DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Galeria naszych samochodów - Mój nowy Sanders ;)

st_man - 2019-03-01, 23:44
Temat postu: Mój nowy Sanders ;)
Ledwo tu się zarejestrowałem a już ponad tydzień jeżdżę nową Sandero w wersji Open , z silnikiem 1.0 SCE . Dodatkowo jest z klimatyzacją i kołem zapasowym . Produkcja z grudnia 2018 . Dealer dołożył też opony zimowe jako gratis i poprzednie auto przyjęli w rozliczeniu. Zdjęcia zrobiłem dzień przed odbiorem , na placu u dealera :) Ogólnie fajnie mi się jeździ i cały czas uczę się tego auta np. tego , że to co w poprzednim aucie było drugim biegiem to tu jest mniej więcej trzecim ( albo i czwartym w porywach ) .... :D . Nie byłem jeszcze w trasie - ale już niedługo będzie trasa po karkonoskich drogach , z 3 osobami na pokładzie + coś w bagażniku. Oczywiście jazda będzie spokojna , z pilnowaniem aby nie było obrotów powyżej 3000-3500 tys/min - no bo trwa docieranie :) Tak czy inaczej cieszę się tym autem, podoba mi się i liczę , ze po po tych około 3 tys. km będzie spalanie na poziomie około 6.5 L w mieście. Na razie jest około 8 po pierwszych 300 km przebiegu. Czas pomyśleć o głównym elemencie dodatkowym p.t. KUK ;) Ta uszczelka chyba powinna być w przekroju w kształcie litery L , bo krawędź tego rantu pod maską jest mniej więcej pozioma ( tzn. nie sterczy pionowo w górę ). Podsumowując - cieszę sie , że jestem już w gronie posiadaczy Daciowozów :D
tAboon - 2019-03-02, 07:08

Brawo Ty

Jedyny słuszny kolor ;)

Marek1603 - 2019-03-02, 09:30

Gratuluję i zadowolenia.
Jak już pojeździsz trochę to zdaj relację co do silnika. Jest wiele osób które chciałyby wiedzieć jak się sprawuje.

Belphegor - 2019-03-02, 10:48

Sandero świetnie wygląda w białym kolorze. 8-) Rozumiem, że zakup auta trwał krócej i był łatwiejszy, niż rejestracja na forum? :lol:
defunk - 2019-03-02, 10:51

tAboon napisał/a:
Jedyny słuszny kolor ;)


Żeby tut. tradycji stało się zadość: biały to nie kolor, biały to wszystkie kolory na raz ;-)

Belphegor napisał/a:
Rozumiem, że zakup auta trwał krócej i był łatwiejszy, niż rejestracja na forum? :lol:


Skoro to Wrocław, to niekoniecznie -- bo sytuacja w urzędzie, gdzie rejestruje się auta, woła o pomstę do nieba (kolejki do kolejek, "pośrednicy", etc.).

st_man - 2019-03-02, 14:30

Dziękuję za tak miłe zainteresowanie moim nowym Sandersem :)

A poniżej historia zakupu i moja recenzja po pierwszych 300 km .
Jak ktoś ma czas i ochotę - niech czyta ( ale proszę zrobić sobie wcześniej kawę lub herbatę ..... ;) )

:D defunk - z tym , że biały to wszystkie kolory naraz , to święta prawda fizyki a dokładniej kolorymetrii . Choć w technice TV biel to mieszanka 0.30 czerwonego, 0.59 zielonego i 0.11 niebieskiego - a więc uproszczona wersja tego , co jest w naturze ( wymądrzam się tak , bo kiedyś byłem uczniem technikum elektronicznego na kierunku RTV ) :)

Belphegor - no z tym czasem rejestracji to jest tak:
nasze forum - 5 min
urząd - około 1 godz :D

I tak było szybko:) Były 2 stanowiska. Akurat przy jednym przedstawiciel któregoś z dealerów , który miał około 20 aut do rejestracji , a drugie stanowisko obsługiwało pojedyncze osoby. No i znaczenie tez miało to, że komórka UM Wrocław znajduje się 50 m
od salonu :)

A zakup auta - o... to cała historia , bo z drobnymi przygodami zakończonymi happy endem :) Było kilka wizyt w salonie ADD Motor, jazda próbna Sandero Laureate 1.0 SCE ( 1.5 godziny jeździłem , sympatycznie gawędząc z Panem od sprzedaży :D ). A w umówiony dzień przyjechałem moim poprzednim autem a wyjechałem Sandersem :) Lecz zanim wyjechałem , to przy odbiorze wyłapałem drobne wady i niedociągnięcia auta .

1) Szczeliny pomiędzy maską a błotnikami były nierówne ( gdzieś o 2mm się różniły )
2) Lekki luz pionowy maski na zatrzasku maski- mogło to odzywać się na wybojach
3) I to co mi trochę popsuło humor - widoczna wypukłość na lewym , przednim błotniku.
Miało to około 4 mm średnicy i wyglądało tak , jakby ktoś od strony wnętrza auta stuknął
tępym punktakiem - ale lakier był nienaruszony. Taka wada produkcyjna no ale jednak
wkurzająca, bo widoczna i przecież nowe auto ...

Wskazałem to p. Darkowi ( który obsługuje mnie od strony handlowej ). Jego reakcja była błyskawiczna - za 5 minut przyszło dwóch panów z serwisu , obejrzeli uważnie to co znalazłem i bez zbędnych dyskusji przyznali mi rację . Widać było ich dobrą wolę i że traktują sprawę poważnie . Od razu powiedzieli , ze mają sprawdzonego specjalistę ( zewnętrzna firma ) , który zlikwiduje tą wypukłość a oni sami poprawią mankamenty montażu maski . Wpisaliśmy to wszystko do protokołu odbioru auta i wyjechałem autem z salonu ( rzucając ostatnie , tęskne spojrzenie za moją wierną i niezawodną Astrą... :) ).
Na drugi dzień handlowiec p. Darek zadzwonił do mnie , powiedział , że za tydzień będzie fachman od tej wypukłości ( jest to specjalista od wyciągania wgłębień blach po gradobiciu - u mnie miał odwrotnie , bo wciskał ). No i przyjechałem o umówionej godzinie , pogadaliśmy chwilę z Panami z serwisu i ze specjalistą od wypukłości ( sympatyczny gość ), który mi opowiedział trochę o tej technice naprawy wgnieceń i wypukłości . Ale ja jeszcze zgłosiłem cztery drobne mankamenty lakierowania , które znalazłem oglądając auto pod domem ( mogły się stać w przyszłości ogniskami korozji jakkolwiek wymagały sokolego oka aby je wypatrzyć :D ) . To były naprawdę drobiazgi - ale i to potraktowano poważnie i powiedziano mi , że to też usuną tego samego dnia , tyle że potrwa to 2 godz dłużej niż planowaliśmy.

No i jaki był efekt tych napraw ? Po prostu REWELACJA ! Gdybym nie widział wcześniej na własne oczy tej wypukłości na błotniku, to w życiu bym nie uwierzył, że tam była ! Ja z natury jestem "szczególarzem" i mówię Wam - ZERO śladu, po prostu równa blacha z idealnym lakierem. Maska spasowana , luz pionowy zlikwidowany i te drobiazgi lakiernicze też stały się historią :) A na koniec p. Darek jeszcze mi zakomunikował z uśmiechem , że zostałem obdarzonym dodatkowym gratisem do auta ( nie powiem co , bo to tajemnica ale naprawdę sprawił mi wielką niespodziankę i radość ) w ramach przeprosin za mój dodatkowo poświęcony czas i dyskomfort przy odbiorze auta . Czyli nie tylko sprzedał mi auto ale i po sprzedaży zrobił wszystko abym mógł się nim naprawdę cieszyć - i nie ważne było to, że auto już było praktycznie zapłacone . Trafiłem na ludzi uprzejmych, obowiązkowych i traktujących poważnie swoich klientów . Wszelkie rozmowy były bez nerwów, ze spokojem i z wzajemnym szacunkiem - no ale co w tym dziwnego skoro to są ludzie z klasą... :) Czytałem różne opinie o ADD Motor , negatywne też niestety . Ale moja
nie może być inna jak pozytywna , bo tak było naprawdę i z przyjemnością ją tu zamieszczam - bo pracownicy tej firmy w pełni na nią zasłużyli ( Panie od kredytu 50/50 , dział handlowy, serwis i dział używanych aut ) . I amen - tyle o moim dealerze auta :)

Jak się jeździ i używa .

Inaczej niż w Astrze choć trochę podobnie. Podobnie bo Sandero jest tylko około 3cm krótszy od Astry ale ma identyczny promień skrętu. Astra miała 370 L bagażnika a Sandero ma 320 . Ale ciekawostką jest to , że przy złożonych oparciach siedzeń z tyłu Sandero ma większą przestrzeń bagażową niż Astra G HB w analogicznym układzie.
Jednak w codziennym użytkowaniu nie odczuwam żadnego dyskomfortu z powodu nieco mniejszej pojemności bagażnika.

Astra miała silnik na 4 garnki i 1.2L pojemności ( z łańcuszkiem ) ,
fabrycznie 75KM i 18 lat .
Sandero ma 1L , 3 garnki, 73KM i 160 kg wagi mniej i jest nowe.
Stąd też w moim odczuciu Sandero jest bardziej zrywne .
W dniu odbioru z salonu jechaliśmy w 5 osób, m.in. w górę pod estakadę - Sanders bez problemu wciągnął nas na szczyt bez efektu zdychania ( był na czwartym biegu ) . Nie musiałem nic dociskać gazu a auto trzymało prędkość - pozytywne zaskoczenie :) Póki co nie narzekam na ten silnik może też i dlatego, że jestem przyzwyczajony do mocy tego rzędu i potrafię jej używać ( ta moc jest ze mną :D ).
I coś dziwnie szybko odjeżdżam spod świateł , bo sporo aut zostaje dalej z tyłu - i nie robię tego specjalnie ( nie mam natury wyścigowej ) , normalnie ruszam po swojemu , w dodatku uważając na obroty z powodu docierania ( nosz qrcze, chyba wszyscy nie zaczęli nagle wolniej jeździć ....:) ). Pewnie jeszcze jeżdżę trochę po "astrowemu" :D
Silnik ma dla mnie po prostu inny klang - i jakoś nie mam nerwic na tym punkcie
a wręcz czasem fajnie pierdnie :D To co inni nazywają dźwiękiem sokowirówki
ja słyszę jako pojękiwanie podobne do silnika turboodrzutowego samolotu
( jestem fanem lotnictwa a samoloty pasażerskie latają codziennie tak 300-500 m
na moim domem i mam to nieźle osłuchane :) ).

Wyciszenie silnika w jeździe po mieście jest OK.
Jak będzie w trasie - opiszę jak doświadczę :)

Trochę wysoko bierze sprzęgło , najbardziej to odczuwam jak wrzucam 2 bieg
- ale TTM i już się przyzwyczaiłem :)

Hamulce są ok , dwa razy musiał się odezwać ABS ( przez debili wymuszających pierwszeństwo ).

Plastiki jeszcze czuć - ale ok , nazwijmy to radosnym "zapachem" nowości ;)
Co do ich estetyki - mnie jakoś nie rażą , nie jest tak źle jak niektórzy piszą .
Ale generalnie z gustami się nie dyskutuje ....
Trochę mi brakuje schowków i zamykanej popielniczki ( nie palę ale na jakieś
papierki po cukierkach i drobne śmieci - przydatna rzecz ) . W Astrze było bardziej
komfortowo pod tym względem - były też np. lampki podsufitowe po lewej i prawej
dla pasażerów z tyłu. No ale księgowi z Dacii nawet podświetlenie schowka
z przodu uznali za zbytni luksus :)
Za to nie pożałowali gniazdek zapalniczki i są dwa . Tu duży plus , przydadzą się :)


Deska fajnie świeci , pasują mi te bursztynowe kolorki , nie męczą oczu .
Fotele też ok - ale dopiero dłuższa trasa pokaże, czy mi pasują .
Początkowe wrażenia wskazują na to , że raczej będzie dobrze.

Nalewanie paliwa - wlew w Astrze zamykany z centralnego zamka , tu trzeba
kluczyka w dłoni ( ot taki powiew historii... ;) ).

Za to połykanie wybojów - bajka :) Sanders jest super pod tym względem !
Jedyne czego nie cierpi jak zbyt szybko wjedzie się na mocno wyprofilowane
w górę progi zwalniające i zgodnie z tym co inni piszą słychać dobicie amorków.
Ale są też progi o takim profilu , że Sanders jakby ich nie poczuł :)
Mi ta miękkość auta pasuje jakkolwiek po zakrętach w trasie będę miał pełny
pogląd na ten temat.

Bryła auta podoba mi się , biały kolor też fajny.

Zastanawiam się na listwami ochronnymi na drzwi.
Być muszą - bo ryzyko obtłuczenia drzwi jest spore , szczególnie w mieście.
Aby działały w miarę skutecznie, to po kształcie blach drzwi widać,
że powinny być nieco niżej niż klamki . Ale czy to z kolei nie zepsuje
wyglądu auta ? Bo jak listwy to raczej czarne - wiadomo , bo są inne czarne
elementy ( grill, lusterka, klamki ). Chyba , że są jakieś listwy przeźroczyste
(np. jakieś takie żelowate ) ale czy w połączeniu z resztą czarnych elementów
nie będzie to przypadkiem kiczowato wyglądać ? Muszę chyba na zdjęcie auta
"nałożyć" komputerowo jakieś listwy i ocenić jak będzie.

A może ktoś z Was pokaże jakieś zdjęcie swojej ( albo sąsiada :) ) Sandero z listwami , gdzie wygląda to ładnie i w dodatku jest skuteczne ?

No i muszę gdzieś dokupić choć jedną zamykaną popielniczkę / śmietniczkę .
Możecie polecić coś co pasuje do Sandero i ma rozsądna cenę ? :)

No i jeszcze KUK . Mogę poprosić o jakąś fotkę z takiego Sandero jak moje
z zamontowaną uszczelką ? Ta od malucha będzie tam pasować ? Na początku
tego posta napisałem jak ten rant pod maska jest ułożony . No jest tak czysto
pod tą maską , ze aż żal nie utrzymywać takiego stanu :)

To na razie tyle moich opowieści o Sandero - dziękuję za cierpliwość wszystkim
którzy doczytali aż do tego zdania ;)

Pozdrawiam :)

Vieczor - 2019-03-02, 14:57

Cytat:
Nalewanie paliwa - wlew w Astrze zamykany z centralnego zamka , tu trzeba
kluczyka w dłoni ( ot taki powiew historii... ;) ).


Jedna z bardziej irytujących mnie rzeczy, tez miałem w poprzednim aucie otwieranie automatyczne ze środka, teraz nie mogę zostawić pasażerom włączonego radia bo trzeba wyciągać kluczyk. Podobnie trochę szkoda że nie można otworzyć bagażnika z wnętrza auta, ale to chyba tylko w mojej wersji ;-)

Cytat:
Zastanawiam się na listwami ochronnymi na drzwi.


Ja sobie założyłem odbojniki, dają radę póki co

Cytat:
trochę mi brakuje schowków i zamykanej popielniczki


A nie masz tego przenośnego kubełka zamykanego?

Belphegor - 2019-03-02, 14:58

st_man napisał/a:
I coś dziwnie szybko odjeżdżam spod świateł , bo sporo aut zostaje dalej z tyłu - i nie robię tego specjalnie ( nie mam natury wyścigowej ) , normalnie ruszam po swojemu


Ruszasz normalnie. To niestety większość kierowców strasznie zamula spod świateł. Minuuuutęęę się roooozpęęędzaaaająąą na jeeeednym bieeeegu. A pooootem koleeeeejny itp. itd. ;-)


st_man napisał/a:
To co inni nazywają dźwiękiem sokowirówki

ja słyszę jako pojękiwanie podobne do silnika turboodrzutowego samolotu


Mam to samo. Jestem fanatykiem lotnictwa i uwielbiam dźwięk rozpędzającego się silnika turboodrzutowego. 8-)


st_man napisał/a:
Trochę mi brakuje schowków i zamykanej popielniczki


Takiej? :mrgreen: Bo w każdym salonie powinni mieć takich zapas. A nawet jeśli nie mają, to jest to niedroga rzecz.

st_man - 2019-03-02, 15:47

Vieczor No nie mam tego kubełka - chyba do wersji Open nie przysługuje :-P

Tak samo jak w Open nie ma : kieszeni w pokrowcach foteli, tej siatki na tunelu przy prawym przednim siedzeniu .


Belphegor Tak trochę off topic : co do dźwięku samolotów to wiem na słuch czy on się wznosi po starcie czy będzie lądował :) Ale na te pasażerskie Boeningi , Airbusy czy też Bombardiery to tylko rzucam okiem i myślę sobie tak "eee ..jakiś mały leci" ;) Zdarza się czasem Dreamliner ( kiedyś kilka razy dziennie jak ćwiczyli podejścia do lądowania , świetny widok tych wygiętych , łukowatych skrzydeł ) ale tak naprawdę to kocham jak leci Rusłan .... jaka to piękna maszyna ! Jest tak wielki, że ma się wrażenie jakby prawie wisiał w miejscu i leciał w tempie balonowym . W słoneczny dzień rzuca taki cień, jakby się nagle mocno zachmurzyło albo robiło się zaćmienie słońca :) I ma stosunkowo ciche silniki jak na takiego giganta - prawie tak ciche jak w Sandero :mrgreen:
A dawno temu jak nasze wojsko leciało do Afganistanu, to nad moim domem miałem niesamowity, rzadki widok - dwa Rusłany , jeden za drugim ( tak w odległości 1 km od siebie ) schodziły do lądowania - nigdy tego nie zapomnę , to było coś fantastycznego :)

Ciekawe kiedy Mrija będzie we Wrocku - to byłby widok :)

Belphegor - 2019-03-02, 16:01

Na Rusłana zawsze poluję, jak wiem, że ma być. Mriję raz w Warszawie widziałem. No i C17 jak lądował to szok... jakie to grube bydlę. :mrgreen:
Pracuję niedaleko Okęcia i zawsze rano czekam, aż będzie startował UPS towarowy. Wcześniej mieli DC10 (zawsze było słychać, że to on startuje - najgłośniejszy samolot z Okęcia), ale teraz przerzucili się na 747 - 8. To jest widok. A jaki cichutki. ;-)

Vieczor - 2019-03-02, 16:25

Cytat:
Vieczor No nie mam tego kubełka - chyba do wersji Open nie przysługuje :-P


Niemożliwe skoro ja go mam w wersji Access... ale może teraz faktycznie nie dają, nie wiem :-/

arczi_88 - 2019-03-02, 16:49

To jest pakiet dla palaczy, 70 pln impreza (popielniczka i zapalniczka) kosztuje. Jak masz to na pewno za to zapłaciłeś xD
Dar1962 - 2019-03-02, 19:47

te popielniczki - kubki pasują też od renaulta, porozglądaj się na alle, jest tego sporo
marko - 2019-03-02, 23:20

Gratuluję zakupu i zadowolenia z użytkowania Sanderki.
Szkoda że nie R&D zrezygnowało ze starego i sprawdzonego motorku 1.2. Mnie Sandero chodziło po głowie od niemal roku jako drugie auto w rodzinie i w efekcie kupiłem ale 8 letnią ze starym poczciwym 1.4MPI.
Pozdrawiam

Kauris - 2019-03-03, 15:22

st_man napisał/a:
Czas pomyśleć o głównym elemencie dodatkowym p.t. KUK ;) Ta uszczelka chyba powinna być w przekroju w kształcie litery L , bo krawędź tego rantu pod maską jest mniej więcej pozioma ( tzn. nie sterczy pionowo w górę ).
Ja mam coś takiego
st_man napisał/a:
Jedyne czego nie cierpi jak zbyt szybko wjedzie się na mocno wyprofilowane
w górę progi zwalniające i zgodnie z tym co inni piszą słychać dobicie amorków.
Tylko jak bierzesz na oba koła jednocześnie (a często inaczej się nie da). Zawieszenie potrafi zdecydowanie większe przeszkody niż taki stromy próg wybierać na jedno koło, bez dobijania. skok jest ogromny, progresja przyzerowa. Wkurzająca charakterytyka...
toka93 - 2019-03-03, 15:54

marko napisał/a:
Gratuluję zakupu i zadowolenia z użytkowania Sanderki.
Szkoda że nie R&D zrezygnowało ze starego i sprawdzonego motorku 1.2. Mnie Sandero chodziło po głowie od niemal roku jako drugie auto w rodzinie i w efekcie kupiłem ale 8 letnią ze starym poczciwym 1.4MPI.
Pozdrawiam


Ja uważam, że trzeba iść do przodu. 1,2 to była zbyt stara konstrukcja już jak na te lata i zapewne chodziło o normy spalin. 1,0 wcale nie gorszy, bo moc ta sama podobna kultura pracy jednostki(właściwie brak kultury). Taki zwykły 3-cylindrowy silnik do małego miejskiego auta.

ms-kola - 2019-03-03, 19:46

Kauris napisał/a:
Ja mam coś takiego


Kauris Ile metrów trzeba tej uszczelki kupić do Logana MCV II?

st_man - 2019-03-03, 19:49

Dziękuję za kolejne rady i opinie :)

Dar1962 Czy to te kubki / popielniczki do renówek z alle z opisami typu: "RENAULT CLIO III ROCZNIK 2005-2009" , "Renault Megane III 08-13" będą pasować ?


Kauris dzięki za opis tej uszczelki - teraz wiem co kupić :) A z progami które są nielubiane przez Sandero , to chyba nie ma innego wyjścia jak po prostu wolniej na nie wjeżdżać , w szczególności na te znane - o co jest łatwiej gdy zna się na pamięć mapę progów w swojej okolicy :D

A co do dyskusji o silniku - zobaczymy jak to będzie w przyszłości, jak będzie się spisywał.
Trzeba kupować auto pod swoje potrzeby . Byłem na jeździe próbnej , świadomie kupiłem ten samochód , wiedząc co mi oferuje a czego nie w tej cenie - i nie mam kompleksów na tle znaczka na karoserii a wręcz jestem dumny, że mam teraz dwa, pięknie błyszczące otwieracze do kapsli :lol: A miałem już na masce m.in. lwa, kurę i parę innych - a otwieracze wcale im nie ustępują co do prezencji :mrgreen: Tylko skąd wziąć flaszkę z takim dużym kapslem ? ;)

Mi się zdarza trasa 3 do 5 razy w roku a reszta to jazda ( często sterczenie w korkach...:/ ) po Wrocławiu i najbliższej okolicy . Wiadomo jaka gama silników jest obecnie dostępna i wybrałem jeden z nich. Wychodzę z założenia , że ten SCE 1.0 jest nowszym rozwiązaniem i niekoniecznie musi być znacząco gorszy od poprzedniej generacji 1.2 . Również kupowanie auta z silnikiem TCE jak dla mnie było by wydatkiem mało sensownym i ewentualnie droższymi naprawami w przyszłości gdyby coś padło w tym silniku . Jednak pomimo uwagi z poprzedniego zdania, wybrałbym TCE gdybym dużo jeździł w trasy.

Liczę na to , że SCE 1.0 będzie palił około 6,5 L w mieście, że auto będzie trwałe ( a ja się do tego przyłożę , bo dbam o samochody i inne użytkowe ustrojstwa ), nie będzie mnie walić po kieszeni z powodu napraw itp. - i to mnie zadowoli.
A kultura pracy tego silnika - no ma swoja własną ;) W mieście mnie ten silnik nie denerwuje choć na jałowym biegu troszkę czuć to lekkie telepanie w stosunku do 4 cylindrowego - ale wiedziałem, że tak będzie w tym silniku i jest to akceptowalne.
Za jakiś czas zobaczę jak to będzie w trasie i wtedy podzielę się oczywiście moją opinią .

Chcę jeszcze dodać, że wajcha od biegów chodzi ok, bez żadnego haczenia i nie ma problemu z precyzyjnym wybraniem tego biegu który jest aktualnie potrzebny .

Póki co, to z przyjemnością wsiadam do tego auta i ruszam nim w drogę - i takich odczuć życzę wszystkim "Dacioujeżdżaczom" :)

st_man - 2019-03-04, 01:30

Przymiarka do listew bocznych.

Nałożyłem tak na szybko na zdjęcie dwa czarne paski ( nie zwracajcie uwagi na ich postrzępione brzegi ). To tylko zdjęcia poglądowe do dyskusji, jakby mniej więcej
wyglądały jakieś czarne listwy ochronne dość blisko linii klamek. Jak pisałem wcześniej,
na proponowanych wysokościach można oczekiwać w miarę dobrej ochrony przed drzwiami sąsiedniego auta - wynika to oczywiście z wypukłości drzwi Sandero .

Jaka jest Wasza ocena poszczególnych koncepcji - "dobrze" ,"może być" , "źle"' ?

Dar1962 - 2019-03-04, 08:28

Co do odbijaczy - rzecz gustu - ja uważam,że są potrzebne, przydatne i znając np. mentalność ludzi na ciasnych parkingach pod marketami, często wręcz bezcenne :-P . Zamontuj je tak, aby spełniały swoją rolę, ich funkcja ozdobna w tym przypadku to rzecz drugorzędna. Moim zdaniem najlepiej sprawdzą się w miejscu najbardziej wystającym na zewnątrz, więc nie nisko, jak większość montuje ale wyżej,bo Dacia ma tak właśnie ukształtowane blachy na drzwiach. Co do kubków made in Renault - ze starszych Clio niemal na pewno będą pasować, bo to ta sama rozmiarówka. Na opisach ofert często podają średnice, wystarczy porównać.
st_man - 2019-03-05, 11:06

Dzięki Dar1962 - popielniczka już zamówiona :) A i listwy za pewien czas tez jakieś przykleję.

Pozdrawiam :)

arczi_88 - 2019-03-05, 12:30

Co do tych listew może w ten sposób jak w linku? Pod przetłoczeniem na drzwiach? https://www.agauto.sk/pl/...013--23776.html

Oryginalne są klejone przy dolnej krawędzi drzwi, przy progu.

pikodat - 2019-03-05, 13:12

st_man napisał/a:
Przymiarka do listew bocznych.

Nałożyłem tak na szybko na zdjęcie dwa czarne paski ( nie zwracajcie uwagi na ich postrzępione brzegi ). To tylko zdjęcia poglądowe do dyskusji, jakby mniej więcej
wyglądały jakieś czarne listwy ochronne dość blisko linii klamek. Jak pisałem wcześniej,
na proponowanych wysokościach można oczekiwać w miarę dobrej ochrony przed drzwiami sąsiedniego auta - wynika to oczywiście z wypukłości drzwi Sandero .

Jaka jest Wasza ocena poszczególnych koncepcji - "dobrze" ,"może być" , "źle"' ?


Osobiśie bardziej mi się podoba wariant pod zamkiem. Jak zrobisz - pochwal się na forum (a mi osobiście wyślj pw:) )

Co do wlewu paliwa - a gdyby tak dorobic kluczyk BEZ immobilizera, czyli nie dający możliwości odpalenia auta i trzymac go w schowku w aucie? I wyjmowac tylko na stacji benzynowej? Kluczykiem nikt auta nie otworzy - bo jeśli ma dostęp do niego, to już i tak jest w aucie. Nikt nie uruchomi jesli juz będzie w aucie - ale radio uruchomi i wlew paliwa otworzy.... a cena kilkanascie złotych. Wariant hardkorowy to trzymać kluczyk jakoś umocowany pod klapką wlewu paliwa ale to jakies takie niebezpieczne. Choć nigdy nie widziałem złodzieja, który jak chce ukraść auto zaczyna sprawdzać, czy przypadkiem kluczyka nie ma pod klapką wlewu paliwa - ale w ogóle to złodziei chyba w akcji nie widziałem , więc kto wie, moze to standardowa procedura złodziejska.

Dymek - 2019-03-05, 14:18

arczi_88 napisał/a:
Co do tych listew może w ten sposób jak w linku? Pod przetłoczeniem na drzwiach? https://www.agauto.sk/pl/...013--23776.html

To dobre, polskie listwy RIDER - takie właśnie posiadam. Są dedykowane do montażu właśnie przy przetłoczeniu- więc znacznie wyżej od oryginalnych, choć poniżej największej wypukłości drzwi.
Jednak mam już rok, testy z różnymi drzwiami mam zaliczone i faktycznie działają. Ważna jest też grubość (głębokość) listew, te stanowią w przekroju coś w rodzaju trójkąta pogrubiającego się ku tyłowi, bo tam przetłoczenie drzwi jest głębsze. Te listwy polecam, jakościowo tworzywo również, fakturą zgodne z plastikami fabrycznymi klej dobry.

arczi_88 - 2019-03-05, 14:25

No właśnie nigdzie nie umiałem znaleźć zdjęć tych listew z bliska, dzięki! Taki prezent dostanie siostrzyczka na urodziny do swojego auta ^^
Dymek - 2019-03-05, 14:39

Podobno istnieje możliwość zamówienia wersji lakierowanej- pod kolor auta: SKLEP RIDER Ale 250zł trzeba za to dorzucić.
Ale listwy są dość miękkie, więc raczej solidne dziabnięcie kończyłoby się odpryskiem...

arczi_88 - 2019-03-05, 14:54

Więcej warte niż same listwy xD fajniej wg mnie wygląda jak się odznacza na aucie.
Marek1603 - 2019-03-05, 14:57

I czarne do tego niebieskiego będą super pasować.
arczi_88 - 2019-03-05, 15:10

No to jest raz a dwa jak się przydadzą (tfu, tfu!) to będą podrapane a na czarnym nie będzie widać. Wiem po sobie 😂
Kauris - 2019-03-05, 17:32

ms-kola napisał/a:
Ile metrów trzeba tej uszczelki kupić do Logana MCV II?
Ja kupiłem 3, ale ile jej tam wchodzi to nie pamiętam. Można założyć, że trochę ponad 2, a jak nie chcesz zakładać to trzeba zmierzyć :P
st_man - 2019-03-05, 20:51

"Jednak mam już rok, testy z różnymi drzwiami mam zaliczone i faktycznie działają. Ważna jest też grubość (głębokość) listew, te stanowią w przekroju coś w rodzaju trójkąta pogrubiającego się ku tyłowi, bo tam przetłoczenie drzwi jest głębsze. Te listwy polecam, jakościowo tworzywo również, fakturą zgodne z plastikami fabrycznymi klej dobry. "

Dymek - dzięki za zdjęcia i konkretne informacje. Z tego co piszesz , to ich grubość i odpowiedni profil pozwalają im skutecznie robić swoje na tej wysokości jak w Twoim ( ładnie wyglądającym - m.in. fajne felgi i:) ) aucie . Zastanawia mnie jednak czy będzie w moim aucie równie skuteczna ochrona przed atakującym drzwiami aut obcych jak to ma miejsce w Twoim przypadku - mam na myśli to , że moje auto ma niższe zawieszenie. Pewnie ma to jakieś znaczenie , tym bardziej , że drzwi aut ( też zawieszonych na różnych wysokościach ) sąsiednich na parkingu mają przeróżne kształty i być może zdarzą się takie , że będą miały lakier mojego Sandersa w zasięgu ...:) A może też być i tak, ze niższe zawieszenie auta przy zastosowaniu tych listew zmniejsza możliwość obstukania przez drzwi innego auta - kto wie ? Najlepiej to wie ktoś kto ma takie Sandero jak moje i te listwy właśnie. Ale to tylko moje teoretyczne rozważania i w praktyce może się okazać , że moje wątpliwości są na wyrost :). Tak czy siak - te listwy podobają mi się , pasuje mi , że to krajowy producent no i Twoja opinia jako użytkownika . Jak będę miał trochę czasu, to nałożę je na zdjęcie mojego auta aby łatwiej mi było podjąć 100% decyzję , bo po Twoim poście jestem zdecydowany na nie na 90 % :D No bo gdyby mogły nie zdawać egzaminu u mnie ( przyklejone w tym miejscu drzwi jak u Ciebie ), to będę musiał poszukać dłuższych i zrobić moje proponowane rozwiązanie , które także popiera pikodat ;-)
Ale to kwestia wykonania próbnych pomiarów przy drzwiach - skoro wymiary i grubości tych listew są dostępne na rysunkach ze strony producenta.

Dzięki za Wasze zainteresowanie i chęć pomocy - pozdrawiam :)

Dymek - 2019-03-05, 21:23

Żadna listwa nie zabezpieczy w 100%. Profile drzwi i wysokości samochodów są obecnie tak różne, że musiałbyś nakleić takie listwy na kilku poziomach jednocześnie. Oczywiście w przypadku wersji Stepway listwa jest wyżej dokładnie tyle o ile wyższe jest zawieszenie. Te listwy nadają się do prób naklejenia wyżej niż sugeruje producent- może gorzej wyglądać, ale skuteczność przeczuwam znacznie lepszą.
Jednak moim zdaniem najbardziej groźne w Sandero jest samoczynne "odbijanie" uchylonych drzwi. Bardzo łatwo uszkodzić sobie samemu krawędź drzwi stojąc np. przy ścianie. Kierowca będzie uważał, ale mam na myśli pasażerów. Ja mam takie otarcie już od drugiego dnia po zakupie.

st_man - 2019-03-05, 22:06

No tak Dymek - wiadomo , że 100% zabezpieczenia jest niemożliwe...

Ja jednak nie wytrzymałem i "przykleiłem" te listwy na fotkę mojego auta :mrgreen:

Pewnie wymiary i proporcje mają jakiś błąd , ale wyglądałoby to mniej więcej tak jak widać :)

Aby otwierający drzwi pasażer nie obił ich o jakiś niski murek ( wysoki krawężnik ) czy też mur budynku , to by chyba trzeba zamontować odbojnik pionowy na ich krawędzi , o długości od dołu aż do połowy wysokości drzwi.... niestety.

st_man - 2019-03-17, 23:04

Pora na opis kolejnych wrażeń z jazdy i użytkowania nowego Sandersa :)

A więc tydzień temu trasa została zaliczona. Była autostrada , były serpentynki i zwykłe drogi do 90 km/h . Trzy dorosłe osoby na pokładzie , w bagażniku: duża walizka lotnicza , druga mniejsza , pojedyncze torby z różnymi rzeczami + garnek z leczo ( wyjazd o charakterze biesiadno-rozrywkowym ;) ) - w sumie bagażnik wypełniony tak na 80% . W trasie cały czas uważałem, aby nie przekroczyć obrotów rzędu 3-3.5 tys./ min - bo docieranie trwa .

Brak mocy silnika czuło się wtedy, gdy z podanym wyżej obciążeniem ruszało się pod górę,
pod kątem 20-30 stopni - czuć było, ze silnik trochę się męczy w pierwszych sekundach ale też nie było to coś tragicznego. Po ruszeniu auto pewnie , równo i spokojnie jechało pod górkę , bez jakichś protestów ze strony silnika .
Wyprzedzanie - da się zrobić spokojnie ( czasem redukcja do 4 biegu a czasem na 5 biegu, w zależności od aktualnej prędkości auta i sytuacji na drodze ). Gdyby nie docieranie to wyprzedzanie przebiegałoby sprawniej. Maksymalna prędkość była na poziomie 115 km/h . Jeśli chodzi o silnik to nie odczułem jakichś nieprzyjemnych hałasów przy tej prędkości. Bardziej było słychać na autostradzie ( gdy padał deszcz ) hałas wody spod kół , gdy przejeżdżało się w miejscach gdzie woda stoi w takich mini nieckach . Miałem wrażenie , że słychać wodę która uderza o nadkola czy też gdzieś o podwozie. Jedna kolega który jechał ze mną (jeździ na co dzień kilkuletnim Mondeo ) stwierdził , że silnik zaskoczył go , że był dość cichy a w kabinie też nie było za głośno. W trakcie jazdy spokojnie rozmawialiśmy , nie trzeba było się przekrzykiwać z dźwiękami auta :) Zobaczę po dotarciu, jak to będzie z tym hałasem przy prędkościach powyżej 120 km/h .

Fotele ok, wygodne ( mam 176 cm wzrostu ) - choć nie był to jakiś duży ich test , bo trasy było łącznie 250 km. Na serpentynach też nie wyleciałem na drzwi - ale i prędkości nie były tam duże :) Co do wygody , zarówno przez pasażera z przodu jak i z tylnego siedzenia - została ona oceniona pozytywnie.

Na trasę ruszyliśmy świeżo po tankowaniu do pełna .
Po samej trasie średnia spalania wyniosła 5,7L / 100km . Przed kolejnym tankowaniem pojeździłem jeszcze 152 km po mieście ( co z trasą dało łącznie 402km ) i wtedy średnia spalania z takiego mieszanego cyklu wyszła 6,3L / 100km .

Co na minus.

Zauważyłem, że wykładzina w bagażniku dość łatwo się mechaci - wiec dokupię jakiś porządny , dedykowany do bagażnika Sandero wkład (matę ) z podwyższonymi brzegami.

Ponadto po jeździe w deszczu pozioma, lakierowana powierzchnia progów pod drzwiami jest ufajdana wodą z kałuż ( a potem zaschniętym brudem ). W Astrze było tam czyściej po deszczach. Nie wiem czy z tym walczyć ( jakieś dodatkowe uszczelki ) czy uznać , że TTM i ograniczyć się do regularnego mycia tego miejsca . Być może przyczyną jest to , że pionowa uszczelka drzwi ( ta od strony zamka ) znajduje się tylko w ich górnej części - w dolnej części , tak od zamka aż do progu - uszczelki z jakichś względów nie ma. Ale wydaje mi się , że brudna woda dostaje się tą poziomą szczeliną pomiędzy dolna krawędzią drzwi a progiem - i chyba tam trzeba by coś uszczelnić . Ale na szczęście nie ma takiego zjawiska, jak woda w kabinie po deszczu - czyli uszczelki pomiędzy drzwiami a kabiną działają jak należy i wykładzina podłogowa koło drzwi jest sucha :)

Niepewnie współdziała mi radio z telefonem jeśli chodzi o BT . Mam Huwawei Honor 4C i ładnie paruje się z radiem . A mankamenty są takie:

- radio nie widzi wszystkich kontaktów po wczytaniu ich z telefonu,
są "dziury" między nimi.
Niektóre dla testu przeniosłem z karty SIM do pamięci telefonu - nic to nie dało.
Kombinacje z prefiksami +48 , 48 lub bez nich - nie dają efektu.
Jak usunąłem z telefonu kontakty , które miały tylko adresy e-mail , to niektóre
brakujące kontakty z numerami telefonów pojawiły się na liście w radiu. Brakowało jakby części kontaktów z numerami telefonów, które sąsiadowały z kontaktami bez numerów telefonu. Podobna sytuacja jest z tymi kontaktami , które mają standardowy
numer operatora a także mają konto na WhatsApp .
Z uporczywym brakiem kontaktów na których mi szczególnie zależy , poradziłem sobie póki co tak, że przeprogramowałem w telefonie kontakty nieaktualne a widoczne w radiu , na te brakujące. I to zadziałało.
Kolejną zagadką jest też to , że kontakty których nie widać w Phone Book w radiu , są tam widoczne ale np. na liście rozmów odebranych ( oczywiście gdy ktoś z tym kontaktem do mnie zadzwonił ) . Czyli na liście połączeń odebranych widać nazwę danego kontaktu a w książce telefonicznej radia - nie .


- raz się da a raz nie wybrać numer z pilota pod kierownicą . Nie wiem od czego to zależy , może coś źle robię. Gdy numer wybiorę z klawiatury dotykowej smartphona - połączenie jest bez problemu i mogę prowadzić rozmowę przez sparowane radio i mikrofon auta.
Jakoś nie udaje mi się połączyć wybierając numer z listy połączeń odebranych bądź wybieranych wcześniej ( brak reakcji na przycisk pilota ) - w telefonie to działa bez łaski. Nie wiem w czym jest problem...

- czasem w trakcie rozmowy , zrywa się połączenie BT i rozmowa przełącza się na mikrofon i głośnik smartphone'a ... to jest wkurzające.

Może to być jakaś niekompatybilność z tym typem telefonu - muszę zrobić testy na jakimś innej marki i zobaczę , czy jest lepiej.

A poza tym - wszystko ok , fajnie się jeździ :)

Pozdrawiam :)

Marek1603 - 2019-03-18, 07:00

Kup sobie wkład z rezaw plastu do bagażnika w taką koniczynkę.
st_man - 2019-03-18, 10:50

Właśnie o takiej myślę :) Wygląda najporządniej ze wszystkich oferowanych na all...
A Ty masz taką ? Jeśli tak , to napisz jak się spisuje i czy nie "narkotyzuje" przypadkiem kierowcy jakimiś wyziewami ? ;)

macminer - 2019-03-18, 12:01

st_man napisał/a:
ruszało się pod górę,
pod kątem 20-30 stopni

Na pewno stopni? Nie procent? Zasadniczo auto przewidziane jest do pokonywania wzniesień do 30%. Przy trzydziestu stopniach to już chyba tylko jakiś wóz bojowy daje radę :)


30 stopni = 57%
30 procent = 16,7 stopni

Marek1603 - 2019-03-18, 15:14

Przerobiłem kilka i jest najlepsza. Mam w dwóch autach i dużo osób na forum też.
Dymek - 2019-03-18, 15:39

st_man napisał/a:
Właśnie o takiej myślę :) Wygląda najporządniej ze wszystkich oferowanych na all...
A Ty masz taką ? Jeśli tak , to napisz jak się spisuje i czy nie "narkotyzuje" przypadkiem kierowcy jakimiś wyziewami ? ;)

Ja mam wkład "fabryczny" akcesoryjny z ASO- nie wiem do czego się przyczepić. Zapachów brak.

st_man - 2019-03-18, 17:42

macminer napisał/a:
st_man napisał/a:
ruszało się pod górę,
pod kątem 20-30 stopni

Na pewno stopni? Nie procent? Zasadniczo auto przewidziane jest do pokonywania wzniesień do 30%. Przy trzydziestu stopniach to już chyba tylko jakiś wóz bojowy daje radę :)


30 stopni = 57%
30 procent = 16,7 stopni


Oczywiście moja pomyłka - chodziło mi o procenty :D

Kauris - 2019-03-18, 18:59

st_man napisał/a:
...Nie wiem czy z tym walczyć ( jakieś dodatkowe uszczelki ) czy uznać , że TTM i ograniczyć się do regularnego mycia tego miejsca
Jak Ci zależy, to uszczelka samoprzylepna o profilu D 21x15, o np taka, przy dolnej krawędzi drzwi rozwiązuje ten problem. Kosztuje grosze, trzyma się dłużej niż większość zakłada, dodatkowo wycisza całkiem sporo. Warto pamiętać o zrobieniu przerwy w miejscu odpływów z drzwi.

A jeśli chodzi o jazdę w deszczu i efekty dźwiękowe typu "jadę wanną", to był to mój największy zawód jaki mi dacia sprawiła na początku. Tu sprawę rozwiazuje wyciszenie nadkoli i podłogi.

Czy przy 1.0 masz matę wygłuszającą na (pod) masce?

st_man - 2019-03-18, 21:07

Tak - maska ma to wygłuszenie.
A jak się otworzy przednie drzwi, to w tej przestrzeni zaraz przy drzwiach, pomiędzy górną częścią błotnika a pozostałą częścią nadwozia, jest fabrycznie zamontowana jakaś mata tłumiąca - w dotyku przypomina materiał z którego robi się karimaty .

A tą uszczelkę typu "D" - to przykleić do krawędzi drzwi tak jak na tym
uproszczonym schemacie ?

| ---- > wnętrze auta
|
|D <--- uszczelka

Pionowe kreski symbolizują blachę drzwi w przekroju , gdzie kreska po lewej stronie "D"
to dolna krawędź drzwi.


Albo jakoś do progu ?

Kauris - 2019-03-18, 22:46


http://www.daciaklub.pl/f...1637309#1637309

st_man - 2019-03-18, 22:54

Dzięki Kauris :-) Jak widać ze zdjęcia , jest pełna zgodność z moim schematem :)
st_man - 2019-03-20, 20:25

Hmmm...ekhemmm ...

No taka sytuacja dziś :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group