DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Technika jazdy - Przednie światła przeciwmgłowe.

KaS602 - 2007-12-04, 21:57
Temat postu: Przednie światła przeciwmgłowe.
Jak w temacie.

Kiedy i gdzie uzywacie przednich swiatel przeciwmglowych?

Ja osobiscie jezdze z nimi niezaleznie od warunkow pogodowych (po zmroku oczwiscie). Widzac inny pojazd wylaczam je jednak razem z drogowymi, bo wiem jak moga byc wkurzajece (zwlaszcza w deszczu).
To dotyczy obszaru niezabudowanego. W miescie nie uzywam ich nigdy.

Kiedys zarobilem 100 PLN'ow mandatu - nic nie dalo tlumaczenie ze wylaczam je razem z drogowymi... boczna droga, patrol na poboczu, ruch prawie zerowy... Choc pewnie zatrzymali mnie ze wzgledu na predkosc... (98/70) :), a swiatelka to pewnie przy okazji...

Jakie jest wasze zdanie na temat tych swiatel?

GeRRaD - 2007-12-04, 22:51

Ja również jestem zwolennikiem jazdy nocą poza obszarem zabudowanym na halogenach bo już nie raz uratowały tyłek przypadkowemu rowerzyście jadącemu nocą nawet bez odblasków, pijaczkowi leżącemu na poboczu itp.

Co do oślepiania innych uczestników ruchu to halogeny montowane fabrycznie w nowych autach są z reguły niezbyt dyżych rozmiarów, osadzone bardzo nisko i dają rozproszone światło - więc nie oślepiają tak jak niektóre źle ustawione reflektory główne.Co do policji to klika razy zdrzyło mi się usłyszeć upemnienie w tej sprawie, ale dlaczego np. nie upominają tirów świecących jak choinki.Za nieuprzejme uważam natomiast zbyt częste korzystanie z tylnych lamp przecowmgłowych (niektórym do ich włączenia wystarczy lekka mgła lub dym z komina okolicznych zabudowań :lol: )

piotrres - 2007-12-04, 23:08

Cześć,
Z przeciwmgielnych korzystam rzadko, choć raz użyte nieprawidłowo, raz uratowały mi 4litery...
A było tak: ca. 50 km/h teren zabudowany (?) wg znaku i "jeleń" na głodzie alkoholowym przebiegający od lewej (wiadomo, światła drogowe i mijania doświetlają mocniej w prawo) do sklepu z roztworami. C2H5OH. nb. mógł poczekać bo za mną nikogo... gdyby nieprzepisowe użycie przeciwmgielnych....

A propos tych świateł to oprócz mgły lub ciężkiego deszczu ( widoczność. poniżej 50 m) można ich użyć, o czym mało kto wie na drodze krętej po zmierzchu.
A nawet wcześniej jak w przypadku jak na obrazku poniżej. Kreta drogs krzaki, mało co jeżdzi nawierzchnia dobra, więc ci co jadą to gnają....
W tej sytuacji jak nie nasz współpasażera do pomocy, to opcja full wypas: przeciwmgielne, klakson, Allelujah i do przodu...

Na rys. poniżej sytuacja pod wiaduktem w m. Manasterzec k. Leska. Rzecz znana z autopsji.

http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,982717,2,1.html

Black Eryk - 2007-12-05, 09:21

1. gdy jeżdżę szybko poza terenem zabudowanym;
2. gdy jest mgła;
3. gdy padnie mi żarówka H4;
4. włączam i wyłączam na przemian tak aby zasygnalizować temu który jedzie przede mną aby wyłączył tylne przeciwmgielne(gdy już nie ma mgły) lub zjechał mi np na prawy pas;

dmas - 2007-12-05, 10:39

kas602 napisał/a:
Jak w temacie.

Kiedy i gdzie uzywacie przednich swiatel przeciwmglowych?


tylko w "mglistych" warunkach pogodowych.

dogberry - 2007-12-06, 21:06

Ja używam jak jest mgła ale taka średnia albo duża. Jak taka delikatna to jakoś ręki mi się nie chcę męczyć przełączaniem ;-)
Black Eryk - 2007-12-07, 10:38

E tam przednie przeciwmgielne są dozwolone nawet bez mgły a jak warunki średnie i drogi nie widać dobrze to warto sobie je włączyć żeby chociaż dziury po omijać.
El Logano - 2007-12-15, 22:51

1. We mgle ograniczającej istotnie widoczność
2. W deszczowe dni, kiedy za samochodami unosi się łuna rozpylonej wody z jezdni
3. Na krętych kiepsko oznakowancych drogach nocą
4. Przy manewrach koło domu i na parkinach

piotrres - 2007-12-15, 23:35

El Logano napisał/a:
We mgle ograniczającej istotnie widoczność
2. W deszczowe dni, kiedy za samochodami unosi się łuna rozpylonej wody z jezdni

Polsa Norma mówi, że gdy widoczność jest poniżej 50 m.
Wożę ze sobą wzorzec metra :lol:

ZeneC - 2007-12-16, 08:54

Tak dla porządku dwa cytaty z Kodeksu Drogowego, nie tylko oświatłach przeciwmgłowych.


Rozdzxiał 3
Ruch pojazdów


Oddział 8
Ostrzeganie oraz jazda w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza


Art. 29. 1. Kierujący pojazdem może używać sygnału dźwiękowego lub świetlnego, w razie gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o niebezpieczeństwie.

2. Zabrania się:


nadużywania sygnału dźwiękowego lub świetlnego;


używania sygnału dźwiękowego na obszarze zabudowanym, chyba że jest to konieczne w związku z bezpośrednim niebezpieczeństwem;


ostrzegania światłami drogowymi w warunkach, w których może to spowodować oślepienie innych kierujących.

Art. 30. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto:


kierujący pojazdem silnikowym jest obowiązany:

włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie,
poza obszarem zabudowanym podczas mgły dawać krótkotrwałe sygnały dźwiękowe w czasie wyprzedzania lub omijania;

kierujący innym pojazdem niż pojazd, o którym mowa w pkt 1, jest obowiązany:

włączyć światła, w które pojazd jest wyposażony,

korzystać z pobocza drogi, a jeżeli nie jest to możliwe, jechać jak najbliżej krawędzi jezdni i nie wyprzedzać innego pojazdu.

2. Obowiązek używania świateł, o którym mowa w ust. 1, dotyczy kierującego pojazdem także podczas zatrzymania wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego.

3. Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m. W razie poprawy widoczności kierujący pojazdem jest obowiązany niezwłocznie wyłączyć te światła.


Rozdział 5
Porządek i bezpieczeństwo ruchu na drogach

(...)

Oddział 3
Używanie świateł zewnętrznych


Art. 51. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany używać świateł mijania podczas jazdy w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.

2. W czasie od świtu do zmierzchu w warunkach normalnej przejrzystości powietrza, zamiast świateł mijania, kierujący pojazdem może używać świateł do jazdy dziennej.

3. W czasie od zmierzchu do świtu, na nieoświetlonych drogach, zamiast świateł mijania lub łącznie z nimi, kierujący pojazdem może używać świateł drogowych, o ile nie oślepi innych kierujących albo pieszych poruszających się w kolumnie. Kierujący pojazdem, używając świateł drogowych, jest obowiązany przełączyć je na światła mijania w razie zbliżania się:


pojazdu nadjeżdżającego z przeciwka, przy czym jeżeli jeden z kierujących wyłączył światła drogowe - drugi jest obowiązany uczynić to samo;


do pojazdu poprzedzającego, jeżeli kierujący może być oślepiony;


pojazdu szynowego lub komunikacji wodnej, jeżeli poruszają się w takiej odległości, że istnieje możliwość oślepienia kierujących tymi pojazdami.

4. (uchylony)

5. Na drodze krętej, oznaczonej odpowiednimi znakami drogowymi, kierujący pojazdem może używać przednich świateł przeciwmgłowych od zmierzchu do świtu, również w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.

6. Przepisów ust. 1-3 nie stosuje się do kierującego pojazdem, który nie jest wyposażony w światła mijania, drogowe lub światła do jazdy dziennej. Kierujący takim pojazdem w czasie od zmierzchu do świtu lub w tunelu jest obowiązany używać świateł stanowiących obowiązkowe wyposażenie pojazdu.

7. Przepisy ust. 1-5 stosuje się odpowiednio podczas zatrzymania pojazdu, wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego. Jeżeli zatrzymanie trwa ponad 1 minutę, dopuszcza się wyłączenie świateł zewnętrznych pojazdu, o ile na tym samym pasie ruchu, przed tym pojazdem i za nim, stoją inne pojazdy.

Art. 52. 1. Kierujący pojazdem silnikowym lub szynowym, w warunkach niedostatecznej widoczności, podczas zatrzymania niewynikającego z warunków ruchu lub przepisów ruchu drogowego oraz podczas postoju, jest obowiązany używać świateł pozycyjnych przednich i tylnych lub świateł postojowych. W pojeździe niezłączonym z przyczepą oraz w zespole pojazdów o długości nieprzekraczającej 6 m dopuszcza się włączenie świateł postojowych jedynie od strony środka jezdni.

2. Podczas zatrzymania lub postoju, w miejscu oświetlonym w stopniu zapewniającym widoczność pojazdu lub znajdującym się poza jezdnią i poboczem, wszystkie światła pojazdu mogą być wyłączone. Przepis ten nie dotyczy pojazdu szynowego oraz pojazdu, na którym znajduje się urządzenie lub ładunek, wystające poza pojazd i wymagające oznaczenia odrębnymi światłami.

3. Światło oświetlające przedmioty przydrożne (szperacz) może być włączone tylko podczas zatrzymania lub postoju, pod warunkiem że nie oślepi innych uczestników ruchu. Ograniczenie to nie dotyczy pojazdu uprzywilejowanego.

straszna_maruda - 2007-12-18, 21:46
Temat postu: Re: Przednie swiatła przeciwmgłowe
Ja używam jedynie podczas jazdy po bocznych nieutwardzonych drogach aby sobie lepiej dziury doświetlić :mrgreen: Współczesne reflektory dają na tyle dobre światło że halogeny są niepotrzebne podczas jazdy we mgle. Kiedyś były przydatne bo światla latały na mniejszych mocach i prądnicy. Obecnie jest to tylko dodatek estetyczny.
Black Eryk - 2007-12-20, 10:11

piotrres napisał/a:

Polsa Norma mówi, że gdy widoczność jest poniżej 50 m.
Wożę ze sobą wzorzec metra :lol:


Ale to nie dotyczy przednich świateł przeciwmgielnych ;-)

kier - 2008-12-17, 10:25

wieza napisał/a:
A jesli chodzi o swiatla przeciw mgielne to z przodu mozna uzywac bez problemu i nie zabrania tego prawo.


I tu się towarzysz myli

jackthenight - 2008-12-17, 10:36

kier napisał/a:
wieza napisał/a:
A jesli chodzi o swiatla przeciw mgielne to z przodu mozna uzywac bez problemu i nie zabrania tego prawo.


I tu się towarzysz myli


W przypadku przednich świateł przeciwmgielnych przepisy nie precyzują, jak zła musi być widoczność, żeby legalnie z nich korzystać - kodeks drogowy mówi tylko o zmniejszonej przejrzystości powietrza spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami.
Z tylnych świateł przeciwmgielnych można korzystać, jeśli widoczność spadnie poniżej 50 metrów.

piotrres - 2008-12-17, 12:29

Zasadniczo przyjmuje się owe 50 m w warunkach opadów atmosferycznych, mgły
ale także w nocy na drodze krętej (abyś był za wczasu widoczny)

oilkm - 2008-12-17, 13:40

piotrres napisał/a:
... ale także w nocy na drodze krętej (abyś był za wczasu widoczny)


.. ale tylko przednich i na oznakowanej krętej drodze i to poza obszarem zabudowanym. Co oznacza, że w mieście choćbyś przez mgłę lub inne paskudztwo nie widział na metr przed maska to tak nie wolno Ci włączyć.

A i wcale nie jestem pewien, że tylko w nocy.

Lupo - 2008-12-17, 14:07

oilkm napisał/a:
Co oznacza, że w mieście choćbyś przez mgłę lub inne paskudztwo nie widział na metr przed maska to tak nie wolno Ci włączyć.

Z tym to chyba nie do konca tak.
Wlasnie mozna w miescie, ale przy ograniczonej widocznosci.

laisar - 2008-12-17, 14:43

http://www.kodeksdrogowy....ozdzial5odzial3

Cytat:
Art. 30. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto:

1. kierujący pojazdem silnikowym jest obowiązany:

1. włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie,
2. poza obszarem zabudowanym podczas mgły dawać krótkotrwałe sygnały dźwiękowe w czasie wyprzedzania lub omijania;

2. kierujący innym pojazdem niż pojazd, o którym mowa w pkt 1, jest obowiązany:

1. włączyć światła, w które pojazd jest wyposażony,

2. korzystać z pobocza drogi, a jeżeli nie jest to możliwe, jechać jak najbliżej krawędzi jezdni i nie wyprzedzać innego pojazdu.

2. Obowiązek używania świateł, o którym mowa w ust. 1, dotyczy kierującego pojazdem także podczas zatrzymania wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego.

3. Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m. W razie poprawy widoczności kierujący pojazdem jest obowiązany niezwłocznie wyłączyć te światła.


* * *


http://www.kodeksdrogowy....ozdzial5odzial3

Cytat:
Art. 51.

5. Na drodze krętej, oznaczonej odpowiednimi znakami drogowymi, kierujący pojazdem może używać przednich świateł przeciwmgłowych od zmierzchu do świtu, również w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.

wox - 2008-12-17, 18:06

Z tym nadużywaniem tylnego światła przeciwmgielnego, to faktycznie jest spory problem. Potrafią koszmarnie oślepiać. Czasem (faktycznie) po wyjechaniu z gęstej mgły, ktoś sobie zapomni je wyłączyć, ale wtedy wystarczy mrugnąć światłami i inteligentny kierowca (niestety, tak gdzieś 1 na 10) natychmiast je wyłącza.
Z przednimi, to jest tak:
- o ile są one dobrze ustawione, to większego problemu nie ma (oślepiają trochę przy mokrej nawierzchni),
- ale na ogół są one źle ustawione i oślepiają (zresztą, tak jak światła mijania większości samochodów), a najśmieszniejsze jest to, że - źle ustawione - kompletnie nie spełniają swojej podstawowej funkcji.

Black Eryk - 2008-12-18, 06:03

Prawie cały czas jeżdżę na przeciwmgielnych , gdyż wtedy inni kierowcy szybciej mi zjeżdżają na prawy pas...
Pit - 2008-12-18, 06:19

Black Eryk napisał/a:
Prawie cały czas jeżdżę na przeciwmgielnych , gdyż wtedy inni kierowcy szybciej mi zjeżdżają na prawy pas...


Pomyśl jeszcze o "szperaczu" :mrgreen:

kier - 2008-12-18, 08:07

Black Eryk napisał/a:
Prawie cały czas jeżdżę na przeciwmgielnych , gdyż wtedy inni kierowcy szybciej mi zjeżdżają na prawy pas...


Hehe, a ja wlaczam wtedy tylne przeciwmgielne (w dacii nie moge niestety - bo przednie sa wczesniej)
I Spokojnie jade 60 na godzine :]

--
pzdr
kierek

Black Eryk - 2008-12-18, 08:33

kier napisał/a:
Black Eryk napisał/a:
Prawie cały czas jeżdżę na przeciwmgielnych , gdyż wtedy inni kierowcy szybciej mi zjeżdżają na prawy pas...


Hehe, a ja wlaczam wtedy tylne przeciwmgielne (w dacii nie moge niestety - bo przednie sa wczesniej)
I Spokojnie jade 60 na godzine :]

--
pzdr
kierek


Mam lekarstwo na kierowców zawalidrogi.... po spotkaniu ze mną raczej zaczynają czuć się pewniej na prawym pasie , lub nawet rezygnują chwilowo z przyjemności jazdy. Sprzedaje im buta ale na srodkowym pedale ....

Pit napisał/a:
Black Eryk napisał/a:
Prawie cały czas jeżdżę na przeciwmgielnych , gdyż wtedy inni kierowcy szybciej mi zjeżdżają na prawy pas...


Pomyśl jeszcze o "szperaczu" :mrgreen:


O jakim 'szperaczu' mowa?

Szperacz kojarzy mi się tylko ze szperą ... no chyba ze kawa jeszcze dobrze nie działa ...

Pit - 2008-12-18, 08:47

Black Eryk napisał/a:

O jakim 'szperaczu' mowa?

Szperacz kojarzy mi się tylko ze szperą ... no chyba ze kawa jeszcze dobrze nie działa ...


http://pl.wikipedia.org/wiki/Szperacz

Jestem przeciwnikiem jazdy na halogenach. Ale to przez to, że w Lanosie nisko siedzę, światła słabe wzrok też zniszczony przez komputer i mnie to oślepia. Poza tym nie mam halogenów.

Ale właśnie jadę o 10:00 po nowe MCV i tam będę siedział wyżej mam nadzieje na lepsze śwatła no i będę miał halogeny :)

kier - 2008-12-18, 11:03

Black Eryk napisał/a:
Mam lekarstwo na kierowców zawalidrogi.... po spotkaniu ze mną raczej zaczynają czuć się pewniej na prawym pasie , lub nawet rezygnują chwilowo z przyjemności jazdy. Sprzedaje im buta ale na srodkowym pedale ....


Hehe, no to mam nadzieje, ze na mnie nie trafisz - bo wtedy telefonik na Policje i podaje się w jakim kierunku pirat drogowy ucieka ;) czasami reagują :)

--
pzdr
kierek

P.S. Wszystkim, ktorzy jada szybciej ode mnie ustępuję drogi zjezdzajac mozliwie na prawo. Wszystkim... z wyjatkiem tych co gnaja na halogenach albo dlugimi z kilometra swieca :> (po prostu cffaniaków nienawidzę - niech zapierdziela, jak miejsca mu braknie to ustapie, ale krzyczec z daleka światłami: "uwaga nie wiem czy wyprzedze, prawo jazdy kupilem na stadionie, wiec zjezdzaj" to nie wypada)

Kiedys jedna beemka mi dlugimi przyswiecila a pozniej tak jak mowisz srodkowy pedal (jechałem caly czas z maksymalna dozwolona predkoscia ;). Ale ze tlok byl, to musiała sie kilka kilometrow przede mna wlec, biedactwu poźniej troszke moje dlugie w luisterka swiecily :)

Lupo - 2008-12-18, 11:41

kier, bardzo dobre podejscie.
Ja z kolei smieje sie zawsze z jezdzacych tak po miescie. I mrygniecie swiatlami zawsze powoduje u mnie to samo:
- pierwsze mrygniecie zwalniam do dozwolonej predkosci.
- kazde nastepne minus 10 km/h. :)

Marek1603 - 2008-12-18, 12:03

Lupo napisał/a:
kier, bardzo dobre podejscie.
Ja z kolei smieje sie zawsze z jezdzacych tak po miescie. I mrygniecie swiatlami zawsze powoduje u mnie to samo:
- pierwsze mrygniecie zwalniam do dozwolonej predkosci.
- kazde nastepne minus 10 km/h. :)


Tych baranów uczymy jeżdzić i kultury na drodze, a oni jakby się klonowali, bo jest ich chyba coraz więcej. W niemczech by spróbowali tak zrobić, a by się nie obejżeli i na karku by mieli miśków i słony mandacik tyle, że w euro.

kier - 2008-12-18, 12:10

Lupo napisał/a:
Ja z kolei smieje sie zawsze z jezdzacych tak po miescie. I mrygniecie swiatlami zawsze powoduje u mnie to samo:
- pierwsze mrygniecie zwalniam do dozwolonej predkosci.
- kazde nastepne minus 10 km/h. :)


Az tak wredny nie jestem, wogole to mily czlowiek jestem i rozumiem, ze ktos w sytuacji zagrozenia moze sie spieszyc.
Ale niech Ci spieszacy sie zachowaja troche rozumu i inteligencji. Droga jest dla każdego. Nie mozna oslepiac kogos i stwarzac zagrozenia w ruchu bo "mi sie spieszy".

--
pzdr
kierek

P.S. Dodam, ze jestem przeciwnikiem celowego zwalniania, zeby komus sie odgryzc ;)

wox - 2008-12-18, 16:15

Tak czy siak - przeczytałem przed chwilą opis kilku typowych, bardzo kulturalnych :cry: zachowań polskich kierowców.
glenart - 2008-12-18, 21:44

ja świateł przeciwmgielnych używam z powodu naprawdę złej widoczności

ale niestety dużo częściej muszę je włączyć na chwile żeby głupkowi z naprzeciwka pokazać jak on mnie oślepia

ale najlepszy skutek daje włączenie przeciwmgielnych tylnych gdy bolki za tobą jadą na halogenach lub długich bardzo szybko zdają sobie sprawę, że warunki pogodowe nie uprawniają ich do takiej jazdy :idea: :mrgreen:

ps. wiem że każdemu może się zapomnieć o światłach bolkami i głupkami nazywam tych którzy robią to świadomie i celowo lub po prostu nie znają przepisów

piotrres - 2009-01-03, 19:42

glenart napisał/a:
ja świateł przeciwmgielnych używam z powodu naprawdę złej widoczności

Oj, dostało i się i Mojej Zmienniczce po oczach zwłaszcza między Krakowem a Tarnowem była sporo takich mądrych: śnieg i lekka mgiełka ale widoczność dość przyzwoita (jak na noc :mrgreen: ) a goscie jak gdyby nic na przeciwmgielnych...
Wielka prośba: patrz cytat.

stempik - 2009-01-04, 17:31

glenart napisał/a:
ja świateł przeciwmgielnych używam z powodu naprawdę złej widoczności

Jak my wszyscy, kłopot w ścisłym zdefiniowaniu slowa naprawdę.

Mariusz - 2009-01-04, 17:36

stempik napisał/a:
glenart napisał/a:
ja świateł przeciwmgielnych używam z powodu naprawdę złej widoczności

Jak my wszyscy, kłopot w ścisłym zdefiniowaniu slowa naprawdę.


Dobre! :mrgreen:

gigi303 - 2009-01-04, 19:35

piotrres napisał/a:
glenart napisał/a:
ja świateł przeciwmgielnych używam z powodu naprawdę złej widoczności

Oj, dostało i się i Mojej Zmienniczce po oczach zwłaszcza między Krakowem a Tarnowem była sporo takich mądrych: śnieg i lekka mgiełka ale widoczność dość przyzwoita (jak na noc :mrgreen: ) a goscie jak gdyby nic na przeciwmgielnych...
Wielka prośba: patrz cytat.


dla jednych to co jest dobrą widocznością dla innych może być złą więc nie ma co oskarżać tych wszystkich jadących "widną nocą" ;-) , druga sprawa to regulacja świateł gdyby każdy miał dobrze je nastawione nikt by się nie skarżył.

czaju - 2009-03-22, 22:08

tak w woli ścisłości w taryfikatorze za nadużywanie świateł przeciwmgłowych przednich jest przewidziana kara 100zł.

Jednak w kodeksie jest tylko napisane kiedy wolno (a właściwie należy) jeździć na światłach przeciwmgłowych przednich - tj. na drogach krętych przy normalnej przejrzystości powietrza po zmierzchu lub w momencie opadów i innych czynników ograniczających widoczność.
Nie ma jednak przepisu mówiącego kiedy nie wolno! (dla porównania w przypadku światła tylnego czy świateł drogowych jest to sprecyzowane art. 30 ust. 3
i art. 50 ust. 3 ) Stąd wg. zasady co nie jest zabronione jest dozwolone, śmiem twierdzić że można wprost poprosić policjanta o podstawę prawną do mandatu (jeśli w ogóle nas zatrzyma)...

Osobiście mżawka, delikatna mgła jest wg. mnie uzasadnione używanie tych świateł - jesteśmy lepiej widoczni i nie oślepiamy...

DUCATI - 2009-03-22, 22:44

1. "wolno" nie znaczy "nalezy"
2. Skoro okreslili kiedy wolno, to chyba mozna wysnuc z tego bezosredni wniosek, ze w innych przypadkach nie wolno...

No i chyba naprawde jest tyle przepisow do "nieprzestrzegania", ze ten jeden mozna by sobie odpuscic...

i przestrzegac :P

czaju - 2009-03-22, 23:51

Cytat:

2. Skoro okreslili kiedy wolno, to chyba mozna wysnuc z tego bezosredni wniosek, ze w innych przypadkach nie wolno...

To już jest pośredni wniosek
Cytat:

No i chyba naprawde jest tyle przepisow do "nieprzestrzegania", ze ten jeden mozna by sobie odpuscic...

trudno przestrzegać nieistniejący przepis :), więc motyw nieprzestrzegania nie przejdzie.

DUCATI - 2009-03-23, 00:20

Cytat:
To już jest pośredni wniosek

Co posredniczylo ? ;)

Cytat:
trudno przestrzegać nieistniejący przepis :), więc motyw nieprzestrzegania nie przejdzie.

Wiec przestrzegaj ;)

czaju - 2009-03-23, 08:04

Cytat:
Co posredniczylo ? ;)

To co wolno
Cytat:
Co posredniczylo ? ;)

Mam taki zamiar, czyli w przypadku ograniczone widoczności będę używał świateł mijania lub świateł przeciwmgłowych przednich, albo obydwu wyżej wymienionych.

Czyli w świetle obowiązku całodniowej jazdy na światłach to trzecie ;)

DUCATI - 2009-03-23, 12:08

Czyli wolno posredniczylo miedzy wolno a nie wolno ;)

No uzywaj zeby nie bylo, ze nadaremno je wozisz ;)

Beckie - 2009-03-23, 12:42

DUCATI napisał/a:
No uzywaj zeby nie bylo, ze nadaremno je wozisz ;)

Tak mówisz bo nie masz?

DUCATI - 2009-03-23, 13:07

Mozliwe, ale nie narzekam na brak widocznosci. Przy okazji postaram sie sprawdzic czy to cos daje w Escorcie.
czaju - 2009-03-23, 13:09

Cytat:

Czyli wolno posredniczylo miedzy wolno a nie wolno ;)

wolno, bo przez wolno i domysł doszedłeś czego nie wolno.
Cytat:

No uzywaj zeby nie bylo...

Dziękuje za pozwolenie :)
Cytat:

... ze nadaremno je wozisz ;)

ależ zawsze się przydają, szczególnie poza publicznymi drogami :)

wox - 2009-06-18, 22:11

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=34443#34443
zielony napisał/a:
tylne przeciwmgielne jest obowiązkowe, bo bardziej skuteczne (pozycyjnych w gęstej mgle nie widać)

ale - niestety - nagminnie nadużywane

wox - 2009-06-19, 15:50

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=34448#34448
KaS602 napisał/a:
Wedlug mnie tylne swiatlo przeciwmglowe, ktorego naduzywanie jest nagminne na drogach, jest najbardziej wkurzajace...

Podpisuje się pod tym rękami i nogami ;-)

zielony - 2009-06-19, 20:03

Skuteczność przednich przeciwmgielnych jest dla mnie wątpliwa, dla ustawodawcy chyba też, bo inaczej byłyby obowiązkowe. Co z tego, że lepiej widzę 5 m przed zderzakiem, skoro nawet przy 40 km/h to trochę za mało. Poza tym one też mogą oślepiać, jeśli nie bezpośrednio (bo są nisko zamontowane), to przez odbijanie się w mokrym asfalcie po deszczu. Już nie wspomnę o różnych "samopałach" dających po oczach. Przez 7 lat jeżdziłem samochodem z przednimi p.m. i trudno mi sobie przypomnieć, bym ich musiał używać. W następnym samochodzie ich braku jakoś nie odczułem.

Tylnych przeciwmgielnych nie nadużywam. Zgoda, są tacy co to robią, ale jest też wielu takich, którzy ich nie włączają w gęstej mgle.

DUCATI - 2009-06-19, 20:23

Gdzie jest napisane, ze tylnych TRZEBA uzywac ?

PRZY OKAZJI.. Jest zakaz jazdy na awaryjnych.. ? :)

zielony - 2009-06-19, 21:59

Nigdzie nie jest napisane. Ich można używać...itd. Ale też nigdzie nie jest napisane, że trzeba używać wycieraczek podczas deszczu. Oba urządzenia trzeba mieć jednak sprawne. Przymusu przeciwmgłowych nie mogli wprowadzić chyba dlatego, że pewna część pojazdów zarejestrowanych dawno temu nie podlega wymogowi ich instalacji.

Zakazu używania awaryjnych podczas jazdy też nie ma. Podobnie jak zakazu używania podczas jazdy lusterka wstecznego do puszczania zajączków. KD opisuje sytuacje, w których trzeba użyć świateł awaryjnych. Odnośnie użycia w ruchu, może można by podciągnąć to:
Art.31.1.5) pojazd holowany, z wyjątkiem motocykla, jest oznaczony z tyłu po lewej stronie ostrzegawczym trójkątem odblaskowym, a w okresie niedostatecznej widoczności ma ponadto włączone światła pozycyjne; zamiast oznaczenia trójkątem odblaskowym pojazd holowany może wysyłać żółte sygnały błyskowe w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu - ale nie koniecznie...

Beckie - 2009-06-20, 17:28

zielony napisał/a:
Skuteczność przednich przeciwmgielnych jest dla mnie wątpliwa, dla ustawodawcy chyba też, bo inaczej byłyby obowiązkowe. Co z tego, że lepiej widzę 5 m przed zderzakiem, skoro nawet przy 40 km/h to trochę za mało.

Wydaje mi się, że chodzi o to by w "warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza" być, po prostu, lepiej widocznym.

DUCATI - 2009-06-24, 22:35

Pewnie, ze nie trzeba uzywac ani wycieraczek ani lusterek... Co do starych aut to mozna bylo napisac, ze nalezy uzywac jesli pojazd jest w nie wyposazony...

Za duzo podciagasz... Auto stojace to jednak co innego..

Ja bym to podciagnal w ten sposob, ze skoro mowia kiedy nalezy uzywac to w pozostalych przypadkach nie nalezy...

Beckie - 2009-06-25, 07:01

A weź na przykład taki przykład: Przepaliła się żarówka lewego mijania i nie masz nowej na zmianę. To lepiej już chyba włączyć przednie przeciwmgielne przy normalnej widoczności niż jechać ze ślepakiem.
zielony - 2009-06-25, 08:08

Beckie napisał/a:
Przepaliła się żarówka lewego mijania i nie masz nowej na zmianę.

No... to mandat... :mrgreen:
A tak poważnie, to wszyscy macie rację, tyle, że pierwszy raz spotkałem się z rozwiązaniem, w którym światła obowiązkowe i nieobowiązkowe umieszczone są na jednym wyłączniku. Da się przeżyć :mrgreen:

ADAM 12 - 2009-06-25, 21:17

DUCATI napisał/a:
PRZY OKAZJI.. Jest zakaz jazdy na awaryjnych.. ? :)


Stricte nie ma, ale-

" Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.''
Jadąc z włączonymi awaryjnymi jak Chciałbyś sygnalizować swoje zamiary ? Chyba choragiewką.
Awaryjne jak nazwa mówi są do sygnalizowania awarii (nie do postoju pod sklepem),a przy holowaniu :

" pojazd holowany, z wyjątkiem motocykla, jest oznaczony z tyłu po lewej stronie ostrzegawczym trójkątem odblaskowym, a w okresie niedostatecznej widoczności ma ponadto włączone światła pozycyjne; zamiast oznaczenia trójkątem odblaskowym pojazd holowany może wysyłać żółte sygnały błyskowe w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu.''

Beckie - 2009-06-26, 20:51

ADAM 12 napisał/a:
zamiast oznaczenia trójkątem odblaskowym pojazd holowany może wysyłać żółte sygnały błyskowe w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu.''

Zawsze myślałem, że chodzi o koguta.

Martens - 2009-06-26, 21:03

Beckie napisał/a:
ADAM 12 napisał/a:
zamiast oznaczenia trójkątem odblaskowym pojazd holowany może wysyłać żółte sygnały błyskowe w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu.''

Zawsze myślałem, że chodzi o koguta.


Bo właśnie o niego chodzi...

ADAM 12 - 2009-06-26, 21:34

Może być powieszona latarka,która błyska ,w nocy i tak będzie lepiej widoczna niż trójkat.Byle nie awaryjne,
wieza - 2009-06-29, 07:24

Ja woze koguta zultego (nie chodzi o zywego ) i jak potrzeba to go na dach wywalam :) a jesli sie ktos przyczepi to w przepisach jest napisane tak, ze mozna uzyc jesl jest nietypowe zachowanie na drodze, czyli holowanie, awaria, czy zabezpieczenie kolizji wypadku co juz kiedys robilem - zasada taka badz dobrze widocznym na drodze. Ajesli jaks baran policjant sie przyczepi to mandatu nie przyjac i w sadzie grodzkim policjantowi to wytlumacza jesli nie douczony jest.
Przedewszystkim bezpieczenstwo :)

Beckie - 2011-01-06, 21:35

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=74511#74511

jackthenight napisał/a:
Ja również miałem przeciwmgielne przez dwa lata.
Ani razu przeciwmgielnych nie użyłem - bo on tak naprawdę nic nie dają.
Próbowałem kilka razy włączyć - ale nie dają żadnej poprawy widoczności podczas mgły, oświetlają metr lub dwa przed pojazdem i nic więcej - na dodatek jeszcze inni kierowcy mrugali mi długimi (nie wiem czemu ?? :shock: , gdyż przeciwmgielne wg diagnosty były ustawione prawidłowo ).


jackthenight, wydaje mi się, że przeciwmgielne nie mają oświetlać drogi. Zresztą tak samo jak dzienne, pozycyjne czy (w pewnym sensie) mijania. One raczej mają zwiększać widoczność auta, w którym świecą.

TD Pedro - 2011-01-06, 21:40

Beckie napisał/a:
jackthenight, wydaje mi się, że przeciwmgielne nie mają oświetlać drogi. Zresztą tak samo jak dzienne, pozycyjne czy (w pewnym sensie) mijania. One raczej mają zwiększać widoczność auta, w którym świecą.


Co do dziennych i pozycyjnych to tak, natomiast przeciwmgłowe w moim przekonaniu i odczuciu zdecydowanie poprawiają doświetlenie drogi, szczególnie pobocza, być może jest to sprawa ich konfiguracji w danym modelu samochodu...

Beckie - 2011-01-06, 21:58

Nic z tego. Przy gęstej mgle w dzień nic nie zwiększy widzialności - nawet jakby włączyć długie... niestety.
benny86 - 2011-01-06, 21:59

długie (św. drogowe) w mgle sprawdzają się znacznie gorzej niż światła mijania...
TD Pedro - 2011-01-06, 22:02

Beckie napisał/a:
Nic z tego. Przy gęstej mgle w dzień nic nie zwiększy widzialności - nawet jakby włączyć długie... niestety.


w dzień zgoda ale w nocy pomogą i nie chodzi o to że pokażą dalej ale pokażą lepiej...

Beckie - 2011-01-06, 22:06

Ale w nocy za to bardziej oślepiają.
laisar - 2011-01-06, 23:26

Beckie napisał/a:
przeciwmgielne nie mają oświetlać drogi

Ależ mają - tyle że jedynie ten faktycznie maleńki fragment tuż przed samochodem. Idea jest taka, żeby widzieć, czy się w ogóle z tej drogi nie zjechało - czyli dostrzec pobocze czy pasy. A wszystko to jeszcze przy naprawdę niewielkiej prędkości - np 10 czy 20 km/h - niezbędnej w prawdziwej mgle (jak przysłowiowe mleko). Stąd też nacisk w przepisach, żeby używać tych świateł wyłącznie w uzasadnionych przypadkach - bo kiedy indziej i tak nic nie dają (oprócz oślepiania).

TD Pedro - 2011-01-07, 08:32

laisar@
cyt.: "Stąd też nacisk w przepisach, żeby używać tych świateł wyłącznie w uzasadnionych przypadkach - bo kiedy indziej i tak nic nie dają (oprócz oślepiania).

Niestety u nas dominuje maniera jeżdżenia "na" światłach przeciwmgłowych czy potrzeba jest czy jej nie ma i dlatego mają one sporo przeciwników... :cry:

bebe - 2011-01-07, 15:50

TD Pedro napisał/a:
Niestety u nas dominuje maniera jeżdżenia "na" światłach przeciwmgłowych czy potrzeba jest czy jej nie ma i dlatego mają one sporo przeciwników... :cry:

Ale to nie światła powinny mieć przeciwników, tylko ich bezmyślni użytkownicy. :| Wszystko jest dla ludzi, również światła przeciwmgielne, ale nawet przepisy, które wedle większości polskich kierowników są głupie i bez sensu, tutaj mówią, że świateł przeciwmgielnych można użyć tylko w przypadku spadku widoczności poniżej 50 m (to jest naprawdę baaardzo mało) lub na drodze oznaczonej specjalnym znakiem (T-5: początek drogi krętej). Którykolwiek z tych warunków może zajść być może ze dwa razy w życiu przeciętnego polskiego kierowcy, ale dobrze wtedy móc onych świateł użyć.

Beckie - 2011-01-07, 18:15

Muszę w takim razie kiedyś sprawdzić. Z tego co do tej pory zauważyłem, to zawsze po zmroku przeciwmgielne z naprzeciwka raziły. Możliwe, że nigdy nie jechałem w warunkach kiedy ich użycie byłoby uzasadnione...
Jarosław P - 2011-01-07, 19:13

te 50 m dotyczy tylnych świateł przeciwmgielnych , a jeśli chodzi o przednie to nie jest to sprecyzowane w metrach , jest powiedziane o zmniejszonej przejrzystości powietrza i o drogach krętych
Dusterjack - 2011-01-07, 21:41

Faktem jest że jazda z włączonymi przeciwmgielnymi w warunkach dobrej widoczności przeszkadza, szczególnie tylnie, które zlewaja sie z światłem hamowania i wtedy o wypadek bardzo łatwo. Kiedyś światła przeciwmgielne były rzadkością i kto je miał włanczał je dla szpanu, niestety niektórym to zostało dzo dziś.
eplus - 2011-01-07, 21:57

W silnej mgle to żadne światło z przeciwka nie oślepia, a wręcz przeciwnie - wskazuje i oświetla drogę. Nie ma możliwości mijając się z innym autem gasić halogeny jak drogowe - inny, nieergonomiczny wyłącznik.
W wakacje miałem przygodę, że w nocy Felką wpadłem w nadrzeczne mgły, a na zderzaku siedział mi jakiś Kaszkaj czy Duster :mrgreen: - wysoki - i walił mi po lusterkach. :evil: Tylne p/mgielne (para) bardzo mi się wtedy przydały - odczepił się na prawie 100 metrów. 8-)

TD Pedro - 2011-01-09, 14:15

jackthenigth@

cyt.:"Ja również miałem przeciwmgielne przez dwa lata.
Ani razu przeciwmgielnych nie użyłem - bo on tak naprawdę nic nie dają.
Próbowałem kilka razy włączyć - ale nie dają żadnej poprawy widoczności podczas mgły, oświetlają metr lub dwa przed pojazdem i nic więcej - na dodatek jeszcze inni kierowcy mrugali mi długimi (nie wiem czemu ?? :shock: , gdyż przeciwmgielne wg diagnosty były ustawione prawidłowo ).
które są bardziej przydatne? dzienne czy przeciwmgłowe...

Odpowiem : Zdecydowanie dzienne.
" koniec cytatu.

Światła przeciwmgłowe (taka jest ich prawidłowa nazwa) mają tą zaletę, że są ulokowane bardzo nisko przez co (o czym kiedyś czytałem a co mnie przekonuje i moje wieloletnie doświadczenie za kółkiem to potwierdziło) doświetlają przestrzeń nad samą powierzchnią jezdni a tam zagęszczenie mgły jest najmniejsze , dzięki temu światło przez nie emitowane jest mniej rozpraszane i doświetla przestrzeń przed samochodem oraz pobocze. Tak jak pisałem wcześniej u nas dominuje maniera - jeżeli już są te światła w samochodzie to czy jest potrzeba czy nie to są włączane i rzeczywiście wywołuje to (całkiem zasadnie - u mnie również) frustrację innych kierowców.
Zadałeś pytanie które są bardziej przydatne? dzienne czy przeciwmgłowe i odpowiedziałeś "zdecydowanie dzienne" a uważam, że powinieneś odpowiedzieć "moim zdaniem zdecydowanie dzienne" - bo moim zdaniem zdecydowanie przeciwmgłowe

jackthenight - 2011-01-09, 15:07

TD Pedro, ja żadnych zalet świateł przednich przeciwmgielnych nie widzę i już pisałem o tym wcześniej i powtarzać się nie zamierzam.
Co do maniery ich używania, używałem je podczas ograniczonej widoczności na dodatek jeszcze poza miastem, czyli wtedy kiedy miałem prawo ich używać - pomimo tego inne auta mrugały mi długimi, bo wiele ludzi niestety nie zna prawa.
A pytanie ,które są bardziej przydatne zadałeś pierwszy ty, a ja ci na nie odpowiedziałem, że zdecydowanie dzienne - a skoro ja odpisałem w swoim poście to chyba jest jasne, że jest to moje zdanie a nie twoje czy ogółu.

Przeciwmgielnych użyłem dwa razy w ciągu dwóch lat i za każdym razem jakiś baran mi mrugał długimi, a dziennych używam non stop, codziennie - dzięki czemu zyskuje na paliwie, żarówkach, energii, mocy silnika, a nawet swoim samopoczuciu, gdyż nie muszę pamiętać o włączaniu świateł mijania - dla mnie ilość zalet za dziennymi przemawia bardziej niż bierne posiadanie przednich przeciwmgielnych (nazwa potoczna)


Ponadto TD Pedro w twoim poście :
http://www.daciaklub.pl/f...p?p=74526#74526
kolega Beckie wydzielił specjalnie wątek nt. świateł przeciwmgielnych do innego tematu a ty ponownie zaczynasz tworzyć offtopic.

TD Pedro - 2011-01-09, 16:57

no cóż - wypada mi tylko powtórzyć treść mojego posta z 2011-01-06 godz. 21:13

"każdy ma prawo do swoich preferencji i wyboru...ja mam inne doświadczenia... :-> "

- nie przekonałeś mnie jak też nie było moim celem "zmusić" Cię do przyznania mi racji a jedynie przedstawienie swojego poglądu (wraz z uzasadnieniem) ale rzeczywiście pora kończyć tą polemikę i zmykać z tej strony :lol:

jackthenight - 2011-01-09, 17:19

Jarosław P napisał/a:
te 50 m dotyczy tylnych świateł przeciwmgielnych , a jeśli chodzi o przednie to nie jest to sprecyzowane w metrach , jest powiedziane o zmniejszonej przejrzystości powietrza i o drogach krętych


Dokładnie, te 50m dotyczy tylko tylnych świateł przeciwmgielnych, natomiast przednich przeciwmgielnych można używać w warunkach niedostatecznej widoczności, jednak polskie prawo nie wyjaśnia dokładnie co oznaczają warunki niedostatecznej widoczności - dlatego warunkami niedostatecznej widoczności mogą być deszcz, opady śniegu, lekka mgła.
A że ludzie tego nie wiedzą, i często gęsto zazdroszczą innym posiadania przeciwmgielnych to po złości migają długimi - taka smutna polska mentalność.


Wyróżnia się światła przeciwmgłowe:

* Przednie (nieobowiązkowe), barwy białej lub żółtej "selektywnej". Mogą być stosowane ogólnie w dwóch przypadkach:
- w warunkach niedostatecznej widoczności (wraz ze światłami mijania albo bez nich);
- w czasie dostatecznej widoczności na drodze krętej oznaczonej odpowiednimi znakami od zmierzchu do świtu.

* Tylne (obowiązkowe[1]), barwy czerwonej :
- mogą być stosowane wyłącznie wtedy, gdy widoczność spadnie poniżej 50 m.

czaju - 2011-01-09, 18:42

wkurza mnie tylko że żeby zaświecić tył to muszę zaświecić przód, a ja jestem zasady że jak jesteś sam na drodze (gdzie nie ma domów, ani ludzi) to świeć czym chcesz jeśli chcesz być dobrze widoczny, jednak w momencie gdy ktoś wali mi po lusterkach przeciwmgielnymi przednimi to mi się to nie podoba (jesli jest ostatni w kolumnie to ok - niech mu będzie może tak jak w Dacii nie ma możliwości włączenia samego tyłu), ale tak samo nie mogę pojąć po co włączyć przeciwmgłowe tylne skoro bezpośrednio za Tobą jedzie samochód (chyba tylko po to żeby nie zauważył że używasz stopów...)
laisar - 2011-01-09, 20:08

czaju napisał/a:
wkurza mnie tylko że żeby zaświecić tył to muszę zaświecić przód

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=2179 - i tamże została przeniesiona wynikła dyskusja.

wox - 2011-01-10, 20:52

Przy okazji przypominam coś, o czym cała masa kierowców (chyba) nie wie (a może tylko nie potrafi określić ile to jest 50 m?):
Art. 30.3. (Kodeksu drogowego) Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m. W razie poprawy widoczności kierujący pojazdem jest obowiązany niezwłocznie wyłączyć te światła.

maciek - 2011-01-10, 20:55

wox, w jakiej odległości stawia się znaki ostrzegawcze od skrzyżowania :?: nie pamiętam czy to było czasem 150m ?? jeśli tak to wystarczy podzielić odległość na 3
bartek - 2011-01-10, 21:56

maciek127 napisał/a:
w jakiej odległości stawia się znaki ostrzegawcze od skrzyżowania nie pamiętam czy to było czasem 150m ?? jeśli tak to wystarczy podzielić odległość na 3


Kurs na prawo jazdy miałem już dawno (5 latek :-P ) dlatego niezbędny okazał się wujek Google ;-)

Odległość znaku ostrzegawczego od miejsca niebezpiecznego wynosi od 150 do 300 metrów na drogach, na których dopuszczalna predkość przekracza 60 km/h, oraz do 100 metrów na pozostałych drogach. Jedynym wyjątkiem jest znak A-7 "Ustąp pierwszeństwa przejazdu", który umieszcza się w odległosci do 50 metrów od skrzyżowania na drogach, na których dopuszczalna prędkość pojazdów przekracza 60 km/h, oraz do 25 metrów od skrzyżowania na pozostałych drogach.
Umieszczona pod znakiem ostrzegawczym tabliczka T-1 wskazuje odległość znaku od miejsca niebezpiecznego. Umieszczona pod znakiem ostrzegawczym tabliczka T-2 wskazuje długość odcinka drogi, na którym powtarza się lub wystepuje niebezpieczeństwo, jeżeli długość odcinka przekracza 500m. Umieszczona pod znakiem ostrzegawczym tabliczka T-3 oznacza koniec takiego odcinka.
Źródło

I jeszcze są słupki przy drogach co 100 metrów ;-) (wykorzystywane do lokalizacji misiaków przez CB :lol: )

maciek - 2011-01-10, 22:28

bartek napisał/a:
maciek127 napisał/a:
w jakiej odległości stawia się znaki ostrzegawcze od skrzyżowania nie pamiętam czy to było czasem 150m ?? jeśli tak to wystarczy podzielić odległość na 3


Kurs na prawo jazdy miałem już dawno (5 latek :-P ) dlatego niezbędny okazał się wujek Google ;-)

Odległość znaku ostrzegawczego od miejsca niebezpiecznego wynosi od 150 do 300 metrów na drogach, na których dopuszczalna predkość przekracza 60 km/h, oraz do 100 metrów na pozostałych drogach. Jedynym wyjątkiem jest znak A-7 "Ustąp pierwszeństwa przejazdu", który umieszcza się w odległosci do 50 metrów od skrzyżowania na drogach, na których dopuszczalna prędkość pojazdów przekracza 60 km/h, oraz do 25 metrów od skrzyżowania na pozostałych drogach.
Umieszczona pod znakiem ostrzegawczym tabliczka T-1 wskazuje odległość znaku od miejsca niebezpiecznego. Umieszczona pod znakiem ostrzegawczym tabliczka T-2 wskazuje długość odcinka drogi, na którym powtarza się lub wystepuje niebezpieczeństwo, jeżeli długość odcinka przekracza 500m. Umieszczona pod znakiem ostrzegawczym tabliczka T-3 oznacza koniec takiego odcinka.
Źródło

I jeszcze są słupki przy drogach co 100 metrów ;-) (wykorzystywane do lokalizacji misiaków przez CB :lol: )


no i bardzo dobrze, nie pamiętałem jakie to były odległości (coś tam na egzaminie było) teraz mi przypomniałeś ;-) chciałem dać jakiś praktyczny przykład jak odmierzyć te "50m"

krakry1 - 2011-01-11, 16:34

maciek127 napisał/a:
chciałem dać jakiś praktyczny przykład jak odmierzyć te "50m"
Przecież to proste: gdy wcześniej widzieliśmy na odległość 1000m, to gdy widoczność spadnie o 950 metrów, to wtedy na pewno wiemy, że wynosi ona właśnie 50m. :-P ;-)
eplus - 2011-01-11, 19:42

Ale jaka widoczność? :shock: Widoczność tylnych świateł pozycyjnych poprzedzającego nas pojazdu? 8-) Czy widoczność jego tylnych świateł przeciwmgłowych? :idea:
krakry1 - 2011-01-11, 20:04

A, niech będzie jedna i druga. ;-)
wox - 2011-01-11, 23:14

Może ktoś napisze na ten temat pracę doktorską :?:
maciek - 2011-01-11, 23:17

wox napisał/a:
Może ktoś napisze na ten temat pracę doktorską :?:


o na transporcie o takich duperelach będę mógł pisać

Gość - 2011-02-01, 11:36

To czekamy na naukowe opracowanie tematu, w niektórych przypadkach konsultacja okulistyczna się przyda.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group