DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Przegląd mediów o Dacii - Duster na 1. miejscu sprzedaży w PL. Dacia jako marka na 4.

kuba2222 - 2019-04-05, 22:06
Temat postu: Duster na 1. miejscu sprzedaży w PL. Dacia jako marka na 4.
Kto by pomyślał 10 lat temu, że Dacia przegoni takie marki jak Opel, Ford, Renault, Kia...

https://tvn24bis.pl/moto,99/rejestracja-nowych-samochodow-osobowych-w-marcu,924750.html

eplus - 2019-04-06, 06:40

No i z auta, za którym wszyscy się oglądali, zrobiła się pi@rdzikółka dla mas... :-( :-/ :-?
BLACHA_997 - 2019-04-06, 09:06

Biorąc pod uwagę stwierdzenia i wypowiedzi jednego z uczestników Forum należy stwierdzić, że coraz więcej ludzi traci rozum i ubożeje.
pikodat - 2019-04-06, 11:01

eplus napisał/a:
No i z auta, za którym wszyscy się oglądali, zrobiła się pi@rdzikółka dla mas... :-( :-/ :-?


Prawdopodobnie takie było załóżęnie producenta - zrobić auto możliwie popularne o możliwie dużej sprzedaży by przy niekoneicznie dużym zysku jednostkowym dawałą ładne wyniki.

Z punktu widzenia użytkownika jest to o tyle dobre, że w przyszłosći będzie łatwo o częśći zamienne.

Belphegor - 2019-04-06, 13:50

BLACHA_997 napisał/a:
Biorąc pod uwagę stwierdzenia i wypowiedzi jednego z uczestników Forum należy stwierdzić, że coraz więcej ludzi traci rozum i ubożeje.



Ta... a najlepsze, że ten człowiek jest z Warszawy, jak ja. Mój Duster budzi raczej zainteresowanie, a nie politowanie. Spojrzenia z gatunku "to jest Dacia?? O kurczę...". :mrgreen:

Specjalnie mówię o Warszawie, bo tutaj wbrew temu co twierdzi Powolny, naprawdę mało kto się mało czemu już dziwi. I na pewno nie spotkałem się z kpiną, że jeżdżę Dacią tylko dlatego, że to Dacia.

No ale Powolny obraca się w najwyższych sferach/elitach finansowo-polityczno-wywiadowczych. Stąd pewnie jego codzienne kopanie się w tyłek.


A co do meritum tematu - nie dziwi mnie to. To pokazuje tylko jak wielu ludzi jednak ma gdzieś brak prestiżu w Dacii i woli jeździć nowym autem. A to bardzo dobrze. Nowsze auta są bezpieczniejsze (teoretycznie), mniej szkodzą środowisku i inne takie. Poza tym zawsze milej spojrzeć, że na ulicach jeżdżą młodsze auta.

BLACHA_997 - 2019-04-06, 14:41

Belphegor napisał/a:
Specjalnie mówię o Warszawie, bo tutaj wbrew temu co twierdzi Powolny, naprawdę mało kto się mało czemu już dziwi. I na pewno nie spotkałem się z kpiną, że jeżdżę Dacią tylko dlatego, że to Dacia.


A może tu chodzi o politowanie ze względu na to co ten człowiek z Dustera zrobił po roku użytkowania - dla lepszej gospodarki energią niedługo zainstaluje mały reaktor atomowy :)

Belphegor napisał/a:
No ale Powolny obraca się w najwyższych sferach/elitach finansowo-polityczno-wywiadowczych. Stąd pewnie jego codzienne kopanie się w tyłek.


Taaa.... miałem do czynienia z częścią takich elit i po tym co wypisuje zapewniam Cię, że raczej chciałby do takich osób aspirować jednak mu się to nie udało - a kompleksy pozostały.


Belphegor napisał/a:
A co do meritum tematu - nie dziwi mnie to. To pokazuje tylko jak wielu ludzi jednak ma gdzieś brak prestiżu w Dacii i woli jeździć nowym autem. A to bardzo dobrze. Nowsze auta są bezpieczniejsze (teoretycznie), mniej szkodzą środowisku i inne takie. Poza tym zawsze milej spojrzeć, że na ulicach jeżdżą młodsze auta.


Wydaje mi się, że nawet nie chodzi nawet o sam prestiż (może część osób na "odpowiednich stanowiskach" czy z tzw. "elyt" :) jest zdania, że to właśnie posiadanie odpowiedniej marki pojazdu podnosi prestiż samej osoby - niestety w Polsce ten pogląd jest dalej zakorzeniony) jednak obserwując to co dzieje się w bogatych krajach zachodnich jestem skłonny stwierdzić, że pogląd ten ewoluował w kierunku użytkowania pojazdu praktycznego, nieskomplikowanego, którego np. bogaty Niemiec jest w stanie użytkować max 2-3 lata po czym bez żalu sprzedaje, kupując nawy samochód. Dlatego też m.in. na zachodnich autostradach można spotkać naprawdę sporą ilość Daciek czy Skód.

eplus - 2019-04-06, 15:11

Ja należę do ścisłych elit polskich i europejskich, i żadnego pana P. w moich sferach nie kojarzę.
EBmazur - 2019-04-06, 17:34

Cytat:
A co do meritum tematu - nie dziwi mnie to. To pokazuje tylko jak wielu ludzi jednak ma gdzieś brak prestiżu w Dacii i woli jeździć nowym autem.
dokładnie - mogłem przecież kupić X- letnie super auto z mega silnikiem , spalające być może więcej oleju silnikowego niż paliwa i cieszyć się prestiżem . Ale mam w d... prestiż i zazdrosne spojrzenia sąsiada . To moje auto i ma mnie pasować .
Cytat:
Mój Duster budzi raczej zainteresowanie, a nie politowanie.

Jak zakładałem letnie opony w sandero to dwie osoby z kolejki ( a stały trzy - więc niezły wynik ) z zaciekawieniem oglądało moją " czerwoną rakietę ", jedna nawet stwierdziła , że przymierza się do Dastera ( przyjechała kilkuletnim całkiem ładnym SUV-em ).

pikodat - 2019-04-06, 18:10

EBmazur napisał/a:
Cytat:
A co do meritum tematu - nie dziwi mnie to. To pokazuje tylko jak wielu ludzi jednak ma gdzieś brak prestiżu w Dacii i woli jeździć nowym autem.
dokładnie - mogłem przecież kupić X- letnie super auto z mega silnikiem , spalające być może więcej oleju silnikowego niż paliwa i cieszyć się prestiżem . Ale mam w d... prestiż i zazdrosne spojrzenia sąsiada . To moje auto i ma mnie pasować .
Cytat:
Mój Duster budzi raczej zainteresowanie, a nie politowanie.

Jak zakładałem letnie opony w sandero to dwie osoby z kolejki ( a stały trzy - więc niezły wynik ) z zaciekawieniem oglądało moją " czerwoną rakietę ", jedna nawet stwierdziła , że przymierza się do Dastera ( przyjechała kilkuletnim całkiem ładnym SUV-em ).



Doczekamy się jeszcze czasu snobizmu na dacię:)
"Stać mnie na droższe, ale wziąłem najtasze nowe by pokazać jaki jestem eko i niepodatny na snobstwo" :))))

BogdanK - 2019-04-07, 00:02

Poniżej w tabelce najnowsze dane dot. sprzedaży w marcu 2019r.


Belphegor - 2019-04-08, 10:18

BLACHA_997 napisał/a:
Wydaje mi się, że nawet nie chodzi nawet o sam prestiż (może część osób na "odpowiednich stanowiskach" czy z tzw. "elyt" :) jest zdania, że to właśnie posiadanie odpowiedniej marki pojazdu podnosi prestiż samej osoby - niestety w Polsce ten pogląd jest dalej zakorzeniony)


Teoretycznie tak. Ale mieszkam w willowej dzielnicy i powiem, że jestem zaskoczony ilością Dacii (fakt, że głównie Dusterów) przed całkiem okazałymi domami. Ludzie po prostu umieją kalkulować. I jeśli ktoś nie ma problemu z kompleksami to kupuje Dacię do kręcenia się wokół komina.

pikodat napisał/a:
Doczekamy się jeszcze czasu snobizmu na dacię:)


Też mi się tak wydaje. Jak nieraz słucham tych przechwałek korposzczurów iiile to czasu oni stali w korkach, to mam wrażenie, że im więcej stania w korku, tym wyższa pozycja w hierarchii firmy. :shock: W takiej atmosferze, to niedługo Dacia stanie się trendy. I w dobrym tonie będzie mieć jak najuboższą wersję. :lol:

BLACHA_997 - 2019-04-08, 12:20

Belphegor napisał/a:
...jestem zaskoczony ilością Dacii (fakt, że głównie Dusterów) przed całkiem okazałymi domami. Ludzie po prostu umieją kalkulować. I jeśli ktoś nie ma problemu z kompleksami to kupuje Dacię do kręcenia się wokół komina...


Stąd moje stwierdzenie o "ELYTACH" do których, Twoich sąsiadów (sorry że generalizuję) może się nie zalicza. :mrgreen:

Pedros - 2019-04-08, 13:31

Cytat:
Teoretycznie tak. Ale mieszkam w willowej dzielnicy i powiem, że jestem zaskoczony ilością Dacii (fakt, że głównie Dusterów) przed całkiem okazałymi domami. Ludzie po prostu umieją kalkulować. I jeśli ktoś nie ma problemu z kompleksami to kupuje Dacię do kręcenia się wokół komina.

Coraz częściej mam wrażenie że największy problem ze znaczkiem Dacii mają osoby które nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek nowe auto - również Dacię, Skodę, Fiata itp. i stwierdzenie w stylu ,, ja tam wolę używane ale niemieckie auto" ma poprawić humor im samym bo przecież nie dowartościują się stwierdzając ,, na nowe to mnie nie stać - nawet na Dacie".

toka93 - 2019-04-08, 18:59

Duster zmienił tutaj pogląd na auta marki Dacia. Jest w dobrej cenie, dobrze wyposażone i co najważniejsze wygląda bardzo dobrze. ALE! Tylko Duster aktualnie prezentuje taki poziom w Daci. Sandero II jest tanie, ale wykończenie niestety nie powala. O Dokkerze lub Lodgy nie wspomnę. Mając na podwórku aktualnie dwa auta dokkera 2 letniego i 15 letnią cromę to jednak wolę jeździć moją 15 letnią cromą. Uważam, że Dacia to fajne auta, ale dalej coś im brakuje - dokładnie to samo co skodzie te 15 lat temu. Następne Dacie wyprodukowane po Dusterze będą już miały zapewne nową stylistykę i może pokuszą się o zmianę wnętrza na coś bardziej nowoczesnego. |
I nie mam problemu z znaczkiem, bo sam w swojej historii zawsze miałem bieda marki jak Fiata 2 szt. i aktualnie fiata oraz dacie.

cowcar - 2019-04-08, 20:35

toka93 napisał/a:
Tylko Duster aktualnie prezentuje taki poziom w Daci. Sandero II jest tanie, ale wykończenie niestety nie powala. O Dokkerze lub Lodgy nie wspomnę.

Coś w tym jest... Pojechaliśmy do salonu z myślą o Dokkerze...
Ale widząc wykończenie wewnątrz a raczej jego brak natychmiast zdecydowaliśmy się na Lodgy.
Mam Dokkera w pracy jako służbowy wół roboczy ale nie spodziewałem się że osobówka również będzie taka goła wewnątrz.

toka93 - 2019-04-08, 21:02

Ale że co innego jest w Lodgy? Za kierownicą to te same auto.
laisar - 2019-04-08, 21:08

toka93 napisał/a:
co innego jest w Lodgy?

Tylna połowa ma niemal wszędzie plastiki, a w dokkerze - nawet w wersji osobowej - miejscami jest goła blacha.

toka93 - 2019-04-08, 21:15

W jakości auta to nie zmienia. Plastik czy blacha :)
Brak wstawek materiałowych powoduje że tapicerki drzwi odrzucają, jakie by nie były.

laisar - 2019-04-08, 21:28

toka93 napisał/a:
W jakości auta to nie zmienia

Dla niektórych, jak widać, wystarczająco zmienia je w odbiorze.

cowcar - 2019-04-08, 21:53

Dla mnie osobiście bardzo dużo zmienia.
Dokker czy Lodgy poza budą to te same samochody. Od początku byłem za Dokkerem dopóki nie wsiadłem do Lodgy.
Samochód jest dla rodziny więc estetyka wykończenia wnętrza ma tu większy priorytet.

toka93 - 2019-04-08, 21:53

Jakoś przy kupnie auta zawsze sprawdzałem jak się czuje za kierownicą. I z tyłu to mogła być nawet ławka drewniana byle moje miejsce kierowcy było wygodne i w około zasięgu ręki i oczu było ładnie a nie plastikowo :D dlatego uznałem że nie ma różnicy pomiędzy dokkerem a Lodgy.
cowcar - 2019-04-08, 22:17

Nie zamierzam tu porównywać samochodów bo oba są kierowane do różnych klientów ale skoro uważasz, że:
toka93 napisał/a:
dlatego uznałem że nie ma różnicy pomiędzy dokkerem a Lodgy.

to po co przepłacać :-P

miela - 2019-04-09, 09:51

toka93 napisał/a:
Duster zmienił tutaj pogląd na auta marki Dacia. Jest w dobrej cenie, dobrze wyposażone i co najważniejsze wygląda bardzo dobrze. ALE! Tylko Duster aktualnie prezentuje taki poziom w Daci. Sandero II jest tanie, ale wykończenie niestety nie powala. O Dokkerze lub Lodgy nie wspomnę. Mając na podwórku aktualnie dwa auta dokkera 2 letniego i 15 letnią cromę to jednak wolę jeździć moją 15 letnią cromą. Uważam, że Dacia to fajne auta, ale dalej coś im brakuje - dokładnie to samo co skodzie te 15 lat temu. Następne Dacie wyprodukowane po Dusterze będą już miały zapewne nową stylistykę i może pokuszą się o zmianę wnętrza na coś bardziej nowoczesnego. |
I nie mam problemu z znaczkiem, bo sam w swojej historii zawsze miałem bieda marki jak Fiata 2 szt. i aktualnie fiata oraz dacie.


Nie, no trochę temu dusterowi brakuje, nawet w porównaniu do 19-letniej fabii, którą ciągle mam. Oczywiście wolę teraz jeździć dusterem, ale jest kilka takich rzeczy, które po prostu w skodzie są lepiej przemyślane (pierdoły, ale jednak):
- wskaźnik poziomu paliwa!
- brak wskaźnika temperatury silnika
- te spinki do pasów
- tylna kanapa i uciekające wpięcia sprzączek
- brak regulacji trybu przerywanego wycieraczek
- brak łatwego demontażu siedzisk tylnej kanapy

To są straszne pierdoły, ale wydawało mi się, że jak były w takim aucie jak fabia sprzed 20 lat, to będą już w każdym ;)

laisar - 2019-04-09, 09:57

miela napisał/a:
brak łatwego demontażu siedzisk tylnej kanapy

A jaki niby może być jeszcze łatwiejszy niż w dusterze, gdzie wystarczy je po prostu podnieść???


Dracid - 2019-04-09, 10:01

A tak nie ma przypadkiem wyłącznie w wersjach 4x4?
Belphegor - 2019-04-09, 10:05

laisar - wszystko fajnie, ale wyciągnięcie potem na wierzch zamków do pasów to tragedia i poobcierane dłonie. ;-)
gogol - 2019-04-09, 10:14

miela napisał/a:
Nie, no trochę temu dusterowi brakuje, nawet w porównaniu do 19-letniej fabii, którą ciągle mam. [...]
- wskaźnik poziomu paliwa!
- brak wskaźnika temperatury silnika


w jakiejs wersji dustera nie ma poziomu paliwa i temperatury? pierwsze slysze, ale jak sie myle to dajcie znac.

laisar - 2019-04-09, 10:28

Dracid napisał/a:
wyłącznie w wersjach 4x4?

Nie.

Belphegor napisał/a:
wyciągnięcie potem na wierzch zamków do pasów to tragedia

Jak się nie da siłowo, to trzeba sposobem:

http://www.daciaklub.pl/f...p=105726#105726
jackthenight napisał/a:
Ja sobie z tym radzę tak, że zapinam wszystkie klamry w pasy i dopiero wtedy opuszczam siedzenie.


Dla niepełnosprytnych:
1. Wyjmujemy bagaże.
2. Stawiamy oparcia.
3. Zapinamy pasy.
4. Kładziemy siedzisko.
5. Odpinamy pasy.
6. Ta-daaa!

Ogólnie rozwiązanie techniczne nie jest oczywiście pierwszoligowe, ale to jak cała Dacia - działa i wcale nie ma tragedii.

Belphegor - 2019-04-09, 10:29

Pewnie chodziło o to, że wskaźnik poziomu paliwa jest mało precyzyjny (jak w wielu autach). Ale w Renault jest podobna przypadłość - długo długo nic... a potem nagle zaczyna spadać jego poziom.

Co do wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej, to w większości wersji DD2 jest tylko niebieska ikonka, która informuje o tym, że płyn jeszcze nie zaczął się nagrzewać.
W wersji z MNE jest inny ekran między zegarami i tak można sobie ustawić podgląd (postęp) nagrzewania się cieczy.

miela - 2019-04-09, 10:33

gogol napisał/a:
miela napisał/a:
Nie, no trochę temu dusterowi brakuje, nawet w porównaniu do 19-letniej fabii, którą ciągle mam. [...]
- wskaźnik poziomu paliwa!
- brak wskaźnika temperatury silnika


w jakiejs wersji dustera nie ma poziomu paliwa i temperatury? pierwsze slysze, ale jak sie myle to dajcie znac.


Nie, że nie ma, ale że pokazuje jakieś kwadraty zamiast normalnie wskazywać. Dla mnie to jest bardzo nieintuicyjne. Może tylko dla mnie analogowy zegar jest bardziej czytelny. No i jeszcze rezerwa, po której zatankowałem 32l benzyny, że niby 18l potrzebuje na 100km? oraz znikający zasięg jak spada poniżej 100km. Pierdoła, ale przyzwyczaiłem się, że jest to bardziej dopracowane.

Podobnie wskazanie temperatury silnka. U mni jest tylko kontrolka jak włączam silnik, która gaśnie jak silnik jest nagrzany (znów bardziej intuicyjne jest wskazanie tej temperatury a nie tylko info że jest niska a potem nic).

laisar W fabii (i chyba generalnie w skodach) możesz w 5s wyciągnąć siedzisko z auta, bo są na takich zawiasach - wystarczy je lekko przycisnąć. I tak samo szybko zamontować ponownie. Ale może w dusterze nie zbadałem tematu zbyt wnikliwie.

EBmazur - 2019-04-09, 10:36

Cytat:
Dla niepełnosprytnych:
1. Wyjmujemy bagaże.
2. Stawiamy oparcia.
3. Zapinamy pasy.
4. Kładziemy siedzisko.
5. Odpinamy pasy.
6. Ta-daaa!

Ogólnie rozwiązanie techniczne nie jest oczywiście pierwszoligowe, ale to jak cała Dacia - działa i wcale nie ma tragedii.

Tak samo miałem w innych autach ( ostatnio w corolli ) , tak więc nie jest to rozwiązanie dla biedasamochodów.
Cytat:
Co do wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej
teraz wielu producentów rezygnuje ze wskaźnika , montuje jedynie lampkę ostrzegawczą . Nawet Mercedes w A klasie ( tej pierwszej od łosia ) nie miał wskazania
Obywatel MK - 2019-04-09, 10:52

Jeszcze się nie spotkałem w żadnym aucie żeby wskaźniki temperatury cieczy chłodzącej poinformowały mnie o czymś niepokojącym. Po prostu zawsze wskazywały wskazówkę na połowie skali i to tyle jeśli chodzi o ten archaiczny moim zdaniem wskaźnik.
Dla mnie równie dobrze mógłby się zapalić enigmatyczny check engine.
Niebieska lampka jest dla mnie genialnym rozwiązaniem.

miela - 2019-04-09, 11:01

Obywatel MK napisał/a:
Jeszcze się nie spotkałem w żadnym aucie żeby wskaźniki temperatury cieczy chłodzącej poinformowały mnie o czymś niepokojącym. Po prostu zawsze wskazywały wskazówkę na połowie skali i to tyle jeśli chodzi o ten archaiczny moim zdaniem wskaźnik.
Dla mnie równie dobrze mógłby się zapalić enigmatyczny check engine.
Niebieska lampka jest dla mnie genialnym rozwiązaniem.


Powoli się do tego przyzwyczajam. Po prostu nie wiem czy jak będzie za ciepło to zapali się na czerwono? Mi się akurat wskaźnik przydał wiele razy, bo czasem informował o popsutym termostacie a innym razem wycieku płynu chłodniczego. Oby mi się to w dacii nie przytrafiło ;)

SWilk - 2019-04-09, 11:02

Obywatel MK napisał/a:
Jeszcze się nie spotkałem w żadnym aucie żeby wskaźniki temperatury cieczy chłodzącej poinformował mnie o czymś niepokojącym. Po prostu zawsze wskazywały wskazówkę na połowie skali


Jak dla mnie to jednak ważny wskaźnik. Swego czasu dojeżdżałem Ibizą III jakieś 20 km do pracy - po lekko pagórkowatym terenie. I w zimie zjeżdżając z górki bez gazu zauważyłem, że wskazówka temperatury zaczyna mi spadać do 70*C i niżej...
Oczywiście przyczyną był mróz około -25*C i ustawione na maksa ogrzewanie kabiny.
Ale taki spadek dał mi do myślenia, że przy tych temperaturach trzeba jednak zmienić trochę sposób jazdy i lekko gazu dawać, żeby silnik nie stygł.

No i oczywiście jak mi padła pompa wody, to zauważyłem problem zanim płyn osiągnął niebezpieczną temperaturę.

Pedros - 2019-04-09, 11:08

miela napisał/a:


Nie, no trochę temu dusterowi brakuje, nawet w porównaniu do 19-letniej fabii, którą ciągle mam. Oczywiście wolę teraz jeździć dusterem, ale jest kilka takich rzeczy, które po prostu w skodzie są lepiej przemyślane (pierdoły, ale jednak):
- wskaźnik poziomu paliwa!
- brak wskaźnika temperatury silnika
- te spinki do pasów
- tylna kanapa i uciekające wpięcia sprzączek
- brak regulacji trybu przerywanego wycieraczek
- brak łatwego demontażu siedzisk tylnej kanapy

To są straszne pierdoły, ale wydawało mi się, że jak były w takim aucie jak fabia sprzed 20 lat, to będą już w każdym ;)

Słusznie stwierdzasz że to są straszne pierdoły, różnie rozwiązywane w różnych autach. Mówienie na tej podstawie że Dusterowi czegoś brakuje w stosunku do starej Fabii to gruba przesada. Fakt, iż ktoś się przyzwyczai do rozwiązań w swoim starym aucie nie sprawia że to auto jest lepsze niż inne. Czy fakt, że bezrobotny przyzwyczai się do spania na ławce w parku i za nic nie chce do schroniska sprawia że ta ławka jest wygodniejsza od łóżka w schronisku? :-P

miela - 2019-04-09, 11:12

Pedros napisał/a:

Słusznie stwierdzasz że to są straszne pierdoły, różnie rozwiązywane w różnych autach. Mówienie na tej podstawie że Dusterowi czegoś brakuje w stosunku do starej Fabii to gruba przesada. Fakt, iż ktoś się przyzwyczai do rozwiązań w swoim starym aucie nie sprawia że to auto jest lepsze niż inne. Czy fakt, że bezrobotny przyzwyczai się do spania na ławce w parku i za nic nie chce do schroniska sprawia że ta ławka jest wygodniejsza od łóżka w schronisku? :-P


No pierdoły, ale jednak pokazuje, że nawet w tanim aucie pewne rzeczy są w standardzie, a tutaj tego nie ma. Wiem, że ergonomia kosztuje, ale czy tak duży koncern motoryzacyjny nie powinien mieć tego rozwiązanego ot tak?

Nie zmienia to faktu, że nie dziwię się czemu duster się tak świetniei sprzedaje. Sam bym go kupił ponownie.

Obywatel MK - 2019-04-09, 11:39

Dlatego nie warto przesiadać się do innych marek, bo zawsze będzie nam czegoś brakowało. Ja np. bardzo się zdziwiłem dlaczego włącznik tempomatu jest pomiędzy fotelami, a i tak sterowanie nim odbywa się na kierownicy, jakby nie można było go tam przenieść tym bardziej że jest tam jeszcze miejsce. Ale okazało się że w Renault jest tam od zawsze i nikt nie wie dlaczego, dlatego nie trzeba się bać, że ktoś o to zapyta. :mrgreen:
EBmazur - 2019-04-09, 11:46

Cytat:
Ale okazało się że w Renault jest tam od zawsze i nikt nie wie dlaczego dlatego nie trzeba się bać że ktoś o to zapyta.

Dlatego wsiadając do nieznanego mi auta zawsze pytam o światła i wsteczny . Są po prostu pewne trochę dziwne reguły , jak choćby :
1.Niemcy mają światła włączane pokrętłem po lewej stronie kierownicy
2. Azjaci mają wlew paliwa po lewej , Europa po prawej
3.. Azja ma blokadę klamek wewnętrznych przy tychże klamkach , reszta przy szybie drzwi
4.Francja miała kiedyś klakson w lewej dźwigni , reszta w kierownicy . resztę grzechów nie pamiętam i muszę się zbierać do pracy .

Belphegor - 2019-04-09, 11:54

Obywatel MK napisał/a:
dlaczego włącznik tempomatu jest pomiędzy fotelami, a i tak sterowanie nim odbywa się na kierownicy, jakby nie można było go tam przenieść tym bardziej że jest tam jeszcze miejsce.


To jest rozwiązanie krytykowane przez bardzo wielu klientów i pismaków motoryzacyjnych. Dla mnie to właśnie jest dobre rozwiązanie. Dlaczego? A dlatego, że praktycznie niemożliwe jest włączenie tempomatu/ogranicznika przypadkowo. Unikamy wtedy stresu, że "samochód jedzie jakoś inaczej", bo nie wiemy, że coś tam niechcący kliknęliśmy.

Poza tym - jak często przeciętny kierowca w Polsce używa tempomatu?

laisar - 2019-04-09, 11:58

miela napisał/a:
wskazanie temperatury silnka. U mnie jest tylko kontrolka

Oszczędziłeś na wersji, Dacia oszczędziła na jej cenie.

miela napisał/a:
W fabii (i chyba generalnie w skodach) możesz w 5s wyciągnąć siedzisko z auta

W dusterze wolniej nie będzie.

miela napisał/a:
tak samo szybko zamontować

Owszem, tu duster przegrywa - jaka cena takie rozwiązania.

EBmazur napisał/a:
nie jest to rozwiązanie dla biedasamochodów

Oczywiście, że jest - przecież ta cała toyo-coś-tam to typowa japońska jednorazówka <;

Pedros - 2019-04-09, 12:01

miela napisał/a:
ale czy tak duży koncern motoryzacyjny nie powinien mieć tego rozwiązanego ot tak?

,,tego" czyli czego? Tak jak pisałem- w różnych autach pewne rzeczy są rozwiązane inaczej - niekoniecznie lepiej lub gorzej - po prostu INACZEJ. Fakt że ktoś woli pewne rozwiązania lub się do nich po prostu przyzwyczaił nie czyni ich obligatoryjnie lepszymi.

laisar - 2019-04-09, 12:17

Pedros napisał/a:
Fakt że ktoś woli pewne rozwiązania lub się do nich po prostu przyzwyczaił nie czyni ich obligatoryjnie lepszymi.

Czasem jest nawet wręcz przeciwnie - rozwiązania obiektywnie lepsze ergonomicznie przegrywają z niewygodnymi przyzwyczajeniami.

Np mercedes S-klasse W126 rocznik 1979 miał sterowanie szybami bocznymi oczywiście na tunelu środkowym, bo tak z punktu widzenia ergonomii jest naprawdę lepiej - https://www.netcarshow.co...979-1600-08.jpg

No ale od tamtego czasu większość producentów jednak wybierała rozwiązania tańsze, zamieniając tylko korbkę na drzwiach na przyciski, co dla klientów było też "tańsze" mentalnie, mimo faktycznie mniejszej ergonomii. W obecnym maybachu S-klasse 2019 mamy więc guziole na drzwiach - https://www.netcarshow.co...019-1600-04.jpg - dzięki czemu homo "sapiens" nie musi już zamęczać tej całej swojej sapiensy...

Obywatel MK - 2019-04-09, 12:37

W Dusterze sterowanie szybami uważam że jest cofnięte za bardzo do tyłu, przez co nie ma ich pod dłonią. Oczywiście znowu przyzwyczajenie z poprzedniego auta. No i regulacja poziomu świateł mogłaby być widoczna.
Natomiast joystick sterowania radiem i telefonu to przegenialne rozwiązanie, na nic nie trzeba patrzeć.

pikodat - 2019-04-09, 13:35

Belphegor napisał/a:


Poza tym - jak często przeciętny kierowca w Polsce używa tempomatu?

Pytanie drugie , częściowa odpowiedź na pierwsze - jak wielu kierowców ma tempomat?
Po kilkugodzinnej przejażdżce sandero z tempomatem i rozmowach z osobami, które dużo jeżdżą widze pewien kontrast pomiędzy ich widzeniem sprawy i moim.
Zobaczymy, czy po jeżdżeniu autem dłużej zmienię swoje poglądy.
A moje poglady sa takie, ze będzie to często wykorzystywane urządzenie. Choćby do włączenia blokady prędkości.
Jakoś mi bliżej stylem jazdy do Słowaków niz Polaków na słowackich drogach... i w terenie zabudowanym za dużo czasu marnuję na sprawdzanie, czy nie przekraczam prędkości. A tak - limit włączę i nie muszę patrzeć na prędkościomierz.
A na dwupasmówkach w mieście nie robie jak terrorystyczna gimbaza, która rozpędza do 100 tylko po to, by stanąć na światłach - bo zielona fala na 60 km/h ustawiona a nie na 120... czyli zakładam, że min. 25-35 % czasu będę jeździł uzywając którejs z opcji tempomatu.
I umiejscowienie na kierownicy uznałbym za słuszne. Ewentualnie jako dodatkowe przyciski na joysticku do radia przy kierownicy.

pikodat - 2019-04-09, 13:39

laisar napisał/a:

No ale od tamtego czasu większość producentów jednak wybierała rozwiązania tańsze, zamieniając tylko korbkę na drzwiach na przyciski, co dla klientów było też "tańsze" mentalnie, mimo faktycznie mniejszej ergonomii.

Dlaczego uważasz sterowanie szybą na drzwiach za odmienne ergonomicznie (mniej ergonomiczne) niż na środku?
Osobiście po dłuższym namyśle mogę co najwyżej uznać za równorzędne ergonomicznie.

miela - 2019-04-09, 13:41

pikodat, dokładnie do tego samego używam tempomatu, żeby nie lecieć przez wiochy 70 km/h, ale 55 km/h - sam mieszkam na takiej wiosce i naprawdę wkurza mnie jak na spacerze ktoś mnie mija z prędkością autostradową
cowcar - 2019-04-09, 14:43

Ale zaraz...Pikodat i Miela używacie tempomatu czy ogranicznika? Bo to dwa różne systemy.
Belphegor - 2019-04-09, 14:57

Tempomat jest dobry, ale jak jest względnie płaski teren. Np. Autostrada A2, czy ewentualnie A1. Bo już np. na Zakopiance, to masakrycznie rośnie spalanie. Mam skrzynię automatyczną, więc tempomat o tyle bardziej się przydaje, że zwalniając lub przyspieszając nie muszę co i rusz zmieniać biegu i tym samym przywracać ponownie ustawienia tempomatu, tylko samochód robi to za mnie.
Ale i tak rzadko używam tego ustrojstwa. A ogranicznika jeszcze rzadziej. Ten mam w głowie.

eplus - 2019-04-09, 15:20

W moim Dusterze kanapę tylną można podnieść do przodu, ale tylnych drzwi zamknąć się wtedy nie da. Przynajmniej z moim ustawieniem przednich foteli.
miela - 2019-04-09, 15:24

cowcar napisał/a:
Ale zaraz...Pikodat i Miela używacie tempomatu czy ogranicznika? Bo to dwa różne systemy.

Tempomatu. Wtedy też nie muszę cisnąć gazu cały czas. Nie sprawdza się to we wszystkich warunkach.

pikodat - 2019-04-09, 15:36

cowcar napisał/a:
Ale zaraz...Pikodat i Miela używacie tempomatu czy ogranicznika? Bo to dwa różne systemy.


Tak. Jedno to tempomat drugie to ogranicznik prędkości. W dacii zdaje się albo są oba albo żadnego nie ma więc z punktu widzenia użytkownika to jeden rodzaj udogodnienia mającego na dwie funkcje dwie rózne nazwy.

Przy jeździe w małej miejscowości można na upartego dąc tempomat na 5x km/h i przynajmniej nie trzeba ciągle naciskac pedału gazu - jeśli ruch na ulicy nie za duży. A tak czasem bywa. Więc tempomat -tempomat tez się czasem przyda.
Aczkolwiek w ruchu po mieście to nie tak często. Sens tempomatu wg mnie jest gdy masz te chociaż ten 1- 2 km drogi , gdzie jest duża szansa, że nic się dziac nie będzie na drodze - szczególnie byłoby to często wykorzystywane, gdyby włączenie było ruchem palca , jak zwiększenie głośności w radiu.

pikodat - 2019-04-09, 15:39

Belphegor napisał/a:
A ogranicznika jeszcze rzadziej. Ten mam w głowie.


Niestety ten w głowie wymaga częstego sprawdzania. Nie jest tak łatwo jechać DOKŁADNIE 50 km/h.
Co prawda w krajach bez poszanowania prawa i bogactwaludzi jeżdżących szybko, ale dla siebie bezpiecznie majacych innych to w d..., to jest mniej to istotne, ale w takiej Słowacji to przed wjazdem do kazdej miejscowości powinno się albo ogranicznik, albo gdy rcuhu prawie nie ma , tempomat, włączyć.

cowcar - 2019-04-09, 16:00

Ja w zasadzie korzystam tylko z ogranicznika.
W mieście by nie przekraczać 50km/h - Bardzo często zwalniam albo się zatrzymuję więc jazda z tempomatem była by mniej wygodna.

Poza miastem na 2 pasmówce mam ogranicznik na 110 tak by 3 tys. obrotów nie przekraczać - samochód na dotarciu.

Belphegor - 2019-04-09, 16:29

pikodat napisał/a:
Niestety ten w głowie wymaga częstego sprawdzania. Nie jest tak łatwo jechać DOKŁADNIE 50 km/h.


Pewnie, że nie. Ogranicznik, który miałem na myśli to po prostu myślenie za kierownicą. Nie potrzebuję ograniczenia prędkości na znaku, gdy np. widzę bawiące się na poboczu dzieci. To dla mnie aż nadto wyraźny znak, że trzeba zwolnić i dużą uwagę skupić na tym co robią te dzieci.

Ogranicznik prędkości w Dusterze to urządzenie, z którego chyba najrzadziej korzystam. Jeszcze rzadziej, niż z funkcji ECO i S&S. ;-)

toka93 - 2019-04-09, 17:38

Tempomat w trasie to bajabongo. 120km/h ustawione i jedziesz prawym. Kiedyś udało mi się przejechać 30km bez dotykania sprzęgła i hamulca na samym tempomacie + pedał przyspieszenia.
laisar - 2019-04-09, 20:15

pikodat napisał/a:
Dlaczego uważasz sterowanie szybą na drzwiach za odmienne ergonomicznie (mniej ergonomiczne) niż na środku?

Nie ja, tylko ergonomiści - z powodów jak niżej:

Obywatel MK napisał/a:
W Dusterze sterowanie szybami uważam że jest cofnięte za bardzo do tyłu

Wygoda umiejscowienia tego elementu jest bardzo mocno zależna od rozmiarów danego człowieka. Auta projektuje się dla osobników średnio-średnich. Tyle że nawet przy tym samym wzroście poszczególne części ciała mają spory rozrzut wymiarów i proporcji. Na szczęście ludzie są jednocześnie także dość elastyczni, choć potrzebują do tego trochę miejsca. A jego jest więcej właśnie nad tunelem środkowym, niż między fotelem i podłokietnikiem na boczku drzwi.

Do tego większość ludzi jest praworęczna, więc tym łatwiej manipulować im przyciskami z tej strony.

toka93 - 2019-04-09, 21:52

Uhmm. Umiejscowienie przycisków szyb na panelu środkowym to było i jest nieporozumienie. O tylnych szybach dla Daci przed 2013 - dla Dustera nie wspomnę. Trzeba mieć wtedy dodatkowe zginanie w ręce żeby to zrobić. W praktycznie każdym aucie sterowanie szyb jest na drzwiach i tam powinno pozostać.
laisar - 2019-04-09, 22:12

Panel środkowy to co innego niż tunel. Może być niewygodny z powodu zbyt dużej odległości od oparcia siedzenia, co wymaga oderwania od niego pleców - ale to i tak mniejszy problem, niż próba wciśnięcia łokcia między fotel i drzwi w przypadku zbyt blisko położonego panelu na boczku.

Przyciski tylnych szyb na końcu konsoli na tunelu faktycznie są całkowicie nieergonomiczne i znajdowały się tam wyłącznie z powodów ekonomicznych.


Natomiast fakt, że w niemal każdym aucie sterowanie jest teraz na boczku, niczego nie zmienia w kwestii mniejszej ergonomii tego rozwiązania, niż kiedy znajdowało się na tunelu w zasięgu swobodnie opuszczonej ręki, jak to bywało kiedyś (vide foto).

EBmazur - 2019-04-10, 06:18

Cytat:
Oczywiście, że jest - przecież ta cała toyo-coś-tam to typowa japońska jednorazówka <;
ta jednorazówka przejechała bezproblemowo/ bezremontowo ponad 260 tys. km , spokojnie została oddana w ręce córki , która od znajomych usłyszała same komplementy na temat auta . Pogłoski o niezawodności toyoty nie są w tym przypadku mitem
eplus - 2019-04-10, 08:43

Koledzy, ja na trasie Barwinek-Satoraljaujhely przez Havaj, Kucin, Sacurov, Secovce mam średnią 78,6km/h od lat bez mandatu. A wasze wynalazki jaką dadzą średnią :?: :mrgreen: :lol:
Również wolę wyłączniki szyb na środkowej konsoli, żeby nie było offtopu. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Dymek - 2019-04-10, 11:21

pikodat napisał/a:
...I umiejscowienie na kierownicy uznałbym za słuszne. Ewentualnie jako dodatkowe przyciski na joysticku do radia przy kierownicy.

pikodat- ale przełącznik tempomatu/ogranicznika nie jest przyciskiem "chwilowym" i po jednorazowym włączeniu tempomatu masz możliwość wyłączania i włączania go (przywracania) przyciskami na kierownicy. Wyłączony tempomat sobie czuwa, ostatnia ustawiona wartość prędkości jest zapamiętana i w każdej chwili włączasz ponownie tempomat za pomocą przycisku RES.
Nie musisz co chwilę używać przełącznika na konsoli.

A co do sterowania szybami- również szanuję przyciski umieszczone na tunelu, ewentualnie na konsoli środkowej, przynajmniej od tylnych szyb. Poza "ergonomią prawej ręki" (którą kierowca i tak używa do różnych czynności poza kierowaniem), ogromną tego zaletą jest możliwość sterowania szybami również przez pasażera z przodu. Przykładowo- przez małżonkę czuwającą nad dzieckiem z tyłu.

Prezes - 2019-04-10, 14:25

Kto chce jeździć przepisowo i ma na trasie odcinkowy pomiar prędkości, jak ja, będzie wiedział, że ogranicznik się przydaje 8-)
Sam kiedyś miałem wątpliwości do czego to potrzebne, aż do teraz.
I uważam, że umiejscowienie przycisku jest totalnie do bani. Rękę trzeba powykrzywiać, żeby to włączyć i jeszcze zgadywać w która stronę to ogranicznik, a w którą tempomat..

gogol - 2019-04-10, 14:49

a ja uwazam ze dobrze jest umiejscowione - raz wlaczylem tempomat i od tamtej pory tylko na kierownicy sobie ustawiam predkosc, wlaczam, wylaczam. zapamietanie w ktorej pozycji jest tempomat a w ktorej ogranicznik to generalnie mozna po tygodniu jazdy ogarnac wydaje mi sie, a przelaczenie go bez patrzenia, udaje sie juz za trzecim razem ;)
pikodat - 2019-04-10, 21:43

Dymek napisał/a:
Wyłączony tempomat sobie czuwa, ostatnia ustawiona wartość prędkości jest zapamiętana i w każdej chwili włączasz ponownie tempomat za pomocą przycisku RES.
Nie musisz co chwilę używać przełącznika na konsoli.


Jako, że jeździłem z tym tempomatem tylko podczas kilkugodzinnej jazdy próbnej , to nie doszedłem jeszcze do tego jak dokładnie działa tempomat.
Wpadłem na to jak włączyć i jak plusem i minusem zmieniać prędkość.
Bardzo mi brakowało możliwości po np. zahamowaniu powrotu do tempomatu - wyłączalem tempomat i włączałem od nowa, pomimo, że domysłałem się, że być może jest inna metoda - ostatecznie na wyświtlaczu była informacja bodajżę REC sugerująca, że auto pamięta, że do niedawna miało jazdę z tempomatem.
Piszesz, że można to zrobić przyciskiem RES.
Gdzie on się znajduje?????
Plus i minus jest na kierownicy po lewej stronie... a RES?

toka93 - 2019-04-10, 21:48

Chyba chodzi o literkę R która jest analogicznie po drugiej stronie. A przynajmniej na starej kierownicy tak było.
Prezes - 2019-04-10, 22:10

pikodat napisał/a:
a RES?

RES i O są obok strzałek do regulacji prędkości - na prawo. RES wraca do ostatniego ustawienia.

W sumie dziś rzeczywiście nie wyłączałem ogranicznika, to go z kierownicy mogę odpalać. Szkoda, że nie pamięta ostatniego ustawienia po wyłączeniu stacyjki, ale ogólnie ok. Tylko pomarańczowa kontrolka jest taka.. nom.. jej kolor zbliżony do awarii, przepalonej żarówki, wyblakniętego check'a czy coś.. :evil: mam nadzieję, że się przyzwyczaję.

Ostatnio kilka prostych i zdawałoby się oczywistych porad mi przypasowało. Jedna laisara z zapinaniem pasów przed złożeniem tylnej kanapy, druga z niewyłączaniem ogranicznika, skoro codziennie z niego korzystam. A dezaktywuje się go z kierownicy przyciskiem "O"

Dymek - 2019-04-10, 23:44

picodat napisał/a:

Piszesz, że można to zrobić przyciskiem RES.
Gdzie on się znajduje?????
Plus i minus jest na kierownicy po lewej stronie... a RES?

Jak rozumiem pytasz o Sandero. Po lewej masz + i - a po prawej O i RES. Przyciskiem O zapamiętujesz prędkość jednocześnie wyłączając tempomat/ogranicznik a RES włączasz ponownie przywracając zapamiętaną prędkość. Działanie przycisku O w przypadku tempomatu jest takie samo jak dodanie gazu lub wciśnięcie sprzęgła- wyłącza tempomat.

BLACHA_997 - 2019-04-11, 08:34

Koledzy, przecież to wszystko jest napisane w instrukcji - prosto i klarownie. Nie wyobrażam sobie jazdy nowym samochodem chociażby bez przejrzenia instrukcji. Pomimo tego, że przesiadałem się ze starego Dusera na NDD (więc generalnie prawie żadna różnica) jeszcze w czasie oczekiwania na termin odbioru uzyskałem instrukcję do samochodu oraz radia i tym samym poznałem wszystkie niuanse nowego Dustera jeszcze przed jego odbiorem. Tak więc moje pierwsze zetknięcie się z samochodem oraz jazda nie miała dla mnie żadnych tajemnic, a zwłaszcza tych dotyczących rozmieszczenia przycisków i funkcjonowania poszczególnych układów pojazdu.
pikodat - 2019-04-11, 08:47

BLACHA_997 napisał/a:
Koledzy, przecież to wszystko jest napisane w instrukcji - prosto i klarownie. Nie wyobrażam sobie jazdy nowym samochodem chociażby bez przejrzenia instrukcji. Pomimo tego, że przesiadałem się ze starego Dusera na NDD (więc generalnie prawie żadna różnica) jeszcze w czasie oczekiwania na termin odbioru uzyskałem instrukcję do samochodu oraz radia i tym samym poznałem wszystkie niuanse nowego Dustera jeszcze przed jego odbiorem. Tak więc moje pierwsze zetknięcie się z samochodem oraz jazda nie miała dla mnie żadnych tajemnic, a zwłaszcza tych dotyczących rozmieszczenia przycisków i funkcjonowania poszczególnych układów pojazdu.


Jak zaznaczyłem, dostęp do auta miałem na jeździe próbnej:) czyli dostałem kluczyki i mogłem kilka godzin potestować auto - instrukcji nie dostałem do reki i nie miałem mozliwości ani czasu czytać. A tempomat używałem pierwszy raz w życiu, na znaczenie przycisków + i - wpadłem metodą testowania co może do czego służyć.
A swoje auto odbieram dopiero w końcu czerwca. Od salonu do domu spokojnie dojadę z posiadana wiedzą (skoro na jeździe próbnej zrobiłem 160 km, to jakoś dam radę) i dopiero wtedy sobei na spokojnie przejrzę instrukcję by zobaczyć niuanse. I wiedzieć, jak wykorzystać wszystkie możliwości.

pikodat - 2019-04-11, 08:53

Prezes napisał/a:
druga z niewyłączaniem ogranicznika, skoro codziennie z niego korzystam. A dezaktywuje się go z kierownicy przyciskiem "O"


O wlaśnie takie proste uwagi (będące w sumie wnioskami z lektury instrukcji) są najbardziej cenne na forum z punktu widzenia obserwatora (osoby, która weszła do wątku w sumie z przypadku i sobie czyta - i nagle widzi, ze gdzies może być problem albo że gdzieś można sobie ułatwić życie w jakis sposób.
jak się czyta instrukcję opisujaca 7564 różne funkcje w tym taką, ze po naciśnięciu przycisku klakson rolegnie się dźwięk, po naciśnięciu sprzęgła - o dziwo, rozsprzęgli się silnik i mozna zmienić bieg, naciśnięcie dzwigni kierunkowskazu w dól włączy kierunkowskaz w lewo a jak przesunięcie do góry - to w prawo, to po przeczytaniu 345 takich całkiem oczywistych, człowiek ma stępioną wrażliwosć na kolejną funkcję, którą można zastosować w życiu.

Dymek - 2019-04-11, 09:01

pikodat napisał/a:
... instrukcji nie dostałem do reki i nie miałem mozliwości ani czasu czytać.

Mimo wszystko namawiam do wcześniejszego przejrzenia instrukcji w PDF. A później i tak wyczytane informacje muszą zderzyć się z rzeczywistością- opis nie wszędzie oddaje sposób działania, choćby tempomatu. Ale mamy przynajmniej "podstawy teoretyczne" :mrgreen:

BLACHA_997 - 2019-04-11, 09:13

pikodat napisał/a:
instrukcji nie dostałem do reki i nie miałem mozliwości ani czasu czytać


Ja też nie dostałem instrukcji do ręki, ale wystarczyło napisać do Renault Polska i przysyłali na maila wersję PDF więc dla chcącego... Bardziej raczej jednak chodzi o brak czasu...:)
Istotnie (jak pisze Kol. pikodat) część wpisów instrukcji adresowana jest chyba do osób, które auto widzą pierwszy raz w życiu, ale osobiście znam osobę, która biegi w samochodzie próbowała wrzucać manetką wycieraczek, a i tutaj na Forum są osoby, które po jakimś czasie użytkowania samochodu dowiadywały się, że jest on wyposażony w lewarek...

Bardzo ciekawy wątek powstał za sprawą Kol. tAboon : http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=17584

pikodat - 2019-04-11, 09:16

Dymek napisał/a:
pikodat napisał/a:
... instrukcji nie dostałem do reki i nie miałem mozliwości ani czasu czytać.

Mimo wszystko namawiam do wcześniejszego przejrzenia instrukcji w PDF. A później i tak wyczytane informacje muszą zderzyć się z rzeczywistością- opis nie wszędzie oddaje sposób działania, choćby tempomatu. Ale mamy przynajmniej "podstawy teoretyczne" :mrgreen:


Wolę sprawdzać instrukcję siedząc w aucie na jakiejś bocznej drodze typu serwisówka. I po otrzymaniu auta na pewno instrukcję dokładnie przejrzę.

A jadąc do salonu na jazde próbną jeszcze nie bylismy przekonani na 100% ze kupimy. Były obawu chocby co do tgo, czy miejsce pasażera jest wystarczająco wygodne dla żony (ma chorobę kręgosłupa) - 160 km bez powodów do narzekań po , w większości bocznych drogach Roztocza, spowodowało , że decyzja została zapięta.

Podobnie nie ściągam pdfu do megane, mimo, ze 24 kwietnia w ramach akcji testowania renault bedę go miał na 24 h.

Tak więc - mimo, że nie widzę nic dziwnego w przeczytaniu instrukcji przed otrzymaniem auta - jestem daleki od uznania tego za niezbędne.
Jesli auto (do codziennego użytku) jest tak skomplikowane, że bez przeczytania instrukcji nie jesteś w stanie dojechać z salonu do domu nie robiąc sobie i autu krzywdy.... to znaczy, że jest przekombinowane i go nie kupuj.
Ale: jeśli nie przeczytasz/uważnie przekartkujesz instrukcji w czasie pierwszych 500..1000 km , to znaczy, ze jesteś bufonem przesadnie pewnym swojej wiedzy. I kiedyś okaże sie, że brak wiedzy o jakimś niuansie spowoduje problemy.

Belphegor - 2019-04-11, 09:18

pikodat napisał/a:
Prezes napisał/a:
druga z niewyłączaniem ogranicznika, skoro codziennie z niego korzystam. A dezaktywuje się go z kierownicy przyciskiem "O"


O wlaśnie takie proste uwagi (będące w sumie wnioskami z lektury instrukcji) są najbardziej cenne na forum z punktu widzenia obserwatora (osoby, która weszła do wątku w sumie z przypadku i sobie czyta - i nagle widzi, ze gdzies może być problem albo że gdzieś można sobie ułatwić życie w jakis sposób.
jak się czyta instrukcję opisujaca 7564 różne funkcje w tym taką, ze po naciśnięciu przycisku klakson rolegnie się dźwięk, po naciśnięciu sprzęgła - o dziwo, rozsprzęgli się silnik i mozna zmienić bieg, naciśnięcie dzwigni kierunkowskazu w dól włączy kierunkowskaz w lewo a jak przesunięcie do góry - to w prawo, to po przeczytaniu 345 takich całkiem oczywistych, człowiek ma stępioną wrażliwosć na kolejną funkcję, którą można zastosować w życiu.


Tak... po odfiltrowaniu tego typu informacji dostaniemy to, czego szukamy. :mrgreen: Ale wtedy instrukcja miałaby może z 50 stron. ;-)

Prezes - 2019-04-11, 13:23

Teraz, jako że się człowiek starzeje i nabiera doświadczenia, czasem instrukcje czytam. Ale w aucie lubię wszystko poklikać i samemu poodkrywać - co znajdę fajnego to cieszę się jak dziecko..

Pralka kiedyś wydawała się mi oczywista.. zerwałem taką wielką czerwoną kartkę z nowej pralki i ją podłączyłem.. Skubana wyszła mi z łazienki - nie odkręciłem kołków transportowych trzymających bęben :mrgreen: Od tamtej pory czasem zerknę, szczególnie na te kolorowe instrukcje 8-)

pikodat - 2019-04-11, 15:10

Prezes napisał/a:


Pralka kiedyś wydawała się mi oczywista.. zerwałem taką wielką czerwoną kartkę z nowej pralki i ją podłączyłem.. Skubana wyszła mi z łazienki - nie odkręciłem kołków transportowych trzymających bęben :mrgreen: Od tamtej pory czasem zerknę, szczególnie na te kolorowe instrukcje 8-)


Kiedyś kupowałem drukarkę do domu (ciągle działa). Poczytałem chwilę w internecie. Jedyne narzekania na ten model, to gościa, który ją instalował bez czytgania instrukcji, na intuicję.
Zatem po kupieniu wziałem instrukcję i jak tam było napisane (lekko przesadzam co do treści,ale istotnie niektóre czynnosci wydawały się zbędne lub w losowej kolejności wskazane do wykonania jako jedyny słuszny porządek) "lewą reką wyjmij kabel, pokręć nim 3 razy dookała i włącz do drukarki. Podłącz prąd na sekund trzy a nie więcej nie 5 i znowu wyłącz i włącz. Pamiętaj by w panelu sterowania dopiero w 3 sekundzie nacisnać "dodaj drukarkę" (na klawisz myszy klikaj środkowym palcem prawej dłoni!!!!) i nie przesuwaj okna panelu po ekranie." - to robiłem dokładnie jak instrukcja chciała, nie zastanawiając się, dlaczego takie wymagania. Ostatecznie jedyny znany mi przykład narzekania wynikał z tego, że ktoś nie włączył i wyłączył, więc widać tak trzeba. Zrobiłem to małe misterium 5 minutowe. I drukarka działa do dziś. Chyba 8 czy 9 rok...

tomasso - 2019-06-06, 19:33

OTO NAJNOWSZE DANE SPRZEDAŻY DO CZERWCA 2019
https://biznes.autokult.pl/33987,sprzedaz-nowych-samochodow-w-polsce-piec-miesiecy-2019-r

Jak wygląda sytuacja na rynku indywidualnym? Choć wśród producentów palma pierwszeństwa należy tu do Toyoty, w maju 2019 r. wśród modeli mieliśmy innego lidera:
Dacia Duster (829 szt.)
Toyota Corolla (544 szt.)
Toyota Auris (448 szt.)
Skoda Fabia (411 szt.)
Toyota Yaris (389 szt.)

Toyota RAV4 (333 szt.)
Dacia Sandero (300 szt.)
Kia Sportage (289 szt.)
Fiat Tipo (284 szt.)
Skoda Octavia (282 szt.)

eplus - 2019-06-06, 20:02

To efekt 500+. Auto dla pospólstwa. I zechciej się tu wyróżnić... :mrgreen: :lol: :mrgreen:
pikodat - 2019-06-06, 20:24

eplus napisał/a:
To efekt 500+. Auto dla pospólstwa. I zechciej się tu wyróżnić... :mrgreen: :lol: :mrgreen:


Pospólstwo to kupuje trzymane pod kocem....za którymi ... biegł do granicy i płakał, a nie nowe auta. Jest to zdanie o tyle prawdziwe, że osoby, które w takie bajeczki wierzą - zasługują na miano "pospólstwo".
I żeby nie było - jak ktoś nie patrzy na cyferki na liczniku odległości przemierzonej przez auto a ocenia je wg stanu technicznego - to mimo, że kupuje ... - nie jest pospólstwem.
I z 500 + ma to zapewne nie tak dużo wspólnego.

Marek1603 - 2019-06-07, 06:21

pikodat napisał/a:

I z 500 + ma to zapewne nie tak dużo wspólnego.


Ale jak brzmi, "sponsorowane z 500+" ;-) :mrgreen:

eplus - 2019-06-07, 09:03

Kiedyś było zdjęcie tablicy rejestracyjnej na zamówienie, wielkopolska: PO BABCI :!: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obywatel MK - 2019-06-07, 11:03

Można nawet powiedzieć cytując byłego prezydenta, że Dacię kupują ci, którzy nie płacą podatków. :mrgreen:
ppart - 2019-06-08, 12:45

Za TVN-em
"Najczęściej kupowanym modelem w 2019 roku była dotychczas Skoda Octavia (8 687 szt.; -0,31 proc. rok do roku), za którą uplasowała się Skoda Fabia (8 031 szt.; -5,64 proc.) oraz Dacia Duster (6 293 szt. +59,32 proc.), a następnie Toyota Yaris (6 248 szt.; -6,76 proc.). Pierwszą piątkę zamyka VW Golf (6 074 szt.; -0,70 proc.).

Najpopularniejszym modelem w 2019 roku wśród klientów indywidualnych jest Dacia Duster (3 983 szt.; +90,57 proc.), na drugim miejscu uplasowała się Toyota Yaris (3 423 szt.; -0,98 proc.), na trzecim – Skoda Fabia (2 785 szt.; -7,10 proc.), na czwartym – Fiat Tipo (2 196 szt.; +36,48 proc.), a na piątym - Toyota Auris (1 997 szt.; +9,48 proc)."

macminer - 2019-07-11, 09:43

Według francuskie.pl, Duster jest nadal najchętniej kupowanym modelem (indywidualni klienci) w czerwcu 2019: https://francuskie.pl/kowalski-wybiera-suv-a-dacia-duster-na-szczycie-listy-sprzedazy

1. Dacia Duster 1 011 (+93,3%)
2. Toyota Corolla 536 (+382,9%)
3. Fiat Tipo 473 (+113,1%)

- co ciekawe, Toyota Yaris i Skoda Fabia w czerwcu są dopiero na 4 i 5 miejscu (2 i 3 - od początku roku). Na moje potrzeby, gdybym miał teraz wybierać, to wybór byłby między Tipo, Corollą, może którymś Oplem (Astra? Crossland X?) a Dusterem i mimo wszystko nadal wybrałbym Dacię.

Obywatel MK - 2019-07-11, 10:32

Tipo i Corolla to zwykłe niskie auta, a Crossland X to podwyżsona Corsa za 80 tys. względem o 1/3 większego Dustera za 63 tys. z lepszym wyposażeniem. Już nie wspomnę że Crossland jest wysoki i wąski co wygląda po prostu tragicznie.
Tego nie można rozsądnie porównywać.

toka93 - 2019-07-11, 10:59

90% dusterow nie widziało drogi szutrowej, więc wydaje mi się że można porównywać do tipo czy corolli. ;-)
pikodat - 2019-07-11, 11:31

toka93 napisał/a:
90% dusterow nie widziało drogi szutrowej, więc wydaje mi się że można porównywać do tipo czy corolli. ;-)


Nie bierzesz pod uwage momentu wsiadania/wysiadania.
Z kazdym rokiem życia chcesz, by siedzenie auta w samochodzie było 1 mm wyżej :(

Dlatego np. ja wziąłem stepway a nie zwykłe sandero - po prostu dlatego, że wyższe o 4 cm. Podłoga wyższa ( kabina identyczna jak w sandero sadnero).

macminer - 2019-07-11, 11:49

Obywatel MK napisał/a:
Tipo i Corolla to zwykłe niskie auta, a Crossland X to podwyżsona Corsa za 80 tys. względem o 1/3 większego Dustera za 63 tys. z lepszym wyposażeniem. Już nie wspomnę że Crossland jest wysoki i wąski co wygląda po prostu tragicznie.
Tego nie można rozsądnie porównywać.


To podsumowuje, dlaczego wybrałem Dustera :) A oprócz mnie, jakieś 1100 osób miesięcznie.

Dla mnie w zestawieniu Duster/Crossland czynnikiem decydującym był za mały bagażnik w tym ostatnim. Z mojego punktu widzenia Crossland to raczej zoplowany Peugeot 2008 niż podwyższona Corsa.
Duster/Tipo - za słaby silnik w Tipo, kiepska ergonomia i niewygodna pozycja za kierownicą.
Duster/Corolla - nie rozważałem, bo Auris miał za mały bagażnik, a Corolla była tylko w sedanie, co mi nie odpowiada.

pikodat - 2019-07-11, 11:55

macminer napisał/a:


To podsumowuje, dlaczego wybrałem Dustera :) A oprócz mnie, jakieś 1100 osób miesięcznie.



A czy przypadkiem poza tym nie wyszło, jako efekt uboczny, że duster najtaniej?[/list]

macminer - 2019-07-11, 12:41

pikodat napisał/a:
A czy przypadkiem poza tym nie wyszło, jako efekt uboczny, że duster najtaniej?

W porównaniu z Tipo SW z podobnym wyposażeniem wyszło mniej więcej równo (zwłaszcza że w Fiacie można uzyskać spore rabaty). Opel byłby droższy, ale trochę bardziej ekonomiczny z Puretechem 1.2 turbo. Zastanawiałem się też nad Oplem Combo lub Citroenem Berlingo, ale to jednak za bardzo krowiaste auta (w sensie: wielkogabarytowe) jak na moje potrzeby.

Mój Duster jeździł już poza asfaltem, ale nie jest to dla mnie priorytet, a raczej bonus.

Obywatel MK - 2019-07-11, 13:59

toka93 napisał/a:
90% dusterow nie widziało drogi szutrowej,


No mój widzi codziennie, z tym że więcej problemów miałem z prześwitem w centrum miasta niż na opłotkach.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group