Amatorzy. Ja wsiadłem dwa razy przez bagażnik. W Sedanie.
eplus - 2019-09-27, 07:44

A przez szyberdach ktoś wsiadał?
swissman - 2019-09-27, 07:53

wlodarek1 napisał/a:
Może trochę nie na temat , ale chciałbym wam pokazać fotkę zrobioną dziś na parkingu ;
Jak kierowca widocznego tam dustera wsiądzie do swego auta :shock:
Nawet kierowca tego mercedesa który go przyblokował też ma ciasno :oops:

spoko... pare razy tak mialem... wciskam sie przez prawe drzwi (waze ciut powyzej 100 kg), wrzucam na luz, spuszczam hamulec reczny i wypycham auto do tylu... samemu to troche upierdliwe ale sie da jezeli nie stoisz nosem w dol....
pracuje w Zurychu... tu na parkingach napieprzaja drzwiami w inne drzwi ile wlezie... w pracy mniej ale na wiekszych parkingach kolo hipermarketow to czasem totalna dzicz parkuje... a taki niby "cywilizowany" kraj...

telecaster1951 - 2019-09-27, 08:30

swissman napisał/a:
a taki niby "cywilizowany" kraj...
Dobry żart. Szwajcaria, piękny kraj chorych ludzi.
Belphegor - 2019-09-27, 11:15

Rejestracja SRB... To auto z Serbii?? :shock: :mrgreen:
maugu - 2019-10-03, 09:03

dudu$ napisał/a:
... i zawsze zostawiam auto na postoju tylko z wbitym I biegiem. ....

Też tak robiłam w poprzednim samochodzie, ale jak mi raz linki ręcznego przyrdzewiały na stałe to mechanik po ich wymianie na nowe zalecił okresowe "ruszanie" ręcznym bo ponoć żadne smarowanie, ani osłony nie zapobiegną zakleszczaniu ręcznego. Od tego czasu go używam - profilaktycznie.

piku - 2019-10-03, 09:44

maugu napisał/a:
Od tego czasu go używam - profilaktycznie.


Rety! Ludzie, przecież ręczny, zwany też awaryjnym, lub postojowym do tego służy!
Jak widzę te błyszczące i oślepiające innych światła hamulców nożnych podczas krótkich postojów w trakcie jazdy pod górę w korkach, to się dziwię, jak wiele osób kupiło prawo jazdy w supermarkecie i na targowiskach, i nawet nie poczytało ani instrukcji obsługi samochodu, ani PRD...

maugu - 2019-10-03, 10:21

@piku Stanie pod górkę to ani awaria, ani postój :) ale generalnie masz rację pod warunkiem, że nie jeździsz zimą w okolicach zera po kałużach i później parkujesz w nocy pod chmurką.
macminer - 2019-10-03, 10:33

piku napisał/a:
Jak widzę te błyszczące i oślepiające innych światła hamulców nożnych podczas krótkich postojów w trakcie jazdy pod górę w korkach


W samochodzie z automatyczną skrzynią biegów trudno tego uniknąć.

Ale przypominam sobie też anegdotę opowiedzianą mi lata temu przez instruktorkę nauki jazdy, jak jedna z jej kursantek za nic w świecie nie chciała używać hamulca ręcznego, bo "tata jej powiedział, że prawdziwy kierowca nigdy tego nie robi". Zastanawiam się, ile jeszcze takich mądrości ludowych funkcjonuje wśród kierowców?

maugu - 2019-10-03, 11:12

macminer napisał/a:
.... Zastanawiam się, ile jeszcze takich mądrości ludowych funkcjonuje wśród kierowców?

Pewnie na tyle dużo, że projektanci dołożyli system wspomagania ruszania pod górkę po zwolnieniu hamulca nożnego, a wystarczy użyć ręczny :)

Belphegor - 2019-10-03, 21:39

macminer napisał/a:
W samochodzie z automatyczną skrzynią biegów trudno tego uniknąć.


Nooo... właśnie. Coś o tym wiem. ;-)


maugu napisał/a:
mechanik po ich wymianie na nowe zalecił okresowe "ruszanie" ręcznym


Nie tylko mechanicy to zalecają. :mrgreen: :mrgreen: :oops: :lol: :lol:

telecaster1951 - 2019-10-03, 21:53

maugu napisał/a:
@piku Stanie pod górkę to ani awaria, ani postój :) ale generalnie masz rację pod warunkiem, że nie jeździsz zimą w okolicach zera po kałużach i później parkujesz w nocy pod chmurką.
Ram mi zamarzł ręczny. Kilka razy go rozbujałem i normalnie puścił. Bez przesady. A światła stopu potwornie mnie wkurzają po zmroku. Stoi na światłach 3 minuty i trzyma nożny. Kierowca za nim dostaje po oczach. Po co?
maugu - 2019-10-03, 22:08

@ Belphegor Nie, nie jest to freudowskie przejęzyczenie :)
@telecaster1951 - też tak uważam, w moim mieście jest raczej płasko i bardziej mi chodziło o zaciąganie hamulca nawet jak nie potrzeba np. w garażu (w tym rozumieniu to profilaktyka).

Frost - 2019-10-04, 07:06

Ja używam tylko ręcznego i nigdy na biegu nie zostawiam. Mam elektryczny w Espace i nigdy nie zamarzł. Natomiast u rodziny na podwórku stało autko (kluczyki w środku, auto zgaszone na biegu) i 6-latek chciał zobaczyć co tam jest i uchylił drzwi auta i przekręcił kluczyk. Auto ruszyło i zatrzymało się na ścianie.
ASH_85PL - 2019-10-05, 08:50

Hehe przypomniało mi się jak za dzieciaka zatrzymałem się maluchem rodziców na zamrażarce stojącej w garażu :mrgreen: . Całe szczęście maluch przejeżdżając te 20 cm nie zdążył się rozpędzić i szkody były znikome ;-) .
defunk - 2019-10-05, 09:00

Frost napisał/a:
u rodziny na podwórku stało autko (kluczyki w środku, auto zgaszone na biegu) i 6-latek chciał zobaczyć co tam jest i uchylił drzwi auta i przekręcił kluczyk. Auto ruszyło i zatrzymało się na ścianie.


Masz rację. Nie powinno się zostawiać samochodu z kluczykiem w stacyjce, a tym bardziej puszczać tam dzieci.

dovectra - 2023-02-08, 15:33

Ja na ręcznym parkuję, no chyba że w górach , wtedy na wszelki wypadek 4 kę wrzucę i koła do krawężnika skręcę.
Prezes - 2023-02-09, 19:43

dovectra napisał/a:
wtedy na wszelki wypadek 4 kę w

Jak to 4-kę?
Mnie całe życie uczyli, że 1-ka albo wsteczny. Najsilniejsze biegi. I zawsze parkowałem na 1-ce, a od 2015 roku też i na ręcznym.
Teraz mam hamulec automatyczny, więc już nie muszę myśleć..

dovectra - 2023-02-10, 09:48

Prezes napisał/a:
dovectra napisał/a:
wtedy na wszelki wypadek 4 kę w

Jak to 4-kę?

więc już nie muszę myśleć..

masz rację w sumie to wrzucam dowolny bieg, nie istotne jaki ale gała ustawia się pomiędzy 3 a 4.

dss3e - 2023-07-31, 14:03

Parkowanie można zabezpieczać też przez podkładanie cegły a najlepiej wyprofilowanego do krzywizny koła klina żeby nie nadwyrężać bieżnika opony.
Jako ciekawostkę dodam że w Paryżu za zostawienie samochodu nie na luzie (czyli zahamowanego biegiem lub ręcznym) można dostać mandat. W IT i FR standardem jest że ten który chce zaparkować lub wyjechać robi sobie miejsce dobijając i przepychając poprzedzające i stojące z tyłu auto. W PL gdy ktoś choćby dotknie innego auta to kierujący tym dotkniętym autem potrafi dostać wściku macicy, wzywać policję i zgłaszać szkodę.

EBmazur - 2023-07-31, 16:52

Cytat:
W IT i FR standardem jest że ten który chce zaparkować lub wyjechać robi sobie miejsce dobijając i przepychając poprzedzające i stojące z tyłu auto

Na całkowicie płaskiej powierzchni jest to wykonalne. Ale już kilka razy widziałem auta stojące w innym miejscu niż je zostawił kierowca.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group