DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Spotkania, imprezy, wyprawy - Ukraina - Karpaty, Zakarpacie

tomekh086 - 2019-07-16, 23:10
Temat postu: Ukraina - Karpaty, Zakarpacie
W sierpniu wybieram się z żoną na Ukrainę i mamy pytanie.
Czy ktoś z Was był na jakiejś wyprawie terenowej w Karpatach Ukraińskich i mógłby polecić jakąś trasę? Takiej, której podoła Duster?
Albo może ktoś też się wybiera i moglibyśmy dołączyć?

Pomysł na trasę po Zakarpaciu też jest mile widziany:)

Marek1603 - 2019-07-17, 05:47

Musiałbyś się kontaktować z kolegą Ajax. Jest duża szansa, że coś poleci.
BLACHA_997 - 2019-07-17, 11:18

Pamiętaj o zielonej karcie!
tomekh086 - 2019-07-17, 20:45

BLACHA_997 napisał/a:
Pamiętaj o zielonej karcie!


Zieloną kartę mam. A ponieważ prowadzę jednoosobową działalność i samochód jest przedmiotem leasingu to mam też upoważnienie wypisane przez właściciela firmy (czyli przeze mnie), w którym to upoważnia się pracownika firmy (czyli też mnie) do wjazdu majątkiem firmy na teren Ukrainy. Do tego to upoważnienie jest potwierdzone przez notariusza, jak widać mój własny podpis nie jest wystarczający i przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego na język Ukraiński :-P

BLACHA_997 - 2019-07-18, 08:53

tomekh086 napisał/a:
Zieloną kartę mam. A ponieważ prowadzę jednoosobową działalność i samochód jest przedmiotem leasingu to mam też upoważnienie wypisane przez właściciela firmy (czyli przeze mnie), w którym to upoważnia się pracownika firmy (czyli też mnie) do wjazdu majątkiem firmy na teren Ukrainy. Do tego to upoważnienie jest potwierdzone przez notariusza, jak widać mój własny podpis nie jest wystarczający i przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego na język Ukraiński :-P


Szkoda, że jeszcze nie prowadzisz kancelarii notarialnej oraz nie jesteś tłumaczem przysięgłym - to byłby kazus :lol:

defunk - 2019-07-18, 12:24

tomekh086 napisał/a:
Zieloną kartę mam. A ponieważ prowadzę jednoosobową działalność i samochód jest przedmiotem leasingu to mam też upoważnienie wypisane przez właściciela firmy (czyli przeze mnie), w którym to upoważnia się pracownika firmy (czyli też mnie) do wjazdu majątkiem firmy na teren Ukrainy.


A nie masz aby w warunkach leasingu obowiązku uzyskania zgody na wyjazd poza granice EU wyrażonej przez właściciela auta?

eplus - 2019-07-18, 15:13

A to umowę leasingu też trzeba pokazać na granicy? Pewnie przysięgle tłumaczoną, bo jak?
tomekh086 - 2019-07-18, 21:24

defunk napisał/a:

A nie masz aby w warunkach leasingu obowiązku uzyskania zgody na wyjazd poza granice EU wyrażonej przez właściciela auta?


To o czym mówisz to jest pierwsze upoważnienie, które muszę mieć ze sobą.
Potem to gdzie sam siebie upoważniałem to jest drugie upoważnienie. Do tego zielona karta, dowód rejestracyjny, paszport i można jechać poza granice UE, celnik powinien być zadowolony :mrgreen:

Upoważnienie z banku dostałem wraz z umową leasingu w tłumaczeniu na 3 języki. Co najśmieszniejsze w upoważnieniu od banku jest napisane: Zasady korzystania z samochodu są przedstawione w umowie.
Czyli teoretycznie umowę też powinienem mieć ze sobą na granicy. Ale na szczęście nikt jej ode mnie nie wymagał.

tommylee1 - 2019-07-18, 22:12

W zeszłym tygodniu byłem na Ukrainie naszym Dusterem odebranym miesiąc temu.
Samochód jest w leasingu RCI na jednoosobową działalność gospodarczą żony. Kierowcą byłem ja nie żona a mamy inne nazwiska.
Miałem ze sobą upoważnienie na wyjazd samochodu za granicę Polski wydane na moje nazwisko. Oczywiście otrzymałem to od RCI za 50 zł netto. Dokument ten jest w trzech językach PL F i GB. Przetłumaczyliśmy polską cześć na UA.
Polska staż graniczna nic nie chciała poza dowodem rejestracyjnym i ubezpieczeniem OC. Tak podczas wjazdu na UA jak i wyjazdu.
Natomiast ukraiński celnik skserował upoważnienie (oryginał i tłumaczenie) i powiedział, że teraz auto jest już w bazie i następnym razem nie będzie potrzeba okazywać upoważnienia. Czy tak w rzeczywistości będzie, przekonam się za miesiąc jakby znów będę jechał do Lwowa.

Poza upoważnieniem oczywiście mamy AC na wypadek kradzieży pojazdu
na Ukrainie. To dodatkowa opcja, którą trzeba dokupić do polisy OC/AC.

toka93 - 2019-07-19, 08:11

AC ważna sprawa. Będąc kiedyś na Ukrainie przewodnik ostrzegał że bardzo nie lubią Ślązaków. Cóż stwierdziłem że koloryzuje żeby wykupić wycieczkę u nich. Pojechałem swoim autem i skończyło się urwanym lusterkiem i rysą przez całą długość. Szkoda że nie pomyślałem o AC, ale kto na 10 letnie auto by to wykupił z powodu jednego wyjazdu?
tomekh086 - 2019-07-25, 06:55

tommylee1 napisał/a:
.
Poza upoważnieniem oczywiście mamy AC na wypadek kradzieży pojazdu
na Ukrainie. To dodatkowa opcja, którą trzeba dokupić do polisy OC/AC.


A gdzie macie wykupione AC?
Bo z tego co wiem 99,9% firm ubezpieczeniowych w Polsce ma w AC wyłączoną kradzież na Ukrainie. Warta chyba ubezpiecza przed kradzieżą ale cena AC jest tam zaporowa.

eplus - 2019-07-25, 09:12

Trzeba się ubezpieczyć już będąc na Ukrainie. Szuka się dyskretnie kontaktu z szefem danego miejsca i dalej spokojna głowa i czysta przyjemność, żadnych formalności.
kicpra - 2019-07-25, 19:58

tomekh086 napisał/a:
tommylee1 napisał/a:
.
Poza upoważnieniem oczywiście mamy AC na wypadek kradzieży pojazdu
na Ukrainie. To dodatkowa opcja, którą trzeba dokupić do polisy OC/AC.


A gdzie macie wykupione AC?
Bo z tego co wiem 99,9% firm ubezpieczeniowych w Polsce ma w AC wyłączoną kradzież na Ukrainie. Warta chyba ubezpiecza przed kradzieżą ale cena AC jest tam zaporowa.

Ja ubezpieczałem w MTU/Ergo Hestia.

tomekh086 - 2019-09-09, 23:26

No i byliśmy z żoną o rodzicami na kilkudniowej wyprawie w Karpaty Ukraińskie. Polecam wyjazd jest tam naprawdę bardzo ładnie. Poniżej załączam trasę naszego przejazdu, mam nadzieję, że będzie widoczna.

Trasa

Ruszaliśmy ze Lwowa. Jadąc do Użhorodu zaznaczona trasa jest bardzo ładna, ale niestety tylko w pierwszej części. Polecam zatrzymać się na posiłek (biwak) w pierwszym punkcie oznaczonym jako Unnamed Road. To jest wzniesienie, na którego szczycie jest antena telefoniczna. Skoro antena to musi być i droga serwisowa, aby dojechać. Droga gruntowa jest, widok cudowny, kanapki w terenie pyszne.



Pozwiedzaliśmy Użhorod i pojechaliśmy dalej. Wjazd do miejscowości Wołowiec od miejscowości Verkhni Vorota robi wrażenie polecam.
48.538499 N , 23.598217 E – w tym miejscu kolejny ładny punkt widokowy w drodze na jezioro Synewyr.







Kawałek dalej, gdzie droga T0720 krzyżuje się drogą T0724 na północ idzie droga do jeziora Synewyr. Powiem tak, gdybym wiedział jak tam jest ładnie (i nie miał rodziców na pokładzie) to bym nie brał noclegu w miejscowości Kolochava tylko nocowałbym pod namiotem. Co zakręt to jakieś ładne zakole rzeki z polanką na rozbicie namiotu. Jest tam kilka kempingów ale chyba nocować można gdzie się chce.
Droga z Kolochavy do miejscowości Ust-Czorna jest bardzo ciekawa. Druga gruntowa w górach, ale bardzo prosta. Miejscowi tylko straszą turystów, że zginą marnie. Po drodze jest odbicie do miejscowości Łopuchiw. Z tamtąd można próbować dostać się do Przełęcz Legionów ale trzeba mieć naprawdę mocne auto terenowe, cały dzień czasu i towarzystwo do asekuracji.

Czasami gogle pokazuje drogą „na skróty” z miejscowości Krasna do miejscowości Dargobrat. Ja myślałem, że to jest droga gruntowa doliną. Nie… to jest 50km trasy szczytami gór. Wjechaliśmy jakieś 4 km w głąb i niestety musieliśmy zawrócić. Mój Dusterek jest niestety typowo fabryczny. Uważam, że auto przejedzie ale:
-po drodze były bardzo ostre kamienie i bałem się złapać gumę na ostrym podjeździe
-na tę trasę też potrzeba całego dnia a nawet nie wiem czy nie trzeba liczyć się z biwakowaniem w połowi drogi
-my byliśmy kompletnie sami w razie problemów nikt by nam nie pomógł.

Jeżeli ktoś tam się będzie wybierał i będzie chciał pokonać tę trasę niech da proszę znać. Jak będę mógł to też się zabiorę:)

Także musieliśmy jechać od południa przez Rachów. Trasa już nie robiła takiego efektu wow. Ciekawie wyglądał drut kolczasty na granicy z Rumunią. Natomiast polecam wjechać do miejscowości Dargobrat. Trasa stworzona dla Dustera. Miejscowość też bardzo ładna. Zimą to jest chyba odcięte od świata kurort narciarski. Latem spokojna wioska.

My nocowaliśmy w miejscowości Tatarów. Dobry punkt wypadowy do Bukowela i na Howerlę. Na górę udało się wejść. Trzeba dojechać do schroniska Zaroślak. Góra technicznie prosta, tylko niestety idzie się w słońcu.

Z rzeczy wartych polecenia to zajechać do miejscowości Łuka i pod wielkim mostem wykąpać się w Dniestrze. Tam jest park krajobrazowy Dniestrowski Kanion. Kanion robi wrażenie. Można tam zrobić sobie rafting. My niestety nie wiedzieliśmy, że jest taka możliwość, nie mieliśmy na to zarezerwowanego czasu i żałujemy.

Kolejnym miejscem wartym zobaczenia to Wodospad Dzihuryński. Tam jest zamek ale nie robi wrażenia. Chodzi o wodospad. Gdybym wiedział to ponownie nie brałbym noclegu tylko kemping pod wodospadem tak jak robią to miejscowi. Kąpiel w wodospadzie, a potem piwko i kiełbaska z grilla/ogniska. Super miejsce.

Więcej zdjęc jutro.

PS. Jak najłatwiej udostępniać na forum zdjęcia ze Zdjęć Google?

tomekh086 - 2019-09-10, 23:45

Niestety nie mam żadnego zdjęcia z dojazdu do jeziora Synewyr a szkoda.
Zdjęcia z przejazdu z Kolochavy do Ust-Czorna poniżej. Nie wiem, dlaczego miejscowi mówili, że drogą jest ciężka, rozjechana przez ciężarówki służące do pozyskiwania drewna z lasu. Nic takiego nie miało miejsca. W sumie droga gruntowa kończy się w miejscowości Komsomolsk (Niemiecka Mokra). Przez tę miejscowość płynie rzeka, jeżeli ktoś bardzo chce to może próbować przejechać rzeką a nie mostem.






Zdjęcia z Dargobrat poniżej:










W Dargobrat wydarzył się dziwna rzecz. W jednym miejscu był stromy podjazd z bardzo głębokimi koleinami. Koleiny ponad możliwości Dustera. W połowie podjazdu koleina była wypełniona kamieniami i trzeba było po nich przejechać, aby przedostać się z prawej strony drogi na lewą. W czasie tego przejazdu auto zaczęło tracić moc. Obroty silnika spadły i do końca podjazdu utrzymały się na niskim poziomie. W czasie podjazdu jedno koło w pewnym momencie znalazło się w powietrzu (włączony był napęd 4x4 i wyłączona kontrola trakcji jak zaleca instrukcja). Czy to może być efekt tego, że system dość późno wykrył, że koło znajduje się w powietrzu i nim zatrzymał hamulcami to koło auto zwolniło, obroty silnika spadły dużo poniżej maksymalnego momentu obrotowego i już nie udało się rozpędzić?

Zdjęcia znad Dniestru w okolicy miejscowości Łuka poniżej





A na koniec zdjęcie z wodospadu Dżuryńskiego.


tommylee1 - 2019-09-14, 12:56

Fajna relacja, super zdjęcia.

Ja ze swojej strony również polecam wyjazdy na Ukrainę.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group