DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - Zakup Dacii bez klimatyzacji

mojo - 2017-11-22, 21:55
Temat postu: Zakup Dacii bez klimatyzacji
Nie włączam nigdy klimatyzacji nawet w upał w długie trasy (tak mam). Efekt nieużywanej klimatyzacji przez kilka lat jest oczywiście taki że nadaje się tylko do remontu. Moje pytanie jest takie: co sądzicie o możliwości odsprzedaży auta po kilku (6-8) latach bez tego dodatkowego bajeru?
Dodam że do tej pory klime w autach zawsze miałem zamontowaną bo była dodawana czy się chcę czy nie. W Dacii jest wersja Open gdzie można wybrać jej brak i zaczynam się zastanawiać czy jak może w przyszłym roku w reszcie się skuszę (bo jednak Dacia wypada najsensowniej na rynku wg mnie) to brać z klimą czy sobie ją odpuścić?

dudu$ - 2017-11-22, 22:12

Również rzadko korzystam z klimatyzacji ale jednak kilka razy w ciągu roku ja odpalam aby zapewnić prawidłowe działanie. Osobiście uważam iż lepiej zakupić auto z klima niz bez niej ponieważ w przypadku sprzedaży za parę lat szybciej znajdziemy nowego nabywce na egzemplarz w klimatyzacją. Różnica w cenie przy zakupie to raptem 3 tys zł wiec tragedii nie ma.
GRL - 2017-11-22, 23:17

Kupując super zadbaną 8-letnią Octavię dałem jakieś 4-5 tys mniej niż średniorynkowa cena tego auta. I jak tu nie dopłacić 2500 w Dusterze?
Fruxo - 2017-11-22, 23:31

auto bez klimy jest nie sprzedawane, to często jedyny twardy warunek przy wyborze
BogdanK - 2017-11-23, 02:28

Zgadza się, osoby szukające auta zaznaczają w opcjach "klimatyzacja" i taki samochód bez klimy nie będzie się nawet wyświetlał w ogłoszeniach o sprzedaży.
goswee - 2017-11-23, 05:54

A moze zacznij uzywac po prostu i nie bedzie ci szkoda doplaty.
pixa - 2017-11-23, 08:23

Sam staram się nie nadużywać klimy, ale jednak jak jest mega gorąco to AC to wybawienie :-) Moim zdaniem auto bez klimy będzie bardzo trudno sprzedać. Ale to Dacia - spadek wartości jest tak duży, że ja mam zamiar jeździć do zajechania, jeśli myślisz podobnie to bierz bez klimy :-)
gfedorynski - 2017-11-23, 08:59

Skoro są klienci na nowy samochód bez klimy, to będą również na używany. Sądzę, że różnica w cenie używanego samochodu będzie zauważalnie mniejsza, niż dopłata za klimatyzację w przypadku nowego. Więc jeśli naprawdę nigdy nie włączysz klimatyzacji, to kupuj samochód bez niej.
PiotrWie - 2017-11-23, 09:03

Ponadto oprócz chłodzenia latem którego jak piszesz nie potrzebujesz klima ma jeszcze jedna funkcję - znacznie poprawia odparowywanie szyb w okresach wilgotnych ( klima włączona i temperatura na grzanie) - a niezaparowanych szyb raczej potrzebujesz. Ja mam włączoną ( juz w kolejnym samochodzie) klimę na stałe - tylko zmieniam nastawy temperatury nawiewanego powietrza.
W samochodach z klimatronikiem gdy włączysz nawiew na szybę przednią klima odpala automatycznie - i nie da się jej wyłączyć.

pixa - 2017-11-23, 09:20

gfedorynski napisał/a:
Skoro są klienci na nowy samochód bez klimy


Są tacy? To chyba promil kupujących.

Co do parujących szyb - wytrzepane dywaniki, szyby umyte od środka i mi nic nie paruje. Nawet w zimie. Chyba, że wsiądę mokry po deszczu do auta, ale to mi się praktycznie nie zdarza.

gfedorynski - 2017-11-23, 09:33

Cytat:
Są tacy? To chyba promil kupujących.


Gdyby to był promil, nikt nie miałby takich samochodów w ofercie.

Chociaż po zastanowieniu stwierdzam, że sytuacja jest bardziej skomplikowana - jeśli chcemy kupić samochód nowy, najtańszy jak się da, to oczywiście odrzucenie klimy pomaga. Ale w przypadku samochodu używanego, dla każdej oferty da się znaleźć coś tańszego (nie mówię, że sensownego), więc to kryterium - jeśli jedyne - odpada. Natomiast wciąż są ludzie, którzy chcą mieć jak najmniej "psującej się elektroniki", wybierają szyby na korbkę i tak dalej, dla nich klima też może być psującym się gadżetem.

eplus - 2017-11-23, 09:43

Jeśli na starcie oszczędzasz 3 koła, to po ośmiu-dziesięciu latach zamiast sprzedać za 3 koła, możesz oddać za darmo. I tak będziesz do przodu ze względu na odsetki.
PiotrWie - 2017-11-23, 10:49

pixa napisał/a:
gfedorynski napisał/a:
Skoro są klienci na nowy samochód bez klimy


Są tacy? To chyba promil kupujących.

Co do parujących szyb - wytrzepane dywaniki, szyby umyte od środka i mi nic nie paruje. Nawet w zimie. Chyba, że wsiądę mokry po deszczu do auta, ale to mi się praktycznie nie zdarza.

No to masz dobrze - ja muszę jeździć niezależnie od warunków, samochód stoi na dworze więc choćbym nie wiem jak cudował po nocy w listopadzie z mgłą i deszczem będzie parować - tylko klima pomoże. A gdybym nie mył szyb ( od środka i od zewnątrz) i nie trzepał dywaników - to i klima by nie pomogła :mrgreen:

GRL - 2017-11-23, 11:23

pixa napisał/a:
...Ale to Dacia - spadek wartości jest tak duży, że...

Taaak?
To powiedz jakim cudem krajowe 7-letnie Dustery 4x2 w poziomie wyposażenia aktualnego Laureate wciąż kosztują około 30.000zł czyli więcej niż połowę nówki?

gfedorynski napisał/a:
Gdyby to był promil, nikt nie miałby takich samochodów w ofercie

Opierając się na ofertach z otomoto, gdzie do kupienia jest 316szt. używanych Dusterów:
- 268szt. z klimatyzacją manualną,
- 22szt. z klimatyzacją automatyczną, :mrgreen:
- 3szt. z klimatyzacją dwustrefową, :mrgreen: :mrgreen:

Pomijając ułańską fantazję niektórych sprzedających, tych bez klimy pozostaje 23szt. czyli ok. 7% oferowanych samochodów.
IMO połowa z nich to zapewne samochody kupione dla pracowników, gdzie nie ma auta przypisanego do jednego użytkownika, więc nikt o nie nie dba.

Powodzenia przy odsprzedaży...

RowerekCombi - 2017-11-23, 13:27

Nie zgodzę sę z opinią ze klima to cud miód ultramaryna :-P też jej nie mam i znam duzo ludków którzy też jej nie mają, a dlaczego zapytacie ? a bo już mają dość chorowania właśnie od klimy. Brak klimy robi się ostatnio modne :-P
route2000 - 2017-11-23, 13:30

Mam znajomą co kupiła Dustera w wersji golas bez klimy, bo... nie miała kasy na dopłatę za klimę. :-)
CzarnY - 2017-11-23, 13:59

A ja powiem tak... Jeżdżę na taksówce. Klima to podstawa. W upalny dzień klienci dużo częściej zamawiają auta z klimą niż bez. Jesieniu problem parowania również znika. Zawsze stała temperatura, względnie czyste powietrze, zero problemów ze zdrowiem. Kwestia ustawienia odpowiedniej wartości. Dla jednych to będzie 17 stopni dla innych 21... :roll:
pixa - 2017-11-23, 14:25

RowerekCombi napisał/a:
Nie zgodzę sę z opinią ze klima to cud miód ultramaryna :-P też jej nie mam i znam duzo ludków którzy też jej nie mają, a dlaczego zapytacie ? a bo już mają dość chorowania właśnie od klimy. Brak klimy robi się ostatnio modne :-P


Też jestem wrażliwy na klime, ale wystarczy puszczać na szybę (nie na siebie), nawiew na max 2, wyłączać kilka min przed zgaszeniem auta i problem przeziębienia i choroby znika

Dymek - 2017-11-23, 14:48

Hmm... Wrażliwość na nagłe zmiany temperatury to cecha dość indywidualna- u mnie w rodzinie "przeziębiamy się" może z raz w roku i na pewno nie w sezonie letnim, kiedy to klimy nie oszczędzamy, jest bardzo wydajna a nadmuch jest najczęściej na pasażerów.
Klima pracuje u mnie jedynie w lecie w gorące dni i po to została zakupiona, poza sezonem letnim czasami włączam na kilkanaście sekund dla odparowania szyb. Po 14 latach użytkowania samochodów bez klimy, kolejny zakup miał być najtańszym samochodem 5-drzwiowym, ale obowiązkowo z klimatyzacją- i tak od 11 lat jeżdżę Matizem w przyjemnym chłodzie. Awaryjność, kłopotliwość obsługi? Wydajność- subiektywnie bez zmian przez wszystkie te lata. W tym roku po raz pierwszy zrobiłem wymianę czynnika w układzie- z obsługi to tyle, awarii nie było. Obecnie w nowym aucie z wielu elementów wyposażenia mógłbym zrezygnować, ale klimatyzacja musi być.

arczi_88 - 2017-11-23, 15:32

Przed Dokkerem jeździłem autami bez klimy i w sumie jakoś dawało radę. Teraz jest i wiem, że następne auto też musi ją mieć. No jedź w upalny dzień autostradą z otwartym oknem czy w korku. Wygoda i komfort.

Problemu z odsprzedażą auta bez klimy myślę, że nie będzie - napewno jest więcej ludzi, którym taki bajer zbędny.

mojo - 2017-11-23, 16:11

Fajnie że się zaczęła dyskusja :-)
Ja mam (po alergii w młodości) wrażliwy nos i o ile znoszę bez problemu od +30 do -30 o tyle gwałtowne zmiany z +30 na np +15 suchego, schłodzonego powietrza powodują u mnie straszne kichanie.
Na dłuższych trasach mnie osobiście wystarczają dobrze ustawione nawiewy pod warunkiem że nie jest to jakiś klimatronic (mam w 1 aucie) gdzie klima blokuje przepływ "grawitacyjny".
Dopłata w wersji Open to 1500,00 więc nie jest to kwota powalająca tylko jak się włącza 2-3 razy do roku klime na przedmuchanie to po 6 latach i tak wszystko rzęzi.
Zmieniły mi się priorytety co do jazdy np na wakacje i jak wszystko dobrze pójdzie to do jazd turystyczno-wakacyjnych przechodzimy na motorki a auto zostanie na jazdy dodatkowe. Moja druga połowa też klimy nie używa jak jeździ.
Wniosek jak do tej pory taki że jak kupić auto na 8-10 lat to olać klimę i tyle. Oczywiście jak ktoś chce sprzedawać 3-4 letnie auto to klima to podstawa.

PS Chodzi za mną teraz mcv 1.5 dci 75 KM w wersji Open + pakiet z regulacją pasów i foteli + lakier metalic. Do tej pory optowałem za wersją 90 KM ale w dobie zabierania praw jazdy i jazdy na krótsze odległości 75 KM z 200 Nm chyba wystarczy. A taka adrenalinę i pełne gacie jak daje moto nie da żadna Dacia i tak :mrgreen:

PiotrWie - 2017-11-23, 16:11

Ja do klimy "dorosłem" w 1998 - jak pojechałem do Neapolu i nie wiedziałem czy jechać z zamkniętymi oknami przy 35 stopniach czy otworzyć okna i jechać poniżej 120/h - bo przy otwartych oknach powyżej strasznie nosiło na boki. Od tego czasu miałem tylko jedn o auto bez klimatyzacji - wydawało mi się że n a odcinki 5 -10 km n ie będzie różnicy. Jednak była.
Nigdy nie chorowałem od klimy - ale nastawiam na kilka stopni poniżej zewnętrznej i nie na siebie.
Teraz też już nie jeżdżę samochodem na urlopy - nie jestem w stanie wyjechać na więcej niż dwa tygodnie - taka praca, jeździmy kilka razy w roku ale tracić 3-4 dni z czternastu na dojazd to dla mnie bezsens - wolę polecieć kilka godzin samolotem i wynająć samochód na miejscu - szczególnie że w dzisiejszych czasach jest to tańsze niż dojazd autem.
Ale i tak już nie wyobrażam sobie samochodu bez klimy.

mojo - 2017-11-23, 16:18

PiotrWie napisał/a:
Ja do klimy "dorosłem" w 1998 - jak pojechałem do Neapolu i nie wiedziałem czy jechać z zamkniętymi oknami przy 35 stopniach czy otworzyć okna i jechać poniżej 120/h - bo przy otwartych oknach powyżej strasznie nosiło na boki. Od tego czasu miałem tylko jedn o auto bez klimatyzacji - wydawało mi się że n a odcinki 5 -10 km n ie będzie różnicy. Jednak była.
Nigdy nie chorowałem od klimy - ale nastawiam n an kilka stopni poniżej zewnętrznej i nie na siebie


Zjeździłem w latach 90-tych Włochy i Hiszpanię jak nawet w autach dobrze wyposażonych klima była dodatkowym, dość drogim bajerem :-)

mojo - 2017-11-23, 16:21

PiotrWie napisał/a:
wolę polecieć kilka godzin samolotem


Nie jeżdżę w 1 miejsce, do 1-go hotelu bo ... wóda za droga, nudzę się :mrgreen:

goswee - 2017-11-23, 16:39

Nie wazne za ile, wazne ze uzywke bedzie duzo trudniej sprzedac bez klimy. A itak samochody sprzedaje sie coraz trudniej.
RowerekCombi - 2017-11-23, 16:44

..................
PiotrWie - 2017-11-23, 19:29

mojo napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
wolę polecieć kilka godzin samolotem


Nie jeżdżę w 1 miejsce, do 1-go hotelu bo ... wóda za droga, nudzę się :mrgreen:

Nie wynajmuję samochodu by stał pod hotelem - przeciętnie w ciągu 2 tygodni robimy 1500 - 2000 km.

Dyziek - 2017-11-23, 21:11

PiotrWie napisał/a:
Ja do klimy "dorosłem" w 1998 - jak pojechałem do Neapolu i nie wiedziałem czy jechać z zamkniętymi oknami przy 35 stopniach czy otworzyć okna i jechać poniżej 120/h - bo przy otwartych oknach powyżej strasznie nosiło na boki. Od tego czasu miałem tylko jedn o auto bez klimatyzacji - wydawało mi się że n a odcinki 5 -10 km n ie będzie różnicy. Jednak była..


Pamiętam mój wyjazd w 2005 roku przez UA do Transylwanii, potem przez Serbię do Sarajewa (BiH) i lądowanie w Dubrowniku. Fotel moglem wyżymać. Teraz bym tego nie chciał powtarzać bez klimy.
Człowiek robi się z wiekiem wygodny, jeśli chodzi o podróż(*)...


(*) - ale kocham namioty i nic tego nie zmieni!

PiotrWie - 2017-11-23, 21:29

:mrgreen:
Dyziek napisał/a:



(*) - ale kocham namioty i nic tego nie zmieni!

A co powiesz o tego typu hotelach

Dyziek - 2017-11-23, 22:13

No, Panie.
Mały off-top, ale jak dla mnie super.

wuju - 2017-11-23, 23:59

Bez klimy będzie problem przy odsprzedaży. Dla zdecydowanej większości kupujących używane auto klima to podstawa. Czasem plany się zmieniają i po kilku latach możesz chcieć się auta pozbyć i auto z klimą będzie łatwiejsze w odsprzedaży
Kacper_Potocki - 2017-11-24, 08:15

Przez ostatnie 6 lat jeżdżę autem bez klimatyzacji, wcześniej miałem klimatyzację w samochodzie przez 3 lata. Bardzo mi jej teraz brakuje, szczególnie w upały. Raz musiałem jechać do Wrocławia w upalny dzień i prawie straciłem przytomność w momencie kiedy chciałem się ochłodzić otwierając szyby jadąc autostradą. Buchnęło takim gorącem od asfaltu, że zrobiło mi się słabo.
goswee - 2017-11-24, 08:52

RowerekCombi napisał/a:
Wychodząc z założenia ze kupując auto dla siebie - więc - ma mieć to co ja chce a nie to co ktoś kiedyś będzie miał po mnie, gdy np. wysponguje :-P Sprzedawać nie mam zamiaru, bo nie po to kupowałem aby ktoś się cieszył, lub marudził ze ma to czy tamto, więc chcę się cieszyć tym co mam i mam dokładnie to co chciałem. Każdy ma swój cel, wizję i chęć tego czego chce i jak chce ;-) Każdy ma swoje własne zdanie w tej materii i swoje widzimisię, więc szanujmy wybory innych tak jak byśmy chcieli żeby inni szanowali nas samych. Ot mała filozofia życia. ;-)


Troche to nic nie wnosi :P

eplus - 2017-11-24, 10:22

Kupić klimę dla drugiego właściciela? Przypomina faceta, który niósł przez pustynię niepotrzebną szynę kolejową z nadzieją, że jak lew go będzie gonił, to rzuci żelastwo i pobiegnie trochę szybciej. :mrgreen: :mrgreen: :lol: :idea:
pixa - 2017-11-24, 11:12

Nie, kupić klimę za tysiaka, żeby w ogóle auto sprzedać po paru latach.
goswee - 2017-11-24, 18:19

Nie wiem ilu z was sprzedawalo ostatnio uzywany samochod, ale ja sprzedawalem niedawno fiata w dobrym stanie, wersja pokazowa wypasiona, cena srednia. Sprzedalem go w prawdzie pierwszemu klientowi ale byla to jedyna osoba, ktora zadzwonila. Po miesiacu mialem drugi telefon....
U mnie w pracy kilku kolegow sprzedawalo samochody po kilka miesiecy, w koncu oddawali za duzo mniej niz niby srednia rynkowa cena.
Kupic samochod niesprzedawalny to robienie sobie klopotu.

Mozna powiedziec, ze kiedys klimy nie bylo i ludzie zyli. Pewnie! Kiedys w ogole nie bylo samochodow i tez zyli. Jezdzili na koniach.
My tu mowimy po prostu, ze kupienie furki bez klimy dodatkowo utrudnia odsprzedaz samochodu , a za kolejnych 10 lat A/C bedzie juz w ogole standardem...

laisar - 2017-11-24, 19:57

To ja tylko w kwestii formalnej zaznaczę, że "samochody niesprzedawalne" w zasadzie nie istnieją - wszystko jest po prostu kwestią ceny.
RowerekCombi - 2017-11-24, 21:13

.......................
dudu$ - 2017-11-24, 22:19

goswee, niestety ale ma rację jak nie całkowicie to co najmniej w połowie. Wydaje mi sie , że w dzisiejszych czasach trudno jest sprzedać auto budżetowe ( lub niższej klasy) za rozsądne pieniądze nawet jak stan sprzedawanego egzemplarza jest niemal , ze idealny. Przed zakupem Logana MCV II miałem Thalię I z silnikiem k7J czyli 1.4 8v + LPG i przebiegiem około 125tyś km. Autko od nowości w rodzinie rocznik 2005, w moich rekach był rok i zainwestowałem w nie kupę pieniędzy, zrobiłem wszystko co się dało mi. silnik ( UPG), wymieniłem skrzynię biegów i sprzęgło, zawieszenie przód, hamulce przód + tył, maglownicę, klimatyzacje i wiele wiecej. W rok włożyłem w auto z 8 tys zł, do zrobienia zostały tylko i wyłącznie tuleje tylnej belki co kosztowało 300zł. Postanowiłem je sprzedać bo stwierdziłem iż praktyczniejsze jest kombi. Ze sprzedażą bujałem się ponad 3 miesiące. przez ten czas miałem może z 5 telefonów. W dzisiejszych czasach liczy się bardziej wyposażenie danego egzemplarza, znaczek na masce ewentualnie model. Im auto mniej reprezentacyjne tym ciężej je sprzedać, a jak już znajdzie się potencjalny kupiec to będzie zwracał na wszystko uwagę. I niestety ale tak jest, trudno jest sprzedać auto budżetowe dobrze wyposażone a co dopiero budżetowe w gołej wersji i to jeszcze bez klimatyzacji ? Jak ktoś z kolegów wyżej napisał wszystko zależy od ceny, ale jak w dzisiejszych czasach np. taki 3 letni MCV II w wersji ambiance który nowy kosztował 39 tyś zł po przejechaniu 55 tys km jest warty około 25 tyś zł ( spadek wartości w 2 lata około 14 tys km ) to ten sam model w wersji podstawowej bez elektryki i klimy będzie kosztował około 18 tyś zł a po tych 8 latach od daty produkcji cena spadnie do 3-4 tys gdzie bogatsze wersje z klima i elektryką ( Ambiance i Laureate) będą warte z 8-9 tyś zł wiec 2 razy drożej. Dlatego uważam , że warto zainwestować te 1000zl i założyć klimatyzację nawet jak nie będzie się jej używać.
mojo - 2017-11-24, 23:30

Z tego co piszą Koledzy, którzy auta ostatnio sprzedawali wynika raczej że auta się ostatnio w ogóle trudniej sprzedają a szczególnie jeżeli się go ceni bo jest dobrze wyposażony i doinwestowany.
Z drugiej strony za wersję dobrze doposażoną trzeba także na początku zapłacić te 3-4 tys więcej więc późniejsze zejście z ceny wynika po prostu z przełożenia ceny początkowej.
Ja do tej pory sprzedawałem auta, których byłem pierwszym właścicielem, przebiegi roczne rzędu 15-25 tys, cena wypośrodkowana między min a maks z danego rocznika i jakoś się sprzedawały po okresie góra do 1 m-ca. Oczywiście przychodzili tacy co oglądali, narzekali, szukali dziury w całym i z reguły nie kupowali ale wreszcie trafiał się kupiec, który cenił że to auto nie zwiedzało wcześniej komisów i nie ma podejrzenia że było kręcone czy spawane z kilku i brał.
Wszystko także zależy od modelu oczywiście ale np z mcv raczej problemu nigdy nie będzie bo to auto bardzo uniwersalne a i tak będzie tańsze niż modele innych marek z tych samych roczników.
Kolejna sprawa że kupując nowe auto najsensowniej je trzymać min 5-6 lat a nawet z 8-10 bo wówczas spadek wartości choć duży rozkłada się sensownie w czasie.
Co do klimy to lepiej oczywiście jak jest tylko aby działała po tym okresie trzeba 1 ja kupić a 2 serwisować co po tych ok 6 latach da ok 2500,00 więc jeżeli się zejdzie o tyle z ceny to chyba na jedno wyjdzie.

wuju - 2017-11-24, 23:34

Zgadzam się z przedmówcą auto z klimą będzie łatwiejsze w odsprzedaży.
GRL - 2017-11-25, 00:48

Najpierw marudzenie, że jedyny słuszny Logan, to skonfigurowany "złodziejsko" na 60.000zł.
Teraz marudzenie, że klimatyzacja to zbytek nie wart zachodu.

Takie średnio zdroworozsądkowe popadanie w skrajności prowadzi do złych decyzji ostatecznych.
Ani jednego, ani drugiego intratnie nie sprzedasz, bo obie konfiguracje chybią względem zapotrzebowania przeciętnego Kowalskiego.

48piotr - 2017-11-25, 09:09

GRL napisał/a:
Ani jednego, ani drugiego intratnie nie sprzedasz, bo obie konfiguracje chybią względem zapotrzebowania przeciętnego Kowalskiego.

Po wojnie był rynek butów używanych.
Podobnie będzie z samochodami.
Bez obrazy.
Lata lecą świat się zmienia.
:-/

pixa - 2017-11-25, 09:45

Rynek aut używanych funkcjonuje także w tak bogatych krajach jak Niemcy czy GB. Jeszcze ze sto lat minie zanim wszyscy zaczną kupować nówki w Polsce.
48piotr - 2017-11-25, 11:14

pixa napisał/a:
Rynek aut używanych funkcjonuje także w tak bogatych krajach jak Niemcy czy GB

Zgoda.
Pełno w polskich komisach.

pixa - 2017-11-25, 12:14

Szczególnie tych z kierownicą po prawej stronie, nie? Możesz zaklinać rzeczywistość, ale nie każdy Niemiec czy Anglik kupuje nowe auto.
Dar1962 - 2017-11-25, 12:55

Ciągnięcie dyskusji pt. "czy uda się sprzedać auto bez klimatyzacji" sensu nie ma. :-P Sprzedawałem auta z klimą i bez. Zawsze znalazł się kupiec. Jak trafnie zauważył kol. laisar - na każdy pojazd znajdzie się amator. Również na egzemplarz z podstawowym wyposażeniem. Dla większości może to być wada, ale są tacy, którzy uważają to za zaletę. Obserwując nieraz "wypasione" używki które próbuje przywrócić do jako takiego stanu używalności pobliska stacja Bosch Service - poniekąd wcale im się nie dziwię.
pixa - 2017-11-25, 13:23

OK, to inaczej. Moim zdaniem ilość zainteresowanych autem bez klimy będzie znacznie mniejsza niż tych z AC.

Im więcej czujników, elektroniki tym gorzej, bo może się popsuć. Jednak Daczki przeładowane nią raczej nie są.

Dla mnie rzeczy konieczne przy kupnie auta:
- klima (mimo wszystko robię te 20.000 km rocznie, więc spędzam w aucie ok. 2h dziennie)
- centralny zamek
- wspomaganie
- abs
- el. szyby z przodu
- radio
- przynajmniej jedna poduszka powietrza

Reszta dla mnie to bajery.

mojo - 2017-11-25, 15:08

A może by tak moderator podłączył ankietę do tego tematu:

1 kupię używane auto bez klimatyzacji jeżeli spełni inne kryteria
2 nigdy nie kupię auta używanego bez klimatyzacji nawet jeśli będzie to tzw "pewny" egzemplarz

Jeszcze jedno moje spostrzeżenie co do klimy: w autach do 100KM włączenie klimatyzacji daje odczuwalny spadek mocy użytkowej. W autach, które użytkuje dopiero przy silniku 3.0 o mocy 150KM nie czuję aby klima w jakikolwiek sposób wpływała na osiągi.

laisar - 2017-11-25, 15:44

mojo napisał/a:
może by tak moderator podłączył ankietę do tego tematu

Ankietę może stworzyć każdy użytkownik rozpoczynający temat, a własne posty można edytować w każdej chwili - czyli możesz sam zrobić taką ankietę w pierwszym poście tego tematu.

mojo - 2017-11-25, 15:55

Nie wchodzi ankieta.
48piotr - 2017-11-25, 15:56

pixa napisał/a:
Możesz zaklinać rzeczywistość, ale nie każdy Niemiec czy Anglik kupuje nowe auto.

Nigdzie tak nie twierdziłem.
Trudniej będzie sprzedać używany samochód.
Będą darowizny/prezenty/dla taty,dziadka,dziecka,kuzyna/ki,lub na złom.
Trzeba się z tym pogodzić.
:roll:

pixa - 2017-11-25, 16:00

mojo napisał/a:
A może by tak moderator podłączył ankietę do tego tematu:

1 kupię używane auto bez klimatyzacji jeżeli spełni inne kryteria
2 nigdy nie kupię auta używanego bez klimatyzacji nawet jeśli będzie to tzw "pewny" egzemplarz


Zadałbym to pytanie inaczej - czy w serwisie aukcyjnym w ogóle będę szukał auta bez klimy czy pominę je w wynikach? Wydaje mi się, że to bardziej miarodajne pytanie.

mojo - 2017-11-25, 16:07

pixa napisał/a:
mojo napisał/a:
A może by tak moderator podłączył ankietę do tego tematu:

1 kupię używane auto bez klimatyzacji jeżeli spełni inne kryteria
2 nigdy nie kupię auta używanego bez klimatyzacji nawet jeśli będzie to tzw "pewny" egzemplarz


Zadałbym to pytanie inaczej - czy w serwisie aukcyjnym w ogóle będę szukał auta bez klimy czy pominę je w wynikach? Wydaje mi się, że to bardziej miarodajne pytanie.


Trochę dla mnie na jedno wychodzi ale może być i takie. Generalnie chodzi mi o to czy klima to prawie główne kryterium czy też nie.

GRL - 2017-11-25, 16:19

pixa napisał/a:
Zadałbym to pytanie inaczej - czy w serwisie aukcyjnym w ogóle będę szukał auta bez klimy czy pominę je w wynikach?

Osobiście jestem zły na otomoto, że w wyszukiwarce zrobili podział na różne rodzaje klimatyzacji i trzeba robić kilka wyszukiwań, żeby wybierać wśród aut, które mają klimatyzację obojętnego typu.

pixa - 2017-11-25, 16:30

A nie można zaznaczyć dwóch opcji naraz przy wyszukiwaniu na otomoto?
Nanouser - 2017-11-25, 17:24

Generalnie jak kupowałem swoje auto, stało w którymś salonie w Polsce clio ładnie wyposażone, ale bez klimy. Cena co miesiąc malała, a auto chyba z pół roku wisiało w internecie.
Szczerze mówiąc sam teraz szukając auta w wynikach nie zobaczyłbym tych bez klimy. Takie czasy.

GRL - 2017-11-25, 17:33

pixa napisał/a:
A nie można zaznaczyć dwóch opcji naraz przy wyszukiwaniu na otomoto?

Zaznaczyć można, ale w wynikach pojawią się tylko samochody, które mają oznaczone, że mają 2 klimatyzacje na pokładzie...

laisar - 2017-11-25, 17:37

mojo napisał/a:
Nie wchodzi ankieta.

Jak widać - wchodzi.

Uprawnienia moda pozwalają jedynie na samą modyfikację postu i nie mają nic wspólnego z możliwością utworzenia ankiety. Przypuszczam, że może nie do końca poprawnie próbowałeś to zrobić - podejrzyj teraz, jak to wygląda, może się kiedyś przyda.

goswee - 2017-11-25, 17:49

mojo napisał/a:
A może by tak moderator podłączył ankietę do tego tematu:

1 kupię używane auto bez klimatyzacji jeżeli spełni inne kryteria
2 nigdy nie kupię auta używanego bez klimatyzacji nawet jeśli będzie to tzw "pewny" egzemplarz

Jeszcze jedno moje spostrzeżenie co do klimy: w autach do 100KM włączenie klimatyzacji daje odczuwalny spadek mocy użytkowej. W autach, które użytkuje dopiero przy silniku 3.0 o mocy 150KM nie czuję aby klima w jakikolwiek sposób wpływała na osiągi.


W 1,4 tsi 122 km nie czuc wlaczenia klimy.
Jest tam klima automatyczna i nie potrafie wyczuc kiedy sie wlacza

mojo - 2017-11-25, 19:22

laisar napisał/a:
ak widać - wchodzi


No i super :)

fotorobart - 2017-11-25, 20:01

auto bez klimy to jak seks bez orgazmu :mrgreen: ; ankieta działa :)
luckyboy - 2017-11-26, 11:00

goswee napisał/a:
mojo napisał/a:
A może by tak moderator podłączył ankietę do tego tematu:

1 kupię używane auto bez klimatyzacji jeżeli spełni inne kryteria
2 nigdy nie kupię auta używanego bez klimatyzacji nawet jeśli będzie to tzw "pewny" egzemplarz

Jeszcze jedno moje spostrzeżenie co do klimy: w autach do 100KM włączenie klimatyzacji daje odczuwalny spadek mocy użytkowej. W autach, które użytkuje dopiero przy silniku 3.0 o mocy 150KM nie czuję aby klima w jakikolwiek sposób wpływała na osiągi.


W 1,4 tsi 122 km nie czuc wlaczenia klimy.
Jest tam klima automatyczna i nie potrafie wyczuc kiedy sie wlacza


To zależy od zastosowanej sprężarki czy ma stały czy zmienny wydatek - w starych i prostych modelach kompresor pracuje cały czas na maxa, a w nowoczesnych kompresor pracuje wydajnie tylko podczas upałów. Druga sprawa to sterowanie kompresorem: jak ma sprzęgło elektromagnetyczne to czuć i słychać moment załączenia, a jeżeli takiego nie ma to kompresor pracuje ciągle wraz z silnikiem tylko przepływem czynnika w układzie steruje zawór.

W autach bez sprzęgiełka gdy uleci czynnik to kompresor zawsze ulega zatarciu, gdyż nie zostanie odłączony - wada nowych samochodów.

luckyboy - 2017-11-26, 11:17

Jeżeli autem jeździ się kilka kilometrów po mieście to klima jest zbędna - pomimo że ją mam to w mieście nigdy nie używam. Nagrzane na słońcu auto nie da rady schłodzić się szybko nawet z klimą na max - efektywniejsze jest otwarcie okna. Poza tym gdy wsiadam do auta zgrzany i spocony to lodowaty nadmuch powietrza z kratek wentylacyjnych może wywołać tylko szok termiczny albo przeziębienie. Z klimy korzystam więc tylko gdy jadę w trasę za miasto.

Mając powyższe na uwadze + koszty obsługi klimatyzacji z czynnikiem 1234yf (w Daciach po lifcie), do jazdy w około komina można sobie klimę odpuścić. Ogólnie w nowych autach "aluminium" na rurki i parowniki/skraplacze jest bardzo cienkie i wątpliwej jakości, bardzo często już w 3-4 letnich autach dochodzi do nieszczelności.

Co tyczy się sprzedaży auta, to rzeczywiście bez klimy można sprzedać tylko tanie auta do 5000. W droższych klient płaci to klient wymaga :lol: Co prawda nie każdy po zakupie będzie serwisował klimę i naprawiał, ale guzik na desce będzie :lol:

pixa - 2017-11-26, 11:55

Zależy po jakim mieście - we Wro te kilka km może trwać i godzinę :-)
Kacper_Potocki - 2017-11-26, 18:22

Ciekawy jestem bardzo wyniku ankiety. Jeszcze 28 dni :)
Kauris - 2017-11-26, 18:48

Klima obowiązkowo dla mnie.
wuju - 2017-11-26, 19:11

Gdybym miał kupować auto używane to klima musiała by być
benny86 - 2017-11-26, 19:34

Klima to dla mnie obowiązkowy element wyposażenia. Używam w samochodzie, używam w domu i nigdy nie chorowałem. W mieście ustawiam mniejsze chłodzenie, w trasie bez znaczenia jeśli na 5-10 minut przed końcem podróży zmniejszę chłodzenie.
W escorcie pewną "namiastką" klimy był szyberdach, który można było uchylić do góry lub rozsunąć. Nie dawał tego komfortu co klima, ale też zauważalnie lepiej niż auto bez klimy i bez szyberdachu...

defunk - 2017-11-26, 20:16

benny86 napisał/a:
pewną "namiastką" klimy był szyberdach, który można było uchylić do góry lub rozsunąć.


Szyberdach miałem w moim pierwszym prawdziwym samochodzie, bardzo dobrze wspominam.

A co do tego czy auto bez klimy uda się odsprzedać, myślę, że wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie: skoro są chętni na takie nowe pojazdy dziś, to czy za kilka lat na używki też się znajdą? (Z poprawką na wzrost dobrobytu, etc. - kupiony kilka lat temu super telefon dziś będzie atrakcyjny tylko dla koneserów.)

Prezes - 2017-11-26, 21:43

Miałem szyberdach w aucie z klimą - zupełnie nieużyteczny: Odsłonięty sprawiał, że auto się szybciej grzało, strach zostawiać otwarty na postoju, bo syfu leciało, deszcz mógł spaść, etc. W trakcie jazdy szumiało i słońce waliło do środka. Zupełnie zbędny gadżet.

A co do konieczności klimatyzacji, to jedyne auto w ostatnich latach, co klimy mieć nie musiało jak kupowałem, to był fiat 126p :-)

route2000 - 2017-11-27, 08:26

Prezes napisał/a:
Miałem szyberdach w aucie z klimą - zupełnie nieużyteczny

Tu się z tym nie zgodzę, bo mam volvo z szyberdachem i z klimą.
Cytat:
Odsłonięty sprawiał, że auto się szybciej grzało

Tam pod szyberdachem jest osłona, że można je zasunąć i wtedy słońce nie grzeje.
Cytat:
strach zostawiać otwarty na postoju

A kto zostawia otwarty dach na parkingu? Chyba TY. Może też zostawiasz otwarte drzwi? :-P
Cytat:
W trakcie jazdy szumiało i słońce waliło do środka. Zupełnie zbędny gadżet.

To już mogę się zgodzić, trochę szumi, ale uchylam je by przewietrzyć i to działa bardziej skutecznie niż lekko otwarte szyby.
A co do "walenia" słońca do środka, to szyberdachy mają specjalne szkła przyciemniane.
Żaden producent nie robi szyberdachów, żeby dopuścić słońce do środka, bo by było niezgodne z jej przeznaczeniem. :->

Dymek - 2017-11-27, 09:30

mojo napisał/a:
Jeszcze jedno moje spostrzeżenie co do klimy: w autach do 100KM włączenie klimatyzacji daje odczuwalny spadek mocy użytkowej. W autach, które użytkuje dopiero przy silniku 3.0 o mocy 150KM nie czuję aby klima w jakikolwiek sposób wpływała na osiągi.

No ale co w związku z tym? Jeździć się nie da czy jak? Mam 51KM i czuć wyraźnie włączenie klimy, przy wdepnięciu do dechy czy zbytnim obciążeniu silnika komputer wyłącza sprężarkę. Ale klima działa i robi swoje a ja dojeżdżam do celu w przyjemnej temperaturze.

art - 2017-11-27, 14:36

W Dacii używanej to jeszcze musisz trafić na działająca klimę a nie schładzacz powietrza ;) akurat ja trafiłem na ten drugi... :(
hohnender - 2017-11-27, 17:42

To nie tylko w Dacii używanej. Kupiłem używanego Hyundaia - miałem schładzacz powietrza. Kupiłem używane Volvo - miałem schładzacz powietrza. Konkluzja? Ludzie raczej nie dbają o klimę (która dla mnie jest priorytetem) i ich chłodnice po paru latach są do wymiany, etc.
Kacper_Potocki - 2017-11-27, 18:35

hohnender napisał/a:
To nie tylko w Dacii używanej. Kupiłem używanego Hyundaia - miałem schładzacz powietrza. Kupiłem używane Volvo - miałem schładzacz powietrza. Konkluzja? Ludzie raczej nie dbają o klimę (która dla mnie jest priorytetem) i ich chłodnice po paru latach są do wymiany, etc.


To zatem jak dbać o klimę? Kupiłem nowego Dustera i jak o nią dbać?

benny86 - 2017-11-27, 19:47

Używaj jej choć raz na tydzień, raz na dwa lata pełny serwis (filtr kabinowy warto co roku wymienić) i tyle. To nie jest jakaś kosmiczna technologia...
pixa - 2017-11-27, 20:49

Pełny serwis tzn? Wymiana czynnika? Dopuszczenie oleju?
kicpra - 2017-11-27, 21:43

Raz na tydzien to chyba przesada, wystarczy raz w miesiącu na 5-10min.
hohnender - 2017-11-27, 21:48

Dokładnie jak piszą przedmówcy - używać jej (nawet zimą). Wymieniać czynnik, nabijać raz na rok-dwa, etc.
PiotrWie - 2017-11-27, 21:49

Kacper_Potocki napisał/a:
hohnender napisał/a:
To nie tylko w Dacii używanej. Kupiłem używanego Hyundaia - miałem schładzacz powietrza. Kupiłem używane Volvo - miałem schładzacz powietrza. Konkluzja? Ludzie raczej nie dbają o klimę (która dla mnie jest priorytetem) i ich chłodnice po paru latach są do wymiany, etc.


To zatem jak dbać o klimę? Kupiłem nowego Dustera i jak o nią dbać?

Ja mam włączoną non - stop, zmieniam tylko nastawienia temperatury.
W Lagunie 1998r działa do dziś - filtr kabinowy wymieniam co pół roku - i tak przy wymianie jest bardzo brudny, za to czynnik uzupełniałem raz.
W Dusterze 2010 nie uzupełniałem jeszcze czynnika - według mnie działa tak samo jak przy zakupie.
No chyba że kol chce by mu klima zamroziła wnętrze - to ja też mam schładzacz powietrza - ale taki był fabrycznie.

Kacper_Potocki - 2017-11-28, 08:44

Czyli nie ma filozofii z dbaniem. Co do zamrażania czy schładzacza. Obojętne co, byle tylko była :) Jak się jeździ 6 lat bez, to każda jest super.

PS. Sprzedawałem teraz Ibizę 1.2 z 2003 roku (z LPG, ale bez klimy) z przebiegiem 200 tysięcy km. Sprzedałem od strzału, tylko musiałem spuścić znacznie cenę za brak klimy.

CzarnY - 2017-11-28, 10:27

Kupowałem kiedyś t5. z klimą i z bajerami. Na miejscu okazało się, że klima nie działa. I z 29tyś shandlowałem na 22,5. Po czym w swoim serwisie okazało się, że klima działa, tylko się linka wysunęła i trzeba ją w jakiś dzyndzel naciągnąć... Koszt naprawy - 2 piwka. Plus normalny przegląd klimatyzacji, wymiany czynnika itp.

Na braku klimy da się bardzo ugrać cenę. Ale też i chętnych jest sporo mniej...

art - 2017-12-04, 12:07

Kacper_Potocki napisał/a:
Czyli nie ma filozofii z dbaniem. Co do zamrażania czy schładzacza. Obojętne co, byle tylko była :) Jak się jeździ 6 lat bez, to każda jest super.



Mylisz się :) kupujesz auto z klimą, po czym stoisz w korku 30 stopni w powietrzu, a wokół samochodów jeszcze cieplej a to dziadostwo nie potrafi schłodzić samochodu przy 2 osobach w środku :( podczas jazdy w cale nie jest lepiej

laisar - 2017-12-04, 16:25

art napisał/a:
dziadostwo nie potrafi schłodzić samochodu

U niektórych potrafi - czyli u osób, gdzie się nie wyrabia, po prostu coś jest zepsute i należałoby to naprawić.

franius - 2017-12-04, 17:36

Mam i używam. Nawet wbrew temu co niektórzy piszą działa bardzo wydajnie. Jedna kropa zimna , wentylator na 1-2 i nadmuch na szybę i jest chłodno. W Chorwacji dawałem kropkę na 2 i nadmuch na 2 i było wszystkich za zimno...

Brakuje mi tylko trochę szyberdachu, ale to sobie domontuje w przyszłości 8-) Fajny patent jak jest na zewnątrz do 25C

psur - 2017-12-04, 21:38

Jest kłopot z odsprzedażą auta bez klimy. W jednym salonie nawet nie chcieli popularnej Skody wziąć w rozliczeniu tylko ze względu na to, że bez klimy.
gregorisan - 2017-12-05, 08:59

psur napisał/a:
Jest kłopot z odsprzedażą auta bez klimy.

Chciwy zawsze traci podwójnie :mrgreen:
A poza tym jak ktoś kupuje auto za 30 kafli i nie stać go na wydanie 2 tysięcy na klimatyzację czy też wykupienie AC, opon zimowych czy też zrobienie przeglądu w ASO to w ogóle niech sobie daruje zakup nowego samochodu.
W dawnych czasach utrzymanie konia wymagało większych nakładów finansowych :mrgreen:

gfedorynski - 2017-12-05, 10:08

Naprawdę, zadziwia mnie wielka troska o kolejnego użytkownika samochodu. Ja kupuję dla siebie.
mojo - 2017-12-05, 10:24

gregorisan napisał/a:

Chciwy zawsze traci podwójnie :mrgreen:
A poza tym jak ktoś kupuje auto za 30 kafli i nie stać go na wydanie 2 tysięcy na klimatyzację


Bardzo upraszczasz.
Klima to nie tylko zakup ale także jej utrzymanie. Utrzymanie to nie tylko serwis ale również możliwe naprawy bo stale chodzący wentylator czy też elementy sterujące w końcu się zepsują a to często wymaga dość skomplikowanego demontażu całej deski rozdzielczej. Realnie więc koszt klimy to 3-4 tys przez 6 lat spokojnie.
Klima nie używana przez 6-8 lat będzie wymagała gruntownej regeneracji.
Reasumując daje to w przypadku Dacii ok 8% wartości auta (przy cenie 50 tys bo przy 30 tys to aż 13% !!!) czyli więcej niż rabat o który się wszyscy biją.
Należało by wobec tego zadać pytanie czy żmudne negocjacje w przypadku Dacii nie są także oznaką chciwości a to góra 5% (idąc takim tokiem rozumowania) - bijesz się o 5% a wywalasz do śmieci 8% hmmmm :-/

pixa - 2017-12-05, 10:27

gregorisan napisał/a:

A poza tym jak ktoś kupuje auto za 30 kafli i nie stać go na wydanie 2 tysięcy na klimatyzację czy też wykupienie AC


Moim zdaniem AC przy takiej wartosci auta ma sens tylko przez pierwsze dwa lata. Potem ubezpieczalnie nie chcą iść na stałą wartość samochodu i każda stłuczka to szkoda całkowita. Dostajesz 4 klocki odszkodowania, a przez trzy lata zapłaciłes 6.000

gregorisan - 2017-12-05, 10:45

Ależ jakie to koszta w stosunku do korzyści z posiadania klimatyzacji?
We własnym zakresie można to zrobić za 50-60 zł na rok a co trzy-cztery lata wydać więcej na profesjonalny serwis.
pixa napisał/a:
Dostajesz 4 klocki odszkodowania, a przez trzy lata zapłaciłes 6.000

Bez przesady - mnie samo AC w pakiecie kosztuje w granicach 1200 zł na rok przy zniżkach 10-20%.
gfedorynski napisał/a:
Naprawdę, zadziwia mnie wielka troska o kolejnego użytkownika samochodu. Ja kupuję dla siebie.

Ale to nie było do Ciebie - nawet nie wiedziałem, że masz takie dylematy. Po prostu nowy samochód kosztuje i tyle.
Naprawdę warto męczyć się bez klimatyzacji w takich warunkach jakie zaczynają u nas panować latem? Tutaj się nic nie zmieni i ponad 30 stopniowe upały staną się normą. Nawet taka "dupiata Daciowa klima" jest lepsza niż uchylone okno ;-)
Mnie do zakupu nowego auta zmusiła "januszowa mentalność na rynku wtórnym" - gdyby nie to jeździłbym teraz jakimś 5-6 letnim autem z drugiej ręki.

defunk - 2017-12-05, 10:53

gregorisan napisał/a:
We własnym zakresie można to zrobić za 50-60 zł na rok a co trzy-cztery lata wydać więcej na profesjonalny serwis.


Jeśli profesjonalny serwis będzie co 3-4 lata, to za 5-6 lat nie będzie co serwisować ;-)

mojo - 2017-12-05, 10:55

gregorisan napisał/a:
Ależ jakie to koszta w stosunku do korzyści z posiadania klimatyzacji?


Sorry ale nie zrozumiałeś tematu chyba.
Ten wątek dotyczy tego czy jeżeli się klimatyzacji nie używa w ogóle to na okres 5-10 lat na jaki ma sens kupowanie nowego auta warto dopłacić za klime i jej utrzymanie czy też nie pod kątem sprzedaży tego auta później.

O tym czy klimatyzować kabinę czy też korzystać z wentylacji "grawitacyjnej" można zrobić inny temat.

pixa - 2017-12-05, 11:02

gregorisan napisał/a:

pixa napisał/a:
Dostajesz 4 klocki odszkodowania, a przez trzy lata zapłaciłes 6.000

Bez przesady - mnie samo AC w pakiecie kosztuje w granicach 1200 zł na rok przy zniżkach 10-20%.


To jakieś słabe to AC - poczytaj warunki. W PZU w pakiecie OC/AC/NW/Assistance 1700 zl ze zniżką 60%. Stała wartość auta, wariant serwisowy na oryginalach, brak udziału własnego i amortyzacji. Teraz za 1450 mam w AXA to samo tylko bez NW z tym, że bez stałej wartości auta. Roczne Sandero wyceniaja na 28 tys. Za rok pewnie będzie 20 tys- jak dla mnie szkoda kasy na AC przy tak niskiej wartości auta.

mojo - 2017-12-05, 11:05

defunk napisał/a:

Jeśli profesjonalny serwis będzie co 3-4 lata, to za 5-6 lat nie będzie co serwisować ;-)


Dokładnie :-) Znam z autopsji. 1 serwis 3-4 lata po kolejnych 3 latach wszystko rzęziło a opory szły takie jakby przyczepkę pod auto podczepił :mrgreen:

gregorisan - 2017-12-05, 11:05

defunk napisał/a:
Jeśli profesjonalny serwis będzie co 3-4 lata, to za 5-6 lat nie będzie co serwisować

Co roku jeździsz na dobicie klimy i ozonowanie? Przestań gadać od rzeczy - ludzie bez żadnych czynności nawet bez we własnym zakresie jeżdżą 3-4 lata i nic się nie dzieje.
mojo napisał/a:
Ten wątek dotyczy tego czy jeżeli się klimatyzacji nie używa w ogóle to na okres 5-10 lat na jaki ma sens kupowanie nowego auta warto dopłacić za klime i jej utrzymanie czy też nie pod kątem sprzedaży tego auta później.

Jeżeli tak to rzeczywiście może to być nie opłacalne, ale nigdy nie wiesz co przez te 5-10 lat może się zdarzyć po drodze.

gregorisan - 2017-12-05, 11:09

pixa napisał/a:
To jakieś słabe to AC

Warta wariant Komfort - słabe?

pixa - 2017-12-05, 11:18

gregorisan napisał/a:
pixa napisał/a:
To jakieś słabe to AC

Warta wariant Komfort - słabe?


Wycena kosztów części to 60% ceny oryginału. Czyli prawie połowę dokladasz sam. To tak na pierwszy rzut oka, nie wczytywalem się w OWU

gregorisan - 2017-12-05, 11:26

To wczytaj się bardziej :mrgreen:
Zresztą nie ważne. Wasze pieniądze i wasz rozum ;-)

gfedorynski - 2017-12-05, 12:08

Cytat:
Ale to nie było do Ciebie - nawet nie wiedziałem, że masz takie dylematy. Po prostu nowy samochód kosztuje i tyle.


Ja nie mam dylematów, samochody kupuję zawsze z klimatyzacją, bo jej używam. Ale wiele osób wmawia tu założycielowi wątku, że powinien kupić samochód z klimą, nawet jeżeli w ogóle nie zamierza jej używać. No więc nie powinien.

defunk - 2017-12-05, 12:47

gregorisan napisał/a:
defunk napisał/a:
Jeśli profesjonalny serwis będzie co 3-4 lata, to za 5-6 lat nie będzie co serwisować

Co roku jeździsz na dobicie klimy i ozonowanie? Przestań gadać od rzeczy - ludzie bez żadnych czynności nawet bez we własnym zakresie jeżdżą 3-4 lata i nic się nie dzieje.


Ozonowanie klimy należy przeprowadzić corocznie (choroba legionistów), bodajże im mniej się jej używa -- tym częściej (bo bardziej farfocle zostają). Przy okazji warto sprawdzić szczelność instalacji.

I nie oznacza to, że od razu coś się musi dziać -- zaniedbania zwykle wychodzą później, na początku dość niezauważalnie, z czasem wyraźniej (słabną zdolności schładzania, odparowywania, etc.).

Dodać warto, że nawet prawidłowy serwis nie zapewni 100% pewności: latem (w Audi) pierdyknął mi kompresor klimy w czasie jazdy (początkowo myślałem, że silnik się zatarł albo coś się urwało) -- rok po gruntownym serwisie.

GRL - 2017-12-05, 15:48

A może zamiast dylematu "czy muszę kupować?", autor tematu powinien zadać inne pytanie "jak poprawnie użytkować klimatyzację, żeby się nie przeziębić?"
psur - 2017-12-05, 19:20

Dajcie spokój, niektóre posty to naprawdę wredne. Tak trudno zrozumieć intencje autora: nie potrzebuje klimy i się pyta jak to potem wygląda z odsprzedażą auta. To naprawdę nie wymaga nie wiadomo jakich horyzontów myślowych, żeby zrozumieć, że dla niektórych osób klimatyzacja ma więcej wad niż zalet.
goswee - 2017-12-05, 20:42

W ogole po co sie pytac o klime, skoro bardzo sie jej nie chce?
Nie chcesz klimy to nie kupuj. Temat robi sie mieleniem w kolko tego samego

RowerekCombi - 2017-12-06, 09:13

......................
pixa - 2017-12-06, 09:20

Podałeś tak ekstremalny przykład, że szok :) 90% problemów z klimą (przeziębienia, złe samopoczucie) wynika z jej złego użytkowania. Jak używać? Nawiew na szybę, prędkość 1-2, w Sandero dodatkowo otworzona zasłonka przeciw słoneczna (żeby zimne powietrze nie odbijało się od szyby i nie dawało po zatokach). Wyłączać na kilka minut przed dojazdem na miejsce żeby temperatury się wyrównały. Plus odgrzybianie i wymiana filtra raz do roku (alergicy dwa razy).
RowerekCombi - 2017-12-06, 09:25

.......................
goswee - 2017-12-07, 00:08

[...]

Tego nie kasuje, bo może chociaż część ludzi z tego skorzysta, a gorąco polecam:

Zasady uzywania klimy sa proste.
Uzywac otwartego obiegu powietrrza.
Mozna uchylac okno (klima sie od tego nie psuje)
Wiac powietrzem ok 5 st.C zimniejszym niz temp. Zewnetrzna (max 7 st. C)
Czyscic regularnie pianka do dezynfekcji i wymienisc filtry (olac ozonowanie albo zrobic dodatkowo, nie zamiast pianki)
Jak wieje za zimne powietrze, to podkrecic temperature pokretlem od ogrzewania
Nawiewac na szybe przednia i ew. Na nogi, a nie z kanalow wentylacyjnych na twarz.
Jak co chwile wsiadasz i wysiadasz, to robisz jak napisalem, jak bedziesz siedzial w samochodzie przez dlugi okres, bez wychodzenia,, to mozesz schlodzic bardziej niz 7 stopni wzgledem temp zewnetrznej, ale nie mniej niz 24-25 latem i 20-22 zima
Gwarantuje, ze sie nie rozchorujesz, to sa zasady stosowane ogolnie w Klimatyzacji.

Choc w samochodzie masz tylko schladzanie powietrza a nie klimatyzacje, bo nie mozesz kontrolowac wilgotnosci powietrza, (ok 60 %) ale potocznie sie przyjelo i tego juz sie nie zmieni....

RowerekCombi - 2017-12-07, 06:31

Milczenie w tym temacie pozostanie złotem ;-)
GRL - 2017-12-07, 07:56

...
goswee - 2017-12-07, 19:16

zadbana klimatyzacja, uzywana mądrze czyni więcej pożytku niż szkody.

osuszanie powietrza podczas deszczu powoduje, że w samochodzie nie ma wilgoci, więc jest zdrowiej.
podczas deszczu wlacza sie klimke i ogrzewanie = miło i przyjemnie.

dudu$ - 2017-12-07, 22:52

Zmieniam zdanie na temat tego czy lepiej kupic auto z klimą czy bez.
Dzisiaj sprzedałem auto kolegi. Opel Astra II 2003 rok , przebiegiem 109tys km, salon polska bida wersja bez niczego oprócz wspomagania układu kierowniczego i instalacji LPG. Samochód ten sprzedał się w 36h a osoba która go kupiła z 2 godziny po wystawieniu ogłoszenia wiedziała , że już go weźmie. Autko zadbane sprawne techniczne + lekko odpicowane - wyczyszczone i wyplakowane w srodku a na zewnątrz polerka mechaniczna karoserii i reflektorów oraz odświeżenie czarnych elementów. Cena wzięta za pojazd przyzwoita. Więc jak wyżej pisąłem zmieniam zdanie. Można sprzedać auto bez klimy ale muszą byc spełnione kilka warunków mi. pojad musi byc sprawny techniczne, wizualnie bez większych uszkodzeń, najlepiej z nawoskowana karoseria i lekko wyczyszczona komorą silnikowa . Ponadto trzeba mieć przynajmniej minimalną dokumentacje o przeprowadzonych naprawach oraz osoba sprzedająca musi mieć gadane i potrafić zareklamować wystawiany pojazd.

Fruxo - 2017-12-07, 23:44

Tyle że w 2003 r mało który samochód kupowany w polsce miał klimę więc klient poszukujący w tych rocznikach może się tego spodziewać a w 2017 bez klimy można kupić pewnie tylko kilka samochodów.
Ja sam sprzedałem samochód z 2000r bez klimy po lekkim picowaniu ale za 3 tyś gdzie średnia modelowa to było 2-2,5 tyś
w tej gamie auto z np 2010 to min 30 tyś gdzie bez klimatyzacji jest to auto niesprzedawalne za średnie notowania.

GRL - 2017-12-08, 01:19

dudu$ napisał/a:
Zmieniam zdanie na temat tego czy lepiej kupic auto z klimą czy bez.
Dzisiaj sprzedałem auto kolegi...

Przy budżecie 5-7k człowiek sie modli o coś co się nie rozpadnie w pierwszym tygodniu.
Przy budżecie 15-20k pojawiają się wymagania - najczęstszym z nich jest klima.

mojo - 2017-12-08, 06:10

GRL napisał/a:
Przy budżecie 5-7k człowiek sie modli o coś co się nie rozpadnie w pierwszym tygodniu.
Przy budżecie 15-20k pojawiają się wymagania - najczęstszym z nich jest klima.


Czyli takie auto należy trzymać 8-10 lat w przypadku Logana/Sandero aż cena spadnie poniżej 10 tys, tak należy to rozumieć?

dudu$ napisał/a:
Można sprzedać auto bez klimy ale muszą byc spełnione kilka warunków mi. pojad musi byc sprawny techniczne, wizualnie bez większych uszkodzeń, najlepiej z nawoskowana karoseria i lekko wyczyszczona komorą silnikowa .


No i salon Polska :-D

route2000 - 2017-12-08, 09:28

Czyli po prostu ludzie kupują auta zadbane, serwisowane, a dopiero z klimą... chyba, że odwrotnie.. to wtedy więcej kasy włoży na to auto - serwis.
mojo - 2017-12-08, 09:39

Fruxo napisał/a:
auto z np 2010 to min 30 tyś gdzie bez klimatyzacji jest to auto niesprzedawalne za średnie notowania.


Dacia z 2010 roku nawet z 3-ma klimami jest niesprzedawalna za 30 tys. Cena wywoławcza to góra 15 tys + jakiś upust przy targowaniu się to daje wg mnie maks 12-13 tys. Model słabiej doposażony to ok 10 tys tylko należy uwzględnić że był on też kilka tys taniej kupiony jako nowy.
Co innego jak sie sprzedaje auto premium a co innego Dacie uważam i dlatego zadałem to pytanie na ile taka Dacia jest "sprzedawalna".

Może należałoby zadać "czy przy zakupie auta poniżej 10 tys klima to dalej priorytet?".

Kacper_Potocki - 2018-01-01, 01:53

ciekawy wynik ankiety
GRL - 2018-01-01, 03:12

Wszyscy o temacie zapomnieli :)
Kacper_Potocki - 2018-01-01, 09:08

Ankieta trwałą chyba miesiąc, faktycznie zapomniałem.
pixa - 2018-01-01, 10:20

Czyli kupując auto bez klimy pozbywasz się 80% klientów przy odsprzedaży - to bardzo duża grupa :-) Więc chyba warto dorzucić 1000-1500 zł do klimy.
RowerekCombi - 2018-01-01, 10:27

20% az tyle ?! jednym słowem najlepsi z najlepszych :-P
defunk - 2018-01-01, 10:27

pixa napisał/a:
Czyli kupując auto bez klimy pozbywasz się 80% klientów przy odsprzedaży - to bardzo duża grupa :-)


Albo -- trawestując znaną anegdotę o sprzedawcach Baty wysłanych do Afryki -- idealnie wpasowujesz się w niszę (owe 20% zainteresowanych autem bez klimy), odpuszczając rynek, który i tak jest lepiej nasycony ;-)

eplus - 2018-01-01, 10:27

A ilu klientów kupi to auto? Chyba najwyżej jeden. :lol:
luckyboy - 2018-01-01, 12:19

dudu$ napisał/a:
oraz osoba sprzedająca musi mieć gadane i potrafić zareklamować wystawiany pojazd.


Już nie schlebiaj sobie :) Mnie to tylko ciśnienie wzrasta jak sprzedający zaczyna pieprzyć farmazony :) Zresztą jak sam sprzedaje to nic nie mówię, nie zachwalam, robię to z niechęcią i nigdy długo auta nie sprzedawałem - dobry towar sprzedaje się sam.

pixa - 2018-01-01, 12:50

defunk napisał/a:
pixa napisał/a:
Czyli kupując auto bez klimy pozbywasz się 80% klientów przy odsprzedaży - to bardzo duża grupa :-)


Albo -- trawestując znaną anegdotę o sprzedawcach Baty wysłanych do Afryki -- idealnie wpasowujesz się w niszę (owe 20% zainteresowanych autem bez klimy), odpuszczając rynek, który i tak jest lepiej nasycony ;-)


Nie do końca wpisujesz się w niszę, bo te 20% nie wyklucza przecież zakupu auta z klimą :-)

maro_1955 - 2018-01-01, 12:51

GRL napisał/a:
A może zamiast dylematu "czy muszę kupować?", autor tematu powinien zadać inne pytanie "jak poprawnie użytkować klimatyzację, żeby się nie przeziębić?"


W przypadku mojego Dustera raczej nie mogę się przeziębić :roll: bo wydajność jej na to nie pozwala.
Ale próbowałem :-P .

Miro77 - 2018-04-02, 09:23

Miałem przez długie lata samochody bez klimy, teraz chwilowo (rok) używam pojazdu z klimą i samej klimy nie włączam przez 95% czasu, w zasadzie to tylko jak kogoś wiozę, niestety w upały przy 4 osobach nie da się jechać bez klimy, albo jednemu wieje, albo drugiemu gorąco

jak jadę sam to nie potrzebuję klimy dlatego planuję zakup drugiego samochodu w domu - dustera golasa


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group