DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - zdarzenie na parkingu

waldek72 - 2018-02-23, 16:50
Temat postu: zdarzenie na parkingu
Wczoraj na parkingu pod firmą baba wyjeżdżając uderzyła mojego dusterka w w przedni prawy przód. Oczywiście odjechała z miejsca zdarzenia. Na szczęście są kamery i sprawcę ustaliłem. Zgłoszone, sprawą już się zajmuje Policja. Ze wstępnych i na szybkiego oględzin wynika, iż uszkodzony lekko lakier na zderzaku, połamana srebrna obwódka halogenu, prawdopodobnie zaczepy halogenu, połamane są dwa zaczepy lampy głównej. Zgłosiłem szkodę do ubezpieczyciela sprawcy, podpowiedzcie co jeszcze łatwo mogło się uszkodzić a z zewnątrz może to być nie widoczne?
arczi_88 - 2018-02-23, 17:05

Zaczepy zderzaka sobie dopisz do listy.
waldek72 - 2018-02-23, 17:06

szarpałem zderzak i wydawał się sztywny
charger - 2018-02-23, 17:09

waldek72 napisał/a:
szarpałem zderzak i wydawał się sztywny


Dopisz :) Tez mialem sztywny zderzak a zaczepy połamane...

waldek72 - 2018-02-23, 17:20

zaczepy jeśli są plastikowe to na mrozie mogły polecieć. jaka jest procedura ich naprawy?
waldek72 - 2018-02-23, 17:24

święta racja
hak64 - 2018-02-23, 18:20

Na wizytę rzeczoznawcy umów się w warsztacie, gdzie będzie możliwość zdjęcia zderzaka, pod nim znajdziesz inne uszkodzenia (zaczepy, wzmocnienie). Kosztem pracy mechanika i tak obciążysz ubezpieczyciela (nie zapomnij tylko o fakturze). Jak paniusia uciekła, to ubezpieczyciel wypłaci szkodę, ale potem wystąpi z regresem na sprawcę (będzie miała nauczkę).
wojtek013 - 2018-02-23, 21:06

Jeszcze pewnie należy się samochód zastępczy, jak paniusia zapłaci za wszystko z własnej kieszeni, to może się czegoś nauczy.
Dar1962 - 2018-02-23, 22:40

ucieczka z miejsca kolizji=regres ubezpieczyciela wobec sprawcy, to będzie kosztowna impreza :-P
matucha - 2018-02-23, 23:01

Jeśli podczas wizyty policjantów się przyzna, to pójdzie po prostu z jej OC. Miałem taką sytuację jak mi babka w Logana wjechała i uciekła. Jeśli będziesz miał wymianę lampy, to dopilnuj, żeby wymienili obydwie, bo później będą Ci się różnić prawa / lewa.
pixa - 2018-02-24, 11:54

Zależy jak babka to rozegra, jak powie, że nie poczuła (nie zauważyła) i się przyzna, to pójdzie z jej OC. Ale takich skurwieli nie lubię - napisałbym pisemko do jej ubezpieczyciela, że uciekła co widać na nagraniu. Niech ją ściga o regres.
SVENSON - 2018-02-24, 14:18

ucieczka z miejsca to 5000 mandatu o ile pamiętam
eplus - 2018-02-24, 16:34

To nie był chyba wypadek.
Dar1962 - 2018-02-24, 16:59

mandat będzie normalny - taki jak za kolizję, więc nie więcej niż 500 zł, ale regres może być do pełnej wysokości likwidacji szkody plus podwyżka składki oc, więc uzbiera się parę tys
SVENSON - 2018-02-24, 21:17

Tak czy inaczej , jak na nagraniu jest choć chwilka zastanowienia po kontakcie , to jak nic wie co się stało .
waldek72 - 2018-02-26, 19:24

Na filmie widać kontakt a potem baba wychodzi ogląda samochód patrzy na połamane części na ziemi i odjeżdża.
pixa - 2018-02-27, 09:16

Podesłać nagranie jej ubezpieczycielowi wraz z numerem szkody - niech ścignie babkę i zrobi regres. Strasznie mnie irytują tacy ludzie i nie odpuściłbym.
eplus - 2018-02-27, 09:55

SZMALxxxxIK! Hahahahahaha! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :-P :-P
swissman - 2018-02-27, 11:41

waldek72 napisał/a:
Na filmie widać kontakt a potem baba wychodzi ogląda samochód patrzy na połamane części na ziemi i odjeżdża.


o, qufa!
nieladnie, nieladnie... babsko cholerne, nie tylko "baba"....
myslalem ze zawadzila i nie poczula... a tu widac pelna premedytacje...

waldek72 - 2018-02-28, 16:00

Dostałem informację od ubezpieczyciela, że mogę rozpocząć procedurę likwidacji szkody w systemie uproszczonym. Byłem już u autoryzowanego i zdjęcia zrobione oraz opis w przygotowaniu.
paul7 - 2018-03-04, 16:39

Najszybciej załatwisz sprawę, jeśli sprawca był z PZU, jeszcze samochód zastępczy dadzą na cały okres naprawy. Inne firmy nie są już tak wylewne i oszczędzają na OC, bo pewnie babka zapłaciła grosze za OC.
gregorisan - 2018-03-04, 16:45

Jeżeli Twój ubezpieczyciel jest w BLS to zgłaszasz u niego szkodę i o nic się w sumie nie martwisz poza formalnościami - przerabiałem to ostatnio u siebie.
waldek72 - 2018-03-05, 22:35

chyba nie będzie tak różowo to niestety hestia (celowo pisane małą literą)
matucha - 2018-03-06, 21:52

Mi akurat hestia nie robiła problemów. Problem za to miałem, gdy sprawca miał OC w PZU.
Zależy jak i na kogo się trafi.

michele - 2018-03-07, 07:56

Ja szkody zgłaszałem zawsze do swego ubezpieczyciela (Aviva) i mówiłem, że jestem poszkodowany i w sumie bez żadnych problemów było załatwione, kasa została przelana, raz nawet auta nie chcieli oglądać tylko dali cenę, która i tak przewyższyła wartość pojazdu przed stłuczki, więc od razu wziąłem + dostałem kaskę za złomowanie (to był jeden z lepszych interesów - autem za kilka dni miałem jechać na złom i taka miła niespodzianka).

Gorzej jak sprawca się wypchnie i nie przyzna się do winy, ale to chyba w tym przypadku z forum raczej nie do podważenia.

hak64 - 2018-03-07, 13:01

michele napisał/a:
(to był jeden z lepszych interesów - autem za kilka dni miałem jechać na złom i taka miła niespodzianka).

Miałeś zatem wyjątkowe szczęście. Zwykle na stłuczkach się traci i składa się na to kilka czynników. Pomijając fakt, że ubezpieczyciele stosują sobie tylko znane kryteria wyceny i zaniżają wartość robocizny (stawka rbg), całego samochodu, bądź części niezbędnych do jego naprawy, to dodatkowo wprowadzają korekty (za przebieg, za wcześniejsze uszkodzenia), lub rabat w sieci naprawczej. To ostatnie jest całkowicie bezprawne, bo ubezpieczyciel nie może decydować, czy poszkodowany w ogóle będzie chciał naprawiać swoje auto (może go sprzedać w stanie uszkodzonym), tym samym zastosowany rabat staje się celowym działaniem na szkodę ubezpieczonego.
Dalsze straty często wynikają z braku doświadczenia poszkodowanych. Niewielu z nich wie, że samochód zastępczy przysługuje zawsze (przy szkodach z OC sprawcy), że ubezpieczyciel musi zwrócić koszt holowania i zabezpieczenia uszkodzonego pojazdu, że kosztem wynajęcia garażu i pracy mechanika podczas oględzin uszkodzeń można obciążyć ubezpieczyciela, że koszt dopuszczenia do ruchu (przegląd techniczny) po naprawie, także podlega zwrotowi itp.
Kolejnym aspektem ponoszenia strat jest fakt, że nasze pojazdy często są doinwestowane, świeżo po remoncie, wypieszczone i zadbane, a ubezpieczyciel dokonując oszacowania wartości auta ustala jego wartość średnią, bez uwzględniania tego, że w aucie od miesiąca pracuje nowy rozrząd, wymieniono skrzynię biegów, a o nasz komfort jazdy dba gwintowane zawieszenie, droższe od samego wozu.
Ostatnią -choć trudną do oszacowania- stratą, jest oczywista utrata wartości pojazdu z kolizyjną przeszłością. Ubezpieczyciele jeśli już rekompensują tę stratę, to zwykle dopiero po przegranym procesie sądowym, a przecież nietrudno sobie wyobrazić, co zrobi potencjalny nabywca naszego pojazdu dokonując "odkrycia", że auto miało lakierowany cały bok, podsufitka jest źle spasowana, w tapicerce drzwi brakuje paru spinek, a reflektory są tanimi zamiennikami - cena 20% w dół.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group