DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Strata gwarancji i współpraca z ASO

pixa - 2017-10-19, 18:49
Temat postu: Strata gwarancji i współpraca z ASO
Witam

Sprawa się już zakończyła, więc mogę się podzielić historią.

W lipcu tego roku miałem niegroźnego dzwona - zarysowane dwa boki. Konstrukcja auta, słupki, komora silnika etc. nieruszone, poduszki nie wystrzeliły. Tak to wyglądało:

Daczka - dzwon - bo lewy
Daczka - dzwon - bok prawy

Naprawa z AC, auto jedzie do ASO. PZU wstępnie akceptuje kosztorys naprawy. Potem jednak wycofuje się z niego i stwierdza szkodę całkowitą pragnąc mi wypłacić jakieś nędzne ochłapy. Odwołuje się od decyzji, przerzucamy się dość mocno z PZU pismami, składam skargę na likwidatora szkody, etc. PZU ostatecznie podtrzymuje decyzję o szkodzie całkowitej, lecz dwukrotnie podwyższa odszkodowanie. Zabieram auto z ASO i naprawiam poza.

W serwisie zaczynają się cyrki na zasadzie "nie wiem czy możemy panu wymienić olej w ramach easy-service, bo to szkoda całkowita była". Tak więc wkurzyłem się mocno, wczytałem w umowy i okazuje się, że w przypadku szkody całkowitej można rozwiązać umowę serwisową i ASO powinno zwrócić za to pieniądze. Oczywiście w całym ASO nikt nie czyta umów podpisywanych z klientami i nikt nie ma pojęcia na ten temat. Wymówki w stylu "żeby oddać pieniądze musiałby pan pokazać protokół złomowania". Oczywiście to wszystko bzdury. Najbardziej bezczelny był szef serwisu. W końcu po odsyłaniu on Annasza do Kajfasza znajduje się jedna (słownie jedna) osoba w ASO, która zna zapis umowy. List do Renault Polska, umowa zostaje rozwiązana, a mi zwrócona kasa (80% mi oddali - potrącają za zrobione km, czas trwania, serwisy). Ale jednak. Więc nie dajcie się robić w bambuko jeśli spotka Was taka sytuacja.

Szkodę ceduję jeszcze do firmy, która walczy o odszkodowania, dopłacają mi jeszcze trochę.

Dacia obecnie wygląda tak:
Dacia po remoncie

DrOzda - 2017-10-19, 18:54

To jest idiotyzm - kilka wgecionych blach i szkoda całkowita......
pixa - 2017-10-19, 19:04

Do tego w 8 miesięcznym aucie :D
quartzu - 2017-10-19, 19:14

Na podstawie takich zdjęć jesteś w stanie ustalić, że to była całkowita czy nie była? Szkodę całkowitą to określił facio z PZU. I nie bardzo rozumiem w czym jest problem. Bo przy tak świeżym aucie to tylko się zgodzić. Bo wartość rynkowa będzie mniejsza. A już kłócenie się w ASO czy się należy czy nie po szkodzie całkowitej, pod którą się przecież podpisał to jawna durnota.
Powoli mnie zaczyna przerażać opinia i poglądy użytkowników Dacia. Coś trochę za dużo się wam należy. I chyba powoli zaczynają nam się pojawiać stereotypy. Nie róbcie z innych durnia. Wziąłeś kasę za szkodę całkowitą czy nie? I nie obchodzi mnie ile tego było, wziąłeś z PZU czy nie? :!: :!: :!:

GRL - 2017-10-19, 19:23

Dobrze się czujesz? :roll:
pixa - 2017-10-19, 19:35

quartzu napisał/a:
Na podstawie takich zdjęć jesteś w stanie ustalić, że to była całkowita czy nie była? Szkodę całkowitą to określił facio z PZU. I nie bardzo rozumiem w czym jest problem. Bo przy tak świeżym aucie to tylko się zgodzić. Bo wartość rynkowa będzie mniejsza. A już kłócenie się w ASO czy się należy czy nie po szkodzie całkowitej, pod którą się przecież podpisał to jawna durnota.
Powoli mnie zaczyna przerażać opinia i poglądy użytkowników Dacia. Coś trochę za dużo się wam należy. I chyba powoli zaczynają nam się pojawiać stereotypy. Nie róbcie z innych durnia. Wziąłeś kasę za szkodę całkowitą czy nie? I nie obchodzi mnie ile tego było, wziąłeś z PZU czy nie? :!: :!: :!:


Jak już ktoś wspomniał - dobrze się czujesz? Mogę ci pokazać zdjęcia z remontu - nic poza wierzchnią warstwą nie zostało uszkodzone, auto robiłem dla siebie i jest porządnie naprawione. Dalej nim jeżdżę.

Wziąłem kasę za szkodę całkowitą, czy coś to zmienia? Czy ja kogoś oszukałem albo naciągnąłem? Postawa PZU i wypłata dwukrotnie wyższego odszkodowania cię nie zastanawia?

Co do ASO - co jest złego w stosowaniu się przez nich (a właściwie ogromnej niechęci do tegoż), do zapisów umowy serwisowej? Wcale nie byli chętni, żeby ją rozliczyć i oddać pieniądze. Uważasz, że to w porządku, że ASO nie zna umów, które podpisuje i miga się od stosowania zapisów tychże?

quartzu - 2017-10-19, 19:47

No jak nie zmienia? Wziąłeś za całkowitą i co? I nadal Ci się należy gwarancja? Czyli auto poszło na złom teoretycznie a ty chcesz coś od ASO?
pixa - 2017-10-19, 19:56

Chwila moment, dałem ASO wybór - albo robią w ramach easy-service albo rozliczają umowę i oddają kasę. Na żadną z tych opcji nie mieli chęci. Poza tym skoro pracownik ASO wiedział o szkodzie całkowitej, to dlaczego sam nie zaproponował rozliczenia umowy serwisowej tylko walił w ...? To jest fair podejście do klienta?

Powiem więcej, wykazałem się uczciwością, że wypowiedziałem umowę i koniec końców mi ją rozliczyli, bo inne ASO (dla ułatwienia ASO2) nie miałoby żadnej wiedzy na temat szkody całkowitej. Nie została wpisana w system, bo nie były podjęte żadne czynności z autem. ASO 1 o niej wiedziało, bo na początku mieli robić remont tego auta. W ASO 2 mógłbym dalej serwisować to auto w ramach podpisanej umowy.

laisar - 2017-10-19, 22:33

quartzu napisał/a:
Czyli auto poszło na złom teoretycznie

Nie - "szkoda całkowita" to jedynie termin z umowy ubezpieczeniowej, stosowany tylko w jednym jedynym celu: żeby zmniejszyć kwotę wypłaty należnego odszkodowania w danej chwili.

W szczególności zupełnie niczego nie mówi o stopniu uszkodzeniu auta, sensie jego naprawy, o stanie prawnym, ani, tym bardziej, o konieczności złomowania.

quartzu - 2017-10-20, 08:13

Wziął pieniądze. A teraz udaje, że niby nic się nie stało. Auto jest całkiem sprawne i na gwarancji. No nic tylko kolejny raz to tłuc, znowu wziąć kasę i jeszcze pojechać do ASO coś robić na gwarancji. I czegoś tu nie rozumiem. Nie było całkowitej? To dlaczego się zgodził na taką opinię, wycenę? Przecież podpis musiał złożyć. Jakieś bzdury, że on dawał wybór ASO. Jaki? Jak jest w protokóle szkody, że całkowita to co ASO ma naprawiać i od kogo weźmie za to pieniądze? W systemie mają, że klient wziął kasiorę za szkodę całkowitą, niniejszym gwarancja czy nawet jakieś pakiety są nieaktualne. Tego auta dla PZU i gwaranta już nie ma. I tu jest dziura w tym wszystkim, bo w przypadku całkowitej auto powinna zabierać firma ubezpieczeniowa. A tak to mamy chory system, facet wziął pieniądze, gruchota wyremontował. Jeszcze coś chce od ASO. A na koniec to wyląduje na OLX, jako nigdy nie bite. I wtedy się będziecie zastanawiać, dlaczego to tak gnije z dwóch stron.
pixa - 2017-10-20, 08:23

Naprawdę jesteś tak ograniczony, że nie rozumiesz, co zostało napisane? Skoro pakiety są nieaktualne, to dlaczego ASO samo nie zaproponowało ich rozliczenia i zwrotu pieniędzy, skoro taką umowę ze mną podpisali?

Życzę wszystkim Polakom, żeby tylko takie gruchoty klepali :-) Byłoby bezpieczniej na drogach :-) Zresztą o jakim klepaniu mówimy - dwa błotniki nowe, jedne drzwi nowe, lusterko nowe. Reszta to kosmetyka praktycznie.

Dymek - 2017-10-20, 08:56

pixa- we własnym zakresie zwróć szczególną uwagę na zabezpieczenie antykorozyjne wymienionych elementów od wewnątrz, zwłaszcza drzwi. Może u Ciebie będzie wszystko OK, ale u mnie (w Daewoo) po podobnej naprawie jednego boku w dwuletnim samochodzie, jedyne elementy które po 7-8 latach gniją to drzwi przednie, które były w ASO wymienione na fabrycznie nowe. Drzwi tylne, podobnie uszkodzone, ale naprawiane (prostowane, szpachlowane i lakierowane) są bez zarzutu. Tak więc czasami lepiej klepać czy ładować szpachlę na fabryczne drzwi niż wstawiać nówki (też fabryczne).
SWilk - 2017-10-20, 09:00

Quartzu, Pixa uzyskał wyłącznie to, co mu się należało zgodnie z umową easy-service.

OGÓLNE WARUNKI UMOWY SERWISOWEJ Easy Service

Cytat:

9.1
W przypadku szkody całkowitej (zniszczenie pojazdu, pożar – niezależnie od przyczyny) lub jeśli pojazd zostanie uznany za nie nadający się do
naprawy ze względów technicznych lub ekonomicznych, umowa zostanie automatycznie rozwiązana z dniem powstania szkody. (...)

9.7.2
Zasady rozliczania Umów Serwisowych:

Przykład:
Umowa zawarta na 3 lata (36 miesięcy) lub do przebiegu 60 000 km.
Szkoda całkowita nastąpiła po 25 miesiącach użytkowania licząc od daty wydania samochodu (liczą się pełne miesiące) przy przebiegu
wynoszącym 37 000 km
– stopień wykorzystania świadczeń wg czasu eksploatacji: 25/36 = 0,694
– stopień wykorzystania świadczeń wg przebiegu : 37 000 / 60 000 = 0,616
– średnie wykorzystanie świadczeń : (0,694+0,616)/2 = 0,655
– Koszt umowy za pełny okres obowiązywania : 2520,00 zł
– Wartość wykorzystanych świadczeń : 0,655 x 2520,00 zł = 1650,6 zł
– Kwota do rozliczenia: 2520,00 – 1650,60 => 869,40 zł
– Koszty manipulacyjne : 10% x 2520,00 zł = 252,00 zł
Kwota należna do zwrotu dla Klienta : 869,40 – 252,00 = 617,40 zł


Rozliczenie umowy i zwrot "niewykorzystanej" opłaty za easy-service nie jest naciąganiem ASO, tylko z góry przewidzianym sposobem na zakończenie umowy przed upływem okresu umownego.

Faktycznie Pixa nie mógł wymagać, to wykonywania przeglądów w ramach easy-service, ale zwrot kasy za pozostałą część umowy się jak najbardziej należał.


Pixa, a jak to się stało, że nie dostałeś fakturowej ceny samochodu i nie kupiłeś po prostu nowego?
Wydawało mi się, że szkoda całkowita w pierwszym roku powinna być rozliczana właśnie w ten sposób... Ubezpieczyciel przygarnia wrak, Ty dostajesz kwotę z faktury i kupujesz nówkę sztukę. Czy przyoszczędziłeś na AC i nie miałeś tej opcji? Jeżeli tak, to gdzie kupowałeś ubezpieczenie, że tego nie dali do nowego samochodu?[/quote]

Dymek - 2017-10-20, 09:12

SWilk napisał/a:
Pixa, a jak to się stało, że nie dostałeś fakturowej ceny samochodu i nie kupiłeś po prostu nowego?
Wydawało mi się, że szkoda całkowita w pierwszym roku powinna być rozliczana właśnie w ten sposób... Ubezpieczyciel przygarnia wrak, Ty dostajesz kwotę z faktury i kupujesz nówkę sztukę. Czy przyoszczędziłeś na AC i nie miałeś tej opcji? Jeżeli tak, to gdzie kupowałeś ubezpieczenie, że tego nie dali do nowego samochodu?

A która firma obecnie przyjmie do AC wycenę nowego samochodu w wysokości ceny fakturowej? Pytam serio, bo ja mam już kilka ofert dla nowego Sandero za 50tys. z wyceną do AC na ok. 38-42 tys. Samochód w pierwszym roku użytkowania uznają za roczny.

jas_pik - 2017-10-20, 09:15

Musisz dokupić zewnętrzne ubezpieczenie tzw"gap" lub kupić samochód z wykorzystaniem finansowania Renault typu chociażby 50/50
pixa - 2017-10-20, 09:17

SWilk napisał/a:

Pixa, a jak to się stało, że nie dostałeś fakturowej ceny samochodu i nie kupiłeś po prostu nowego?
Wydawało mi się, że szkoda całkowita w pierwszym roku powinna być rozliczana właśnie w ten sposób... Ubezpieczyciel przygarnia wrak, Ty dostajesz kwotę z faktury i kupujesz nówkę sztukę. Czy przyoszczędziłeś na AC i nie miałeś tej opcji? Jeżeli tak, to gdzie kupowałeś ubezpieczenie, że tego nie dali do nowego samochodu?


Miałem najlepsze AC, jakie się dało. Wariant serwisowy + stała wartość auta. Wg PZU nie działa to jednak na zasadzie, którą opisujesz. Do wyceny wartości auta przed wypadkiem nie stosuje się zapisu o jego stałej wartości. Auto zostało wycenione na yyy, szkody na xxx zł. Z racji tego, że miałem zaznaczoną stałą wartość pojazdu (zzz), PZU rozlicza to następująco: xxx + (zzz - yyy). Nijak nie starczy na nowe auto :-)

pixa - 2017-10-20, 09:19

Dymek napisał/a:

A która firma obecnie przyjmie do AC wycenę nowego samochodu w wysokości ceny fakturowej? Pytam serio, bo ja mam już kilka ofert dla nowego Sandero za 50tys. z wyceną do AC na ok. 38 tys.


PZU

Dymek - 2017-10-20, 09:23

pixa napisał/a:
PZU

Ale jak widać i tak w tym wypadku nie działa to tak jak by się chciało. A jak by było np. po kradzieży?

gfedorynski - 2017-10-20, 09:33

Ja miałem w PZU przez pierwszy rok na kwotę z faktury (nie pamiętam, czy dopłacałem za to, czy taki bonus przy pakiecie dealerskim).
pixa - 2017-10-20, 09:38

Miałeś czy myślałeś, że miałeś? Bo to istotna roznica. Nie było lepszego pakietu w PZU niż mialem wykupiony.
laisar - 2017-10-20, 10:05

quartzu napisał/a:
Nie było całkowitej? To dlaczego się zgodził na taką opinię, wycenę?

Bo zgodnie z umową AC ocena rodzaju szkody w ogóle nie zależy od jego zgody, a jedynie od decyzji TU.

quartzu napisał/a:
co ASO ma naprawiać

Niczego nie ma naprawiać, bo kwestia Easy Service dotyczyło wymiany oleju, a nie naprawy szkody.

quartzu napisał/a:
od kogo weźmie za to pieniądze

"Za to" - naprawę - od nikogo, bo kwestii "tego" - naprawy - w ogóle nie było.

Pieniądze za wymianę oleju dostałoby normalnie od RP - gdyby warunki ES nie stanowiły, że szkoda całkowita rozwiązuje również ją. (A nie musiały stanowić, bo AC i ES to dwa zupełnie odrębne produkty różnych firm - o odmiennych celach, zakresach i warunkach).

quartzu napisał/a:
Tego auta dla PZU i gwaranta już nie ma

Tylko dla gwaranta.

Co do PZU: nieprawda - szkoda całkowita to jedynie zakończenie starej umowy AC. Natomiast PZU - i każde inne TU - bardzo chętnie weźmie pieniądze za ponowne ubezpieczenie tego auta...

quartzu napisał/a:
tu jest dziura w tym wszystkim, bo w przypadku całkowitej auto powinna zabierać firma ubezpieczeniowa

Jedyną dziurą jest _nadmierne_ szafowanie przez ubezpieczycieli ową szkodą całkowitą.

gregorisan - 2017-10-20, 10:10

gfedorynski napisał/a:
Ja miałem w PZU przez pierwszy rok na kwotę z faktury (nie pamiętam, czy dopłacałem za to, czy taki bonus przy pakiecie dealerskim).

Też miałem takową umowę ( dilerska w PZU z 2015 roku) - stała wartość pojazdu niezależnie od daty wystąpienia szkody. Wycena brana z faktury z dnia podpisania umowy plus za 1 zł wykupione ubezpieczenie zniżek w OC.
Tylko, że w moim przypadku pakiet ten był gratisem od dilera.

pixa - 2017-10-20, 10:16

To miałeś dokładnie taką samą umowę jak ja - nie działa ona w ten sposób, że za szkodę całkowitą oddają kwotę z faktury i zabierają wrak.
gregorisan - 2017-10-20, 10:39

Cytat:

To miałeś dokładnie taką samą umowę jak ja - nie działa ona w ten sposób, że za szkodę całkowitą oddają kwotę z faktury i zabierają wrak.

To dobrze wiedzieć jak ta branża działa w rzeczywistości - przy podpisywaniu umowy piękny "ślinotok" a w razie szkody\kradzieży reguła "drobnego druczku".
A to, że tak ochoczo stwierdzają szkodę całkowitą to nie ma co się dziwić - z czegoś muszą żyć "Janusze polskiego biznesu". I później pojawiają się w ASO roczne perełki z niskim przebiegiem.

sobol1976 - 2017-10-20, 11:05

Miałem takie samo ubezpieczenie przy zakupie auta. Z tego co wiem utrzymanie wartości pojazdu z FVAT dotyczyło wypłaty odszkodowania w przypadku kradzieży. Jeśli chodzi o szkodę całkowitą to już nie. I tu zastosowanie miał powyżej przedstawiony wzór. Nie mam tego regulaminu więc teraz nie sprawdzę ale pamiętam jak to czytałem i konsultowałem przed podpisaniem.
tosiek - 2017-10-20, 20:16

Czyli GAP można sobie w dupę wsadzić.

Dzięki wszystkim za opis jak to wszystko działa w praktyce! Może znajdzie się odważny do przeczytania umowy, ogólnych warunków i regulaminów, załacnzików? :-P

słoń - 2017-10-20, 21:06

tosiek napisał/a:
Czyli GAP można sobie w dupę wsadzić.


Nie wyciągaj pochopnych wniosków. Nikt tu o GAPie nie pisze , tylko o ubezpieczeniu ze stała wartością auta w pierwszym roku użytkowania.

jan ostrzyca - 2017-10-22, 17:35

W PZU jest taka dodatkowa opcja, że w razie szkody całkowitej wypłacają kwotę zakupu auta, przez rok od zakupu.
pixa - 2017-10-23, 16:01

Mógłbyś coś szerzej o tej opcji? Chciałem najlepsze AC jakie mieli i nic mi o tym nie mówili.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group