DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Na każdy temat - Odśnieżanie Dustera

maugu - 2019-01-04, 22:38
Temat postu: Odśnieżanie Dustera
Mam pytanie - czy ktoś ma jakiś patent na odśnieżanie dachu Dustera przez osoby o "standardowym" wzroście? No, nie mogę sięgnąć tam nawet przedłużoną szczotką .
ms-kola - 2019-01-04, 22:40

Hmmmmm.... większość kobiet, które znam, w tym celu jako patentu używa faceta... :mrgreen:

Tak... wiem.... bosheeee - z kima ja się zadaję :mrgreen:

shrek - 2019-01-04, 22:43

Drabinka.
maugu - 2019-01-04, 22:45

No, ale facet jest trochę za ciężki i nieporęczny do szorowania, a dodatkowo niektórzy są mało owłosieni ;)
maugu - 2019-01-04, 22:50

Drabinka - OK, ale trochę kłopotliwe w głębokim śniegu. Dzisiaj po pracy musiałam się po raz pierwszy zmierzyć z tym tematem, samochód cały zasypany. Nie zdawałam sobie wcześniej sprawy jak będzie wyglądało odśnieżanie takiej gabloty.
arczi_88 - 2019-01-04, 22:53

A jaki to standardowy wzrost? :P Dokker jest "nieco" wyższy, ja łapię się relingu i wchodzę na koło, zgarniam ile da rady, reszta stojąc na ziemi też ile da radę a to co zostanie spada samo przy hamowaniu ^^
Michał B24 - 2019-01-04, 22:54

Całkiem dobrze sprawdza sie zwykła miotła, albo szczotka do zamiatania ulic, Taka z długim kijem. Tylko potem jest problem z tym, ze zagraca bagaznik I nieco tylne siedzenie, chyba ze przytniesz trzonek na wymiar bagażnika...
ms-kola - 2019-01-04, 22:55

maugu napisał/a:
Nie zdawałam sobie wcześniej sprawy jak będzie wyglądało odśnieżanie takiej gabloty.


Teraz już wiesz.... :->
Facet nie pasi, drabinka zapada się w śniegu....
Hmmmm.... niech pomyślę....

Zgłoszenie do ASO? :lol:

maugu - 2019-01-04, 23:01

arczi_88 napisał/a:
A jaki to standardowy wzrost? ...

Dokładnie średni krajowy.
Tak też robiłam (wspinanie na próg i koła), ale "trochę" to niewygodne - no muszę się zapisać na kurs wspinaczkowy :)
@Michał B27, no właśnie miotełką nie nie sięgam na środek - chyba musiałaby być jakoś zagięta??
@ms-kola ASO? może to i pomysł - ciekawe co by powiedzieli :)

maugu - 2019-01-04, 23:05

A jeszcze dodatkowe pytanie - czy u Was też tak zawala (zakleja) tylną szybę. Zostało trochę śniegu na dachu to po 200m wszystko zawiało na tył.
Belphegor - 2019-01-04, 23:06

Dziś sprawdziłem i cóż. Mam prawie 190 cm wzrostu, trochę owłosienia mam, ale żeby odśnieżyć dach musiałem stawać na palcach. :oops: A koło relingów żeby odśnieżyć musiałem wygiąć rękę w literę C.

Chyba, że od tyłu, ale mam za krótkiego kija.. od szczotki.


maugu napisał/a:
A jeszcze dodatkowe pytanie - czy u Was też tak zawala (zakleja) tylną szybę. Zostało trochę śniegu na dachu to po 200m wszystko zawiało na tył.



99% aut z nadwoziem typu hatchback i kombi tak ma. Dlatego ma tylną wycieraczkę. ;-)

ms-kola - 2019-01-04, 23:11

maugu napisał/a:
@ms-kola ASO? może to i pomysł - ciekawe co by powiedzieli :)


Obawiam się, że możesz nie chcieć tego wiedzieć :-)

Najprościej jest zdecydowanie poprosić kogoś o niestandardowym wzroście... ;-)
Jest jeszcze opcja narzucenia na dach jakiejś folii, albo materiału i ściągnięcie potem tego razem ze śniegiem. Ale jak wrzucisz do kufra niewytrzepane to zaraz tam będzie mokro.

maugu - 2019-01-04, 23:13

Wcześniej też jeździłam kombi, ale tak nie zawiewało - może ten dodatkowy spojler? Ale na pewno go nie usunę z tego powodu :)
Nie mam anteny (tzn. mam , ale płetwę) to myślę, że może łatwiej będzie jakąś plandekę - taka na samą kabinę zarzucać - może ktoś to praktykował?

maugu - 2019-01-04, 23:16

[quote="ms-kola"]
maugu napisał/a:
...
Jest jeszcze opcja narzucenia na dach jakiejś folii, albo materiału i ściągnięcie potem tego razem ze śniegiem. Ale jak wrzucisz do kufra niewytrzepane to zaraz tam będzie mokro.

No dokładnie to samo pomyślałam, ale chyba będę ja (plandekę) pakowała do pokrowca i suszyła w garażu.

ms-kola - 2019-01-04, 23:19

Tylko miej na uwadze, że lakier na dachu może nie być zbyt piękny wiosną :-/
Jeszcze jak lekki śnieg to pół biedy, ale jak pociągniesz taką plandekę ze sporą warstwą mokrego, to może się zrobić papierek ścierny...

maugu - 2019-01-04, 23:26

ms-kola napisał/a:
Tylko miej na uwadze, że lakier na dachu może nie być zbyt piękny wiosną :-/
Jeszcze jak lekki śnieg to pół biedy, ale jak pociągniesz taką plandekę ze sporą warstwą mokrego, to może się zrobić papierek ścierny...

No, może aż tak miękki to nie jest :( Ale pomysł jest chyba dobry. Myślę, że będę ściągała taką plandekę na bok to reling będzie trochę "podnosił" tę plandekę ze śniegiem.

ms-kola - 2019-01-04, 23:40

Że też nikt jeszcze nie wpadł na pomysł, odkąd kobiety pokochały SUV'y, akcesorium w postaci automatu do odśnieżania dachu montowanego do relingów.... to by było coś! prawda? :-D
maugu - 2019-01-04, 23:44

No może podgrzewanie dachu - jako opcja w modelu dla pań:)
ms-kola - 2019-01-04, 23:50

Ok. Już wiem wszystko! Bo to widzisz trzeba tak....
Potrzebny jest zamiast plandeki BUT, alb i dwa BUTY..
No i facet - tu jednak miałem rację, tylko ten ze zdjęć ma inne standardy niż określiłaś :lol:

Odśnieżanie SUV w wykonaniu Pań :)

maugu - 2019-01-04, 23:55

No to wszystko jasne - plandeka i zapasowe buty :)) Dzięki Wszystkim za pomoc. Na mnie już czas. Pozdrawiam :)
defunk - 2019-01-05, 08:43

Na przednią szybę bardzo polecam płachty foliowe, do kupienia w pierwszym budowlanym markecie za dyszkę (zimą sreberkiem do szyby! odwrotnie tylko latem).

Odśnieżanie dachu tylko po stanięciu na koło, lewą ręką mocno trzymając się relingu, ale rzeczywiście jak się ma niebieżniokowane obuwie, może być z tym problem.

(W sumie nie miałem wielkiej okazji trenować, bo u nas rzadko pada śnieg, a moje Daceratii parkuje w garażu podziemnym, więc śnieg ogląda przez auta szybę.)

eplus - 2019-01-05, 10:37

Najprościej zostawić śnieg na dachu w spokoju, na wiosnę sam się stopi.
Nikita_Bennet - 2019-01-05, 11:57

defunk napisał/a:
Odśnieżanie dachu tylko po stanięciu na koło, lewą ręką mocno trzymając się relingu....
Dokładnie. Ewentualnie parkować na służbowym parkingu z zadaszeniem ;)
Black Dusty - 2019-01-05, 12:09
Temat postu: Re: Odśnieżanie Dustera
maugu napisał/a:
Mam pytanie - czy ktoś ma jakiś patent na odśnieżanie dachu Dustera przez osoby o "standardowym" wzroście? No, nie mogę sięgnąć tam nawet przedłużoną szczotką .
Może coś takiego Ci ułatwi
https://allegro.pl/oferta/szczotko-skrobaczka-teleskopowa-3w1-94-134cm-7683547803 lub to https://allegro.pl/oferta/myjka-do-okien-leifheit-drazek-teleskopowy-51104-6580418219 może mieć regulowany przegub i do 4m długości więc z dalsza powinnaś sięgnąć po całym dachu a po sezonie zimowy można wykorzystać do innych celów i zmieniać końcówki na inne.

Marek1603 - 2019-01-05, 12:14

Nikita_Bennet napisał/a:
defunk napisał/a:
Odśnieżanie dachu tylko po stanięciu na koło, lewą ręką mocno trzymając się relingu....
Dokładnie. Ewentualnie parkować na służbowym parkingu z zadaszeniem ;)


I zarobić 200zł mandatu. Super. wolę zainwestować w takie składane aluminiowe podesty. Taka dwustronna drabinka z dwoma lub trzema stopniami i podestem u góry.

https://allegro.pl/oferta/drabina-drabinka-domowa-podest-2-stopniowa-taboret-6780452733

https://allegro.pl/oferta/drabina-drabinka-domowa-podest-taboret-3-stopniowa-7230902231?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=OTczMGZmNDQtOWJjZS00NGQ1LTgwYmUtNDNmNmMwNWQwODA4AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=9a0dad63-d310-4553-b64e-0b04c42c9ee7

https://allegro.pl/oferta/drabina-domowa-drabinka-podest-taboret-2-stopniowa-6780464558

Trzeba tylko uważać, żeby się przewróciła w kierunku auta i nie obiła lakieru.

eio - 2019-01-05, 13:30

Belphegor napisał/a:
Dziś sprawdziłem i cóż. Mam prawie 190 cm wzrostu, trochę owłosienia mam, ale żeby odśnieżyć dach musiałem stawać na palcach.
Do odśnieżania auta nie używaj głowy, ale szczotki :mrgreen:
eio - 2019-01-05, 13:32

maugu napisał/a:
Wcześniej też jeździłam kombi, ale tak nie zawiewało - może ten dodatkowy spojler? Ale na pewno go nie usunę z tego powodu :)
Nie mam anteny (tzn. mam , ale płetwę) to myślę, że może łatwiej będzie jakąś plandekę - taka na samą kabinę zarzucać - może ktoś to praktykował?

Trzeba to zabezpieczyć przed porywistym wiatrem.

eio - 2019-01-05, 13:36

ms-kola napisał/a:
Ok. Już wiem wszystko! Bo to widzisz trzeba tak....
Potrzebny jest zamiast plandeki BUT, alb i dwa BUTY..
Teraz już rozumiem co znaczy "potraktować kogoś z buta" :lol:
Dar1962 - 2019-01-05, 14:43

ech, robicie z igły widły :-P tam gdzie auta mają relingi jest łatwo, łapiesz się za reling i stajesz kolejno na prawym a potem na lewym tylnym kole + szczotka do 50 cm i da się wszystko pozamiatać. nawet kobitka 160 cm sobie tak poradzi :mrgreen: A jak się komuś nie chce, może kupić lekki i łatwy do zakładania półpokrowiec (mocowany plastikowymi haczykami na gumkach do elementów karoserii, kół itd), ten na fot. akurat nie moknie i nie przymarza, można go błyskawicznie odpiąć , ściągnąć razem ze śniegiem na dachu, wytrzepać i po zabiegu. A teleskopowa szczotka nie zajmuje dużo miejsca
Kauris - 2019-01-05, 16:17
Temat postu: Re: Odśnieżanie Dustera
Black Dusty napisał/a:
Może coś takiego Ci ułatwi (...)

Łamany drążek leifheita.
Jak za długi, to można jego łamaną końcówkę próbować przełożyć (nitowana) do bardziej mobilnej wersji drążka, a na to coś z pasujących końcówek...
;)

Marek1603 - 2019-01-05, 17:44

A tak w temacie odśnieżania, to jeżeli ktoś się waha przed zakupem podszybia (między maską, a szybą) to polecam.
Sprawdza się podczas wyciągania śniegu z tej "niecki". Praktycznie jej nie ma, a linia maski przebiega prawie wprost do szyby w związku z czym śnieg w niej nie zalega, a przynajmniej jest go mało i łatwiej usunąć.

traks - 2019-01-05, 17:51

Właśnie dzisiaj musiałem dolać płynu do spryskiwacza i... korek wygrzebywałem spod śniegu. Tak więc następny zakup to podszybie, lub jabot jak nazywają inni :)
Marek1603 - 2019-01-05, 19:26

Podpowiedź.

Zobacz sobie mój temat o białasie.

maugu - 2019-01-06, 13:51

Dar1962 napisał/a:
ech, robicie z igły widły :-P

W zasadzie racja. Dzisiaj skomentowałabym swój wpis cytatem „Pani kierowniczko... jak jest zima to musi być zimno :) Po prostu do zimy z Dusterem trzeba się odpowiednio przygotować; po pierwsze trzeba mieć rękawiczki – do trzymania za metalowy reling na mrozie, po drugie trzeba mieć odpowiednie buty by zgarniany śnieg nie wpadał od góry do środka, po trzecie raczej spodnie by ..patrz pkt.2 i na końcu coś więcej niż 30-sto cm zmiotkę. Duster to jednak nie autko o 130cm wzroście. Długa szczotka (ew. poprzeczna) i mini plandeka ( taka jaką pokazałeś) to teraz będzie mój podstawowy ekwipunek. I do boju...

macminer - 2019-01-06, 16:22

Nie wiem, czy nie napiszę oczywistości, ale zawsze można spróbować zaparkować przy krawężniku. Dodatkowe 10 cm mogą się okazać akurat wystarczające, żeby odśnieżyć cały dach.
Na razie czekam na swojego Dustera - w moim dotychczasowym wozidełku (Roomster), który jest tylko o parę cm niższy jakoś nie miałem nigdy kłopotów z odśnieżaniem i mam nadzieję, że w Dusterze też nie będę musiał korzystać z drabinki :)

maugu - 2019-01-06, 18:56

macminer napisał/a:
Nie wiem, czy nie napiszę oczywistości, ale zawsze można spróbować zaparkować przy krawężniku. Dodatkowe 10 cm mogą się okazać akurat wystarczające, żeby odśnieżyć cały dach. ...


Oczywiste, ale nie pomyślałam. Parkuję w pracy na dużym placu, ale muszę się jutro rozejrzeć za pomocą "terenową".

Żywiec - 2019-01-07, 09:47

Pytanie mam takie, czy ktoś z was zapłacił mandat za nieodśnieżony dach?? Nie pytam o sytuację "... znajomy, mojego znajomego, zna kogoś kto zapłacił..." bo nikogo nie znam takiego, tak samo jak za uruchomiony silnik na postoju który pracuje powiedzmy 30 min?? Ja rzadko odśnieżam dach a jeżdżę po wsi stołecznej i kilku innych dużych i małych miejscowościach. Wychodzę z założenia że jak sam się znalazł na dachu to i sam z niego zniknie ;). Zaznaczam że nie namawiam do takich poczynań, wiem, wiem, przepisy, prawo, bezpieczeństwo i ekologia czy inne ufo.
Belphegor - 2019-01-07, 11:02

Nigdy nie zrozumiem kierowców, którym nie chce się odśnieżyć dachu. Dla mnie to lenistwo, olewactwo innych itp.
eio - 2019-01-07, 12:26

Odśnieżam dach. Nie chcę stwarzać zagrożenia na drogach. Przyznam że od lat robię to nawet dla przyjemności :-) Gdy spadnie śnieg, wychodzę na parking, pozamiatam z dachu, maski i szyb, ugniotę butami lub przekopię saperką śnieg przed autem, by łatwiej wyjechać. Pobędę chwilę z autem. Pomilczę. Logan to imię męskie. Dlatego te wspólne chwile spędzone w milczeniu z kolegą są relaksujące dla nas obu :-D
subiel - 2019-01-07, 14:56

dach trzeba odśnieżać -> trzy lata temu jadąc firmowym busem miałem nieprzyjemność spotkać się ze śnieżną zrzutką. nic poważnego się nie stało -> podniesione ciśnienie, pęknięta przednia szyba, zarzut na drodze szybkiego ruchu (w głupim odruchu szarpnąłem kierownicą). nie miałem kamery w samochodzie, więc w pracy musiałem się gęsto tłumaczyć.

niechęć do odśnieżania dachu świadczy nie tylko o tym że kierowca to leniwy bałwan, ale też stwarza realne zagrożenie w ruchu drogowym.

Dar1962 - 2019-01-07, 15:46

Powolny napisał/a:
Cytat:
"maugu"]

Cytat:
po drugie trzeba mieć odpowiednie buty by zgarniany śnieg nie wpadał od góry do środka

Przyznam, że nie bardzo wiem, skąd ten śnieg miałby wpaść?
Śniegu z dachu nie da się fizycznie zmieść na boki pod relingami.
.

jak ktoś się uprze, to nawet za kołnierz sobie nasypie a nie tylko w buty :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

macminer napisał/a:
Nie wiem, czy nie napiszę oczywistości, ale zawsze można spróbować zaparkować przy krawężniku. Dodatkowe 10 cm mogą się okazać akurat wystarczające, żeby odśnieżyć cały dach.

może lepiej koło huśtawki? jakby się dobrze rozhuśtać, nawet zmiotką nie trzeba będzie machać...

AndrzejD - 2019-01-07, 16:05

Ja po zakupie nowego Dustera chowam go do garażu, a stary Logan stoi na parkingu. Ponieważ żona nie lubi wyjeżdżać z garażu to sama sobie odśnieża Logana. W ten sposób mam święty spokój z odśnieżaniem.
Dar1962 - 2019-01-07, 16:15

AndrzejD napisał/a:
Ja po zakupie nowego Dustera chowam go do garażu, a stary Logan stoi na parkingu. Ponieważ żona nie lubi wyjeżdżać z garażu to sama sobie odśnieża Logana. W ten sposób mam święty spokój z odśnieżaniem.


https://youtu.be/a2oJw3Sj5WU

Żywiec - 2019-01-07, 18:06

Powiem tak, odśnieżać dach - tak, ale pytanie czy każdą ilość??!! W mieście nie rozwija się takich prędkości aby pęd powietrza zdmuchnął czapę śniegu, na trasie i owszem śnieg lecący na przednią szybę z poprzedzającego pojazdu jest niebezpieczny zwłaszcza jeżeli jest go dużo, ale pytanie dlaczego jedziesz tak blisko poprzedzającego samochodu skoro widzisz że śniegu ma dożo na dachu?!! Ogólnie przepis jest przepisem i nie ma tłumaczenia nawet gdybania, dach ma być bez śniegu, ale ja po prostu jestem leniwy :-P i jak jest śniegu niewiele nie odśnieżam.
subiel - 2019-01-07, 18:32

nie musisz jechac blisko zeby czapa wyladowa ci na twarzy ;) z autopsji wiem :D jechalem zaladowanym busem, nie da sie jechac wtedy na zderzaku, droga hamowania jest z tych dluzszych wtedy. jesli czapa jest w miare spojna, a predkosc stosowna -> bez najmniejszego problemu "dogonisz" snieznego latawca...

nie mowie tutaj o miejskim sniezku ktory co najwyzej wpienia kierowcow z tylu bo potrafi sie wzbic "tumanem bialego kurzu".

Belphegor - 2019-01-08, 11:13

I tak nie do pobicia są ci, co myślą, że wystarczy machnąć wycieraczkami, opuścić boczne przednie szyby, a następnie je podnieść i... można jechać. To, że jest masa śniegu na całym aucie łącznie z reflektorami to nic... Buractwo pełną gębą. Szkoda kilku minut na odśnieżenie auta, bo przecież każdemu się okropnie spieszy.
maugu - 2019-01-08, 11:38

Może to też przez ten przepis o nie pozostawianiu samochodu z pracującym silnikiem.
A propos jak to się ma (homologacja, a obowiązujące przepisy Kodeksu) do funkcji (opisywanej w instrukcji, ale nie obecnej w moim DD) zdalnego uruchamiania silnika?

Belphegor - 2019-01-08, 11:43

maugu - przecież powinno się odśnieżać przy wyłączonym silniku. Tak przepis, jak i fakt, że silnik najlepiej rozgrzewać pod obciążeniem, czyli... podczas jazdy.

A to o co pytasz - poza UE są inne przepisy i pewnie zezwalają na coś takiego. W USA to częsta opcja w samochodach. Być może na wschodzie też nie robią z tym problemu (pewnie na tamte rynki jest taka możliwość).

arczi_88 - 2019-01-08, 11:59

Belphegor napisał/a:
Szkoda kilku minut na odśnieżenie auta, bo przecież każdemu się okropnie spieszy.


Brak czasu jako wyznacznik odniesionego w życiu sukcesu - "sorry stary, nie mam czasu, bierę moja kawę że starbaksa i zaπerdalam dalej".

Belphegor - 2019-01-08, 12:13

Codziennie jeżdżę w Warszawie przez tzw. Mordor, a tam takich pełno. Doskonale wiem, o czym piszesz.
maugu - 2019-01-08, 13:11

Belphegor napisał/a:
maugu - przecież powinno się odśnieżać przy wyłączonym silniku. Tak przepis, ... UE ....

To Fakt ;)
https://www.fakt.pl/pieni...eqv5hj7#slajd-4

eio - 2019-01-08, 13:30

maugu napisał/a:
To Fakt ;)
https://www.fakt.pl/pieni...eqv5hj7#slajd-4

"Głupie przepisy UE" ;-) Definicje, definicjami. A tak naprawdę chodzi o interesy każdego z 28 państw członkowskich, np. Polska jest krajem bez dostępu do morza... [link - wyjaśnienie]

Inne sprawy mnie bulwersują, np. 1234yf. Ale to temat o odśnieżaniu. Dziś wieczorem znowu pomilczę z Loganem :-)

Belphegor - 2019-01-08, 13:55

Kto schodzi z drabiny przodem? :shock: :mrgreen:
eio - 2019-01-08, 14:19

Belphegor napisał/a:
Kto schodzi z drabiny przodem? :shock: :mrgreen:

W zasadzie to nie wiem w czym problem. Podejrzewam o co chodzi. Podam przykład z życia. Mam znajomego, który z pewnością siebie potrafi robic wszystko na opak. Wielokrotnie okupuje to jakąś katastrofą - na zdrowiu czy mieniu. Jeśli pamietam - on nie uczy się na błędach. Jednak chyba nadal żyje i ma się dobrze. Jestem w stanie wyobrazić go sobie schodzącego przodem. Do tego trzeba dodać jego pasję (bo inaczej tego nie potrafię nazwać) zakładania spraw sądowych. O różne drobiazgi. Reasumujac, podejrzewam że ten przepis nakazuje takim pacanom bezpieczne używanie drabiny. Nie dostanie odszkodowania, a może wyleci z roboty.

Jeśli chodzi o przepisy UE, to pytanie kto je wnioskuje, jakie są uzasadniania (korzyści)?

zachjan - 2019-01-08, 14:38

A takie coś na tylne koło pomocne przy odśnieżaniu dachu i załadunku boxa.
defunk - 2019-01-08, 14:41

eio napisał/a:
"Głupie przepisy UE" ;-) Definicje, definicjami. A tak naprawdę chodzi o [ciach niemerytorykę]


Nie chodzi o żadne "przepisy UE", lecz o art. 60 ust. 2 pord, który zakazuje:

- oddalania się od pojazdu, którego silnik jest w ruchu,
- pozostawienia pojazdu z włączonym silnikiem na postoju (czyli ponad 1 minutę).

A chodzi o tak prozaiczną sprawę jak niepotrzebny i kumulujący się smród spalin.

eio - 2019-01-08, 14:53

defunk napisał/a:
A chodzi o tak prozaiczną sprawę jak niepotrzebny i kumulujący się smród spalin.

Zgadza się. Tylko wyjaśnij to osiłkom, którzy pod pensjonatem przez kwadrans odśnieżają swoje świeżo sprowadzone z Niemiec dizle, z włączonymi silnikami, przygotowujących się do 10-minutowej jazdy pod stok.

defunk - 2019-01-08, 15:06

Z tego co się orientuję w ostatnim czasie przepis robi furorę wśród policjantów:

- latem: facet czeka w aucie pod marketem i się chłodzi klimą,
- zimą: facet czeka w aucie pod marketem i się grzeje -- lub właśnie zagrzewa auto na postoju (przy okazji sobie odśnieżając).

I autentycznie, mam przesłanki by sądzić, że każdego dnia w Polsce jest wystawianych co najmniej 20-50 mandatów z tej okazji.

eplus - 2019-01-08, 15:24

zachjan napisał/a:
A takie coś na tylne koło pomocne przy odśnieżaniu dachu i załadunku boxa.


Dobre dla jakichś młodych gniewnych Rufusów, bo 40-letni sklerotyk zapomni zdjąć ten schodek, ruszy i uszkodzi sobie auto. :-D :-D

eplus - 2019-01-11, 19:28

Atak zimy - foto


Marek1603 - 2019-01-11, 20:26

Dzisiaj widziałem podobną megankę kombi. Normalny brak wyobraźni.
Belphegor - 2019-01-14, 11:39

Skrajny debilizm. Na miejscu Policji - na parking, odśnieżanie szczoteczką do zębów do ostatniego płatka śniegu, a na koniec potężny mandat. Może to by gnoja nauczyło czegoś.
eplus - 2019-01-14, 13:03

Nie wiem czy zauważyliście, ale ten merc to z Niemiec. Tak zanim ktoś napisze, że typowy nowobogacki Janusz albo że u nas nigdy nie będzie dobrze. :-P
maugu - 2019-01-30, 08:53

Funkcja automatycznego odśnieżania - niestety w Dusterze nie będzie działała :)
https://streamable.com/ykzyv

Żywiec - 2019-01-30, 10:19

eplus napisał/a:
Atak zimy - foto

Obrazek

A może chodzi o dociążenie samochodu, lekki nie chce jechać z obciążeniem jedzie jak przyklejony do drogi ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group