DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Na każdy temat - Olej ELF 5W40 przestrzegam

Luke16 - 2017-10-10, 15:41
Temat postu: Olej ELF 5W40 przestrzegam
Chciałbym podzielić się z Wami moimi ostatnimi doświadczeniami.

Zmieniałem nie dawno olej w swoim aucie. Kupuje zawsze w jednym sklepie w oryginalnych bańkach. Silnik K4M. Zalewam 5W40 Elfem. Po przejechaniu ok. 2ch tyś km zauważyłem że silnik strasznie klepie. Dźwięk tak jakby łożysko na alternatorze padło lub rolka w rozrządzie idąc tym tropem rozebraliśmy z mechanikiem wszystko i jak klepał tak klepie nadal. Czyli błędny trop obrany. Mechanik zaproponował żebyśmy zmienili olej ale przed tym wlalismy motor-life 250ml (drogie to dziadostwo bo 40zl) po 10ciu minutach nastała cisza. Mechanik zalecił wymianę oleju po 2ch tyś km. Olej wymieniany co 10 tyś km, na bagnecie czysciutki, ale w ogóle się nie "ciągnie". Zrobiłem porównanie zarówno w domu bo miałem jakaś resztkę z przed dwóch miesięcy i okazało się że etykieta z tyłu jest inna, podobnie w sklepie etykieta taka jak z przed dwóch miesięcy. Na tym zalanym ani nr serii ani daty produkcji, a farba z etykiety schodziła pod palcami. UWAŻAJCIE bo można rozpitolic silnik

pixa - 2017-10-10, 16:09

Jakas podróba ci się trafiła?
tosiek - 2017-10-10, 16:44

ELF jest najłatwiej podrabiany, niestety :-/ albo filtr nie był wymieniony :)

PS zmieniałeś sam czy w serwisie? widziałeś jak wlewają?

Jak ci zostało trochę oleju i masz dowód zakupu to zapytaj elfa:
http://www.elf.com.pl/Kontakt.html
czy coś robią z takimi przypadkami potencjalnej podróbki.

Także butle po elfie przebijajcie! chociaż oszuści będą dalej skupować butle z warsztatów, tak było w procederach z 2009 np.:
http://www.utrzymanieruch...uwaga-podrobki/
podrabiany olej, łożyska etc.

Tutaj przykład mobila:

Luke16 - 2017-10-10, 16:58

Olej z filtrem sam osobiście wymieniałem i zawsze brałem olej z tego samego sklepu od lat, teraz byłem w szoku jak silnik pracował jak traktor. Teraz po dodaniu tego specyfiku jest cisza, pojutrze wymieniam olej. A do Elfa dzwoniłem... Niestety zostałem olany...
tosiek - 2017-10-10, 17:02

Luke16 napisał/a:
Niestety zostałem olany...

Chciałeś coś od nich? Bo oni jedynie mogą próbować dojść kto podrobił i wykorzystał markę, od nich nic nie dostaniesz bo nie oni Ci sprzedawali.

Tak patrzę i raczej coś masz nie tak z silnikiem bo to jest uszlachetniacz i rozrzedził olej :)

Luke16 - 2017-10-10, 17:28

Nic od nich nie chciałem tylko sprawdzenia np. danej bańki czy wyszła od nich.
Słowo uszlachetniacz chyba wiadomo co oznacza czyli poprawia.
O silnik K4M się nie boje bo miałem już na takim i 300 tyś km i 450 też. Tym bardziej byłem w Selgrosie i ELF etykiety miał takie jak z bańki z przed dwóch miesięcy i na każdej nr serii i data produkcji była. Identycznie kiedyś miałem z castrolem w TDI. Silnik chciał wypaść i na wolnych kontrolka od oleju mrugała po zmianie na mobila auto do dzisiaj jeździ bez problemu a dobija do 450 tyś km

shrek - 2017-10-10, 18:06

To jakas lipa Ci sie trafila.
quartzu - 2017-10-11, 15:24

Ale jeżdżenie jeszcze 2000 kilometrów bo jakis specyfik dolałeś nie wydaje się być rozsądne. No i ja na taką propozycję mechanika bym zareagował ironicznym uśmiechem, więcej bym się u niego nie pojawił. Takie cuda to się wlewa do gratów, kiedy już się nie ma nic do stracenia. Tu, skoro jesteś pewny że silnik jest w dobrym stanie nie miało to kompletnie sensu. Zalałeś 4 litry szmelcu, nie wiadomo nawet co to jest. I odlewając 0,25 litra cudownego uzdrawiacza chcesz podnieść jakość. :lol: Bo szkoda 40 PLN. Szkoda to dopiero będzie, jak Ci się zatrze.
Luke16 - 2017-10-11, 16:01

Dzisiaj zmieniłem olej. Kupiłem niby niemiecki ale nawet kolor jest inny o lepkości nie wspominając. Zmieniłem i jest cisza aż miło.
Z mechanikiem ja się przesłyszałem 200km a nie 2 tyś km

quartzu - 2017-10-11, 18:50

No i prawidłowo zrobiłeś. Te 200 kilometrów też jakoś do mnie nie przemawia. Ogólnie to przestrzegam przed takimi cudami, wiankami. Zwyczajnie nie wierzę w takie specyfiki. A bywały przypadki, że więcej szkody niż pożytku z tego jest. Tylko, że klienci nie bardzo chcą się przyznawać do używania tej wszelkiej maści "uszlachetniaczy". Masz jeszcze bańkę po tym "oleju"? Fotki by się przydały, na co zwrócić uwagę przy zakupach. Dobrze, że tak się skończyło, że nie zbagatelizowałeś sprawy.
Fruxo - 2017-10-12, 05:53

wlał moto doctora do zwiększenia lepkości w sumie nie wiem po co to zrobił łatwiej było by wlać innego oleju albo od razu go wymienić
Rezysstor - 2017-10-15, 00:12

Mechanik diagnozował problem, więc łatwiej mu było zagęścić pracujący olej, by potwierdzić, że nie trzyma parametrów i jest powodem całego zamieszania.
Piitubski - 2017-10-15, 09:19

Skoro kupiłeś podrabiany olej, to podaj proszę nazwę sklepu, by inni uważali.
Rezysstor - 2017-10-17, 08:16

A ja Wam powiem, że wszystkie dziady „podrabiają oleje”, a niektóre , zwłaszcza żółte, nie leją tyle, ile trzeba do tylnego mostu.
Żółty, jak się napije sake, to robi przy taśmie, gorzej, niż za nieboszczki FSO, przy Polonezie.
Urwał mi się kabel, od czujnika temperatury tylnego mostu w nówka sztuka, salon, nie śmigana – Subaru Forester benzyna.
Pali się cos na czerwono, na pulpicie, czasem gaśnie, co jest, przeca to japońska tiechnika, więc nie ma prawa nic się spierdzielić !
Po wykręceniu czujnika, macam, jak ta świnia palcem w dziurce, a tam sucho !
Kurde – sobie myślę – w tym wieku, żeby już „suchość” dopadała te japońce ?
Jak ten zbok ostatni wciskam palucha, jak tylko mogę daleko, i wreszcie musiało to pobudzić, co trzeba, bo wyczułem miłą śliskość, choć powinna się wylewać, już po odkręceniu korka !
Tak więc dzięki przerwaniu kabla, dowiedziałem się, że żółte gnojki, nie nalały oleju do tylnego mostu !
Kabel jakoś zlutowałem, choć urwał się wrednie, bo przy samym czujniku, nie dałem dziadom zarobić, oleju dolałem – nie będzie mnie żółty robił w bambusa.
Inny przykład, ale już z olejem silnikowym.
Subaru Forester, jakiś 1500 km przebiegu, fabryczny olej – przy próbie ruszenia na podjeździe, pod górkę, bez dodania gazu, tylko z puszczonym sprzęgłem – gaśnie !
Wymieniam olej, na inny, niż żółci zalecili, bo 5W/40 i w identycznych warunkach samochód jedzie pod podjazd i nie gaśnie !
Wniosek z tego taki, że fabryczny olej mniej redukował tarcie w silniku, stąd mniejsza moc i gaśnięcie, przy próbie ruszenia bez dodania gazu.
Tak więc wszyscy walą nas po rogach, nie tylko nasi wybrańcy na urzędach, czy w innych oborach.
Niestety, żeby się nie dać, to trzeba byłoby znać się na wszystkim, co grozi rozerwaniem łba z nadmiaru wiedzy. :oops:

tosiek - 2017-10-18, 20:35

quartzu, a hydrauliczne popychacze? zmienne fazy sterowne olejem? Olej to nie tylko wałki i tłoki.
Gówniany olej potrafi nawet zniszczyć kata i dpf, zapchać smoka etc.

quartzu - 2017-10-18, 20:52

tosiek napisał/a:
quartzu, a hydrauliczne popychacze? zmienne fazy sterowne olejem? Olej to nie tylko wałki i tłoki.
Gówniany olej potrafi nawet zniszczyć kata i dpf, zapchać smoka etc.


Mity kolego, mity znowu. Zniszczyć katalizator? A skąd ten olej w katalizatorze? Nigdy się nad tym nie zastanawiałeś? Skąd olej w DPF czy FAP? No skąd się wziął olej silnikowy w wydechu? A co HLA? Się nie napełniały? I dlatego na podjeździe takie zmiany? No daj człowieku spokój. Ten facet w jeden dzień się potrafił pokłócić praktycznie ze wszystkimi. Glut, worek i trytki to jego sposób na wszystko. Na dodatek mania wyższości aż wali po oczach. Ty go bronisz? Twoja sprawa. A argumentacja strasznie słaba. Coś w stylu - naprawiłem, bo olej wymieniłem...

Shreku - ale co mam wytłumaczyć? Komu i jak? Nie bardzo rozumiem czego ode mnie wymagasz.

shrek - 2017-10-18, 21:58

quartzu napisał/a:


Shreku - ... Nie bardzo rozumiem czego ode mnie wymagasz.


1. Przestan ironicznie odpowiadac- ludzie pytaja, bo nie wiedza.
2. Podziel sie wiedza i wytlumacz w normalny sposob
3. Nie nabijaj sie z innych i nie dawaj do zrozumienia , ze sa debilami, bo cos zle napisali- da sie to odczuc w prawie kazdym poscie.
Forum jest po to by kazdy mogl sie wypowiedziec bez wzgledu na to czy jest mechanikiem samochodowym czy ma inny zawod.

route2000 - 2017-10-19, 09:58

Koledzy, piszcie do wszystkich osób prostym językiem, ot tak, w łopatologiczny sposób, prosto z mostu, a nie takie jakieś tam mechaniczne zawijasy...
Nie każdy jest mechanikiem od urodzenia, mają auta, bo potrzebują do poruszania się z punktu A do punktu B.
Tak jak pisał kolega shrek, forum jest do pomagania a nie do szydzenia osób nie mających zielonego pojęcia. Wystarczy po prostu wytłumaczyć te trudności, obie strony będą zadowoleni. ;-)

sobol1976 - 2017-10-19, 13:05

route2000 napisał/a:

Tak jak pisał kolega shrek, forum jest do pomagania a nie do szydzenia osób nie mających zielonego pojęcia. Wystarczy po prostu wytłumaczyć te trudności, obie strony będą zadowoleni. ;-)


Popieram: koledy quartzu i Rezysstor dołączyli do tego forum całkiem niedawno i wprowadzili nowe niezbyt kulturalne standardy dyskusji. Panowe, pyskówki i wycieczki personalne są ostatnią rzeczą, którą tu akceptujemy. Mam wrażenie, że to nie tylko moja opinia. Jeśli jednak nie potraficie zmienić formy przekazu, polecam zmianę klubu.

gregorisan - 2017-10-19, 13:22

sobol1976 napisał/a:
Popieram: koledy quartzu i Rezysstor dołączyli do tego forum całkiem niedawno i wprowadzili nowe niezbyt kulturalne standardy dyskusji

A nie macie uczucia Déjà vu - tylko pod innym nickiem :mrgreen:
Nie żebym wierzył w teorie spiskowe - ale klimaty podobne do PLONK WARNING :mrgreen:

quartzu - 2017-10-19, 13:39

Chyba się trochę zagalopowałeś. Może i jestem upierdliwy, ale z teoriami spiskowymi to już przesadziłeś. I nie snuj ich, bo admin z pewnością może sprawdzić czy ja to ja. Chociażby po IP.

I nie bardzo rozumiem nagonkę akurat w tym wątku. Jak olej może zniszczyć katalizator czy filtr cząstek stałych?
Proste pytanie, nikt nie odpowiedział. Ale komisja śledcza już się zebrała. Zaraz się dowiem, że mam tu 2 konta, mam 60 lat i pewnie coś jeszcze. Chcę zmusić do myślenia miast powtarzania bez sensu zasłyszanych prawd objawionych. Źle, lepiej się poklepywać po plecach. :mrgreen:

sobol1976 - 2017-10-19, 16:48

quartzu napisał/a:
Ale komisja śledcza już się zebrała.


Ja do żadnej komisji nie należę. Zamiast zużywać klawiaturę na jałowe dyskusje postaraj się po prostu na przyszłość zmienić styl wypowiedzi. Nie chodzi tu o temat rozmowy tylko o jej formę. I dajmy już spokój bo się offtop robi. :)

quartzu - 2017-10-19, 18:23

Nie ja go zaczynałem. Nie ja tu stwierdziłem, że olej taki zalali, że aż mocy odbierał. Na jaki mam zmienić skoro ktoś według mnie zwyczajne pierdoły opowiada? W jaki sposób mam się ustosunkować do takich bredni? Czego chce ode mnie Shrek w tym wątku, jaką wiedzą mam się podzielić? Że to niemożliwe? Że to bez sensu? Że nikt by na gwarancji nie zalał jakiegoś takiego szajsu który to miast smarować stwarza opory. I co, żeby później naprawiać gratis? Kolejny raz zadaję pytanie. Jak olej silnikowy może zniszczyć katalizator czy filtr cząstek stałych? Jak olej może odbierać tyle mocy, żeby snuć teorie o spisku żółtych. I zmiana na 5W/40 nagle auto ożywiła. No ludzie, tu nie trzeba być mechanikiem, nie trzeba szkół kończyć żadnych. I jeszcze te insynuacje, że ja to imć Rezystor. Heh, któremu właśnie dowaliłem w tym wątku, bo zwyczajnie głupoty pisze. Ale skoro mam się dzielić widzą, proszę bardzo. Ciepło było, lato. Uczeń, nie mój, przygłup jakich mało. Ja bym mu nie dał nawet śmieci wynieść. Zalał przekładniowym silnik. I co? I nic, auto normalnie zapaliło. A wyszło po chwili, bo na wózku ostał się silnikowy. A ten baran polazł, że mu brakuje zgłosić. Bo wlał 3 litry i mało co na bagnecie widać. A czwórka bez rozdziewiczenia dumnie się prężyła. Zasłaniając jednocześnie filtr. No i co? Gdyby nie przypadek i głupota tego cymbała (pomijam już sam fakt zarządzania w tej firmie) to by gość pojechał na 75W/90 w silniku, skrzynia by pewnie została pusta. A olej silnikowy by ktoś zwyczajnie zarąbał, żeby śladów nie było. Widziałeś takie klocki? To otwórz szeroko oczy...
topdrive - 2017-10-19, 19:17

quartzu napisał/a:
Jak olej może zniszczyć katalizator czy filtr cząstek stałych?


Proszę bardzo, oto wyjaśnienie jak:
1. olej o zbyt małej lepkości i gęstości NIE jest poprawnie zbierany przez pierścienie - pozostaje w komorze spalania;
2. w trakcie spalania wytwarzane są większe ilości sadzy i cząstek stałych, dodatkowo z reguły nie cały olej ulega spaleniu;
3. nadmierna ilość sadzy, cząstek stałych i niedopalony olej i paliwo powodują degradację całego układu wydechowego i turbosprężarki.

To co opisujesz, to jest krótki czas pracy bez obciążenia - w ogóle bez oleju też by całkiem długo pochodził.

quartzu, z całym szacunkiem, ale popracuj nad formą wypowiedzi, bo forum to nie jest miejsce na rozładowywanie napięcia. Z tego co widzę, to nie tylko moje wrażenie...

quartzu - 2017-10-19, 19:29

Ależ mogę. Pozwól, że się odniosę to twoich punktów.

1. Tak. Ale mowa była o tym, że olej odbierał moc silnikowi. Czyli chyba był zbyt "gęsty", co?
2. Patrz wyżej. Zakładając żeby ci było dobrze, 1 litr na 1000 kilometrów. Co ci wyjdzie? Jak żre więcej to masz problem z silnikiem, nie z olejem.
3 Pitu, pitu. Nic nowego nie napisałeś. Jaką degradację? Bo co?

Z całym szacunkiem , ale popracuj nad wiedzą. Bo mnie pierdołami z internetu nie zaskoczysz. Chcesz, wierz, nic mi do tego. Ale nie przekonuj mnie do takich pierdół.

arnold - 2017-10-21, 21:08

https://www.youtube.com/watch?v=y98aF1hviqU

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group