DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - Różnice ofert między dilerami? Jak to jest w Dacii?

Voytas - 2018-06-14, 21:04
Temat postu: Różnice ofert między dilerami? Jak to jest w Dacii?
Witam.
Rozważam zakup auta dla rodziny 2+3. Myslę od Loganie MPV lub Lodzi ;)
I mam takie pytanie. Czy dilerzy w różnych miastach mają różne podejście do klientów?
10 lat temu myślałem o pierwszej MPV ale dostalem cynk o dobrych ofertach na Octavię. Wtedy było nas 2+1. I okazało się że poprzez forum OCP kupiłem nową Octavię kombi w Krakowie w ofercie niespotykanej na rynku warszawskim. Sprzedawcy byli obecni na forum i dla klubowiczów mieli na prawdę dobre oferty. Wtedy w cenie auta dostalem komplet kół zimowych, ,z salonu wyjechałem na alu, ubezpieczenie, radio, mata do bagażnika, listwy progowe... I jeszcze jakieś pierdoły. A w wawie z łaski mogli dać opony zimowe, ale jak zapytałem jeszcze o radio to już bez opon. Ale to było w 2008 roku. W stolicy pojedynczy klient się nie liczy, tu zarabiają na flotach.

Potem rodzinka nam się powiększyła i przeszliśmy na używane Renault espace. Teraz autobus ma już 15 lat i swoje problemy związane z wiekiem. Więc czas na zmianę. Może właśnie nowe MPV lub lodgy.

Czy w Dacii jest szansa na to że poza Warszawą mogę dostać lepsze oferty? Czy jest walka o klienta ? A może na forum są sprzedawcy z dobrymi ofertami?

Pozdrawiam

GRL - 2018-06-14, 21:22

Zasłyszane rabaty od zera do 4,5%.
Więcej raczej nie ugrasz.
Jeżeli rozegrasz negocjacje strategicznie to jeszcze wepchniesz voucher 800zł na akcesoria (ujawniasz się z nim w ostatnim momencie przed podpisaniem umowy).

SWilk - 2018-06-15, 08:55

Ja kupowałem swoją Lodgy w zeszłym roku. Negocjowałem we wrześniu, więc może było trzeba wyrobić plany roczne, bo czwarty kwartał tykał.

Tak czy siak oprócz szukania ofert samemu zadałem pytanie na tym forum.

Kolega Marek1603 polecił mi kontakt z salonem Łyko z Krakowa i okazało się, że otrzymałem od nich świetną ofertę.
Praktycznie już u nich zamawiałem, ale jak powiedziałem u Nazaruka (w Lublinie), że dziękuję, bo w Krakowie dużo lepiej, to przebili jeszcze tę ofertę i w dodatku zaoferowali 50/50 bez ubezpieczenia, czego Łyko nie chciał odpuścić.

Tak czy siak, pytałem ogólnie na wschód od Wisły i w Warszawie. Warszawa nie negocjowała wcale. Cena z cennika, albo idź pan w... Pozostałe salony dawały od 900 do 2500 zł rabatu rabatu w gotówce lub akcesoriach przy cenie samochodu ok 53 000.

Voytas - 2018-06-15, 09:32

SWilk napisał/a:
. Warszawa nie negocjowała wcale. Cena z cennika, albo idź pan w... Pozostałe salony dawały od 900 do 2500 zł rabatu rabatu w gotówce lub akcesoriach przy cenie samochodu ok 53 000.


No właśnie tak to jest że w wawie nie zależy salonom na pojedynczym kliencie. Popytam więc w innych miastach i zrobię konkurs ofert :)

Dymek - 2018-06-15, 09:44

A ja z kolei robiłem konkurs ofert, ale skończyło się i tak na Warszawie. Nie lubię załatwiać takich rzeczy na telefon, lubię mieć ofertę na piśmie, bo potem mam się czym podeprzeć w razie sporu.
Niestety- jakieś 90% sprzedawców, do których wysłałem pytania mailowo, po prostu olała klienta nie odpowiadając a reszta nie dawała wcale lepszych warunków cenowych.

pawel1313 - 2018-06-15, 12:33

Voytas napisał/a:
SWilk napisał/a:
. Warszawa nie negocjowała wcale. Cena z cennika, albo idź pan w... Pozostałe salony dawały od 900 do 2500 zł rabatu rabatu w gotówce lub akcesoriach przy cenie samochodu ok 53 000.


No właśnie tak to jest że w wawie nie zależy salonom na pojedynczym kliencie. Popytam więc w innych miastach i zrobię konkurs ofert :)

Wszystko chyba zależy od handlowca.
Ja miałem ping ponga pomiędzy Wawa a Gliwicami.
Ostatecznie stanęło na Gliwicach bo poza ofertą na papierze dorzucili od siebie komplet zimówek :)
Popytaj na Puławskiej o P. Ślęzak - z nim wówczas robiłem konkurs ofert :)

Piitubski - 2018-06-15, 13:29

Na Puławskiej są już inni dilerzy.
maciek - 2018-06-16, 14:37

kupujesz w Leasingu?
Voytas - 2018-06-17, 22:50

Nie, nie w leasingu, jak już to kredyt.
pawel1313 - 2018-06-19, 13:38

Voytas napisał/a:
Potem rodzinka nam się powiększyła i przeszliśmy na używane Renault espace. Teraz autobus ma już 15 lat i swoje problemy związane z wiekiem. Więc czas na zmianę. Może właśnie nowe MPV lub lodgy.

A przymierzał się kolega już do MCV tudzież lodgy ?
Ja właśnie po dwóch tygodniach ujeżdżania espace wróciłem do lodgy i póki co mam klaustrofobie :-P :-D

gfedorynski - 2018-06-19, 13:43

Ja kupiłem w Gdyni, dealer warszawski chciał mi sprzedać _drożej_ niż w cenniku (bo z poprzedniej linii modelowej, która była mniej atrakcyjna). Maksymalny rabat w gotówce i już.

Cytat:
Ja właśnie po dwóch tygodniach ujeżdżania espace wróciłem do lodgy i póki co mam klaustrofobie


Znaczy na miejscu kierowcy? Bo pozostałe parametry chyba wszystkie lepsze ma lodgdy...

pawel1313 - 2018-06-19, 14:03

gfedorynski napisał/a:

Znaczy na miejscu kierowcy? Bo pozostałe parametry chyba wszystkie lepsze ma lodgdy...

Tak, jako kierowca :-> No niestety nie ma lepszych parametrów, miejsca w środku jest naprawdę sporo, oddzielne,przesuwne fotele itp.

L3sh3q - 2018-06-20, 08:55

Według tego co powiedział mi sprzedawca, to marża salonu wynosi około 4.5% ceny cennikowej (bez akcesoriów).

Gdy dzwoniłem w swojej okolicy, to rabat przy pierwszej rozmowie to trochę więcej niż połowa marży. Dawali ~1.400 przy kosztach katalogowych 60.000. Pewnie jeszcze trochę dałoby się wycisnąć.

Można też próbować inaczej, ale trzeba brać co jest.
Udało mi się trafić ofertę na OLX od dilera, który chciał pozbyć się auta, bo stało na parkingu już trochę i "biło mu w statystyki". Rabat 2600. Mówił że w salonie zostanie im stówka + 300zł od Renault za sprzedaż auta.

gfedorynski - 2018-06-20, 09:47

Cytat:
No niestety nie ma lepszych parametrów, miejsca w środku jest naprawdę sporo, oddzielne,przesuwne fotele itp.


W trzecim rzędzie na pewno więcej miejsca jest w lodgy, bagażnik też sporo większy. Na pewno espace będzie lepsze do bardzo komfortowej jazdy np. 4 osób, bo jest po prostu dużo wygodniejsze.

pawel1313 - 2018-06-20, 11:28

gfedorynski napisał/a:
W trzecim rzędzie na pewno więcej miejsca jest w lodgy, bagażnik też sporo większy. Na pewno espace będzie lepsze do bardzo komfortowej jazdy np. 4 osób, bo jest po prostu dużo wygodniejsze

Hmmmm kolega chyba ma na myśli bieżący rok espace - to tu się zgadzam.
Ale ja akurat miałem rocznik 2012 a to trochę inna bajka jeśli chodzi o przestrzeń ;-)

Voytas - 2018-06-20, 15:54

Espace V to tylko trochę większy Scenic. Nie ma nic wspólnego z poprzednimi wersjami poza nazwą. Mam Espace IV w wersji Grand i żadna Dacia nie da tyle komfortu.... Ale tu wszelkie porównania są nie na miejscu bo to inna klasa pojazdu. Cały czas próbuje skłonić małżonkę do poprawienia w nim ci trzeba i jeździć dalej. Ale chwila kiedy trzeba będzie go zmienić i tak nastąpi.... Już mi żal :cry:
Niedługo wizyta w salonie i pierwsze przymiarki cała rodziną.

Belphegor - 2018-06-28, 10:41

pawel1313 napisał/a:
Popytaj na Puławskiej o P. Ślęzak - z nim wówczas robiłem konkurs ofert :)


Nie Ślęzak, tylko Szlęzak. :-P I już tam nie pracuje od prawie roku.

pawel1313 napisał/a:
Wszystko chyba zależy od handlowca.


Handlowiec ma minimalne pole do manewru. Zwłaszcza przy Dacii. A im tańsze auto i wersja, tym nawet niewielkie możliwości drastycznie się kurczą. Jak są większe rabaty, czy też akcesoria gratis itp. to jest to praktycznie zawsze oferta importera. Dealer nie ma takiej marży na samochodach, żeby tak szaleć z rabatami, oponami zimowymi itp.

Nikita_Bennet - 2018-07-08, 14:50

maciek napisał/a:
kupujesz w Leasingu?

A ma to znaczenie przy negocjacjach cenowych??


GRL napisał/a:
Zasłyszane rabaty od zera do 4,5%.
Więcej raczej nie ugrasz.
Jeżeli rozegrasz negocjacje strategicznie to jeszcze wepchniesz voucher 800zł na akcesoria (ujawniasz się z nim w ostatnim momencie przed podpisaniem umowy).

A ten voucher przejdzie przy leasingu auta w RCI lub alior? Bo kupującym będzie leasingodawca.

Belphegor - 2018-07-08, 18:32

Cytat:
A ma to znaczenie przy negocjacjach cenowych??


Owszem ma, pod warunkiem, że bierzesz fabryczny leasing i w markach o większej rentowności dla dealera, niż Dacia.

Mamert - 2018-08-22, 18:18

Ja może trochę z innej beczki... Podejście dilerów do klientów. W trójmieście niektóre miejsca są określane "Strefami Prestiżu". Do takich miejsc na pewno należy Sopot, a tam znajduje się diler Dacii... hmm bardziej Renaulta. Mój styl ubioru mówi z daleka, że nie posiadam pieniędzy, podarte buty, militarne bermudy z Aliexpress i wyciągnięty T-shirt, nieatrakcyjna sylwetka czyli po prostu jestem grubasem.
Zajeżdżam tam, wymuszam zainteresowanie obsługi i wyrażam chęć zakupu Dacii Dokker, sprecyzowane parametry, ale jeszcze nie zdecydowany, bo długi okres oczekiwania. Pan wziął numer do mnie, bo może coś się znajdzie. Później rozmowa z przemiłą panią w sprawie finansowania, wstępnie z żoną określamy kredyt 50/50, czyli diler dostał informację, że mam pieniądze na pół samochodu.
Niestety do transakcji nie doszło.
Pani od finansowania zdała egzamin na piątkę, choć była z lekka netrętna, zadzwoniła kilka razy w czasie mojego urlopu czy już jestem zdecydowany na to finansowanie.
Za to pan z którym rozmawiałem o konfiguracji samochodu nie przejawiał większej chęci sprzedaży. Czyżby mój wygląd niepasujący do "Strefy Prestiżu", bo w końcu obok salon Porsche ? Czy jednak w "Strefie Prestiżu" nie sprzedaje się po prostu Dacii. Nie zadzwonił ani razu. Nie wspomnę, że w salonie był tylko Duster.
Podzwoniłem po okolicznych dilerach, Starogard Gdański, Chojnice, Elbląg. Dowiedziałem się to i owo. Pojechałem więc do Elbląga.
Tu na samym wjeździe miłe zaskoczenie, cały plac zastawiony Daciami, wszystko można obejrzeć. Pani z którą rozmawialiśmy przyniosła krzesła dla całej mojej rodziny (na to nie wpadł pan z Sopotu). W nocy przed wyjazdem do Elbląga w padłem na pomysł, żeby nie kupić Dokkera, a kupić Lodgy (cena Lodgy 7 os. jest taka sama jak Dokkera 5o. obie wersje laurete). Pani nam wyceniła jeszcze raz oba auta, obejrzeliśmy Lodgy i podpisaliśmy umowę na zamówienie auta.
Dodam, że byłem tak samo ubrany...

Belphegor - 2018-08-22, 21:38

Kwestia kultury osobistej sprzedawcy i jego chęci do pracy. Poza tym atmosfera w pracy, może kiepskie zarobki, może mu się dziewczyna puszcza... czort go wie. Renault Polska stawia straszny, ale to straszny nacisk na odpowiednią obsługę. Inna sprawa, że efekt jest różny. No, ale to tylko ludzie.
Mamert - 2018-08-22, 23:09

Czy ja wiem... Kiedyś dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, kiedy Drakula była na gwarancji... Byłem na przeglądzie, z nudów oglądałem auta w salonie, wsiadłem do Logana, który okropnie śmierdział w środku, jakby zdechłą rybą. Podszedł akurat sprzedawca i się go pytam dlaczego tak śmierdzi ten samochód ? Odparł bez zażenowania, żeby lepiej sprzedawały się Renówki… Teraz tam w ogóle nie zaglądam, bo jeszcze doszło BMW z MINI. Bardziej pasuje mi tu teoria o Strefach Prestiżu...
tAboon - 2018-08-23, 06:32

Mamert, to jest kwestia podejścia sprzedawcy (ja od połowy lipca czekam na tel od sprzedawcy z Gdyni z zaproszeniem na jazdę testową Lodgy :) ).

Trójmiasto ma jeden problem, ale to duży problem.... Jeden duży dealer - monopol Zdunka powoduje, że robi co chce, nie kupisz u mnie? To dymaj przynajmniej 80-100km do najbliższego innego dealera.

micheangelo - 2018-08-23, 06:40

Odnośnie traktowania potencjalnych klientów- nieraz kupowałem samochód w salonie, zawsze chodziłem po salonach różnych marek przed podjęciem ostatecznej decyzji i powiem, że nigdzie nie zostałem tak dobrze obsłużony jak w salonie tej budżetowej, dennej i beznadziejnej Dacii;) Pewnie to kwestia szczęścia, ale od razu podszedł do mnie sprzedawca, cierpliwie odpowiadał na moje pytania, nie było żadnego problemu z odbyciem jazdy próbnej podczas tej wizyty. W innych markach różnie bywało, często nawet nikt nie podszedł, człowiek sam musiał się prosić albo szukać kogokolwiek z obsługi.
CzarnY - 2018-08-23, 11:05

No to ja powiem odwrotnie - auto zamawiałem w elblągu, w momencie odbioru nie zwróciłem uwagi na wadę gwarancyjną, a po telefonie bastępnego dnia usłyszałem że skoro odebrałem to ich juz to nie obchodzi i moge się bawić w gwarancje - zero pomocy nic. Gwarancyjnie zacząłem się bawić właśnie u zdunka w gdańsku, który mi pomógł bardzo z centralą - efektem jest że kolejne auta kupuje właśnie u zdunka - za płotem prawie. I to z takim efektem, że dostaje przyzwoity rabat 4% plus garść gratisów i bonusów - nie mówiąc już o vouczerach.

W tej chwili mam 2 daćki, na jedną czekam, i podejrzewam, że w ciągu roku będą kolejne 2. Kwestia podejścia do klienta - ja już wiem, czego chce, sprzedawca wie, że klient jest mało awaryjny, w dodatku dobry i stały - nie dość że bierze nowe, to jeszcze w miarę czesto.

Mamert - 2018-08-23, 17:19

tAboon, ja sobie odpuściłem jazdy testowe, bo do Warszawy nie uświadczysz Lodgy do jazd testowych.

CzarnY z tym serwisem w Gdańsku to jest różnie i podłużnie, czasem się przyłożą do naprawy gwarancyjnej, a czasem skasują jak za zboże przy regulacji zaworów. Trójmiejski diler nastawiony jest na marki premium i sprzedaż hurtową dla flot. Ty jako taksówkarz, posiadający dwa auta i rozwijający ten biznes jesteś dobrym klientem, ja niekoniecznie, bo wymieniam Daćkę co 10 lat. Z tym, że ja nie targowałem się o upust, po prostu chciałem kupić auto w miarę szybko ( i tak stoję w kolejce do listopada), a tu kompletny brak zainteresowania ze strony sprzedającego.

micheangelo Tak było 10 lat temu w salonie Dacii w Gdańsku Oliwie i tak teraz obsłużono mnie w Elblągu.

wuju - 2018-08-23, 18:23

Podobne mam doświadczenie z Renault. Chciałem kupić Mastera podjechałem do salonu prosto z trasy lekko styrany jak to po trzydniowym wyjeździe i pan sprzedawca niby przedstawił wstępna ofertę obiecał zadzwonić i więcej się nie odezwał. W ten sam dzień podjechałem jeszcze do Iveco i tam sprzedawcy się chciało i w ten sposób jest już drugie auto tej marki.
Belphegor - 2018-08-23, 21:56

A to dziwne. Bo do pro+ często przychodzą styrani ludzie i akurat tam to nic dziwnego. Wprost przeciwnie - taki klient przychodzący po Mastera jest bardziej wiarygodny. :mrgreen:
CzarnY - 2018-08-24, 09:16

Mamert, Wiem - w ciągu roku miałem 4 naprawy - 1 gwarancyjna i 3 ze stłuczek - na tyle byłem trudnym klientem, że umawiając się dzwonię do kierownika, i sprawa jest już chyba też inaczej traktowana. Ważne dla mnie, ze tragedii nie robią i maniany nie uznaję - najwyżej auto wróci na serwis znowu...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group