DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Powitania - Nie mam Dacii, ale jak jest z tą awaryjnością?

Tomek-FmLeasing - 2018-03-21, 08:50
Temat postu: Nie mam Dacii, ale jak jest z tą awaryjnością?
Cześć,
Nie mam Dacii i wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie nie będę miał, ale ponieważ zawodowo cały czas ocieram się o motoryzację, to staram się być up-to-date jeśli chodzi o marki i modele.

A ponieważ prywatnie także interesuję się motoryzacją i chyba najbardziej nie znoszę różnych mitów, które żyją swoim własnym życiem, to zarejestrowałem się na Waszym forum, żeby z bliska przyjrzeć się tej rzekomej awaryjności Dacii... Bo mam wrażenie, że nie jest z nią tak źle i jest to kolejny mit...

Pozdrawiam

jan ostrzyca - 2018-03-21, 08:57

Masz tu mnóstwo informacji. Wystarczy poszperać.
Żywiec - 2018-03-21, 09:00

Cześć i czołem !!!
Mam już drugą Dacię, niestety 1,5 w "dizlu" i jedynie co mogę powiedzieć na niekorzyść Daci - to złe zabezpieczenie elementów prowadzonych pod podłogą (np. przewody czujników sondy Lambda, układ wydechowy) które są narażone na kontakt z podłożem podczas jazdy w terenie. Nic innego mi nie przychodzi do głowy, tyram Daciami zarówno w terenie jak i po miastach (wszelakich), poruszam się po drogach szybkiego ruchu i autostradach i nic się nie chce zepsuć. Z czystym sumieniem mogę polecić Dustera 1,5 z silnikiem wysokoprężnym

DrOzda - 2018-03-21, 09:35

5 lat 65 kkm - jeden łącznik stabilizatora i akumulator był wymieniany.
Tomek-FmLeasing - 2018-03-21, 10:09

jan ostrzyca napisał/a:
Masz tu mnóstwo informacji. Wystarczy poszperać.

Tak, tak - właśnie taki mam zamiar.

Żywiec napisał/a:
Nic innego mi nie przychodzi do głowy, tyram Daciami zarówno w terenie jak i po miastach (wszelakich), poruszam się po drogach szybkiego ruchu i autostradach i nic się nie chce zepsuć. Z czystym sumieniem mogę polecić Dustera 1,5 z silnikiem wysokoprężnym


DrOzda napisał/a:
5 lat 65 kkm - jeden łącznik stabilizatora i akumulator był wymieniany.

No właśnie u mojego kolegi w firmie jeździ kilka Dusterów i są bardzo zadowoleni, ale cały czas słyszę z innych źródeł, że - eee, Dacia to się psuje, w rankingach bezawaryjności bardzo nisko itd.

alhaz - 2018-03-21, 10:19

Cześć,

Kupując swojego pierwszego Dustera prawie 3 lata temu też się bałem psucia, rdzy i ogólnej biedy motoryzacyjnej. Mam wersję 4x4 w dieselu i naprawdę mogę polecić, nie mam jakiegoś specjalnego przywiązania do aut, a moje aktualne sprawdziło się w 100%, że teraz w ciemno prawie zamowiłem nowego :)

aga - 2018-03-21, 10:34

jeśli chodzi o Dacię i jej awaryjność to w ciągu tych prawie 5 lat, w moim Loganie wymieniałam tylko czujnik od klimatyzacji , a ostatnio przeprogramowano mi komputer ( czasami miała problem z paleniem). Znam również firmę, której flota to same Daćki. A latają non stop po całej Europie i każda ma wielu kierowców ( jak to auto firmowe, co Wam będę tłumaczyć :) ). Są bardzo zadowoleni.
Michał B24 - 2018-03-21, 20:38

Mam drugą Dacię, ale ta pierwsza to było Renault 12.

Miałem już 26 aut, jeździłem setkami aut z wypożyczalni, ale Dacia jest jednym z lepiej dopasowanych do moich potrzeb. Szału nie ma, ale auto jedzie, skręca, grzeje, chłodzi hamuje, przyspiesza poprawnie. Nie popsuło się nic, ale przebieg 25tys dopiero. Nuda ;-)

eplus - 2018-03-21, 21:06

aga napisał/a:
jeśli chodzi o Dacię i jej awaryjność to w ciągu tych prawie 5 lat, w moim Loganie wymieniałam tylko czujnik od klimatyzacji , a ostatnio przeprogramowano mi komputer ( czasami miała problem z paleniem). Znam również firmę, której flota to same Daćki. A latają non stop po całej Europie i każda ma wielu kierowców ( jak to auto firmowe, co Wam będę tłumaczyć :) ). Są bardzo zadowoleni.


Mój przez >7 lat ani razu nie kichnął, wyłączając trzy czy cztery razy, jak udało mi się wyjedzić bak do dna (raz poratował mnie syn, raz udało się rozpędem zajechać na stację, raz z buta pół kilometra z flaszką). Gdyby mi spróbował nie odpalać, myślałbym już o zmianie. :) Poza tym potwierdzam, minimum problemów, co robiłem przy aucie, piszę na bieżąco.

Tomek-FmLeasing - 2018-03-22, 08:29

Dzięki za wszystkie wpisy. A mogłaby jakaś dobra dusza podlinkować mi wątek, gdzie są opisane jakieś problemy? Trochę szukałem, ale to najczęściej są problemy natury eksploatacyjnej, a nie stricte związane z awaryjnością Dacii...

Bardzo możliwe, że coś przeoczyłem, więc z góry sorry.

BTW: Macie na forum jakiegoś typowego marudę? :)

eplus - 2018-03-22, 09:42

Cav. Szukaj w jego dorobku.
swissman - 2018-03-22, 11:47

ja starym loganem MCV diesel zrobilem 212 tysiecy w 9 lat i.... no tak, cos tam musialem wymienic... raz mi sie stacyjka popsula i mi musieli wymieniac... to byla mechaniczna usterka bo czesto z tylnego siedzenia wlaczalem i wylaczalem zasilanie gdy sobie podsypialem w przerwie obiadowej na parkingu... poza tym byla jakas awaria pompy paliwa czy cos... a tak to serwisy i wio...
Wojciech-EL - 2018-03-22, 12:18

Dacia Sandero z 2016 roku, silnik D4F, przebieg 35.000 km.
Na drugim przeglądzie serwisowym wykryto "Pocenie się silnika przy pokrywie zaworów".
W ramach gwarancji wymieniono mi uszczelkę na nową.

Marek1603 - 2018-03-22, 12:26

Witam w klubie.

A ja mam już czwartą i dwie aktualnie. Nie licząc staruszki, to by było 3.

Przypomnę tylko o obowiązujących zasadach na forum. ;-)
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1556

arczi_88 - 2018-03-22, 15:49

U mnie do przebiegu 45 kkm zdążyli wymienić pasy pasażera z przodu, bo piszczały mimo zapięcia i głośnik, bo przerywał. Poza tym lać i jeździć
GRL - 2018-03-22, 18:38

eplus napisał/a:
Cav. Szukaj w jego dorobku.

Tak, tylko patrz na to przez pryzmat sfrustrowanej osoby, która jedną niewłaściwie zdiagnozowaną usterkę rozbuchała do miana astronomicznej usterkowości modelu.
A niedopasowanie auta do własnych "autostradowych" potrzeb zaszufladkowała całą markę jako badziewny substytut samochodu.
Część osób dawno na nie go zlała, część została przez niego zablokowana, za posiadanie własnego zdania.
Taki miejscowy celebryta-aferzysta, podchodź do jego teorii z dużym dystansem.

Krystian67 - 2018-03-22, 19:54

W firmie mam dwa i trzeci zamówiony. Dustera i dokkera. Wszystko ok. Wszystko w oryginalnym gazie.
vampiresku - 2018-03-22, 20:54

Duster rocznik 2010,87 tyś przebiegu.Wymieniona manetka od klaksonu,a tak to tylko zwykła obsługa,oleje filtry itd.
d3mol3k - 2018-03-22, 23:20

Dokker 1.5 dci 90 koników 2012 - wymiana skrzyni biegów - rozsypało się łożysko (wina braku reakcji na informacje o dźwiękach wydobywających się z okolic skrzyni biegów przez zarządcę floty firmowej) po roku "hałasowania", po 100000 padły amory przód.

Logan ph1 1.5 dci 68 koników 2008 - lałem i jeździłem 3 lata w Polsce - francuz i nie wiem ile tak naprawdę miał przejechane wymieniłem tylko świece żarowe i rozrząd.

Tomek-FmLeasing - 2018-03-23, 11:33

Bardzo dziękuję za wszystkie wpisy - to bardzo pomocne. Mam nadzieję, że w weekend będę miał trochę czasu na poprzeglądanie forum.

Umówiłem się tez na jazdę testową nowym Dusterem... :)

JS - 2018-03-23, 12:05

Witam wszystkich Daciowców! Kilka uwag o jakości Dustera. Niedawno ujeżdżałem jako auto zastępcze Megane 3 Grandtour 1.5 dci z 2012 r. (przebieg 128.000 km). O samym silniku już pisałem, że jeździ - jak dla mnie - świetnie (dopóki nie zapchałbym filtra), ale bardziej chodzi mi o jakość Megane. Tak "blaszanego" odgłosu zamykanych drzwi dawno nie słyszałem, a przecież autko nie stare (chyba że skręcone). Środek też bez szału, jakiś taki utytłany, co może być winą użytkowników, ale ogólnie to kicha. Kiedy po odbiorze mojego Dustera trzasnąłem drzwiami, miałem wrażenie, że zamykam auto klasy premium. To na razie tyle w temacie jakości.
SWilk - 2018-03-23, 12:19

Mam Lodgy od trzech miesięcy, pojawiła się pierwsza usterka MNE - jest to znany problem problem z traceniem ustawień i przywracaniem urządzenia do stanu fabrycznego. Oprócz tego, zawodzi fabryczna kamera cofania.
Bardzo często przy wejściu do pojazdu po dłuższym postoju wkładam kluczyk, odpalam samochód i od razu włączam wsteczny. MNE pokazuje czarny ekran, bez obrazu z kamery i bez linii cofania.
Wyłączenie wstecznego i wrzucenie go ponownie zwykle rozwiązuje problem, ale cała sprawa wkurza.

Kolejny problem to bardzo ciężko wchodzący wsteczny. Czasem okazuje się, że opór jest tak duży, że nie wrzucę biegu, choć wydaje mi się, że wrzuciłem i dopiero po dodaniu gazu okazuje się, że skrzynia zgrzyta, a samochód nie jedzie. Przy czym czujnik w skrzyni uznaje to za wrzucenie wstecznego, bo aktywuje kamerę, czujniki i światło cofania.

Obydwa problemy zgłoszone do serwisu i środę zostawiam Lodzię u Nazaruka. Zobaczymy co z tym zrobią.

Tomek-FmLeasing - 2018-03-23, 13:15

SWilk napisał/a:
Kolejny problem to bardzo ciężko wchodzący wsteczny. Czasem okazuje się, że opór jest tak duży, że nie wrzucę biegu, choć wydaje mi się, że wrzuciłem i dopiero po dodaniu gazu okazuje się, że skrzynia zgrzyta, a samochód nie jedzie.

Sprawdzałeś może, czy pomaga wrzucenie najpierw jedynki i dopiero potem wstecznego?

michele - 2018-03-23, 14:46

Ja bym reklamował.

Lodgy 2017:
-> awaria tego gniazda od zapięcia pasów (pikanie kontrolki niezapiętych pasów),
-> awaria otwierania/zamykania przedniej lewej szyby (ponoć błąd montażowy przewodu w skrzynce bezpiecznikowej).
-> MME tak jak SWilk mówi, zapomina się za młodu, a co będzie na starość lepiej nie myśleć ;-)

PiotrWie - 2018-03-23, 20:56

Mam Dustera z początków produkcji, praktycznie bezawaryjny - jedyna usterka to uszkodzony przewód od sygnału dźwiękowego, ale obserwując forum od 2010r wiem że zdarzają się pojedyncze egzemplarze bardzo awaryjne ( z początku produkcji był taki który pojechał na Nordkap, właściciel opisywał że na gwarancji popsuło się właściwie wszystko) - może są produkowane po wyjątkowo uroczyście obchodzonych imieninach w Rumunii - ale ogólnie to awaryjność Dacii jest bardzo niska - a pozycja w rankingach może wynikać z prostoty konstrukcji - w rankingu TUV podaje się jako poważne usterki te, które powodują niezaliczenie niemieckiego przeglądu - tam nie ma możliwości poprawienia niczego podczas przeglądu. Np dla Logana podają że ma wysoki procent awarii układu elektrycznego - ale raz natknąłem się na konkretną informację co jest tym najczęstszym uszkodzeniem - otóż brak oświetlenia tylnej tablicy rejestracyjnej. W Polsce jak przyjedziesz takim autem na przegląd to albo powiedzą że masz wymienić, a bardziej służbisty diagnosta wyśle Cię do sklepu po żarówkę i każe wymienić. A w TUV - jest to awaria układu elektrycznego uniemożliwiająca zaliczenie przeglądu.
Mam też Opla Zafirę - żadna to klasa premium ale nie da się w nim nieświadomie pojechać na przegląd z takim "uszkodzeniem" - bo na wyświetlaczu świeci informacja "wymień żarówkę" :mrgreen:

Tomek-FmLeasing - 2018-03-23, 21:33

Tak, ja wiem, że te wskaźniki awaryjności są dość specyficzne. Z drugiej strony jak tak czytam, to jest jednak trochę takich upierdliwych usterek w Dacii.
Trochę mi się przypomina jak kiedyś miałem Renówkę - niby wszystko okej, ale co chwila jakaś pierdółka - nic poważnego, ale psuło nerwy.

A ponieważ wcześniej miałem Skody i VW, które były bezproblemowe, to w sumie pozostał duży niesmak.

Jednak za mistrza bezawaryjności uważam obecnie Forda - mamy 6,5 rocznego Smaxa poliftowego z przebiegiem 250 tys. km i wystąpiły w nim dwie awarie:
1. Maglownica zaczęła lekko pukać.
2. Raz przepaliła się żarówka od świateł mijania.

Nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie to przebić :)

EDIT: A przepraszam, jeszcze nr 3 - akumulator nagle się poddał pół roku temu i trzeba było wymienić.

Czort - 2018-03-24, 23:28

Tomek-FmLeasing napisał/a:
No właśnie u mojego kolegi w firmie jeździ kilka Dusterów i są bardzo zadowoleni, ale cały czas słyszę z innych źródeł, że - eee, Dacia to się psuje, w rankingach bezawaryjności bardzo nisko itd.

Spytaj ludzi z tych źródeł czy ich plecy nie bolą od spania pod tak ciężkim kamieniem. W brytyjskich testach "What Car?" jeżeli chodzi o samochody kompaktowe, to Dacie są #1 rok w rok od 2013 roku, zaś l?Automobile Magazine już w 2007 roku Loganowi dało punkt więcej od Corolli. Ale rozumiem, niedawno ze znajomym przez przypadek zahaczyłem temat silnika 0.9 w Dacii, to powiedział że jakby się lodówkę do takiego auta wsadziło to miałoby problem z ruszeniem z miejsca
typek oczywiście uznaje tylko niemieckie samochody (rzecz jasna te używane i "sprawdzone").

charger - 2018-03-25, 06:59

Kolega pracuje w firme gdzie maja 2 Dustery 4x4 SCe i Navare. Wszystkie nowki i sa dosłownie orane po bezdrożach z racji ich pracy. Dacki jeżdżą bezproblemowo tak samo skutecznie jak Navara.

Pamiętajmy ze służbowe auta sa traktowane po macoszemu i nic dziwnego ze sie psuja skoro nikt o nie nie dba...

SWilk - 2018-03-25, 10:49

Tomek-FmLeasing napisał/a:
SWilk napisał/a:
Kolejny problem to bardzo ciężko wchodzący wsteczny. Czasem okazuje się, że opór jest tak duży, że nie wrzucę biegu, choć wydaje mi się, że wrzuciłem i dopiero po dodaniu gazu okazuje się, że skrzynia zgrzyta, a samochód nie jedzie.

Sprawdza�e� mo�e, czy pomaga wrzucenie najpierw jedynki i dopiero potem wstecznego?


Pewnie masz na mysli fakt, ze wsteczny bieg nie ma synchronizacji, wiec zębatki mogą się akurat źle ustawić i trafiać zębami na zęby.
Niby wrzucenie innego biegu zwykle pomaga, czasem nawet tego nie trzeba, bo wystarczy cofnąć na luz i spróbować jeszcze raz. Ale chodzi o co innego. Skrzynia sprawia wrażenie, że bieg wszedł, dźwignią idzie całego do tyłu, ale niewystarczająco daleko.
I mam wrażenie, że problem narasta.

Przypomniałem sobie jeszcze o drobiazgu. Skrzypi mi podał hamulca przy zdejmowaniu nogi. Drobiazg i pewnie wystarczy odrobina jakiegoś smaru penetrującego w sprayu.

dudu$ - 2018-03-25, 12:20

SWilk, a jesteś pewien w 100% że skrzypi Tobie pedał hamulca ? Od kiedy kupiłem swoje MCV II rok temu również miałem problem ze skrzypieniem występującym po puszczeniu pedału hamulca. psikanie różnymi smarowidłami oraz nakładanie smaru nic nie dało , cały czas występowało to skrzypienie. Ostatnio postanowiłem rozwiązać ten problem i jakie było moje zdziwienie gdy okazało się, ze nie piszczy pedał hamulca a coś w tylnych kołach :shock: - siedząc za kierownicą ewidentnie było słychać piszczenie/skrzypienie z okolic pedału hamulca. Po zdjęciu bębnów okazało się , że szczęka hamulcowa bliższa drzwi pasażera trze o tarczę kotwiczną podczas puszczania hamulca ( za równo w prawym jak i lewem kole). Wyczyszczenie i psiknięcie smarem miedzianym na chwilę obecną rozwiązał problem, zobaczą na jak długo.
SWilk - 2018-03-26, 10:28

Dudu$, aż do Twojego posta byłem przekonany, że to właśnie pedał piszczy. Jak wrócę do samochodu, to spróbuję posłuchać dokładniej.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group