DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Przegląd mediów o Dacii - Dacia Duster Urban Explorer

kubraczek - 2016-10-24, 20:35
Temat postu: Dacia Duster Urban Explorer
Zachęcam do przeczytania mojego najnowszego testu dotyczącego limitowanej edycji Urban Explorer :)

http://moto-przestrzen.pl...ta-czy-w-teren/

GRL - 2016-10-24, 21:05

Jeszcze nie czytałem, przeciągnąłem tylko suwakiem po stronie i tekst zatrzymał się na:

Kod:
Podstawowa jednostka napędowa to turbodoładowany benzyniak o pojemności 1.6 litra, który generuje moc 114 koni mechanicznych i maksymalny moment obrotowy wynoszący 156 Nm.


No chyba nie...

Marek1603 - 2016-10-24, 21:33

Kod:
Minusem okazuje się tylko niezbyt precyzyjne działanie układu kierowniczego i lewarka skrzyni biegów, chociaż i tak jest lepiej niż w wersji z manualną pięciobiegową przekładnią, gdzie momentami ciężko wbić konkretny bieg.


Sugeruje skrzynie automatyczną w testowanej wersji, a nie 4x2.

laisar - 2016-10-24, 22:39

Cytat:
ciężko wbić konkretny bieg

Zawsze nieco mnie zdumiewają takie stwierdzenia w testach - czy ci dziennikarze naprawdę są aż takimi tłukami??? Przecież ogarnięcie dowolnego auta - jakkolwiek by w nim działały biegi, reagował silnik, gdziekolwiek byłyby umieszczone przyciski i pokrętła - to jest max 30 min. Niektórzy producenci mają oczywiście swoje ciekawostki i smaczki, ale to są odstępstwa na kilka % od standardu, w jaki muszą się zmieścić wszystkie pojazdy dopuszczone do ruchu, a nie jakieś radykalne rewolucje. Po jeździe kilkudziesięcioma pojazdami to wszystko się więc zlewa i uśrednia. A z drugiej strony człowiek nabiera też doświadczenia i powinien umieć szybciej się dostosowywać do nowej sytuacji.

Tymczasem ci książęta dziennikarstwa, królowie testowania i kardynałowie automobilizmu potrafią jedynie kwęczeć "ciężko wbić konkretny bieg"?!

Nie kumam...

kubraczek - 2016-10-24, 23:02

laisar napisał/a:
Cytat:
ciężko wbić konkretny bieg

Zawsze nieco mnie zdumiewają takie stwierdzenia w testach - czy ci dziennikarze naprawdę są aż takimi tłukami??? Przecież ogarnięcie dowolnego auta - jakkolwiek by w nim działały biegi, reagował silnik, gdziekolwiek byłyby umieszczone przyciski i pokrętła - to jest max 30 min. Niektórzy producenci mają oczywiście swoje ciekawostki i smaczki, ale to są odstępstwa na kilka % od standardu, w jaki muszą się zmieścić wszystkie pojazdy dopuszczone do ruchu, a nie jakieś radykalne rewolucje. Po jeździe kilkudziesięcioma pojazdami to wszystko się więc zlewa i uśrednia. A z drugiej strony człowiek nabiera też doświadczenia i powinien umieć szybciej się dostosowywać do nowej sytuacji.

Tymczasem ci książęta dziennikarstwa, królowie testowania i kardynałowie automobilizmu potrafią jedynie kwęczeć "ciężko wbić konkretny bieg"?!

Nie kumam...


Łatwo przychodzi Ci obrażanie innych, ale jeśli tak doskonale wszystko wiesz i potrafisz to zachęcam do zajęcia się tematyką testowania samochodów na poważnie. Nie wiem czy to "wada" samochodów prasowych, chociaż miałem okazję jeździć całkowicie nowymi Sandero w których wrzucanie wstecznego biegu wymagało sporo wysiłku. Nie jest to wymysł "książąt dziennikarstwa", bo wielokrotnie takie opinie potwierdzają mechanicy w parkach prasowych, a czasami pochodzą wprost od producentów. Ale najwyraźniej wiesz lepiej jak zachowywał się dany samochód testowy.

laisar - 2016-10-25, 02:08

kubraczek napisał/a:
Łatwo przychodzi Ci obrażanie innych

Przeciwnie - bardzo trudno, bo ogólnie jestem łagodnego serca (;

Przyznaję, że być może nieco przesadziłem z tymi "tłukami", choć mógłbym się bronić, że jako odbiorca mam prawo właśnie tak oceniać pracę dziennikarzy i wyrażać tę opinię. Przede wszystkim jednak ów epitet nie był personalny, wobec konkretnej osoby, czyli autora tekstu (pomijając już nawet jego anonimowość...), ani nawet nie był stwierdzeniem. To tylko pytanie - i to nie retoryczne, bo wyjaśniłem, skąd moje zdziwienie i brak zrozumienia.

kubraczek napisał/a:
jeśli tak doskonale wszystko wiesz i potrafisz

Nie wiem i nie potrafię - i dlatego nie pcham się "na afisz". Jednak ten, kto się pcha, musi się liczyć z tym, że może zostać oceniony. Nawet niesprawiedliwie - bo nie twierdzę, że moja opinia była obiektywna, chociaż starałem się wyłożyć swoje racje.

kubraczek napisał/a:
Nie jest to wymysł "książąt dziennikarstwa"

Nie kwestionowałem średniej pracy skrzyni biegów w daciach - przeciwnie, sam uważam, że obecnie to rzeczywiście druga albo nawet trzecia liga.

Tylko że pisałem o czymś innym - że to przeciętne działanie jest tak mało istotne, tak łatwe do przyzwyczajenia się do niego, tak nijakie, że zdumiewa mnie wałkowanie tego faktu w kolejnej, 1384 recenzji. Tak, cena jest niska, tak, plastiki są twarde, tak biegi są nieprecyzyjne, tak, faraon Ramzes dalej nie żyje...

I tak, ulało mi się zdziwienie, ale też była to po prostu jedyna kwestia w tym teście, która zwróciła moją uwagę - i nawet to też tylko jako ostatnia kropla.

kapelusznik - 2016-10-25, 07:27

ale przecież to prawda że w Daciach źle wchodzą biegi, a wsteczny to tragedia...

w 18 letniej Felicii z umierającym wybierakiem lewarka skrzyni, biegi wchodziły lepiej niż w Loganie ;-)
nie żebym miał problem, ale trzeba było się nieźle namachać, a poprawne wrzucenie wstecznego wymagało skupienia godnego profesora Xaviera z X-Men. Można tak się bawić z wstecznym jak się ma dużo czasu, gorzej jak trzeba go wbić w nieprzewidzianej sytuacji wymagającej nagłej reakcji...

Przestawienie, przestawieniem, ale jak się codziennie jeździ Dacią to później po przesiadce do auta z normalną skrzynią można urwać lewarek (kumulacja braku precyzji i konieczności długiego machania wajchą)

tak, wiem, na pewno miałem wybierak do dupy :-P

route2000 - 2016-10-25, 08:17

Ja nie mam żadnego problemu z wybieraniem biegów, wchodzą w miarę lekko, nie zacinają się....
To tylko kwestia osobistej umiejętności zmieniania biegów. Robię to zawsze spokojnie i bez pośpiechu.
Tak zawsze robiłem od początku od zakupu auta, na początku było trochę ciężej, bo wiadomo, że nie były "ułożone", ale w miarę przebiegu (mam już nalatane 63 tys. km) biegi się wyrabiają i już wchodzą tak jak trzeba. Jeszcze raz powtarzam: to kwestia osobistej umiejętności zmieniania biegów. ;-)

kapelusznik - 2016-10-25, 09:14

route2000 napisał/a:
Jeszcze raz powtarzam: to kwestia osobistej umiejętności zmieniania biegów.
oczywiście :roll:

btw, nie pisałem nic o zacinaniu, po prostu luzy są jak na kolumnie kierowniczej Poloneza, a wsteczny potrafi się nie wbić

laisar - 2016-10-25, 13:30

kapelusznik napisał/a:
przecież to prawda że w Daciach źle wchodzą biegi

Do 6-biegowych chyba nie można mieć jakichś większych zastrzeżeń - są na rynku lepsze, są gorsze, a te daćkowe są całkiem porządnymi, solidnymi średniakami.

5-biegowe to faktycznie inna historia - dosłownie, bo to jakość sprzed 30 lat. Mają duży skok, są nieprecyzyjne, nie sygnalizują kliknięciem zapięcia biegu. W porównaniu do 6-biegowych czy pozostałych współczesnych są dużo słabsze. Jednak MSZ wcale nie wymagają ani specjalnej siły, ani skupienia, ani rozkminki i 40 godzin nauki - są prostackie, ale w miarę niezawodne i tolerancyjne.

Nawet przy wstecznym, który rzeczywiście wymaga tej 0,5 sekundy na synchronizację, ale że i tak więcej czasu należałoby poświęcić na wzrokową kontrolę strefy za autem, to jakoś nie dostrzegam tej straszliwej tragedii w obsłudze.

(A ja akurat sporo jeżdżę na wstecznym, bo zawracanie MCV I bywa, delikatnie mówiąc, dużo bardziej uciążliwe niż nawet najbardziej haczące wrzucanie biegu).


"Namachanie się" się to fakt - długi lewarek to długa droga prowadzenia, ale też bez przesady, drugim Pudzianem nikt nie zostanie od tych ćwiczeń <;


Przesiadka: meh.


A wybierak mam pewnie znacznie gorszy, tylko jako optymista jestem też bardziej tolerancyjny i nieczepialski. W końcu 99,5% czasu działa wporzo...

kapelusznik - 2016-10-25, 14:04

99.5% czasu działa ok bo go nie używasz.

Kwestia machania i nie wklikiwania nie przeszkadza jak jeździsz cały czas tym samym autem, inaczej może irytować.

Natomiast dziadowski wsteczny jest po prostu niebezpieczny. To co opisujesz działa tylko wtedy jak stoisz na równej drodze idealnie zatrzymany.
Spróbuj wbić wsteczny pod górkę - nie ma lekko - nie wiesz czy bieg się wbił czynię. A jak chcesz cofnąć pod górkę mając przedni zderzak 10cm od ściany to się już robi niemiłosiernie. Raz się tak opartej o ścianę :-P

arczi_88 - 2016-10-25, 14:37

kapelusznik napisał/a:
A jak chcesz cofnąć pod górkę mając przedni zderzak 10cm od ściany to się już robi niemiłosiernie. Raz się tak opartej o ścianę :-P


A jaki problem ruszyć z ręcznego w takiej sytuacji?

kapelusznik - 2016-10-25, 15:08

Zaden... :roll:
Uwierz, to nie zawsze wystarczy...

Marek1603 - 2016-10-25, 19:38

kapelusznik napisał/a:

Spróbuj wbić wsteczny pod górkę - nie ma lekko - nie wiesz czy bieg się wbił czynię.


Nie ma problemu jak masz czujniki. Wtedy słychać piknięcie kiedy wsteczny jest wbity.

Pomijam fakt spraw technicznych ale pisanie o czymkolwiek powinno być przed wysłaniem sprawdzone czy jest poprawnie. ;-)

kapelusznik - 2016-10-25, 20:12

Czyli tak
Zamiast porządnej skrzyni wystarczą czujniki parkowania albo ręczny nawet jak ruszamy na płaskim żeby sprawdzić najpierw czy auto jednak jedzie do przodu czy nie...
Można sobie tak tłumaczyć ;-)

Marek1603 - 2016-10-25, 21:19

Nie. Nie wystarczą czujniki. Wystarczy patrzeć gdzie i jak się parkuje. Dotyczy każdego pojazdu. ;-)
kapelusznik - 2016-10-25, 21:33

Jasne jasne. Powiedz to mojemu wjazdowi do garażu.
Przyjmijmy może po prostu ze sytuację w których warto wiedzieć jaki się bieg wbiło (w szczególności wsteczny) potrafią się innym ludziom zdarzyć ;-)

laisar - 2016-10-26, 01:56

kapelusznik napisał/a:
99.5% czasu działa ok bo go nie używasz

Pisałem właśnie o czasie _używania_: przez 99,5% czasu ta słaba skrzynia (bo ona JEST SŁABA) działa wporzo, przez 99,5% czasu używania tego marnego wstecznego (bo on jest marny) działa on wporzo.


kapelusznik napisał/a:
działa tylko wtedy jak stoisz na równej drodze idealnie zatrzymany

Nie: działa w 99,5%, także w górach - choć w nich w ogóle nie widzę powodu ruszania bez h. ręcznego, bez względu na cudowność skrzyni. (Sprawdzić czy nie automat... (; ).

Za te 9 lat i 175 tys. z daćką zdarzyło mi się może ze 3x, że nie zauważyłem, że wsteczny nie wszedł - no i trudno, przy słabej skrzyni (bo ona jest słaba) faktycznie trzeba o te 0,5% więcej uważać.


Tylko że od początku pisałem o czymś zupełnie innym: że ludzie, dla których, jak mi się wydaje, powinno to być niewarte wzmianki i nie stanowić najmniejszego problemu, opisują ten brak precyzji niczym Ostateczną Tragedię Konstrukcyjno-Ergonomiczną, jakby - co najmniej! - odebrało im to tytuł rajdowego mistrza wszechświata z powodu utraty 0,01 sekundy na mecie... po raz dziesiąty w karierze <: No to pytam - tłuki? primabaleriny? Czy coś jeszcze innego, a to tylko ja jestem za głupi, żeby się domyślić co...?


(A tu powtórzę jeszcze raz, żeby nie przycwałowała jakaś cavaleria bić domniemanego obrońcę tych skrzyń: nie, nie bronię ich, SŁABE SĄ, naprawdę).


kapelusznik napisał/a:
nie przeszkadza jak jeździsz cały czas tym samym autem, inaczej może irytować

Uważam inaczej, ale ta kwestia już tak bardzo subiektywna, że nie sądzę, by było o czym dyskutować.

kapelusznik - 2016-10-26, 08:15

laisar napisał/a:
opisują ten brak precyzji niczym Ostateczną Tragedię Konstrukcyjno-Ergonomiczną, jakby - co najmniej! - odebrało im to tytuł rajdowego mistrza wszechświata z powodu utraty 0,01 sekundy na mecie...

trochę (a nawet bardzo) wyolbrzymiasz
nie jest o "Ostateczna Tragedia", ale "Tragedia Konstrukcyjna" jak najbardziej - bo co stoi na przeszkodzie żeby zrobić normalną skrzynię biegów? Duża światowa korporacja...

No dobra, ale do ad rem,
Nie miałeś nigdy sytuacji w której stałeś w korku i leciało na Ciebie jakieś auto?
ja miałem
2 razy
raz Dacią i zdążyłem wbić wsteczny po raz drugi (właściwie to pierwszy, bo za pierwszym nie weszło :-P )
drugi raz już na szczęście innym autem ;-)

nie chodzi o te 0,1s, tylko o precyzyję, która w nieprzewidzianej sytuacji może uratować ci karoserię; jasne, możemy pisać o tym, że wystarczy się przyłożyć do wbijania - oczywiście, tylko że w sytuacji kryzysowej to nie działa, adrenalina tylko przeszkadza w spokojnym wbiciu tego cholernego wstecznego :roll:

laisar - 2016-10-26, 10:16

kapelusznik napisał/a:
trochę (a nawet bardzo) wyolbrzymiasz

Nie - jestem przeogromnie zdziwiony, zaskoczony, zdumiony, znudzony i zasmucony poziomem "dziennikarstwa", nieustannym sileniem się przez niemal każdego "moto-redaktora" na bycie Clarksono-Kubico-Sainzonenem, ich ciągłymi pierdami o sprężystym zawieszeniu i mięsistych kierownicach i podśmiechujkach z jakiegokolwiek pojazdu niższej klasy niż veyron :shock:

(Sprawdzić czy nie skoda d; ).

Być może faktycznie trochę przesadnie wygląda to a propos tytułowego tekstu, który jest tylko nudny, ale to też już tłumaczyłem - był tylko ostatnią kropelką, nie krytykuję bezpośrednio ani tego testu, ani jego autora, stali się tylko przyczynkiem do ulania się moich filozoficznych pytań <;

kapelusznik napisał/a:
co stoi na przeszkodzie żeby zrobić normalną skrzynię biegów?

Zasobność potencjalnych klientów - czyli cena nabycia i ewentualnych napraw..

5-biegowa JH3 kosztuje 5000 zł, jej mocniejsze rozwinięcie JR5 kosztuje 9000 zł, nowoczesna 6-biegówka TL4 kosztuje 13000 zł, a odmiana 4x4, TL8, kosztuje 16000 zł.

Oczywiście, to ceny dla klienta końcowego w ASO, więc koszt wyprodukowania jest prawdopodobnie 2-3x niższy - ale ich proporcje dalej pozostają podobne.

Do tego JH3 naprawi niemal za flaszkę (no, dwie) ten sam kowal, co robi golfa II - a TLx już nie...


(Co prawda mogliby poprawić przez tyle lat od premiery sam wybierak, bo chociaż to wcale nie jest to aż taka prosta sprawa, to przynajmniej sporo tańsza i najbardziej widoczna. Nie wiem, czy na razie zdecydowały kwestie techniczne, czy tylko marketingowe - a te drugie ostatnio bywają niestety ważniejsze /: Może w dusterze II...? Oby).


kapelusznik napisał/a:
Nie miałeś nigdy sytuacji w której stałeś w korku i leciało na Ciebie jakieś auto?

Raz, 100 lat temu i innym autem.

(Wbiłem bieg, ale i tak nie uciekłem - była totalna szklanka, dlatego zresztą przeciwnik nacierał).

Dacią nie musiałem uciekać, ale na podstawie dotychczasowych doświadczeń nie obawiam się tego z powodu skrzyni biegów (która faktycznie jest słaba, ale nie aż tak).

kapelusznik napisał/a:
nie chodzi o te 0,1s, tylko o precyzyję

A mnie nie chodzi o precyzję (faktycznie słabą), tylko o kwęczenie ludzi, których podejrzewam o inne pobudki niż zmartwienie się losem zwykłego użytkownika budżetowego auta w sytuacji 1:1 000 000...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group