DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - Dylemat

gala - 2017-10-11, 22:09
Temat postu: Dylemat
Witam,
mam dylemat czy brać używanego logana, prawie nówka 850km, to jest chyba full opcja za 38900zł;
czy zamówić nówkę i czekać do stycznia? :)

aha, auto ma być pod taxi, więc będę montować LPG.

jan ostrzyca - 2017-10-11, 22:33

Jeśli to demo w znacznie niższej cenie to warto. Kto prywatnie sprzedaje nowy wóz ze stratą?
gala - 2017-10-11, 22:37

No właśnie, kobieta kupiła sobie ten samochód jako zastępczy w oczekiwaniu na swój wymarzony - jakaś mazda. Noi zostawiła go w rozliczeniu.
Nie będę więc 1 właścicielem, a jak zamontuje lpg to stracę 5 letnią gwarancję, którą wykupiła :D

jas_pik - 2017-10-11, 23:17

Takiego już nie zamówisz :)
Marek1603 - 2017-10-12, 04:47

Jeżeli zamontujesz lpg w salonie, to nie stracisz gwarancji. Znaczy ASO przejmuje gwarancję producenta.
gala - 2017-10-12, 05:51

jas_pik napisał/a:
Takiego już nie zamówisz :)

no fakt :D

Marek1603 napisał/a:
Jeżeli zamontujesz lpg w salonie, to nie stracisz gwarancji. Znaczy ASO przejmuje gwarancję producenta.

pytałem się i życzą sobie 4600zł landi renzo, a u gazownika by wyszło max 3000

Co byście zrobili na moim miejscu, czy lepiej czekać na nówkę 0,9 tce z gazem? :D

Fruxo - 2017-10-12, 05:59

jak nie był klepany to warto dla mnie dziwne że ktoś kupuje auto na miesiąc i wykupuje przedłużona gwarancje
route2000 - 2017-10-12, 07:28

Bierz to auto, taki silnik 1,2 już nie jest produkowany, ale jest NIE DO ZDARCIA (stary sprawdzony silnik ze stajni Renault). lepiej będzie się jechało po mieście jako TAXI. Taki silnik doskonale współpracuje z LPG.
Natomiast z silnikiem 0,9 Tce z LPG to rożnie bywa, jest już na rynku ok, 1,5 roku czasu, więc taki temat jest świeży, nie wiadomo jak będzie dalej.
Niech zamontują w ASO, wszak dużo km zrobisz na TAXi to inwestycja się szybko zwróci.
Wiem, że to jest różnica 1,6 tys. zł. Więc musisz się zdecydować: albo gwarancja w ASO albo nic.

Dymek - 2017-10-12, 07:30

A może dostała gwarancyjny pakiet w cenie samochodu? Dają chętnie jako ekwiwalent upustu. A nowy? Jeśli mówią, że styczeń, to dla urealnienia dolicz sobie jeszcze miesiąc.
Dar1962 - 2017-10-12, 08:18

Ja bym brał (po sprawdzeniu czy nie zaliczyło jakiegoś dzwona)- potrzebujesz auta do zarobkowania, więc nie ma sensu czekać do stycznia, w parę dni zamontujesz wyposażenie i można jeździć. Tak długa gwarancja mnie wcale nie dziwi, mogli babeczce wcisnąć w ramach jakiejś promocji. To akurat zaleta a nie wada. Więc może warto odcierpieć te 1500 więcej za lpg ale dzięki temu skorzystać z wydłużonej gwarancji. Będziesz kręcił sporo km i się przyda
Ikarusiarz - 2017-10-12, 09:30

W tej chwili, na znanym portalu aukcyjnym, są wystawione 4 sztuki z silnikiem 1,2. Najdroższy:
https://www.otomoto.pl/of...l-ID6z3haK.html
To nie duża różnica i o ile ta oferta jest aktualna, to bym się nie zastanawiał. Zawsze nie "wypierdziane", nie "wysiedziane" :mrgreen:

jan ostrzyca - 2017-10-12, 16:46

gala napisał/a:
No właśnie, kobieta kupiła sobie ten samochód jako zastępczy w oczekiwaniu na swój wymarzony - jakaś mazda. Noi zostawiła go w rozliczeniu.
Nie będę więc 1 właścicielem, a jak zamontuje lpg to stracę 5 letnią gwarancję, którą wykupiła :D
Szacun za kreatywność w bajerowaniu. Takiej legendy jeszcze nie słyszałem. Zdarzało mi się czekać kilka tygodni na zamówione auto, i głupi nie wpadłem na pomysła, żeby kupić za kilkadziesiąt patoli wózek na ten okres, a potem sprzedać go ze znaczną STRATĄ.
goswee - 2017-10-12, 18:25

no własnie, taniej by było taxi... ze 2000 by zapłaciła, a tak to kupno, ubezpieczenie, rejestracja + PRZEDŁUŻONA GWARANCJA???
albo po prostu jej się nie podoba...

Fruxo - 2017-10-12, 21:10

Nie ma co wymyślać tylko sprawdzić lakier
Marek1603 - 2017-10-13, 05:19

Na początek data pierwszej rejestracji, nr rejestracyjny (musiał być zarejestrowany) oraz vin i sprawdzisz część historii w systemie. Przynajmniej czy faktycznie była babeczka poprzednim właścicielem.
Na pewno da się sprawdzić w którym salonie był kupiony.

gala - 2017-10-13, 05:51

dzięki, za podpowiedzi.
w poniedziałek jadę go oglądnąć na żywo, mam już nr vin, a data rejestracji to 22.05.2017, muszę jeszcze poprosić o nr rejestracyjny.

czaju - 2017-10-13, 11:04

Szczerze jakoś nie dziwi mnie, że dealer Mazdy podjął się odkupienia praktycznie nowego samochodu w ramach pewnie jakiegoś rabatu. Oferty na inne samochody potrafią być bardzo różne w zależności od dealera (Ford S-Max Vignale w zależności od dealera od 5 do 22% przy kwocie bazowej 197k), więc utrata wartości jakiegoś logana wcale nie robi na nikim tam wrażenia, poprostu mogli zabrać od klientki samochód za tyle za ile go kupiła i wystawiają taniej.
jan ostrzyca - 2017-10-13, 12:01

czaju napisał/a:
Szczerze jakoś nie dziwi mnie, że dealer Mazdy podjął się odkupienia praktycznie nowego samochodu w ramach pewnie jakiegoś rabatu. Oferty na inne samochody potrafią być bardzo różne w zależności od dealera (Ford S-Max Vignale w zależności od dealera od 5 do 22% przy kwocie bazowej 197k), więc utrata wartości jakiegoś logana wcale nie robi na nikim tam wrażenia, poprostu mogli zabrać od klientki samochód za tyle za ile go kupiła i wystawiają taniej.

Karkołomne. Nie chodzi o to czy diler bierze dacię w rozliczeniu (jego sprawa, jeśli nie straci), tylko to że ktoś kupuje nowy wóz na kilka tygodni oczekiwania. Jeśli mówimy o naprawdę drogim samochodzie docelowym, osoba która wydaje górę kasy na samochód *****/premium nie kupi dacii, a raczej coś wynajmie a może ma kilka wozów. Znajomy, który kupował naprawdę drogi samochód, dostał od dilera porządny wóz klasy średniej wóz do używania na czas oczekiwania.

pixa - 2017-10-13, 12:18

Ja w oczekiwaniu na Dacie też kupiłem auto żeby czymś jeździć do czasu odbioru. Tylko, że kupiłem Corse za 1000 i po dwóch m-cach sprzedałem za 900 :-) Jak ktoś jest bogaty to może kupił Dacie i ma w nosie, że straci te kilka tysięcy. Ale mimo wszystko mało prawdopodobne.
Dar1962 - 2017-10-13, 16:31

ściema, jaką wciska sprzedawca jest mało istotna - istotny jest stan prawny i techniczny auta
wuju - 2017-10-13, 19:26

Dokładnie nikt nie kupuje nowego auta na kilka miesięcy w oczekiwaniu na " wymarzoną " Mazdę. Taniej by wyszło wynająć auto lub jeździc taryfami
Maniak - 2017-10-27, 07:45

Różnie bywa, znajoma kupiła Micrę praktycznie nówkę bo facet wygrał w jakimś radiu, pokazywali nawet papiery, że to była nagroda. Salony posiadają miernik lakieru, można poprosić o udostępnienie i sprawdzić. Salony też potrafią ściemniać co do przeszłości auta, a kobieta zmienną jest. Kupiła Dacię, zaczął plastik trzeszczeć, a pieniądze swędziały...
aksel - 2017-10-27, 12:35

jan ostrzyca napisał/a:
gala napisał/a:
No właśnie, kobieta kupiła sobie ten samochód jako zastępczy w oczekiwaniu na swój wymarzony - jakaś mazda. Noi zostawiła go w rozliczeniu.
Nie będę więc 1 właścicielem, a jak zamontuje lpg to stracę 5 letnią gwarancję, którą wykupiła :D
Szacun za kreatywność w bajerowaniu. Takiej legendy jeszcze nie słyszałem. Zdarzało mi się czekać kilka tygodni na zamówione auto, i głupi nie wpadłem na pomysła, żeby kupić za kilkadziesiąt patoli wózek na ten okres, a potem sprzedać go ze znaczną STRATĄ.

Obracam się w towarzystwie ludzi zamożnych. Nie takie historie wśród nich są możliwe.

Kacper_Potocki - 2017-10-27, 15:44

wuju napisał/a:
Dokładnie nikt nie kupuje nowego auta na kilka miesięcy w oczekiwaniu na " wymarzoną " Mazdę. Taniej by wyszło wynająć auto lub jeździc taryfami


No właśnie, że sporo jest ludzi, którzy robią rzeczy nielogiczne, bo mają takie zachcianki :) Ja nie takie głupoty robiłem, bo mi się tak pomyślało i zanim się zastanowiłem, to już było za późno.

Mam znajomego, który od kilku lat na wiosnę wydaje kupę kasy na sprzęt wędkarski i bierze go na raty. Po około 2-3 miesiącach przychodzi do mnie i mówi, że nie stać go na spłacanie tych rat i prosi, abym sprzedał ten sprzęt na Allegro. Każdego roku traci około 50% wartości. Po mojemu to głupie jest, ale on tak robi od kilku lat, niczego się nie nauczył i normalnie nie jest w stanie się temu oprzeć.

zoronde - 2017-10-28, 09:43

pomijając czy ta historia jest prawdziwa czy nie. Jeśli auto nie ma żadnej wady to bym brał. Można powiedzieć, że kupisz nowy samochód po niższej cenie. Co do LPG to na twoim miejscu bym zakładał w ASO, jak nakręcisz dużo kilometrów to lepiej być "ubezpieczonym" sprawdź jeszcze przed podjęciem decyzji warunki tej gwarancji

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group