DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - Wymiana forda na dacię?

milixx - 2019-07-08, 10:07

Dzień dobry.
Obecnie poruszam się Fordem Focusem Kombi I 1,6 benzyna 2004/2005 rok. Zakupiony przy przebiegu 100tys, założyłem dobrą instalację LPG i teraz ponad 230tys na liczniku. Z gazem oprócz wymiany filtrów żadnych problemów. Niestety auto już mocno koroduje i mechanicznie wymaga doinwestowania więc muszę zmienić na coś innego, mimo że jestem bardzo zadowolony, chociaż ostrzegano mnie że Ford gOwno.... :)

Rodzina 2+2, 1-2 dłuższe wyjazdy w ciągu roku z dużym bagażem. Dziennie do pracy trasa 2x20km + jakieś sklepy itp, wiadomo. Ok15-17tys rocznie.
Czego oczekuję od auta?
Klima manualna - wystarczy.
Radio
Duża ekonomia - najlepiej LPG
Mała awaryjność (tanie części, serwis)
Dobrze jak by był ze sporym bagażnikiem - dzieci małe i przyzwyczaiłem się do dużego bagażnika = wygoda.
Dysponuję gotówką na zmianę ok25 tys, ale branie 8-10 auta niemieckiego trochę mnie martwi. Myślę nad dobraniem kredytu i zakupem nowego. Zainteresowała mnie nowa Dacia.
Myślałem nad Duster 1,6 z lpg ale ciężko będzie mi spłacić, chociaż samochód naprawdę ładny i praktyczny. Czym dłużej oglądam tym więcej wątpliwości.
Jakieś rady?

Viking81 - 2019-07-08, 10:16

Mam podobne założenia i uwarunkowania jak Ty i poszedłem w dokkera 😉
Marek1603 - 2019-07-08, 11:00

A ja bym polecił Logana MCV 0,9Tce + LPG.
SWilk - 2019-07-08, 11:18

milixx napisał/a:

Rodzina 2+2, 1-2 dłuższe wyjazdy w ciągu roku z dużym bagażem. Dziennie do pracy trasa 2x20km + jakieś sklepy itp, wiadomo. Ok15-17tys rocznie.
...
Dobrze jak by był ze sporym bagażnikiem - dzieci małe i przyzwyczaiłem się do dużego bagażnika = wygoda.
...
Myślałem nad Duster 1,6 z lpg


Duster ma znacznie mniejszy bagażnik niż Lodgy lub Dokker. Zastanów się nad tymi modelami. Od Dustera znacznie tańsze, a dla rodziny bardziej adekwatne.
Nie pisałeś nic, żebyś mieszkał na przedmieściach 3 km od odśnieżanej drogi... Jeżeli nie potrzebujesz właściwości terenowych, pomyśl o innych modelach.
Ja mam Lodgy, chwalę sobie to, że wózkiem wjeżdżam bez składania. Wygrał u mnie z Dokkerem, bo ma 7 miejsc, a nieraz oprócz swoich dzieci wożę mamę albo teściów.
A to, że dziś masz model 2+2, nie znaczy, że za rok czy dwa nie będzie to 2+3.


milixx napisał/a:

Czego oczekuję od auta?
...
Duża ekonomia - najlepiej LPG


Z tym może być problem, bo Dacia właśnie zmienia gamę silników i nie wiadomo dokładnie czy lub kiedy nowe silniki będą miały fabryczny gaz.

Zwróć uwagę na * w cennikach: *Wersje z silnikiem 1.6 SCe 100 oraz wersje z fabryczną instalacją LPG dostępne wyłącznie ze składu.


milixx napisał/a:

Mała awaryjność (tanie części, serwis)

Dowód anegdotyczny to nie dowód, jednak moja Lodgy jeździ już półtora roku bez żadnej przygody. To trzy razy dłużej niż moja stara Ibiza, która przynajmniej raz na pół roku rozkraczała się i wymagała holowania.

milixx napisał/a:
..ciężko będzie mi spłacić, chociaż samochód naprawdę ładny i praktyczny. Czym dłużej oglądam tym więcej wątpliwości.
Jakieś rady?


Weź pod uwagę wątek Jakie koszty po zakupie auta w salonie oraz ceny przeglądów gwarancyjnych.
Jeśli bierzesz kredyt w RCI, pomyśl o przedłużeniu gwarancji i pakiecie przeglądów, może Ci się opłacać.

Sprawdź już dziś teoretyczne ceny ubezpieczeń takiego samochodu jaki chcesz kupić dla swoich parametrów, licząc teoretyczny samochód z poprzedniego rocznikia z teoretycznym przebiegiem 20000km itd, żeby zobaczyć ile byś musiał mniej więcej za rok wyłożyć na OC i AC nowego samochodu.


Wreszcie, obejrzyj przemówienie Jacka Walkiewicza, który mówi m.in. o tym, że są rzeczy, które warto, choć się nie opłaca.

milixx - 2019-07-08, 11:55

Dzięki za odzew.
Mieszkam przy centrum handlowym w Warszawie. Niestety ruch duży, zarówno osobowy jak i samochodowy, miejsc do parkowania mało. Lakier samochodowy na pewno na tym nie korzysta + sól w zimie. Dojeżdżam do pracy na obrzeża miasta.
Doker był moim pierwszym wyborem, ale wiadomo jak jest z kobietami, auto musi być ''ładne'', "reprezentacyjne", nie "białe" i najlepiej prawie nowe za 20tys ;-)
Dzięki za ukierunkowanie, popołudniu zajmę się czytaniem i oglądaniem.

kicpra - 2019-07-08, 11:59

Każdy model Dacii ładnie wygląda w pakiecie Stepway, więc szukaj Dokkera Stepway czy Lodgy Stepway, chociaż ja proponuję Logan MCV Stepway :-) .
dudu$ - 2019-07-08, 13:03

Szukaj MCV II Kufer duzy większy od tego z focusa I ( 500l vs 573l) silniki wytrzymale dobrze pracujące na LPG ( niestety w 1.2 16v trzeba regulować zawory ręcznie). Jak dobrze poszukasz to coś fajnego powinieneś znaleźć .

https://www.olx.pl/oferta...html#6981660169

Dar1962 - 2019-07-08, 14:22

milixx napisał/a:
Jakieś rady?

przy podanych wyżej założeniach Duster NIE jest optymalnym wyborem. Fakt - wygląda najlepiej, ale gdy się siedzi w środku i tak tego nie widać :-P Poza tym w wersji 2x4 praktycznie w niczym nie będzie lepszy od innych aut (pomijając przyzwoity prześwit i spore koła o dużym profilu)
Ameryki nie odkryję - Dokker lub Lodgy (ta ostatnia 5 osobowa - będzie duuużo miejsca i na butlę lpg i na koło zapasowe i na setki litrów bagaży - Dokker będąc 5osobowy miejsca w bagażniku ma wręcz w nadmiarze) najlepiej w wersji stepway, co bardzo poprawia ich estetykę a w Dokkerze (niech mnie ktoś uzupełni czy w Lodgy) podnosi prześwit, co jest zbawienne również w mieście, biorąc pod uwagę dziury w jezdni, nienormatywną wysokość spowalniaczy i krawężników itd. Lodgy bardziej osobowa, Dokker niby bardziej przemysłowy. Ale - moim zdaniem ładniejszy od Lodgy i te drzwi! :mrgreen: Nie wymyślono nic lepszego na ciasnych parkingach. Ergo? Dokker z benzynowym wolnossącym motorem SCe plus LPG (który ewentualnie można założyć rownie dobrze - jeśli nie lepiej a na pewno taniej w solidnym warsztacie instalatorskim) plus pakiet stepway i obłędny błękitny metalic ( te dwa ostatnie elementy dla zaspokojenia zmysłu estetycznego małżonki) i mamy auto wzór-konspekt ;-)

toka93 - 2019-07-08, 14:30

Lodgy i dokker stepway nie są podniesione. Tylko Sandero o 4cm.
gg - 2019-07-08, 15:02

Zmieniłem Focusa II 2005 na Lodgy bo spełniała warunek 6 miejsc ;) i bagażnika po wymontowaniu jednego siedzenia. Wyboru nie było wielkiego ;).
pikodat - 2019-07-08, 15:41

milixx napisał/a:
Dzięki za odzew.
Mieszkam przy centrum handlowym w Warszawie. Niestety ruch duży, zarówno osobowy jak i samochodowy, miejsc do parkowania mało. Lakier samochodowy na pewno na tym nie korzysta + sól w zimie. Dojeżdżam do pracy na obrzeża miasta.
Doker był moim pierwszym wyborem, ale wiadomo jak jest z kobietami, auto musi być ''ładne'', "reprezentacyjne", nie "białe" i najlepiej prawie nowe za 20tys ;-)
Dzięki za ukierunkowanie, popołudniu zajmę się czytaniem i oglądaniem.


Nie-białe to w wypadku dacii 1800.
Wytłumacz kobiecie, że pójdziecie na kompromis - będzie nie-białe - ale dacia, za to baaaardzo wygodne w środku przy założeniu dużej ilosci gratów.
A jak jednak powiesz, że ten biały to BARDZO biały, to https://www.otomoto.pl/of...html#9e6c570142 - co prawda kawałek drogi ale od razu z LPG. A ode mnie voucher na 800zł akcesoriów (i obsługa w salonie na dobrym poziomie).

Jedno Ci powiem - mojej kobiecie (jak prawie wszystkim kobietom) duster się najbardziej podoba. Podczas pikniku dacii powsiadalismy do wszystkich modeli (od sandero przez dustera po lodgy i dokkera i logana MCV - swoją drogą też zacne autko). I przy wychodzeniu z dustera jej powiedziałem- a jak będzie po deszczu a Ty w sukience, jak wyjdziesz? (hint - listwa przy progu, może ładnie wygląda ale spodnie zawsze będą brudne po wysiadaniu).
Powsiadaliśmy do lodgy i dokkera. I zdecydowanie powiedziała, że w środku - najgorzej w dusterze.
Potem zapytałem - czy widzisz kolor karoserii? No i musiała się zgodzić, że w środku nie widać.
A potem zapytałem - a auto służy do oglądania czy do jazdy?
A teraz się jej ten biały coraz bardziej podoba, bo to prawdziwy biały a nie biay z kremem czy śmietaną.

Na dodatek w upał ewidentnie będzie mniej upalnie w środku -a ona upału nie znosi (a fizykę zna na tyle , by nie polemizować co do nagrzewania się białych i kolorów).

Krótko mówiąc - w Twoje sytuacji życiowej jeśli nowy-nowy - to dacia (cena) , jeśli dacia - to lodgy lub dokker. Jeszcze kupisz z LPG fabrycznym. A kobiecie powiesz, że nastęny będzie juz w jej wymarzonym kolorze:)

PS. RCI daje o tyle sensowne kredyty, że znaczną część kosztu (w moim przypadku nawet prawie 3 x więcej) kredytu zwraca w bonifikacie w ubezpieczeniu (a to każdy kupuje) i easy service ( a to powinien kupić każdy, kto chce jeździć ponad 2-3 lata , a na pewno, gdy kupuej z lPG)

kicpra - 2019-07-08, 15:50

toka93 napisał/a:
Lodgy i dokker stepway nie są podniesione. Tylko Sandero o 4cm.

I Logan MCV :-) .

toka93 - 2019-07-08, 16:52

kicpra napisał/a:
toka93 napisał/a:
Lodgy i dokker stepway nie są podniesione. Tylko Sandero o 4cm.

I Logan MCV :-) .

Zapomniałem o tym wynalazku, który nawet nie wiem czy dalej jest w sprzedaży :D
Choć muszę przyznać, że z stepway-ów MCV najbardziej mi się podoba.

kicpra - 2019-07-08, 20:43

Dobry wóz, polecam :-D .
milixx - 2019-07-09, 07:50

Przemyślę jeszcze wszytkie za i przeciw. Na razie wygrywa u mnie opcja Dokera. Nie ma zbyt dużego wyboru, chyba przez przerwę w produkcji. Muszę jeszcze wybrać się do salonu policzyć swoją zdolność kredytową. Jeśli chodzi o mnie to wystarczył by mi taki:
https://www.otomoto.pl/of...html#8a559b4c05
Pozdrawiam.

toka93 - 2019-07-09, 08:18

Chyba wolałbym z rynku wtórnego rocznego albo 2-latka.
No i obowiązkowo 2 drzwi przesuwnych.

mojo - 2019-07-09, 08:23

Przymierzałem się najpierw do Dokkera a później do MCV II bo mi spadły potrzeby przewozowe. Dokker to spore i bardzo pakowne auto za to większe czyli będzie więcej palił i miał gorszą dynamikę. Wszystko zależy od potrzeba Focus=MCV II a przy 0.9lpg będzie bardzo ekonomiczny.
Marek1603 - 2019-07-09, 09:08

Dokker ma w środku dużo "gołej" blachy na słupkach np. Jeżeli nie masz potrzeby wykorzystania przestrzeni to logan MCV.
Jak piszesz, podjedź do salonu i oglądnij, wtedy zdecydujesz.

pikodat - 2019-07-09, 11:08

Ale loganów MCV z LPG to chyba w tym momencie się nie kupi...
pikodat - 2019-07-09, 11:09

toka93 napisał/a:
Chyba wolałbym z rynku wtórnego rocznego albo 2-latka.
No i obowiązkowo 2 drzwi przesuwnych.


Znajdziesz roczny nie-bity????

toka93 - 2019-07-09, 11:35

No jak się tak szuka to się nie znajdzie, ale jak dla kogoś drugi lakier to największy problem to faktycznie tylko nowe auto :-)
Viking81 - 2019-07-09, 12:28

Znajdziesz znajdziesz nie bity, trzeba szukać po najmie krótko terminiwym u dealerów.
ASH_85PL - 2019-07-09, 18:24

milixx napisał/a:
Dzień dobry.
Obecnie poruszam się Fordem Focusem Kombi I 1,6 benzyna 2004/2005 rok. Zakupiony przy przebiegu 100tys, założyłem dobrą instalację LPG i teraz ponad 230tys na liczniku. Z gazem oprócz wymiany filtrów żadnych problemów. Niestety auto już mocno koroduje i mechanicznie wymaga doinwestowania więc muszę zmienić na coś innego, mimo że jestem bardzo zadowolony, chociaż ostrzegano mnie że Ford gOwno.... :)

[...]

Myślałem nad Duster 1,6 z lpg ale ciężko będzie mi spłacić, chociaż samochód naprawdę ładny i praktyczny. Czym dłużej oglądam tym więcej wątpliwości.
Jakieś rady?


Uśmiechnąłem się czytając tego posta ;-) . Właśnie w niedzielę sprzedałem Focusa I z 2004/2005 w gazie z przebiegiem 214tyś., ale mocno skorodowanym i za jakiś tydzień (mam nadzieję!) odbieram Dustera II w LPG.

Różnię się tylko tym, że o ile w momencie zamawiania miałem duże wątpliwości, to im więcej czytam tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze zrobiłem. Mam nadzieję, że się nie pomylę :-D .

Pozdrawiam użytkowników z podobnym gustem 8-) .

pikodat - 2019-07-10, 08:15

Viking81 napisał/a:
Znajdziesz znajdziesz nie bity, trzeba szukać po najmie krótko terminiwym u dealerów.


No to tylko, jesli chcesz auta pozbyć się za 3 lata.... Bo moge założyć się, że osoba biorąca auto na wynajem krótkoterminowy leje równo na wszelkie rady dotyczące użytkowania auta przez pierwsze 1000-3000 km , bo i tak auto nie dla niej.

A z kontekstu wynika, że naszemu koledze zależy na aucie na kilka ładnych lat. I jemu już warto zainwestować cierpliwość w prawidłowe dotarcie samochodu.

jurek - 2019-07-10, 09:17

Niekoniecznie. Ja kupiłem 9-miesięczną Thalię u Kellera w Gliwicach. Była w nienagannym stanie, użytkowana w wypożyczalni samochodów. Do dzisiaj bez żadnych awarii. Wypożyczalnie mają bardzo rygorystyczne odbiory od użytkowników i ciągną dużą kasę za wszelkie usterki przy odbiorze. Wypożyczający dobrze o tym wiedzą i pilnują stanu samochodu. pozdr
Viking81 - 2019-07-10, 10:57

Dokładnie, ja obecnie mam Clio IV , które miało przy zakupie 3000 przebiegu i nadal na gwarancji producenta. Do tego dorzucili mi rok dodatkowej gwarancji. A właścicielem wcześniej było Renault Polska .
pikodat - 2019-07-10, 13:38

jurek napisał/a:
Niekoniecznie. Ja kupiłem 9-miesięczną Thalię u Kellera w Gliwicach. Była w nienagannym stanie, użytkowana w wypożyczalni samochodów. Do dzisiaj bez żadnych awarii. Wypożyczalnie mają bardzo rygorystyczne odbiory od użytkowników i ciągną dużą kasę za wszelkie usterki przy odbiorze. Wypożyczający dobrze o tym wiedzą i pilnują stanu samochodu. pozdr


Odbiory - tak. Tego co widać. A czy gościo nie jechał na maksymalnych obrotach - tego nikt nie sprawdzi. Wyjdzie po latach. Zapewne nie u Ciebie. I będzie się mówić - jakie te auta mało wytrzymałe. 10 lat i silnik do remontu.

A nasz kolega jak ma rodzinę i auto już będize mieć nowe i zapewne dla niego bardzo znaczące finansowo może chciec nim pojeździć dłużej.... I wtedy nowy-nowy lepszym wyborem niż nowy-2 letni. Róznica wyjdzie za kilka lat.

Bo jak kupuje na 2..5 lat i bedzie jeździł nie-bardzo dużo, to istotnie, dla niego nie ma różnicy. Dopiero dla następnego właściciela.

jurek - 2019-07-10, 14:25

Podpinają się pod komputer i widzą wszystko dokładnie, ze szczegółami. pozdr
pikodat - 2019-07-10, 14:56

jurek napisał/a:
Podpinają się pod komputer i widzą wszystko dokładnie, ze szczegółami. pozdr

Aż tak szczegółowo komputer pamięta nawet prędkości obrotowe??? OK. Jeśli tak, to częściowo zmieniam zdanie.
Przy turbinowych rozumiem, że komputer pamięta tez, po jakim czasie od ostatniego powiedzmy 3000 obrotów auto zostało wyłączone?
I po jakim czasie od włączenia zimnego silnika weszliśmy na nieco wyższe obroty?
Ile MB pamięci ma komputer samochodu w takim razie?

Ale i tak pewnie nie rejestruje zgrzytów gdy prowadzi ktoś mało doświadczony przy zmianie biegów, gdy sprzęgło docisnął nie do końca, długiej jazdy na półsprzęgle. Wielu innych rzeczy, które lepszym ode mnie przyjda do głowy.
Bo gdy masz nowy, to historia tylko pierwszych kilku-nastu km auta jest dla Ciebie nieznana.
Dlatego nadal uważam, że jeśli ktoś świadomy będzie przez pierwsze tysiące km jeżdził delikatniej, to silnik dłużej pojeździ, co dla osoby, która nie chce sprzedać po 2...5 latach może mieć znaczenie.

Przy dacii konkretnie ma jeszcze znaczenie dla niektórych kwestia easyservice. Prawdopodobnie ktoś, kto planował sprzedaz po roku - dwóch absolutnie tego nie kupował.

jurek - 2019-07-10, 22:01

Wiadomo, cudów nie ma. Piszę o własnym doswiadczeniu, ale wiadomo, że gwarancji nie ma . W momencie zakupu Thalia po 9 miesiącach miała 16 tys przebiegu. Przy mnie zrobiono diagnostykę komputerową i oględziny na kanale bez robienia problemów. Poza tym było jeszcze 15 miesiecy gwarancji. pozdr
milixx - 2019-07-11, 07:27

Mam w pracy osobę która bierze co roku auto na najem i oddaje do salonu. Na pewno tego samochodu nie oszczędza i nie dba jak o swoje...
W sobotę wybieram się z koleżanką małżonką do salonu żeby zobaczyć samochody ;) Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Forda kupiłem 5-letniego i jeżdżę nim ponad 9 lat więc raczej szukam samochodu na długo.

toka93 - 2019-07-11, 07:45

Wy to chyba uważacie, że jak nie swoje to się nie szanuje. Każdym autem jeżdżę tak samo i czy auto ma 10 czy 1 rok nie uważam żeby to miało wpływ na moją jazdę.
milixx - 2019-07-11, 08:04

Ja mam tak samo. Czy auto moje, wypożyczone, służbowe czy jakiekolwiek to zawsze dziury omijam i nie testuję maksymalnych osiągów na autostradzie. Niestety nie każdy ma takie myślenie.

Żeby nie robić spamu to do gazu najbardziej nadaje się w Daci silnik 1,6? Skoro są problemy z firmowym gazem, myślę też nad zakupem benzynki i wrzuceniem odpowiedniej instalacji po okresie gwarancji.

pikodat - 2019-07-11, 08:22

toka93 napisał/a:
Wy to chyba uważacie, że jak nie swoje to się nie szanuje. Każdym autem jeżdżę tak samo i czy auto ma 10 czy 1 rok nie uważam żeby to miało wpływ na moją jazdę.


Czy jesteś pewny, że przerażająco zdecydowana większość nabywców/wynajmujących nowe auta ma podobne podejście?
jesli nie, to znaczy, że istnieje realne prawdopodobieństwo na trafienie na auto po osobie z innym podejściem. I nie bardzo jest jak zweryfikować w rocznym aucie, jaka osoba jeździła.

pikodat - 2019-07-11, 08:38

milixx napisał/a:

Żeby nie robić spamu to do gazu najbardziej nadaje się w Daci silnik 1,6? Skoro są problemy z firmowym gazem, myślę też nad zakupem benzynki i wrzuceniem odpowiedniej instalacji po okresie gwarancji.


MIałem podbny problem w momencie, gdy zastanawiałem się nad Lodgy (1,6) i sandero (0.9). Poczytałem fora. Poszukałem osoby użytkujące 0.9. Znalazłem opis problemu osoby, która w 1.6 musiała rpbic regulację zaworów (nie z tych najtańszych silników ale i zdaje się nie z tych ekstremalnei dorgich w regulacji).
Znalazłem dwie osoby z ponad 80 000 km w 0.9 TCe fabryczny gaz. Żadna nie myśłi nawet o regulacji zaworów. Niestety, nie dotarłem do nikogo, kto robił regulację zaworów w 0.9 TCe, zatem wielką niewiadomą został potencjalny koszt tego.
Poczytałem o tym, że w fabrycznych LPG jest nieco inna budowa silnika (w sensie : niektóre elementy mają inne numery fabryczne). Upewniłem się , że przy easy service ewentualna regulacja zaworów w ciągu 5 lat/(przy zakupionym przebiegu, najmniej 80 000) jest w ramach gwarancji bezpłatnie.
Upewniłem się, że konkretny diler w ASO ma fachowców (do dość niedawna - póki wolno było w ramach umowy z renault/dacia - zakłądali instalacje). Dopytałem się o standardowe postępowanie w razie standardowych awarii (zabrudzenie elektrozaworu - jak się powatrza, wymieniają na dopuszczalny przez fabrykę zamiennik, który problemów nie robi - w ramach gwarancji przez 3 lata).
Doczytałem się o przyczynach problemów z fabrycznym gazem.
Dokupiłem przelotkę z filtrem zewnętrznym gazu przy tankowaniu (taki dodatkowy zewnętrzyny filtr fazy płynnej) - prawdopodobnie może to wydłużyć czas do wystąpienia awarii elektrozaworu.
Zrobiłem analizy, co będzie, jeśli po 6 latach ( na 5 mam gwarancję na silnik, na 3 lata - na samą instalację gazową) będe musiał zmienić instalację.
Zrobiłem analizę też dla 3 lat - zamiast 6. Nadal malutki - ale plus w porównaniu z zakupem benzynowaego i 3 lata na benzynie (z tym, że w rzeczywistości auto mi pali mniej niż zakładałem, więc i oszczędności będa mniejsze, no ale to dopiero 850 km przejechałem więc wnioski co do spalania na razie są wysoce wstępne).
Jak by nie liczyć - wychodziło, że fabryczna wyjdzie taniej.
Zaryzykowałem 0.9 TCe. Bez bardzo dużego przekonania, że on istotnie lepszy od 1.6 SCe. Tyle, że oceniany jest jako jeden z najlepszych wysilonych silników z turbiną.
Na pewno tańszy w codziennej eksploatacji, póki sprawny (nie tylko spalanie, także OC).


Krótko mówiąc - wydaje mi się, że 3 lata na czystej benzynie zwiększy koszty o więcej niż 2500 - czyli koszt fabrycznej instalacji w zamian dajac 100% pewności, że nie mamy silnika przystosowanego do gazu.
A przy fabrycznej mamy zapewnienia producenta, że silnik ma drobne elementy zaplanowane do LPG.

Koszt zamiany po gwarancji przodu instalacji powinien być mniejszy , niż założenie całej od nowa (choćby dlatego, że pojemnik na gaz już jest i ze nie trzeba robić otworu czy to w klapce wlewu palliwa czy w zderzaku). Zatem wystarczy, że LPG da 2500 +2*163 (dwa przeglądy extra) - 500 ( na tyle wyceniam zbiornik, otwory, fakt, ze juz nie trzeba ganiac z dowodem do wydziału komunikacji bo pieczatka od nowosci LPG) oszczędności w 3 lata, by fabryczna instalacja była lepszym wyborem.

toka93 - 2019-07-11, 08:43

Mamy 5 aut na zastępczym 3-dacie i 2 peugeoty 301.
Praktycznie rotacja co 2 tygodnie kto innymi nimi jeździ i nie ma z nimi najmniejszych problemów. Roczne przebiegi to poniżej 8 tysięcy.
W tamtym roku sprzedaliśmy 2 zastępczymi. Dustera z przebiegiem 120 tysięcy i logana II mcv z przebiegiem 170. W obu autach klienci stwierdzili, że tak zadbanych aut i w tak dobrym stanie wizualno-trchnicznym jeszcze nie spotkali. Co do jazdy na wysokich obrotach dla silnika nie jest to problem dopóki go nie przegrzeje. Przy używce trzeba po prostu dobrze sprawdzić stan techniczny auta i nie bać się wydać 200-400zl na sprawdzenie w warsztacie no i liczyć się z tym, że jednak części eksploatacyjne będą wymagały wymiany.
Bo jak widzę jak ktoś kupuje diesla z przebiegiem 150 tysięcy na oryginalnym dwumasie i po roku jest do wymiany i zamiast to zrobić sprzedaje to mnie krew zalewa. To jest właśnie kultura sprzedaży aut używanych. Są dobre egzemplarze i są złe. Ważne żeby znaleźć ten dobry.

pikodat - 2019-07-11, 08:51

toka93 napisał/a:

Bo jak widzę jak ktoś kupuje diesla z przebiegiem 150 tysięcy na oryginalnym dwumasie i po roku jest do wymiany i zamiast to zrobić sprzedaje to mnie krew zalewa. To jest właśnie kultura sprzedaży aut używanych.



Są dobre egzemplarze i są złe. Ważne żeby znaleźć ten dobry.



Bardzo dobre podsumowanie.
Nie umiesz rozpoznać PRAWIDŁOWO czy na pewno dobry - kupuj auto za góra 5..7, no niech będzie 10 tysi. Dużo nie stracisz. Albo kupuj nowy. Nie kupuj droższego.
Chyba, że znasz metody na sprawdzenie, czy gdybyś się dowiedział jak ktoś eksploatował, nie zalała by Ciebie krew. I jesteś pewny tych metod.
Ja nie jestem pewny. Mam 100% pewnosc, że potrafię zlokalizować mniejszość potencjalnych problemów.

toka93 - 2019-07-11, 09:11

Dacię kupiłem grubo ponad 10, ba grubo ponad 20 i nie żałuję. Nowa w takim wyposażeniu kosztuje pewnie około 50 i w dodatku nie ma jedynego silnika który mnie interesował w dokkerze. Nawet po roku jestem w stanie sprzedać auto be straty. Także mam odwrotne podejście :) Ale różnie się ludzie zapatrują.
Drugie auto parę lat wstecz kupiłem za 15 tysięcy i nie żałuję zakupu pomimo że z początku dała mi w kość bo najpierw przekładnia, potem alternator - ale zrobiłem od 2 lat nie była na warsztacie poza wymianą olejów.

pikodat - 2019-07-11, 09:16

toka93 napisał/a:
Dacię kupiłem grubo ponad 10, ba grubo ponad 20 i nie żałuję. Nowa w takim wyposażeniu kosztuje pewnie około 50 i w dodatku nie ma jedynego silnika który mnie interesował w dokkerze. Nawet po roku jestem w stanie sprzedać auto be straty. Także mam odwrotne podejście :) Ale różnie się ludzie zapatrują.
Drugie auto parę lat wstecz kupiłem za 15 tysięcy i nie żałuję zakupu pomimo że z początku dała mi w kość bo najpierw przekładnia, potem alternator - ale zrobiłem od 2 lat nie była na warsztacie poza wymianą olejów.

Ergo - umiesz prawidłowo zlokalizować problemy. Ale czy wszyscy potrafią?

toka93 - 2019-07-11, 09:24

Dlatego warto przy zakupie używanego auta podjechać do warsztatu/ASO zapłacić 300zl i dokładnie sprawdzić.
milixx - 2019-07-12, 15:05

Witam ponownie,
wczoraj wybraliśmy się do salonu. Dzisiaj dzwoniliśmy do innego. Auta w gazie, tak jak pisaliście już się kończą. Nie ma możliwości zamówić nic poza ostatnimi dasterami. Po wakacjach nie wiadomo do końca jaka będzie sytuacja, ale ma być nowy silnik pod gaz. Jutro wybieramy się do innego salonu zrobić przymiarkę do innych modeli, bo niestety nie było MCV i Sandero do obejrzenia. Jeszcze będę się odzywał :-D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group