DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

ASO - WARSZAWA - DECAR

Blake - 2007-10-08, 20:01
Temat postu: WARSZAWA - DECAR
Witajcie Forumowicze!

Zamierzam zakupić Logana MCV i dlatego pytam się o opinię o salonie DECAR w Warszawie, czy jest godny polecenia?

Z góry dziękuję za informacje.

GeRRaD - 2007-10-08, 20:11

O ile nic się nie zmieniło w elastyczności podejścia do klientów to nie polecam.Przeszukaj inne wątki w tym temacie.
kajos32 - 2007-10-08, 20:44

Ja polecam salon na Puławskiej można wyrwać radyjko Pioniera z mp3 z montarzem i dywaniki
Karpiu66 - 2007-10-14, 14:30

kajos32 napisał/a:
Ja polecam salon na Puławskiej można wyrwać radyjko Pioniera z mp3 z montarzem i dywaniki
Ja też polecam Puławską :-D
Black Eryk - 2007-10-19, 12:30

A może by tak poprawić temat wątku na Warszawa - DECAR
Blake - 2007-10-20, 20:48

Już poprawiony temat.
petek - 2007-10-23, 15:07

Niestety serwisowi Decaru nie zależy na klientach, podobnie jak salonowi. W piątek wysłałem do nich maila z prośbą umówienia się na przegląd - nie dostałem odpowiedzi. Dziś zadzwoniłem do nich, nie mieli czasu rozmawiać, poprosili o nr telefonu i obiecali oddzwonić. Oczywiście nie oddzwonili. Jednym słowem lipa nie serwis. Umówiłem się na Wrocławską, bo oczywiście w Alejach Jerozolimskich mają full. Zobaczymy jak będzie. Jak narazie bardzo miła obsługa mailowa i telefoniczna.
dmas - 2007-10-23, 15:43

petek napisał/a:
Umówiłem się na Wrocławską


to poprosze o wrazenia. tez bede chcial tam serwisowac. slyszalem, ze od nie dawna obsluguja Dacie - moze jeszcze sie staraja.
pzdr,

Blake - 2007-12-20, 14:58

Witam Wszystkich
Wczoraj odebrałem swojego Logana MCV. Oczekiwałem na niego od 10.10.2007 do 19.12.2007, czyli ponad 2 miesiące, ale warto było. I niestety nie sprawdziły się opinie na temat salonu DECAR w Warszawie - wszystko było OK. Dostałem także dywaniki i radyjko w prezencie oraz bon serwisowy. Serdecznie polecam ten saloniki.

Pozdrawiam

dmas - 2007-12-20, 22:22

Blake napisał/a:
Wczoraj odebrałem swojego Logana MCV.


Gratulacje kolego. A teraz smigamy i dzielimy sie wrazeniami...

petek - 2007-12-21, 10:00

Blake, obyś miał rację (Decar to najbliższy serwis mojego domu). Ja mam niestety negatywne doświadczenia z tą firmą. Za każdym razem mnie olewali.
jurek - 2007-12-21, 11:22

bo to jest tak. jak chca sprzedac to wlezliby Ci do d... potem juz olewaja. pozdr
johnny303 - 2008-03-24, 14:13

Swojego kupiłem właśnie w Decarze i odniosłem raczej dobre wrażenie. Owszem, nie czekają na progu salonu z chlebem i solą, ale robią swoje, czyli sprzedają samochody i to dużo. Wprawdzie p. Rafał, który mnie obsługiwał, nie zawsze oddwonił, kiedy ja bym sobie tego życzył, ale nie odebrałem tego jako olewanie klienta. (Na maile odpowiadał.) Też miewam urwanie głowy.
Sprawy finansowo-ubezpieczeniowe załatwiłem od ręki.
Bon serwisowy oczywiście dostałem. Bonusów żadnych, ale dla mnie to nie problem. Kupując auto za kilkadziesiąt tysięcy złotych nie traktowałbym tanich dywaników czy radia, które kurzyło się magazynie, jako wielki skarb.
Ceny sklepowe dodatkowego wyposażenia (np. felg) są niestety wygórowane. Nie wiem, czy tylko w Decarze, chociaż i tu udało się nieco potargować.
Z serwisem nie miałem jeszcze do czynienia, natomiast sprzedawca, p. Rafał Czerny, zdał u mnie egzamin.

GeRRaD - 2008-03-24, 21:44

Nie chodzi o traktowanie kilku bonusów jak skarb -ale chodzi o podejście pro klienckie.Ceny urzędowe to skończyły się jakis czas temu, a dziś w ramach wolnego rynku i globalnej nadpodaży aut należy zabiegać i dbac o klienta, więc miło jest jak jest sie potraktowanym w pewien sposób wyjątkowo (zakup auta to nie zakup pieczywa).Profesjonalny sprzedawca równie dobrze podchodzi do klienta kupującego Dacię jak i do klienta kupujacego np. topową Lagunę.Takie zachowanie buduje przywiązanie do marki (ten kto kupuje Dacię byc może wróci po ową Lagunę). Tymczasem w Polsce realia w traktowaniu klienta zależą od wysokości kwoty pozostawionej w salonie, a sprzedawcy zdają się mówić "nie zależy mi" a szczególnie "nie zależy mi na kliencie indywidualnym" .Takie właśnie zachowanie widziałem jakis czas temu w Decarze - byc może coś się zmieniło in plus - OBY :!:
paulus - 2008-03-26, 22:31

Niestety jak się czeka na auto kilka miesiecy (czytaj: popyt przewyzsza podaż) to na bonusy liczyć nie można :(

[ Dodano: 2008-03-26, 22:33 ]
W DECAR nie dostalem zadnych gratisów ... moze moje sugestie były zbyt delikatne :(

Andrzej - 2008-03-28, 19:40

Dzisiaj zrobiłem w Decarze przegląd po 10.000 km. Obsługa bardzo miła. Zgłosiłem prblem z komputerem [zaniża zużycie paliwa o 10%] i temperaturą [dwie kreski nawet po przejechniu kilkuset kilometrów], kazałem zmienić olej [normalnie wymieniaja dopiero po 20.000].
Próbowano mnie zbyć twierdząc, że komputer w Dacii to nie szwajcarski zegarek [moim zdaniem nawet "ruskie" zegarki nie spóźniają się 2,5 godziny na dobę...], ale się uparlem i kazałem sprawdzić.

Efekt - przeresetowali komputer i kazali dać znać za jakiś czas czy pomogło. Razem z wymianą oleju + filtra zapłaciłem 330 zł.

Zdziwiły mnie tylko dwie rzeczy:
- dla czego musiałem czekać aż 8 godzin?
- po co pytali mnie czy samochód jest brudny czy czysty [oczywiście był usyfiony jak nieboskie stworzenie...] skoro i tak odali mi i tak nieumyte auto?

[ Dodano: 2008-03-30, 19:58 ]
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Patałachy - nalali mi oleju prawie centymetr powyżej maksimum!!!

KaS602 - 2008-03-31, 13:32

Andrzej napisał/a:
Patałachy - nalali mi oleju prawie centymetr powyżej maksimum


Proponowalbym go jak najszybciej "zlac" do normalnego poziomu...

wox - 2008-03-31, 18:54

Pocieszę Was - jak serwisowałem Forda - mimo, że zwracałem uwagę - zawsze lali mi powyżej max (zawsze odciągałem około 250 ml. A najśmieszniejsze, że ja za ten olej nawet płaciłem (co prawda tylko raz; później przynajmniej na papierze się pilnowali) - mieli lać 3,8 l, a na rachunku 4 l.
Andrzej - 2008-04-04, 07:14

KaS602 napisał/a:
Proponowalbym go jak najszybciej "zlac" do normalnego poziomu


Zlałem [strzykawką...] prawie pół litra i jest maksimum.
A komputer jak kłamał tak kłamie...

laisar - 2008-04-04, 08:06

Cytat:
komputer jak kłamał tak kłamie...

A próbowałeś zawalczyć w ASO? Bo skoro innym osobom nie kłamie, to może świadczyć o jakimś problemie - ot, choćby kalibracji (zwłaszcza jeśli różnica jest stała).

Andrzej - 2008-04-04, 08:24

laisar napisał/a:
A próbowałeś zawalczyć w ASO


Walczyć jeszcze nie. Zgłosiłem problem na przeglądzie - przeresetowali komputer i kazali zobaczyć czy pomogło. Poza tym oni w tym serwisie to albo nie chcą pracować, albo nie bardzo wiedzą jak to się robi... :evil:
Druga sprawa, jaka przyszła mi do głowy to to, że powiedzieli mi, że klocki ham. są zużyte w 40% - tylko, że ja zapomniałem im powiedzieć, gdzie trzymam klucz do śrub zabezpieczających koła - więc pewnie ich nawet nie odkręcali - nawet dekle były brudne bez sladu palców... - pewnie maja roentgeny w oczach, albo specjalny przrząd do badania grubości klocków bez zdejmowania koła... :mrgreen:

laisar - 2008-04-04, 08:57

Cytat:
w tym serwisie to albo nie chcą pracować, albo nie bardzo wiedzą jak to się robi

Albo jedno i drugie? <;

Cytat:
specjalny przrząd do badania grubości klocków bez zdejmowania koła

Wot, tiechnika!

Może po prostu zmienić miejsce serwisowania? Bo wygląda na to, że może być tylko lepiej...

petek - 2008-04-07, 10:24

Dziś po raz kolejny potwierdziłem swoją negatywną opinię o Decarze. Pojechałem do nich z podejrzeniem wycieku oleju od wspomagania kierownicy. Wyszedł do mnie p. Rosołowski, żeby zajrzeć co się dzieje. Niestety, raz, że nie bardzo wiedział, gdzie zbiornik tego płynu się znajduje, dwa - od razu zaznaczył, że nic dziś nie zrobią, trzy - na moje pytanie co będzie, jeśli ten olej rzeczywiście wyciekł i padnie mi pompa, dał mi do zrozumienia, że to moja sprawa i jak nie chcę to mogę nie jeździć samochodem. On najwcześniej może mnie umówić na czwartek. Grzecznie temu panu podziękowałem i powiedziałem, że jadę poszukać ASO, w którym zajmą się od ręki sprawdzeniem tego płynu, na co usłyszałem, że i tak takiego nie znajdę. Pojechałem więc na Wrocławską, gdzie od ręki wyjaśniono moje wątpliwości. Decar to najgorszy serwis jaki spotkałem w życiu.
gigi303 - 2008-04-15, 07:44

przeczytałem wszystkie posty w tym temacie, a nie jestem jeszcze użytkownikiem dacii.
Mam nadzieję że będę. Byłem w Decarze żeby obejrzeć MCV i ku mojemu zdziwieniu ja więcej wiedziałem o tym aucie niż sprzedający. Obsługa masakra. Wręcz mnie zniechęcili do tego auta. Byli mili ale na każde pytanie moje dawali mi folder że wszystko tam znajdę. Gdy poprosiłem o złożenie foteli usłyszałem że się nie składają :D Porażka na całej linii.
nawet nie wiem czym to usprawiedliwić ponieważ ruchu nie było a obsługa wyglądała jak by się obudzili dopiero a było po 14 :D
Zamierzam pojechać na puławską i może tam dowiem się wszystkiego co potrzebuje wiedzieć.

Wiem jedno będę omijał ten salon i serwis też wielkim łukiem :D Nie polecam.

Piotr_B - 2008-04-15, 19:13

gigi303 napisał/a:
....Zamierzam pojechać na puławską i może tam dowiem się wszystkiego co potrzebuje wiedzieć.....

Cześć,
Na Puławskiej robiłem wstępne rozeznanie- miło i kompetentnie, sprzedawca strasznie mnie przepraszał, że nie zaproponuje mi jazdy próbnej bo niestety nie ma samochodu demonstracyjnego.
Kupowałem w Al. Jerozolimskich- 100% satysfakcji, sprzedawca p. Kazimierz Osiński,siedzi po lewej od wejścia do salonu, bez problemu odpowiadał na różne pytania, chętnie pokazywał samochód i nie protestował przy jeżdzie próbnej, a nie byłem subtelny..... Przy zakupie chętny do pomocy i negocjacji- niewielkich ale zawsze coś :-)
Jak z serwisem to nie wiem bo nie sprawdzałem ;-)
Piotr.

GeRRaD - 2008-04-15, 19:34

W Al.JErozolimskich był/jest niejaki Maciej Majdax - stanowisko na końcu sali w lewo od wejścia - pogadaj z nim :-D był elastyczny - o ile się nie zepsuł patrząc na starszych kolegów olewaczy i bajerantów.
laisar - 2008-04-15, 19:55

Pana Majdaxa od nowego roku już nie ma. Ja zdanie na jego temat miałem trochę mieszane - ale na pewno był bardzo sympatyczny. Teraz został zastąpiony lepszym modelem (; p. Bartoszesz Toczyskim - stanowisko tuż koło Daci. Po wstępnym zapoznaniu mogę polecić - kompetentny i kontaktowy.

(Właściwie, to chyba należałoby przenieść kilka ostatnich postów do innych wątków. Także mea culpa :oops: ).

Andrzej - 2008-04-23, 06:59

Andrzej napisał/a:
powiedzieli mi, że klocki ham. są zużyte w 40%


Wczoraj wymieniałem koła na letnie - oczywiście obejrzałem klocki hamulcowe - mają około 1 cm grubości [tzn. okładziny cierne tyle mają...] - czyli, że nowe mają mieć około 1,5cm?! coś mi się nie chce wierzyć...

nikonik1 - 2008-05-16, 16:32

Witam !

Nabyłem Dacie w Dekarze jakiś miesiac temu i śmignąłem nim około 1 tys km. i póki co na razie wszystko gra , spalanie jak na 1.5 dCi /6,4 / w mieście mieści się chyba w "ilośći" zadawalający .
Jeśli chodzi o Salon i obsługę byłem mile zaskoczony obsługą przez p. Rafała Czerny, podszedł do mojego "przypadku" bardzo profesjonalnie i wykazał się wielkim zapasem cierpliwości /3 razy zmieniałem formę kredytu/,potrafił mi doradzić dokupienie opcji dodatkowych do mojej Daci , pomógł mi załatwić ubezpieczenie w AXA choć było ciężko.
Udało się "załatwić" montaż mojego radia , czujników cofania , dodatkowo dostałem dywaniki bryloczki zegar ścienny i inne gadzety oceniam pracę pana Rafała na max 6
Jeśli chodzi o serwis to poprawkę /skrzypiące drzwi/ wykonano od ręki i poza kolejką
zobaczymy co będzie w serwisie po 10000 ? :-)
Ogólnie mówiąc wrażenia b. dobre i szczerze polecam zakup Dacia u p. Rafała

ZeneC - 2008-05-18, 09:29

Witaj, Nikonik!
Będzie dobrze - wiem, co mówię (spójrz na mój przebieg). Rózne były opinie o tym salonie i serwisie, ale jak sie chce, to można.

johnny303 - 2008-05-18, 14:28

Czy ktokolwiek ma dobre doświadczenia z serwisem DECARA? Bo jak nikt ich nie chwali, to tak jakoś strach wykorzystać ten bon serwisowy, który dostałem przy zakupie.

Ciekawe, co DECAR sam myśli o sobie.
Znajomy rozbił (twierdzi że niegroźnie) Megane'a. Naprawili mu to z ubezpieczenia, przy okazji uszkadzając klimatyzację. I tu klops, bo gdy po paru miesiącach chciał to auto zostawić w rozliczeniu, to - wiedząc, kto je reperował - odmówili przyjęcia.
Rozbity by przyjęli, bo na sprzedaż "naprawia się inaczej", a z ubezpieczenia byle jak.

Może ktoś mnie przekona, że to dobry serwis? :?:

Paf - 2008-05-18, 23:03

Z tym bonem serwisowym to też moim zdaniem trochę mało elegancko. Jest to zobowiązanie do wzięcia za przegląd o ile pamiętam 89 zł. Czy firmy nie stać na taki gratis przy kupnie nowego samochodu? Nie chodzi o pieniądze, ale pewna doza elegancji.
A co do salonu, to ja oceniam neutralnie. Obsługa miła i dość fachowa, bez problemu z jazdą próbną, ale żebym specjalnie czuł się zachęcony do kupna, to nie powiem. Gdybym nie był praktycznie zdecydowany od pierwszej wizyty, no to nie wiem...

petek - 2008-05-19, 09:07

johnny303 napisał/a:
Znajomy rozbił (twierdzi że niegroźnie) Megane'a. Naprawili mu to z ubezpieczenia, przy okazji uszkadzając klimatyzację. I tu klops, bo gdy po paru miesiącach chciał to auto zostawić w rozliczeniu, to - wiedząc, kto je reperował - odmówili przyjęcia.
Rozbity by przyjęli, bo na sprzedaż "naprawia się inaczej", a z ubezpieczenia byle jak.


Jeśli to prawda, a nie zdziwiłbym się zważając na moje doświadczenia z Decarem, to zupełnie dyskwalifikuje ten serwis. Ja tam nie jeżdżę mimo, że mam najbliżej.

browar7 - 2008-06-24, 11:33

Po moim mailu w którym wysłałem zapytanie ofertowe zadzwonili do mnie po 2 godzinach. Wysłałem o 10:00 zadzwonili o 12:00. To muszę im przyznać za plus. Pierwsze wrażenie ok. Pogadaliśmy o tym, że model który mnie interesuje jest dostępny i że załatwią z bankiem kwestie kredytowania i oddzwonią co dalej. Na razie czekam. O dalszych perypetiach napiszę niezwłocznie. Pozdrawiam.
johnny303 - 2008-06-24, 17:57

browar7 napisał/a:
Pierwsze wrażenie ok.

Oby tak dalej.
browar7 napisał/a:
kwestie kredytowania

Pamiętaj, żeby dociekać, jakie są wszystkie koszty kredytu, np. ewentualne jego ubezpieczenie, co może stanowić jego zabezpieczenie. (głupio się rymuje, ale tak się to nazywa)
Trzymam kciuki! :-)

browar7 - 2008-06-27, 20:36

Dzisiaj podpisałem umowę kupna. Wpłaciłem zaliczkę i czekam tylko aż bank prześlę kasę na konto Decar. W sumie jak dotąd jeśli chodzi o sprawy formalne to prowadzą mnie za rękę. Wszystko na telefon można załatwić. Pojawiłem się tylko, żeby złożyć podpis. Teraz oczekiwanie na telefon po odbiór auta. Jak dotąd żadnych zgrzytów z tym dealerem. Ale zobaczymy dalej, przecież jeszcze nie odebrałem auta. Jak wsiądę i przyjadę to napiszę wrażenia.
Pozdro dla posiadaczy tej marki.

Aha, zapomniałem jednej istotnej kwesti. Udało mi się zbić cenę z katalogowej 29.000 pln na 28.000 pln :mrgreen:

gigi303 - 2008-07-11, 06:43

browar7 napisał/a:
Aha, zapomniałem jednej istotnej kwesti. Udało mi się zbić cenę z katalogowej 29.000 pln na 28.000 pln :mrgreen:


to normalna rzecz dacia przewiduje upust 2% co w przeliczeniu na pln daje ok 1000zł
Mi też taki upust proponowano tyle że w innym salonie, DECAR to ja będę omijał wielkim łukiem :mrgreen:

wox - 2008-07-11, 20:25

Mnie przy zakupie zaproponowano 3 % upust
gigi303 - 2008-07-13, 14:53

wox napisał/a:
Mnie przy zakupie zaproponowano 3 % upust


no to pozazdrościć, a coś udało sie dostać jeszcze z bonusów po za upustem ?

wox - 2008-07-13, 15:32

gigi303 napisał/a:
a coś udało sie dostać jeszcze z bonusów po za upustem ?

Butelkę szampana :mrgreen:
A tak na poważnie: wziąłem symboliczny kredyt, po to, by mieć ubezpieczenie gratis; ten 3 % upust był od kwoty końcowej (czyli po doliczeniu wszystkiego co sobie zażyczyłem z wyposażenia, a także alarmu, opon zimowych, dywaników i chlapaczy). Tak więc podliczając: w portfelu zostało jakieś 4 tys. zł.

mike - 2008-12-20, 09:38
Temat postu: Decar to nie jest to
już nie raz się zawiodłem na tej firmie; poczynając od perypetii w trakcje zakupu auta, poprzez obsługiwanie techniczne (np. wlewają za dużo oleju), po niezrealizowanie noty technicznej w sprawie zabezpieczenia antykorozyjnego;
w ostatnim czasie zleciłem usunięcie drobnej usterki na Wrocławskiej - zrobili od ręki jednocześnie ustalając termin realizacji wspomnianej noty technicznej; w aucie poprawili zabezpieczenie antykorozyjne a auto oddali umyte, odkurzone, z wyczyszczonymi plastikami i wypachnione; naprawdę niebo i ziemia; mimo że do Dekaru mam blisko będę jeździł na Wrocławską :)

GeRRaD - 2008-12-20, 11:25

No i jeszcze ceny nie są zbyt konkurencyjne względem innych ASO :cry:
johnny303 - 2008-12-20, 15:54

A ja mam nowy problem z Decarem. Kupując tam wiosną swojego Logana, przystałem na propozycję dilera, żeby wziąć niefabryczne alufelgi, dotsy. Nawet fajnie się na nich jeździło, ale... właśnie. Przy zakupie zimowych opon na początku grudnia, u prawdziwego oponiarza, okazało się, że przednich kół nie dało się normalnie zdjąć. Duży młot i drewniane klocki były w robocie. Od wewnętrznej strony strony obręczy widoczne coś, co oponiarz nazwał "korozją aluminium". Całe szczęście, że nie złapałem gumy, bo musiałbym wzywać assistance do... zmiany koła.
Teraz mam zimówki na oryginalnych żelaznych obręczach, a te aluski leżą w oponiarskiej przechowalni, ale co zrobić wiosną?

Co mi radzicie? Rzucić Decarowi te kółka na halę, uwiązawszy do nich uprzednio po granacie? Czy lepszy będzie jeden granat luzem?

A teraz na serio. Czy sytuacja, gdy sprzedawca proponuje dokupienie u niego kółek do konkretnego nowego samochodu, a one zwyczajnie do niego nie pasują, nie podpada pod niezgodność towaru z umową zakupu?

GeRRaD - 2008-12-20, 15:59

Aby udowodnić że nie pasują musić porównać ET i rostaw śrub (średnica i szerokość felgi są uniwersalne) pomiędzy Twoimi a pasującymi do Dacii - Pomiarów tych dokona Ci każdy wulkanizator i wtedy, o ile naciągęli Ci masz podstawę do usunięcia tzw niegodności toworu z umową
johnny303 - 2009-02-11, 05:55

Byłem tam wczoraj na przeglądzie serwisowym po 15 tys. km. Byli bardzo uprzejmi, zrobili co chciałem, no i cały czas byłem przy aucie. Na razie nie mam uwag.
Gość - 2009-04-18, 22:47

Witam, odwiedziłem dziś salon DECARu, gdyż od jakiegoś czasu dojrzewałem do decyzji zakupu Dacii Access. Przyjechałem z decyzją o zakupie w końcu stare autko już się wysłużyło i na nowe zbierałem od dłuższego czasu, od pierwszej wizyty w salonie miałem kilka rozmów telefonicznych od tamtejszego doradcy p. Marka Niewiadomskiego, które utwierdziły mnie w zakupie samochodu i założenia LPG. Jednak w salonie sprzedawca ...ten sam... dał do zrozumienia żebym nie kupował tego samochodu. Mam wrażenie że Dacia ma jakieś poważne kłopoty, bo starał się wręcz odwieźć mnie od kupna. Pewnie jest to związane z jakimś kłopotami w samej Dacii lub koncesjonera. Martwi mnie to trochę bo z Decaru zakupiliśmy 2 samochody użytkowe, więc chyba będą kłopoty. Martwi trochę stracony czas (jedyny mój wolny weekend do czerwca) i to że targałem dzieciaki w deszczowy dzień no ale samochodu którym mamy jeździć wszyscy nie kupuje się co dzień. Także ja na wszelki wypadek odradzam serdecznie DECAR.
wox - 2009-04-19, 10:42

:?:
Dziwna sprawa

Seal - 2009-04-19, 11:34

przemeks napisał/a:
Mam wrażenie że Dacia ma jakieś poważne kłopoty, bo starał się wręcz odwieźć mnie od kupna. Pewnie jest to związane z jakimś kłopotami w samej Dacii lub koncesjonera.

Jak możesz to podjedź na Puławską.Nie zrażaj się sprzedawcami może miał zły dzień :lol:

Pablo78 - 2009-04-19, 14:39

przemeks napisał/a:
Mam wrażenie że Dacia ma jakieś poważne kłopoty,


nie sądze, wręcz przeciwnie... ;-)

przemeks napisał/a:
lub koncesjonera


pewnie raczej to,

albo jeszcze to że zakłady w Pitesti sie nie wyrabiają, bo produkuja teraz na akord do Niemiec 8-)

centercar - 2009-04-27, 14:39

ja rowniez odradzam DECAR - jako ze dokonalem u nich zakupu ,bylem na reklamacji wyciekow spod uszczelniaczy rozrzadu oraz swistu podczas pracy klimatyzacji i po 3 czy 4 wizytach (gdzie samochod stal kazdorazowo po 2 dni) stwierdzono ze " ten samochod tej marki juz tak ma i oni nie widza nieprawidlowosci", w serwisie Warszawa Mory mi zrobiono wszystko w ciagu jednego dnia.
gigi303 - 2009-04-27, 16:41

może kolega powiedzieć co było nie tak z klimatyzacją ja ze swoją też mam ujmijmy to jako niedogodności akustyczne a serwis głuchy :-)
centercar - 2009-05-04, 09:09

praca sprezarki jest bardzo glosna szczegolnie przy dodawaniu gazu i silnik/drazek zmiany biegow wpada czesto podczas jej pracy w wibracje, jako ze pracuje w firmie motoryzacyjnej wiem ze tak nie powinno byc. Serwis wymienil olej i czynnik w ukladzie klimy i to na dodatek tak nieudolnie ze nabili (a moze specjalnie) za duzo - jako ze halas nie ustal sprawdzilem to u siebie na warsztacie i okazalo sie ze wbili 3x tyle oleju ile trzeba i dobili to jeszcze nieprawidlowa iloscia czynnika - po wprowadzeniu korekty halas sie zmniejszyl ale problem dalej wystepuje. Po odpaleniu klimy nastepuje terkot i halas jest tak nieznosny ze bez radia ciezko by bylo wytrzymac(kojarzycie lodowki starej daty? jak odpalaly sprezarke). Oficjalne stanowisko serwisów "Ten problem wystepuje w wielu pojazdach tej marki ale nie jestemy w stanie go wyeliminowac bo nie wiemy co jest przyczyna a calej sprezarki Panu nie wymienimy, wiec prosze jezdzic i nie przejmowac sie bo to nie wplywa na parametry pojazdu". I koniec, wiecej nie mialem nerwow wiec jezdze tak dalej.
GeRRaD - 2009-05-04, 09:14

Też mnie ******* bierze z hałasem klimy i też każde ASO w Wawie albo nic nie słyszy albo nic nie potrafi poradzić :evil: Może ktoś skutecznie rozwiązał ten problem :?:
gigi303 - 2009-05-04, 17:00

no to ja mam to samo :-/
Beckie - 2009-05-04, 20:06

centercar, GeRRaD może 1.4 jest po prostu za słaby na klimę :roll:
GeRRaD - 2009-05-04, 20:34

Jeździłem kiedyś Matizem z klimą i nic takiego jak w Dacii nie było słychać - a co do mocy Matiza to............no comments :-P
Endi85 - 2009-05-04, 22:48

w 1,6 też dość wyraźnie czuć ubytek mocy przy włączonej klimie...
laisar - 2009-05-04, 23:26

Dementuję.
gigi303 - 2009-05-05, 06:08

Endi85 napisał/a:
w 1,6 też dość wyraźnie czuć ubytek mocy przy włączonej klimie...


potwierdzam, chociaż my możemy bardziej to odczuwać także ze względu na instalację LPG bo według wzoru : 1,6 +LPG+ Klima = zamulenie wielkie ;-)

Beckie - 2009-05-05, 08:53

Endi85 napisał/a:
w 1,6 też dość wyraźnie czuć ubytek mocy przy włączonej klimie...

Potwierdzam, jak chcę szybko ruszyć na światłach wyłączam klimę :-(

laisar - 2009-05-05, 09:47

Przesadzacie - wystarczy wcisnąć gaz <:

(Tia, wiem, że głośno <: - ale wtedy naprawdę nie muli...).

TSD chyba nie istnieją żadne normalne auta z mułowatą "jedynką" (;

Endi85 - 2009-05-05, 14:39

ja nie mówiłem o jedynce, bo tu akurat różnicy nie odczuwam ale już wyżej czuć...
gigi303 - 2009-05-05, 20:46

a ja na jedynce widzę różnicę zwłaszcza jak ktoś obok rusza a ja z nim :-)
Gość - 2009-05-09, 19:23

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Potrzebuję informacji czy ktoś z Was korzystał z usług serwisu dacia w Decar na Modlińskiej w Warszawie, bo serwis ten praktycznie mam pod nosem, ale jak to z serwisami...nigdy nic nie wiadomo.Pozdrawiam. Ewentualnie wdzięczny będe za jakieś wskazówki. Moja Sanderka ma 12000 czy to juz właściwy czas na wymianę oleju i jaki mniej wiecej jest koszt 1 przegądu.
borys68 - 2009-05-09, 19:30

Ahoj!
Witaj. Wątek o Decarze jest na drugiej stronie tego pod-forum :)
Borys

Seal - 2009-05-09, 19:35

Szukaj w temacie: Warszawa-DECAR.
GeRRaD - 2009-05-10, 12:19

.... a najlepiej szukaj innego ASO :lol:
petek - 2009-05-12, 15:04

GeRRaD napisał/a:
.... a najlepiej szukaj innego ASO :lol:


Właśnie, właśnie ;-)

ouragan - 2009-07-08, 13:28
Temat postu: Warszawa - DECAR - Serwis blacharski (gwarancyjnie)
Dwa słowa odnośnie blacharni - lakierni DECAR. Pojechałem na gwarancji aby usunęli dwie kropki "rudej" na drzwiach i dwie w rynience. Opstrykali wóz aby wysłać "dokumentację" do Centrali aby wydali "zgodę na naprawę w ramach gwarancji". Czekałem.... i czekałem... i czekałem na telefon aż sam zadzwoniłem. Zapomnieli o mnie :evil: I tu bym napisał że nie polecam ale... jak już pojechałem to
1. wyrobili się w terminie (4 dni) zgodnie z obietnicą
2. pomalowali dach cały w ramach gwarancji (jakiś debil porysował mi dach pod CASTORAMĄ! Nie zgłaszałem tego do naprawy)
3. pomalowali mi ekstra rant drzwi, z którego zdarłem lakier zawadzając przy otwieraniu o filar parkingu - GRATIS
4. oczywiście wózek odebrałem wymyty i poodkurzany

...więc...

albo miałem farta i trafiłem na ich dobry dzień albo może nie jest tak źle...
Uwaga! Piszę jedynie o serwisie blacharskim! Serwis mechaniczny to zupełnie inna bajka (a raczej koszmarek). Musiałem sam udowadniać kierownikowi serwisu, że w Dacii zamek tylni powinien odbijać samoczynnie do pozycji środkowej zarówno w prawo jak i w lewo !!!
Oczywiście po dłuższej dyskusji, i bieganiu do salonu aby sprawdzić, czy rzeczywiście (!!!) kierownik zarządził naprawę poprzez... wlanie WD 40. :-x Myślałem, że szlag mnie trafi. Powiedział, że jak to nie "rozrusza zamka" to raczej jedynie wymiana na mój koszt! Oczywiście ja mu tego nie odpuszczę i dopnę swego ale żal mi czasu i śliny.

czaju - 2009-07-09, 23:31

i tak jest nieźle, u mnie powiedzieliby że za 1,5h będzie zamek działa, po 2h powiedzieliby, że muszę zostawić samochód na noc. Następnego dnia telefonicznie dowiedziałbym się że o 17:00 będzie do odbioru na miejscu dowiedziałbym się że nie ma części i będzie w poniedziałek - oczywiście samochód zostaje na weekend bo już jest przecież środa :D:D:D
Na gratisy w postaci chociażby nawoskowania samochodu, czy poodkurzania po naprawie za 9000zł nie ma mowy :D Tandem Będzin się kłania, więc nie narzekaj

ouragan - 2009-11-02, 14:43
Temat postu: Warszawa-DECAR-przegląd 60 tyś + rozrząd
Hesus... ponieważ miałem miłe doświadczenia do tej pory z DECAR'em postanowiłem u nich właśnie zrobić "bijący po kieszeni" przegląd po 60tyś. podczas przeglądu po 45 tyś. kilka miesięcy temu zapytałem o cenę dużego+rozrząd+pompa + wszystkie filtry i świece + robocizna. Dostałem zapewnienie, że zmieszczę się w 2000 PLN a nawet grubo poniżej. Podzwoniłem po innych (nawet Siedlce i Radom :mrgreen: ) i wyszło mi +/- na to samo. Zapraszali goooooorąco.
Tydzień temu zadzwoniłem do nich czy "załapię się na akcję 'rozrząd - 30%'". Ależ oczywiście, że tak, zdecydowanie!!! Będzie taniej Panie Kliencie!
Dzisiaj z rana (na 7 coby Pan Klient odebrał go jeszcze dziś) jadę do DECAR'u. I.....

:evil: Przegląd minimalnie 2200 ale jeszcze zadzwonimy, :evil: jasne dzwonimy bo tu nagle wyszło z klockami 2400 I TO PO RABACIE!!!!! :evil:
Dodatkowo migają mi się z wymianą termostatu bo "dwie kreski to standard i więcej nie będzie - ten model tak ma". :evil:

Panom z DECARU zapowiedziałem, że łatwo im nie pójdzie ze mną bo widzę, że próbują złapać frajera. Jeśli będą stali tępo przy swoim stanowisku to czeka ich naprawdę ciężka, (choć kulturalna) przeprawa bo postawię sobie za punkt honoru nie dać się wydoić. O wynikach powiadomię. AMEN

GeRRaD - 2009-11-02, 15:10

Dwie kreski w benzynie to nie jest standard :!: - NIE DAJ SOBIE TEGO WMÓWIĆ - Mnie też ten żart wciskali :evil: Pojechałem gdzie indziej i sprawę załatwiono bez problemu :!:
laisar - 2009-11-02, 15:18

Nie prościej, szybciej i milej pojechać po prostu gdzie indziej? Bo z doświadczeń innych osób nie wynika, żeby "walka" wiele zmieniła - ostatecznie, zrobią jak będą chcieli, a jak im jeszcze klient zawczasu zalezie za skórę i nawet "wymusi" cenę, to mogą się zbytnio nie przyłożyć do roboty (eufemistycznie rzecz ujmując d; ).

Za to nauka przez portfel - a właściwie jego brak <: - często daje najlepsze rezultaty [:

ouragan - 2009-11-02, 15:27

Wszystko przez lenistwo - do DECAR'u mam 10 minut a wcześniej wszystko (o dziwo) było OK. Oczywiście z termostatem będę walczył do upadłego, nie nabiorą mnie też na pokazywaniu 4 kresek po 10 minutach grzania mojej Daćki na postoju. Brak 4 kresek lub niknięcie ich podczas jazdy to USTERKA.
Beckie - 2009-11-02, 19:01

ouragan napisał/a:
Brak 4 kresek lub niknięcie ich podczas jazdy to USTERKA.


Takiego czegoś jeszcze, w ciągu roku, nie miałem.

ouragan - 2009-11-03, 15:12

Tia...
Należy Wam się kilka słów o zakończaniu mocowania się z DECAR'em.
Wczoraj wieczorem zadzwonił pracownik II zmiany (a Daćka była przyjmowana na pierwszej) i powiedział, że po próbnym przejechaniu się moim samochodem doszedł do wniosku, że termostat istotnie padł i wymienią mi go w ramach gwarancji. :shock: Ale oczywiście nie ma mowy o jakimkolwiek obniżeniu rachunku (ponad 2400 z wymianą klocków). Dziś rano przejechałem się po odbiór Daćki z mocnym postanowieniem targowania się o cenę :-x . Okazało się, że grypa powaliła pracowników, którzy byli stanowczo na nie w sprawie negocjacji ceny. Pan przy okienku dał mi 10 % rabatu. Samochód dostałem umyty.

Reasumując:

Mam uczucia mieszane: słodko-kwaśne. Na początku jest wszystko na nie "nie da rady, ten model tak ma itp.", a z czasem i przy udziale "różnych dziwnych zbiegów okolicznośći", setce telefonów i rozmowach z różnymi pracownikami DECAR'u można z trudem osiągnąć zamierzony cel czyli samochód po wszystkich zabiegach, o które prosiliśmy. AMEN

GeRRaD - 2009-11-03, 17:52

Wymienili termostat bo zdarli cenę za przegląd :lol: Pojechałbyś z samym termostatem to byś się nie doprosił jego wymiany :evil:
walther - 2009-11-11, 15:12

1. Warsztat mechaniczny:

Byłem na pierwszym przeglądzie po 10tys. (pomijam fakt że to czyste złodziejstwo, bo przegląd w takim zakresie robię sobie sam co tydzień). Najpierw kazali mi przyjechać na 7 rano jak by to była nie wiem jaka robota. Jeszcze jestem normalny i powiedziałem że mogę po południu albo jadę gdzie indziej. Zapisali mnie jednak. Przyjechałem - okazało się, że poziom oleju i płynów oraz ciśnienie w kołach będą sprawdzać 1,5-2 godz.!!! Nie kryłem oburzenia tym faktem, kierownik obiecał, że postarają się jak najszybciej. Poszedłem na kawę na stację i po 30 min telefon że samochód do odebrania. Skąd taka rozbieżność czasowa?
Generalnie wzięli kasę za nic, samochód sobie postał i tyle. Oleju było troszkę ponad max, po "przeglądzie" nic nie ubyło. Dodatkowo z ciekawości sprawdziłem ciśnienie w oponach i okazało się że w każdym brakuje...
Jak przyjdzie przegląd po 20 tys, to chyba niestety rozstaniemy się z Decarem...

2. Blacharnia

Dla odmiany - nie rozstanę się! :-)
Włamywacze zniszczyli drzwi. Pojechałem do warsztatu, zaczynam historyjkę a człowiek przerywa mi i mówi, że ma już przygotowane moje dokumenty - szok!!!- okazało się że dali znać z Allianzu, w którym prosili mnie o wskazanie miejsca naprawy!!!
Papierologia - całe 15 min, nie czekając na decyzję o wypłacie AC zamówili drzwi i po 7 dniach były wymienione - Bravo! Nawet załatwili "w pakiecie" idiotyczne obowiązkowe badanie techniczne po naprawie blacharskiej ;-) .

3. Dealer

Prawda jest taka, że każdy sprzedawca jest miły, bo chce zarobić. Ale w dekarze mają wiedzę i rzeczywiście starają się dopasować ofertę do wymagań klienta. Ja uparłem się na diesla a sprzedawca zachęcał mnie jednak do benzyny, bo "pewniejsza" eksploatacja (chodzi o common rail), atmosfera wręcz przyjacielska, "opiekun klienta".
Nie za ciekawie jeśli chodzi o rabaty itp. Jak zamawiałem, to obiecano mi... 500zł rabatu (1%), ale jak podpisywałem ostateczną umowę to o rabacie już o rabacie nie było mowy, bo "szef się nie zgadza" za to dostałem "po cichu, żeby szef nie widział" dywaniki gumowe, które i tak każdy dostaje i jest to wkalkulowane oraz.... drugą popielniczkę. Jak powiedziałem, że nie potrzebuję nawet tej jednej, to usłyszałem że jedna przyda się na drobniaki a druga na drobiazgi... No ale tak już jest jak klient czeka w kolejce i czas nagli to dealer "rządzi". Plus to 2 tyg. szybciej odbiór niż na Puławskiej, a w dniu otrzymania przelewu na konto załatwione są już papiery do rejestracji, także cała bieganina trwa max 2 dni, a jak dobrze pójdzie nawet 1.

ouragan - 2010-06-15, 09:53

Kolejny przegląd po 75.000, zgłosiłem zwarcie w lampie - wilgoć - poprawili. O dziwo byli nawet mili, choć jak mi zaśpiewali za ustawienie zaworów 250 PLN to krew mnie zalała.
Samochód oczywiście dostałem nieumyty, powiedzieli, że na blachę muszę się umówić osobno.
Powiało nudą? :-P

NIE!!! :evil: bo następnego dnia pojechałem do zaprzyjaźnionej stacji (Feu-Vert) na darmowy przegląd (trochę z przekory bo dlaczego nie) i okazało się, że płynu chłodzącego mam poniżej minimum i to sporo! Fakt moja wina, że pod maskę nie zaglądam ale... co mi do cholery przeglądali! Pewnie fakturę na 90 PLN :!: Tanio - i owszem. Ale za co? Za pieczątkę w karcie?

laisar - 2010-06-15, 10:13

Wiesz co, gdybyś był pierwszym, który skorzystał z tego "ASO", to bym jeszcze rozumiał - ale po przeczytaniu tego tematu wolałbym jednak zrobić przegląd nawet w innym, odległym mieście niż u nich...
paulus - 2010-06-15, 20:25

Dostałem pocztą ładne zaproszenie na Dzień Dacii do salonu DECAR (Wawa Modlińska) 19 czerwca 2010 w godz. 10-16.
18 czerwca wyjeżdżam nad Bałty. Tak więc i w tym roku ominie mnie piknik, a nawet dwa.

benny86 - 2010-06-19, 12:36

walther napisał/a:
Przyjechałem - okazało się, że poziom oleju i płynów oraz ciśnienie w kołach będą sprawdzać 1,5-2 godz.!!!

Może mieli na myśli to że np. olej mogą sprawdzić na zimnym silniku, więc jak przyjedziesz z rozgrzanym motorem to muszą odczekać (olej spłynie do miski z silnika, gdyby sprawdzać na ciepłym silniku to można zalać za dużo, co też jest niekorzystne)?

SAJSEN - 2010-06-19, 22:24

Bylem na obu piknikach
rok wczesniej na Pulawskiej bylo extra
teraz naprawde lipa nikt sie nie interesowal nami kazdy sobie......
wiec z kolega z forum pojechalismy na Modlinska
bylo wszydtko PIWO GRIL NA BOGATO( Kartofle jabuszka miesko i wiellllllllle innnnnnnych zeczy do picia i do jedzenia!!!!
Dzieci tez mialy co robic


dodam ze jezeli cos sie konczylo to obsluga natychmiast dodawala do stanu pierwotnego
kiedys pisalismy ze Pulawska byla eixtra ale przy dziesiejszej imprezie na Modlinskiej
to bylo cos
wiecej nie pisze niech powiedza inn

Malutki - 2010-06-22, 21:16

Mam wrażenie że DEKAR poczuł się osaczony przez RRG i postanowił w tym samym czasie zorganizować coś konkurencyjnego.
To chyba dobrze bo RRG będzie mogło przeprowadzić w prosty i szybki sposób analizę co trzeba poprawić, aby nastepne spotkania były lepsze od tegorocznego.

laisar - 2010-06-23, 08:49

Niekoniecznie zaraz "osaczony" - RP zdaje się zobowiązało dilerów do organizacji między 11 a 19, więc ponieważ rozsądnych terminów nie było zbyt wiele, to nie ma się co doszukiwać "drugiego dna"...

...choć oczywiście zawsze może takowe istnieć <;

Malutki - 2010-06-24, 19:18

laisar napisał/a:
Niekoniecznie zaraz "osaczony" - RP zdaje się zobowiązało dilerów do organizacji między 11 a 19, więc ponieważ rozsądnych terminów nie było zbyt wiele, to nie ma się co doszukiwać "drugiego dna"...

...choć oczywiście zawsze może takowe istnieć <;


Ja się dna nie doszukuję tylko takie jest zdanie przedstawicieli RRG, które poznałem podczas naszego spotkania na Puławskiej.
Co do osaczenia to trochę w tym racji może być bo po tym jak Dyszkiewicz wycował się ze sprzedaży Dacii a RRG przejęło Sepczyńskiego (MORY) to na warszawskim rynku pozostał tylko Decar i trzy salony RRG.

Ammianus - 2010-12-31, 11:31

Sąsiad kupował w tym nieszczęsnym salonie samochód. Wczoraj odbiór MCV'ki.
Krata browara dla tego co zgadnie jakie kwiatki wyszły przy odbiorze auta :roll:


Otóż, żeby nie trzymać Was w niepewności - dealer pokazuje autko w salonie, opowiada, zapala. Silnik pochodził 5 sekund - zgasł. Odpala jeszcze raz - to samo. Po trzeciej próbie powiedział, że najwidoczniej mechanik nie wlał paliwa do baku (sic!). I rzeczywiście - samochód nie miał kropli benzyny w zbiorniku.

Seal - 2010-12-31, 14:44

Wczoraj tam wpadłem do salonu, żeby się o coś zapytać to była wielka łaska w sumie jak zawsze nic odkrywczego.
benny86 - 2010-12-31, 17:27

Cóż, jak tak dalej będzie za niedługo będziemy dopłacać przy kupnie wozu nawet za te parę litrów paliwa które są (lub też ich nie ma...) w baku. taki vw czy audi pobierają sobie opłatę za transport i przygotowanie samochodu do wydania (od 600 do 1300zł!!!) VW chciał się z tego wycofać, może od nowego roku już nie będą pobierać tej opłaty?
Domel - 2011-01-02, 11:48

i po dobior z wlasnym 5l zbiornikiem paliwa .)
Mnie przy odbiorze sprzedawca uprzedzil (ale to w innym salonie), ze paliwa jest na ok 100km i zaraz na stacje podjechalem, az mnie zabolalo pierwsze tankowanie diesla do pelna (wczesniej jezdzilem gazowka) .)

Grunschlk - 2011-03-10, 11:28

Powyższe niezbyt pochlebne opinie o Decarze przeczytałem dopiero po zamówieniu samochodu.
Na 5 litrów w zbiorniku byłem przygotowany, a że to chyba standard wiec nie mam im tego za złe.
Co do obsługi na etapie zamawiania i odbioru samochodu to wielki (a nawet bardzo wielki) plus na pana Karola Kopyta. Były "drobne" problemy wynikające z moich niedopatrzeń, które panu Karolowi udało się rozwiązać bez większych komplikacji.
Naprawdę polecam.

Jeżeli chodzi o sprawy serwisowania to dopiero się zobaczy.

mswowa - 2011-08-08, 12:49

cieszę się, że przeczytałem ten temat teraz, kupiłem dwa dni temu sandero 1.4 a mieszkam przy modlińskiej, trochę dalej od decar w stronę legionowa, mam blisko, ale to aso będę omijał z daleka, bo albo to wszystko wypisuje konkurencja :) albo lepiej nie ryzykować, dzięki panowie i idę dalej szukać jaki gazik założyć do mojej laurki :mrgreen:
Karenzo - 2012-01-25, 01:22

Może być obsługa mogła by znać więcej szczegółów o samochodzie
benny86 - 2012-01-25, 12:30

Karenzo napisał/a:
obsługa nie wie ile pali sandero w katalogu jest inaczej niż mówią (więcej )

Tu sprawa nie jest oczywista - moze powiedzieli ile Sandero REALNIE pali a nie ile pali wg katalogu :?:

mekintosz - 2012-01-25, 16:45

Sandero DCI pali od 3.5 do 9 ON/100 ;-)
mausi64 - 2012-01-30, 10:45

ja ostatnio byłam w DECARZE na obowiązkowym, gwarancyjnym przeglądzie po 25tys... przyjechałam autem brudnym ( pogoda ), umówiona na 12.30; było krótko "po"...

prawie natychmiast autko wjechało na halę, a ja w międzyczasie załatwiałam "papierkową" robotę w recepcji serwisu... ok. 14.30 mogłam się stamtąd "odmeldować" autko dostałam umyte, rabat też dostałam ( z racji "karty stałego klienta" ); generalnie mam do czynienia z DECARem od roku 1991 - więc już "jakiś" czas... jakoś nigdy nie miałam z nimi problemów; też może dlatego, że kobieta :mrgreen:

i mimo wielu dealerów RENAULT w pobliżu miejsca zamieszkania, ponownie "wróciłam" do DECARu ( serwisowałam tam moje wszystkie renówki, począwszy od 5, poprzez 19, Safrane i dwie Laguny - naprawdę nie mam zastrzeżeń; a jeśli były - głośno je wyrażałam i panowie wszyscy, włącznie z wyższym szczeblem, kajali się i kłaniali w pas :)))) gdzie nabyłam DD u chwalonego już pana Kopyta.... poza tym część załogi pamiętam jeszcze ze Stawek; wszyscy się grzecznie witali, część nawet poświęciła parę minut na kurtuazyjną rozmowę; naprawdę nie ma się do czego przyczepić :))

48piotr - 2012-01-30, 11:55

mausi64 napisał/a:
że kobieta

Miłe panie miło się obsluguje. :-)

mausi64 - 2012-01-30, 12:06

dzięki :lol: ten typ tak ma :mrgreen:
marcinoz76 - 2012-03-23, 23:25

Trochę czasu minęło, a ja nie czytając tego tematu zamówiłem tam samochód ale odniosłem pozytywne wrażenie. No to czekamy...
Seal - 2012-04-01, 13:28

W piątek zrobiłem tam standardowy przegląd na 20000 km.
Auto przyjęto o omówionej porze. Mogłem nawet na hali pogadać z mechanikiem. Na koniec umyte i wyczyszczone w środku autko oddali. Wszystko OK.
PS.Czy wszystkie ASO mają tak drogi olej w cenie ok. 73 zł za litr? (dobrze, że miałem swój :mrgreen: :mrgreen: )

Karenzo - 2012-04-04, 21:24

Dziś odebrałem tam samochód miłym bonusem byłą w pełni zatankowana butla LPG w dusterku .
Widać trochę iż brakuje obsługi ale jest w miarę ok.

dystrykt9 - 2012-05-02, 21:17

Ja mam kontakt na razie korespondencyjny, ale jest on dla mnie ważny w dobie powszechnej cyfryzacji i na jego podstawie oceniam ten salon słabo.
Zwracałem się kilkakrotnie z różnymi pytaniami, ważnymi dla mnie. Część pytań została zbyta przekierowaniem "na Berdyczów", a część w ogóle olana i nie otrzymałem na nie odpowiedzi.

kjawi - 2013-01-18, 11:14

Moja historia z tym salonem wygląda tak. Lodzia zamówiona w październiku miała być do odbioru 18-go stycznia, 9-go już stała u mnie na podwórku. Jako że autko na kredyt wszelkie formalności bezproblemowo załatwione. Faktycznie pan Karol bardzo pomocny. Tak że jako salon to na plus jako aso nie wiem, co prawda do przeglądu jeszcze daleko ale trzeba się bedzie zdecydować gdzie serwis. Wpisy o serwisie są dość stare więc może wypowie się ktoś kto tam jeździ.
marchel - 2013-01-30, 20:53

Jak dla mnie firma OK :)
GerardC - 2013-01-31, 01:32

Ja odbieram w p-tek auto,jak bedzie?się okaże.
Pan Koszmar - 2013-05-21, 18:39

W zeszłym tygodniu odebrałem Dustera, jeśli chodzi o kupno auta- dali mi dużo lepsze warunki niż na Puławskiej (wyższa zniżka), auto niemal od ręki, obsługa sprzedażowa zdecydowanie bardziej przyjazna i rzetelna (nie wciskali mi kitu z taniej książki dla akwizytorów, a na to uczulony jestem). Paniusia z puławskiej powinna kosmetyki sprzedawać, a nie samochody- tam mnie poirytowali. Oby serwis był na tym poziomie co sprzedaż a będzie gicio.
Karenzo - 2015-10-09, 19:59

Odświeżam temat .
Dziś zobaczyłem jak ci partacze za 1000 zł zamontowali mi czujniki pakownia .
Zasilanie czujników podłączone na krótko do światła wstecznego .
Kabel na pełnym luzie . Izolacja z taśmy klejącej ......
Idziemy dalej
Panowie nie pokwapili się nawet odkręcić osłony przeciwsłonecznej . Zwyczajnie wepchali kabel na skraj podsufitki .
Kabel położony byle jak ocierał radośnie o uszczelkę drzwi kierowcy .
Obok były oryginalne prowadnice na kable ale pseudo mechanikom z tej gównianej firmy nie chciało się nawet wepchać kabla w uchwyt .

Kilka miesięcy temu dzwonili do mnie właśnie z decaru czemu nie przyjechałem do nich na przegląd , powiedziałem szczerze że dużo lepsza obsługa i cenna jest u konkurencji , pracownik rozłączył się bez słowa .

Dodajmy do tego porysowany samochód na serwisie , oszustwo małżonki która oddawała auto do serwisu (naciągniecie jej na przedterminową wymianę bo kobieta to można wcisnąć wszystko ) .Próby bezczelnego naciągactwa na niby zużyte klocki przy przebiegu 10 tyś km Pieprznik w papierach , spartolona naprawa z AC , gdzie też podejrzewam był wałek bo ubezpieczyciel płacił za wymienianą lampę który mam starą .

Pracownicy na dziale sprzedaży godni mirka handlarza a mechanicy gumiaka i cytryna .
Tak naprawde spotkałem tam tylko 3 w porządku ludzi którzy znali się na tym co robią i nie próbują oszukiwać . Młody pracownik obsługi klienta warsztatu , zamówienia części i pracownik blacharni .

Ogólnie firma nastawiony do golenia jeleni

norton1 - 2017-07-28, 16:37

Ja nie czytając jeszcze tego tematu zdecydowałem się zakupić samochód w DECAR bo trafiłem na handlowca który chętniej odpowiadał na moje pytania (a bylo ich troche) i był bardziej elastyczny przy wyborze terminów jazdy próbnej niż handlowiec z RRG. Chociaż myśle że poprostu miałem pecha, bo będąc w RRG na Puławskiej trafił mi się miły i w miarę konkretny handlowiec, ale że przypisany byłem w ich systemie do innego handlowca, to nie chciał ze mną rozmawiać o stawkach tylko odsyłał do tego pierwszego.

Na plus dla DECAR było także to że mogli od ręki na spotkaniu wycenić stare auto, jak bym chciał je oddać w rozliczeniu, czego według handlowca w RRG dało sie zrobić dopiero po podpisaniu umowy o zakup nowego.

Poki co jeszcze czekam na odbiór auta i formalności z tym związane i dam znać jakie mam wrażenia co do salonu DECAR.

Co do serwisu mechanicznego, to chyba się będę musiał mocno zastanowić czy auto u nich serwisować.

Linde - 2019-02-27, 19:11

Kolejne miejsce - Decar - Warszawa ul. Modlińska, w którym odbierałem dzisiaj akcesoria z vouchera "Dacia dla przyjaciół"
Sprawę wcześniej uzgadniałem telefonicznie i trafiłem na niezwykle kompetentnego i uprzejmego a przy tym fachowego doradcę od akcesoriów i części - serdecznie pozdrawiam Pana Dominika D. :-)
Dzisiejszy odbiór to była przyjemność. Pełna kultura i fachowość obsługi. Znam kilka serwisów, które mogłyby się od Pana Dominika i firmy Decar wiele nauczyć.
Dziękuję uprzejmie. :-)

zimnawoda - 2019-08-28, 19:44
Temat postu: Salon sprzedaży
Rozważamy Dacię Lodgy z żoną. Najechaliśmy salon z dzieciakami z nie nacka o 18.
Pan Grzegorz Szymaniak poświęcił nam czas. Pokazał odpowiedział, doradził.

Najprawdopodobniej zakupimy tu autko.

Jestem ciekaw jak wygląda sprawa poziomu serwisu w tym salonie.

norton1 - 2019-08-28, 20:40

My tez nasza Lodgy u Pana Grzegorza zamawialismy i wszystko przebieglo ok. Byli bardziej elastyczni jesli chodzi o negocjacje jak I jazdy probne niz RRG I to przewazylo. Co do serwisu sie nie wypowiem bo nie korzystalem. Auto serwisuje na Pulawskiej w RRG.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group