DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - MCV I vs MCV II

benny86 - 2018-05-08, 19:56
Temat postu: MCV I vs MCV II
Cześć
Powoli, powoli zaczynam myśleć nad zmianą auta. Dacia interesuje mnie pod kątem Loganki z nadwoziem kombi, przy czym kwestią otwartą pozostaje której generacji ma to być auto. Budżet na sam samochód max 20 tysięcy (nie uznaję kredytów, więc prosiłbym nie proponować zakupu w salonie...), oczywiście liczę się z wydatkami po zakupie takimi jak ubezpieczenie AC, przegląd z wymianą rozrządu itp itd.
Widuję ładne MCVki pierwszej generacji, powiedzmy w cenach od 11 do 15 tysięcy. Widuję też fajne MCVki drugiej generacji za 17-20 tysięcy - zatem mieszczą się w budżecie obie generacje.
Silniki interesują mnie zdecydowanie benzynowe - obecnie robię mniejsze przebiegi więc ani diesel ani lpg nie są mi potrzebne.
Pytanie do szanownego grona jakie widzicie różnice, poza tymi które są dla mnie oczywiste a więc:
1)przestronność wnętrza (dla mojej rodziny 2+1 obie są OK)
2)pojemność bagażnika (nowsza loganka ma mniejsze ale te 570 litrów to i tak sporo)
3)spalanie - czy to 1.2 16v czy to 0.9 tce spali mniej niż 1.6. Wykluczam jedynie 1.4 w starej MCVce.

Z góry dziękuje za wskazówki :)

Fruxo - 2018-05-08, 21:53

te samochody nie mają niczego wspólnego prócz nazwy.
pixa - 2018-05-09, 07:26

Moim zdaniem jest sens kupowania jedynie II generacji - pierwsza ma naprawdę siermiężne wnętrze - dla mnie dyskwalifikujące.
PiotrWie - 2018-05-09, 09:42

pixa napisał/a:
Moim zdaniem jest sens kupowania jedynie II generacji - pierwsza ma naprawdę siermiężne wnętrze - dla mnie dyskwalifikujące.

Tyle że jak ktoś potrzebuje miejsca to do środka MCV 1 wejdzie MCV2 z zawartością. :mrgreen:

benny86 - 2018-05-09, 11:37

Tak jak wspomniałem, przestronność w nowszej Logance jest dla moich potrzeb w zupełności wystarczająca.
Obecnie jeżdżę chevroletem aveo heczbek i bagażnik robi się zbyt ciasny, co prawda mam możliwość pożyczenia Transita 9 osobowego po kosztach paliwa, ale to już przegięcie w drugą stronę...

swissman - 2018-05-09, 12:48

PiotrWie napisał/a:
pixa napisał/a:
Moim zdaniem jest sens kupowania jedynie II generacji - pierwsza ma naprawdę siermiężne wnętrze - dla mnie dyskwalifikujące.

Tyle że jak ktoś potrzebuje miejsca to do środka MCV 1 wejdzie MCV2 z zawartością. :mrgreen:

wczoraj musialem przewiezc markize dlugosci 3 metrow... w starym loganie wrzucilbym do srodka i pojechal a tu (Dokker) musialem przedwczoraj pojechac do domu na pusto i wczoraj podjechac jeszcze raz do marketu z zamontowanym bagaznikiem dachowym... do srodka nie weszla...

:-(

no ale jak ktos nie patrzy na pojemnosc do tylko werja II bo na 100% mniej pali niz jedynka...

dudu$ - 2018-05-09, 12:59

Mam MCV II i jestem zadowolony, wizualnie auto o niebo ładniejsze niż MCV I za równo w środku jak i na zewnątrz. Co do jednostki napędowej każdy z motorów będzie dobry. W swoim Loganie mam silnik 1.2 16v, nie jest to demon prędkości ale do się nim jakoś poruszać w mieście jak i w trasie. Gdybym kupował nowe MCV II i do wybory były by silniki montowane w MCV I wybrał bym jeden z tych starszych tz. K7J ( 1.4 8v) albo K7M ( 1.6v8). Silnik 1.4 8v miałem w thalii i sprawował się super, był o wiele bardziej dynamiczny niż 1.2 16v i maksymalny moment obrotowy miał przy 2800obr./min. Co do pojemności bagażnika 573l w MCV II w zupełności wystarczy, jeżdzę z żoną i dzieckiem na wakacje i nie mam problemu z zapakowaniem auta. Nie wiem tylko czy znajdziesz MCV II do 20 tyś zł, śmiem twierdzić , że raczej nie chyba że uszkodzone lub sprowadzone z zaranicy i z dużym przebiegiem. Swoją MCVkę II kupiłem rok temu za 22800zł co było ceni jena promocyjną, w tej chwili auto według ubezpieczalni wyceniane jest na około 25tyś zł i jakbym sprzedawał to auto tyle bym za nie sobie życzył. Ale życzę powodzenia w szukaniu . pozdrawiam
bebe - 2018-05-10, 15:39

A, silniki 1.6 były dwa - ośmio- i szesnastozaworowy. Różnią się mocą, charakterystyką pracy, chyba nawet też skrzynią.

Zastanów się jeszcze, gdzie chcesz jeździć.

MCV I ma dość spory prześwit, pozwalający wjechać (a czasem i wyjechać :) tam, gdzie niejeden dzisiejszy pseudo-SUV by zawisł. Ma też absurdalny rozstaw osi (290 cm), więc kąt rampowy ma tragiczny, na co też trzeba wziąć poprawkę.

Rozstaw osi powoduje również, że promień skrętu ma trochę jak myśliwiec przy prędkości bojowej, a do tego skręcając zachodzi bokami jak naczepa tira. Do tego wspomaganie jest hydrauliczne, więc nie rozpieszcza aż tak mocno jak elektryczne.

Charakterystyka aerodynamiczna cegły powoduje, że na autostradzie można spalić niemal dowolną ilość benzyny (mi się raz udało 13 l/100 km, nie łamiąc przepisów), a ponieważ wyciszenie jest marne, to można też przy tym ogłuchnąć. :)

Wielkość bagażnika to jedno, ale wysokość też jest fajna. :) Pomijając już kwestię przewozu 7 osób (można zabrać drugą rodzinę), do bagażnika wchodzą rowery górskie na stojąco, pralki/zmywarki w pionie (i na raz :), można też w bagażniku rozłożyć materac 200x140 cm i mieć bieda-kampera (o ile lubisz, kiedy dziecko kopie Cię po nerkach ;).

Podsumowując - jeśli chcesz po prostu przesuwać się po asfalcie z punktu A do punktu B, we względnej ciszy i komforcie, to sugerowałbym MCV II. Jeśli chcesz móc robić z samochodem dziwne rzeczy i nie przeszkadza Ci hałas i to, że parkowanie czasem przypomina zawijanie transatlantykiem do portu, to MCV I tylko i wyłącznie.

swissman - 2018-05-11, 07:37

bebe napisał/a:
Jeśli chcesz móc robić z samochodem dziwne rzeczy i nie przeszkadza Ci hałas i to, że parkowanie czasem przypomina zawijanie transatlantykiem do portu, to MCV I tylko i wyłącznie.


eeeee tam... mozna przywyknac... ja przez prawie dziewiec lat jezdzilem jedynka i dawalem rade... ale na poczatku przytarlem o smietnik na parkingu... potem juz bardzo uwazalem na moj transatlantyk... nowoczesne transatlantyki maja sruby na dziobie i przy rufie, ktore pozwalaja im "parkowac" samodzielnie bokiem... Dacia tak nie ma niestety...

benny86 - 2018-05-11, 18:31

dudu$ napisał/a:
1.2 16v i maksymalny moment obrotowy miał przy 2800obr./min. Co do pojemności bagażnika 573l w MCV II w zupełności wystarczy, jeżdzę z żoną i dzieckiem na wakacje i nie mam problemu z zapakowaniem auta. Nie wiem tylko czy znajdziesz MCV II do 20 tyś zł, śmiem twierdzić , że raczej nie chyba że uszkodzone lub sprowadzone z zaranicy i z dużym przebiegiem. Swoją MCVkę II kupiłem rok temu za 22800zł co było ceni jena promocyjną, w tej chwili auto według ubezpieczalni wyceniane jest na około 25tyś zł i jakbym sprzedawał to auto tyle bym za nie sobie życzył. Ale życzę powodzenia w szukaniu . pozdrawiam

18900 zł za Laureate 2014 krajowy, 110 kkm, stan bez zastrzeżeń, oferta dealera Renault - samochód kupiony przez znajomych. W skali kraju podobnych ofert było 6-8 więc nie ma tego dużo, ale znależć można. Ponadto budżet nie jest bezwzględnie ograniczony - ale 50% ceny za powiedzmy 5 latka to normalna rzecz raczej. AC w Cehvrolecie mam na 14700 zł a realnie auto do sprzedania za 12 000 zł (oferta zainteresowanego nabywcym osoba prywatna) lub 9-10 kzł (oferty sprzedawców instytucjonalnych/dealerów,komisów itp). Pamiętajmy, że wyższa wartość pojazdu w polisie AC to wyższa składka więc taka polityka ubezpieczycieli nie dziwi mnie wcale :).

bebe napisał/a:
Rozstaw osi powoduje również, że promień skrętu ma trochę jak myśliwiec przy prędkości bojowej, a do tego skręcając zachodzi bokami jak naczepa tira. Do tego wspomaganie jest hydrauliczne, więc nie rozpieszcza aż tak mocno jak elektryczne

Z prowadzeniem busa o DMC 3400 kg + przyczepa lekko poniżej 750 kg sobie poradziłem więc z MCVką chyba też dam radę :mrgreen: Autostrady to u mnie jakieś 2-3% ogólnego przebiegu, a mając na pokładzie 8 miesięczne dziecko niekoniecznie mam ochotę bić rekordy przejazdów na danej trasie...

bebe napisał/a:
Podsumowując - jeśli chcesz po prostu przesuwać się po asfalcie z punktu A do punktu B, we względnej ciszy i komforcie, to sugerowałbym MCV II. Jeśli chcesz móc robić z samochodem dziwne rzeczy i nie przeszkadza Ci hałas i to, że parkowanie czasem przypomina zawijanie transatlantykiem do portu, to MCV I tylko i wyłącznie.

Po Twoich obszernych spostrzeżeniach i własnych obserwacjach mam podobne odczucia - druga generacja wydaje się lepszym wyborem. Czy jednak dobrze kojarzę, że miałeś ochotę na Dustera II i rozważałeś sprzedaż MCVki ?

bebe - 2018-05-18, 20:09

benny86 napisał/a:
Czy jednak dobrze kojarzę, że miałeś ochotę na Dustera II i rozważałeś sprzedaż MCVki ?

Miałem i rozważałem. Niestety Duster II okazał się w moim przypadku zupełnym nieporozumieniem - nadal ma ten śmiechowy bagażniczek, nie ma wersji 4x4 z automatem. Sprzedaż nadal rozważam, ale póki co nie sprzedaję, bo nie mam pomysłu co kupić. :/

benny86 - 2018-05-19, 20:03

bebe napisał/a:
bo nie mam pomysłu co kupić. :/

może pickup z plastikową zabudową paki? automat może być, duży bagażnik też będzie, 4x4 prawie zawsze...

bebe - 2018-05-21, 20:15

benny86 napisał/a:
bebe napisał/a:
bo nie mam pomysłu co kupić. :/

może pickup z plastikową zabudową paki? automat może być, duży bagażnik też będzie, 4x4 prawie zawsze...

Odpada:
  • nie mam firmy ani innych form unikania opodatkowania ;) , więc główna zaleta pickupów odpada,
  • są drogie, kiedy za nie normalnie zapłacić,
  • nie da się złożyć drugiego rzędu siedzeń i przewieźć czegoś długiego,
  • nie ma wersji siedmioosobowych.

Fruxo - 2018-05-21, 21:42

Aktualnie poruszam się najpopularniejszym pick upem na rynku prosto z salonu.
Jak auto za 150 tyś plastiki dokładnie takie same jak w daci, do tego spalanie 10l ropy przyspieszenie godne promu , parkowanie tylko z drugą osobą, zwrotność porównywalna również do promu.

jedyny plus to blokada dyferencjału na tylną ośkę + reduktor

GRL - 2018-05-22, 01:00

bebe napisał/a:
...nadal ma ten śmiechowy bagażniczek, nie ma wersji 4x4 z automatem. ...

bebe napisał/a:
  • są drogie, kiedy za nie normalnie zapłacić,
  • nie da się złożyć drugiego rzędu siedzeń i przewieźć czegoś długiego,
  • nie ma wersji siedmioosobowych.

Faaaajnie.
No więc najtańsze auto spełniające Twoje kryteria to VW Caddy DSG 4x4 za jakieś 130.000zł lub Mitsubishi Outlander za podobną kwotę.
Kto bogatemu zabroni...

bebe - 2018-05-22, 11:40

GRL napisał/a:
Faaaajnie.
No więc najtańsze auto spełniające Twoje kryteria to VW Caddy DSG 4x4 za jakieś 130.000zł lub Mitsubishi Outlander za podobną kwotę.
Kto bogatemu zabroni...

Heh, też zrobiłem to zapytanie w Samarze. ;) Tyle że Caddy nie ma prześwitu, a Outlanderem jeździłem z tą skrzynią (bezstopniową) i szło oszaleć. :) Z nowych chyba najbliżej ideału jest Ssangyong Rexton, ale za jednego nowego Rextona można sobie kupić dwa albo trzy nowe Dustery, więc gdzie sens, gdzie logika. :|

GRL - 2018-05-22, 14:20

bebe napisał/a:
... można sobie kupić dwa albo trzy nowe Dustery, więc gdzie sens, gdzie logika. :|

No właśnie zawsze się zastanawiam co determinuje ludzi, którzy tak usilnie potrzebują mieć super-uniwersalne auto na każdą możliwą okazję, nawet jeżeli ów okazja zdarza się raz na ruski rok.
Przecież jak miałbym wydać 130kzł na taki zlepek umiejętności auta, to wolałbym wydać na samochód 65kzł i drugie tyle zapłacić ludziom, żeby przez następne 5 lat spełniali moje wszystkie widzimisię transportowe, w białych rękawiczkach, na złotych tacach. :lol:

goswee - 2018-05-22, 18:03

To ja wlasnie tak zrobilem, ze kupilem mcv za 43tys i reszte robie sam, wiec liczac tak ja wy, zaoszczedzilem 87 tys, ale mam troche roboty :)
bebe - 2018-05-23, 08:34

GRL napisał/a:
No właśnie zawsze się zastanawiam co determinuje ludzi, którzy tak usilnie potrzebują mieć super-uniwersalne auto na każdą możliwą okazję, nawet jeżeli ów okazja zdarza się raz na ruski rok.

Nie wiem, jak ludzi, ale mnie "determinuje" fakt, że te okazje, nawet jeśli rzadko, to się zdarzają. I jak już się zdarzą, i dzięki narzędziu, jakim jest samochód, daną okazję da się wykorzystać, to fajnie. A jak nie, to nie. :)

Nie ukrywam - w mojej sytuacji transportowej (mieszkamy i pracujemy dwa metry od metra) samochód to luksus, a przynajmniej wygoda/zabawka. Oczywiście, że dałbym radę wszystkie "sytuacje samochodowe" opędzić taksówkami, car-sharingiem, samochodami z wypożyczalni, i pewnie zmieściłbym się z kasą w cenie średnio wypasionej Dacii. Tyle, że ja lubię jeździć samochodem (dla przyjemności) i lubię mieć swobodę dysponowania samochodem, i mogę wydać na taką zachciankę cenę średnio wypasionej Dacii, więc czemu nie? :) (A 130kzł wydać na zachciankę nie mogę. I trochę nie chcę.)

GRL napisał/a:
Przecież jak miałbym wydać 130kzł na taki zlepek umiejętności auta, to wolałbym wydać na samochód 65kzł i drugie tyle zapłacić ludziom, żeby przez następne 5 lat spełniali moje wszystkie widzimisię transportowe, w białych rękawiczkach, na złotych tacach. :lol:

Z jednej strony racja, z drugiej, z mojego doświadczenia to tak nie działa. Znaczy, działa, o ile wiesz dużo wcześniej, kiedy i jakiego samochodu będziesz potrzebował. No i raczej ciężko np. wypożyczyć terenówkę, ale może o czymś nie wiem. Serio, zdarzało mi się pojechać np. do Ikei po kubeczek i kwiatka, a wrócić z kompletem dwumetrowych szaf. :) Nie twierdzę, że to mądre, ale to faktycznie miało miejsce i MCVka, jak mawiali starożytni Anglicy, uratowała dzień. :) Zdarzało mi się też wielokrotnie, że w ogóle nie planowałem zjeżdżania z asfaltu, a wypadała "sytuacja offroadowa" i darłem tą MCVką po wykrotach z bananem na gębie. :]

No, i taki samochód to dla takich bananów. :]

GRL - 2018-05-23, 11:04

Czyli Duster za 65kzł by wystarczył do 95% przypadków, a za pozostałe zapłacisz kartą MasterCard? :lol:

Szczecin się nie popisał z dogadywaniem z Ikeą, więc porównać 1:1 nie mogę.
Ale, np. pod Agata Meble zawsze stoi kilka samochodów dostawczych, które za kilkadziesiąt złotych dowiezie szafy na miejsce.
I z jednej strony (patrząc krótkowzrocznie) żal tych kilkudziesięciu złotych.
Z drugiej jest to 0,001 kwoty, której "durnie" nie przepłaciłeś za auto.

bebe - 2018-05-24, 20:14

GRL napisał/a:
Czyli Duster za 65kzł by wystarczył do 95% przypadków, a za pozostałe zapłacisz kartą MasterCard? :lol:

Gdyby tylko był automat 4x4, to już dawno bym kupił. Albo 4x4 i duży bagażnik. Ba, o mało co nie kupiłem nawet MCV II Stepway, mimo że nie miała 4x4 ani 7 miejsc, ale za to miała prześwit i lakier blue azurite, który jest najśliczniejszy - ale nie zrobili jej z automatem (mimo, że bazowała na wersji Laureate, która automat ma). Ja już naprawdę nazmieniałem się w życiu biegów, nic już nowego w tej materii nie osiągnę i uważam, że czas na automat.

GRL napisał/a:
Szczecin się nie popisał z dogadywaniem z Ikeą, więc porównać 1:1 nie mogę.
Ale, np. pod Agata Meble zawsze stoi kilka samochodów dostawczych, które za kilkadziesiąt złotych dowiezie szafy na miejsce.

Po Ikeą nie stoi, w dużym skrócie. Można sobie zamówić transport w samej Ikei, ale zazwyczaj jest na drugi lub trzeci dzień i ciężko z godzinami popołudniowymi, więc to trochę bez sensu.

gfedorynski - 2018-05-25, 10:15

Odbiegamy od tematu, ale owszem - zawsze pod Ikeą stoją prywaciarze w dostawczakach, tylko coraz drożej liczą. Za chwilę ma być trafficar, który będzie jeszcze fajniejszy, tylko samochody mniejsze (berlingo chyba).
benny86 - 2018-06-14, 20:04

Jako autor pozwolę sobie wrócić do pierwotnego tematu. Na początek odpadł powód zmiany samochodu już w tym roku - fotelik montowany tyłem do kierunku jazdy zmieścił się bez problemów na tyle dobrze, że z przodu można swobodnie usiąść - przedni fotel nie musi być nadmiernie wysunięty do przodu.

Zanim to jednak nastąpiło, miałem okazję - dzięki uprzejmości znajomego z byłej pracy - dotknąć, pojeżdzić i ogólnie sprawdzić MCV drugiej generacji. Wnioski trochę mieszane - zajefajny bagażnik, fajne wyposażenie (radio z navi jest naprawdę OK) natomiast wnętrze... Ok, jest bardziej przestronne niż w Aveo ale ta różnica nie jest na tyle duża, żeby zmieniać auto na te konkretne. Co innego Lodgy (jazda próbna w salonie) - mega auto jak dla mnie, wiał silny wiatr przed burzą gdy tym jeżdziłem więc owszem, trochę gorzej się prowadzi, trochę buja itp ale fizyki się nie oszuka... Za to zarówno bagażnik, jak i wnętrze mega przestronne. Podejrzewam, że wolnossące 1.6 nie zrujnuje portfela...

Póki co intensywnie myślę kiedy zmienić i pozostaje dylemat Lodgy vs Grand Scenic.

Marckok - 2018-06-16, 17:18

prawda, ale w MCV I miałem w fotelu regulację podparcia lędźwiowego, a w MCV II już nie...

podstawowa różnica: MCV I może być w wersji 7-osobowej, MCV II to zwykłe tanie kombi



pixa napisał/a:
Moim zdaniem jest sens kupowania jedynie II generacji - pierwsza ma naprawdę siermiężne wnętrze - dla mnie dyskwalifikujące.

benny86 - 2018-06-16, 19:29

7 osobowe auto nie jest mi kompletnie do niczego potrzebne, chcę mieć auto zapewniające 4 wygodne miejsca i jak największy bagażnik. Możliwie proste konstrukcyjnie, o rozsądnych kosztach eksploatacji i w miarę popularne na rynku (podaż używanych, dostęp do części i akcesoriów, znajomość typowych bolączek itp itd).
Marckok - 2018-06-19, 10:00

dylemat Lodgy vs Grand Scenic nie ma sensu jeśli mowa o autach nowych - to zupełnie inna półka cenowa

natomiast jeśli nie jeździsz bardzo dużo i nie masz uwarunkować typu rozliczanie auta w leasingu firmowym to mocno zastanawiałbym się czy brać nową Dacię czy 2-3 letnie auto wyższej klasy; i mówię to jako nabywca pod rząd trzech nowych Dacii (MCV I, Lodgy, MCV II) którymi zrobiłem łącznie około 500 tyś. km - i po 70 tyś. w MCV II zrobionych w 7 miesięcy stwierdziłem że dłużej mój kręgosłup i ucho tego nie wytrzyma - zmieniłem na 2-letniego Peugeot 308 po leasingu - kosztował o 10 tyś. zł brutto mniej w przyzwoitym wyposażeniu niż nowa MCV w raczej ubogiej wersji

nie chcę w tym miejscu otwierać puszki Pandory na forum w postaci dyskusji "nowe czy używane" - uważam natomiast że w związku z powolnym cywilizowaniem się rynku aut używanych i polityce cenowej Renault vs konkurencja Dacia nie jest już tak łakomym kąskiem jak 10 lat temu gdy kupowałem MCV I (dlatego niedawno wybrałem dostawczego Partnera zamiast Dokkera - w podobnej cenie dostałem znacznie więcej)

GRL - 2018-06-19, 10:38

Ale tutaj jest rozważanie używany vs używany.
I teraz pytanie Logdy z przebiegiem 100kkm czy Scenic z przebiegiem 200kkm?
Od którego momentu auto zacznie POTENCJALNIE lawinowo generować koszty serwisu i czy chcemy się w tym babrać?

Czort - 2018-06-19, 16:07

Nie ważne jakie to będzie używane auto i w jak dobrym stanie ani za jaką cenę, NOWE to NOWE, nie ma co porównywać.
Marckok - 2018-06-23, 11:18

moja ostatnia Dacia, MCV II miała po 7 miesiącach 70 000 km na liczniku, głównie zrobione na autostradach w trójkącie Wrocław - Gdańsk - Warszawa

jak dla mnie w chwili sprzedaży niczym od auta odbieranego z salonu się nie różniła

cena była za to znacząco niższa

wszystko zależy od konkretnego przypadku


Czort napisał/a:
Nie ważne jakie to będzie używane auto i w jak dobrym stanie ani za jaką cenę, NOWE to NOWE, nie ma co porównywać.

benny86 - 2018-06-23, 18:41

GRL napisał/a:
Ale tutaj jest rozważanie używany vs używany.
I teraz pytanie Logdy z przebiegiem 100kkm czy Scenic z przebiegiem 200kkm?

Owszem, różnice w przebiegu zawsze mogą się zdarzyć. Z pobieżnej analizy wynika mi, że benzynowego Scenica można znależć poniżej 150 kkm. Nie ukrywam, że bliżej mi do Lodgy z powodu prostszej konstrukcji i niższych kosztów (zakup,eksploatacja). W obu przypadkach wkurza natomiast masakryczna przewaga diesli nad benzyniakami na rynku wtórnym, no ale to nie wada Renault czy Dacii.

Tak swoją drogą... Wczoraj byłem na przeglądzie Hyundaiem w Katowicach na Kościuszki, zaraz za płotem Auto-Zięby. Korzystając z okazji zajrzałem do salonu, niestety nie było wystawionej Lodgy ( 2 Dustery, Sandero, MCVka). Sprzedawca twierdził, że MCVka ma większy bagażnik od 5 osobowej Lodgy w co nie chce mi się zbytnio wierzyć, muszę zajrzeć w katalogi...

dudu$ - 2018-06-23, 18:48

Jakieś głupoty Tobie wmawiał. MCV II ma bagażnik 573l, Lodgy w wersji 5 osobowej 830l a Dokker zbudowany na tej samej płycie co lodgy ma bagaznik 806l.
benny86 - 2018-06-23, 19:09

Dzięki, też już luknąłem na dacia.pl cóż, widać facet miał gorszy dzień bo nie sądzę aby ktoś pracującyw sprzedaży nie znał podstawowych właściwości swoich produktów, nikt nie jest idealny...
Z tego co widzę to padnie chyba na Dacię, pytanie czy uda się znależć benzyniaka w sensownym stanie gdzieś na południu Polski...

dudu$ - 2018-06-23, 20:17

Nówkę na pewno znajdziesz w salonie a z używką może być ciężko bo MCV II mało kto sprzedaje. A jezeli jesteś zainteresowany zakupem używanego Logana MCV II 1.2 16v zapraszam na priv. Swojego z chęcią zamienił bym na inny model dacii np. Dustera. Podeślę Tobie linka na priv.
benny86 - 2018-06-24, 19:32

Dzięki ale interesuje mnie wersja Laureate lub inna z klimą na pokładzie...
arczi_88 - 2018-06-24, 19:39

On tam ma klimę i MNE i w ogóle wypas ^^
dudu$ - 2018-06-24, 21:21

Nie na mawiam tylko proponuje :) moje auto jest w 100% sprawne żadnych wad ukrytych a na wyposazeniu posiada klime oczywiście sprawna, MNE, kamerę cofania, rejestrator samochodowy, przyciemniane szyby, kuka, owiewki, manetke od Clio 4 i pare elementów wyposażenia wnętrza od wersji Laureate

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group