DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - Nowe auto na długie trasy - FINISZ - ostatecznie Logan MCV

Marckok - 2016-10-01, 16:21
Temat postu: Nowe auto na długie trasy - FINISZ - ostatecznie Logan MCV
Jako że Lodgy zbliża się szybko do przebiegu 250 000 km, szykuję się powoli do zmiany auta (także ze względów podatkowych, bo kończy mi się za 7 mies. amortyzacja)

Robię duże przebiegi - w granicach 60 000 km rocznie z tendencją wzrastającą, ostatnio sporo trasy autostradą (na linii Wrocław - Warszawa - Gdańsk) i szukam auta ekonomicznego (diesel lub LPG), rozmiar taki jak Lodgy nie jest mi już obecnie potrzebny, auto ma służyć do wożenia mnie i ewentualnie do 3 pasażerów, bez wielkiego bagażu

w Lodgy przeszkadza mi: niewygodne siedzenie (uważam że w Logan MCV miałem wygodniejsze, była regulacja odcinka lędźwiowego), dość duży hałas, spore spalanie, podatność na boczne podmuchy

miałem okazję przejechać się przez weekend nowym Megane w wersji 1.5 dci 110 KM i było przyjemnie, cena na niego też jest chyba ciekawa - 68000 brutto

ale może ktoś ma inną propozycję/pomysł ? wiem że to forum Dacii, ale nawet inna marka ? ważne są dla mnie koszty paliwa i serwisu oraz komfort pozwalający po zrobieniu długiej trasy na normalne funkcjonowanie

GRL - 2016-10-01, 16:55

Hyundai daje firmom 11% zniżki na wychodzący model i30.
Podstawowa wersja wyposażeniowa Classic (dla mnie wystarczająca) z dieslem 1.6 110KM wychodzi od 64000zł w kolorze białym.
Czas oczekiwania to tylko 4 tygodnie.
Kilkukrotnie byłem wożony takim, bardzo przyjemne autko w trasy.
Do tego 5 lat gwarancji bez limitu przebiegu i znacznie mniej wyłączeń niż 7 lat w Kii.

Dar1962 - 2016-10-01, 19:12

przyjrzyj się bliżej i przetestuj tipo - oczywiście z mocniejszym motorem - to prosta i nie najnowsza konstrukcja, więc można go bez problemu zagazować
tykonek - 2016-10-01, 19:31

GRL napisał/a:
Hyundai daje firmom 11% zniżki na wychodzący model i30.
Podstawowa wersja wyposażeniowa Classic (dla mnie wystarczająca) z dieslem 1.6 110KM wychodzi od 64000zł w kolorze białym.
Czas oczekiwania to tylko 4 tygodnie.
Kilkukrotnie byłem wożony takim, bardzo przyjemne autko w trasy.
Do tego 5 lat gwarancji bez limitu przebiegu i znacznie mniej wyłączeń niż 7 lat w Kii.

a rdze juz cos z tym zrobili?

benny86 - 2016-10-01, 19:54

Zrobili i rdzewiały 2 kolory nadwozia, coś ala Logan pierwszej generacji.
PiotrWie - 2016-10-01, 20:48

Najwygodniejszym wg Clarksona samochodem świata jest Opel Zafira Tourer - nie siedziałem we wszystkich, ale z tych w których siedziałem rzeczywiście jest niesamowicie wygodny. Szkoda tylko że to trochę wyższa liga cenowa - ale skoro na firmę to też amortyzacja będzie wyższa. Jak z racji pracy spędzasz pół życia w samochodzie to może warto wydać więcej? Na razie jest 5000 rabatu, ale za kilka miesięcy powinni dodać przynajmniej drugie tyle.
Lza - 2016-10-01, 22:07

Na autostradki to raczej nie auto rodzinne jak lodgy czy zafira ale w miarę niska limuzyna, czyli rzeczywiście meganka, foka, astra itp. Albo z nieco większych mondziak, oktawka, insygnia. Ople są z fabrycznym gazem.
GRL - 2016-10-02, 00:54

Przed chwilą natrafiłem na promocję forda na focusa w sedanie => http://www.ford.pl/Promocje/Focus-Limousine
1.6 benzyna za 49800zł brutto dla firm.
Szczerze przyznam, że gdybym miał miał gotówkę w ręku, to szarpałbym jak Reksio szynkę :)

Cav - 2016-10-02, 07:09

GRL napisał/a:
Hyundai daje firmom 11% zniżki na wychodzący model i30.
Podstawowa wersja wyposażeniowa Classic (dla mnie wystarczająca) z dieslem 1.6 110KM wychodzi od 64000zł w kolorze białym.
Czas oczekiwania to tylko 4 tygodnie.
Kilkukrotnie byłem wożony takim, bardzo przyjemne autko w trasy.
Do tego 5 lat gwarancji bez limitu przebiegu i znacznie mniej wyłączeń niż 7 lat w Kii.


Przy czym wyłączenia w Kii dotyczą okresu ponad 5 lat, tak gwoli ścisłości.
Ale fakt - jest limit przebiegu, dla okresu 3-5 lat.

Cav - 2016-10-02, 07:12

GRL napisał/a:
Przed chwilą natrafiłem na promocję forda na focusa w sedanie => http://www.ford.pl/Promocje/Focus-Limousine
1.6 benzyna za 49800zł brutto dla firm.
Szczerze przyznam, że gdybym miał miał gotówkę w ręku, to szarpałbym jak Reksio szynkę :)


A ja wręcz przeciwnie - wolnossącego benzyniaka w najgorszym z możliwych nadwoziu sedan, nie wziąłbym nawet za dopłatą.

Marckok - 2016-10-02, 12:33

1.6 benzyna to niezbyt ekonomiczne rozwiazanie

na Forum Renault polecają mi Scenica z dieslem 1.6

z kolei dealer Skody ma fajna oferte na Rapid z 1.3 tdi - w leasingu na 4 lata rata 700 netto

zostalbym chetnie przy Dacii ale brakuje modelu na dlugie trasy

johnson - 2016-10-02, 13:13

Marckok napisał/a:
1.6 benzyna to niezbyt ekonomiczne rozwiazanie

na Forum Renault polecają mi Scenica z dieslem 1.6

z kolei dealer Skody ma fajna oferte na Rapid z 1.3 tdi - w leasingu na 4 lata rata 700 netto

zostalbym chetnie przy Dacii ale brakuje modelu na dlugie trasy

ja mam xtraila z tym silnikiem 1.6 dci i pali mi mniej niz 1.5dci w dusterze a samochod ma pewnie ze 300kg wiecej masy.
Xtrail spokojnie trzyma 160 na tempomacie, wtedy jest chyba niecale 3tys obr. W scenicu moga byc dluzsze przelozenia

Cav - 2016-10-02, 15:16

johnson napisał/a:
Marckok napisał/a:
1.6 benzyna to niezbyt ekonomiczne rozwiazanie

na Forum Renault polecają mi Scenica z dieslem 1.6

z kolei dealer Skody ma fajna oferte na Rapid z 1.3 tdi - w leasingu na 4 lata rata 700 netto

zostalbym chetnie przy Dacii ale brakuje modelu na dlugie trasy

ja mam xtraila z tym silnikiem 1.6 dci i pali mi mniej niz 1.5dci w dusterze a samochod ma pewnie ze 300kg wiecej masy.


Ale pewnie o 1/3 lepszy Cx.

mojo - 2016-10-02, 18:23

Marckok napisał/a:
zostalbym chetnie przy Dacii ale brakuje modelu na dlugie trasy


A mcv? 1.5 dci 90 KM, z testów wychodzi, że względnie dynamiczny i ekonomiczny, 4 osoby pojadą wygodnie bo rozstaw osi większy niż Sandero, bagażnik bardzo przyzwoity bo 573 l pod okna.


eplus - 2016-10-02, 18:44

Jak z hałasem?
Karenzo - 2016-10-02, 18:49

za mały silnik nawet 110 na trasy będzie mało
jak z hałasem ? jak w każdej daci można ogłuchnąć

mojo - 2016-10-02, 18:57

Karenzo napisał/a:
jak z hałasem ? jak w każdej daci można ogłuchnąć


A to ma Kolega rację. Polecam wobec tego Jaguara Xj bo takim miałem okazję kilka razy jechać. Żadna Dacia, Ford, Subaru itd tego nie da co da XJ. Zajebista cisza przy 160-180 i wyżej także. Serio :-)

Karenzo - 2016-10-02, 19:08

Dacie to pojazdy projektowane do jazdy do max 120
na autostrady to najlepszy jest zwykły passat (nowy)
2-3 razy do roku to można przeboleć i nawet maluchem sie jakoś dotoczysz

mojo - 2016-10-02, 19:27

Karenzo napisał/a:
Dacie to pojazdy projektowane do jazdy do max 120
na autostrady to najlepszy jest zwykły passat (nowy)
2-3 razy do roku to można przeboleć i nawet maluchem sie jakoś dotoczysz


Masz swój punkt widzenia. Dla mnie hałas to był Star, Żuk czy nawet Lublin, nie zwracam na to uwagi jak prowadzę bo koncentruje się na jeździe. Jak miałem okazję jechać autami typu Jag czy S-ka to mi przeszkadzało że nie słyszałem/czułem auta, w jeździe autem opcja "siedzę w wanie a żona zakneblowana" mnie jakoś nie kręci ale każdy ma swoje "ale" :-)

PS
Takie ciche auto przy większych prędkościach to trzeba chyba jednak iść w min 120-150 tys

Karenzo - 2016-10-02, 19:39

hałas to był , jest i będzie w naszym kochanym honku
Ja lubię głośne auta ale nie na trasie bo to bardzo męczy kierowcę , ja bym szukał silnika min.2.0 klekot .

Jak francuz to 1.6 dci .

luckyboy - 2016-10-02, 19:39

Nowa Astra 1.6 CDTI - bardzo oszczędny, dynamiczny (136KM) silnik, 200.000km póki co bez problemu. Jak nie wiesz co siedzi pod maską, to pomyślisz, że 2.0 co najmniej.
GRL - 2016-10-02, 19:54

Cav napisał/a:
A ja wręcz przeciwnie - wolnossącego benzyniaka w najgorszym z możliwych nadwoziu sedan, nie wziąłbym nawet za dopłatą.

Jakkolwiek by nie narzekać na projekt tyłu sedana i tak lepszy niż kuper Lodgy.
Poza tym na hatchbacka nie ma takiej promocji, więc trzeba wywalić 58tys a nie 50.

Marckok napisał/a:
1.6 benzyna to niezbyt ekonomiczne rozwiazanie

No tak, ale zawsze można gaz dołożyć.
A co najważniejsze - przy takiej cenie startowej spadek wartości będzie po prostu śmieszny.

mojo - 2016-10-02, 20:02

Dużo aut jest do wyboru. To już bardziej subiektywne odczucia no i cena. Dla mnie osobiście współczesne auta są coraz mniej wartościowe a klienci ściągani są nei na jakoś tylko na markę i bajery, które szybko się psują.
Druga strona medalu to gdzie tymi autami zapier...? Można szybko prawko stracić. Sam już patrze jak tu na liczniku nie mieć więcej jak z 95 :-D a bywało inaczej :mrgreen: :mrgreen:

Karenzo - 2016-10-02, 20:09
Temat postu: Re: Nowe auto na długie trasy
Marckok napisał/a:
....00 km rocznie z tendencją wzrastającą, ostatnio sporo trasy autostradą (na linii Wrocła...ważne są dla mnie koszty paliwa i serwisu oraz komfort pozwalający po zrobieniu długiej trasy na normalne funkcjonowanie

mbar - 2016-10-03, 07:25

Karenzo napisał/a:
za mały silnik nawet 110 na trasy będzie mało
jak z hałasem ? jak w każdej daci można ogłuchnąć


Natomiast z TCe 90 jest w miarę cicho, bo to chyba najcichszy silnik w gamie.
Do 120 km/h opony są głośniejsze od silnika. A do 140 km/h w środku jest w miarę komfortowo.

histe - 2016-10-03, 07:37

Nie wiem jak z Dackami, ale problemem współczesnych niedrogich aut jest wyciszenie nie tyle silnika ale ogólnego hałasu z zewnątrz + szum wiatru.

To przy kilku godzinach jazdy przy prędkościach autostradowych ( a coraz więcej mamy okazji jeździć dobrymi drogami) może być męczące.

To sprawia, że mimo to , że zastanawiam się na kupnem choćby Lodgy - mam pewne opory, a doświadczenia z nowym Fiatem Doblo, czy Berlingo potwierdzają, że auta tego typu kiepsko radzą sobie pod tym względem.

damiaszek - 2016-10-03, 10:55

tykonek napisał/a:
GRL napisał/a:
Hyundai daje firmom 11% zniżki na wychodzący model i30.
Podstawowa wersja wyposażeniowa Classic (dla mnie wystarczająca) z dieslem 1.6 110KM wychodzi od 64000zł w kolorze białym.
Czas oczekiwania to tylko 4 tygodnie.
Kilkukrotnie byłem wożony takim, bardzo przyjemne autko w trasy.
Do tego 5 lat gwarancji bez limitu przebiegu i znacznie mniej wyłączeń niż 7 lat w Kii.

a rdze juz cos z tym zrobili?


Myślę że przy takich rocznych przebiegach problem rdzy jest mało istotny ;). Natomiast chyba lepiej diesla niż LPG. Przy LPG to rocznie zejdzie dużo czasu na tankowaniu.

Domel2250 - 2016-10-03, 11:54

Mogę zaproponować Fluence . Na dzień dobry rabat 10 tys. + jeszcze dealer coś dorzuci, a auto jest komfortowe na długie trasy, w rodzinie jest jeden, tylko benzyniak i bardzo sobie chwalą komfort, a to DCI powinno być ekonomiczne.
luckyboy - 2016-10-03, 15:38

Domel2250 napisał/a:
Mogę zaproponować Fluence . Na dzień dobry rabat 10 tys. + jeszcze dealer coś dorzuci, a auto jest komfortowe na długie trasy, w rodzinie jest jeden, tylko benzyniak i bardzo sobie chwalą komfort, a to DCI powinno być ekonomiczne.


Z tym rabatem na 10tys to lepsza propozycja niż Tipo, które nie wiadomo kiedy będzie do odebrania.

Cav - 2016-10-03, 17:28

GRL napisał/a:
Cav napisał/a:
A ja wręcz przeciwnie - wolnossącego benzyniaka w najgorszym z możliwych nadwoziu sedan, nie wziąłbym nawet za dopłatą.

Jakkolwiek by nie narzekać na projekt tyłu sedana i tak lepszy niż kuper Lodgy.


To nie o wygląd chodzi, bo tutaj szkaradności Lodgy chyba faktycznie niewiele dorównuje.
Tylko o brak funkcjonalności.

GRL - 2016-10-03, 21:38

Domel2250 napisał/a:
Mogę zaproponować Fluence . Na dzień dobry rabat 10 tys. + jeszcze dealer coś dorzuci, a auto jest komfortowe na długie trasy, w rodzinie jest jeden, tylko benzyniak i bardzo sobie chwalą komfort, a to DCI powinno być ekonomiczne.


A Fluence'a to jeszcze produkują?
Bo z tego co mi ktoś mówił (albo mi się przyśniło), to promocja dotyczy wyprodukowanych już samochodów.
Ale mogę się mylić.

Lza - 2016-10-04, 09:13

damiaszek napisał/a:
Myślę że przy takich rocznych przebiegach problem rdzy jest mało istotny ;). Natomiast chyba lepiej diesla niż LPG. Przy LPG to rocznie zejdzie dużo czasu na tankowaniu.


True, do tego prawdopodobniej w ogólnym rozrachunku diesel wyjdzie taniej. A na pewno wygodniej - jadąc trasę z południa PL na północ, LPG pewnie ze 3 razy trzeba zatankować, a oleju napędowego jeden bak powinien wystarczyć.

histe - 2016-10-04, 12:04

a może coś takiego dobrze wyposażony schodzący z rynku Renault Megane Grandtour. Silnik 1.2 TCE 115 KM w necie ceny nowych są poniżej 60 tys.
W zasadzie jest to cena Lodgy Stepway - tyle że to albo przestrzeń -albo lepsze wyposażenie i prowadzenie. Aż sam się zastanawiam....

Marckok - 2016-10-05, 07:57

za 68 tyś brutto jest nowe Megane w Dieslu 110 KM (czyli silnik taki jak obecnie, ale komfort wyższy i niższa buda, więc spalanie zauważalnie mniejsze) - dostałem do testowania na weekend i zrobiłem trasę Wrocław - Gdańsk i z powrotem; średnie spalanie wyszło 6,4 ale na autostradzie jechałem 140 - 150

tyle że nie wiem czy nie lepiej kupić używane auto za połowę tej ceny...

art - 2016-10-05, 08:48

Marckok napisał/a:


tyle że nie wiem czy nie lepiej kupić używane auto za połowę tej ceny...


Jak znajdziesz takowe to daj znać, też chętnie przygarnę taki samochód :) Też się rozglądam za samochodem i np. wyniki wyszukiwania z otomoto, Logan 2014/2015 z klimą, szyby elektryczne przód + radio, cena używki 32 000 złotych :) to ja wolę dopłacić niecałe 4000 zł i mieć nówkę :)

johnson - 2016-10-05, 09:34

Marckok napisał/a:
za 68 tyś brutto jest nowe Megane w Dieslu 110 KM (czyli silnik taki jak obecnie, ale komfort wyższy i niższa buda, więc spalanie zauważalnie mniejsze) - dostałem do testowania na weekend i zrobiłem trasę Wrocław - Gdańsk i z powrotem; średnie spalanie wyszło 6,4 ale na autostradzie jechałem 140 - 150

tyle że nie wiem czy nie lepiej kupić używane auto za połowę tej ceny...

patrzyles moze na skode? za okolice 67 mozna miec octavie 1.4 tsi 150km
Moj brat powozi taka i calkiem fajnie smiga. Ma okolice 8sek do 100 i naprawde zamyka sie w 7l paliwa.
Ten nowe silniki tsi nie sprawiaja juz klopotow wiec nie powinno byc problemow.
Jeden minus ze za te ok 67 jest mega biedna wersja. Cos ciut lepszego podchodzi pod 80.

Marckok - 2016-10-05, 11:36

pytanie fundamentalne: jak sie tak duzo jezdzi to kupowac auto nowe czy uzywane ?
laisar - 2016-10-05, 11:38

Marckok napisał/a:
pytanie fundamentalne

Odpowiedź: zależy od wyznawanej filozofii.

GRL - 2016-10-05, 20:46

Mając używany samochód się widuję z mechanikiem co jakieś 5000km czyli 2 razy w roku.
Mój kolega do niedawna miał podobne statystyki - co 5000km, czyli raz w miesiącu.
Wkurzył się ciągłymi problemami, kupił nówkę i ma święty spokój.
Oczywiście używka miała 10 lat i ponad 200kkm przebiegu.
Przy młodszym aucie wizyty w warsztacie mogą być rzadsze.
Aczkolwiek jeżeli samochodem przede wszystkim pracujesz, trzaskasz tak duże przebiegi i wyznajesz zasadę "czas to pieniądz", to zdecydowanie lepiej brać nówkę.

Cav - 2016-10-06, 15:42

GRL napisał/a:
Mając używany samochód się widuję z mechanikiem co jakieś 5000km czyli 2 razy w roku.
Mój kolega do niedawna miał podobne statystyki - co 5000km, czyli raz w miesiącu.
Wkurzył się ciągłymi problemami, kupił nówkę i ma święty spokój.
Oczywiście używka miała 10 lat i ponad 200kkm przebiegu.
Przy młodszym aucie wizyty w warsztacie mogą być rzadsze.


No chyba, że to stajnia Renault, to wtedy może być i co miesiąc, nawet gdy przejeżdżasz w tym czasie 2 tys. km .....

mojo - 2016-10-06, 18:37

Z uwagi na oszukańczy rynek wtórny aut w tym kraju jestem za nowymi pomimo że producenci sprzedają coraz większy badziew. Z jednej strony handlarz cwaniak i oszust z drugiej korporacyjny cwaniak i oszust.
No i jeszcze cwaniaki i oszusty mechanicy i cwaniakowate metody napraw przez ASO gdzie najlepiej auto reperować wymieniając wszystko modułowo.

W takich realiach niestety żyjemy :mrgreen:

Kacper_Potocki - 2016-10-07, 12:26

Marckok napisał/a:
pytanie fundamentalne: jak sie tak duzo jezdzi to kupowac auto nowe czy uzywane ?


Odpowiem jak to wygląda u mnie, czyli z mojego punktu widzenia co lepsze.

Jeździmy z żoną Ibizą z 2003 roku i praktycznie co chwilę się coś psuje. Czasem są to pierdołki, że nawet nie chce mi się do mechanika jechać i sprzedam z tymi wadami. Częściej są to rzeczy ważniejsze i trzeba auto zostawić na dzień, dwa lub trzy u speca w warsztacie. Zaczyna mnie to denerwować, bo prowadzę 1-osobowy bieznes i auto jest mi bardzo potrzebne. Nie robię dużych przebiegów, bo tylko 12 tysięcy rocznie. Biznes jest lokalny, więc jeżdżę do klientów blisko, ale codziennie. W dodatku wiadomo - do urzędu, na pocztę, do sklepu. Bez auta nie wyobrażam sobie jednego dnia.

Dla mnie czas to pieniądz. Muszę zarobić na zus, wynajem lokalu firmowego, ogrzewanie tego lokalu, internet, telefon. Muszę też zarobić na dom, dwójkę dzieci (pewnie niebawem trójkę) i żonę, która dzieciaki wychowuje. Muszę zarobić na ratę kredytu (która jest wysoka). Nie mogę sobie pozwolić, aby auto się psuło. Już nie chodzi o sam koszt samochodu (różnicę między nowym, a używanym), ale głównie chodzi o czas. Dla mnie każda godzina jest cenna.

Osobiście nie chcę już nigdy samochodu używanego, bo z mojego punktu widzenia się nie opłaca.

Od 1997 roku, kiedy zdałem prawo jazdy miałem dwa nowe auta z salonu (126P Elegant i Mondeo MK4), miałem cztery auta używane (Seicento 1.1, Seicento VAN, BMW E36 2.0i i mam teraz Ibizę III) - zarówno kilku letnie, kilkunasto letnie i ponad 20-letnie. Auto nowe - nie trzeba nic z nim robić, tylko dbać (sa wyjątki od reguły). Auto używane - nawet jak dbasz, to elementy zwyczajnie się zużywają (zawsze jest coś do zrobienia).

Jest jeszcze jedna kwestia. Chciałem kupić auto 3-letnie (idealny stosunek ceny do jakości), ale to co znalazłem było wcześniej rozbite. Owszem, czasem znalazła się perełka, ale to "czasem" wymaga szukania nawet pół roku. Dałęm sobie spokój. Handlarze w ogromjej większości to oszuści, którzy sprzedają auto naprawione po wypadku i udają, że nic nie wiedzą, albo nic nie wiedzą, bo nie chca wiedzieć. Nie chcę kupować auta u nich, aby im nie dać zarobić. Kupić u pierwszego właściciela, który dbał o samochód i ma udokumentowane wszystko, to jak trafić wygraną na loterii - jest bardzo trudno.

Stwierdziłem, że jak kupię nowego, to nie dokuczę uczciwym sprzedającym, bo ci zawsze znajdą kupca w mgnieniu oka na dobre, używane auto. Zamiast tego nie napędzę rynku handlarzom.

No i na sam koniec - Jak sam dbasz o auto i udokumentowujesz serwis i sprzedajesz jako 1 właściciel, to momentalnie znajdziesz kupca i to za o wiele lepszą cenę niż ceny rynkowe. Ludzie się połapali, że kupić od 1 właściciela to skarb. Jak sprzedawałem Mondeo w 2012 roku, po 3 latach używania, to dostałem o 10 tysięcy lepszą cenę niż allegrowe :)

Marckok - 2016-10-08, 15:52

prawdopodobnie zdecyduje sie na zakup auta uzywanego z bardzo malym przebiegiem od dealera Renaultv- firma w ktorej dotychczas kupilem juz Logana MCV i Lodgy (nowe), a takze Kangoo i Trafica (uzywane, dostawcze)

przy moich przebiegach utrata wartosci nowego auta jest jednak masakryczna

zaproponowali mi Fluence z silnikiem 1.5 dCi 110 KM (czyli to co mam w Lodgy) z duzym wyposazeniem za 50 tys.brutto - przebieg 12000 km

przez chwile myslalem tez o Skodzie Rapid ale w biednej wersji kosztuje troche wiecej niz ten Fluence

Dyziek - 2016-10-09, 16:43

cześć, dawno mnie na forum nie było ;)

Rozważ coś z PSA. Mają spore upusty, jak się potargujesz. Koncern teraz robi poważny przegląd rynku w tej częsci Europy. Dealerzy będą mieli z koncem roku parcie na sprzedaż liczoną w sztukach, nawet za cenę znikomego zysku.

Cav - 2016-10-09, 18:20

Dyziek napisał/a:
cześć, dawno mnie na forum nie było ;)

Rozważ coś z PSA. Mają spore upusty, jak się potargujesz. Koncern teraz robi poważny przegląd rynku w tej częsci Europy. Dealerzy będą mieli z koncem roku parcie na sprzedaż liczoną w sztukach, nawet za cenę znikomego zysku.


A nowy 3008 będzie w sprzedaży w tym roku?

Dyziek - 2016-10-09, 19:24

Tego nie wiem.
Jakby ktoś pytał o powody:
"In February, Emil Frey Group took over PSA’s import subsidiaries for Peugeot, Citroen and DS vehicles in Hungary, Croatia and Slovenia. The Swiss car importer and retailer added Czech Republic and Slovakia to its portfolio this month."
http://wardsauto.com/indu...rt-distribution
W PL wyniki za 2015 rok nie były dobre (duze spadki)...

PiotrWie - 2016-10-09, 20:15

Jak ktoś szuka względnie nowego auta to proponuję zwrócić uwagę na to - 2,5 letnie auto z polskiego rynku za 70% ceny nowego.
http://otomoto.pl/oferta/...html#266a48511f
PS Nie mam nic wspólnego ze sprzedającym to auto - no może to ze tez mam taką Zafirę.

Marckok - 2016-10-30, 20:06

Rozważam dwie opcje:

1. kupno auta z małym przebiegiem (rzędu 15-20 tyś. km), bo przy mojej jeździe zrobię to i tak w kilka miesięcy - i wtedy od dealera, a ponieważ mam zaufanie tylko do jednego (Renault-Dacia), to raczej coś ze stajni Renault: myślałem o Megane lub Fluence z 1.5 dCi

2. kupno ponownie fabrycznie nowej Dacii - jaki Waszym zdaniem model najbardziej nadaje się na długie trasy ? bo że nie Lodgy, to już wiem

myślałem nad modelem z LPG - ze względów ekonomicznych

polski rynek wtórny poza oficjalną siecią wykluczam z powodów wiadomych

mój kłopot polega też na tym, że robię sporo kilometrów w trasie (na linii Wrocław-Warszawa-Gdańsk), a zarazem dość często poruszam się w trudnych warunkach terenowych (wieś gdzie coraz bardziej mieszkam)

od Dustera trochę mnie odstrasza spalanie na trasie i średni komfort w długich trasach, może Sandero ? oczywiście np. Renault Kadjar jest zapewne dość wygodny, ale to nie ten poziom cenowy (myślę o kwocie rzędu 60 000 zł brutto)

GRL - 2016-10-30, 20:58

Tak się zastanawiam kto przepłaca za diesla i oddaje go do salonu zanim nadpłata zwróci się z nawiązką?
Chyba tylko ten, któremu auta się szybko nudzą i s*a pieniędzmi.

Kolega będzie miał zaraz do oddania 2-letniego i30 w kombi i dieslu.
Spodziewany przebieg w momencie zakończenia leasingu ok. 100.000km.
I auto zapewne do zadbanych należeć nie będzie, bo tam nikt nie czekał na rozgrzanie lub schłodzenie się turbo.

Przyjemność z użytkowania w trasie rośnie wraz ze wzrostem gabarytów samochodu (ale nie wzwyż).
Ale jaki by tu kompakt w dieslu do 60k?
Jedyny sensowny wydaje być się Tipo.
Z mocniejszym diesle i w totalnie podstawowej wersji wyposażeniowej 59200.
Ale w całkiem fajnej benzynie to zaledwie 43200.
Oszczędność na paliwie może się nie zdążyć zwrócić.
Tym bardziej, że zawsze można pomyśleć o gazie.
W pół drogi mały dieselek 1.3 za 53200.

Czy Sandero da przyjemność z częstych wielogodzinnych jazd w trasie - wątpię...

Marckok - 2016-10-30, 21:07

GRL napisał/a:
Tak się zastanawiam kto przepłaca za diesla i oddaje go do salonu zanim nadpłata zwróci się z nawiązką?


zdarzają się auta wycofane po leasingu i wersje tzw.demo: sam tak kupiłem dostawczaka (Peugeot Expert) z przebiegiem 14 000 km

z kolei wersja demo - oglądałem Fluence 1.5 dCi z przebiegiem 12000 za 51000 brutto - tyle że nie wiem czy chcę taką "limuzynę"

Marckok - 2016-10-30, 21:09

GRL napisał/a:

Jedyny sensowny wydaje być się Tipo.
Z mocniejszym diesle i w totalnie podstawowej wersji wyposażeniowej 59200.
Ale w całkiem fajnej benzynie to zaledwie 43200.
Oszczędność na paliwie może się nie zdążyć zwrócić.
Tym bardziej, że zawsze można pomyśleć o gazie.


Tipo chodzi mi po głowie, ale w necie słychać o długim czasie oczekiwania (do 6 miesięcy); na stronach wrocławskiego dealera to auto w ogóle jeszcze nie występuje

laisar - 2016-10-30, 21:31

Marckok napisał/a:
aki Waszym zdaniem model najbardziej nadaje się na długie trasy?

Zwykłe sandero, logan i logan mcv są właściwie porównywalne na trasach - jeśli pominąć kwestię ładowności, to z lekkim wskazaniem na sedana, który powinien być najcichszy.

Wszystkie mają też wyższy prześwit niż większość około-segmentowej konkurencji, więc pozostaje pytanie jak trudne są te Twoje warunki terenowe, tzn. czy w ogóle potrzebujesz jeszcze zwiększać prześwit.

Jeśli tak - to sandero stepway jest trochę lepsze niż duster na trasie (wyższy, szerszy i mniej opływowy).


Wśród konkurencji bez problemu można znaleźć coś bezdyskusyjnie lepszego na trasie (np cokolwiek pokroju tego megane), ale by jednocześnie było dobre w terenie (zwłaszcza cięższym) to gorzej - takie "fanaberie" (; wymagają raczej zwiększenia budżetu...

Marckok - 2016-10-30, 21:50

podejrzewam też że Sandero w dieslu spali mniej

a jaka jest Twoja opinia na temat Sandero z instalacją LPG ?

laisar - 2016-10-30, 22:19

Marckok napisał/a:
jaka jest Twoja opinia na temat Sandero z instalacją LPG?

Pozytywna - ale jest oczywiście wyłącznie teoretyczna [:

GRL - 2016-10-30, 22:21

Marckok napisał/a:
z kolei wersja demo - oglądałem Fluence 1.5 dCi z przebiegiem 12000 za 51000 brutto - tyle że nie wiem czy chcę taką "limuzynę"

Ło matko... niechętnie bym podszedł do demówki z przebiegiem 1000km...
A co dopiero 12000km...

Kiedyś zapytałem szefa dlaczego wybrał 308.
Odpowiedź była następująca:
Wziąłem kilka demówek, przyjechałem pod nasze biuro i każdym zaatakowałem najwyższe krawężniki w okolicy.
Wybrałem ten, którym najłatwiej było wpakować się na chodnik pod biurem. :shock:

Marckok - 2016-11-01, 11:05

dopytałem - to nie tyle auta testowe, co służbowe z centrali Renault Polska; zastanawiam się nad tym bo różnica między nowym Megane a takim używanym (będącym jeszcze na gwarancji) to około 15 000 zł

pochodziłem też jeszcze trochę między modelami Dacii, ale od pracownika salonu dowiedziałem się też, że będzie delikatny facelifting więc teraz już nie zamawiają i nie mają modeli "od ręki"; w razie gdybym chciał kupić to trzeba będzie na odbiór poczekać do lutego

coraz więcej wskazuje na to, że na Lodgy moja przygoda z Dacia na razie się zakończy (chyba że zdecyduję się jeździć dalej, po wymianie turbiny podejrzewam że kolejne 100 000 km pojeżdżę w miarę spokojnie)

eplus - 2016-11-01, 11:49

GRL napisał/a:

Kiedyś zapytałem szefa dlaczego wybrał 308.

Gdzie ty pracujesz? Szef w 308? To auto dla stażysty :!: :lol: :lol: :lol:

GRL - 2016-11-01, 14:52

eplus napisał/a:
Gdzie ty pracujesz? Szef w 308? To auto dla stażysty :!: :lol: :lol: :lol:

W biurze projektowym. Tu nie ma prawie żadnego pretekstu do wychodzenia zza biurka. ;)

Mourinho - 2016-11-08, 20:58

Tipo 1.6d 120ps,320Nm na trasy bajka.
mojo - 2016-11-09, 14:34

Mourinho napisał/a:
Tipo 1.6d 120ps,320Nm na trasy bajka.


Przy takim momencie obrotowym w osobówce to by było dziwne jakby było inaczej :mrgreen:

Lza - 2016-11-09, 14:46

No, chyba wyrywa komorę silnika razem z osią i kołami ;)
mojo - 2016-11-09, 14:59

Lza napisał/a:
No, chyba wyrywa komorę silnika razem z osią i kołami ;)


To to, to we fordzie :mrgreen:

Marckok - 2016-11-12, 22:24

zdaje się że nadal pojeżdżę Lodgy, choć mam obawę że przy przebiegu rzędu 300 000 km auto będzie trudne w sprzedaży
Marek1603 - 2016-11-13, 11:47

To zależy. Zawsze się trafi chętny tylko pytanie za jaką cenę.
route2000 - 2016-11-13, 15:12

Zadbane auto zawsze znajdzie kupca nawet gdy ma już dużo nalatane, bo wiadomo jaki jest właściciel a nie handlarz.
Marcinho - 2016-11-13, 18:21

Skoda Superb ;-)
Marckok - 2016-11-13, 19:41

ale co Skoda Superb ?
Marek1603 - 2016-11-13, 20:58

Chyba na długie trasy.
maciek - 2016-11-13, 21:37

Mourinho napisał/a:
Tipo 1.6d 120ps,320Nm na trasy bajka.

mało pali
120 km/h 5,8 l/100 km
140 km/h 6,5 l/100 km
i jest cichutko
z tym silnikiem z tyłu są hamulce tarczowe a nie bębnowe.
na mojej stronie znajdziecie test dokładnie takiego modelu, zapraszam ;-)

jeśli chodzi o małe spalanie to też polecam diesle 1,4 i 1,6 w Hyundaiu i Kii, jutro pojawi się test Elantry a od dłuższego czasu jest na stronie test i20 z silnikiem diesla.

Marckok - 2016-11-13, 21:50

Marcinho napisał/a:
Skoda Superb ;-)


nowa przekracza budżet, a z używanymi autami mam na rynku polskim problem - nie wiem gdzie można kupić by być pewnym stanu technicznego

Marcinho - 2016-11-13, 22:03

Fajnego Superba ciężko upolować ale w długie trasy fajna fura.
Marckok - 2016-11-13, 23:18

przy przebiegach jakie robię wydaje się że warto kupić mało używane auto

pytanie: gdzie takie znaleźć ?

swego czasu kupiłem dostawczaka z Programu Peugeot używany gwarantowany z przebiegiem 14000 km (wycofany z leasingu) i wszystko jest OK

znacie inny podobny program ? ktoś ma z tym doświadczenia ?

z drugiej strony auto biorę na firmę, więc może lepiej nowe ? ale przy nowym też są koszty (płatne ponadprzeciętnie niż normalnie przeglądy)

GRL - 2016-11-14, 06:37

Kupisz nówkę.
Przejedziesz 250kkm.
Sprzedasz.

Kupisz używkę z przebiegiem 50kkm.
Będziesz się bał samemu zrobić dodatkowe 250kkm.
Bo nie wiadomo jak był wcześniej traktowany.
Bo 300kkm to już większe ryzyko nieprzewidzianych kosztów.
Sam przejedziesz tylko 200kkm.
Sprzedasz rok wcześniej.
Dołożysz do następnego.

Przez 20 lat, zamiast 4 nowych samochodów, kupisz 5 używek.
Sumaryczny koszt posiadania jednych i drugich będzie porównywalny.

PS.
Odsetek poleasingowych aut z przebiegiem do 20kkm jest marginalny.
Nikt nie przepłaca za diesla i leasing, żeby jeździć dookoła komina.
Jedynie kwestie losowe, demówki ...lub poważnie popsuł, pokleił na ślinę i ucieka od późniejszych znacznych kosztów. :lol:

kapelusznik - 2016-11-16, 15:52

GRL, masz rację ;-)
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=10154669404099618&substory_index=0&id=209438124617

Poleasingowy do 20kkm to jakiś kosmos.
Większość dwu-trzy latków ma przebieg 160-300kkm.
Mój miał 70kkm ale długo trzeba było szukać a i tak miał szkodę.

Jedynie gdzie da się trafić auta z małym przebiegiem to bardziej luksusowe, ale tych z kolei nie sprzedaje się po 2 latach ;-)

Marckok - 2016-11-18, 01:09

wersja dealera jest taka, że te używki z małym przebiegiem to samochody służbowe z centrali Renault; więc ani demo, ani poleasingowy

link którym podrzuciłeś prowadzi do wniosku, że kupno nowego auta z salonu to też ryzyko

więc powraca pytanie: jak nie Dacia, i nie Renault, to co ?? jakieś sugestie w zakresie nowe / używane ? gdzie kupić używane będąc pewnym jego historii ?

laisar - 2016-11-18, 11:03

Marckok napisał/a:
jak nie Dacia, i nie Renault, to co ??

Nie ma żadnych pewnych typów - każdą propozycję można skontrować opowieściami jak ta o talismanie, vwszrot.pl czy http://facebook.com/kiaklamie/

I nic w tym dziwnego - w produkcji masowej nie da się uniknąć kiksów, a jakiś odsetek zawsze dodatkowo trafi jeszcze kumulację...

Używki - jeszcze większa loteria.

Nawet auta "premium", Prawdziwe Premium i luksusowe bywają trapione licznymi usterkami - http://auto.dziennik.pl/a...bacz-wideo.html

Znikąd nadziei... Pozostaje wybrać cokolwiek pasującego rozmiarami, osiągami i ceną i liczyć na statystyczne szczęście - wszak znaczna większość samochodów jeździ w miarę bezproblemowo [:

Marckok - 2016-11-26, 21:05

nadal rozważam jeszcze Logana MCV 1.5 dCi 90 KM

u dealera nie ma go w wersji demo, może ktoś miał okazję przejechać się tym i Lodgy i umie powiedzieć czy są jakieś różnice... ?

trochę nie podoba mi się brak 6 biegu, ale w cenie używanego auta innej marki kupuję nowe...

GRL - 2016-11-26, 22:58

Dane techniczne mówią, iż przełożenia skrzyni są tak długie, że tam nawet 5-ty bieg nie jest potrzebny ;)
Marckok - 2016-12-03, 14:51

Widzę że mój zasadniczy problem sprowadza się do rozstrzygnięcia kwestii: nowa Dacia czy używane innej marki; wałkuję temat ale jeśli ktoś ma coś jeszcze do dodania - bardzo proszę :)

budżet to około 55 000 zł; w tej cenie można mieć nową Dacię albo mało używane inne auto (z reguły lepiej wyposażone: automatyczna klima itp)

rocznie pokonuję do 70 000 km; silnik koniecznie diesel, w miarę oszczędy (Lodgy pije w trasie 7-7,5 litra na 100)

auto będzie brane w leasing (max. 4 lata); stąd moja myśl że branie używanego w leasing może być ryzykowne bo przebieg przed upływem leasingu zacznie generować koszty serwisowe

z używanych rozważałem Auris 1.4 D4D z przebiegiem 80 000 km

z nowych tylko Dacię

jaki model Dacii Waszym zdaniem najbardziej nadaje się na trasy ? Logan MCV ?

czy we wszystkich fotele są takie jak w Lodgy (oceniam kiepsko)

laisar - 2016-12-03, 15:11

Marckok napisał/a:
w tej cenie można mieć nową Dacię albo mało używane inne auto

Przecież sprawa jest prosta i dawno dokładnie omówiona...

Gdybyś miał pewność co do jej pochodzenia i stanu, to używka wyższego segmentu na pewno byłaby lepsza.

Jednak w przeciwnym przypadku to Dacia zapewnia pewne minimum spokoju, kosztem komfortu i osiągów.

Komfortowy totolotek albo siermiężna nuda - wybierz wg własnego gustu.

Marckok napisał/a:
jaki model Dacii Waszym zdaniem najbardziej nadaje się na trasy ?

Sedan.

Marckok napisał/a:
czy we wszystkich fotele są takie jak w Lodgy

Wcześniej nawet jeśli nie były dokładnie identyczne to bardzo porównywalne.

Nowych jeszcze nie widziałem.

A zawsze można przecież wymienić na jakieś Recaro itp.

mojo - 2016-12-03, 15:11

Musi być combi?
Jak nie to oglądałem ostatnio nowego Peugeota 301 i uważam, że fajne autko a można mieć z 1.6 hdi też w granicach 55 tys. Tylko że to sedan, niestety.
Jak tyle km robisz to ja osobiście bym brał nowego mcv dci90 i miał spokój na 4-5 lat jak ma być min combi. To dci powinno w mcv spalić ok litra mniej przy prędkościach autostradowych niż Lodgy 110.

GRL - 2016-12-03, 15:18

Skoro patrzysz przez pryzmat leasingu, to może wpierw popytaj dealerów jakie warunki dają.
Byłem ostatnio mile zaskoczony informacjami z salonu Skody.
Po pobieżnych oględzinach kilku tabelek wyszło mi, że przy tej samej racie mogę kupić Skodę o kilka % droższą.
Co za tym idzie, może się okazać, że zamiast Dacii za 55k. możesz mieć Skodę za 58k.
A to już daje realną szansę na Rapida TDI (pomimo, iż oficjalny cennik mówi co innego).

PS.
Żeby nie było, nie pracuję dla Skody.
Po prostu na pograniczu mojego szacowanego budżetu są i Duster i Rapid, więc oba regularnie gnębią moje myśli.
Choć pewnie skończy się na czymś tańszym. :)

GRL - 2016-12-03, 15:30

mojo napisał/a:
Jak nie to oglądałem ostatnio nowego Peugeota 301 i uważam, że fajne autko a można mieć z 1.6 hdi też w granicach 55 tys. Tylko że to sedan, niestety.

To też dobry kierunek, moim zdaniem.
Jako ciekawostkę dodam, że polityka Peugeota nakazuje wyceniać katalogowo swoje modele kilkanaście procent drożej niż Citroen.
Potem dają duże rabaty, ale i tak niekoniecznie wychodzi taniej niż cytryna (choć bardzo blisko).

Citroen daje na ten model (C-Elysee) dokładnie 1% rabatu. ( :lol: :lol: :lol: ).
Tak więc z konfiguratora można wyczytać, że 99% białego Citroena C-E Sedution HDI kosztuje równe 50tys.
Do tego można dobrać kilka pierdółek, ale nie upierając się na czujniki parkowania lub lakier metalik, to do 55tys. się nie dobije.

A 1.6 HDI to silnik zaje..sty.
Mam i polecam. :)
Jeżdżę naprawdę dynamicznie, choć niepotrzebnie nie przeciągam silnika.
I wciąż nie mogę się nadziwić wynikom z komputera: 4,9dm3/100m (realnie jakieś 5,2-5,3).

Auto Krytyk - 2016-12-03, 18:23

Na trasy daj sobie spokój z 301 i celysse, auto ma niewygodne fotele gniotące dupę i uda, fotel siedzisko jest 2-3 razy chudszy niż normalnie, do tego hałas powyżej 90-100, warto takie auto wziąść na 1 dzień przynajmniej i nim pojeździć żeby się potem nie zdziwić tak jak ja. Na trasy to segment przynajmniej C wyciszony albo D. Szukałbym laguny, 508, mondeo, insigni, passata itp. Dacia na trasy ale do 90/100km/h powyżej spalanie jest lipa.
kapelusznik - 2016-12-03, 18:33

Marckok, kombi w cenie do 55kPLN?
może Fiat Tipo SW?

mojo - 2016-12-03, 19:31

Z nowych aut do 55 tys w td z rozstawem osi min 2600 mm to:
- sedan >> Logan i 301
- combi >> MCV

Za 60 tys jeżeli ktoś chce coś większego to jeszcze >> Dokker, Lodgy i Partner/Berlingo

Fabie można mieć też w combi i td do 60 tys ale tu rozstaw osi to tylko 2470 mm więc w 4 osoby będzie mało wygodnie.

Wszystkie pozostałe auta (nawet 308sw czy tipo) to min 70 tys

Śledzę takie auta od jakiegoś bo mnie interesuje właśnie td + combi i nawet przy podniesieniu kwoty do 65 tys wybór nowych jest bardzo mały. Praktycznie pozostaje tylko mcv.

Z używanych to moim zdaniem nikt nie sprzeda auta 1-2 letniego ze spadkiem wartości min 30% i przebiegiem w granicach 30.000 km przebiegu jak nie był zdrowo bity czy też innej przygody nie przeżył.

Marckok - 2016-12-03, 19:36

GRL napisał/a:
Skoro patrzysz przez pryzmat leasingu, to może wpierw popytaj dealerów jakie warunki dają.
Byłem ostatnio mile zaskoczony informacjami z salonu Skody.
Po pobieżnych oględzinach kilku tabelek wyszło mi, że przy tej samej racie mogę kupić Skodę o kilka % droższą.
Co za tym idzie, może się okazać, że zamiast Dacii za 55k. możesz mieć Skodę za 58k.
A to już daje realną szansę na Rapida TDI (pomimo, iż oficjalny cennik mówi co innego).

PS.
Żeby nie było, nie pracuję dla Skody.
Po prostu na pograniczu mojego szacowanego budżetu są i Duster i Rapid, więc oba regularnie gnębią moje myśli.
Choć pewnie skończy się na czymś tańszym. :)


dostałem ofertę na Rapida, ale z beznadziejnym trzycylindrowym silnikiem 1.4 tdi, który co prawda mało spali, ale terkocze jak traktor, a samo auto gołe jak święty turecki - sterowanie lusterkami przy pomocy dźwigienek ;)

poza tym leasing wyglądał super, ale miał limit 30 000 km rocznie, co ja wyjeżdżę w pół roku

Marckok - 2016-12-03, 19:51

mojo napisał/a:
Z nowych aut do 55 tys w td z rozstawem osi min 2600 mm to:
- sedan >> Logan i 301
- combi >> MCV

Za 60 tys jeżeli ktoś chce coś większego to jeszcze >> Dokker, Lodgy i Partner/Berlingo

Fabie można mieć też w combi i td do 60 tys ale tu rozstaw osi to tylko 2470 mm więc w 4 osoby będzie mało wygodnie.

Wszystkie pozostałe auta (nawet 308sw czy tipo) to min 70 tys

Śledzę takie auta od jakiegoś bo mnie interesuje właśnie td + combi i nawet przy podniesieniu kwoty do 65 tys wybór nowych jest bardzo mały. Praktycznie pozostaje tylko mcv.

Z używanych to moim zdaniem nikt nie sprzeda auta 1-2 letniego ze spadkiem wartości min 30% i przebiegiem w granicach 30.000 km przebiegu jak nie był zdrowo bity czy też innej przygody nie przeżył.


Lodgy już mam, potrzeba czegoś wygodniejszego i mniej żarłocznego na paliwo (siedmiu miejsc już nie potrzebuję)

Partner / Berlingo to chyba używane, w sumie to Peugeot ma ciekawy program Używany Gwarantowany, kupiłem z tego Experta z małym przebiegiem i jestem zadowolony

wykluczasz używane bo nie wierzysz że można znaleźć auto bezproblemowe ?

Marckok - 2016-12-03, 19:52

kapelusznik napisał/a:
Marckok, kombi w cenie do 55kPLN?
może Fiat Tipo SW?


ale tego chyba jeszcze nie ma w ofercie (na stronie fiata jest info że wkrótce wejdzie, ale podejrzewam że czas oczekiwania na nowe auto będzie z 6 miesięcy)

Marckok - 2016-12-03, 20:55

mojo napisał/a:
Musi być combi?
Jak tyle km robisz to ja osobiście bym brał nowego mcv dci90 i miał spokój na 4-5 lat jak ma być min combi. To dci powinno w mcv spalić ok litra mniej przy prędkościach autostradowych niż Lodgy 110.


i coraz bardziej się do tego skłaniam....używanego auta nie można być nawet odrobinę pewnym, nawet kupując w salonie...

oglądałem białą Toyotę Auris z przebiegiem 80 000 km w cenie nowego Logana MCV w najwyższej wersji wyposażenia...jazda próbna OK, ale jednak to auto które przejechało już 80 kkm...

Marckok - 2016-12-04, 15:37

ktoś może polecić jeszcze jakieś źródło aut używanych z gwarancją ? poza programem wspomnianego juz Peugeota (używany gwarantowany)
benny86 - 2016-12-04, 19:59

Dwóch znajomych brało auta z www.eurosamochody.pl i polecają, przy czym jeden kupił już tam drugi samochód. Nawet jeżeli coś tam wyskoczyło po zakupie to stricte eksploatacyjne rzeczy które owej gwarancji nie podlegają. Jeden z samochodów miał w swej historii stłuczkę zimową ale było o tym info przed zakupem + foto przed likwidacją szkody.
Cenowo to raczej nie jest okazja a raczej rozsądna opcja kupna używki.

GRL - 2016-12-04, 20:23

Marckok napisał/a:
oglądałem białą Toyotę Auris z przebiegiem 80 000 km

Pozwól, że spłycę swoją wypowiedź do granic możliwości.

Kupiłeś Dacię z myślą zrobienia nią przeszło 200kkm. Dbałeś, dmuchałeś, chuchałeś żeby przed tym przebiegiem nie klękły dwumasa, wtryski, turbo, itp.
Jak rozumiem właściciel tej Toyoty również się nad nią pieścił - nie piłował na zimno, chłodził turbosprężarkę, lał najlepsze paliwo - żeby przyszłemu właścicielowi też starczyło grubo powyżej 200kkm?

Mój kolega wziął w wynajem długoterminowy 2 sztuki i30.
Te auta mają w tym czasie zrobić po jakieś 80-100kkm.
Gnębią te samochody, atakują najwyższe krawężniki, leją do baku co w kałuży znajdą...
Po 24 miesiącach odda do salonu Hyundaia, wypiorą tapicerkę i sprzedadzą chętnemu na prawie nówkę.
Polecam. :lol:

mojo - 2016-12-04, 21:49

Marckok napisał/a:
wykluczasz używane bo nie wierzysz że można znaleźć auto bezproblemowe ?


Dokładnie tak. Kilka razy w życiu chciałem kupić jakąś używkę i z reguły jak zbadałęm historię auta to mnie odstraszało. W pozbywanie się prawie nowego, zadbanego z rozsądnym przebiegiem nie wierzę chyba że np egzekucja bankowa czy komornicza.
Raz udało mi się kupić używane 3-letnei Ducato z przebiegiem 50 tys za 50% nowego właśnie od banku, który go zabrał za niepłacone raty. Auto było używane w małej firmie i widać że człowiek o nie dbał. Nie było z nim problemu przez długi czas ale uważam, że to był rodzynek. Szukałem przez chyba 0.5 roku bo nie miałem "noża na gardle".
W przypadku robienia tras to wg mnie niezawodność jest super ważna żeby na lawecie nie wracać.

Jest jeszcze opcja szukania czegoś np w Niemczech bo tam tak nie oszukują jak u nas ale teraz to się zupełnie nie opłaca z uwagi na kurs euro. Niemiec też nie odda za pół darmo a przy kursie euro blisko 4,50 to mało używany to tyle co u nas nowy w salonie.

Dacie znasz, jak Ci nie odpowiada to skoro leasing to może zaryzykować wyższą ratę ale to Twoja decyzja.

Partnery 1.6 hdi są za ok 60 tys ale to większe auto więc na trasie będzie więcej palił. Sam się napaliłem na Dokkera ale raczej mi już nie będzie tak duże auto potrzebne więc właśnie z uwagi na spalanie pozostaje mcv bo jednak nadwozie typu combi jest dużo bardzie uniwersalne niż jakikolwiek sedan czy hatchback. Niestety combi do 60 tys w td to tylko mcv pozostaje. 301 mi się spodobał ale jak pisałem tylko w sedanie jest. Droższego nie kupie bo uważam że dziś wszystkie auta to złomy i jak przeleci 200-300 tys to jest super. Dci nawet mercedes przecież wkłada a bierze 2 razy tyle :-)
Oczywiście komfort jazdy a szczególnie wyciszenie w droższych autach jest lepsze to dyskusji nie podlega ale wszystko zależy od odporności kierowcy ja latałem Combo czy Boxer w 1 dzień po 1000 km np Wawa-Szczecin-Wawa i przeżyłem no ale to już sprawa subiektywna.

Marckok - 2016-12-04, 22:34

GRL dzięki za "ustawienie do pionu"

widzę teraz dwie możliwości:

1) eksploatację Lodzi do 400 000 km licząc na to że ewentualne usterki nie zabiją mnie kosztowo i zwłaszcza nie unieruchomią na trasie, bo wprawdzie w ramach aktualnego ubezpieczenia mam holowanie do 500 km, ale ewentualna strata czasu = strata pieniędzy przy prowadzonej działalności

2) kupno nowego auta: czy jest inna opcja oprócz Logan MCV na diesla w cenie około 50 000 zł brutto ?

ponieważ auto nie ma mieć funkcji typowo transportowych (mam busa w firmie) to rozważałem też coś mniejszego typu sandero/clio/fabia itd, ale ponieważ w celu obniżania swoich kosztów jeżdżenia biorę pasażerów na blablacar, to jednak te 3 osoby muszę wygodnie podróżować, a to wyklucza maleńkie bagażniki

GRL - 2016-12-04, 23:09

Marckok napisał/a:
...czy jest inna opcja oprócz Logan MCV na diesla w cenie około 50 000 zł brutto ?

Za równo 50k masz już tylko C-Elysee/301.
Za 52k to już fajna wersja wyposażeniowa More Life, której naprawdę ciężko coś sensownego zarzucić.

Marckok napisał/a:
...a to wyklucza maleńkie bagażniki

C-Elysee = 506dm3, tyle, że sedan.

vulcanor napisał/a:
Na trasy daj sobie spokój z 301 i celysse, auto ma niewygodne fotele gniotące dupę i uda, fotel siedzisko jest 2-3 razy chudszy niż normalnie...

Wg tego pana wręcz przeciwnie (3:55) => https://www.youtube.com/watch?v=NyihsBzXssA

vulcanor napisał/a:
...do tego hałas powyżej 90-100, warto takie auto wziąść na 1 dzień przynajmniej i nim pojeździć żeby się potem nie zdziwić tak jak ja. Na trasy to segment przynajmniej C wyciszony albo D. Szukałbym laguny, 508, mondeo, insigni, passata itp. Dacia na trasy ale do 90/100km/h powyżej spalanie jest lipa.

To ja jeszcze zaproponuję elektryczną Teslę, będzie jeszcze ciszej. Myślisz, że w C-elysee będzie głośniej niż w Lodgy z dieslem?

PS.
Dodam jeszcze, że C-E właśnie doczekało się liftingu. Trochę wyładniało.

Marckok - 2016-12-04, 23:27

konfigurator na stronie wrocławskiego dealera Citroen wyliczył C-elysee na 58 000 w wersji 1.6 hdi 90 KM

to ponad 2000 więcej niż znacznie lepiej wyposażony Logan MCV

zakładam że Logan MCV spali w trasie mniej niż Lodgy z uwagi na mniejszy opór (niższe auto)

GRL - 2016-12-05, 00:02

Po kiego grzyba grzebiesz po jakiś pośrednich stronach, skoro główna strona Citroena daje Ci piękny cennik w pdf-ie? => http://media.citroen.pl/f...ik_c-elysee.pdf
Od cen można sobie odliczyć jeszcze ten 1 marny % rabatu, więc cennik zaczyna się od 50k.
Choć żal nie dopłacić tych 2k do wersji More Life (i kolejnych 2 do Exclusive :lol: ).

mojo - 2016-12-05, 02:58

Marckok napisał/a:
2) kupno nowego auta: czy jest inna opcja oprócz Logan MCV na diesla w cenie około 50 000 zł brutto ?


Nie ma takiego a też śledzę ten temat.
Oglądałem nowe mcv po lifcie i mam takie wrażenie, że jakość środka się poprawiła choć może to ta nowa kierownica rodem z wyższych klas mnie zauroczyła :mrgreen:
1.6 HDI to fajniejszy silnik bo ma 99 KM i do tego 254 Nm a w dci 90 KM i 220 Nm. Wnętrze 301/C-E też jest moim zdaniem przyzwoite i mniej czuć ekonomię niż w Dacii, miejsca na nogi dla pasażerów z tyłu sporo przy ustawieniu kierowcy na maksa prawie.
Ja wolę combi więc chyba pozostanie mcv ale jakbym miał wybrać sedana to raczej Peugeot/Citroen. W Peugeocie można jeszcze wybrać 1.6 115 KM z fabrycznym lpg jak ktoś to lubi a ten 1.6 uważam lepszy niż Daciowe tce.

Z tego cennika Citroena wynika, że za te 54 tys są nawet felgi aluminiowe 16 :-)

GRL - 2016-12-05, 03:50

mojo napisał/a:
Z tego cennika Citroena wynika, że za te 54 tys są nawet felgi aluminiowe 16 :-)

Dlatego też pisałem, że aż chce się dorzucić tę kwotę do wersji Exclusive.

Ogólnie, jeżeli ktoś mocno trzyma się portfela, to może mu spokojnie wystarczyć wersja Seduction za 50k.
Ja natomiast nie wyobrażam sobie nowego auta bez fabrycznego radio z bluetooth i usb (+1000zł).
I tutaj się pojawia problem, bo za kolejny tysiak więcej dostaje się wersję More life, a tam:
+ czujniki parkowania
+ tylne szyby elektrycznie sterowane
+ ładniejszy panel klimatyzacji z wyświetlaczem
+ jakieś tam listewki chromowana na karoserii

I wszystko by było pięknie, gdyby nie kolejne 2000zł do wersji Exclusive, a tam:
+ podłokietnik ze schowkiem
+ całkiem ładne alufelgi 16"
+ "skórkowana" kierownica i gałka skrzyni biegów
+ lampka sufitowa tylna
+ parę dodatkowych wstawek estetycznych we wnętrzu (np. całkowicie inne uchwyty w drzwiach przednich)
+ inną tapicerkę, zarezerwowaną tylko dla Exc. (nie wiem, być może jakaś porządniejsza, grubsza)

mojo napisał/a:
...a ten 1.6 uważam lepszy niż Daciowe tce.

I podobno żadnym wyczynem dla 1.6vti jest uzyskanie średniego spalania w granicach 6,5dm3/100km.
U mnie to auto z powyższym benzyniakiem było przez długi czas na samym szczycie listy.
Dopóki nie pojawiło się Tipo i namieszało w zestawieniach (gorzej wyposażone, słabsze, ale ładniejsze).

Aczkolwiek kiedy już przestaniemy patrzyć na najtańszy 1.4, to ta dobra cena Tipo przestaje być aż tak wybitna.
Przed chwilą wklepałem w konfigurator Fiata Tipo wersję, która byłaby najbliższym odpowiednikiem C-Elysee 1.6 hdi Seduction.
Tipo Tipo 1.3jtd + światła przeciwmgłowe + koło zapasowe = 54500zł, czyli 9% drożej niż C-Elysee.

Marckok napisał/a:
to ponad 2000 więcej niż znacznie lepiej wyposażony Logan MCV

Pomijając fakt, iż już wyjaśniłem błąd w obliczeniach, to pamiętaj, że jak kupisz Citroena o 2000zł drożej od Dacii, to zapewne za kilka lat odsprzedasz o te same 2000zł drożej.

Auto Krytyk - 2016-12-05, 12:58

Miałem nowe 301 ponad pół roku, fotele mają taką konstrukcję że jest sprężyna na siedzisku i 2-3 cm pianki gąbki, która po siadnięciu te druty wbijają się w uda i dupę ale bardziej w uda, sam tego nie zauważyłem na jeździe próbnej bo to wychodzi jak przejdziesz kilka km więcej i dłużej posiedzisz w tym fotelu. Logan ma dużo lepsze fotele przynajmniej ten z 2010 roku o wiele grubsze i nie czuć drutów w siedzeniu. Co do wyciszenia to tylko silnik 1.2 i hdi ma pełne wyciszenie grodzi i pod deską, reszta nie ma nic. Hałas według mnie jest mniejszy w Dacii. Nie podniecałbym się za bardzo ani 301 ani tipo czy rapidem ta cena z czegoś wynika. Aktualnie jeżdżę megane 2 po lifcie i wyciszenie, fotele dużo lepsze od 301.
walter_g - 2016-12-05, 13:42

Marckok napisał/a:
ktoś może polecić jeszcze jakieś źródło aut używanych z gwarancją ? poza programem wspomnianego juz Peugeota (używany gwarantowany)


Z takich bardziej znanych programów to np.:

http://www.dasweltauto.pl/pl.html
http://salonleaseplan.pl/
http://www.pewneuzywane.pl/

Kolega vulcanor dobrze pisze - na długie trasy klasa C conajmniej. Miałem okazję będąc w Niemczech zrobić różnymi autami 40.000 km w 4 miesiące. Jeździłem Astrą Combi, Golfem Combi, Seatem Exeo, Fordem Kugą, Seatem Leonem, Renault Megane, Renault Kangoo nawet raz mi dali :-D

I jak dla mnie najlepszym samochodem był Exeo - 2.0 TDI 140 KM, potem bardzo długą jeździłem Kugą i też ją polubiłem bo była w automacie, pozostałe auta też były dobre, ale jakoś do dzisiaj Exeo uważam za najlepszy samochód z tych które miałem.

mojo - 2016-12-05, 14:11

Panowie
Kolega szuka auta w okolicach 55 tys więc wszelakie Golfy, Astry, Fordy odpadają bo w td za nowy wyjdzie 70-80 tys a to że te auta są na pewno wygodniejsze to jest chyba oczywista oczywistość.

Ten Focus chyba się mieści w oczekiwaniach jako nieliczny http://www.pewneuzywane.p...5ef8f0fe2ddd890

mbar - 2016-12-05, 16:01

walter_g napisał/a:

Marckok napisał/a:
ktoś może polecić jeszcze jakieś źródło aut używanych z gwarancją ? poza programem wspomnianego juz Peugeota (używany gwarantowany)


Z takich bardziej znanych programów to np.:

http://www.dasweltauto.pl/pl.html
http://salonleaseplan.pl/
http://www.pewneuzywane.pl/


I http://opeluzywane.pl/

walter_g - 2016-12-06, 12:24

mbar napisał/a:
I http://opeluzywane.pl/


Dobry pomysł.

I tutaj widzę mojego faworyta, który co prawda lekko przekracza budżet, ale uważam, że to najlepsza opcja:
http://otomoto.pl/oferta/...4-ID6yGbKL.html

Fabryczna instalacja, gwarancja do maja 2018 z możliością przedłużenia.

Wg mnie dobra opcja

mbar - 2016-12-06, 18:36

Będzie Pan zadowolony, oplowski 1.4T to dobry silnik.
A co do fabrycznej instalacji LPG, no to cóż, trzeba mieć na uwadze stan wtryskiwaczy i ewentualną wymianę.
I jeszcze to nie jest Astra K, tylko Astra J.

Marckok - 2016-12-19, 15:16

odrzuciłem myśl o używanym: wszystkie którymi się zainteresowałem coś miały na sumieniu, a przy tak intensywnej eksploatacji jak moja ważna jest niezawodność, nawet kosztem komfortu

w innym wątku rozważam kombivana, ale jutro będę też oglądał (i testował) Logana MCV po lifcie

Marckok - 2016-12-25, 16:15

histe napisał/a:
Nie wiem jak z Dackami, ale problemem współczesnych niedrogich aut jest wyciszenie nie tyle silnika ale ogólnego hałasu z zewnątrz + szum wiatru.

To przy kilku godzinach jazdy przy prędkościach autostradowych ( a coraz więcej mamy okazji jeździć dobrymi drogami) może być męczące.

To sprawia, że mimo to , że zastanawiam się na kupnem choćby Lodgy - mam pewne opory, a doświadczenia z nowym Fiatem Doblo, czy Berlingo potwierdzają, że auta tego typu kiepsko radzą sobie pod tym względem.


sprawdzałeś Doblo / Berlingo przy prędkościach autostradowych i poziom hałasu taki jak w Lodgy ? a jakie spalanie ?

Marckok - 2016-12-25, 16:22

mojo napisał/a:
Musi być combi?
Jak nie to oglądałem ostatnio nowego Peugeota 301 i uważam, że fajne autko a można mieć z 1.6 hdi też w granicach 55 tys. Tylko że to sedan, niestety.
Jak tyle km robisz to ja osobiście bym brał nowego mcv dci90 i miał spokój na 4-5 lat jak ma być min combi. To dci powinno w mcv spalić ok litra mniej przy prędkościach autostradowych niż Lodgy 110.


powoli dojrzewa we mnie myśl o Loganie; w bardzo "wypasionej" wersji to 55 000 brutto (o 10 000 mniej niż Peugeot Partner o którym myślałem), a pewnie Logan jak słusznie zauważyłeś będzie palił mniej niż Lodgy czy inny kombivan; jednocześnie dając dużo miejsca i spory prześwit na którym mi zależy

pawel1313 - 2016-12-27, 08:42

Marckok napisał/a:
sprawdzałeś Doblo / Berlingo przy prędkościach autostradowych i poziom hałasu taki jak w Lodgy ? a jakie spalanie ?

Ja swego czasu sprawdzałem jak zastanawiałem się pomiędzy berlingo a lodgy ;-)
Szumy powietrza opływającego niewiele niższe niż w logdy za to większa różnica w wyciszeniu podwozia - akurat jednym i drugim udało mi się przejechać po koleinach z wodą i kałużach.
W przypadku berlingo nie miałem wrażenia że zaraz będę miał mokre buty albo że urwie mi się kawałek podwozia :-P
Ze spalaniem w dieslu nie wiem - ja patrzyłem na benzynę i tu plus dla lodgy - różnica około 1l ;-)

Marckok - 2016-12-27, 21:35

najnowsza oferta na Dacię "od ręki" to Logan MCV 1.5 dci 90 KM w wersji Laureate doposażony w lakier metalik, koło zapasowe, komplet zimówek "gratis", podłokietnik i skórzaną kierownicę (obszywana już przez dealera) za 53500 brutto

co o tej cenie myślicie ?

w Lodgy nawigacji już od dawna nie używam, za często się myliła (ale nie ściągałem aktualizacji bo ceny uważam za absurdalne, a nawigacja google w telefonie działa o niebo lepiej)

route2000 - 2016-12-28, 09:10

Można spróbować utargować taniej ale nie wiem czy to się uda. ;-)
Marckok - 2016-12-29, 22:46

adammadry napisał/a:
Na długie trasy to np używany Ford Mondeo. Mam jako drugi i bardzo sobie chwalę komfort tego auta.


bardzo duzo jezdze i wykluczylem wlasciwie kupowanie uzywki

a co myslicie o Megane ? trzymam sie Renault w dieslu 1.5 dCi, bo mialem ten silnik w trzech autach, wszystkie najezdzone z 250 kkm i bez problemow

w Megane obawiam sie niskiego zawieszenia, niekiedy jezdze po mniej rownych drogach

no i lubie siedziec wyzej (choc zdaje sie ze tam fotel da sie podniesc)

route2000 - 2016-12-29, 22:49

Musisz tylko sam się tym przejechać i wtedy zobaczysz czy jest odpowiednie dla Ciebie.
Dla jednych tak, dla drugich nie.... Nie ma złotego środka.

GRL - 2016-12-29, 22:50

Aha, teraz jednak Megane.
"Nowy rok, nowy ja." :lol:

Marckok - 2016-12-29, 22:54

po prostu dostalem oferte na Megane w cenie bardzo zblizonej do Logana MCV

w kazdym razie trzymam sie grupy Renault ☺

GRL - 2016-12-29, 23:02

Aha, nie wiedziałem, że Renault wykupiło Peugeota.
Marckok - 2016-12-29, 23:21

to nie ten watek
GRL - 2016-12-29, 23:38

Marckok napisał/a:
to nie ten watek

Aaaa, czaję, trzymasz się Renault, ale tylko w tym wątku.
Sprytnie...

jas_pik - 2016-12-30, 19:37

Marckok napisał/a:
najnowsza oferta na Dacię "od ręki" to Logan MCV 1.5 dci 90 KM w wersji Laureate doposażony w lakier metalik, koło zapasowe, komplet zimówek "gratis", podłokietnik i skórzaną kierownicę (obszywana już przez dealera) za 53500 brutto

Przecież to cena cennikowa z rabatem rżedu 2000 zł . Napisz do naszego klubowego sprzedawcy - może Ci skomponuje taniej :-D
Marckok napisał/a:
w Lodgy nawigacji już od dawna nie używam, za często się myliła (ale nie ściągałem aktualizacji bo ceny uważam za absurdalne, a nawigacja google w telefonie działa o niebo lepiej)

A nie wystarczy przeczytać wątków o uwalnianiu i posiadaniu najnowszych map (4 razy do roku) ?
Ponieważ w czasie świąt przejechałem blisko 4kkm z nawigacjami typu google maps oraz AM a następnie tuż po świętach 4 kkm ( na trasie Warszawa Strasburg i z powrotem) z naszą MN to muszę powiedzieć że po pierwsze mapy są lepsze, po drugie w wersji MNEvolution w całej Europie ma się TMC a to się naprawdę przydaję zwłaszcza na autostradach niemieckich i francuskich na których zatory robiły się zupełnie niespodziewanie to TMC działa lepiej niż mapy Google bo od razu wskazywało objazdy.

Marckok - 2017-01-02, 20:57

Zdecydowałem

Jeśli będę zmieniał Lodgy, to na Logana MCV (piszę "jeśli" bo muszę podopinać kwestie finansowe w firmie)

GRL - 2017-01-02, 21:32

Trzymamy za słowo.
Marckok - 2017-01-03, 00:13

spytam jeszcze (zaznaczam wobec groznej postawy kolegi GRL ze z czystej ciekawosci) posiadaczy Dustera w dieslu: jak sie tym jezdzi poza "terenem"; jakie spalanie, komfort ?

usiadlem dzisiaj na chwile w Dusterze i to chyba najwygodniejszy fotel z wszystkich Dacii (albo takie wrazenie wywolane wysokim siedzeniem)

eplus - 2017-01-03, 08:59

Marckok napisał/a:

usiadlem dzisiaj na chwile w Dusterze i to chyba najwygodniejszy fotel z wszystkich Dacii (albo takie wrazenie wywolane wysokim siedzeniem)


Zaraz Cię tu zjedzą. :mrgreen: :lol:

piku - 2017-01-03, 12:23

Marckok napisał/a:
spytam jeszcze (...)z czystej ciekawosci) posiadaczy Dustera w dieslu: jak sie tym jezdzi poza "terenem"; jakie spalanie, komfort ?
usiadlem dzisiaj na chwile w Dusterze i to chyba najwygodniejszy fotel z wszystkich Dacii


Kolego, Dusterem jeździ się dobrze z prędkością do 110 km/h. Potem jest trochę gorzej/głośniej; warto wytłumić niektóre elementy (ale o tym poczytasz w odpowiednim wątku). Świetnie jeździ się tym po dziurawych drogach - lepiej/wygodniej niż twardo zestrojonymi osobówkami. Niestety, wysoki prześwit (duży skok zawieszenia) ma też swoje wady, zwł. w zakrętach i przy bocznych podmuchach wiatru, a kształt, wysokość i wysokie zawieszenie auta - także przy większych prędkościach, kiedy to hałasuje bardziej, stawia duże opory i pożera więcej paliwa niż byś się spodziewał.
Moje auto pali średnio 6,5 -7 l/100. Na autostradzie - ponad 8/100 (przy prędkościach 130-140). W normalnej jeździe (do 100 km/h) nie hałasuje nadmiernie i w miarę dobrze się prowadzi. Jak wytłumisz drzwi, dach, bagażnik i tylne nadkola to nawet muzykę będzie fajnie słychać.
Co do foteli - panują tu opinie, że są za krótkie. Może... Ja nie odczuwam dyskomfortu z tego powodu, ale muszę przyznać, że nieco zsuwam się z fotela podczas dłuższej jazdy (co nie skutkuje dyskomfortem np. dla pleców) - jakby był za płytki, za mało wyprofilowany. Podobno ph2 mają lepiej wyprofilowane fotele.
Panują tu opinie, że relingi są SUPER!!!, a Duster bez niech "nie wygląda". Moim zdaniem bez relingów Duster byłby znacznie cichszy i ekonomiczniejszy, a nie straciłbym na urodzie. Jestem gotów ustąpić o tyle, że zgodziłbym się na nowoczesne, nieduże relingi (jak w Lodgy), które mniej hałasują, a pozwalają na umocowanie bagażu.

Cav - 2017-01-03, 18:32

Marckok napisał/a:
spytam jeszcze (zaznaczam wobec groznej postawy kolegi GRL ze z czystej ciekawosci) posiadaczy Dustera w dieslu: jak sie tym jezdzi poza "terenem"; jakie spalanie, komfort ?

usiadlem dzisiaj na chwile w Dusterze i to chyba najwygodniejszy fotel z wszystkich Dacii (albo takie wrazenie wywolane wysokim siedzeniem)


To na pewno - wczoraj przymierzałem się do fotela w Sandero Stepway i to była jakaś miękko-gąbkowa porażka.
Dusterem po mieście jeździ się słabo, bo przyspiesza bardzo opornie, na trasie ok, tylko niepotrzebnie głośno (ale to wszystko zasługa głównie kretyńsko krótkiej skrzyni w wersji 4x4).
Spalanie wysokie - średnio 8l w wersji 110 KM 4WD, a i to tylko wtedy gdy nie przekraczasz 120 km/h.

GRL - 2017-01-04, 01:22

Marckok napisał/a:
wobec groznej postawy

Zaraz groźnej postawy... raczej śmieszkowania.
Przy piątym temacie założonym w tym samym problemie zażartowałem, że i tak zmienisz zdanie... iii się nie pomyliłem.
Rozbawiła mnie ta zdecydowana deklaracja (zakupu Logana) tak niezdecydowanej osoby.
Wierzyć mi się nie chce, że to już koniec. :D
Ale czy to w ogóle ważne?

Marckok - 2017-01-04, 08:32

50 000 zł nie wyciągam po prostu z tylnej kieszeni, a że rozważania mają kilka aspektów, stąd zrobiło się z tego kilka tematów - z pożytkiem dla porządku na forum, jak sądzę
GRL - 2017-01-04, 13:16

Marckok napisał/a:
...kilka tematów - z pożytkiem dla porządku na forum, jak sądzę

Jako użytkownik, moderator a nawet administrator wielu forów, uważam, że tak spersonalizowany wątek będzie (jak zwykle) średnio użyteczny dla osób poszukujących aut o podobnych parametrach.
I tak założą swoje własne tematy, gdyż w ich warunkach brzegowych znajdzie się np. konieczność zmieszczenia się w samochodzie z cylindrem na głowie.
I po zawodach.
Tym bardziej wydaje mi się bezsensowne i burd*logenne (? :lol: ) rozwalenie jednego problemu aż na 5 różnych tematów.
Ale kto bogatemu zabroni...

Z mojej strony definitywny EOT.

Marckok - 2017-01-24, 18:08

mojo napisał/a:
Musi być combi?
Jak nie to oglądałem ostatnio nowego Peugeota 301 i uważam, że fajne autko a można mieć z 1.6 hdi też w granicach 55 tys. Tylko że to sedan, niestety.
Jak tyle km robisz to ja osobiście bym brał nowego mcv dci90 i miał spokój na 4-5 lat jak ma być min combi. To dci powinno w mcv spalić ok litra mniej przy prędkościach autostradowych niż Lodgy 110.


Logan MCV po lifcie jest juz wstepnie zarezerwowany i czeka, ale jednak umowilem sie na jazde probna Peugeot 301 - oferta cenowa dla jednakowo wyposażonych modeli jest jednakowa...

moze po prostu mam juz przesyt zegarami Dacii i wnętrzem po 240 000 km w Lodgy ? inna sprawa to roznica miedzy kombi a sedanem - sedan teoretycznie powinien byc chyba cichszy w trasie ?

sprawdze dokladnie w 301 fotel, ktos straszyl drutami wlazacymi w tylek...

Fruxo - 2017-01-24, 18:22

Marckok napisał/a:
- sedan teoretycznie powinien byc chyba cichszy w trasie ?

większe znaczeniu będzie tu miała jakość wyciszenia

histe - 2017-01-24, 18:33

Niestety jakosc wyciszenia przynajmniej blizniaka 301 czyli Citroena C-elysee pozostawia wiele do zyczenia. To niestety jest auto budzetowe i przy predkosciach autostradowych mocno slychac silnik i uszczelki. Jezdzilem taka benzyna i mocno mi to utkwilo w pamieci. Ale jest to rzecz subiektywna i moze nie bedzie Ci to tak przeszkadzac
Marckok - 2017-01-24, 18:53

pytanie glowne czy bedzie cichszy od Logana MCV

Dacia niewatpliwie autem budżetowym tez jest

zdaje sobie sprawe, ze auto w dieslu w okolicach 50 tys. brutto limuzyna nie bedzie

inna kwestia to sedan - nigdy takiego auta nie mialem...plusy, minusy ?

Cav - 2017-01-24, 19:00

Marckok napisał/a:


inna kwestia to sedan - nigdy takiego auta nie mialem...plusy, minusy ?


Plusy - nie brudzi się tylna szyba.
Większy bagażnik.

Minusy - nieustawne toto jak jasna cholera, z wewnątrz nie sięgniesz do bagażnika, nie położysz siedzeń, efekt jest taki, że więcej da się przewieźć hatchbackiem, mimo teoretycznie mniejszego bagażnika.

Jan Dusigaz - 2017-01-24, 19:50

miałem epizod z zastępczym c-elysee... generalnie akustyka jak wartburgu... :mrgreen: jak dla mnie sensowniejsza wydaje się budżetowa daćka
mojo - 2017-01-24, 21:33

W wielu sedanach oparcie tylnego można składać jak np w combi i tak też jest w 301 z tego co widzę w folderze.
Marckok - 2017-01-24, 23:27

czyli mozna przewiezc wedki 😉

ja do transportu i pracy w sensie wozenia gratow (mam firme sprzatajaca) mam busa - potrzebne mi auto na trasy, ktore umozliwi przewiezienie 3 osob - dosc intensywnie udzielam sie na blablacar ( do tej pory przewiozlem okolo 1000 osob), a jak sprawdzilem dzis za ostatnie 12 miesiecy to srednio wioze naraz ponad 2 osoby - wiec nalezy przyjac ze musi byc miejsce dla 3 pasazerow z bagazem, co eliminuje takie np. Clio

na marginesie mam znajomego z branzy - pierze dywany - który do wyjazdow na mniejsze zlecenia uzywa rzeczywiscie sedana - honda accord bodajze ☺

Prezes - 2017-01-24, 23:34

301 jest bardzo OK. Ale jak dla 3 osób, to z tyłu dla kogoś niskiego, bo zagłówków praktycznie nie ma. Ja sobie bardzo cenię to autko, ale z tyłu dzieciaki jeżdżą w fotelikach, więc mi wszystko jedno.
Marckok - 2017-01-24, 23:38

zobacze jutro jak jest z tym miejscem z tylu porownujac do Logana MCV

Na Puga dostalem oferte drozsza o 1500 zl wobec Logana MCV

walter_g - 2017-01-25, 08:55

W Loganie sedan tylne oparcie można złożyć (jest nawet dzielone - przynajmniej w naszym).

Dodatkowy atut (szczególnie w taxi), że jak się wsadza bagaże do bagażnika to nie wieje po głowie pasażerom z tyłu.
W zimie szybciej nagrzewa się wnętrze - mniejsza kubatura wnętrza.

Wady - wnikające do wewnątrz zawiasy - przy załadowanym bagażniku trzeba uważać, żeby nie zmiażdżyć zawiasami bagaży.
- brak wycieraczki tylnej szyby - dla jednych wada, dla innych nie.

jahu - 2017-01-25, 10:29

Sprzedalem niedawno citroena c-elysee (blizniaczy model co peugeot 301). Halas straszny. Juz nie chodzi o sam dzwiek ktory docieral z komory silnika bo wiadomo ze to auto budzetowe lecz 'swiszczenie' od szyby w drzwiach ktore zaczynalo sie od okolo 80km/h. W serwisie nic nie potrafili z tym zrobic. Jazda autostrada nie nalezala do przyjemnych. Jakby szyba byla niedomknieta.
Zawiasy w bagazniku strasznie ograniczaja przestrzen. Niby 506 litrow bagaznik ale jest to sedan i otwor jest bardzo maly.

Nawet nie ma wygłuszenia maski silnika i trzeba samemu dokupić :)

Marckok - 2017-01-25, 10:46

zwrócę na to wszystko uwagę na jeździe próbnej

kiepsko że jazda próbna Loganem MCV nie wchodzi w grę - we Wrocławiu, Warszawie i Gdańsku żaden dealer nie ma zarejestrowanego auta do jazdy próbnej :roll:

gregorisan - 2017-01-25, 10:54

Cytat:

Sprzedalem niedawno citroena c-elysee (blizniaczy model co peugeot 301). Halas straszny.

Przed zakupem Dacii przestudiowałem kilka testów tego autka bo też wchodziło w rachubę i problem hałasu był tam też podnoszony :-/
jahu, jak porównujesz Logana do Citroena jeżeli chodzi o poziom hałasu?

Fruxo - 2017-01-25, 10:59

Marckok napisał/a:
zwrócę na to wszystko uwagę na jeździe próbnej

kiepsko że jazda próbna Loganem MCV nie wchodzi w grę - we Wrocławiu, Warszawie i Gdańsku żaden dealer nie ma zarejestrowanego auta do jazdy próbnej :roll:

w warszawie nie wierze sam widziałem demówke
zadzwoń do renault warszawa i się zapytaj

jahu - 2017-01-25, 11:18

Cytat:
jahu, jak porównujesz Logana do Citroena jeżeli chodzi o poziom hałasu?


Niestety nie było mi dane się przejechać bo żaden dealer w łodzi nie dysponował loganem do jazdy próbnej (zamawiałem 2016-12-27) a zależało mi na czasie gdyż potrzebuje kombi. Mimo wszystko na pewno odbędę jazdę testową jak znajdę czas i dam znać :)

Marckok - 2017-01-25, 12:18

Fruxo napisał/a:
Marckok napisał/a:
zwrócę na to wszystko uwagę na jeździe próbnej

kiepsko że jazda próbna Loganem MCV nie wchodzi w grę - we Wrocławiu, Warszawie i Gdańsku żaden dealer nie ma zarejestrowanego auta do jazdy próbnej :roll:

w warszawie nie wierze sam widziałem demówke
zadzwoń do renault warszawa i się zapytaj


w Alejach Jerozolimskich nie mieli - byłem wczoraj na jeden dzień w Warszawie więc zajrzałem

ogólnie słabiej jest z Loganem MCV w stosunku do innych modeli, to co pisze jahu powyżej to potwierdza

Marckok - 2017-01-25, 12:21

jahu napisał/a:
Cytat:
jahu, jak porównujesz Logana do Citroena jeżeli chodzi o poziom hałasu?


Niestety nie było mi dane się przejechać bo żaden dealer w łodzi nie dysponował loganem do jazdy próbnej (zamawiałem 2016-12-27) a zależało mi na czasie gdyż potrzebuje kombi. Mimo wszystko na pewno odbędę jazdę testową jak znajdę czas i dam znać :)


czyli kupiłeś auto bez jazdy próbnej ? jak rozumiem to które masz w awatarze jest na razie zamówione tylko ? ;)

a jak oceniasz siedzenie Dacia vs Peugeot ? bardzo dużo jeżdżę i siedzenie to dla mnie podstawa, były na tym forum głosy krytyczne na temat 301

mbar - 2017-01-25, 12:38

Marckok napisał/a:
w Alejach Jerozolimskich nie mieli - byłem wczoraj na jeden dzień w Warszawie więc zajrzałem


Ja jeździłem MCV (jazda próbna) na Morach.
Ale faktycznie, już go nie mają:
https://www.daciawarszawa.pl/JazdaProbna.html

jahu - 2017-01-25, 12:39

Dokładnie. Tylko siedziałem w Loganie a to w awatarze jest zamówione :) przejechałem się tylko clio bo byłem ciekawy tego silnika 0,9 TCe.
Siedziało mi się wygodniej w Dacii. Ogólnie to samochodem jeżdżę na co dzień po mieście pokonując małe trasy lecz Citroenem zrobiłem w czerwcu ponad 1100 km jednego dnia i to było wyzwanie. Nie mogłem się ułożyć w fotelu.

Marckok - 2017-01-25, 12:51

chcesz powiedzieć że w Loganie jest wygodniejszy ?

znam ten fotel z Lodgy, którą robię bardzo długie trasy, i oceniam dość słabo (siedząc w salonie w Loganie miałem wrażenie jakby był wygodniejszy, ale to pewnie różnica między trochę już wysiedzianym w Lodgy - 246 000 km - a salonową nówką)

jahu - 2017-01-25, 13:00

Cytat:
chcesz powiedzieć że w Loganie jest wygodniejszy ?


tak :-) ale to tylko moja opinia ;-) a ja nie jestem jakiś wymagający jeżeli chodzi o samochód. Prawda jest taka, że gdybym nie potrzebował kombi to dalej jeździłbym citroenem. W mieście daje rade natomiast raz w roku na wakacje bym się przemęczył z tymi świstami :)

Cav - 2017-01-25, 16:58

mojo napisał/a:
W wielu sedanach oparcie tylnego można składać jak np w combi i tak też jest w 301 z tego co widzę w folderze.


Ale tak naprawdę, czy po złożeniu siedzeń masz tylko jakiś tam otwór z bagażnika, nieporównywalnie mniejszy niż szerokość samochodu?

GRL - 2017-01-25, 18:56

jahu napisał/a:
...lecz 'swiszczenie' od szyby w drzwiach ktore zaczynalo sie od okolo 80km/h. W serwisie nic nie potrafili z tym zrobic. Jazda autostrada nie nalezala do przyjemnych. Jakby szyba byla niedomknieta. ...

Podobno to wina otworu pod uszczelką, który niektórzy zaklejają => http://klubcytrynki.pl/fo...p?topic=97084.0

jahu - 2017-01-25, 20:09

Nawet ja sie udzielalem tam na forum citroena :) ogolnie to jest w sieci rosyjski filmik na ktorym widac jak to zakleic i pokazalwm go w aso i tak zrobili. Poprawy nie bylo niestety. Zreszta na innym forum tez przeczytalem ze to jednak nieduzo daje. Ten typ tak ma poprostu :)
Marckok - 2017-01-25, 21:22

jestem po jeździe 301; uwagi jakie mam:

- fotel poziomem komfortu nie odróżnia się specjalnie od Logana MCV - jest bardziej miękki, nie wiem natomiast czy przy dłuższej jeździe nie jest to jednak gorsze dla kręgosłupa

- ustawienie pochylenia fotela skokowe - tu plus dla Logana gdzie ustawienie jest płynne (w Lodgy też jest skokowe, i zawsze trudno mi idealnie to ustawić)

- kierownica regulowana w jednej płaszczyźnie, miałem kłopot z dobrym jej ustawieniem na wysokość

- wydaje się że w aucie jest ciszej, zawieszenie bardzo miękkie, ładnie wszystko tłumi

- zagłówki na tylnej kanapie bez regulacji - plus dla Logana

- widoczność OK, otwieranie szyb na konsoli środkowej - ale idzie to wytrzymać

- regulacja podświetlenia konsoli środkowej - plus dla 301, w Loganie nie da się tego przyciemnić

- słaby uchwyt na kubek - w Loganie znacznie lepszy i podwójny

- mam wrażenie że w 301 jest więcej miejsca dla pasażerów

silnik: jeśli wierzyć temu co piszą w necie, to 1.6 blue Hdi spali trochę mniej niż 1.5 dCi, moc obu podobna; natomiast 301 wymaga lania AdBlue i tego się troche obawiam, zwłaszcza w zimie

301 per saldo byłby o 3000 droższy od Logana: samo auto jest droższe o 1500, i dealer daje 1500 mniej za Lodgy

301 w tej wersji ma elementy których nie ma w Loganie: tempomat i graficzny czujnik cofania (w Loganie tylko akustyczny), klima jest manualna ale z elektronicznym wyświetlaczem, 301 ma felgi aluminiowe a Logan stalowe (ale do Logana dodają komplet opon zimowych)

w 301 są zwykłe światła dzienne - w Loganie ledy; nie wiem komu przyznać tu punkt (ledy jednak ładniej wyglądają)

wnętrze wydaje mi się lepiej zrobione w 301, materiały jakby nieco szlachetniejsze, ale może to efekt znudzenia wnętrzem Dacii po prostu

oba mają trzy gwiazdki w NCAP (ale Dacia 57% za ochronę kierowcy wobec 71% w 301)

największe znaczenie ma różnica 3000 w cenie i ten silnik wymagający AdBlue w 301 - były na forum głosy żeby omijać to szerokim łukiem...

zupełnie subiektywnie - 301 jest autem ładniejszym zarówno z zewnątrz jak i w środku - choć pewnie mniej praktycznym (ale nie zależy na wożeniu towarów, od tego mam busa)

a Wam które się bardziej podoba ?

Prezes - 2017-01-25, 21:37

Ja kupując auto brałem pod uwagę fakt, że Logan nie ma napinaczy pirotechnicznych pasów. Dla mnie to spora wada. Co do świszczenia w 301, to na jeździe próbnej jechałem takim egzemplarzem i bałem się tego, w moim. Na szczęście wszystko jest cicho i OK (mam już 36 tys. km na liczniku). Jeśli Ci nie zależy na napinaczach, to MCV jest być może dla Ciebie - kombi jest o wiele wygodniejsze.

Względem Dustera i Aveo, w Pugu jest cieplej, nie ciągnie zimno od podłogi. A diesle długo się nagrzewają, nawet te z grzałkami - w klasie "budżet" szału nie ma.

mojo - 2017-01-25, 22:53

Cav napisał/a:
mojo napisał/a:
W wielu sedanach oparcie tylnego można składać jak np w combi i tak też jest w 301 z tego co widzę w folderze.


Ale tak naprawdę, czy po złożeniu siedzeń masz tylko jakiś tam otwór z bagażnika, nieporównywalnie mniejszy niż szerokość samochodu?


Wiadomo że otwór będzie ... no .... jaki jest. Nie jest to opcja sedan=combi ale jakieś tam kije czy patyki bez konieczności połamania ich się przewiezie :mrgreen:


Mnie 301 wizualnie na zewnątrz i w środku bardziej się podobał od Logana i miałem wrażenie że jest też więcej miejsca dla pasażerów. Sedan jednak to nie combi.

Marckok - 2017-01-25, 23:10

mojo napisał/a:


Wiadomo że otwór będzie ... no .... jaki jest. Nie jest to opcja sedan=combi ale jakieś tam kije czy patyki bez konieczności połamania ich się przewiezie :mrgreen:


Mnie 301 wizualnie na zewnątrz i w środku bardziej się podobał od Logana i miałem wrażenie że jest też więcej miejsca dla pasażerów. Sedan jednak to nie combi.


spotkalem sie jednak z opinia, ze prawdziwie osobowym autem jest wlasnie sedan, a kombi to jednak troche taki dostawczak ;-)

tak jak mowilem, lodowki tym wozic nie bede ;-)

na razie najsilnieszym argumentem przeciwko 301 jest obawa o kłopoty zwiazane z Adblue

jahu - 2017-01-26, 09:14

Cytat:
a Wam które się bardziej podoba ?


Mi osobiście sedany bardziej się podobają :) jednak bardziej praktyczne jest kombi. Szczególnie przy dziecku :)

Natomiast co do wnętrza to w Dacii bardzo dużo dała zmiana kierownicy. Jakoś zupełnie inaczej wygląda teraz.

franius - 2017-01-26, 16:17

Marckok napisał/a:
jestem po jeździe 301; uwagi jakie mam:
301 per saldo byłby o 3000 droższy od Logana: samo auto jest droższe o 1500, i dealer daje 1500 mniej za Lodgy

oba mają trzy gwiazdki w NCAP (ale Dacia 57% za ochronę kierowcy wobec 71% w 301)

największe znaczenie ma różnica 3000 w cenie i ten silnik wymagający AdBlue w 301 - były na forum głosy żeby omijać to szerokim łukiem...


Żeby być obiektywnym należało by porównać cenę
Logana Sedan do 301 (te same typy nadwozia)

Logan i Sandero ma niby 4 gwiazdki. MCV - 3. Nie ma to dużego znaczenia bo na przestrzeni lat zmieniała się metodyka testu i punktacja. Im więcej przypominaczy tym lepiej, a czy bezpieczniej ? Jak masz ogranicznik prędkości to też dochodzą ci punkty. Dacia dała ciała i zamiast dać wymaksowaną wersję dali słabiej wyposażoną to i punktów dostali mniej.

Jak nie zależy ci na przewożeniu pralki to sedan jest ok. Mi udało się przewieźć komplet mebli dziecięcych po złożeniu kanapy (szafa dwuskrzydłowa wys 180cm, łóżko 140x70 (bez materaca), komoda, skrzynia na zabawki i półka. Wszystko w paczkach. Zazwyczaj do takich rzeczy zamawiam transport ale akurat z tej firmy nie mieli. Weszło wszystko z tym że ledwo!
Gdyby był problem to zawsze można wypożyczyć auto do transportu lub zamówić przez neta i kurier przywiezie co potrzeba.
Jeśli by się skupiać na przewożeniu to nie ma sensu brać auta do którego nie wchodzi euro paleta, czyli Dokker. Do MCV też jakieś kolosy ci nie wejdą ona jest od Sedana dłuższa o 10 cm. (10% większy bagażnik). Dużo daje roleta bo na wysokość możesz więcej zmieścić.
Ogólnie MCV jest bardziej uniwersalna i jak już chcesz porównywać to z innym kombi - wtedy takie porównanie jest miarodajne.

Co do sedana to każdy ma zawiasy. W droższych są one po prostu zabudowane i od razu widać ile masz miejsca na bagaże. W dacii tego nie ma i trzeba po prostu o tym myśleć jak się pakuje.

Cav - 2017-01-26, 16:46

mojo napisał/a:
Cav napisał/a:
mojo napisał/a:
W wielu sedanach oparcie tylnego można składać jak np w combi i tak też jest w 301 z tego co widzę w folderze.


Ale tak naprawdę, czy po złożeniu siedzeń masz tylko jakiś tam otwór z bagażnika, nieporównywalnie mniejszy niż szerokość samochodu?


Wiadomo że otwór będzie ... no .... jaki jest. Nie jest to opcja sedan=combi ale jakieś tam kije czy patyki bez konieczności połamania ich się przewiezie :mrgreen:


Ale szafki czy blatu już nie - a o to generalnie mi chodziło.
Dusterem na dwa razy przewiozłem całą sporą kuchnię (w klapkach, ale blaty w całości).
W żadnym sedanie nie ma to najmniejszych szans.

Marckok - 2017-01-26, 19:53

Cav napisał/a:

Ale szafki czy blatu już nie - a o to generalnie mi chodziło.
Dusterem na dwa razy przewiozłem całą sporą kuchnię (w klapkach, ale blaty w całości).
W żadnym sedanie nie ma to najmniejszych szans.


ale ja niczego takiego wozić autem nie będę; tak jak pisałem mam dostawczaka (Peugeot Expert), a nowe auto ma być typową osobówką z opcją zabrania 3 pasażerów z blablacar

oczywiście wiem że porównuję sedana z kombi: takie zestawienie wynika z ceny; po prostu w cenie około 55 000 zł w dieslu jako nowe mogę kupić albo Logana MCV ale Peugeot 301; innych opcji nie ma

kupiłbym tego Peugeota, tym bardziej że po podliczeniu kosztów wychodzi że są prawie w tej samej cenie - w Peugeot ubezpieczenie kupię za 3%, a w Dacii kosztuje 5%

jedyne co mnie powstrzymuje to obawa kłopotów z układem Adblue

Cav - 2017-01-26, 20:05

Marckok napisał/a:
Cav napisał/a:

Ale szafki czy blatu już nie - a o to generalnie mi chodziło.
Dusterem na dwa razy przewiozłem całą sporą kuchnię (w klapkach, ale blaty w całości).
W żadnym sedanie nie ma to najmniejszych szans.


ale ja niczego takiego wozić autem nie będę;


Ale ja odpowiadałem na pytanie o minusy w sedanie, a nie o to czy będziesz coś wozić czy nie.

P.S.
Nie ma musu kupowania ubezpieczenia za 5% wartości.
Możesz kazać przeliczyć pakiet po swoich zniżkach - wyjdzie taniej zapewne.
Ja za Dustera jeszcze nigdy nie płaciłem ponad 2000, nawet gdy był wart 73 000.

Marckok - 2017-01-26, 20:32

Cav napisał/a:

Nie ma musu kupowania ubezpieczenia za 5% wartości.
Możesz kazać przeliczyć pakiet po swoich zniżkach - wyjdzie taniej zapewne.
Ja za Dustera jeszcze nigdy nie płaciłem ponad 2000, nawet gdy był wart 73 000.


a kiedy ostatni raz kupowałeś ubezpieczenie ? po ostatnich zwyżkach wątpliwe by mógł być pakiet tańszy od dealerskiego, za Experta wartego 35 000 zł zapłaciłem ostatnio prawie 3000 rocznej składki (najtańsza oferta Hestii, w PZU chcieli 7000)

Cav - 2017-01-26, 20:39

Marckok napisał/a:
Cav napisał/a:

Nie ma musu kupowania ubezpieczenia za 5% wartości.
Możesz kazać przeliczyć pakiet po swoich zniżkach - wyjdzie taniej zapewne.
Ja za Dustera jeszcze nigdy nie płaciłem ponad 2000, nawet gdy był wart 73 000.


a kiedy ostatni raz kupowałeś ubezpieczenie ?


Miesiąc temu.
Auto ma już 3 lata, więc jego wartość różni się dramatycznie od początkowej.
Ale 1600 zł za wartość nieco więcej niż Twój Expert to chyba niezła cena...

eplus - 2017-01-26, 21:30

Cav napisał/a:
Marckok napisał/a:

ale ja niczego takiego wozić autem nie będę;

Ale ja odpowiadałem na pytanie o minusy w sedanie, a nie o to czy będziesz coś wozić czy nie.

Plonkuj go! PLONK :!: :lol: :lol: :lol:

mojo - 2017-01-26, 21:46

Marckok napisał/a:
ale ja niczego takiego wozić autem nie będę; tak jak pisałem mam dostawczaka (Peugeot Expert), a nowe auto ma być typową osobówką z opcją zabrania 3 pasażerów z blablacar


To ja osobiście brałbym 301 bo dla mnie bliżej mu do auto ze średniej półki niż Dacii. Te 99Km zamiast 90KM i 254Nm zamiast 220Nm jest lepszym wyborem.

Marckok - 2017-01-26, 22:31

a jak z tym ukladem Adblue ? jest sporo opinii o zamarzaniu i uszkodzeniach tym spowodowanych...

chyba musze tez sprawdzic ceny przegladow gwarancyjnych w Dacii i w Peugeot

myslalem ze to auta z jednej polki...
mojo czemu uwazasz ze 301 sytuuje sie wyzej ?

franius - 2017-01-26, 22:41

Cav napisał/a:

Ale szafki czy blatu już nie - a o to generalnie mi chodziło.
Dusterem na dwa razy przewiozłem całą sporą kuchnię (w klapkach, ale blaty w całości).
W żadnym sedanie nie ma to najmniejszych szans.


Ja tam wychodzę z założenia że nie ma aut uniwersalnych i każde ma swoje zalety. Ważne jest to czy spełnia ono większość potrzeb dla danej osoby. Autor posta nie ma dużych potrzeb transportowych jeśli chodzi o przedmioty wielkogabarytowe, więc proponuje trzymać się tematu żeby nie robić offtopa.


Tak na marginesie. Jak ktoś ma potrzebę przewiezienia czegoś dużego to VW Crafter max czy tam long - ten najdłuższy kosztuje 150 zeta za 12h - po co brudzić sobie auto osobowe. Ja mam też możliwość pożyczyć od kumpla Vito to wyjdzie jeszcze taniej - nigdy z tej opcji nie musiałem korzystać. Żadne auto Dacii nie ma takich możliwości przewozowych więc nie ma co się licytować.
Nie widzę sensu brania pod uwagę możliwości przewiezienia dużych przedmiotów skoro przeważnie ludzie prywatnie tego nie robią i jest to typowo okazjonalne użycie. Obecnie wynajem jest tani. Kurierzy są tani. Większość firm ma transport gratis w jakimś tam obrębie od sklepu lub za max 50 zł.

mojo - 2017-01-26, 22:58

Marckok napisał/a:
mojo czemu uwazasz ze 301 sytuuje sie wyzej ?


Takie na mnie zrobił wrażenie. Tak jakby był związany z innymi modelami puga, lepsze niż Dacia. Ja wolę jednak combi bo jestem za leniwy żeby kombinować. Składam siedzenia i mam więcej niż w sedanie choć kiedyś i towary woziłem w Fordzie Orionie :-D

Cav - 2017-01-26, 23:03

franius napisał/a:

Tak na marginesie. Jak ktoś ma potrzebę przewiezienia czegoś dużego to VW Crafter max czy tam long - ten najdłuższy kosztuje 150 zeta za 12h - po co brudzić sobie auto osobowe. Ja mam też możliwość pożyczyć od kumpla Vito to wyjdzie jeszcze taniej - nigdy z tej opcji nie musiałem korzystać. Żadne auto Dacii nie ma takich możliwości przewozowych więc nie ma co się licytować.


Ja tam wolę auto uniwersalne.
Już parę przeprowadzek Dusterem wykonałem - duża przyczepa na hak za 40 zł i jechane.
W kolejnym aucie też hak być musi, zwłaszcza że przydaje się też do rowerów.

Fruxo - 2017-01-26, 23:05

Jeżeli dobrze się orientuje wlew w 301 jest w bagażniku .
To najgorsze z możliwych rozwiązań tankowanie wygląda tak


Tak to wygląda w telewizji , w prawdziwym życiu końcówki nie pasują , przeciekają (8/10 przecieka)
leci bardzo powoli , oblanie się tym to pewne wyrzucenie ubrania (oblewasz się 5/10 ). Rozlanie tego w bagażniku to wymiana wszystkich materiałów tekstylnych (nie da się tego wyprać ) .
Producenci robi baki np 17 l a butelki 5 l więc zawsze coś poleci przy odkręcaniu rurki .
liczy się 1 l na 1000 km bez tego specyfiku auto nie odpali . Zwykle pojemnik znajduje się we wnęce koła zapasowego .
W niektórych autach nie da się wlać z takiego baniaka 10 l pasuje tylko butelka 2l nabijana na pojemnik od góry . Problem w tym że takie butelki pasują tylko od producenta który liczy 10 zł za 1l .
Dochodzą jeszcze te problemy
http://klubcytrynki.pl/fo...p?topic=95814.0

W dużych autach wlew znajduje się w klapce paliwa ale tylko w tych PREMIUM takie rozwiązanie to jedyne akceptowalne , wlew w bagażniku jest specjalnie uwiązaniem klienta z ASO .

Marckok - 2017-01-26, 23:38

czyli jakby to powiedziec....zegnaj Lodgy witaj Loganie

:mrgreen:

mam nadzieje ze nie bede zalowal ;-)

jahu - 2017-01-27, 07:48

Marckok napisał/a:
klima jest manualna ale z elektronicznym wyświetlaczem


To akurat ładniej wygląda ale jest uciążliwe. Mianowicie jak masz włączony nawiew na jakimś ustawieniu i zgasisz silnik to uruchamiając go ponownie włączy się z tymi samymi ustawieniami. Natomiast jeżeli wyłączyłeś w trakcie jazdy nawiew i zgasisz silnik to rano odpalając auto musisz ustawić wszystko od nowa. Szczególnie irytujące jest to zimą gdy trzeba ustawić np nawiew na przednią szybę i ciepło na maxa bo trzeba trochę poklikać :-P

Marckok - 2017-01-27, 09:40

to by nie był aż taki problem - choć pewnie masz rację, może być kłopotliwe i chyba niewarte zachodu tylko dla ładniejszego wyglądu

ale od 301 już raczej skutecznie odstraszyły mnie kwestie związane z Adblue

Marckok - 2017-01-27, 13:00

a jak kwestia Euro 6 jest rozwiazana w 1.5 dCi ?
DrOzda - 2017-01-27, 14:09

NOx trap
gregorisan - 2017-01-27, 14:12

Nawet nie wiedziałem, że Logan Laureate z dCi 90KM cennikowo kosztuje 47.700 zł - hmm grzechem byłoby się nie skusić na taką opcje ;-)
Marckok - 2017-01-27, 14:17

DrOzda napisał/a:
NOx trap


a jak to wpływa na koszty uzytkowania ?

arnold - 2017-01-27, 14:26

http://www.autocentrum.pl...azotu-nox-trap/

Zero mechaniki.

Niewiele się rózni się od zwkłego katalizatora.

Cav - 2017-01-27, 16:53

DrOzda napisał/a:
NOx trap


Ale to chyba jakiś pic na wodę, albo w Daciach tego nie ma.
Spaliny śmierdzą azotami dokładnie tak samo, jak śmierdziały w ceedzie crdi, bez fapa i tego typu wynalazków.

mojo - 2017-01-27, 18:31

Marckok napisał/a:
odstraszyły mnie kwestie związane z Adblue


Trochę tego jeździ więc to raczej demonizowanie.

Marckok - 2017-01-27, 18:57

Cav napisał/a:
DrOzda napisał/a:
NOx trap


Ale to chyba jakiś pic na wodę, albo w Daciach tego nie ma.
Spaliny śmierdzą azotami dokładnie tak samo, jak śmierdziały w ceedzie crdi, bez fapa i tego typu wynalazków.


Fap a pulapka Nox to dwie rozne sprawy

Dacia teraz ma oba - miec musi zeby spełniać Euro 6

jak przeczytalem gdzies w artykule - wydech diesla przypomina teraz bardziej fragment wahadlowca niz samochodu :lol:

Marckok - 2017-01-27, 19:03

mojo napisał/a:
Marckok napisał/a:
odstraszyły mnie kwestie związane z Adblue


Trochę tego jeździ więc to raczej demonizowanie.


spotkalem dzis u mojego klienta przed firma faceta w 308 wlasnie z tym dieslem 1.6 blue Hdi: ma zrobione cos kolo 50 kkm, i twierdzi ze zero problemow - piekne spalanie okolo 5 litrow

auta ktore maja pulapke nox zamiast adblue dla odmiany troche wiecej beda palic - bo "obsluga" tego ukladu wymaga zwiekszania przez silnik raz na jakis czas dawki paliwa - tak czytalem

kosztowo wyjdzie na to samo - mniej paliwa, ale trzeba lac adblue; wiecej paliwa ale nie trzeba lac adblue

ale faktycznie potrzeba pilnowania, dolewania itp. moze byc upierdliwa - byl juz watek o tym na forum

Marckok - 2017-01-27, 19:07

a z innej beczki: spedzilem dzis okolo godziny na dokladnym ogladaniu nowego Logana MCV: musze powiedziec ze moim zdaniem jakosc montażu plastikow i cale wykonczenie jest słabsze niz bylo w Lodgy :cry:

na korzysc wzgledem Peugeot 301: faktycznie gabka pod tylkiem jakby grubsza i twardsza = wygodniejsze siedzenie (ale miejsca na nogi mniej)

w obu autach jest kiepski - w porownaniu do Lodgy - podlokietnik okienny

maciek - 2017-01-27, 19:38

Nawet w dziadku 2,0 dCi którego przywrócili do X-Traila nie ma AdBlue, Renault to umie czarować ;-)
Marckok - 2017-01-28, 19:49

Zaczynam sie zastanawiac czy nie lepiej zamiast Diesla kupic auto z fabrycznym LPG, biorac pod uwage mozliwe klopoty z dieslem

Jak instalacje fabryczne LPG sprawdzaja sie w Dacii ?

Cav - 2017-01-28, 19:56

Marckok napisał/a:
Zaczynam sie zastanawiac czy nie lepiej zamiast Diesla kupic auto z fabrycznym LPG, biorac pod uwage mozliwe klopoty z dieslem

Jak instalacje fabryczne LPG sprawdzaja sie w Dacii ?


Z tego co czytałem to w ogóle.
Ja jeszcze w żadnym nowym dieslu nie miałem kłopotów z silnikiem.
Za to z gazem to bujanka, a z tym niby fabrycznym jest jeszcze gorzej, bo są zablokowane sterowniki, więc do gazownika nie pójdziesz, a serwis Renault sobie z nimi nie radzi.

benny86 - 2017-01-28, 20:48

Hmmm.... tutejsze forum przeglądam na zasadzie bycia gościem -nie mam Daćki. Zastanawia mnie podejście kolegi Marckok do zmiany auta - temat ciągnięty kilka miesięcy, kilka modeli się przewinęło, różnych marek, teraz nie wiadomo czy poszukiwany jest diesel czy LPG... Ja w używanym Chevrolecie LPG zamontowałem na początku Twoich rozważań i mam już jakiś tysiak zaoszczędzony, Ty dalej się decydujesz - nie mniej 3mam kciuki :mrgreen:
robk1 - 2017-01-28, 21:09

benny86 napisał/a:
Zastanawia mnie podejście kolegi Marckok do zmiany auta

Ja do zmiany dojrzewałem ponad rok, już myślałem o scenic (mam lagunę 2/2), ale jest za długi i prześwit taki sobie, stepway jest w sam raz (trzyma mnie długość i chcę maksymalny prześwit) dla mnie decyzja zapadła we wtorek, zobaczymy jak z realizacją. ;-)

Marckok - 2017-01-28, 21:16

benny86 napisał/a:
Hmmm.... tutejsze forum przeglądam na zasadzie bycia gościem -nie mam Daćki. Zastanawia mnie podejście kolegi Marckok do zmiany auta - temat ciągnięty kilka miesięcy, kilka modeli się przewinęło, różnych marek, teraz nie wiadomo czy poszukiwany jest diesel czy LPG... Ja w używanym Chevrolecie LPG zamontowałem na początku Twoich rozważań i mam już jakiś tysiak zaoszczędzony, Ty dalej się decydujesz - nie mniej 3mam kciuki :mrgreen:


sprawa sie ciagnie bo nie bylem pewien czy finansowo uda mi sie spiac odkup auta przez dealera z zamknieciem kredytu, bo jest roznica miedzy wartoscia odkupu a kredytem pozostałym do splaty

bylem zdecydowany na diesla, ale jak dowiedzialem sie jakie kolejne komplikacje wprowadzila norma Euro 6 to zacząłem sie zastanawiac

Marckok - 2017-01-28, 21:18

Cav napisał/a:
Marckok napisał/a:
Zaczynam sie zastanawiac czy nie lepiej zamiast Diesla kupic auto z fabrycznym LPG, biorac pod uwage mozliwe klopoty z dieslem

Jak instalacje fabryczne LPG sprawdzaja sie w Dacii ?


Z tego co czytałem to w ogóle.
Ja jeszcze w żadnym nowym dieslu nie miałem kłopotów z silnikiem.
Za to z gazem to bujanka, a z tym niby fabrycznym jest jeszcze gorzej, bo są zablokowane sterowniki, więc do gazownika nie pójdziesz, a serwis Renault sobie z nimi nie radzi.


niestety Diesle sa coraz bardziej kosmiczne, wiec to co bylo niekoniecznie bedzie tak samo w przyszlosci

robk1 - 2017-01-28, 21:31

Po mojemu ropa tylko na trasy, lokalnie jak ja tylko benzyna lub jak ktoś uważa gaz
GRL - 2017-01-28, 21:57

benny86 napisał/a:
... temat ciągnięty kilka miesięcy, kilka modeli się przewinęło ...

Cichooo! Bo będziesz drugi do odstrzału, zaraz po mnie. :mrgreen:

Marckok - 2017-01-28, 22:18

GRL napisał/a:
benny86 napisał/a:
... temat ciągnięty kilka miesięcy, kilka modeli się przewinęło ...

Cichooo! Bo będziesz drugi do odstrzału, zaraz po mnie. :mrgreen:


Ty raczej strzelales niz byles ostrzeliwany 😉

za to jak forum kwitnie 😉

benny86 - 2017-01-29, 12:05

Czyli śmiem twierdzić, że jesteśmy w podobnym miejscu. Też rozważam zmianę auta, ale muszę dopiąć sprawy finansowo-organizacyjno-rodzinne. Różnice są takie że Ty szukasz nówki, ja używki. Ja o opinie kolegów z forum poproszę jak już określę : termin zmiany auta, zakres budżetu, preferowane modele 3-max 4 modele samochodów. Myślę że tak będzie łatwiej dla mnie i mniej męcząco dla współużytkowników forum 8-)
Marckok - 2017-01-29, 19:43

http://m.auto-swiat.pl/zdjecia,3se1xg

http://www.motofakty.pl/a...y-problemy.html

mysle calkiem serio zeby dac sobie spokój z dieslem i kupić tego Peugeota 301 w wersji 1.6 LPG

ewetualnie jeszcze w grę wchodzi Logan MCV w wersji 1.5 dCi 90 KM (gaz odpada bo sporo jest opinii że fabryczne instalacje LPG w Daciach słabo się sprawują) - mam trochę obawy że Nox Trap (którego w Lodgy jeszcze nie miałem) sprawi że bezproblemowo tak jak Lodgy do 250 000 km nie dojadę

więc pytanie: 301 1.6 LPG czy Logan 1.5 dCi ? słucham opinii, bo do jutra muszę podjąć decyzję i kończę temat :)

benny86 - 2017-01-29, 21:11

Jeśli tytuł wątku jest aktualny i auto będzie użytkowane w długich trasach - brałbym zdecydowanie diesla. Mówi Ci to zdeklarowany zwolennik LPG, który miał okazję kilka lat wstecz sporo diesli firmowych ujeżdżać 8-)
Marckok - 2017-01-29, 22:42

benny86 napisał/a:
Jeśli tytuł wątku jest aktualny i auto będzie użytkowane w długich trasach - brałbym zdecydowanie diesla. Mówi Ci to zdeklarowany zwolennik LPG, który miał okazję kilka lat wstecz sporo diesli firmowych ujeżdżać 8-)


aktualny, nawet zaktualizowałem tytuł - bo wybór faktycznie jest taki

do silnika dCi miałem spore zaufanie, bo zajeździłem go w trzech autach:

Logan I MCV od nowości do mocno ponad 200 000 km - wersja 70 KM

Kangoo od 120 000 km do 260 000 km - wersja 70 KM

i aktualnie Lodgy wersja 107 KM - 250 000 km

i nigdy żadnych problemów, w Lodgy wymieniona turbina


tyle że jak zacząłem czytać o kolejnych komplikacjach wywołanych przez normę Euro6 (impulsem było sprawdzanie info o 1.6 blue Hdi w Peugeocie 301) to nie wiem czy "noxy trap" w dCi nie sprawi, że ten silnik już nie będzie taki bezproblemowy

a czemu uważasz że auto z LPG nie nadaje się na trasy ?

benny86 - 2017-01-29, 22:53

Marckok napisał/a:
a czemu uważasz że auto z LPG nie nadaje się na trasy ?

Tego nie powiedziałem. Uważam tylko że diesel nadaje się lepiej - bo ma wyższy moment obrotowy (komfortowe wyprzedzanie), większy zasięg (przy łagodnym stylu jazdy często nawet 1 000 km na jednym baku można zrobić), pracuje na niższych obrotach a więc wysokie prędkości nie są okupione znacznym hałasem. Ponadto diesel jest powszechnie lubiany, więc łatwo go odsprzedać.

Nie zgłębiałem się w kwestię Euro6 bo nie jestem zainteresowany nowym samochodem, nie wykluczam że po zbadaniu tematu odpuściłbym diesla.

Inna sprawa, że niektóre zalety diesla mogą być nieistotne, np swoim autem z LPG robię w trasie 400-430 km. Po takim dystansie mam zwyczajną ochotę na kilkuminutowy postój, który można połączyć z tankowaniem. Jeśli preferuje się łagodny styl jazdy, to poziom hałasu będzie w benzyniaku z LPG w zupełności akceptowalny, bo i prędkości niższe. Do tego jest opcja silnika benzynowego turbo z LPG, np. Opel ma udany silnik 1.4 T z fabrycznym LPG - kolega z klubu Chevroleta kupił taką Merivę, oglądałem na spocie na żywo i poziom zabudowy instalacji LPG robi wrażenie - wszystko montowane na linii produkcyjnej, zero dokłądanych przełączników, wszystko ładnie schludnie itp.

Marckok - 2017-01-29, 22:58

niestety, ale na tym forum przy omawianiu tematu adblue była też mowa o dieslach - wiele wskazuje na to że ich świetlane czasy mijają z powodu ekologii

czy ktoś na forum może coś napisać o fabrycznych instalacjach LPG w Dacii ?

Cav pisał że straszna lipa...

benny86 - 2017-01-29, 23:02

O fabrycznym LPG jest osobny wątek. Każdy silnik będzie miał wady, jeśli rzeczywiście obawiasz się problemów nadmiernie przekombinowanego pod względem ekologicznym diesla to bierz Peugeota z gazem i tyle - rozumiem, ze do podjęcia decyzji zostały dosłownie minuty już ? :mrgreen:
macyo - 2017-01-29, 23:05

Wybaczcie Panowie/Panie ale moim skromnym zdaniem nie ma czegoś takiego jak "auto na długie trasy za 50k".

Auto na 600-700 km dziennie, które pozwoli bezpiecznie i komfortowo podróżować kosztuje minimum 80-85 tys i to już po negocjacji w salonie a nie z katalogu.

Wiem, że można i maluchem zdobywać Hiszpanię ale "czepiam się" tylko ww. sformułowania:-) Oczywiste, że każdy jeździ czym chce/na co go stać.

Ból, że przy osobówce na firmę można odliczyć tylko połowę VATu i dochodowego.

Może warto sprawdzić oferty wynajmu długoterminowego?
Tutaj odliczamy wszystko na full:-)

Często korzystam z tego w swojej firmie.

Pozdrawiam

benny86 - 2017-01-29, 23:09

No tak, ale jeśli budżet nie pozwala to trzeba zarządzać tym, na co kogo stać... Idąc tym tokiem myślenia to ja bym potrzebował jakieś 200-220 kzł na samochód, i to wcale nie brałbym najbogatszych wersji wyposażeniowych :lol:
macyo - 2017-01-29, 23:18

Zdaję sobie sprawę dlatego piszę o cenie 80-85 tys za golasa Mondeo czy Superb a nie nowej A6 za 2-3x tyle;)
Marckok - 2017-01-29, 23:46

kasy jest tyle ile jest, wiec nie ma co dumac co by mozna bylo miec gdyby bylo jej więcej...od komfortu wazniejsze sa dla mnie koszty paliwa i wzgledna prostota = niezawodność

wynajem odpada, wychodzi znacznie drozej niz kredyt / leasing z racji limitow ktore na bank bym przekroczyl

tak, jestem umowiony z dealerami Peugeot / Renault na kontakt jutro, bo nowe auto ma byc gotowe na koniec tygodnia

nie wiem tylko jak bedzie z 301, bo do tej pory byla mowa o dieslu - nie wiem czy maja benzyne na stanie (wiem ze gaz i tak zakladaja
w zewnetrznej firmie)

Dacia Logan MCV w dieslu stoi na placu

benny86 - 2017-01-30, 00:11

W 301 z LPG mówimy o silniku 1.2 czy 1.6 ? Bo to duża różnica na trasie...
Marckok - 2017-01-30, 00:45

benny86 napisał/a:
W 301 z LPG mówimy o silniku 1.2 czy 1.6 ? Bo to duża różnica na trasie...


1.6

jahu - 2017-01-30, 07:30

Marckok a czy ten peugeot to już poliftowy?
Marckok - 2017-01-30, 08:05

jahu napisał/a:
Marckok a czy ten peugeot to już poliftowy?


rocznik 2016...nawet nie mam swiadomosci ze byl jakis lifting

czy ktos wie czy ten drugi układ na wydechu diesla w Dacii moze generowac problemy/koszty ?

GRL - 2017-01-30, 09:27

Lifting 301 dopiero będzie.
W okolicach marca, jeżeli się nie mylę.

jahu - 2017-01-30, 09:31

GRL napisał/a:
Lifting 301 dopiero będzie.

aha. widziałem zdjęcia wersji poliftingowej i ładnie się prezentuje

Fruxo - 2017-01-30, 09:40

Marckok napisał/a:

czy ktos wie czy ten drugi układ na wydechu diesla w Dacii moze generowac problemy/koszty ?

Koszty eksploatacyjne dpf , egr , katalizatora
wszystko się zużywa

Egr leci pompa (ale to już nawet w benzynie jest )
Dpf się zapycha i należy wymienić go w serwisie (jazda miejska )
Katalizator podlega normalnemu zużyciu można przyjąć że spełnia swoje funkcje przez 100 tyś km .

Na razie w PL masz samowolkę bo egr zaślepisz jak padnie , dpf wytniesz a zamiast katalizatora wstawisz strumienice oczywiście do czasu cepika 2.0 jak zaczną badać spaliny na SKP

mojo - 2017-01-30, 10:52

Fruxo napisał/a:
Egr leci pompa (ale to już nawet w benzynie jest )
Dpf się zapycha i należy wymienić go w serwisie (jazda miejska )
Katalizator podlega normalnemu zużyciu można przyjąć że spełnia swoje funkcje przez 100 tyś km .


Tylko ja do tej pory to kolega Marckok swoim autem udowodnił że to mity bo ma pond 240 tys km i chyba nic z tych rzeczy nie padło.


301 1.6 vti z lpg też dobre rozwiązanie jeżeli to się opłaca z uwagi na paliwo. Sprawdź tylko jak tam z regulacją zaworów :-D

PS wyczytałem że zawory regulowane hydraulicznie czyli odpada problem :-D

jahu - 2017-01-30, 10:57

mojo napisał/a:
301 1.6 vti z lpg


Z tego co wiem z silnikami 1,6 VTi sa problemy z pedałem gazu. Dochodzi do sytuacji ze nie reaguje po wciśnięciu. Niby wgrywają nowy soft jak się ktoś zgłosi do ASO ale nie wiem czy to rozwiązuje problem.

walter_g - 2017-01-30, 15:10

macyo napisał/a:
Ból, że przy osobówce na firmę można odliczyć tylko połowę VATu i dochodowego.

Może warto sprawdzić oferty wynajmu długoterminowego?
Tutaj odliczamy wszystko na full:-)

Często korzystam z tego w swojej firmie.

Pozdrawiam


Czy mógłbyś mi przybliżyć te tematy?

macyo - 2017-01-30, 15:22

Kupując osobówkę na firmę nie da się odliczyć pełnego VATu i podatku dochodowego.

Wynajmując auto osobowe odliczamy pełny VAT i dochodowy od faktury i od paliwa.
Kosztów napraw nie ma bo to jest po stronie najemcy.

Od 2 lat dość często wynajmuje auta z LPG.
Leje paliwo a reszta nie nie interesuje.

Żeby nie było za różowo-trzeba zaprzyjaźnić się z książka przebiegów:-)

Fruxo - 2017-01-30, 15:24

mojo
nie chce mi sie z tobą dyskutować bo nie przedstawiasz nigdy żadnych merytorycznych argumentów .
Gdyby w PL ktoś badał na SKP skład i zadymianie spalin to 90 % silników ZS by nie przeszła
katalizator czy dpf podlega takiemu samemu zużyciu jak klocki czy amortyzatory .
Na razie jest u nas pełna samowolka bo to wszystko jest do czasu wprowadzenia cepika 2.0 .
Niemiec jak przejedzie 100 tyś to wymienia katalizator bo nie przejdzie badań u nas nie słyszałem żeby ktoś wymieniał kata no chyba ze przerdzewiał po 15 latach ;-)

mojo - 2017-01-30, 15:58

macyo napisał/a:
Kupując osobówkę na firmę nie da się odliczyć pełnego VATu i podatku dochodowego.

Wynajmując auto osobowe odliczamy pełny VAT i dochodowy od faktury i od paliwa.
Kosztów napraw nie ma bo to jest po stronie najemcy.

Od 2 lat dość często wynajmuje auta z LPG.
Leje paliwo a reszta nie nie interesuje.

Żeby nie było za różowo-trzeba zaprzyjaźnić się z książka przebiegów:-)


Z tego co się orientuję to jak prowadzisz "książkę przebiegów" to możesz cały vat odliczać nawet jak kupujesz sam tzn bez leasingu czy wynajmu. No tylko zabawa i trudno gdzieś dalej pojechać prywatnie :-D

macyo - 2017-01-30, 17:36

mojo napisał/a:
macyo napisał/a:
Kupując osobówkę na firmę nie da się odliczyć pełnego VATu i podatku dochodowego.

Wynajmując auto osobowe odliczamy pełny VAT i dochodowy od faktury i od paliwa.
Kosztów napraw nie ma bo to jest po stronie najemcy.

Od 2 lat dość często wynajmuje auta z LPG.
Leje paliwo a reszta nie nie interesuje.

Żeby nie było za różowo-trzeba zaprzyjaźnić się z książka przebiegów:-)


Z tego co się orientuję to jak prowadzisz "książkę przebiegów" to możesz cały vat odliczać nawet jak kupujesz sam tzn bez leasingu czy wynajmu. No tylko zabawa i trudno gdzieś dalej pojechać prywatnie :-D


Moja księgowa upiera się, że się nie da:-)
Możesz poprzeć swoją orientację jakimś źródłem?;->

Marckok - 2017-01-30, 17:41

mojo napisał/a:
macyo napisał/a:
Kupując osobówkę na firmę nie da się odliczyć pełnego VATu i podatku dochodowego.

Wynajmując auto osobowe odliczamy pełny VAT i dochodowy od faktury i od paliwa.
Kosztów napraw nie ma bo to jest po stronie najemcy.

Od 2 lat dość często wynajmuje auta z LPG.
Leje paliwo a reszta nie nie interesuje.

Żeby nie było za różowo-trzeba zaprzyjaźnić się z książka przebiegów:-)


Z tego co się orientuję to jak prowadzisz "książkę przebiegów" to możesz cały vat odliczać nawet jak kupujesz sam tzn bez leasingu czy wynajmu. No tylko zabawa i trudno gdzieś dalej pojechać prywatnie :-D


plus ryzyko że US zawsze może Ci pełne odliczenie zakwestionować, wystarczy że auto nie stoi pod firmą tylko pod domem itp.

a ja radośnie zamykam wątek zmiany auta (pewnie ku uldze części forumowiczów) i zupełnie "legalnie" pozostaję użytkownikiem forum

Lodgy pozostawiona u dealera w rozliczeniu (ostateczny przebieg 244460 km - ale padła mi bateria w komórce więc nie zdołałem zrobić zdjęcia licznika)

do odbioru w piątek ma być: Logan MCV Laureate kolor platynowy, wersja trochę doposażona, diesel 1.5 dCi 90 KM

dziękuję za wszystkie rady

bogatszy o wiedzę uzyskaną w ciągu ostatnich dni radzę silników z adblue unikać

maciek - 2017-01-30, 20:29

^^ 1,5 1,6 2,0 dci od Renault/Nissan są bez AdBlue, dopiero 2,3 dci ma
Cav - 2017-01-30, 20:34

macyo napisał/a:
Kupując osobówkę na firmę nie da się odliczyć pełnego VATu i podatku dochodowego.

Wynajmując auto osobowe odliczamy pełny VAT i dochodowy od faktury i od paliwa.


Na jakiej podstawie?

macyo napisał/a:

Żeby nie było za różowo-trzeba zaprzyjaźnić się z książka przebiegów:-)


Jak chcesz mieć taką książkę, to i przy osobówce na firmie możesz odliczać pełny VAT i dochodowy.
Więc wynajem nic tu nie zmienia.

Cav - 2017-01-30, 20:36

macyo napisał/a:
mojo napisał/a:


Z tego co się orientuję to jak prowadzisz "książkę przebiegów" to możesz cały vat odliczać nawet jak kupujesz sam tzn bez leasingu czy wynajmu. No tylko zabawa i trudno gdzieś dalej pojechać prywatnie :-D


Moja księgowa upiera się, że się nie da:-)
Możesz poprzeć swoją orientację jakimś źródłem?;->


Wiedza powszechna - tak jest od 3 lat prawie.
Jak księgowa tego nie wie, to ją do przyuczenia skieruj.

PiotrWie - 2017-01-30, 20:45

Fruxo napisał/a:
mojo
nie chce mi sie z tobą dyskutować bo nie przedstawiasz nigdy żadnych merytorycznych argumentów .
Gdyby w PL ktoś badał na SKP skład i zadymianie spalin to 90 % silników ZS by nie przeszła
katalizator czy dpf podlega takiemu samemu zużyciu jak klocki czy amortyzatory .
Na razie jest u nas pełna samowolka bo to wszystko jest do czasu wprowadzenia cepika 2.0 .
Niemiec jak przejedzie 100 tyś to wymienia katalizator bo nie przejdzie badań u nas nie słyszałem żeby ktoś wymieniał kata no chyba ze przerdzewiał po 15 latach ;-)

A masz jakieś dowody na takie postępowanie Niemca? Kilka używanych samochodów z Niemiec widziałem, jak patrzyłem od spodu na układ wydechowy to zawsze jakoś katalizator wyglądał na najstarszą część wydechu, Przed jakimś rokiem z ciekawości poprosiłem na zaprzyjaźnionej SKP by mi zrobili analizę spalin w mojej Lagunie 1999 z przebiegiem wówczas 240 tyś i jakież było moje zdumienie gdy jak najbardziej spełniła normę E3 jaką powinna spełnić ( jest to pierwsza wersja silnika K4M znanego nam z Dustera) Trwałość katalizatorów okazuje się znacznie przekracza podawane kiedyś 100 tyś.

Marckok - 2017-01-30, 20:52

maciek napisał/a:
^^ 1,5 1,6 2,0 dci od Renault/Nissan są bez AdBlue, dopiero 2,3 dci ma


ja to wiem, natomiast w koncernie PSA nawet 1.6 wymaga adblue (i do tego się odnoszę, bo przez chwilę rywalem Logana MCV w roli nowego auta był Peugeot 301)

benny86 - 2017-01-30, 21:47

Gratuluję decyzji, myślę że jak tylko nie potrzebujesz auta do bardzo szybkich tras to powinieneś być zadowolony, z resztą silnik znasz jak mało kto :) Oczywiście chętnie zobaczymy prezentację auta w stosownym dziale ;-)
Marckok - 2017-01-30, 22:33

nie omieszkam sie pochwalic, silnik znam i nie znam - z ta wersja nigdy nie mialem do czynienia, mam nadzieje ze mniejsza moc w stosunku do Lodgy nie bedzie szokująca;)
Piotr - 2017-01-31, 07:44

PiotrWie napisał/a:
Trwałość katalizatorów okazuje się znacznie przekracza podawane kiedyś 100 tyś.

Ja w Chevrolecie mam obecnie przebieg 176000 i oryginalny katalizator.

mojo - 2017-01-31, 09:57

Marckok napisał/a:
nie omieszkam sie pochwalic, silnik znam i nie znam - z ta wersja nigdy nie mialem do czynienia, mam nadzieje ze mniejsza moc w stosunku do Lodgy nie bedzie szokująca;)


Gratuluje.
Masz już spokój bo jeszcze trochę zastanawiania się i mogłeś to zdrowiem przypłacić :mrgreen:
Czekam na wrażenia z użytkowania.

Jeszcze taka ciekawostka, zapytaj o siatkę pionową oddzielającą bagażnik od części pasażerskiej bo otwory w dachu są tylko 1 sprzedawca twierdził, że czegoś takiego nie ma a drugi że jest. Nie wiem dokładnie jaki koszt ale to fajna sprawa bo już kilka aut z tym miałem i można pakować "cały śmietnik" bez obawy że coś na głowę poleci.

arnold - 2017-01-31, 10:36

Siatka jest w cenniku akcesorii. Cena do sprawdzenia.
mojo - 2017-01-31, 11:27

arnold napisał/a:
Siatka jest w cenniku akcesorii. Cena do sprawdzenia.


A rzeczywiście :-D Znalazłem nawet na forum link jak to wygląda i jak jest montowane http://www.tech-accessoir...ocument_id=4435 , cena wg katalogu 522 zł. Fajna sprawa bo można nawet przesuwać za 1-szy rząd siedzeń i robić "mini ciężarówkę".

Edit
To że Renault pokazuje, że niby nie można nic układać powyżej siedzeń mając te siatkę to gruba asekuracja. Na górze jest pręt i na dole też a sama siatka sporo wytrzyma więc spokojnie można, no może poza skrzyniami z ołowiem :-D To rozwiązanie miałem w 3 autach i się idealnie sprawdzało, ładowność rosła niemal 2 razy i ładowności przy przełożeniu za 1-szy rząd siedzeń nie wspomnę. Do tego siatka w przeciwieństwie do kratki ma ten plus że można ją pięknie zrolować i trzymać w aucie.

DrOzda - 2017-01-31, 11:32

Silnik słabszy , turbodziura trochę większa (bo stała geometria turbiny), ale z uwagi na mniejszą wysokość samochodu i nieco niższą masę nie powinno być specjalnie dużej różnicy ....
GRL - 2017-01-31, 13:05

Czemu turbodziura koniecznie większa, skoro turbawka mniejsza więc zapewne wirnik o mniejszej bezwładności?
arnold - 2017-01-31, 13:50

Po prostu trzeba jeździć o 500 obrotów wyżej jak przy zmiennej geometrii. Dla mnie taka przypadłość jest akceptowalna.
DrOzda - 2017-01-31, 14:43

Co ma bezwładność do zakresu użytecznych obrotów przy której pracuje sprężarka ? Przy stałej ten zakres zaczyna się przy ok. 2000 krpm a przy zmiennej od 1500 krpm ....
walter_g - 2017-01-31, 15:09

macyo napisał/a:
Kupując osobówkę na firmę nie da się odliczyć pełnego VATu i podatku dochodowego.

Wynajmując auto osobowe odliczamy pełny VAT i dochodowy od faktury i od paliwa.
Kosztów napraw nie ma bo to jest po stronie najemcy.

Od 2 lat dość często wynajmuje auta z LPG.
Leje paliwo a reszta nie nie interesuje.

Żeby nie było za różowo-trzeba zaprzyjaźnić się z książka przebiegów:-)


Coś tutaj Twoja księgowa kręci, bo:
- da się odliczyć pełny VAT (tylko trzeba prowadzić ewidencję przebiegu i ją zarejestrować w Urzędzie Skarbowym)
- nie rozumiem pojęcia, że się nie da odliczyć pełnego podatku dochodowego ???, odliczenie 50%/100% dotyczy jedynie VAT-u, a nie kosztów uzyskania przychodu, to sa 2 rózne podstawy do odliczenia
- forma zakupu czy użytkowania samochodu nie determinuje możliwości odliczenia VAT-u, a jedynie warunki techniczne samochodu

Skoro masz książkę przebiegów, to tak samo mógłbyś odliczyć 100% przy zakupie gotówką, kredytem czy leasingiem.

Ograniczenie w kosztach uzyskania przychódów jest planowane na 01.06.2017 w tzw. Konstytucji dla Biznesu. A więc przedsiębiorcy problemy dopiero mają przed sobą.

Marckok - 2017-02-05, 15:12

odbiór Logana MCV przesunal sie na wtorek, wiec dealer w zastepstwie użyczyl mi Fluence; zrobilem trasę Wroclaw - Gdansk

silnik ten sam co w Loganie (1.5 dCi 90 KM), wysokosc podobna wiec jesli spalanie bedzie tez podobne to super, bo srednie z okolo 8 w Lodgy spadło do 6 co na samych tylko podrozach cotygodniowych daje miesieczna oszczednosc okolo 400 zl - 40% wartosci raty za nowe auto

Cav - 2017-02-05, 16:15

Marckok napisał/a:
odbiór Logana MCV przesunal sie na wtorek, wiec dealer w zastepstwie użyczyl mi Fluence; zrobilem trasę Wroclaw - Gdansk

silnik ten sam co w Loganie (1.5 dCi 90 KM), wysokosc podobna wiec jesli spalanie bedzie tez podobne to super, bo srednie z okolo 8 w Lodgy spadło do 6 co na samych tylko podrozach cotygodniowych daje miesieczna oszczednosc okolo 400 zl - 40% wartosci raty za nowe auto


6 w trasie dla takiego słabego diesla nie tylko nie jest niczym dziwnym, ale wręcz jest dość wysokie.
Lodgy jest jednak sporo wyższe, więc i opory większe, pewnie również masa.
Duster 1.5 dci też pali ok. 8l.

mojo - 2017-02-06, 17:45

6 l/100 km to rozsądny wynik jak ktoś rzeczywiście jedzie po autostradzie z prędkością autostradową. Te mity o wynikach 4.5-5.0 biorą się stąd, że ktoś jeździ bardzo wolno np ok 90 i przyciśnie kilka razy i pisze czerstwe skecze. Jak przy 140 km/h komuś pali 5 litrów to przy 80 km/h może się ulewać ze zbiornika bo auto zacznie paliwo produkować.

Ja ostatnio zaczynam się zastanawiać nad Merivą 1.4 120KM z lpg, jak wprowadzą te udogodnienia dla przedsiębiorców co to nic z niczego nie odliczysz tylko masz płacić :-D

Cav - 2017-02-06, 17:48

mojo napisał/a:
6 l/100 km to rozsądny wynik jak ktoś rzeczywiście jedzie po autostradzie z prędkością autostradową.


Zależy co kto rozumie przez prędkość autostradową.
Fakt, Ceed właśnie tyle palił mi średnio.
Ale był większy, 25 KM mocniejszy i zapewne też cięższy od logana.
No i jeździłem nim po autostradach 160+, a nie 120 (i to licznikowe) jak Dusterem.

Czyli przy słabszym silniku spokojnie idzie urwać jeszcze z pół litra z tych 6.

mojo - 2017-02-06, 18:40

Cav napisał/a:
mojo napisał/a:
6 l/100 km to rozsądny wynik jak ktoś rzeczywiście jedzie po autostradzie z prędkością autostradową.


Zależy co kto rozumie przez prędkość autostradową.
Fakt, Ceed właśnie tyle palił mi średnio.
Ale był większy, 25 KM mocniejszy i zapewne też cięższy od logana.
No i jeździłem nim po autostradach 160+, a nie 120 (i to licznikowe) jak Dusterem.

Czyli przy słabszym silniku spokojnie idzie urwać jeszcze z pół litra z tych 6.


Czyli wg Ciebie auto wielkości MCV czy Ceed kombi spali przy 130-150 km/h 5.5?

Cav - 2017-02-06, 20:05

mojo napisał/a:
Cav napisał/a:
mojo napisał/a:
6 l/100 km to rozsądny wynik jak ktoś rzeczywiście jedzie po autostradzie z prędkością autostradową.


Zależy co kto rozumie przez prędkość autostradową.
Fakt, Ceed właśnie tyle palił mi średnio.
Ale był większy, 25 KM mocniejszy i zapewne też cięższy od logana.
No i jeździłem nim po autostradach 160+, a nie 120 (i to licznikowe) jak Dusterem.

Czyli przy słabszym silniku spokojnie idzie urwać jeszcze z pół litra z tych 6.


Czyli wg Ciebie auto wielkości MCV czy Ceed kombi spali przy 130-150 km/h 5.5?


Średnio, nie na samej autostradzie rzecz jasna.
Przy samej autostradzie, zdarzało się w Ceedzie i 8-9 l, ale to już przy prędkościach 180+.

Marckok - 2017-02-06, 20:06

ostatecznie Fluence na trasie Wroclaw-Gdansk-Wroclaw spalil srednio 6.2; 130 km/h nie przekraczalem raczej (przy 140 spalanie wzrastalo do 8 litrow - za malo mocy)

jesli Logan bedzie tak palil to bede zadwolony, bo to minimum 1.5 litra na setke mniej niz Lodgy

jutro o 17 odbieram, ciekaw jestem pierwszych wrazen (na razie minus taki ze na podlokietnik tydzien-dwa musze poczekac bo zabraklo)

troche szkoda mi Peugeota, ale jak jeszcze poczytalem troche o urokach Adblue...to wlosy sie prostuja z wrazenia :lol:

gregorisan - 2017-02-06, 20:46

Marckok napisał/a:
jutro o 17 odbieram

Udało Ci się coś utargować z ceny? :)

Marckok - 2017-02-06, 21:10

cena 53500 brutto

dolozone czujniki cofania, skorzana kierownica (obszywana w zewnetrznej firmie i znacznie ladniejsza niz ta oryginalna), podlokietnik

w zwiazku z finansowaniem Renault komplet opon zimowych gratis ( mam juz zimowki z Lodgy wiec bede mial lacznie na najblizsze 3 sezony nie liczac obecnego)

uwazam ze na tle konkurencji jest ok : 301 miala jeszcze tempomat, ale tam cena byla o 1000 wyzsza i odkup o 1500 nizszy - choc ubezpieczenie tez o 1500 tansze wiec lacznie roznica 1000 zl

jas_pik - 2017-02-06, 21:56

A wykorzystałeś Ambasadora?
Jeśli nie to może dam Ci swój kupon - ważny do końca lutego 2017 - może coś dokupię do mojego "odkurzacza" - bo on dopiero dobił do 65 kkm ale chyba zostaniu u mnie na emeryturze.
A wykorzystałeś status stałego klienta ?
Co z kosztem ubezpieczania(AC+OC+GAP) - też w ramach Dacia Finansowanie?

mbar - 2017-02-07, 08:58

mojo napisał/a:
Merivą 1.4 120KM


Miałem ten samochód i jest świetny. Jak chcesz kupić, to lepiej się pośpiesz, bo w 2017 jest koniec produkcji tego modelu (no chyba, że mówimy o używce).

Zrobiłem nim od nowości 125 kkm (z czego prawie 120 kkm na LPG), jedyne "problemy" to brudząca się przepustnica (co ok. 30-40 kkm trzeba ją przeczyścić, bo inaczej wyskoczy "check engine") i zdarza się, że rozszczelnia się zbiornik wyrównawczy cieczy chłodzącej (ma słaby spaw). U mnie też się rozszczelnił.
Koszty utrzymania i eksploatacji są jednak wyższe, niż w Dacii.

PiotrWie - 2017-02-07, 11:07

Marckok, a zastanawiałeś się nad samolotem - z przesiadka w Warszawie dolecisz do Gdańska w 2,5 godziny za ok 500 zł w obie strony - samochodem za LPG zapłacisz ze 300, nie wiem ile za autostradę, doliczając inne koszty utrzymania samochodu może się opłacać.
route2000 - 2017-02-07, 11:24

PiotrWie, ale kolega chce zarabiać na trasie poprzez bla bla... ;-)
PiotrWie - 2017-02-07, 13:10

To da się w ten sposób tyle zarobić ze warto spędzić pół życia za kółkiem??
gregorisan - 2017-02-07, 13:34

PiotrWie napisał/a:
To da się w ten sposób tyle zarobić ze warto spędzić pół życia za kółkiem??

Ale to nie jest główna forma zarobkowania :-)
Mam w rodzinie dziewczynę, która dojeżdża na studia do Łodzi i bardzo często zabiera ze sobą współpasażerów poprzez serwis Bla Bla Car- kredytują jej w pełni koszty dojazdu ;-)

GRL - 2017-02-07, 13:36

Jak dobrze pamiętam, to w ciągu kilku lat przewiózł ok. 1000 osób. Przemnóż sobie przez np. 20zł. Czy to dużo czy mało - nie nam decydować. ;)
Marckok - 2017-02-07, 15:16

na tym się nie zarabia

przy dobrej frekwencji paliwo wychodzi na zero, więc bardziej się opłaca niż samolot, poza tym auto daje swobodę i elastyczność

franius - 2017-02-07, 16:52

jas_pik napisał/a:
A wykorzystałeś Ambasadora?


Za późno. Ambasadora realizuje się przy zamówieniu a nie przy odbiorze.

Marckok - 2017-02-07, 17:00

franius napisał/a:
jas_pik napisał/a:
A wykorzystałeś Ambasadora?


Za późno. Ambasadora realizuje się przy zamówieniu a nie przy odbiorze.


a powiecie o co chodzi ?

jas_pik - 2017-02-07, 17:28

Ambasador ( wielu osobom udało się w chwili odbioru )
A coż to jest - masz opisane w zakładce moja Dacia.
Ty zakupując pojazd z kuponem Ambasador otrzymujesz przedłużenie gwarancji do 5 lat za 1 zł ( zamiast ceny standardowej) za zwiększenie limitu ponad standardowe 60 kkm musisz dopłacić - ale i tak jest to wartość otrzymana od Dacii/Renault rzędu 800 zł
A ten który Ci dał kupon dostaje kupon wartości 800 zł na zakupy/opłaty części/usług/akcesoriów - ale tylko w tym salonie w którym zakup został zrealizowany.

Marckok - 2017-02-07, 19:32

a zwiekszony limit ile wynosi ?

u mnie gwarancja 100 000 km oznacza maks 2 lata, za 4 lata to auto bedzie mialo ponad 200 000 i bede szukal nowego

na marginesie: pierwsze kilometry mam juz za soba, za pare dni opisze wrazenia

wiadomosc od szefa serwisu: wkrotce w autach grupy Renault, a wiec i w Dacii bedziemy tez lali adblue (ale to temat na inny watek)

jas_pik - 2017-02-07, 19:41

Trzeba sprawdzić , jak dobrze pamiętam max 160 kkm, czyli możesz mieć gwarancję do przebiegu 100 kkm+160 kkm=260 kkm/5 lat w zależności co będzie szybciej.
Ja wykupiłem 100kkm+60kkm czyli do 160 kkm , ale chyba się przeliczyłem bo w 2,5 roku mam tylko 70 kkm.

PiotrWie - 2017-02-07, 21:45

Marckok napisał/a:
a zwiekszony limit ile wynosi ?

u mnie gwarancja 100 000 km oznacza maks 2 lata, za 4 lata to auto bedzie mialo ponad 200 000 i bede szukal nowego

na marginesie: pierwsze kilometry mam juz za soba, za pare dni opisze wrazenia

wiadomosc od szefa serwisu: wkrotce w autach grupy Renault, a wiec i w Dacii bedziemy tez lali adblue (ale to temat na inny watek)

To albo jakąś nowość albo jest niedoinformowany - od kilku miesęcy Renault zapowiadał wycofanie się z diesli w ciągu 4 lat

Piotr - 2017-02-08, 07:27

Też o tym słyszałem. Chcą wycofywać silniki diesla stopniowo zaczynając od najmniejszych modeli. Diesle mają zostać tylko w autach dostawczych i ciężarowych.
gfedorynski - 2017-02-08, 09:51

Cytat:
Trzeba sprawdzić , jak dobrze pamiętam max 160 kkm, czyli możesz mieć gwarancję do przebiegu 100 kkm+160 kkm=260 kkm/5 lat w zależności co będzie szybciej.
Ja wykupiłem 100kkm+60kkm czyli do 160 kkm , ale chyba się przeliczyłem bo w 2,5 roku mam tylko 70 kkm.


Poczekaj, to chyba tak nie działa. Standardowa gwarancja Dacii to obecne 3 lata lub 100 kkm, można ją rozszerzać, ale na pewno nie do takiego poziomu jak piszesz. Ambasador daje chyba 5 lat lub 60 kkm (czyli przebieg gorszy, niż oryginalnie), ale można dopłacić do 100 kkm (ale nie dodatkowych, tylko w sumie).

Drozu - 2017-02-08, 10:22

gfedorynski napisał/a:
Ambasador daje chyba 5 lat lub 60 kkm (czyli przebieg gorszy, niż oryginalnie)

Nie jest to prawdą.
Najpierw działa gwarancja 3 lata/ lub 100k km. Gdy ona się skończy bo miną 3 lata lub przekroczysz 100k km to od tego momentu zaczyna obowiązywać Formuła Non stop na kolejne 2 lata lub 60k km (chyba że dopłacisz do większego przebiegu niż owe 60k km). Sam mam ambasadora i dokładnie tak jest to określone w umowie którą podpisywałem, dokładnie tak samo tłumaczył mi to diler podczas zamawiania auta.

Marckok - 2017-02-08, 11:07

Drozu napisał/a:
gfedorynski napisał/a:
Ambasador daje chyba 5 lat lub 60 kkm (czyli przebieg gorszy, niż oryginalnie)

Nie jest to prawdą.
Najpierw działa gwarancja 3 lata/ lub 100k km. Gdy ona się skończy bo miną 3 lata lub przekroczysz 100k km to od tego momentu zaczyna obowiązywać Formuła Non stop na kolejne 2 lata lub 60k km (chyba że dopłacisz do większego przebiegu niż owe 60k km). Sam mam ambasadora i dokładnie tak jest to określone w umowie którą podpisywałem, dokładnie tak samo tłumaczył mi to diler podczas zamawiania auta.


to jest możliwe, ale 260 kkm do których rozpedzil się jas_pik raczej nie

Marckok - 2017-02-08, 11:08

Piotr napisał/a:
Też o tym słyszałem. Chcą wycofywać silniki diesla stopniowo zaczynając od najmniejszych modeli. Diesle mają zostać tylko w autach dostawczych i ciężarowych.


możliwe, ale możliwe że jednak zdecydowali wejść w diesle z adblue

nie wiem skąd kierownik serwisu ASO ma informacje, ale z racji zajmowanego stanowiska nie są do pominięcia

gfedorynski - 2017-02-08, 11:35

Cytat:
Najpierw działa gwarancja 3 lata/ lub 100k km. Gdy ona się skończy bo miną 3 lata lub przekroczysz 100k km to od tego momentu zaczyna obowiązywać Formuła Non stop na kolejne 2 lata lub 60k km


Z tego dokumentu wynika co innego:
http://www.dacia.pl/media...6216a37/fns.pdf

Drozu - 2017-02-08, 15:21

gfedorynski napisał/a:
Z tego dokumentu wynika co innego:


Niby które zdanie w tym dokumencie mowi co innego? Ja widze wyraznie zapis w punkcie data wejscia w życie:
"Usługi świadczone w ramach usługi FNS zaczynają być wykonywane w dniu w ktorym kończy sie gwarancja fabryczna pojazdu"

gfedorynski - 2017-02-08, 15:36

"Wybrany przez Klienta maksymalny przebieg kilometrów jest naliczany od wartości „0” na liczniku pojazdu niezależnie od daty zawarcia niniejszej umowy."

Na umowie było 100 kkm, a nie 100 kkm + 100 kkm.

mojo - 2017-02-08, 16:28

Marckok napisał/a:
... ale 260 kkm do których rozpedzil się jas_pik raczej nie


Nie uwierzę, że jakikolwiek producent da na te badziewie jakie obecnie produkują gwarancje na 260 tys km.

Drozu - 2017-02-08, 16:32

gfedorynski napisał/a:
Na umowie było 100 kkm, a nie 100 kkm + 100 kkm.


Nie wiem o jakiej umowie mówisz i czy masz umowę o FNS w ramach ambasadora ale na mojej jest napisane jak byk:
Czas gwarancji 36msc/100kkm + 24 msc/60kkm

jas_pik - 2017-02-08, 16:57

Zapis w mojej umowie dotyczy przedłużenia gwarancji o 2 lata i o przebieg 60 kkm (czyli mam gwarancję na 5 lat /przebieg 160 kkm w zależności co szybciej się wypełni).
W serwisach Renault czytają zapisy gwarancyjne tak jak ja a nie tak jak Ty to odczytujesz.
Cytat:
Usługa Formuła Non Stop będzie świadczona w czasie określonym w Formularzu bądź do momentu osiągnięcia przez pojazd maksymalnego przebiegu
kilometrów zgodnie z zapisem w Formularzu. Wybrany przez Klienta maksymalny przebieg kilometrów jest naliczany od wartości „0” na liczniku pojazdu
niezależnie od daty zawarcia niniejszej umowy.
Okres, w jakim świadczona będzie usługa Formuła Non Stop, kończy się wraz z upływem pierwszego z dwóch wymienionych powyżej terminów, tj.
w dacie określonej w Formularzu lub z chwilą osiągnięcia przez pojazd określonego w Formularzu przebiegu. Z chwilą upływu jednego z tych dwóch
terminów Klientowi nie przysługują żadne świadczenia określone w niniejszych Warunkach Ogólnych.
Czas i przebieg kilometrów, na które została wykupiona usługa Formuła Non Stop, nie mogą być przedłużane lub zwiększane. W przypadku wymiany
licznika kilometrów zostaną zsumowane kilometry wskazane przez poprzedni oraz nowy licznik.

Cav - 2017-02-08, 17:23

jas_pik napisał/a:
Zapis w mojej umowie dotyczy przedłużenia gwarancji o 2 lata i o przebieg 60 kkm


Z tego co zacytowałeś wynika coś dokładnie odwrotnego.
60 kkm (od nowości) to przebieg po którym przedłużona gwarancja przestanie działać.

Nigdy nie spotkałem się, żeby taka gwarancja cokolwiek przedłużała, a wykupuję ją od 10 lat w autach wielu marek.

jas_pik - 2017-02-08, 17:44

Cav napisał/a:

Z tego co zacytowałeś wynika coś dokładnie odwrotnego.
60 kkm (od nowości) to przebieg po którym przedłużona gwarancja przestanie działać.
.

Czytasz to co chcesz zobaczyć a nie to co została napisane w umowie. A zapis to : 36msc/100kkm + 24 msc/60kkm . Czyli jeśli przebieg 100 kkm osiągnę wczesniej niż w ciągu 3 lat to wskauję na gwarancję FNS.

Cav napisał/a:
Nigdy nie spotkałem się, żeby taka gwarancja cokolwiek przedłużała, a wykupuję ją od 10 lat w autach wielu marek.

Jeśli nie przedłuża to po co ją wykupujesz?

Mam tak samo jak u kolegi Drozu
Drozu napisał/a:

Nie wiem o jakiej umowie mówisz i czy masz umowę o FNS w ramach ambasadora ale na mojej jest napisane jak byk:
Czas gwarancji 36msc/100kkm + 24 msc/60kkm

Zapis z regulaminu
Cytat:
Usługi świadczone w ramach usługi Formuła Non Stop zaczynają
być wykonywane w dniu, w którym kończy się gwarancja fabryczna pojazdu objętego usługą

Cav - 2017-02-08, 18:35

jas_pik napisał/a:
Cav napisał/a:

Z tego co zacytowałeś wynika coś dokładnie odwrotnego.
60 kkm (od nowości) to przebieg po którym przedłużona gwarancja przestanie działać.
.

Czytasz to co chcesz zobaczyć


Czytam to co zacytowałeś.
Nie pozostawia to wątpliwości.

"Usługa Formuła Non Stop będzie świadczona w czasie określonym w Formularzu bądź do momentu osiągnięcia przez pojazd maksymalnego przebiegu
kilometrów zgodnie z zapisem w Formularzu. Wybrany przez Klienta maksymalny przebieg kilometrów jest naliczany od wartości „0” na liczniku pojazdu "

0 - 60 kkm, oznacza 60 kkm na liczniku, a nie 160.

jas_pik napisał/a:

a nie to co została napisane w umowie. A zapis to : 36msc/100kkm + 24 msc/60kkm . Czyli jeśli przebieg 100 kkm osiągnę wczesniej niż w ciągu 3 lat to wskauję na gwarancję FNS.


Nie wskoczysz, chyba że wykupisz taką na 120 kkm.

Drozu - 2017-02-08, 18:48

Cytat:
Usługa Formuła Non Stop będzie świadczona w czasie określonym w Formularzu bądź do momentu osiągnięcia przez pojazd maksymalnego przebiegu
kilometrów zgodnie z zapisem w Formularzu.

Zarówno czas jak i maksymalny przebieg o którym mówi to zdanie jest określony w formularzu umowy FNS i wynosi:
Czas gwarancji 36msc/100kkm + 24 msc/60kkm a więc gdzie widzisz problem ?


Poza tym jak juz pisałem wcześniej FNS nie obowiązuje dopóki trwa gwarancja fabryczna. Gdy gwarancja fabryczna się skończy to dopiero wowczas mamy prawo ubiegać się o cokolwiek w ramach FNS.

Mówi o tym zdanie regulaminu które juz cytowalem:
"Usługi świadczone w ramach usługi FNS zaczynają być wykonywane w dniu w ktorym kończy sie gwarancja fabryczna pojazdu"

jas_pik - 2017-02-08, 19:06

Cav napisał/a:

Nie wskoczysz, chyba że wykupisz taką na 120 kkm.
???
Przepraszam ale nie zrozumiałem co napisałeś .Zgodnie z zapisami mojej umowy mam gwarancję do przebiegu 160 kkm i na okres 5 lat od daty zakupu ( w zależności co przyjdzie szybciej).
Można była rozciągnąć tą umowę do 160 kkm i 3 lat ( ponad gwarancję fabryczną 3lata/100kkm czyli łącznie 6 lat i 260 kkm) ale wg moich finansowych przeliczeń nie było to już opłacalne , zwłaszcza przy moich przebiegach.
Gwarancja FNS rozpoczyna się po zakończeniu gwarancji fabrycznej (3lata/100kkm).
Nie wiem gdzie widzisz problem i jak on jest.
Być może w innych firmach jest inaczej ponieważ nie kupowałem akurat tych innych samochodów to tego nie porównywałem.

franius - 2017-02-08, 19:08

Jest tak jak pisze Cav
3 lata lub 100k gwarancji
5 lat lub 60k ubezpieczenia fns przy czym w pierwszej kolejności realizujesz to co lepsze czyli gwarancja. Fns nie ogranicza praw gwarancji
Przebieg liczy się od 0

Innymi słowy jas już nie ma aktywnej FNS bo przekroczył 60k

gregorisan - 2017-02-08, 19:21

Tak jest jak to podsumował franius, - tak mi to zostało też wytłumaczone w salonie w czasie odbioru samochodu.
FNS 5 lat\60 tysięcy km jest dobrym rozwiązaniem dla takich osób jak ja, którzy rocznie nie robią większych przebiegów jak 12 tysięcy.

Drozu - 2017-02-08, 19:24

FNS nie można mieć przez 5 lat tylko maksymalnie 2 lata...
Najzabawniejsze są te mądrości osób które nawet takiej umowy nie podpisały i nie widzialy na oczy jej zapisów... regulamin FNS nie podaje nigdzie jaki jest maksymalny obowiązujący przebieg tylko informacje ze liczony jest od 0... to ile wynosi maksymalny przebieg definiuje indywidualna umowa podpisywania z każdym klientem i jeśli ktokolwiek z was ma tam wpisane tylko 60kkm to sorry ale daliście sie zrobić e trąbe i wasza wina... ja w swojej umowie mam napisane jak byk... 160kkm...

jas_pik - 2017-02-08, 19:34

franius napisał/a:
Innymi słowy jas już nie ma aktywnej FNS bo przekroczył 60k

A czytałeś moją umowę?
Miałeś umowę tego typu ?
To chyba takie typowe dla niektórych że dyskutują o czymś o czym nie mają wiedzy i starają się przekonać innych że wiedza lepiej/więcej.

franius - 2017-02-08, 19:44

Drozu napisał/a:
ja w swojej umowie mam napisane jak byk... 160kkm...


To dobry jesteś. Samo Renault podaje że maksymalnie FNS można wykupić na 150K / 5 lat

Nie zależy mi żeby Ciebie przekonywać na siłę. Ale nie lubię zwyczajnie jak ktoś wprowadza w błąd innych tylko dlatego, że ma swoją interpretację krótkiej i prostej umowy.

Nawet jeśli zapisy tej umowy były kiedyś inne to przyjmij do wiadomości że od co najmniej kilku miesięcy jest tak jak piszę.

jas_pik - 2017-02-08, 19:49

franius napisał/a:
Nawet jeśli zapisy tej umowy były kiedyś inne to przyjmij do wiadomości że od co najmniej kilku miesięcy jest tak jak piszę.

To pokaż nam kawałek tej Twojej umowy aby wszyscy mogli to zobaczyć i uwierzyć , bo wciąż jest to Twoja interpretacja.

gregorisan - 2017-02-08, 19:50

Na mojej umowie ( podpisana we wrześniu 2015 roku) widnieje:
0+60 miesięcy \ 60 tysięcy km.
A w ogólnych warunkach umowy serwisowej FNS jest wyraźny zapis:
Usługi FNS zaczynają być wykonywane w dniu , w którym kończy się gwarancja fabryczna pojazdu.
A kończy się z chwilą osiągnięcia danego przebiegu lub dacie na umowie - czyli w moim przypadku 60 miesięcy \ 60 tysięcy km.

jas_pik - 2017-02-08, 20:04

No to nie wiem po co za to płaciłeś skoro standardowa gwarancja jest do przebiegu 100 000 km .
gregorisan - 2017-02-08, 20:10

Dalej nie rozumiesz - standardowa gwarancja obowiązuje przez okres trzech lat lub 100 tysięcy km - niezależnie czy mam czy nie mam FNS.
FNS daje Ci w takim wypadku dodatkowe 24 miesięcy ochrony pod warunkiem, że nie przekroczysz po 3 latach 60 tysięcy km. Jeżeli tak będzie to FNS wędruje do kosza bo zaczyna obowiązywać dopiero po upływie standardowej gwarancji.
I to jest fajna sprawa dla osób, które mają roczne przebiegi w okolicach 12 tysięcy.
Przeczytajcie sobie dwa punkty umowy FNS - tj. 2. Data wejścia w życie oraz 3. Czas trwania.
A poza tym nic za to nie płaciłem tylko dostałem jako jeszcze jeden gratis od dilera - dowiedziałem się o tym jak już jechałem po odbiór auta :-)

franius - 2017-02-08, 20:18

jas_pik napisał/a:
To pokaż nam kawałek tej Twojej umowy aby wszyscy mogli to zobaczyć i uwierzyć , bo wciąż jest to Twoja interpretacja.


Jak chcesz to sprawdź sobie kartę Dacia Services tam jest wyraźnie napisany typ umowy serwisowej, numer VIN, oraz do kiedy jest ważna (data) oraz przebieg do którego to działa. Czyżbyś nie otrzymał takiej karty ?

Nie zamierzam Tobie niczego udowadniać, To ty twierdzisz że masz jakąś inna specjalną umowę Formula Non Stop - życie te zapisy zweryfikuje jeśli będziesz musiał skorzystać za te kilka miesięcy z umowy serwisowej FNS, wtedy może przypomnisz sobie ten post na forum. Możesz też zadzwonić na infolinię i potwierdzić co konkretnie masz.

gregorisan napisał/a:

I to jest fajna sprawa dla osób, które mają roczne przebiegi w okolicach 12 tysięcy.
Przeczytajcie sobie dwa punkty umowy FNS - tj. 2. Data wejścia w życie oraz 3. Czas trwania.
A poza tym nic za to nie płaciłem tylko dostałem jako jeszcze jeden gratis od dilera - dowiedziałem się o tym jak już jechałem po odbiór auta :-)


Dokładnie tak. Podstawowa wersja FNS czyli 60k jest dla ludzi robiących do 12K - czyli statystyczny kierowca w Polsce.

Maks w FNS to 150K w 5 lat więc to np. dla tych co robią 30K rocznie i chcą mieć umowę serwisową na 5 lat

jas_pik - 2017-02-08, 20:33

franius napisał/a:
Nie zamierzam Tobie niczego udowadniać, To ty twierdzisz że masz jakąś inna specjalną umowę Formula Non Stop -.

Mam taki zapis jak kolega Drozu ( i nie jest to jakiś inny rodzaj FNS). Skoro Ty masz inny zapis to widocznie tak chciałeś i był to Twój wybór.
Ja nie otrzymałem tego za darmo , tylko kupiłem i wiedziałem za co płacę.
Zakładałem przy zakupie pokonywanie rocznie ponad 30 kkm i dlatego zdecydowałem się na takie przedłużenie i okresu gwarancji i przebiegu aby mieć 5 lat i 160 kkm.

Cav - 2017-02-08, 21:51

Drozu napisał/a:
Cytat:
Usługa Formuła Non Stop będzie świadczona w czasie określonym w Formularzu bądź do momentu osiągnięcia przez pojazd maksymalnego przebiegu
kilometrów zgodnie z zapisem w Formularzu.

Zarówno czas jak i maksymalny przebieg o którym mówi to zdanie jest określony w formularzu umowy FNS i wynosi:
Czas gwarancji 36msc/100kkm + 24 msc/60kkm a więc gdzie widzisz problem ?


W tym że lex specialis dotyczący obliczania przebiegu został zacytowany wcześniej i nic o sumowaniu nie było.

Cav - 2017-02-08, 21:53

jas_pik napisał/a:
Cav napisał/a:

Nie wskoczysz, chyba że wykupisz taką na 120 kkm.
???
Przepraszam ale nie zrozumiałem co napisałeś .Zgodnie z zapisami mojej umowy mam gwarancję do przebiegu 160 kkm


Nie masz.
Masz do 60 tys i 5 lat.
Pierwszy spełniony warunek kończy tą gwarancję.
Może to się stać nawet gdy się jeszcze nie zaczęła.

Celowo kupiłem gwarancję do 100 kkm, bo robię 20 kkm rocznie i na 5 lat jest to dystans prawidłowy.

jas_pik - 2017-02-08, 22:03

Panowie,
Proponuję dyskusję przenieść do innego wątku bo każdyczyta to co chce ze wzorca umowy.
Ja zawierałam umowę FNS dotycząca przedłużenia gwarancji ponad okres i przebieg wynikający z umowy standardowej. A widze że ktoś chyba myli te rzeczy ze sobą .
Bo była jeszcze umowa FNS dotycząca moich przeglądów na które się nie decydowałem.
A wyglądało to jak poniżej


Cav - 2017-02-08, 22:13

jas_pik napisał/a:
Panowie,
Proponuję dyskusję przenieść do innego wątku bo każdyczyta to co chce ze wzorca umowy.
Ja zawierałam umowę FNS dotycząca przedłużenia gwarancji ponad okres i przebieg wynikający z umowy standardowej.


Zacytuj który jej punkt o tym mówi.
Na razie cytowałeś takie, które temu zaprzeczają - stąd opinie takie a nie inne.

jas_pik - 2017-02-08, 23:10

Zacytowałm w poście z godziny 17:44
Zapis z regulaminu
Cytat:
Usługi świadczone w ramach usługi Formuła Non Stop zaczynają
być wykonywane w dniu, w którym kończy się gwarancja fabryczna pojazdu objętego usługą


Któryś z kolegów podał link do pełnego tekstu. Wystarczyło się do niego odnieść.
Zaczyna to wyglądać na jakieś dziwne trollowanie ( sorry nie mogłem się powstrzymać)

gregorisan - 2017-02-09, 09:34

Może to całe nieporozumienie bierze się stąd, że mówimy o dwóch oddzielnych sprawach: czym innym jest FNS a czym innym Kontrakt serwisowy - Easy Service.
Cav - 2017-02-09, 17:02

jas_pik napisał/a:
Zacytowałm w poście z godziny 17:44
Zapis z regulaminu
Cytat:
Usługi świadczone w ramach usługi Formuła Non Stop zaczynają
być wykonywane w dniu, w którym kończy się gwarancja fabryczna pojazdu objętego usługą



Ale tutaj nic nie ma o przebiegu.
Chyba jasne jest że nie mówimy o czasie, który nie został DODATKOWO ograniczony, tylko o przebiegu który został.

jas_pik - 2017-02-09, 17:08

Gdzie nie ma nic o przebiegu?
W tym co zacytowałem czy w treści regulaminu czy w umowie?

Cav - 2017-02-09, 17:14

jas_pik napisał/a:
Gdzie nie ma nic o przebiegu?
W tym co zacytowałem czy w treści regulaminu czy w umowie?


W tym co zacytowałeś.
Zacytuj punkt, który Twoim zdaniem unieważnia sposób liczenia maksymalnego przebiegu, z którego wynika, że zwiększa on automagicznie 100 kkm do 160 kkm.

P.S.
Nie twierdzę, że takiego zapisu nie masz, ale chętnie bym go zobaczył.
Tak żeby wiedzieć co pisać następnym chętnym na taką gwarancję chociażby.

jas_pik - 2017-02-09, 17:25

Cav napisał/a:

Zacytuj punkt, który Twoim zdaniem unieważnia sposób liczenia maksymalnego przebiegu, z którego wynika, że zwiększa on automagicznie 100 kkm do 160 kkm.

P.S.
Nie twierdzę, że takiego zapisu nie masz, ale chętnie bym go zobaczył.
Tak żeby wiedzieć co pisać następnym chętnym na taką gwarancję chociażby.

Przeprad=szam ale znów nie rozumię Twojego spsobu myślenia.
Napisał to już kolega
Drozu napisał/a:
Cytat:
Usługa Formuła Non Stop będzie świadczona w czasie określonym w Formularzu bądź do momentu osiągnięcia przez pojazd maksymalnego przebiegu
kilometrów zgodnie z zapisem w Formularzu.

Zarówno czas jak i maksymalny przebieg o którym mówi to zdanie jest określony w formularzu umowy FNS i wynosi:
Czas gwarancji 36msc/100kkm + 24 msc/60kkm a więc gdzie widzisz problem ?
....

mojo - 2017-02-09, 17:26

Niezła ta tabela :mrgreen:
Wychodzi na to że producent szacuje, iż przez 6 lat i 150 tys km auto się zepsuje na ok 15 tys zł. No ładnie a ja myślałem, że dopiero od tego przebiegu coś się zcznie psuć :mrgreen:

jas_pik - 2017-02-09, 17:28

Ale ta tabela nie dotyczyła psucia się samochodu tylko kosztów przeglądów
przez danych okres przebieg

Cav - 2017-02-09, 17:51

jas_pik napisał/a:

Zarówno czas jak i maksymalny przebieg o którym mówi to zdanie jest określony w formularzu umowy FNS i wynosi:
Czas gwarancji 36msc/100kkm + 24 msc/60kkm a więc gdzie widzisz problem ?
....


Problem widzę w tym że taki wzór nie ma większego sensu, bo przebieg wyniósłby po prostu 160 kkm i wystarczyłoby tyle wpisać w umowie.

Jeśli zrobiono inaczej, to jakaś przyczyna musi być, poza (oczywiście możliwą) dysfunkcją umysłową kogoś kto tą umowę konstruował.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group